forum.wszystkookawie.pl
Opinie, testy i porównania => Młynki => Wątek zaczęty przez: uke7 w 01 Lipiec 2018, 21:52:52
-
Trochę wątków już na forum przeczytałem, opinii przyswoiłem i obejrzałem filmów, ale chciałbym żebyście mi pomogli w pewnej kwestii. Jestem wprawdzie zdeklarowanym użytkownikiem herbaty, ale raz spróbowane espresso wprowadziło do mojego światopoglądu spory ferment i nowe uzależnienie : )) W związku z tym postanowiłem mieć w domu skromny kącik produkcji kawowej esencji. Sytuacja jest taka, że oprócz mnie nikt z domowników nie tyka kawy więc odpada kupno kosztownego ekspresu ciśnieniowego, za to bardzo mi odpowiada idea kawiarki. Tak, wiem, że nie nadaje się do produkcji espresso, ale będę w stanie wytworzyć namiastkę ulubionej esencji. W dodatku będe mógł eksperymentować z różnymi gatunkami jakościowej kawy, co też bardzo mi się podoba. Do konkretów. Wybrałem sobie kawiarkę Bialetti Brikka, czyli z dodatkową dyszą do tworzenia "czegoś na ksztalt cremy" i jedynym problemem technicznym jest dla mnie młynek. Wydaje mi się, że bezcelowe byłoby inwestowanie w kosztowny młynek elektryczny w celu mielenia kawy na 1-2 mikrofiliżanki dziennie dla jednej osoby więc pomyślałem o Porlexie. Czy to będzie dobra opcja? Zmielę na tyle drobno, żeby uzyskać namiastkę takiego np. ristretto w kawiarce?
-
Gratuluję odkrycia dobrej kawy. Kawiarki to bardzo fajne urządzenia. Niestety żeby uzyskać espresso trzeba mieć dość dobry sprzęt w postaci ekspresu ciśnieniowego i młynka z prawdziwego zdarzenia. Wszystkie inne kawy będą bardziej lub mniej przypominały espresso, ale nim nie będą. Dobrze zdawać sobie z tego sprawę.
Nie mniej jest wiele możliwości uzyskania bardzo smacznej i skoncentrowanej kawy. Teoretycznie do tego co chesz uzyskać może się nadać Porlex i Brikka. Będzie to jednak dość czaso- i pracochłonne zajęcie, aby zmielić te kilkanaście gramów kawy, w miarę drobno. Im bardziej esencjonalną kawę będziesz chciał uzyskać, tym drobniej musisz mielić. Wbrew pozorom w kawiarce też można zaparzyć kawę na wiele sposobów. Jeśli chcesz w miarę skoncentrowaną kawę, najlepszym rozwiązaniem jest młynek, który zmieli w miarę równo na grubość bliską przemiałowi do espresso. Najtańsza opcja to elektryczna Nivona Cafe Grano 130 okolice 300 zł. Z ręcznych Knock Aergrind okolice 400 zł. Możesz szukać też używanych młynków.
Smaczną, skoncentrowaną kawę dość zbliżoną w charakterze do espresso zrobisz również w Aeropressie z dodatkiem prismo. Jednak tak jak we wcześniejszym przypadku potrzeba młynka, który bardzo drobno zmieli kawę. Ponadto aeropress to proste i przenośne urządzenie, pozwalające na bardzo dużą ilość eksperymentów kawowych.
Polecałbym pogadać z kimś doświadczonym z forum, kto mieszka w Twojej okolicy i posiada taki sprzęt. Spróbować się umówić na przetestowanie z kimś posiadającym już takie sprzęty jakie by Cię interesowały. Będziesz mógł sprawdzić jak to się robi i jak się ma do Twoich oczekiwań.
-
Dzięki. Celowałem w ręczny z powodu znikomej ilości codziennego mielenia. Nie powiem, skoro w cenie przyzwoitego młynka ręcznego można mieć wolnoobrotowy elektryczny ze stalowymi żarnami to ok, ale czy młynek elektryczny do 1 kawy dziennie to nie będzie jednak przerost formy nad treścią?
-
Jakościowo będzie przeskok, moim zdaniem warto. Albo kupić lepszy ręczny, tyle że to te 400 zł trzeba wydać, żeby była różnica... A będzie duża.
-
Po przeczytaniu wielu różnych teorii jestem coraz bardziej "głupi". Czy np. młynek któregoś ze znanych producentów, młynek z płaskimi żarnami, o średnicy co najmniej 50 mm. będzie dawał gorszej jakości przemiał np. do espresso niż nawet najlepszej klasy młynek ręczny ???
