forum.wszystkookawie.pl

Opinie, testy i porównania => Alternatywne urządzenia do parzenia kawy => Wątek zaczęty przez: Olak w 26 Kwiecień 2013, 17:19:35

Tytuł: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Olak w 26 Kwiecień 2013, 17:19:35
to drip(ang.) - kapać, ściekać.

Prosty a jednak genialny sposób na uzyskanie pysznego naparu.
Pamiętam moje pierwsze próby na Clever Dripperze, gdy zniechęcona odstawiłam go na kilka dni, bo nie potrafiłam tak przelewać jak widziałam na V60. A potem jakieś przypadkowe zdarzenie i genialny napar z Kenii. Nirvana...
Trochę dzięki kafciowi polubiłam ten sposób zaparzania kawy. Chyba nigdy nie będę tak perfekcyjna w tej metodzie jak on. Często idę na żywioł - doza "na oko" mielenie w skertonie pozostawa wiele do życzenia, bo to przecież zapyla, ale jednak efekt wciąż zadziwia.
Wciąż nie porzuciłam myśli o przelewaniu w V60.
Mam nadzieję, że wiele jeszcze przeczytam tutaj o zachwytach nad kawą, jasną, pachnącą, klarowną i pyszną. Ten napar jest lekki, delikatny, spokojny. Na przelewanych naparach najwięcej się nauczyłam o smakowaniu kawy. Mam nadzieję, że dzięki rozmowom tutaj nauczę się jeszcze więcej.

Do V60 polecane filtry to VCF-02-100W
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: kafcio w 26 Kwiecień 2013, 17:29:57
Na przestrzeni ostatniego roku w kwestii Clevera mogę dodać tyle, że ciekawe rezultaty uzyskuje się także zalewając trochę inaczej niż V60 przez konewkę. Warto spróbować ze stosunkowo grubym przemiałem jak do cuppingu, przy standardowej dozie 60-65g/l. Przy zamkniętym zaworze zalać to też jak w cuppingu jednym dynamicznym strumieniem ze zwyczajnego czajnika. Można zastosować też 15sek preinfuzję, i później zalać dynamicznie na tyle by powstał kawowy kożuch na powierzchni - też podobnie jak się dzieje przy cuppingu. Po 4 min zwalniając zawór wszystko się ładnie odfiltruje pozostawiając na ściankach filtra głęboki lej (ja nie mieszam). Metoda ta przypomina cupping wykorzystywany jak wiadomo w testach ziaren. Kawa jest przejrzysta, a przefiltrowana (dobrym filtrem) posiada też odpowiednio niższe body.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Olak w 26 Kwiecień 2013, 17:34:30

Właśnie takie niskie, raczej dość selektywne, choć nie ubogie body było swego czasu bardzo przez mnie lubiane. Odkąd nieco częściej korzystam z aeropressa to Clever odszedł w zapomnienie, ale mam nadzieję, że wrócę do niego choćby dlatego, że mam ochotę wyciągnąć coś fajnego z ziaren, które obecnie udało mi się kupić.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Poe w 28 Kwiecień 2013, 13:55:00
Ja mam klasykę gatunku - Hario V60-02.
 No i tak, jak w temacie - prosto i smacznie! niesamowita faeria smaków i zapachów, kompletnie innych od espresso, delikatność i klarowność kawy - to jest to, co uwielbiam w dripie. A, no i objętość - można swobodnie zrobić sobie jako "kawa do śniadania", "kawa, gdy przychodzą goście" (pod warunkiem, że mamy jakieś ziarna o mniej zdecydowanym profilu smakowym, tj. np. nie mocno soczysta i kwasowa Kenia ;)) oraz "kawa do termokubka do pracy i w podróży".
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: edward w 28 Kwiecień 2013, 21:14:43
Również używam Hario V60-02, na zmianę z aeropressem, obecnie to nawet preferowany przeze mnie sposób przyrządzania kawy - daje większego kopa niż espresso. Ciekawostką jest to, że jak częstuje "laików" kawowych espresso i wywarem z dripa/AP zawsze wybierają jako lepszą - smaczniejszą kawę z dripa/AP
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: kafcio w 28 Kwiecień 2013, 21:21:30
Robi wrażenie łagodniejszej, i pewnie dlatego, ale takie 200ml to kofeinki ma ze 2-3 razy więcej niż espressi :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: DrUsagi w 28 Kwiecień 2013, 22:24:22
A ja swego czasy miałem taki (http://forum.wszystkookawie.pl/index.php?topic=172.0) dripper  ;D
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 02 Maj 2013, 00:33:01
A ja myślałem, że partyzantkę odstawiam.  :o :wow2: :ok: ;)

A czym to mieliłeś? Bo chyba sporo w tym pyłu.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: KrzychK w 05 Maj 2013, 16:58:54
Dziś miałem okazję siorbnąć zapodanego dripa u Filtrach (wersja Javowa) i... o co ten szum? Słabiutkie, bardzo lajtowe. Ot minimalnie lepsze niż americano.
Zdecydowanie lepsze było doppio. Coś źle zrobili czy też zbyt duże pokładałem nadzieje w bogactwie mego podniebienia?  ::)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Poe w 05 Maj 2013, 18:06:41
A kto w Filtrach był za kontuarem i jakiego dripa brałeś (jakie ziarna)?

Bo ja się stołuję w Filtrach średnio co dwa tygodnie i na dripy nie śmiem narzekać tam ; )

Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Olak w 05 Maj 2013, 19:51:07
Krzysztof, piłeś już kiedyś dripa, czy przesiadłeś się bezpośrednio z espresso?
Jeśli to pierwsze, to pojęcia nie mam...
Jeśli to drugie, to jeśli spodziewałeś się fajerwerków to...  ??? Poza tym - dostać dripa w kawiarni a samemy przelać, to dla mnie zasadnicza różnica. W sumie Ci się nie dziwię, że się lekko rozczarowałeś, jeśli dobrze Cię zrozumiałam.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: KrzychK w 05 Maj 2013, 21:18:39
Poe - teoretycznie zamawiałem u Mr. Luwak'a i to On przyniósł stuff, ale kto przelewał? Nie mam pojęcia, bardziej byłem zainteresowany rozmową z towarzyszką niż przyglądaniem się "kto i jak polewa". Propozycji było parę,  małe torebki z określane jako krakowska palarnia oraz warszawska, po doprecyzowaniu miała to być java. Inna kwestia to prosiłem o coś spokojnego niż wybuchowego, kawa nie była dla mnie i została przyjęta ze spokojem  ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: kafcio w 05 Maj 2013, 22:33:22
Z Dropa coś tam nieraz miewają. Ostatnio singla spalonego pod espresso z Dropa też serwowali.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: KrzychK w 05 Maj 2013, 22:39:00
A co mieli w młynie pod espresso to już nie wiem, ale lekkie, z minimalnym kwaskiem, szczególnie wyczuwalnym w finiszu. Było O.K.
ps. (to nie żart) dobra była woda podana do, szklanica dużawa, ale smaczna.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Mario Barista w 10 Maj 2013, 19:00:37
Czy po zakończeniu przelewania w kawie (fusy) powinien pojawić się krater - wgłębienie na środku? Dlaczego? I co go powoduje?

Pierwsza próba z Rwanda Koakaka z dripa wyszła bardzo przyjemna, druga choć starałem się powtórzyć warunki (bez czasu namakania) wyszła baaardziej kwaskowa od poprzedniej... mielenie takie samo (1,5 obrotu na I-mini), temp 70 st C w obu przypadkach, raz 13 drugi raz 15g kawy na mniej więcej 220 ml. Całość i tu i tu zamknąłem w 2 min, czas namakania 1 próba to ok 1 min, druga to 30 sek. Czy to właśnie przez to kawa tak bardzo zmieniła smak? Jak jest optymalny czas namakania?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Olak w 10 Maj 2013, 20:33:05
Kolejne pytanie. Które określenie jest szersze: drip, czy pour-over?
Gdzie umieścić: chemex, V60, Clever Dripper, ekspres przelewowy, bibułki?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 10 Maj 2013, 20:43:18
Szachowiec, przeczytaj sobie odpowiedź Ignacego na Caffe Prego.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 10 Maj 2013, 22:38:10
drip, czy pour-over?
Wydaje mi się, że każdy pour-over jest dripem, ale nie każdy drip jest pour-overem.

Jeśli się nie mylę, to pour-over jest specyficzną procedurą polewania kawy parzonej w dripie. Ale mylić się mogę, bo tylko tak sobie gdybam w mojej głowie.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 11 Maj 2013, 22:35:54
Szachowiec. Krater, sądzę, że na myśli masz oklejenie ścianek filtra drobinkami kawy po ekstrakcji, nie musi się pojawić, nie jest obowiązkowy ;). Niektóre cząstki kawy, te słabo namoczone pływają po powierzchni naparu. Jeśli poziom płynu opada, to cząsteczki kawy osiadają na filtrze. Powstanie krateru może spowodować technika przelewania. Trzeba lać wodę w środek i omijać boki, najlepiej tylko raz napełnić dripper, wtedy krater będzie efektowny. Częstsze polewanie powoduje zatopienie większej części drobinek kawy, które osiadają na dnie. Krater jest mało efektowny lub w ogóle go nie ma. Podobnie działa mieszanie naparu, kawa osiada na dnie, a filtr ponad nią jest czysty.
Czas namaczania wstępnego, dla mnie brzmi lepiej niż namakanie, standartowo wynosi 30 sekund, a doza wody 2 ml na 1 g. Przy bardzo świeżych ziarenkach, które zawierają dużo dwutlenku węgla, namaczanie wstępne można przedłużyć do 1 minuty.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 11 Maj 2013, 22:51:44
WS, też sobie przeczytaj Ignacego...
Krater powstaje właśnie od polewania na środek. Ma to też pewien wpływ na walory kawy.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 11 Maj 2013, 23:41:49
Za bardzo się nie naczytałem, za dużo Ignacy o tym nie napisał. Chodziło mu raczej o krater powstający w czasie przelewania, a Szachowiec pytał o krater widniejący po ekstrakcji.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 12 Maj 2013, 07:28:07
Jeśli się leje tylko na środek, to powstaje krater po :).
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Mario Barista w 12 Maj 2013, 10:15:38
Czyli jak zwykle - posty są, wiedza też, informacje przekazane, ale w mojej głowie mniej jak było przed pytaniem  :jezyk:

Tak, chodziło mi o tą efektowną dziurę po ekstrakcji.

@Antonio - ja wiem, że tam jest dużo informacji, postów, wypowiedzi ludzi, którzy się na tym znają i zamierzam to wszystko przeczytać w większej wolnej chwili, ale my chyba mamy tutaj tworzyć coś nowego.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: slavik w 12 Maj 2013, 10:47:56
Cytuj (zaznaczone)
...ale my chyba mamy tutaj tworzyć coś nowego.

W pewnych kwestiach, nie wymyślisz już nic nowego. Trzeba się posiłkować tamtą wiedzą, ewentualnie tą wiedzę przenieść tutaj.
To jest właśnie dylemat...
Jak to zrobić?

Zastanawiałem się nad tym, jak to forum będzie się rozkręcało...?
Jak na razie obracamy się w gronie kilkudziesięciu osób, które wiedzę, nazwijmy to kawową mają.
Własne doświadczenia, własne przemyślenia które już zaistniały na CP/MC.
I co ...?
Powielać to dalej tutaj...?
Myślę, że trzeba, bo bez tego nie przyciągniemy innych, nie wyłonią się nowe tematy, zapytania, problemy.
Zaobserwowałem, że pojawiają się "goście", coś tam przeglądają i znikają...
Za mało informacji, za mało konkretów, forum zbyt sztywne...

Trzon tego forum, stanowi ileś tam osób - "założycieli".
Hej...
Obudźcie się..., śpicie...
Zakładajcie nowe wątki, prowokujcie dyskusje, bo to napędza forum.

Wrzuciłem temat - "Początek i koniec..."
...i na tym się skończyło.
Nie macie jakichś początków...?
Jeśli macie..., trzeba to jeszcze raz tu wrzucić...., swoje przemyślenia/odczucia...

Marzy mi się temat... " detoks kofeinowy"... (oczywiście powielenie z CP)
Pijemy kawę codziennie , czasami w dużych stężeniach. Co się dzieje, gdy przerywamy, nie pijemy przez kilka dni. Jak reaguje organizm...? Brakuje nam czegoś, czy też nie... Czy to już uzależnienie...?

Wiem, że nie ma czasu, życie pędzi do przodu, ale jak jesteście ojcami/matkami założycielami, to nie ma zlituj się...
Trzeba było zostać na MC... :mrgreen:
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 12 Maj 2013, 10:56:44
Szachowiec, a właściwie o co chodzi z tą dziurą po ekstrakcji. Ma być czy nie.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Olak w 12 Maj 2013, 12:01:34
Trzeba było zostać na MC...

Decyzja o odejściu z MC miała swoje konkretne przyczyny. Nie jest to ani miejsce, ani czas na kolejne jej roztrząsanie. Powstało nowe miejsce i każdy robi co może na miarę swoich możliwości, by ruszyło i trwało.
Nie pomogą mu takie konkluzje...

Jeśli leży Ci na sercu los tego forum, jeśli rzeczywiście widzisz w nim potencjał, alternatywę, to dołóż swoją cegiełkę - przyjmiemy ją z ogromną wdzięcznością i docenimy.
A co do...
forum zbyt sztywne...

Z Tobą nigdy! :kwiat:

@Szachowiec - oglądając najróżniejsze filmy na YT z przelewania rzuciło mi się w oczy, że tam po ekstrakcji powinien utworzyć się zgrabny kopczyk z kawy. Podejrzewam, że, związane jest to z równomiernym polewaniem kawy ruchami okrężnymi na zewnątrz i do wewnątrz i nie pozwoleniu, by poziom wody w dripperze podniósł się ponad kawę.
W CD po otwarciu zaworku tworzy się mega krater bo kawa osadza się na filtrze w miarę opadania poziomu wody.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Mario Barista w 12 Maj 2013, 12:23:44
Szachowiec, a właściwie o co chodzi z tą dziurą po ekstrakcji. Ma być czy nie.


No to ja się pytam... kiedyś przypadkiem znalazłem dripera w domu, kupiłem filtry i zaparzyłem jakąś kawę (nie wypalaną pod dripa) i taki krater powstał. Wypiłem, smakowała mi - nie zastanawiałem się nad tym co to jest, kiedy powstaje itd . Teraz kupiłem dwie paczuszki do dripa, właśnie zaczynam poznawać to urządzenie i ciekawi mnie już wszystko co z nim związane. Stąd moje pierwsze (pewnie nie ostatnie) pytanie tutaj...

m.in dlatego:
"Trzon tego forum, stanowi ileś tam osób - "założycieli".
Hej...
Obudźcie się..., śpicie...
Zakładajcie nowe wątki, prowokujcie dyskusje, bo to napędza forum."

zapytałem o to tutaj, a nie od razu czytałem wątek na CP...

Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: slavik w 12 Maj 2013, 12:25:32
Cytuj (zaznaczone)
...Decyzja o odejściu z MC miała swoje konkretne przyczyny... (...)...Nie pomogą mu takie konkluzje...

Zapomnijmy o MC; to było poletko doświadczalne (nie napiszę kogo) i jakieś wnioski z tego trzeba wyciągnąć.
To nie są już czasy kiedy ruszało CP. Wszystko było wtedy w powijakach, wiedza przychodziła po czasie. Eksperymentowanie, próby i błędy, potknięcia, niepowodzenia..., o wszystkim tam się pisało.
Pamiętają tamte początki roger i antonio, spinka2... Jogi...

Świadomość picia kawy, wiedza o niej wzrosła. Mając świadomość tego, może dochodzimy do wniosku, że nie warto o czymś pisać...
Sorry...
Być może po raz kolejny, zbyt emocjonalnie do tego podchodzę... :chory2:
Peryskop w dół... :NO:
Idę spać...
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Olak w 12 Maj 2013, 12:39:11
Wcale nie chcę, by wróciły czasy początków CP.
Chcę by ludzie, tacy jak Ty, Antonio, Roger, spinka2 dzielili się wiedzą, zachęcali do poszukiwań. Fakt, że podchodzisz do tego forum z emocjami świadczy, że masz do niego jakieś osobiste podejście - nie jest Ci obojętne. Mam nadzieję, że emocje są pozytywne. A że nie zawsze się chce Wam o czymś pisać, no cóż, przerabialiście to, ale czy to oznacza, że my nie możemy zadawać pytań?
Nie mam żadnych kompleksów pisząc coś, czy zadając pytanie, bo w przyjaznej atmosferze, nawet moja największa głupota może okazać się przyczynkiem do dyskusji i wyciągnięcia wniosków.
Sławku, nie uciekaj, nie obrażaj się, bo jesteś tutaj potrzebny ze swoim krytycznym podejściem i niezwykłą sympatią dla ludzi.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 12 Maj 2013, 13:05:48
Szachowiec, a właściwie o co chodzi z tą dziurą po ekstrakcji. Ma być czy nie.
Rozróżniłbym dwie sytuacje.

Moim zdaniem jeśli kawa po parzeniu idealnie oblepia filtr tworząc lej \\ // (nie wiem czy to właśnie nazywacie kraterem?), to nic w tym złego, świadczy to tylko o tym, że wody było nalane sporo, a potem poziom się obniżał, a kawowy kożuch osiadł na filtrze.

Druga sytuacja, to dziura w środku, potem kopczyk dookoła dziury niczym okop i fosa tuż przy filtrze \~ ~/ i to już moim zdaniem nie jest pożądane, i to świadczy o tym, że pewna część kawy nie dostała wody wcale, i to nazywałbym kraterem.
Obserwuję taką sytuację w ekspresie przelewowym, który leje wąski, jednostajny strumień wody na środek -- jeśli niezakombinuję z zamykaniem zaworku, przemieszaniem pod koniec czy coś, to taki efekt właśnie się pojawia.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: slavik w 12 Maj 2013, 13:10:00
Tylko udawałem, że śpię... 8)
Początki CP, to były właśnie poszukiwania. Ja pojawiłem się tam za późno...


 
Cytuj (zaznaczone)
...A że nie zawsze się chce Wam o czymś pisać, no cóż, przerabialiście to, ale czy to oznacza, że my nie możemy zadawać pytań?
Zostałem chyba źle zrozumiany. Pytania są jak najbardziej na miejscu, nawet te błahe i wydawałoby się głupie...
Właściwie nie ma głupich pytań, jest tylko niewiedza w jakimś temacie, co skutkuje być może naiwnym pytaniem, ale jesteśmy przecież ludźmi życzliwymi i przejawiamy empatię... :blue:
Czyż sami od razu zdobyliśmy tę wiedzę, bez żadnych potknięć. Korzystanie z doświadczenia innych, też dużo daje...
====================================================================================
Chyba rozmawiamy o tych sprawach, nie w tym wątku co trzeba, ale jakoś tak wyszło z kontekstu...
Jakiś mod się zlituje...?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Olak w 12 Maj 2013, 14:36:48
@Szachowiec...

Z kraterem:
[vimeo]http://vimeo.com/15115802[/vimeo]

Bez krateru, ale technika polewania podobna:
Hario V60 Pour Over by Matt Perger for St Ali, Sensory Lab and Hario World (http://www.youtube.com/watch?v=zFOV-kGAJJI#ws)

Ta technika dziwna - jak moje boje...  :smiech:
Barefoot Coffee Hand Pour Technique.m4v (http://www.youtube.com/watch?v=sWvuy_i6KNQ#ws)

Ale wąsy ma zabójcze.  :mrgreen:
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 12 Maj 2013, 14:56:37
W drugim przypadku kawa byłą zmielona drobniej i przemieszana po zalaniu, do tego kilka razy strumień wody poszedł bokiem na filtr -- nie ma szans na lej.
W trzecim przypadku, prawie jak we wspomnianym znanym mi ekspresie przelewowy :) choć bez krateru.

Najchętniej wypiłbym ten pierwszy napar, ale ja lubię krótkie, orzeźwiające ekstrakcje.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Poe w 12 Maj 2013, 15:23:55
Ktoś mi może powiedzieć, czemu kawa mi nie puchnie tak, jak na pierwszym filmie od DS? Z reguły do dripa mam kawy bardzo świeże (tj. tydzień-dwa), więc powinny ładnie gazować. A tu nie. jakieś tam minimalne puchnięcie, ale na pewno nie można powiedzieć że "kwitnie".

a) za mało kawy na za duży driper? (V02, a z reguły przygotowuję na ok. 170ml kawy, jakieś 11-13g)
b) za niska temperatura
c) zły przemiał
d) nie mam konewki, tylko leję delikatnym strumieniem z czajnika lub z dzbanka do mleka
e) ?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 12 Maj 2013, 17:22:13
Słabo puchnie stara kawa. Ty masz świeżą, więc przyczyna musi być inna, trudno wskazać konkretną, może wszystkie drobiazgi się sumują.
Doza ma duże znaczenie, większa ilość kawy puchnie mocniej, także kawy ciemno palone puchną mocniej. Przy twojej dozie 11 - 13 g, efekt jest już widowiskowy, jest na co popatrzeć.
Moim zdaniem dripper V02 jest za duży dla jednej osoby, do około 20 g w zupełności wystarcza V01. Znacznie łatwiej i bardziej precyzyjnie można operować w nim strumieniem wody. Przemiał na pewno ma znaczenie, ja ustawiam go tak, żeby napar z drippera leciał cieniutkim, nieprzerywanym strumyczkiem. Czas procesu około 2 minuty, maksymalnie 15 sekund dłużej, razem z zaparzaniem wstępnym.
Delikatnie polewać z czajnika raczej się nie da. Łatwiej dzbankiem do spieniania mleka, ale część wylewki trzeba zasłonić, na przykład nożem i zostawić niewielką szparkę, Ale i tak jest to uciążliwe. Temperatura nie ma dużego znaczenia, choć przy wyższej, puchnięcie jest mocniejsze. Ja poruszam się w przedziale 80 – 85 stopni.

@Donkiszot, w ciągu ostatnich miesięcy rozmawiałem z trzema znanymi baristami, fanami metod alternatywnych. Wszyscy preferowali brak leja po zaparzaniu. Ich zdaniem fusy po ekstrakcji mają równiutko osiąść na dnie drippera, a filtr nad nimi ma być czysty. Napar jest wtedy mocniejszy i bardziej esencjonalny, rześkości też mu nie zabraknie.


oglądając najróżniejsze filmy na YT z przelewania rzuciło mi się w oczy, że tam po ekstrakcji powinien utworzyć się zgrabny kopczyk z kawy.

A można prosić o jakiś przykład, ze zgrabnym kopczykiem po ekstrakcji w dripperze jeszcze nigdy się nie spotkałem. Tylko lej albo fusy płasko leżące na dnie drippera, oczywiście także formy pośrednie między nimi.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Olak w 12 Maj 2013, 17:37:22
Pisząc "zgrabny kopczyk" miałam na myśli coś odwrotnego do krateru a nie kopiec kreta. Ta moja nieprecyzyjność...  ::) :redface: Używając rysunków Mateusza chodziło mi o to \-/ a nie o to \/\/. Jasne jest, że jak powstanie górka, to cała woda idzie po filtrze i ekstrakcji nie ma żadnej.
Na środkowym filmie jest to fajnie napisane, że woda powinna wsiąknąć równomiernie.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 12 Maj 2013, 17:40:09
[...]Wszyscy preferowali brak leja po zaparzaniu. [...]
Jestem wstanie się z tym zgodzić, ale nie bez warunków.

Jeśli mówimy o idealnym przemiale, który umożliwia przelanie odpowiedniej ilości wody przez kawę w odpowiednim czasie, cały czas delikatnie polewać z prędkością przeciekania kawy z drugiej strony, to tak jest szansa, że taki napar będzie lepszy od takiego z lejem (brak mi bezpośredniego porównania).

Niemniej jednak, na pewno nie można się samym lejem tu sugerować, bo kawy z filtra można się pozbyć innymi sposobami -- choćby lejąc wodę po ściankach, a to jest przecież niewskazane. Zamieszanie też wyeliminuje kawę ze ścianek, a przecież parzenie będzie tu przebiegać zupełnie inaczej (przy dużej ilości pyłu, lub drobnym zmieleniu jestem wstanie sobie wyobrazić nadekstrakcję przy takim przelewaniu). W takim wypadku wolę już kawę z lejem, ale bez przeparzonej goryczy.

Reasumując, (być może) bez leja jest lepiej, ale nie na skróty. Dlatego wolałbym kawę z pierwszego filmu, niż z drugiego.


PS
Nie piszcie tyle, bo konkurs przegram :P
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 12 Maj 2013, 21:29:59
Nie chodziło mi o to, że drip zrobiony drugim sposobem będzie lepszy. Na pewno inny, z jednej kawy smaczniejszy, a z drugiej gorszy, różnice są nieznaczne. To, że trzy zafascynowane dripami osoby preferują taki sposób zaparzania, podałem jako ciekawostkę. W zasadzie niewiele to znaczy, zwolenników leja czyli pierwszego sposobu zaparzania, na pewno jest więcej.
Żeby fusy równomiernie osiadły po ekstrakcji, po zalaniu kawę najlepiej jest zamieszać. Bez tego równomierne namoczenie wszystkich jej cząstek będzie trudne, a inaczej nie opadną równomiernie, tylko osiądą na brzegach filtra. Można to osiągnąć precyzyjnym polewaniem, ale jest to nie łatwe.
Pyłu nie biorę pod uwagę, w dobrym młynku przy przemiale pod drip, nie ma z nim problemu. Lanie wody po filtrze też nie wchodzi w grę, bo to rozwodni tylko napar.
PS. Nie nabijam postów na konkurs, nie zgłosiłem swojego typu, po prostu lubię dripy.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 12 Maj 2013, 23:44:41
Ten drugi drip na pewno nie był smaczny -- pyłu tam po brzegi. ;)

Ciężko pominąć pył w dyskusji o dripach. Po pierwsze sporo osób dripuje w domu przy użyciu domowych, często ręcznych młynków. Po drugie ziarna palone do dripa, mam wrażenie są trudniejsze dla młynków.

Podanie przykładu trzech osobistości o tych samych wnioskach zawsze będzie kontrargumentem, a nie ciekawostką :P tym bardziej, że jest w tym sens. Też mi się marzy takie przelewanie kawy aby zawsze czysta woda przepływała przez kawę, a to właśnie można osiągnąć przy takim lekkim równomiernym polewaniu lub przy użyciu urządzeń typu wietnamski phin. Gdzieś wewnętrznie zgadzam się z taką filozofią: czysta woda ~> kawa ~> napar. Przecież przy zalaniu filtra po brzegi potem przez kawę przepływa już nie woda ale wstępny napar.

Z drugiej strony, moje dotychczasowe doświadczenia wskazują na to, że łatwiej osiągnąć smaczny napar mieszcząc się w czasie i tworząc lej po nalaniu do pełna, na szybko. Zupełnie inaczej niż bym chciał, z połowicznie pełną infuzją.

No, na dziś nie dam rady jednoznacznie powiedzieć która z metod jest jedynie słuszna. I to chyba dobrze, bo drip to przygoda i fascynacja, miliony kombinacji i tysiące smacznych filiżanek.

PS
A ja się nie przejmuję i dla dobra kolejnego w kolejce ponabijam jeszcze parę postów. :D
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Poe w 13 Maj 2013, 07:30:43
Chyba będę musiał sobie sprawić jednak konewkę, choćby tę 'podróbkę' z allegro i sprawdzić co i jak. Bo oryginalne konewki, czy to z Hario czy z Tiamo, to jednak ciut za wysoka cena, jak dla mnie...

No i czy nie zmienić 02 na 01..
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Mario Barista w 13 Maj 2013, 08:20:26
@Poe - ja kupiłem na Allegro za jakieś 15 zeta niezbyt ładną, ale nadającą się pod dripa starą konewkę... wieczór wrzucę foto...
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 13 Maj 2013, 09:16:39
Ten drugi drip na pewno nie był smaczny -- pyłu tam po brzegi. ;)
Może i nie był smaczny, trudno to powiedzieć bez spróbowania. W każdym bądź razie musiał smakować sędziom ma mistrzostwach świata w alternatywnych metodach parzenia kawy w 2012 roku, a więc także w dripie. Matthew Berger, barista z tego filmu, zdobył na nich złoty medal, jest to ogromna rekomendacja. Jego sposób przygotowania dripa jest odmienny od ustalonych zasad, chyba można tak powiedzieć, a nawet kontrowersyjny. Bardzo gorąca woda – 97 stopni, miałkie mielenie, to zupełnie inne parametry niż powszechnie stosowane.
Próbowałem przyrządzić drip jego sposobem. Największy problem miałem z uzyskaniem odpowiedniej temperatury wody, musiałem ją gotować w konewce, bo po przelaniu z czajnika do konewki jej temperatura była za niska. W czasie udało jakoś  mi się zmieścić, mimo miałkiego mielenia, ale mój drip smaczny nie był, za gorzki. Poprzestałem na jednej próbie.
Chyba będę musiał sobie sprawić jednak konewkę, choćby tę 'podróbkę' z allegro i sprawdzić co i jak. Bo oryginalne konewki, czy to z Hario czy z Tiamo, to jednak ciut za wysoka cena, jak dla mnie...

No i czy nie zmienić 02 na 01..
Z dwojga złego ;), konewka czy dripper, wybierz to pierwsze. Jeśli zakup z Allegro, to pewnie myślisz o czajniczku Ambition Jojo. To niezły wybór, choć w porównaniu z dedykowaną konewką, ma kilka wad. W każdym bądź razie sprawdzi się znacznie lepiej niż czajnik czy dzbanek do spieniania mleka. A jak już będziesz go miał, to łatwiej będzie ci operować strumieniem wody w większym dripperze. Chociaż zakupu mniejszego w przyszłości, i tak pewnie nie unikniesz.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Olak w 13 Maj 2013, 09:27:05
Ja mam wspomniany czajniczek i zgodzę się, że nadaje się do operacji na dużych dripperach - na moim CD sprawdza się dobrze. Ale... Obserwując ostatnio na Cup Testingu w Łodzi baristów operujących konewkami Tiamo, mam jedno spostrzeżenie. Konewki dedykowane, oprócz długiej łabędziej szyi, mają też odpowiednio wyprofilowaną rączkę i wylewka przyłączona jest do konewki na samym dnie. Daje to taki rezultat, że polewając w zasadzie nie trzeba zmieniać ustawienia ręki i nie trzeba coraz bardziej przechylać konewki. Strumień jest ciągły i można skupić się tylko na polewaniu. Czajniczej Jojo niestety nie spełnia tego wymagania i to jest jego podstawowa wada.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 13 Maj 2013, 19:32:52
Zaletą profesjonalnej konewka jest też ta sama średnica wylewki na całej jej długości. Zapewnia to, co pisała Olak, równomierne dozowanie wody, niezależnie od przechylenia konewki. Ułatwia to precyzyjne polewanie zmielonej kawy.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Mario Barista w 14 Maj 2013, 19:23:41
Ale dyskusja rozkwitła  :ok: o zwykłą dziurę...
a tu obiecane zdjęcie upolowanej konewki (i innych):
(http://i40.tinypic.com/fuurmw.jpg)

Generalnie konewka sprawdza się dobrze jak dla mnie - wolny, cienki strumyk wody, którym bezproblemowo operuje... troszkę za mały ten otwór bo ręka cała nie wchodzi, a woda nie chce cała się wylać ze środka - trzeba się namęczyć żeby jakoś to wytrzeć w środku.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: DrUsagi w 14 Maj 2013, 22:46:11
Szachowiec - twoja konewka jest genialna.  :ok:
I była do kupienia za malutkie pieniądze - 30 PLN (http://przyjacielebonsai.home.pl/cgibin/shop?info=kon&sid=3eee6de3)
A tu (http://tv-agd.net/?75,giesskanne-1-5-l.piekna-konewka-ze-stali-nierdzewnej-polerowana) jest chyba podobna za jeszcze mniejsze. :wow2:

Może ktoś się skusi.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Mario Barista w 15 Maj 2013, 09:00:44
Ja kupowałem z Allegro to z przesyłką wyszło jakieś 30 zł... ale trzeba było to poczyścić trochę przed używaniem... teraz myślę żeby jakoś górę uciąć - http://www.akcesoriabaristy.pl/pl/p/CONCEPT-ART-Konewka-dzbanek-do-wody-0%2C6L/594 (http://www.akcesoriabaristy.pl/pl/p/CONCEPT-ART-Konewka-dzbanek-do-wody-0%2C6L/594)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 15 Maj 2013, 12:25:55
Konewka Szachowca może i jest genialna, ale czy jest taka świetna do przelewania? Na pierwszy rzut oka wygląda obiecująco, ale czy rzeczywiście jest lepsza od czajniczka Ambition Jojo?  Można porównywać te urządzenia, mają podobną cenę. Mam podobną konewkę, ale wolę używać czajniczka. Wady czajniczka są opisane we wcześniejszych postach. A jakie wady ma ta konewka? Podstawowa to wylewka zaprojektowana do podlewania kwiatów, prosta na końcowym odcinku, a nie wygięta, jak w dedykowanych konewkach. Różnica niby niewielka, ale istotnie wpływa na kierunek, a także zachowanie strumienia wody. A ten początkowo płynie prosto, zgodnie z kierunkiem wylewki, zanim siła ciążenia skieruje go w dół. Zachowanie strumienia można określić jako niesforne, trudne do opanowania. Jego okiełznanie dodatkowo utrudnia znaczna długość wylewki, przez co okrężne ruchy wykonywane w czasie przelewania są obszerniejsze niż przy użyciu czajniczka. Przy spowolnionych ruchach nieco łatwiej będzie o precyzję. Ale i tak, strumień wody z takiej konewki, tańczy, jak nie przymierzając, psi ogon w chwili radości. Trudno będzie precyzyjnie kontrolować szybkość i kierunek zalewania przemiału.
Poza tym to jest jednak konewka do podlewania kwiatów, przeznaczona do używania chłodnej wody. Kiedy trafi do niej wrzątek, to uchwyt się szybko rozgrzeje i parzy w łapki. Brakuje jej też pokrywki, chociaż nie jest to jakiś problem. Ale w dziurce po uchwycie można umieścić termometr, jest to praktyczne.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Mario Barista w 16 Maj 2013, 09:45:35

Poza tym to jest jednak konewka do podlewania kwiatów, przeznaczona do używania chłodnej wody. Kiedy trafi do niej wrzątek, to uchwyt się szybko rozgrzeje i parzy w łapki.


Jeżeli trafi do niej wrzątek to całość się nagrzewa, ale uchwyt nie parzy. Kilkukrotnie próbowałem i nie używałem ściereczki ani rękawiczek do trzymania. Inna sprawa gdy wodę się gotuje w konewce wtedy trzeba.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 16 Maj 2013, 10:09:28
No to muszę zwrócić honor twojej konewce, oczywiście w kwestii rozgrzewania, uchwyt w mojej parzy.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Mario Barista w 16 Maj 2013, 19:40:52
Czy to jest odpowiedni przemiał pod drippa? (1,5 obrotu od punku zero na I-2 mini)

(http://i43.tinypic.com/2w4elid.jpg)



(http://i40.tinypic.com/2yzhchy.jpg)
Tak wyglądają fusy z dzisiejszej porannej kawy... najpierw podlałem wszędzie - preinfuzja, potem wlałem resztę wody na środek, a mimo to dziury ni ma... ale kawa mi smakowała  :)
(http://i39.tinypic.com/345xwuh.jpg)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 17 Maj 2013, 09:08:05
Najważniejsze, że kawa ci smakuje. A jak brak dziury po ekstrakcji ci doskwiera, to napisz trochę więcej o używanym sprzęcie, kawie, technice zalewania itd.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 17 Maj 2013, 12:42:02
Ale po co miałaby być ta dziura?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Mario Barista w 17 Maj 2013, 15:23:06
Nie, nie nie mi niczego nie brakuje i nic nie przeszkadza po prostu eksperymentuje i chciałbym zrobić dripa a po ekstrakcji ten kanał w fusach zobaczyć i tyle.

Co do sprzętu - dripper to plastikowy 02 firmy Melitta cosik takiego znalazłem kiedyś w szafce...

(http://i39.tinypic.com/2ywcsux.jpg)

Kawa to z palarni JGC Rwanda Koakaka. Używam 14g (mielona jw) na około 220 ml wody filtrowanej...

Rozgrzewam drip, filtr, szklankę, sypie kawę zalewam wodą o temp różnej od 65 do 80 st C. Zaczynam na środku potem tak aby wszędzie kapnęło - 50 ml wody - 30-40 sekund - preinfuzja. A potem różnie - czasem resztę wody na raz wleje w okolice środka czasami na kilka faz. Staram się nie lać po ściankach filtra. Całość zamykam od 2 do 3 min.


Ps filtry - z marketu "od Gosi".
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: kafcio w 18 Maj 2013, 11:16:49
Ale po co miałaby być ta dziura?
Dziura ma swoje znaczenie z punktu widzenia nadekstrakcji części dozy. Krater powoduje bardziej równomierną ekstrakcję z całej dozy, minimalizuje nadekstrakcję. Ja u siebie zalewam zawsze w sposób pozostawiający dziurę czyli krater i ma on ok 3cm głębokości.
Dwie korzyści są z tego.
Odpowiednia agitacja, spowodowana dynamiką zalewania tworząca krater, powoduje silniejszą ekstrakcję w krótkim czasie, a utworzony krater minimalizuje nadekstrakcję z dozy, która zaburza selektywność i przejrzystość naparu.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 18 Maj 2013, 11:24:35
Jestem pod wrażeniem pracy pewnego młodego człowieka z Wrocławia. Jego technika zupełnie inna jest niż to, co opisałeś. Krótka preinfuzja, połowa wody w pierwszym rozlaniu, delikatne gesty "szpatułką" (od syfonu Hario) na ściankach filtra, druga połowa wody i subtelne wymieszanie zawartości bibułki wspomnianym przyrządem. Czas zaparzania regulowany stopniem zmielenia. Wszystko było bardzo przemyślane, estetyczne, a efekty smaczne. Na końcu pozostała może górka ;).
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Mario Barista w 18 Maj 2013, 12:19:46
Ja u siebie zalewam zawsze w sposób pozostawiający dziurę czyli krater i ma on ok 3cm głębokości.



Można liczyć na opis tego sposobu?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: kafcio w 18 Maj 2013, 12:56:18
Jestem pod wrażeniem pracy pewnego młodego człowieka z Wrocławia. Jego technika zupełnie inna jest niż to, co opisałeś.

No ale co z rezultatem, jak to smakowało i z czym to porównywaliście, z jaką inną metodą?
Bo, że to estetyczne i przemyślane to nie bardzo do mnie przemawia.....

Z resztą mój sposób, optował bym za tym, jest bardziej estetyczny, a z pewnością efektywniejszy   :jezyk:  :lol2:


Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 18 Maj 2013, 13:04:29
Eee... kiedyś robiłem taki głęboki krater, wlewając wodę do środka. Sugerowałem się jakimś znalezionym w internecie artykulikiem. Nie było to tak dobre, jak teraz, gdy wodę rozlewam szerzej i zamaszyściej, a także mieszam w całej objętości. Nie bez kozery pełną infuzję uważa się za najlepszą metodę takowego zaparzania.

Kawy we Wrocławiu były świetne. Akurat "Fresh Kenia Tastes Better" była lepiej wypalona i smakowała lepiej niż Gwatemala La Bolsa Proficiency ;).
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: kafcio w 18 Maj 2013, 13:12:12
Spróbuj swoją Kenię zrobić z kraterem, bez mieszania, tak aby cały proces ze wstępnym namaczaniem zamknąć w 1:30 na dozie 19-20g/250ml :)
 :ok:
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 18 Maj 2013, 13:16:23
Ojej, ale to dużo więcej kawy niż w złotych regułach...  :-\
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 18 Maj 2013, 13:24:32
Coś mi mówi, że Antoniowa dążność do pełni smaku nie będzie usatysfakcjonowana. ;) W każdym razie również uważam, że smaczniej zmienić proporcje (więcej kawy/mniej wody) niż przedłużać czas, czy korkować odpływ.

Ktoś mi może powiedzieć, czemu kawa mi nie puchnie tak, jak na pierwszym filmie od DS?
Ostatnio pokusiłem się o zrobienie zagłębienia w kawie przed nalaniem pierwszej wody (tak jak na tym filmie) i puchło aż miło, jak nigdy dotąd. Tylko trzeba uważać aby woda nie przelała się ponad kawą do filtra -- wtedy fajerwerki się skończyły. Nie wiem czy to to, czy jednorazowy przypadek, ale warto to sprawdzić. Oczywiście gruby przemiał i świeża kawa.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Poe w 18 Maj 2013, 17:47:04
@donkiszot, spróbuję, sprawdzę u siebie w środę : )
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 19 Maj 2013, 01:00:44
W środę?  :wow2: Jak zamierzasz do środy bez dripa wytrzymać?  :wow2:  ???  ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 19 Maj 2013, 13:25:08
 
Ostatnio pokusiłem się o zrobienie zagłębienia w kawie przed nalaniem pierwszej wody (tak jak na tym filmie) i puchło aż miło, jak nigdy dotąd.

Nie zauważyłem zależności między zrobieniem dołka w przemiale, a obfitszym puchnięciem kawy w filtrze. Fakt, że przy sporządzaniu dripów mam manierę. Kiedy po ekstrakcji ma być krater, to robię zagłębienie w przemiale. A jeśli fusy mają opaść płasko, to tylko wyrównuję powierzchnię przemiału. Niezależnie od tego, kawa podobnie puchnie.

chciałbym zrobić dripa a po ekstrakcji ten kanał w fusach zobaczyć i tyle.

Niby wszystko gra, a dziury nie ma ;). Brak krateru/leja po twoich ekstrakcjach może być spowodowany spowolnionym przepływem naparu. Poza tym, lej wodę dokładnie w środek, tak jak radził Antonio. Dawkuj ją w kilku partiach, nie za obficie i krater powinien powstać. Spróbuj też do preinfuzji użyć mniejszej ilości wody, 2 g na mililitr.

Jestem pod wrażeniem pracy pewnego młodego człowieka z Wrocławia. Jego technika zupełnie inna jest niż to, co opisałeś. Krótka preinfuzja, połowa wody w pierwszym rozlaniu, delikatne gesty "szpatułką" (od syfonu Hario) na ściankach filtra, druga połowa wody i subtelne wymieszanie zawartości bibułki wspomnianym przyrządem.

Z opisu wynika, że udział w szkoleniu tego baristy mogła mieć opolska Kofeina.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 19 Maj 2013, 14:14:19
Wczoraj zaparzyłem w taki sposób dwie kawy: Kenię Gatomboya i Nikaraguę Los Congos, po 30g/500ml/85stopni w każdym przypadku. Efekty są pyszne do dzisiaj ;). Myślę, że strumień wody lejący się z góry na kawę nie jest w stanie równomiernie spenetrować całej kawy. Zastosowanie mieszania ten problem rozwiązuje...
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Poe w 20 Maj 2013, 00:50:49
W środę?  :wow2: Jak zamierzasz do środy bez dripa wytrzymać?  :wow2:  ???  ;)
Noooo, tak wyszło. teraz w weekend bylem w warszawie, a z niej na rodzinny Śląsk, gdzie zostaję do środy rana, wtedy dopiero wracam do Lublina, czyli de facto będę tam wczesnym popołudniem i dopiero wtedy będę mógl sobie zaaplikować coś pijalnego ; )
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: kafcio w 20 Maj 2013, 13:48:09
Ja u siebie zalewam zawsze w sposób pozostawiający dziurę czyli krater i ma on ok 3cm głębokości.



Można liczyć na opis tego sposobu?

Może to wideo (http://www.youtube.com/watch?v=Xiu2VNc0y5E#) coś pomoże...
Tego czego może dobrze tu nie widać to wysokość strumienia. Generalnie przy zwiększaniu tempa, wyższy strumień idzie w środek by go wzbudzić i spiralnie coraz niższy i pod koniec już powoli.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 20 Maj 2013, 14:09:13
Hmm... bardzo szybko kawa spływa do filiżanki. Może to zasługa Twojego dużego młynka i braku pyłu w nadmiarze? Jedyna rzecz do jakiej można się przyczepić to tylko to, że drobiny kawy na obrzeżach nie są w stanie oddać siebie w pełni, jak te z głębin ;).
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: kafcio w 20 Maj 2013, 14:53:18
Duży Santos na pewno pomaga :)
Może ciut drobniej byłoby też dobrze, ale akurat tak był ustawiony.
Z tą częścią na obrzeżach to trzeba iść na kompromis.
Można zalać tak jak na wideo, albo przelać po krawędziach, ale wtedy też część wody spłynie natychmiast po filtrze rozwadniając napar.
Podwyższona doza może być uzasadnieniem mojej decyzji w odniesieniu do tej części na obrzeżach... :lol2:
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Olak w 26 Maj 2013, 18:05:46
No i co Panowie?
My tu się wywnętrzamy nad zaletami konewek dedykowanych do dripa a nasz reprezentant w Melburne kawę w stożku polewał z dzbanka do spieniania... Może jednak te konewki to przerost formy nad treścią?
Ja patrzę na to tak: zaoszczędziłam na konewce i mam za to dobrą kawę.

 :diabelek: :diabelek: :diabelek:
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Spinacz w 26 Maj 2013, 18:19:32
Ale dzbanek też nie byle jaki...
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Olak w 26 Maj 2013, 18:23:14
Szczęśliwie nie znam się na dzbankach do spieniania, więc wrażenia na mnie nie zrobił.  :jezyk:

Przyznam, że patrząc na niego zastanawiałam się, cz przypadkiem czajniczka nie zapakował przed wylotem. Gdybym wiedziała, podesłałabym mu swojego jojo...  :smiech:

To rzecz jasna żart... Ale to mnie właśnie zastanawia, że my tu "na dole" wciąż podniecamy się czymś a "tam na górze" mają to już głęboko w... nosie.  :mrgreen:
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 26 Maj 2013, 18:42:10
Leszek, jak sam powiedział, tak zaparza kawę w domu. W kawiarni trzeba to zrobić tak, jak to Amerykanin zrobił ;).
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Olak w 26 Maj 2013, 18:47:08
Trafiony w punkt!
Mnie też to się rzuciło w oczy.  :ok:
Idę obejrzeć Jankesa, bo mi umknął był...


...czyli jednak dobrze, że nie kupiłam konewki...
Termometru też nie miał!  :blue: Mój geniusz mnie czasem przeraża...  :evil:
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 26 Maj 2013, 18:50:57
Wniosek jest prosty: jeśli zadowala Cię ósme miejsce w skali świata, to nie potrzebujesz konewki :P
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Spinacz w 26 Maj 2013, 18:52:16
Mnie zadowala... i mam dzbanek motty :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Geralt0073 w 26 Maj 2013, 19:59:53
No jak jurorzy nie wiedzieli czym jest aronia, to jak mogą obiektywnie ocenić kawę? ::)

Też korzystam z Motty :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Olak w 26 Maj 2013, 20:05:57
Nie czuję się absolutnie upoważniona by oceniać postępy p. Jędrasika. Sądzę, że okoliczności dzięki którym znalazł się w Melburne są już na tyle niezwykłe, by czuć dumę i miejsce które zajął nie ma żadnego znaczenia, co wcale nie umniejsza sukcesu. Ten sukces jest Jego, ale również tych wszystkich, którzy przyłożyli choć jeden palec do imprezy w kwietniu w Warszawie.
Jeśli chodzi o moje prywatne zdanie... Ze względu na Kenię. Choćby p. Leszek przelewał ją ze strzykawki to i tak wypiłabym ją w ekstatycznym uniesieniu końcąc jak, nie przymierzając, Meg Ryan...  :evil:

...i tak za żart o jojo całe polskie środowisko kawowe mnie zlinczuje i cokolwiek teraz napiszę - nic mnie nie uratuje...  :lol2:

A! Obejrzałam Jankesa... No cóż robi to na dwie ręce, ale z fluency to ma kłopoty...  :blue:
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: roger w 26 Maj 2013, 21:21:57
Leszek nie zabrał konewek celowo, te dzbanki używa od dłuższego czasu, na zawody zabrał nowe :)
Ja osobiście darzę go olbrzymim szacunkiem i naprawdę podziwiam, szczególnie za zdrowo rozsądkowe podejście do sprzętu itp.
Bardzo lubię z nim rozmawiać ;)
Warto zaznaczyć także, że Leszek startował także na polskiej kawie.
Jeśli popatrzymy na to inaczej, jaky nie było to w tym roku 8 barista na świecie w Brewers Cup, w ubiegłym roku 4 barista na świecie w Latte Art.
A Mistrzostwa Polski latte art są dopiero przed nami .... (za tydzień w Krakowie)
 
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 27 Maj 2013, 05:09:02
Roger, my wszyscy lubimy Leszka odkąd się pojawił na mistrzostwach baristów. Ma impet, jest sympatyczny bardzo. A poza tym żartujemy sobie z tych wszystkich poważnych imprez :).
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Geralt0073 w 17 Czerwiec 2013, 19:31:58
Odgrzebałem stary dzbanek (prawdopodobnie po prababci) i bardzo się zdziwiłem jaki wąski strumień wody można uzyskać.
Motta poszła w odstawkę ::)

Minus tego dzbanka jest taki, że jest duży i żeby zmierzyć temperaturę swoim aktualnym termometrem muszę wlać litr wody, przez co długo czekam, aż ta woda ostygnie, ale dla takiej różnicy w robieniu dripa można trochę poczekać ;)

(http://imageshack.us/a/img209/8197/b17r.jpg)

(http://imageshack.us/a/img845/5645/kl3v.jpg)

(http://imageshack.us/a/img96/3995/tlg8.jpg)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 17 Czerwiec 2013, 20:08:28
Jaka jest średnica wylewki?
Sondę termometru możesz przedłużyć jakąś rureczką.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Geralt0073 w 17 Czerwiec 2013, 20:20:58
Wylewka ma 13x10mm, ale nie korzystam z jej pełnej mocy.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 17 Czerwiec 2013, 20:28:53
Część otworu możesz zaślepić, wtedy nie będziesz musiał zbytnio uważać, polewanie będzie wygodniejsze.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Geralt0073 w 17 Czerwiec 2013, 20:39:09
I tak bez większej uwagi uzyskuję strumień o średnicy jakichś 3mm.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 17 Czerwiec 2013, 20:47:26
Cienki strumień uzyskasz, ale ja myślałem o swobodnym, bezstresowym i bezproblemowym manewrowaniu konewką w czasie polewania.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 20 Czerwiec 2013, 15:24:51
Właśnie piję dripa parzonego w 60°C i jest pysznie. Z racji obniżonej temperatury przedłużyłem wstępne namaczanie do 1 min. Przelewałem potem przez 3 min. Jest lekko i słodko. :kawa:
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: kafcio w 20 Czerwiec 2013, 15:32:32
Cienki strumień uzyskasz, ale ja myślałem o swobodnym, bezstresowym i bezproblemowym manewrowaniu konewką w czasie polewania.
Zgadzam się :), i dlatego warto mieć też w Buono ogranicznik przepływu  :mrgreen:
http://www.coffeehit.co.uk/water-inlet-filter-flow-restrictor (http://www.coffeehit.co.uk/water-inlet-filter-flow-restrictor)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Mario Barista w 20 Czerwiec 2013, 19:01:45
Mamy Czas Dripa na FB, więc ponasuwały mi się różne i różniaste pytania dotyczące mojego sprzętu i nie tylko...

1. Z jakiej firmy są najlepsze filtry do dripa MELITTA w kształcie "\_/"?
2. Czy filtr powinien idealnie być dopasowany do ścianek dripa?
3. Jakie stosujecie techniki polewania wodą?
4. Jakie ziarno nadaję się do tej metody?
5. Czy lepsze od mojego są dripy w kształcie "V"?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 20 Czerwiec 2013, 19:08:26
Ad1. Technivorm-Moccamaster albo Melitta.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 20 Czerwiec 2013, 21:53:45
dlatego warto mieć też w Buono ogranicznik przepływu
Przydatny, praktyczny i pomysłowy drobiazg.

Szachowiec@
Ad0. Na FB jest Czas Dripu, a nie Czas Dripa.
Ad1. Drip to napar, dripper to urządzenie.
Ad2. Najlepiej jak filtr jest dopasowany do drippera.
Ad3. Technik jest kilka. Na przykład ciągłe polewanie, polewanie na dwa razy, polewanie z mieszaniem zawartości filtra.
Ad4. W zasadzie każde ziarenka, które ci smakują. Najczęściej single jasno palone, rzadziej mieszanki.
Ad5. Moim zdaniem lepsze są V60, zapewniają równomierny przepływ wody i takąż ekstrakcję. W filtrze ze ściętym dołem przepływ jest zaburzony, nie wszystkie partie przemiału są równomiernie obmywane, a część z nich parzy się jak w szklance, w prawie stojącej wodzie.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 21 Czerwiec 2013, 08:54:45
Są jeszcze filtry z płaskim dnem, np. Kalita. WS, czemu uważasz, że foremne stożki (V60) lepsze są niż te o rozciągniętym wierzchołku (Melitta)? Co to znaczy, że kawa w nich zaparza się jak w szklance? Przecież nie jest tak. A gdyby nawet było tak, jak w szklance — czy to coś złego? Wszak pełne i ciągłe zanurzenie kawy w wodzie ma same zalety. W Chemex'ach też kawa stoi jak w szklance.

Niedawno wspomniałem tu o filtrach a la Melitta z Leclerc – Wiodąca Marka ;). Są grube i solidne, lepsze niż jakiekolwiek inne wokół, aczkolwiek białe.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 21 Czerwiec 2013, 17:45:36
Oprócz Kality można jeszcze wymienić Bonavitę, Bee Mouse, Counter Culture i inne. Ale Szachowiec prosił o konkretne porównanie V60 z jego filtrem.
W dripie szukam, nie tylko ja zresztą, soczystych, owocowych akcentów. Żeby je osiągnąć, potrzebny jest równomierny i dosyć dynamiczny przepływ wody. A filtr typu Melitta z niewielkimi dziurkami, ma znacznie mniejszy przepływ niż Hario czy Tiamo. To sprawia, że część wody w ogóle omija przemiał, wybiera prostszą drogę przez filtr, ponad przemiałem. Wtedy część przemiału w dolnych zakamarkach nie jest sukcesywnie przemywana wodą, i może się parzyć.
Co to znaczy, że kawa w nich zaparza się jak w szklance? Przecież nie jest tak.
Przecież ja tego nie napisałem. Moje słowa, to „nie wszystkie partie przemiału są równomiernie obmywane, a część z nich parzy się jak w szklance, w prawie stojącej wodzie”. A część, to nie całość.

Dripper to nie szklanka, w której parzy się kawę, chyba, że Clever Dripper. Porównywać go do Chemexa, też nie ma co, bo to jednak co innego. W Chemexie też woda nie stoi, chyba, że ma zatkany odpływ.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 21 Czerwiec 2013, 23:12:13
Nie przekonałeś mnie :). Przecież wystarczy jednym krótkim gestem wymieszać zawartość filtra, by mieć pewność, że każda drobina kawy ma kontakt z wodą i jest przez nią penetrowana. Nie wyobrażam sobie by w urządzeniu Melitta mogła znaleźć się choćby jedna nieruchoma cząsteczka wody stojącej nad fusami, jak w szklance.

A gdyby nawet, to co masz przeciwko szklance i nieprzepływowej, nieprzelewowej infuzji? Metodyka cuppingu daje więcej wrażeń niż przelewy... ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 22 Czerwiec 2013, 00:04:42
Co do cuppingu zgoda, wrażenia ciekawe, ale to trochę inny temat.
A jeden krótki ruch w celu wymieszania zawartości w filtrze typu Melitta, to może być strzał w stopę. Początkowo szybsza ekstrakcja, a później pył, czy też drobniejsze cząstki, osiądą na filtrze i mogą ją spowolnić prawie na amen. Dopiero wtedy zacznie się nadekstrakcja czyli przepływ wody przez filtr nad przemiałem.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 22 Czerwiec 2013, 04:39:18
Podaj jakieś dowody... ;) Przepływ wody opisać można, korzystając z praw fizyki, co jest pewnie bardzo ciekawe w przypadku procesu zaparzania kawy metodami przelewowymi. Dopóki nie znamy szczegółów, lepiej nie posługiwać się intuicyjnymi określeniami typu: prawie stojąca woda, kawa może się parzyć, bo takowe mogą nas mamić.

To prawda, że bibułki Hario/Tiamo wraz ze stożkami o jednym dużym otworze stanowią mniejszy opór hydrauliczny dla wody niż bibułki z supermarketu w plastikowym dripperze z dwoma małymi otworami. Jeśli jednak w tych układach pojawi się kawa, to opór bibułek/otworów staje się mniej znaczącym czynnikiem.

Znacznie prostszą metodą niż analiza procesów fizycznych zachodzących w trakcie przelewania jest analiza sensoryczna. Pewnie bazując na własnym doświadczeniu sensorycznym, deprecjonujesz system Melitty... Ale trudno powiedzieć jak wyglądałaby rzetelna ocena i porównanie przeprowadzone zgodnie z zasadami naukowymi, czyli przez panel testerów w ślepych próbach, po sensownej kalibracji.

Kawa zaparzana metodami przelewowymi doskonale nadawałaby się do takich ocen. Można bowiem tym samym produktem z jednego procesu zaparzania poczęstować cały panel testerów. Dla porównania: przy testowaniu espresso każdy dostaje nieco inne próbki, bo za każdym kolejnym procesem mamy nieco inne warunki.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Olak w 22 Czerwiec 2013, 19:55:42
Sądzę, że gdzieś w sieci natknęłam się na trial Melitta vs. V60, gdzie w ślepych próbach okazało się, że napary z obu dripperów nie odbiegają od siebie jakością. Wydaje mi się, że było to gdzieś na FB. Jeśli uda mi się trafić na ten wpis ponownie - podlinkuję tutaj.
Bardzo bym chciała spróbować filtrów Kalita.
Tutaj przy okazji - są jeszcze jakieś filtry karbowane? Z zajęć laboratoryjnych pamiętam, że "karbowaliśmy" sączki, gdy chcieliśmy by coś się szybciej przesączyło. Czy to ma potwierdzenie w przypadku kawy?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Geralt0073 w 22 Czerwiec 2013, 20:38:56
Chodzi o takie (http://www.akcesoriabaristy.pl/pl/p/TIAMO-Filtry-papierowe-do-dripperow-K02/643) filtry?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Olak w 22 Czerwiec 2013, 20:40:58
 :ok:
Oj, chyba szykują się fajne zakupy u rogera :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Spinacz w 22 Czerwiec 2013, 20:43:43
Miałem być właśnie dzisiaj u niego. Może wpadnę w tygodniu ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 22 Czerwiec 2013, 23:31:17
Podaj jakieś dowody... 
Dowody znajdziesz w filiżance, przetestuj różne zestawy dripperów, to może poznasz szczegóły zachowania przemiału w filtrze w czasie przelewania. Mnie interesował tylko smak dripa. Szukam w nim soczystych, owocowych akcentów i tym się kieruję przy wyborze urządzenia. Próby robiłem na własny użytek, rzetelnie, bo mnie to ciekawiło. Bez panelu testerów, nawet nie wiem, co to z diabeł ten panel. Zrobiłem kilka prób, także przy różnych przemiałach, żeby osiągnąć zbliżony czas przelewania w obu urządzeniach. Napary z Hario były smaczniejsze niż z Melitty. Te drugie były także rozwodnione, jeśli udało mi się uzyskać ten sam czas ekstrakcji. Nie trzeba panelu testerów, żeby stwierdzić, że to wynik nadekstrakcji. Kiedy przepływ jest spowolniony, to woda wybiera prostszą drogę przez filtr, ponad przemiałem. Nie deprecjonuję systemu Melitta, do metod przelewowych może jest dobry. Ale do dripów są lepsze rozwiązania, takie jak V60.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 23 Czerwiec 2013, 08:24:48
Moje testy obu rozwiązań dają zupełnie inne oceny i klasyfikację. Uważam, że piękne kawy można pięknie zaparzyć w tanim urządzeniu typu Melitta, tak by nie odbiegały bardzo od V60. Jest to tylko kwestią metodyki.

To dziwne, że kawa z Melitty wydała Ci się rozwodniona, gdy wg Ciebie zaparza się dłużej. Przecież nie trzeba kierować wody w takim układzie bezpośrednio na bibułę.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Olak w 23 Czerwiec 2013, 21:09:38
Przy okazji określenia nadekstracji, chciałam zapytać, czy mogę wykorzystać link do diagramu, jaki znalazłam na funpage Mastro Antonio? "Brew Great Coffee at Home" bardzo by pasował do Vademecum.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 23 Czerwiec 2013, 21:39:02
Moje testy obu rozwiązań dają zupełnie inne oceny i klasyfikację.
Widać szukamy innych wrażeń w kawie z drippera.
kawa z Melitty wydała Ci się rozwodniona, gdy wg Ciebie zaparza się dłużej
Zaparzanie rzeczywiście trwa dłużej. Chciałem porównać napary zrobione w tym samym czasie, więc zwiększyłem grubość przemiału, wtedy kawa była rozwodniona. Wody po papierowym filtrze na pewno nie lałem, sama znajdowała sobie drogę nad przemiałem.
Przy okazji dyskusji o dripperach, mnie również ciekawi system Kalita. Inny kształt drippera plus karbowane filtry, efekty będą inne, może ciekawe. Szkoda tylko, że Kalita jest w Polsce niedostępna. Najbliżej znalazłem je w HasBeanie.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 24 Czerwiec 2013, 09:42:22
Olu, jasne że tak.

To jest chyba przypadłość Japończyków, że nie zależy im na współpracy z... przypadkowymi ludźmi. Nie wiem czemu, ale wrażenia mam najlepsze po każdym spotkaniu z chemexem. Bibułki takie czy owakie nie dorównują chemexowym. Może dlatego, że ryzyko niedoparzenia i podekstrakcji jest tu najmniejsze. Kawa zaparza się długo, a efekty są zawsze dobre. I to mnie zdumiewa.

Zewsząd słyszę, że trzeba krótko dripy zaparzać. Wtedy właśnie cuchną brudną szmatą albo papierem toaletowym ;). Chemex daje mi tutaj niesamowitą wygodę: nie zastanawiam się nad niczym, a efekt jest pierwszorzędny. O dziwo, woda w postaci stosunkowo wysokiego słupa stojącego nad kawowym czubkiem wcale nie szuka sobie krótkiej drogi przez bibułę lecz spokojnie spływa na dół... Odkąd mam chemexa, odstawiłem na bok jego jakże skromnych i pokracznych braci ;).

Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 26 Czerwiec 2013, 11:22:48
Brudna ścierka, papier toaletowy? Robisz oryginalną reklamę swoich wyrobów Antonio, odważną.
Każdy pije, to co lubi. Z dripów najbardziej mi smakują właśnie te krótkie, dynamiczne. Pewnie dlatego, że szukam w nich innych wrażeń niż w espresso, chemexie czy aeropressie. A określenie ścierka dobrze pasuje do ostatnich kropel ekstrakcji, zwłaszcza przedłużonej.
Chemex to rzeczywiście świetne urządzenie, sukces zapewniają mu grube fitry i przemyślany kształt. Woda nie szuka innej drogi niż przez przemiał, bo nie znajdzie. Filtr szczelnie przylega do górnego kielicha, a od strony wylewki jest wielowarstwowy. Chcąc nie chcąc, woda musi zasuwać przez przemiał.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 26 Czerwiec 2013, 21:23:57
To, że od strony wylewki jest wielowarstwowy nic w tym przypadku nie znaczy. Nawet bez ścisłego przylegania filtru do szkła, woda płynie na dół...

Zauważyłem, że jesteś wielkim miłośnikiem metod przelewowych. Musiałeś się zatem spotkać z aromatem niedoparzonej kawy przelanej przez papier. Czymże są te papierowe filtry? Mnie przypominają toaletowy papier, zwłaszcza te marki tiamo :).

A do moich jasnych ziaren zapraszam :).
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Olak w 26 Czerwiec 2013, 21:37:48
Po wpisie WS akurat przyjrzałam się dokładniej temu jak zaparzanie w chemexie wygląda u mnie. Filtr przylegał nie specjalnie dokładnie a stopień przepływu był raczej podobny do poprzednich prób na tej samej kawie, przy tej samej grubości przemiału. Mogę z całą pewnością stwierdzić, że czynnikiem zmiennym był w tym przypadku tylko i wyłącznie filtr. Temperature wody pomijam, jako czynnik mający minimalny wpływ na przepływ wody. Muszę tutaj skłonić się do opinii Antonia, że faktycznie filtry chemexa są grubsze i może z innego rodzaju papieru, to nie cienka bibułka. Wiecie po czym rozpoznaję, że to inny rodzaj, jakby gatunek papieru? Po zapachu. Zwykle dość obficie polewam filtr przed rozpoczęciem ekstrakcji - zawsze wodą cieplejszą niż do zaparzania. Filtry do CD, czy te papierowe do zaparzacza plastikowego nie pachną - są cienke a ten od chemexa zwykle muszę polać dwukrotnie, bo pachnie mokrym papierem. Sądzę, że tutaj chodzi też o równomierne spęcznienie włókien papieru, który w ten sposób zapewnia przepływ wody tylko dołem przez zmielone ziarna?
Tak sobie kombinuję wieczorem...  :redface:
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 26 Czerwiec 2013, 22:50:06
Mam nieco inne zdanie, jeśli chodzi o przyleganie filtra z przemiałem do szkła w Chemexie w czasie ekstrakcji.
Jakiś czas temu mój Chemex wyzionął ducha na podłodze, ostatnio używam karafki Pasabahce, oczywiście z chemexowskimi filtrami, bo są najlepsze. Doza 30 g, uzysk 500 ml. Karafka nie ma wylewki jak Chemex, dlatego między filtrem, a szkłem musi być jakaś szczelina, taki odpowietrznik. Ja dystansuję filtr od szkła sondą termometru do mleka. Bez kanału odpowietrzającego para z naparu podnosi filtr wraz z zawartością do góry, dosłownie podskakuje on w karafce. Jest to dowód na „szczelność” tego układu. Gdyby filtr dokładnie nie przylegał do szkła, tego zjawiska po prostu by nie było. Dla mnie jest to dowód, że w Chemexie problemu z omijaniem przemiału przez wodę praktycznie nie ma. Woda ma do wyboru przemiał albo potrójnie złożony gruby filtr.

Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 27 Czerwiec 2013, 00:19:28
W takim razie po co są te wypukłe kanaliki w V60? Z przekory zrobili aby było gorzej? ???
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 27 Czerwiec 2013, 17:26:24
Z przekory raczej nie. Ktoś by się wyłamał, choćby z wygody produkcji, a jeszcze nie spotkałem „wewnętrznie łysych” dripperów, wszystkie mają jakieś użebrowanie. Myślę, że chodzi o odsunięcie filtra z przemiałem od ścianek drippera, a co za tym idzie zwiększenie przepływu. W porównaniu do Chemexa dolny otworek w V60 jest niewielki, a co za tym idzie, przepływ również. 
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 27 Czerwiec 2013, 17:53:13
No i właśnie. Mamy dripery, w których otwór jest mniejszy, ale są kanaliki po ściankach, i mamy Chemex, w którym jest ścisłe przyleganie i większy otwór. I jaki z tego wniosek?

Z tego co piszesz o Chemexie wynika, że boczny przepływ jest niepożądany, a jednak w driperach jest on specjalnie wymuszany -- gdzie tu logika? Dlaczego dripery nie mają większych otworów i gładkich ścianek -- w takim razie?
Dlaczego nie ma filtrów przepuszczalnych tylko od dołu (nie mówię, że papierowych, bo to może być problem techniczny, ale np. filtrów stałych typu kona czy coś)?

Moim zdaniem w Chemexie kawa też cieknie bokami -- i właśnie dlatego że cieknie to nie ma tam już miejsca dla powietrza, tylko cieknie ona filtrem, bliżej filtra, na styku: szkło-papier, a nie przez filtr i potem po driperze.

Dla mnie to nadal to samo. Ech, nie spocznę póki nie sprawdzę wszystkich 4 kombinacji* jednocześnie w gronie przynajmniej kilku testerów. ;)


*Ta sama kawa, przy tych samych parametrach, parzona jednocześnie w V60 + filtr hario; V60 + fitlr chemex; w chemexie + filtr chemex; w chemexie + filtr hario.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 27 Czerwiec 2013, 21:16:51
Myślę, że boczny przepływ, ekstrakcja czy jak to tam można nazwać, jest w ogóle niepożądany w obu tych urządzeniach, dripperze i Chemexie. Powodem jest ryzyko, że część wody będzie omijać przemiał. Odsunięcie filtra z przemiałem od ścianek drippera to, można powiedzieć konieczność, spowodowana niewielkim dolnym otworem. Bez tego ekstrakcja trwałaby zbyt długo. I może dlatego do takiej budowy urządzenia dopasowano technikę polewania w środek przemiału. Minimalizuje ona ryzyko niekorzystnego przepływu wody.
Dlaczego dripery nie mają większych otworów i gładkich ścianek
Próbowałem już kawy z gładkiego drippera, dokładnie lejka do wody. Powodem był pośpiech i słaba pamięć. W podróż zabrałem wszystko co jest potrzebne do sporządzenia dripa, oprócz drippera, niestety. Kupiłem więc lejek, ekstrakcja trwała bardzo długo, a napar to była porażka.

Dlaczego nie ma filtrów przepuszczalnych tylko od dołu (nie mówię, że papierowych, bo to może być problem techniczny, ale np. filtrów stałych typu kona czy coś)?
Metalowy filtr z dziurkami różnej wielkości byłby dobrym rozwiązaniem. Pewnie też kosztownym, bo klasyczny do Chemexa/V60 kosztuje 35 - 40 funtów, a taki wymyślny, będzie znacznie droższy.

Kombinacje filtrów i urządzeń mam już za sobą, co prawda bez grona testerów. Klasyczne połączenia to strzał w dziesiątkę, a drugą i czwartą możesz sobie odpuścić. W drugiej ekstrakcja będzie trwała długo, przełoży się to niekorzystnie na smak, choć nie tak bardzo, jak w przypadku dripperowych filtrów. Natomiast w czwartej, jeżeli do filtra załadujesz ze 30 g kawy, to prawdopodobnie pęknie ci w czasie przelewania i będzie po ptakach.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 27 Czerwiec 2013, 21:39:20
Wszystko to brzmi logicznie, ale i połowicznie.

Czy owy lejek zaopatrzyłeś w otwór godny gładkich ścianek? Właśnie używam takiego obciętego lejka (otwór jak w większym v60) i napary wychodzą jeszcze lepiej niż w Cleverze, czy aeropresie. Ekstrakcję mogę zamknąć nawet w 1 minucie. Owszem, gdy zaopatrzyłem go w wypukłości (z wykałaczek do szaszłyków) przeciek był jeszcze szybszy, ale nie jest mi to na co dzień potrzebne.
No i nadal nie wiem czemu Hario zdecydowało się na wypukły driper zamiast zwiększyć otwór. No chyba, że prawa patentowe Chemexa tego zabraniają -- w takim razie nie mówcie nikomu o moim lejku. ;)


Nie wiem też dlaczego mniej otworów w filtrze stałym miałoby znacznie podnieść cenę -- chyba tylko przez podatek od nowości.
Swoją drogą, wietnamski phin jest właśnie takim stałym filtrem z otworami wyłącznie od dołu i kosztuje mniej niż jakikolwiek inny zaparzacz do kawy.

