Z zapychaniem mam to samo. W moim przypadku na pewno zależy to od grubości bo teraz to przepycham to tak, ze miele kilka gram na grubszym przemiale - tak jest mi wygodniej niż rozkrecać pokrywę żeby przepchać ręcznie po każdym mieleniu. Problem jest taki że granica grubości, gdzie nie muszę przepychać jest bardzo mała. Z tego co pamiętam co tutaj społeczność pisała pod kazaka trzeba trochę drobniej mielić, więc moze dlatego mam z tym duży problem.
Tak ogólnie rzecz biorąc - dla zastanawiających się - mam na razie bardzo mieszanie odczucia, szczególnie porównując do speciality
Zrobiłem dotychczas jakieś 10 shotów w kazaku, z tego tylko 3 poszły do zlewu, z specialitą o wiele dłuzej się dogadywałem, więc przy moim małym doświadczeniu było to miłe.
- Na wielki plus jest wykonanie ogólne, od razu polubiłem ten młynek, wygląda dużo lepiej niż na zdjęciach, jest bardzo solidny i stoi dużo pewniej niż specialita, ze zdjęc myślałem że bedzie raczej taki "chiński" a tu bardzo miła niespodzianka.
- Kubeczek z plastiku jest bardzo spoko, nie ma problemu z przyklejaniem kawy, nie pasuje do kazakowego portafiltra ale z kazakowym lejkiem już się dopasowuje idealnie więc bardzo przyjemnie mi się go używa.
- Z rozsypywaniem o którym tu było pisane nie mam dużego problemu - miele bezpośrednio do tego kubeczka bez żadnego lejka. Ale specialita nie należy do czystych, więc może mam zły punkt odniesienia.
- Jest rzeczywiście cichy - porównywalny, a może nawet cichszy, niż specialita (tak na czuja, nic nie mierzyłem).
- Sam przemiał jest też o wiele przyjemniejszy w dystrybucji, prawie nie mam grudek, z czym specialita ma duży problem.
I co mnie zdziwiło to ta sama ilość kawy z speciality zajmuje dużo więcej miejsca w portafiltrze przed tampem, tak jakby ją spulchniała czy coś? (nawet nie wiem czy to plus czy minus, ale mnie zdziwiło)
- Natomiast co do użytkowania, od samego początku mam problem z zapychaniem, co doprowadziło mnie kilka razy do mocnej irytacji kiedy jeszcze nie wiedziałem o co chodzi. Pompka tego przepchać nie umie.
- Początkowo miałem też problem z ustawieniem, bo "punkt zero" potrafił się zmieniać pomiędzy mieleniami czego nie rozumiałem, ale ostatnie kilka shotów już było stabilnie, wiec może coś "się dostawiło"? Będę jeszcze nad tym czuwał.
- Ostatnia sprawa to pompka - harmonijka - z tego co zrozumiałem to dostałem ją w gratisie bo z preordera? Bez pompki to trochę nie ma sensu - młynek ma sporą retencje jak na SD, rekordowo 2g mi wypadło po dmuchaniu. Dmuchanie natomiast prosto do portafiltra powoduje straszny syf (dlatego teraz sypie do tego kubeczka z zestawu, jest głęboki i dmuchanie mu nie przeszkadza, więc dla mnie to nie jest problem)
No więc jest zupełnie odwrotnie niż się spodziewałem, myślałem że będzie to raczej taki quasimodo w kuchni ale bezproblemowy w użyciu, a na razie jest przeciwnie.
Porównując to wszystko, myślę że ostatecznie zdecyduję się na niego, a specialite sprzedam, ale szczerze mówiąc myślałem, że nawet nie będę się zastanawiać nad sprzedażą speciality a tu mi się ręka waha trochę.
Na ten moment moim priorytetem jest szukać sposobu na to zapychanie. Jeśli tego problemu nie będzie to wybór będzie znacznie prostszy.