-
Ja swego czasu mieliłem porlexem do espresso i dało się. Fakt że było to coś koło 2 kliku. Jak kupiłem timemore to wygoda mielenia i szybkość wzrosła kilkukrotnie. Może poszukaj trochę ciut lepszego ręcznego, to na dłużej z Tobą zostanie (Timemore, Kazak, Aergrind). Według mnie ręczny do kawiarki to dobry pomysł, bo grubiej i przez to lżej mielesz niż do espresso. Według mnie takim ręcznym za ok 500zł lepiej zmielesz do espresso niż elektrycznym do 1500zł. Tylko jeśli codziennie rano komuś wyjdzie kręcić na espresso to może wybrać wygodniejszą opcję elektrycznego mielenia z ciut gorszym wynikiem.
-
Według mnie takim ręcznym za ok 500zł lepiej zmielesz do espresso niż elektrycznym do 1500zł
I właśnie takich odpowiedzi i tego typu wyjaśnień, najbardziej nie rozumiem .
-
Pomijając to co czytałem używałem z elektrycznych i2 mini i Fiorenzato F4 z tego co leciało do filiżanki, to wiem że Timemore (ręczny młynek) dawał zawsze powtarzalne espresso, czego nie powiem o wcześniej wymienionych. Teraz mam to dopiero w Eurece, ale to już duży młyn. Też ma znaczenie że do ręcznego wsypujesz zawsze świeżą kawę o podobnym współczynniku wilgotności, jak postoi w zasobniku to się zmieniają jej właściwości. Robisz 1 kawę dziennie, to z elektryka dziś wyleci połowa tego co zmieliłeś wczoraj :) Z ręcznym wybrałbym coś ze stajni Timemore/Knock/Kazak, na dłużej mógłby zostać. A widzę że espresso spróbowałeś, także może szukaj czegoś bardziej do espresso (tani/używany ekspres Ascaso Basic, Gaggia Classic, Rancilio Silva) ewentualnie Aeropress, ja po espresso próbowałem alternatyw ale to nie moja bajka. Tej esencji espresso nie dorównują dla mnie inne typy przygotowywania kawy.
-
Robisz 1 kawę dziennie, to z elektryka dziś wyleci połowa tego co zmieliłeś wczoraj
A co to za bzdury :picardpalm:?
-
No może przesadziłem x gram niech będzie, ale jak robię pierwszą w danym dniu to z reguły idzie dla kogoś do cappuccino, jak ma być czyste espresso, to czuję różnicę (pierwsze gorsze od drugiego). Może nie cała kawa nowa wypycha całą zalegającą kawę z poprzedniego mielenia, ale trochę się uzbiera.
Bardziej poprawnie politycznie: ma większą retencję.
-
Robię 1-2 kawy dziennie, za każdym razem wsypuję do młynka tylko na jedno aktualne parzenie. Nigdy nie mielę kawy na zapas. Otrzymuję tyle ile wsypałem, no może jakieś tam 10-ki grama mniej, ponieważ od lat mam wagę jubilerską z dokładnością do 1/10 grama na której ważę również przyprawy do wędlin, gdyż zajmuję się wyrobami wędlin na swoje potrzeby. Żadnych więc znaczących strat w przemiale nie ma, i zawsze czyszczę młynek do zera po zmieleniu, i tak jak pisze WS to zwyczajna nieprawda, więc stąd moje dociekania. Mam również dwa ręczne stare młynki do kawy, jak to drzewiej bywało. Jeden polski i drugi nieomal identyczny szwedzki.
Ps. Kawy różne różniste piję od kilkudziesięciu lat, (na dalekim świecie też :D)
-
A co to za bzdury ?
A dlaczego bzdury? Mało który młynek elektryczny ma małą retencję, więc właśnie tak jest.
A to, że z młynka wypada mniej więcej tyle samo, co weszło ziaren, nie znaczy, że to te same ziarna. Takie FIFO.
-
Sprawdzam młynek każdorazowo i nie pozostawiam nigdy w młynku aktualnie zmielonej kawy, więc również uważam że takie stwierdzenie o gorszej jakości, to sorry very. ale z prawdą wspólnego ma niewiele :-D.
-
Swergie2, jak wyjmiesz żarna, wyczyścisz, to raczej sporo mniej wyleci przy pierwszym mieleniu niż dziesiąta grama. Chyba że młynek klasy Ceado E37S.
