Na korzyść solo:
+ bardzo prosta obsługa,
+ dość powtarzalne zaparzanie,
+ naciskasz guzik, podstawiasz filiżankę i masz kawę,
+ po użyciu nie musisz się przejmować od razu myciem, wystarczy na koniec dnia,
+ posiada wbudowany młynek dobrej jakości,
+ łatwo wykonać kilka kaw jedna po drugiej.
Na niekorzyść Solo w porównaniu do moki
- dużo większa,
- potrzebuje prądu do działania,
- jesteśmy ograniczeni do opcji przewidzianych w konstrukcji i oprogramowaniu urządzenia.
Na korzyść moki:
+ mała,
+ może działać bez prądu,
+ możemy wymyślić dowolny przepis,
Na niekorzyść moki:
- Trzeba ją umyć po użyciu, inaczej robi się strasznie zasyfiona.
- Mniejsza powtarzalność zaparzenia.
- Dłuższy i bardziej złożony proces przygotowania kawy, szczególnie jedna po drugiej.
- Potrzeba dodatkowego młynka żeby zmielić świeżą kawę.
Purista, z tego co widziałem w necie, działa bardziej kulturalnie w trakcie mielenia, ale poza tym niewiele się różni od Solo. Trochę wyglądem i kilkoma mało ważnymi opcjami. Purista ma chyba trochę dokładniejszą skalę mielenia, co oprócz młynka byłoby też dosyć ważnym punktem, ale nie widziałem nigdzie czym dokładnie się różni, cyz tlko większą liczbą oznaczeń na skali, czy realnie coś zmieniono w układzie nastaw.