forum.wszystkookawie.pl
Opinie, testy i porównania => Pozostały sprzęt kuchenny i nie tylko => Wątek zaczęty przez: gromog w 15 Czerwiec 2013, 10:00:52
-
Posiadam odkurzacz Zelmer Wodnik od ok 7 lat. Co prawda nie zepsuł się ani razu, ale trochę elementów jest zużytych, połamanych plastików, więc pomyślałem aby wysłać go na emeryturę. Jest on dosyć toporny i niewygodny w użytkowaniu.
Jakich odkurzaczy używacie i coś godnego polecenia możecie zaproponować?
Technika idzie do przodu więc i odkurzacze mają budowę coraz nowocześniejszą. Jest też sporo firm na rynku. Czytałem, że niezły jest polski Profi.
-
Wszystko zależy od tego co chcesz i ile możesz wydać.
Mam Dyson'a DC 23 Animal Pro - ze 4 latka, więc poznałem go dobrze i jestem do dziś zadowolony.
Bez worka, moc ciągu znakomita (czasami nawet zbyt - potrafi podnieść dywanik), filtr zmywalny HEPA, szczotek masa.
Wady:
głośność (wynika z mocy)
w tym modelu rura ssąca jest wyprowadzona kod kątem, więc ciągnięty ma tendencję do delikatnego skręcania
i już.
Jeszcze jedna wada - wprawia w kompleksy - po zakupie mieszkanie było solidnie odkurzone poprzednia maszyną, następnie dysonek - no i niestety ładną kupkę kurzy pokazał po zakończeniu pracy :wow2:
ps. parę osób nakłoniłem i do dziś się przyjaźnimy ;)
-
O Dysonie czytałem wiele pozytywnych opinii. Jak z dostępnością do części, akcesorii do nich? Jest jeszcze producent Vax, robią podobny sprzęt i też mają świetne opinie. Zastanawiem się czy taki odkurzacz bezworkowy jest lepszy niż taki z filtrem wodnym. No i ważne aby ciągnął jak...
-
Wszystko zależy od osoby użytkującej. Maszyna z wodą jest fajna, ale po każdym odkurzaniu trzeba wylać wodę, wymyć zbiornik itp. Zbyt dużo roboty jak dla mnie ;)
Testowałem to w pracy, pomieszczenie (serwerownia) posprzątana, pani wymyła maszynę (przeznaczenie tylko do serwerowni) i odstawiła.
Montowaliśmy nowe rack'i, nie było podłogi w odpowiednią dziurą, więc.... pojawiła się we właściwej płycie dziura :), nalałem wody i odkurzyłem, ale sporo roboty było przed nami więc postawiłem gnoja w kanciapce i zapomniałem (na 4 dni). Fetor akwarium był nieznośny >:(
Dyson ciągnie jak głupi, nie ma regulacji mocy - cały czas na full.
Akcesoria - kupiłem animal pro - więc wszystkie szczotki, szczoteczki, ssawki, wsadki itp miałem w komplecie. A cena niższa jeśli bym brał osobno.
Części? Mowa o serwisie? Mam 5 lat gwarancji. W cenie.
Maszyna wytrzymuje już trzecią sprzątaczkę (a zapewniam, że taki 'operator" ma szybko i dobrze posprzątać, a odkurzacz to dla nich TYLKO pomocnik), no i mnie :mrgreen:
Fakt - ostatnio widać to, że na jednej ze ścian w salonie mam cegłę, prawdziwą i jedna z częściej użytkowanych szczotek ma ładnie poszlifowany bok - ale pracuje dalej sprawnie.
fotki na szybko, z kom. więc jakość taka sobie, dwa - w gospodarczym leciutki bałagan...
