Dalej nie wiem jak sprawę załatwić. Czyt zostawić Niche pod grube mielenie i zabawy z espresso czy kupić jakiś ręczniak.
Nie. Trzeba zrobić własny albo pożyczyć od Mazzera itp.
trochę kawy zostaje tuż za tą blaszką.
Młynek wyrzuca tę kawę w ściśle określony sposób. E37S ma dość szeroki "dzióbek" -- kawa spada z tej pochylni prawdopodobnie tak, że na osi wschód-zachód jest jej więcej niż na osi północ-południe.
Pomyliłem się i nie sprawdziłem, bo to nie w niniejszym wątku była ta dyskusja
niczym zagłuszać
Czyli kręcenie działa
Normalnie chyba nie trzeba odkręcać żaren...Demontaż nie jest to dla mnie czasochłonny, a łatwiej się wszystko czyści, żarno i komorę. Górnego żarna nie odkręcam, bo po zdjęciu z pokrętłem regulacyjnym jest na wierzchu.
stosuję cios karate i
wcześniej działałem na ECM 64 mm i o dzwio jakaś spora różnica wychodzi ... prawie jak w cenieTeż miałem na niego ochotę, żeby ładnie się komponował z classiką, ale nasz wspólny znajomy odradził (obudowa👎) i mam za to blacka🙂
"Trzeba oddać hołd Ceado e37S w kwestii znikomej retencji: czas mielenia na tym ustawieniu żaren 5,5s, pierwsze i drugie mielenie 20,1g, a dzisiaj trzecie 20,0g"
Teraz to dopiero jestem w szoku! Jak "dogadałem" się z obecną kawką na Ceado, to zrobiłem w sumie dziewięć przemiałów w ustwionym czasie 5,5s. Oto uzyskana waga w poszczególnych mieleniach:
1》20,1g
2》20,1g
3》20,0g
4》20,1g
5》20,0g
6》20,0g
7》20,0g
8》20,0g
9》20,0g
:wow2:
No tak, ale czy to jest takie istotne? W ogóle nie korzystam z timera, młynek jest w trybie "manuał dose". Tak najwygodniej, najszybciej mi się pracuje.
Jeśli SDNie, nie, żadne SD:) Tylko On Demand :) Ceado E37S jest niejako wbrew literce S młynkiem On Demand. Gdyby był SD to bym się nim nie interesował 8)
Jakie widzicie alternatywy dla Ceado E37S?
Nowy Mazzer Major Electronic z żarnami tej samej wielkości?
Któryś z Etzinger w podobnej cenie?
Mythos?
Czy ktoś porównywał, nawet nie jednocześnie Ceado E37S z którymś z wymienionych?
Jak już wspominałem w innym poście, osobiście widzę jako alternatywę dla e37s, młynekAle żeś się napalił na ten młynek jak Reksio na szynkę 😁 jak już go kupisz to wpadnę ze swoim porównamy czy z mazzera będzie kawa dwa razy lepsza.😉
Mazzer Major. Miałem z nim do czynienia cały dzień, jakość przemiału high-end, wykonanie Top. Mazzer przeprojektował w nowych modelach od Jolly V Pro w górę gometrię żaren.
Nie sprawdzałem retencji, osobiście nie jest to dla mnie wyznacznikiem. Bardzo wygodnie się z nim pracuje, programuje czas itp.
Nie śpię przez niego od kilku dni :lol2:
Jeśli ktoś planuje zakup młynka klasy e37s, warto wybrać się do dystrybutora i przyjrzeć się Majorowi. Teoretycznie kupujemy młynek na „lata”, warto się pofatygować.
Można do Majora dokupić do niego mały hopper, wtedy ma ok 55 cm wysokości.
Jak już wspominałem w innym poście, osobiście widzę jako alternatywę dla e37s, młynekAle żeś się napalił na ten młynek jak Reksio na szynkę 😁 jak już go kupisz to wpadnę ze swoim porównamy czy z mazzera będzie kawa dwa razy lepsza.😉
Mazzer Major. Miałem z nim do czynienia cały dzień, jakość przemiału high-end, wykonanie Top. Mazzer przeprojektował w nowych modelach od Jolly V Pro w górę gometrię żaren.
Nie sprawdzałem retencji, osobiście nie jest to dla mnie wyznacznikiem. Bardzo wygodnie się z nim pracuje, programuje czas itp.
Nie śpię przez niego od kilku dni :lol2:
Jeśli ktoś planuje zakup młynka klasy e37s, warto wybrać się do dystrybutora i przyjrzeć się Majorowi. Teoretycznie kupujemy młynek na „lata”, warto się pofatygować.
Można do Majora dokupić do niego mały hopper, wtedy ma ok 55 cm wysokości.
Bez wątpienia im lepszy przemiał, tym więcej smaczków w filiżance.Oby był 😉
Jak już wspominałem w innym poście, osobiście widzę jako alternatywę dla e37s, młynekFajny ten nowy Major, a funkcja IoT jest już niejako wisienką na torcie ;) Wydaje mi się jednak trochę za duży, za ciężki do mojej kuchni... Ale skoro go rekomendujesz to nie mogę go za szybko skreślać :kawa: I tu pytanie o retencję - nie dążę do zerowej, ale nie chciałbym też kilku-kilkunastu gramów... Jak wygląda porównanie Major vs E37S? Nie potrzebuje laboratoryjnych danych, wystarczą orientacyjne :)
Mazzer Major. Miałem z nim do czynienia cały dzień, jakość przemiału high-end, wykonanie Top. Mazzer przeprojektował w nowych modelach od Jolly V Pro w górę gometrię żaren.