Czemu mam od razu sypać 30 g kawy? przecież chcę tylko rozwiązania zagadki, a nie udowodniania, że się nie da. Przemiał i dozę, moim zdaniem, należy dostosować do warunków. Potem te warunki uśrednić aby wszystkie 4 napary były spójne, ale i najlepsze jakie mogą być zarazem.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 27 Czerwiec 2013, 22:23:37
Lejka używałem w wersji oryginalnej, nieokaleczonej, tak jak go zaprojektowała i wykonała jakaś skośnooka fabryka. Mogłem kombinować z grubością mielenia, ale kawę miałem wtedy świetną, nie chciałem jej marnować na eksperymenty. Wielkości otworu Chemex raczej nie mógł opatentować. A Hario poszło inną drogą, swoją.

Chemex, to dla mnie urządzenie stworzone do zaparzania większych ilości kawy. Mniej jak 30 g, to mi do niego nie pasuje, jakoś tak nie po chrześcijańsku.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 27 Czerwiec 2013, 22:56:58
No tak, i się nawet zgadzam, ale to nie jest rozwiązaniem mojej zagadki.

Co innego przeznaczenie i optymalne wykorzystanie. A co innego odpowiedź na pytanie: w czym tkwi sekret danego systemu. Muszę się sam przekonać. :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 27 Czerwiec 2013, 23:11:40
Przekonać się we własnej filiżance, to zawsze najlepiej, wiadomo. Część sekretu czy też sukcesu, tych systemów stanowią filtry. A w V60 także dynamika przelewania. Takie jest moje zdanie. Ale i tak, zależy czego w takiej kawie szukasz.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 28 Czerwiec 2013, 10:07:27
A czego oczekujesz? ;) Żeby się tego dowiedzieć, musielibyśmy się spotkać. A czego oczekują inni? Nie przestaję się dziwić, gdy ktoś lekką i kwaskowatą kawą nazywa mocną, a mocną i gorzką nazywa delikatną ;).

Dlatego, zachęcam Cię WS, do ostrożnego posługiwania się słowem, tzn. do nieformułowania jakichś absolutnych praw i zasad dotyczących przelewania :).
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 28 Czerwiec 2013, 19:15:44
Pozwól Antonio, że o własnych doświadczeniach będę pisał w sposób jaki mi odpowiada. Dzielę się spostrzeżeniami, nie formułuję absolutnych praw i zasad dotyczących przelewania. A ciebie zachęcam do redukcji belferskich zapędów.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: kafcio w 28 Czerwiec 2013, 23:14:15
Mam wrażenie, że to ożebrowanie driperów jednak zwiększa przepływ. Daje taki luz, amortyzuje jakby filtr i ten może swobodniej oddawać napar w kierunku filiżanki.
Natomiast w chemexie jest dociskany do gładkich ścianek przez przemiał nasiąknięty wodą, co powoduje wolniejszy przepływ, ale muszę jeszcze dokładniej poobserwować chemexa....
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: DrUsagi w 28 Czerwiec 2013, 23:31:51
W sumie ktoś posiadający oba urządzenia w domu mógłby wykonać test. Tyle samo kawy, takie samo jej mielenie, tyle samo wody. Mierzymy czas od początki przelewania do momentu aż stróżka kawy zamienia się w kapiące krople. Dodatkowo można zmierzyć ile kawy w tym czasie otrzymaliśmy, a ile wody zostało w filtrze. A  żeby nie było nieporozumień to całość nagrać i na YT wrzucić.

Na mój chłopski rozum filtr przylegający do ścianek uszczelnia niejako samym sobą te boczne powierzchnie i wymusza wypływ kawy tam gdzie nic go nie blokuje. Pozostaje sprawa grubości samego filtra i jego przepuszczalności "na such:" tzn sama woda ale bez kawy. I to mógłby być pierwszy punkt porównania, w ramach płukania filtra. Jeden i drugi zalewamy 200ml wody i już wiadomo czego się spodziewać, bo wolniejszy "na such" raczej nie przyspieszy z kawą.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Poe w 29 Czerwiec 2013, 00:25:13
Hmmm... mnie "zawsze uczono", że chemex zawdzięcza swoją specyfikę w największym stopniu filtrom, tzn. ich grubością oraz wykonaniem. Przez to, że są grubsze, inaczej zrobione niż te dripperowe, kawa jest mocniej filtrowana, przez co napar jest dużo delikatniejszy i bardziej klarowny w porównaniu do innych metod przelewowych... ale może to tylko część prawdy.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 29 Czerwiec 2013, 10:32:27
Dzielę się spostrzeżeniami, nie formułuję absolutnych praw i zasad dotyczących przelewania. A ciebie zachęcam do redukcji belferskich zapędów.

Masz rację: wdzięczny Ci jestem za wszystkie przemyślenia, bo skłaniają do refleksji. Sporadycznie tylko uderzy mnie w nich jakaś myśl, niezbyt zgodna z fizyką (jak ta "stojąca woda" w szklance itp.), przynajmniej wg mojej skromnej wiedzy. Sam nie za bardzo te wszystkie "przepływowe" prawa czuję, ale może dlatego bywam ostrożny w ich spontanicznym opisywaniu...

Poe, też mi się zdaje, że to właśnie grubość chemexowych bibuł, a nie taki czy inny "rozpływ" wody ma największe znaczenie dla walorów kawy. Jeśli zawiesimy w powietrzu filtr chemexa, to proces zaparzania potoczy się podobnie: tak czy owak z wierzchołka "wysączy się" cienka strużka kawy. Może warto zrobić taki eksperyment i rzeczywiście chemexową bibułę rozpiąć na jakimś stelażu?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 05 Lipiec 2013, 15:59:11
Tutaj kolejne przykłady na nieco inne niż V60, Melitta czy Chemex rozwiązania:

  http://www.home-barista.com/brewing/kinto-carat-dripper-t25569.html (http://www.home-barista.com/brewing/kinto-carat-dripper-t25569.html)
  http://www.home-barista.com/brewing/kinto-faro-dripper-t25580.html (http://www.home-barista.com/brewing/kinto-faro-dripper-t25580.html)

Czy tutaj też będziemy się spierać o rozmiary otworków? Nie wydają się wcale tak duże jak w Chemex'ie albo V60. Są chyba nawet mniejsze niż w prymitywnych dripperach Melitta. Mimo to urządzenia te wydają się dość logicznie zaprojektowane... Mało tego, prawdopodobnie trudno uzyskać krótki czas zaparzania, skoro podobno otwór na dnie szklanego lejka ma przepustowość 300ml/3minuty (ale chyba z załadowaną w sitku-filtrze kawą?).
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Geralt0073 w 05 Lipiec 2013, 16:12:35
Znalazłem też coś takiego: http://www.amazon.com/KINTO-COLUMN-coffee-dripper-22850/dp/B00AF1ZDKQ/ref=pd_sim_sbs_k_1 (http://www.amazon.com/KINTO-COLUMN-coffee-dripper-22850/dp/B00AF1ZDKQ/ref=pd_sim_sbs_k_1) , ale cena...
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 06 Lipiec 2013, 14:04:23
A tutaj proszę, rzeczowe dyskusje o czasie zaparzania. Jedni dążą do skrócenia, inni nie boją się wydłużenia ;).
http://www.home-barista.com/brewing/brew-times-t26156.html (http://www.home-barista.com/brewing/brew-times-t26156.html)
I nawet książkę Scotta Rao wspominają :).
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Metiu w 07 Lipiec 2013, 10:16:03
Chciałbym kupić sobie Hario v1/v2 (Nazwa jak rakieta  :o) i nie wiem jaki rozmiar mam wziąć. Czy w V2 mogę przelewać mniejszą porcję np. taką jak w V1 ? Powiedzcie proszę jakie ilości wody i ile potrzeba do tego kawy w tych wersjach.  ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 07 Lipiec 2013, 10:45:09
W większym można mniejsze porcje, ale w mniejszym nie można większych ;).

Nawiązując do dyskusji na HB o czasie zaparzania, dodam tylko że podobała mi się wypowiedź niejakiego dustin360.  Stwierdza on, że wśród 20 jego najlepszych w życiu kaw, raczej nie ma takiej, która zaparzała się krócej niż 3 minuty. Też mam wrażenie, że w szybko zaparzanych kawach czegoś brakuje.

Ciekawa się wydaje informacja od tegoż dustin360, jakoby w kawie istniało źródło słodyczy:
Cytuj (zaznaczone)
One of the reasons coffees are sweeter post 3 mins is the hydrolyzed(aka breaks down in water) hemicellulose. Hemicellulose is present along with cellulose in almost all plant cell walls. The difference is 1/14th of the Hemicellulose can break down in hot water over time. And the exciteing thing is that it breaks down into sugars(glucose, xylose, mannose, galactose, rhamnose, and arabinose).

Genialna puenta:
Cytuj (zaznaczone)
The longer I work in/play with coffee, the more I wonder how there are any guidelines for anything...
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 09 Lipiec 2013, 12:18:01
Dzisiaj zrobiłem kolejne doświadczenie. Tym razem przedmiotem była palona na małym samplerze (z zasady krótko i bardzo jasno) naturalna Etiopia, czyli kawa o obłędnym, pięknym aromacie leśnych jagód. Wystarczyło mi jej tylko na dwa podejścia w Hario V60 po 15g/250ml każde. Za pierwszym razem kawę zmieliłem dość grubo, a proces zaparzania trwał nieco krócej niż 3 minuty. Za drugim razem zmieliłem wyraźnie drobniej, a kawa zaparzała się nieco dłużej niż 3 minuty. W sumie różnica okazała się niewielka, ale druga kawa była słodsza i pełniejsza, bardziej wyrazista... Wydaje mi się, że gdybym jeszcze drobniej te ziarna zmielił, efekt nie byłby zły, nie byłby gorzki z racji dłuższego czasu zaparzania, a kto wie — może byłby słodszy?

Muszę się jeszcze przyjrzeć roli młynka w tych wszystkich doświadczeniach z kawą. Przedtem trudno było mi z jakąkolwiek kawą ustawić się tak, by proces zaparzania był krótki i trwał około 3 minut. Przedtem jednak korzystałem z rumuńskiego DIP-30 z płaskimi żarnami 80mm. Jako że jest to nowe urządzenie, kupione rok temu, chętnie z niego korzystałem, zapominając o staruszku Mahlkonig Guatemala. Powrót do Mahlkoniga potwierdził znaną tezę, że niemieckie młynki mielą kawę na równe drobiny. Ewidentnie mniej pyłu jest w ich produktach.

Przy okazji, taka zabawna wiadomość. Gdzieś na FB znalazłem informację o tym, że espresso zawiera dwa razy więcej furanów niż drip, ale jednocześnie zawiera dwa razy mniej niż espresso z kapsuł. Furany są kancerogenami.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Spinacz w 09 Lipiec 2013, 12:21:33
Przyszłe wakacje zapewne tradycyjnie spędzę w okolicach Kołobrzegu, to wproszę się do Ciebie na filiżankę tych smakowitych naparów :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: DrUsagi w 09 Lipiec 2013, 13:54:58
Przy okazji, taka zabawna wiadomość. Gdzieś na FB znalazłem informację o tym, że espresso zawiera dwa razy więcej furanów niż drip, ale jednocześnie zawiera dwa razy mniej niż espresso z kapsuł. Furany są kancerogenami.

Furany - czy ktoś z nas je kiedyś widział ;) Ciekawe ile to jest te 2 razy więcej. Bo się okaże zaraz, że faktycznie filiżanka espresso ma ich 2 razy tyle co 25ml dripa :D

Furan Znajduje się na kandydackiej liście Substancji Wzbudzających Szczególnie Duże Obawy (SVHC) zgodnie z Rozporządzeniem (WE) nr 1907/2006 (REACH)
I tylko czekac jak na rynku pojawią się kawy bezfuranowe :D
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 09 Lipiec 2013, 14:42:01
Porównanie dotyczyło raczej gramatury kawy stosowanej do zaparzania: doppio 14-16g i kubełek dripa z takiej samej ilości... Z treści wynikało, że kapsuły mają tego aż tak dużo, dlatego że są zamknięte i podczas zaparzania furany się nie ulatniają jak podczas zaparzania dripu.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Mario Barista w 23 Lipiec 2013, 23:14:01
Taka ciekawostka:
http://www.grawernia.pl/index.php?p970,drip-station-coffergrip-podstawa-akrylowa-pod-dripper-dla-baristy (http://www.grawernia.pl/index.php?p970,drip-station-coffergrip-podstawa-akrylowa-pod-dripper-dla-baristy)

@WS - czy Ty czasem nie zrobiłeś podobnego cuda? Ile Cie to kosztowało?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 23 Lipiec 2013, 23:28:28
7? 10zł? + przesyłka i wycinanie otworu.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 23 Lipiec 2013, 23:33:05
Takiego cuda to nie zrobiłem. Fakt, że za konkurencyjną cenę. Za jeden ekspozytor z plexi, bo tak się fachowo nazywa, płaciłem 5-6 zł zależnie od grubości materiału, plus przesyłka. No i na wykonanie stosownego otworu poświęciłem kilka minut.
(http://images64.fotosik.pl/14/5fe109d95028f4e6.jpg)
(http://images63.fotosik.pl/14/ca56185fb8cf7573gen.jpg)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 23 Lipiec 2013, 23:57:29
Czyli dobrze pamiętałem. :)

Jaką masz wysokość (jaki najwyższy kubek możesz podstawić)?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 24 Lipiec 2013, 10:08:52
Dobrze zapamiętałeś. Widać alternatywa pamięci sprzyja ;).
Ekspozytor ma 10 cm wysokości, maksymalna wysokość kubka 9,7 cm.
A jeżeli ktoś chce wydać 149 zł na stację do dripów, to zamiast tej pokazanej przez Szachowca, wzorowanej na Hario, warto się zainteresować „dwuosobowym” stelażem do dripów Royes Engineering za identyczną sumę. Moim zdaniem ładniejszym i praktyczniejszym.

(http://images63.fotosik.pl/14/84c7c54e4068c8fb.jpg)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Spinacz w 27 Sierpień 2013, 13:39:32
Czy są jakieś standardy ile objętościowo kawy w filtrze powinno być? W moim grindripperze przemiał pełnego młynka (na wszystkich filmikach sypia ziarna do pełna- 16g) wypełnia ok. 50% filtra. Trochę mało miejsca zostaje na wodę.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 03 Wrzesień 2013, 11:08:34
Pisałeś, że dripper w grindripperze ma 110 ml pojemności. Jest trochę mniejszy od V01 Hario, który ma 150 ml pojemności. W V01 używa się dóz ważących maksymalnie 22-25 g, więc w grindripperze odpowiednio mniej. A jeżeli jest niewiele miejsca na wodę, to trzeba polewać częściej, niewielkimi porcjami. A nie na przykład na dwa razy, co jest praktykowane w niektórych lokalach.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Spinacz w 03 Wrzesień 2013, 11:32:13
Te 110 ml to teoretyczna pojemność wyliczona z objętości stożka - ot takie zamiłowanie do wzorów :)
Polewam małymi porcjami starając się utrzymać w miarę stały poziom płynu.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Geralt0073 w 18 Wrzesień 2013, 16:53:14
Korzystał ktoś już z czegoś takiego (http://swiezopalona.pl/products/kalita-wave-glass-dripper)?
Zastanawiają mnie te filtry do tego drippera, są też takie u rogera do silikonowego Tiamo.
Są smakowe różnice względem zwykłych stożkowych?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 18 Wrzesień 2013, 17:03:14
Kalita kusi mnie od dawna. Szkoda, że jak już pojawiła się na naszym rynku oferta, to znacznie droższa niż w Wielkiej Brytanii.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Geralt0073 w 18 Wrzesień 2013, 17:09:15
No cena jest...
Nie wiesz może jakie wymiary mają te filtry?
Ta Kalita strasznie mi przypomina filiżankę, może dałoby się coś dobrać?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 18 Wrzesień 2013, 17:26:31
Rozmiar dripperów jest oznaczony 155 i 185, ale nie wiem co te cyferki mogą oznaczać, pewnie pojemność.
Dripper Kality ma ciekawą budowę. Trzy niewielkie dziurki, płaskie i użebrowane dni, dystansujące filtr z przemiałem. Karbowane filtry powinny mieć wpływ na proces zaparzania, ale jaki, to trzeba by sprawdzić.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: gromog w 12 Grudzień 2013, 12:24:33
Kupiłem zwykły "dripper" za 5 zł w markecie i zwykłe filtry. Czy znacząca jest różnica między zwykłym filtrem, a dedykowanym oraz czy warto kupić dobre filtry do zwykłego plastikowego drippera?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: DrUsagi w 12 Grudzień 2013, 12:49:04
Ja mam ceramiczny dripper - chyba z Tchibo. Dripowałem też w obciętej butelce po wodzie :)
Da się - zapewne na smak kawy jakiś wpływ to ma, jednak jaki to nie wiem - ślepych testów nie robiłem. Niektóre drippery "odciągają" filtr od ścianek, ale w takim chemexie to już filtr przylega.

Największa różnica to filtr - w zależności od tego jakiego użyjemy trzeba pamiętać o ewentualnym grubszym mieleniu (laboratoryjne sączki łatwo zatkać).

Moim zdaniem - jeśli filtr po przepłukaniu przed użyciem nie śmierdzi tekturą to chyba nie ma sensu inwestować w dedykowane filtry. Zobacz też jak szybko filtr puszcza samą wodę. Jak za szybko to możesz "smaki" tracić albo zyskiwać na tym że jakieś niechciane nuty się nie pojawią.

Moim zdaniem to filtr/przemiał/ilość i temp wody/czas przelewania definiują w większości smak tego co mamy w filiżance. Sam dripper to jak dla mnie tylko uchwyt filtra :D

Wszystko jest subiektywną kwestią smaku. Idź do kawiarni gdzie dripa robią - powinni ci dac na testy jeden nazwijmy to markowy filtr :) sam porównasz w domowym zaciszu czy gra jest warta świeczki.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Spinacz w 12 Grudzień 2013, 12:56:02
W mojej ocenie jakość filtra ma decydujące znaczenie - zarówno materiał z którego jest wykonany (w tym również bielenie), kształt (rożek/kwadrat/koło), jego gęstość i grubość (a tym samym przepuszczalność).
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: gromog w 12 Grudzień 2013, 13:21:02
W moim mieście nie ma gdzie espresso wypić, a co dopiero dripa :)
Filtry są  "jana niezbędnego" więc trzeba do Rogera  po jakieś normalne. Sprzętu nie mam zamiaru kupować bo ciągnie mnie bardziej w stronę espresso. Aeropress mam i rzadko używam,  a chciałbym kawę na szybko zamiast zalewajki przygotować więc w tym temacie nie będę się zagłębiał, bo Rocket uśmiecha się do mnie i w przyszłości może nie dalekiej  zawita.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Spinacz w 12 Grudzień 2013, 13:25:01
Kelleran coś też oferuje za niewielkie pieniądze. Ale Roger to dobry kierunek :)

W ogóle popatrz na oferty z Dziale Supermarket
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 06 Styczeń 2014, 21:44:22
Mieszacie dripy po zalaniu, ma to jakiś wpływ na smak naparu?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 06 Styczeń 2014, 22:03:00
Staram się mieszać. Czasami wydaje się to niezbędne, bo czuję dość duże "grudy"... Czasami jednak wydaje się to zbędne.
Czy ma to wpływ na smak? Nie wiem. Przypuszczam, że tak.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: mmorka w 06 Styczeń 2014, 23:31:52
Z jednej strony poprawiamy poprawiamy równomierność czasowego kontaktu cząstek kawy z wodą, z drugiej strone temperatura szybciej spada.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 06 Styczeń 2014, 23:45:50
@Mmorka, wszystko fajnie. Ale jak, obie wymienione przez ciebie strony, wpływają na smak naparu?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 07 Styczeń 2014, 00:04:34
Moim zdaniem mieszanie ma znikomy wpływ, natomiast przez mieszanie przedłuża się czas, bo i więcej cząsteczek opada na dno, i więcej ich bierze udział w ekstrakcji (nie oblepiają się na filtrze od góry).

Generalnie nie mieszam, ale gdy widzę, że zbyt szybko kapie, a niemal cała kawa na filtrze, to po dolewce kolejnej partii wody przemieszam. Ratuję się w ten sposób przed lurą.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: mmorka w 07 Styczeń 2014, 08:32:19
Wystarczy trochę wyobraźni ... W metodach przelewowych chcemy zapewnić teoretycznie taki sam kontakt z wodą każdej cząstce kawy - mieszanie nam pomaga, jednocześnie jak najstabilniejszą temp - mieszanie nam zawadza.
Smak - zaparzając "równo" mamy "równy" smak naparu, druga sprawa czy dobry - chodzi o to żeby część naparu nie była gorzka a część dobra. W praktyce mieszam jak kawa ma duże tendencje do klejenia się wszędzie ale tylko raz pod koniec ekstrakcji. Jak kawa jest grzeczna to jej nie tykam ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 07 Styczeń 2014, 09:38:23
@Mmorka, pytanie było proste, czy mieszanie dripa po zalaniu ma wpływ na jego smak. Wystarczy na nie odpowiedzieć, najlepiej na podstawie własnych doświadczeń, bez uruchamiania wyobraźni, bo nie o to mi chodziło. Nie wiem, co oznacza „równy” smak naparu, taki sam przez całą ekstrakcję?
Zapytałem o mieszanie dripów, bo moje, nie mieszane, są często bardziej kwaskowate, owocowe, w porównaniu do mieszanych. I jeżeli wszystkie parametry i czynności w przygotowywaniu dripa są takie same, a jedyną różnicą jest mieszanie, to właśnie w nim szukam przyczyny. Oczywiście zależy to też od kawy, są takie mniej wrażliwe na mieszanie. Z tego co pamiętam, to pierwszych dripów, sprzed lat, się nie mieszało. A ostatnio jest to coraz częstszy zabieg.
@Donkiszot, oczywiście mieszanie zawartości spowalnia ekstrakcję, trzeba wziąć na to poprawkę, mieląc nieco grubiej.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 07 Styczeń 2014, 13:45:54
A potem trzeba porównać napar gruboziarnisty mieszany z naparem gruboziarnistym niemieszanym, ale o spowolnionym w inny sposób przepływie. Tylko jak to zrobić? Chyba tylko clever-na-pół-gwizdka wchodzi w grę. Cała trudność w tej zabawie to to, że ciężko zmienić tylko jeden parametr.

Nie mam innych doświadczeń niż opisałem w poprzednim poście. Zgadzam się z Twoimi spostrzeżeniami, że mieszane są mniej owocowo-rześkie, ale czy to sprawa mieszania, czy mieszanie jest tu tylko ingerencją w inne parametry?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: mmorka w 07 Styczeń 2014, 19:56:16
Równy smak oznacza to, że pośród owocków nie pojawi nam się gorycz z tych cząstek, które miały dłuższy kontakt z wodą, a te które osiadły na ściance nie zostawiły na niej owocków. Ważną sprawą przy metodach przelewowych jest aby woda miała jednakowy (w miarę możliwości) kontakt z całą użytą kawą. Między innymi z tych samych przyczyn jest ważny przemiał - mniejsza cząstka np już będzie dawała gorycz a większa jeszcze nie odda dobrych rzeczy - w efekcie otrzymujemy właśnie nierówny smak. W moich odpowiedziach WS jak najbardziej masz odpowiedź na swoje pytanie. Smak naparu nie bierze się z nikąd ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: harkie w 15 Styczeń 2014, 19:24:52
Mój drip w smaku jest taki jak w opisach dripów z drippera. Nie mniej, nie więcej. Ponieważ językowym estetą, zwłaszcza w temacie kawy nie jestem odsyłam do źródeł. Tam jest to opisane bardzo ładnie - jaki to drip powinien być.

Zepsuć dripa jest łatwo, chociaż żona pierwszymi nie gardziła. Dla mnie były niedobre, pierwsze gorzkie, następne jakieś takie niewyważone.

Co robiłem źle i doszedłem metodą prób i błędów i jest to przy okazji odpowiedź dla donkiszota pytającego mnie o warsztat.
1. Mielenie: młynek hario slim ustawiony na 8-10 klików, na początku pyłu nie odsiewałem. Potem przez małe plastikowe sitko Fackelmanna (coś ok. 5zł). Straty nieduże, na oko 5% lub mniej.
2. Kawa tylko średniopalona. Źródła różne: palarnie i dostawcy z Internetu, sklep z kawami.
3. Waga ziarna: na początku na oko, potem okazało się że przeważałem i to sporo. Po zakupie małej wagi jubilerskiej precyzja 100g (mały błąd pomiaru), za około 10-15 zł  (pełno ich na allegro), kawa się poprawiła. Nigdy nie myślałem o kupnie wagi Hario. Ilość wody można odmierzyć i przymierzyć do filiżanki czy dzbanka. Potem widać już w filiżance, kiedy zaprzestać lać. Te gramy w tą czy tamtą dla mnie nie mają znaczenia. Taki "hłyt martetingowy", uleje się ile trzeba. Co tu kombinować z bawieniem się w gramy.
4. Dripper: filtr porcelanowy, ale nie Hario. Za coś około 20-30 zł. Nie ma ściętego dołu jak w V60 tylko dno łódki z trzema dziurkami. Filtry papierowe ogólnie dostępne w sklepach. Po odsiewaniu pyłu sprawność prawie jak na filmach, bo gdzieś około drugiej minuty sprawność spada.
5. Podstawka, to dwa połączone ze sobą ekspozytory wycięte precyzyjnie przez firmę. Nie pytajcie się gdzie, bo dostałem przy okazji. Na Allegro można kupić za grosze. Stacje Hario za setki to gruba przesada. Dlaczego dwa. Połączone są w kostkę. Otwór górny do dripa, dolny do dzbanka lub filiżanki jako ogranicznik, nie ślizga się. Chyba podobne rozwiązanie widziałem na tym forum, lub konkurencyjnym, ale tam właściciel sam męczył się robieniem otworów. Firmy to powinny zrobić za gratis. Koszt około 10 zł.
6. Konewka. No przepraszam. Wydawanie na konewkę 150 zł (czy coś koło tego) to także przesada. Mnie wystarczył imbryk do zaparzania herbaty. Potem nauczyłem się lać z dzbanka elektrycznego. Nie każdy ma właściwy dziobek, jeżeli się trafi (a ja mam niemałe doświadczenie w dobieraniu) to woda leje się podobnym strumieniem co na filmach z konewką.
7. Termometr, prosty kuchenny, potem już na oko, sie wie.
8. Stoper, najprostszy sportowy jaki mam od lat, za ok.5 zł. Czas przygotowania: według dostępnej w sieci receptury, nie wolno go przekraczać.
9. Dzbanek: mały, kupiony w sklepie. Żaroodporny. Polskiej produkcji, dostępny w każdym hipermarkecie za ok. 10 zł lub leję bezpośrednio do filiżanki. Podobny dzbanek Hario coś koło 100 zł – kolejny bezsens. Nie wiem te akcesoria firmowe to lans, bo przecież nie konieczność?

Całość kosztów: około 60 zł (bez młynka i spieniacza).
Wszystkie ceny podałem z pamięci i mogą być jakieś niewielkie wahania.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 15 Styczeń 2014, 19:43:01
Nie do końca o to mi chodziło. A raczej chodziło mi o niemal wszystko to co pominąłeś i uznałeś za dostępne w sieci. Jeśli się przyjrzysz moim sprzętom, to zobaczysz, że lansu tam tyle samo co u Ciebie. :szampan:

Zatem do konkretów: kawa (rodzaj, palenie, palarnia), gramy, ml, temperatura, czas wstępny i całkowity, filtry (marka, rodzaj, namaczanie) -- i na koniec najważniejsze -- wrażenia smakowe i oczekiwania smakowe?

Oczywiście nie pytam o całą historię Twoich przelewów, na przykładach, mogą być najświeższe.

Aha, pytanie jeszcze czy piłeś dripy gdzieś na mieście? A jeśli tak, to jak się to miało do Twoich domowych naparów?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: harkie w 15 Styczeń 2014, 20:11:17
Zatem do konkretów: kawa (rodzaj, palenie, palarnia), gramy, ml, temperatura, czas wstępny i całkowity, filtry (marka, rodzaj, namaczanie) -- i na koniec najważniejsze -- wrażenia smakowe i oczekiwania smakowe?

Ostatni drip to Colombia Supremo, siezopalona.pl

Gramy 6g-100 ml, niekiedy jest 5.8g na mniej niż 90ml.

Wstępne przelewanie prawie wrzątkiem filtrów i filiżanki.

Temperatura: już nie mierzę, w granicach 85-90 st.C.

Czas wstępny (preinfuzja): 30 s +-3s, całkowity czas parzenia poniżej 3 min, krótszy o 5-20s - zależy jak się leje.

Woda lana porcjami, po upływie 2 min sekund dolewam do żądanej pojemności zamieszam lekko, odczekam i koniec roboty.

Zakładka filtra od dołu już spora, bo opierała się o dziurki i woda nie leciała.

Filtry: białe Intermarche, szare Rossman.

Wrażenia: o tych już pisałem w temacie ekspresu kolbowego. Nie umiem lepiej, ale niech będzie: kawa jest znacznie łagodniejsza w smaku niż z kawiarki, taka akurat na gorące lato. Łagodniejsza to tak jakby bardziej wodnista, ale nie lurka. Jest lekka. Czuć ją nosem wewnętrznym. I tutaj już wystarczy opisów.

Dripa piłem swojego, u mnie na mieście jest tylko CPN, ale czy tam robią dripy, popytam. ;)

Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 15 Styczeń 2014, 20:25:03
Kawy niestety nie znam, ale to co mi się nasuwa od razu to:

1. 8-10 klików w slimie (przynajmniej moim), to dość drobno;
2. dlatego właśnie 100ml aż 3 minuty parzysz;
3. mniej więcej wiem jak wygląda Twój driper (filtry 2 czy 4?) i jego przepływ też jest wolniejszy niż np. w v60 (to też wpływa na te 3 min.);
4. 3min. to może nie aż tak długo, ale przy połowie porcji (najczęściej jednak parzy się z 12g/200ml), to już można się zastanawiać;
5. jakaś różnica pomiędzy filtrami?
6. nie pytałem czy piłeś u Ciebie na mieście, tylko czy miałeś okazję pić na mieście ;) znaczy gdziekolwiek (niestety nie podałeś lokalizacji, więc nie wiem jakie tam CPN-y u Ciebie ;))
7. czego oczekujesz od dripa? żeby był waśnie taką przyjemną wodnistą kawą do picia na kubki, czy tu też chciałbyś się zbliżyć do naparów z kawiarki, espresso?
8. czy coś wybiło się na pierwszy plan? gorycz, słodycz, kwasowość?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: harkie w 15 Styczeń 2014, 23:02:26
Odpowiedzi:

1. Spróbuję zmielić jeszcze grubiej, ile proponujesz?

2. Pierwsze parzenia jak pamiętam wychodziły znacznie powyżej 3 min (plus ok. 30 sekund), to chyba przez pył, który zatykał filtr i filtr także.

3. Rozmiar 2. Otworki są mniejsze i łatwo wchodzi na nie zagięcie papierowego filtra, trzeba dać większą zakładkę. Jeżeli już komuś bym proponował start, to od Hario mimo wszystko.

5. Białe może ciut lepsze, ale oba raczej średniaki, porównuje tylko z filmami na youtubie. Mam wrażenie, że powyżej 2 min. filtry się przytykają, może to kwestia zbyt drobnego mielenia.

6. Gdziekolwiek dripa nie piłem. Może specjalnie kiedyś spróbuję i tylko w kawiarni wybranej i wysoko ocenianej na forum.

7. Od dripa oczekuję dripa. Czytałem jaki być powinien i do tego zmierzam. Nie na darmo pisze się alternatywa ekspresu/kawiarki. Nie myślałem zbliżać się do niego.

8. Pierwsze próby: gorycz. Kwaskowatości w moich kawach nigdy nie zaznałem. Z kawiarki, to chyba nawet niemożliwe? Można przepalić, ale nie skwasić. Kwaskowate piłem tylko "na mieście".
O nie zaraz, w listopadzie kupiłem "100% arabiki" na wyjeździe, mielonej w sklepie 3 deko. Był kwas, przepraszam!

Hario Slima dostałem w prezencie i biorę go z kawiarką na dłuższe wyjazdy razem z małą kuchenką elektryczną. Nie ciągnie mnie do próbowania wynalazków, chociaż się zdarza. Mam wrażenie, że w małych miejscowościach turystycznych, w Polsce kupuje się ekspres gastronomiczny na 3/4 lady i na tym poprzestaje. Ja kawy degustatorem nie jestem. Ot pijam ją w dni wolne od pracy z pianką i tyle.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 16 Styczeń 2014, 00:11:43
Oki, czyli szukamy lekkich, orzeźwiających, owocowych, herbacianych wręcz naparów?

W takim razie na początek proponuję:
Milenie w okolicach 12-14 klików od punktu zero w Slimie
12g/200ml (jeśli będziesz odsiewał pył, to oczywiście waga po odsianiu)
Temperatura 80-85°C
Czasy do 2 minut (jeśli się nie zmieścisz, to jeszcze grubiej -- sztuka sztuce nie równa, kawa kawie też nie)
Jeśli napar masz zimny, to wszystko (driper, filiżankę) wygrzej wcześniej wrzątkiem, żeby były wyraźnie ciepłe.
Raczej bym nie mieszał i nie przejmował się jeśli część kawy będzie brała minimalny udział w ekstrakcji (pamiętając, że walczymy z goryczą i szukamy lekkich naparów).

Oznaką, że w kawie jednak było sporo pyłu, ewentualnie, że była zbyt drobno zmielona jest śliski muł w filtrze po ekstrakcji. Jeśli pyłu jest niewiele, a kawa zmielona mniej więcej odpowiednio, to w filtrze widać ziarnistą, granulowaną strukturę kawy.

A co do filtrów, jeśli chcesz możesz podziałać z tymi do v60. Zaginasz V w \_/ i już. Działa -- sprawdzałem w cleverze. Pewnie i z chemexowych da się coś poskładać, a ponoć najsłodsze napary wychodzą (ale osobiście jeszcze nie miałem przyjemności).
Twój driper mniej więcej kojarzę, w Sweet Surrender takie mają.

Najgorsze jest to, że nie znam kawy, nie wiem co można z niej uzyskać. Coś dripowego od Antonia, Javy, Kofi, Coffee Proficiency miałeś może?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: picasso83 w 16 Styczeń 2014, 10:41:29
Harkie, dostrzegam 2 sprawy, które doprowadziły do tego, że twoje przelewy nie były takie jakie być powinny.
Pierwsza rzecz to kawa. Piłem tą Kolumbię ze ŚwieżoPalona.pl i z całą pewnością nie nadaje się ona do dripa (jak dla mnie palona pod espresso). Opis na stronie sklepu ewidentnie wprowadza w błąd. Zdecydowanie polecam spróbować kaw przeznaczonych do dripa, jasno palonych (drip it od Antonia bądź single z w.w. palarni). Druga sprawa dotyczy filtrów. Sam testowałem oba wymienione przez ciebie i jak dla mnie jest to szajs. Spróbuj filtrów firmy Melitta (dostępne w media markt) lub Technivorm (dostępne w cafesilesia.pl). Filtry istotnie droższe od wymienionych przez ciebie, ale jakościowo bez porównania lepsze.
Jak zmienisz te dwa elementy o których napisałem, to przekonasz się jak wielka będzie różnica w smaku twego dripa  :szampan:
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 16 Styczeń 2014, 12:02:58
Czy widzieliście już to cudo?

(http://pbs.twimg.com/media/BP3D9ZOCEAA1am9.jpg:large)

Wygląda jak wyciskarka do soków. Wkłada się doń filtr V60; wierzchołek zagina do góry. W efekcie kawa spoczywa nie w wierzchołku stożka lecz w okrągłym wąwozie ;). Czyżby kontakt kawy z bibułą miał tutaj większą powierzchnię? Co wam podpowiada geometryczna wyobraźnia?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: harkie w 16 Styczeń 2014, 13:19:26
Donkiszot i picasso83:

Dziękuję za rady!

W dripie dążę do wzorca, i tylko na poziomie amatorskim. Przechodząc koło sklepu zobaczyłem coś śmiesznego, co stało na półce. Poczytałem, że to dripper i kupiłem, żeby spróbować co to za alternatywa. To wszystko. Pierwsze dripy były złe, potem wystarczające. Na pewno nie były doskonałe, bo jak się dowiaduję – jest jeszcze kilka rzeczy do przetestowania.

Spróbuję nastawić na 12-13 klików, oj żarno będzie latało. Zobaczymy jak z czasem. Konsystencja po zaparzeniu raczej mułem nie jest i w ręku czuć „cukier”, chociaż głębiej szukając może coś się wynajdzie. Teraz i tak mam kawy mocniej palone i drip musi dłużej poczekać.

donkiszot: jeśli dobrze rozumiem, to proponujesz sumę czasów max 2 minuty?

Z tym dripowaniem, to też ludzie różnie piszą. Gdzieś widziałem (youtube) drip-bar-cafe, w którym panienka zalewała po brzegi V60 (!!!), robiąc to seryjnie na kilku stanowiskach. Inni piszą o lekkim mieszaniu. W moich próbach woda nie ucieka brzegiem ponad kawą. Kożuszek kawowy także udaje mi się osiągnąć (nie aż taki spektakularny) i to ze zwykłego czajnika elektrycznego.

Czułem, że może być coś z filtrami, bo lanie rozgrzewające nie idzie jak powinno. Inna sprawa, że są tylko trzy małe dziurki a nie jedna duża. Te filtry w miarę zawilgacania wodą i kawą, chyba same z siebie robią się mniej przepuszczalne, pęcznieją, rozkładają się czy coś. Szczegółowych testów nie prowadziłem. Można by spróbować lanie zwykłą wodą (zimną i gorącą) z obserwacją jej wpływu na filtr. To już mi pachnie kawowym maniactwem ;) Tylko żart, aby nikogo nie obrazić, ale już pewnie się dąsacie, maniacy! ;)

Co do filtrów, póki mieszczę się w czasie i ilości, to da się przeżyć, a że wydajność po 2 min spada to inna sprawa.

Poszukam filtrów Melitta, lub spróbuję z Hario. CafeSilesia ich teraz nie ma na składzie. Następną kawę zamówię chyba od Antonia, ale to za jakiś czas (luty, marzec) i się zaobaczy!
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 16 Styczeń 2014, 13:45:59
Czy widzieliście już to cudo?
Cudo swoją drogą, ale jakież oni proponują przewrotne przepisy (natrafiłem na kanał YT, ale też nie mogę znaleźć).

Cytuj (zaznaczone)
Czyżby kontakt kawy z bibułą miał tutaj większą powierzchnię? Co wam podpowiada geometryczna wyobraźnia?
Pewnie większą, szczególnie o tę część, która w v60 wystaje poniżej porcelany. Ale wyobraźnia o wiele bardziej podpowiada mi inny rozkład wody, ciśnienia na stożek. Coś jakby użyć 360 plasterkowych v60. No, może 36, bo przecież są otwory.




Technivorm
Tylko, że Technivorm chyba nie robi filtrów w rozmiarze 2, a 4 do 2 wygiąć może być o wiele trudniej niż stożek od v60.


Donkiszot i picasso83:
[...]Konsystencja po zaparzeniu raczej mułem nie jest[...]
Chodzi o wrażenia wzrokowe, jeśli nie widzisz śliskiego mułu, to dobrze.

Cytuj (zaznaczone)
[...]donkiszot: jeśli dobrze rozumiem, to proponujesz sumę czasów max 2 minuty?[...]
Tak, przynajmniej na początek walki z goryczą.

Cytuj (zaznaczone)
[...]Z tym dripowaniem, to też ludzie różnie piszą.[...]
Dlatego utrzymuję, że dripa ciężko zepsuć, gdy się ma dobrą ku temu kawę i nie popełni się kolosalnego błędu. Miliony przepisów i sposobów polewania, a smak zawsze jest przynajmniej dobry. Może i niuanse są, na pewno są, ale tylko w stronę plusów.

Cytuj (zaznaczone)
[...]Tylko żart, aby nikogo nie obrazić, ale już pewnie się dąsacie, maniacy! ;)
Wszyscy jesteśmy maniakami ;) nie sądzę aby ktoś się tu o to obraził, szczególnie z przymrużeniem oka. :szampan:

Cytuj (zaznaczone)
[...]Poszukam filtrów Melitta, lub spróbuję z Hario
Melitty szukaj również na allegro czy w przydrożnych sklepach, w Media Markt bywała.

Cytuj (zaznaczone)
[...]Następną kawę zamówię chyba od Antonia[...]
Tylko dopytaj czy palenie do dripa się nadaje, czy wręcz właśnie było z myślą o dripie.
Do kawiarki oczywiście też coś znajdziesz.




______
Samokrytyka:
:wow2: Olaboga, co za post, obiecuję poprawę, bo przecież nikt takich tasiemców nie będzie czytał.  :blue:
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Fux w 16 Styczeń 2014, 14:48:20

______
Samokrytyka:
:wow2: Olaboga, co za post, obiecuję poprawę, bo przecież nikt takich tasiemców nie będzie czytał.  :blue:

Skasować?


 :diabelek:
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 16 Styczeń 2014, 14:50:36
Samokrytyka, to i samoskasować umiem  :jezyk:
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: A w 12 Luty 2014, 14:44:32
Dzień dobry :)
mam pytanie o pojemność Hario V60 01. Sam stożek to 150 ml, a realnie jakiej objętości napary można uzyskać z tego drippera - zbliżone do 150-170 - czy więcej ?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Spinacz w 12 Luty 2014, 16:02:12
Zdecydowanie więcej. Teoretycznie (oczywiście byłoby to bez sensu) możesz cały stożek  wypełnić kawą i zgodnie z proporcją 60 g/litr uzyskać ogromne ilości naparu. ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 12 Luty 2014, 16:07:51

400 ml.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: mmorka w 12 Luty 2014, 16:08:05
400 ml gdzies do pół litra jest wygodnie
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Spinacz w 12 Luty 2014, 16:10:54
Krótko pisząc 1-2 filiżanki
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: A w 12 Luty 2014, 16:24:32
Dzięki wielkie za odpowiedzi :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: M w 13 Luty 2014, 13:09:35
Pytanko do Was: odczegobytuzacząć? :mrgreen: Narobiliście mi smaka na dripa :)
Jaki sprzęcik będzie najprostszy do opanowania? v60? Wersje plastikowe kuszą niską ceną, są warte uwagi?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: mmorka w 13 Luty 2014, 13:21:01
Ja jestem zwolennikiem ceramiki. Ale temu plastikowemu raczej nic brakować nie będzie.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: DrUsagi w 13 Luty 2014, 13:39:17
Ja zaczynałem od uciachanej butelki po wodzie żywiec ;) z ręcznikiem papierowym złożonym jak do chemexa :D Potem ręcznik papierowy wymieniłem na zwykłe filtry. A potem żona mi kupiła ceramiczny dripper w Tchibo.

Podstawa to jednak dobre filtry, dedykowane do przelewania.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 13 Luty 2014, 13:42:56
Zdarzyło mi się kilka razy pić napar z plastikowego V60, nic złego nie zauważyłem.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: M w 13 Luty 2014, 14:49:45
Wydaj mi się, że straty ciepła mają szansę być mniejsze niż w ceramicznym, czy metalowym.
Który rozmiar jest łatwiejszy do opanowania?
Co oprócz v60 jest wartego uwagi na początek?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Mario Barista w 13 Luty 2014, 15:07:32
Raczej i tak będziesz przelewał filtr gorącą wodą więc dripper ogrzejesz przy okazji.
Kiedyś rozmawiałem na ten temat z pewnym baristą. Twierdził On, że nie ma różnic w smaku.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: DrUsagi w 13 Luty 2014, 18:42:23
Są osobniki wyczulone na jakieś smaki i są osobniki normalne :D Jakieś homeopatyczne ilości plastiku/szkła/metalu na bank trafią do napoju - ale czy te kilka atomów da się wyczuć?

Znam osobę co ma problem z dobraniem klamry w paskach - nie ma mowy o żadnej metalowej bo większość jest anodowana w taki sposób że zawiera nikiel. A ona na nikiel ma uczulenie :) Jak się anodę zdejmie i zeszlifuje to jest OK, jak jest plastik to też OK. A jak jest anoda to jest wysypka po 24 godzinach :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 10 Marzec 2014, 19:58:47
W odległych literach tego wątku była mowa o lejkach (obciętych i nieobciętych) w roli dripperów. Od dziś na mojej półeczce gości klasyk gatunku: Hario V60-01. :))

Przy okazji zrobiłem pierwsze porównanie: obcięty lejek vs V60. Pierwsze porównanie, to i wnioski pierwsze: przepływ w V60 jest wyraźnie lepszy, nie powiem, że szybszy, bo to efekt uboczny, raczej chodzi o brak przeszkód, o niezatykanie się pod koniec ekstrakcji. Inaczej mówiąc napar z obciętego lejka parzył się dłużej. Wszystko to przełożyło się na delikatnie wyższy poziom goryczy.

V60 -- jak to ze sprzętem dedykowanym bywa -- jest o wiele wygodniejszy (filtr pasuje jak ulał, bo przecież ktoś go ulał ;)), zgrabniejszy, estetyka oczywiście też na znacznie wyższym poziomie.

Z drugiej strony napary te nie różniły się aż tak bardzo. Z wadami lejka (tymi wpływającymi na smak) można z powodzeniem walczyć.


Aha, byłbym zapomniał, jaki ten Hario malutki (http://www.gomotes.com/emoticon/aww.gif). Teraz już rozumiem dlaczego na tych wszystkich filmach tak puchnie kawa po brzegi, bo on jest malutki, to i brzegi blisko, a kawy proporcjonalnie dużo, a kamera i perspektywa kłamią. :diabelek:
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 10 Marzec 2014, 21:59:55
jaki ten Hario malutki

A Kalita 155, w pozycji roboczej na stelażu, jest o 1,5 cm niższa od V01.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 10 Marzec 2014, 22:14:25
Mam szklany więc wrażenie filigranowości podkreśla zawyżona linia cięcia kołnierza.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Olak w 10 Marzec 2014, 22:23:09
Donkiszot - gratuluję powiększenia kolekcji zaparzaczy.  ;D Wygląda na to, że czas usunąć tę "partyzantkę kropelkową" z opisu.  :evil:
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 10 Marzec 2014, 22:59:58
Nie, partyzantka zawsze zostanie, choćby dla porównania. Poza tym zawsze łatwiej namówić kogoś na lejek za 3,5zł niż na kawałek szkła za 70zł. A jak spróbuje, to wpadnie po uszy i już jest nasz. :evil:

PS
A Twój opis gdzie?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Olak w 11 Marzec 2014, 08:15:29
Ja nie lubię ujawniać wszystkich swoich atutów od razu.  :blue:

 :diabelek: :diabelek: :diabelek:
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: harkie w 17 Marzec 2014, 23:42:27
Na dniach kupiłem filtry papierowe Stella (rozmiar 4) - szare.
W porównaniu do tego co stosowałem dotychczas jest to gigantyczna poprawa.
Przypomnę: Rubin z Rossmana (szare) - które powinno się wyrzucić do śmieci i Planteur z Intermarche (białe) -  zauważalnie lepsze od Rubinów. Oba nadają się może na torebki do herbaty lub na skręty.

Przepływ wody (wyparzanie) w Stelli jest dwukrotnie szybszy. Z kawą także. Mieliłem Skertonem. Grubość mielenia na 12-tą, czyli obrót o 360 stopni.
Przy dawce 7 gramów ziarna, pyłu jest do odsiania około 0,7 grama. Odsiewam małym białym plastikowym sitkiem fackelmanna za parę złotych (coś około 5-6 zł. ?).

Czas jaki osiągnąłem dla ok. 100ml. to lekko ponad 2 minuty wszystkiego (to tyle ile radził mi @donkiszot), czyli idzie piorunem i na dniach spróbuję mielenia drobniejszego.
Co ciekawe, zalewana kawa zachowuje się tak jak na demo, mimo że nie jest pierwszej świeżości (@WS to Honduras!). Dla powstania pianki ma jakieś znaczenie przepływ(???), bo tygodniówki na poprzednich filtrach nie rosły tak. Obawiałem się, że te ścięte stożki mają w naturze wolniejszy przepływ i gdzie im osiągnąć 2 minuty.

Rozmiar filtrów to 4 i trzeba robić większe zakładki.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 18 Marzec 2014, 07:00:53
A jak smak?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: harkie w 18 Marzec 2014, 18:42:10
Smak nie był zły. Spróbowałem nawet bez cukru, aby szukać goryczki, potem dosłodziłem. Więcej szczegółów już ode mnie nie wyciągniesz. ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 18 Marzec 2014, 19:26:13
Raczej chodziło mi o porównanie smaku po zmianie filtrów. Jest lepiej? jest smaczniej? mniej cukru trzeba? ;)


Mnie właśnie V60 zaskoczył ostatecznie. Zrobiłem porównanie na sucho to znaczy na mokro właśnie: przelałem samą wodę (~200-250ml) przez filtr założony do V60 i potem tę samą ilość wody przez sam filtr (przytrzymany od góry po obwodzie) czyli brak kontaktu z czymkolwiek w strefie wody/parzenia. Intuicyjnie powiedziałbym, że sam filtr będzie sączył szybciej, a jest zupełnie odwrotnie. O około 10s szybciej przesączyła się woda w V60 (~30s sam filtr; ~20s filtr na dripperze). Widać te zakręcone tłoczenia mają znaczenie. :o
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 18 Marzec 2014, 20:10:29
Filtr rozpięty na stelażu ma większą przepuszczalność?

Smak nie był zły
Akurat tego Hondurasu na drip bym nie polecał. Raczej espresso, aeropress.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: M w 18 Marzec 2014, 22:14:14
Filtr rozpięty na stelażu ma większą przepuszczalność?

Nie potrafię tego wyjaśnić ale to tak działa też w reszcie świata ;)
np. dla tego nie należy dotykać wewn. części namiotu w czasie deszczu (starszego typu namiotu)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 18 Marzec 2014, 22:29:42
Filtr rozpięty na stelażu ma większą przepuszczalność?
Tak, filtr na V60 ma większą przepuszczalność. Nawet idzie to zrozumieć. Woda z filtra jest przejmowana przez rynny na dripperze i płynie już poza filtrem. Jeśli filtr jest sam w przestrzeni, to woda czeka aż spłynie ta woda pod nią, bo inaczej nie ma dla niej drogi.

Jeszcze wczoraj odpowiedziałbym inaczej.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 18 Marzec 2014, 22:38:18
Może, przy zetknięciu filtra z dripperem, zmienia się napięcie powierzchniowe cieczy.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: harkie w 18 Marzec 2014, 23:52:16
Raczej chodziło mi o porównanie smaku po zmianie filtrów. Jest lepiej? jest smaczniej? mniej cukru trzeba?

Wiem, wiem, ale czekałem na opinię @WS przeciągając temat jak długo można. Honduras jest palony chyba średnio, jak porównuję z tablicą kaw palonych np. tutaj (uwaga link): http://www.cafemia.pl/produkty (http://www.cafemia.pl/produkty)

Ponadto tych dripów musiałbym się napić, żeby cokolwiek porównywać. Jak napisałeś o tych trzech kawach dzisiaj, to dla mnie stan nieosiągalny, nawet do testów. Wizualnie jest lepiej. Smakowo no powiedzmy poprawa w smaku o 10%.

Co do przesączania wody. Poczytajcie o efekcie kapilarnym, adhezji (patrz np. krople deszczu na szybie na rozpiętych drutach) i pewnie innych zjawiskach o których nie pamiętam teraz.
Ścianki drippera to doskonałe medium dla wody pozwalające na większy przepływ. Zresztą włókna wkładu papierowego są tak ułożone, aby duży nacisk na boki nie zwiększał przepływu, bo inaczej woda poszłaby bokami, tam opór jest mniejszy niż na dole kopertki i napar byłby słaby. Piszę o dobrych filtrach papierowych.

Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 19 Marzec 2014, 08:51:58
Ponadto tych dripów musiałbym się napić, żeby cokolwiek porównywać.

W dniach 20-21 marca są dni darmowej dostawy w Coffedesk.pl, także 15 % rabat na kawy speciality i akcesoria Hario.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: harkie w 09 Kwiecień 2014, 22:49:47
Filtry - część ostatnia.

Od kilku dni posiadam filtry Melitty (polecane tutaj szeroko).
Rozmiar 1x4 trochę za duży do mojego drippera, marszczą się nieco mimo zakładkowania z obu stron.

W porównaniu z poprzednikami to... nie ma porównania.

Klasyfikując o początku:
1. Melitta - ocena 4,5 (nie daję więcej, bo może jest coś jeszcze lepszego).
2. Stella - ocena 3.
3. Planteur - ocena 1,5.
4. Rubin 1 (nie daję mniej, bo może jest coś gorszego).

Dzisiaj zrobiłem pierwszego dripa, mielonka na Hario Slim (Skerton za bardzo pyli) ustawienie 14 klik. Odsiewany na sitku.
Waga 6 gramów (około dokładnie było 6,1). Napar około 100 ml.
Ogólny czas ekstrakcji zmieścił się w 2 minutach, nawet szybciej o kilka sekund, ale nie popędzałem widząc jak leci.
Na koniec zamieszałem jeszcze, aby odsączyć. W papierowym filtrze został wilgotny piasek konsystencją przypominający mokry pozlepiany w grudki świeży mak (!!!). Na pewno nie było to podobne do mułu, ani do poprzednich pozostałości w innych filtrach.

Ubiegając pytanie @donkiszota o smak - nie odpowiadam na takie złośliwe pytania! ;) ;) :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 09 Kwiecień 2014, 23:18:40
No to pozostały Ci jeszcze filtry technivorm i ewentualnie kombinowanie z filtrami od hario do chemexu.


PS
Złośliwości przemilczę :jezyk:
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: harkie w 10 Kwiecień 2014, 00:12:20
O RANY!!!
To jeszcze nie koniec??? :)

Hario jeżeli już to będzie raczej z dripperem Hario (może tworzywo na wyjazdy, chociaż wolę ceramikę). Za duża zakładka od dołu, aby powstał trapez.

Nie wiem czy te 2 minuty niecałe, licząc włączenie stopera, preinfuzję, dolewki i zdjęcie drippera, wyjdzie może 1 minuta 50 sek. to jednak nie za mało.
Ale będę próbował, także z mieleniem.

Kawa wyszła chyba delikatniejsza niż z pozostałych filtrów. Po jednym razie to piszę, na razie.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 10 Kwiecień 2014, 07:32:26
Za duża zakładka od dołu, aby powstał trapez.
Zagięte hario 02 dają mniej więcej rozmiar trapezowej 2. Może nie jest to arcykomfortowe rozwiązanie, ale jak najbardziej się da.

Koniec? W kawie? W kawie nie ma końca! :))
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: manfred w 27 Czerwiec 2014, 22:53:27
Czy Wy tą kawę pijecie solo bez cukru mleka i innych ulepszaczy? Pytam jak najbardziej seriio. Bo dziś wywar podzieliłem na pół i doprawiłem mlekiem :-)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 27 Czerwiec 2014, 23:15:19
Do mleka szkoda dobrej kawy.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: manfred w 27 Czerwiec 2014, 23:16:28
Rozumiem
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 28 Czerwiec 2014, 03:26:30
Żeby nie było, że się nie da, da się i do mleka, i cukru w ten sposób zaparzyć kawę, ale trzeba wyjść od wyboru kawy. Soczyście owocowych singli trochę szkoda, a i komponują się -- że tak powiem -- trudniej. Ostatnio znajomy dolał sobie do mojego przelewu mleka i posłodził, bawarka jak się patrzy :))
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: DonPedro w 02 Lipiec 2014, 10:26:13
Postanowiłem napisać tutaj głównie dlatego, że z urządzeń alternatywnych najbardziej przypadł mi do gustu Hario V60 Ceramic Coffee Dripper. Dotychczas piłem raz na jakiś czas napój o smaku kawowym powszechnie zwany "kawą rozpuszczalną" i zanim zakupię ekspres chciałbym sobie trochę poeksperymentować. :)
Jestem kompletnym nowicjuszem w temacie kawy, dopiero wczorajsza lektura pozwoliła mniej więcej rozeznać się w temacie.  Wiem, że będę potrzebował młynek i w zasadzie od tego powinienem zacząć, ale z tego co zdążyłem się zorientować to dobrym młynek jest w cenie ekspresu do kawy, więc chwilę w czasie odłożę zajmowanie się tą materią, bo inwestowanie w ręczny chyba jednak nie ma jednak sensu.
No dobrze po tym przydługim wstępnie może przejdę do sedna. Chciałbym zakupić coś do zaparzania kawy, co będzie się nadawać zarówno do kawy z mielonej pod drippa, jak i w miarę możliwości do kawy sklepowej(dziadek pija tylko lavazza qualita oro, zalewajki :ohyda:) Na pewno każdy chociaż raz w życiu zaparzał taką kawę w swoim urządzeniu, więc pewnie wiecie, które są do tego "lepiej predysponowane."

Oprócz Hario V60 Dripper, zastanawiam się jeszcze nad Chemexem.


Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: mmorka w 02 Lipiec 2014, 10:32:12
To ja bede orginalny - Bierz kalite - to takie troche lepsze hario ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Spinacz w 02 Lipiec 2014, 10:42:36
Chemex da łagodniejszy napar, bardziej "czysty" w smaku ale też raczej większe objętości (nie wiem, czy ten 3 cup daje identyczny napar co więksi bracia), w opinii wielu napar tez jest lepszy. Dripper dla mnie jest bardziej uniwersalny, tańszy i daje inny, nieco brudniejszy efekt w kubku - nie znaczy to, że gorszy. Ja używam obu naprzemiennie i oba polecam.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: pafcio0 w 02 Lipiec 2014, 10:53:03
Chemex da łagodniejszy napar, bardziej "czysty" w smaku ale też raczej większe objętości

Pozwolę się nie zgodzić co do tych objętości - ilość naparu z dripa zależy w zasadzie tylko od tego na czym go postawimy - czasem z małego V-1 robię filiżankę, a czasem cały wielki termos kawy- tylko kwestia dozy. Chemex pod tymi względami trochę jednak ogranicza :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Spinacz w 02 Lipiec 2014, 11:00:26
No właśnie o to mi chodziło - chemex daje raczej większe objętości - gorzej z mniejszymi. Dripper jest bardziej uniwersalny, czyli tak jak piszesz - od małych do dużych (choć tez ma swoje ograniczenia w tym zakresie) :)
Nie chodziło mi o rozgraniczenie - duże objętości chemex a małe dripper ale o wskazanie własnie tych ograniczeń  ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 02 Lipiec 2014, 11:11:21
Zawsze można bibuły Chemex włożyć do V60.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: DonPedro w 02 Lipiec 2014, 11:13:59
@mmorka co masz na myśli prze lepsze Hario? :)

Z tym Chemexem właśnie nie wiem, bo na swieżopalona.pl najmniejszy ma  podane wartości: 2/3 filiżanki - 450ml to trochę sporo jak dla jednej osoby. Chyba, że ta kawa wychodzi naprawdę słabsza.
Natomiast na sklep.cafesilesia.pl  HARIO V60 02 podają 240ml i to jest w zasadzie idealnie.

Edit: No to jednak chyba Hario V60 skoro piszecie, że bardziej uniwersalny :)

Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 02 Lipiec 2014, 11:16:08
i zanim zakupię ekspres chciałbym sobie trochę poeksperymentować.
Hm... Zarówno rozpuszczalna, jak i v60, a nawet zalewajka dziadka mają niewiele wspólnego z ekspresem*. Podstawowe pytanie brzmi, czy espresso lub jakiekolwiek małej objętości esencjonalne napary są w kręgu Twoich zainteresowań. Jeśli od zawsze i na zawsze chcesz pić kawę na kubki, to sprawę ekspresu masz już załatwioną. Możesz wszystko wydać na młynek :diabelek:

*Zakładam, że chodzi o ekspres ciśnieniowy, który niefortunnie po polsku nie nazywa się -- adekwatnie do swej roli -- maszyną do espresso.


Co do metod przelewowych na początek. Najprostsza jest właśnie zalewajka, z dobrej kawy, dobrze zmielonej, potrafi pokazać pazurki. Dodatkowo jest to metoda, która powie wszystko o danej kawie, nie ma zmiłuj.

Jeśli taki napar Ci pasuje, to french press ułatwi sprawę przygotowania. Jeśli wolisz z mniejszą ilością pyłu, lub bez niego w ogóle, to trzeba użyć filtrów. A tu już i filtrów i stelaży cała masa.
Może powiedz więcej o tym, jakiej kawy oczekujesz, a łatwiej będzie dobrać sprzęt dla Ciebie.

Intensywność naparu, ilość parzonej kawy na raz, czy szukasz w kawie lekkości i orzeźwienia herbacianego, czy raczej w drugą stronę chcesz pójść?



Zawsze można bibuły Chemex włożyć do V60.
Można :taktak: ale będzie szybciej (przepływ) niż w chemexie.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 02 Lipiec 2014, 11:19:46
Ale to chyba znikoma różnica...
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: roger w 02 Lipiec 2014, 11:37:58
Pojemność Chemexa 3cup to ≈ 470 ml ale przecież to nie znaczy że musisz każdorazowo zaparzać pałenego chemexa.
Stosując odpowiednie proporcje kawy do wody zaparzasz tyle ile chcesz. Ja lubię dla siebie pić kawę z chemexa w filiżance 200ml :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 02 Lipiec 2014, 11:43:19
Ale to chyba znikoma różnica...

No właśnie okazuje się, że te rynny w v60 mają znaczenie. W 01 można zrobić 0,5l naparu przy użyciu 1/4 chemexowego filtra w ~2 minuty.

[...]Ja lubię dla siebie pić kawę z chemexa w filiżance 200ml :)
Po krakowsku podchodząc do zagadnienia, pojawia się jednostkowy koszt filtrów.  ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: DonPedro w 02 Lipiec 2014, 11:44:54

*Zakładam, że chodzi o ekspres ciśnieniowy, który niefortunnie po polsku nie nazywa się -- adekwatnie do swej roli -- maszyną do espresso.

Dokładnie tak

Hm... Zarówno rozpuszczalna, jak i v60, a nawet zalewajka dziadka mają niewiele wspólnego z ekspresem*. Podstawowe pytanie brzmi, czy espresso lub jakiekolwiek małej objętości esencjonalne napary są w kręgu Twoich zainteresowań. Jeśli od zawsze i na zawsze chcesz pić kawę na kubki, to sprawę ekspresu masz już załatwioną. Możesz wszystko wydać na młynek :diabel:

Rozmiar 30ml, a tyle jeśli dobrze pamiętam ma włoskie espresso, to dla mnie zdecydowanie za mało. Coś między 200 - 300ml będzie w sam raz.

Jeśli taki napar Ci pasuje, to french press ułatwi sprawę przygotowania. Jeśli wolisz z mniejszą ilością pyłu, lub bez niego w ogóle, to trzeba użyć filtrów. A tu już i filtrów i stelaży cała masa.
Może powiedz więcej o tym, jakiej kawy oczekujesz, a łatwiej będzie dobrać sprzęt dla Ciebie.

Jeśli chodzi o french press to też się interesowałem, właśnie dlatego, że przygotowanie jest banalnie proste. Problem jest taki, że szklane zawierają plastikowe części, czego chciałbym uniknąć, a metalowe jak np. La Cafetiere French Press Thermique oddają metaliczny posmak w kawie, przynajmniej takie znalazłem opinie na amazonie.

Intensywność naparu, ilość parzonej kawy na raz, czy szukasz w kawie lekkości i orzeźwienia herbacianego, czy raczej w drugą stronę chcesz pójść?

Sam nie wiem czego szukam, jak pisałem wcześniej piłem tylko rozpuszczalną i ta mi w miarę smakowała. Postanowiłem spróbować czegoś lepszego i zdrowszego(rozpuszczalna=nikiel) więc zdecydowałem się zainwestować w coś do zaparzania i w lepszą kawę. Z ekspresu ciśnieniowego kiedyś próbowałem, ale było to tak dawno, że nie pamiętam, ale skoro wolę objętości 200-300ml to espresso w takiej dawce na jeden raz nie przyjmę.  ;)

Edit:

Po krakowsku Hario wychodzi taniej :jezyk:
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 02 Lipiec 2014, 11:56:36
Rozmiar 30ml, [...] to dla mnie zdecydowanie za mało.
To skoro właśnie zmniejszyłeś przewidywane koszty o ~1000zł (okazyjnie licząc) możemy przejść do rozmowy o młynku :diabelek:

A co do drippera, może zainwestuj w v60 01 z tworzywa -- jest stosunkowo tani, poręczny, na jedną osobę jak znalazł, no i sprawdzony już, taki klasyk przelewania. Spodoba Ci się, to i tak będziesz chciał próbować innych dripperów, nie spodoba się, to koszt niewielki, a dziwny lejek i tak do czegoś się przyda ;) Całą resztę poważnie przemyśl czy możesz przeznaczyć na młynek, jeśli nie ręczny, to od ~250zł (nowy) można zacząć rozmowę. :szampan:



PS
Po krakowsku najtaniej to zalewajka, a z filtrów to aeropress, ale tylko przez powierzchnię, bo jeśli by się w wycinanki bawić, to już nie. :))
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: roger w 02 Lipiec 2014, 12:06:20
Cytat: donkiszot
Po krakowsku podchodząc do zagadnienia, pojawia się jednostkowy koszt filtrów.  ;)
Proszę mi tutaj regionalizmami nie zalatywać  :Bicz:
Nawet zakładając jednorazowy koszt filtra to wychodzi on ok czterdziestu groszy! więc albo ktoś chce napić się dobrej kawy albo ....
Naprawdę nigdy nie pijecie kawy sami? ot tak sami ze sobą ?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: DonPedro w 02 Lipiec 2014, 12:16:10
Z plastiku pić ani mi się śni. :nienie: Kupię V01 Ceramiczny :taktak:

Co do tego młynka, żeby już tutaj zbytnio nie rozwijać tematu, bo to dział nie młynkowy, serio za 250zł można dostać jakiś sensowny nie ręczny? :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 02 Lipiec 2014, 12:23:40
Proszę mi tutaj regionalizmami nie zalatywać[...]
Mimo, że korzenie mam nieco na zachód, to mówiłem o sobie :redface:

A kawę najczęściej pijam sam, dlatego o głupotach myślę wtedy, o takich jak koszt jednego filtra w zależności od metody.
~0,5zł chemex; ~0,2zł hario, kalita; ~0,13zł technivirm, melitta; 0,08zł aero.

Z plastiku pić ani mi się śni.[...]
Rozumiem, ale nadmienię, że tworzywo od hario to nie pierwszy lepszy plastik. Poza tym przemyśl też szkło -- hario szklany dość ciekawie się dzieli na dripper i uchwyt, a kalita jest w podobnej cenie, gdybyś już wybór miał zbyt łatwy.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 02 Lipiec 2014, 13:56:33
No właśnie okazuje się, że te rynny w v60 mają znaczenie. W 01 można zrobić 0,5l naparu przy użyciu 1/4 chemexowego filtra w ~2 minuty.
Troszkę się rozpędziłem, bo trzeba cały filtr, jednak to sporo kawy, ale cała reszta się zgadza. Właśnie zaparzyłem w 01 V60 przy użyciu chemexowego filtra 0,5L kawy z 30g w czasie 1:40, w tym 10s. preinfuzji.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 02 Lipiec 2014, 14:28:08
Musiała być bardzo grubo zmielona... ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 02 Lipiec 2014, 15:21:01
Nie powiem, że nie, ale trzeba też wziąć pod uwagę, że 01v60 ma mniejszą pojemność, a co za tym idzie mniejsza energia potencjalna i niższe ciśnienie stożka wody.

W każdym razie: ~200ml wody przelatuje przez ten sam filtr hario odpowiednio ~20s i ~30s (po 3 próby na każdy) przy użyciu drippera v60 i mojego bieda chemexu (czyli lejka v-kształtnego z otworem dolnym mniej więcej jak w chemexie). Otwór w chemexie jest znacznie większy, a mimo to przepływ jest wolniejszy. Te rynienki mają znaczenie.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: sasza11 w 15 Lipiec 2014, 12:11:27
Nie znałam kiedyś takiej możliwości robienia kawy, ale Jak dostałam w prezencie dwa dripper HARIO szklany V60 02, to się przekonałam jakie to proste i smaczne :).
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: manfred w 16 Lipiec 2014, 07:55:07
Nie znałam kiedyś takiej możliwości robienia kawy, ale Jak dostałam w prezencie dwa dripper HARIO szklany V60 02, to się przekonałam jakie to proste i smaczne :).

Ja jestem na początku drogi dlatego zestaw plastikowy hario v60 zmienił FP. Pierwsze to względy estetyczne i radość parzenia. Druga sprawa smak kawy. Póki co na tapecie Arcaffe Meloria ale jakoś mi nie podchodzi i za nie długo będzie inna.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Poe w 16 Lipiec 2014, 08:23:31
Bo z drippera w 9/10 przypadków nie przygotujesz dobrej kawy z ziaren do espresso. Drip lubi single, świeże, jasne, a nie włoskie, czarne mieszanki.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: manfred w 16 Lipiec 2014, 08:47:36
Jak się nie ma co się lubi...
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 16 Lipiec 2014, 10:27:54
Bo z drippera w 9/10 przypadków nie przygotujesz dobrej kawy z ziaren do espresso.
To też zależy co się chce osiągnąć. Do mleka, czy w poszukiwaniu smaku americano, jasne, rześkie, owocowe palenie się nie sprawdzi.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: manfred w 16 Lipiec 2014, 10:41:36
No ja tylko i wyłącznie do muuuuuuu
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: DrUsagi w 16 Lipiec 2014, 10:49:10
Manfred - a gdyby tak do dripa coś jasnego, słodko-owocowego (@Poe - co polecasz? ;) ) To będzie w sumie lekkie i orzeźwiające. Bliższe herbacie - tej z mlekiem nie pijasz?
I do tego na szklankę 200ml kawy powiedzmy 25ml-50ml spienionego mleka tylko. Będzie z mlekiem, smak kawy raczej zostanie. Może w ten sposób uda się porzucić mleko.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: manfred w 16 Lipiec 2014, 10:53:00
Ale ja nie chce porzucać mleka o rany co za herezja :-)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 16 Lipiec 2014, 11:36:56
Niestety do mleka nie pasują te wszystkie owocowe specjały, chyba, że ktoś lubi ostre bawarki i mleko z grejpfrutami. Znacznie lepiej z mlekiem łączą się kawy o profilu czekoladowym, orzechowym, karmelowym, a te częściej lądują w espresso. Szukałbym w lżej palonych, ale o klasycznym profilu, kawach. A, mimo wszystko bez robusty (z wyłączeniem miłośników).
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: manfred w 16 Lipiec 2014, 11:38:53
No ale dzięki robuście jest większa crema i lepsze malowanie art czy to nieprawda?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 16 Lipiec 2014, 11:46:00
Ale mówimy o dripie, nieprawdaż?

