forum.wszystkookawie.pl
Opinie, testy i porównania => Ekspresy kolbowe => Wątek zaczęty przez: rollo45 w 14 Sierpień 2022, 23:42:56
-
Nie da się niczego nowego jeśli chodzi o grupę E61 wymyślić :(, odgrzewane kotlety sprzedawane w nowych opakowaniach(dziwne wajchy itp :):). To jest fajne : https://synesso.com/es1/ Coraz bardziej mi się podoba taki Descent bardziej dopracowany i ładniejszy chyba to kupię :):
-
To prawda. Ileż można powielać ten sam patent? Ta wajha jest aż kiczowata. Kolejna machinka z grupą E61 i dźwigienką -- wciąż jednak imponuje i kojarzy się z prawdziwym espresso.
-
nostalgia :):) ale świat kawy trochę już poszedł do przodu:)
-
Synesso to też już legenda. Różnica w cenach jednak ogromna. Siłą ekonomii, maszynki z grupą E61 mają wciąż swój duży rynek.
-
Siłą ekonomii, maszynki z grupą E61 mają wciąż swój duży rynek.
Dokładnie. Wystarczy, że dołoży się wajchę ala z samolotu i można już robić kasę na nowym brandzie.
-
Synesso cenowo będzie pewnie między 30-40 tysiaków na Polskie złocisze :):), wiec różnica w cenie jest kolosalna , pewnie większa od różnicy w smaku :):):):)
-
Ale ta koncepcja ES1 podoba mi się niesamowicie :)
-
koncepcja ES1
A napiszesz, proszę, co to za koncepcja? Bo z materiałów reklamowych, jak również z recenzji nie wynika nic. Tj. wynika, że jest to DB z przepływomierzem i sterowaniem elektronicznym.
-
Szczerze jak patrzę na całą linię tych ekspresów to nic szczególnego nie widzę. Niczym się wyróżniają, ceny też standardowe jak na poszczególne półki. Czym więc oni chcą zawojować rynek? Wajchą? :D Jakoś tego nie widzę.
-
koncepcja ES1
A napiszesz, proszę, co to za koncepcja? Bo z materiałów reklamowych, jak również z recenzji nie wynika nic. Tj. wynika, że jest to DB z przepływomierzem i sterowaniem elektronicznym.
Synesso uważam za jeden z lepszych ekspresów do kawy zaraz po slayerze, wiec tera jest jednogrupowa mała maszyna ze wszystkimi rozwiązaniami jakie posiada większe Synesso plus ekran dotykowy do sterowania całości , wiec dla mnie to taki Descent na sterydach , Descent nie kupiłem z kilku względów -kiepski ekran na androidzie i wiele niedoróbek materiałowo wizualnych wydaje się ze ES1 ma dla mnie to czego brakowało w Descencie i jeśli miałbym kupić jakaś maszynkę poza dźwigniami które mam poszedł bym w tym kierunku , po dokładną specyfikacje odsyłam na stronę Synesso ale zadałeś trochę pytanie w stylu a po co komun Monolith czy Nautilius tam są tylko dwa zarna i przycisk włącz , pewne rzeczy decydują o jakości i klasie danego sprzętu dla mnie Synesso je zawsze posiadało.
-
A Ty wiesz na czym polega patent Decenta? Mają coś, czego nigdzie nie spotkałem - system stabilizacji temperatury wody na wyjściu. Bardzo szybki - mogą w ten sposób zrobić profilowanie temperatury. Tak że myślę sobie, że podobieństwo Synesso do Decenta zaczyna się i kończy na tablecie.
-
Wiem , ale jak poczytasz o tym to nie do końca jest to takie jak opisują ,fizyki w pewnym zakresie nie przeskoczysz, Synesso słynie z doskonałej stabilności temperaturowej wiec to prawie nie jest dla mnie argument,oczywiście to tylko moje luźne dywagacje trzeb aby poczekać jak się ekspres pojawi :), pewnie jednak i tak dźwignie zostaną i nic nie zakupie :):):)
-
Synesso to też już legenda. Różnica w cenach jednak ogromna. Siłą ekonomii, maszynki z grupą E61 mają wciąż swój duży rynek.