To co piszesz to prawda, tylko ile wypada wczorajszej kawy ciężko zmierzyć.
-
I tu zgoda, ale młynek sprawdzam zawsze parokrotnie, często sprężonym powietrzem przedmuchuję i opukuję żarna etc. taki jestem trochę "dziwak", przesadnie dokładny perfekcjonista we wszystkim co robię w życiu, tzw. "trudny charakter" jestem, więc najróżniejszego rodzaju pokrętne wyjaśnienia, czy jak mówią "bicie piany", jest dla mnie najzwyczajniej nie do przyjęcia. Tylko fakty poparte realnym i rzetelnym doświadczeniem, tak już mam :-D.
-
Więc po co się pytasz, przecież masz doświadczenie z wszystkimi młynkami świata. Wpisz sobie na Youtube nazwę młynka nad którym się zastanawiasz z dopiskiem retention i przestań obrażać ludzi, którzy mają doświadczenie w tej materii.
Marek.
-
I twierdzisz, że po takim czyszczeniu w pierwszym przemiale dostajesz tyle kawy, co wsypałeś? A co to za młynek? Comandante C40? :mrgreen:
-
Miklas, napisałem chyba wyraźnie ? "Co jak za ile i po ile", i myślę że tych którzy zjedli tzw. "wszystkie rozumy", też obowiązuje rzetelność i tzw. dobry (forumowy) "obyczaj", choć mogę się przecież mylić .
Pozdrawiam :-D.
-
Tzw dobry forumowy obyczaj mówi, żeby przejrzeć sobie milion podobnych wątków na forum zanim się zada pytania i podważy rzetelność odpowiedzi. Wpisałeś sobie w Youtube to o co prosiłem?
Marek.
-
Cytat: WS w Dzisiaj o 13:22:48
A co to za bzdury ?
A dlaczego bzdury? Mało który młynek elektryczny ma małą retencję, więc właśnie tak jest.
@Krakus, przecież nie chodziło o retencję, tylko o :
Też ma znaczenie że do ręcznego wsypujesz zawsze świeżą kawę o podobnym współczynniku wilgotności, jak postoi w zasobniku to się zmieniają jej właściwości. Robisz 1 kawę dziennie, to z elektryka dziś wyleci połowa tego co zmieliłeś wczoraj :)
A to, że z młynka wypada mniej więcej tyle samo, co weszło ziaren, nie znaczy, że to te same ziarna. Takie FIFO.
Jednak powinny być zmielone, może robisz coś nie tak :).
-
A kto twierdzi, że nie zmielone? Zmielone i zachomikowane na później. Choć tego niezmielonego w żarnach też ciut zostaje.
-
Pisałeś, że z młynka wypada mniej więcej tyle samo ziaren, co weszło :smiech:.
-
Skrót myślowy - czego się czepiasz? :wow2:
-
Pewnie dlatego, że Ty lubisz się innych czepiać :).
-
Ojtam, ojtam, zaraz czepiać się. Lubię podyskutować.
-
Dzięki. Celowałem w ręczny z powodu znikomej ilości codziennego mielenia. Nie powiem, skoro w cenie przyzwoitego młynka ręcznego można mieć wolnoobrotowy elektryczny ze stalowymi żarnami to ok, ale czy młynek elektryczny do 1 kawy dziennie to nie będzie jednak przerost formy nad treścią?
Ręczne jak najbardziej polecam. Jednak z żarnem stalowym i wygodnym sposobem nastawiania. Jak wspominałem wcześniej najrozsądniejszym rozwiązaniem jest tu Aergrind. Ale jeśli chcesz zaszaleć to są też inne opcje, na ogół znacznie droższe. Jeśli weźmiesz takiego Aergrinda to zmielisz nie tylko do kawiarki, aeropressu, ale każdego urządzenia kawowego włącznie z espresso. Dlatego jeśli Ci to nie przeszkadza, to bierz Aergrinda.
Co do jednej kawy dziennie, to jeśli się wciągniesz, obawiam się, że na pierwszej się nie skończy. :)
-
Jak chodzi o jakoś przemiału w stosunku do ceny to młynki ręczne kończą się na 1000 zł, a wolnoobrotowe elektryczne zaczynają się gdzieś koło dwukrotności tej kwoty.
-
Krakus czy Ty czytałeś co napisałeś? Napij się może kawy i przeczytaj ostatni post na głos.
