Policz ile to za kilogram wyjdzie, dodaj transport do naszego kraju, dodaj koszta palenia, obsługi, pakowania, podatki i ZUSy no i jakąś marżę.
Właśnie.
Jeśli weźmiesz dowolną rzecz, dowolnego typu, z dowolnego działu i przeliczysz, to wyjdzie Ci, że poniżej xx złotych nie da rady sprzedać, bo po prostu do tego dopłacisz.
Aż tu nagle znajdujesz gościa który oferuje to samo na allegro o połowę taniej.
Jak?
No ja nie wiem.
Kupił tego statek w czasach gdy dolar był po 1,98?
Spadło z tira?
A może człek ten nie ma firmy?
Student mieszkający z mamusią, który zarabiając 500 miesięcznie ma na drobne wydatki?
Ale kilka dni temu kupiłem młynek ręczny za 80 zeta ( są od 27 do.... górnej granicy nie ma ) Więc 80 zeta nie było tanio.
Okazał się takim szmelcem, który powinien być reklamowany jako element dekoracyjny w kształcie młynka.
Również nie piłem nic od firm które wymieniacie.
Również nie podejrzewam ich o niepłacenie podatków i ZUS'u
ja po prostu nie rozumiem niektórych praw ekonomii, które na naszych oczach się dokonują.
A kawę?
Wystarczyło kupić w styczniu 2014 roku, gdy dolar był po 3,00 zeta.
Teraz jest 3,43
No i jesteś 15 % do przodu.
A cena kawy na rynkach światowych?