Autor Wątek: Cioccolato od Mastro Antonio  (Przeczytany 32109 razy)

Offline KrzychK

  • Ojciec Założyciel
  • Wiadomości: 1371
  • Ekspres: Vibiemme Junior BD
  • Młynek: Macap MC4
Odp: Cioccolato od Mastro Antonio
« Odpowiedź #60 dnia: 09 Grudzień 2015, 11:55:47 »
Dziękuję pięknie, choć z Warszawy to baaaardzo daleko niestety.

Jedź, zapowiedz się wcześniej i jedź. Nastawa się na kilkanaście espresso pod rząd i ultra sympatyczną parę zakręconych pozytywnie.
Przerobiłem to ileś lat temu i już Tobie zazdroszczę.

ps. espresso, z dobrego ziarna i wyśmienicie zaparzone, usypia - szczególnie jak jest ich kilkanaście. Ja w drodze powrotnej spałem jak dziecko :)

Offline maciek-rz Mężczyzna

  • Wiadomości: 192
  • Ekspres: Asacso Uno Prof + Melitta Aroma Signature + Drip
  • Młynek: Eureka Zenith 65E + Ceado E5SD
Odp: Cioccolato od Mastro Antonio
« Odpowiedź #61 dnia: 09 Grudzień 2015, 11:57:58 »
Nie ma co się męczyć, zgadzam się. Ja też np nie znoszę sushi tak uwielbianego przez miliony, więc może coś jest na rzeczy.
Przed chwilą przyszła do mnie Caffe Diemme i to jest raczej mój kierunek smakowy, no i oczywiście New York :)

Niby to kubki smakowe itp. Prawda wygląda zwykle inaczej. Niedawno w wątku o kwaśnym smaku opisałem moje kontakty z gośćmi, przeciwnikami smaku kwaśnego w kawie.

Postaram się poczytać w wolnej chwili temat. Ewentualnie proszę o link :)

M.

Offline donkiszot Mężczyzna

  • Ojciec Chrzestny
  • Wiadomości: 7056
  • Ekspres: v X ) ( ū \≈/ ] [ \ . / [↗ '] …
  • Młynek: C40MK3; Aergrind; KM3873; Wilfa; Santos Silent
Odp: Cioccolato od Mastro Antonio
« Odpowiedź #62 dnia: 09 Grudzień 2015, 12:27:03 »
Hmmmm to ja chyba lubię podróże do Włoch tylko
Musiałbyś odstawić spaleniznę na pół roku, trochę się zmusić, trochę otworzyć na nowe doznania i mógłbyś kupić inny bilet ;) Pytanie czy chcesz, czy potrzebujesz, bo na siłę się nie da, nie zadziała, no i takiej konieczności nie ma.

BTW? Słodzisz? Lubisz kwaśne jabłka?

Offline maciek-rz Mężczyzna

  • Wiadomości: 192
  • Ekspres: Asacso Uno Prof + Melitta Aroma Signature + Drip
  • Młynek: Eureka Zenith 65E + Ceado E5SD
Odp: Cioccolato od Mastro Antonio
« Odpowiedź #63 dnia: 09 Grudzień 2015, 12:38:36 »
Tak, troszkę kawę słodzę, wg mnie zmienia to smak kawy in plus.
Kwaśny jabłek raczej nie lubię, więc może jednak to nie dla mnie droga ?

Na testowanie raczej chyba się nie zdecyduję, bo kawę piję w pracy, tam trzymam ekspres i młynek.

No nic może wszystko z czasem. Pobawię się jeszcze kawą od Antonio, bo mam jej jeszcze trochę :)

Pozdrawiam

Offline Bacek

  • Wiadomości: 1591
  • Ekspres: Sage BES920, Aeropress, Phin
  • Młynek: F4E
Odp: Cioccolato od Mastro Antonio
« Odpowiedź #64 dnia: 09 Grudzień 2015, 12:56:33 »
Zawsze spuszczam wodę na tyle, aby znów włączyła się lampka, czekam, aż się wyłączy i dpoiero wtedy robię kawę.
Nie wiem jak wygląda temperature surfing w Ascaso ale w innych ekpresach z małym bojlerem zazwyczaj robi się po wyłączeniu lampki jakąś przerwę, potem krótki cooling flush i dopiero potem parzy. Zaraz po wyłączeniu lampki, ekspres ma jeszcze jakąś bezwładność i woda cały czas się nagrzewa do wyższej temperatury.

