Autor Wątek: Coś ta kawa mnie mdli...  (Przeczytany 13002 razy)

Offline manfred Mężczyzna

  • Wiadomości: 4425
    • Po drugiej stronie szkła...
  • Ekspres: Nie ważne jakie sprzęta ważne jaka kawa.
  • Młynek: ręczny żarnowy
Odp: Coś ta kawa mnie mdli...
« Odpowiedź #15 dnia: 22 Marzec 2015, 19:42:32 »
Wiem oczywiście ale starałem się kilka skosztować i raczej i jednorodne i mieszanki własnie w tym kierunku będe szukał. Np na "kapingu" ludzie zachwycali się Meksykiem szczerze nie wiem co to za kawa była a mi nie mogła przejść przez gardło.

Np od Pafcio dostałem próbki tych kaw i po prostu coś niesamowitego
http://www.lacabra.dk/product/kiangoi-aa-sl28-250g/
http://coffeespeciality.pl/asortyment/75-S%26H-KONGA-SEDIE-ETIOPIA-palona-w-grudniu-250g

Offline Antonio Mężczyzna

    • Mastro Antonio
  • Ojciec Chrzestny
  • Wiadomości: 10584
    • Mastro Antonio
  • Ekspres: WEGA Concept
  • Młynek: Ceado E6P/E37S/E8D MGuate/MSJ
Odp: Coś ta kawa mnie mdli...
« Odpowiedź #16 dnia: 22 Marzec 2015, 19:49:28 »
Nie ma co porównywać dobrych kaw z różnych zakątków świata z bardzo dobrymi płodami ziemi powiatu YirgaCheffe :). Ziemia powiatu YirgaCheffe rodzi cudowne owoce. Ale pewna część populacji nie toleruje najlepszych nawet ziaren z powiatu YirgaCheffe pochodzących z obróbki suchej... Co najmniej kilkanaście takich przypadków już spotkałem i wciąż nie mogę się nadziwić skąd ta nietolerancja? Ale tak jest i już, i trudno mieć do kogoś pretensje, że nienawidzi zapachu Etiopii. Trudno mieć pretensje, choćby brzmiało to nieprawdopodobnie obrazoburczo. Mnie tam naturale z Etiopii nie cuchną ani dziwnie nie pachną, bo pachną słodko :). Nie obrażam się, bo więcej mi tych pięknych ziarenek zostanie  kawka.

Offline KiT

  • Wiadomości: 587
  • Ekspres: BZ10 najczęściej
  • Młynek: F64Evo i jakieś tam inne
Odp: Coś ta kawa mnie mdli...
« Odpowiedź #17 dnia: 22 Marzec 2015, 21:34:06 »
A tak tylko kontrolnie dopytam, nie uzywasz kolego przez przypadek metalowego filtra w tym dripie, po ktorym Cie mdli?

Offline manfred Mężczyzna

  • Wiadomości: 4425
    • Po drugiej stronie szkła...
  • Ekspres: Nie ważne jakie sprzęta ważne jaka kawa.
  • Młynek: ręczny żarnowy
Odp: Coś ta kawa mnie mdli...
« Odpowiedź #18 dnia: 22 Marzec 2015, 21:39:11 »
I jeszcze ile wypijasz na raz kawki?

Offline Maciej1 Mężczyzna

  • Ojciec Chrzestny
  • Wiadomości: 979
  • Ekspres: Jednobojlerowiec
  • Młynek: Fio F64 Evo
Odp: Coś ta kawa mnie mdli...
« Odpowiedź #19 dnia: 22 Marzec 2015, 22:07:09 »
Ja dziś z żoną wypiłem 0.5 l Rocko i 0.5 l Kenii i mnie nie mdli;-)
W młynie: ziarna

Offline manfred Mężczyzna

  • Wiadomości: 4425
    • Po drugiej stronie szkła...
  • Ekspres: Nie ważne jakie sprzęta ważne jaka kawa.
  • Młynek: ręczny żarnowy
Odp: Coś ta kawa mnie mdli...
« Odpowiedź #20 dnia: 22 Marzec 2015, 22:10:28 »
Rocko

Rano na czczo :-( 300 ml Rocko żadnych odznak mulenia :-)

Offline Maciej1 Mężczyzna

  • Ojciec Chrzestny
  • Wiadomości: 979
  • Ekspres: Jednobojlerowiec
  • Młynek: Fio F64 Evo
Odp: Coś ta kawa mnie mdli...
« Odpowiedź #21 dnia: 23 Marzec 2015, 09:34:48 »
Ja jeszcze o Rocko. To ziarno ma rzeczywiście niespotykane oblicza. Właśnie przed chwilą zaparzyłem ją w aero, który zwykłem uważać za maszynkę do "brudnej kawy" a efekt jest tak niesamowity, kwiaty i duuużo landrynek. Kawa ma 3 tygodnie od palenia a dopiero chyba teraz odsłania swoją najlepszą stronę. Wczoraj podobny efekt miałem w chemexie ale w aero " dzięki' mniejszej przejrzystości jakby było tego dobra więcej ;). Acha, ziarno nie jest od MA ale to nie ma raczej znaczenia...
W młynie: ziarna

Offline Poe Mężczyzna

  • Ojciec Założyciel
  • Wiadomości: 1167
    • PopularCoffee Blog
  • Ekspres: The Gabi, V60, Chemex, Aeropress, Wilfa Svart, American Press, AltoAir, Kalita, Acaia Pearl i Acaia Lunar
  • Młynek: Comandante MK3 Nitro Blade
Odp: Coś ta kawa mnie mdli...
« Odpowiedź #22 dnia: 23 Marzec 2015, 09:46:10 »
Kawa na czczo nigdy nie jest dobrym pomysłem. Nawet najlepsza i najsmaczniejsza..

