Dzisiaj kolej na espresso...padło na Mastro Antonio.
Poprzednio ogrzewałem w hermetycznie zamkniętym plastikowym pojemniku ale jak ma być próżnia to proszę:
Odessane w FoodSaver, ogrzane przez 40 minut w temp 45 stopnii w piekarniku, funkcja odmrażanie.
Ziarenka cieplutkie wrzucone do Mazzera Super Jolly i zaparzone na Bezzera Mitica Top. Sitko VST pojedyncze LaMa, 8g na espresso ok 20 ml. Pięć minut wcześniej zrobiłem takie samo espresso z "normalnych" ziaren tej samej mieszanki.
Wynik: no nie wiem...może jednak jest minimalna różnica, espresso jakby pełniejsze, słodsze. Trudno jednoznacznie potwierdzić.
Mam jeszcze w planach powtórzenie testu z dripem - jednocześnie zaparzane obok siebie w kantan dripach. Ale to jutro.