Off-Topic:
Większa crema, to zgoda, ale czy lepsze malowanie, to już bym polemizował.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: manfred w 16 Lipiec 2014, 11:48:52
 ::) przepraszam jestem w pracy myślami w domu.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Poe w 16 Lipiec 2014, 23:04:00
Manfred - a gdyby tak do dripa coś jasnego, słodko-owocowego (@Poe - co polecasz? ;) )

Jeśli chce się spróbować czegoś naprawdę owocowego, to Kenia, Etiopia są klasycznym wyborem. Spotkałem się ostatnimi czasy z dwoma świetnymi Kolumbiami pod filtrowe metody, niezwykle owocowe, słodkie. wręcz jak sok z czerwonych grejpfrutów.

Ale można pójść w coś mniej owocowego, ale słodkiego, słodko-mlecznego, czyli Gwatemale, Rwandy, jasne Brazylie.

Jednak żadna z mlekiem nie podejdzie. przykro mi. Na początku swoich testów z dripem (jeszcze klasyczną Melitą), dostałem w niemieckiej palarni Gwatemalę Antiguę, do tej pory pamiętam. To było moje pierwsze zderzenie z kawą, która nie pachniała archetypem kawy, tylko miała w sobie dużo slodyczy, kwiatów, etc. Testowo zrobiłem sobie z mlekiem. Ścierpiałem trzy łyki, reszta poszła w zlew i już nigdy tego nie zrobilem.

Ot, tyle.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: manfred w 16 Lipiec 2014, 23:07:14
Dla mnie kawa to kawa a nie kwiaty :-)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Poe w 16 Lipiec 2014, 23:09:44
@manfred, skąd jesteś? (w sensie, gdzie mieszkasz. miasto)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: DrUsagi w 16 Lipiec 2014, 23:12:12
Dla mnie kawa to kawa a nie kwiaty :-)
>:D no właśnie. To po co mleko >:D
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: manfred w 16 Lipiec 2014, 23:23:52
Dla mnie kawa jest dodatkiem do mleka ;-) Natomiast espresso siup łyk dwa i co tu robić? A takie półlitrowe latte ::) można pić dłużej i cieszyć się smakiem. Ale widzę że jest wątek nowy o espresso i z ciekawości poczytam co Wy w tym espresso "widzicie" Na marginesie na ostatnich warsztatach było nas 5 osób i każdy stwierdził że nie lubi espresso.Z tego tylko ja byłem osobą która nie będzie lub nie zamierza pracować jako barista. Pozostałe tak
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 16 Lipiec 2014, 23:28:02
Chciałbym przypomnieć, że to nadal jest wątek o dripie :jezyk: którego litr z chemexa można pić dłużej niż pół litra latte. :szampan:
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: manfred w 16 Lipiec 2014, 23:31:55
Dziś zrobiłem wg schematu 14 gr kawy na 200ml wody. Potem uzupełniłem spienionym mlekiem za pomocą bzyczka. Niestety nie podeszło mi smakowo. Natomiast w domu zrobiłem sobie americano plus uzupełninie mlekiem i to już bardziej mi smakowało. 

PS Koniec z mlekiem i cukrem w tym wątku obiecuje :ok:
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 16 Lipiec 2014, 23:37:43
Ależ o mleku i cukrze można i tu, co innego o cremie i espresso.

Proporcje na latte z dripa trzeba dopracować, no i kawę dobrać. Możesz spróbować z 10g/100ml, można kombinować jak się chce, byle smakowało. Trzeba pamiętać, że w dripie jest sporo więcej wody niż w espresso czy innych małych objętości naparach, więc albo mniej mleka (americano z mlekiem, czy tzw. biała kawa), albo mniej wody do przelewania.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 17 Lipiec 2014, 09:28:07
Chyba tak: duży drip i trochę mleka lepiej brzmi niż trochę kawy i dużo mleka ;).
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: sandra1983 w 17 Lipiec 2014, 13:43:19
Hej. Ja już tu jakiś czas pisałam post na temat ekspresów, ale powiem szczerzę, że z ciekawości przeglądając dalszą stronę trafiłam właśnie dripper HARIO szklany V60 zakupiłam z pewnością,że pewnie nie potrzebnie to zrobiłam, ale jednak super, ucieszyłam się. Tylko dlatego,że szybciej spodziewam się kawusi dla siebie :).
Aż jestem w szoku czego to teraz się nie wymyśli dla KAWOSZY :).
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: manfred w 17 Lipiec 2014, 13:47:35
Ale ta metoda jest znana od dawna. Dorobiono tylko sposób lania wody :-) aby było bardziej profi.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: sandra1983 w 18 Lipiec 2014, 10:44:23
No może i tak, ale powiem Ci,że ja nawet nie wiedziałam,że są Drippery :).
A jak smakuję kawa z aeropress-u?? Bo też znalazłam taki sprzęcik.
Ale w sumie powiedzmy czy znasz ten dripper HARIO szklany V60 01 ?? Wiesz czy warto go kupić??
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: mmorka w 18 Lipiec 2014, 10:50:58
Mam szklany 02 i ceramiczny 01 - lepszy jak dla mnie ceramiczny, lepiej trzyma temperaturę.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 18 Lipiec 2014, 17:21:02
Porównania nie mam, ale mam szklany 01 i dobrze mi z nim. Cieszy mnie to, że mogę sobie podstawkę rozmontować. Cieszy mnie też fakt, że nie dałem się namówić na 02 (a kilkoro sprzedawców w obliczu braku 01 próbowało). 01 wystarcza mi i na 0,5L, a dzięki mniejszym rozmiarom mam większą kontrolę nad miejscem polewania (mniejsza odległość od dzbanka do powierzchni kawy). Z tym, że to może być bardzo indywidualna sprawa, no i mam clevera jakby mi 01 brakło.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 18 Lipiec 2014, 19:33:23
Też wolę V01, dla jednej czy dwóch osób w zupełności wystarczy. Mniejszy, poręczniejszy i wygodniejszy w zaparzaniu.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: mmorka w 18 Lipiec 2014, 21:52:28
Ja na śniadania z mą lubą spijam ok 800 ml kawy ;) takze uwaga z tym 01 dla dwojga ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 18 Lipiec 2014, 22:43:43
A nie lepiej taką ilość w Chemexie przyrządzić.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: mmorka w 19 Lipiec 2014, 10:17:24
Nie podchodzi mi aż tak jak z v60.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: sandra1983 w 21 Lipiec 2014, 11:53:05
Kurcze driperry są szklane, plastikowe, ceramiczne, stalowe. Sama nie wiem już co wybrać.
Chociaż jak widzę,że mówicie że ceramiczny jest lepszy. To może zakupie Tiamo V02 brązowy. Ale czekam na jakieś jeszcze inne opinie. Bo jestem ciekawa :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Spinacz w 21 Lipiec 2014, 11:57:07
Ja mam plastikowy i dla mnie jest OK.
Z każdego będziesz zadowolona a najwyżej zmienisz - to nie są aż tak drogie sprzęty.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: sandra1983 w 22 Lipiec 2014, 16:13:23
Spinka a co możesz powiedzieć o aeropress-ie?? Mój mąż się śmieje, że on chętnie sobie zakupi to bo wygląda jak strzykawka :p. Chłopy to mają pomysły po prostu :). Ale tak poważnie ten sprzęt też będzie dobry na wyjazdy??
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Spinacz w 22 Lipiec 2014, 19:38:45
Będzie dobry, chociaż ja z nim tak średnio się dogaduję. Na wyjazdy ja raczej wolę grindrippera.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: shaqks w 23 Lipiec 2014, 01:34:08
świetne to bo można eksperymentować i dosłownie wszystko zmieniać :D dla każdego mężczyzny się spodoba
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: sandra1983 w 24 Lipiec 2014, 17:17:54
No to teraz mi powiedzcie co mam wybrać?? dripper HARIO metalowy stalowy V60 czy aeropress?? Chyba,że dwie rzeczy od razu :D.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: mmorka w 24 Lipiec 2014, 17:46:29
Driper raczej proponowałbym porcelanowy.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 24 Lipiec 2014, 17:48:59
Dripper i aeropress, najlepiej.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: sandra1983 w 25 Lipiec 2014, 13:12:03
Ostateczność moja :).
Zamawiam aeropress oraz dripper HARIO szklany V60  :). Raz się podobno żyję :). Wiec....Zdam wam relację jak mąż sobie zrobi w "strzykawce" kawusie, a ja w dripperze :).
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: roger w 25 Lipiec 2014, 13:58:58
dobry wybór ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Maciej1 w 25 Lipiec 2014, 14:05:45
Pozbawiony sprzętu na nowo odkrywam aeropress ;)

(http://up.picr.de/19015741bu.jpg)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: roger w 25 Lipiec 2014, 14:09:17
aczkolwiek czyba zamieniłbym dripa na kalitę ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: johnyKMSA w 25 Lipiec 2014, 14:14:33
Potwierdzam, z Kality smakuje mi bardziej :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 27 Lipiec 2014, 22:30:24
Kalita to też i mój faworyt wśród dripperów.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: manfred w 27 Lipiec 2014, 22:34:15
Czym to się różni od Hario?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 27 Lipiec 2014, 22:49:10
Różni się kształtem drippera, filtrami i smakiem naparu.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: sandra1983 w 05 Sierpień 2014, 11:38:04
Hej Kochani. Pamiętacie, ze wspominałam,że kupię DRIPPERA i AEROPRESS? :)
Mój mąż...Robiąc sobie kawkę w AEROPRESIE stwierdził,że to dla niego skomplikowane, ale w sumie powiedział, że kawa mu smakuję :) i nadal wygląd mu się podoba strzykawki :)
A ja robiąc kawę w dripper HARIO metalowy stalowy V60 - kompletnie się zakochałam w aromacie kawy :D. Jestem pod wrażeniem :). Dzięki za radę :).
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: kafcio w 07 Sierpień 2014, 18:44:06
Tak, może już po czasie, ale chciałem potwierdzić, że w odróżnieniu od V60, Kalita w zasadzie nie wymaga specjalizowanej konewki.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: manfred w 07 Sierpień 2014, 18:47:34
Ja do V60 leje  ;) z dzbanka do spieniania mleka i mam gdzieś konewkę za ... zł
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: kafcio w 07 Sierpień 2014, 19:26:13
Tak, zawsze istniej taka możliwość, ale to zależy co polewasz i jaki rezultat cię interesuje.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Metiu w 07 Sierpień 2014, 20:15:52
A konewka którą masz gdzieś utrzymuje ciepło lepiej niż dzbanek, które szybko ucieka. Efekt jest taki, że możesz zepsuć dobrą kawkę i jej niedoparzyć.
Jak polewasz z dzbanka weź na to poprawkę i lej więcej gorącej wody do niego - zminimalizuje to ten efekt.  ;)
Jest to odczuwalne zwłaszcza gdy naparzamy Chemex, którego zaparzanie trwa ok. 4 minut - w tym czasie woda potrafi znacznie obniżyć temperaturę zwłaszcza, że wraz z wylewaniem do Chemexa zmniejsza się jej objętość i przyspiesza to stygnięcie.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 08 Sierpień 2014, 00:48:57
Warto rozróżnić dwie sprawy. Jeśli naszym celem jest dążenie do doskonałości i powtarzalności, ewentualnie wygody, to tak, można uznać, że konewka jest niezbędna. Jeśli jednak chcemy po prostu dobrej kawy w domu, to wydawanie więcej niż 30zł na polewaczkę graniczy z obłędem lub co najmniej fanaberią.

Jeśli chodzi o utrzymanie stałej temperatury w dzbanku do mleka, to można w między czasie odkładać dzbanek na gaz.
Jeśli chodzi o precyzję polewania, to można się wspomóc pałeczką, czy inną szklaną szpatułką (bo zaraz się okaże, że pałeczka drewnianego posmaku doda).

A teraz pytanie za 100pkt. Kto już przyspawał swoją konewkę do bazy, aby termostat na bieżąco odpalał podgrzewanie podczas polewania? ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: kafcio w 08 Sierpień 2014, 11:41:19
Moja konewka ma założony ogranicznik przepływu i końcówkę termopary na stałe w rurce wylotowej



....  :smiech: nie, zgrywam się jeszcze do tego nie doszedłem.....  To znaczy ogranicznik jest, ale ta termopara.... kto wie, może to ma sens...?  :smiech:
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Poe w 08 Sierpień 2014, 20:59:01
Dopóki nie kupiłem w końcu konewki pod koniec zeszłego roku, tez sobie wmawialem że motta do mleka wystarcza. Owszem, wystarcza, jednak z konewka mam dużo lepsze rezultaty smakowe i lepsze panowanie nad ekstrakcją. Do aero nie używam tylko konewki bo jakoś mi nie wygodnie, a tu już nie ma tak dużej potrzeby kontroli polewania.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: kano w 10 Sierpień 2014, 21:55:42
Czy jest jakiś niskobudżetowy dripper warty uwagi?

Nigdy nie piłem kawy przyrządzonej tą metodą, a widzę, że są drippery hario plastikowe w przyzwoitej cenie (poza tym to jeszcze kalita i tiamo). Może bym spróbował.
Jeszcze takie Fackelmana czasem widać w marketach :-)

Aktualnie ćwiczę się w aeropressie - pół roku.

Jeszcze takie pytanie - czy jest sens tak się "bawić" z kupną mieloną kawą - taką standardową jak Jacobs, czy coś..??
Czy to już przerost formy nad treścią??
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 10 Sierpień 2014, 22:06:18
W kontekście plastykowych hario, fackelmana bym odpuścił. No i co to znaczy niskobudżetowy?


Z kupną mieloną jest sens, bo i w palarni możesz mieloną kupić, ale z jacobsem itp., to już gorzej. Oczywiście sprawdzić można, ale niczego więcej niż odfiltrowanej szklanki bym się nie spodziewał.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Poe w 10 Sierpień 2014, 22:14:25
Zdecydowanie lepiej kupić plastikowe Hario/Kalitę (jeśli jest, nie interesowałem się jeszcze) niż jakiegoś fackelmana :) różnica cenowa niewielka, a używasz już odpowiedniego systemu, który jest "skalibrowany" na odpowiednie zaparzanie, a nie zupełnie przypadkowe, jak w takich marketowych "lejkach". Jeśli Ci się spodoba, możesz sobie zmienić na ceramiczny czy inny, nieco lepiej trzymający temperaturę niż plastik.

Co do kawy. Nie idź w marketowe kawy, niezależnie czy w ziarnach czy mielone. Po prostu skontaktuj się z ktorąkolwiek naszą, polską palarnią (a trochę ich jest), a zawsze przy zamówieniu możesz poprosić o przemiał pod daną metodę.

Oczywiście jest to półśrodek i lepiej mieć już jakiś prosty, ręczny młynek (Porlex, czy Hario), niż kupować mieloną, ale jest to i tak lepsze wyjście niż sklepowa mielonka, która z reguły z dobrą kawą nie ma nic wspólnego :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 10 Sierpień 2014, 22:19:50
a nie zupełnie przypadkowe, jak w takich marketowych "lejkach".
A co w nich jest przypadkowego? Toż to przecież standard filtrów 4 (2 jeśli mały się trafi) i już. Jak w każdym domowym ekspresie przelewowym, z technivormem włącznie.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 10 Sierpień 2014, 22:26:12
Na próbę możesz kupić plastikowego Fackelmanna, przecież jest on wzorowany na dripperowym pierwowzorze Melitty. Ważne, żeby filtry były dobrej jakości, to znaczy Technivorm lub Melitta, bo z tańszymi to różnie bywa.
A co do kawy, to przy marketowych tylko się zniechęcisz do metody. Jakiś czas temu kupiłem MK Cafe Brazylię do ustawienia ekspresu. Z ciekawości zaparzyłem w aeropressie, ale nie dałem rady wypić.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: kano w 10 Sierpień 2014, 22:32:28
Niskobudżetowy - hario i tiamo kosztują poniżej 30zł (plastiki) - w porównaniu do np ceramicznych/szklanych/stalowych 2-3x droższych.
Podobnie kosztują filtry. Czyli zestaw za 60zł.
(kality plastikowej nie widać)

Jeszcze konewka/dzbanek JOJO i już jest full wypas ;-)

Chciałbym spróbować, a nie wpędzać się specjalnie w koszty..

To który lepszy - hario czy tiamo ??

Hario ma 100 filtrów za podobną cenę co tiamo 40-50szt..
Obstawiłbym hario.

Co do młynków - na razie bawię się czasem mielenia w boschu. Na ręczny może kiedyś się zdecyduję, ale to już bym pytał w osobnym wątku :-)

Kawa - miałem na myśli kawę zmieloną kupioną w zwykłym sklepie - koncernówkę, a nie kawę zmieloną w palarni :-)

Dziękuję za sugestie!
Przynajmniej wiem na co składać kasę!


@WS
MK CAFFE BRAZYLIA (i GWATEMALA) to wypiłem po paczce (promocja w biedronce była!).
Wypiłem też paczkę ASTRY - ETHIOPIA - smakowała!
Właśnie z aeropressa korzstałem.

Potem kupiłem już świeżo paloną kawę i zacząłem nieco czytać (bo mi lepiej te sklepowe wychodziły); no i zainteresowałem się dripperami..

Ogólnie, to droga zabawa z tą kawą..
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 10 Sierpień 2014, 23:12:03
Hario z tworzywa masz za ~20zł, czyli tyle co paczka filtrów doń. Jeśli nadal za drogo, to możesz użyć filtrów wspomnianych przez WS (Malitta, Technivorm), mają nieco wolniejszy przepływ, no i trzeba złożyć w V, ale idzie to ogarnąć.

Z tym młynkiem to loteria w przemiale, polecam zaopatrzyć się w dość drobne sitko i chodziarz najdrobniejszy pył odsiać (~1-2g na porcję).

Z tanich kaw możesz do Żabki/Fresh zajrzeć po ich kawę (Gwatemala najbardziej owocowa, Brazylia najbardziej bezpieczna), tylko się datom palenia przyjrzyj dokładnie -- chociaż w porównaniu do Jacobsa, to i tak mniej ważne. ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 10 Sierpień 2014, 23:13:48
Fajny zestaw startowy kupisz w Coffeedesk.pl, są także z odpowiednią kawą:Zestaw Hario (http://www.coffeedesk.pl/product/669/Hario-Zestaw-V60-Pour-Over-Kit-Drip--Server--Filtry).
Z filtrów zdecydowanie wolę Hario, nie tylko ze względu na cenę.
A o żarnowym młynku, to musisz koniecznie pomyśleć, termometr także jest niezbędny.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Poe w 11 Sierpień 2014, 10:42:23
Tu mogę podrzucić Ci porównanie hario i tiamo (http://www.popularcoffee.pl/2014/03/kawa-w-domu-odcinek-3-vel-s01e03.html), które robiłem.

W skrócie - sama konkstrukcja drippera tiamo-hario jest niemalże identyczna i nie ma właściwie wpływu na smak. Filtry mają spore znaczenie i te z hario dają, moim zdaniem, lepsze efekty.

Jeśli chodzi o tworzywo, z którego dripper jest wykonany, to rożnica jest po prostu w utrzymaniu temperatury. Ceramiczny lepiej, dłużej trzyma temperaturę niż plastik, który szybciej oddaje ciepło do otoczenia, co ma w pewnym stopniu wpływ na smak kawy.

Co do kosztów filtra. Wydatek 20-30zł raz na kilka miesięcy, to nie jest jednak duży wydatek ;)

No i lepiej kupić wersję plastikową i młynek niż dokładać do ceramicznego drippera i nie mieć młynka, choćby ręcznego.

Podobnie jak z zaopatrywaniem się w kawę. W sklepach po prostu nie znajdziesz dobrej kawy. Taki mamy klimat.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: kano w 11 Sierpień 2014, 12:25:28
Ten ZESTAW HARIO by mi właśnie odpowiadał :-)

Dzięki za linki!

Przeczytam też porównanie, ale nastawiam się na hario - w niedalekiej przyszłości!
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Spinacz w 11 Sierpień 2014, 12:30:53
To pisz do Deskowego  :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 11 Sierpień 2014, 12:49:25
Dripper z zestawu trochę przyduży moim zdaniem, ale w zestawie nie ma co wybrzydzać.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: kano w 11 Sierpień 2014, 15:48:51
Co znaczy DUŻY??

Jaką pojemność ma ten dripper?

Widzę, że są takie V01 i V02.

Pijam kawę tak 200-250ml zazwyczaj, to jaki byłby lepszy??

60zł - za dripper i filtry też prawie tyle zapłacę, a w zestawie jest jeszcze dzbanek. Fakt - spore to trochę, ale..
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Poe w 11 Sierpień 2014, 15:59:02
Po prostu na pojedynczy kubek mniej wygodnie się polewa w V02 (choć sam mam taki i da się).
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: kano w 11 Sierpień 2014, 16:02:43
Nie mogę znaleźć zdjęcia porównującego oba modele..
Może ktoś zrobić fotkę drippera razem z kubkiem arcoroca, czy z pudełkiem zapałek - żebym wiedział jaki jest duzy?
Albo jakiś link poproszę.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 11 Sierpień 2014, 16:09:50
V01 ma pojemność 150 ml, V02 - 240 ml. Porównawcze zdjęcie tych dripperów znajdziesz w wątku o Kalicie.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: kano w 12 Sierpień 2014, 18:23:28
Nie ma tych zestawów - może i dobrze..
Wziąłem Hario V60-01 przezroczysty, filtry i kawę..

Teraz tylko przeczytać ten wątek od początku do końca, żeby wiedzieć co i jak ;-)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: manfred w 13 Sierpień 2014, 08:36:03
10 gr znienawidzonej Brazylii i 200ml wody i czy ja czasem nie chwyciłem pewnego gościa za nogi? To mnie zadziwia że wódka to zawsze ma ten sam smak natomiast kawę i jej smaki odkrywam codziennie na nowo.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 13 Sierpień 2014, 09:26:42
W tym cały urok kawy -- trudno się znudzić ;)

A ta doza to wypraktykowana? Czemu nie 12g? Tak lepiej czy tak wyszło?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: manfred w 13 Sierpień 2014, 09:29:22
A ta doza to wypraktykowana? Czemu nie 12g? Tak lepiej czy tak wyszło?
Wypraktykowana mam wrażenie że napar jest bardziej delikatny. Niestety nie umiem powiedzieć jakie body, czy czuje smak kwiatów i takie tam :-)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: kafcio w 13 Sierpień 2014, 14:33:59
@WS, dlaczego V01 to 150ml.? Nigdy tak mało w nim nie robiłem spokojnie mogę w nim przelać 300 ml z 22g. Standardowo 18-19g dozy i polewam 250-260ml i tak od lat.
Rzekłbym, że V02 to tylko dla tych co potrzebują więcej niż 300mln, czyli parzą zwykle dla dwóch osób.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 13 Sierpień 2014, 17:36:28
@Kano pytał o pojemność dripperów, to mu ją podałem. Zaparzyć w nich można oczywiście więcej.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: kano w 14 Sierpień 2014, 20:51:55
Spoko - dokładnie o to pytałem.
Dzięki wszystkim za sugestie.
Paczkę odebrałem. Jutro pierwsze parzenie :-)

Jakiś tutorial ktoś poleci? Najlepiej na YT.

Na filmiku reklamowym hario jest o tym, żeby woda nie poleciała bezpośrednio na papier..

Zalać, poczekać (ile?? preinfuzja 30s?), zalać (do pełna?? znaczy - resztę wody).
Deskowy polecił na początek 14g na 200ml wody i od tego zacznę.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Poe w 14 Sierpień 2014, 21:49:29
Hario V60 Pour Over Method - by Matt Perger (http://www.youtube.com/watch?v=MPDfn--vxK8#ws)

To jest np. dobry tutorial :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: kano w 14 Sierpień 2014, 22:07:21
Dziękuję Poe!
Takiego czegoś potrzebowałem :-)

Mam chyba grubiej zmieloną kawę,ale nie szkodzi.
Jest jakiś wzornik ? Jak grubo mielić?
Wszędzie piszą - grubiej niż do FP, drobniej niż do XYZ..

Może głupie pytanie - polewam spiralą od środka na zewnątrz w kierunku przeciwnym do ruchu wskazówek zegara??
Ma to jakieś znaczenie??
Niby te wypustki w dripperze mają wprawić wodę w ruch wirowy..
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 14 Sierpień 2014, 22:55:36
Kawa w tym przykładzie jest akurat drobno zmielona, a temperatura wody bardzo wysoka. W ruch wirowy wodę w dripperze można wprawić precyzyjnym, okrężnym polewaniem, niektórzy określają takie wirowanie wody jako "Rao spinn".
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: mmorka w 14 Sierpień 2014, 23:19:38
Ciekawostka - u nas kręcimy w prawo - film jest kręcony na południe od równika (australia)- dlatego on kręci w lewo :D
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Poe w 15 Sierpień 2014, 09:03:07
Czasami kręci tak, a czasami tak, ale to prawda że mu się czasami "źle' kręci ;) ciekawe jest to, że Hario nie wypuściło wersji dedykowanej na południe z odwrotnym ożebrowaniem :P

Tak, jak przy wszystkich metodach, musisz najpierw poznać ogólne zasady działania, mieć jakiś punkt odniesienia, załapać podstawy, zaczniesz wówczas pozawać różne zależności i sam z czasem zobaczysz, że wszystko jest względne i należy próbować różnych technik. Ale lepiej nie zaczynać "od końca", bo kawę robi się wówczas na ślepo zupełnie ;)

Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: kano w 15 Sierpień 2014, 09:07:08
To jak poznawać dripy od początku??

Pierwszy raz za mną :-)

Wszystko ładnie pięknie, ale 200ml przelało się w niecałe 2min.

30s preinfuzja - 50g
reszta w około 90s
SUMA 2min.

Znaczy że zbyt grubo zmieliłem ziarno?

Jeszcze pytanie o filtry - wyrzucać po jednokrotnym użyciu?
W aeropressie można sobie płukać, suszyć i korzystać częściej :-)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Poe w 15 Sierpień 2014, 09:14:10
Cóż, tak jak wszystkie - smakiem ;)

Ale mnóstwo osób już dripa z V60 piło nie raz i nie dwa, i doszli do wniosków, że z reguły, większość kaw najlepiej smakuje przy 2:30-3:00 minutach zaparzania całkowitego.

Co do Twojego przypadku. Są dwie rzeczy, które możesz zrobić (byłyby trzy, ale już masz zmieloną kawę, więc nie powalczysz z przemiałem).

Albo zwiększasz minimalnie dozę dla tych 200ml na 15-16g albo wolniej polewasz kawę, tj. mniejszym strumieniem, mniejszymi partiami.

Co do wielokrotości używania papierowych filtrów.... O ile słyszałem (i kiedyś to robiłem, ale przestałem), żeby myć aeropressowe, papierowe filtry, tak nigdy nie spotkałem się, żeby ktoś czyścił z V60. Chyba to nawet jest ciężkie do zrobienia. Filtry z Hario są mocno chłonne, z zupełnie innego papieru niż aero, który jest bardziej "śliski" i po pierwsze przyjmą już za dużo smaku pierwszej kawy, a po drugie najzwyczajniej mogą Ci się rozpaść.

Ja stwierdziłem, że nie ma co kombinować z myciem papieru ;)

Raz tylko miałem sytuację ostatnio, kiedy robiłem to wielokrotnie, jak miałem przez jakiś tydzień - dwa syfon u siebie z tylko jednym filtrem papierowym.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: kano w 15 Sierpień 2014, 09:19:19
Kawę mielę tak na 3-4 porcje, także za kilka kaw będę miał znowu zmieloną.

Wolniej polewać!
Na 2 raty lałem pozostałe 150ml, także dziękuję za poradę. Następnym razem będę spokojniej to robił.

Nawet nie myślałem jak czyścić filtr od hario. Faktycznie - problematycznie byłoby :-)

Dzięki
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Poe w 15 Sierpień 2014, 09:24:59
A czym polewasz? Masz konewkę, czy po prostu z dzbanka na mleko?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: kano w 15 Sierpień 2014, 10:29:08
Polewam z dzbanka - mały french press.
Nie mam nic delikatniejszego póki co.
Dripper mam niecałe 24h - spokojnie :-)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Poe w 15 Sierpień 2014, 10:46:04
spokojnie, spokojnie :) Jesteś na dobej drodze do dobrej kawy!
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: nu w 16 Sierpień 2014, 11:34:24
Dzień dobry.
Zarejestrowałem się tutaj, bo szkoda życia na marną kawę :)
Potrzebuję pomocy z wyborem drippera, filtrów oraz kawy z prawdziwego zdarzenia.
W domu używam małej kawiarki. Ten zakup "jednokubkowy" jest z myślą o miejscu pracy.

Przeczytałem cały wątek, jak i wiele innych, ale nadal nie mogą się zdecydować.
Zależy mi na szybkim przyrządzeniu jak i powtarzalności naparu.
Nie ukrywam, liczy się w tym wszystkim cena, ale tworzywa sztuczne odpadają.
Waham się między Hario, a Kalitą z naciskiem na cenę poniżej 100zł.

Co do kawy... do tej pory trzymałem się sklepowych Dallmayr.
W pracy jest to najczęściej prodomo, czasami Sul de minas, Neiva, czy Kilimanjaro. Ta ostatnia była najciekawsza.
Posiadam młynek Hario Mini Mill Slim. Do domu kupuję kawę w ziarnach d'oro espresso, crema, crema intensa. Niestety szału już nie ma :)
Na mieście pijam kawę Bazzara Espresso z mlekiem, która bardzo mi odpowiada. Nie wiem jaka to mieszanka.
Illy Espresso też była bardzo smaczna.

Nie jestem fanem czarnej kawy, najczęściej pijam ze śmietaną 30% (100g) lub masłem (40-50g).
Tą ze śmietaną słodzę cukrem brzozowym, mała płaska łyżeczka (5g) lub syropem irish cream (5-10g).
Jednakże wraz z zakupem, na pewno poszerzyłbym horyzonty.

Nie przepadam za goryczą czy mocno kwasowymi posmakami. Bardziej podchodzą mi słodsze nuty :)
Na początek ~35zł, za 250g kawy w ziarnach wydaje się sensowym kompromisem by poznać samego siebie :)
Fajnie gdyby sprawdziła się również w kawiarce.

Chciałbym wszytko kupić w jednym miejscu.
Proszę o rady i wskazówki :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 16 Sierpień 2014, 19:48:33
Wolę Kalitę, ale najpopularniejsze jest Hario, więc może i Ty pójdziesz tą drogą. Mniejszy model 01 w zupełności wystarczy, żeby przygotować do 400 ml naparu.
Z kawami to Ci nie pomogę, w dripperze lubię akurat kwaskowate akcenty. Kup może jakąś Brazylię średniopaloną z dobrej palarni, (byle nie Dallmayr czy inne marketowe), powinna być słodka i czekoladowa.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: nu w 16 Sierpień 2014, 20:50:37
Czytając opisy o powtarzalności i smaku przyrządzanej kawki bliżej mi do Kality. Cenowo lepiej wypada Hario.
W grę wchodzą tylko 01 i 155, gdzie szklana Kalita jest w takiej samej cenie jak ceramiczny Hario. I tutaj mam dylemat.
Na cokolwiek bym się nie zdecydował na pewno będę zadowolony, ale wiecie jak to jest.
Podobnie pewnie będzie z kawą, bo nie ma co porównywać aromatów czy kwasowych doznań między dobrą kawą, a typową sklepówką - do niej już nie wracam :)

Zastanawiam się czy są jakieś różnice między szklanym, a ceramiczny dripperem? Na którego korzyść?
Zdaje się, że szkło będzie cieńsze i dodatkowo szybciej oddaje ciepło. Co to właściwie oznacza?
Wyprowadźcie mnie z błędu jeśli się mylę.


Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 16 Sierpień 2014, 21:24:52
Moim zdaniem nie ma to większego znaczenia... Są jeszcze metalowe (różne) i plastikowe drippery. Nie dziel włosa na ośmioro, bo się dobrej kawy nie napijesz ;). Ceramika to klasyka, ale szkło ma swój urok. Metal jest solidny, a plastik lekki. Cokolwiek kupisz będzie OK. Jeśli postawisz obok siebie urządzenia wykonane z tychże czterech materii i zaparzysz w nich tę samą kawę, to różnice będą raczej związane z różnicami w procedurze zaparzania... Wiesz, "panta rei".
Myślę, że większy rozmiar jest lepszy niż mniejszy...
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: nu w 16 Sierpień 2014, 21:29:23
Wiem, wiem. Nie wspominiałem o nich bo plastik odpada w przedbiegach, a metal za drogi. Lubię kupować w punkt, stąd cała rozkmina. Zamówienie idzie w poniedziałek :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 16 Sierpień 2014, 21:45:56
Zdaje się, że szkło będzie cieńsze i dodatkowo szybciej oddaje ciepło. Co to właściwie oznacza?
Wyprowadźcie mnie z błędu jeśli się mylę.

To płyn nagrzewa dripper, a nie odwrotnie. Mniej ciepłochłonny materiał oznacza wyższą temperaturę zawiesiny, ale jak pisał Antonio, większego znaczenia to nie ma. Różnice w smaku zawsze jakieś będą i nigdy nie będziesz w stanie powtórzyć takiego samego procesu zaparzania.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 01 Wrzesień 2014, 16:00:49
Mieszacie dripy w czasie preinfuzji?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Poe w 01 Wrzesień 2014, 16:43:02
Hmmm... Właściwie to nie. Ale intensywnie polewam na początku, zdecydowanym strumieniem.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: mmorka w 01 Wrzesień 2014, 17:03:30
Ja mieszam - przód tył lewo prawo ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Metiu w 01 Wrzesień 2014, 20:24:16
Nie mieszam. Zdecydowany chlust w zupełności wystarczy. Mieszam później, podczas późniejszych polewań. :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 01 Wrzesień 2014, 21:09:34
Mieszanie przemiału w czasie preinfuzji może zmienić/polepszyć smak naparu, przekonałem się o tym kilka razy. A konkretnie, to zniknęła „niechciana”, choć delikatna, czekolada, i pojawiło się więcej fajnych owoców i kwasków. Oczywiście nie każda kawa tak zareaguje na mieszanie w czasie preinfuzji. Ale myślę, że warto spróbować. Ja byłem zadowolony, bo smak naparu się poprawił. Przytrafiło się to tylko w dripperze V60 z fitrem Hario. W Kalicie, ten sam singiel, nie reagował na mieszanie w czasie preinfuzji.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Poe w 01 Wrzesień 2014, 22:21:07
A to ciekawe. Jakoś tak na logikę biorąc, myślałem że takie mieszanie może właśnie zwiększyć czekoladę, body i gorycz na niekorzyść owoców. Będę musiał sprawdzić.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 01 Wrzesień 2014, 22:54:56
Też mnie to zdziwiło. Pierwszy singiel na którym to zauważyłem, był dosyć mocno czekoladowy. Dlatego nawet nie mieszałem go w czasie przelewania, żeby nie podbijać tej cechy. Ale kiedyś miałem ochotę na mocniejsze wrażenia i przemieszałem przemiał w czasie preinfuzji. Smak zmienił się na znacznie bardziej owocowo-kwaskowaty. Z ciekawości zaparzyłem drip bez mieszania, był bardziej czekoladowy. Żadna reguła to pewnie nie jest, może akurat trafiłem na jakieś przemiany w ziarenkach, nie wiem. Ale spróbować na pewno warto, bo zmiana smaku powtórzyła mi się kilka razy.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 01 Wrzesień 2014, 23:26:44
W takim razie mam pytanie: ile dajecie wody na preinfuzję? bo mnie ciężko sobie wyobrazić jakiekolwiek mieszanie. Staram się wody na wstępie nalać tyle, aby możliwie nic nie przeciekło, ale aby cała objętość przemiału została zroszona.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Poe w 02 Wrzesień 2014, 07:58:26
Różnie. Czasami 1:1, a czasami (chyba najczęściej) 2:1.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: mmorka w 02 Wrzesień 2014, 08:49:21
Ja 2:1
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 02 Wrzesień 2014, 09:46:10
Rozumiem, że to stosunek wagowy wody do gramów kawy? Jeśli tak, to nie rozumiem jak to przemieszać. Może jednak za grubo mielę? ::)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: manfred w 08 Wrzesień 2014, 20:58:16
Dziś otrzymałem Ariadne i jako mały dodatek Etiopię Sidamo Gr.2 palona 2/09. Z racji tego iz miałem pod ręką drip postanowiłem zmielić 7 gr na posmakowanie. Kawa delikatna smak delikatny. Nie jestem artystą w określaniu smaku ale dla mnie świetna. Dużo bardziej delikatna niż Etiopia Konga jeżeli w ogóle można je porównać. Plastikowy grip filtr mała filiżanka i chwile byłem w niebie.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: kano w 13 Wrzesień 2014, 23:11:48
Jakie to są kawy "z czekoladą" która powinna zniknąć po zamieszaniu przy preinfuzji??

Dzisiaj wyszedł mi przepyszny SALWADOR z coffeedesku!!
Bez mieszania.
Nie potrafię tego opisać, bo tych cytrusów, czekolady, kwiatów nie wyczuwam, ale była świetna!!
Około 16g kawy, 230ml wody (aż kubek się zapełni) - preinfuzja + 2 dolewki "do pełna".

Jak mi się kawa wysoko osadzi na filtrze po zalaniu do pełna, to za drugim razem tak leję wodę po filtrze, żeby ziarno spłynęło na dół.
Gdzieś na YT był filmik i mówili, żeby nie było kontaktu wody z filtrem (zrozumiałem - nie lej po filtrze!).
Jak to ma być??

Może ktoś z Was nakręci film instruktażowy?? :-)

To które kawy mają tą czekoladę (i nie są kwaskowate) ?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 14 Wrzesień 2014, 11:21:46
To które kawy mają tą czekoladę (i nie są kwaskowate) ?

Spróbuj Brazylii Bahia Fazenda Progresso z Euro Cafe (od forumowego @Rango). W dripie jest czekoladowa, słodka, delikatna i łagodna. Podobna w smaku była "Arabica A&A Coffee Premium Drip" z A&A Coffee, ale miałem ją z półtora roku temu, może się nie zmieniła.

Jakie to są kawy "z czekoladą" która powinna zniknąć po zamieszaniu przy preinfuzji??

Taka modyfikacja smaku zdarzyła mi się przy dwóch singlach. Ale nie jest to reguła, jak zresztą napisałem, raczej ciekawostka.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: maro w 27 Wrzesień 2014, 12:34:26
Jaka jest różnica pomiędzy filtrami Hario "made in Holland" a tymi "made in Japan" ? Z doświadczenia już wiem że filtry Moccamaster "made in Holland" są do bani bo zdecydowanie i negatywnie wpływają na smak naparu. Sytuację nieco lecz niewiele poprawia płukanie wrzątkiem przed użyciem.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Poe w 27 Wrzesień 2014, 15:21:42
Każdy filtr winno się przed użyciem potraktować wrzątkiem.

Hario made in holland są nieco niższe, mają takie wypustki, żeby można było je złapać przy wyciąganiu, mają tłoczony napis na sobie i inny papier przede wszystkim, z tego co pamiętam. nie taki miękki jak japońskie, o zupełnie innej, gładszej strukturze. ale miałem z nimi styczność tylko raz, więc konkretów nie podam..
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: maro w 28 Wrzesień 2014, 20:50:26
Pytanie do użytkowników dripów Hario, który polecacie ceramiczny czy szklany ?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: manfred w 28 Wrzesień 2014, 21:56:25
 :-( ja mam plastikowy
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Metiu w 28 Wrzesień 2014, 23:14:01
Miałem podobny dylemat co Maro, ale postawiłem na sprawdzoną ceramikę. Kiedyś słyszałem, że "lepsza ceramika". ;)
Teraz kupię Kalitkę, niestety malutka jest tylko szklana lub stalowa  :(
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: joonecky w 28 Wrzesień 2014, 23:14:33
Myślę, że nie ma tutaj reguły. Ja kupiłem sobie ceramicznego hario i jestem bardzo zadowolony. Jest ciężki, sprawia wrażenie porządnego i solidnego. Poza tym można go dobrze rozgrzać przed parzeniem. Cerazmika bardzo dobrze zatrzymuje ciepło. Dla mojej babci i mojego kumpla zamówiłem plastikowe. Takie sobie zażyczyli (...cena  :D) i nie ma jakiejś większej różnicy. Jeśli nie chcesz bulić kilkudziesięciu złotych to weź plastikowy. Kosztuje 20 zł. Jeśli chcesz fajny sprzęt, który będzie cieszył oko, ważył swoje i robił wrażenie zawodowego to weź ceramiczny.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: maro w 29 Wrzesień 2014, 07:52:49
Cerazmika bardzo dobrze zatrzymuje ciepło
W sobotę rozbił mi się ceramiczny. Ciepło jak piszesz dobrze trzyma ale też opornie się go rozgrzewa stąd mój dylemat. Chemex błyskawicznie łapie temperaturę z tym, że tu kontakt filtra z naczyniem jest korzystniejszy z punktu widzenia utrzymania temperatury. Wczoraj zamówiłem kolejny ceramiczny bo jak mówią "lepsze jest wrogiem dobrego". Może jedynkę sobie wezmę szklaną.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 29 Wrzesień 2014, 16:01:31
Szklany ma tę zaletę (i wadę), że konstrukcja jest z tworzywa. Można ją dzięki temu ściągnąć. A dzięki temu można V60 włożyć do kubka i zalać go wodą -- wtedy rozgrzejesz jak tylko chcesz. W ogóle dzięki temu otwiera się wachlarz możliwości.

Niestety, z ceramicznym nie mam porównania, bo mam tylko szklany.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: joonecky w 30 Wrzesień 2014, 01:16:33
Można sobie nagrzewać a i tak szkiełko wypada słabiutko jeśli chodzi o utrzymanie ciepła w konfrontacji z ceramiką :taktak:
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 30 Wrzesień 2014, 02:44:04
Zakładając tę samą grubość powinno wypaść lepiej, w najgorszym wypadku podobnie, o słabiutko mowy być nie może.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: joonecky w 30 Wrzesień 2014, 11:16:42
Szkło może wypaść lepiej od ceramiki.... coś mi się nie wydaję. Nie mam za bardzo jak tego sprawdzić, bo trzeba by było mieć 2 identyczne naczynia: szklane i ceramiczne.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 30 Wrzesień 2014, 15:40:44
Mnie się nie wydaje, tylko wiem, że tak będzie ;) A przynajmniej tak mnie uczyli i praktyka zdaje się to potwierdzać.

Skojarzenie jest inne tylko dlatego, że najczęściej mamy do czynienia z cienkim szkłem i grubą ceramiką. Przy tej samej grubości szkło wypadnie lepiej, znaczy dłużej będzie ciepłe po rozgrzaniu.


Edycja:
Abstrahując od teorii, termodynamiki i wszystkiego co na literę T, zrobiłem właśnie szybki test w domu, kilka kubków i gruba szklanka. Zakładając zbliżoną budowę V60 ceramicznego i szklanego (podobna grubość i objętość), myślę, że czy to szkło czy ceramika pojemność cieplna obu będzie tak zbliżona, że pomijalna. Myślę, że zwłoka nasypania kawy (pół minuty, 15s po rozgrzaniu) odegra tu większą rolę niż materiał z którego dripper jest wykonany.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: joonecky w 30 Wrzesień 2014, 23:59:57
To fakt.. często po prostu szklane przedmioty są cieńsze od grubych wyrobów ceramicznych.
Trochę tutaj przenoszenia teorie herbacianą. Tam nie jest wskazane parzenie herbat, które wymagają wyższych temperatur w naczyniach szklanych, bo za słabo utrzymują temperaturę. Hmmm... nie jestem do końca przekonany... ale z pewnością ma tu znaczenie grubość.
Podsumowując... gruby szklany drip powinien wystarczająco dobrze zapewnić stabilną temperaturę  ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 01 Październik 2014, 03:45:00
A V60 szklany jest dość gruby. Wystarczająco się nagrzewa podczas parzenia, aby mnie parzyć w palce gdy go myję po parzeniu. ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: shaqks w 01 Październik 2014, 10:21:59
A V60 szklany jest dość gruby. Wystarczająco się nagrzewa podczas parzenia, aby mnie parzyć w palce gdy go myję po parzeniu. ;)

czyli ma powyżej 70 stopni :O rzeczywiście dobrze trzyma ciepło
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 01 Październik 2014, 11:31:09
A V60 szklany jest dość gruby. Wystarczająco się nagrzewa podczas parzenia, aby mnie parzyć w palce gdy go myję po parzeniu. ;)

czyli ma powyżej 70 stopni :O rzeczywiście dobrze trzyma ciepło

Szkło i ceramika mają niewielką przewodność cieplną i właściwości raczej izolujące. Szklany dripper znacznie szybciej się rozgrzeje niż ceramiczny, bo jest lżejszy. Na przykład ceramiczny Tiamo V60-01 waży 290 g, a szklana Kalita 155 (nie mam szklanego Hario) 84 g. Lżejszy dripper, jeżeli jest wykonany z podobnego materiału, zawsze będzie gorętszy. Mniej ciepła potrzeba, żeby go ogrzać.

Podsumowując... gruby szklany drip powinien wystarczająco dobrze zapewnić stabilną temperaturę 

Obmacaj swój ceramiczny dripper po ekstrakcji. W niektórych miejscach na pewno nie będzie gorący i bez problemu można go dotknąć. Dripper z cieńszego szkła znacznie szybciej się nagrzeje i przez to nie będzie obniżał temperatury zalanego przemiału. Kiedyś byłem świadkiem koleżeńskiego zakładu o temperaturę naparu z różnych dripperów. Najcieplejszy był z plastikowego, a najchłodniejszy z ceramicznego.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: maro w 01 Październik 2014, 13:22:10
ceramiczny Tiamo V60-01 waży 290 g, a szklana Kalita 155
ceramiczny Hario V60-02 waży 240g i w zasadzie po 2-krotnym napełnieniu wrzątkiem jest moim zdaniem gotowy.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 01 Październik 2014, 13:28:11
Ciekawe. Mój ceramiczny Hario V60-02 jest sporo cięższy, waży 378 g.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 01 Październik 2014, 13:36:59
Teraz wiadomo skąd te niskie ceny  :wow2:.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 01 Październik 2014, 14:07:05
Może literówka, @Maro podał wagę mniejszego Hario.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: maro w 01 Październik 2014, 15:17:29
No jasne, że literówka
(http://images66.fotosik.pl/232/c0d4a948667b4fd7med.jpg) (http://www.fotosik.pl)

Antonio - ceny w coffeedesk.pl na produkty Hario (i nie tylko) nie są niskie tylko najniższe w Polsce na obecną chwilę więc gorąco polecam ten sklep - nie od dziś  :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 01 Październik 2014, 15:57:16
Ja też znam Cię nie od dziś ;).
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Cannabis Arabica w 15 Październik 2014, 21:05:57
Dziś zrobiłem swój pierwszy w życiu (nie licząc średnio udanych phinów) przelew. Urządzenie to Hario Woodneck, kawa Salvador San Juan z Kofibrand. 24g, 360 ml wody o temperaturze 86 C. Kawa zmielona jakieś trzy kliki od "medium" w kierunku "fine" na Concepcie i chyba jednak za drobno. Cały przelew wraz z preinfuzją zajął 5 minut. Kawa wyszła dosyć mocna, ale klarowna, słodka o mocno czereśniowo-wiśniowym smaku. Zabawę oficjalnie uważam za otwartą, teraz na warsztat pójdzie Kenia z Coffeelab :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: mmorka w 15 Październik 2014, 21:29:28
Przy tej temperaturze te 5 min nie jest złe. Dziś parzyłem kenię z kofibrandu. Przemiał raczej grubszy, odsiany - 45 gram, 750 ml czas 4min 45 sec. Wyszła tak obłędnie dobra, że wylizałem filiżankę i chciałem się zabrać za dzbanek ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 15 Październik 2014, 22:08:56
Kawa zmielona jakieś trzy kliki od "medium" w kierunku "fine" na Concepcie
Spokojnie może być i medium, albo i jeszcze grubiej.

wylizałem filiżankę i chciałem się zabrać za dzbanek
Też tak mam :pycha:  ;D
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Poe w 15 Październik 2014, 22:56:12
Noo, ostatnie Kenie od KB są świetne. zarówno Kii PB jak i AA obłędne. Fajnie, że udało im się dobrać do Nordic Approach.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: pafcio0 w 24 Październik 2014, 00:16:58
Ale fajne urządzenie!
https://www.kickstarter.com/projects/invergocoffee/invergo-the-first-automated-pour-over-coffee-syste (https://www.kickstarter.com/projects/invergocoffee/invergo-the-first-automated-pour-over-coffee-syste)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: DrUsagi w 24 Październik 2014, 07:24:18
I nawet nie jest bardzo drogo jakoś.
Podoba mi się rotacyjne polewanie.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: manfred w 24 Październik 2014, 07:53:42
100 dolarów plus przesyłka hmm
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: pafcio0 w 24 Październik 2014, 08:07:21
Cenowo, funkcjonalnie i designersko bije na łeb bojlery typu Zojirushi zbliżając się wręcz do koncepcji Übera, ale coś na h-b powątpiewają w wiarygodność gościa od tego projektu...
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: malkos w 31 Październik 2014, 13:45:30
A ktoś już z h-b testował? Filmik rzeczywiście nie wygląda profesjonalnie, ale zasada działania "polewacza" fajna i ciekawa.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: maro w 31 Październik 2014, 14:48:48
Profesjonalnie nie wyglądają też te "wykresy" potwierdzające wspaniałość tego sprzętu  ;) Trąci to wszystko lipą.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: manfred w 01 Listopad 2014, 11:16:50
Czy ktoś używał coś takiego. Dla mnie priorytet jako fajna alternatywa mobilna. Dużo kawy plus małe gabaryty. Cena chyba też fajna
http://www.sport-shop.pl/lejek-do-parzenia-kawy-collapsible-java-drip-gsi-p-14375.html (http://www.sport-shop.pl/lejek-do-parzenia-kawy-collapsible-java-drip-gsi-p-14375.html)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Poe w 03 Listopad 2014, 19:51:48
Dla tych co jeszcze zbyt nie ogarniają dripa, już oficjalnie jest film instruktażowy stworzony przez Akcesoria Baristy, Coffee Proficiency i B&W Coffee z moją drobną pomocą jako operator i montażysta. W tej części, w roli głównej, Leszek Jędrasik ;-)

http://youtu.be/fePN_MSAU7g
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Spinacz w 03 Listopad 2014, 19:58:20
Brakło mi informacji o czasie przelewania. I jeszcze ten moment gdy kamera krąży wraz z konewką przypomniał mi o chorobie lokomocyjnej. Podobała mi się dynamika, humor, muzyka. Ogólnie bardzo pozytywnie.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: manfred w 03 Listopad 2014, 20:23:18
Dla mnie na plus jest podejście humorystyczne i to, że jak człowieku nie masz konewki to do dripa nie podchodź. A jednak się da bez tej mega wypasionej konewki cos tam zdziałać z gorszymi lub lepszymi efektami.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: shaqks w 03 Listopad 2014, 20:26:40
mnie na filmiku zdziwiła jedna rzecz.. też wylewacie wodę po preinfuzji? Jeżeli tak to dlaczego ?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 03 Listopad 2014, 20:30:10
Wszystko fajnie, ale filtra w Grindripperze Leszek nie przepłukał.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: manfred w 03 Listopad 2014, 20:41:33
też wylewacie wodę po preinfuzji? Jeżeli tak to dlaczego ?

O ciekawi mnie to a co niby powinno się z tą wodą zrobić? Ja to nie czaje tego słownictwa co to niby ta preinfuzja?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Poe w 03 Listopad 2014, 20:51:26
@WS, to była aranżacja warunków typu postój przy autostradzie ;-)

@manfred, było wytłumaczone na początki filmu. Preinfuzja to wstępne "namaczanie" kawy niewielka ilością wody, z reguły ok 30 sekund.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: manfred w 03 Listopad 2014, 20:54:39
@manfred, było wytłumaczone na początki filmu. Preinfuzja to wstępne "namaczanie" kawy niewielka ilością wody, z reguły ok 30 sekund.

Czyli tak jakby największy początkowy syf, który należy wylać.  Dopiero cześć środkowa i końcowa to kwintesencja prawdziwego smaku kawy z dripa??? Tak to rozumieć
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Spinacz w 03 Listopad 2014, 21:00:18
Obejrzyj jeszcze raz film, wszystko wytłumaczone ;)
Leszek wylewał chyba tylko po grindripperze - może to ze względu na brak przelania filtra?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: roger w 03 Listopad 2014, 21:06:08
Cytat: manfred
...Dla mnie na plus jest podejście humorystyczne ...
z każdym następnym filmem będzie ciekawiej ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Poe w 03 Listopad 2014, 21:34:44
Tak, z Grinda wylewał przez suchy filtr. Ale zaproponował to też żeby sprawdzić smak kawy bez kawy z preinfuzji.

I humorystycznie będzie dalej ;-)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: pafcio0 w 03 Listopad 2014, 22:28:22
Ja to nie czaje tego słownictwa co to niby ta preinfuzja?
Forumowy wyjadacz, 700 postów natrzaskane, a podstawowego słowniczka nie przyswoił? ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Jaro w 03 Listopad 2014, 22:59:26
Off-Topic:
coś mi podpowiada, że ciupaga poleci za pafciem ...  :lol2:
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: manfred w 04 Listopad 2014, 07:40:39
Forumowy wyjadacz, 700 postów natrzaskane, a podstawowego słowniczka nie przyswoił?

No tak masz rację kilkakrotnie tam zaglądałem ale jakoś nie zwróciłem uwagi.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 04 Listopad 2014, 12:47:56
Preinfuzja, pro-infuzja, blooming, body, flavor, kto by się w tym wszystkim połapał. ::)

Gdyby po polsku było -- zaparzanie wstępne -- to nawet pytać nie trzeba, bo wszystko jasne i oczywiste. Ale tu zaraz ktoś by się spierał z kimś, że to się nie tak tłumaczy, potem powołano by organ kawowo-językowy do sporządzenia polskich odpowiedników i niechybnie skończyłoby się zwisem męskim lub inną karkołomną sztuczką.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: manfred w 04 Listopad 2014, 13:19:23
Zwłaszcza że definicja super odnosi się do dripa :-) Preinfuzja - proces w wyniku którego przed wytworzeniem ciśnienia roboczego zostaje zwilżona kawa. Zwilżona kawa stawia większy opór hydrauliczny. W opinii wielu baristów preinfuzja ma wpływ na proces ekstrakcji
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: shaqks w 04 Listopad 2014, 13:20:24
skończyłoby się zwisem męskim lub inną karkołomną sztuczką.

zwis męski mógłby być niebezpieczny  8)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: manfred w 15 Listopad 2014, 20:42:26
Takiego cuda to nie zrobiłem. Fakt, że za konkurencyjną cenę. Za jeden ekspozytor z plexi, bo tak się fachowo nazywa, płaciłem 5-6 zł zależnie od grubości materiału, plus przesyłka. No i na wykonanie stosownego otworu poświęciłem kilka minut.
(http://images64.fotosik.pl/14/5fe109d95028f4e6.jpg)
(http://images63.fotosik.pl/14/ca56185fb8cf7573gen.jpg)

Gdzie takie coś kupiłeś bardzo potrzebuje stację ale ceny przyprawiają o zawrót głowy.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Spinacz w 15 Listopad 2014, 21:12:03
Ekspozytor możesz kupić na allegro.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 15 Listopad 2014, 21:12:15
Na Allegro, to jest podstawka/ekspozytor z plexi.
@Spinacz mnie wyprzedził  :( .
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: manfred w 15 Listopad 2014, 21:13:34
Do tej pory stawiałem na kubkach ale to rozwiązanie jest niewygodne. Dzięki szukam.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 15 Listopad 2014, 21:15:28
Na szklankach wykonanych z przezroczystego szkła też się da.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: manfred w 15 Listopad 2014, 21:17:59
Da ale ja mam zwykły plastikowy hario i ta obejma ... moczy się w kawie dlatego muszę ją dźwignąć.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 15 Listopad 2014, 21:54:29
Zawsze możesz wlać trochę mniej, żeby nic się nie moczyło. Nie wiem jakie objętości dripów lubisz, ale fajne i przy tym niedrogie szklanki z grubego szkła, to Pasabahce Vela, pełna pojemność 240 ml.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: manfred w 17 Listopad 2014, 17:07:25
Jednak w środę wybieram się do castoramy i sklejka pójdzie w ruch. Może mi tam uda się wynudzić docięcia aby łatwo skleić prostokąt pod mała filiżankę i pod dzbanek.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 17 Listopad 2014, 17:39:33
W Castoramie można chyba kupić poliwęglan, znacznie łatwiejszy w obróbce od plexi.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: manfred w 17 Listopad 2014, 17:48:27
Liczę na jakieś odpady bo całej płyty nie kupię.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: DrUsagi w 17 Listopad 2014, 17:53:57
@manfred - jak nie chcesz inwestować za dużo to w casto są/były ładne gotowe wyszlifowane półki drewniane. Bierzesz sobie taką o zadanej szerokości - tniesz w 3 miejscach i masz piękne 4 kawałki - zostaje tyko otwór do zrobienia i ładne nawiercenie otworków z boku żeby to poskręcać. No chyba że w kołki długie i wikol się pobawisz, ale to już wiertarka stołowa by się przydała i dobre wiertło do drewna.

Z trzeciej strony - taki pomysł, stoją 2 prostokąty , każdy na górze ma 4 otworki, a w otworkach kołki kupowane na metry - taki grill by ci wyszedł. Czyli półka na pół i kołki przez to. Może nawet mają szlifowane te kołki - ładnie by to wyszło ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: manfred w 17 Listopad 2014, 17:58:06
Z trzeciej strony - taki pomysł, stoją 2 prostokąty , każdy na górze ma 4 otworki, a w otworkach kołki kupowane na metry - taki grill by ci wyszedł. Czyli półka na pół i kołki przez to. Może nawet mają szlifowane te kołki - ładnie by to wyszło

Sorry ale nie potrafię sobie tego wyobrazić a co dopiero zrobić. A stacja musi być bo mnie deneruje przelewanie z dzbanka do filiżanek.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: DrUsagi w 17 Listopad 2014, 18:08:32
O takie cuś
(http://tapatalk.imageshack.com/v2/14/11/17/ca3f583a6b6a52c430de82715a03332c.jpg)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: mmorka w 17 Listopad 2014, 18:18:04
Manfred - z dzbanka do filiżanek jest dobrze, a jeszcze lepiej w dzbanku kawą pokręcić - napowietrzanie dobrze robi naparowi.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Fux w 17 Listopad 2014, 18:27:13
Zrobią od ręki, jak ładnie panienki poprosisz, tylko musisz wiedzieć, CO?
http://www.contra.com.pl/productCategory/podstawki-podparcia/pl (http://www.contra.com.pl/productCategory/podstawki-podparcia/pl)
Oni naprawdę są ok.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 17 Listopad 2014, 21:01:11
@Manfred, w Castoramie rzuć okiem na akcesoria łazienkowe, może znajdziesz coś w tym stylu.
(http://images66.fotosik.pl/376/6acc0811424fb7e8.jpg)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: manfred w 17 Listopad 2014, 21:17:48
 :brawa: No własnie jak nie wypali pomysł z płytą lub sklejką trzeba dział łazienek przeszperać. Napowietrzanie hmm nie jestem taki ortodoksyjny. Jas bardziej drip traktuje jako coś co szybko i czysto zrobi mi kawę. Filtr do śmieci i po ptokach.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Edwin Jagger w 17 Listopad 2014, 21:29:34
O takie cuś
Jeden obraz wart tysiąc słów :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: maro w 18 Listopad 2014, 08:32:49
Ale kombinujecie Panowie  ;) Gdyby ktoś chciał to mogę wyciąć "po kosztach" takie coś jak tu: http://forum.wszystkookawie.pl/index.php?topic=1075.0 (http://forum.wszystkookawie.pl/index.php?topic=1075.0) wyjdzie pewnie tyle co jakiś dziwoląg z Castoramy.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: manfred w 18 Listopad 2014, 08:48:11
Wysłałem PW
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 18 Listopad 2014, 17:58:10
z dzbanka do filiżanek jest dobrze, a jeszcze lepiej w dzbanku kawą pokręcić - napowietrzanie dobrze robi naparowi.

Ja bym to napowietrzanie (kręcenie dzbankiem) nazwał mieszaniem. Myślę, że warto je robić, bo w czasie przelewania napar układa się warstwami. Najcięższe i najsłodsze frakcje są na dole, a lżejsze partie u góry.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: mmorka w 18 Listopad 2014, 18:13:30
WS widzisz, tyle dobra ze zwykłego mieszania i przelania ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: manfred w 20 Listopad 2014, 07:11:46
Jest waga i jest miarka na kawę. Ale potrzebuję w warunkach bojowych w pracy coś w rodzaju szklanej bardzo dokładnej menzurki do odmierzenia wody. W pracy raczej konewki używać nie będe dlatego może ktoś spotkał się z fajnym rozwiązanie na minimum pół litra wody.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: mmorka w 20 Listopad 2014, 08:08:55
Cylinder miarowy ?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: manfred w 20 Listopad 2014, 08:22:38
Dziś dzięki uprzejmości Gorana Euro Cafe. Otrzymałem do testów Tanzania Ngila Peaberry microlot. Opakowanie 200 g. Data paczkowania 22/09/14 z datą do spożycia przed 20-04-15.Odmierzyłem dokładnie 13 g. temperatura wody 93 st.C  i było jej dokładnie 200 g. Tak wodę mierzę na gramy bo mi tak najwygodniej. Warunki robocze. Pierwszy łyk stawia na nogi nie ma co. Kwaśność tej kawy jest wyjątkowa i oddala się wraz z następnymi łykami. Na sam koniec moje kubki są tak zdezelowane że już czuję łagodny smak wydobywający się wraz z ostatnim łykiem. Zaznaczam kawa do testów i nie wiem jak będzie smakowała nowsza sztuka nie śmigana. Później zrobię następny strzał w aero by na sam koniec dnia zrobić totalny hardcor we FP.
Aeropress 12 g kawy, 200 g wody w temperaturze 85 st. C. Tutaj całkiem inna bajka. Smak bardzo łagodny i przyjemny. Mój język i mózg nie wołają przeraźliwie help. Każdy łyk sprawia że chcę więcej. Co wyczuwam ... hm nie wiem ale jest to bardziej smak w stronę herbacianej kawy. O nutach i body nie pisze bo sie najnormalniej nie znam.

PS Jest gdzieś opis tej kawki?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 20 Listopad 2014, 10:58:28
potrzebuję w warunkach bojowych w pracy coś w rodzaju szklanej bardzo dokładnej menzurki do odmierzenia wody
Skoro w warunkach bojowych, to po co bardzo dokładnej? +/-10ml nie zrobi Ci różnicy większej niż cała reszta warunków bojowych. Weź raz wagę do pracy, zaznacz sobie, lub zapamiętaj (jeśli są punkty odniesienia) mniej więcej ile to jest te ~200ml w naczyniu z którego polewasz i już.

hm nie wiem ale jest to bardziej smak w stronę herbacianej kawy
Witamy po bursztynowej stronie mocy :szampan:
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: manfred w 20 Listopad 2014, 11:12:09
Skoro w warunkach bojowych, to po co bardzo dokładnej? +/-10ml nie zrobi Ci różnicy większej niż cała reszta warunków bojowych. Weź raz wagę do pracy, zaznacz sobie, lub zapamiętaj (jeśli są punkty odniesienia) mniej więcej ile to jest te ~200ml w naczyniu z którego polewasz i już.

Zamieniłem ml na g. Czyli zamiast bawić się w odmierzanie ml ważę wodę co chyba na jedno wychodzi. Nie mniej dzięki za podpowiedż
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 20 Listopad 2014, 11:13:01
Z wodą, na jedno, chyba wszyscy tak odmierzają, znaczy gramy nie ml.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: DrUsagi w 20 Listopad 2014, 11:19:01
albo kup szklaną menzurkę albo coś z kolekcji Pyrexa
(http://ecx.images-amazon.com/images/I/71szgw3JDaL._SL1000_.jpg)

wpisz w wyszukiwarce na allegro "Miarka Pyrex 250 ml" i przygotuj 29PLN
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 20 Listopad 2014, 11:21:56
Za ~30zł to już chyba lepiej dzbanek jojo kupić i sobie pozaznaczać objętości.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: manfred w 20 Listopad 2014, 11:24:41
Panowie dzięki ale zostaję przy wadze.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: maro w 20 Listopad 2014, 11:33:36
zamiast bawić się w odmierzanie ml ważę wodę co chyba na jedno wychodzi.
Przecie 1g. wody ma objętość 1cm3 czyli 1ml. Manfred Ty przecież jesteś pokolenie fotografów co wyrosło na powiększalniku i przygotowywanych własnoręcznie roztworach... To dopiero były czasy.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: manfred w 20 Listopad 2014, 11:52:54
Oj tak miałem nawet w pracy ciemnię i sam chemię rozrabiałem. Ale wiesz stary jestem pamięc zawodna :-)Ale nie odbiegajmy od tematu :-)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: lucasd w 20 Listopad 2014, 12:15:36
dla wody gestosc 1, wiec ml rowna sie gramy.
Ale jak ostatnio nalewki robilem to sie kapnelem ze gestosc spirytusu jest inna :D mniejsza i moj dokladny pomiar mozna bylo...
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: manfred w 27 Listopad 2014, 15:18:05
Drippo macchiato... ::)
przed

(https://dl.dropboxusercontent.com/u/146172764/kawa/DSC_0049.jpg)

po

(https://dl.dropboxusercontent.com/u/146172764/kawa/DSC_0052.jpg)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 27 Listopad 2014, 16:00:53
:brawa:
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: joonecky w 27 Listopad 2014, 16:01:15
Dripowałeś na spienione mleko?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 27 Listopad 2014, 16:06:13
Yhy.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: manfred w 27 Listopad 2014, 16:08:45
Dripowałeś na spienione mleko?


Na odwrót ;-)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: mr_j w 09 Grudzień 2014, 18:39:42
Proszę Was o radę. Kawa Ethiopia Yergacheffe Kochere Natural Drip V2, parzenie do 2.30 minut 12g/200ml, ale wychodzi mi koło 160ml.
Próbowałem i przy 85 i przy 89 stopniach. Na finiszu pojawia mi się smak papieru. Jestem bezradny.
Co proponujecie ?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: raf77 w 09 Grudzień 2014, 18:48:37
Zmielić grubiej?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: DrUsagi w 09 Grudzień 2014, 18:54:26
Może to głupie ale lepiej sprawdzić. Filtr przed robieniem przelałeś wrzątkiem?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Poe w 09 Grudzień 2014, 18:56:53
Nie bardzo rozumiem, co chcesz przez to powiedzieć... Wlewasz 200ml wody i dostajesz 160 w dzbanku? Czy w 2:30 zdążysz zrobić tylko 160? Temperatura nie ma nic do tego.

Bierzesz dripper, wsadzasz filtr, przelewasz wrzątkiem, żeby papier dobrze zmókł, wsypujesz kawę, wylewasz wodę co przeszła przez pusty filtr, cały zestaw stawiasz na wadze, włączasz stoper i jedziesz. Polewasz kilkadziesiąt mililitrów, żeby zwilżyć kawę, czekasz ok pół minuty, czyli tzw. preinfuzja (blooming), po ok pół minuty wlewasz kolistymi ruchami pierwszą porcję wody, np. tak do 100-120ml, czekasz aż większość Ci spłynie do dzbanka, dolewasz drugą porcję wody (by na wadze pojawiło się 200g), czekasz aż wszystko spłynie, ściągasz dripper, mieszasz kawę w dzbanku, przelewasz do filiżanki, e viola.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: maro w 09 Grudzień 2014, 19:08:38
viola
A kto to jest viola ?  ;) Na firmowych filmikach Hario po bloomingu resetują wagę.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 09 Grudzień 2014, 19:08:50
Bardzo dobry instruktaż.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Poe w 09 Grudzień 2014, 19:20:33
viola
A kto to jest viola ? 
Viola - kawowa wróżka. Chodzą słuchy, że jak się zrobi wyborną kawkę, to jest w stanie pojawić się w bikini w naszej kuchni...
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: mr_j w 09 Grudzień 2014, 19:27:15
Było tak od razu ;)

Może to głupie ale lepiej sprawdzić. Filtr przed robieniem przelałeś wrzątkiem?

Oczywiście :)

Nie bardzo rozumiem, co chcesz przez to powiedzieć... Wlewasz 200ml wody i dostajesz 160 w dzbanku? Czy w 2:30 zdążysz zrobić tylko 160? Temperatura nie ma nic do tego.

W ciągu 2.30 mam 160 ml. Wygląda, że jeszcze grubiej muszę zmielić.

Bierzesz dripper, wsadzasz filtr, przelewasz wrzątkiem, żeby papier dobrze zmókł, wsypujesz kawę, wylewasz wodę co przeszła przez pusty filtr, cały zestaw stawiasz na wadze, włączasz stoper i jedziesz. Polewasz kilkadziesiąt mililitrów, żeby zwilżyć kawę, czekasz ok pół minuty, czyli tzw. preinfuzja (blooming), po ok pół minuty wlewasz kolistymi ruchami pierwszą porcję wody, np. tak do 100-120ml, czekasz aż większość Ci spłynie do dzbanka, dolewasz drugą porcję wody (by na wadze pojawiło się 200g), czekasz aż wszystko spłynie, ściągasz dripper, mieszasz kawę w dzbanku, przelewasz do filiżanki, e viola.

Właśnie w ten sposób przygotowuję drip. Ale ...
Muszę skupić się nad tymi 100-120ml, ale przyczyną jest za wolno przelewająca się woda przez kawę ?!
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 09 Grudzień 2014, 19:36:00
Spróbuj intensywniej polewać na samym początku, po preinfuzji. Tym sposobem można sporo nadgonić. A jaki masz dripper i filtry?

czekasz aż wszystko spłynie

Wolę przerwać ekstrakcję w trakcie, ostatnie krople mi nie smakują.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: domin w 09 Grudzień 2014, 19:37:49
Mam podobny problem.