Dlaczego jakość przemiału do ceny miałaby być ograniczona limitem 1000 zł? Nie rozumiem tego powiązania. Nie spotkałem się też z pojęcie wolnoobrotowego młynka elektrycznego. Te które mają regulowane obroty, to mają cenę z jeszcze jednym zerem.
-
Dobra - jeszcze raz, jak krowie na miedzy ;) Topowy młynek ręczny (C40 IH) kupisz za rzeczone 1000 zł. Droższych ręcznych nie znam.
Z kolei najtańszy wolnoobrotowy (350RPM) jaki znam to Niche - 2000 zł.
C40 w testach bywa uważany za lepszy (dający lepszy smak kawy) od EK43, co do Niche nie mam jeszcze takich danych.
-
To masz jeszcze sporo do rozpoznania w temacie młynków ręcznych.
Co do Niche, to jest to produkt, który dopiero ma pojawić się na rynku. Zdaje się że w przedsprzedaży kosztował ostatnim razem nie 2000 zł tylko 440GBP + koszt dostawy. Cena sklepowa jeszcze nie jest znana. Ponoć ma to być 500GBP. @Krakus, dobrze jest pisać konkretnie i zrozumiale w temacie dotyczącym pierwszego urządzenia do mielenia kawy.
-
C40 i rozregulowane EK43.
Jak już to guatemala (71mm płaskie) była porównywalna.
A Filip wygrał zawody na Lido np.
-
Nie spotkałem się też z pojęcie wolnoobrotowego młynka elektrycznego. Te które mają regulowane obroty, to mają cenę z jeszcze jednym zerem.
Widocznie nie znasz podstaw. W innym przypadku nie byłbyś tak bardzo zdziwiony.
-
Jestem przekonany, że wielu podstaw nie znam. Znam za to podstawy komunikacji.
Bardzo chętnie przeczytam jakąś rzetelną publikację używającego określenia "młynki wolnoobrotowe do kawy".
-
Kiedy ja to jasno napisałem - jakość do ceny jest lepsza dla młynków ręcznych.
-
Kiedy ja to jasno napisałem - jakość do ceny jest lepsza dla młynków ręcznych.
Przepraszam, musisz mieć trochę wyrozumiałości dla mnie i innych forumowiczów spoza Krakowa. ;)
-
@Krystians. O jakiej komunikacji mówisz? ;) Bez znajomości podstaw dialog kończy się na powszechnie znanej "fizyce alternatywnej". Nie raz fizyka kłóci się z tym do czego dane urządzenie było zrobione. O tym oczywiście żaden producent nie mówi mimo, że zakładam wie o tym doskonale.
Publikacja jest zbędna. Standardowy silnik/młynek ma obroty ok 1360 obr/min.
-
C40 i rozregulowane EK43.
Jak już to guatemala (71mm płaskie) była porównywalna.
A Filip wygrał zawody na Lido np.
Na EK mielił. Sam widziałem :)
Z ciekawostek: WSZYSCY tegoroczni finaliści polskiego brewers cup mielili Comandante. Cos jest na rzeczy skoro ze wszystkich dostępnych młynków wybierają właśnie ten ;)
-
Hehe,
Proste pytanie o poradę i stali bywalcy zmieniają wątek na udowadnianie co było pierwsze: jajko czy kura.
Powiem tak:
-na tą ilość robionej kawy, tylko młynek ręczny. To ma jeszcze zaletę, ze oszczędza miejsce na blacie. :)
-pytanie : który młynek ręczny? A ściślej, za ile? Tu mogę wypowiedzieć się tylko w temacie C40 zarówno NB jak i IR bo mam oba. Jeśli do kawiarki, to NB i jeszcze masz potencjał wyżej np. do espresso. Z IR to już masz wszystko praktycznie w tej samej cenie. Jak dobrze trafisz to oba młynki możesz kupić poniżej 800zł (promocja, wysprzedaż lub używany).
-mam też Rhino ale nie polecam. Pomimo ceny, to dość toporna maszyna i skazuje cię tylko na kawę max. do kawiarki, i to tez tak z ledwością.
-
Panowie, bez emocji, to tylko luźna wymiana spostrzeżeń, nie ma się co spinać. Właśnie byłem już nastawiony na Aergrinda z cofeedesk kiedy okazało się, że nie ma go na stanie. Tak się zapaliłem, że zauważyłem to dopiero kiedy bylem gotowy składać zamówienie. W związku z tym planuję zamówić Chińczyka, prawdopodobnie MYM51, a za różnicę w cenie kupię eksperymentalnie Aeropress albo kilka dobrych kaw. Do Porlexa, od którego zacząłem temat trochę mnie zniechęciły te luźno spasowane ceramiczne żarna i niska powtarzalność mielenia. Może w przypadku alternatyw nie ma to aż takiego znaczenia, zresztą na świecie wiele osób z Porlexa korzysta i go sobie chwali, ale skoro za niewiele większe pieniądze można mieć Chińczyka z chwalonymi stalowymi żarnami i znacznie dokładniejszą regulacją, to dlaczego nie spróbować.
