Coffeeroasters z Krakowa - czy ktoś zna?

[WS]

Od kilku dni piję Etiopię Yergacheffe Kochere Natural z tej palarni i jakaś taka anemiczna jest i słaba. Parzę ją w dripperze Hario V60. A kawę o tej nazwie, z innych palarni, dobrze wspominam.

[lubusz]

Od kilku dni piję Etiopię Yergacheffe Kochere Natural z tej palarni i jakaś taka anemiczna jest i słaba. Parzę ją w dripperze Hario V60. A kawę o tej nazwie, z innych palarni, dobrze wspominam.

To dlaczego ją pijesz ? Kawy które mi nie smakują trafiają natychmiast w pewne miejsce pod zlewem. Ja już pomalutku kończę z eksperymentami, za drogo to kosztuje. Mam swoje ulubione wypróbowane palarnie i tylko od nich w najbliższym czasie będę kupował.

[WS]

To dlaczego ją pijesz ? Kawy które mi nie smakują trafiają natychmiast w pewne miejsce pod zlewem.

Przecież nie napisałem, że jest niesmaczna, tylko słaba, w sensie mało intensywna. Żeby było ok, musiałem zwiększyć dozę o 20 %. Taka sytuacja raczej się nie zdarza, więc byłem ciekaw spostrzeżeń innych użytkowników ziarenek z tej palarni.

[lubusz]

jakaś taka anemiczna jest i słaba.

Zmyliło mnie powyższe zdanie, zwłaszcza określenie "anemiczna" Zamówiłem raz kawy z tej palarni jakiś czas temu. Niestety mnie nie zachwyciły, również smakiem.
Pozdrawiam.

[WS]

A w czym je parzyłeś? Z dozą nie miałeś problemu?
Mam jeszcze Rwandę, niedługo jej spróbuję.

[lubusz]

A w czym je parzyłeś? Z dozą nie miałeś problemu?
Mam jeszcze Rwandę, niedługo jej spróbuję.

Pamiętam tylko, że kupiłem 2 różne. Jakie to były kawy, niestety nie pamiętam. Zaparzałem je tradycyjnie w aeropressie, doza 18 g oraz w Hario 7g/100 ml. Nie rozwodziłem się długo nad nimi. Nie smakowały, to poszły do słoika jako mieszanka z innymi nietrafionymi zakupami. Goście wypili po turecku Nie pomyślałem nad tym, aby zwiększyć dozę. Całkiem możliwe, że to mogłoby pomóc tej kawie. Zwiększenie temperatury zaparzania o 2 stopnie, długości zaparzania w aeropressie oraz grubości przemiału nie pomogło.

[picasso83]

Ja też nie jestem zachwycony ziarenkami z tej palarni. Testowalem Burundi i Kenie jasno palone w dripie. Niestety palenie przez palarnie określane jako jasne jest ciemniejsze niż u konkurencji,  np. Coffee Proffeciency. Biorąc pod uwagę bardzo zbliżoną cenę kaw z CoffeeRoasters do wypieków Coffee Proffeciency nalezaloby spodziewać się podobnej jakości, a tu ogromny zonk:-( Kawy z Coffee Proffeciency po prostu miażdżą jakościowo wypieki z CoffeeRoasters. Nie polecam tej palarni. Zdecydowanie za drogo jak na proponowana jakość.

[loock]

@WS Etiopia Kochere Natural jest mikrolotem. Nie znajdziesz np między ziarnami żadnego quakera czy bialego ziarna, jak to ma miejsce w innych naturalach. Ziarno jak na etiopie jest też bardzo homogeniczne. Przez to jest bardzo czysta, dodatkowo upalona dość jasno daje bardzo delikatne napary. Możesz ją spokojnie zmielić drobniej i potraktować wyższą temperaturą albo nieco zwiększyć dozowanie. To jedyna droga do uzyskania wyrazistośći....ale kosztem czystości...Z resztą nasz opis tej kawy poniekąd sugeruje jej, jak to określiłeś, anemiczność w porównaniu do innych etiopii . Dwie pozostałe etiopie naturalne są sporo słodsze, cięższe i przez to wyrazistsze, ale także mniej czyste w dripie. Zauważ np. że Aramo nie ma w wersji do dripa...nie ma bo wg mnie się nie nadaje, chociaż i tak pewnie znaleźli by się amatorzy ciężkiego fermentu do przelewek...

