Palarka domowej roboty

[Geralt0073]

Coś na wzór palarki powstaje u mnie od dłuższego czasu. Tak, ciągle powstaje. Możecie się denerwować

Palarkę mam zamiar z zewnątrz zaizolować najpewniej wełną mineralną, ale może znajdzie się coś lepszego, a odnośnie grzałki to myślałem o mocy 1,5-2kW. Grzałka będzie sterowana PID-em, tylko jeszcze nie wiem, co będzie bęben obracać, ale coś się wymyśli
Bęben to kana na mleko, ale wymiarami świetnie pasowała do ramy. W środku kawy będą zamontowane ,,listewki" do mieszania kawy.


Cały system sprawdzania jak uprażone są ziarna mam w głowie, ale nie bedę go opisywał, bo będzie to za bardzo chaotyczne.
Będzie zrobione, to wkleję zdjęcia

Na zdjęciach nie ma bałaganu, tylko artystyczny nieład w tle

Palarka domowej roboty

Palarka domowej roboty

Palarka domowej roboty

Palarka domowej roboty

[Pilot]

 

Wstaw może nowe fotki, te skądś już znam. Poczekaj. Skąd. Kiedy to było. Hm. W roku 1947, nie, później. 1954. Chyba tak 

Wiem. Szkoła jest ważniejsza. Powodzenia w przedsięwzięciu.

[Spinacz]

Napęd - może silnik od starej pralni frani - raczej niskie obroty i będzie kosztował śmieszne pieniądze. Albo od automatu, mógłbyś od razu wykorzystać koła i pasek klinowy

[Geralt0073]

Na początku postu ostrzegałem, że prace trwają.
Szkoła mnie nie pochłania, no może tylko fizyka.
Po prostu jakoś to jeszcze stoi i tego nie robię


Silnik od Frani może mieć jednak za duże obroty.
Myślałem o mikserze. Tylko mam problem jak go stabilnie przymocować i przenieść obroty na bęben.

[Pilot]

Silnik od pralki może mieć więcej siły, tylko unikaj ustawień wirowania bo kawę mielona bedziesz miał od razu. Tak na poważnie, zastosowanie odpowiednich przełożeń kół pasowych i będzie dobrze.

[Geralt0073]

Większa moc, niż moc miksera, to jest argument.
Poza silnikiem będę musiał jeszcze kupić PID, izolację, grzałki...
Na to wszystko mnie na razie jeszcze nie stać, więc tak schodzi z ta palarką.

[Pilot]

Spokojnie. Szybko to się pchły łapie. Robisz to nie na jeden raz a na dłużej. Lepiej przemyśleć, przedyskutować, pozbierać różne pomysły i powoli zrobić.

[Geralt0073]

Ja spokojny jestem. Nie widać z jakim spokojem przeprowadzam budowę palarki?

No przecież just jest bęben (kana), obudowa (szuflada), łożyska, trochę śrubek...
Wszystko idzie spokojnie

[Pilot]

To na co czekasz. Na początek ognisko pod bębnem, korba i cała naprzód ku nowej przygodzie (z bolka i lolka to chyba)

Antonio ma się czego bać. Kawa made in (przez) Gerald 

[Geralt0073]

Być może nikt tak szybko się konkretów nie spodziewał, ale jednak coś napiszę 
Widocznej wyżej ,,obudowy" nie będzie, zostanie zastąpiona... no właśnie. Tutaj się zaczyna dzisiejsza banalna zagadka, zawsze to jakaś rozrywka.
To podpowiedź:
 

Palarka domowej roboty

Czekam na zdjęcie całości

Pisząc dalej, to silnik już mam, grzałka prawdopodobnie będzie jutro, a PID to nie problem, bo na allegro tego mnóstwo.
Jest jeszcze trochę roboty, bo z zagadkowego urządzenia pozbyliśmy się dziś z ojcem wełny mineralnej, którą trzeba zastąpić nową, a w drzwiczkach trzeba będzie zrobić dziurę na termoparę i ,,pobierak" ziaren z bębna.

[Antonio]

Fajnie, fajnie .

[Spinacz]

Czyżby:

Palarka domowej roboty

[Geralt0073]

Gratuluję, spinka 

[Metiu]

A jak będzie rozwiązana kwestia wyciągu (spalin?, dymu? - nie wiem jak to nazwać) ?

Zapowiada się super, wygląda solidnie. Czekamy na dalszą relację z prac. 

[Geralt0073]

Kwestia spalin rozwiązała się sam podczas rozbierania ,,wyjaławiacza do wyjaławiania narzędzi".
Taki ,,komin" już jest fabrycznie poprowadzony i wychodzi z przodu obudowy. Jeśli będzie tego dymu za dużo, to komin przedłużę i zamontuję wentylatorek, żeby wyciągał spaliny.