W Stanach jest parę firm robiących dobre piece do kawy, ale można wejść na jakikolwiek portal i sprawdzić ceny używanych maszyn, to w głowie się kręci. To, że ktoś ma plantację parunastu hektarów, nie znaczy automatycznie, że stać go na piec od parunastu tysięcy dolarów. Piece miały być produkowane w Polsce, ale ze względu na dużą dotację na uruchomienie fabryki i duże koszty transportu przez ocean, pomysł był, aby tam to wszystko uruchomić. Co do samego pieca i jego wyglądu, na żywo zostawił pozytywne wrażenie na ludziach który go obejrzeli. Takie ja odniosłem wrażenie. Waga około 400 kg, cztery silniki, dwa mocne palniki z płynną regulacją, kontrola procesu palenia a wszystko to w bardzo przystępnej cenie. W tym momencie, przy zapotrzebowaniu na piece w samej Polsce, miał bym co robić dwa lata, nie licząc czas na montaż, szkolenie… Jak dla mnie, jeszcze ciut za wcześnie aby zostawić palenie i przerzucić się tylko na produkcję. Za parę lat, kiedy dopracuje projekt i pójdę na emeryturę, będę mieć co robić.
W latach ’90 pracowałem dla amerykańskiej firmy, która za ceł miała ustalenie ilości złóż ropy w Bośni. Przed rozpoczęciem wojny na Bałkanach, firma się wycofała a moja przygoda z ropą się skończyła i nie zamierzam wrócić ( zostaje zwykłym konsumentem ) . Nie powiem, że było źle, bo urządzenia mieliśmy rodem z NASA, ja świeżo po studiach, pensja jak na tamte ( może i dzisiejsze) czasy bardzo wysoka, ale gra się tak potoczyła, że teraz zajmuję się tym, co lubię bardziej. Kulczykiem nie będę, bo materializm i żądza władzy, to nie moje klimaty. A znowu, importować kawę surową, bawić się z firmami, które nie są wypłacalne i czekać na swoje pieniądze, to też nie dla mnie.
O komunizmie w życiu tylko czytałem. Jakieś formy socjalizmu bywały, tu i tam, ale różnica interesów na świecie nie pozwala, aby żadna z nich przetrwała. To, co mamy teraz, ten neokolonializm, którego nazywają demokracja, dopiero nie pozwoli na odbudowanie żadnego ruchu robotników. I tak zostanie, bo tak jest w naturze ludzkiej. To co jest w Wenezueli, to nadał dyktatorska władza a jedynie co korzystne to ta cena ropy i gazu. Niestety, życie ludzkie też tak nisko wartościowane…