dwie szczotki (malutka płaska oraz okrągła) plus podłużna wąska ssawka wsadzona w de maszyny (i zasłonięta przez rurę), reszta przed
(http://farm4.staticflickr.com/3795/9367699094_ba1c58371f_o.jpg)
jeden ruch ręką i "wór" z kurzem mam wyjęty i gotowy do wysypania (tu kolejny JEDEN ruch ręką)
(http://farm4.staticflickr.com/3704/9364917923_c5caf249a1_o.jpg)
raz na 3 miesiąc należy przepłukać Hepę, raz na jakiś czas przyzwoitość każe opłukać sam zbiornik (choć to nie jest wymagane).
na początku jak typowy "TomaszNiewierny" przykładałem białą papierową chusteczkę aby zobaczyć jak bydle kurzy (poprzednik, zwykły odkurzacz po 3-4 latkach sypał niemiłosiernie). W przypadku dysona, nic a nic, w "wydech" nie śmierdzi kurzem podczas pracy.
-
Fajny sprzęt. Mój Zelmer miał kilka filtrów, a i tak śmierdziało kurzem, poza tym rury ma plastikowe, nieszczelne i szlag mnie trafia gdy ciągnie tak jakby chciał, a nie mógł. W pracy mam najprostszego Karchera za 250zł, który ciągnie ładnie, ale kurzy też dobrze i strzelić po łapach też potrafi.
Będę skłaniał się ku Dysonowi, tym bardziej że on cały czas ciągnie z jednakową mocą, a nie jak inne, które po pewnym czasie słabną. Wezmę tylko może nowszy model, zwierząt w domu nie posiadam, to turboszczotki chyba zbędne. Zobaczymy jeszcze, niech naród wypowie się :)
-
masz dywany? Bo fotkach jest duża szczotka z czerwonym kółkiem z boku, wciskając to do środka odkurza szczotka normalnie, wyciągając - "stawia włos" dywanom.
Unikaj modeli pionowych, noszonych "w ręku", to jest ciężkie - choć plastiki na pierwszy rzut oka nie budzą zaufania, są solidne i wytrzymują sporo.
-
A ja mam takie cuś Thomas Twin T2
(http://foto.static-euro.com.pl/foto/9/154652568/5e06b22db85c1277583dfd8a42a744f4/thomas-twin-t21-aquafilter,154652568_3.jpg)
Z filtrem wodnym. Faktycznie nie można zapominać o opróżnianiu wiaderka :)
Moc jest regulowana, można odkurzać, prać dywany, prać kanapę, myć podłogę z kafli, jest nawet końcówka do mycia okien ale nie korzystałem.
Można go też przekonwertować na odkurzacz workowy :)
Swego czasu dawali na niego 5 lat gwarancji - nie wiem jak teraz.
-
Panowie ale za odkurzacz dac ponad 1000 no nie ja wysiadam
-
Hary, można miotłą za 20 zł, można czymś za 200 lub 1500 zł.
Każdemu wedle upodobań i możliwości.
Ja jeżeli po odkurzaniu tym za 300 czułem kurz w powietrzu (jestem facetem, mikroskopijnych drobinek kurzy gdzieś w kąciku mieszkania nie widzę - ale tu mówię o zapachu po sprzątaniu oraz o widoku wydech odkurzacza pod ostre światło) to ja mówię pass. Teraz nie mam tego problemu. Dodatkowo, jak powierzchnia mieszkania miała 60 m to sprzątanie kawałka mieszkania x 2 mogłem przeżyć, obecnie nie mam ochoty :mrgreen:
Inna sprawa, że kawę zapewne nie pijasz 23,50 zł / 1kg. Bo pewnie wolisz wydać więcej na coś co spełnia Twoje oczekiwania. Można śmigać skuterem o zawrotnej pojemności 48 cm3 - ale po co to pisać? :D
Można wszystko. Zwyczajnie, towar z pewnym poziomem (zadowolenia/smaku/jakości/wykonania/itp) musi kosztować.
ps. zobaczyłem ile kosztuje oficjalnie zelmer wodnik 6xx.x - prawie 1500 zł, 4 lata gwarancji - nono.