Ziarno zmielone w kawiarni i parzone na v60 z plastiku 250ml/18g idzie w 2:30, natomiast w domu przy tej samej dozie i filtrze (o rytuale przelewania wrzątkiem nie wspominając) nie mieszczę się w 3 minutach. Roznica to v60 ze szkła. Enybadi??
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 09 Grudzień 2014, 19:40:35
Kwestia szybszego polewania, myślę. Na początku wlej więcej wody na przemiał. Materiał z jakiego jest zrobiony dripper nie ma wpływu na szybkość ekstrakcji, filtry tak.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: mr_j w 09 Grudzień 2014, 19:42:10
Spróbuj intensywniej polewać na samym początku, po preinfuzji. Tym sposobem można sporo nadgonić. A jaki masz dripper i filtry?

czekasz aż wszystko spłynie

Wolę przerwać ekstrakcję w trakcie, ostatnie krople mi nie smakują.

Filtry i dripper jest firmy Hario.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 09 Grudzień 2014, 19:48:26
Białe filtry Hario są szybsze od brązowawych, niebielonych. Takie mam wrażenie, ale dosyć rzadko tych ostatnich używam.
Możesz nie zmieniać szybkości polewania, a zwiększyć grubość przemiału, żeby się zmieścić w założonym czasie. Strumyczek płynący z drippera i tempo napełniania filiżanki, pokazują czy szybkość ekstrakcji jest odpowiednia.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Poe w 09 Grudzień 2014, 20:11:03
Spróbuj intensywniej polewać na samym początku, po preinfuzji. Tym sposobem można sporo nadgonić. A jaki masz dripper i filtry?

czekasz aż wszystko spłynie

Wolę przerwać ekstrakcję w trakcie, ostatnie krople mi nie smakują.

U mnie różnie. Czasami kończę, gdy jeszcze cienka warstwa wody jest nad kawą, a czasami czekam aż góra się osuszy.

@domin, różnicą może być jeszcze młynek. Może Twój pyli bardziej niż ten kawiarniany, przez co przepływ jest wolniejszy? Albo właśnie sposób polewania, zbyt powolny.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: mr_j w 09 Grudzień 2014, 22:15:13
The Art of Pour Over Coffee by Joe Bean Coffee Roasters (http://www.youtube.com/watch?v=c7tlICRTfpg#ws) kwestia kawy, by uzyskać taki efekt ?

@spinacz - poprawiłem link
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: manfred w 09 Grudzień 2014, 22:22:51
Jakaś skiśnieta i dlatego buzuje. Dla mnie liczy się końcowy efekt żeby kufy nie wykrzywiło a czy rośnie czy też nie to nie ma znaczenia to nie ciasto drożdżowe ;-)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: mr_j w 09 Grudzień 2014, 22:35:00
Manfredzie, a widziałeś minę tej Pani po pierwszym łyku ?!
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: manfred w 09 Grudzień 2014, 22:54:29
No chyba była zadowolona choć powinna najpierw powąchać ;-) Ile on tam nasypał bo pół dzbana tej kawy narobił.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 09 Grudzień 2014, 22:57:02
kwestia kawy, by uzyskać taki efekt ?
Świeża kawa i duża doza.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: manfred w 09 Grudzień 2014, 23:02:47
duża doza
Min 24 g?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 09 Grudzień 2014, 23:03:44
Zależy od wielkości dripa.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Poe w 09 Grudzień 2014, 23:05:32
Przy 18-20 w V02 bez probleu do uzyskania przy świeżej kawie. W małej Kalicie przy mniejszych dozach także (choć z reguły i tak oscyluję od 17 w górę).
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: manfred w 09 Grudzień 2014, 23:07:04
choć z reguły i tak oscyluję od 17 w górę

No ładnie tylko dla siebie? Ja staram się na jeden strzał nie przekraczać 12g=200ml.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Poe w 09 Grudzień 2014, 23:08:29
A ja preferuję od 250 do 320 w v60/kalicie i 300-350 w chemeksie 3 cup.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: mr_j w 09 Grudzień 2014, 23:11:59
duża doza
Min 24 g?

Chyba gdzieś tam mówi o dozie.

Odkręciłem młynek o 1 ząb dalej. Zdecydowanie lepiej uzyskałem 150ml, już tylko ulotny - bardzo mały, ślad smaku papieru. Ale dużo lepiej.
Mam problem z polewaniem nie utrzymuję stałego tempa, jak jest więcej naparu, jest mi łatwiej. Może spróbuję spiralą, takie rzuty ...
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: manfred w 09 Grudzień 2014, 23:14:32
Chyba coraz bardziej dorastam do konewki ale strasznie to drogie 200 zł hmmm
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 09 Grudzień 2014, 23:19:45
Doza to także porcja, ilość. Im więcej jest kawy, tym efektowniejsze puchnięcie. Od stopnia palenia też to zależy.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Spinacz w 10 Grudzień 2014, 06:53:44
Mówi o dozie 21g.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Maciej1 w 10 Grudzień 2014, 07:01:30
Pytanie laika - czy niezależnie od dozy czas przelewania ma być zawsze taki sam? Czyli trzeba regulować stopień zmielenia?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Poe w 10 Grudzień 2014, 07:30:11
Tak. Tak samo jak w espresso i doppio. Czas ten sam, doza i ilość docelowa inna. Czyli przemiał i tempo polewania.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: mmorka w 10 Grudzień 2014, 08:06:31
Cuś nie bardzo. Jak robisz więcej kawy to mielesz grubiej - dlatego trzeba dźwignąć czas lub temperaturę ( grubsze drobiny potrzebują więcej czasu aby oddać co mają dobrego).
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Maciej1 w 10 Grudzień 2014, 08:47:18
Czyli moje pytanie nie było takie głupie jak dwóch fachowców mówi coś innego. Ale w sumie nie dziwi mnie to - ilu fachowców tyle odpowiedzi ;D, nie tylko w kawie.

Wczoraj pierwszy raz zrobiłem sobie drip na Kalicie 185 aby wypróbować technikę - nie miałem typowej kawy do dripa i użyłem resztki mieszanki zimowej od Javy z początku listopada. Doza 40g i wyszło 550 g w 3,5 minuty z preinfuzją. Docelowo chciałbym zejść jednak z dozy tak aby otrzymywać ok. 350 g kawy i stąd wzięło się moje pytanie.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 10 Grudzień 2014, 09:07:45
czy niezależnie od dozy czas przelewania ma być zawsze taki sam? Czyli trzeba regulować stopień zmielenia?
Czas to sprawa indywidualna, zależna od konkretnej kawy. Niektóre ziarenka niekorzystnie, czyli gorszym smakiem naparu, reagują na zmiany temperatury lub też czasu przelewania. Jeżeli smak  mi odpowiada, a chcę następnym razem zaparzyć mniej kawy, to zmniejszam grubość mielenia, ale nieznacznie i mniej intensywniej polewam. Czasu i temperatury nie ruszam. Kalita to wdzięczny dripper, odporniejszy niż Hario na takie zmiany. No i takich ilości kawy w dripperze nie parzę, tylko 200 lub 300 ml.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Maciej1 w 10 Grudzień 2014, 09:39:00
Żebyśmy się dobrze zrozumieli - zmniejszam grubość mielenia tzn, drobniej mielisz?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 10 Grudzień 2014, 12:07:22
Mniej kawy - drobniej, więcej kawy - grubiej. Czasem, przy kwaskowatych kawach, zostawiam miałkie mielenie, żeby nieco zmniejszyć kwaskowatość i podbić goryczkę.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: mmorka w 10 Grudzień 2014, 14:44:53
Niewiem jak wy, ale ja zauważyłem tendencję - z dobrego, jasnego ziarna wyjdzie dobry napar choćby je gotować na kuchence 6 min ?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Poe w 10 Grudzień 2014, 15:16:14
Niemalże ;) z dobrych ziaren można zrobić dobry napar, ale i wyborny :]
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: manfred w 11 Grudzień 2014, 16:46:31
Dziś już 3x200 ml poszło. Ten kawałek plastiku stal się moim lubianym kawowym przyjacielem. Może w nowym roku zdradzę go na rzecz szklanego porcelanowego. Ktoś powie czy jest różnica w smaku kawy?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: joonecky w 11 Grudzień 2014, 16:51:30
Nie, ale większy lans.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: pafcio0 w 11 Grudzień 2014, 16:52:18
Ktoś powie czy jest różnica w smaku kawy?
W ślepym teście ja nie dostrzegam i trudno mi uwierzyć jeśli ktoś dostrzega :)
Zmienne o znacznie większej "mocy" niż różnica materiału drippera zdecydują o różnicy w smakach naparów.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: manfred w 11 Grudzień 2014, 16:59:46
I to jest rozsądna i rzeczowa rada. W takim razie dziękuję
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 11 Grudzień 2014, 17:31:28
Pytasz o V60? Mam szklany i tworzywo. Oprócz lansu i trwałości (hario podaje na ulotce do tworzywa, że powyżej 90°C mu nie służy, więc domyślam się, że może spękać z czasem) to w zasadzie tylko kwestia akumulacji ciepła. Tworzywa nie da się rozgrzać, ale i nie odbiera temperatury podczas parzenia. Zimne szkło czy porcelana zabierze więcej, ale dobrze rozgrzane zabierze mniej niż tworzywo.

Jeśli chodzi o smak, domyślam się (bo testów, a ślepych tym bardziej, nie robiłem), że przy skrajnych wartościach i wrażliwej na temperaturze kawie, różnica będzie wyczuwalna. Na oko, to może być nawet 10°C pod koniec ekstrakcji.

Jeśli chcesz to mogę to dokładniej posprawdzać.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: manfred w 11 Grudzień 2014, 17:34:36
Jeśli chcesz to mogę to dokładniej posprawdzać.

Ja raczej drip tylko i wyłącznie w pracy pije ale z całym postępowaniem. No może nie mam konewki ale jakoś z tym żyje. Muszę się udać gdzieś gdzie przyrządza moją kawę w tych wszystkich akcesoriach i wtedy się przekonam czy jest różnica. Póki co jade na plastiku i sobie chwalę.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: maro w 14 Grudzień 2014, 19:23:31
Zrobiłem taką testową wersję drip stacji - dedykowaną dla szklanego V60. Różni się tym od standardowej, że mamy pełną kontrolę nad ilością wody, która wylądowała w dzbanku po ekstrakcji z dokładnością do 0,1ml i nie muszę się już zastanawiać jaka ilość wody została zretencjonowana w namiale po zakończeniu ekstrakcji  ;)

(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/63fcc131779b.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/63fcc131779b.jpg.html) 
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: jpyt w 19 Grudzień 2014, 09:57:29
Ja z innej beczki
Który drip jest większy?

V60-01
czy V60-02?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: manfred w 19 Grudzień 2014, 09:58:20
Ten drugi
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: jpyt w 19 Grudzień 2014, 09:59:34
Czyli rozumiem, że jak sam spijam kawę, a chciałbym tak tylko dla siebie, na jeden kubek, to V60-01?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: DrUsagi w 19 Grudzień 2014, 10:01:44
:) ja 02 mam na samotne dripy i nie narzekam, bo czasem jest okazja więcej zrobić, a przeważnie w okolicach 250ml oscyluję
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: jpyt w 19 Grudzień 2014, 10:17:19
Zamówiłem.
Szkoda, że dopiero po weekendzie przyjdzie.
 :-\
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: manfred w 19 Grudzień 2014, 10:20:43
Mam dwa dripy. Najpierw robiłem na dużym w pracy. Ale po przyjściu małego zamieniłem ich role. Gdy chcę ognisty bezpruderyjny seks z żoną (co po 20 latach małżeństwa jest lekkim zboczeniem) biorę duży zapraszam babe do kuchni i zaparzam kawkę. Nigdy jej nie skończyłem robić bo wiadomo jak wpływa na kobiety pokaż tej alternatywy. Natomiast mały w pracy jest fikuśny i zawsze można go ze sobą zabrać.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: shaqks w 19 Grudzień 2014, 10:24:36
Mam dwa dripy. Najpierw robiłem na dużym w pracy. Ale po przyjściu małego zamieniłem ich role. Gdy chcę ognisty bezpruderyjny seks z żoną (co po 20 latach małżeństwa jest lekkim zboczeniem) biorę duży zapraszam babe do kuchni i zaparzam kawkę. Nigdy jej nie skończyłem robić bo wiadomo jak wpływa na kobiety pokaż tej alternatywy. Natomiast mały w pracy jest fikuśny i zawsze można go ze sobą zabrać.


+ + +
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Maciej1 w 19 Grudzień 2014, 10:34:18
 :ogien:
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Spinacz w 28 Grudzień 2014, 17:39:16
W końcu znalazłem na tyle czasu, żeby pobawić się nieco w przelewanie. Porównałem sobie przelew z przesiewanego i nieprzesiewanego przemiału. Różnica jest ogromna na korzyść oczywiście przesiewanego. Przy podobnych warunkach otrzymujemy czystszy w smaku, słodszy, bardziej wyrazisty napój. Zdecydowanie warto przesiewać, choć w zależności od grubości mielenia i młynka straty wynosiły aż  18-40% wagowych. Strasznie dużo,  być może wynikło to z wielkości oczek sitka.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: pafcio0 w 28 Grudzień 2014, 17:50:14
Gdzieś na forum zagramanicznym wyczytałem, że jakiś któryś z kawowych guru poleca przesiewanie na sitku o oczku 250 mikronów. Jacyś czempioni aeropressu też ponoć tak robią. Do mnie już jedzie z Chin takowe sitko i będę eksperymentował, bo zwykłe kuchenne odsiewa mi zdecydowanie za wiele.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: joonecky w 28 Grudzień 2014, 19:12:32
Zarzuć linkiem jak możesz, bo ja poddalem sie, po tym jak przeszedłem moje miasteczko i nie znalazłem drobnego sitka.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: pafcio0 w 28 Grudzień 2014, 19:34:48
Zarzuć linkiem jak możesz, bo ja poddalem sie, po tym jak przeszedłem moje miasteczko i nie znalazłem drobnego sitka.
Pewnie znajdzie się gdzieś takie drobne, tylko nikt nam nie powie, że to akurat 250 mikronów :)
http://www.aliexpress.com/snapshot/6421616704.html?orderId=65208490524623 (http://www.aliexpress.com/snapshot/6421616704.html?orderId=65208490524623)
60 mesh, czyli 250 mikronów.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Poe w 28 Grudzień 2014, 19:54:44
Hmm, chyba sie skuszę w styczniu. Kwota śmieszna, a smak po przesianiu (pergerowanie) jest zawsze na plus, zwłaszcza przy kiepskich młynkach. Ale straty na kawie są i trzeba o tym pamiętać.

Kiedyś w Filtrach warszawskich byłem na cuppingu, akurat Patryk robił  porównanie kawek przesiewanych i nieprzesiewanych. Efekt - zmielone i nieprzesiane ziarno pachniało zdecydowanie lepiej niż zmielone i przesiane. Ale już smak zaparzonej kawy to odmienne doznania. Lepsze. Ale przy Mazzerze SJ odsiew był rzędu 30%. Dużo (nie pamiętam, na jakim sitku było robione przesiewanie). Stosowałbym zatem przesiew tylko na "specjalne okazje" oraz przy bardzo słabych młynkach.

A może widzieliście w/w sitko, tylko o mniejszej średnicy? Bo 15cm to sporo.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: pafcio0 w 28 Grudzień 2014, 20:01:59
A może widzieliście w/w sitko, tylko o mniejszej średnicy? Bo 15cm to sporo.
Używam kuchennego 10cm i 15cm nie wydaje mi się sporo ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: ranGo w 28 Grudzień 2014, 20:47:09
Stosowałbym zatem przesiew tylko na "specjalne okazje"

Myślałem że na tym etapie na jakim jesteś, to już nie ma kompromisów.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Poe w 28 Grudzień 2014, 21:01:05
Stosowałbym zatem przesiew tylko na "specjalne okazje"

Myślałem że na tym etapie na jakim jesteś, to już nie ma kompromisów.

Khm... Jestem na etapie zwykłego, przeciętnego Home Baristy, nic więcej, nie rób tu ze mnie nie wiadomo kogo :) lubię dobrą kawkę, ale żeby bawić się w warunkach domowych, na przykład tuż przed wyjściem do właściwej pracy, w przesiewanie, to już niekoniecznie :) na pewno wprowadzę przesiewanie przy testach na bloga, żeby poszerzyć nieco opisy.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Metiu w 28 Grudzień 2014, 21:02:13
Z powodzeniem używam "narzędzia" do posypek, cukru pudru lub kakao. Niestety w moim Hario Slim odsiew jest ogromny, na Mahlkonigu Guatemala z nowymi żarnami to rząd 4 gram.
Smak po przesianiu jest zdecydowanie bardziej czysty i klarowny, większa jest też słodycz.
Z moich obserwacji wynika też, że blooming przy preinfuzji jest bardziej gwałtowny i dużo większy niż w przypadku kawy nie przesianej. Myślę, że pył oblepiający grubsze frakcje kawy blokuje uchodzące CO2.  ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: joonecky w 28 Grudzień 2014, 21:05:29
Z bloomingiem też zauważyłem.
A przesiew wywalacie do śmieci?  ???
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Metiu w 28 Grudzień 2014, 21:18:59
No niestety tak. Espresso chyba z tego nie będzie.  ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: joonecky w 28 Grudzień 2014, 21:21:10
Ale tygielek już tak  ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Metiu w 28 Grudzień 2014, 21:24:42
Próbuj. Ciekaw jestem efektu !  :D
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 28 Grudzień 2014, 21:52:41
Jacyś czempioni aeropressu też ponoć tak robią.
Nie wiem jaki rozmiar oczka, ale na ostatnim WBC było i przesiewanie pod espresso, mimo użycia całkiem sporego młynka.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: maro w 28 Grudzień 2014, 22:58:29
Ale przy Mazzerze SJ odsiew był rzędu 30%. Dużo
Dla tego z bólem serca sprzedałem Mazzera.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Poe w 29 Grudzień 2014, 09:43:54
Ale przy Mazzerze SJ odsiew był rzędu 30%. Dużo
Dla tego z bólem serca sprzedałem Mazzera.
I na co wymieniłeś?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: maro w 29 Grudzień 2014, 10:31:01
Na razie funkcjonują rozwiązania tymczasowe  :( 
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: pafcio0 w 29 Grudzień 2014, 10:44:45
Ktoś wspomniał o sitku do kakao.
Eureka, znalazłem to w szafie:
(http://ecx.images-amazon.com/images/I/31yi9AgFhOL._SX450_.jpg)
Sitko drobne, wg moich wyliczeń ok. 400 mikronów, ale genialny system odsiewania :)
Jako, że jest przykrywka to nie trzeba stać nad zlewozmywakiem, tylko pogrzechotać zamkniętym pojemniczkiem - i mamy oddzielony pył zanim woda na dripa się zagrzeje :)

http://www.amazon.de/Tchibo-Streuerset-Edelstahl-designed-Conran/dp/B006JK4ZEW (http://www.amazon.de/Tchibo-Streuerset-Edelstahl-designed-Conran/dp/B006JK4ZEW)

Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: maro w 29 Grudzień 2014, 11:04:56
Ja mam na przesiewanie inny patent  ;) Specjalne sitko z płynną regulacją wielkości oczek  8)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: ranGo w 29 Grudzień 2014, 11:11:50
Pokaż, pokaż  :wow2:
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: maro w 29 Grudzień 2014, 11:22:40
Nie bo się wstydzę  ;) Ale sprzedam Wam ten patent. Namielam do wąskiej szklaneczki przykrywam kawałkiem pończochy i naciągam simering (trzeba sobie dopasować) Przemieszczając simering wzdłuż szklaneczki pończocha się rozciąga i wielkość otworków się zwiększa. Proste  ;) W kwestii samych pończoch to już nie będę wchodził w kompetencje Oli  ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: joonecky w 29 Grudzień 2014, 16:34:57
Pończochy nowe, po praniu czy przed?  :mrgreen: zawsze można byłoby odkryć jakieś nowe aromaty  :jezyk:

Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: manfred w 11 Styczeń 2015, 07:22:32
Dwa pytania w niedzielny poranek. Jednorazowa ilość którą wypijacie. Trzeba skrajne noty odrzucić jak w skokach narciarskich. I druga sprawa czy robicie 6g zawsze zalewacie 100 ml czy jakoś przeciągacie ilość w jedną bądź drugą stronę?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Maciej1 w 11 Styczeń 2015, 09:08:22
Robię zawsze ok. 500g, ja wypijam dwie filiżanki i zona jedną. Zwykle jest to 6,5 g / 100 g wody
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Poe w 11 Styczeń 2015, 09:47:01
U mnie najczęściej w dripie wypada 300-350ml. Z dozą różnie, w zależności od kawy, testuję proporcje między 1:14 a 1:17.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: maro w 11 Styczeń 2015, 10:24:41
V60-2, 22-24gramy kawy, preinfuzja 30-40ml reset wagi i 400ml wody. Chemex6 albo 7-8g/100ml grubiej zmielone albo około 5g/100ml drobniej. To jest na dwie osoby. Gdy robię kawę tylko dla siebie to przeważnie:
1. syfon 12g. + 200ml robię około 185ml naparu,
2. "żurek" 5-10g. na 100ml robię 200ml
3. FP - podobnie
4. phin 6-7g./100ml robię około 140-150 ml
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 11 Styczeń 2015, 11:00:59
Hario lub Kalita - 200 ml, doza 6-7 g.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 11 Styczeń 2015, 12:08:03
Nie mniej niż 200ml, odkąd jest i chemex, to nieco więcej, ale nie więcej niż 500ml (wtedy rozciągnie się to w czasie).

Wyjściowo 6g/100ml, jeśli inaczej to mniejsze stężenia niż większe.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Edwin Jagger w 11 Styczeń 2015, 12:39:59
2. "żurek" 5-10g. na 100ml robię 200ml
Przepraszam za pytanie, ale co to jest "żurek"?
Rozumiecie - kto pyta, ten się dowiaduje.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: shaqks w 11 Styczeń 2015, 13:01:41
chodzi im o zmielenie i zalanie jak do cuppingu ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: manfred w 11 Styczeń 2015, 13:04:22
Robię zawsze ok. 500g, ja wypijam dwie filiżanki i zona jedną. Zwykle jest to 6,5 g / 100 g wody

No ta ilość najbardziej mi odpowiada. Bałem się że chlipię kawę ponad stan.
U mnie najczęściej w dripie wypada 300-350ml.

No tak przychylam się do tej wielkości.
Hario lub Kalita - 200 ml, doza 6-7 g.

O to powiedziałbym bardzo tak wodnisto do sprawy podchodzisz. Ja póki co wyznaję 6/100 ale może trzeba zrobić zmianę. Drip dla mnie to bardziej takie popijanie niż smakowanie choć czy ja wiem ;-)
2. "żurek" 5-10g. na 100ml robię 200ml

To dla mnie tak mała porcja jak espresso.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 11 Styczeń 2015, 13:21:26
Cytat: WS w Dzisiaj o 11:00:59
Hario lub Kalita - 200 ml, doza 6-7 g.

O to powiedziałbym bardzo tak wodnisto do sprawy podchodzisz.
6-7 g na 100 ml wody. Najczęściej piję dwa dripy dziennie.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: joonecky w 11 Styczeń 2015, 13:48:27
Ja w dripie preferuje wyjściowe 60 g./l. Czasem sypnę trochę więcej, ale raczej trzymam się tego schematu. Po preinfuzji nie taruje wagi. Najczęściej 15 g na 250 ml kubek.

W Aero daję więcej kawy - tutaj 75 g. na litr. Najczęściej robię 15 g na 200 ml. A czasami biorę 17-18 g ziaren i zalewam Aero do pełna.

W phinie eksperymentuje. Za każdym razem inaczej  :-D
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: maro w 11 Styczeń 2015, 17:02:48
Przepraszam za pytanie, ale co to jest "żurek"?
Rozumiecie - kto pyta, ten się dowiaduje.
Żurek to funkcjonująca w niektórych kręgach nazwa naparu przygotowanego do cuppingu  ;) Tyle, że ja mielę grubiej i sypię mniej kawy.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Cannabis Arabica w 14 Styczeń 2015, 16:57:59
Hario Woodneck - 18g/250ml
Aeropress - 17/18g/ do pełna reverse style
Syphon - 36g/60ml
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: manfred w 14 Styczeń 2015, 17:00:20
Syphon - 36g/60ml
Espresso ?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: DrUsagi w 14 Styczeń 2015, 17:03:07
Syphon - 36g/60ml

 :o jakoś dużo kawy i mało wody. Jak sobie wyobrażę kawę na dwa doppio i filiżankę wody to coś to nie gra

może 600ml??
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Cannabis Arabica w 14 Styczeń 2015, 17:03:55
600 oczywiscie
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: DrUsagi w 14 Styczeń 2015, 17:04:47
By wyszła kawa Lucyfer jak w dzisiejszym wpisie od Szachowca
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: manfred w 29 Styczeń 2015, 20:32:03
JUDGE SHAKER kto używa i w jaki sposób? Ciekaw jestem na ile poprawia smak kawy cokolwiek to znaczy.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: roger w 29 Styczeń 2015, 20:50:43
za dużo videoblogów oglądasz :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: manfred w 29 Styczeń 2015, 20:52:54
Śledzisz mnie :-) ?
A tak na serio bardziej przekładam drip nad espresso i bardzo mnie to ciekawi ot i tyle.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: roger w 29 Styczeń 2015, 21:18:45
nie, nie śledzę :) ale też je widzę!
Chociaż często oglądam je z delikatnym uśmiechem na twarzy.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: pafcio0 w 29 Styczeń 2015, 21:25:04
Używałem takiego "shakera"  przez jakiś czas, ale spasowałem, bo stwierdziłem że w porównaniu z porządnym kawałkiem sitka jaki nabyłem "za murem" to człowiek się namacha i g* odsieje ;) teraz mimo drobnego mielenia dripy mi aż za szybko lecą, a blooming taki, że z filtra wypełza :)
http://www.aliexpress.com/snapshot/6421616704.html?orderId=65208490524623 (http://www.aliexpress.com/snapshot/6421616704.html?orderId=65208490524623)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: manfred w 29 Styczeń 2015, 21:34:39
No a możesz w skrócie powiedzieć czy jakaś super poprawa jest czy tylko jako rodzaj gadżetu?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: pafcio0 w 29 Styczeń 2015, 21:52:31
Zauważalna, znacząca ZMIANA, wg mojego gustu na plus. Tylko trzeba okiełznać szybki przepływ w dripie ciut większą dozą. Przesiew sprawdza się w aero podciągając smaki w jasną stronę mocy :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: DrUsagi w 29 Styczeń 2015, 22:24:49
Przesiew odcina goryczke, podbija słodycz. Z Peugeota przy dozie 25g na 300ml po odsianiu mam 23g. Jest super, można by pewnie jeszcze z gram czy dwa odsiać ale mi się już nie chce. ;)

Generalnie do drops dziadek z Francji mieli lepiej niż jego wnuk severin. Choć dziadek małej naprawy teraz wymaga ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: manfred w 11 Luty 2015, 15:41:17
Palarnia Mastro Antonio przedstawia Honduras Marcala Natural Sun Dried. Data palenia 27.01.2015 r. Paczuszka 250 g z wentylkiem i zapięciem strunowym czyli profesjonalizm na najwyższym mi znanym poziomie. Po otwarciu torebki niesamowity zapach kwiatowy taki boski. 18 g ląduje do drewnianego młynka z przed 30 lat. Po zmieleniu zapach w całej kuchni unosi mnie 30 cm nad ziemią. Czajnik z gwizdkiem gotuje wodę. Po zagotowaniu na wagę ląduje Melita & filtr 02 z serverem. Temperatura 88 st. C w ilości 300 ml. Preinfuzja 30 sekundowa podnosi kawkę niczym wybuch bomby atomowej. Co 10 sekund podlewam ruchem kolistym. Cały proces niestety albo stety trwa ponad 4 minuty. Na początku wyczuwam swobodną łagodność tej kawy. Nie krzyczy do mnie tylko delikatnie mnie muska swoim aksamitnym smakiem. Kwiaty może i są jakie nie wiem. Nie ma 14 cytryn, nie ma torfu ani ziemi. Z upływem czasu na języku przyjemna cierpkość ale taka pozostająca długo po łyku. Ciągle spoglądam w stronę filiżanki i ponownie chcę zaczerpnąć łyka. 300 ml powoduje, że odpoczywam pisząc te słowa i delektując się wspaniałą kawą. 
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: joonecky w 11 Luty 2015, 19:30:03
Manfred, chyba zostaniesz poetą :brawa: ja biorę się dziś za cioccolatto od Eli, więc też zaraz będę pływał w obłokach ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: manfred w 15 Luty 2015, 15:29:07
jacekdebiec89 to chyba jakaś rumuńska ta kawa censored ale jak ci smakuje :-)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: manfred w 19 Maj 2015, 11:23:39
Zwracam sie do wynalazców, kreatorów, pomysłodawców. Otóż potrzebuje w teren prosty, lekki przede wszystkim, zajmujący mało miejsca z którym bez żalu mogę sie rozstać stojak pod driper. Puki co będę używał plastikowy ale może się tak stać że plastikowy zastąpi ucięta butelka po wodzie mineralnej.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: DrUsagi w 19 Maj 2015, 11:53:17
TIAMO - Silikonowy dripper K02 - składany
(http://akcesoriabaristy.pl/environment/cache/images/0_0_productGfx_3f7cdd2c4c00948fcfc2b2fe91c4a6b1.jpg)


Tylko nie wiem czy dobrze cię rozumiem - dripper czy stojak?

EDIT: jak dripper to poszukaj jeszcze silikonowych składanych lejków
(http://genfoto.org/images/vision-seller/img_0837.jpg)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: M w 19 Maj 2015, 11:55:19
Do uciętej butelki pasował by mi stary druciany wieszak wygięty w trójnóg 8)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: DrUsagi w 19 Maj 2015, 11:58:24
Jeśli stojak na dripper - to faktycznie drut z wieszaka czy po prostu kawałek drutu/kabla elektrycznego 1.5mm2

Choć gdyby używać tego lejka to stojakiem mogła by być butelka z obciętym dnem, nałożona na kubek :D
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: manfred w 19 Maj 2015, 12:15:16
Choć gdyby używać tego lejka to stojakiem mogła by być butelka z obciętym dnem, nałożona na kubek


Wiedziałem noż kurka wodna wiedziałem że można na WAS liczyć. Tak proste a zarazem genialne. Wszędzie  w schroniskach sa driperry po koszach a ja sobie zabiorę tylko filtry i kawę z młynkiem :-)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: pafcio0 w 19 Maj 2015, 12:21:08
(http://image.rakuten.co.jp/kompas/cabinet/uni/uni664018_001.jpg)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: manfred w 19 Maj 2015, 13:25:18
Jednak plastikowa butelka wygrywa w cuglach z drogim druciakiem.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: raf77 w 19 Maj 2015, 13:51:42
Plastik się kurczy od temperatury
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: DrUsagi w 19 Maj 2015, 15:58:49
A może dripper Kantan (http://kalita-usa.com/kantan_drip.html) od Kality. Chyba w terenie prościej się nie da :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 19 Maj 2015, 16:19:34
Wadą jest to, że wymaga precyzji polewania, a przecież chodzi o to, aby konewki nie zabierać.

Swoją drogą, uwielbiam dripy z takich polewań małą wodą.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 19 Maj 2015, 16:34:38
Kantany chyba nie wymagają żadnej precyzji. Kiedyś dzięki Zamkowi Kantan dripper był moim pierwszym przelewowym doświadczeniem. Efekty były super :).
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 19 Maj 2015, 17:00:13
Ciężko mi sobie wyobrazić polewanie z termosu.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: manfred w 19 Maj 2015, 20:05:43
Ma to ktoś w sprzedaży w Polsce?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Maciej1 w 19 Maj 2015, 20:30:24
W Polsce raczej nie...ale w Niemczech są za 7,60 euro za 30 sztuk. Jest jeszcze Snow Peak ale cena to 35 euro. Filtry od V60 albo chemexa:

(http://www.coffeecircle.com/media/catalog/product/cache/1/image/275x340/9df78eab33525d08d6e5fb8d27136e95/s/n/snow-peak-kaffeebereiter-cs-113-247x340px.png)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: malkos w 19 Maj 2015, 20:40:55
Ma to ktoś w sprzedaży w Polsce?
Z tego co mi wiadomo to nie, ale ma np. Has Bean w UK.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Felix w 16 Czerwiec 2015, 21:47:22
Chciałem ostatnio w Tekturze wypróbować Chemexa, ale akurat skończyły się im filtry i w zamian zaproponowano mi 2 filtry V60. Nie skorzystałem, ale przetestowałem dziś u siebie na V60 i efekt baaaardzo pozytywnie mnie zaskoczył.
Testowałem Burundi od Gregorio, doza i przemiał jak zwykle, temperatura nieco wyższa. Czas wydłużył się o jakieś 30-40 sekund. Napar bardzo słodki, herbaciany z delikatną nutą jakby truskawek.
Z tą kawą często miałem problemy, była albo zbyt lurowata, albo zbyt gorzka. Na 2 filtrach czas dłuższy, więc szansa na lurę mniejsza, a i nadmiernej goryczki nie uświadczyłem.
Podsumowując, dla małych dripowych żuczków jak ja pewnie może to pomóc, bo wyjadacze i bez filtra zrobią dobrą kawę  ;)
Muszę przetestować filtry z Chemexa, no i chyba coraz bliżej mi do zaparzacza Duka.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: thesiu w 17 Czerwiec 2015, 20:07:25
Jaki polecilibyście solidny dripper na początek? Jakie filtry i czy warto inwestować w serwer? Rozmiarowo interesuje mnie 1-2 filiżanki. Przeglądałem różne modele Hario v60. Tylko co będzie lepsze... plastik, szkło czy ceramika? Serce podpowiada szklany, natomiast umysł ceramiczny. A może jakieś całkiem inne urządzonko?
Obecnie przelewam rzadko ale na UWAGA... oryginalnym plastikowym Tchibo :szampan: Nie wiem czy ktoś oprócz mnie ma takie cudeńko :hihihi:
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: pafcio0 w 17 Czerwiec 2015, 20:29:38
Jaki polecilibyście solidny dripper na początek?
Jak ma być solidny to plastik lub stal - tylko one przeżyją upadek :) . Filtry v60 hario są sprawdzone. Serwe wcale nie musi być inwestycją. Ja używam zlewki laboratoryjnej, cena mniej niż 20zł, ma praktyczną podziałkę...
Skoro lejek czibo działa to ja bym nie zmieniał ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 17 Czerwiec 2015, 20:42:57
Ano właśnie, czego oczekujesz od zmiany?

Chcesz sprawdzić inne filtry, sprawdź je w tym co masz. Chcesz innych smaków? powiedz jakich. Chcesz nowych doświadczeń w polewaniu, wybierz co Ci w duszy gra.

A co do dzbanków, moim zdaniem ich ceny są bezsensu. Można kupić wiele różnych dzbanków/naczyń poniżej 30zł.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: thesiu w 17 Czerwiec 2015, 21:32:14
Ogólnie oczekuję poprawy smaku. Używam jakichś marketowych brązowych filtrów (może tu jest problem) w kształcie ściętego stożka. Czy np. te stożkowe Hario (białe czy brązowe) będą lepsze oraz czy będą pasowały do drippera Tchibo? Bo zauważyłem, że taki V60 jest okrągły, ma jeden duży otwór na dole oraz podłużne wypustki na ściankach przez co filtr dotyka drippera jak najmniejszą powierzchnią. Mój dripper ma jeden mały otworek na dole i płaskie ścianki przez co filtr się do nich lepi. Nie wiem czy sprawia to jakąś większą różnicę w jakości naparu, podejrzewam, że nie :mhh:
Co do serwerów to myślę podobnie... ceny są lekko przerażające, natomiast pomysł ze zlewką jest rewelacyjny :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: pomm w 17 Czerwiec 2015, 21:40:31
Dobrą opcją jest zestaw - plastikowy dripper Hario V60-02, serwer i 100 filtrów, śmiesznie tani, cena chyba 50zł, sam kupiłem i jestem zadowolony. Jeśli chodzi o materiały, to moim zdaniem wszystkie opcje poza metalem dobrze się sprawdzą, metal niestety zbyt szybko oddaje ciepło.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 17 Czerwiec 2015, 21:51:04
Musisz podać więcej informacji. Co na dziś przeszkadza Ci w smaku? No i jakiej kawy używasz.

Co do kształtów dripperów, to właśnie ich budowa ma wpływ na ich charakterystykę smaku. W hario kawa cieknie również bokami, jak zauważyłeś, w chemexie kawa cieknie raczej dołem, bo filtr przykleja się niemal na całej powierzchni ponad kawą. Kształt Twojego drippera również ma swoją charakterystykę. Domyślam się, że przez jeden mały otwór na dole masz dość długie czasy parzenia.

Co do filtrów. Marketowe filtry szybko się zapychają i przedłużają wszystko jeszcze bardziej. Do tego bardzo często mają swój, intensywny aromat papieru i nawet obfite przelewanie wrzątkiem nie zawsze pomaga.
Kształty filtrów to inna sprawa. W sumie to tylko kwestia wygody. Spokojnie można poeksperymentować z innymi filtrami, ten od hario zegniesz wbrew instrukcji tak aby pasował na dnie do Twojego drippera V -> \_/ i można naparzać. Jeśli Twój driper jest duży, na filtry w rozmiarze 4 to możesz kupić filtry firmy Technivorm lub Melitta.

Jeśli nie szkoda Ci obecnego drippera możesz rozwiercić otwór w dnie (nie wiem jak bardzo jest mały).

V60 z tworzywa kosztuje tyle co paczka filtrów, więc to niewielka inwestycja.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Expel w 17 Czerwiec 2015, 22:45:09
Wg mnie super na początek w coffeedesk jest  "Hario-Zestaw-V60-Drip--Server--Filtry" w ładnej cenie  :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: thesiu w 17 Czerwiec 2015, 23:25:49
No faktycznie taki zestaw jest okazyjny niż jakby kupować jego elementy oddzielnie.
Jeśli chodzi o kawę to używam rozmaitych singli. Wydaje mi się, że w smaku pozostaje minimalny papier, który wystarczy żeby nadpsuć całość. W każdym razie na początek dokupię białe filtry Hario, tylko 1-ki czy 2-ki? Poniżej wrzucam zdjęcia drippera i filtrów które do niego pasują (na początku linków trzeba dopisać tylko "h"). Jutro może skombinuję sobie fajną zlewkę i będę eksperymentował :D

ttps://goo.gl/photos/tLTMXhDxAaUfd2ER6
ttps://goo.gl/photos/U2ZfnurVAxSSgGD97
ttps://goo.gl/photos/iuxxyJ6bY1d75iRs7
ttps://goo.gl/photos/uJQu4QQtYaUPFiNk8
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 17 Czerwiec 2015, 23:39:34
Niestety aż tak nie jestem obeznany w filtrach i zapałkach ;)

Te mniejsze czy te większe wybierasz? Co jest na etykiecie? 1x2? czy 1x4?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: thesiu w 18 Czerwiec 2015, 00:28:09
Co jest na etykiecie? 1x2? czy 1x4?
W sumie to jest "numer 2" marki Stella, więc chyba chodzi o pojemność na 2 filiżanki. Pewnie te 1-ki Hario spasują :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 18 Czerwiec 2015, 01:45:05
Kąt nachylenia i cena jest ta sama, więc brałbym filtry 02 na Twoim miejscu. 01 po zagięciu może być dość niska. Chyba, że planujesz dripper V60 01, to co innego.

W takim razie odpada Technivorm. Z Melitty 1x2 znajdziesz.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: thesiu w 18 Czerwiec 2015, 20:51:00
Dzięki za porady... wezmę na początek te 02 tylko trochę zgłupiałem bo niby to samo ale które wybrać?

coffeedesk.pl/product/1127/Hario-Filtry-Papierowe-Misarashi-Brazowe-V60-02-100-Sztuk
coffeedesk.pl/product/227/Hario-Filtry-Papierowe-V60-02
coffeedesk.pl/product/1005/Hario-Filtry-Papierowe-Do-Dripa-V60-02
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Metiu w 18 Czerwiec 2015, 21:23:59
Brązowe odpadają, ostatnie białe są dla mnie zbyt papierowe i mają mniejszą przepuszczalność te które polecam. Najlepsze są te drugie - bibułkowe, eleganckie. Smak po nich nie pozostaje, są neutralne.  :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Felix w 18 Czerwiec 2015, 21:43:54
Najlepsze są te drugie
Zgadzam się, mam zarówno te, jak i te nieco tańsze, ale kawa z filtrów wymienionych jako drugie smakuje mi bardziej. Oczywiście to moja subiektywna opinia :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: thesiu w 18 Czerwiec 2015, 22:21:37
Te tańsze są widzę made in Holland, a te droższe nie widzę ;) W każdym razie zamawiam te droższe :D
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 19 Czerwiec 2015, 03:12:56
Te droższe są Japan, a te Holland to najprawdopodobniej ta sama bibuła co dla Technivorma (tak na oko).
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: shaqks w 19 Czerwiec 2015, 20:43:10
w tych z holandii szybciej zatykają się dziurki pyłem i jeżeli się nie odsiewa to dość zauważalnie spowalnia to przepływ
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: thesiu w 20 Czerwiec 2015, 20:40:35
No i strzał w 10! 2-ki pasują do Tchibo jak ulał :) Pierwsze przelewanie już za mną. Filtr bardzo wytrzymały, napój klarowny i z pewnością nie czuć papieru tak jak przy Stellach :D
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 21 Czerwiec 2015, 00:37:47
:szampan:
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: manfred w 02 Sierpień 2015, 08:18:08
18g kawy i 300 ml wody. Czy dodajecie coś więcej wody która zostaje w kawie podczas zalewania czy tak zostawiacie. Naparu wtedy jest troszkę mniej jakieś ok. 280 ml. 
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: DrUsagi w 02 Sierpień 2015, 11:01:57
Ja daję 7-8g na 100ml i zazwyczaj oleje wody więcej o to co na preinfuzję poszło.
Ale w sumie to każdy powinien sam to sobie na własnym podniebieniu ookreślić. Zasady są po to aby je omijać ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: manfred w 02 Sierpień 2015, 11:03:46
Tak zgadza się ale poprawne nakierowanie też jest w cenie.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 02 Sierpień 2015, 11:05:06
Najczęściej korzystam ze standardowej proporcji. Jak chcę mieć 300 ml naparu, to przelewam 330 ml wody.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: manfred w 02 Sierpień 2015, 11:07:30
Najczęściej korzystam ze standardowej proporcji. Jak chcę mieć 300 ml naparu, to przelewam 330 ml wody.

No widzisz nie wiedziałem o tym. Śmieszne bo stosuje to w chemexie. Dziś na 36g i zalaniu 600 ml w kawie pozostało 100 ml wody.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 02 Sierpień 2015, 11:20:37
Z tego co sprawdzałem, to w dripowym przemiale zostaje około 2,5 g wody na 1 gram przemiału.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 02 Sierpień 2015, 12:18:12
Również trzymam się założonych proporcji (nie zawsze 6g/100ml) i biorę pod uwagę, że w kawie zostanie, więc jak chce więcej, to z góry przeliczam na więcej.

Generalnie tylko w espresso podaje się objętość naparu, we wszystkich innych metodach w przepisie będą mililitry wody użytej, nie naparu.
Czasem w kawiarniach pytam co dostanę zamawiając np. drip 300ml?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: pawelradzio w 12 Sierpień 2015, 07:27:19


Dobrze mi się wydaje, że takie  (http://dropbox.com/s/37yj599clx7pl75/20150812_065501.jpg?dl=0) mielenie jest trochę za grube na dripa z 19g kawy, tj. ok. 320 ml naparu? Mam jeszcze problem z odpowiednim dopasowaniem grubości mielenia.

Edit: DrUsagi - poprawilem link ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: DrUsagi w 12 Sierpień 2015, 10:11:42
A w jakim czasie to sie konczy przelewać? Wygląda grubo.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: pawelradzio w 12 Sierpień 2015, 18:17:16
Trudno konkretnie powiedzieć. Staram się skończyć równo 3:00. Dziś trochę wody by jeszcze przez filtr przeleciało, ale bałem się, że wyjdzie mniej smaczna (Kenya Iyego Gatuba od Coffeelab)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: DrUsagi w 13 Sierpień 2015, 13:18:39
Ale finalnie smakuje :) wiec tym się kieruj

Te 3 minuty nie są złe  :ok:

Można by zmielić drobniej i odsiać pył i zobaczyć jak to się ma do twojego ulubionego smaku.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: intersekt w 13 Sierpień 2015, 13:52:44
Trudno konkretnie powiedzieć. Staram się skończyć równo 3:00. Dziś trochę wody by jeszcze przez filtr przeleciało, ale bałem się, że wyjdzie mniej smaczna (Kenya Iyego Gatuba od Coffeelab)

Przy tak grubym przemiale jest duże ryzyko niedoparzenia kawy. W doborze grubości mielenie dobrze jest się kierować posmakiem jaki kawa zostawia w ustach. Jeśli jest on krótki, płaski, taki wręcz papierowy wtedy na pewno trzeba zejść w dół z grubością przemiału. Oczywiście taką grubość mielenia możesz kompensować wyższą temperaturą lub sposobem zalewania.
Lepiej zmielić drobniej i obniżyć temperaturę - frakcja drobniejszego przemiału będzie bardziej regularna i dzięki temu uzyskamy bardziej równomierną ekstrakcję.

Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: korea83 w 04 Październik 2015, 23:24:07
Jeszcze wczoraj byłem święcie przekonany, że kawa to tylko espresso, a cała reszta mieści się w kategorii lura, czego w sumie pić nie warto.

Wyszło jednak tak, że na ladzie w empikowej kawiarni zobaczyłem V60 i postanowiłem spróbować. Młode dziewczę powiedziało, że mogę wybrać Kenię, która smakuje czymś tam (nie pamiętam) lub Etiopię, która smakuje czymś. Generalnie jakieś owoce.Uśmiechnąłem się na to tylko i wybrałem Etiopię. W życiu nie czułem w kawie owoców i raczej nie zakładałem, że to może się zmienić. W ogóle nie pokładałem wielkiej wiary w tym, że taka kawa może smakować.

Cóż, łatwo zgadniecie, że się myliłem ;) Było owocowo, bardzo lekko, ale naprawdę fajnie  :)

Zacząłem się więc zastanawiać jak to może być gdyby użyć dobrej kawy (bo ta empikowa pewnie daleka od tego była) i dopracować metodę zaparzania? Dzisiejszy dzień upływa zatem pod hasłem czytania, oglądania itp.

Wniosek jest taki, że chciałbym spróbować, ale...

V60 czy Kalita Wave?

Co Waszym zdaniem lepsze?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: lubusz w 04 Październik 2015, 23:37:39
V60 czy Kalita Wave?

Kup to i to. Różnica w smaku zauważalna, ale jednakowo smaczna. Ja wolę Kalitę, żona V60.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 05 Październik 2015, 00:01:04
W życiu nie czułem w kawie owoców i raczej nie zakładałem, że to może się zmienić.
Coś Ty do tej pory do macapa sypał?  :o ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: korea83 w 05 Październik 2015, 08:24:36
Od jakiegoś czasu wyłącznie antoniowe espresso 2.1

Raczej trzymałem się z daleka od wszystkiego potencjalnie owocowego ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 05 Październik 2015, 09:02:32
Wniosek jest taki, że chciałbym spróbować, ale...

V60 czy Kalita Wave?
A może phin? Przelewy z niego mogą być najbardziej owocowe, soczyste i żywe.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: manfred w 05 Październik 2015, 09:04:14
O kurcze nie wiedziałem że phin jest taki fajny. Póki co owoce wyciagam z chemex.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: pafcio0 w 20 Listopad 2015, 16:00:11
Podzielę się spostrzeżeniami na temat zakupionego składanego dripa firmy GSI. Na razie jest po zaparzeniu jednej kawy w domu, niestety nie było i prędko nie będzie okazji na test polowy.
W podróżach początkowo używałem Aeropressa (praktyczny w przypadku samotnych wojaży w pociągu i samolocie), później V60-1 oraz V60 zrobionego z dolnej części grindrippera, jednak te rzeczy dość "trudno się pakują".
Silikonowy dripper GSI jest z pewnością bardziej kompaktowy, choć pewnie mógłby być jeszcze mniejszy.
Standardowy filtr wymaga zagięcia u dołu.
Moim zdaniem dziurka w dnie drippera jest zdecydowanie za mała i myślę nad jej powiększeniem - ekstrakcja jest znacznie wydłużona w porównaniu z Hario, co niektórym może odpowiadać, ale mnie nie jest w smak - wolę drobniej zmielić bez mechanicznego i niech przemiał sam w sobie będzie naturalnym "flow restrictorem", bez spowalniania mechanicznego.
Generalnie - całkiem użyteczny gadżet, czy się przyda - obaczym :)

(http://i.imgur.com/M8B0802.jpg)(http://i.imgur.com/FvRkpm7.jpg)
(http://i.imgur.com/q6cIYfD.jpg)(http://i.imgur.com/Ikr3piC.jpg)
(http://i.imgur.com/ikBt2S9.jpg)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: DrUsagi w 20 Listopad 2015, 16:18:24
A gdyby powiększyć otwór do rozmiarów tego z V60 - w sumie to minuta roboty :)

Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: ruseus w 10 Grudzień 2015, 20:32:48
Hej. Odebrałem dzisiaj kawę od gregorio, i mam małe problemy z parzeniem. Robię wszystko tak.
1) Mielę kawę.
2) gotuje wodę w czajniku elektrycznym, po zagotowaniu otwieram pokrywkę i czekam 10 minut aż trochę wystygnie.
3) przelewam jakieś 100ml wody przez sam filtr założony na dripa (szklany hario 02, filtry tez hario). Ogrzewam dripa i serwer.
4) wylewam przelaną wodę i wsypuje do dripa kawę. (Zmielona rozmiarowo na piasek, może lekko drobniej)
5) wlewam ostrożnie z czajnika 50-60 ml wody (przy 18g kawy) i czekam (preinfuzja).
I tu się pojawia problem. Kawa nie pęcznieje tak jak na filmikach. Jakby miała wywalone ma wodę, po prostu ścieka i nic.
6) następnie ostrożnie wlewam resztę do dripa, ogrzewam szklankę i pije. Niestety smak po prostu kwaśny. Przy czym Tanzania i Brazylia blue diamond (obie od gregorio) smakują identycznie, mimo ze powinny mieć (według opisu zupełnie rożne nuty). Stad przychodzi mi do głowy myśl ze coś robię nie tak.


Tapnięte dłutem do kamienia
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: pafcio0 w 10 Grudzień 2015, 20:39:09
10 minut stygnięcia to sporo. Spróbuj 4. Pęcznieniem się nie przejmuj, mi też nie zawsze pęcznieje  :mrgreen:
Ma się równomiernie zwilżyć, i tyle. Ostatnio nawet olewam preinfuzję.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: manfred w 10 Grudzień 2015, 20:40:58
Hej. Odebrałem dzisiaj kawę od gregorio, i mam małe problemy z parzeniem. Robię wszystko tak.
1) Mielę kawę.
2) gotuje wodę w czajniku elektrycznym, po zagotowaniu otwieram pokrywkę i czekam 10 minut aż trochę wystygnie.
3) przelewam jakieś 100ml wody przez sam filtr założony na dripa (szklany hario 02, filtry tez hario). Ogrzewam dripa i serwer.
4) wylewam przelaną wodę i wsypuje do dripa kawę. (Zmielona rozmiarowo na piasek, może lekko drobniej)
5) wlewam ostrożnie z czajnika 50-60 ml wody (przy 18g kawy) i czekam (preinfuzja).
I tu się pojawia problem. Kawa nie pęcznieje tak jak na filmikach. Jakby miała wywalone ma wodę, po prostu ścieka i nic.
6) następnie ostrożnie wlewam resztę do dripa, ogrzewam szklankę i pije. Niestety smak po prostu kwaśny. Przy czym Tanzania i Brazylia blue diamond (obie od gregorio) smakują identycznie, mimo ze powinny mieć (według opisu zupełnie rożne nuty). Stad przychodzi mi do głowy myśl ze coś robię nie tak.


Tapnięte dłutem do kamienia

Mi pięknie pęcznieją kawy z xCafe. Natomiast też robiłem dziś tą Tanzanię i niestety nie pęcznieje ;-) ale smakuje. Ogólnie z mojego doświadczenia powiem tak że Afryki nie pęcznieją chyba :-) Grubiej miel baw się temperaturą.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: manfred w 10 Grudzień 2015, 20:41:48
nawet olewam preinfuzję

Hmmm trzeba olać preinfuzję no bo jak inaczej :-)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Maciej1 w 10 Grudzień 2015, 21:07:43
Ja dziś robiłem aero z Rocko Mountain i zapomniałem że zalałem preinfuzje i tak 2.5 minuty się moczyla a potem zalałem do pełna i poczekalem 10 s. Wyszła obłędnie dobra ;)   
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: ruseus w 10 Grudzień 2015, 21:10:04
. Ogólnie z mojego doświadczenia powiem tak że Afryki nie pęcznieją chyba  Grubiej miel baw się temperaturą.
Właściwie już sam nie wiem jak mielić, bo od gregoria zamówiłem sobie jedną zmieloną na grubo (by mieć jakieś odniesienie odnośnie mielenia), ale mam wrażenie że jest zbyt drobno zmielona(piasek to to nie jest) i sam nie wiem czy lepiej grubiej czy nie.
Z drugiej strony nie wiem jak rozwiązać problem z temperaturą wody, gdyż nie posiadam jeszcze termometru. Przy studzeniu wody mam skłaniać się bliżej ku wrzątkowi czy tym 80 stopniom? Bo dzisiaj na 7 minut zostawiłem zagotowany czajnik na balkonie (tak pi razy oko) woda w czajniku miałą 80-85 stopni i miałem wrażenie że się nie "doparzyła" kawa.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: DrUsagi w 10 Grudzień 2015, 21:14:23
Zmieniaj jeden parametr na raz. Rób notatki. Przemiał taki żeby ci sie przelew w około 3 min z preinfuzja kończył.
Ja do preinfuzji daje 2xtyle wody ile ziarna. Czasem nawet do dzbanki nie kapnie.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Olak w 10 Grudzień 2015, 21:18:27
A to do dripa trzeba termometru?  :mrgreen:
Jak mam dwa lata clevera i chemexa tak nie dorobiłam się termometru i konewki. Usiłowałam kiedyś dopatrzeć się pęcznienia na Kenii - nie ma bata, nie było. Zaparzyłam Brazylię, bach! Prawie wyleciała z filtra ;)

Zbieram się do zakupu Kality, do kolekcji.

Ale rzeczywiście, pęcznieniu sprzyja grubsze mielenie. Powodzenia!
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 10 Grudzień 2015, 21:19:53
wlewam ostrożnie z czajnika 50-60 ml wody (przy 18g kawy) i czekam (preinfuzja).
Może zamiast polewać z czajnika, przelej wodę do jakiegoś naczynia z dzióbkiem. Łatwiej będzie delikatnie położyć strumień wody na przemiał. Standard przy preinfuzji, to 2 ml wody na 1 g kawy. Jak przemiał dostanie niewielką ilość wody, to pęcznieje. A kiedy go zalejesz, to prędzej zacznie pływać.

Ogólnie z mojego doświadczenia powiem tak że Afryki nie pęcznieją chyba :-)
Pęcznieją tak samo jak z innych kontynentów, jeżeli są świeże.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: manfred w 10 Grudzień 2015, 21:24:27
A to do dripa trzeba termometru? 

Nie trzeba tak jak i nie trzeba innych snobistycznie drogich zabawek.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Olak w 10 Grudzień 2015, 21:34:38
Manfred...
Właśnie jako członek, wysunąłeś się z ramienia na czoło - w kategorii "wyrywanie z kontekstu" masz mistrzostwo świata. 

Uwielbiam być snobką!  :uklony:
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: manfred w 10 Grudzień 2015, 21:38:15
Manfred...
Właśnie jako członek, wysunąłeś się z ramienia na czoło - w kategorii "wyrywanie z kontekstu" masz mistrzostwo świata. 

Cieszę się z tego powodu niezmiernie.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 10 Grudzień 2015, 21:39:35
a podpowie ktoś jakąś metodę na etiopia aricha z crs? jak mielić, gorąco czy ciut chłodniej?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: intersekt w 10 Grudzień 2015, 21:42:30
Dripper, a szczególnie Hario V60 nie jest nakprostszym sposobem na zaparzenia dobrej filiżanki kawy. V60 jest bardzo wrażliwe na grubość i jakość mielenia. Woda przepływając przez kawę i po części ściankami spływa grawitacyjnie do serwera/kubka i jeśli zmielimy za grubo, to kawa będzie miała za krótki kontakt z wodą uniemożliwiając wystarczającą ekstrakcję. Jest jeszcze kwestia pyłu, czyli najdrobniejszej frakcji w zmielonej kawie - pył potrafi skutecznie przyblokować przepływ wody i bardzo wydłużyć ekstrakcję.

Moja rada na początek jest taka, żebyś nie przejmował się na razie pozostałymi parametrami a dobrał stopień zmielenia, który pozwoli Ci wydłużyć czas kontaktu kawy z wodą do pożądanej długości, np. ja zaczynam z każdą kawą od 18g/300 ml i celuję w czas pomiędzy 2:20-3:00, aby wydłużyć cały proces możesz także zalewać kawę małymi partiami. Gdy będziesz już panował nad przepływem wody, to spróbuj parzyć z różnymi temperaturami, jeśli nie masz termometru to temperaturę określaj jako "2 min od zagotowanie, 4 min. od zagotowanie etc.". Kluczem do zaparzenia dobrej kawy w V60 i każdym innym dripie jest opanowanie tempa przepływu wody.

Żeby kawa ładnie napęczniała i zrobiła się ładna kopułka (grzybek), to musi być spełnione kilka warunków. Przede wszystkim na filmikach w sieci, gdzie tworzą się duże, ładne kopułki używają ziaren wypalonych w stopniu średnim. Z bardzo jasnymi ziarenkami nie jest tak łatwo - muszą być bardzo świeże, musimy zmielić o wiele drobniej i wykorzystać bardzo gorącą wodę. Ostatnio miałem dwie paczki tej samej kawy: jedna wypalona pod alternatywy (bardzo jasno), a druga pod espresso. Gdy jasna się skończyła a mi nie zostało już nic do dripa to postanowiłem przelać tę pod espresso. Po miesiącu od wypalenia na kawie wypalonej pod espresso uzyskałem ładną kopułkę. W przypadku jasnej już po tygodniu kawa tylko puściła kilka bąbelków a ciasto nie już rosło :P.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 10 Grudzień 2015, 22:03:13
no ja mam paloną 1 grudnia w crs... szkoda tylko, że młynek niezbyt popularny i ciężko znaleźć konkretne podpowiedzi odnośnie ustawienia... spróbuję w połowie skali może na początek i zobaczę co z tego wyniknie
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: manfred w 10 Grudzień 2015, 22:06:39
Jak wcześniej wspomniano nie wszystko na raz bo można się pogubić. Czyli te same parametry a koryguje tylko jeden wybrany. Tak łatwiej dojść do pożądanych rezultatów.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: piomic w 10 Grudzień 2015, 22:14:17


Dripper, a szczególnie Hario V60 nie jest nakprostszym sposobem na zaparzenia dobrej filiżanki kawy. V60 jest bardzo wrażliwe na grubość i jakość mielenia.

Dobrze że o tym nie wiedziałem kupując go przed laty. Mielę kiepskim młynkiem, grubość ta sama (koniec skali), doza jak wyjdzie (filiżanka timer w lewo, kubek w prawo), nie odsiewam pyłu, polewam byleczym a temperatura na oko. I smakuje w 95% przypadków. Dla 5% nie chce mi się bawić.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Olak w 10 Grudzień 2015, 22:23:26
Prawda?
A do tego całkiem duża przyjemność z wąchania tego, co się zaparza.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 10 Grudzień 2015, 22:25:32
szkoda tylko, że młynek niezbyt popularny i ciężko znaleźć konkretne podpowiedzi odnośnie ustawienia... spróbuję w połowie skali może na początek i zobaczę co z tego wyniknie
Musisz ustawić taką grubość przemiału, żeby przez V60 woda przepłynęła przez około 2,5 minuty. Docelową porcję wody, z pominięciem preinfuzji, dzielisz na cztery i dawkujesz ją co 30 sekund, licząc od końca preinfuzji. Jeżeli ekstrakcja jest za długa, to następnym razem zwiększasz grubość przemiału. A jak za krótka, to zmniejszasz, i tyle.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 10 Grudzień 2015, 22:31:06
Dla 5% nie chce mi się bawić.

Te 5% to sedno większości rozkmin. Dla jednych to tylko 5% dla innych to właśnie te 5% dla których się bawią. Kwestia oczekiwań, kwestia chęci, kwestia dążności. Dla jednych to tylko kubek smacznej kawy, dla innych to pogoń za króliczkiem, który perfidnie zakosił kubek idealnego naparu. ;)

Oczywiście obie postawy są równie słuszne -- moim zdaniem. :szampan:
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 10 Grudzień 2015, 22:32:32
czyli co - leję 360ml w czajnik, sypię 22g kawy, 40ml wody, czekam 30s, kolejne 80ml, czekam 40s i tak 4 razy?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: intersekt w 10 Grudzień 2015, 22:34:12


Dripper, a szczególnie Hario V60 nie jest nakprostszym sposobem na zaparzenia dobrej filiżanki kawy. V60 jest bardzo wrażliwe na grubość i jakość mielenia.

Dobrze że o tym nie wiedziałem kupując go przed laty. Mielę kiepskim młynkiem, grubość ta sama (koniec skali), doza jak wyjdzie (filiżanka timer w lewo, kubek w prawo), nie odsiewam pyłu, polewam byleczym a temperatura na oko. I smakuje w 95% przypadków. Dla 5% nie chce mi się bawić.

Nie twierdzę, że z V60 nie mając odpowiedniego zaplecza w postaci porządnego młynka i nie pilnując parametrów nie da się zaparzyć pijalnej kawy. Sam zaczynałem od dripa za kilka zł i młynka nożowego ale gdy spróbowałem dripa w dobrej kawiarni, to nigdy bym nie przypuszczał, że filiżanka kawy może być tak złożona, że można w niej wyczuć aż tyle nut smakowych i aromatycznych. Niestety takie spektakularne efekty można osiągnąć tylko doskonaląc swoją wiedzą o samym procesie, eksperymentując, porównując... i co także ważne kupując odpowiedni sprzęt.

Spróbuj zrobić porządne espresso nie przejmując się dozą i mieląc kiepskim młynkiem. Metody alternatywne (choć niektórzy twierdzą inaczej) potrzebują takiej samej dbałości o szczegóły jak parzenie espresso, aby osiągnąć dobre rezultaty.



Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: DrUsagi w 10 Grudzień 2015, 22:36:51
czyli co - leję 360ml w czajnik, sypię 22g kawy, 40ml wody, czekam 30s, kolejne 80ml, czekam 40s i tak 4 razy?
Plus minus. Kawa ma być pod wodą. Jak widać przemiał to dolewasz.

Ja leje praktycznie ciągiem ale powoli. Kto inny w 3 porcjach. Tu nie ma ostrych reguł.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: intersekt w 10 Grudzień 2015, 22:38:16
czyli co - leję 360ml w czajnik, sypię 22g kawy, 40ml wody, czekam 30s, kolejne 80ml, czekam 40s i tak 4 razy?

Zagotuj więcej wody, np. 0,8l. Im więcej wody w czajniku, tym wolniej tracisz temperaturę.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 10 Grudzień 2015, 22:42:51
nie no, idealnie mierzyć nie będę w czajniku 360ml, mam budżetowo bonda to wleję na oko 3/4 i postawię sobie zestaw na wadze...
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: intersekt w 10 Grudzień 2015, 22:47:31
nie no, idealnie mierzyć nie będę w czajniku 360ml, mam budżetowo bonda to wleję na oko 3/4 i postawię sobie zestaw na wadze...

Jeszcze dodam. Skup się na razie na jednej kawie, ponieważ dwie różne kawy zmielone na tym samym ustawieniu nie dadzą Ci dokładnie takiego samego przemiału.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 10 Grudzień 2015, 23:00:08
Zależy jakie to kawy. Do v60 wszystko w zasadzie mielę tak samo i tak samo zaparzam. Różnice znikome, efekty fajne.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 10 Grudzień 2015, 23:02:14
czyli co - leję 360ml w czajnik, sypię 22g kawy, 40ml wody, czekam 30s, kolejne 80ml, czekam 40s i tak 4 razy?
360 ml naparu z V01, to dosyć sporo, zwłaszcza przy nabieraniu doświadczenia. Na początku spróbuj z trochę mniejszymi dripami, w granicach 200 - 250 ml.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 10 Grudzień 2015, 23:05:50
no zestaw o pojemności 360ml mam, dlatego tyle robię, zresztą ja piję duże kawy ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: intersekt w 10 Grudzień 2015, 23:09:21
W tym filmiku https://www.youtube.com/watch?v=kZkZTEFHjA0 (https://www.youtube.com/watch?v=kZkZTEFHjA0) jest dość fajnie pokazane jak wstrzelić się z mieleniem do v60.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: piomic w 10 Grudzień 2015, 23:10:59


Spróbuj zrobić porządne espresso nie przejmując się dozą

Ależ ja się właśnie nie przejmuję. Mielę z lekką górką, wyrównuję, tamper i heja. Nawet flusha często nie robię. Na basicu by to nie wyszło ale HX daje radę i nawet naked rzadko pryska. No ale muszę przyznać, że tutaj młynek robi swoje. Bez Mazzera nie byłoby tak różowo.
Wychodzę z założenia, że to kawa jest dla mnie, nie odwrotnie. Z dripem na zabawę nie mam czasu - w fabryce jestem na pół etatu, jakbym zaczął ważyć i mierzyć na robotę z dniówki zostałoby pół godziny...
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: intersekt w 10 Grudzień 2015, 23:20:55


Spróbuj zrobić porządne espresso nie przejmując się dozą

Ależ ja się właśnie nie przejmuję. Mielę z lekką górką, wyrównuję, tamper i heja. Nawet flusha często nie robię. Na basicu by to nie wyszło ale HX daje radę i nawet naked rzadko pryska. No ale muszę przyznać, że tutaj młynek robi swoje. Bez Mazzera nie byłoby tak różowo.
Wychodzę z założenia, że to kawa jest dla mnie, nie odwrotnie. Z dripem na zabawę nie mam czasu - w fabryce jestem na pół etatu, jakbym zaczął ważyć i mierzyć na robotę z dniówki zostałoby pół godziny...
Oczywiście masz dużo racji ale jak sam zauważyłeś "nadrabiasz" HX'em i porządnym młynkiem i przede wszystkim robisz kawę dla siebie. Wszystko zależy od tego jakie efekty Cię interesują. Ja mam zboczenie zawodowe, bo dziennie parzę kilkadziesiąt kaw (espresso i alternatywy) i muszę zapewnić powtarzalność tych samych doznań. Jeśli dostaję nowe ziarna muszę wycisnąć z nich jak najwięcej, stąd ciągła "pogoń za króliczkiem" jak to ujął kolega Donkiszot. ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: piomic w 10 Grudzień 2015, 23:24:27
To racja.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: manfred w 11 Grudzień 2015, 05:42:51
Jakie podejście do parzenia kawy takie samo do wykonywania pracy  :lol2:
Z tą kawa jest tak ze dzieli ludzi na trzy części. Jednych cieszy samo aptekarskie przyrządzanie drugich samo picie a trzecich jedno i drugie. Sam należę do tej trzeciej chyba najgorszej grupy. Dziś nie potrafię zrobić kawy byle jak i byle co ino by się tylko napić. ;-)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: ruseus w 11 Grudzień 2015, 08:19:38
Dzięki za liczne rady :) Po weekendzie zabieram się za kombinowanie w przemiale.
Szkoda tylko że nie ma przybliżonych ustawień młynka, bo mój ustawiony na max, chyba podzieli ziarno najwyżej na 3 części i powstanie żwir a nie piasek :D


Tapnięte dłutem do kamienia
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: manfred w 11 Grudzień 2015, 08:24:34
Ja dziś z ciekawości porlex od maksymalnego skręcenia rozkręciłem na 6 klików  ::) i na 15 g Etiopii idealnie wstrzeliłem sie w 3 minuty. Temperatura poszła z dzbanka 88 st C.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 11 Grudzień 2015, 15:11:48
la masakra, 22g kawy i 360g wody - 5 minut z preinfuzją 30s....  kwaśna strasznie wyszła, a powinna chyba być słodka(etiopia aricha crs)...
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: DrUsagi w 11 Grudzień 2015, 15:38:32
Zmiel grubiej - celuj w 3 minuty
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 11 Grudzień 2015, 15:51:29
no tak będę robił... jeszcze burę dostałem, że taką mocną kawą poczęstowałem... :/
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 11 Grudzień 2015, 16:44:42
Podnieś także temperaturę parzenia. Objętość dripa możesz trochę zmniejszyć, to łatwiej będzie się zmieścić w założonym czasie.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 11 Grudzień 2015, 16:57:20
temperatura była ok 94 stopni jak zaczynałem zalewać, gorętszą lać?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 11 Grudzień 2015, 18:06:17
Taka powinna być ok, ale możesz podnieść jeszcze ze dwa stopnie.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: intersekt w 17 Grudzień 2015, 21:36:12
Ciekawy artykuł pochodzący z bloga amerykańskiego sklepu prima-coffee.com. Przedstawia 8 różnych metoda na zaparzenie dripa wraz z linkami do filmików. Autor w każdej metodzie zaprzał ziarenka z Burundi, analizując jak zmieniają się jego odczucia sensoryczne. Myślę, że będzie to dobre źródło dla nowych adeptów dripa i pokaże, że tak naprawdę nie ma jednej słusznej metody.

https://prima-coffee.com/blog/v60-brewmethod-review (https://prima-coffee.com/blog/v60-brewmethod-review)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 18 Grudzień 2015, 01:57:02
Gdyby była to wszystkie brewers cup itp. nie miałyby sensu.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: adept_c w 19 Grudzień 2015, 01:09:28
http://www.youtube.com/embed/YGgcG7zkR2c
W Japonii nawet w anime przemycą dripa  ;)



 :diabelek:
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: dowicz w 19 Grudzień 2015, 12:25:01
Muszę się pochwalić  :hihihi:

Zrobiłem przed chwilą swojego pierwszego dripa w życiu  :uklony:

Już chodziło to za mną od jakiegoś czasu, więc w końcu zakupiłem osprzęt dripowy.

i co było:
Kalita+Rhinowares
Gwatemala Finca Agua od CoffeeLab (niestety palona już 6.11, bo wcześniej służyła do AP)
31,5 g
500g wody
temp: 93 *C
czas ok. 4 min (dokładnie nie spojrzałem)

Efekt o dziwo bardzo dobry. O dziwo, ponieważ młynek Rhinowares rozkręcałem po AP zupełnie na czuja.
Może pomogło to, że kawę przed zaparzeniem solidnie przesiałem.
Czy dripa da się zepsuć? Czy zawsze jest taki dobry?

Teraz konkurencja u mnie w domu zaczyna być coraz bardziej zażarta. Kiedyś espresso królowało niepodzielnie, teraz choć nadal jest na pierwszym miejscu, może czuć się zagrożone.