Nie sprawdzałem retencji, osobiście nie jest to dla mnie wyznacznikiem
Retencji nie mierzyłem, gdzieś wyczytałem że ok 2 g. Może przy kolejnej wizycie. Ale to zapewne nie wcześniej jak marzec-kwiecień.Jak już wspominałem w innym poście, osobiście widzę jako alternatywę dla e37s, młynekFajny ten nowy Major, a funkcja IoT jest już niejako wisienką na torcie ;) Wydaje mi się jednak trochę za duży, za ciężki do mojej kuchni... Ale skoro go rekomendujesz to nie mogę go za szybko skreślać :kawa: I tu pytanie o retencję - nie dążę do zerowej, ale nie chciałbym też kilku-kilkunastu gramów... Jak wygląda porównanie Major vs E37S? Nie potrzebuje laboratoryjnych danych, wystarczą orientacyjne :)
Mazzer Major. Miałem z nim do czynienia cały dzień, jakość przemiału high-end, wykonanie Top. Mazzer przeprojektował w nowych modelach od Jolly V Pro w górę gometrię żaren.
Nie sprawdzałem retencji, osobiście nie jest to dla mnie wyznacznikiem
Retencji nie mierzyłem, gdzieś wyczytałem że ok 2 g.Przed chwilą mieliłem do pojemnika dla żony do pracy pod rząd 11 razy do kubeczka przy moim ustawieniu do sitka VST20 na poranną kawkę i jestem niezmiennie pod wrażeniem, że waga była albo 19,1g, albo 19,2g.
Retencji nie mierzyłem, gdzieś wyczytałem że ok 2 g.Przed chwilą mieliłem do pojemnika dla żony do pracy pod rząd 11 razy do kubeczka przy moim ustawieniu do sitka VST20 na poranną kawkę i jestem niezmiennie pod wrażeniem, że waga była albo 19,1g, albo 19,2g.
dla żony do pracy pod rząd 11 razy11 kaw w robocie dziennie? To albo długa zmiana albo niezłe zapotrzebowanie na kofeinę :)
11 kaw w robocie dziennie? To albo długa zmiana albo niezłe zapotrzebowanie na kofeinęNieee, na tydzień: 11 x 19g to ponad 200g. Żona pije z ok.15g plus koleżanki się częstują. Nie ma mowy, żebym jej codziennie po trochu mielił. Przy zalewajce i tak za wiele nie straci na nieświeżej mielonce.
Ale jeśli ktoś ma ograniczony budżet to wystarczy mu młynek za 1/3 ceny niniejszegoŻe jakość przemiału nie idzie wraz z wyższą ceną młynka?
Dlatego do domowych zastosowań, moim zdaniem lepsze są małe młynki typu E6P.To nie mogłeś mi wybić z głowy 37s, w ten sposób: bierz Ceado z żarnami 64, a za resztę kup ode mnie kilkadziesiąt kilogramów kawy :D
Dlatego do domowych zastosowań, moim zdaniem lepsze są małe młynki typu E6P.
Ale co to ma do rzeczy?
GostRado czyż nie sugerowałem Ci, że te małe młynki są ok?Nic to nie dało, bo w głowie miałem tylko wielkie żarna i że się je łatwo czyści.
Dlatego do domowych zastosowań, moim zdaniem lepsze są małe młynki typu E6P.Ale E37S jest śliczny. Gdyby można było kupić coś i możliwościach E6P, ale wyglądzie E37S, to pewnie już zamieściłbym post w dziale "Pchli Targ".
Gdyby można było kupić coś i możliwościach E6P, ale wyglądzie E37Se 37j?
Nie ma znaczenia ile tysięcy litrów espresso wypijesz, nowe kubki smakowe Ci się nie stworzą magicznie.Ma znaczenie, homo sapiens uczy się przez doświadczenie, porównanie, chociaż są jednostki, które się nie uczą, idą za stadem :) do tego dochodzi reklama, snobizm. Skala doświadczeń ma znaczenie. Czy są to różnice duże? To jest trudno stopniowalne. Nie wiem, czy da się w jakiś procentach to określić. Ten ułamek procenta nie wynika z tego, że tak mało ludzi ma wrażliwe kubki smakowe, tylko, że małej ilości się chce. Chce porównywać, zmieniać sprzęty, to kosztuje czas, pieniądze.
Nie ma znaczenia ile tysięcy litrów espresso wypijesz, nowe kubki smakowe Ci się nie stworzą magicznie.Ma znaczenie, homo sapiens uczy się przez doświadczenie, porównanie, chociaż są jednostki, które się nie uczą, idą za stadem :) do tego dochodzi reklama, snobizm. Skala doświadczeń ma znaczenie. Czy są to różnice duże? To jest trudno stopniowalne. Nie wiem, czy da się w jakiś procentach to określić. Ten ułamek procenta nie wynika z tego, że tak mało ludzi ma wrażliwe kubki smakowe, tylko, że małej ilości się chce. Chce porównywać, zmieniać sprzęty, to kosztuje czas, pieniądze.
