Nie czekasz tylko na nagrzanie bojlera czy termobloku. To jest kwestia kilku minut maksimum.
Czekasz na nagrzanie całego systemu parzenia kawy, m.in. grupy zaparzającej, portafiltra, sitka, rurek doprowadzających wodę z bojlera do grypy etc.
W ekspresie typu STEEL PID, masz termoblok mocowany bezpośrednio nad grupą z izolacją termiczną od góry, co zakładam powoduje, że ogrzewa od razu grupę, która ma mniejszą masę niż np. E61 czy komercyjna dźwignia, stąd wspomniane przez Janusza 15 minut. Bardzo fajne i sprytne rozwiązanie.
Czyli masz ekspres, który jest gotowy do zrobienia kawy w 15 minut i dodatkowo zapewnia Ci stabilną temperaturę ekstrakcji w zakresie +- 1,5C. Stare ekspresy z bojlerem i bi-metalem widełki miały +-5C, więc jest znacząca poprawa między nowymi a starymi modelami Ascaso, jeżeli chodzi o stabilność temperatury.
Warto jednak pamiętać, że jeżeli grupa ma większą masę, musimy dłużej poczekać na jej nagrzanie, ale w zamian, będzie ona zachowywała się stabilniej podczas ekstrakcji. W droższych maszynach spotkasz konstrukcję typu termosyfon czy "saturated", gdzie temperatura grupy jest stabilizowana przepływem wody z bojlera.