Vivat  :kawa:


Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 19 Grudzień 2015, 14:26:24
Czy dripa da się zepsuć? Czy zawsze jest taki dobry?

Można zepsuć, można też poprawić. Z czasem będzie coraz lepszy :).
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: dowicz w 19 Grudzień 2015, 15:18:32
Lepszy to wierzę, że może być. Bo wątpię bym strzelił ideał za pierwszym razem. Była dobra, choć już widzę, że muszę trochę drobniej mielić, bo za szybko leci. itd. Będzie zabawa, będzie smak. No to trzeba 2 młynek elektryczny, do alternatyw, a miejsca na blacie już nie ma :(.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: piomic w 19 Grudzień 2015, 15:26:55
Ja tam mazzera obkręcam, piorunem idzie tylko trzeba systematycznie czyścić i smarować gwint żeby się nie siłować.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: dowicz w 19 Grudzień 2015, 15:38:47
rozkręcić to nie problem, ale wrócić do espresso, o to już chwilę zajmuje. Gwintu regularnie nie czyszczę w sumie prawda. Dobra, na razie do alternatyw ręcznie będę kręcił.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Mr.Ed w 19 Grudzień 2015, 15:46:25
Kup Vario, w nim nie ma problemu z powrotem do poprzednich ustawień  :diabelek:
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 19 Grudzień 2015, 21:57:27
zanabyłem sitko, i przyszedł czas na testy. kawa - palona w kawiarni sawara, kostarykańska tarrazu. młynek - odkręcone o jakieś(na oko) 255 stopni od najgrubszego przemiału. ilość - reszta, bo jakieś 12-13 g(ciężko było na mojej wadze to precyzyjnie zmierzyć). pomieliłem, i tak:

ilość pyłu w porównaniu do v60-01:
(http://i.imgur.com/UZQOEdG.jpg)

pył na wadze wyglądał tak:
(http://i.imgur.com/174W2pw.jpg)

a przemiał po odsianiu tak:
(http://i.imgur.com/g6GfrJa.jpg)

waga jak wskazywała 0 przed wsypaniem pyłu, tak na 0 zostało. do dripa po zmoczeniu filtra itd, czystego przemiału wyszło 12 g - czyli na 200 ml wody. efekt, w porównaniu do kawy przed odsiewaniem, jest. może mały, ale jest. kawa ponoć jest kiepska, ciemno palona i niezbyt nadaje się do dripa, no ale chciałem i tak wypić. gorycz jak była tak została, ale nie ma kwaśnego posmaku - kawa mocna w smaku, ale smak pojawia się dopiero po przełknięciu i utrzymuje się dość długo. wcześniej to była po prostu kwaśna gorycz, teraz przypomina to smak kwaśnego orzecha włoskiego. testy na jakiejś lepszej kawie może jutro, dzisiaj już trochę późna godzina i kręcić mi się nie chce :)

i prośba jest ode mnie - czy moglibyście(o ile się da i widać) coś powiedzieć na temat działania młynka? czy dużo czy mało pyłu, jakoś może po przemiale coś widać? byłbym wdzięczny, ale jakieś konkrety będą, jak kupię jakąś kiepską kawę tylko do mielenia i wtedy pobawię się w mielenie, odsiewanie, porobię foty i napiszę coś na temat młynka...
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 19 Grudzień 2015, 22:15:16
Pyłu mało, ale przemiału praktycznie nie widać. Więcej światła, no i papier w kratkę (najlepiej milimetrowy) albo cokolwiek dla odniesienia by się przydało.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 19 Grudzień 2015, 22:26:49
dobra, to jak będę już mielił na pokaz to wysypię na jakiś papier.

a w sumie zapomniałem jeszcze dodać, że tym razem kawy nie zalewałem wodą z kranu gotowaną w czajniku(z warstwą kamienia na dnie) jak wcześniej, a mineralną staropolanką 2000 niegazowaną, gotowaną w czystym garnku i przelaną do dzbanka bond. ciekawe ile to zmieniło...
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: intersekt w 20 Grudzień 2015, 09:33:16
Zrób lepsze zdjęcia, bo słabo widać.
Z wodą to wtopiłeś. W tak wysoko nasyconej wodzie nigdy nie uzyskasz ekstrakcji na wymaganym poziomie. Przypomnij sobie ze szkoły trochę informacji o roztworach, to będziesz wiedział do czego piję ;). Najlepsza kupna woda pod przelewy to Żywiecki kryształ o mineralizacji ~154 mg/l.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 20 Grudzień 2015, 13:06:08
takiej wody to nie kojarzę z żadnego sklepu, a ze szkoły sobie kompletnie nic nie przypomnę :) i tak będę lał kranówę póki co...
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Mr.Ed w 20 Grudzień 2015, 13:21:25
Mieszkańcom Dolnego śląska, i ogólnie centralnej Polski raczej nie radzę lać takiej wody do gotowania jakichkolwiek napojów. Z kamienia (bardzo twarda woda) który bardzo szybko się zbierze można niezłą fortecę zbudować. Ja problemu nie mam, z racji tego, że woda według danych lokalnych wodociągów ma niski stopień mineralizacji. Na grzałce w czajniku elektrycznym i pralce automatycznej nie ma śladu po osadzie.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: intersekt w 20 Grudzień 2015, 13:45:32
Zazdroszczę. U mnie w Krakowie bez dzbanka brita po tygodniu muszę odkamieniać czajnik. Jeśli chodzi o parzenie kawy, to na razie jestem skazany na wody źródlane w 5l baniakach. Gorzej jest z praniem w takiej wodzie. Nawet nie chcę patrzeć jak wygląda moja pralka od środka.  :doh:
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 20 Grudzień 2015, 15:42:19
a ze szkoły sobie kompletnie nic nie przypomnę
W skrócie chodzi o to, że gdy woda ma już dużo w sobie to niewiele już przyjmie. Nic też nie dobrze. ~120ppm. Ale ważne też co na te ppm się składa.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 20 Grudzień 2015, 15:50:02
to poszukam tej żywieckiej jak będę w sklepie, ale nie wiem czy znajdę gdzieś...
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 20 Grudzień 2015, 15:57:30
Żywiec jest przecież wszędzie...
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 20 Grudzień 2015, 16:23:25
żywiec zdrój tak, ale mowa była o wodzie żywiecki kryształ, a takiej nie kojarzę...
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 20 Grudzień 2015, 16:25:24
To może primavera? A po filtrze to już w ogóle.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: intersekt w 20 Grudzień 2015, 16:39:49
Żywiec zdrój też jest całkiem niezły pod przelewy (mineralizacja 230 mg/l) ale jest pozycjonowany na rynku jako ta "lepsza, droższa" woda (1,60 zł / l) i jest znacznie droższy niż Żywiecki kryształ (30 gr / l).
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Coil w 20 Grudzień 2015, 16:44:21
Żywiec zdrój też jest całkiem niezły pod przelewy (mineralizacja 230 mg/l) ale jest pozycjonowany na rynku jako ta "lepsza, droższa" woda (1,60 zł / l) i jest znacznie droższy niż Żywiecki kryształ (30 gr / l).
Rety gdzie taka cena  :o Ja kojarzę Żywiecki Kryształ jako jedną z najdroższych wód, E61 za dużo zużywa więc odpuściłem.
A co do dostępności na pewno jest w Lewiatanie.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: intersekt w 20 Grudzień 2015, 16:54:38
Kupuję Żywiecki kryształ w przedziale cenowym od 1,50 do 2,50. Sprawdź w Kauflandzie i Carrefourze.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 20 Grudzień 2015, 17:15:07
o, kauflanda mam blisko akurat, jak będę przechodził to zajrzę.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: pafcio0 w 20 Grudzień 2015, 18:36:58
Pisałem w innym wątku, że kaufland (przynajmniej mój) pod własną marką sprzedaje wodę z tego samego ujęcia i o tych samych parametrach co Żywiecki Kryształ. Cena 1,49zł za 5l. Często te tanie baniaki nie mają wyszczególnionego składu - trzeba sprawdzać w internecie.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 20 Grudzień 2015, 18:40:57
pafcio0 a jak ta woda się nazywa?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: pafcio0 w 20 Grudzień 2015, 19:40:26
Jest to woda z Ujęcia „w Borze” źródło nr 2 w Ślemieniu, ale nie pamiętam w tej chwili czy i jaką ma nazwę handlową.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Expel w 21 Grudzień 2015, 11:36:15
Nie wiem za bardzo gdzie to napisać wiec napiszę tutaj. Czy jest możliwe żeby kawa jasno palona do dripa po 3 miesiącach niemal całkowicie straciła smak? Zaczynam się o siebie martwić. Jeszcze troche ponad meisiać temu kawa była polączeniem karmelu i słodkich owoców. A teraz pusto, coś tam się niby lekko dzieje, ale to na prawdę na granicy percepcji. Proporcje 14g, 225 ml wody, temperatura 84C. Czas z preinfuzją 2:30 min. Powiecie ze temperatura za niska wczoraj robiłem na wyższej i wyszła straszna gorycz. Woda zawsze ta sama, kranówka z filtra britta.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 21 Grudzień 2015, 11:49:59
W kawie wszystko jest możliwe :diabelek: na szczęście ;)

A filtr wymieniany? W karnie co dzień co innego, ale nie aż tak. 3 miesiące od palenia, czy od otwarcia również?
Pewnie się nałożyło wszystko na raz: gorsza woda, stary filtr, starzenie się kawy, wpływ niskiej temperatury na starszą kawę, pogoda za oknem, przedświąteczna gorączka itd.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Expel w 21 Grudzień 2015, 11:52:50
Filtr nie taki stary bo ma z 3 tygodnie, otworzona z  półtora miesiąca temu. Chodzi o Dobry przelew z coffelab.

edit. Otworzyłem nową kawę: Audun Astrid Medina.
Tak ta kawa ma smak, aromat. Czyli 3 miesiące zabiło Dobry Przelew.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 21 Grudzień 2015, 11:55:45
Moim zdaniem takie niuanse mogły sobie w tym czasie odlecieć.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 21 Grudzień 2015, 11:56:23
Najlepiej w ciągu miesiąca od otwarcia paczki zużyć kawę. Niestety aromaty wietrzeją dość szybko z kawy po jej otwarciu
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: pomm w 21 Grudzień 2015, 12:46:55
Ja to staram się zazwyczaj w ciągu dwóch tygodni wypić kawę, ale zdarzają się wyjątki. Piłem kawę która dwa tygodnie po otwarciu zaczęła rozkwitać, a piłem też takie, że przy pierwszym parzeniu były fantastyczne, a potem już tylko bardzo dobre :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 21 Grudzień 2015, 17:26:45
Jest to woda z Ujęcia „w Borze” źródło nr 2 w Ślemieniu, ale nie pamiętam w tej chwili czy i jaką ma nazwę handlową.
ma, San Terra. dziś kupiłem, 1.49 zł za 5 l.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 22 Grudzień 2015, 05:48:45
Piękne kawy są bardzo dobre nawet po 3 miesiącach. W przelewach czy w cuppingu nie jesteśmy w stanie odróżnić 3 miesięcy od 2 tygodnia; oczywiście pomijając najbardziej zwodniczy zmysł wzroku.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: piomic w 22 Grudzień 2015, 06:30:33
W przelewie różnią się głównie spektakularnością przelewania, te najświeższe chcą wypełznąć z filtra górą.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 22 Grudzień 2015, 06:43:53
To prawda. Często posługujemy się metodą cuppingu, a na stole ląduje kilkanaście-parędziesiąt różności z różnych okresów. Z tej to metody wynika spostrzeżenie na temat czasu :).
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 22 Grudzień 2015, 11:39:59
Zastanawiam się tylko czy mówisz Antonio o dacie wypału czy rozpoczęciu takiej małej paczki, gdy ziaren ubywa, a tlenu i może też wilgoci w paczce przybywa. Tak zapewne było w przypadku Expela, została (w kuchni?) jakaś resztka kawy otwartej 3 miesiące wcześniej. Poza tym u Was w palarni to podejrzewam, że z czasem kawy mogą przesiąkać różnymi nadzwyczajnymi aromatami i się nawet uszlachetniać ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: intersekt w 22 Grudzień 2015, 12:05:09
Nie wiem czy to tylko moje odczucie ale mam wrażenie, że dla ziaren, w których dominują owoce (Etiopia, Rwanda, Kenia...) czas jest mniej łaskawy niż dla ziaren o innych charakterystykach. Już w 2 tygodniu od otwarcia często wyczuwam wyraźny spadek kwasowości i napar z chemexa, czy v60 nie jest tak rześki jak na początku (głównie mam na myśli ziarna myte). Dla niektórych oczywiście to nie będzie wada, bo napar może wydać im się bardziej zbalansowany. Kończę właśnie Nikaraguę od Solberga i po miesiącu od otwarcia nadal jest czekolada i lekko dymny aromat suszonej śliwki. Piję do tego, że są kawy (w moim przypadku najczęściej to Kenia lub Etiopia), które bardzo szybko i gwałtownie zmieniają swoje charakterystyki, a po niektórych nawet w miarę upływu czasu wiemy czego się spodziewać.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Expel w 22 Grudzień 2015, 17:45:40
Wrzuciłem tą kawę do FP, przemiał 4 oczka wyżej w severinie niż drip, jakieś 11-12. 17g kawy 250ml wody 4 minuty wraz z 30s preinfuzją. Kawa odzyskała smak, spróbuję jeszcze użyć ją w dripie al jeszcze bardziej skręcę młynek, choć wydaje mi sie że może być to za drobno. Normalnie do dripa używam 7-9, tu musiał bym wejść na 5.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 22 Grudzień 2015, 17:47:52
Może wolniej polać?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Expel w 22 Grudzień 2015, 17:55:20
Staram się polewać wolno, tak żeby nad poziomem kawy nie było wiecej niż 0,5cm wody, ale ona momentalnie przelatuje. No i jak otworzyłem Astrid i ją zmieliłem to miała bardzo intensywny aromat, natomiast dobry przelew po zmieleniu ma bardzo delikatny. Jest to dziwne bo nie raz piłem jedno opakowanie po 2-3 miesiace i przyznam kawa sie zmieniała. Ale tu po porstu wyparowaly neimal wszystkie aromaty jeżeli chodzi o dripa. W FP jest dobrze/bardzo dobrze. Kawa ma spore body, jest słodka, zero goryczy, idelany balans. Więc zostawię ją może do FP a Astrid będę przelewał w hario.

edit.
Może i dobrze że tak sie stało. Dawno nie używałem FP i niemal zapomniałem że można z niego wyczarować coś fajnego. Teraz sobie o tym przypomniałem. Dawno nie piłem tak zbalansowanej kawy o takiej słodyczy i braku goryczy.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 22 Grudzień 2015, 18:11:44
Nie wiem czy to tylko moje odczucie ale mam wrażenie, że dla ziaren, w których dominują owoce (Etiopia, Rwanda, Kenia...) czas jest mniej łaskawy niż dla ziaren o innych charakterystykach. Już w 2 tygodniu od otwarcia często wyczuwam wyraźny spadek kwasowości i napar z chemexa, czy v60 nie jest tak rześki jak na początku
Czasem jest inaczej :):http://forum.wszystkookawie.pl/index.php?topic=462.0 (http://forum.wszystkookawie.pl/index.php?topic=462.0).
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: intersekt w 22 Grudzień 2015, 19:53:38
Jasne, że czasem jest inaczej. To był dobry rok jeśli chodzi o dostępność świetnych ziaren i niektóre kawy wręcz zyskiwały w miarę upływu czasu. ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: lubusz w 25 Grudzień 2015, 13:30:12
Staram się polewać wolno, tak żeby nad poziomem kawy nie było wiecej niż 0,5cm wody, ale ona momentalnie przelatuje.

Właśnie walczę ze zbyt szybkim przelewem w Kalicie wersja 155 parząc Ethiopię Yergacheffe od Coffeeproficiency. Wsypuje 18 g kawy i chcę uzyskać 250 ml naparu. Mimo bardzo drobnego mielenia uzyskuje czas przelewu do 2 min, a owocowe nuty giną. Czy są inne sposoby na wydłużenie czasu przelewu oprócz drobniejszego mielenia ?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Expel w 25 Grudzień 2015, 13:36:09
A ile ma ta kawa miesięcy? Bo jak ma więcej niż 2 to już nic nie zrobisz, kawa staje się bardzo sucha, przynajmniej tak to wygląda z moich obserwacji

Wysłane z mojego A0001 przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: lubusz w 25 Grudzień 2015, 13:44:06
Jest to palenie z połowy listopada. Faktycznie jest sucha i twarda jak pieprz. Zaparzona w AP jest bardzo fajna w smaku, a w dripie gdybym zastosował standardowe mielenie to przelew trwałby nie dłużej jak 60 s. Czy to oznacza, że kawy starsze jak 2 miesiące nie nadają się do dripa ?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 25 Grudzień 2015, 14:09:17
Nie oznacza.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: lubusz w 25 Grudzień 2015, 14:10:49
Nie oznacza.

Jaka jest zależność ?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 25 Grudzień 2015, 14:13:58
Nie ma zależności jakiejś szczególnej, poza tym, że czas nie jest łaskawy. Ale akurat Etiopia może mieć i 3 miesiące... I będzie dobra.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: lubusz w 25 Grudzień 2015, 14:20:39
Nie ma zależności jakiejś szczególnej, poza tym, że czas nie jest łaskawy. Ale akurat Etiopia może mieć i 3 miesiące... I będzie dobra.

To jak zaparzyć moją Etiopię. Czy jest sposób aby wydłużyć czas przelewu ? Grubością przemiału i szybkością zalewania już się nie da. Czy faktycznie zbyt suche kawy jak napisał @Expel tak mają ?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 25 Grudzień 2015, 14:35:00
opisz jak zalewasz normalnie, ile wody na raz dolewasz, czy bardziej spiralnie czy raczej wokół środka itp, albo jakiś filmik wrzuć to będzie można spróbować coś doradzić. Ja przy tej samej kawie i przemiale potrafię uzyskać 2min różnicy w przelewie w V60-02 w zależności od sposobu polewania
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: manfred w 25 Grudzień 2015, 14:36:16
Jakoś nie mogę uwierzyć, że nawet najdrobniejsze mielenie nie wydłuży czasu przelewania.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: lubusz w 25 Grudzień 2015, 14:45:07
Próbowałem różnie. Najczęściej robię tak: https://www.youtube.com/watch?v=D_uTdSz_G-0. (https://www.youtube.com/watch?v=D_uTdSz_G-0.) Cieknie już mocno przy samej preinfuzji, choć kawa zmielona jest na drobno 12 na młynku Baratza Precisio. Ten sposób też nic nie daje https://www.youtube.com/watch?v=FdYdouH_UkQ (https://www.youtube.com/watch?v=FdYdouH_UkQ)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 25 Grudzień 2015, 14:46:09
Czy są inne sposoby na wydłużenie czasu przelewu oprócz drobniejszego mielenia ?
Spróbuj polewać mniejszymi porcjami, na przykład po 40 ml wody. Tym sposobem można istotnie wydłużyć ekstrakcję. Nie mieszaj też przemiału po pierwszym zalaniu, też powinno pomóc.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 25 Grudzień 2015, 14:49:38
ten drugi sposób polewania raczj przyspiesza niż spowalnia przepływ wody.  Przy małej kalicie można nawet polewać spokojnie po 30ml samymi spiralnymi ruchami, poczekać aż zacznie pojawiać się kawa i następną porcję wody. 
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 25 Grudzień 2015, 15:23:13
Problem może być związany z niedopaleniem, niedostatecznie rozwiniętym ziarnem... Skoro jest twarde?
Zrób sobie po prostu zalewajkę i tak kawę oceń.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: lubusz w 25 Grudzień 2015, 15:44:11
Tak @manfred bardzo drobne mielenie spowolniło przelew. Razem z 30 s preinfuzją i zalewaniem porcjami nie wyniosło nawet 3 min. Efekt drobnego mielenia jest taki, że kawa jest gorzka, a kwaskowate nuty owocowe poszły w  :evil: Tak to wygląda u mnie. Czy to wina kawy, czy mojej techniki ?
https://youtu.be/yBpAvrygYfw

@Antonio, pół paczki tej kawy wypiłem parzonej w AP. Smakowo była bardzo dobra. Myślałem, że w dripie będzie jeszcze lepsza :nienie:
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Expel w 25 Grudzień 2015, 16:06:56
Masz Młynek precisio, co nie? Czyli to same żarna co virtuoso. Nie przesiewasz przed przelewaniem? Nie zapycha ci filtra?

Wysłane z mojego A0001 przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: lubusz w 25 Grudzień 2015, 16:56:36
Nie przesiewasz przed przelewaniem? Nie zapycha ci filtra?

Nie przesiewam. Jak widać na filmiku, nie zakleja filtra, bo cieknie jak z kranu.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: mr_j w 25 Grudzień 2015, 17:09:54
Tak @manfred bardzo drobne mielenie spowolniło przelew. Razem z 30 s preinfuzją i zalewaniem porcjami nie wyniosło nawet 3 min. Efekt drobnego mielenia jest taki, że kawa jest gorzka, a kwaskowate nuty owocowe poszły w  :evil: Tak to wygląda u mnie. Czy to wina kawy, czy mojej techniki ?
https://youtu.be/yBpAvrygYfw (https://youtu.be/yBpAvrygYfw)

@Antonio, pół paczki tej kawy wypiłem parzonej w AP. Smakowo była bardzo dobra. Myślałem, że w dripie będzie jeszcze lepsza :nienie:

Mi zalewanie Kality małymi porcjami, szło bardzo topornie. Wiem, że jest ta technika, ale nie mogłem opanować.
Dużo bardziej sprawdził mi się przepis z Dropcoffe. Polecam: http://www.dropcoffee.com/pages/this-is-how-we-brew-kalita-wave (http://www.dropcoffee.com/pages/this-is-how-we-brew-kalita-wave)
Edit: A co do tego kilkukrotnego zalewania, moim zdaniem jeszcze szybciej zalewałbym kawę.
Coś jak tutaj https://vimeo.com/42382657 (https://vimeo.com/42382657)
Choć ja z tej metody zrezygnowałem na rzecz przepisu powyżej.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 25 Grudzień 2015, 17:11:56
@Lubusz, a może spróbuj przelewać w phinie. Ekstrakcja będzie dłuższa, a drip może być bardzo fajny.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: manfred w 25 Grudzień 2015, 17:14:57
Nie przesiewam. Jak widać na filmiku, nie zakleja filtra, bo cieknie jak z kranu


To są Twoje filmy czy ściągnięte z sieci?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: lubusz w 25 Grudzień 2015, 17:36:19
To są Twoje filmy czy ściągnięte z sieci?

Ten jest mój https://youtu.be/yBpAvrygYfw
Jak coś nie tak to pisz śmiało, nawet z odrobiną góralskiej złośliwości ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 25 Grudzień 2015, 17:46:16
Zrób sobie cupping ;). Porównaj z czymś podobnym.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: mr_j w 25 Grudzień 2015, 19:12:29
Ostatnio dla mnie wyznacznikiem jest FP co "siedzi" w kawie. Daje mi odniesienie czy idę we właściwą stronę w dripie.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Expel w 27 Grudzień 2015, 17:32:37
Tarujecie wagę po preinfuzji? Dajecie te 6g na 100ml zużytej wody, czyli również z tym co wypije kawa? Czy na 100g gotowego naparu?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 27 Grudzień 2015, 17:42:52
Sprawdź która wersja smakuje Ci najbardziej. To niezawodny sposób na większość tego typu pytań.

Po drugie ~6g/100ml występuje również w cuppingowym standardzie, a tam nie ma preinfuzji i tarowania. Jedno konkretne zalanie i już.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 27 Grudzień 2015, 17:47:53
Wagę taruję, ale daję 6 g kawy na 100 ml wody, najczęściej.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: intersekt w 27 Grudzień 2015, 18:43:46
Zawsze zaczynam od 6 g / 100 ml wody i zawsze taruje wagę przez rozpoczęciem preinfuzji. Warto też poeksperymentować z niższą dozą, np. 5,5 g / 100 ml.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: ruseus w 09 Styczeń 2016, 20:09:24
Co wpływa na czas przelewu drupa oprócz grubości przemiału?
Bo zauważyłem że niezależnie od grubości przemiału w v60-02, przy 18g. Kawy mam czas ledwo 2:30 min. (W tym 40s. Preinfuzji).


Tapnięte dłutem do kamienia
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: pafcio0 w 09 Styczeń 2016, 20:13:11
Jakość przemiału (ilość pyłu), filtr i kawa.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: ruseus w 09 Styczeń 2016, 20:28:58
Przed chwilą zmieniłem i zaparzałem.
Kawa: Tweed Don Julio
Data palenia: 28.12.2015
Ilość: 12g.
Drip: hario V60-02, szklany.
Stopień zmielenia: nie mogę określić dokładnie, gdyż posiadam stary młynek PeDe, ale nieco drobniej niż trzeba do dripa.
Dodam tylko, że nie powstaje zbyt dużo pyłu przy mieleniu.
Zalewanie: zalewałem ledwo ponad powierzchnie napęczniałej kawy.
Preinfuzja: 40s.
Całość: 2:34min.

Myślę, że to trochę słaby czas i powinienem go jakoś wydłużyć.


Tapnięte dłutem do kamienia
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 09 Styczeń 2016, 20:36:08
powinienem go jakoś wydłużyć.
Dlaczego? Ja starałbym się skrócić proces zaparzania.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Metiu w 09 Styczeń 2016, 20:41:42
Bardzo dobry czas  ;)
Wszystko kwestia jak Ci smakuje. Ja parzę od 2:10 do 3 min i jest dobrze. Duże dozy dłużej 3 - 4 min.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: joonecky w 09 Styczeń 2016, 21:19:09
Jak na taką dozę to czas spoko 2:30 to idealnie jak dla mnie. Ale co będziesz eksperymentował i próbował to twoje  :szampan:
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 09 Styczeń 2016, 21:33:38
Co wpływa na czas przelewu drupa oprócz grubości przemiału?
Oprócz wymienionych wcześniej także tempo przelewania, wielkość poszczególnych porcji wody.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: ruseus w 09 Styczeń 2016, 22:24:56
O. Myslalem że mam dążyć do 3 minut :) no ale skoro mówicie że dobrze :>


Tapnięte dłutem do kamienia
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: kafcio w 09 Styczeń 2016, 22:36:49
Czas masz dobry. Poza tym co wspomniał pafcio na długość przelewu ma również wpływ dynamika i punkt gdzie zalewasz.
Chcesz wydłużyć to unikaj polewania po ściankach, w ogóle najlepiej tam nie lej i osiągnij 2-2.5min i powinno być idealnie.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 09 Styczeń 2016, 23:45:21
mi coś za cholerę wyjść to nie chce. 22g kawy, odsypałem 2-3g pyłu, poszło w dripa. poszła preinfuzja jakieś 30 g wody, 30 sekund, potem 3 porcje po 90 g, łączny czas 3:30 min. i kawa osiadająca na ściankach... w czym jest problem? przypuszczam, że w dalszym ciągu mielę zbyt drobno, ale dlaczego kawa osiada na ściankach? wody nalewam do pełna, czekam aż spłynie tyle, żeby nalać kolejną porcję(staram się równe), no i dalej część kawy zostaje. nie widziałem tego na żadnym filmie instruktażowym, dlatego uznaję to za znak, że coś robię źle.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: ruseus w 09 Styczeń 2016, 23:54:39
1. Nie jest taki zły ten czas, jak na taką ilość kawy.
2. Nie pozwalaj wodzie całkowicie spłynąć! Dolewaj tak by kawa była cały czas w wodzie.
3. Skoro nalewasz do pelna, to kawa się unosi na wodzie, a potem osiada na ściankach filtra. Nic w tym dziwnego.
Spróbuj nalewać kolistymi ruchami oraz nie nalewać wody do pełna 3 porcjami, ale bardzo mały strumieniem cały czas dolewać tak by woda tylko lekko pokrywała kawę, a nie była na pełna wysokość dripa.


Tapnięte dłutem do kamienia
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: kafcio w 10 Styczeń 2016, 13:21:03
Możesz ją polewać powoli, ale nie w ciągu całego procesu. Powinieneś po wstępnym namoczeniu ja wzbudzić - polać w środek nieco dynamiczniej.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Expel w 11 Styczeń 2016, 20:29:08
Termometr Ikea, sonda na kablu, porównanie do termometru szpilkowego. Przy gotującej się wodzie pokazał 99C wiec uważam go za zgodny z prawdą, czas reakcji całkiem fajny. Wystarczający. 25.99, polecam, szkoda ze trzeba wiercić dziurę w mojej pięknej konewce z hario.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 11 Styczeń 2016, 20:41:28
A ten całkiem fajny czas reakcji, to jaki jest konkretnie?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Expel w 11 Styczeń 2016, 20:54:33
Tamten reaguje niemal natychmiast a w tym z ikei trzeba poczekać jeszcze z 1-2s. Po wsadzeniu do wrzątku temperatura momentalnie skacze do góry, bez jakiegokolwiek opóźnienia. Pika głośno, na tyle żeby spokojnie usłyszeć z drugiego końca mieszkania.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: piomic w 11 Styczeń 2016, 23:24:41
trzeba wiercić dziurę w mojej pięknej konewce z hario
Nie trzeba, da się to łatwo obejść.

zamiast wiercić można wybić gwoździem...
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Expel w 11 Styczeń 2016, 23:35:57
Ha Ha Ha... gwoździem. Już widzę to piękno chamskiego otworu zrobionego gwoździem :D
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: piomic w 12 Styczeń 2016, 06:40:49
Nie chamskiego tylko wintydż posttechnokratycznego.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 12 Styczeń 2016, 22:16:33
Kafciu, to Twoje wzbudzanie wolę zastąpić delikatnym lecz ciągłym strumieniem wody; może nawet bez przerwy po preinfuzji.

A tu uroczy składany driper:
http://www.munieq.com/ (http://www.munieq.com/) 
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 13 Styczeń 2016, 03:49:00
Młynek napędzany rowerem też fajny 

Pytanie ile $$$ będą chcieli za te trójkąty, bo jest szansa, że altoairy pobije na głowę.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: M w 13 Styczeń 2016, 08:49:03
Na ichniej stronie crowdfundingowej wersja z nierdzewki była za ¥ 10,000 czyli jakieś 340zł :doh:
Pozostaje pobawić się samemu na CNC, bo koncepcja fajna.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 13 Styczeń 2016, 12:08:36
Czyli idą tą samą drogą. :-\
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: slusar_o2 w 14 Styczeń 2016, 19:05:35
Trochę może podchwytliwe, ale co sądzicie o takim efekcie końcowym?
Troche kawy zostało na ściankach, dosyć gruba warstwa.
V60-01 300g czas "idealny" 2:30
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: DrUsagi w 14 Styczeń 2016, 19:44:17
Ale chyba pyłu sporo? Takie gładkie błotko widać.
Jak smakuje to nic nie zmieniaj. ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Expel w 14 Styczeń 2016, 21:44:30
Pył z pyłem i pyłem pogania, jeżeli smakuje to super, ale wydaje mi się że mógłbyś nieco drobniej zmielić i przesiać. Zobacz wtedy czy napar bardziej Ci będzie smakował. Jeżeli nie, to miel jak mielisz, nie przesiewaj. Mniej roboty. Choć ja całe to parzenie kawy uważam za rytuał. Wszystko "odpalane" w swoim czasie, znoszenie wszystkiego, mielenie, gotowanie wody, odsiewanie, przelanie filtra, mierzenie temperatury, tarowanie wagi, przelanie, wymieszanie i napowietrzenie w serwerze. Dzięki temu ta kawa jest tak magiczna. Co prawda można kupić ekspres przelewowy z którego uzyska sie podobne efekty ale uważam że kawa z takiego sprzętu nie ma duszy. Najlepiej podsumowują ten cały rytuał słowa mojej narzeczonej kiedy pierwszy robiłem jej dripa. Powiedziała wtedy "Widzę w tym tą pasję ,jak w transie robisz tą kawę"
Tak że eksperymentuj, raz drobniej raz grubiej. A zobaczysz że z tych samych ziaren można uzyskać coś onieśmielającego jak i coś czego nie da się przełknąć (choć będzie to trudne, ale uwierz da się :D )
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 14 Styczeń 2016, 21:45:45
Trochę może podchwytliwe, ale co sądzicie o takim efekcie końcowym?
Moim zdaniem za mało wody na raz w dripperze było. Nisko ta kawa w filtrze. Małe dolewki, bo gruby przemiał, żeby czas zachować?

No ale jeśli smakuje, to niczego nie zmieniaj. ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 15 Styczeń 2016, 10:27:03
Troche kawy zostało na ściankach, dosyć gruba warstwa.
Lanie niewielkich porcji wody w taki krater, to dobry dripowy sposób. Wtedy jest zminimalizowana ekstrakcja przez filtr ponad przemiałem. Chociaż przy 300 ml dripie, krater powinien być trochę głębszy.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: dopeman w 21 Styczeń 2016, 13:22:18
Witam!

Proszę o pomoc i opinię.

Używając rhinowares przelewam 200ml w 2,5 minuty uzyskując bardzo dobre rezultaty.
Problem mam z podwójną kawą. Przy 400ml nie mogę zejść poniżej 3,5 minuty, a przemiał jest bardzo gruby i wygląda bardziej jak do prasy. Kawa jest wyraźnie gorsza niż przy 200ml.

Używam hario v60-1 i dzbanka jojo.
Mam też młynek macap m4d do espresso i jego też musiałem rozkręcać w okolice 6-7 a nadal czas był zbyt długi.

Czy to kwestia innego polewania przy dużym dripie?

Czytałem że można rozkładać kawę w filtrze palcem, rozgarnąć na boki robiąc dołek w środku.

Będę wdzięczny za pomoc.
Pozdrawiam.

Wysłane z mojego HTC One M9 przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 21 Styczeń 2016, 13:39:01
Na duże przelewy V-01 jest po prostu za mały. Jego maksymalna pojemność wynosi 150 ml, a od tego trzeba jeszcze odjąć powierzchnię, jaką zabierze przemiał.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Felix w 21 Styczeń 2016, 13:42:01
Czy przesiewasz kawę? Rhino trochę jednak pyli, a pył spowalnia przepływ.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: dopeman w 21 Styczeń 2016, 17:46:01
W opisie v01 podają 200-380ml.
Poza tym z tego wątku dowiedziałem się że raczej nie poleca się polewanie dripa do pełna, a raczej mniejsze porcje spulchniajace kawe.

Nie przesiewam. Raczej nie zamierzam. Macap M4D daje rowniejszy przemiał a i tak przelewa się za wolno.

Może to faktycznie kwestia zakupu v-02 do większej porcji.

Wysłane z mojego HTC One M9 przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 21 Styczeń 2016, 18:15:38
Przemku musisz sam znaleźć sposób, który da Ci rezultat zadowalający dla Ciebie. Każdy możę mieć trochę inne preferencje. Na pewno warto odsiewać pył jak wspominali koledzy.
Myślę, że głównym czynnikiem odpowiadającym za gorszy smak kawy będzie zbyt gruby przemiał. Czas tak na prawdę w zależności od kawy i temperatury może być różny. Jedni będą woleć w okolicach dwóch minut inni trzech. To są bardzo indywidualne kwestie. Nie musisz mielić dużo grubiej żeby przelać większą ilość kawy.  Może spróbuj inaczej polewać np. jeśli polewasz głównie spiralnym ruchem, to polewaj więcej kółkiem wokół dolnego otworu. Płynne dolewanie wokół środka powinno zapobiec zatkaniu filtra. Jeśli za bardzo przytka się, możesz lekko podnieść i wstrząsnąć dripper albo wziąć łyżeczkę, lekko zanurzyć, zaraz poniżej powierzchni wody i powoli delikatnie zamieszać, lub poruszyć parę razy poruszyć nią tył - przód. Mateusz czyli forumowy "siewcu" robi przelewy w v60-01 na ok 350 ml i spokojnie mieści się poniżej 3 minut. Z tego co widziałem to on np polewa małymi pentelkami wokół środka w kierunku przeciwnym do wskazówek zegara. Próbuj na pewno jakieś rozwiązanie się znajdzie.

W tym wątku znajdziesz  kilka użytecznych filmików pokazujących różne sposoby polewania.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 21 Styczeń 2016, 21:39:41
Również zaproponuję kombinowanie z polewaniem zamiast zbyt grubym mieleniem. W moich 01 nawet i 600ml parzyłem nie raz. Trwało to bliżej 5 minut, ale kawa była smaczna. Generalnie im więcej wody masz do przelania, tym szybciej musisz ją przelać.

Inna sprawa, że nigdy 400ml nie będzie smakowało identycznie jak 2x200ml.

A ta wyraźnie gorsza kawa, to jaka była? Bardziej gorzka? cierpka? Czy raczej dziwnie nijaka?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: dopeman w 23 Styczeń 2016, 15:55:30
Dziękuję za odpowiedzi. Będę zatem próbował inaczej polewać, ew.dokupię v-02. 400ml nadal było smaczne, ale dużo mniej smaków owocowych i wszystkich tych typowych dla kaw specjality, które to zamierzam za pomocą dripa poznawać. Ale jeśli 400ml nigdy nie będzie takie samo jak 200 to wiele wyjaśnia, w takim razie nie stresuję się i polewam dalej!

Dzięki!

Wysłane z mojego HTC One M9 przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Frank the Bunny w 28 Styczeń 2016, 05:13:06
Czolem.

Moja przygoda z Hario V60 rozpoczela sie kilka tygodni temu. Na dobry poczatek nabylem ziarenka Intelligentsia House Blend (Gwatemala, Kolumbia, Rwanda). Wczesniej mialem okazje sprobowac na miescie jak ta kawa prezentuje sie w kubku. Byl to zarazem moj pierwszy drip i jakis tam punkt odniesienia do tego jak to mniej wiecej powinno smakowac. Posmakowalo i to bardzo  :mrgreen:  Generalnie wiekszosc paczki przerobilem na 10 kliku w Hario Slim, troche pobawilem sie temperatura, doza i czasem polewania. Odsiewalem rowniez pyl po zmieleniu. Z reguly wychodzilo cos pomiedzy 2:10-2:50. Kilka razy zahaczylem o 3 minuty. Dripy wychodzily lepsze i troche gorsze, ale zawsze wypijane ze smakiem i usmiechem  :mrgreen: . Zostalo mi w koncu ziarenek na dwa zalania. Darowalem sobie odsiewanie i zszedlem w mlynku na 8 klik. Doza ok 5.75/100ml, temp. 87. Pierwsza kawa wyszla w 3.30, druga zaparzala sie rowno 3 minuty. Powychodzily najlepsze dripy z calej paczki. Bylo "gesto", kawa wrecz syropowata, znalazlo sie miejsce i na owoce i czekolade. Nawet minimalna goryczka zafiniszowala na jezyku    Czas odegral tu najwieksza role czy udalo sie trafic z mieleniem i brakiem odsiewu? Naprawde mile zakonczenie paczki. Dzisiaj doszly nowe ziarenka, Indian Monsooned Malabar AA. Przegladajac forum mozna dojsc do wniosku, ze niekoniecznie najlepszy wybor na dripa, ale zaintrygowal mnie smak jaki ta kawa oferuje. Torfowe whisky uwielbiam, wiec moze uda sie wypic i nawet polubic  :ogien:
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 28 Styczeń 2016, 09:17:31
Bylo "gesto", kawa wrecz syropowata, znalazlo sie miejsce i na owoce i czekolade. Nawet minimalna goryczka zafiniszowala na jezyku    Czas odegral tu najwieksza role czy udalo sie trafic z mieleniem i brakiem odsiewu?
Udało się trafić w preferencje ;)

Jeśli od owocowej herbaty wolisz gęstą kawę, to drobniejsze mielenie i dłuższe parzenie jest dla Ciebie, a i pył może pomóc. Sprawdź na kolejnych stu ;) kawach, wtedy będziesz wiedział więcej.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: joonecky w 28 Styczeń 2016, 10:50:58
To też zależy od danej kawy. W niektórych pył przeszkadza, a gdzie indziej wprowadza dodatkowe atrakcje. Ja już dawno nic nie odsiewałem  :redface:
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: kamwil w 10 Luty 2016, 12:39:56
Witam
Czy na początek mojej przygody taki zestaw Hario slim + drip v60-01 to dobra opcja? Jaką kawe polecacie abym nie musiał płacić 50zł za 250gram a był zadowolony jest coś uniwersalnego"??
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: ruseus w 10 Luty 2016, 12:44:33
Ja na początek polecam poszukać coś u Gregogia. Możesz zacząć od Brazylia Santos. Niedroga, uniwersalna i pyszna:)


Tapnięte dłutem do kamienia
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 10 Luty 2016, 12:48:06
Uniwersalnych kaw nie ma i to jest piękne, a kręcenie korbką szybko Ci się znudzi, więc szkoda kasy, lepiej ją zainwestować w lepszy młynek, chyba, że ten ma być wkrótce wersją mobilną, to co innego.

V60 to dobra opcja, bo popularna i dająca dobre wyniki, jeszcze lepiej w wersji z tworzywa, bo dodatkowo tania i można przy niewielkiej inwestycji sprawdzić co i jak.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Expel w 10 Luty 2016, 13:19:24
Na bank nie brazlia, bardziej etiopia, brazylia nie nadaje się do dripa.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 10 Luty 2016, 13:24:40
Dlaczego się nie nadaje? No i najważniejsze: która?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: slusar_o2 w 10 Luty 2016, 13:33:03
spalona :P
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Expel w 10 Luty 2016, 13:35:03
Brazylia ma nuty orzechowe, czekoladowe i w dripie wychodzi po porostu mało smaczna. Chyba że nie trafiłem jeszcze na dobrą.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 10 Luty 2016, 13:41:59
A jeżeli ktoś lubi orzechowe i czekoladowe dripy?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: intersekt w 10 Luty 2016, 13:55:19
Kawy o profilu, gdzie przeważają nuty orzechowe, czekoladowe, karmelowe są bardzo dobre z v60 ale trzeba pamiętać, żeby zmielić je drobniej i parzyć w wyższej temperaturze aby podbić body naparu. Jeśli o mnie chodzi, to kawy o takich charakterystykach wolę parzyć w driperach typu melitta, kalita lub w AP.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 10 Luty 2016, 14:32:41


Możesz zacząć od Brazylia Santos.
Ciekawe co to jest? ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: kamwil w 10 Luty 2016, 14:34:54
Wow nie spodziewałem sie takiego odzewu :) ale dziękuję Niestety w tym momencie mój budżet jest ograniczony i zdecyduje sie na ręczny młynek tylko Skerton czy Slim?? :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 10 Luty 2016, 14:43:06
Z tych dwóch wolę slim, ale to nie są najlepiej wydane pieniądze. Twoja wola.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Expel w 10 Luty 2016, 14:44:32
3873 severin uwierz mi, bedziesz żałował ręcznego. Współforumowicze to potwierdzą.

Jaką obecnie dostępną brezylie byście polecili?
?
Mówisz melita, czyli standardowy dripper na filtry ze ściętym dnem z jedną małą dziurką ceramiczny, tak? Jak on się ma do kality i hario?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: ruseus w 10 Luty 2016, 15:01:01

Ciekawe co to jest?

to: http://www.kawagregorio.pl/kawa-palona-arabica-kawy-jednorodne/brazylia (http://www.kawagregorio.pl/kawa-palona-arabica-kawy-jednorodne/brazylia)

I nie rozumiem dlaczego brazylia ma się nie nadawać? np. kiedyś u Gregoria była Brazylia Blue Diamond i ona mi najbardziej smakowała w V60.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 10 Luty 2016, 15:09:24
Jaką obecnie dostępną brezylie byście polecili?
Ale co chcesz uzyskać?

Antoniowe Brazylie leją się u mnie w rodzinnych stronach na kilogramy od kilku lat, z mlekiem, bez mleka, z V60, z przelewowego.
Audun ma majaczącą owocami (ale to też zależy od paczki), J&N dla mnie spalona na węgiel :ohyda: Kofi ma fajną Brazylkę, ale jeszcze jej nie przelałem. Byłem kiedyś na cuppigu 30 pierwszych miejsc z CoE z Brazylii. Wszystkie były ok, tylko to ok, to jest preferencja. Jedni lubią (jak w moich rodzinnych stronach) inni się nudzą, (jak ja).
No i trzeba iść w lżejsze palenie, a nie każdemu się chce, bo to przecież tylko Brazylia do mieszanek do ciśnienia.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Expel w 10 Luty 2016, 15:12:25
Ja przez przypadek kiedyś zmieniłem Brazylie z kofi bo pomyliłem opakowania i była do wypicia i tyle

Wysłane z mojego A0001 przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 10 Luty 2016, 15:47:10
zdecyduje sie na ręczny młynek tylko Skerton czy Slim??

Moim zdaniem młynki ręczne mają trochę przesadzoną cenę. Jako tymczasowe rozwiązanie możesz coś takiego zamówić, to jest prawie to samo co porlex tall. Jedyny słaby element to chyba uchwyt rączki z jakiegoś badziewnego tworzywa:
http://allinside.pl/zakupy/index/UNBQnamQr (http://allinside.pl/zakupy/index/UNBQnamQr)
Gdybyś chciał szybciej, to trochę drożej jest na amazonie niemieckim, za ok 14 EUR


W kwestii Brazylii, to jeszcze nie próbowałem, ale u ranGo taka nowość się pojawiła, z opisu brzmi ciekawie http://eurocafe.com.pl/PunktG/?brasil-daterra-buena-vista,21 (http://eurocafe.com.pl/PunktG/?brasil-daterra-buena-vista,21)

Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 10 Luty 2016, 16:12:27
W kwestii Brazylii, to jeszcze nie próbowałem, ale u ranGo taka nowość się pojawiła, z opisu brzmi ciekawie http://eurocafe.com.pl/PunktG/?brasil-daterra-buena-vista,21 (http://eurocafe.com.pl/PunktG/?brasil-daterra-buena-vista,21)

Taka też jest. Smaczna. przelewowa kawa.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Expel w 10 Luty 2016, 16:25:38
Byłbym wdzięczny jak by ktos mógł odpowiedzieć mi na pytanie z poprzedniego posta bo widze ze natłok nowy postów skutecznie oddala mnie od uzyskania odpowiedzi.
Mówisz melita, czyli standardowy dripper na filtry ze ściętym dnem z jedną małą dziurką ceramiczny, tak? Jak on się ma do kality i hario?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 10 Luty 2016, 16:31:28
Dripper Melitta ma mniejszy przepływ, wymaga grubszego mielenia, napar ma większe body. Dobrze wypadają w nim "słabsze" kawy. A dripper może mieć od jednej do czterech dziurek.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Expel w 10 Luty 2016, 16:46:48
Warto kupować mając V60, kalite, chemexa, clevera?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 10 Luty 2016, 16:59:39
Jak nie spróbujesz, to się nie dowiesz :).
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: intersekt w 10 Luty 2016, 17:49:30
Napar z Melitty (ja mam wersję z 1 i z 3 dziurkami) jest zbliżony do tego z Kality. Przychylam się do opinii @WS, że dripper Melitta sprawdza się również ze słabszymi ziarnami w przeciwieństwie do v60, które niestety potrafi wręcz wyolbrzymić wszelkie defekty. Warto sprawić sobie taki dripper, bo na allegro czy olx często ludzie wystawiają takie za 10-20 zł.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 10 Luty 2016, 18:15:04
były też w tigerze za 28, potem 24 ostatnio chyba 30 zł nowe, z białej ceramiki z jedną dziurką
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 10 Luty 2016, 19:47:25
Ja przez przypadek kiedyś zmieniłem Brazylie z kofi bo pomyliłem opakowania i była do wypicia i tyle
Dla Ciebie, dla kogoś może to być właśnie to czego szuka w kawie.

uchwyt rączki
Rączka akurat w slimie jest ok. Najsłabszym ogniwem przy nieuwadze może być gwint pojemnika na zmieloną kawę. Ale to nie tak, że pęka od tak.


Warto kupować mając V60, kalite, chemexa, clevera?
A warto było kupić każde następne mając poprzednie z powyższych? ;) To tylko i aż kolejny dripper. Można się całe życie bawić jednym, można wszystkimi na raz.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 10 Luty 2016, 20:51:13
Ja przez przypadek kiedyś zmieniłem Brazylie z kofi bo pomyliłem opakowania i była do wypicia i tyle
Wybaczcie post pod postem, ale muszę sprostować.

Właśnie przelałem ową Brazylię z Kofi i z moich doświadczeń z Brazyliami do przelewek, to jednak ta jest dość ostra. Dla miłośników mocnych wrażeń w sentymentalnym tonie kawy w szklance. W espresso, pod mleko szczególnie, to tak, sprawdza się ona całkiem fajnie.

Zatem jeśli mam polecić coś z dostępnych Brazyli do przelewek, to z tych które znam i pyłem, to te jaśniejsze od Antonia i ta od Auduna pod dripa. Innych nie znam, co nie znaczy, że ich nie ma.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Expel w 10 Luty 2016, 22:32:22
No powiem że właśnie ta Brazylia smakowala jak stara dobra parzucha. Ale po to wszedłem w świat kawy żeby właśnie unikać takich smaków.

Wysłane z mojego A0001 przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: emona2 w 11 Luty 2016, 11:04:45
Witam, dopiero zaczynam przygodę z kawą i czytam forum od jakiegoś czasu. Lubię kawę białą z pianką. Zakupiłam severin  9688 (skorzysta również mój synek ). nie wiem czy do takiej kawy będzie najlepszy zaparzacz FP, czy Hario zestaw v60, aeropress, czy jakaś kawiarka Bialetti dla 2 osób (nie wiem jaką wybrać), bo pić będę raczej tylko ja lub goście sporadycznie, a w przyszłości to chciałabym zakupić młynek ręczny hario i też nie wiem jaki? lub poczekam na jakiś elektryczny z tchibo ale na razie nie ma. Mam w pobliżu palarnię tommycafe.pl i mogłaby się w niej zaopatrywać. Bardzo będę wdzięczna za pomoc.

Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: slusar_o2 w 11 Luty 2016, 11:13:24
Tommycafe nie polecam. Palą kawę na węgiel.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Felix w 11 Luty 2016, 11:49:40
Ja osobiście wybrałbym AeroPress. Pozwoli Ci przygotować zarówno kawy przypominające espresso, jak i znacznie lżejsze, bardziej herbaciane i owocowe, więc i bawarka może być.
W Tchibo nie ma młynków, ale możesz kupić Severina 3873. Ta sama konstrukcja była kiedyś sprzedawana w sklepach Tchibo. Nada się do kawiarki, dripa i AeroPressu. Mieli równiej niż młynki ręczne, no i nie trzeba ręką machać ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Frank the Bunny w 14 Luty 2016, 03:20:11
Czolem.

Skonczylem wlasnie paczke Indian Monsooned Malabar. W sumie okazalo sie, ze byly to dosc trudne w ujarzmieniu ziarenka. Drobniejsze mielenie sprawilo wiecej przyjemnosci moim kubkom smakowym. Jedna rzecz, ktora wprawila mnie w zaklopotanie to bardziej intensywna goryczka wystepujaca w grubszym przemiale. Zeskakujac w Hario Slim na 7-8 klikow goryczka byla ledwo wyczuwalna lub nie bylo jej wcale. Pozostale parametry jak doza, czas przelewu, temperatura byly bardzo zblizone w tych dwoch stopniach przemialu. Nie powinno czasami byc odwrotnie?  ::)  Nabylem dzis nowa paczke. Kostaryka wypalana dwa dni temu. Ile dac jej czasu? Tydzien bedzie ok? A i jeszcze jedna kwestia. Przegladajac to forum i polskie kawowe blogi mozna uznac ze usredniony przemial pod V60 w hario slim to +-10 klikow. Na stronach kanadyjskich i amerykanskich ludzie proponuja duzo drobniejszy przemial. A dzis bedac w kawiarni rozmawialem z gosciem za barem i on mieli kawe do drippera na 5 kliku w hario slim!  :o Czy moze miec to zwiazek z roznicami w stopniu wypalenia miedzy palarniami w Europie a tymi w Kanadzie i Stanach?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: pafcio0 w 14 Luty 2016, 08:24:58
Kostaryka wypalana dwa dni temu. Ile dac jej czasu?
Otwórz i pij, nie otrujesz się ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 14 Luty 2016, 14:28:14
Czy moze miec to zwiazek z roznicami w stopniu wypalenia miedzy palarniami w Europie a tymi w Kanadzie i Stanach?
Może mieć to związek ze wszystkim jednocześnie. Kliki w młynkach to bardzo ogólne ustalenie grubości mielenia. Do tego inne ziarna, inna woda, inne sposoby zalewania, inne preferencje i cała masa innych zmiennych.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Wojti w 15 Luty 2016, 11:44:22
Pierwszy drip dnia się polał  :ogien: Kawka to etiopia yirgacheffe z krakowskiej palarni kelleran parzona w Hario V60-2. 400ml wody o temperaturze 95 stopni, doza to 24,3g z czego odsiałem 1,3g pyłu czyli w filtrze znalazło się 23 gramy kawy zmielonej drobniej niż zazwyczaj, gdyż odkrywam na nowo młynek. Cała ekstrakcja trwała 4 minuty i 50 sekund, więc spodziewałem się masy goryczy, ale nie wyczułem jej prawie w ogóle. Przyjemna delikatna kwasowość i nawet moje jeszcze nie rozwinięte w pełni kubki smakowe  :mrgreen: wyczuły cytrusowe nuty. Co również mnie zaskoczyło to, że nawet po wystygnięciu goryczka nadal była ledwo wyczuwalna, a kwasowość wzrosła tylko w niewielkim stopniu. Jedyny minus to suchość w ustach w afterze, ale to już chyba wynika z samej kawki, a nie mojego polewania.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: dowicz w 16 Luty 2016, 22:25:26
Taki oto wynalazek nowy.
kalita kantan (http://sklep.javacoffee.pl/pl/akcesoria-do-parzenia-kawy/265-kalita-kantan-drip.html)

Wysłane z mojego HTC One przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: pafcio0 w 16 Luty 2016, 22:31:35
Taki oto wynalazek nowy.
kalita kantan (http://sklep.javacoffee.pl/pl/akcesoria-do-parzenia-kawy/265-kalita-kantan-drip.html)

Nie taki nowy, leży u mnie w szafce od blisko roku ;)
Ale fajnie, że u nas dostępny.
Doza max 10-12g i grube mielenie, bo filtr się łatwo zatyka i przelewa.
Ale zdaje egzamin. Jeśli wierzyć instagramom to Tim W. używa tych filterków w podróży.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 16 Luty 2016, 22:57:23
Zamek takie testował ładnych parę lat temu...
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: dowicz w 16 Luty 2016, 23:05:37
Miałem dopisać, że dla mnie nowy, ale się powstrzymałem (okazuje się, że niesłusznie).

Wysłane z mojego HTC One przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: kamwil w 23 Luty 2016, 15:46:46
Poczytałem kilka tematów i zrobił mi się w głowie mentlik :) lecz ostatecznie zamówiłem zestawik u naszego kolegi Skerton + Drip i kawkę Brazylie Yellow Bourbon i Kubę Już nie mogę się doczekać, pozwolę sobię podzielić się spostrzeżeniami
pozdrawiam
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Expel w 23 Luty 2016, 16:41:05
można było zapoytac przed zakupem. Skerton, bedzie pylił bardzo. połowe kawy wysypiesz w pyle. Brazylia to niezbyt bezpieczny wybór na początek, Etiopia - to jest cos od czego sie zazwyczaj zaczyna i na czym sie kończy bo daje najciekawsze efekty.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 23 Luty 2016, 16:58:55
E tam, zaraz Etiopia. Przelewam teraz dwie kawki z Nikaragui i obie są bardzo fajne, choć zupełnie inne.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Expel w 23 Luty 2016, 17:12:29
Ale nie Brazylia... ludzie :D Może to mój wstręt do Brazylii, ale cóż. Dla mnie smakuje jak lepsza parzucha. Bardziej chodzi mi o młynek. Namęczy sie, zaraz bedzie temat, jak uzyskać 2:30min bo coś sie przytyka. Co jak co ale te pseudo młynki z ceramicznymi żarnami, no sorry. Sam mam, z tym ze kupiony 2 lata temu. Bo wtedy było jeszcze że młynek ekstra itd. Nadaje on sie tylko i wyłącznie do phina, no i może do kawiarki. Rozrzut od pyłu po gruz, przy nastawieniu na "średnio". Po co wydawać 180zł na skertona czy ile on tam kosztuje jak można chwycić severina na 240. Te 60zł różnicy wysypie w pyle do zlewu w przeciągu 3 miesięcy.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 23 Luty 2016, 17:21:08
E tam, zaraz Etiopia. Przelewam teraz dwie kawki z Nikaragui i obie są bardzo fajne, choć zupełnie inne.

O tak, kawy z Ameryki Środkowej są przeważnie zacne.  Nikaragua jest świetna, już piłem 3 które bardzo mi smakowały i jedną, która niestety nie pasowała. Te które mogę polecić były z Euro Cafe, Coffee Proficiency i Coffeelab. Nie jestem pewien, czy to dobra kawa na początek, bo jest przeważnie dość złożona, podobnie z resztą jak Etiopia, ale może trudniejsza w odbiorze tak jak Kenia.. Myślę że warto wszystkiego spróbować, żeby samemu rozpoznać co komu odpowiada.  Na początek można przykłądowo jakąś dobrą Gwatemalę lub Kolumbię i mytą Etiopię i w sumie czemu by nie Brazylię, to najbardziej znany smak w popularnych kawach. 


 
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: DrUsagi w 23 Luty 2016, 17:21:27
veto - ostatnio dwie Brazylię przelewałem, jedna z Kołobrzegu, jedna z Bydgoszczy. Obie były świetne, słodkie, bez kwasków, bez goryczy - tak kakaowo ale z wysokim "gęstym" body :)

Etiopii na początek przygody bym nie polecił bo kwaski mogą początkującego mocno zniechęcić  :diabelek:
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 23 Luty 2016, 17:27:26
To pewnie zależy od człowieka, ale Etiopie, którymi miałem okazję częstować znajomych nie zaprawionych w kawie, bardzo pozytywne emocje budziły. W przelewie te kwaski są bardzo delikatne i przyjemne wg mnie, gościom też zupełnie nie przeszkadzały.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Expel w 23 Luty 2016, 17:39:41
Etiopia Etiopią, ale skerton?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 23 Luty 2016, 17:42:21
@Expel, a jakiej Brazylii próbowałeś w dripie, oprócz "espressowej" z Kofi Brand.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Expel w 23 Luty 2016, 17:45:30
Poleć jakąś konkretną dobrą, to następnym razem ją zamówię. I odszczekam wszystko jeżeli będzie w dripie doba :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 23 Luty 2016, 17:47:48
Oj nie przesadzajcie z tym skertonem, czy on jakoś specjalnie odbiega od innych stożków ceramicznych, w to wątpię. W sumie można się dziwić, że po lekturze tego forum dokonał takiego wyboru, ale nie psujcie mu zabawy, po co ma mieć spinę zamiast sie cieszyć? No chyba, że kamwil dojdzie do wniosku, że zwróci skertona i kupi coś innego za trochę większe pieniądze

Z taką modyfikacją skerton ponoć nieźle sobie radzi
http://www.orphanespresso.com/OE-Lower-Bearing-UPGRADE-KIT-for-Hario-Skerton-Kyocera-CM50-Hand-Grinders_p_4066.html (http://www.orphanespresso.com/OE-Lower-Bearing-UPGRADE-KIT-for-Hario-Skerton-Kyocera-CM50-Hand-Grinders_p_4066.html)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Expel w 23 Luty 2016, 17:51:08
Nie odbiega i w tym problem właśnie
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 23 Luty 2016, 18:00:01
Poleć jakąś konkretną dobrą, to następnym razem ją zamówię.

Niedawno miałem Daterrę z Euro Cafe i Fazendę Rainha od Auduna. A zamiast odszczekiwać, spróbuj Etiopii z Borówki :). Sorry, teraz to jest Blueberry Roasters, a nuż coś się zmieniło wraz z nazwą.
A Skerton, to młynek podobnej jakości, jak te wszystkie tanie stożki.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 23 Luty 2016, 18:02:44
Kawa z Borówki, to aby nie nazbyt sroga kara ?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Expel w 23 Luty 2016, 18:03:01
No właśnie taki jak inne tanie stożki czyli do d. No tak chciałem Brazylię poleciłeś Etiopię, przypadek? Nie sądzę  kawka

edit.
Ok, chyba to było "polecenie" a nie polecenie. Nie odczytałem intencji.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 23 Luty 2016, 18:06:25
Poleciłem dwie Brazylie, a z Etiopią żartowałem. Jakbyś jej spróbował, w wersji jaką mieli moi znajomi, to na widok brazylijskich ziarenek, także Kofi Brand, płakałbyś z radości.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 23 Luty 2016, 18:09:28
O ile właściciel borówkowy się nie zmienił, to raczej nie ma szans na poprawę. To co piłem od nich generalnie nie różniło się za bardzo niezależnie od kraju, regionu, wysokości upraw czy odmiany botanicznej ziaren. Powiedziałbym, że trzymają poziom..
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: M w 23 Luty 2016, 18:14:31
Nie odbiega i w tym problem właśnie

wg. mnie odbiega, w dół...
Przesiadka ze skertona na porlexa była u mnie odczuwalna. Skerton jest tak skonstruowany, że kręcąc kiwasz osią żarna. Trzeba by go napędzać wkrętarką...
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 24 Luty 2016, 00:23:23
Już nie mogę się doczekać, pozwolę sobię podzielić się spostrzeżeniami
Podziel się podziel i nie zrażaj się powyższymi wypowiedziami. Kawa, na szczęście, jest szerokim tematem i każdy coś dla siebie znajdzie. Nie każdy od razu, dlatego też nie zrażaj się pierwszymi niepowodzeniami, gdyby takie były. :szampan:


można było zapoytac przed zakupem.
Ty to potrafisz pocieszyć. :diabelek:

Poleć jakąś konkretną dobrą, to następnym razem ją zamówię.
Najbardziej dripowa dla miłośnika etiopskich kaw ze znanych mi i dostępnych, to będzie Audunowa, zresztą, chyba już o tym pisaliśmy kilkadziesiąt postów temu. Jeszcze nie zamówiłeś? :jezyk: Nadal to jednak Brazylia. Jeśli nie lubisz, to tyle w temacie. Co nie znaczy, że...
smakuje jak lepsza parzucha
...nie można lubić parzuchy. Ktoś może właśnie tego szukać. Ktoś może chcieć tylko ten jeden krok naprzód (bez stęchlizny i pleśni w aromacie, ale nadal klasycznie kawowo). Ktoś może chcieć wykonać dopiero ten pierwszy krok. Jest milion możliwości, na szczęście kawa daje je wszystkie.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Expel w 24 Luty 2016, 00:28:25
To prawda. Ale arabeen robił test. I prawie nie odróżnił właśnie Brazylii od innych marketowych kaw.  Stąd moje obawy że ktoś Nie doświadczony nie zauważy różnicy i powie sobie po co wydawalem tyle kasy po nic.

Wysłane z mojego A0001 przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 24 Luty 2016, 00:45:27
Obejrzyj ten test jeszcze raz i wsłuchaj się w każde słowo. Nie tylko w te trzy słowa wniosków. To raz. A dwa, na Maćku -- z całym szacunkiem -- świat kawy się nie kończy.

Że taki test trudny, bo obrzydliwe kawy skutecznie blokują język, i że było tam mimo wszytko tylko kilka kaw, a Brazylia jest jednym z największych producentów, to już nawet nie wspomnę.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Expel w 24 Luty 2016, 00:47:28
Kupie, wypije, napiszę, bo jak na razie mam uraz. Pewnie masz rację.  Pewnie po prostu nie piłem jeszcze dobrej Brazylii

Wysłane z mojego A0001 przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 24 Luty 2016, 00:53:04
Albo po prostu nie lubisz kaw w tym typie.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: piomic w 24 Luty 2016, 07:01:48
Nie no... brazylijski bobolinek z Kołobrzegu jest bardzo fajny w dripie.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Spinacz w 24 Luty 2016, 07:04:19
Mam teraz Audunową Brazylię i jest bardzo fajna. Przede wszystkim inna niż Kenie/Etiopie ale mi najbardziej podchodzi z phina ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: slusar_o2 w 24 Luty 2016, 07:49:59
Ja mam z kolei audunowa Kolumbie i też jest daleka od takiego środkowo amerykańskiego archetypu. Strasznie to dziwne :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 24 Luty 2016, 08:01:28
A jaki jest ten archetyp? Bo nie znam takiego...
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: slusar_o2 w 24 Luty 2016, 08:07:43
No raczej takiej kawy dla początkujących (tak jak Brazylia), dosyć łagodnej w odbiorze, mało kwiatów,  więcej czekolady. Mam rację, czy wszyscy sprzedawcy i koledzy z forum mnie do tej pory oszukiwali, proponując Kolumbie jako tą "pierwszą" kawę na start?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 24 Luty 2016, 08:28:52
Tak, oszukiwali.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: intersekt w 24 Luty 2016, 08:45:55
Z odgórnym przypisywaniem danych wrażeń sensorycznych do kaw z danego kraju trzeba uważać polecając komuś kawę. Bardzo jaskrawym przykładem są, np. ziarna z Gwatemali. Pomimo, że to malutki kraj kawy z regionu Coban (duże body, czekolada, karmel, trochę przypraw) są diametralnie różne niż te z regionu Huehuetenango (świeże, owocowo-kwiatowe, bliżej im do ziaren etiopskich).

Osobiście rzadko przelewam kawy z Brazylii ale jak już mi się zdarzy, to wybieram do tego celu kalitę. Chociaż zdarzają się fajne ziarna z Brazylii, które bardzo mi posmakowały w v60, np. Brazylia Lilith od CP, czy Brazylia Fazenda Rainha od Auduna.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: slusar_o2 w 24 Luty 2016, 10:13:14
Tak, oszukiwali.
No widzisz, tak rodzi się głuchy telefon :) Zresztą nawet tu często koledzy polecają kawy z ameryki jako te, przy których będzie najmniej bolesny przeskok z Tchibo Family heh. W końcu większość kaw z koncernów właśnie stamtąd pochodzi.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Spinacz w 24 Luty 2016, 10:17:04
Powiem więcej, ja dalej będę tak polecał ;-)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 24 Luty 2016, 10:40:43
@Intersekt jest bliżej prawdy. Nie można generalizować. Kolumbia może się kojarzy np. z Pożegnaniem z Afryką, bo stanowi bazę dla wszystkich aromatyzowanych kaw, może kojarzy się z masową produkcją spod znaku Tchibo, Jacobs itp. Ale to tylko jedna strona medalu.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Spinacz w 24 Luty 2016, 11:02:06
No ba! Oczywiście że masz rację. Każde szufladkowanie jest złe, jednak kupując Kolumbię czy Brazylię jest spore prawdopodobieństwo, że dla przeciętnego pijącego kawę będzie to po prostu "taka dobra czekoladowa, bez udziwnień i nie kwaśna" ;-), natomiast w przypadku Kenii czy Etiopii raczej ciężko będzie na taką trafić. Mam na mysli ziarna ogólnie spoza segmentu speciality.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 24 Luty 2016, 11:09:52
Bo teraz popijam sobie Kolumbię paloną przez amerykańską Intelligentsia (dzięki SMaN). I jest dość kwaskowata jako espresso, nijak do Santosa z Brazylii niepodobna. A Kenię czy Etiopię można upalić na Brazylię, vide Blueberry Roasters :).
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Spinacz w 24 Luty 2016, 11:14:17
Haha, może nawet nie "na Brazylię" a na produkty "Kompanii Węglowej S.A." :smiech:
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: DrUsagi w 24 Luty 2016, 11:17:27
@Spinacz - chyba właśnie wyjaśniłeś czemu u nas w kraju węgiel jest taki drogi  :lol2:
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: kamwil w 01 Marzec 2016, 14:44:16
Jestem juz po weekendowym piciu kawy :) nie myślałem że będzie to takie fajne różne temperatury różne mielenie  daje dużą frajdę. Kawka Brazylia Yellow Bourbon delikatna bardzo smaczna, kuba superior serrano zdecydowanie bardziej wyraźna w smaku i raczej w tę stronę będę szedł szukając dla siebie kawy idrealnej :) Ogólnie super obsługa u kolegi MichalCz i nawet gratisik sie trafił.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: M w 01 Marzec 2016, 14:50:12
Uważaj, wchodzisz w świat, w którym poszukiwanie "kawy idealnej" nigdy się nie kończy :blue:
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: kamwil w 01 Marzec 2016, 16:37:21
Może to jest piękne w tym ale wchodze :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Expel w 01 Marzec 2016, 18:02:31
Do Panamy Geishy jeden krok, jeden jedyny krok nic więcej... No może jeszcze trochę gotówki.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: MichalCz w 01 Marzec 2016, 20:21:19
Jestem juz po weekendowym piciu kawy :) nie myślałem że będzie to takie fajne różne temperatury różne mielenie  daje dużą frajdę. Kawka Brazylia Yellow Bourbon delikatna bardzo smaczna, kuba superior serrano zdecydowanie bardziej wyraźna w smaku i raczej w tę stronę będę szedł szukając dla siebie kawy idrealnej :) Ogólnie super obsługa u kolegi MichalCz i nawet gratisik sie trafił.
Cieszymy się bardzo i zachęcamy do powrotu :)
pozdrawiamy
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Expel w 13 Marzec 2016, 12:31:46
Tak więc, jak obiecywałem, mam Brazylię do dripa. Jest dobra. Ale to nie moje smaki, czekolada, orzech, są fajne, goryczy praktycznie zero, kwasowości zero. Słodycz wysoka. Ciekawe doświadczenie, spróbuję jej jeszcze w kalicie, teraz używałem v60. Kalita powinna podbić jeszcze te wszystkie smaki.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 13 Marzec 2016, 12:37:59
:brawa: I do mleka pyszna śniadaniówka :taktak:
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 13 Marzec 2016, 13:02:52
mam Brazylię do dripa

Konkretnie jaka?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Expel w 13 Marzec 2016, 13:21:53
Bob o link od Antonia.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 13 Marzec 2016, 17:44:29
Tę kawę można jeszcze jaśniej wypalić, tak by była bardziej kwaskowata...
Ale wtedy też coś stracimy, nie każdego zadowolimy...
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Expel w 13 Marzec 2016, 18:18:42
Ale ja nie mówię że jest zła, z chęcią wypiję całą paczkę. Ma inny profil smakowy niż ten którego ja szukam, cieszę sie że mogłem jej spróbować. Jeżeli ktoś lulbi orzechy i czekoldę to ta kawa na pewno mu bardzo zasmakuje. Bo swoja gładkością i słodyczą może zachwycić.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 13 Marzec 2016, 19:15:47
Jasne, że to nie będzie Kenia, Etiopia itp. Trudno z Brazylii zrobić kraj wyżynny lub górski. Z Gwatemalą, Kostaryką, Kolumbią, Salwadorem, Panamą itd. jest inaczej, bo są tam wysokie góry.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Expel w 13 Marzec 2016, 19:33:47
Głównie chodzi tu o to że zawsze byłem przeciwnikiem Brazylii do dripa. Koledzy namawiali zeby spróbować jasno wypalonej, mam tą od Ciebie. Jest dobra, nie będę już odradzał kaw z tego kraju do przelewu. Wiem że moim znajomym na pewno by zasmakowała ona bardziej niż Kenia czy Etiopia. Nie spodziewałem się lawiny owoców po niej, mało tego spodziewałem się czegoś czego nie da się w dripie wypić, a da się i to ze smakiem.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Expel w 18 Marzec 2016, 14:06:15
Brazylia Bob o Link, clever dripper.
Doza 14.5g
Woda 240g 91C San terra z Kauflandu
30s preinfuzja
3 minuty parzenie, po czym postawione na server
4:20 koniec przelewania.

