U mnie hopper 600g ziarna schodzi na tydzień, ale jak tylko ubędzie mniej więcej 1/5, to dosypuję ziarna do pełna. Nie ma tak, że wiatr hula w połowie pustego hoppera. Zawsze zasypana jest w Ceado Brazylia specialty - ulubiona żony i ja z rana piję na niej potrójne espresso. Nie zmieniam ustawień młynka.
Ponieważ odrobina humoru nie zaszkodzi więc zażartuję: nie zmieniasz ustawień młynka bo stale pijesz (tygodniowo-)zwietrzałą kawe
Powinieneś wysypać tę kawę z hoppera, zasypać cały całkiem świeżą prosto z palarni i może się okazać, że będziesz musiał zmielić grubiej i co dwa dni schodzić z mieleniem coraz drobniej, aż po tygodniu osiągniesz aktualne ustawienie:) A na poważnie to pewnie to zależy - co już było wspominane- od szczelności pokrywy, wielkości zasypu,wilgotności/przeciągu otoczenia, itp. itd. No i pewnie u Ciebe różnice są pomijalne.
A czemu o tym piszę.. Jakiś czas temu zastanawiałem się co zamiast kręcenia Kinu, SD czy OD i minusy ubu metod mnie zniechęcały do nich. I zrobiłem sobie taki test: otwierając nową paczkę 250g, 100g zostawiłem a resztę przesypałem do takiego pojemnika po Gabi o kształcie ściętego ostrosłupa o podstawie kwadratu - coś a la odwrócony hopper. 250 to dla mnie poniżej tygodnia, te 150 to jakieś 3, może 4 dni, Postawiwszy pojemnik na ścietym czubku miałem jakby hopper, ta górna/szersza strona sie otwiera a dół był bez dostępu powietrza (w młynku jest dalej komora żaren i w sumie ciąg na przelot) za to w pokrywce miałem tam 4 małe otworki. Stwierdziwszy, że pewnie w ciągu 3 dni nie zauważe różnicy w wietrzeniu kawy, postanowiłem ich nie zaklejać (żeby ew wzmocnić jakikolwiek efekt wietrzenia do poziomu obserwowalnego). Młynek skalibrowałęm pierwszymi dwoma kawami i zostawiłem zestaw na następny dzień.
Jakież było moje zdziwienie, gdy następnego dnia pierwsza kawa "przeleciała". Trzeba było zmielić drobniej, podobnie dnia drugiego. Trzeciego dnia efekt nie był już tak spektakularny, może zwietrzyło się co już miało się szybko zwietrzyć (zewnętrzna powierzchnia) i nastąpiłą jakaś stabilizacja? Po 3 dniach zreszta skończyłą sie kawa i eksperyment zakończyłem refleksją, że raczej pójdę w SD (choć teraz widzę bardzo ciekawe podejście z zasypem np. 60g ziaren na dany dzien.).
Nie pamiętam dokładnie w jakiej części "hopper" był zasypany, jakoś 2/3 o ile mnie pamięc nie myli, potem też nie uzupełniałem zasypu więc wiatr tam "hulał".