Waga

[Antonio]

Nic nie zmienia .

[maro]

Dla statystycznego popijacza "kawy" nic ale to jest forum kawowych fundamentalistów  My tu dążymy do doskonałości... Obsesyjnie, perwersyjnie, perfekcyjnie, absolutnie i bezwzględnie bezkompromisowej DOSKONAŁOŚCI przy zaparzaniu KAWY     

[donkiszot]

Ja się z tym absolutnie zgadzam i podpisuję pod tym wszystkimi kończynami, ale dopóki się nie dzielę wynikami na zewnątrz to wszystko w obrębie stałego błędu będzie równie perfekcyjne, obsesyjne, perwersyjnie, absolutne i bezwzględnie bezkompromisowo doskonałe.

Przecież jeśli zdejmę miarę złym metrem, ale będę kroił tkaninę przy pomocy tego samego metra, to garnitur będzie jak ulał.

[M]

Chyba, że metr się w międzyczasie rozciągnie

[maro]

Ale to nie jest jakieś krawieckie forum  Mnie sama świadomość jakiejkolwiek niedoskonałości uwiera niczym kamień w bucie, niczym za ciasna gumka w slipach, niczym frendzel przy dywanie dłuższy minimalnie od pozostałych, niczym pęknięta płyta chodnikowa pod mym domostwem. Kurcze lepiej sobie pujdę swoją wagę skalibrować 

[donkiszot]

Ale dopóki nie masz informacji o tym błędzie to nic Cię nie uwiera. Moje wagi wszystkie względem siebie są perfekcyjne, pewnie do czasu aż rzucisz we mnie tymi odważnikami wtedy będę się pocił, kalibrował i nowe wagi kupował.

[piomic]

A co zrobisz jak po kalibracji kawa przestanie smakować? Ja tam cały proces kalibruję wyłącznie według paszczy.

[donkiszot]

Przecież nie parzę kawy według przepisów, tylko zapamiętuję proporcje które ustaliłem według paszczy. Po to jest waga!

Od drugiej strony trzeba na to patrzeć. To nie tak, że kawę parzy się z 6g na każde 100ml w temp 92°C. To jest punkt wyjścia. Potem jest paszcza, korekta, paszcza, korekta. O! ta kawa smakuje najlepiej przy dozie 5,5g na każde 100ml w temp 96°C przy krótkich czasach i małej objętości, powyżej 300ml ciężko się pozbyć nieprzyjemnego posmaku.
Inaczej: fuj, co to mi się zaparzyło?! jak ja to zrobiłem? aha, czyli sprawdźmy skrajnie przeciwnie. Ups. nie mam wagi ani termometru nie mam pojęcia co to jest przeciwnie, bo mam tylko paszczę. O, udało się, teraz trafiłem. Ale jak ja to zrobiłem? A telefon zadzwonił i woda mi wystygła, tylko do jakiej temperatury?

[Wiklinowy]

Właśnie wróciłem z Sheffield, w "Coffee by Square Mile coffee" każda porcja w sitku pf'a jest ważona, ale na kawe trzeba swoje zaczekać. Tak na oko z dobrych 5/6 minut. Efekt jednak zajebisty jak na pozalondyńskie standardy. Akurat używalem tej samej wagi co oni, standardowa waga kieszonkowa z Has bean coffee (nie moge wstawić linka).

[donkiszot]

Czyli ta:
Digital Scales (300g / 0.01g)

A ta:
Digital Brewing Scales (5kg / 1g)
wygląda identycznie jak Clatronic za 25zł

[malkos]

Że tak zapytam: co to za różnica czy moja domowa waga waży tak samo jak ta w Sèvres pod Paryżem? Myślałem, że chodzi o powtarzalność i komfort pracy. Jeśli błąd jest stały to co to zmienia?

W teorii nic, ale jak komuś podasz swój "przepis" to już mu taka sama kawa nie wyjdzie nawet jakby miał taką samą wodę

[donkiszot]

Wodę, młynek, driper, filtry, konewkę itd. Te 0,2g będą tu miały najmniejszy wpływ. Poza tym, nie dzielę się tajnymi zapiskami

[maciek173]

A co zrobisz jak po kalibracji kawa przestanie smakować? Ja tam cały proces kalibruję wyłącznie według paszczy.

Amen

[lucasd]

 WAGA KUCHENNA KS 36 BEURER , kalibrowalna z ciezarkiem w zestawie, i uzyteczna w kuchni 2kg

a co tam powtorze
np. http://allegro.pl/waga-kuchenna-beurer-ks-36-czarny-i5392595818.html

[KrzychK]

i 5 latek gwarancji, i działa