Autor Wątek: Rwanda Rushashi – dystrybucja Czarny Deszcz  (Przeczytany 1815 razy)

Offline WS Mężczyzna

  • Ojciec Chrzestny
  • Wiadomości: 4973
  • Ekspres: Nuova Simonelli Musica, Arin Lever, Saeco Aroma Compact 200, alternatywy
  • Młynek: Mahlkönigi: K30 i Vario Home, Fiorenzato F6 D
Rwanda Rushashi – dystrybucja Czarny Deszcz
« dnia: 20 Styczeń 2015, 23:15:04 »
Rwanda Rushashi – dystrybucja Czarny Deszcz

Arabika odmian Bourbon, Jakcson i Mbezi. Ziarenka myte i potrójnie/trzy razy fermentowane, cokolwiek to znaczy, (washed, triple fermentation). Ziarenka drobne, dosyć jasno i równo palone przez Coffeeproficiency, dedykowane do metod alternatywnych. U mnie Rwanda Rushashi trafiła do drippera Kality i w nim skończyła. Była jedna próba w Hario, ale tradycyjnie górą była Kalita.
Kawa zgodna z firmowym opisem, który przytaczam poniżej:
„W aromacie świeże śliwki węgierki, melasa, trzcina cukrowa. Bardzo słodka, czysta w smaku, o subtelnej kwasowości przypominającej świeże śliwki oraz śliwki w czekoladzie. Kawa soczysta o średniej cielistości, gładka, o długim i soczystym posmaku.”
Sposób przygotowania: dripper Kalita Wave 155, białe filtry Kalita i młynek Fiorenzato F6 Drogheria. Doza nieco większa niż standardowa, 6,5 g kawy na 100 ml wody, temperatura 90-94°C, preinfuzja 30 sekund, łączny czas parzenia, razem z preinfuzją, około 3-3,5 minuty, przemiał mieszany po pierwszym zalaniu.
W dripie dominowały dojrzałe śliwki, z dużą ilością słodyczy, kwaskowatość była odpowiednia, bez goryczki. Posmak podobny, dosyć długi i przyjemny. Rwanda z Czarnego Deszczu była smaczna, piłem ją chętnie. Dlatego warto tej kawy spróbować i warto do niej wrócić, bo szybko się kończy.

 


Pokaż nieprzeczytane posty: Nowe / Wszystkie / Odpowiedzi