Chleb i sprzęt...

[Spinacz]

Dopeman - upiekłeś już coś?

[dopeman]

Dopeman - upiekłeś już coś?

Niestety zakwas nie wyszedł. Miał być "dokarmiany" przez pierwsze dni, ale nagły wyjazd przerwał proces. Z resztą patrząc na proporcje to ja tego zakwasu miałem tyle co kot napłakał. W tym tygodniu robię kolejne podejście. Masz może jakieś sugestie co do robienia zakwasu?

[Spinacz]

Zakwasu wystarczy Ci kilka kropel - rozmnożysz go na dzień-dwa przed pieczeniem

[piomic]

Na kolorowo:

[Fux]

Kukurydziany?
Ja odpuściłem, bo waga, ten tego tamtego...

[piomic]

Nie. Pszenny z kurkumą. Całkiem fajny sądząc po szybkości znikania - w sobotę była cała foremka.

[Fux]

Obżartuch...


 

[dopeman]

Zakwasu wystarczy Ci kilka kropel - rozmnożysz go na dzień-dwa przed pieczeniem

Chyba nie do końca jeszcze łapie o co chodzi z tym zakwasem.

[piomic]

No co ty... wczoraj rano na dyżur wyjechałem to wróciłem dziś wieczorem, córka w Hiszpanii (pisze że płaczą na ulicach po meczu a Włosi boją się ujawniać). Żona z psem została, ona podobno pieczywo odstawiła a Franek ma karmę. To nie wiem, ufo?

[Spinacz]

Dopeman, zakwasu przechowujesz odrobinę. Na dzień-dwa przed pieczeniem sypiesz do niego sporo mąki i wody (w proporcjach 1:1 - np. po 200g). W ciągu kilkunastu godzin drożdże namnożą się i przerobią to co im dałeś i już masz ponad 400g zakwasu, potem dodasz drugą taką samą porcję i znowu trzeba odczekać trochę czasu. W ten sposó masz już ponad 800g zakwasu - 750g zużyjesz do chleba a 50g przechowujesz do następnego razu 
Ja zakwas przechowuję w lodówce i przez tydzień nic mu się nie dzieje. W piątek dokarmiam go pierwszy raz, w sobotę drugi i w niedzielę rano zarabiam ciasto chlebowe.

[dopeman]

A te bazowe 50g zakwasu jak wytwarzasz? Żona robiła to wg przepisu który kazał go dokarmiać przez ileś dni regularnie i dopiero po tym miał to być już gotowy zakwas. Jak rozpoznać że zakwas to zakwas i jest już gotowy

[Spinacz]

Są 2 drogi:
- kupić gotowy zakwas (najlepiej wysuszony) np. na allegro
- zrobić samemu wg niemal dowolnego przepisu z neta - że to już zakwas rozpoznasz po tym, że pracuje - czyli "rośnie" i jest w nim sporo bąbli.
Zakwas zakupiony ma tą zaletę, że jest już "stary" a drożdże "mocniejsze" 

[raf77]

My dokarmiamy zakwas codziennie przez 6 dni a niedziele dajemy kilo zakwasu na kilo mąki.
Dokarmianie po 100g dziennie.
Do lodówki chowamy tylko na wyjazdy

[Spinacz]

Podejście Rafa jest oczywiście lepsze, ale ja jestem zbyt leniwy, żeby codziennie pamiętać o dokarmianiu 

[Cielak]

hehe a ja mam inna opcje:D inne proporcje na dokarmianie i przedmieszanie:D każdy przepis ma coś w sobie. Należy wybrać jakiś i się go trzymać. Ja zakwas przygotowuję raz w tygodniu 12h przed mieszaniem i a temu co zostaje dodaje mąki  i do lodówki:) I czeka kolejny tydzień Zakwas można  poznać też po zapachu czy jest ok zrozumiesz jak pomieszasz dobry zakwas kilka razy ręką:) nie można tego zapachu pomylić z niczym innym:)