Dostają info, że za 1/3 ceny maja to samo i są happy :)
Później są kwiatki, że ktoś łączy zajeb., młynek z dźwignią np. albo zajeb.. LMLM z Niche :)
Eureka Olympus to taki sobie młynek, z założonym clump crusherem wręcz słaby.
czyli wyciągając clump crushera oraz wrzucając żarna od Mythosa można z niego zrobić naprawdę super-gastro sprzęt.Napewno bariści byliby zachwycenie taką modyfikacją. :)
czyli wyciągając clump crushera oraz wrzucając żarna od Mythosa można z niego zrobić naprawdę super-gastro sprzęt.Napewno bariści byliby zachwycenie taką modyfikacją. :)
Taki to cudowny młynek z tej Eureki, że NS i VA miało własną wersję tego młynka. Pewnie produkowaną przez Eureka, ale dla bardziej wymagających klientów. Pewnie tych co nie czują różnicy, a NS/VA dołożyło do interesu bo mieli taką fantazję :)
Większość to przywykła do ignorancji co widać po twoim wpisie.
po zmianie żaren miałeś jakość przemiału na poziomie Mythosaa jak wsadzą żarna od Mythosa do Monolitha to mają downgrade do jakości Mythosa, czy to nadal będzie Monolith? Bo się gubię :)
Poprzednia, prostacka wersja była nie do zniszczenia i była niesamowicie prosta i przyjazna.Ja też jestem zwolennikiem prostych i skutecznych rozwiązań, które się nie psują, a jak już to prosto je naprawić. Poza tym dla mnie osobiście panel dotykowy jest gorszym rozwiązaniem pod względem łatwości użytkowania, szczególnie gdy ma się wilgotne ręce. Pchanie wszędzie rozwiązań dotykowych i ekranów, dla mnie jest tylko generowaniem potencjalnych problemów i elektronicznych śmieci.
Później są kwiatki, że ktoś łączy zajeb., młynek z dźwignią np. albo zajeb.. LMLM z Niche :)To jaki ekspres byś polecał, żeby lepiej wyeksponował wspaniałe aromaty i nuty zapachowe uzyskane po zmieleniu kawy na Niche? :)
To jaki ekspres byś polecał, żeby lepiej wyeksponował wspaniałe aromaty i nuty zapachowe uzyskane po zmieleniu kawy na Niche? :)Gaggia Classic :)
Nawiązując do tematu, nie uważam, że E37S to jedyna droga do „spełnienia” młynkowego.Nie można sprowadzać porównania młynków tylko do wielkości żaren. Młynki różnią się przecież od siebie precyzją ułożenia żaren (współosiowość, równoległość), sposobem regulacji, retencją, łatwością czyszczenia, sterowaniem, napędem itp.
Biorąc pod uwagę jego aktualnie absurdalną cenę ponad 9000 zł.
Osobiście wybrał bym Mazzer Major V Electronic (żarna 83 mm) 1599 €,
lub, a nawet chętniej Mazzer Kony S Electronic (żarna stożkowe 71 mm) 1699 €.
(...) Czy stożkowe żarna Mazzer’a to jedyna droga do wyższego poziomu „wtajemniczenia”? ( Mazzer Kony S Electronic)
E37S ma płaskie żarna 83 mm, takie same ma Fiorenzato F83, który króluje w gastronomii i kosztuje wyjściowo 4700 zł. W czym będzie lepszy Ceado? Fakt ma wygodniejszą regulację, ale za to taki sobie wyświetlacz.
Warto przepłacać? Moim zdaniem nie. Różnicy w smaku kawy zmielonej tymi młynkami nikt nie poczuje, bo różnicy nie będzie.
Niche posiada żarna wykonane przez Mazzera, ale czy to te same o tym samym nr katalogowym co montowane w Kony? (191C) Tego nie wiemy.Wiemy :) Tu zdjęcia z naszych testów-widać 0191C :)
Dokładnie o to mi chodziło, precyzję geometrii żaren. Jakość użytych materiałów, wykonanie.Dlatego dziwi mnie trochę zrównanie Fiorka F83 z Ceado E37S :) Robiłem ostatnio małe "pępkowe" dla aktualnego zestawu. Było kilka osób z Forum, miał przyjść kolega z F83 ale niestety nie dotarł. Można by było wówczas zrobić ślepe testy i sprawdzić samemu. Jak ktoś ma ochotę na takie testy z F83/Majorem i moim E37S to zapraszam-możemy się spotkać i przetestować.
Czy stożkowe żarna Mazzer’a to jedyna droga do wyższego poziomu „wtajemniczenia”? ( Mazzer Kony S Electronic)Tyle że nie ma sensu porównywać go z młynkami o płaskich żarnach w kwestii smaku espresso.
Czy stożkowe żarna Mazzer’a to jedyna droga do wyższego poziomu „wtajemniczenia”? ( Mazzer Kony S Electronic)Tyle że nie ma sensu porównywać go z młynkami o płaskich żarnach w kwestii smaku espresso.