-
Ja jeżeli po odkurzaniu tym za 300 czułem kurz w powietrzu (jestem facetem, mikroskopijnych drobinek kurzy gdzieś w kąciku mieszkania nie widzę - ale tu mówię o zapachu po sprzątaniu oraz o widoku wydech odkurzacza pod ostre światło) to ja mówię pass. Teraz nie mam tego problemu. Dodatkowo, jak powierzchnia mieszkania miała 60 m to sprzątanie kawałka mieszkania x 2 mogłem przeżyć, obecnie nie mam ochoty :mrgreen:
No ja nigdy taki zdolny nie byłem ;)
,,Inna sprawa, że kawę zapewne nie pijasz 23,50 zł / 1kg. "
Nie pijam kawy ale moja rodzina pija :P
,, Można śmigać skuterem o zawrotnej pojemności 48 cm3 "
Nie mam skutera mam motocykl o poj 1800 Masz całkowicie racje każdy ma swoje upodobania,ja ze starych czasów mam philipsa Tratliona czy jakoś tak i on też 100 zł nie kosztował ale teraz wolałbym kupić jakiś kolejny karabin niż jakiegoś Zelmera za 1400 :P
-
Nie no 1500zł za Zelmera Wodnika to duża przesada. W moim nawet na kablu oszczędzili, jakiś taki cieniutki.
Ale pochwalę się co właśnie wczoraj do mnie przyjechało.
http://rynekagd.com/bezworkowy-odkurzacz-vax-zen-powerhead-c88-z-ph-e.html (http://rynekagd.com/bezworkowy-odkurzacz-vax-zen-powerhead-c88-z-ph-e.html)
Jest to odkurzacz angielskiej marki VAX. Jest to już inna klasa odkurzaczy, jak Dyson. Zastanawiałem się nad Dysonem i Vaxem. Kosztował 1599zł. Jest wyposażony w elektroszczotkę, która jest zasilana dodatkowym silnikiem. Zbudowany jest podobnie jak Dyson, nie traci mocy podczas odkurzania. Bez elektroszczotki można kupić go za 1200zł. Ale jest ona warta swojej ceny, ma lepsze rozwiązanie niż turboszczotka.
Do odkurzacza otrzymałem gratis wkrętarkę akumulatorową RYOBI. Jest to producent znany na całym świecie z maszyn drukujących offsetowych.
Do tego dostałem jeszcze gratis zestaw końcówek samochodowych do odkurzacza Car Kit o wartości 150zł.
Vax przewyższa Dysona siłą ssania 350AW, Dyson chyba 280AW, pracuje ciszej 74dB, a moc silnika ma tylko 1400 W. Do tego posiada 6-letnią gwarancję door to door.
Przed zakupem zadzwoniłem do przedstawiciela na Polskę, bo strona u nich jakaś taka nieaktualna. Człowiek z którym rozmawiałem, powiedział, że zna dobrze markę Dyson bo to oni wprowadzali ją na polski rynek. Powiedział, że Vax jest równie znakomity co Dyson, ale jest znacznie tańszy i wcale nie gorszy.
Wrzucę fotki jak zrobię.
-
:ok:
ps. miłej zabawy podczas obserwowania przezroczystego baniaka na kurz przy sprzątaniu :D
-
Fajnie wirują śmieci :)
-
Chyba wszystko tak na dobrą sprawę zależy od tego jaki budżet posiadamy na zakup odkurzacza oraz jakie mamy potrzeby i wymagania jego względem. Dla nas ostatnio najbardziej skuteczny okazał się ten z filtrem wodnym, moge polecić.
-
Ma ktoś może wiedzę czy propozycje na temat małych podręcznych odkurzaczy? Niekoniecznie tych tanich akumulatorowych (sprawdzałem je w sklepie na półce i szału nie robią, zastanawiam się czy cokolwiek ciągną :ups:).
Przydałoby mi się takie małe coś na szybko do biurka, do kanapy, do samochodu, takie tam.
