La Pavoni Apollo: najlepszy ręczny młynek?

[krystians]

Oczywiście że trzeba użyć narzędzi. Na komendę niestety chyba żaden młynek się nie demontuje sam. Wystarczy młotek i pobijak dołączony do młynka. Łożysk nie wybijałem, bo nie widzę w tym sensu.  Ustawienie zerowe się przesunęło z 0,0 na 0,1.  Nie chce mi się z tym walczyć. W mieleniu nic się nie zmienia, skala po prostu przesunęła się o 0,1.

[Argot]

@krystians i tu jest malutki plusik dla Apollo Za pomocą wkrętaka "wywalasz" dosłownie wszystko ze środka i czyścisz do najmniejszego pyłku.
Gość z filmiku zasypał 15g ziaren i po zmieleniu było też 15. A jaka u Ciebie retencja?

[krystians]

Retencja zależy z jaką dokładnością mierzy się , jakaś zawsze jest szczególnie gdy ziarna lubią się elektryzować. Jednak raczej bliska zeru, tzn raczej nie zdarza mi się żeby zostało w młynku więcej niż 0,1g

[Argot]

@krystians mnie się nie podobały w Kinu: kubeczek na magnesy (niektórym wypadały) i wewnętrzne wypustki, dlatego tak spodobał mi się Apollo z zakręcanym pojemnikiem, a że przyrządzam tylko espresso, wielkość jego nie ma znaczenia, a co do jakości przemiału - zobaczymy w "praniu" - i jak twierdził Kierkegaard: albo    albo  Najwyżej się sprzeda!

[WS]

jak twierdził Kierkegaard: albo    albo 

Kierkegaard napisał - Enten Eller.

[Argot]

@WS dawno to było, jak czytałem Kierkegaarda, ponad 20 lat, ale to co napisałeś to właśnie słynne "albo - albo". Oczywiście jest to bardzo szeroka parafraza jego filozofii. No proszę, strasznie zboczyliśmy od tematu i należy nam się  i wrócimy do meritum

[krystians]

i czyścisz do najmniejszego pyłku

Jak masz taką potrzebę, to możesz kręcić, czyścić, polerować. Możesz nawet założyć forum o kosmetyce młynków i wrzucać tam zdjęcia nawoskowanego Apollo.

[Argot]

@krystians jestem pedantyczny, to fakt. Lubię wiedzieć, co się dzieje tam, gdzie wzrok nie sięga, jeśli mam taką możliwość, co umożliwi mi Apollo. To coś złego?

[krystians]

Samo zło chłopie. Jak nic czeka Cię za to pędzelkowanie i woskowanie wszystkich latryn i narzędzi tortur w piekle.

[Argot]

@krystians piekła nie ma jak i nieba, bo jak mawiał Kant, istnieje tylko to, co można udowodnić: empirycznie, racjonalne i zmysłami, ale ponownie odbiegliśmy od meritum. Przekonałem się do La Pavoni i go kupię, bo może m47  jest lepszy, jednak Apollo bardziej "uszyty" jest pode mnie.

[krystians]

Twój kurs filozofii był chyba dość krótki. 

Ależ nikt Cię nie będzie odwodził od zamawiania Apollo. Choć nie wiem po co skoro ponoć masz Kazaka. Sam zacząłeś się dopytywać o Kinu. Dla mnie rozprawianie o młynku z filmiku na youtubie, to trochę jak badanie opadów zapowiedzianych w prognozie na jutro.

Dlatego przetestuj rzetelnie, wyczyść , sprawdź czy po rozebraniu i złożeniu kilka/dziesiąt/set/ razy dalej jest skalibrowany na 0. Zrób pomiary frakcji przy różnych przemiałach, porównaj z innymi młynkami i podziel się tą wiedzą.  Na pewno wszyscy będą wdzięczni za rzetelne informacje.

[Argot]

@krystians do filozofii i filozofów i ich teorii podchodzę selektywnie. Mam swoich ulubionych.
Tak jak powiedziałem, dam na testy Pawłowi @pj.w jak będzie miał ochotę, bo ja piję tylko espresso. A dzisiaj kupiłem ciekawego klasyka Brasilia lady, także dodatkowo będzie  na czym.

[Miklas]

A dzisiaj kupiłem ciekawego klasyka Brasilia lady, także dodatkowo będzie  na czym.

Jak już będziesz miał go w domu, trochę poużywasz, to będzie miło jak założysz o nim wątek, bo chyba jeszcze nie ma i podzielisz się wrażeniami, wrzucisz kilka zdjęć.

Zaznaczam, że jak będziesz miał, bo zmieniasz sprzęty jak rękawiczki i patrzę przez palce na twoje sprzętowe deklaracje.



Marek.

[Argot]

Masz rację o rękawiczkach. Sprzedałem la uno i turę i czekam na Apollo

[Miklas]

A nos Ci nie rośnie Pinokio?

Marek.