Dlaczego
Dlaczego
https://forum.wszystkookawie.pl/index.php?topic=10254.0
Z tymi smakami to sprawa subiektywna.Porównaj np takiego Hondurasa o profilu czekolady, karmelu i wiśni, a sam się przekonasz i nie muszą być to młynki: stożek i płaskie podobnej klasy.
ślepe testyTaki test zastosowałem w stosunku do kubków smakowych żony. Zdaję sobie sprawę, że to wysoce niemiarodajne, ale zawsze coś. Żona lubi zalewajkę w kubku ok. 250ml, a ostatnio podpasowały jej kawy o profilu owocowym. Zrobiła sobie dwie kawy z dozy 17g powyższego Hondurasu zmielone na Ceado i K-plus (nie wiedziała, z którego młynka, a zresztą i tak dla niej to czarna magia). Kawa ze stożka bardziej jej smakowała - jak to ona określa - bardziej kwaśna, ja zaś zrobiłem kilkanaście shotów z Elektry i w każdym espresso wyczuwałem większą kwaskowatość ze 1Zpresso niż z 37S.
Czy są może do Ceado jakieś mniejsze hoppery niż 250 g ?Można wydrukować:
Syf na dolnym żarnie od dłuższego nie czyszczenia. Dwie godziny zeszło mi, aby doprowadzić do stanu idealnego, tj demontaż obydwu żaren.Odkręcałeś dolne żarno czy też poszedłeś dalej z demontażem i odmontowałeś też mocowanie dolnego żarna?
czy też poszedłeś dalej z demontażem i odmontowałeś też mocowanie dolnego żarna?A po co chcesz to odkręcać?
Górne żarno też odkręcałeś? Na filmach odkręcają również górne, ale zastanawiam się nad sensem jego demontażu...Może po to, aby dokładniej wyczyścić. Odkręcałem, by zamienić żarna. Nie wiem, czy dobrze zrobiłem? Czy w fabryce jakąś kalibrację robią do każdego młynka? Różnicy nie wyczułem.
Pod spodem może zalegać kawa... Mimo to nie zdecydowałem się na demontaż tego elementu...czy też poszedłeś dalej z demontażem i odmontowałeś też mocowanie dolnego żarna?A po co chcesz to odkręcać?
Pod spodem może zalegać kawa..No to zabiłeś mi ćwieka?! Ale tam chyba nie ma jak coś się dostać. Przy następnym czyszczeniu sprawdzę.
W Williamie demontowałem wspomniany element:Pod spodem może zalegać kawa..No to zabiłeś mi ćwieka?! Ale tam chyba nie ma jak coś się dostać. Przy następnym czyszczeniu sprawdzę.
Nawiązując do tematu, nie uważam, że E37S to jedyna droga do „spełnienia” młynkowego.
Biorąc pod uwagę jego aktualnie absurdalną cenę ponad 9000 zł.
E37SD OPALGLIDE za 7,1k :wow2:
Ależ kusi...
E5SD
Ten Compak, to przez nazwę, a raczej ostatnio jej człon.
Niche to prawie zawsze sensowny kompromis, jeśli ktoś szuka takowego.
Miało być tak, że zabiorę ręczny młynek do pracy, a w domu elektryka zmienię na coś co pozwoli mielić 7:3 espresso i przelewy. Ale tak długo nie mogłem się zdecydować co to ma być, że zamówiłem sobie Timemorea do pracy i w sumie nadal jestem w punkcie wyjścia. Teraz zmiana Speciality na 37sd albo Niche to w sumie fanaberia, bo nie mam problemu który potrzebowałbym rozwiązywać.
Podobno te z tytanową powłoką to była porażka, niesamowita ilość ludzi się skarżyła.To była chyba cała seria tytanów z ewidentną wadą fabryczną (jakieś tępe krawędzie). Opalglide są za to bardzo dobre i bardzo ostre.
zegarkami automatycznymi
Opalglide są za to bardzo dobre i bardzo ostre.Znajomy bardzo sobie chwali.
Mam wszystkie 3(64 mm oraz 2 dla 83 mm) w sumie - stalowe, tytanowe i SSP(MP) do espresso w ślepych testach prawie nikt nie był wstanie wykazać różnicy. Podobnie jak 35 osób testujących mniejsze vs większe żarna płaskie - rozkład głosów pomiędzy 64 vs 83 mm(tylko młynki Ceado) był prawie po równo. Oczywiście to tylko moje testy w firmie, które statystycznie są bez znaczenia, ale polecam zawsze każdemu sprawdzić.
