Zamawiałem pierwszy raz parę tygodni temu po 0,5kg Brazil Peabery i Etiopię Djimmah, obie średnio palone, i moi faworytem jest zdecydowanie Djimmah. Chyba najlepszy singiel jaki do tej pory piłem w postaci espresso, choć na razie mam dość ubogie doświadczenie kawowe. Jak się skończy, to zamówię kilogram.