-
-pytanie : który młynek ręczny? A ściślej, za ile? Tu mogę wypowiedzieć się tylko w temacie C40 zarówno NB jak i IR bo mam oba. Jeśli do kawiarki, to NB i jeszcze masz potencjał wyżej np. do espresso. Z IR to już masz wszystko praktycznie w tej samej cenie. Jak dobrze trafisz to oba młynki możesz kupić poniżej 800zł (promocja, wysprzedaż lub używany).
Z pewnością masz rację jednak 800 czy 900 za młynek ręczny - choć wiem, że z pewnością jest tego wart - to dla mojej raczkującej przygody z kawą zdecydowanie za dużo. Myślę, że okolice 400 zł to kwota, która nie wzbudzi we mnie jeszcze poczucia krzywdy : ))
-
Lepiej kupić Aergrind z innej dystrybucji (niemieccy przyjaciele), albo wprost od Knocka (http://www.madebyknock.com). Aergrind daje "bezstopniową" regulację.(ograniczeniem jest skok gwintu)
-
Jeżeli kupowaliście, to podpowiedzcie, jaka jest w końcu cena Aergrinda, bo na stronie knocka jest przecena z 91 na 75, ale z VAT-em znów 90, a w opisie także 110, więc nie za bardzo wiem, jak to rozumieć?
-
Z knocka nie kupuj. Typ jest absolutnie niepoważny. Szukaj innego źródła...
-
Nie demonizuj znowu chłopa, ma faktycznie perwersyjne podejście do pojęcia terminów, ale jak pisze na sklepie że ma x sztuk, to ma i je wyśle, może nie dzisiaj, ale w tydzień się wyrobi ;)
Chyba The Barn Niemiecki miał je też w ofercie, jak mają na stanie to napewno są pewniejsi w szybkiej wysyłce, a skoro już płacisz z wysyłkę od nich to i wyśmienitą kawę możesz do paczki se dorzucić, wkońcu to kultowa palarnia.
A nie wiem czy wiecie ale Knock nie próżnuje, pokazał feld2 i pracuje nad feld47, z powiększonymi żarnami, jak nazwa wskazuje, więc skoro jest zajęty, to pewnie wszyscy, z deskowymi włącznie, będą czekać na dostawy ;)
-
C40 i rozregulowane EK43.
Jak już to guatemala (71mm płaskie) była porównywalna.
A Filip wygrał zawody na Lido np.
Na EK mielił. Sam widziałem :)
Z ciekawostek: WSZYSCY tegoroczni finaliści polskiego brewers cup mielili Comandante. Cos jest na rzeczy skoro ze wszystkich dostępnych młynków wybierają właśnie ten ;)
Rozmawiałem z nim, pomijając zawody, sam ma i używa lido. A na coffetrip mielił feldgridnem bo mu dali.
A co do 40 to marketing mają zacny i ogólnie dobry produkt, ale czy najlepszy to kwestia sporna. Szczególnie że dużo zależy od centrowania żaren.
A knock to knock, jak chcesz bez nerwów kupuj pośrednikiem.
Znajomy dostał Feld2 (preferuję 1 osobiście) od Knocka i długo nie trwało.
-
Ok. W takim razie jutro zamawiam Aergrinda z The Barn.
-
Będziesz zadowolony z młynka, to takie maleństwo
-
To jeszcze o jedną rzecz przy okazji zapytam, żeby nie mnożyć wątków. Do Brikki będę kupował kawy ciemniej palone, "dedykowane" espresso - czy one w aeropresie też się sprawdzą, czy lepiej zainstalować w nim coś lżejszego z czego będzie w stanie wydobyć więcej smaków?
-
Jeśli kawy z kawiarki Ci smakują, to i podobnie będą smakowały z aeropressu.
-
Mi osobiście z kawiarki bardzo smakują jasno wypalane kawki. Kilka razy już widziałem tu na forum podobne opinie. Nie ma co się zamykać, trzeba próbować wszystkiego
Marek.
