Takie opisy tworzone są na podstawie statystyki, a jak wiadomo statystycznie ja i mój pies mamy po 3 nogi. Nie mniej różnice są spore między kolejnymi grupami, nie wiem czy można je nazwać pokoleniowymi, bo znacznie szybciej następują. Teraz w każdej grupie wiekowej o przedziale kilku lat, można wydzielić znacznie więcej podgrup niż kiedyś w całym pokoleniu. Jest to zdaje się pochodna wspomnianej hipertekstualności, oraz prędkości wymiany informacji. Ma to swoje wady i zalety, nie mniej faktem jest, że dzisiejsze społeczeństwo znacznie trudniej jest uogólnić.
Ludzie z pokolenia moich rodziców i dziadków też różnie z tą rzeczywistością na siebie oddziałują i wcale wszyscy nie stoją w miejscu, ze szklanką w koszyczku. Podejrzewam, że autor zdawał sobie sprawę z tych rzeczy. Jednak wchodzenie w takie detale musiałoby się skończyć napisaniem książki, a nie artykułu. Dlatego nie wieszajmy na nim psów, bo jak inaczej omówić pewne cechy jeśli nie na skrajnie wyrazistych przykładach.
Dla mnie bardzo ciekawą obserwacją wśród ludzi, którzy głównie komunikują i rozwijają się za pomocą komputera, jest sposób interakcji i komunikacji bezpośredniej z innymi osobami.