Witajcie,
ekspres Zelmer ZCM4821B, nagle zaczął lać wodę do pojemnika na odpady. Po przyjrzeniu się modułowi zaparzacza zauważyłem pękniętą czarną uszczelkę - nie na samym tłoku a na module z którym ten tłoka się łączy aby przepuścić wodę, poniżej zdjęcie:
Nie zastanawiając się długo zakupiłem dwie uszczelki kolor pomidorowy(wymiar 38x4) - uszczelka-zaparzacza-do-ekspresu,707-HL-0399.html
Uszczelki przyszły, wymiar mniej więcej(średnica + grubość) ten sam co oryginalna(czarna) ale w przekroju i odczuciu są inne. Tzn. stara jest w przekroju pięciokątna:
, a do tego materiał jest twardszy, bardziej śliski (mniej lepki). Te które przyszły są w przekroju okrągłe, w odczuciu gumowe chociaż wg. opisu silikonowe:
Efekt po założeniu, pierwsza pękła po 1 dniu(może 5 kaw), druga po 2 dniach(~12kaw):
Wygląda to tak jakby mechanizm podwadzał tą uszczelkę, wyciągając ją do granic wytrzymałości bądź przecinając. Dziś rozebrałem cały moduł zaparzacza, przyjrzałem się wnętrzu cylindra który nasuwa się na tą uszczelkę, nie ma tam żadnych ostrych krawędzi które mogłyby zawadzić uszczelkę.
Podejrzewam że kształt/właściowości uszczelki może być problemem, ta stara mniej "odstawała" (ekspres mniej się męczył przy przesuwaniu tłoka), dodatkowo nie była w przekroju kołem a pięciokątem(zdjęcia porównawcze). Sama struktura materiału też jest inna - te zamienniki są dużo bardziej kleiste / gumowe. Zastanawia mnie tylko, czemu oryginalna została przerwana (stratość?)
Jestem obecnie w kropce, mogę zamówić nowe uszczelki, ale pewnie podzielą los dwóch poprzednich. W internecie nie widzę uszczelek w kształcie jak ta oryginalna(pięciokątna w przekroju). Będę wdzięczny za wszelkie rady, co kupić i gdzie szukać przyczyny problemu - bo przecież coś musi być na rzeczy
Dziękuję i pozdrawiam,
Dzeus