-
Każdą kawę można zaparzyć w dowolnym urządzeniu, tylko trzeba dostosować przepis. Nie wszystkie połączenia będą Cię zadowalały. Jednak musisz to samemu sprawdzić. Każde urządzenie i przepis mają wpływ na podkreślane cechy kawy. Ciemniej paloną kawę generalnie najprzyjemniej pije się w wyższych stężeniach. W miarę jasno palone ziarna są w tym względzie bardziej uniwersalne.
-
Ok. Czyli nie ma ograniczeń. Bardzo mnie to cieszy :)
-
Weź młynek z The Barn na fakturę na firmę, dzięki czemu nie zapłacisz niemieckiego VAT i zaoszczędzisz kilkanaście euro na kawę. Jeśli nie masz własnej firmy, znajdź sobie dowolną firmę wśród znajomych, której dane podasz do faktury. Finalnie nie ma obowiązku, aby firma, na którą będzie wystawiona faktura musiała tą fakturę zaksięgować. Koszty wysyłki do PL znajdziesz na stronie The Barn.
-
Finalnie nie ma obowiązku, aby firma, na którą będzie wystawiona faktura musiała tą fakturę zaksięgować.
Po jakimś czasie Urząd Skarbowy zapyta o bilans transakcji wewnątrz europejskich...
-
vat u sąsiadów to 19% a u nas 23%, taka mała promocja nas wtedy ominie ;)
-
Przyłączyłem się do forum żeby zasięgnąć podstawowych informacji na temat obcego dla mnie świata, z zamiarem wydania symbolicznej stówki na młynek i co najwyżej kolejnej na kawiarkę i kawę do eksperymentów, a skończyło się na Aergrindzie, kawiarce, Aeropresie i kawie. Niebezpiecznie jest tu zaglądać :lol2: Dziękuję wszystkim za pomoc i wskazówki.
-
To jeszcze nie koniec.
To dopiero początek wydatków.
-
Weź młynek z The Barn na fakturę na firmę, dzięki czemu nie zapłacisz niemieckiego VAT i zaoszczędzisz kilkanaście euro na kawę. Jeśli nie masz własnej firmy, znajdź sobie dowolną firmę wśród znajomych, której dane podasz do faktury. Finalnie nie ma obowiązku, aby firma, na którą będzie wystawiona faktura musiała tą fakturę zaksięgować. Koszty wysyłki do PL znajdziesz na stronie The Barn.
Po co robić takie triki? U nas wychodzi to samo niemalże, wysyłka za darmo, w razie reklamacji też prościej, a i z fakturami nie trzeba się potem nikomu tłumaczyć. :)
-
Deskowy, zgadzam się z Tobą. Sam bym brał od Ciebie. Natomiast napisałem tą "quasi-poradę", ponieważ kolega pytający o młynek napisał, że chciał go wziąć od Ciebie, ale nie było go na stanie. I podjął decyzję zakupu w The Barn. Bez urazy, proszę. Chciałem pomóc.
-
Janusze polskiego biznesu, wiedzą lepiej 😀
-
Już tak mam, że nie lubię kombinacji. Młynek w drodze :)
-
Janusze polskiego biznesu
Oj, bo się @Janusz obrazi ;-)
-
Deskowy, zgadzam się z Tobą. Sam bym brał od Ciebie. Natomiast napisałem tą "quasi-poradę", ponieważ kolega pytający o młynek napisał, że chciał go wziąć od Ciebie, ale nie było go na stanie. I podjął decyzję zakupu w The Barn. Bez urazy, proszę. Chciałem pomóc.
Spoko, ja nie z tych co się obrażają ;) Skoro taka sytuacja była to nic a nic się nie stało, zawsze polecam pytać u mnie bezpośrednio w razie czego, bo i z dobrą ofertą poratuje i podpowiem co i kiedy będzie dostępne.
-
Janusze polskiego biznesu
Oj, bo się @Janusz obrazi ;-)
Masz rację, nie miałem na myśli naszego Janusza 😀
-
Młynek miał być wczoraj u mnie, ale jakoś nie doszedł. Na stronie śledzenia przesyłki status "utworzono list przewozowy" i od 3 dni się nie zmienia. To chyba nie jest całkiem normalne. Dotąd wszelkie przesyłki z Niemiec przychodziły błyskawicznie, tymczasem zamówione kawy doszły, a kręcić ciągle nie ma czym >:( Nic to, zobaczymy, co FedEx odpowie. Na razie mogę się jedynie nawąchać, co w sumie też jest ciekawym doświadczeniem :)