Sklep: TYLKO ŚWIEŻA KAWA

[tom517]

Piszę bzdury jak masz na swój lokal kapitał to możesz spróbować. Jak będziesz wynajmował to koszta Cię zjedzą. Jak interes ruszy to właściciel podniesie czynsz i co wtedy. Jak będziesz miał lokal i nie wypali, to będziesz mógł go wynająć.
Swoją drogą też coś z kawą planowałem, ale właściciel fajnej miejscówki nie chciał słyszeć o sprzedaży, także wstrzymałem się.

[RadoGost]

Piszę bzdury jak masz na swój lokal kapitał to możesz spróbować.

@tom517, moim mieście jedyne sensowne miejsce to CH z Tesco, ze względu na duży przepływ i 60-cio kilometrowe promieniowanie sąsiednich miejscowości, które w weekend szturmują Venedę, że nie ma gdzie auta zaparkować, a parking spory.

@siewcu, a gdyby tak ograniczyć się tylko do sprzedaży kawy? Jakby było duże zejście, to oryginalne opakowania z palarnii z tzw zamknięciem strunowym by wystarczyły. Jeśli bym nie sprzedał na porcje 1kg ziarna danego "modelu" czy przemielił w ciągu kilkunastu godzin dziennie, to można zamykać interes.

Cały czas mam nadzieję, że w naszym społeczeństwie drzemie ukryta potrzeba picia lepszej kawy niż tej w marketach (jak trafnie opisał to @donkiszot w swoim wątku o ekspresach przelewowych, dzisiaj Go cytowałem), tylko trzeba umiejętnie ją wydobyć i zaspokoić, bo liczyć na takich jak MY w Polsce, "kawowo uwiedzowionych", strzelam 100.000  (może więcej , a jeśli mniej ) rozsianych po wsiach i miastach, to za stanowczo za mało

[piomic]

moim mieście jedyne sensowne miejsce to CH (...) Venedę

Łomża znaczy. Nie wypali.

[RadoGost]

Za mała liczba mieszkańców? Jeśli to miałeś na myśli, to ludzi sporo się przewija z okolicznych miasteczek.

@piomic, a tak abstrahując, co z moimi Aku superalp, nadają się?

[siewcu]

Jedna zasadnicza sprawa. Jeśli sprzedawać - ok, tylko pytanie czy wiesz za ile palarnia sprzeda Ci 1 kg kawy. Bierzesz koszt najmu wysepki, dzielisz na zarobek z jednej paczki i już wiesz jakie jest absolutne minimum dla samego wynajmu miejsca. A reszta kosztów? Dodaj wszystko po kolei i się dowiesz ile trzeba sprzedać, żeby zarobić pierwszą złotówkę Chciałem wejść w kawowy biznes, ale jak zacząłem liczyć to stwierdziłem, że otwarcie samej kawiarni to zabawa dla ludzi, którzy mają już źródło utrzymania. W końcu zęby w tynk to nie jest metoda na rozpoczęcie biznesu...

[RadoGost]

Z kawiarnią masz rację, szczególnie w takim małym mieście jak moje. Z 7 lat temu otwarto prawdziwą kawiarnię, nie to co w CH: mini sieciowe kawiarnio-lodziarnie. Po pół roku padła, jednak świat kawy zmienił się od tej pory, chyba można stwierdzić: diametralnie.

@siewcu, a gdyby tak jeszcze bardziej przyciąć koszty: tylko kawa z obsługą jedynie właściciela i pomocą partnerki, ewentualnie rodziny po to, aby antycypować dochodowość przy sondowaniu najmniejszych kosztów, a jakby zaskoczyło, można by było rozwinąć skrzydła. Sądzę, że od palarni przy zakupach hurtowych otrzymałbym godziwy rabat. Jak napisałeś, szczegółowy biznes plan, nieodzowny. Wszystko należy przeliczyć.

Życzę wybornych doznań  dla Ciebie i wszystkich Kawoszy z WOK-a 

PS
W kwestii kosztów: obecnie są jakieś zwolnienia podatkowe i ZUSowskie na pierwszą działalność gospodarczą plus to, że mógłbym wykorzystać regały sklepowe, które posiadam. Należałoby się dogadać z operatorem CH na krótszy wynajem oraz zniesienie kar finansowych za rozwiązanie umowy, bo nie lubią rotacji sklepów, ale z wysepką w  ciągu pieszym, chyba nie byłoby problemu.