-
Dla nas ostatnio najbardziej skuteczny okazał się ten z filtrem wodnym, moge polecić.
Gdzieś już dyskutowaliśmy nt wody, niestety do domu słabiej się sprawdza - należy wylać wodę po sprzątaniu i wymyć zbiornik. Czasami trzeba odkurzyć rozsypana kawę (odrobina) na podłodze i po czymś takim należy także wylać wodę i wymyć zbiornik, aby nie było efektu "starego akwarium".
-
Donkiszot - miałem takiego ręcznego AEG. Porażka - mała siła ciągu a i akumulatory szybko padły. A miał służyć do czyszczenia mojego kącika kawowego :'(
-
Odkurzacz z filtrem HEPA powinien wystarczyć, a z wodnym filtrem jest sporo zabawy.
-
Porażka
No właśnie, takie odniosłem wrażenie w Miejskiej Macalni. I takie głosy słyszę zewsząd, dlatego odpuściłem. A pytam, bo może jest coś mniej popularnego i (niech już stracę) droższego, ale spełniającego wymagania.
-
Ma ktoś może wiedzę czy propozycje na temat małych podręcznych odkurzaczy? Niekoniecznie tych tanich akumulatorowych (sprawdzałem je w sklepie na półce i szału nie robią, zastanawiam się czy cokolwiek ciągną :ups:).
Przydałoby mi się takie małe coś na szybko do biurka, do kanapy, do samochodu, takie tam.
Nie wiem czy jest jeszcze w sprzedaży ale ja mam od 3-4 lat Philipsa FC6132 (akurat się rozsypuje, ale przeżył budowę, beton, więc mu wybaczam) kupiony za jakieś 200-250 PLN. Wygląda jak akumulatorowy ale jest na normalne 230V i ma długi kabel. No i silnik o mocy 900W. Naprawdę daje radę, ale na powierzchnie powyżej 50m2 raczej bym nie polecał - wąska szczotka i trzeba się nalatać. W samochodzie też pozamiata. HEPA jest na miejscu :)
Tylko nie wiem czy go jeszcze robią. Mi się rozsypała szczotka. Sam silnik i obudowa jest OK.
-
Chyba już go nie ma, ale dzięki za info, bo daje to nową drogę poszukiwań. Trzeba te na kabel obadać, może się coś znajdzie niezbyt drogiego, a z watami jak trzeba.
W sumie to chodzi o 5? m^2 -- biurko i rogi w pokoju (panele dookoła dywanu), może jeszcze okruszki w kuchni. Tak na co dzień, pod ręką, aby nie wyciągać większego odkurzacza co 5 minut.
-
najlepiej kupić jakiś odkurzacz bezworkowy – wyjmujesz pojemniczek i wszystko elegancko wysypujesz do śmieci ;) sama mam Philipsa, więc mogę go polecić usunięty link te odkurzacze mają też HEPA i fajne długie uchwyty, więc wszystko można pięknie wysprzątać bez większego wysiłku – coś dla wygodnickich jak ja :)
edit: ale mam zapłon, wątek z sierpnia. no nic, może komuś przyda się moja opinia
@spinka - usunąłem link.
-
Oj Filipsie, Filipsie. :nienie: Jeśli to dla mnie taki odkurzacz, to rzeczywiście mały i podręczny. :-\
-
Z miesiąc temu widziałem w Lidlu odkurzacz cyklonowy, bez Hepa chyba, cena była niezła, a wyglądał jak mój Vax.
-
Po przebojach ze stojącym AEG (potwierdzam-nędza!), kolorową defiladą Zelmerów (bez i z workiem) oraz jednym piorącym i jednym chińskim wynalazkiem do rodziny wszedł w końcu ten workowy Philips.
usunąłem link
I już trzy lata ciągnie jak szatan ;)
Co najmniej klasa wyżej w wykonaniu, jakości i działaniu (cichy, mocny, bezawaryjny, poręczny, regulowana moc, turboszczotka i tani w eksploatacji)
Dzisiaj już niedostępny model, ale do 250 zł można znaleźć odpowiednik.