kontempluję zakup Sony A1, bo fotografia to moja druga pasja i nie żeby czegokolwiek brakowało mojej A7R III...ale A1... no...kup R3 od Canona :-), to będzie jak przesiadka z EMC Na Decent :-)
kup R3 od Canona , to będzie jak przesiadka z EMC Na Decent
Wiadomo, że espresso jest bardziej sztuką i że dobry barista zrobi dobre espresso z takim czy owakim sprzętem. Maszyny są jednak bardziej lub mniej przyjemne, ergonomiczne, szybkie itp. Gdzież tam mojemu staremu Mazzerowi do E37S? Ale espresso dobre jak najbardziej da się zrobić i nikt tego nie rozróżni
Nie będzie. A1 jest całościowo o wiele lepsze od Canona R3, a cena podobna(przy tym pułapie).:-) Nie chodziło mi o to, czy jeden lepszy od drugiego, ale o zmianę systemu; nowy system, nowe doznania :-)
Nie chodziło mi o to, czy jeden lepszy od drugiego, ale o zmianę systemu; nowy system, nowe doznania
W takim razie - prawda. Ale chyba nie jestem aż tak szalony aby zmieniać cały system, mam sporo szkieł Sony, ale może kiedyś...Kiedyś miałem równocześnie 3 systemy, ale na szczęście się opamiętałem :-)
Jakbym dołożył kolejny system albo kolejne(a mam już ich całkiem sporo) drogie hobby to by mnie żona razem z córkami z domu wypisała.W tym wypadku mam trochę łatwiej, bo foto i film to mój zawód :-) Mimo to zakup kolejnego aparatu czy szkła raczej nie jest podyktowany potrzebą ale GAS :-)
miałem hobby tak długo aż nie kupiłem wszystkiego co mnie fascynowało, wtedy zainteresowanie się kończyło i wraz z nim hobby :D
Ceado E37S to nie jest jedyna drogaAle jak najbardziej godna polecenia dla wygody, przyjemności pracy. Niekoniecznie w domu ale w kawiarni jest to cenne.
Ceado E37Z
Compak PK100
z porównywalnie dużymi lub większymi żarnami
Czemu takie duże żarna?A czemu nie, jeśli ktoś szuka najlepszego młynka, niekoniecznie "kompromisowego"...
nie da się w domu odróżnić np 98mm od 64mmSą jednak osoby które twierdzą inaczej... Sądzę, że na Forum kawowym może ich być nawet więcej niż 5% :)
W sumie jedyny minus to szybkość mielenia, ale czy robi komuś różnicę 9 sek vs 5 sek?Dla mnie już samo szybsze mielenie to argument, by się poważnie przyjrzeć młynkowi :) Ale nie jedyny. Z większymi żarnami idą często inne, fajne funkcje-łatwiejszy dostęp do żaren i możliwość ich czyszczenia, lepsze wyciszenie itd. itp. O odczuwalnej przez niektórych różnicy w filiżance nawet nie wspominam...
Są jednak osoby które twierdzą inaczej...
👍Czemu takie duże żarna?A czemu nie, jeśli ktoś szuka najlepszego młynka, niekoniecznie "kompromisowego"...nie da się w domu odróżnić np 98mm od 64mmSą jednak osoby które twierdzą inaczej... Sądzę, że na Forum kawowym może ich być nawet więcej niż 5% :)W sumie jedyny minus to szybkość mielenia, ale czy robi komuś różnicę 9 sek vs 5 sek?Dla mnie już samo szybsze mielenie to argument, by się poważnie przyjrzeć młynkowi :) Ale nie jedyny. Z większymi żarnami idą często inne, fajne funkcje-łatwiejszy dostęp do żaren i możliwość ich czyszczenia, lepsze wyciszenie itd. itp. O odczuwalnej przez niektórych różnicy w filiżance nawet nie wspominam...
O tym, jakie to niepotrzebne są żarna 83mm napisano wcześniej całkiem sporo, ale nikt nie twierdził, że poza ceną są one w jakikolwiek sposób gorsze niż mniejsze :)
Cytat: kabzior w Dzisiaj o 19:07:41
Czemu takie duże żarna?
A czemu nie, jeśli ktoś szuka najlepszego młynka, niekoniecznie "kompromisowego"...
Cytat: kabzior w Dzisiaj o 19:07:41
nie da się w domu odróżnić np 98mm od 64mm
Są jednak osoby które twierdzą inaczej... Sądzę, że na Forum kawowym może ich być nawet więcej niż 5%
Cytat: kabzior w Dzisiaj o 19:07:41
W sumie jedyny minus to szybkość mielenia, ale czy robi komuś różnicę 9 sek vs 5 sek?
Dla mnie już samo szybsze mielenie to argument, by się poważnie przyjrzeć młynkowi Ale nie jedyny. Z większymi żarnami idą często inne, fajne funkcje-łatwiejszy dostęp do żaren i możliwość ich czyszczenia, lepsze wyciszenie itd. itp. O odczuwalnej przez niektórych różnicy w filiżance nawet nie wspominam...
