Warka Radler 0.0 % Czy wolno sprzedawać dzieciom?

[Spinacz]

Joonecky - dokładnie o to chodzi. Nie o zawartość a o nazwę i formę. Dla osoby dorosłej nie ma to znaczenia (no chyba że przez przypadek kupi bezalkoholowe na grilla ), ale nie uczmy dzieci kupować i pić "PIWA" bo dla nich to może stanowić wielką różnicę. W ten sposób przywiązujesz od najmłodszych lat do marki i kreujesz kolejne pokolenie piwoszy (to przecież taki fajny, słodki, cytrynowy i kompletnie nieszkodliwy napój bo piją go nawet dzieci).

[M]

@KiT,

Kto nigdy nie bawił się w wojnę w piaskownicy, niech pierwszy rzuci... szyszką

[KiT]

skąd ja Ci wezmę szyszkę w piaskownicy

[Spinacz]

W publicznej piaskownicy można znaleźć "szyszki" (zostawiają je koty) ale ich raczej nie radzę brać do ręki 

[manfred]

Kto nigdy nie bawił się w wojnę w piaskownicy

Kto nie łyknął alkoholu poniżej 18 rż Ja nie ja nie ja też nie

[Spinacz]

Ja, ja nie piłem alkoholu przed 18-tką. Wielu moich znajomych również. 

[manfred]

Ja, ja nie piłem alkoholu przed 18-tką. Wielu moich znajomych również. 

No dziś zakaz kupna Radlera do 18 rż brzmi dla mnie śmiesznie. Ale już dobra nie drążę tematu.
A w gwoli abstynencji to jestem pod wrażeniem. Choć ja nigdy nie zapaliłem papierosa to może podobny wyczyn.

[KiT]

ja zapaliłem w drugiej klasie podstawówki. Ale za to się nigdy nie upiłem

[manfred]

Ale za to się nigdy nie upiłem

To dla mnie nie wyczyn za to pierwsze fiu fiu

[KiT]

ano, a przy okazji palenia w krzakach poszedł z dymem zagajnik w parku, więc sprawa nabrała rozgłosu i skończyła się rodzicami i pracami społecznymi... to jednak zatrzymało nałóg w zarodku.  Inne czasy, inne podejścia...