-
Ja mogę polecić jeszcze odkurzacz KARCHER WD3200. Większość marketów budowlanych jest zawalona tym, może tylko nowszy modele.
Używam go w pracy. Znakomicie powinien spełniać swoją rolę w garażu do odkurzania auta, prac budowlanych, można ściągnąć wodę przy awariach. Cena jest niewielka 230zł. Miałem kiedyś podobny Weidner tyle że blaszany i kosztował 1000zł. Różnicy nie odczuwam.
-
Dosyć drogi,myślę że większość Użytkowników na forum chciałaby jednak zmieścić się w mniejszej kwocie,zgadza się? Ja np jeżeli szukam odkurzacza ( najlepiej piorącego) to maks do 500zł.
-
A który jest dość drogi? Karcher?
OT odpowiednik Xawerego przetacza się przez forum??
-
KARCHER WD3200 nie jest drogi,ale za to bardzo dobry i wytrzymały bo u nas sprawdza się od dłuższego czasu wiec także polecam.
-
Czy musisz w każdym, prawie, wątku zaznaczyć swój byt?
;-)
-
Pewnie, że musi, spam to spam, sam się nie napisze. :blue:
-
Porcelano czy masz jakieś imię? Bo nick jakiś głupawy.
Powiedz mi w jaki sposób czyścisz i konserwujesz ten odkurzacz i jakich filtrów używasz?
-
A ja mam pytanie, czy ktoś z Was posiada lub posiadał ten wynalazek iRomba? Czy to faktycznie działa na tyle dobrze, że nie trzeba poprawiać i odkurzać tak naprawdę ponownie zwykłym odkurzaczem?
-
Nie mam, nie miałem i wątpię, ale rozmawiałem w zeszłym roku u sąsiadów (mają 620 chyba) i rozglądali się za normalnym odkurzaczem
Ten oczyszczał plus minus, ale pani domu nie była zadowolona (w przeciwieństwie do pana domu i dwójki dzieciaków ;-) ), podobno niewystarczająco wydajny w sprzątaniu.
Pewnie wszystko zależy od wymogów. Mnie pomysł przekonuje, budowa i jakość wykonania tego, którego dotykałem - nie.
-
Jeżeli posiadasz jedynie panele podłogowe czy też parkiet to nada się. Ale jeśli są dywany, do tego stoły, kanapy itd. to daj sobie spokój z iRomba.
Jako częsty pracownik w firmie sprzątającej brata polecam Ci jedynie normalne odkurzacze, tudzież piorące ale dobrej firmy. Filtry wodne to też fajna sprawa.
Ale nie te robociki romba.
-
Jeżeli masz psa, to kup mu roombę aby się nie nudził kiedy jesteś w pracy. Te nowsze są fajne, mapują sobie pokój ( uczą się ), wyjeżdżają w określonym czasie, przeszkody też im nie straszne ale pewnie wydajność nie najlepsza a zużyte szczotki pewnie do najtańszych nie należą wiec i w eksploatacji może się okazać drogi. Szkoda że.nie są doskonałe bo mi się osobiście podobają.
-
Tak na co dzień, pod ręką, aby nie wyciągać większego odkurzacza co 5 minut.
Skoro już wątek odkopany to odpowiem sobie sam, bo stałem się posiadaczem takiego ręcznego odkurzacz (dostałem w spadku). Zadania przed nim postawione spełnia. Ot elektryczna zmiotka z pojemnikiem. Luźne okruchy czy inne paprochy z gładkich powierzchni wchłonie. O dywanach czy innych tkaninach można zapomnieć -- takiej mocy nie ma.