O tym, jakie to niepotrzebne są żarna 83mm napisano wcześniej całkiem sporo, ale nikt nie twierdził, że poza ceną są one w jakikolwiek sposób gorsze niż mniejsze
O tym, jakie to niepotrzebne są żarna 83mm napisano wcześniej całkiem sporo, ale nikt nie twierdził, że poza ceną są one w jakikolwiek sposób gorsze niż mniejsze :)
Są osoby, które potrafią odróżnić płaskie żarna powiedzmy 83 mm vs 64 mm, statystycznie to jest jakiś ułamek ułamka procenta jeśli przyjmiesz, że nawet na takim forum - entuzjastów kawy, przypuszczalnie znakomita większość różnicy, by nie wyczuła. Mówi o tym coraz więcej osób.Mówi o tym coraz więcej osób, ale nie wszystkie, które o tym mówią, to sprawdziły :)
Na "zwykłych" ludziach do tej pory, na których robiłem takie testy wielokrotnie - nikt nie potrafił wskazać lepszego espresso, a trochę już tych testów było. Oczywiście to nadal mała próbka i statystycznie nieistotna, ale daje pewien pogląd na teorię vs rzeczywistość.Do mnie testy na zwykłych ludziach nie bardzo przemawiają... Bardziej ciekawiłby mnie porównania na Kawoszach, chętnie z naszego Forum :)
Mówi o tym sporo osób, ale nie wszystkie, które o tym mówią, to sprawdziłyJa tam ufam mojej żonie. Mieliła sobie ziarna na Zelmerze nożowym, De'Longhi K89, Fiorenzato F4 i F64 i mówi, że najbardziej smakuje jej zalewajka z Ceado 37 😁
Jak już się kształtuje z ziaren w środku hoppera dziura, krater :D to młyn "upomina się" o dosypkę kawy. Inaczej w tym samym czasie miele wagowo mniej mielonki z powodu mniejszego docisku. Jak na moich obecnych ustawach do potrójnego espresso z sitka VST 22g: przy zasypanym do pełna hopperze lub trochę mniej czas mielenia 5s > ilość mielonki 20,9g. Przy zasypie, jak na zdjęciu: mielenie 5s > ilość 20,2g.
Po dosypaniu kawy znowu trzeba mielic grubiej ;-p więc warto zwracać uwagę na to co w hopperze słychać.Zawsze trzymać w nim tyle samo ziaren. Mnie wystarczy garść na parę shotów. Nie używam timera, więc nie zauważam takowego problemu ;).
Zawsze trzymać w nim tyle samo ziaren. Mnie wystarczy garść na parę shotów. Nie używam timera, więc nie zauważam takowego problemu .Andy, ale jak z dociskiem?
Po cóż docisk? Wystarczy, że nie doprowadzimy do pojawienia się popcorningu.A jak to sprawisz, że w tym młynku bez równomiernego docisku, podawania ziaren na żarna, będziesz miał należyty przemiał? Kiedy otrzymasz lepszy przemiał: przy zasypanym hopperze, czy garści ziaren?
To kwestia wprawy i doświadczenia.Okay, mnie jeszcze nie udało się oszukać praw fizyki.
Nie trzeba trzymać w hopperze 500g kawy, by ją dobrze zmielić. Jeśli zawsze postępujesz tak samo, to raczej uzyskujesz podobne efekty.Kluczowa kwestia to, czy najlepsza? Czy zmielone cząsteczki, w której metodzie są bardziej jednorodne, bo śmiem twierdzić, że przy Twojej "garści ziaren" ekstrakcja jest szybsza, ale jak napisałeś, u Ciebie jest taka sama przy następujących po sobie espresso.
Myślałem, że już na zawsze minęły czasy wietrzejącej w hopperach kawy...Chyba kawosz, który pije jedno espresso dziennie nie kupi młyna OD z hoperem na 1kg ziarna i tyleż zasypanym? Wypadało by w takim przypadku kupić SD i przyjąć z dorobkiem inwentarza ich mankamenty, chyba że kupimy młyn ze wstępnym mieleniem lub ślimakowym podajnikiem.
Myślałem też, że mojego ekstremizmu nie sposób pokonaćNo to się doczekałeś
Na pewno duża ilość kawy w hopperze czyni kolejne porcje odmierzane timerem bardziej jednorodnymi. Ale gdy mam do sprawdzenia tuzin kaw, to muszę podejść inaczej.I tu wracamy do clou problemu: należałoby zmienić młynek do Twoich potrzeb, na SD j.w.
Wypadało by w takim przypadku kupić SD i przyjąć z dorobkiem inwentarza ich mankameny.
Wypadało by w takim przypadku kupić SD i przyjąć z dorobkiem inwentarza ich mankameny.
Opiszesz ich mankamenty według Twojej opinii? :) Pytam z czystej ciekawości.
Młynek on demand został wymyślony dla wygody baristy i ja z tego czerpię garściami.Zgadzam się, ale używasz go jako SD, no prawie, bo sypiesz więcej niż jedną dozę.
Nigdy nie zdarzyło Ci się zauważyć zjawiska popcorninguAndy, przecież nie pisałem o "zwykłych" SD, o ktore pytał @Matius22
No i? Czy trudno sobie wyobrazić w hopperze przysłowiową "garść" ziaren?Mogę, tylko wracamy do początku naszej rozmowy, jaką metodą cząsteczki będą "ładniejsze".
Nie, nie... Nie wracajmy do początku :). Spotkajmy się kiedyś z tymi młynkami i kawami.Najlepiej by było, ale jak wygląda ekstrakcja i smakuje espresso przy zasypanym hopperze i z tylką garścią, to możesz już teraz.
Młynów SD nie lubię, bo nie lubię popcorningu ani nadzwyczajnej z nimi pracy.
Tragicznie nie jest, ale przypatrz się końcowej fazie.Młynów SD nie lubię, bo nie lubię popcorningu ani nadzwyczajnej z nimi pracy.
Naprawdę jest aż tak tragicznie? Odkrecasz, przesypujesz „w coś” pryskasz i wrzucasz do młynka. Na wyjściu już nie musisz ważyć.
Tak u mnie wyglada podczas mielenia:
https://youtube.com/shorts/18msH7VZY6E?feature=share
Masz na myśli ostatnie „odrobinki” które wyskakują?Ostatnie ziarna, które już nie są dociskane. Czy masz możliwość podstawienia wagi a na niej kubek na mielonkę?
