forum.wszystkookawie.pl
Opinie, testy i porównania => Kawa => Wątek zaczęty przez: rogerg w 07 Sierpień 2019, 23:32:41
-
Cześć, jestem dosyć mało doświadczony w kwestii kawy i proszę o radę osoby bardziej opite. Staram się dużo próbować w kawiarniach ze speciality, kupować różnie paczki i powoli wyrabiam sobie jakieś tam opinie. Zapewne z uwagi na słabą sensorykę (lub mało wyrobioną) lubię kawy mocno kwasowe bo łatwo wyczuć w nich konkretne nuty.
Od pewnego czasu piję sporo z Kenii. W szczególności utkwiła mi w pamięci Kenya Karimikui od Hard Beans , która to miała mocno żurawino porzeczkową kwasowość. Niestety, nie ma już tej kawy na stanie.
Próbuję i próbuję ale ciągle jestem daleko od tego co mi tak utkwiło w pamięci, raz trafią się warzywno pomidorowe, dosyć ciężkie aromaty, czasem delikatna kwasowość cytrynowa.
Doradźcie jakiegoś pewniaka pod przelew, który będzie orzeźwiająco kwasowy, z wyczuwalnymi nutami czerwonych owoców, majaczącym dżemem.
Ewentualnie doradźcie coś dla początkujących z upośledzoną sensoryką, coś co będzie zadziwiające w smaku, inny niż czekolada i karmel lub marcepan.
Coś z ewidentnie wyczuwalną, dominującą nutą jak np. Salvador z Coffelab, który imho był bezbłędnie truskawkowy.
Macie coś co Was powaliło na ziemię (oprócz bimbru) ??
Z góry dziękuję.
-
Kenya Karimikui od Hard Beans
Ja podobnie wspominam Karimikui z Euro Cafe, również intensywne porzeczki w smaku. Cecha wspólna z powyższą jest taka, że również niedostępna ;) To czego szukasz wcale nie jest tak łatwe do kupienia i cena nie zawsze jest wyznacznikiem. Taka ruletka ;) Wspomniana Kenia kosztowała mnie 25 zł i biła na głowę kupioną później gdzie indziej za 45 zł :)
-
Jeśli szukasz intensywnych owocowych kwasków, to powinieneś szukać gęstych ziaren, jasno wypalonych, z jak najwyższych upraw (powyżej 1800m) i z obróbki mokrej. Pierwsze dwa aromaty z opisu powinny być kwaskowymi owocami. Ostatnio taką kawę piłem od Good Coffee - Kolumbia Mirolindo - powinna być dalej w ich ofercie.
-
Pawcio, tą Kenię ma teraz Fjord z tego co widzę choć cenowo chyba nie jest to deal roku ;)
Krystians, dzięki za kiwkę. Co masz ba myśli pisząc o dużej gęstości ziaren? Zakładam, że może chodzić o małe, pomarszczone i twarde ziarenka. Czy tu sugerować się jakąś konkretną odmianą botaniczną?
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
-
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20190810/6725b18981ac411db2fe6d81e555e7bf.jpg)
-
Każda dobra, jasno palona Kenia spełni tytułowe wymaganie. Poza tym: Kolumbie, Kostaryki, Etiopie...
-
Jestem na podobnym poziomie zaawansowania.
Ostatni mój nabytek to
https://lanicoffee.pl/produkt/kenia-ndima-ini-aa/
Przyznam, że zrobiła na mnie bardzo pozytywne wrażenie i smakuje super.
Ponadto moja żona nie jest w stanie wypić kawy bez mleka lub cukru a tę wypila i to ze smakiem.
-
Co masz ba myśli pisząc o dużej gęstości ziaren
Generalnie to odpowiedziałem już w pierwszym poście, informację o gęstości mogłem pominąć. Wynika ona w dużej mierze od wysokości upraw i klimatu. Tak jak pisałem pow. 1800 m n.p.m. ziarna dojrzewają długo, są dzięki temu gęstsze i mają więcej aromatów w tym kwaskowych. Im jaśniej wypalona kawa, tym będzie też bardziej kwaskowa. Praktycznie każda taka kawa jeśli będzie z dużej wysokości, jasno palona i będzie mieć w opisie aromatów kwaskowe owoce na początku to powinna spełnić Twoje oczekiwania. Kenia i Kolumbia najczęściej są kwaskowe, aczkolwiek nie zawsze. Piłem też bardzo przyjemnie kwaskowe kawy z innych rejonów świata. Próbuj i ciesz się:)
-
A ja polecam aktualny przelew miesiąca w desku - Etiopia. Przy wykorzystaniu aeropressu owoce i fajna kwasowość pewna. Nie wiem jak w automatach i kolbowych, bo dawno porzucilem tego typu urządzenia.
Wysłane z mojego SM-G955F przy użyciu Tapatalka