Offline esack Mężczyzna

  • Wiadomości: 51
  • Ekspres: Arrarex Caravel, AP, V60, Garnek
  • Młynek: Baratza Virtuoso, Hario Skerton
Odp: Coś ta kawa mnie mdli...
« Odpowiedź #23 dnia: 23 Marzec 2015, 09:51:09 »
Co najmniej kilkanaście takich przypadków już spotkałem i wciąż nie mogę się nadziwić skąd ta nietolerancja

Ja spotkałem jeden taki przypadek - moją żonę. :) Też się nie mogę nadziwić. Ja się rozpływam nad filiżanką kawy, a ją mdli od samego zapachu z tejże filiżanki... Tak reaguje na naturalne, myte Etiopie i inne z "kwasem" jej już tak zwyczajnie po ludzku nie smakują... :)

Niektórym po prostu podchodzi robusta i spalenizna i nie ma w tym nic złego. Smak to indywidualna sprawa - nie ma powodu żeby na siłę zmuszać się do picia czegoś tylko dlatego, że jacyś "specjaliści" mówią że tak trzeba i/lub stało się to modne. Podobnie ze słodzeniem - to ma przecież po prostu smakować. Jak nie smakuje bez cukru to może lepiej poszukać czegoś innego (lub ew. pokombinować z parametrami zaparzania).

Offline tofik

  • Wiadomości: 8
Odp: Coś ta kawa mnie mdli...
« Odpowiedź #24 dnia: 23 Marzec 2015, 15:29:04 »
Używam ceramicznego dripa Hario V01 no i 15g kawy na 250ml. Filtry papierowe białe,  a wypiłem tej Etiopii zaledwie 3 filiżanki

Wysyłane z mojego GT-I9300 za pomocą Tapatalk 2

Offline donkiszot Mężczyzna

  • Ojciec Chrzestny
  • Wiadomości: 7056
  • Ekspres: v X ) ( ū \≈/ ] [ \ . / [↗ '] …
  • Młynek: C40MK3; Aergrind; KM3873; Wilfa; Santos Silent
Odp: Coś ta kawa mnie mdli...
« Odpowiedź #25 dnia: 23 Marzec 2015, 16:08:28 »
Czyli 750ml? W jakim czasie? I ile w tym czasie zjadłeś? bo o jedzeniu przy kawie nie da się zapomnieć.

Offline joonecky Mężczyzna

  • Wiadomości: 960
Odp: Coś ta kawa mnie mdli...
« Odpowiedź #26 dnia: 23 Marzec 2015, 16:27:13 »
Może po prostu za dużo kawy, albo za mocny napar. Piłeś wcześniej tyle kawy, czy w mniejszych ilosciach?

Offline tofik

  • Wiadomości: 8
Odp: Coś ta kawa mnie mdli...
« Odpowiedź #27 dnia: 23 Marzec 2015, 16:51:59 »
Parze kawę tylko dla siebie a te 15g/250 ml na jedno parzenie w porze fajf o kloka ;-) także pusty żołądek raczej nie był.  Wcześniej zdarzało się pić więcej kawy dziennie no ale plujki

Wysyłane z mojego GT-I9300 za pomocą Tapatalk 2


Offline esack Mężczyzna

  • Wiadomości: 51
  • Ekspres: Arrarex Caravel, AP, V60, Garnek
  • Młynek: Baratza Virtuoso, Hario Skerton
Odp: Coś ta kawa mnie mdli...
« Odpowiedź #28 dnia: 23 Marzec 2015, 17:09:38 »
Używam ceramicznego dripa Hario V01 no i 15g kawy na 250ml.
Podobne proporcje ja stosuje na tym samym sprzęcie. Dziwne i naprawdę paskudne smaki mogą wynikać z niedoparzenia. Trzeba uważać na temperaturę (z v60 szybko ucieka) - dobrze rozgrzać dripper i zalewać tuż po tym jak woda przestanie "hałasować" po zagotowaniu. Moja pierwsza kawa z dripa ucierpiała mocno z tego powodu - normalnie pyszna yirgacheffe smakowała naprawdę paskudnie, ponieważ zalałem ją, przyzwyczajony do AP, zbyt chłodną wodą. Przez kilka h nie mogłem się pozbyć obrzydliwego posmaku. :(

Inna sprawa, że jakoś tak kawy parzone w V60 zawsze smakują mi mniej niż z AeroPress. W tym ostatnim po prostu łatwiej zaparzyć dobrą kawę i to bez kosmicznych algorytmów polewania, konewek etc.

Offline tofik

  • Wiadomości: 8
Odp: Coś ta kawa mnie mdli...
« Odpowiedź #29 dnia: 23 Marzec 2015, 19:10:37 »
Jak prawidła każą przelewam wpierw filtr wrzątkiem także trochę dripper przyjmie ciepła. Jaką temp. dostaje kawa to dokładnie nie wiem, nie mam odp termometra lub czajnika ale nie jest to dłużej niż 1,5 minuty wraz z preinfuzja. Aeropress....tak to będzie kolejny mój zakup :-). Dzięki pozdrawiam

Wysyłane z mojego GT-I9300 za pomocą Tapatalk 2


 


Pokaż nieprzeczytane posty: Nowe / Wszystkie / Odpowiedzi