Daktyle w czekoladzie. Pyszna kawa! Zero kwasu, zero goryczy. Clever to jest to!

Brazylii w cleverze mówimy zdecydowane TAK.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: MichalCz w 18 Marzec 2016, 20:40:12
Zdecydowanie się zgodzę!!!
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: tytoos w 31 Marzec 2016, 09:57:33
Pierwszy drip zrobiony  :ups:
Kawa smaczna, zupełnie cos innego niz espresso, które ćwiczę juz niemal od roku. To jakas Costaryka, wyszła lekko gorzkawa, spodziewałem sie więcej słodkości, owoców. Ale wypiłem z przyjemnością! Od razu widzę, ze trzeba inwestowac w sprzęt: oddatkowy młynek do drip'a to mus. Nie widzę możliwości przestawiania Mazzera na espresso i dripa. No i jakis czajnik do zalewania... Czytam ten wątek od początku, ale póki co utknałem na poczatku na dywagacjach o lejku lub jego braku robiącym sie po zalaniu kawy  >:(

O młynkach do dripa było sporo. Z tego co rozumiem to polecany jest elektryczny Severin 3xxx (zapomnialme numerka). Czy jest sens jednak inwestować w młynki ręczne? Zakładam na razie budżet na niskim poziomie do ~300PLN
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 31 Marzec 2016, 11:48:32
severin km 3873 ;) ja osobiście ręcznego bym nie kupił. dlaczego? machanie korbką jest fajne, ale szybko się robi męczące... chyba że to akurat mój młynek tak ma, natomiast wątpię, że w budżecie do 300 zł znajdzie się coś wyraźnie lepszego.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Cartmann w 31 Marzec 2016, 11:49:07
Ja miałem jako pierwszy mlynek do dripa ręczny tiamo, niedawno kupiłem wspomnianego przez Ciebie Severina i jest to duży skok jakości przemiału na korzyść Severina. Dużo równiejszy przemiał i mniej pyłu niż z ręcznego tiamo. Nie zapycha mi sie juz filtr pyłem i napar jest zdecydowanie 'czystszy' niz po mieleniu w recznym młynie.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 01 Kwiecień 2016, 23:07:01
Do 300zł bierz owego severina, nieco więcej przemyśl Wilfę, Nivone lub Encora. Tanie ręczne są fajne okazjonalnie, na wyjazd czy coś. Dobre ręczne też dobre, ale trzeba zainwestować 3x tyle.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Stonish w 07 Kwiecień 2016, 19:23:42
Na jakiej opcji z Severina mielicie pod dripa? Ja próbowałem 14 i próbowałem 10, z 14 chyba mi lepiej smakowała, ale ciężko mi stwierdzić.

Swoją drogą mam pytanka co do tego co youtuby mi pokazały.
1. https://www.youtube.com/watch?v=MMMcfnQR5Js&nohtml5=False (https://www.youtube.com/watch?v=MMMcfnQR5Js&nohtml5=False)
Wszystko wporządku do momentu jak zaczyna polewać - polewa na okrągło bez przerwy, tak długo aż wleje całą ilość potrzebnej wody, potem miesza drewnianą łyżką (!).
2. https://www.youtube.com/watch?v=nucgdmKvHkQ&nohtml5=False (https://www.youtube.com/watch?v=nucgdmKvHkQ&nohtml5=False)
Filmik o wadze Hario, ale co ciekawego znalazlem - po zalaniu wodą ziaren w celu bloomu, oni zerują wagę i wtedy dopiero odmierzają ilość wody. Rozumiem, że to aby wykluczyć wodę, która jakby nie patrzeć zostanie w kawie po ekstrakcji.

Ktoś coś?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: manfred w 07 Kwiecień 2016, 19:30:44
6g na 100ml to jest wyjście. Do tego czas nie wiem powiedzmy 3 minuty. Smakuje to robisz tak non stop. Nie smakuje to zmienisz wagę kawy na więcej lub mniej. Zmienisz grubość mielenia. Ja generalnie na 300ml leje 300ml czasami 330ml. Przecież samo eksperymentowania to najprzyjemniejsza sprawa nie licząc degustacji.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Felix w 07 Kwiecień 2016, 20:19:31
Na jakiej opcji z Severina mielicie pod dripa? Ja próbowałem 14 i próbowałem 10, z 14 chyba mi lepiej smakowała, ale ciężko mi stwierdzić.
Odpowiedź brzmi: to zależy :) i chyba innej nie dostaniesz.
Zależy jak duży ten drip, jaka kawa, czy przesiewasz czy nie.
Ja poruszam się w zasadzie tylko w przedziale 10-14, ale nie robię mniejszych niż 500 ml. Spróbuj też zmielić i przesiać, potem stopień-dwa w górę i nie przesiewać.
W tym jest cała zabawa, a jak masz przyzwoitą kawę, to ciężko będzie zrobić coś zupełnie niepijalnego.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Stonish w 07 Kwiecień 2016, 20:31:22
Odpowiedź brzmi: to zależy :) i chyba innej nie dostaniesz.
Zależy jak duży ten drip, jaka kawa, czy przesiewasz czy nie.
Ja poruszam się w zasadzie tylko w przedziale 10-14, ale nie robię mniejszych niż 500 ml. Spróbuj też zmielić i przesiać, potem stopień-dwa w górę i nie przesiewać.
W tym jest cała zabawa, a jak masz przyzwoitą kawę, to ciężko będzie zrobić coś zupełnie niepijalnego.

No w tym cały myk, każda kawą którą robie mi smakuje... Jedna jest bardziej wyrazista, druga troche mniej, ale obie są dobre. Muszę chyba faktycznie na nowych kawach zrobić próbę w róznych temperaturach i przemiałach na kilka filiżanek w małych ilościach co będę wiedział jaka jest różnica bo takie picie 2 kaw dziennie, jedna rano druga wieczorem nic mi nie daje jak nie pamietam po całym dniu czy ta poprzednia była smaczenijsza czy nie :D
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: tytoos w 07 Kwiecień 2016, 23:24:31
Piszecie tu co jakis czas o przesiewaniu zmielonej kawy. Czym to się robi? Jakieś specjalne sitka?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Deszcz w 07 Kwiecień 2016, 23:36:46
Shakerami do posypek/kakao itd. lub zwykłym sitkiem o drobnych oczkach.  :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Felix w 07 Kwiecień 2016, 23:48:07
Nie wiem, jak te droższe "pro" shakery, ale ja kupiłem kiedyś w empiku i słaby jest strasznie. Szybko się zatyka, a otwieranie jest niewygodne - trzeba się siłować i nie raz zdarzało mi się rozsypać przesianą kawę.
Sitka Fackelmann albo podobne znajdziesz pewnie w każdym większym markecie, a kosztuje to grosze: link (http://international.fackelmann.de/no_cache/fackelmann-pl/gospodarstwo-domowe/pomoce-kuchenne/kitchen-utensils/?tx_riorganisation_pi%5BprodukteUid%5D=42210&tx_riorganisation_pi%5BbackPid%5D=1820)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 08 Kwiecień 2016, 01:35:25
Ktoś coś?
Po pierwsze, nie ufaj filmom, które nie są jednym ujęciem kręcone. Cięcia i przyśpieszenia zakłamują proces parzenia. Możesz się nimi inspirować, ale nie bierz ich wprost.

Grubość mielenia i ilość dolań musisz sobie dobrać sam do siebie i do czasu. Ja najczęściej zalewam na dwa razy + preinfuzja. Te z jednego ciężko mi opanować aby nie były niedoparzone. Te dolewane na wiele razy mają najczęściej fajną cielistość, ale gubię w nich lekkość i orzeźwienie. Wszystko zależy od tego co Ci smakuje i jaką masz kawę.

Mieszanie z jednej strony wzburza wszystko, z drugiej powoduje, że wszystko osadza się na dnie. Generalnie spowalnia proces i wzmaga ekstrakcję.

Tarowanie po pre, dla mnie bez sensu, ale tak, jeśli zrobić wstępne zalanie w punkt, to potem powinno być w serwerze to co dolane. Pytanie czy tu o coś chodziło, czy tylko o pokazanie, że tarować można jak się chce. Mimo wszystko to film o wadze.


Co do odsiewania, to warto się bliżej przyjrzeć sitku/oczkom. Za małe się zapchają, za duże za dużo odrzucą, do różnych grubości mielenie może się przydać inne sitko. No i pytanie czy chcemy odsiać tylko pył, czy pył z drobną frakcją, a może pył i zbyt grubą frakcję?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 08 Kwiecień 2016, 11:59:27
Gwoli przypomnienia, Zamek zajmował się przelewkami, gdy nikt z nas o tym nawet nie słyszał:

http://forum.wszystkookawie.pl/index.php?topic=1655.msg44767#msg44767 (http://forum.wszystkookawie.pl/index.php?topic=1655.msg44767#msg44767)

Ta metoda Barismo jest świetna, ale jak tu ją zastosować, gdy musimy zaparzyć jednocześnie parę stożków?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: dopeman w 08 Kwiecień 2016, 13:18:28


Cytat: donkiszot
Ja najczęściej zalewam na dwa razy + preinfuzja. Te z jednego ciężko mi opanować aby nie były niedoparzone. Te dolewane na wiele razy mają najczęściej fajną cielistość, ale gubię w nich lekkość i orzeźwienie.

Wynika z tego że dolewanie na raty zwiększa ekstrakcje, podczas gdy polewanie ciągiem może prowadzić do niedoparzenia?



Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 08 Kwiecień 2016, 14:13:13
Zamek zajmował się przelewkami, gdy nikt z nas o tym nawet nie słyszał:
I dzięki niemu miałem się z czego uczyć.

Ta metoda Barismo jest świetna, ale jak tu ją zastosować, gdy musimy zaparzyć jednocześnie parę stożków?
Z której strony bym nie zaczął liczyć, to ręce dwie, czyli tylko parę stożków można na raz ;)

A metoda jest świetna, tylko potrafię nią zaparzyć wyłącznie duże objętości 400-600ml. Przy mniejszych, nie potrafię, albo ja, albo młynek.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Stonish w 08 Kwiecień 2016, 14:19:18


A metoda jest świetna, tylko potrafię nią zaparzyć wyłącznie duże objętości 400-600ml. Przy mniejszych, nie potrafię, albo ja, albo młynek.

Wlasnie obejrzałem filmik i zastanawiałem się czy dam radę tak sparzyć 250ml. To będzie nie lada wyzwanie.

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 08 Kwiecień 2016, 14:23:06
Szczególnie w 02.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 08 Kwiecień 2016, 17:19:29
Ta metoda Barismo jest świetna,

Ja parę  razy próbowałem i niezbyt ciekawie mi wyszła, ale robiłem tylko ok 250ml, muszę spróbować większą porcję.
Swoją drogą taka była tendencja kilka lat temu i ostatnio ta metoda nie jest zbyt popularna z tego co widziałem. Natomiast twierdzenie w opisie jakoby ekstrakcja miała następować w bok na przylepionej kawie do filtra jakoś nie koniecznie mnie przekonuje, gdyż jest w sprzeczności z moim pojęciem o fizyce. Dla mnie ta metoda to takie trochę przemieszanie niedoparzonych, szybko przestygniętych ziaren osadzonych na ściance i po trochu ściekających,  z przeparzonymi na dnie stożka. Co nie znaczy że efekt nie może być dobry :)


Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 08 Kwiecień 2016, 17:22:43
Zamek zajmował się przelewkami, gdy nikt z nas o tym nawet nie słyszał:

Czyżby był znajomym Melitty Benz :)?

polewanie ciągiem może prowadzić do niedoparzenia?

Ciągłe polewanie pobudza przemiał i w ten sposób ułatwia zaparzenie wszystkich cząstek.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 08 Kwiecień 2016, 17:30:22
Natomiast twierdzenie w opisie jakoby ekstrakcja miała następować w bok na przylepionej kawie do filtra jakoś nie koniecznie mnie przekonuje, gdyż jest w sprzeczności z moim pojęciem o fizyce. Dla mnie ta metoda to takie trochę przemieszanie niedoparzonych, szybko przestygniętych ziaren osadzonych na ściance i po trochu ściekających,  z przeparzonymi na dnie stożka. Co nie znaczy że efekt nie może być dobry
Tak jest w chemexie, gdzie filtr lepi się do ścianek. Jeśli weźmiesz przeźroczyste V60 zobaczysz, że żeberkami też cieknie i to ciałkiem sprawnie. Ba jeśli filtr w chemexie złożysz na więcej razy, to też od razu widać, że szybciej, że boki pomagają.

No i trzeba pamiętać, że hario zaleca więcej kawy niż powszechne 6g/100ml. Z filmów wnioskuję, że nie jest to lekkie palenie, to wszystko przekłada się na obwite wykwity i ułatwia takie polewanie na raz.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Stonish w 08 Kwiecień 2016, 19:04:55
Szczególnie w 02.

15g kawy na 250g wody. Bloom 30s z 30g wody i potem ciaglym cienkim strumieniem polewałem, 250g mi pyklo na 2 minutach. Zdarzyly sie niestety kilka razy "ciurki" gdzie strumien przestawal byc ciagly, a lecial ciurkiem. Potem jeszcze 30s kawa splywala do kubka, ale zostawilem do 3 minuty zeby sie wykapało. Mysle, ze ktos bardziej doswiadczony dalby rade pociagnac ciagiem do 2:15, ale bylbym pod duuuuuuuuuuzym wrazeniem jakby dalo sie wolniej :D Kawka smaczna jak zawsze kawka
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 08 Kwiecień 2016, 20:00:50
W przypomnianym przez Antonia filmie na oko 500ml w 2 minutach się zamknęło. :)

Jak zawsze smaczna? A może jednak inaczej smaczna? Spróbuj znaleźć różnice, albo zainwestuj w dwa V60 z tworzywa (tanie i równie dobre) i przelewaj jednocześnie dla porównania.

BTW, gratuluję dociekliwości :ok:
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 08 Kwiecień 2016, 20:18:48
Mysle, ze ktos bardziej doswiadczony dalby rade pociagnac ciagiem do 2:15, ale bylbym pod duuuuuuuuuuzym wrazeniem jakby dalo sie wolniej

Ogranicznik przepływu w tym pomoże.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Stonish w 08 Kwiecień 2016, 20:47:56
Jak zawsze smaczna? A może jednak inaczej smaczna? Spróbuj znaleźć różnice, albo zainwestuj w dwa V60 z tworzywa (tanie i równie dobre) i przelewaj jednocześnie dla porównania.

Tak się składa, że jak kupowałem "drip zestaw" to kupiłem sobie szklany drip (bo w promocji był) i hario drip-in (bo dzbanka nie miałem) i w tym drip-inie jest plastikowy drip. Mam jeszcze jednego szklanego (czyli razem mam 2 szklane i 1 plastikowy) bo potrzebuje 1 do domu rodziców, 1 do mojego mieszkania i 1 do mieszkania jak jestem w delegacji. Póki co mam je jeszcze wszystkie u siebie więc można się bawić ;-) Jutro weekend zaczynam po pracy i napewno będę się bawił bo ciekawy jestem tego wszystkiego :D
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 08 Kwiecień 2016, 21:03:46
hmm Stonish szybko Ci to przecieka. U mnie jak 15 g kawy zaleję bez przerwy 250 g wody w ok. 90 sek.,  to przeważnie ponad minutę ścieka. Jaką kawę masz na tapecie ?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Stonish w 08 Kwiecień 2016, 21:10:30
hmm Stonish szybko Ci to przecieka. U mnie jak 15 g kawy zaleję bez przerwy 250 g wody w ok. 90 sek.,  to przeważnie ponad minutę ścieka. Jaką kawę masz na tapecie ?

Tu akurat była ta:
http://www.coffeedesk.pl/product/2816/Coffeelab-Kostaryka-Zamorana (http://www.coffeedesk.pl/product/2816/Coffeelab-Kostaryka-Zamorana)

Mieliłem w Severinie na 10 żeby wolniej leciało (celem było przelewanie 250g jak najwolniej). Ale matematycznie się zgadza krystian:
0-30s Bloom 50g
30s-2min 200g (koniec polewania)
2 min 30s - woda zeszła z powierzchni, wyłoniła się kawa ale jeszcze delikatnie kapało
3 min - kapanie szło już wolniutko więc wyrzuciłem

Czyli raczej normalnie ;-)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Stonish w 09 Kwiecień 2016, 19:48:11
Zrobiłem małe porównanie sposobu zaparzania w dripie. Ta sama kawa parzona równolegle na dwa sposoby.

Zaparzanie - 9g kawy - 150g wody - Temp wody 90st:
Drip 1:
Zalałem 30g wody i poczekałem 30s, dolewałem ciągłym strumieniem, normalną prędkością aż do zalania 150g i odstawiłem delikatnie z wagi.

Odstawiłem Bonavitę na stojak i dogrzałem wodę spowrotem do 90st.

Drip 2:
Zalałem 30g wody i poczekałem 30s, dolewałem po 30g wolnym strumieniem. Po każdym kolejnym 30g odczekałem chwilę na opadnięcie poziomu wody i znowu dolewka 30g.
Mam wrażenie, że drip 2 zaparzał się wolniej, woda jakby wolniej przelatywała przez kawę.

Degustacja:
Drip 1:
Jakby płaska, bez rewelacji. Generalnie dobra, ale cięzko znaleźć coś ciekawego poza samą kawą. Mało mam na jej temat do powiedzenia.
Drip 2:
Słodka (!) super posmak, delikatny, dużo ciekawsza, smaczniejsza, sie człowiek napije to sie zastanawia "co ja kurcze zaparzyłem oO".

Werdykt:
Zdecydowanie smaczniejsza była ta zaparzana wolniej. Ci co mają możliwość, w szczególności Ci, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę, polecam zrobić sobie takie porównanie jakąkolwiek kawę nie macie. Pierwszy raz się bawiłem w coś takiego i jestem w szoku z rezultatu.

Takie porównania są genialne, już mi się podoba :D





...
PS. Zaszalałem  :taniec: :uklony:
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Deszcz w 09 Kwiecień 2016, 19:57:49
To nie do końca miarodajny test, ale eksperymentować zawsze warto, ba nawet trzeba.
Jedne kawy lubią zalewanie na kilka mniejszych zalań, inne np. tylko na dwa lub trzy zalania. Uważam że próbka 9g to za mała doza. Spróbuj zalewać 16 lub 18 g - zobaczysz jaką będziesz miał kontrolę nad procesem - polecam w ramach eksperymentu i docelowo.  :)
Jeszcze jedna rzecz - temperatura. Do dripów polecam zakres 92 - 96 stopni. W takiej temperaturze kawa będzie doparzona. Poniżej 92 st. często się nie zaparza i nie rozwija. Co innego w aeropressie - w tej metodzie niskie temperatury bywają bardzo dobre.  :szampan:
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 09 Kwiecień 2016, 20:03:57
Zrobiłem małe porównanie sposobu zaparzania w dripie. Ta sama kawa parzona równolegle na dwa sposoby.

Jak długo parzyły się oba dripy?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Stonish w 09 Kwiecień 2016, 20:22:39
Dzięki za podpowiedzi Deszczu, zaś się czegoś nauczyłem. Widzisz, żebym nie opisał swojego nieudolnego porównania to nie byłoby nowej wiedzy, a tak... ;-) Nie chciałem robić za dużo gramów bo już troche dzisiaj kawy wypiłem, a późno się robi :D

@WS Ta pierwsza przeleciała dosyć szybko, myślę, że pomiędzy 2 a 2:30 już było po wszystkim, ta druga niecałe 3 minutki.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Deszcz w 09 Kwiecień 2016, 20:35:15
Nieudolne to złe określenie !
Doświadczenie, wyrobiony pogląd, a także powtarzalność przyjdzie z czasem. Najważniejsze że jest zajawka i że szukasz kawowego Graala.   :D
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 09 Kwiecień 2016, 21:34:08
pomiędzy 2 a 2:30 już było po wszystkim, ta druga niecałe 3 minutki.
Ano właśnie, aby porównać sposoby zalewania reszta zmiennych powinna być taka sama, a więc czas (który jest jednym z większych determinantów) również.

A czas możesz też na kilka sposobów. Albo prędkością polewania, albo mieleniem itd.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 09 Kwiecień 2016, 21:47:19
Zbliżają się mistrzostwa Polski w tej dziedzinie. Celem zawodnika jest przygotowanie trzech jednakowych kaw w ciągu 10 chyba minut. Wydaje się to na pierwszy rzut oka łatwe, ale jednak nie jest łatwe. Z jedną kawą tyle mamy kłopotów i możliwości, a co dopiero z trzema symultanicznie? Ilość kombinacji parametrów procesu zaparzania jest chyba znacznie większa niż przy espresso. Dochodzi sposób dozowania wody... Czyli nieskończenie dużo sposobów ;).
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Stonish w 09 Kwiecień 2016, 22:00:37
Ano właśnie, aby porównać sposoby zalewania reszta zmiennych powinna być taka sama, a więc czas (który jest jednym z większych determinantów) również.

A czas możesz też na kilka sposobów. Albo prędkością polewania, albo mieleniem itd.

Ale w takim wypadku aby i jedna i druga miały ten sam czas parzenia musiałbym zmienić grubośc mielenia na jednej chyba, a wtedy to sie mija z celem... Chciałem porównać prędkość polewania więc z góry zakładałem, że czas parzenia może się różnić i tak też wyszło. Bo inaczej chyba nie mam wpływu na to jak szybko woda przeleci przez kawę.

@Antonio A są może jakieś nagrania tego typu imprez na necie do obejrzenia? Z chęcią bym rzucił okiem, a nie wiem pod jaką nazwą tego szukać :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 09 Kwiecień 2016, 22:29:36
Celem zawodnika
Czyżby ktoś startował na Waszej kawie? :blue:

Ale w takim wypadku
Tę z jednego zalania możesz zalewać delikatnym strumieniem, tę zalewaną na kilka razy możesz polewać dynamicznie. Wtedy jest szansa na ten sam czas i to samo mielenie.

A są może jakieś nagrania tego typu imprez na necie do obejrzenia?
Na livestream znajdziesz z mistrzostw świata. Również występy naszych reprezentantów.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 10 Kwiecień 2016, 00:04:28
trzech jednakowych kaw w ciągu 10 chyba minut
no to podziwiam kunszt takich baristów skoro im się to udaje. Chyba nie udało mi się powtórzyć dripa w smaku, z resztą wydaje mi się, że kawa każdego dnia smakuje trochę inaczej. Ja czuję różnicę między trzema filiżankami tej samej kawy nawet przy cuppingu, oczywiście pomijam już taki co sobie sam robię, ale nawet organizowanym przez dość doświadczonych baristów. W tym wypadku jest przecież mniej zmiennych, a z trzech filiżanek tej samej kawy każda smakuje inaczej. Chętnie bym zobaczył takie zmagania na żywo. Najchętniej jeszcze spróbował tej kawy zaparzonej przez takich baristów.

mistrzostwa Polski w tej dziedzinie
chodzi o proinfuzję? Czy tam ludzie z ulicy też mogą wejść, czy to impreza zamknięta ?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 10 Kwiecień 2016, 00:32:17
Chodzi o Brewers. Na proinfuzji tylko raz były czarne przelewki, tak to lattearty lub cup tasters.

Niemniej na obie imprezy powinien być wstęp dla widzów. Brewers w tym roku (7-8 maja) w Kołobrzegu, Coffeedesk organizuje.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 10 Kwiecień 2016, 00:43:41
Kołobrzeg w maju brzmi dobrze, może zabiorę córkę na jej pierwszy pobyt nad morzem.. Przy okazji można by spróbować zajść do Antonia na kawkę :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Stonish w 10 Kwiecień 2016, 08:28:40
Brewers w tym roku (7-8 maja) w Kołobrzegu, Coffeedesk organizuje.

Brzmi świetnie, akurat mam zaplanowany urlop do 8 Maja, to moze byc fajne zakonczenie :):)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Stonish w 10 Kwiecień 2016, 18:55:04
Kolejne pytanie mi się urodziło :)

Kupiłem tańszą kawkę bo droższą jeszcze mam, tak się złożyło, że ta tańsza to mieszanka 60/40 (http://www.coffeedesk.pl/product/1246/Delanero-Espresso-60-40) pod espresso. No, ale będąc zwyczajnym, że do FP wszystko się nadawało nie zwróciłem na to zbytnio uwagi. Dzisiaj ją otworzyłem, zrobiłem sobie cupping temperatur i w sumie nie dość, że ciężko mi było znaleźć różnicę między jednym a drugim to nie do końca powiedziałbym, że jest to jakaś rewelacja. Zrobiłem też ją w dripie, ale szału nie było. Miały być jakieś nuty orzechowe, ale ja się nie znam. Żeby było bardziej szokowo to po pierwszym otwarciu poczułem zapach ryb... (masakra, wybaczcie mi :smiech:). Dobra, ale nie o to chciałem pytać...

Pytać chciałem o to - czy do dripa nadaje się każda kawa czy trzeba zwracać uwagę na to co się kupuje żeby smakowało? W sumie to moja pierwsza tańsza kawa, wszystko inne co wcześniej piłem było z przedziału cenowego 120-200/kg więc każda jedna była "wyczepista". Co do tej kawki wyżej to mam paczuszkę 500g więc mam dośc czasu, żeby te orzechy wynaleźć, spokojnie ;-)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 10 Kwiecień 2016, 19:11:39
Czy się nadaje, a czy będzie smakować, to dwie różne sprawy. Nadać się nadaje, zaparzyć się zaparzy, a czy będzie Ci to smakować, to już tylko Ty jeden wiesz. Jeżeli mocne palenie słabej kawy z robuchą przelejesz przez filtr, to oczywiście napar powstanie. W trzeciofalowym światku ze świecą szukać miłośników takich naparów, ale domyślam się, że dla miłośników zalewajki to może być właśnie to: znajoma gorycz, niska kwasowość, płaski smak, aromat ciemnego tartaku.

Cena to zupełnie inna rozmowa.


Tak czy siak, trzeba zwracać uwagę na to co się kupuje (jeśli chce się kupić co się chce), ale najlepiej mieć zaufanie do palarni, w której się kupuje i kupować to co radzą w odpowiedzi na Twoje prywatne preferencje.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: mr_j w 10 Kwiecień 2016, 20:24:45
...
Drip 2:
Zalałem 30g wody i poczekałem 30s, dolewałem po 30g wolnym strumieniem. Po każdym kolejnym 30g odczekałem chwilę na opadnięcie poziomu wody i znowu dolewka 30g.
Mam wrażenie, że drip 2 zaparzał się wolniej, woda jakby wolniej przelatywała przez kawę.
Degustacja:
Drip 2:
Słodka (!) super posmak, delikatny, dużo ciekawsza, smaczniejsza, sie człowiek napije to sie zastanawia "co ja kurcze zaparzyłem oO".

Werdykt:
Zdecydowanie smaczniejsza była ta zaparzana wolniej. Ci co mają możliwość, w szczególności Ci, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę, polecam zrobić sobie takie porównanie jakąkolwiek kawę nie macie. Pierwszy raz się bawiłem w coś takiego i jestem w szoku z rezultatu.

Takie porównania są genialne, już mi się podoba :D
PS. Zaszalałem  :taniec: :uklony:

Zainspirowałeś mnie, zrobiłem 10s polewania (bardzo małym strumieniem) czekanie około 10s I tak uzbierało się trzy minuty i 250 ml/18g kawy Antoniowa Kolumbia CoE  :brawa: .
Nie wiem, czy tak będzie powtarzalnie. Ale to był najlepszy drip jaki piłem !
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Stonish w 10 Kwiecień 2016, 20:36:06
Tak czy siak, trzeba zwracać uwagę na to co się kupuje (jeśli chce się kupić co się chce), ale najlepiej mieć zaufanie do palarni, w której się kupuje i kupować to co radzą w odpowiedzi na Twoje prywatne preferencje.

Tu akurat sam wybierałem na szybko ;-) Cięzko nazwać to wybieraniem jak jeszcze się ciągle szuka, ale wbrew pozorom jest to duże urozmaicenie w porównaniu do tego co już miałem.

Zainspirowałeś mnie, zrobiłem 10s polewania (bardzo małym strumieniem) czekanie około 10s I tak uzbierało się trzy minuty i 250 ml/18g kawy Antoniowa Kolumbia CoE  :brawa: .
Nie wiem, czy tak będzie powtarzalnie. Ale to był najlepszy drip jaki piłem !

Szkoda, że trzeba się lekko ograniczać do ilości kawy dziennie bo człowiek całą paczuszkę na te wszystkie próby i porównania by przerobił :D To teraz ja idę spróbować tą nową w Twoim wydaniu 10/10 i zobacze co z tego wyjdzie :D

EDIT: I wyszła dużo lepiej niż poprzednio :D
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 11 Kwiecień 2016, 06:21:41
Kupiłem tańszą kawkę bo droższą jeszcze mam, tak się złożyło, że ta tańsza to mieszanka 60/40 pod espresso.
Sama jej nazwa aż bije po oczach i nie dziwię się, że spotkałeś w niej to, co spotkałeś. Nero znaczy czarny. Robusta sama w sobie może być niezłym dodatkiem, ale mocne palenie zrobi ze wszystkiego tylko gorycz, którą można jakoś przełknąć w małym ristretto, ale w postaci pół litrowego przelewu jest już nie lada wyzwaniem. Jak to jest wypalone?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 11 Kwiecień 2016, 07:56:31
czy do dripa nadaje się każda kawa
Zdaje mi się, że już o to pytałeś, ale może to ktoś inny był. No więc niestety nie, te kawy z domieszką robusty, to raczej nie specjalny pomysł na cokolwiek innego niż ekspres ciśnieniowy, ale w wielu przypadkach to w ogóle nie jest dobry pomysł żeby to pić. 

Co do tej kawki wyżej to mam paczuszkę 500g więc mam dość czasu, żeby te orzechy wynaleźć, spokojnie
Ja bym w tej kawie niczego nie szukał, może podaruj komuś co nie lubi takich nijakich smaków jak wychodzą z dripa ;)

zrobiłem 10s polewania (bardzo małym strumieniem) czekanie około 10s
Też przeważnie robię podobnie polewane dripy, ale nie z każdą kawą daje to satysfakcjonujące rezultaty. Takie poszukiwania techniki i wynikającego z tego smaku to piękna sprawa :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Stonish w 11 Kwiecień 2016, 10:20:29
Chłopaki spokojnie, nie można pić tylko dobrej kawy bo człowiek by właśnie o takich zapomniał :D Nie żałuję zakupu właśnie z tego względu, że mam teraz dopiero porównanie. Z drugiej strony nie dziwię się ani Tobie Antonio ani Deskowemu, że jak prosiłem o jedną paczkę taniej kawy to mi czegoś takiego nie wcisnęliście. Każda jedna, którą piłem z polecenia była genialna. W końcu mam coś... Co śmierdzi rybami haha :smiech:

@Krystian pytałem w temacie o French Press :)

A i tak generalnie - ta kawa się nadaje do kawy z masłem i olejem kokosowym :) Dzisiaj rano piłem i jest bardzo wporządku, ale w pojedynkę czarna nie jest za ciekawa ;D
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: manfred w 11 Kwiecień 2016, 11:36:29
Generalnie trzeba spróbować wszystkiego przynajmniej nikt Ci nie wciśnie kitu ;-)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 11 Kwiecień 2016, 12:54:47
Tych spalonych kaw to ja bym raczej nie polecał próbować, ale jak kto chce, z mlekiem i innymi dodatkami można pić praktycznie wszystko. Włąściwie to szkoda by mi było do takiej mieszanki dawać dobrej kawy.

Ostatnio sobie przypomniałem jedno z pierwszych moich spotkań z "dobrą kawą" w liceum. Kolega mnie poczęstował Illy zapowiadając wcześniej, że ma świetną kawę. Próbując tego zachwalanego napoju stwierdziłem, że nie lubię dobrej kawy :)

Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 11 Kwiecień 2016, 15:26:56
szkoda by mi było do takiej mieszanki dawać dobrej kawy
Błąd, przez który w zasadzie nie idzie przełknąć niemal żadnego kawowego wypieku.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Stonish w 11 Kwiecień 2016, 17:22:41
Jeszcze mi powiedzcie tylko skąd na pierwszy rzut oka wiedzieliście, że ta kawa nie będzie zbyt ciekawa. O ile jej nie piliście wcześniej to z samego opisu to nie wynika. Póki co dowiedziałem się tylko, że Nero to znaczy czarna i w sumie tyle z tego było ;-)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 11 Kwiecień 2016, 17:28:49
Ciemno palona kawa z dużą ilością robusty, to nie może być inaczej.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 11 Kwiecień 2016, 21:25:49
Błąd, przez który w zasadzie nie idzie przełknąć niemal żadnego kawowego wypieku.
To wynika z tego, że nie lubię kawy z mlekiem, kremami itd.. Dlatego gdybym z jakichkolwiek powodów miał taką miksturę pić, to nie brałbym do tego celu nic co na prawdę mi smakuje.  Ciasta lubię lekkie i kwaskowe więc, Twój ból niemożności zamówienia smacznego wypieku na bazie kawy jest mi obcy.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 12 Kwiecień 2016, 05:09:50
Daleki jestem od bólu z tego powodu. Chciałem tylko podkreślić, że nie będzie dobrej sałatki gdy pomidory puste i wodniste. Zbyt często robi się sałatkę aby zamaskować i wypchnąć składniki, zbyt rzadko aby stworzyć kompozycję.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 12 Kwiecień 2016, 11:56:15
NTo jest oczywiste, tak samo jak z kawą, tak i z innymi rzeczami, końcowy produkt jest uzależniony przede wszystkim od jakości użytych surowców jak i zasadności  zastosowanych elementów kompozycji.
Mając żonę po ASP powiem że z kompozycją jak z pogodą, zawsze jakaś jest ;)

Dlatego ciemno palonej kawy z robustą raczej nie polecam do dripów, choć Wietnamczycy taką często piją ze słodzonym mleczkiem, to nie wynika do końca z ich świadomego wyboru, ale bardziej możliwości, a z czasem też nawyku.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 12 Kwiecień 2016, 12:05:42
Jest tyle jaśniejszych i smacznych ziarenek do dripa. Po co się męczyć z ciemno palonym mieszankami? Dobrego smaku to niema, wypić raczej się nie da. W filiżance jest tylko niemiła gorycz, o smrodku robusty już nie wspomnę.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: dopeman w 12 Kwiecień 2016, 12:33:24


polewanie ciągiem może prowadzić do niedoparzenia?

Ciągłe polewanie pobudza przemiał i w ten sposób ułatwia zaparzenie wszystkich cząstek.

To w takim razie na logikę - co ma na celu polewania na raty, po 50g lub jak wyżej opisane 10 sekund polewania - 10 sekund przerwy?
To nie lepiej bloom i do konca spokojnie jeden ciągły strumień tak by całość zamknąć w 2-3 min.?

Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 12 Kwiecień 2016, 12:34:37
każdy proces zaparzania da trochę inny charakter naparu, podkreśli inne aromaty.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 12 Kwiecień 2016, 13:12:10


polewanie ciągiem może prowadzić do niedoparzenia?



Ciągłe polewanie pobudza przemiał i w ten sposób ułatwia zaparzenie wszystkich cząstek.

To w takim razie na logikę - co ma na celu polewania na raty, po 50g lub jak wyżej opisane 10 sekund polewania - 10 sekund przerwy?
To nie lepiej bloom i do konca spokojnie jeden ciągły strumień tak by całość zamknąć w 2-3 min.?
@Krystians częściowo już Ci odpowiedział. Inny proces parzenia, pozwoli na pokazanie innych smaków. Poza tym polewanie określonymi ułatwi powtarzalność smaku, choć ta bardziej potrzebna jest w kawiarni niż w domu. Pozwoli też sprawdzić czy przemiał jest odpowiednio zmielony i ekstrakcja przebiega w odpowiednim tempie.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 12 Kwiecień 2016, 18:39:12
Mając żonę po ASP powiem że z kompozycją jak z pogodą, zawsze jakaś jest
Ciekawe czy pafcio0 się zgodzi :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Stonish w 14 Kwiecień 2016, 21:05:25
Nie wiem czy jest to kwestia kawy czy dripa więc zapytam tutaj. Pijac Kostaryke Zamorana czarną z zauważyłem, ze dopiero po wypiciu mniej wiecej polowy kubka pojawia sie taki dodatkowy słodkawy posmak. Nie wiem czy jest to kwestia tego, że moje kubki smakowe go wyczuwają dopiero po kilku łykach tej kawy czy w trakcie ekstrakcji pojawia się on tylko na początku, a potem zanika - przez co na górze naparu go niema, jest tylko w pierwszej części kubka w tej części kawy gdzie ekstrakcja była na początku. Wiem, że kawa generalnie się powinna wymieszać w trakcie, ale wiadomo - jeżeli jej za dużo nie ruszamy to może się "warstwowo" wlać. Sam posmak jest cudowny sam w sobie i super byłoby go uzyskać od samego początku. Czy jest to kwestia tego w jaki sposób zaparzam wspomnianego dripa, ta kawa tak ma czy może jeszcze jakiś inny czynnik na to wpływa? To co mam teraz zaparzone było w proporcjach 300g wody, 19g kawy, 30s bloom, start zaparzania 94st, polewane dynamicznymi ruchami, koniec dolewania na 2:30, zamkniete na 3:30. A i warto dodać jeszcze, że to już końcówka paczuszki i nie jest pierwszej świerzości - wypalana 3 marca.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Felix w 14 Kwiecień 2016, 21:10:25
A próbowałeś może poczekać chwilę z pełnym kubkiem? Wiem, że ciężko się powstrzymać :D
Ja zawsze mieszam napar, a i tak po drodze zmienia smak. Ja doszukiwałbym się raczej zmiany smaku związanej ze spadkiem temperatury. U mnie w biurze wszyscy twierdzą, że nasze przelewy z ekspresu są zdecydowanie lepsze, jak już nieco przestygną.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 14 Kwiecień 2016, 21:22:35
Dokładnie tak.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 14 Kwiecień 2016, 21:24:07
Stonish jest kilka kwestii, które mają wpływ na to:
- nasze kubki smakowe w różnych temperaturach są bardziej wrażliwe na inne smaki. W cieplejszych czujemy więcej słodyczy, w chłodniejszych więcej kwasków. 
- kawa zmienia smak stygnąc
- dobrze jest wymieszać zaparzoną kawę żeby połączyć aromaty z różnych etapów ekstrakcji, ale też żeby napar trochę natlenić i otworzyć aromaty.

Ja z tego powodu gdy tylko mogę kapię kawę do dzbanka i małymi porcjami przelewam do filiżanki. Mam wtedy optymalną temperaturę do picia i smakowania, a kawa jest najbardziej zbalansowana :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Stonish w 14 Kwiecień 2016, 21:46:31
Czyli jednak! Ale bajerancko, bum cyk cyk... Tyle zmiennych, jedna kawa, milion smaków :-D

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: dopeman w 20 Kwiecień 2016, 09:37:41
Drodzy koledzy.
Używam rhinowares do v60-1. 22g kawy na 340-350ml wody. 30 s. bloom i dalej wolniutko do końca (2:30) - kawa ładnie puchła, unosiła się, pieniła dając bardzo zadowalający napar. To był mój główny sposób - zmieniany sporadycznie w razie gdy coś mi nie grało.

Teraz mam również commandante mk3. Gruzu brak, pyłu mniej, czas 2:30 ale metoda nie działa. Kawa się nie unosi, wszystko przelewa się nad poziom kawy, niezależnie jak wolno polewam (mam konewkę). Nawet w filtrze zostaje stożek zaparzonej kawy..no ale w efekcie mam płaski, mało aromatyczny napar.

Ma ktoś pomysł co to znaczy? :) Czy po przesiadce na lepszy młynek mieliście podobnie?

Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: mr_j w 20 Kwiecień 2016, 10:03:01
Przemku, próbowałeś drobniej zmielić ?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Deszcz w 20 Kwiecień 2016, 10:20:45
Drobniej mielić - zdecydowanie.  :taktak: Wcześniej gdy obecny był pył (teraz też jest ale jak piszesz wyraźnie jest go mniej) zaparzał się szybciej i wpływał na prędkość przelewania. Gdy go nie ma, napar będzie bardziej bardziej klarowny, ale przepływ zwiększył się bo nie ma drobin zaklejających filtr.
Bardziej zaparzyć można też zwiększając temperaturę wody (jaką masz teraz ?).  kawka
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: dopeman w 20 Kwiecień 2016, 11:07:50
92-93.C. Taka sama jaka daje dobre efekty z rhinowares.
Są dwa obroty (24 kliki) i przemiał jest drobniejszy niż w rhino. Próbowałem drobniej wtedy nie jestem w stanie zmieścić się w 2:30-3:00. Efekt też był kiepski.
Kawa się nie unosi, nie puchnie, tylko jakby zapada się w sobie i jak to polewam to jak na jakąś twardą skorupę, wszystko płynie po wierzchu :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Deszcz w 20 Kwiecień 2016, 11:25:34
Jak pisałem commandante ma niewielką ilość pyłu w porównaniu do rhino, dlatego temperatura 92/93 która dobrze zaparzała przemiał z Rhino może być w tym przypadku zbyt niska.
Spróbuj temperaturę 96/97 stopni. Powinna się dobrze zaparzyć, a dzięki równemu przemiałowi będzie czysta i klarowna. Raczej oscylowałbym w tych temperaturach. Jaką kawę parzysz ?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: pafcio0 w 20 Kwiecień 2016, 11:39:06
Puchnięciem za bardzo się nie przejmuj, ono zależy przede wszystkim od kawy i jej świeżości ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: dopeman w 20 Kwiecień 2016, 12:19:44
@Ta sama kawa z tej samej paczki zmielona Rhino puchnie, zmielona Mk3 nie. I nie o efekt wizualny mi idzie tylko o to że nie wiem jak poradzić sobie jak mi przemiał zmienia się w beton i woda pływa po wierzchu i ucieka na boki :) jak mi puchnie to wiem jak lać żeby ten stan rzeczy utrzymywać i nie lało się bokami filtra :)

@Deszcz: a używasz Mk3? Może ilość kliknięć byłby dla mnie jakimś punktem wyjścia.
Piję akurat o Kostaryka Hacienda Sonora czy jakoś tak.
Spróbuję zatem tej wysokiej temperatury :) Tylko co ja zrobię z kawami które już w rhino wymagały 97.C ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Deszcz w 20 Kwiecień 2016, 12:38:36
Nie używam. Ale jest na mojej liście westchnień - może na urodziny czy święta sobie go kupię.

Nie polecam sugerować się kliknięciami. Widziałem że ludzie pytają o takie rady albo o to "ile kliknięć na dripa". Każdy młynek jest nieco inaczej skalibrowany (choć skala ta sama) i ma inaczej ustawiony punkt zero.

Spróbuj zrobić preinfuzję, zamieszać ją patyczkiem tak, żeby cała kawa była namoczona i niezbita, a potem polewaj. To też jakiś trop.

Kiedy otwierałeś paczkę ? Kiedy kawa była palona ?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: dopeman w 20 Kwiecień 2016, 13:01:45
Nie wiem. Pewno nie więcej niż 1 mc od palenia. Ta sama kawa nadal jest pyszna kiedy mielę ją rhino i zaparzam jak zwykle :)

Koledzy którzy pisali tu o odsiewaniu pyłu z tańszych młynów ręcznych, wspominali o poprawie smaku ale nic o diametralnej zmianie metod parzenia.

No fakt, w przypadku rhinowares to z tymi kliknieciami różnie, comandante myślę że jednak nie ma takiego rozrzutu.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: ziarenko w 20 Kwiecień 2016, 13:12:55
przemiał zmienia się w beton
Może jest to spowodowane tym, że młynek mieli bardzo równo i wszystkie drobiny są w tym samym rozmiarze ? Wtedy woda nie może się przecisnąć i ucieka po wierzchu bokiem. Tak jak radzi Deszcz zamieszaj patyczkiem, albo spróbuj na początek polać gwałtowniej/z większej wysokości aby przełamać strumieniem ten "beton"
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: qba w 20 Kwiecień 2016, 14:49:56
To może ja dorzucę swoje trzy grosze, bo prawdopodobnie będzie to w temacie...

Kilka tygodni temu w wątku o Zassenhaus Quito porównaliśmy ilość klików do dripa. @Krsystians mielił na 15-tym, a ja nie 35-tym. Po tej wymianie informacji pooglądałem trochę filmów i zrobiłem kilka testów podobnych do tych które zrobił @Stonish kilka stron wcześniej w tym wątku.

Zanim przejdę do opisu, może najpierw krótko o wynikach. Ilość klików i rodzaj otrzymanego naparu mocno zależy od techniki polewania. W wg mnie rada dla Przemka byłaby taka aby mielić grubiej i polewać w częściach jak w trzecim teście poniżej. Ja na Quito lejąc na raz po bloomie dostaję także „płaski, mało aromatyczny napar”, dopiero grubsze mielenie i polewanie „na raty” poprawia sprawę.

W poniższych próbach wszędzie starałem się trzymać czas między 2:30 a 3 minuty. Kawa Kenia Tambaya z Coffeeroasters (bardzo przyjemna kawa, polecam), okolo 3 tygodni po paleniu. We wszystkich testach 18g/300ml, temperatura wody okolo 85-90 stopni (mierzona termometrem którego używam przy spenianiu mleka)

1.   50g wody do preinfuzji, 30 s czekania, później polewanie na raz, ogrągłe ruchy czajnika, ale generalnie trzymamy się środka drippera => Tym sposobem tworzy się ładny krater, trzeba mielić drobniej (15 klik). Kawa mocna, ciemna, esencjonalna, ale w smaku płaska

2.   50g wody do preinfuzji, 30 s czekania, później Polewanie na raz, ogrągłe ruchy, ale dochodzimy do brzegów drippera, nie polewając samych ścianek. Tutaj aby zmieścic się w czasie doszedłem do 23-ego kliku mniej więcej. Efekt podobny jak powyżej, kawa może trochę lżejsza

3.   50g wody do preinfuzji, 30 s czekania, później polewnie 10s, czekanie 10s, reszta wody na 5 części (po 50g). Trzeba mielić grubiej, 30+ klików. Kawa jaśniejsza, delikatniejsza, czuje się owoce z opisu na opakowaniu (np morele).

Dla mnie trzeci sposób zdecydowanie najlepszy. Wniosek też taki, że grubość mielenia zależy mocno od tego czy polewamy tak aby zrobił sie krater w środku czy nie.

Wracając do sprawy opisanej przez @Przemka, trudno mi wytłumaczyć dlaczego lanie na raz działa na Rhino a gorzej działa na Commandante, ale wg mnie podobnie ma się sprawa dla Quito.

A kontynuując rozważanie o ilości klików na Quito z wątku o tym młynku, nadal też nie jestem w stanie wyjaśnić dlaczego @Krystians może mielić na 15-tym kliku i  polewać na raty o czym pisze wcześniej (w obecnym wątku), a ja nie Moze ten sam młynek ale trochę inny U mnie na 15ym kliku mam podobnie jak @Przemek, jakbym lał na „skorupę” i nie ma szans zmieścic się odpowiednim czasie...
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 20 Kwiecień 2016, 15:10:00
Ja pierwsze zalanie po preinfuzji robię dość mocnym strumieniem i szybkim ruchem po spirali, tak żeby dobrze wymieszać całą kawę. Właśnie przed chwilą robiłem kawę na 16 kliku od odblokowania. Lekko odsiałem odpadło jakieś 0,7 g. Polewałem na raty i wyszedł mi czas 2:40 przy dozie 18 g kawy / 300 wody. Efekt słodko owocowy z lekkimi kwaskami, jednak niezbyt wyraziste aromaty. Zaparzyłem przy 91st, myślę że przy tym  przemiale, lepiej będzie w okolicach 93-94 st.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Expel w 20 Kwiecień 2016, 15:12:18
Jak porównanie miedzy rhino z i quito? Bo widze ze masz obydwa?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: ziarenko w 20 Kwiecień 2016, 15:15:45
http://forum.wszystkookawie.pl/index.php?topic=2338.msg60529#msg60529 (http://forum.wszystkookawie.pl/index.php?topic=2338.msg60529#msg60529)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 20 Kwiecień 2016, 15:29:14
Jeśli chodzi o mnie to ostatnio rhino mieli przyprawy, bo moździerz mi się stłukł. Z moich doświadczeń wynika, że z Quito bardziej wyraziste napary wychodzą a zarazem słodsze. Myślę że spowodowane jest to dużo równiejszym przemiałem. Dużo łatwiej też o powtarzalne rezultaty z Zassena. Niedługo zrobię ostatnią część podsumowującą testu Zassena i Rhino pod linkiem podanym przez graina.

EDIT: @qba i @przemek.frencel: Możecie pokazać jak u was wygląda przemiał którego używacie, najlepiej na papierze w kratkę lub z jakąś jednogroszówką obok? aha no i pamiętajcie, że jak fotografujecie na białym tle, to ekspozycje trzeba skorygować tak żeby biel była biała, czyli jakieś +1,5 do 2 EV
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 20 Kwiecień 2016, 20:19:26
Każdy młynek jest nieco inaczej skalibrowany (choć skala ta sama) i ma inaczej ustawiony punkt zero.
Co rozumiesz przez inaczej ustawiony punkt zero?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 20 Kwiecień 2016, 22:19:52
zdaje się że w comandante mk3 nie ma momentu zblokowania żaren
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: qba w 21 Kwiecień 2016, 15:08:52
Tak to wygląda u mnie...
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Expel w 21 Kwiecień 2016, 15:18:36
To jest z Quito ? Wygląda mega nierówno.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 21 Kwiecień 2016, 17:12:43
dzięki qba, fajnie wszystko widać. Jest grubo jak na 300ml. Tu główna frakcja z tego co widzę ma ok. 3 mm. Przy takim przemiale i parametrach jak podałeś kawa raczej nie ma szans się rozwinąć. Więc nie jest dziwne, że nie ma tam ferii aromatów. Im grubsze masz cząsteczki tym potrzebujesz wyższej temperatury i dłuższego zaparzania lub mieszania.

Z Rhino podejrzewam, że może wychodzić lepiej przelew gdyż dużą część przemiału stanowi drobna frakcja, która łatwiej się zaparza.

Niestety każda kawa ma trochę inaczej, więc nie ma jednego cudownego przepisu. Mogę Ci poradzić abyś spróbował zmielić ziarenka tak, żeby główna frakcja przemiału była w okolicach 1 mm. Jak znajdziesz taki przemiał ilekolwiek by to nie było kliknięć, to próbuj na nim te przelewy 300g. Popróbuj różne przepisy i metody polewania. Zobaczysz co się dla Ciebie sprawdza i będziesz miał rozeznanie, który czynnik jak wpływa na czas przelewania i ekstrakcję kawy. Zacznij tak jak wcześniej od 18 g kawy /  300 wody i temp 92 st. i np po preinfuzji podziel wodę na 3 porcje. Czyli masz dwie przerwy polewania i postaraj się skończyć polewać ok 2 min. Zobaczysz jaki to da Ci efekt. Potem spróbuj sobie z większą / mniejszą ilością przerw. Następnie jak nie będziesz zadowolony możesz sprawdzić inny parametr w zależności od rezultatów. Warto też spróbować odsiać pył, jednak jeśli nie będziesz czuł różnicy to nie odsiewaj.  a używam do tego celu sitka z drobmymi oczkami ok. 0,25 mmi jak dla mnie kawa jest wtedy gładsza i nie mocno goryczkowych aromatów.

Przykładowo jeśli robię przelew z czasem ok 2:30, to raczej nie schodzę z temp. poniżej 92 st. bo kawa się wtedy nie rozwija dobrze w niższych temperaturach. Osobiście wolę na ogół 3 minutowe przelewy z V60, ale to też zależy od kawy. Dla mnie po prostu trochę dłuższe przelewy są na ogół pełniejsze i bardziej zbalansowane.  Zacznij od 18 g kawy / 300 wody. Jak wypracujesz sobie najlepszą procedurą możesz przejść do próbowania z dozą lub temperaturą. Jednak 92 stopnie i 6/100 najczęściej się dość dobrze sprawdzają daltego dobrze od nich zaczynać. Jeśli aromaty są wyczuwalne i zróżnicowane ale słabe, to zwiększ dozę o 0,5g , jeśli kawa jest płaska - mało aromatyczna, to spróbuj temperaturę zwiększyć. Jeśli od temperatury jest zbyt gorzka to zamieszaj po pierwszym zalaniu. Zmieniaj tylko jeden parametr na raz. Wtedy zobaczysz co Ci pasuje.

Ja robiłem przed chwilą przelew 500ml, z 29,9g kawy, 90st. na 16 kliku, mam wtedy główną frakcję troszkę większą niż 1 mm. Przemiał był odpylony, odpadło 2,2g z 32,1g. Polewałem z jedną przerwą, zakończone zaraz po drugiej minucie. Całość trwała równe 3 minuty z preinfuzją. Kenia peaberry Thimu z Euro Cage wyszła bardzo smacznie z dość lekkim body, ładnie zrównoważona, z słodyczą orzeszków ziemnych, toffi oraz kwaskami owocowymi.

@expel na zdjęciu widać zawsze dokładniej. Spróbuj zmielić tak grubo Porlexem, jak na tym zdjęciu. Zrób fotę z podobnym zbliżeniem, to zobaczysz jakie cuda wychodzą. 
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: dopeman w 21 Kwiecień 2016, 22:02:20
Dziękuję za porady. Jak zwykle nowy sprzęt wymaga poznania. Póki co grubszy przemiał (30 klik /12 to pełny obrót) dla małego przelewu 200ml i jest niebo lepiej. Zobaczę też co Krystian radzi. W końcu lepszy młyn musi dać lepszy rezultat :)

Poniżej zdjęcie tego przemialu na filterku od v60-01.

(http://uploads.tapatalk-cdn.com/20160421/5179931ca28d74890fcda3640a2b615a.jpg)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 21 Kwiecień 2016, 22:18:20
aha z tym zamieszaniem nie do końca jasno się wyraziłem. Oczywiście chodzi o mieszanie w celu zwiększenia ekstrakcji zamiast podwyższania temp. wody ;)

Jak widać nawet komandante nie daje idealnie równego przemiału :) Jednak z tego co widzę to ma bardzo mało pyłu.

W ogóle to nie wiem czemu ja się tu wymundrzam zamiast dużo bardziej doświadczonych kolegów. Może niech oni się wypowiedzą co myślą, bo mogę coś źle mówić.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: dopeman w 22 Kwiecień 2016, 09:07:10
@krysians ale mi razem z @qba pomogliście :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 22 Kwiecień 2016, 16:46:25
Na szybkość ekstrakcji w dripperach V60 wpływa nie tylko miałkość przemiału. Trzeba wziąć pod uwagę jeszcze inną rzecz, a mianowicie średnicę dolnego otworu. A ta, nawet w tym samym modelu jednego producenta, może być różna. Na przykład maksymalna średnica dolnego otworu w ceramicznym Hario V02 wynosi 2,5 cm, w szklanym Hario V02 2 cm, a w Tiamo V01 również 2 cm. Nie wiem jaka jest w plastikowych dripperach, bo takich nie posiadam. Wpływ na szybkość ekstrakcji mają także żłobienia znajdujące się na wewnętrznej stronie drippera. W Tiamo są one pionowe i przez to ten dripper jest o kilkanaście sekund szybszy od Hario.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 22 Kwiecień 2016, 17:10:23
Fakt, nie zwróciłem uwagi na to. Chociaż wydawało mi się że nie tyle nawet czas co smakowo inaczej trochę wychodziła w róznych rodzaja. W moim szklanym V60-02 jest 2 cm a w plastikowym 2,5cm. Sprawdzę przy okazji na tej samej kawie i przepisie jak się ma czas ekstracji i smak :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: dopeman w 24 Kwiecień 2016, 19:36:11
Kiedy czegoś brakuje to lepiej wg. Was zmielić drobniej czy zostawić przemiał a podnieść nieco temp.?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 24 Kwiecień 2016, 20:00:03
Zależy czego brakuje :).
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: dopeman w 27 Kwiecień 2016, 10:37:59
Zależy czego brakuje :).
Jagody i słodycz mi się za bardzo schowały w Etiopii Rocko :(
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: mr_j w 27 Kwiecień 2016, 11:57:59
Dziękuję za porady. Jak zwykle nowy sprzęt wymaga poznania. Póki co grubszy przemiał (30 klik /12 to pełny obrót) dla małego przelewu 200ml i jest niebo lepiej. Zobaczę też co Krystian radzi. W końcu lepszy młyn musi dać lepszy rezultat :)

Poniżej zdjęcie tego przemialu na filterku od v60-01.



Tak patrzę na ten przemiał. I mój stary młynek daje radę ...
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 27 Kwiecień 2016, 12:06:47
Jagody i słodycz mi się za bardzo schowały w Etiopii Rocko :(
A za czym się schowały? I w jakich warunkach były na wierzchu?

Ja bym szedł w temperaturę, ale na razie to wróżenie z fusów ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: dopeman w 27 Kwiecień 2016, 12:25:13
Jagody i słodycz mi się za bardzo schowały w Etiopii Rocko :(
A za czym się schowały? I w jakich warunkach były na wierzchu?

Ja bym szedł w temperaturę, ale na razie to wróżenie z fusów ;)
Kawa smakuje jednocześnie jakby była niedoparzona i przeparzona. Płasko, kwaskowo ale jednocześnie jest goryczka. To pierwszy plan.

Najgorzej że już zaparzyłem ją z nowym młynkiem tak że była syropowa, jagodowa, słodka. Ale zapomniałem wszystkich parametrów poza dozą bo ta jest zawsze ta sama. Testowałem młyn pod espresso i tak jakoś wyszło :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: mr_j w 27 Kwiecień 2016, 12:26:19
Spróbuj tak by przemiał był zawsze pod wodą. Dolewaj równe partie.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: dopeman w 27 Kwiecień 2016, 12:29:27


Tak patrzę na ten przemiał. I mój stary młynek daje radę ...

Na zdjęciu to fatalnie wygląda. Łupinki jeszcze pogarszają odbiór. Na żywo jest bardzo równo.
Ale myślę że stare młynki w niczym nie ustępują comandante. Mk3 to tylko stabilna, sztywna, współczesna konstrukcja z bardzo ostrymi żarnami. Kiedyś to raczej wszystkie młynki ręczne były solidne i sztywne ;)

Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 27 Kwiecień 2016, 12:33:39
Testowałem młyn pod espresso i tak jakoś wyszło
Wyczyściłeś młynek po tych eksperymentach?

Jakie czasy i jak fusy w filtrze? Błoto na ściankach? Gruz?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 27 Kwiecień 2016, 12:45:35
Jagody i słodycz mi się za bardzo schowały w Etiopii Rocko

Spróbuj grubiej mielić i kombinuj z temperaturą. Jak jest goryczka, to stopnie w dół i ekstrakcja niezbyt długa.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: dopeman w 27 Kwiecień 2016, 12:55:31
Gruzu nie ma, błota też nie. Zrobię następnym razem zdjęcie zanim wyrzucę!
Młynka nie czyściłem bo nie wiem jak (wydmuchuję i wyklepuję a z zewnątrz recznikiem papierowym naokoło wylotu żaren), wygląda natomiast ze tam się nic nie zbiera, w przeciwieństwie do żaren ceramicznych.
Czasy zawsze między 2:20 a 3:00.
Niestety Rocko się skończyła ale teraz Kenię potraktowałem stopień grubszym przemiałem, 95'C i 2:30 i jest bardzo słodko i kwiatowo.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 27 Kwiecień 2016, 13:39:35
maksymalna średnica dolnego otworu w ceramicznym Hario V02 wynosi 2,5 cm, w szklanym Hario V02 2 cm

Już nie wynosi, a wynosiła, niestety. Ceramiczny V02 poległ na służbie, kupiłem nowy i okazało się, że maksymalna średnica dolnego otworu jest mniejsza niż w starym modelu i ma 2 cm. Trochę mnie to wkurzyło, bo lubiłem używać w nim filtrów Chemeksa, a przy mniejszym otworze ekstrakcja będzie wolniejsza. Dlatego mam pytanie do posiadaczy dripperów Tiamo V02 i plastikowych Hario V03. Jaka w nich jest maksymalna średnica dolnego otworu?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 27 Kwiecień 2016, 14:52:48
W moim plastikowym V02 jest 2,5 cm. Na razie zrobiłem dwa przelewy porównawcze, na tym samym przemiale, bez odpylania, ta sama kawa tak samo polewana.raz wyszedł czas ten sam, dla średnicy 2 i 2,5 cm a raz trochę dłuższy dla większego otworu. Więc wydaje się że w metodach jakie stosowałem nie miało to takiego znaczenia. W przelewie o tym samym czasie było jedno długie polewanie na 300ml łączny czas 3:00, a to drugie było z dwoma przerwami szklany miał czas 3:00 a plastikowy 3:20. Myślę że na czas przepływu bardziej wpływ ma preinfuzja niż średnica otworu.


EDIT / ERRATA:  sprawdziłem teraz na kartce na której notowałem i to w ciągłym przelewie była różnica 20 sekund dłużej parzył plastikowy, z większym otworem. Czasy były 2:40 szklany i 3 minuty plastik.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 27 Kwiecień 2016, 14:56:22
To ja tylko dodam, że zawieszony w powietrzu filtr ma wolniejszy przepływ niż ten sam filtr w V60, więc paradoksalnie większy otwór może się przekładać na wolniejszy przepływ, ale nie sądzę aby te kilka milimetrów miały większe znaczenie niż sposób polewania.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 27 Kwiecień 2016, 16:48:06
zawieszony w powietrzu filtr ma wolniejszy przepływ niż ten sam filtr w V60, więc paradoksalnie większy otwór może się przekładać na wolniejszy przepływ

Ale filtr w Hario nie jest zawieszony w powietrzu, tylko leży sobie na żebrowaniu, a każde miejsce styku jednak przyspiesza przepływ.
Z tego co widzę po kapaniu z drippera, to przy mniejszym otworze jest silniejsza ekstrakcja boczna, według mnie mniej korzystna od centralnej.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: ziarenko w 27 Kwiecień 2016, 16:51:11
Dlatego mam pytanie do posiadaczy dripperów Tiamo V02
Maksymalna jest 2 cm
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 27 Kwiecień 2016, 16:52:25
Ale filtr w Hario nie jest zawieszony w powietrzu, tylko leży sobie na żebrowaniu, a każde miejsce styku jednak przyspiesza przepływ.
Z tego co widzę po kapaniu z drippera, to przy mniejszym otworze jest silniejsza ekstrakcja boczna, według mnie mniej korzystna od centralnej.
Toż właśnie o tym mówię, nie spodziewałem się tylko, że właśnie tego nie chcesz.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 27 Kwiecień 2016, 16:55:08
Dlatego mam pytanie do posiadaczy dripperów Tiamo V02
Maksymalna jest 2 cm

No to słabo. Kupię plastikowy V03 i najwyżej go trochę przytnę.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Karol w 27 Maj 2016, 14:17:48
Czy ktoś z Was korzystał w v60 z materiałowych filtrów które można znaleźć w sieci pod nazwą CoffeeStock? Jakieś opinie?
W SweetLife w Krakowie piłem z nich dwa razy Chemexa no i nie ukrywam, że byłem zachwycony, ale nie mam porównania do Chemexa po filtrze papierowym dlatego nie wiem czy warto zainwestować w takie filtry materiałowe do v60  :mhh:
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 27 Maj 2016, 16:45:28
Chyba najprościej będzie wrócić do sweet lifu i poprosić o dwa z różnych filtrów na tej samej reszcie parametrów.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Karol w 28 Maj 2016, 12:56:01
Tak zrobię, aczkolwiek jeśli ktoś ma jakieś doświadczenia z tymi filtrami to chętnie poczytam.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: michiamoGregorio w 02 Czerwiec 2016, 20:13:55
co bardziej "zepsuje" dripa - gorzej zmielona kawa czy polewanie ze zwykłego czajnika czy innego dzbanka np FP? Pytając wprost - lepiej kupić konewkę czy młynek ręczny klasy Rhinowares?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 02 Czerwiec 2016, 20:19:27
Lepiej mieć dobry młynek. Nie wiem czy "klasy Rhinowares" cokolwiek w tym kontekście znaczy...
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 02 Czerwiec 2016, 20:21:35
@michiamoGregorio zależy jak długo po zmieleniu będziesz używał kawy. Na pewno utraconych aromatów nie odzyskasz nawet najlepszą konewką. Aromaty giną dość szybko po zmieleniu.  Do dripa to ja bym raczej szukał stalowych żaren niż ceramicznych. Możesz polewać z czegokolwiek, byle było można w miarę powoli i równo. Młynek to zawsze podstawa
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: michiamoGregorio w 02 Czerwiec 2016, 20:26:16
Zdaję sobie sprawę z tego, że dobry młyn to podstawa ale na chwilę obecną nie wchodzi w grę :nienie:
Zakup poręcznego, małego młynka miałby zapewnić mielenie tuż przed zalewaniem, także w warunkach wyjazdowych :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Felix w 02 Czerwiec 2016, 22:33:01
Jeśli budżet Ci na to pozwala, to ja bym od razu celował albo w młynek ręczny ze stalowymi żarnami -np Zassenhaus Panama, albo w komplet Severin + Rhinowares. Cenowo obie opcje wypadają podobnie.

Mówię to na podstawie własnego doświadczenia - Rhinowares na dłuższą metę sprawdz się nie "także w warunkach wyjazdowych", ale "tylko w warunkach wyjazdowych"
Miałem Tchibo (Severina) w domu, kupiłem Rhinowares do biura. Przez miesiąc było OK, potem zaczęło się robić mocno uciążliwe. W biurze robię więcej kawy więc zamieniłem młynki rolami. Teraz kręcić nie chce mi się nawet w domu, a i przemiał coraz gorszy. Kupuję coś nowego do biura, a Tchibo wróci do domu. Rhino zostanie tylko na wyjazdy.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 02 Czerwiec 2016, 22:40:39
to się tak wtrącę... może zamiast rhino kupić chiński klon porlexa? więcej kasy na kawę zostanie ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: manfred w 03 Czerwiec 2016, 05:26:38
Doradzanie kupna badziewnego młynka to straszna głupota. Przecież młynek to najważniejsze akcesorium kawowe i im lepszy tym lepsze efekty w filiżance.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 04 Czerwiec 2016, 11:45:43
tylko czy faktycznie rhino jest aż na tyle lepszy, żeby wydać na niego 2-3 razy więcej? ja doskonale wiem o tym, że młynek to podstawa, natomiast nie wiem czy mając w perspektywie wydanie 40 zł na chiński klon i 140 zł na kawę nie będzie lepsze niż 180 zł na rhino...
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: dopeman w 04 Czerwiec 2016, 17:23:36
Hej ja mam na wydaniu półroczny rhino i dzbanek jojo, idealny tani zestaw na początek.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: michiamoGregorio w 04 Czerwiec 2016, 22:51:36
kupiłem Rhinowares do biura
Szczęściarz... już widzę te miny u mnie, wśród wyznawców jedynie słusznego i prawego Kronunga zielonego, gdybym wyjął młynek i zaczął mielić jakąś Kenię czy inną Gwatemalę:P Miesiąc bym był głównym tematem do rozmów;)
Reasumując - mając już na stanie byle jaki młynek nie ma sensu kupować młynka typu Rhinowares czy Hario ponieważ to i tak niewiele zmieni w kwestii smaku a bez konewki da się żyć... tylko jak człowiek zaczyna wchodzić w świat kawy to jak ma gdzieś pojechać i nie zmielić sobie kawy tuż przed zalaniem tylko używać miejscowych, najczęściej marketowych mieszanek? brrr... dlatego Panie @dopeman, jeśli to aktualne to poproszę jakąś ofertę do rozważenia :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: piomic w 04 Czerwiec 2016, 23:16:11
Ja tam kręcę grindripperem prosto do phina nad umywalką (pył się odsiewa) i mam koło pompki kto o tym gada. I tak gadanie się kończy kiedy poczują aromat.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: manfred w 05 Czerwiec 2016, 04:51:06
Szczęściarz... już widzę te miny u mnie, wśród wyznawców jedynie słusznego i prawego Kronunga zielonego, gdybym wyjął młynek i zaczął mielić jakąś Kenię czy inną Gwatemalę:P Miesiąc bym był głównym tematem do rozmów;)
Dziwne bo stykam się z różnymi ludźmi i na widok młynka i aero u mnie ludzie reagują z ciekawością i zazwyczaj dopytują się o szczegóły i są zachwyceni akcesoriami jak i naparem i smakiem takiej kawy. Gdzie Ty człowieku i z kim ty pracujesz? Musisz zmienić środowisko bo to jakieś totalne dno.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: piomic w 05 Czerwiec 2016, 08:28:57
No coś w tym jest...
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: michiamoGregorio w 05 Czerwiec 2016, 08:49:51
Swoją wypowiedź oparłem na oburzeniu jakie wywołałem odmawiając wypicia tegoż Kronunga mówiąc, że w domu zrobię sobie lepszą... Może i u mnie reakcja byłaby pozytywna ale to nie czas na nawracanie ;-)
Jakby nie patrzeć jednak OT sie zrobil

Wysłane z mojego KIW-L21 przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 05 Czerwiec 2016, 11:11:44
tylko jak człowiek zaczyna wchodzić w świat kawy to jak ma gdzieś pojechać i nie zmielić sobie kawy tuż przed zalaniem tylko używać miejscowych, najczęściej marketowych mieszanek?
Zawsze można zabrać swoją mieloną, to i tak przepaść.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: michiamoGregorio w 05 Czerwiec 2016, 12:37:05
I tu powstaje pytanie - lepiej zmielić byle czym sporo wcześniej w domu czy innym byle czym tuż przed parzeniem?
Drugie wyjście, nie mając dobrego młynka, to zakup zmielonych ziaren w palarni... tylko znów - lepiej zmielić dużo wcześniej ale dobrze czy tuż przed ale gorzej... mój brak doświadczenia podpowiada mi że jednak to drugie w obu przypadkach :-)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 05 Czerwiec 2016, 13:12:14
Lepiej pić dobre ziarna niż złe -- to jest bezdyskusyjne.

