Dzisiaj pod lupą jedna z pięciu kaw z najświeższej dostawy (własnoręcznie odebranej
) od Gorana.
ZIARENKA
Dość jasne. Wielkości ziaren były różne, ale nie miało to wpływu na jakość palenia. Wszystkie ładnie rowniutko wypalone. Aromat ziaren delikatny.
MIELIMY...
Po zmieleniu kawa pokazała swoje karmelowe oblicze. Naprawdę wyrazisty zapach karmelu i orzeszki przewijające się w tle.
... I DO HARIO...
Parzona w mniejszym modelu V60.
Doza: 11 g. / 185 ml. (tarowanie po preinfuzji)
Temperatura: 90 st. C
Czas: 2:05 min.
Napar wyszedł dość jasny, patrząc pod światło wpadający w taką brudną czerwień wina - naprawdę fajny kolor naparu.
W aromacie wyczuwalny, a raczej dominujący karmel, taki słodki karmel.
W smaku od razu poczulem niesamowitą słodycz. Po przestudzeniu ukazała się moim kupkom smakowymi również delikatna, dyskretna wręcz kwaskowatość. W smaku można poczuć orzeszki i karmel - super połączenie (IMO dużo fajniejsze niż orzechy z czekoladą
). Dobry balans wg mnie. Kawa emanuje slodycza, ale ta przyjemna kwasowość zapewnia równowagę w smaku.Słodycz ewidentnie dominuje, ale bardzo dobrze to wypada w karmelowym profilu tej kawy.
Kawa ma średnie body. Posmak długi, słodki i ewidentnie karmelowy.
PO WYPICIU
Jako fan wszelkich owoców, kwiatów i cytruskow nie jestem zawiedziony ta kawą. Może wydawać się klasyczna, ale uważam, ze ma w sobie to coś. Na pewno będzie smakować konserwatywnym językom tradycjonalistów oczekujących kawy w kawie, ale nie zawiedzie również miłośników nowofalowych kaw.
Pyszna
dla każdego.