[mlopus]

Moje miasto ma podobną wielkość co Łomża i mogę podać pomysł na podobny lokal ale ze wspomaganiem w postaci dobrej czekolady na gorącą, kawa jest tu uzupełnieniem oferty i są jej zazwyczaj dwa rodzaje. Pewnie czekolada pełni wiodąca rolę jeśli chodzi o przychody ale konkurencja w tym zakresie jest niewielka a jakość naprawdę wyśmienita, kawa dla tych co nie lubią czekolady albo im się właśnie oko zamyka Przyciągniesz rodziny z dziećmi to sprzedasz też kawę, nie wiem jaka jest opłacalność tego biznesu ale wiem że właściciel sam tam siedzi i dba o wszystko więc najprawdopodobniej obroty nie pozwalają na zatrudnienie większej ilości personelu albo to taki wybór prowadzącego.

[siewcu]

Z kawiarnią masz rację, szczególnie w takim małym mieście jak moje. Z 7 lat temu otwarto prawdziwą kawiarnię, nie to co w CH: mini sieciowe kawiarnio-lodziarnie. Po pół roku padła, jednak świat kawy zmienił się od tej pory, chyba można stwierdzić: diametralnie.

@siewcu, a gdyby tak jeszcze bardziej przyciąć koszty: tylko kawa z obsługą jedynie właściciela i pomocą partnerki, ewentualnie rodziny po to, aby antycypować dochodowość przy sondowaniu najmniejszych kosztów, a jakby zaskoczyło, można by było rozwinąć skrzydła. Sądzę, że od palarni przy zakupach hurtowych otrzymałbym godziwy rabat. Jak napisałeś, szczegółowy biznes plan, nieodzowny. Wszystko należy przeliczyć.

Życzę wybornych doznań  dla Ciebie i wszystkich Kawoszy z WOK-a 

PS
W kwestii kosztów: obecnie są jakieś zwolnienia podatkowe i ZUSowskie na pierwszą działalność gospodarczą plus to, że mógłbym wykorzystać regały sklepowe, które posiadam. Należałoby się dogadać z operatorem CH na krótszy wynajem oraz zniesienie kar finansowych za rozwiązanie umowy, bo nie lubią rotacji sklepów, ale z wysepką w  ciągu pieszym, chyba nie byłoby problemu.

Ale metoda na to policzenie jest bardzo prosta, tak jak pisałem Pogadaj ile możesz zarobić na jednym opakowaniu, podziel koszt samego najmu na to i zobaczysz czy chociaż to się zwróci. ZUS, zarobek etc to już inna kwestia...

[RadoGost]

Wielkie dzięki @siewcu za sensowne komentarze.

Ta czekolada @mlopus byłaby inplus, ale trzeba by było sprzęt odpowiedni kupić, a przy kawie tylko duży młyn i torebki.

[mlopus]

Masz rację ale z tego co widziałem to do czekolady jest tylko rodzaj mieszacza a sprzęt kawowy akurat ten lokal ma na zasadzie użyczenia w zamian za zobowiązanie zamówień ziarna, nie namawiam i nie upieram się że to sensowny model  

[RadoGost]

@mlopus w rachubę wchodzi tylko wyspa w ciągu pieszym (najtańszy czynsz) i nie da rady wcisnąć do niej zlew z kranem z prawdziwego zdarzenia: mycie sprzętu, etc.

[siewcu]

Na wyspie w ogóle można mieć podłączone ścieki i bieżącą wodę?

@mlopus opcja fajna, ale w tym przypadku chyba nie ma szans, żeby zorganizować wyspę w zamian za zobowiązanie do kupna określonej ilości ziarna...

[mlopus]

Ja tylko pokazuję model który widziałem, wyspa nie wyspa ciężko stać na jednej nodze

[RadoGost]

Na wyspie w ogóle można mieć podłączone ścieki i bieżącą wodę.

Nie widziałem! Ale takiemu straganowi ze swojską tłustą kiełbasą, by się przydało.

@siewcu, średnia cena kawy w sprzedaży 90zł/kg detal. Marża 20%, sprzedaż 100kg dziennie X ok.2zł.zysku brutto X ok.27dni. To realne?

[pepo]

Chcesz dziennie sprzedawać 100kg kawy?