Decyzja to akurat była prosta do podjęcia - na MM pojawił się ten ekspres w cenie 4k. No a w takiej cenie to żal było nie brać. A że z lenistwa nadal nie naprawiłem swojej Gaggi Classic (pompa padła) i chciałem jakoś zwalczyć jesienną depresję to klik i kupiony
No i podobało mi się że to "nowy projekt", a nie stary design ulepszany o nowe rozwiązania czy "półkowane" ekspresy (każdy model ma coś więcej żeby wpadał do innej "klasy" - tak jak na przykład Lelity, gdzie każdy kolejny model jest ulepszony o małą poprawkę). Plus pozytywne wrażenie za dbałość o szczegóły w ekspresie i okolicach - wszystkie akcesoria w pudełku, włącznie z sitkami, tamperem, a nawet dzbankiem do spieniania. Ekspres też sprawia wrażenie przemyślanego - od tampera podwieszanego na magnesik (nie używam go ale zostawiłem przyczepiony), przez podświetlany zbiornik, klapkę do nalewania wody, tackę z wskaźnikiem jak jest pełna, aż po mechanizm ukryty pod tacką z blokowaną rolką do przesuwania ekspresu żeby dojść do zbiornika z wodą.
No i elektronika, którą lubię - programowanie czasu albo dozy (używam czasu), automatyczne włączanie rano, regulacja temperatury bojlera kawy i pary, "preinfuzja". Regulację temperatury i programowanie czasu miałem dorobione do GC
Ale w sumie jak ktoś chce robić ekstrakcję "na wagę" to ma przycisk "manual" (dłuższe wciśnięcie daje preinfuzję tak długo jak trzymamy, a po niej puszczenie dopiero daje normalne ciśnienie, wciśnięcie jeszcze raz zatrzymuje).
Z wad póki co to najbardziej mnie irytuje to ustawowe wyłączanie po pół godzinie bezczynności... No i to że wyłączenie z prądu resetuje zegar - chciałem wyłączać na weekend żeby się nie uruchamiał jak co dzień o 6:30, ale musiałbym programować zegar na nowo. No to już zostawię - włączy się i wyłączy po pół godzinie, a jak wstanę weekendowo przed 8 to będzie trochę cieplejszy. A że jest elektronicznie włączany to oczywiście zewnętrznego programowanego włącznika nie użyję. Więc jak ktoś chciałby włączać ekspres automatycznie dwa razy dziennie np. rano i po pracy to nic z tego - można zaprogramować w nim tylko jedną godzinę włączenia.
Szybkości nagrzewania jeszcze nie testowałem - zazwyczaj robię po 15-20 minutach od włączenia i wydaje się ok.
No i dysza do pary to mogła by być cool touch (możecie się domyślić dlaczego tak uważam
)
Podobno łatwo mu zrobić profilowanie ciśnienia odłączając w środku pstryczek od pokrętła gorącej wody i używając go do obniżania ciśnienia - ale jeszcze nie jestem tak zdesperowany