Na zdjęciu poniżej ta nowość od Kafatek-a.
Żarno u góry trochę jakby ' zaokrąglone", o niespotykanej geometrii.
Pod tym nowym żarnem , jest tradycyjny duży stożek (ledwo go z boku widać pod tym górnym żarnem ).
Dzisiaj jestem mocno zakręcony, szczęśliwy bo zdobyłem wreszcie mój młynek marzeń.
Po 3 latach starań i wielu razach zwątpienia , że kiedykolwiek go kupię.
Już chyba wiem czemu w nocy nie moglem spać.
Pierwsze wrażenia:
Zaskoczony jestem solidnością wykonania. Nie widziałem solidniejszego/ lepiej wykonanego młynka. Nie za wielki, ale ciężki.
Obracając lejkiem w kolorze srebrnym , zmienia się rozdrobnienie mielonej kawy.
Żarna (to górne ) nie widziałem nigdzie indziej podobnego.
Wielkie , solidne żarna.
Kawa od Denisa (Caffe Lusso Espresso Blend) jest niespotykanie puszysta w sitku.
Ciemno palone kawy średnio mi smakują. Ta kawa z Monolitha jest zaskakująco słodka, bez gorzkiego posmaku.
Nie wiem czy to zasługa samego młynka, czy może kawy.
Retencja wstępnie określona na ok 0,2-0,3 g , bez nawilżania. Po zwilżeniu ziaren kawy zero albo 0,1 g. Wreszcie mam młynek elektryczny z praktycznie pomijalną retencją.
Świetna robota Kafatek !!!
Pierwsze wrażenia fenomenalne. Radość kłoci się z odrobiną zmęczenia (nieprzespana noc). Gdzieś w kościach widocznie czulem , że kurier dojedzie dzisiaj.