Hej,
zaczynam się rozglądać w stronę ręcznych młynków pod espresso. Mam elektryczną NS Grintę, która stoi zasypana blendem pod kawy mleczne i poranne rozruchowe espresso. Mam Commandante, na którym mielę pod przelewy (V60, Chemex i dzbanek z Duki) oraz pod espresso na pojedyńcze szoty. I właśnie z tym jest problem, jak tak kręcę tym młynkiem przelew espresso przelew, to zanim trafię w dobre espresso (czasem zapomina się na którym był kliku) mija parę szotów. Da się, ale nie jest to trywialne, musiałbym jakiś zeszyt wprowadzić, w którym zapisywałbym ustawienia pod konkretne kawy i klik, na który aktualnie ustawiony jest młynek...
Stąd zacząłem się rozglądać za czymś dedykowanym pod espresso. Mam budżet 500-1000 PLN, pytanie co jest w tym przedziale ciekawego? Z tego co przeczytałem na forum:
1. Aergrind za 5 stówek, ale klikowa regulacja znowu?
2. Timemore Nano i Chestnut za podobną kwotę.
3. Kinu M47 za 300 EUR już ciut przekracza budżet.
Jest coś jeszcze w tym przedziale? Czy mam wybierać między Timemore/Aergrind a Kinu.