Co do postów picasso83 i lubusza to bardzo nam przykro, że nie trafiliśmy w wasz gust... A wracając jeszcze na chwile do przytoczonych przez picassa kaw, to Burundi jest kawą dość specyficzną...nie bardzo da się ją jaśniej spalić, tzn tak aby uzyskać pozytywny efekt...bez porządnej karmelizacji wychodzi płaska. Kolor tej kawy wynika właśnie z faktu karmelizacji nadmiaru cukru a nie umyślnego zrobienia z tych ziaren węgielków ...  Co do Kenii, to nie wiem którą miałeś, jak budżetówke z końca listy to nawet nie mamy o czym rozmawiać ...a z porównaniem nas do CP...to chyba nieco przsadziłeś ...piłeś coś w ogóle ostatnio z tamtąd?

[lubusz]

Co do postów picasso83 i lubusza to bardzo nam przykro, że nie trafiliśmy w wasz gust...

Mam nadzieję, że się nie gniewasz. Faktycznie, te które kupiłem nie trafiły w mój gust, ale wielu innym mogą bardzo smakować. Tak naprawdę to ja się nie znam tak bardzo na kawie. Piję dobrą dopiero od roku. Pewnie za jakiś czas zachęcony pozytywnymi opiniami na tym forum spróbuję Waszych wypieków. Oczywiście jak mi jeszcze będziecie chcieli sprzedać 

[picasso83]

Jeśli idzie o Kenię od CRS to piłem Kenia Gakuyuni AA+ czyli na pewno nie budżetówkę Tak się składa, że miałem świeże porównanie kaw z palarni Coffeeroasters i Coffee Proffeciency, ponieważ zamówiłem sobie jednocześnie kawy z obu palarni i porównanie było bezpośrednie. Porównałem z Gwatemalą Rio Azul (zdecydowanie najlepsza Gwatemala jaką w życiu piłem) i Etiopia Galena Abaya od CP i obie kawy były wyraźnie wyższych lotów od wypieków z CRS (Kenia Gakuyuni i Burundi Kazoza).

[WS]

Porównywałem Twoją Etiopię z Kochere z innych palarni, tamte chyba też były mikrolotami, nie pamiętam. Fakt, że od tamtych spotkań minęły ze dwa lata, więc nie oczekiwałem powtórki, ale spodziewałem się trochę więcej. Dobrze zapamiętałem Kochere, bo były mocno jagodowe. A w tej taki akcent tylko delikatnie się pojawia, jest też więcej czekoladowych nut. Przy tradycyjnej dozie 6 g 100 ml, ta kawa może jest czysta i delikatna, ale dla mnie za słaba i zbyt wodnista. Przy 7,5 g jest już w porządku, ale warto dać jej jeszcze więcej.

[maro]

byłem ciekaw spostrzeżeń innych użytkowników ziarenek z tej palarni.

Ja się praktycznie w 90% przerzuciłem na wypieki z tej palarni  Pasuje mi możliwość odbioru osobistego jeszcze ciepłych ziarenek. Akurat Yergi dawno nie zamawiałem ale z tego co pamiętam wymagała większej dozy bo jest bardzo delikatna. Idealna była w lecie na zimno. Ja sporadycznie stosuję "standardową" 6gr. dozę - raczej mniej jak 10gr. nie stosuję a przeważnie zalewam 20gr./100ml i siorbię sobie ze srebrnej łyżeczki  . Gdy odbierałem w zeszłym tygodniu swoją kawę z Coffeeroasters widziałem jutowy worek z Etiopią Aricha - moją ulubioną kawą. Teraz w młynku mam Kostarykę - w dripie puszczam przez 20gr. 250ml w 3 minuty - to po południu bo rano sypię 35gr. na 250ml. temp około 88-90st.C. No sorry Panowie nałóg jestem  Miesięcznie mi ze 4 kg. ziaren schodzi. Na fotce to co regularnie biorę... Na jakieś 2 tygodnie wystarczy :