Offline maciek-rz Mężczyzna

  • Wiadomości: 192
  • Ekspres: Asacso Uno Prof + Melitta Aroma Signature + Drip
  • Młynek: Eureka Zenith 65E + Ceado E5SD
Odp: Cioccolato od Mastro Antonio
« Odpowiedź #65 dnia: 09 Grudzień 2015, 12:57:18 »
Przeyestuje dzięki

Wysłane z mojego D6603 przy użyciu Tapatalka


Offline lubusz Mężczyzna

  • Wiadomości: 495
  • Ekspres: FE-AR La Peppina, Aeropress, Hario, Kalita
  • Młynek: Mazzer Mini Electronic Type A, Baratza Precisio
Odp: Cioccolato od Mastro Antonio
« Odpowiedź #66 dnia: 09 Grudzień 2015, 12:57:30 »
O co chodzi ? Tak jak New York wg mnie to klasyczne espresso, bez owocowych posmaków, dużej kwasowości, to obie kawy od Antonio już po otwarciu "zalatują" kwasowością, zapachami cytrusów. Inaczej tego nie potrafię określić. Po zaparzeniu też w smaku jest raczej kwaskawo, cytrusowo.
Czy te kawy tak mają i ja i znajomy z którym kawę w pracy parzymy nie lubimy takich kaw ? Tzn kilku osobom dałem spróbować, powąchać i raczej nikomu nie przypadła do gustu, od razy padało zdanie co tak kwaśno pachnie.

Na początku swojej drogi kawowej zdarzyło mi się kupić kawę New York i była do wypicia. Potem kupowałem kawę od innych producentów, które były zdecydowanie delikatniej wypalane, w tym i Ciocciolato od Antonia. Na początku wydawała mi się, tak jak i Tobie zbyt kwaśna. Wraz z następnymi wypitymi filiżankami, te kwaskowate smaki stały się u mnie pożądane. Po pewnym czasie wróciłem do resztek New York. Była dla mnie już nie do wypicia. Wylądowała w koszu. Uważam, że do kaw z nutą owocową należy się stopniowo przyzwyczaić.
Pozdrawiam

Offline Antonio Mężczyzna

    • Mastro Antonio
  • Ojciec Chrzestny
  • Wiadomości: 10584
    • Mastro Antonio
  • Ekspres: WEGA Concept
  • Młynek: Ceado E6P/E37S/E8D MGuate/MSJ
Odp: Cioccolato od Mastro Antonio
« Odpowiedź #67 dnia: 11 Grudzień 2015, 11:49:28 »
Przed chwilą coś sobie jeszcze w temacie przypomniałem. Cioccolato jest teraz (od roku) prostą mieszanką przeważnie dwóch składników: Brazylii Cerrado (różności z danej chwili) i Hondurasu Macala, w obu przypadkach z naturalnej obróbki. Brazylia sama w sobie mogłaby być wzorcem "czekoladowej" kawy i byłby spokój. Honduras niekoniecznie, ale jego wkład bardzo się nam podoba, a niekoniecznie podoba się niektórym ludziom. Gdy otwieram pudła lub worki z surowym Hondurasem, uderza mnie zapach. Specyficzne, duże ziarna z naturalnej obróbki, ale pomiędzy nimi sporo jest cząstek wysuszonych owocni. Zdarzają się ziarna oblepione jeszcze owocową warstewką. Pachną te ziarna karmelem, suszonymi owocami, eukaliptusem prawie. Tenże Honduras można wypalić niezbyt mocno i jest wtedy słodki, miodowy, kwaskowaty, owocowy. Można nieco ciemniej i pojawia się wtedy spora nawet gorycz, ale aromat przewodni pozostaje.

