Witam, jeśli było to przepraszam, nie znalazłem podobnego tematu.
Od jakiegoś czasu stosuję filtr do wody Lelit 70l, załączony na wężyku i umieszczony w pojemniku.
Ostatnio mieliśmy "małe remonty" (gładzie ,szlifowanie,malowanie itd) jakieś przemeblowania + wyjazd, ekspres był zapakowany i nieużywany.
Niestety w pośpiechu zapomniałem wylać całej wody z pojemnika na wodę.
Zaglądam tam po jakimś miesiącu, pojemnik troszkę dziwnie pachniał, ale na pierwszy rzut oka nie było żadnych "żyjątek", umyłem go płynem do naczyń i gorącą wodą + kilka płukań.
Natomiast dalej pojawia się problem, przy wyciąganiu pojemnika, zwróciłem uwagę na to że wężyki od wody lekko zmieniły barwę.
Zdjąłem górna pokrywę i wyciągnąłem wężyki i okazało się że wężyk zasysający wodę jest w środku brudnawy, tak jakby zaciągnął aktywny węgiel z filtra (a może to już jakieś żyjątka )?
No nic do rzeczy, w jaki sposób wyczyścić te wężyki?
Na przyszłość jeśli pojawiłyby się jakieś tfu tfu syfy, czy inne żyjątka to jak postępować ?
Może woda utleniona?
Czy kupić gdzieś nowe wężyki i olać sprawę, bo gra nie warta świeczki?
Przymierzam się do odkamieniania ekspresu, ale nie chciałem żeby ten "brud" zassała pompa, dlatego zdemontowałem wężyki.
Z góry dziękuję za pomoc i przepraszam za lekką chaotyczność zapytania.