Będą nowe pomysły, w dobie komputerów prościej coś nowego zaprojektować.
Ale grupie e61 wróżę jeszcze dłuuuugą przyszłość. Sprawdzone konstrukcje mają długi żywot. Sporo firm twierdzi, że je modyfikuje na swoj sposób, ale to są raczej kosmetyczne modyfikacje. (ECM).
kawka
-
Ale ta koncepcja ES1 podoba mi się niesamowicie :)
Także.
Synesso ES.1
https://www.youtube.com/watch?v=fcmmhaMq2uQ
-
Ile to brzydactwo kosztuje? :D
-
Ile to brzydactwo kosztuje? :D
Wkrótce się dowiemy, antycypuję, że @rollo45 może być bliski ze swoim szacunkiem. W czarnym kolorze jest trochę mniej brzydki, ale przebolałbym.
-
7.000-10.000$ Przewidywana cena , wygląd to rzecz gustu ,ktoś lubi przysadzisty styl retro E61 ktoś inny woli bardziej nowoczesne konstrukcje koniec końców najważniejszy jest efekt filiżance :).osobiscie lubię nowatorskie konstrukcje i ten wygląd mi odpowiada.
-
koniec końców najważniejszy jest efekt filiżance
Zgadza się.
-
Nawet jak 7000$ plus vat, wyjdzie 40 tys. :picardpalm:
Dla kogo to jest?
Innowacja może i owszem, ekskluzywności tu nie widzę.
A co do smaku espresso, to wątpię by wyszło lepiej niż z dobrej dźwigni,
Londinium, Profirec Pro 800 czy ACS Evo Leva.
-
Super sprawą jest zapisywanie poszczególnych ekstrakcji i możliwość odtworzenia ich przebiegu, by znaleźć najlepszy dla siebie smak espresso z danego ziarna. Piszę ogólnie, bo są z tą funkcją tańsze maszyny.
Ze strony Synesso:
Experiment, learn, and engineer your coffee as you like it.
Extract shots manually, view graphed pressure/flow data, make tweaks, and document notes as needed. Then save and repeat just like the pros do or come back any time to make tweaks to your liking.
Also, similar to viewing your web-browser history, you can view both saved recipes AND all historical shot data (even if unsaved) any time. So if motivation strikes to go back in time to capture your great shot or adjust one, you can.
Whether you need test/record ability for sample roasting, dozens of Americanos for the weekend brunch at the lake, or hundreds of lattes for your coffee-cart morning rush, the ES1 can do it all.
No matter the setup, the ES1 is ready!
A także herbatka:
Tea deserves the same precision as espresso extraction and the ES1 delivers.
Save tea-profiles based on temperature and dispense-volume for unique tea and other beverage needs. The same temperature stability enjoyed at the group-head applies to the tea-spout with settings and precision between 165F-205F.
Goodbye tea-kettle. Hello Matcha lattes!
-
dźwignia to dźwignia, obecnie technologiczne zaawansowane profilowanie może dać ciekawe rezultaty i właśnie możliwość dokładnego powtórzenia 1:1 danego szota to genialna sprawa , są tańsze maszyny które to robią ale sadze ze w Synesso może to być zrobione o wiele lepiej .dla kogo ta maszyna jak każdy drogi gadżet dla tych których na to stać :):)czy to ekskluzywność , w pewien sposób tak jak wszystko co drogie , czy warte swojej ceny to dopiero czas pokaże -VA E1 kosztuje prawie 30.000 a to zwykły dwu bojler bez profilowania:):)
-
Tu, przynajmniej z filmu wynika, że profilowanie ciśnienia jest ograniczone do 3 etapów, pre-inf, inf, ramp-down.
