Ziemie Hondurasu bardzo dobrze nadają się pod uprawę naszej ulubionej kawy, ponieważ warunki klimatyczne i glebowe przypominają te w Gwatemali, Kostaryce oraz Nikaragui. W Hondurasie kawę na małą skalę uprawiono od końca XIX w. ale dopiero niedawno eksport kawy stał się ważną częścią Honduraskiej gospodarki. Według danych za rok 2012, Honduras jest 7 co do wielkość eksporterem kawy na świecie, a co dla nas najważniejsze na przełomie 2011/2012 wyeksportowano 586,000 worków kawy speciality.
Po otwarciu paczuszki "wita" nas bardzo intensywny karmelowo-czekoladowy zapach z nutkami świeżego pieczywa . Ziarenka niewielkie, przypominające Etiopskie ale ładniejsze i regularniejsze. Stopień palenia określiłbym jako coś pomiędzy jasnym a średnim paleniem, w stronę średniego - mój ideał jeśli chodzi o Aeropress. Suchy aromat po zmieleniu zdecydowanie czekoladowy.
Hario V60-02Doza 6g/100 ml, temperatura wody 92°C, czas wraz z preinfuzją 2:20. Kawa świeżutka i podczas preinfuzji udało mi się wyprodukować dużą, piękną kopułkę.
Zapach gotowego naparu mleczno-czekoladowy. W smaku dominuje słodycz czekolady i karmel z przyjemną kwasowością. W posmaku można wyczuć lekkie bananowe akcenty.
Aeropress w pozycji standardowejDoza 8g/100 ml, temperatura wody 95°C, czas: 45 s + 10 s przeciskanie (bez preinfuzji), 2-krotne intensywne mieszanie: tuż po zalaniu i zaraz przez przeciskaniem.Zapach go zaparzeniu również czekoladowy ale już bardziej zdecydowany. Na pierwszym planie zdecydowanie czekolada ale już odrobinę w stronę gorzkiej czekolady. Czekoladę uzupełniają już wyraźnie takie trochę mdłe akcenty bananowe. Baaardzo słodka.
Podsumowując, kawa
HONDURAS LOS PLATANARES z palarni Gregorio wpisała się idealnie w moje oczekiwanie dla kaw z tego regionu. W recenzji wybrałem parametry, które dały mi najlepszy, najbardziej zbalansowany i słodki napar. Kawa dodatkowo zaintrygowała mnie nutami, które ja odbieram jako bananowe.