Jeśli młynek jest podobnej jakości, to lepiej tuż przed. Dużo też zależy jak przechowujemy zmieloną kawę (na przykład można wygrać Mistrzostwa Polski Aeropress na kawie zmielonej dzień wcześniej, jeśli się to dobrze zaplanuje). Ja bym od razu porcjował do osobnych woreczków strunowych.

Jeśli zakup zmielonej kawy w palarni, to najlepiej małe, częste dostawy -- koszty przesyłki mówią, że sprawdzi się to lepiej jeśli palarnie mamy za rogiem.

Na koniec przychodzą progi naszej tolerancji, czy lepiej zniesiemy utratę aromatu, czy niedoskonałości mielenia. Metoda parzenia też nie jest tu bez znaczenia.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: michiamoGregorio w 05 Czerwiec 2016, 16:57:46
(http://uploads.tapatalk-cdn.com/20160605/6c0c5a19b90fa43b33758f7103d61767.jpg)
Czy to są jeszcze niedoskonałości mielenia czy już masakra?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 05 Czerwiec 2016, 17:06:08
Pytając wprost - lepiej kupić konewkę czy młynek ręczny klasy Rhinowares?
Zatem, moim zdaniem, lepiej wydać na młynek (np. Wilfa, Nivona, ewentualnie Severin), a dzbanek od FP zaopatrzyć w pałeczkę aby precyzyjnie polewać. Konewki i tak nie zabierzesz do pracy, a zmieloną porcję kawy na dziś możesz -- nie będzie to większa strata niż cała reszta partyzanckich warunków, no i krzywych uśmieszków będzie mniej.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: michiamoGregorio w 05 Czerwiec 2016, 17:27:03
(http://uploads.tapatalk-cdn.com/20160605/759b617c7d1e362a66b00736b3fa2c1d.jpg)
Tu chyba ostrzej jest...
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 05 Czerwiec 2016, 17:57:51
Żarna i konstrukcja typu Tania Ręczna Alternatywa (http://forum.wszystkookawie.pl/index.php?topic=251.0). Lepiej mieć taki młynek niż żaden, ale lepiej mieć lepszy ;) Decyzja jest Twoja.

Rino/Porlex podniosą jakość o 1 i komfort o 2, i mobilność o 3. Powyżej zaproponowane elektryki podniosą jakość o 3, komfort o 4, a mobilność jest na podobnym poziomie, z tym, że potrzebują prądu, czyli powiedzmy spadek o 0,5.

Powyższa skala punktowa jest spontaniczna i wyssana z palca, ale za to poparta jakimiś tam doświadczeniami. ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: michiamoGregorio w 05 Czerwiec 2016, 18:45:48
(np. Wilfa, Nivona, ewentualnie Severin)
Rozumiem, że z wymienionych najlepiej by było mieć Wilfę (chodzi o model Svart?) o potem kolejne?
No i to to raczej rozwiązanie tymczasowe przed zakupem porządnego młyna?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 05 Czerwiec 2016, 19:16:25
Oprócz tygla i espresso, to rozwiązania domowe docelowe. Chyba, że ktoś ma ambicje ponad domowe w domu.

Różnice pomiędzy wymienionymi są na tyle małe aby się nie zastanawiać jeśli któryś podoba się bardziej pod względem imponderabiliów. Poszukaj o nich na forum. Severin jedynie ma węższą skale, jeśli ktoś chce dość grubo (duże przelewy, FP).
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: michiamoGregorio w 05 Czerwiec 2016, 19:30:25
to rozwiązania domowe docelowe

wreszcie jakaś pozytywna wiadomość;)

Różnice pomiędzy wymienionymi są na tyle małe

różnica jednak jest - Wilfa 399 a Severin 130 pln mniej, procentowo sporo;) ale myśl przewodnią postu łapię
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Shaggy_Paw w 05 Czerwiec 2016, 22:08:33

Różnice pomiędzy wymienionymi są na tyle małe

różnica jednak jest - Wilfa 399 a Severin 130 pln mniej, procentowo sporo;) ale myśl przewodnią postu łapię
Różnica jest taka, że Wilfa ma bezstopniową regulację grubości mielenia, Nivona ma 16 ustawień a Severin - 10.
Nie wiem, czy donkiszot się zemną zgodzi, ale wg mnie Nivona będzie dobrym kompromisem między Wilfą a Severinem (różnica między tym drugim to tylko 30,-, a jeśli dowiesz jakiś kupon rabatowy to jeszcze mniej). Jeśli natomiast wygląd jest dla ciebie równie ważny co funkcjonalność, to pozostaje Ci kierować się tym właśnie kryterium.

Choć patrzeć przez kryterium "150zł" też nie możesz, bo tym sposobem zawsze będziesz mieć trudne dylematy - dokładając ~150,- do severina masz Wilfę. Jeśli dołożysz 150zł do ceny Wilfy, nabędziesz już Baratza Encore. A dokładając 150zł do Encore masz już… i tak dalej ;)



Sent from my iPhone using Tapatalk
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: M w 05 Czerwiec 2016, 22:20:05
Wilfa ma bezstopniową regulację grubości mielenia
Yyy... Moja wilfa klika ???
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 05 Czerwiec 2016, 22:24:34
Cytuj (zaznaczone)
Nie wiem, czy donkiszot się zemną zgodzi
Się nie zgodzi, bo pleciesz :P

Oczywiście, że regulacja w Wilfie znanej też pod postacią Concepta jest stopniowa i odbywa się na tej samej zasadzie (pierścień z otworkami, w które zapada się kulka na sprężynie -- to wszystko pod obudową) co w dwóch pozostałych. Severin ma 10 kropeczek narysowanych na skali, ale skala kończy się na 14. Są też inne możliwości przesunięcia tej skali.
Nie pamiętam ile oczek ma Nivona, ale jej skala (zgodnie z zeznaniami światków, nie miałem nigdy w rękach) jest wystarczająca do celów wszelakich.

O tym wszystkim pisaliśmy tu na forum niejednokrotnie w stosownych wątkach, polecam poszukać i poczytać.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Marcinnnn w 05 Czerwiec 2016, 22:26:23
A czy w ogóle gdzieś można kupić Wilfę?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 05 Czerwiec 2016, 22:30:11
Obecnie? Chyba tylko tam gdzie została z poprzednich dostaw. Można poszukać po kawiarniach, sklepach bardziej stacjonarnych, mniej popularnych internetowych, ale może też być drożej. Można też chwilę zaczekać z nadzieją, że cena będzie jak dawniej, albo brać co jest innego dobrego.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: DrUsagi w 05 Czerwiec 2016, 22:37:42
Chyba w Gdyni w B&W jest Concept km5120 za 350pln o ile dobrze pamiętam.

Przeczytaj test i porównanie
http://akademiakofeiny.blogspot.com/2015/01/testy-mynkow-akademia-kofeiny-lab-opole.html?m=1
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Shaggy_Paw w 05 Czerwiec 2016, 23:22:54
A czy w ogóle gdzieś można kupić Wilfę?
W tym tygodniu coffeedesk ma mieć dostawę, a przynajmniej w środę tak twierdzili.

@donkiszot wybacz, widocznie bazowałem na nie do końca rzetelnych informacjach. Btw, poza tą trójką za 340 można jeszcze dorwać graef'a 702
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 05 Czerwiec 2016, 23:31:23
Można, to bardzo fajny młynek, tylko ma skalę równie drobną lub nawet drobniejszą niż severin, a kosztuje jednak więcej. Patrząc na FP w stopce michiamoGregorio chyba jednak wybrać z tamtych.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: deskowy w 07 Czerwiec 2016, 08:11:58
A czy w ogóle gdzieś można kupić Wilfę?
W tym tygodniu coffeedesk ma mieć dostawę, a przynajmniej w środę tak twierdzili.

@donkiszot wybacz, widocznie bazowałem na nie do końca rzetelnych informacjach. Btw, poza tą trójką za 340 można jeszcze dorwać graef'a 702

Tak twierdzili i potwierdzili, jak dobrze pójdzie to dzisiaj wyląduje z powrotem w sklepie :) Na pewno dam znać w "coffeedeskowym" wątku :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: michiamoGregorio w 07 Czerwiec 2016, 11:25:19
Mając na uwadze powyższe stwierdzenia, że Wilfa może być docelowym młynkiem do przelewów zakup ręczniaka jedynie o połowę tańszego faktycznie mija się z celem. Dzięki za podpowiedzi  :poklon:, V60 już do mnie jedzie a młynek dalej będzie się kurzył na półce sklepowej  ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: kafcio w 07 Czerwiec 2016, 16:27:35
Myślałem o Wilfie, ale ona też pyli podobno.
Ponieważ potrzebowałem młynke taki 'roboczy' do biura skończyło się na Severinie KM3875 za 250PLN, i powiem szczerze, że jestem nim mile zaskoczony. Mieli mi pod V60 w robocie całkiem przyzwoicie i nie pyli bardziej niż Bodum dla przykładu. Zakres przemiału tylko ma dość wąski, ale na najszerszym daje radę i pod FP.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: dopeman w 10 Czerwiec 2016, 17:48:24
Czy ktoś miał okazję porównać v60 z różnych materiałów?
Ja od początku mam plastikowy, nie mam mu nic do zrzucenia - a właściwie kawie z niego, bo o nią chodzi.
Zauważyliście jakoś odczuwalny plus dodatni w smaku kawy przy używaniu stalowego/szklanego/ceramicznego?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: pafcio0 w 10 Czerwiec 2016, 17:50:12
Zauważyliście jakoś odczuwalny plus dodatni w smaku kawy przy używaniu stalowego/szklanego/ceramicznego?
Robiłem testy szkło/plastik/ceramika - żadnej zauważalnej różnicy.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: intersekt w 10 Czerwiec 2016, 18:46:06
Czy ktoś miał okazję porównać v60 z różnych materiałów?
Ja od początku mam plastikowy, nie mam mu nic do zrzucenia - a właściwie kawie z niego, bo o nią chodzi.
Zauważyliście jakoś odczuwalny plus dodatni w smaku kawy przy używaniu stalowego/szklanego/ceramicznego?
Można różnicować materiał, z którego wykonane jest V60 pod względem przewodnictwa cieplnego, co przekłada się na stabilność temperatury parzenia, ale zmiana smaku spowodowana samym kontaktem materiały z naparem, to raczej legenda.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 10 Czerwiec 2016, 19:01:37
Czy ktoś miał okazję porównać v60 z różnych materiałów?

Z plastikowego drippera napar jest najcieplejszy.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: dopeman w 10 Czerwiec 2016, 19:33:35
Dziękuję za odpowiedzi! Uchroniliście mnie przed kolejnym niepotrzebnym wydatkiem ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: kafcio w 11 Czerwiec 2016, 18:00:29
Tak, ten wydatek uzasadniałyby jedynie walory estetyczne ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: michiamoGregorio w 12 Czerwiec 2016, 21:37:15
Pierwsze dripy za mną:) Na pewno nie było idealnie ale było smacznie i czysto... problem z młynkiem rozwiązał się sam a w zasadzie zrobiły to ziarenka "Dobry przelew" z CoffeeLab. Nie wiem czy trafiły się jakieś twardsze czy co ale młynek ustawiony na dość grube mielenie nie poradził sobie z nimi. Połamały się ząbki w zębatce i to by było na tyle... Jutro zamówię Wilfę, chyba, że jednak polecacie coś innego bądź któryś z forumowiczów chciałby się pozbyć swojego młynka w podobnej cenie:)
Objawił się natomiast problem poważniejszy. Ja zakochałem się od pierwszego przelewu (w krakowskiej Karmie) w owocowych, cytrusowych ziarnach natomiast moja małżonka zdecydowanie woli te czekoladowe:( Ja piję czarną a ona z mlekiem i te owocowe smakują jej jakby były zepsute, sfermentowane... Polecicie jakieś ziarenka, które zadowolą oboje? Wolałbym uniknąć robienia dwóch przelewów na raz, ponieważ dwójka naszych maluchów jest zbyt absorbująca nawet na zrobienie jednego;)

A propos Karmy - pani przelewająca mi dripa, zapytana ile u nich kosztują drippery, zrobiła zdziwioną minę i dopytała: te filiżanki?? Żeby nie było - drip z ich ziaren Kenya Ichuga był fantastyczny, z każdym łykiem ulegałem coraz większemu zauroczeniu  :ok:
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 12 Czerwiec 2016, 21:58:18
Jasno palone ziarna są bardzo twarde. Polecam Ci mniej kwaskowate kawy dla Twojej żony. Najlepiej zapytaj w palarni, np. u mnie :). Nie ma reguł. Nawet Brazylie mogą być pyszne i owocowe ;).
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: michiamoGregorio w 12 Czerwiec 2016, 22:03:06
Jasno palone ziarna są bardzo twarde.
Mam nadzieję, że Wilfa sobie z nimi poradzi;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 12 Czerwiec 2016, 22:10:39
Nie wiem czy Wilfa. MSJ na pewno tak ;).
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: piomic w 12 Czerwiec 2016, 22:24:39
W fabryce mielę ręcznym grindripperem i budżetowym krupsem - oba bez problemu dają radę wypiekom Synestezji a przecież nawet żaren nie mają tylko jakieś tępe wytłoczki.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: michiamoGregorio w 12 Czerwiec 2016, 22:28:28
Nie wiem czy Wilfa. MSJ na pewno tak .
Nie wątpię ale to jeszcze nie ten czas  :jezyk:
A po ziarna do Was na pewno się zgłoszę, zapytanie zresztą już poszło ale akurat mi wyskoczyły niespodziewanie inne ziarna... ale co się odwlecze itd...
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: tomek555 w 16 Czerwiec 2016, 15:12:09
Witam,

Przymierzam się do kupna zestawu do Dripa. Kawa będzie głównie robiona na 2 osoby. Na forum widziałem różne dripy, HarioV60, Mr Clever Dripper.  Widziałem ze są różne rozmiary, czy nie lepiej odrazu kupić większy?  Bardzo prosze o poradę dla przyszłego Dripowca w co powienienem  się najlepiej zaopatrzyć.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 16 Czerwiec 2016, 18:25:31
zależy jak dużo chcesz tej kawy zrobić... ja z v60-01 przelewałem 360 ml kawy, choć niektórzy twierdzą, że to za dużo. ale fakt jest, że robi się to mało komfortowe i wygodniej by było do takich ilości(i większych) kupić 02 - jak z kalitą, cleverem i innymi nie wiem, bo nie miałem do czynienia.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: MichalCz w 16 Czerwiec 2016, 20:19:25
Kolego bierz od razu v60-02 myśle, że to taki standard. Można kupić fajny zestaw dripa i serwera w fajnej cenie albo samego dripa z dripami na małe pieniadze,  zastanów sie jaki według Ciebie najlepej plastik szkło ceramika itd. Ja jestem zwolennikiem plastiku po tym jak potłukłem szkło i ceramike bo są dość kruche :) Co do efektu końcowego raczej nie zauważalny i to nie tylko moje odczucie bo przerabiałem ten temat z kilkoma kolegami na spotkaniu i Gorana jak i na festiwalu :)
pozdrawiam
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: piomic w 16 Czerwiec 2016, 21:04:02
Kiedy kupowałem przeczytałem gdzieś że w 01 zrobię więcej ale w 02 mniej będzie trudno. Przy mojej konewce z allegro się to sprawdza, bonavita leje równie kiepsko niezależnie od ilości.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Shaggy_Paw w 16 Czerwiec 2016, 21:06:09
Czy ktoś miał okazję porównać v60 z różnych materiałów?
Ja od początku mam plastikowy, nie mam mu nic do zrzucenia - a właściwie kawie z niego, bo o nią chodzi.
Zauważyliście jakoś odczuwalny plus dodatni w smaku kawy przy używaniu stalowego/szklanego/ceramicznego?
Można różnicować materiał, z którego wykonane jest V60 pod względem przewodnictwa cieplnego, co przekłada się na stabilność temperatury parzenia, ale zmiana smaku spowodowana samym kontaktem materiały z naparem, to raczej legenda.
Uzupełniając wypowiedź, jeśli chodzi o retencję ciepła to w przypadku driperów V60 wygląda to tak:
szkło > ceramika > metal > plastik

Czy to wpływa na temp. końcową naparu? Wątpliwe, bo w temp. pokojowej kawa i tak będzie stygła w takim samym tempie. Raczej jest tu kwestia stabilności temperatury podczas parzenia. Czy ma to wpływ na efekt końcowy? Nie wiem.
Ja w sumie wybrałem szklany V60 bo był w promocji ciut tańszy niż plastikowy, a i wizualnie lepiej się prezentuje. Ale to szkło jest dość cienkie, więc do plecaka bym go raczej nie zabrał :x

Witam,

Przymierzam się do kupna zestawu do Dripa. Kawa będzie głównie robiona na 2 osoby. Na forum widziałem różne dripy, HarioV60, Mr Clever Dripper.  Widziałem ze są różne rozmiary, czy nie lepiej odrazu kupić większy?  Bardzo prosze o poradę dla przyszłego Dripowca w co powienienem  się najlepiej zaopatrzyć.
Jeśli chodzi o V60 to zdecydowanie lepiej kupić większy model, 02. Dzięki swojemu kształtowi zawsze w większym zaparzysz mniej kawy. Za to w mniejszym już więcej nie (tym bardziej, że będziesz przygotowywać kawy głownie dla 2 osób)

V60 będzie dobrym wyborem na początek.


Sent from my iPhone using Tapatalk
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: slusar_o2 w 16 Czerwiec 2016, 22:01:26
ja mam jedynkę, bo małe jest piękne :P Na dwie osoby w sam raz
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: piomic w 16 Czerwiec 2016, 22:58:05
Z 01 zwykle robię 200ml a jest jeszcze miejsce żeby zrobić 300.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: dopeman w 16 Czerwiec 2016, 23:36:12
Z 01 360ml bez problemu. To już dwie pokaźne szklanice kawy. Chyba że kubki IKEA no to myślę że i 02 mógłby nie sprostać by dwa takie napełnić ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: SMaN w 17 Czerwiec 2016, 06:45:19
V02 spokojnie do 600ml. Te kubki Ikea to chyba musiałyby 500ml być

Sent from my Nexus 5 using Tapatalk

Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: harry.keogh w 19 Czerwiec 2016, 22:04:49
A korzystał ktoś z V-03?
Chcę sobie dokupić większy do przelewania dla 2-4 osób i zastanawiam się, czy nie brać właśnie V-03
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 19 Czerwiec 2016, 22:16:36
Filtr chemexa w v2? Można spokojnie litr zrobić...
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: pali112 w 05 Lipiec 2016, 20:52:31
Czy znacie ten film, i czy można się na nim wzorować jeśli chodzi o dripa? http://youtu.be/c7tlICRTfpg Może znacie jakieś lepsze filmy?, jeśli tak to proszę linki :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 05 Lipiec 2016, 21:53:32
Rozumiem, że wszystkie powyższe wskazówki, opisy i zamieszczone filmy -- zarówno te z pierwszej strony jaki i ten z postu #438 -- zwiodły?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: pali112 w 05 Lipiec 2016, 23:25:28
Mi najbardziej chodziło o technikę polewania, znam dozę, czas wiem jaka grubość itp. Nie rozumiałem tego jak to polewać. Na forum sporo rozbieżności. Ciekawiły mnie te ścianki, aby tam nie polewać - takie głosy były w postach. Obejrzałem dwa filmy: http://youtu.be/gXtFxzcta6s (http://youtu.be/gXtFxzcta6s) oraz http://youtu.be/rfex9jFhrEI (http://youtu.be/rfex9jFhrEI) gdzie tam polewają okrężnie raczej trzymając się bliżej centralnej części (max powiedzmy około 2 cm od ścianek filtra). 

edit: poprawiłem linki
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 06 Lipiec 2016, 03:21:18
To nie są rozbieżności, to są możliwości. ;)

Nie wiem czego Ci brakowało w filmach z pierwszych stron? postawiłeś pytanie wrzucając wrzucony tu już dawno link. Jest tego wszystkiego do przejrzenia, nie ma jednej drogi, wszystkie prowadzą do celu jeśli wie się jak nimi iść. Jeśli nadal Ci mało, na livestream są filmy z WBrC.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: pali112 w 06 Lipiec 2016, 09:57:45
Nie zauważyłem tego linku wcześniej, muszę jeszcze dokładniej przejrzeć wszystkie strony tego wątku w wolnej chwili. Dzięki, miłego dnia! :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: tomek555 w 28 Lipiec 2016, 14:23:30
Witam,

Zaczynam dopeiro przygode z Dripem.  Dripa juz parzyłem ale przy drugiej kawie zaczęły sie problemy. Byłem ostatnio w Etno Cafe i poprosiłem pana o zmielenie kawy na Dripa. W domu po próbie zrobienia Dripa okazuje się że woda leci strasznie wolno przez kawę. Praktycznie stoi... Czy ja coś źle robię?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Cartmann w 28 Lipiec 2016, 15:05:31
Witam,

Zaczynam dopeiro przygode z Dripem.  Dripa juz parzyłem ale przy drugiej kawie zaczęły sie problemy. Byłem ostatnio w Etno Cafe i poprosiłem pana o zmielenie kawy na Dripa. W domu po próbie zrobienia Dripa okazuje się że woda leci strasznie wolno przez kawę. Praktycznie stoi... Czy ja coś źle robię?

Czym mielisz, co mielisz i jakie filtry?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: tomek555 w 28 Lipiec 2016, 15:35:30
Kupiłem  HARIO V60-02  Pour Over Kit - drip + serwer + filtry.  Młynka jeszcze nie mam.  Poprzednia kawa przelatywała dobrze. Zastanawiam sie czy pan w kawiarni źle mi tej kawy nie zmielił...


Witam,

Zaczynam dopeiro przygode z Dripem.  Dripa juz parzyłem ale przy drugiej kawie zaczęły sie problemy. Byłem ostatnio w Etno Cafe i poprosiłem pana o zmielenie kawy na Dripa. W domu po próbie zrobienia Dripa okazuje się że woda leci strasznie wolno przez kawę. Praktycznie stoi... Czy ja coś źle robię?

Czym mielisz, co mielisz i jakie filtry?

Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: M w 28 Lipiec 2016, 16:01:43
Czy ja coś źle robię?
Młynka jeszcze nie mam.

I to główny błąd, każda kawa jest inna, w domu masz inną wodę niż w kawiarni i masę innych zmiennych. Brak młynka nie pozwala Ci korygować na bieżąco najważniejszego parametru.
Dla tego zawsze powtarzamy, że najpierw młynek :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 28 Lipiec 2016, 16:03:01
Jeśli z wcześniejszą kawą nie było kłopotów, to jest problem z przemiałem. A filtry w tym zestawie prawdopodobnie są nienajlepsze.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 28 Lipiec 2016, 18:59:02
jeśli jesteś z wrocławia(wnioskuję po tym, że byłeś w etno) to może uda się któregoś razu spotkać, wziąłbym młynek i zobaczyłbyś ile daje zmiana grubości przemiału. młynka jakiegoś super nie mam, ale różnica w nastawach jest, a o to chodzi :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: tomek555 w 29 Lipiec 2016, 08:17:00
Witam,

Myślałem że filtry od Hario są dobrej jakości..... nie poddaje się w każdym razie. Będę walczył o dobrą kawę.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: M w 29 Lipiec 2016, 09:01:49
Filtry Hario są różne, w zależności od modelu. Pisaliśmy o tym tutaj (http://forum.wszystkookawie.pl/index.php?topic=2811.0)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: mozbae w 16 Sierpień 2016, 15:50:51
Cześć,
dripy parzę od niedawna i im dłużej to robię tym więcej o tym czytam, przeczytałam już cały wątek i nadal zastanawia mnie jedna rzecz. Używam v60-01, kawy kolumbia sierra nevada z coffeelab wypalonej 2 tygodnie temu, konewki hario buono i młynka encore. Doza standardowa 6g/100 ml, temperatura 92 stopnie, mielę na 12 kliku, a czas to prawie 2:30, jednak w kawie ciagle czuć nieprzyjemną gorycz. Owoce, nuty orzechowe są także wyczuwalne, ale gorycz je przysłania niestety. Boje się, ze jak wydłużę czas i drobniej zmielę jeszcze bardziej ją wydobędę, chociaż może się mylę. Kombinować z temperaturą czy raczej z czasem i mieleniem?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: lubusz w 16 Sierpień 2016, 16:30:39
Kombinować z temperaturą czy raczej z czasem i mieleniem?

Może pokombinuj z inną kawą ?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: untoldex w 16 Sierpień 2016, 16:39:03
Kombinować z temperaturą czy raczej z czasem i mieleniem?

W pierwszej kolejnosci pokombinuj z mieleniem. Nie orientuje sie w skali Enore, ale z Twojego opisu wynika ze prawdopodobnie nastapila nad-ekstrakcja. Sprobuj zmielic grubiej zeby zmniejszyc ekstrakcje. Potem dopiero kombinuj z temperatura, gdyz mielenie ma duzy wiekszy wplyw na ekstrakcje niz temperatura.
Zeby przy grubszym mieleniu zachowac czas 2:30 (lub wydluzyc), polewaj wiecej razy mniejszymi partiami, np. po 50 ml.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 16 Sierpień 2016, 17:04:36
Kombinować z temperaturą czy raczej z czasem i mieleniem?

Możesz: obniżyć temperaturę, skrócić czas parzenia, grubiej mielić. Każda z tych czynności powinna obniżyć goryczkę. Ewentualnie zmienić urządzenie na Kalitę :).
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: mozbae w 16 Sierpień 2016, 17:12:25
Kombinować z temperaturą czy raczej z czasem i mieleniem?

Może pokombinuj z inną kawą ?

Tak samo mi się dzieje z Etiopią z Bonanzy, niby cośtam czuć, jakieś cytrusy w tle, jednak przebija się goryczka, więc to chyba nie kwestia kawy.



Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: dopeman w 16 Sierpień 2016, 17:15:39


Każda z tych czynności powinna obniżyć goryczkę. Ewentualnie zmienić urządzenie na Kalitę :)

Kalita tak potrafi?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 16 Sierpień 2016, 18:14:16
Charakterystyka dripów parzonych w Kalicie jest inna niż w V60. Są słodsze i goryczka jest mniejsza.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: dopeman w 16 Sierpień 2016, 22:29:13
Charakterystyka dripów parzonych w Kalicie jest inna niż w V60. Są słodsze i goryczka jest mniejsza.
A niech to.. namówiłeś mnie ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: lubusz w 17 Sierpień 2016, 00:11:33
Cytat: WS w 16 Sierpień  2016, 18:14:16
Charakterystyka dripów parzonych w Kalicie jest inna niż w V60. Są słodsze i goryczka jest mniejsza.
A niech to.. namówiłeś mnie

To zamów za jednym razem Chemexa. Zupełnie inne doznania smakowe jak w V60 i Kalicie  :taktak:
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: pafcio0 w 17 Sierpień 2016, 08:08:25
To zamów za jednym razem Chemexa.
Wystarczą same filtry Chemeksowe. Samo naczynie do moim zdaniem niewspółmierny wydatek :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: dopeman w 17 Sierpień 2016, 08:20:51
I na to przyjdzie pora pewno. Póki co zniechęca mnie opisywany "herbaciany" charakter chemexa.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 17 Sierpień 2016, 10:50:42
To chyba nieprawda. Chemex daje po prostu bardzo klarowny napar.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: joonecky w 17 Sierpień 2016, 13:51:49
Herbaciany jest chyba najbardziej w kolorze. Chociaż może się też to odnosić do "lekkości" naparu.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: untoldex w 17 Sierpień 2016, 22:43:53
@mozbae - i jak eksperymenty? udał się uzyskać napar z mniejszą goryczką po zmianie przemiału lub innych parametrów?

Co do chemexa i herbacianego charakteru, zalaczam wykres "clarity vs body" z książki "Everything but espresso", który dosyć dobrze obrazuje tą zależność pomiędzy różnymi metodami zaparzania.


 [ You are not allowed to view attachments ]
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 18 Sierpień 2016, 11:14:12
Wystarczą same filtry Chemeksowe. Samo naczynie do moim zdaniem niewspółmierny wydatek :)
Ale za to jaki piękny ;)

A wracając do filtrów, teoretycznie tak, ale też nie bez znaczenia do czego te filtry włożyć, aby uzyskać podobny do Chemexa przepływ przydałby się zwykły lejek, Antonio zaraz pewnie powie, że plastik, to od razu powiem że szklany ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: mozbae w 20 Sierpień 2016, 14:47:23
Kombinować z temperaturą czy raczej z czasem i mieleniem?

Możesz: obniżyć temperaturę, skrócić czas parzenia, grubiej mielić. Każda z tych czynności powinna obniżyć goryczkę. Ewentualnie zmienić urządzenie na Kalitę :).
dziękuję wszystkim za rady! od paru dni zachwycam się swoimi naparami, serio. zmieliłam odrobinę grubiej, zaczęłam odsiewać pył i polewałam porcjami, a nie ciągiem jak wcześniej.
Teraz czuć w pełni te wszystkie smaki wymienione na opakowaniu, nic tylko pić i pić.
A kalitę zamierzam kupić, tylko za jakiś czas, bo na razie zainwestowałam w konewkę 
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Rafal_B w 19 Wrzesień 2016, 08:20:53
Witam i proszę o poradę,

Zaparzam kawę w ceramicznym V60 rozmiar 2 + młynek Ascaso + białe filtry papierowe Hario + odsiewanie pyłu.
Problem jest taki że filtr się zapycha i nie mogę uzyskać więcej niż 150 ml naparu.
W ekspresie przelewowym Mocamaster 741 przy tym samym stopniu mielenia problem nie występuje - mogę uzyskać nawet 1 litr naparu.

W czym może być problem? Do V60 muszę mielić jeszcze grubiej?
Rafał
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 19 Wrzesień 2016, 08:54:33
Może o to chodzi: http://forum.wszystkookawie.pl/index.php?topic=2811.0 (http://forum.wszystkookawie.pl/index.php?topic=2811.0).
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Miklas w 19 Wrzesień 2016, 10:31:43
Jeśli robisz drip na kubek/filiżankę, to spróbuj podłożyć wykałaczkę między driper a kubek/filiżankę, być może zbyt szczelnie do siebie przylegają. U mnie właśnie tak się dzieje.

Pozdrawiam, Marek.

Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 19 Wrzesień 2016, 10:45:18
Do V60 muszę mielić jeszcze grubiej?
Na to wychodzi...
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Rafal_B w 19 Wrzesień 2016, 13:48:07
Dziękuję za odpowiedzi!

WS, chyba trafiłeś w sedno.
Patrzę na moje filtry, też mają ucho do rozkładania i są gładsze od innych.

Pozostaje mi kupić filtry VCF-02-100W na próbę - możesz polecić sklep z którego je bierzesz?

Rafał

Ps. Teraz wszedłem jeszcze na stronę sklepu internetowego, w którym kupiłem te filtry i mają same negatywne komentarze odnośnie przepuszczalności tych filtrów i związanego z tym czasu parzenia...  :NO:
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 19 Wrzesień 2016, 14:08:18
Pozostaje mi kupić filtry VCF-02-100W na próbę - możesz polecić sklep z którego je bierzesz?

Są dostępne w różnych sklepach, najlepiej przed zakupem się upewnić, że to są te właściwe.
A te filtry słabiej przepuszczalne, to też można wykorzystać, przy jakichś niespecjalnych kawach. Można w nich przyspieszyć ekstrakcję trochę grubiej mieląc i intensywniej polewając, zwłaszcza na początku.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Rafal_B w 23 Wrzesień 2016, 09:27:58
Sprawdziłem i potwierdzam, filtry VCF-02-100W rozwiązały mój problem,
Dzięki!

Rafał
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Pekin w 03 Listopad 2016, 19:05:24
Dzięki lekturze forum odpuściłem kupno taniego ekspresu i wybór padł na dripper.

Pomóżcie mi proszę z doborem całego zestawu dla początkującego

Drippery:
a) Hario V60-02 z serwerem
b) Dripper Clever

Jakie są między nimi zasadnicze różnice i który lepiej wybrać?

Filtry:
VCF-02-100W - chyba dobrze wyczytałem, że te są ok

Młynek (im taniej, tym lepiej, musi być jednak przyzwoicie):
a) elektryczny - Severin KM3873
b) inny? coś tańszego?

Ze względu na wygodę, wolałbym jednak elektryczny.

Jak budżetowo rozwiązać brak konewki i jak kontrolować odpowiednią temperaturę wody?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Shaggy_Paw w 03 Listopad 2016, 20:24:47

Drippery:
a) Hario V60-02 z serwerem
b) Dripper Clever

Jakie są między nimi zasadnicze różnice i który lepiej wybrać?
Największą różnicą jest metoda parzenia. Do V60 bardzo mocno zalecana jest konewka, wymaga on również odpowiedniej metody polewania i odrobinę precyzji. Oczywiście można polewać bezpośrednio z czajnika lub dzbanuszka do spieniania mleka.

W Clever Dripper woda nie przepływa od razu przez kawę do kubka - dzięki czemu nie musisz używać ani konewki ani żadnej wyrafinowanej techniki polewania. Po prostu wkładasz filtr, wsypujesz kawę, zalewasz, czekasz, kładziesz na kubek i masz pyszną kawę. (Oczywiście możesz przed pokrywaniem umieścić clevera na kubku, przez co będzie działać jak V60).
Z tegoż powodu poleciłbym Ci na początek właśnie Clevera.

Filtry:
VCF-02-100W - chyba dobrze wyczytałem, że te są ok
:taktak:

Młynek (im taniej, tym lepiej, musi być jednak przyzwoicie):
a) elektryczny - Severin KM3873
b) inny? coś tańszego?

Ze względu na wygodę, wolałbym jednak elektryczny.
Akurat jest to element wyposażenia na którym nie powinno się oszczędzać. Ręczne młynki w twoim budżecie nie dadzą takiej jakości przemiału i wygody jak elektryczny severin, nivona czy wilfa. Te trzy młynki to tzw. "entry level", także nic taniej wartego uwagi nie znajdziesz.

Jak budżetowo rozwiązać brak konewki i jak kontrolować odpowiednią temperaturę wody?
Termometr do mleka kosztuje 30-60zl w zależności czy elektryczny czy analogowy, który możesz wykorzystać do mierzenia temperatury wody.

Nie zapomnij, że przyda ci się również waga kuchenna, jeśli takowej w domu nie posiadasz (z dokładnością do 1g na początek w zupełności wystarczy)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: piomic w 03 Listopad 2016, 21:08:21
Bez wagi też się da, w życiu nie stawiałem drippera na wadze i jakoś się nie otrułem. No ale na początek będzie łatwiej odtwarzać przepisy zanim smak Ci się wyskaluje.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 03 Listopad 2016, 21:19:29
Jakie są między nimi zasadnicze różnice i który lepiej wybrać?

Najlepiej wybrać oba :) . Ogólnie można powiedzieć, że kawa z Clevera będzie mniej kwaskowata, trochę słodsza, z większą tendencją do nut czekoladowych i goryczki niż z Hario. Również prostsza w przygotowaniu. A ogólnie, bo jej smak zależy od wielu rzeczy.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Pekin w 03 Listopad 2016, 21:35:00
Nie przepadam za kwaskowymi kawami więc wybór jest prosty ;) Wagę kuchenną mam. No cóż, czas na zakupy!
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 03 Listopad 2016, 21:46:25
Do Clevera dedykowane są trapezoidalne filtry, najlepiej Technovorm lub Melitta, można też dopasować Hario V-60.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: JanekdF w 04 Listopad 2016, 08:54:36
Jak budżetowo rozwiązać brak konewki i jak kontrolować odpowiednią temperaturę wody?

W wątku o konewkach podpowiadałem, że można nabyć dzbanek do oliwy, który nieźle spełnia rolę konewki i jest 3-4 razy tańszy niż konewki dedykowane (typu Hario itp.).
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: piomic w 04 Listopad 2016, 10:10:47
Albo takie coś (http://allegro.pl/konewka-miedziana-zdobiona-i5123290823.html).
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: SMaN w 04 Listopad 2016, 10:14:36
Albo chiński klon :)

Sent from my ONEPLUS A3000 using Tapatalk

Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Potakowy w 06 Listopad 2016, 21:32:13
Stoję przed wyborem budżetowego młynka do dripa co bedzie najlepsze?
Graef cm702
Wilfa Svart WSCG-2
Severin KM3873

Czy cos innego?

Szukam jeszcze kawy o nutach smakowych typu orzech, czekolada etc bardziej słodkie, Do kwasowosci jeszcze nie dorosłem :), w jakie regiony celować? Brazylia i ci jeszcze?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 06 Listopad 2016, 21:49:32
Jeszcze masz Nivonę Cafe Grano 130. Wilfa albo Nivona będą najuniwersalniejsze. Zobacz do wątku o młynkach pod alternatywy.
Ze słodkich kaw, to może być prawie wszystko.  Zależy od konkretnej kawy, sposobu palenia i przygotowania. Generalnie słodycz wydobędziesz w wyższej temperaturze i troszkę grubszym przemiale i dłuższym parzeniu. Najlepiej zawsze zapytać w palarni o konkretne kawy.
Oprócz Brazylii ze stereotypowo słodkich kaw przychodzi mi jeszcze na myśl Salwador, Meksyk, Rwanda, Burundi, ale piłem też bardzo słodkie Gwatemale, Kenie, Etiopie, Kolumbie. Nie da się tego tak łatwo zaszufladkować bo i kawy z Brazylii mogą być kwaskowe. Są różne odmiany kaw, rosną w różnych regionach, potem są różnie procesowane i wypalane. Wszystkie elementy mają wpływ na smak kawy.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: slusar_o2 w 07 Listopad 2016, 15:51:02
Też tak macie, że na początku kawa wam szybko kapie, a po ok 1 min, jak pył opada to straszzzzzzzzzznie zwalnia? Rhino to jednak "średni" młynek :/
Kawa wychodzi mocno kwaskowata (aż za bardzo), jakieś rady? Wydłużyć czas parzenia (2:45)? Zwiększyłem doze do 7/100 i jest lepiej, ale to ciągle nie to.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 07 Listopad 2016, 15:57:32
Jaką masz kawę?
Idealnie kiedy przez całą ekstrakcję, przepływ jest dosyć równomierny, zależy to od młynka, poziomu wody w dripperze, a także filtrów. Stąd pytanie, z jakich filtrów korzystasz?

Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 07 Listopad 2016, 16:07:06
Tak jest, pył opada z czasem na dno stożka, ograniczając przepływ. Zwiększając dozę, czynisz napar bardziej intensywnym. Moim zdaniem lepiej nieco go rozcieńczyć. Zawsze mi się wydawało, że kawa z dripa powinna być dość kwaskowata, na pewno nie gorzka. Dobrze jest nieco schłodzić napar, przelewając go między parą naczyń kilka razy. Staraj się, żeby woda równomiernie przesiąkała przez kawę. Czas zaparzania może być dłuższy, gdy kawa jest jaśniej palona.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 07 Listopad 2016, 16:21:36
 Myślę że zwolnienie przelewania pod koniec ekstrakcji akurat nie powinno mieć negatywnych skutków smakowych, byleby kawy nie przeparzyć. W przypadku zbyt dużej kwaskowości , to może być raczej zbyt słaba ekstrakcja. Czas w okolicach 3 minut jest ok. Spróbuj zaraz po preinfuzji lub po pierwszym zalaniu przemieszać kawę tak żeby całość była mokra. Możesz też podnieść temperaturę wody, którą zalewasz, ale zawsze zmieniaj po jednym czynniku na raz.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 07 Listopad 2016, 17:14:01
W przypadku zbyt dużej kwaskowości , to może być raczej zbyt słaba ekstrakcja.

Słaba = wolna?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: slusar_o2 w 07 Listopad 2016, 18:06:22
Kawa to Kostaryka Finca od MA, filtry zwykłe białe Hario v60-01. Jutro spróbuje coś się jeszcze pobawić. Do tej pory zwalałem na młynek jako najsłabsze ogniwo :P
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 07 Listopad 2016, 18:23:16
filtry zwykłe białe Hario v60-01.

Białych filtrów Hario jest kilka rodzajów i dwa sprawiają problemy w postaci spowolnienia ekstrakcji. Sprawdź jaki kod literowy jest na opakowaniu.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: slusar_o2 w 07 Listopad 2016, 18:47:14
VCF-01-100W
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 07 Listopad 2016, 19:10:22
Filtry "W" są ok. Jeżeli przeszkadza Ci kwaskowatość, to podnieś temperaturę parzenia lub przedłuż ekstrakcję. Drobniejsze mielenie, mieszanie zawiesiny w trakcie parzenia, także powinno ją trochę obniżyć.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: dowicz w 17 Listopad 2016, 20:16:53
Nikt jeszcze nie zapytał, (może zbyt oczywiste) czy próbowałeś przesiewania pyłu? Trochę kawy przy rhino się traci (tak 3 - 4 g na dużego dripa), ale ekstrakcja wychodzi równiejsza.

Wysłane z mojego HTC One przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: picasso83 w 18 Listopad 2016, 09:46:58
Niekoniecznie się traci ten odsiany pył, bo można go z powodzeniem wykorzystać do przygotowania kawy w tygielku. Ja tak właśnie robię:-)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: dowicz w 18 Listopad 2016, 10:57:51
A jak nie używa się tygielka? Tak jak ja nie używam.

Wysłane z mojego HTC One przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: picasso83 w 18 Listopad 2016, 13:49:13
To wtedy faktycznie pył z kawy jest odpadem:-( Ja nie lubię marnować kawy,  dlatego kawa z tygielka jest dla mnie idealnym rozwiązaniem:-)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Shaggy_Paw w 18 Listopad 2016, 14:01:10
Możesz spróbować ewentualnie w phinie. Choć ja raz spróbowałem w nim pył zaparzyć z ratio "jak espresso" (bodajże 16g/85ml jeśli dobrze pamiętam) opisanym w wątku o nim i zdatne do spożycia to nie było :|
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: slusar_o2 w 20 Listopad 2016, 13:47:28
Przesiewać nie próbowałem, w sumie mogę sprawdzić. Dzięki wszystkim za rady:)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: lucasville w 23 Listopad 2016, 14:03:28
Obecnie w pracy korzystam z AP. Minusem jest przygotowywanie tylko jednego pełnego kubka naparu (nie chcę rozcieńczać zrobionych z podwójnej ilości kawy).
Mam w związku z tym pytanie czy na filtrach do Hario V60-02 mogę zaparzyć zarówno jeden kubek kawy (200-250 ml) jak i dwa? Pijam dużą czarną bez mleka i bez cukru. :) Dripa planuje kupić Clever Dripper z uwagi na to, że nie dysponuję konewkami itp., a zwykłym czajnikiem do gotowania wody.

Myślałem jeszcze nad jakimś ekspresem przelewowym, dosyć tanim, ale polecanym na forum. Jednak głównie będę robić jedną kawę naraz. Dwie kawy jednocześnie sporządzane będą może raz na tydzień czy dwa. Stąd zasadność całego ekspresu przelewowego mija się chyba z celem.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Shaggy_Paw w 23 Listopad 2016, 14:22:25
Tak, możesz. W cleverze tym bardziej, gdyż kawa nie będzie od razu przepływać lecz macerować dopóki nie umieścisz go na kubku.
Odnośnie rozcieńczania podwójnej porcji z aeropressu - nie widzę w tym żadnych przeszkód. Nawet producent zaleca przygotowanie esencji w mniejszej ilości wody i dolanie z czajnika reszty
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 23 Listopad 2016, 14:39:50
Mówimy o filtrach V60-02 założonych do clevera? To nie. Cały, duży clever pozawala na zalanie poniżej 0,5L wody, czyli naparu będzie ze 400ml, ale nie o tym. Żeby zalać cały clever po brzegi potrzeba większego filtra. Dwójka od hario się nada do clevera, ale na jedną kawę, nie na full. Do pełna potrzeba dedykowanych filtrów (od technivorma albo melitty), może 03 od hario się nada, ale nie sprawdzałem.

Z konewką to bez przesady, można sobie radzić bez, kalita np. aż takiej precyzji nie potrzebuje, a dobrym dzbankiem do mleka można spokojnie pour overy na v60 czynić.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: lucasville w 23 Listopad 2016, 14:45:59
Tak, o filtrach dokładnie model VCF-02-100W. To mi wprowadza trochę zamieszania. :) Bo myślałem, że spokojnie te 400-500 ml sobie na Cleverze zrobię. Bo są dwa rozmiary. Do mniejszego pasują filtry V60-01, a do tego większego V60-02, stąd moja myśl, że w większym Cleverze i filtrami V60-02 zrobię dwa kubki kawy.

Zakup Kality tak jak piszesz @donkiszot z kolei wiąże się z zakupem dzbanka do mleka. :) I to w dodatku "dobrego" dzbanka do mleka.

PS choć jak tak patrzę na Melittę to zamiast VCF-02-100W Melitta może spełni swoje zadanie. VCF-02-100W są chwalone tu na forum stąd na nich się skupiłem.
Podsumowując, z Melittą nie będę mieć problemów by zaparzyć dwa kubki kawy w Mr Clever Dripper?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krychu w 23 Listopad 2016, 15:42:16
Witam,
Dopiero zaczynam przygodę z "prawdziwą"kawą.Posiadam hario v60-02,filtry hario(te dobre),młynek nivona 130,wagę,termometr i pseudo konewkę.Najczęściej zaparzam 24g kawy(400 ml wody).Polewam powoli,małymi partiami,po 50-80ml z małymi przerwami.Temperatura 94-95 stopni.Czas łącznie z preinfuzją to około 3min 15s.Napar jak dla mnie smaczny i bez goryczy.Jednak nie wiem,czy nie mielę zbyt grubo(pierwsza kreska na coarse).Ktoś w wątku o młynku nivona pisał,że na takie ilości kawy,mieli na 1-2 kreska medium.Co myślicie o takim przemiale?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 23 Listopad 2016, 16:21:02
skoro masz dobry czas ekstrakcji i dobry smak, to nie ma co się temu przemiałowi przypatrywać specjalnie. myślę że wygląda ok. Jak chcesz spróbować innego przepisu to spróbuj, nikt Ci nie powie czy Tobie będzie smakować bardziej tak czy innaczej ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: DrUsagi w 23 Listopad 2016, 17:58:31
Napar jak dla mnie smaczny i bez goryczy.

I to jest najważniejsze - co z tego, że ktoś poda ci złoty przepis który tobie nie podejdzie.
Eksperymentuj, kombinuj - czasem zmień jeden składnik, zmiel grubiej lub drobniej. Zobacz jak zmieni się smak. W następnym kroku użyj innej temperatury wody. Porównuj i zapisuj.

p.s. Jak dla mnie przemiał za gruby :P ale mój obecny młynek mieli chyba równiej niż Nivona, jest u mnie mniej pyłu. U ciebie pył spowalnia przepływ :)

Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Shaggy_Paw w 23 Listopad 2016, 19:00:59
 Ostatnio testując przepis Matta Pergera zauważyłem, że sposób dozowania wody ma ogromny wpływ na szybkość przepływu przy tej samej grubości mielenia - dlatego eksperymentuj - możesz polewać w sposób ciągły, by w 2:00 wlać całość, możesz podzielić zalania na 4, 3 lub jak w przypadku Pergera 2 zalania (nie licząc preinfuzji),  możesz zostać przy 3 zalaniach lecz zmienić proporcje (np. pierwsze zalanie zrobić większe od pozostałych). No i wreszcie możesz spłukiwać ziarna z boku filtra lub delikatnie zamieszać driperem między zalaniami.

Także jeśli zmienisz drobniej i ekstrakcja będzie trwać za długo - spróbuj zalewać większymi porcjami wody.

Jutro będę robić 400ml dripa to wrzucę poglądowo zdjęcie przemiału. W międzyczasie wrzuć może zdjęcie dripa po zakończonej ekstrakcji, by było widać jaki był maksymalny poziom wody w nim.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krychu w 23 Listopad 2016, 19:07:40
Jutro będę robił dripa to wrzucę fotki

Wysłane z mojego SM-N910C przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 23 Listopad 2016, 20:09:48
Tak, o filtrach dokładnie model VCF-02-100W.
Weź pod uwagę, że V60 ma kształt V, a clever ma kształt \_/ -- dlatego aby filtry od hario pasowały do clevera trzeba je zagiąć od dołu, i na tym traci się rozmiar. Dlatego w V60-02 spokojnie zaparzysz 0,5L, ale aby nalać tyle po zagięciu dołu to potrzeba większy rozmiar, może te do V60-03 wystarczą, nie wiem, nie sprawdzałem.


Cytuj (zaznaczone)
Zakup Kality tak jak piszesz @donkiszot z kolei wiąże się z zakupem dzbanka do mleka. :) I to w dodatku "dobrego" dzbanka do mleka.
Nie, kalitę spokojnie zalejesz wprost z czajnika (oczywiście, że fajniej z konewki, ale umniejszając do kategorii poprawnych naparów można bez obaw), z dobrym dzbankiem do mleka można startować (tak było) na mistrzostwach świata Brewers Cup z V60! Do domowego zalewania dripperów wszelakich nie trzeba od razu mieć konewki. French pressy mają ładny dzióbek, dzbanek do mleka z ikei też się nada, to koszty typu 20zł. Z metodą pałeczkową przetrwałem ponad rok. Z konewką jest tylko wygodniej. Nie ma co popadać w paranoje sprzętowe ;)



Cytuj (zaznaczone)
Podsumowując, z Melittą nie będę mieć problemów by zaparzyć dwa kubki kawy w Mr Clever Dripper?
Tak, ~400ml naparu powinno się udać. Generalnie dedykowane filtry to wszystkie standardowe filtry do domowych ekspresów przelewowych w rozmiarze 4. Niemniej z tych dobrych, to własnie albo Melitta, albo Technivorm. Wszelkie jany niezbędne i podobne wynalazki pasują, ale napar z nich nieciekawy, o bogatym aromacie kartonu i przydługich czasach, bo zatykają się w mig.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 23 Listopad 2016, 22:46:16
Ostatnio testując przepis Matta Pergera
Nie wiem jak to wygląda przy innych młynkach, ale u mnie w przepisie M.P. (tym z jakiejś imprezy - targów czy czegoś takiego) najbardziej spowalnia wymieszanie kawy. U niego na nagraniu jeszcze sporo spowolniły przelew użyte filtry :).
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krychu w 24 Listopad 2016, 08:40:16
Dzisiaj zmieniłem sposób polewania.Kawa 24g.Preinfuzja 30s-50ml wody.Resztę wody podzieliłem na trzy części(około 115 ml).Ostatnia partia wlana przed upływem dwóch minut,po czym lekko zamieszałem całym dripperem.Łączny czas 2:30.Kawa wyszła smaczna:)Następny razem,będę zmniejszał przemiał tak,aby czas wyniósł 3 min(może uda wyciągnąć się z kawy więcej).
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krychu w 24 Listopad 2016, 12:51:59
Poszedłem za ciosem i przygotowałem kolejnego drippa.Paremetry takie same jak ostatnio,ale przemiał znacznie drobniejszy.Dolewanie wody ponownie rozłożone na trzy tury,ale strumień bardziej zdecydowany.Czas łączny to 2:45.Kawa wyszła nieprzyjemnie gorzka.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: DrUsagi w 24 Listopad 2016, 13:08:17
 :ok: i już wiesz że dla ciebie za drobno nie jest dobrze. Teraz wróć na 2:30 i kombinuj z temperaturami ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Shaggy_Paw w 24 Listopad 2016, 15:30:19
U mnie pod ~400ml wygląda to tak:
(http://uploads.tapatalk-cdn.com/20161124/fa870f4c9a498e0a3c21907a8ea6e7b9.jpg)
(http://uploads.tapatalk-cdn.com/20161124/0ee230a51cb0fd1549782f398d06e8ca.jpg)
(http://uploads.tapatalk-cdn.com/20161124/7e671f6420e75a05b676065753e2de43.jpg)

W tym konkretnym przypadku było 25.1g kawy, 418g wody, koniec polewania w 2:00, koniec spływania w 2:40

Choć bez sensu jest porównywanie z lupą przemiału, gdy najlepszym "testerem" są kubki smakowe :)

Ostatnio testując przepis Matta Pergera
Nie wiem jak to wygląda przy innych młynkach, ale u mnie w przepisie M.P. (tym z jakiejś imprezy - targów czy czegoś takiego) najbardziej spowalnia wymieszanie kawy. U niego na nagraniu jeszcze sporo spowolniły przelew użyte filtry :).
Miałem na myśli ten:
https://vimeo.com/46612013/description
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krychu w 24 Listopad 2016, 16:10:40
Jak dla mnie to nasze przemiały są podobne  :taktak: Jaką masz technikę polewania?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Shaggy_Paw w 24 Listopad 2016, 17:06:59
Szczerze to nie korzystam z jednej techniki i praktycznie za każdym razem staram się coś zmienić. Przy tej 400 pierwsze zalanie  na 0:30 było dopełnieniem do 200g a potem jakoś poszło
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 24 Listopad 2016, 21:43:10
Miałem na myśli ten:
https://vimeo.com/46612013/description
[/quote]

To ten sam przepis, który znam, ale szczerze powiedziawszy średnio mi smakowało większość kaw, które próbowałem w ten sposób zaparzyć. Myślę że kawy z obróbki honey są dobre do tej metody. No i tutaj dosyć drobno on mielił, sporo drobniej niż to widać u Ciebie. Ja wolę przelewy o czasach bliższych 3-4 minut są bardziej wielowymiarowe. Ja odszedłem od powszedniej preinfuzji 2:1 bardziej w stronę 3:1, a zamiast mieszania po preinfuzji leję pierwsze 50g zdecydowanie. Jak dla mnie daje to smaczniejszy efekt końcowy. Mieszam tylko jeśli robię bardzo dużo kawy na raz, czyli od ok. 500ml wzwyż.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Shaggy_Paw w 24 Listopad 2016, 23:27:13
Drobniej zmielił, bo zaparzał 200ml a nie 400. Ale masz rację, nie każde ziarna do tego przepisu się nadają, a niektóre wychodzą dobrze przy takich proporcjach polewania lecz bez spłukiwania resztek ze ściany filtra. (Kenia Kirinyaga z obróbki naturalnej wychodziła mi mega kwaśna, za to Kolumbia z obróbki mokrej wychodzi bardzo smacznie i słodko).
Ps. drip ze zdjęć nie był zaparzany tą metodą, po skończeniu polewania jedynie delikatnie zamieszałem całym dripem.

Odnośnie mieszania - robią to chyba tylko Amerykanie i nikt nie wie dlaczego :)

Ja z kolei ostatnie zalanie robię dość dynamicznie, by po skończeniu polewania był efekt wirowania wody (jak na filmie)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: dopeman w 25 Listopad 2016, 10:58:50
@Shaggy_Paw niezły gruz. Jakim to młynkiem?
Jak tak widzę zdjęcia to wychodzi na to ze mielę dużo drobniej niż średnia krajowa :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 25 Listopad 2016, 11:53:28
Odnośnie mieszania - robią to chyba tylko Amerykanie i nikt nie wie dlaczego
Zdaje się że chodzi o równomierność ekstrakcji całej zmielonej kawy, żeby wszystkie cząstki kawy były namaczane w jak najbardziej zbliżonym czasie. Jednak tak mocne mieszanie to dla mnie przede wszystkim podnoszenie goryczy, którą akceptuję tylko na niskim poziomie. Mieszanie może się też sprawdzić gdy mamy dużą ilość kawy którą trudno namoczyć równomiernie albo bardzo twardą wodę i ekstrakcja kawy jest słaba.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Shaggy_Paw w 25 Listopad 2016, 16:27:47
@Shaggy_Paw niezły gruz. Jakim to młynkiem?
Jak tak widzę zdjęcia to wychodzi na to ze mielę dużo drobniej niż średnia krajowa :)
Wilfa.

Dzisiaj na próbę robiąc drugiego dripa 300g zmieniłem drobniej o 2 kropki niż zwykle i hmm… napar wyszedł mniej kwaśny, lepiej zbalansowany i nie było "luk" na ściankach filtra przy - o dziwo dokładnie takim samym czasie parzenia.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 25 Listopad 2016, 19:20:15
Drobniej zmielił, bo zaparzał 200ml a nie 400. Ale masz rację, nie każde ziarna do tego przepisu się nadają, a niektóre wychodzą dobrze przy takich proporcjach polewania lecz bez spłukiwania resztek ze ściany filtra. (Kenia Kirinyaga z obróbki naturalnej wychodziła mi mega kwaśna, za to Kolumbia z obróbki mokrej wychodzi bardzo smacznie i słodko).

Do takiego sposobu parzenia jak Matt Perger, czyli drobny przemiał i wysoka temperatura. trzeba mieć nie tylko odpowiednią kawę, ale przede wszystkim bardzo dobry młynek.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 25 Listopad 2016, 19:35:43
EK43.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krychu w 26 Listopad 2016, 12:36:12
Dzisiaj zmieniłem sposób polewania.Kawa 24g.Preinfuzja 30s-50ml wody.Resztę wody podzieliłem na trzy części(około 115 ml).Ostatnia partia wlana przed upływem dwóch minut,po czym lekko zamieszałem całym dripperem.Łączny czas 2:30.Kawa wyszła smaczna:)Następny razem,będę zmniejszał przemiał tak,aby czas wyniósł 3 min(może uda wyciągnąć się z kawy więcej).
Dzisiaj w obroty poszła kawa z Etiopii.Zmieliłem sporo drobniej niż ostatnio (peru).Mimo to kawa wyszła pyszna i bez goryczy.Wniosek taki,że każda kawa,potrzebuje indywidualnego podejścia

Wysłane z mojego SM-N910C przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: piomic w 26 Listopad 2016, 13:52:11


każda kawa,potrzebuje indywidualnego podejścia

Ależ to oczywista oczywistość (cytując klasyka). Zmiana kawy,  pogody, humoru -- wymagają korekty ustawień.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Potakowy w 01 Grudzień 2016, 11:43:25
Jak młynek severin km3873 ustawianie pod dripa? Wiadomo jest to zależne od kawy jednak te nastawy nie bedą sie mocno różnic :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Drinker w 01 Grudzień 2016, 12:17:21
Jak młynek severin km3873 ustawianie pod dripa? Wiadomo jest to zależne od kawy jednak te nastawy nie bedą sie mocno różnic :)
U mnie od 6 do 10 w zależności od ilości wody(od150 do 400ml)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: bigindian w 01 Grudzień 2016, 12:28:03
Jak młynek severin km3873 ustawianie pod dripa? Wiadomo jest to zależne od kawy jednak te nastawy nie bedą sie mocno różnic

U mnie podobnie, od 6 do 12 nawet, wpływ na to ma nie tylko ilość wody i kawy ale tez od rodzaju filtra ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: tomek555 w 07 Grudzień 2016, 10:36:08
Witam,

Chcę kupić filtry do Hario V60-02. Jak wiadomo są też te gorsze  które się gorzej przelewa. Którę są najlepszej jakości?

www. coffeedesk.pl/product/1005/Hario-Filtry-Papierowe-Do-Dripa-V60-02
www. coffeedesk.pl/product/227/Hario-Filtry-Papierowe-V60-02#
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: DrUsagi w 07 Grudzień 2016, 10:49:49
A wystarczyło by kilka ostatnich stron tego wątku przejrzeć :taktak: VCF-02-100W
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: tytoos w 07 Grudzień 2016, 11:05:30
Swoja droga Deskowi mogli by to napisać czarno na białym: albo typ filtra w opisie, albo słowo komentarza. Pisałem o tym do nich, ze mogło by to byc doprecyzowane bo sie naciąłem swego czasu na te cieńsze.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: tomek555 w 07 Grudzień 2016, 11:25:54
Starałem się czytać kilka tematów ale zawsze powstaje ta nutka niepewności. Jako pierwsza strona w tym temacie przydałałoby się  takie  zbiorcze info, własnie żeby się nie pomylic.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: piomic w 07 Grudzień 2016, 17:35:12
Deskowi mogli by to napisać czarno na białym
Znaczy jak, "tego nie bierz bo do du...szy"? To kurzem zarosną na półce...
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: DrUsagi w 07 Grudzień 2016, 17:48:42
Ale te drugie filtry nie są złe - są inne. Inaczej trzeba mielić żeby te same czasy osiągnąć - grubiej. Jak grubiej to i temperatury mogą być większe. Zawsze daje to pole do eksperymentów.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 07 Grudzień 2016, 19:35:41
:taktak: to holenderskie filtry, z dużym prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością to ten sam papier co filtry do moccamastera.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: semcio w 19 Grudzień 2016, 15:22:58
Witam szanowne grono,
mam problem i nie bardzo wiem, co robię źle. Przez jakiś czas nie miałem tego problemu i kawa z V60 wychodziła super, czasy nie były problemem i smak naparu był bardzo dobry. Potem na jakiś czas V60 poszedł w odstawkę i kawę robiłem innymi metodami - FP, ekspres, kawiarka, czasem tygielek. Problem pojawił się po powrocie do V60 - otóż po ok minucie przelewania filtr mi się zatyka prawie kompletnie. Nie bardzo rozumiem o co chodzi - próbowałem odpylania i efekt był tylko nieco lepszy. Efekt jest taki, że woda utyka w filtrze i kapie baaaaardzo powoli - pewnie 300ml przelewało by się ok 6-7min. Próbowałem różnych metod polewania, różnych porcji wody, grubości mielenia etc. Zaczynam powoli podejrzewać czy aby nie schrzanił się jakoś młynek, ale czy to możliwe? Młynek to KRUPS GVX2 - może nie rewelacja, ale do tej pory "dawał radę".

Macie może jakieś sugestie co do tego jak wrócić do przyzwoitego dripa?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: DrUsagi w 19 Grudzień 2016, 15:37:21
Filtrów nie zmieniałeś? Kawa ta sama? Kiedy czyściłeś młynek
Wrzuć fotkę przemiału jakiego używasz do przelewów. Najlepiej rozsypanego na kartce w kratkę. Na te 300ml ile kawy używasz?

Elementy imitujące żarna w twoim młynku niestety nie dają gwarancji równego/jednolitego przemiału. :nienie:
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: SMaN w 19 Grudzień 2016, 15:40:03
Nie trzymałeś filtrów nad okapem i/ lub nad kuchenką?  Mogły się zatłuścić.

Sent from my ONEPLUS A3000 using Tapatalk

Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: semcio w 19 Grudzień 2016, 18:41:24
Nie trzymałeś filtrów nad okapem i/ lub nad kuchenką?  Mogły się zatłuścić.

Sent from my ONEPLUS A3000 using Tapatalk
Filtry były dwa różne rodzaje ze świeżych opakowań. Kawa nie ta sama ale zawsze dobrej jakości. Zaraz wrzucę zdjęcia przemiału.

Wysłane z mojego D5103 przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 19 Grudzień 2016, 20:21:24
A mógłbyś podać których filtrów używasz, jakie napisy widnieją na opakowaniu? Są literki W, JW, EU, H czy jakieś inne.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: semcio w 19 Grudzień 2016, 21:12:10
A mógłbyś podać których filtrów używasz, jakie napisy widnieją na opakowaniu? Są literki W, JW, EU, H czy jakieś inne.
Hej,
Właśnie ponownie zrobiłem kawę... Masakra. 18g, 300ml wody, mielenie średnio grube jak na mój młynek - 3/4 zakresu. Filtr ten polecany gruby. Mam też takie z końcówką ...100W-H ale tu jest gorzej nawet... Kawa Johan&Nystrom Etiopia Welena, temp wody ok 85stC i... Czas przelewu do końca 8:45... Taki eksperyment. Poniżej zdjęcie przemiału i jak to wygląda po przelewie. Chyba to jednak młynek, bo wygląda na błoto.
(http://uploads.tapatalk-cdn.com/20161219/50e971849d81534300bcc11c42531574.jpg)

(http://uploads.tapatalk-cdn.com/20161219/451115964d208dfa6c965abef8250813.jpg)

Specjalnie nie przesiewałem po mieleniu.

Help!

Wysłane z mojego D5103 przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 19 Grudzień 2016, 21:23:58
Spróbuj mielić grubiej.
Filtry "H" mają gorszą przepuszczalność niż "W". Zdecydowanie wolę te drugie.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: semcio w 19 Grudzień 2016, 21:29:36
Spróbuj mielić grubiej.
Filtry "H" mają gorszą przepuszczalność niż "W". Zdecydowanie wolę te drugie.
To był ten filtr o lepszym przepływie. Nie mam już opakowania, ale na innym wątku na zdjęciu widać różnice. Czyli to był ten 'W'. Podczas zalewania słychać wyraźnie, że kawa leci ciurkiem i nagle ok 1.45 prędkość przelewu spada do kilku kropel na sekundę. Czy patrząc na zdjęcie możesz stwierdzić, czy mielenie jest ok?

Wysłane z mojego D5103 przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: kafcio w 19 Grudzień 2016, 21:33:34
To co mówisz wskazuje na to, że to pył go zapycha.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 19 Grudzień 2016, 21:38:28
Czy patrząc na zdjęcie możesz stwierdzić, czy mielenie jest ok?

Po zdjęciu trudno to stwierdzić, tyle fantazji, to ja nie mam.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: DrUsagi w 19 Grudzień 2016, 22:35:19
Na zdjęciu po zalaniu jest błoto.
Zamów sobie w którejś forumowej palarni paczkę zmieloną pod dripa. Zobaczysz różnicę. U ciebie w przemiale jest wszystko od pyłu po grubsze kawałki. Miel grubiej.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 20 Grudzień 2016, 00:46:08
Obstawiam młynek do wyczyszczenia. Po tych wszystkim metodach mogło się nazbierać. No i kapkę grubiej chyba.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: dopeman w 29 Grudzień 2016, 11:35:26
Czy coś się zmieni jeśli dla przelewu 400ml zmienię v60-01 na 02?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: DrUsagi w 29 Grudzień 2016, 11:42:01
Raczej nie - otwór ma ten sam rozmiar. Porównane ceramiczny V01 i szklany V02.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 29 Grudzień 2016, 11:47:15
Ja bym stawiał, że temperatura ekstrakcji może nieznacznie spaść, bo większy stożek zabierze większą ilość ciepła.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Cafigon w 29 Grudzień 2016, 12:09:49
Ale i tak się wcześniej filtr przelewa "na sucho" wiec chyba zabierze troszkę więcej głównie od tej wody ktora idzie do zlewu. No chyba że liczyć to co będzie oddawał podczas parzenia. Większa powierzchnia itepe.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 29 Grudzień 2016, 13:04:42
i o ile wzraśnie temperatura tego stożka przez kilka sekund? a ile zabierze przez kilka minut? Najlepszy pod względem utrzymania temperatury będzie drip plastikowy.
 
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Cafigon w 29 Grudzień 2016, 13:30:06
Ile wzrośnie przez kilka sekund? Zależy ile wody się przeleje. Ja przelewam tyle, że sprzęt jest gorący. Z reperatury otoczenia pewnie troche poniżej wrzątku. Czyli najmniej kilkadziesiąt stopni. No chyba że ktoś oszczedza wodę z konewki lub nie ma gdzie wylac to leje malo. Ale dokładnie to by trzeba było pomierzyć. A ile spadnie podczas parzenia? Pewnie niewiele, zważywszy że cały czas uzupełniamy ciepło wodą z konewki.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 29 Grudzień 2016, 13:41:51
Ja jestem z tych oszczędnych, tak zostałem wychowany, poza tym dużo czasu spędziłem w miejscach gdzie woda była ze studni i trzeba było ją przynieść w wiadrze po gliniastej ścieżce pod górę. Dobrze się z tym czuję, żę choć mam wodę z kranu w praktycznie nieograniczoej ilości, to nie używam jej nadmiernie dużo.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Cafigon w 29 Grudzień 2016, 14:01:30
No chyba że chodzi o oszczędność wody. Choć to raczej nawyku niż faktycznej oszczędności. Bo żeby napić się dobrej kawy trzeba sporo wydać i woda jest jedną z mniej znaczących pozycji w bilansie kosztów. Chyba że chodzi o kwestie ekologiczne, umierające z pragnienia dzieci w Afryce, to zgoda. Wtedy bierzemy najmniejszy dripperek. Najlepszy chyba zywiecki z butelki. Koszt zerowy, scianki grzeją się praktycznie same. Jak się che, tp można  :Bicz:
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 29 Grudzień 2016, 14:20:19
Pewnie tak, jak mówisz jest to kwestia przyzwyczajeń. Każdy ustala sobie własne zasady funkcjonowania, żyjemy w na tyle spokojnej i zamożnej części świata, że możemy sobie cudować i dzielić włos na czworo ;).

Ja po prostu lubię szanować to co mam. Wątpię czy ilość zużywanej przeze mnie wody, czy wtórnego używania produktów zmieni sytuację w Afryce. Nie mam misji ratowania świata, wręcz przeciwnie ludzi z taką misją uważam za niebezpiecznych. Jak mówi przysłowie: "Dobrymi chęciami piekło jest wybrukowane".
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: dopeman w 29 Grudzień 2016, 15:33:41
Czyli że nic to nie zmieni ;)

Jako że 400ml dla 01 to już sporo ponad normy producenta pomyślałem że może 02 da lepszy przepływ dla tej samej ilości i lepszą ekstrakcję. Ale skoro koledzy nic takiego nie mówią to nie będę nic kombinował :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 29 Grudzień 2016, 18:55:21
Zmieni się też polewanie, bo inny poziom będzie miała kawa. Osobiście lubię polewać 400ml w 01, bo mam pod rant i dobry dostęp do powierzchni kawy. 24g w 02 rozłożą się równie głęboko co 12g w 01 -- ciężko delikatnie polewać właśnie tam gdzie się chce.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: piomic w 29 Grudzień 2016, 19:30:01


mam pod rant i dobry dostęp do powierzchni kawy.

Właśnie kiedy kupowałem v60 gdzieś przeczytałem, że łatwiej w 01 zrobię dużego niż w 02 małego. Wydawało mi się to nielogiczne ale dałem wiarę na słowo i nie żałuję - rzeczywiście tak to działa.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: dziewiecset w 17 Luty 2017, 23:44:47
Ja właśnie zamieniłem V60-02 na 01 i lepiej, dużą mam Kalitę i starcza, niestety jeden i drugi drip wymaga zupełnie innego mielenia, co jest czasochłonne, ale przyjemne ;-)

(http://funkyimg.com/p/2oTJb.jpg) (http://funkyimg.com/view/2oTJb)

https://www.facebook.com/brocoffeemaker/ (https://www.facebook.com/brocoffeemaker/) - widział kto już tą piękność wcześniej? Kusi, w DE też widziałem już drewniane, inne troszku... Tylko cena w tym momencie nie dla mnie 45ojro to dużo.

Do rzeczy bo mam pytanie, od dawna mnie ono nurtuje, są filtry z bawełny, lnu i w materiałów naturalnych. Pijalne to? Macie jakieś doświadczenia?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 18 Luty 2017, 01:41:04
estetycznie mogłoby być fajne, ale do mnie to konkretne drewno i jego obróbka nie przemawia. Mam pewne wątpliwości czy to odpowiedni materiał do tego zastosowania, ale co kto lubi.