-
Ja od tygodnia testowałem u siebie w domu odkurzacz automatyczny. Po owocnym teście zdecydowałem się na zakup. Głównie chodziło mi o to że nie mam zbytnio czasu na sprzątanie. Cisnę na dwa etaty jako barista ^^ Dzisiaj do mnie przyjechało takie cudeńko www. 222.pl/neato_d3. Tani ten robocik może nie jest ale naprawdę daje radę. Dodatkowo mój kot ma niezłą rozrywkę ;-) Fajne jest to że neato d3 nie pracuje tak chaotycznie jak większość podobnych odkurzaczy które widziałem u znajomych.
Panie Edwardzie, nieładnie tak reklamować swój własny sklep...
M.
-
"Odkurzyłeś" niezłą staroć.
-
Przecie to kolejny bot, nikt nie podaje linków w 1 poscie...
-
Kupiłem na alle odkurzacz bezworkowy z filtrem Hepa, Clatronic BS1294. Godny polecenia, solidny i mocny.
Filtry łatwo się czyści i myje. Wszystkie części są dostępne w serwisie.
-
Wracając do tematu - ostatnio stałem przed zakupem nowego odkurzacza dla najemców.
Zajrzałem do sklepów i... to jest k 222 dramat. Dzięki "mądrym" europejskim głowom sankcjonującym i łaskawie dozującym nam wolności, w sklepie kupić możemy jakieś popierdółki, a nie odkurzacze. Plastikowe jednorazówki, zabawki, imitacje odkurzacza... Obiło mi się o uszy, że mają limit zmniejszyć nawet do...900W.
Mam od 7 lat Philipsa FC9172, czołg ssący nie do zdarcia, nabyty w rozsądnych pieniądzach. Sprawdzony, bezawaryjny, przeżył dwukrotne bezpardonowe wsysanie remontowych pyłów.
Chciałem kupić dokładnie taki sam, ale... już nie wolno :picardpalm: Rzecz kompletnie nie do pojęcia, opary absurdu.
-
Nikt jeszcze nie wymyślił "odkurzacza budowlanego" w obudowie od zwykłego? "Żarówki studyjne" albo inne "ogrzewacze elektryczne 100w" pojawiły się w marketach dość szybko.
-
Tak jak sugeruje maciek, kup jakiegoś Kärchera czy inny budowlany i będziesz zadowolony :-)
Marek.
-
Budowlane swoją konstrukcją, brakiem odpowiednich końcówek i kiepską ergonomią do mieszkania średnio się nadają...
Zwłaszcza 40m2. Stanęło na jakimś chińskim zelmerku.
-
Karcher DS 5.800, mieszkanie poniżej 40m2. Polecam :)
-
Myślałem raczej o czymś z odpowiednik napisem na obudowie/opakowaniu, żeby ominąć debilne limity mocy, a wyglądającym i kosztującym jak zwykły odkurzacz. Może temat jeszcze za młody ;)
-
Karcher DS 5.800, mieszkanie poniżej 40m2. Polecam
Niby okej, ale ciekawi mnie jeden konkretny parametr - moc ssania takiej zabawki. Nie moc silnika, tylko moc wyjściowa. Dość istotny, jeśli nie kluczowy - bo przekładający sie na skuteczność - konkret. Nigdzie już tego nie piszą (!).
Tylko marketingowy bełkot "Siła ssania taka jak w odkurzaczu o mocy 1400 W"...
-
Producent podaje moc znamionową jako 900W. Gdy ja szukałem, istotnym było dla mnie by był wodny, prosty w budowie, i posiadał dostęp do części zamiennych. Sprawdzałem kilka różnych firm m.in. Bosch, Zelmer, Philips (konkretnych modeli nie pamiętam) moc Karchera moim zdaniem była najlepsza. I filtracja naprawdę na duży plus.