Mieliśmy podobny przypadek z wieloletnimi odbiorcami naszych kaw do espresso. Mieszanki z tymże Hondurasem zostały kategorycznie odrzucone. Były zaparzane w ekspresie Jura, dla biura. Biuro opowiedziało się definitywnie przeciwko. Cóż zrobić? Wpisuje się to moim zdaniem w synestetyczną (zapach determinuje smak) niechęć i sprzeciw wobec "naturali" pewnej części populacji. Stwierdzono po prostu, że kawa jest kwaśna, choć gwoli ścisłości kwaśna nie była bardzo. Nasi klienci jednak nie są specjalistami ani testerami, więc trudno dociekać o co dokładnie chodzi. Zadowalają się bardzo podobną mieszanką, dokładnie tak samo paloną, z dokładnie tą samą Brazylią, ale zamiast naszego ulubionego Hondurasu mają dwie myte, zgoła "nieczekoladowe" arabiki z Rwandy i Indonezji. Moim zdaniem ich mieszanka jest bardziej kwaśna niż Cioccolato, ich zdaniem jest na odwrót ;).

Jeśli teraz napiszę, że w całej Italii pewnie nie było nigdy takiego Hondurasu z obróbki naturalnej, to chyba wiadomo już o co chodzi.
« Ostatnia zmiana: 11 Grudzień 2015, 11:53:27 wysłana przez Antonio »

Offline ziarenko

  • Wiadomości: 929
  • Ekspres: Ascaso Dream Electronic, Kitty 6tz, Bialetti Mukka Express, drip Tiamo, Coffee Press Tiamo, Chemex
  • Młynek: Eureka Mignon Single Dose, i-2 mini, Comandante MK3
Odp: Cioccolato od Mastro Antonio
« Odpowiedź #68 dnia: 11 Grudzień 2015, 12:02:50 »
Nasi klienci jednak nie są specjalistami ani testerami, więc trudno dociekać o co dokładnie chodzi
Przeszkadza mi zapach. Dosłownie. Kawa mi smakuje, lecz unoszący się aromat znad filiżanki zaburza w tym momencie uczucie błogostanu.
Edycja: Oczywiście to dotyczy czystych jednorodnych naturali. Nie chodzi akurat o tę wersję Cioccolato
« Ostatnia zmiana: 11 Grudzień 2015, 12:04:56 wysłana przez grain »

Offline hlary Mężczyzna

  • Wiadomości: 626
    • Kancelaria Prawna
  • Ekspres: Bezzera Duo TOP MN i kawiarka elektryczna i Bialetti
  • Młynek: Nuova Simonelli MDX i Porlex Tall
Odp: Cioccolato od Mastro Antonio
« Odpowiedź #69 dnia: 03 Lipiec 2016, 10:30:09 »
Chocolato wave.
Ekspres Bezzera Magica S.PID.
Młynek Macap M2D.
Temperatura 90 C.
Ekstrakcja 25 sek.
Kawa 25 ml.
Słodzona cukrem trzcinowym.
Rzeczywiście jakbym pił czekoladę. Posmak trwały. Pierwszy shot do cappuccino, drugi czyste espresso. W obu przypadka bardzo dobra kawa. Żona preferuje jednak cappuccino. I znowu byliśmy w Rzymie na Via Conciliazione. Ech, problemem będzie teraz picie kawy w podróży po Polsce.

Offline manfred Mężczyzna

  • Wiadomości: 4425
    • Po drugiej stronie szkła...
  • Ekspres: Nie ważne jakie sprzęta ważne jaka kawa.
  • Młynek: ręczny żarnowy
Odp: Cioccolato od Mastro Antonio
« Odpowiedź #70 dnia: 03 Lipiec 2016, 10:33:33 »
Słodzona cukrem trzcinowym ale co capu czy ess?