Więc mocno uproszczone. Ustawiać za pomocą software możesz pierwsze i 3, samo inf ustawiasz w środku na pompie.
Profilowania temp nie ma wcale, wygląda, że nie ma też profilowania przepływu.
Maszynka to nadal Synesso, więc super, ale do Decenta to jeszcze daleka droga jeżeli chodzi o software w ES.1.
-
Tu, przynajmniej z filmu wynika, że profilowanie ciśnienia jest ograniczone do 3 etapów, pre-inf, inf, ramp-down.
Więc mocno uproszczone. Ustawiać za pomocą software możesz pierwsze i 3, samo inf ustawiasz w środku na pompie.
Profilowania temp nie ma wcale, wygląda, że nie ma też profilowania przepływu.
This means the ES1 is future-feature ready with a host of capabilities to come for users. While we’re not ready to share more features now, know that if you can dream it, the ES1 is built from the ground up to do it!
-
Trzeba poczekać na premierę :), jakoś ten Descent nigdy do mnie nie przemówił a w szczególności właśnie software chociaż hardware tez kuleje :), moim zdaniem soft jest do bani -pozorny open source , tony błędów ,zwiesza sie to,często , soft tabletu open ale Soft hardwaru zamknięty na cztery spusty , banowanie użytkowników za każda próbę podważenia doskonałości Descent itp ,jest nawet osobne forum ludzi z desecntami zbanwanymi na oficjalnym :):)):)
-
Descent
Jesteś chyba dość mocno uprzedzony ;)
Nie znającym języka Szekspira polecam sprawdzenie znaczenia Decent i Descent, "S" robi sporą różnicę :)
-
Oj tam czepiasz się :p
Ja tam kibicuję, aby powstała marka Descent - takie trochę kawowe Fugu. Dobra ekstrakcja albo śmierć! :D
-
błąd adekwatny do urządzenia :):)ale merytorycznie nic nie zmienia
-
błąd adekwatny do urządzenia
Poczytałem co nico na ten temat - fakt, taki trochę crowdfounding. Niby open source, ale nie do końca.
-
Dokładnie ,swojego czasu byłem o krok od zakupu ,wiec dokładnie temat rozeznałem ,i więcej tam ściemy i marketingu od rzeczywistych zalet ,miałem tez okazje pobawić się w UK przez moment i zaparzyć pare kaw ,i w zasadzie jedyny potwierdzony fakt to ze espresso wychodziło naprawdę dobre :):):),naprawdę masa niedoróbek i totalnie tandetne wykonanie ,najtańsze chińskie materiały plus sekta większa niż w Kafateku:):)
-
No, ale patent na mikser, kupiony zresztą od dwu Rosjan, którzy robili na to zbiórkę na Kickstarterze, pozwalający na profilowanie temperatury mają.
Ciekawi mnie, czy błędy o których czytałem, dotyczą oprogramowania tableta, czy sterowania bezpośrednio sprzętem?
-
Podobno zdarzają się w obu przypadkach ,nie zaprzeczam oczywiście ze pomysł i konstrukcja na moment premiery przełomowa i innowacyjna , ale stoi w miejscu ,brak jakiegokolwiek rozwoju tego pomysłu jak i poprawy jakości komponentów samego urządzenia , gdyby nie darmowe projekty na kodzie to w zasadzie nic nie robią ,a szkoda bo potencjał wydaje się ogromny.
-
to w zasadzie nic nie robią
I to jest zdumiewające, bo cena rośnie, grono wyznawców - też, więc wydawałoby się, że samograj.
-
Sprzęt idealny dla kogoś kto ma kasę i chce wysokiej jakości espresso w filiżance przy małym nakładzie pracy czy doświadczenia , zestawiasz z młynkiem odpalasz tablet , start i po temacie , całość robi za ciebie urzadzenie i to pewnie tajemnica.