Oczywiście taki patent z obciążnikiem jest ok, gdy ktoś tego potrzebuje dla świętego spokoju .W jednym zdaniu potwierdzasz i negujesz. Jak zamkniesz oczy to problem nie zniknie. Adny, tak doświadczony kawosz jak Ty wyłapie różnicę lub nie w smaku espresso i jego ekstrakcji w Twojej metodzie i zasypanym hopperem. Więc nie pisz, tylko zobacz, bo ja sprawdziłem na 37s, tyle że gdzie mnie porównywać się z Tobą, gdzie być może zgubiła mnie autosugestia.
Jak już się kształtuje z ziaren w środku hoppera dziura, krater to młyn "upomina się" o dosypkę kawy. Inaczej w tym samym czasie miele wagowo mniej mielonki z powodu mniejszego docisku.Dobra robota Grzegorzu! Zauważyłem ostatnio problem mniejszej dozy, ale z racji tego, że miałem dużo rzeczy na głowie, nie miałem czasu zbadać tematu. Teraz, jak sięgam pamięcią wstecz, to przypominam sobie tenże krater... Teraz będę pamiętał - krater w hopperze = dosyp ziarna :)
@GostRado Dałbym radę to zrobić - dla chcącego nic trudnego.Wiesz, wchodzimy już na niuanse smakowe, ale jeśli chcesz być pewien, że w Twoim młynie brak docisku ostatnich ziaren podczas mielenia nie ma wpływu na końcowy efekt w filiżance, to spróbuj wykonać następujący eksperyment:
żeby uzyskać ten sam czas ekstrakcji.Kluczowy jest uzysk, aby był ten sam, uzyskany z pracy młynu z jedną i dwiema dozami. Wg mnie czas ekstrakcji powinien być dłuższy przy mieleniu na podwójnej dozie.
W jednym zdaniu potwierdzasz i negujesz.W tym, co robię z młynkiem nie ma nic z tego, co mi przypisujesz. Nie używam młynka OD w charakterze SD. Nie doprowadzam do popcorningu. Tłumaczyłem już, a Ty swoje. Czy to wzięło się z rozmowy z @pj.w o 500g ziaren w hopperze? Dalej pojawia się pytanie @rollo45 -- czy 50g nie wystarczy, by przemiał był wystarczająco dobry i byśmy nie zauważyli popcorningu? Moim zdaniem jakieś 60-80g wystarczy, by dobrze ziarna zmielić i by zostawić im jeszcze "docisk" na kolejnego shota :picardpalm:.
Gdzie mamy te dwie kwestie? Bo ja ich w ogóle nie dostrzegam w moich codziennych kawowych peregrynacjach.Widać inaczej używamy młynków...
Gdy stosuję za każdym razem podobną ilość kawy w hopperze podczas zmielenia porcji do doppio, to jakimże sposobem ta grubość się zmienia? Nie zauważyłem by mój młynek zaczynał mielić wolniej, gdy w ciągu 4 sekund napełnia się sitko. Nie zadaję młynkowi czasu lecz po prostu napełniam sitko kawą...
Tylko porównując smak należy ten czas wyrównać, czyli dla jednej zmielić drobniej, znaczy pewnie tak samo pi razy oko, ale wymaga to ustawienia młynka na drobniejsze mielenie, bo faktycznie mieli wtedy trochę inaczej...Ale wtedy "pomagamy" młynkowi. Mnie chodzi o to, aby sprawdzić jakoś przemiału, tzn końcową faza młynka SD przy jednej i dwóch dozach z tym, że nie wymielamy do końca ziaren dwóch doz.
samouświadamiającyWyczuwam autosugestię :( Odrzuć wszystko, co tu zostało napisane i po prostu obiektywnie sprawdź: przebieg ekstrakcji i smak espresso.
Ale wtedy "pomagamy" młynkowi. Mnie chodzi o to, aby sprawdzić jakoś przemiału, tzn końcową faza młynka SD przy jednej i dwóch dozach z tym, że nie wymielamy do końca ziaren dwóch doz.
Hihi tym tropem
Pójdę dalej, aż dziwne,że nikt się do tej pory nie skapnął, że płaskie żarna są na płaskie tereny,
odrobina humoru nie zaszkodziDokładnie 🙂
Jeżeli kawa przez tydzień ma dostęp do powietrza i słońca, to zaczyna być to zauważalne (crema, niezbędne korekty młynka) i napar smakuje gorzej.Może coś z żarnami nie tak? U mnie hopper 600g ziarna schodzi na tydzień, ale jak tylko ubędzie mniej więcej 1/5, to dosypuję ziarna do pełna. Nie ma tak, że wiatr hula w połowie pustego hoppera. Zawsze zasypana jest w Ceado Brazylia specialty - ulubiona żony i ja z rana piję na niej potrójne espresso. Nie zmieniam ustawień młynka.
U mnie hopper 600g ziarna schodzi na tydzień, ale jak tylko ubędzie mniej więcej 1/5, to dosypuję ziarna do pełna. Nie ma tak, że wiatr hula w połowie pustego hoppera. Zawsze zasypana jest w Ceado Brazylia specialty - ulubiona żony i ja z rana piję na niej potrójne espresso. Nie zmieniam ustawień młynka.
