Zastanawiam się ile czasu potrzebuje atotuning, żeby dobrać optymalne nastawy. Wczoraj zrobiłem 4 kawki, poprzelewałem trochę wody, żeby zobaczyć jak reaguje PID, ale koniec końców myślę, że nie wyszło tego więcej niż litr. Wciąż powracał problem z dużym spadkiem temperatury podczas jednej ekstrakcji (nawet do 15C) i długim powrotem do temperatury zadanej. Co więcej, po osiągnięciu temperatury zadanej grzałka nie wyłącza się całkiem tylko "mryga" krótkimi impulsami (on/off/on/off...) i tak jakieś 5C powyżej zadanej.
Dziś przed porannym doppio włączyłem ustawienia pokazane przez Kekacza na swojej Silvii.
Mam wrażenie, że jest lepiej. Spadek podczas ekstrakcji wciąż spory (z zadanych 104C do 98C), choć właściwie taki, jak u Kekacza na RS. Dość szybko dobił do zadanej (tyle, co wyczyszczenie kolby, namielenie kawy i gotowe), ale za to przebił zadaną temperaturę o 8C (do 112C). U Kekacza widać, że na zadanej się zatrzymuje. Zdaję sobie sprawę, że Zaffiro to inne warunki pracy dla PIDa niż RS, ale wciąż poruszam się trochę po omacku - nie do końca kumam, który człon za co odpowiada...
A Wy jak używacie swoich PIDów? Na autotuningu, czy szukacie sami optymalnych nastaw?