Tedi - bez urazy, ale dużo słów i mało treści... Co to jest środowisko ekstrakcyjne? W jaki sposób ma ono być na wysokim poziomie? Co definiuje ten poziom?
Mówię o espresso.
Temperatura, ciśnienie co do ekspresu, od młynka przemiał.
Tedi - bez urazy, ale dużo słów i mało treści... Co to jest środowisko ekstrakcyjne? W jaki sposób ma ono być na wysokim poziomie? Co definiuje ten poziom?
Kawa wcale nie ma wysokiej tolerancji w zachowaniu tego samego smaku. Ten sam filter zostawiony na 5 minut będzie smakowac inaczej, niż po zaparzeniu. 2 sekundy przy ekstrakcji espresso mogą zrobić różnicę pomiędzy niedorozwojem profilu i przeważającą kwasowością, a zbalansowana kawą. 2 stopnie przy wsadzie zielonej kawy do pieca też robią różnicę w smaku, 10 sekund dłużej również... Kawa właśnie jest plastyczna i za to jest kochana, gdyż każdy może dopasować ją do siebie. Nie powiesz mi również, że manipulacja ekstrakcją i przemiałem pozwala na wyciśnięcie "truskawek" z kawy o profilu czekolada/orzechy.
Kawa ma tyle tolerancji, na ile palenie i zastosowane ziarno jest powtarzalne. Zakładając, że danej mieszance przypiszemy czas ekstrakcji, temperaturę i wagę ziarna w sitku plus wagę kawy w filiżance, to w jaki sposób
będziemy opisywać nasze smaki. Tylko mi nie mów, że dla jednych ta sama kawa będzie słodka, dla innych tylko gorzka, a o kwasie nawet nie będę wspominał.
Bez urazy, czytając to forum i opisy wyczuwalnych smaków z tej samej kawy przez dane osoby które opisy różnią się często miedzy sobą diametralnie, powinno być to zauważone i w tym kierunku mam na myśli poznanie przyczyny takiego stany rzeczy powinno być to w sposób czytelny dla wszystkich opisane.
A tak tylko mamy kwas jest słodki, a w goryczy jest wyczuwalny smak asfaltu.
A ja głupi człek myślałem cały czas, że cukier jest słodki, cytryna kwaśna a ciemna czekolada gorzka.
Idąc tym tropem powiem dosadnie, że najsłodszym owocem jaki jadłem była cytryna.
Nazewnictwo nie czyni kawy lepszym, nie sprawi, że będzie ona lepiej smakować. Pozwala jednak jak najbardziej sprecyzowaną komunikację, na jaką nas tylko stać. Jakie kolorowanie i sprowadzanie do podstawowych smaków skoro jest ich tak wiele... Mamy 2 kawy. Sprowadźmy je obie do podstaw - niech będzie kwiaty i cytrusy. Masz dwie paczki - jedna grejfrut i lawenda; druga - pomarańcza, cytryna i jaśmin. Czy to to samo? Jedna pójdzie w ciężką, gorzką kawę dobra np. na zimno, druga może być geishą.
Zgadzam się gdy cytryna będzie kwaśna, cukier słodki, ciemna czekolada gorzka przynajmniej bardziej od mlecznej.
Dawno się nie zgodziłem z tyloma rzeczami w 3 zdaniach
Dobrze, że o tym wspominasz.