I dobrze ekspedientka zrobiła, ojcu korona nie spadła jak się przeszedł. Ekspedientka, wykazała się czujnością, a przecież wiele przymyka oko i małolaty kupują piwo normalne. Producent powinien zmienić nazwę jeśli to nie jest piwo.
Chciałbym, aby piwa było sprzedawane w jednym miejscu na stoisku alkoholowym, a nie porozstawiane po całym sklepie.
Zamiast tych etykiet przyciągających wzrok, alkohole powinny być oznaczane jak dziś papierosy.
Te wyroby piwopodobne (bo trudno to piwem nazwać) obłożyłbym dodatkową akcyzą, tak by kosztowało 3-4zł, a nie 1,99.