Cytowanie zaś dotyczy wypowiedzi @GostRado :).dzięki, poprawione, był cytat do cytatu i coś źle musiałem zaznaczyć
Powinieneś wysypać tę kawę z hoppera, zasypać cały całkiem świeżą prosto z palarni i może się okazać, że będziesz musiał zmielić grubiejTak zrobię. Wygrzebałem stare ziarna i zasypałem nową 9-dniową, ale pamiętam, że kiedyś już tak sprawdzałem. Zamawiam tę Brazylię specialty na bieżąco od prawie 3 lat i operuje na ustawieniu 1,5 na Ceado. Jakieś starsze 3 miesięcznie ziarna to schodziłem nawet na 1,3.
pamiętam, że kiedyś już tak sprawdzałem
Dość ciekawa refleksja.Z eksperymentu wyszedł mi wniosek, że zasypując hopper większą ilością kawy będę musiał dokonywać codziennych modyfikacji w stronę drobniejszego mielenia, co zmniejsza wygodę OD typu wciśnij przycisk i zapomnij o reszcie.
operuje na ustawieniu 1,5 na Ceado. Jakieś starsze 3 miesięcznie ziarna to schodziłem nawet na 1,3W tym młynku jest to względne -- tarcza z podziałką jest ruchoma, po to by ją sobie dostosować do własnej numerologii.
Poza tym pewnie nie da sie i tak wyczuć różnicy, więc o ile potrzeba zmiany grubości mielenia by była jakąś metodą na sprawdzenie wietrzenia/starzenia o tyle w praktyce do filiżanki nie robi różnicy.A więc (przepraszam, pani profesor Kossakowska za "A więc" :D) ekstrakcja w czasie 29s, uzysk 51,4g, przy dozie 21,1g a mieszczę się zwykle sypiąc 21g tyle do VST22 w troszkę mniej niż 50g. Co mnie uderzyło w tym eksperymencie, to w espresso wyczułem większą intensywność pomarańczy. Jak skończę te napoczęte kawki, to powtórzę ten eksperyment.
Dokładnie. Mam ustawioną tarczę tak, że jeśli komuś nieuprawnionemu przyszłoby do łba przestawić na "0", to słychać bardzo delikatne tarcie żaren, ale nie zablokują się.operuje na ustawieniu 1,5 na Ceado. Jakieś starsze 3 miesięcznie ziarna to schodziłem nawet na 1,3W tym młynku jest to względne -- tarcza z podziałką jest ruchoma, po to by ją sobie dostosować do własnej numerologii.
@skansen jakbyś miał chęci i czas to może też byś wykonał taki eksperyment.Jaki dokładnie?
Kolega @kuguar zasugerował, że dlatego nie zmieniam ustawień młynka, bo pije przez tydzień te samą zwietrzałą/starą kawę, gdy ciągle dosypuję do pełna hopper przy tygodniowym zużycie 600g ziarna. Więc wygrzebałem prawie wszystkie ziarna i nasypałem tej samej świeżej kawy z nowej torebki. Przemieliłem dwa razy i zrobiłem trzecią na tych samych nastawach młynka. Różnicy zbytniej nie było poza głębszym smakiem pomarańczy.@skansen jakbyś miał chęci i czas to może też byś wykonał taki eksperyment.Jaki dokładnie?
Mój wstępny subiektywny wniosek: Ceado e37s potrafi bez problemu poprawnie zmielić ziarno po 7 dniach wietrzenia/starzenia, czego nie można powiedzieć o innych młynkach
Kolega @kuguar zasugerował,Taki wniosek się nasuwał po lekturze forum, "kawa wietrzeje", "wietrzeje w hopperze", "naciąga wilgoć z kuchni", "trzeba codziennie dokonywać korekt nastaw młynka, bo ...". To chyba tym bardziej korekta byłaby wymagana po tygodniu.
czego nie można powiedzieć o innych młynkachTo trzeba by trzeba jeszcze sprawdzić w ten sposób inne młynki - i wyciagnąć wnioski, czy to czynniki zewnętrzne są pomijalne czy może jednak szczelność hoppera/budowa młynka ma znaczenie (najlepiej w tej samej kuchni i na tych samych ziarnach:).
Taki wniosek się nasuwał po lekturze forum, "kawa wietrzeje", "wietrzeje w hopperze", "naciąga wilgoć z kuchni", "trzeba codziennie dokonywać korekt nastaw młynka, bo ...". To chyba tym bardziej korekta byłaby wymagana po tygodniu.Nie wiem, może mój młyn, generalnie 37s, nie jest tak wrażliwy na starzenie się ziarna, a może ma wpływ duża 21 gramowa doza w porównaniu do np 14g. Przed chwilą zrobiłem potrójnego shota:
Chyba, że przy szczelnym hopperze/przemyślanej konstrukcji wpływ czynników zewnętrznych to takie gawędziarstwo - teoretycznie istnieje ale jest pomijalne w praktyce.
Aby zrobić SD?
Budowę "systemu" pod espresso zacząłem od źródła:brawa:
A to trzeba czyścić? ;)Kiedyś arystokracja też rzadko się myła i żyli 🫠