-
Przecież nie W są najważniejsze... Miałem w ciągu ostatnich 10 lat chyba 5 odkurzaczy i dopiero od czasu gdy kupiłem Dysona mam wreszcie spokój ( jakiś model podstawowy ) mam też akumulatorowego Electroluxa ale jak teraz wziąłem w Saturnie do ręki Dysona akumulatorowego to pomimo tego samego zasilania czyli 18V w różnicy działania jest przepaść... Tyle że też kosztuje ponad tysiaka. Z robotów fajny jest xiaomi
Wysłane z mojego SM-N920C przy użyciu Tapatalka
-
Tak jak napisałem W nie było dla mnie istotne. Istotne było, aby był wodny i by miał "moc". A ten ma. Chyba, u mnie w głównej mierze zdecydowała firma i filtracja (wszystko co wciąga zostaje w środku :) ) Dysona jakiegoś oglądałem ale ceny, chyba trochę zbyt podkręcone.
-
Przecież nie W są najważniejsze...
Zgadzam się, z zastrzeżeniem że mówimy o mocy silnika. Choćby miał i 3000W to przy np. kiepskiej szczelności zupełnie nie przekłada się to na rezultat.
Mi chodzi wyłącznie o "siłę ciągu" ssawki. Zabawka z silniczkiem 900W choćby cudownie skutecznie przekładała tę moc na ssanie, obawiam się, że nie wyciągnie mi syfu z głębokich szpar między deskami podłogowymi (stary, "zakazany" Philips 2200W to potrafi). Abym mógł to choć oszacować przed zakupem, powinni zadeklarować moc ssania (Philips deklaruje 500W), żeby klient mógł orientacyjnie porównać skutecxność odkurzaczy... Brak tej informacji.
-
Jako roboczy mam Karcher MV, nie wiem jaki dokładnie model ale problemu z małymi wąskimi przestrzeniami, wiórami matali, nakrętkami itp. problemu niema, W miarę zapełnienia worka ta siła spada, poza tym jest odporny na bardzo wiele. Może tylko wyglądem nie powala jeśli ma to znaczenie :)
-
Nie bardzo rozumiem argumenty o wyglądzie. Odkurzacz jest dla mnie wyłącznie narzędziem do sprzątania, nie musi wyglądać, i tak stoi w szafce. Ale może ktoś musi mieć narzędzie, które wygląda jak prom kosmiczny ze Startreka, mój może wyglądać jak wiadro.
Marek.
-
Napisałem o tym, bo pamiętam jak podczas rozmowy z przedstawicielem, wspominał on, że bardzo wielu klientów, podczas wyboru odkurzacza kieruje się wyglądem. Taka ciekawostka, nie do końca to rozumiem ale ok
-
Jak już poszedłem w porównania rodem z kinematografii i fantastyki, to mój odkurzacz może wyglądać jak dalekowie z Dr Who ;-)
Marek.
-
Napisałem o tym, bo pamiętam jak podczas rozmowy z przedstawicielem, wspominał on, że bardzo wielu klientów, podczas wyboru odkurzacza kieruje się wyglądem. Taka ciekawostka, nie do końca to rozumiem ale ok
Też tego nie rozumiem. Nie tylko podczas wyboru odkurzacza tak jest. Są tacy co np. kupują wino bo etykieta fajnie wygląda. A odpicowane używane samochody złożone z trzech rozbitków? Też znajdują nabywców bo ładnie wyglądają i są w dobrej cenie:-)
-
Źródło poczucia estetyki, to całkiem fascynujący temat antropologiczny. Nie bądźcie tacy hop z tym nierozumieniem. Czy się to komu podoba czy nie, podlega temu w takim samym stopniu.
-
Odkopuję.
Cyklonowy vax c88 skończył się po 7 latach. Pracował u teściów. Spodziewałem się więcej po nim. Niedopracowana elektroszczotka poleciała po 2-3 miesiącach. Jakościowo okazał się być bardzo przeciętny, plastiki takie sobie. Do Dysona z pewnością daleko. Sprzedawca u którego kupiłem i który tak zachwalał Vax zmnienił branżę. W domu mam odkurzacz centralny i Roborock S5 Max, który pozamiatał wszystko co miałem do tej pory, również centralny rzadko jest używany. Szukam coś dla teściów, może coś z pionowych?