Offline Antonio Mężczyzna

    • Mastro Antonio
  • Ojciec Chrzestny
  • Wiadomości: 10584
    • Mastro Antonio
  • Ekspres: WEGA Concept
  • Młynek: Ceado E6P/E37S/E8D MGuate/MSJ
Odp: Cioccolato od Mastro Antonio
« Odpowiedź #71 dnia: 03 Lipiec 2016, 15:38:51 »
Jaka była to wersja? Jeśli z 17/06, to pewnie bardziej niż zwykle w starym włoskim stylu :). Jeden (tylko jeden niestety) z naszych klientów zwrócił mi uwagę na to, że profil sensoryczny znacznie odbiega od tego, co zapamiętał wiosną. Faktycznie po wnikliwym zbadaniu sprawy, okazało się, że i dla mnie za dużo tu było goryczki i goryczy. Kolejne palenia są już sprowadzone z letnich manowców na właściwe tory. Palenie kawy ma tę "straszną" cechę, że ni stąd, ni zowąd rezultaty tego, co robisz od dłuższego czasu tak samo, okazują się inne. Ale z drugiej strony: pewnie ciemniejsze, bardziej gorzkie palenie też znajduje swoich amatorów :sciana: :).

Offline donkiszot Mężczyzna

  • Ojciec Chrzestny
  • Wiadomości: 7056
  • Ekspres: v X ) ( ū \≈/ ] [ \ . / [↗ '] …
  • Młynek: C40MK3; Aergrind; KM3873; Wilfa; Santos Silent
Odp: Cioccolato od Mastro Antonio
« Odpowiedź #72 dnia: 03 Lipiec 2016, 15:44:42 »
I czyż to nie jest piękne na swój sposób? Wszyscy mówią, że maszyna i każdy jej element mają być nagrzane, a potem na zimnej kolbie wygrywa się świat. :D

Offline hlary Mężczyzna

  • Wiadomości: 626
    • Kancelaria Prawna
  • Ekspres: Bezzera Duo TOP MN i kawiarka elektryczna i Bialetti
  • Młynek: Nuova Simonelli MDX i Porlex Tall
Odp: Cioccolato od Mastro Antonio
« Odpowiedź #73 dnia: 04 Lipiec 2016, 20:57:13 »
Chyba coś koło 17 czerwca, bo przyszła do nas tydzień temu, czyli 27 czerwca w poniedziałek. Zatem musiała być wysłana ok. 25 czerwca. Temperaturę raz podniosłem do 91 C, ale potem zmniejszyłem do fabrycznych 90 C. Bezzera Magica S PID z tego co wiem trochę inaczej mierzy temperaturę niż Rocket.
Co do Rocketa to drUsagi pisał tak w innym wątku:
"Wybierz HX, z jak największym bojlerem, grupy Bezzery nie używałem - E61 znam i tą bym wybrał, jak się da to z PIDem - choć nie wiem co PID w HXowych Bezzerach pokazuje. W Rockecie jest to temperatura bojlera i masz tabelkę która mówi ci że jak tyle stopni na PIDzie to tyle na grupie."
Dopeman pisał też o Rocketach : "Ostatnio zauważyłem że w trakcie ekstrakcji temp.spada o kilka stopni. Podczas gdy przed jej rozpoczęciem krótki zrzut wody pokazuje że leci wrzątek. Rozpoczynam przy 92.C a kończąc pokazuje 87."
Zyniek pisał o Bezzerach Unica PID : "Temperatura może spada ale nie na grupie, po to jest te 4 kg żelaztwa aby było stabilniej.
Ja na Unice PID nastawiałem w przedziale 85-88 stopni, co dawało 88-92 na grupie podczas ekstrakcji (mierzone termometrem)".

Dlatego w Bezzerach jest inaczej mierzony PID. Temperatura raczej oznaczana jest na grupie, a nie na bojlerze. Z pewnością kawa nie była zimna. Dotykając grupy można się łatwo poparzyć :)
Ale swoją drogą muszę skombinować termometr to dam znać jaka jest temperatura na wyjściu z grupy.
« Ostatnia zmiana: 04 Lipiec 2016, 21:11:58 wysłana przez hlary »

 


Pokaż nieprzeczytane posty: Nowe / Wszystkie / Odpowiedzi