Autor Wątek: Jura A1 czy coś innego?  (Przeczytany 1808 razy)

Offline szkic

  • Wiadomości: 1
Jura A1 czy coś innego?
« dnia: 04 Listopad 2020, 19:10:56 »
Witam
 :picardpalm:
Szukałem sobie ostatnio ekspresu, miało być do 2000 zł, miała być Nivona serii 5, potem 6, potem 7, aż w końcu wypatrzyłem Jurę A1 (za 2800 zł). Wiem, że Jura znana jest z dobrych ekspresów ale mało jest informacji o tym konkretnym modelu. Może ktoś ma i użytkuje? Albo wie jaka kawa z tego wychodzi, jak z serwisem i awaryjnością? Może macie jakieś inne propozycje do max tej ceny, a może jednak nie warto tylko pieniędzy wydawać...
Ekspres ma służyć do tego, żeby z rana przed wyjściem do pracy zrobić sobie szybkie espresso (więc kolbowy odpada) i dodatkowo w weekend zwykłą czarną kawę (dla 1 osoby). Spieniacza nie potrzebuję bo nie pije kaw z mlekiem.
« Ostatnia zmiana: 04 Listopad 2020, 20:28:06 wysłana przez Fux »

Offline MajkJaro

  • Wiadomości: 295
  • Ekspres: Ascaso Steel Uno Prof PID
  • Młynek: Mazzer Super Jolly Electronic
Odp: Jura A1 czy coś innego?
« Odpowiedź #1 dnia: 05 Listopad 2020, 13:28:19 »
Ekspres ma służyć do tego, żeby z rana przed wyjściem do pracy zrobić sobie szybkie espresso (więc kolbowy odpada) i dodatkowo w weekend zwykłą czarną kawę (dla 1 osoby).
Wystarczy Jura w zupelnosci. Ale jesli po pobudce nie wychodzisz do pracy szyciej niz w 15 minut - do rozwazenia kolbowy. Wynagrodzi Ci to smak kawy.

Kazda Jura tez da rade - jesli tylko automat wchodzi w gre.

Offline piotrdab

  • Wiadomości: 151
  • Ekspres: Ascaso Uno Black, aeropress, moca, Melitta Aroma Signature
  • Młynek: Eureka Mignon Specialita, Ascaso i-1 mini, Timemore Nano, Severin
Odp: Jura A1 czy coś innego?
« Odpowiedź #2 dnia: 05 Listopad 2020, 21:18:28 »
Posiadałem Nivonę przez siedem lat, kupowałem chyba, gdy marka jeszcze nie była bardzo znana w Polsce. Ale już wtedy wiedziałem, że Nivona jest produkowana w Szwajcarii w tej samej fabryce, gdzie i Jura. Można było podejrzewać, że będzie równie niezawodna i podobnie skuteczna w parzeniu, jak Jura. Nie zawiodłem się i w 2015 roku sprzedałem działającą maszynę kolejnemu użytkownikowi. Nigdy nie był w serwisie, a robił 2-3 kawy dziennie
A teraz coś ciekawszego. Taki sam automat (Nivona 610) kupił mój szwagier, w tym samym 2008 roku - korzysta z niego do tej pory. W tym czasie był w serwisie 3 razy, ale był też mocno eksploatowany - trzy, a potem cztery pijące osoby w domu :)
Wnioski niech każdy wyciągnie sobie sam.

 


Pokaż nieprzeczytane posty: Nowe / Wszystkie / Odpowiedzi