Nigdy nie używałem materiałowych filtrów. Gdzieś kiedyś przeczytałem że są dość upierdliwe więc zrezygnowałem. Ja to widzę trochę jak gotowanie na starych żeliwnych garkach z odpowiednio pokrytym wnętrzem. Zawsze coś z siebie oddaje, można to lubić lub nie.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Cannabis Arabica w 18 Luty 2017, 09:49:03
Ja używam już spory czas Woodnecka z bawełnianymi filtrami i faktycznie są upierdliwe, ale to kwestia przyzwyczajenia. Smakowo moim zdaniem na plus.

Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 18 Luty 2017, 09:51:14
mam pytanie, od dawna mnie ono nurtuje, są filtry z bawełny, lnu i w materiałów naturalnych. Pijalne to? Macie jakieś doświadczenia?

Możesz to sprawdzić, za kilka zł można kupić siateczkowy filtr Fackelmanna do herbaty.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: untoldex w 18 Luty 2017, 10:28:27
Raczej nie - otwór ma ten sam rozmiar. Porównane ceramiczny V01 i szklany V02.

Wygląda na to ze rożnie jest dla rożnych dripów. Ja mam plastikowy V01 oraz V02, i w tym drugim jest większy otwór.
V01 - 22mm
V02 - 26mm

 [ You are not allowed to view attachments ]
 [ You are not allowed to view attachments ]

Ostatnio nawet bardziej smakują mi małe dripy robione na V02. Co ciekawe, udaje mi się uzyskać dosyć sporą powtarzalność dla małych objętości: 12g kawy, 180ml wody, czas 2:30 - 3:00. Kawa jest zbalansowana, ma mocny aromat i smak.
Jak używam V01 to przy takich proporcjach czas się wydłuża, więc musze mielić grubiej - a w smaku nie jest tak fajnie jak przy V02.

Nie do końca rozumiem ten fenomen, ale może po prostu to się wstrzela w mój gust.
Ktoś ma podobne doświadczenia z V01 vs V02?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 18 Luty 2017, 13:21:16
Zapewne inaczej polewasz. V02 zalewasz z większej wysokości -- woda spada z impetem na kawę, przy V01 pewnie jesteś zbyt delikatny i się czopuje.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: untoldex w 18 Luty 2017, 13:46:59
Tak, z V02 trzymam konewkę wyżej więc woda bardziej porusza kawę, i przez to zwiększa się poziom ekstrakcji.
Ale z drugiej strony otwór jest większy więc czas a co za tym idzie ekstrakcja się zmniejsza. Więc w zasadzie powinno wychodzić na to samo, ale w praktyce tak nie jest.
To mnie właśnie zastanawia.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 18 Luty 2017, 14:00:21
Sprawdź przepływ w obu na pustych filtrach -- wlej taką samą ilość wody do obu i sprawdź czas. Moim zdaniem większy otwór w V60 nie ma znaczenia, bo sporo cieknie rynnami. Sposób polewania ma natomiast kardynalny wpływ na czas i intensywność ekstrakcji. Dlatego dwie osoby parząc z tego samego przepisu tę samą kawę zaparzy inny napar.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 18 Luty 2017, 15:15:09
Cytat: DrUsagi w 29 Grudzień  2016, 11:42:01
Raczej nie - otwór ma ten sam rozmiar. Porównane ceramiczny V01 i szklany V02.

Wygląda na to ze rożnie jest dla rożnych dripów. Ja mam plastikowy V01 oraz V02, i w tym drugim jest większy otwór.
V01 - 22mm
V02 - 26mm

Ceramiczne Hario V60-02 kiedyś miały otwór szerszy o 5 mm od V01. W modelach sprzed roku otwór był już identyczny.

Moim zdaniem większy otwór w V60 nie ma znaczenia, bo sporo cieknie rynnami.

Kiedyś to sprawdzałem i przy większym otworze jest szybszy przepływ. A co do rynienek, to odmiennym rozwiązaniem niż Hario jest dripper Tiamo V60. Ma prostopadłe rynienki, przez które ekstrakcja jest o kilkanaście sekund szybsza.

@Untoldex, a ten biały dripper, to bym trochę domył.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 18 Luty 2017, 15:58:28
Mam tylko 01 więc nie sprawdzę.

Mogę jedynie powiedzieć, że różnica otworów w szklanym 01 i plastikowym 01 to 1mm.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 18 Luty 2017, 17:19:20
Co do wielkości otworów to ja mam szklany V60-02 i plastikowy. Ten drugi ma otwór o pół centymetra szerszy (20 szkło i 25 mm plastik). Ten z tworzywa jest też wyższy i filtr jakby lepiej w nim siedzi. Natomiast przepływ jest szybszy w szklanym o ok. 15-20%.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Kawusia w 19 Luty 2017, 09:00:03
Mozecie napisac wiecej o sposobach polewania i jak to wplywa na ekstrakcje ?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 20 Luty 2017, 00:25:39
wydaje mi się że w tym temacie na forum było już całkiem sporo napisane, niestety nie mam czasu teraz tego poszukiwać dla Ciebie, ale polecam wyszukiwarkę jeśli nie chcesz przeglądać całego wątku.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: dziewiecset w 20 Luty 2017, 10:12:07
@untoldex Moje doświadczenia między 02 a 01, są odwrotne, teraz jak mam 01 łatwiej mi dozować na 250ml i kontrolować czas oraz kawy nabrały więcej intensywności w smaku. Straszyli mnie wszyscy, że małe lubią się zatykać, jakoś jeszcze tego nie doświadczyłem. Niemniej jednak jak wolisz dłuższe dozy i większe body, tak wnioskuję, to może Kalita jest lepszym rozwiązaniem dla Ciebie? W V60 wszystko łagodniejsze i bardziej kwaśne wychodzi... Co czasami jest zaletą, czasami wadą...

Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: untoldex w 20 Luty 2017, 11:32:17
@donkiszot, rzeczywiście, pomimo tego że otwory w plastikowych V01/V02 są różne, to woda na pustych dripperach leci tak samo. Zatem wychodzi na to że wysokość polewania różniąca się o 2-4cm ma całkiem spory wpływ na czas zaparzania czyli na ekstrakcję.
Spróbuję jeszcze zaparzyć dwa takie same przemiały na raz, ciekaw jestem jaka będzie różnica w czasie i w filiżance przy takim bezpośrednim porównaniu.

@dziewiecset - czasem używam Kality, ale właśnie brakuje mi tej łagodności i kwasowości co na V60. Poza tym, w Kalicie wkurza mnie to że 80% wody przeleci przez dajmy na to 2 minuty, a potem reszta skapuje przez kolejne 2 minuty. Więc zazwyczaj po 3 minucie zestawiam żeby mniej goryczy skapało. Ale wtedy musze dolać trochę wody żeby skompensować tę która została jeszcze w dripie.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: dziewiecset w 20 Luty 2017, 11:54:44
Ja daje driperowi z "liścia" i go potrząsam w ten sposób jakby woda się cała wtedy gromadzi na środku i szybciej przepływa przez ziarenka do kubka ;-)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: dopeman w 20 Luty 2017, 13:12:46
Czy mieszacie kawę w trakcie bloom? Co wg Was to daje? Ja zauważyłem że nie da się tego wprost przełożyć na zwiększenie ekstrakcji, bo to nie do końca taki efekt. A jak jest u Was, co daje wam mieszanie kawy w stożku?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 20 Luty 2017, 13:36:10
Mieszanie wpływa na równomierność zaparzania. I owszem, na efektywność procesu zaparzania też.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: untoldex w 20 Luty 2017, 13:48:10
Ja mieszam ale tylko ziarnia z niskim poziomem goryczy. Zazwyczaj napar jest słodszy po takim zabiegu, bardziej zbalansowany.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 20 Luty 2017, 13:50:42
To zależy też jaką recepturę zaparzania stosujesz. Przy dłuższych recepturach wg mnie nie potrzeba mieszać jeśli się polewa tak, że kawa równomiernie przepływa przez ciastko. Przy zdecydownie krótszych niż trzy minuty i dużej ilości kawy, mieszanie pomaga wyrównać ekstrakcję, pomaga też trochę więcej wody w preinfuzji niż 2x masa kawy. 
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: dziewiecset w 20 Luty 2017, 17:46:58
pomaga też trochę więcej wody w preinfuzji niż 2x masa kawy. 
po co? co to daje? nie jest to na granicy iluzji ;) ?

ja mieszam właśnie w trakcie pre-infuzji i czuję mniej wodnisty smak, mniej goryczy również, chodź cały czas mam problem z nazywaniem tego wszystkiego, odczucia rzecz bardzo subiektywna... Jak robi się taki profesjonalne testy smakowe, to jak szuka się odniesienia?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Cannabis Arabica w 20 Luty 2017, 18:00:31
Też mieszam preinfuzję od niedawna, efekty wydają się dobre, więc się tego trzymam.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Szczympek w 20 Luty 2017, 18:23:42
Jak robi się taki profesjonalne testy smakowe, to jak szuka się odniesienia?
Jedz urozmaicone jedzenie (nie tylko polskie ziemniaki, kapustę i mięso), sporo azjatyckiej kuchni pomaga. Mnóstwo egzotycznych owoców i to nie tylko na spróbowanie, ale na to by wyobrazić sobie taki smak. Albo sprawdź profil smakowy/aromatyczny danej kawy i kup te same składniki wysokiej jakości. Np Pacamara z Gwatemali z farmy La Bella ma w opisie: Karmel, star anise (google podaje, że to Badian właściwy, anyż gwiazdkowy) i truskawki. Kup te trzy składniki i wąchaj, smakuj, próbuj. Z czasem zaczniesz wyczuwać aromaty i poprawnie opisywać smaki na ślepych cuppingach. Jeśli masz z tym problem, bo mimo wielokrotnych prób nic nie wychodzi, zawsze jest SCAA Wheel. Czasem nie mogę się zdecydować jaki to smak czy aromat, ale po zamknięciu oczu w głowie formuje mi się jakiś kolor i często zgadza się on z tym co mieliśmy na myśli.
Ślepe cuppingi BARDZO pomagają i zmuszają do uruchomiania wyobraźni, a z czasem po samym aromacie będziesz mógł nawet ze sporą dokładnością stwierdzić skąd jest dana kawa :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: dziewiecset w 20 Luty 2017, 19:11:27
zrobiłem właśnie eksperyment, Caturra z Kolumbii wypalana przez Auduna, zmielona mniej więcej jak kostki cukru, ok. 16gr/250ml, Kalita-Szare filtry, pre-infuzja 30s(mieszając), potem lekkie dozy do ok. 2min po 30ml, w końcowej minucie mieszanie przy 3 minucie z "liścia" w naczynie by spadło co tam w nim jest... Efekt podniosło słodycz i dało bardzo lekką kwasowość, słodycz jabłka/orzechów włoskich, kwasowość, a w zasadzie gorycz jak po zjedzeniu orzechów. Jest różnica jak się miesza, nie mogłem tej kawy okiełznać od wczoraj, teraz mi właśnie podeszła asz się japa śmieje, je je je!

Co do owoców, uwielbiam i moja dieta nie składa się z mięsa i kapusty, ale dziękuję za radę, zrobię tak, ja chyba po prostu nie mam odwagi w sobie by wysnuwać smaki, trza się odblokować ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 20 Luty 2017, 20:34:05
Z tymi smakami większość ludzi idzie za daleko, bo "rozchodzi się" o aromaty, rejestrowane przez nasz zmysł węchu. To węch ćwiczymy i sprawdzamy, by rozróżniać kawy.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Shaggy_Paw w 21 Luty 2017, 22:18:40
Czy mieszacie kawę w trakcie bloom? Co wg Was to daje? Ja zauważyłem że nie da się tego wprost przełożyć na zwiększenie ekstrakcji, bo to nie do końca taki efekt. A jak jest u Was, co daje wam mieszanie kawy w stożku?
Kiedyś byłem przeciwnikiem mieszania, uznając to za kolejną fanaberię Amerykanów która nic nie zmienia. Zacząłem mieszać po obejrzeniu jednego z filmów bodajże Matta Pergera który robił porównanie wyjaśniając, dlaczego należy bloom bardzo dobrze i intensywnie wymieszać. Wg niego nalanie porcji na bloom + dobre wymieszanie powinno zamknąć się w 10s.
Jeśli chodzi o efekty: smakowo nie porównywałem, natomiast zamieszanie ewidentne poprawia preinfuzję sprawiając, że jest ona równiejsza - tzn. większy % ziaren kawy ma kontakt z wodą. Widać to po ilości uciekających pęcherzyków powietrza które się pojawiają podczas wlewania 1szej po bloomie porcji wody.
Mniej pęcherzyków = równiejsze zaparzanie, mniejsze kanałowanie/wolniejszy przepływ.
Jednak z tym intensywnym mieszaniem warto uważać - raz tak mocno mieszałem, chcąc dotrzeć do najniżej położonych drobinek, że przebiłem filtr :lol2:

pomaga też trochę więcej wody w preinfuzji niż 2x masa kawy.
Jeśli mieszamy bloom myślę, że można by wlewać większą ilość wody niż 2x masy, bowiem przez mieszanie część wody "ucieka", nie docierając do wszystkich cząsteczek kawy (często tworzy mi się niemieszalne błotko jeszcze przed upływem 10s)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 22 Luty 2017, 07:48:39
Brzmi to bardzo rozsądnie. Tak czy owak warto próbować różnych metod.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: ziarenko w 23 Marzec 2017, 08:24:24
Czy zaparzając kubek kawy ok. 250 ml przy użyciu V60-01 będzie jakaś różnica w smaku niż gdybym zaparzał w V60-02 ? Nie chodzi mi o jakieś teoretyczne dywagacje, tylko czy ktoś z Was ma oba rozmiary i odczuwa różnicę ?  ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: manfred w 23 Marzec 2017, 08:54:22
Nie odczujesz różnicy
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: andrak w 23 Marzec 2017, 08:56:21
Z 02 korzystam w domu, z  01 w firmie (w obu przypadkach odpowiednie filtry Hario, często korzystam z tych samych kaw z tym).
Prawdę powiedziawszy, większych różnic smakowych nie wyczułem. Ale pewnie się nie znam...
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: M w 23 Marzec 2017, 09:10:49
Jeżeli będziesz tak samo polewał - do tej samej wysokości, nie będzie różnicy. Filtry od 02 pasują nawet do 01, tylko bardziej wystają.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: ziarenko w 23 Marzec 2017, 13:29:58
Dzięki za odpowiedzi  ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Szczympek w 23 Marzec 2017, 15:52:19
Coooooo?! Różnica jest i to znaczna, rozpoczynając od mielenia kończąc na TDS. Polecam spróbować metodę
12g Matta Pergera na V60-01 i V60-02. Na 02 bedzie fajny, poprawny, ale rewelacyjny bedzie tylko na 01. No i nie ma raczej szans polewać z tej samej wysokości. Przy 02 mocniejszy strumień uderzy w kawę.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: JanekdF w 23 Marzec 2017, 17:43:29
Ale co, jak? Przecież kąty te same, otwór też. No wysokość polewania trzeba liczyć od wierzchu kawy, a nie rantu drippera/filtra. Skąd tu miałyby się różnice pojawić?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: PanJesiotr w 23 Marzec 2017, 17:53:21
A co z tym naparem z preinfuzji? Ja ostatnio, odkąd tego spróbowałem solo - kwaśne, niedoparzone świństwo, to wylewam i dopiero zalewam zakładaną ilością wody. W sumie nie wiem czy słusznie, na filmach z yt tych co widziałem to raczej zostawiają.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 23 Marzec 2017, 18:34:18
A co z tym naparem z preinfuzji?

Czasem wylewam, jeżeli w dripie są nieciekawe akcenty, najczęściej są to niedobre nuty herbaciane. A dozę zwiększam wtedy o 0,5 g na 100 ml wody. Z tego samego powodu czasem przerywam ekstrakcję, żeby do filiżanki nie trafiły ostatnie mililitry.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: dopeman w 24 Marzec 2017, 08:51:39
Coooooo?! Różnica jest i to znaczna, rozpoczynając od mielenia kończąc na TDS. Polecam spróbować metodę
12g Matta Pergera na V60-01 i V60-02. Na 02 bedzie fajny, poprawny, ale rewelacyjny bedzie tylko na 01. No i nie ma raczej szans polewać z tej samej wysokości. Przy 02 mocniejszy strumień uderzy w kawę.
To może Ty masz metodę by duży drip (400-500) smakował jak mały (200-250)? :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 24 Marzec 2017, 10:27:44
To może Ty masz metodę by duży drip (400-500) smakował jak mały (200-250)?

Trzeba zrobić dwa mniejsze i połączyć :).
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: dopeman w 24 Marzec 2017, 11:09:51
To może Ty masz metodę by duży drip (400-500) smakował jak mały (200-250)?

Trzeba zrobić dwa mniejsze i połączyć :).
Trzeba zatem robić dwa małe na raz :D
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: manfred w 24 Marzec 2017, 13:34:43
Polecam spróbować metodę
12g Matta Pergera na V60-01 i V60-02

Co to za metoda?

Już znalazłem :-) doprawdy imponująca metoda
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: dopeman w 24 Marzec 2017, 17:11:09
Mowa o tym?

https://vimeo.com/groups/45470/videos/46612013

To jakiś bardzo drobny przemiał?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Szczympek w 24 Marzec 2017, 18:19:07
Coooooo?! Różnica jest i to znaczna, rozpoczynając od mielenia kończąc na TDS. Polecam spróbować metodę
12g Matta Pergera na V60-01 i V60-02. Na 02 bedzie fajny, poprawny, ale rewelacyjny bedzie tylko na 01. No i nie ma raczej szans polewać z tej samej wysokości. Przy 02 mocniejszy strumień uderzy w kawę.
To może Ty masz metodę by duży drip (400-500) smakował jak mały (200-250)? :)

Nie mam niestety. Ciagle szukam. Ale zauważyłem ze przy używaniu v60-01 i tej metody ZAWSZE wyjdzie świetny napar, choćby z kaw za którymi nie przepadam.
Jak dla mnie to przemiał ok 7 - 7.5 w 11 stopniowej skali na ek-43, czyli nie tak drobno. Za jakiś czas sprawdzę jak sie to ma z klikami na Comandante, bo właśnie do mnie jedzie :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: dopeman w 24 Marzec 2017, 22:51:23


Za jakiś czas sprawdzę jak sie to ma z klikami na Comandante, bo właśnie do mnie jedzie :)

No to przejdzie surową ocenę skoro masz na podorędziu ek43 :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: untoldex w 24 Marzec 2017, 23:43:24
Ja przepis Matta Pergera robię na 20 kliku comandante przy dozie 12g/200ml. Mi akurat smaczniej wychodzi na v02, przez wyższe polewanie jest słodszy napar.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: piomic w 25 Marzec 2017, 06:20:20
A na 01 nie możesz lać z wysoka?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: dopeman w 25 Marzec 2017, 09:17:20
Ja przepis Matta Pergera robię na 20 kliku comandante przy dozie 12g/200ml. Mi akurat smaczniej wychodzi na v02, przez wyższe polewanie jest słodszy napar.
I temperatura 97'C? :D
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: untoldex w 25 Marzec 2017, 11:34:53
No można na v01 z wysoka polewać ale to nie jest dla mnie takie naturalne/odruchowe jak z v02.
Tak, temp 97/96.
Czas zazwyczaj 2.20 -2.50 w zależności od ziaren.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Kawusia w 29 Marzec 2017, 12:29:57
Ja przepis Matta Pergera robię na 20 kliku comandante przy dozie 12g/200ml. Mi akurat smaczniej wychodzi na v02, przez wyższe polewanie jest słodszy napar.
Mozecie podać dokładny przepis Matta ?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: dopeman w 29 Marzec 2017, 12:56:44
Ja przepis Matta Pergera robię na 20 kliku comandante przy dozie 12g/200ml. Mi akurat smaczniej wychodzi na v02, przez wyższe polewanie jest słodszy napar.
Mozecie podać dokładny przepis Matta ?
Można wpisać w yt 'Matt perger V60' i wyskoczy.

Nie ma za co ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Alek w 29 Marzec 2017, 13:45:20
Dobry przepis. Polecam! Znacie jeszcze jakieś inne wariacje z polewaniem kawy? Inne przepisy? Bo pierwszy raz taka dobra kawa z dripa mi wyszła.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Kawusia w 29 Marzec 2017, 13:58:49
A jak mielicie pod ten przepis Matta ? Moze ktos podac ustawienia mlynka  bartatza virtuoso w instrukcji pod drip jest 14 ja ustawilem jak pod aeropress 8  . Parzylem 2.25 w v60-2 ale kawa mnie nie uwodzi . Dla mnie Kalita smaczniejsza
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Frank the Bunny w 10 Kwiecień 2017, 04:59:44
Bedac wczoraj w kawiarni gosc robil mi dripa polewajac wode z bardzo przyjemnego czajniczka. Nie moge wstawic odnosnika, ale sprzet jest robiony przez Monarch Methods. Reczna robota, miedziany, dziura na termometr, dwa rozmiary (320 i 500ml). Przede wszystkim niesamowita precyzja polewania. Ot taka ciekawostka przyrodnicza.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: dziewiecset w 11 Kwiecień 2017, 17:24:33
https://www.kickstarter.com/projects/nickcho/the-december-coffee-dripper-designed-by-coffee-exp?ref=newest (https://www.kickstarter.com/projects/nickcho/the-december-coffee-dripper-designed-by-coffee-exp?ref=newest)

niby coś innego, ale taki metalowy dripper Kality z regulowaną ilością otworów do przepływu cieczy, o nazwie Grudzień xD

(https://ksr-ugc.imgix.net/assets/016/148/818/b0c56e696a97fc57b5a838a5e0b57a72_original.jpg?w=680&fit=max&v=1491422133&auto=format&q=92&s=10b850dfad162b354f09c4178254a9b5)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: kulka w 11 Kwiecień 2017, 17:26:20
Cytuj (zaznaczone)
Thank you, and we love you
:)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: tored w 11 Kwiecień 2017, 19:10:53
200 zł, za urządzenie tak proste jak dripper (nawet w udziwnionej wersji) to gruba przesada.

Każdy, kto miał jakąkolwiek styczność z odpowiednimi programami jest w stanie wykonać podobny projekt w ciągu jednego dnia. Materiały użyte do jego wykonania też w żadnym wypadku nie usprawiedliwiają 40$, które trzeba wydać. Początkowe testy można było wykonywać na wydrukowanych modelach, późniejsze (sprawdzające) to kwestia wykonania kilkunastu sztuk.

Pomysł zacny, jednak cena zupełnie z kosmosu, przynajmniej dla ludzi żyjących w Polsce.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Felix w 11 Kwiecień 2017, 19:29:44
Wielką rewolucją bym tego nie nazwał, jest już Wilfa Pour Over z regulacją przepływu: http://popularcoffee.pl/wilfa-svart-drip-test-norweski-kryminal/ (http://popularcoffee.pl/wilfa-svart-drip-test-norweski-kryminal/)
Kształt dna wprawdzie inny, ale czy przy spowolnieniu przepływu będzie to miało znaczenie?
Swoją drogą dripper Wilfa jest bardzo fajny. Dla mnie w zasadzie jedynym minusem jest za mała pojemność. Cena też mogłaby być niższa, ale sprzęt do kawy to niestety nie są tanie rzeczy ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: meylo w 23 Kwiecień 2017, 22:01:05
Czy driper ceramiczny Hario od dripera ceramicznego innej firmy ( np. Duka, taki posiadam ) różni się znacząco? Jeśli tak to czym/dlaczego?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 23 Kwiecień 2017, 23:43:04
Oprócz tego, że to zupełnie inny dripper, o innym przepływie, to nie ;)

Wszystkie drippery to drippery, różnią się szczegółami, w których tkwi :diabelek:
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: meylo w 24 Kwiecień 2017, 09:49:59
  Z czego wynika, że to zupełnie inny dripper? Różnica jest w doświadczeniu Hario? Sądziłem, że Duka, czy inna firma kopiuje dobre rozwiązania i produkuje produkty bardzo porównywalne. Piszesz : "zupełnie inny dripper" - w świecie, w którym wszystko można odwzorować nie mieści mi się w głowie, że może być aż taka różnica.
  Oczywiście nie dyskutuję z Twoją wiedzą a jedynie z własnymi przekonaniami. Rozumiem, że nie ma co nabierać doświadczeń z Duką, skoro można to robić od razu z czymś lepszym - Hario?
  Mogę założyć, że wersja ceramiczna będzie w porządku? Plastik odpada, ewentualnie szkło?
Zacząłem czytać wątek, idzie mi jednak na tyle wolno, że dopytuję wcześniej niż znajdę w nim odpowiedzi.
Dziękuję :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 24 Kwiecień 2017, 10:04:47
Od drugiej strony zrozumiałeś moją wypowiedź. Większość dipperów różni się od siebie szczegółami, na wszystkich można parzyć kawę, które to kawy będzie bardzo trudno wskazać w ślepym teście. Niemniej te drippery czymś się różnią i trzeba się do tych różnic dostosować. Z tym, że jeśli to jedyny dripper jaki znasz, to różnice w stosunku do innych nie są ważne.

Tiamo od Hario różni się tylko skrętnością rynienek wewnątrz (proste w Tiamo, spiralne w Hario, inny przepływ wody). Najstarsza melita sama w sobie ma kilka wariantów (z jednym otworkiem na dole, z dwoma, z trzema -- co również przekłada się na inny przepływ na wyjściu). Kalita ma płaskie dno. Wszystko to jakieś trzymaki jakiegoś filtra, do którego sypiesz kawę i potem ją polewasz. Trzeba zaparzyć smaczną kawę dobierając grubość przemiału, czas, a więc i sposób polewania, i temperaturę. Ot, cała filozofia dripperów. ;) I tak kawa, młynek i wiedza są ważniejsze. No i same filtry są ważniejsze od trzymaka, w który je włożysz.


Nie wiem co tam teraz ma w ofercie Duka. Swego czasu (i tylko to widzę na stronie) miała dzbanek z metalowym filtrem. Do większej wersji pasowały chyba filtry Kality.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: meylo w 24 Kwiecień 2017, 10:49:00
  Jeśli dobrze rozumiem, nie ma znaczenia wybór drippera? Duki jeszcze nie poznałem, raptem jedna próba. Największe doświadczenia mam w kawiarce oraz phinie. Teraz chcę poszerzać horyzonty ;)
  Co oznacza, że filtry są ważniejsze? Na co zwracać uwagę? Może właśnie ze względu na powtarzalność prób, warto zaopatrzyć się w coś popularnego jak np. Hario? Filtry są do niego ciągle dostępne?
  Dziękuję za pomoc :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Shaggy_Paw w 24 Kwiecień 2017, 11:07:48
Wręcz przeciwnie, wybór dripa ma znaczenie, bo każdy da napar o trochę innej charakterystyce - może rozjaśni Ci nieco ten filmik: https://youtu.be/suYHJNOfaSs
Nie wiem jak by wypadło porównanie V60 do duki, ale porównując napary z trzech wymienionych na filmie driperów - czuć różnicę.

Wybór filtra jest powiązany z wyborem dripa. Np. takie filtry od chemexa są o wiele grubsze od tych do V60, co również przekłada się na końcowy rezultat w filiżance - innymi słowy - parząc kawę w V60 uzyskasz całkiem inny rezultat używając grubych filtrów od chemexa.
I tutaj również rynek nie jest jednolity: masz producentów którzy produkują dripery pod klasyczne filtry melitta (wilfa, barista & co), masz też producentów którzy tworzą filtry dedykowane do ich driperów (kalita, hario, chemex)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 24 Kwiecień 2017, 11:13:15
Ma znacznie wybór drippera, ale drugorzędne. Większe znacznie ma znajomość procesu.

Dripper determinuje przepływ wody na pusto. Filtr determinuje co jest filtrowane i przepływ nieco też. Filtry można stosować takie i takie. Wszystko się czymś różni, ale to są wariacje na temat. Ważne żeby były to filtry dobrej jakości jak te od chemexa, hario, kality, technivorma, melitty, chomki czy co tam jeszcze.

Możesz wrzucić zdjęcie co to za dripper?

W Hario warto się zapatrzyć ze względu na popularność: wymiana myśli, doświadczeń, receptur itp.
Wersja z tworzywa jest dość tania.

Filtry wszystkich wyżej wymienionych producentów są dostępne. Niektóre pasują/da się zastosować w innych urządzeniach, niektóre zamiany nie zadziałają (ciężko coś innego do kality włożyć).


Phin też może być dobry do drippów, a do dużego pasują filtry od kality, a do średniego od aero.

Najtańszy dripper, to brak drippera, wieszasz na czymkolwiek filtr i już ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: deskowy w 24 Kwiecień 2017, 11:36:39
  Z czego wynika, że to zupełnie inny dripper? Różnica jest w doświadczeniu Hario? Sądziłem, że Duka, czy inna firma kopiuje dobre rozwiązania i produkuje produkty bardzo porównywalne. Piszesz : "zupełnie inny dripper" - w świecie, w którym wszystko można odwzorować nie mieści mi się w głowie, że może być aż taka różnica.
  Oczywiście nie dyskutuję z Twoją wiedzą a jedynie z własnymi przekonaniami. Rozumiem, że nie ma co nabierać doświadczeń z Duką, skoro można to robić od razu z czymś lepszym - Hario?
  Mogę założyć, że wersja ceramiczna będzie w porządku? Plastik odpada, ewentualnie szkło?
Zacząłem czytać wątek, idzie mi jednak na tyle wolno, że dopytuję wcześniej niż znajdę w nim odpowiedzi.
Dziękuję :)

Może to będzie niezbyt sprzedażowe z mojej strony :), ale szczerze mówiąc nie ma wielkiej różnicy pomiędzy ceramiką, szkłem a plastikiem. Ceramika i szkło teoretycznie potrzebują nieco żeby się rozgrzać, ale przy zwykłym domowym parzeniu nie zauważysz nawet różnicy pomiędzy kawami z tych 3 różnych dripperów. :)

Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 24 Kwiecień 2017, 11:39:50
Mam nawet przewrotną teorię, że tworzywo jest lepsze pod względem utrzymania temperatury. Mało kto przelewa wystarczającą ilość wody przed aby dobrze rozgrzać szkło czy ceramikę. A tworzywo tego nie potrzebuje. Cała temperatura idzie w kawę ;)
No i turystycznie: jest lżejsze, trudniej stłuc i łatwiej odkupić ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: meylo w 24 Kwiecień 2017, 11:55:22
Jeśli chodzi o plastik to - raczej nie. Kiedy już robię kawę, poświęcam czas na szczegóły na tyle na ile pozwala dotychczasowe doświadczenie i wiedza. Rozgrzewanie sprzętu traktuję więc poważnie :)
  Foto postaram się wrzucić wieczorem. Był plan by zabrać sprzęt do pracy, jednak nie zrealizowałem go. Na razie ;)
W phinie używam filtrów od AP właśnie. Choć muszę dopracować jeszcze technikę, ponieważ pomimo dodatkowego przesiewania, na dnie filiżanki pozostaje jeszcze nieco pyłu, który ma wpływ na smak kawy. Szczególnie w ostatniej 3 części robi się bardziej kwaśna. Prawdopodobnie ze względu na budowę sprzętu filtr nie przylega dokładnie i pył przepływa z wodą.
 Mimo wszystko z chęcią się pochwalę, że piłem prawdopodobnie najlepszą kawę w życiu. Właśnie z phina :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 24 Kwiecień 2017, 11:58:59
Myślę, że to nie wina pyłu na dnie filiżanki, tylko zmiany smaku wraz ze stygnięciem naparu.

Też uważam, że przelewki z phina bywają wybitne.


A propos pyłu i filtra, używasz wtedy też tego górnego sitka, czy polewasz bezpośrednio na kawę? W drugiej opcji filtr będzie tańcował wraz z wirami wody, wtedy pył ucieka.
Który to rozmiar?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: meylo w 24 Kwiecień 2017, 12:19:15
Rozmiar to chyba 140 ml.
Robię preinfuzję ok. 15-30 sekund, przykrywam sitkiem i polewam dalej. Dogaduję się jeszcze z młynkiem, by całkowity czas oscylował wokół 2,5 minuty.
Zauważyłem wczoraj dziwną rzecz : po przelaniu fina na filiżance gorącą wodą, kiedy już miałem wsypać kawę, okazało się, że w phinie, pomiędzy dnem a filtrem została jakby wodna poduszka. Zdziwiłem się, że całość nie spłynęła niżej. Być może zrobiło się nadciśnienie, choć nie mam pewności.
Co do ostatnich smaków kawy upierałbym się, że to wina pyłu ale zrobię może dodatkowy eksperyment by to sprawdzić.
Dziękuję Wam wszystkim za pomoc. Do niektórych rzeczy dochodziłbym pewnie miesiącami.
Dzięki filmikowi zdecyduję się raczej na Hario, choć także dzięki niemu pomyślę dodatkowo na Kalitą.
:)

Ale to ładne : https://swiezopalona.pl/produkt/2171/Chomka-Ceramic-Dripper-Rozeta
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Sala w 24 Kwiecień 2017, 12:38:03
Mam dripa ceramicznego i plastikowego i różnicy nie czuję. Nawet wolę plastikowy, już kilka razy spadł i działa nadal😀. Z ceramicznym jak z saperem tylko raz myli. 😀

Wysłane z mojego E6653 przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 24 Kwiecień 2017, 12:52:07
ale porównując napary z trzech wymienionych na filmie driperów - czuć różnicę
Tak jest, ale nie do końca. Kształt, wielkość i materiał filtra mają spory wpływ na ekstrakcję, ale nie aż tak duży jak przemiał i cała procedura przygotowania. Parząc standardowymi przepisami w różnych urządzeniach uzyskamy dość różne napary. Jednak gdy zaparzyłem kiedyś w ten sam sposób (doza, przemiał, temperatura, polewanie) kawę z V60 i kality, to okazało się, że różnice już nie są tak wyraźne.

Mam nawet przewrotną teorię, że tworzywo jest lepsze pod względem utrzymania temperatury
Też tak uważam. W bezpośrednim porównaniu czuć różnicę w zaparzeniu w plastiku i szkle. Ponieważ mają trochę inną wysokość, ożebrowanie i wielkość otworu, to ekstrakcja i czasy zaparzenia też się trochę różnią. Przekłada się to na trochę inny smak przy zastosowaniu tego samego przepisu. Co nie zmienia faktru żę w każdym można zaprzyć smaczną kawę tylko optymalny przepis może się trochę różnić.

Szczególnie w ostatniej 3 części robi się bardziej kwaśna
również wątpię, aby od pyłu robił się bardziej kwaskowa kawa, prędzej bym upatrywał tutaj brak przemieszania, bądź różnicę w temperaturze . Mieszasz kawę w filiżance po ekstrakcji?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 24 Kwiecień 2017, 12:54:46
Dogaduję się jeszcze z młynkiem, by całkowity czas oscylował wokół 2,5 minuty.
Z phina najsmaczniej mi w okolicach 8 minut.

brak przemieszania
A to też możliwe.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: meylo w 24 Kwiecień 2017, 12:59:54
Motyla noga! Nie mieszam  :ups: Właściwie ten czas dostosowuję do informacji znalezionych tu i ówdzie. Choć na razie ten czas wydaje się być odpowiedni.

Dogaduję się jeszcze z młynkiem, by całkowity czas oscylował wokół 2,5 minuty.
Z phina najsmaczniej mi w okolicach 8 minut.


Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: piomic w 24 Kwiecień 2017, 14:16:21
Phina (tego małego) robię zwykle na zawyżonej dozie i dolewam wody do kubka, tak mi smakuje a przy okazji zalatwia kwestię mieszania.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: PanJesiotr w 24 Kwiecień 2017, 14:31:31
Jeśli chodzi o plastik to - raczej nie.
Aeropress jest plastikowy i jakśs nie przeszkadza to organizować się wokół niego całej społeczności z mistrzostwami świata włącznie.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: pistolero w 25 Kwiecień 2017, 04:04:46
Rozmiar to chyba 140 ml.
Robię preinfuzję ok. 15-30 sekund, przykrywam sitkiem i polewam dalej.
Sitkiem wyrównaj kawę i delikatnie ubij przed wlaniem wody na preinfuzję.
Czyli: wsypujesz kawę, sitkiem wyrównujesz, delikatnie ubijasz i delikatnie po uchwycie sitka wlewasz wodę na preinfuzję(u mnie trwa ona minutę).
Ja robię napary, które kapią 14-16 minut(w phinie 200ml).

Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 25 Kwiecień 2017, 12:09:55
wyrównanie owszem, ale ubijanie to już nie do końca wg mnie ma zasadność. Celem preinfuzji jest równe namoczenie wszystkich drobinek kawy, a ubicie raczej w tym nie pomaga.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: meylo w 25 Kwiecień 2017, 12:19:30
Rozmiar to chyba 140 ml.
Robię preinfuzję ok. 15-30 sekund, przykrywam sitkiem i polewam dalej.
Sitkiem wyrównaj kawę i delikatnie ubij przed wlaniem wody na preinfuzję.
Czyli: wsypujesz kawę, sitkiem wyrównujesz, delikatnie ubijasz i delikatnie po uchwycie sitka wlewasz wodę na preinfuzję(u mnie trwa ona minutę).
Ja robię napary, które kapią 14-16 minut(w phinie 200ml).



Do takiego długiego czasu trzeba chyba drobno zmielić?
Taki napar jest zapewne mocny, z dużą zawartością kofeiny?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: meylo w 25 Kwiecień 2017, 13:34:55
Oto Duki foto  : http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2017/4/25/8045780_IMAG0548.jpg (http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2017/4/25/8045780_IMAG0548.jpg)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: pistolero w 25 Kwiecień 2017, 15:55:44
wyrównanie owszem, ale ubijanie to już nie do końca wg mnie ma zasadność. Celem preinfuzji jest równe namoczenie wszystkich drobinek kawy, a ubicie raczej w tym nie pomaga.
Zgadzam się, nie jest to typowa preinfuzja. Ale tak robię, bo taka kawa mi bardzo smakuje. Niekiedy ubijam mocno i kapie 40-45 minut. I też jest pycha   :evil:.

@ meylo:
Co do mielenia, to mielę najdrobniej jak można w Wilfie, czy w rinho. Kawa jest "skoncentrowana", coś w rodzaju espresso.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 25 Kwiecień 2017, 19:20:59
Taki napar jest zapewne mocny, z dużą zawartością kofeiny?
Kofeina rozpuszcza się dość szybko. Jeśli dobrze pamiętam to w pierwszych 30s. ~50% zawartości. Po 3 minutach niemal cała kofeina powinna być w naparze.

Ciekawy ten dripper. Jakieś filtry do tego dedykowane? Póki nie dojdziesz do ściany innego nie potrzebujesz ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 26 Kwiecień 2017, 00:41:02
Ten dripper Duki wygląda jakby filtr od kality 155 mógł się tam wpasować. Zastanawia mnie tylko do jakiego typu filtra zaprojektowano to urządzenie.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: meylo w 26 Kwiecień 2017, 09:05:27
Zakupiłem go z takimi filtrami :
http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2017/4/26/8052780_IMAG0549.jpg (http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2017/4/26/8052780_IMAG0549.jpg)

Znalazłem takie coś : http://allegro.pl/filtr-do-kawy-melitta-i6792499699.html (http://allegro.pl/filtr-do-kawy-melitta-i6792499699.html)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 26 Kwiecień 2017, 11:18:28
To standardowe filtry trapezowe stosowane do ekspresów przelewowych. Są przeznaczone też do właśnie takich zaparzaczy jak ten Melitty, który podałeś. Jak widzisz ma on trochę inny kształt dna. Jednak jeśli do Duki pasują filtry trapezowe, to nie ma sensu kupować Melitty. Za to możliwość ewentualnego zastosowania filtrów Kality w Duce może być ciekawą opcją.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 26 Kwiecień 2017, 11:45:29
Jednak jeśli do Duki pasują filtry trapezowe, to nie ma sensu kupować Melitty.

Jednak filtry Melitty czy Technivorma są jakościowo lepsze od trapezowych "no name". Dla smaczniejszej kawy warto.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 26 Kwiecień 2017, 11:58:21
Znalazłem takie coś
O, Melitta z czterema otworami ;)

Tak, filtry najważniejsze. Te trapezy to 1/2 czy 1/4? Jeśli małe, to technivorm chyba małych nie robi. Ale sprawdziłbym też Hario V60 i Kalitę i co tam jeszcze ;) Miłej zabawy.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: meylo w 26 Kwiecień 2017, 12:58:13
Jestem właśnie po drugim drippowaniu z Duki. Pierwszy się nie liczy - bez wagi, termometru, kawa "jakaś" i do tego stara.
Dziś co prawda nie regulowałem młynka, był on jednak ustawiony po phin. 10 gramów kawy, po "sitkowaniu" 9, ok. 150 ml wody. Początkowa temperatura 92 stopnie, niestety polewanie z czajnika elektrycznego ma sporo minusów. Kawa od Antonia - Gwatemala Los Pinos. Czas, łącznie z preinfuzją prawie 5 minut. Napar wyszedł bardziej kwaskowy niż z phina. Pomieszałem ;)
Takie pytanie : czy filtr wkładacie tak jak jest? Mi jakoś bardziej pasuje zagiąć te grubsze krawędzie. Filtr lepiej wtedy leży ale możliwe, że grubsza w tym miejscu warstw papieru blokuje przepływ.
To była pierwsza kawa w pracy zrobiona "lepiej". Wcześniej była kawiarka ale to inny temat. Wyszło smacznie i jestem zadowolony jak na początek :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Shaggy_Paw w 26 Kwiecień 2017, 13:10:04
Generalnie filtr powinieneś złożyć wzdłuż szwów
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 26 Kwiecień 2017, 13:58:18
Jednak filtry Melitty czy Technivorma są jakościowo lepsze od trapezowych "no name". Dla smaczniejszej kawy warto.

Z tym oczywiście się zgadzam,że warto kupić filtry dobrej jakości, lecz nie o to mi chodziło. Miałem na myśli że nie ma sensu kupować zaparzacza Melitty, gdy Duka działa na te same filtry :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: meylo w 28 Kwiecień 2017, 08:36:29
Coś mi się wydaje, że te filtry nie bardzo pasują do drippera. Nie przylegają do ścianek, są jakby za małe. Choć na wysokość wystają. Skoro mówicie, że pasowałyby filtry od Melitty i będą dobre, to gdzie takie papierki zakupię. W marketach? W Zielonej Górze zapewne jest sklep z dobrymi produktami tylko nie bardzo wiem gdzie szukać.
Polecacie filtry sygnowane marką Kalita, Melitta? Inne pasujące do Duki?
Ceny nie są powalające więc zakupię najlepsze jak się da. A może Allegro?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 28 Kwiecień 2017, 08:42:33
Od Melitty są takie same, pod względem kształtu, jak te co pokazałeś, że masz. Pisałeś że z nimi kupiłeś dripper więc uznałem, że pasują. Kality mają okrągłą podstawę i są pofalowane po brzegach. Najlepiej jakbyś dogadał się z jakąś kawiarnią albo forumowiczem żeby Ci użyczył/odsprzedał jedną sztukę do sprawdzenia. Filtry kality mają dwa rozmiary 155 i 185. Wydaje mi się, że 155 się zmieści w podstawie dripera choć na wysokość będzie niższy. Z rozmiarem 185 nie mam na co dzień do czynienia, więc trudno orzec. Jednak myślę, że warto spróbować.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Drinker w 28 Kwiecień 2017, 08:57:31
Coś mi się wydaje, że te filtry nie bardzo pasują do drippera. Nie przylegają do ścianek, są jakby za małe. Choć na wysokość wystają. Skoro mówicie, że pasowałyby filtry od Melitty i będą dobre, to gdzie takie papierki zakupię. W marketach? W Zielonej Górze zapewne jest sklep z dobrymi produktami tylko nie bardzo wiem gdzie szukać.
Polecacie filtry sygnowane marką Kalita, Melitta? Inne pasujące do Duki?
Ceny nie są powalające więc zakupię najlepsze jak się da. A może Allegro?
filtry Melitty powinny być w Media Markt
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 28 Kwiecień 2017, 09:40:26
Do Media Markt lepiej zadzwonić i zapytać, ich oferta ze strony internetowej często mija się z realnym stanem produktów na sklepie.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 28 Kwiecień 2017, 09:57:30
Inne pasujące do Duki?

Najlepiej podaj średnicę dna tego drippera, łatwiej będzie można polecić jakiś filtr. A samych dripperów w Duce, we wrocławskich Arkadach, już nie ma.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Kawusia w 28 Kwiecień 2017, 10:49:38
Nie rozumiem ludzi, którzy sami sobie utrudniają życie, masz v60 i kalitę sprawdzone, wiec po co marnować czas, pieniądze i kawę na eksperymenty ?

Nie rozumiem ludzi piszących niezrozumiale. Używaj interpunkcji i polskich liter.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: deskowy w 28 Kwiecień 2017, 13:01:06
Coś mi się wydaje, że te filtry nie bardzo pasują do drippera. Nie przylegają do ścianek, są jakby za małe. Choć na wysokość wystają. Skoro mówicie, że pasowałyby filtry od Melitty i będą dobre, to gdzie takie papierki zakupię. W marketach? W Zielonej Górze zapewne jest sklep z dobrymi produktami tylko nie bardzo wiem gdzie szukać.
Polecacie filtry sygnowane marką Kalita, Melitta? Inne pasujące do Duki?
Ceny nie są powalające więc zakupię najlepsze jak się da. A może Allegro?

Mellita są całkiem spoko, ale moim zdaniem najlepsze są od Moccamaster, najmniej pachną papierem z wszystkich które używałem (Mellita, Rossmannowe filtry i Moccamaster)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: kafcio w 28 Kwiecień 2017, 21:07:40
Te Mellity możesz i na Allegro kupić, ale jak pisze deskowy Moccamaster są wyraźnie lepsze, w sensie że nie zatrzymują tego czego nie powinny zatrzymywać. Ale może warto od tego odejść bo znów Hario na V60 znów są wyraźnie lepsze od Moccamaster i już lepszych niż te nie znam. No może jedynie Kallita im dorównuje i daje całkiem zaskakujące powtarzalne napary.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: meylo w 28 Kwiecień 2017, 23:21:42
Nie rozumiem ludzi, którzy sami sobie utrudniają życie, masz v60 i kalitę sprawdzone, wiec po co marnować czas, pieniądze i kawę na eksperymenty ?

Nie rozumiem ludzi piszących niezrozumiale. Używaj interpunkcji i polskich liter.
  Parzenie kawy sprawia mi przyjemność. Eksperymenty, dobieranie czasu, temperatury, itd. to po prostu dobra zabawa. Nie rozumiem Twojego podejścia, które odbieram jakby było jedynym właściwym. Przyjdzie czas na Hario i inne rzeczy. Nauczyłem się już , że drogi na skróty nie zawsze są krótsze a często mniej przyjemne.
  Czas robienia kawy to relaks. I ciekawość, co wyjdzie tym razem. Ciekawość to coś czego można się nauczyć od dzieci, kiedy sami już zapomnieliśmy jak to jest patrzeć na świat ze zdziwioną buzią.
Przyjemności życzę :)
A filtry Moccamaster to pewnie w tartaku zakupić?
Takie mają, będą pasować? http://www.coffeedesk.pl/product/4275/Moccamaster-Filtry-Papierowe-Nr-4-Outlet (http://www.coffeedesk.pl/product/4275/Moccamaster-Filtry-Papierowe-Nr-4-Outlet)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 29 Kwiecień 2017, 03:46:03
Problem polega na tym, że tylko Ty masz ten dripper, zatem to Ty nam powiedz co pasuje ;) będziemy wiedzieć na przyszłość. Nie zapominaj, że składać filtry można również inaczej niż zamysł producenta.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krzyyh w 29 Kwiecień 2017, 07:14:10
Filtry Moccamastera można dostać w coffeedrinkers.pl (nie umiem dodać linka).
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Drinker w 29 Kwiecień 2017, 11:44:02
Tak, te Moccamaster (https://www.coffeedrinkers.pl/filtry/96-technivorm-moccamaster-filtry-nr-4.html) będą pasować, do końca dłuuuugiego weekendu nawet na darmową dostawę się załapią ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Mader w 29 Kwiecień 2017, 13:47:09
Na dole jest 3cm a na górze 11cm.  Tak złożony filtr powiedzmy, że pasuje.

Dripper kupiłem w Dukka.(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20170429/a738e9fd51eaedaf979f2d1da5fbe41c.jpg)

Wysłane z mojego SM-G360F przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 29 Kwiecień 2017, 17:08:02
filtr kality 155, czyli mniejszej, ma 4,5 cm średnicy dna.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Shaggy_Paw w 29 Kwiecień 2017, 22:11:28
filtr kality 155, czyli mniejszej, ma 4,5 cm średnicy dna.
Filtr do kality 185 ma również 4.5cm średnicy
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: meylo w 30 Kwiecień 2017, 11:44:32
Z okazji długiego łikendu, młynek zrobił sobie wolne. Chyba już na zawsze. Coś się oderwało i już nie mieli. Rozpoczynam poszukiwania.
Tylko jak przeżyję do przyjazdu nowego??
Na szczęście zdążyłem zmielić co nieco do drippa :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 30 Kwiecień 2017, 11:59:23
A ja mam problem, bo nie wiem jak zmielić kawę w Mazzerze, żeby mi nie zostało kilka gram w dozowniku... :/ A bardzo chętnie bym spróbował resztek kawy do dripa, które gdzieś mi się zapodziały i je znalazłem...
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 30 Kwiecień 2017, 13:20:18
Siewcu odwiedź kogoś z dobrym młynkiem ręcznym i poproś żeby Ci zmielił  ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 30 Kwiecień 2017, 14:37:02
Raczej dużo tego mielenia będzie ;) I jeszcze trafić z przemiałem... Pewnie się skończy na mieleniu bo jakiegoś plastikowego pojemniczka albo woreczka foliowego, coś muszę wykombinować ;) Choć gdyby ktoś miał sprawdzony pomysł na to...
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 30 Kwiecień 2017, 16:22:13
Nie wiem czy dobrze rozumuję zagadnienie, ale czy Serb nie da rady?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 30 Kwiecień 2017, 16:55:26
Serb po czyszczeniu żaren gubi dalej opiłki metalu, które zostają w przemiale, i lekko się boję go używać...
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: meylo w 01 Maj 2017, 12:21:39
Zakupiłem wczoraj młynek Tchibo. Wiem, że to może lipa ale na razie wystarczy. Robiłem dziś testy i wychodzi na to, że przy drobnym przemiale jest w miarę równo. Im grubiej tym mniej równo. Chyba nawet słabiej niż w starym młynku. Regulacja jest właściwie płynna, brak jednak możliwości zaznaczenia dobrych ustawień. Liczenia klików odpada - na jedno kółko wychodzi ich pewnie ok. 50. A jedno nie zmienia wiele.
Do wyboru był też Hario Skerton. Niestety wizja odkręcania korbki przy każdej regulacji zniechęciła mnie do niego.
Dzisiejszy drip wyszedł nieźle. Zobaczymy jak pójdą kolejne eksperymenty.
:)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 01 Maj 2017, 12:24:56
Który Tchibo, bo były dwa modele. Skoro piszesz o niemal płynnej regulacji, to wnioskuje jednak, że ten gorszy model z tępymi pseudożarnami płaskimi. Mielić mieli, cudów nie będzie.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Felix w 01 Maj 2017, 15:33:48
Który Tchibo, bo były dwa modele.
Więcej ;) może taki? http://www.tchibo.pl/mlynek-do-kawy-barista-p400095325.html (http://www.tchibo.pl/mlynek-do-kawy-barista-p400095325.html)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 01 Maj 2017, 15:37:43
 :doh: ano tak, nie pomyślałem, że są też nowości. :redface:
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: meylo w 01 Maj 2017, 18:05:48
Właśnie taki. Wczoraj akurat mieli 25 % rabatu na wszystko. Zaraz kolejne testy, niech pokaże co potrafi :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Felix w 01 Maj 2017, 18:08:17
Napisz coś więcej w osobnym wątku, zrób zdjęcia itp ;) Jeśli mieli porównywalnie do Rhino, byłby to najtańszy młynek, który można wziąć pod uwagę.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: meylo w 01 Maj 2017, 20:08:13
Zdjęcia - nie ma sprawy. Nie wiem tylko jak go opisać, przetestować, by było to miarodajne. Jestem ciągle zielony w tym temacie.
Osobny wątek w dziale młynki?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: crik w 04 Maj 2017, 19:08:47
Przeczytałem większość tematu ale jednak nie cały. Myślę nad zakupem dripa, chciałem najlepiej w komplecie z serwerem. Powiedzcie mi, serwer, a dokładnie jego model/wersja ma jakiekolwiek znaczenie, może któryś jest praktyczniejszy, wygodniejszy od innego? Konkretnie myślałem o Kalicie 185 bądź V60-2. Wyboru jakiegoś w końcu dokonam ale chciałbym poznać zdanie bardziej doświadczonych.

A może sam dripper Clever  :mhh:
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: piomic w 04 Maj 2017, 19:44:07
Bierz co Ci się podoba, i tak prędzej czy później dokupisz kolejne.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: xstormx w 04 Maj 2017, 19:52:14
Czy ktoś może polecić jakiś fajny przepis na pół litra kawy w V60-02?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: pj.w w 04 Maj 2017, 20:05:40
Czy ktoś może polecić jakiś fajny przepis na pół litra kawy w V60-02?

Najprościej:
30g kawy, 500 ml wody, zaraz po zagotowaniu
PreWet 80 ml, zamieszać kawę, żeby zmoczyć wszystkie ziarenka - 30-45 sek (w zależności od świeżości kawy)
420 ml ciągłym strumieniem.
Całość do zakończenia w około 3:30.
A jak chcesz trudniej to dzielisz 420 ml na:
120
100
100
100.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: crik w 04 Maj 2017, 20:12:49
@piomic, no jest takie ryzyko 
Ale też zastanawiam się czy na pewno mi podpasuje robienie dripa i napar z tego. Brałbym chyba Kalite ale może warto wziąć tez pod uwagę, na początek, za cenę samego dripera 185 taki: V60-02 Kit (driper, serwer, filtry) cena konkurencyjna  kawka
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: piomic w 04 Maj 2017, 20:38:58
Ja najbardziej lubię v60 (mam 01 bo kiedy kupowałem na forum obowiązywała wykładnia że łatwiej zrobić dużo w małym niż mało w dużym), kalita jak potrzeba więcej.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 04 Maj 2017, 20:46:51
Poważnie była taka wykładnia? Nie pamiętam.

Sporo ludzi uważa odwrotnie, że 02 jest bardziej uniwersalne, bo i 200ml zrobisz. Osobiście nie lubię 02, wolę 01, ale wolę też małe zalania i najczęściej to właśnie 200ml. Inna sprawa, że duże zalania mi nie smakują i wolę przelać dwa razy po 200ml. Ale i 400ml w małym zrobisz na raz.

O dzbankach do serwowania się nie wypowiem, bo nie mam żadnego oryginalnego. Moim zdaniem dzbanek jak dzbanek. Używam dwóch po frenczach z empiku i tego małego ikeowskiego do herbaty.

Moim zdaniem -- kup co Ci się podoba wizualnie, pasuje do kuchni, albo po taniości, dripper z tworzywa i dzbanek w domu się znajdzie.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: piomic w 04 Maj 2017, 20:55:33


Poważnie była taka wykładnia? Nie pamiętam.

Jeszcze na tamtym martwym forum tak przeczytałem i w sumie to się zgadzam. W 01 umiejętnie polewając spokojnie 50g mogę zmieścić a to już litr prawie daje.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 04 Maj 2017, 22:07:38
Brałbym chyba Kalite
weź może tą forumową Kalitę co jest na sprzedaż. Nie wiem jakie lubisz kawy. Ja najbardziej lubię naturalną obróbkę. Takie kawy najbardziej smakują mi z french pressa i kality. Możesz też wziąć plastikowy driper hario, tani i dobry na wyjazd :). Serwer to jakiekolwiek podobające Ci się naczynie, na które ustawisz wygodnie driper, i z którego będzie można przelać do filiżanki.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Shaggy_Paw w 04 Maj 2017, 22:22:07


Cytuj (zaznaczone)
i w sumie to się zgadzam. W 01 umiejętnie polewając spokojnie 50g mogę zmieścić a to już litr prawie daje.
A cóż to za metoda? Dla mnie 400g to max, i to przy relatywnie grubym mieleniu i poziomem wody wręcz ponad krawędź dripa

Przeczytałem większość tematu ale jednak nie cały. Myślę nad zakupem dripa, chciałem najlepiej w komplecie z serwerem. Powiedzcie mi, serwer, a dokładnie jego model/wersja ma jakiekolwiek znaczenie, może któryś jest praktyczniejszy, wygodniejszy od innego? Konkretnie myślałem o Kalicie 185 bądź V60-2. Wyboru jakiegoś w końcu dokonam ale chciałbym poznać zdanie bardziej doświadczonych.

A może sam dripper Clever  :mhh:
Szklany serwer od hario jest ehm… ładniejszy. Ale tak właściwie dzbanek to dzbanek, równie dobrze możesz kupić jakiś dzbanek do herbaty lub kawy za grosze w sklepie - od serwera z plastikowymi elementami od hario nie będzie się zbytnio różnić.  Albo parzyć wprost do kubka, jeśli zamierzasz robić kawę tylko dla siebie :)


Bierz co Ci się podoba, i tak prędzej czy później dokupisz kolejne.
Prawda. I pomyśleć, że rok temu się z tego tekstu śmiałem… :|
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: crik w 04 Maj 2017, 22:29:05
Oglądałem tę forumową ale jednak wycofałem się z ceramicznego z racji delikatności której może zabraknąć w moim przypadku :) Więc zostaje plastik i blaszak, jakoś bardziej skłania mnie ku kalicie (muszę się zastanowić bo już sam nie wiem czy 155 czy 185) W dobrej cenie jest zestaw Hario (02). Tylko jak kawę piję sam, czasem w 2 osoby to nie wiem czy jest sens iść w 02 czy 185  :mhh: Bo czy z 02 bądź 185 nie będzie się źle/niewygodnie się robiło? Skoro z mniejszych wersji też dla 2 osób zrobię.

Może nie koniecznie mi się to podoba ale myślę że to zdanie pimica jest w tym przypadku prorocze  :doh:
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 04 Maj 2017, 22:35:22
Sam nie testowałem metalowej kality, ale ponoć metalowa najmniej ciekawa. Jakoś z metalowych urządzeń które używałem tak średnio mi smakuje kawa. Ja byłbym bardziej skłonny wziąć składane tiamo niż metalowy dripper https://akcesoriabaristy.pl/pl/p/TIAMO-Silikonowy-dripper-K02-skladany/642
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Shaggy_Paw w 04 Maj 2017, 23:33:35
Crik, masz konewkę? Jeśli nie to ja bym się skłaniał ku kalicie - ma płaskie dno, wiec łatwiej będzie o równomierne zaparzenie kawy mimo niedokładnego polewania
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: piomic w 05 Maj 2017, 08:06:27
To jest 25g. Myślisz że zajmuje więcej niż połowę? Tylko że ja lubię lać klasycznie, po japońsku od środka z wywijaniem brzegów. Jeśli preferujesz nowomodne mieszanie to 30g max -- no ale licząc 6g/100ml to już pół litra jest a Ty piszesz że 400 z biedą...
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: crik w 05 Maj 2017, 21:49:16
Konewki nie mam, może jakaś się pojawi ale na razie chyba nie. Coraz więcej przemawia za kalitą, (wersja blaszak) jeszcze tylko jakaś promocja moga by sie trafić  . A co do rozmiaru, pytanie do tych co posiadają, jakie max. jest dla 155 a jakie max. i min. dla 185?  :mhh:
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: pj.w w 05 Maj 2017, 21:59:53
Konewki nie mam, może jakaś się pojawi ale na razie chyba nie. Coraz więcej przemawia za kalitą, (wersja blaszak) jeszcze tylko jakaś promocja moga by sie trafić  . A co do rozmiaru, pytanie do tych co posiadają, jakie max. jest dla 155 a jakie max. i min. dla 185?  :mhh:

Kalita Wave 155 = 200 -500ml
Kalita Wave 185 = 500 -750ml

Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 05 Maj 2017, 22:44:57
Kalita Wave 185 = 500 -750ml

Spokojnie możesz pierwszą objętość podzielić przez dwa.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: crik w 05 Maj 2017, 23:33:33
W 185 przygotuje kawę dla minimum 1 jak i 2 osób, ok. Ale z tego co czytam to w 155 również zrobię dla 1 bądź 2 osób (max 3?) Czy dobrze rozumiem? :mhh: (Mam na myśli, standardowy kubek ok 250 ml.) 
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 06 Maj 2017, 00:03:53
ja bym powiedział z mojego doświadczenia, że w kalicie 155 optymalna ilość uzyskanego naparu to 200-350g, więc raczej na dwa kubki nie starczy. Mam na myśli ilość naparu po ekstrakcji, bo wiadomo że kawa trochę wody zabiera.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Shaggy_Paw w 06 Maj 2017, 00:04:22
Bierz 185. Ja w niej bez problemu przygotowuję 300ml, wiec i z 250 nie będzie problemów. Poza tym - 155 nie jest dokładnym odzwierciedleniem 185.
No i 185 nie jest tak wielka, jakby mogło się wydawać po zdjęciach. Właściwie, to jest ona niższa niż V60-01 ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 06 Maj 2017, 00:06:03
dlatego pisałem o silikonowym tiamo, bo to wielkość 185. Ja przeważnie robię tylko kawę dla siebie. Taka ilość w okolicach 250g naparu mi w zupełności wystarcza. Jednak dla dwóch osób 155 nie jest wygodny.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: korea83 w 06 Maj 2017, 09:49:11
Ja bym radził kupić jednak na początek V60. Wydaje mi się, że ten dripper jest bardziej uniwersalny i zdecydowana większość kaw wychodzi lepiej właśnie z niego niż z Kality.

Sam zaczynałem od Kality 185 i byłem bardzo zadowolony. Z czasem dokupiłem V60-01 i była to dobra decyzja. Piłem kawy naprzemiennie, raz tak raz tak. Okazywało się, że jedne lepiej wychodzą z V60 inne z Kality. Czas leciał, a wraz z nim przybywało doświadczenia co dzisiaj skutkuje tym, że posługuję się już niemal wyłącznie V60. Kality używam "od święta", tak dla sprawdzenia jak dana kawa będzie smakować.

W mojej ocenie V60 bardziej wyciąga wszelkie niuanse smakowe i tutaj upatruję jego głównej przewagi nad Kalitą :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: pj.w w 06 Maj 2017, 09:58:07
Ja bym zrobił tak:
Dla siebie na 1 kubek: V60-01
Dla dwójki: Kalita 185
Na wielką imprezę: Chemex 6-10 :)

Pełna opcja!
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Drinker w 06 Maj 2017, 10:12:55
Nie mam jeszcze kality w domu, ale zgadzam sie z @korea83, że w v60 można wyciągnąć najwiecej niuansów (porównuję z aeropressem i chemexem)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 06 Maj 2017, 10:22:32
Moim zdaniem Kalita jest łatwiejsza w obsłudze, napary są powtarzalniejsze, także słodsze. Jednak częściej korzystam z V60, dripy są bardziej kwaskowate, zdecydowane w smaku.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: kafcio w 06 Maj 2017, 11:12:31
Najlepiej jednak bazować na sprzęcie jaki się testowało, albo posiada. Bo takie wypowiedzi, że V60 jest lepszy od Kality bo go mam są bez sensu.
Po ponad 5 letnim użytkowaniu tych sprzętów mogę powiedzieć tyle.
Mała Kalita jest super i to ostatnio mój ulubiony driper, bo głównie robię tylko dla siebie ok200ml. W nim, z powodzeniem, można zrobić od 180ml do 300ml. I uwaga, bo niektórzy mieli też ciekawe przemyślenia - stalowa Kalita nie wprowadza absolutnie niczego do smaku, jest wykonana z doskonałej jakości stali i tę mogę zdecydowanie polecić.
Mały V60 też jest bardzo dobry i można w nim przelać 180ml do 400ml - używam porcelany i szkła w 'olive wood'

Jakość filtrów w obu przypadkach jest bardzo dobra, ze wskazaniem na Kalitę - napary są bardzo przejrzyste, filtr nie hamuje niczego w żadnym zakresie, wręcz mam ostatnio nieodparte wrażenie że przepuszcza więcej cukru i kwasków.
Samo parzenie jest nieco dłuższe w Kalicie niż przy podobnych parametrach na V60. Powtarzalność dla mniej wprawnych polewaczy z pewnością w Kalicie - to nota bene zadecydowało o wprowadzeniu Kality zamiast V60 do sieci duńskich kawiarni elitarnej Coffee Collective.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 06 Maj 2017, 11:55:55
Najlepiej jednak bazować na sprzęcie jaki się testowało, albo posiada. Bo takie wypowiedzi, że V60 jest lepszy od Kality bo go mam są bez sensu.
Po ponad 5 letnim użytkowaniu tych sprzętów mogę powiedzieć tyle.
Mała Kalita jest super i to ostatnio mój ulubiony driper, bo głównie robię tylko dla siebie ok200ml. W nim, z powodzeniem, można zrobić od 180ml do 300ml. I uwaga, bo niektórzy mieli też ciekawe przemyślenia - stalowa Kalita nie wprowadza absolutnie niczego do smaku, jest wykonana z doskonałej jakości stali i tę mogę zdecydowanie polecić.
Mały V60 też jest bardzo dobry i można w nim przelać 180ml do 400ml - używam porcelany i szkła w 'olive wood'

Jakość filtrów w obu przypadkach jest bardzo dobra, ze wskazaniem na Kalitę - napary są bardzo przejrzyste, filtr nie hamuje niczego w żadnym zakresie, wręcz mam ostatnio nieodparte wrażenie że przepuszcza więcej cukru i kwasków.
Samo parzenie jest nieco dłuższe w Kalicie niż przy podobnych parametrach na V60. Powtarzalność dla mniej wprawnych polewaczy z pewnością w Kalicie - to nota bene zadecydowało o wprowadzeniu Kality zamiast V60 do sieci duńskich kawiarni elitarnej Coffee Collective.
A możesz coś powiedzieć na temat różnic między V60 wykonanymi z różnych materiałów? Planuję V60-02, ale nie wiem czy brać zestaw z plastikowym, czy lepiej kupić oddzielnie szklany i do tego któryś server...
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 06 Maj 2017, 12:18:06
Niby to bez znaczenia, ale plastik najmniej do mnie przemawia, chociaż kawa z niego jest najcieplejsza. A zamiast serwera, za kilka zł możesz kupić dzbanek żaroodporny.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 06 Maj 2017, 12:20:59
A jakoś tak mi się ubzdurało, żeby sobie kupić w Coffedrinkers zestaw za 55 zł... I w cenie plastikowego dripa i 100 filtrów mam zestaw z serverem, stąd taki pomysł. Szklany jest niestety sporo droższy...
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 06 Maj 2017, 12:56:24
Ale te filtry, prawdopodobnie, nie są najlepsze. Kiedyś w Coffeedesku kupiłem, jako rezerwę, szklany dripper za 30 zł, chyba.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 06 Maj 2017, 13:08:54
Teraz kosztuje 89 zł... A za 59 zł mogę mieć cały zestaw.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 06 Maj 2017, 13:46:22
Sprawdź, jakie filtry są w tym zestawie. Poza tym, w tym sklepie masz tańszy szklany dripper: https://www.coffeedrinkers.pl/hario/54-hario-szklany-dripper-v60-02.html (https://www.coffeedrinkers.pl/hario/54-hario-szklany-dripper-v60-02.html).
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 06 Maj 2017, 15:05:46
50 zł różnicy... A filtry pewnie takie jak w zestawie z V60-01, brązowe.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Drinker w 06 Maj 2017, 18:31:42
Filtry w tym zestawie są brązowe, z oznaczeniem vcf-02w. Nie spotkałem się jeszcze z nim w oddzielnej sprzedaży. W opakowaniu ich objętość jest bardziej podobna do tych japońskich niż holenderskich.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: kafcio w 06 Maj 2017, 21:13:18
Te brązowe są do niczego. Nigdy nie piłem nic ciekawego z brązowego filtra, chyba że coś się zmieniło w tej materii  w ciągu ostatnich 2-3 lat. Więc masz białe i tak do kupienia.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 06 Maj 2017, 21:55:29
No ja mam zestaw brązowych, gdzieś czytałem, że wybielane negatywnie wpływają na smak. Ehh, często się opinie nie pokrywają...
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: kafcio w 06 Maj 2017, 22:58:05
To pewnie producent tych brązowych tak pisał ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: PanJesiotr w 07 Maj 2017, 20:35:07
Znaczy używałeś i masz porównanie do tych brązowych Misarashi od Hario? Osobiście nie porównywałem ale mają dobre opinie. Przy następnym zakupie filtrów sprawdzę jak się mają do białych i dam znać. Generalnie powinny być bardziej bezpieczne ze względu na brak wybielania, choć dobre filtry białe są wybielane tlenem a nie chlorem. Pytanie czy w brązowych ta lignina ma jakiś wpływ na smak, wg Hario nie ma. Pewno już ktoś o tym coś pisał cokolwiek przez tyle lat :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Shaggy_Paw w 08 Maj 2017, 00:21:29
No ja mam zestaw brązowych, gdzieś czytałem, że wybielane negatywnie wpływają na smak. Ehh, często się opinie nie pokrywają...
Gdyby tak było, to nikt by filtrów nie wybielał. Bo po co niby? Ze względów estetycznych?

Gdybym ja miał takie wątpliwości, kupiłbym filtry białe, kupiłbym filtry naturalne, przepłukałbym obydwa taką samą ilością wody a następnie spróbował w ślepym teście :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: crik w 09 Maj 2017, 09:04:05
Wybór padł na Kalite 155 (blaszak), kawe piję częściej sam a jeśli będzie trzeba zrobić dwie to wypije mniejszą albo zrobię dwa razy. Tak więc dzięki za podpowiedzi, wyjaśnienia, propozycje i sugestię  :) A jak już tu zostało wspomniane, resztę urządzeń/firm/modeli pewnię też się kupi, tylko trochę później 
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: dziewiecset w 10 Maj 2017, 17:05:03
To dobry wybór! tylko tutaj informowali, że występuje problem z dopasowaniem filtrów pod dripper 155, podobno ciężko wchodzą... A dwa pierwsze miejsca w Brewers Cupie na filtrach Kalita o czymś świadczą... Coś czuje, że te December Dripper będzie wart swojej ceny....
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 10 Maj 2017, 17:10:56
filtry 155 to chyba najbardziej upierdliwe z filtrów do kawy :D . Każdy musi się przekonać sam :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: kafcio w 10 Maj 2017, 20:23:10
One nie są w ogóle upierdliwe, z tym że nie można ich przed parzeniem przepłukiwać wodą. Nie można, bo się po prostu wykręcają i zniekształcają.
To jest może i wada tych filtrów, ale stosując je już długo nie czuję naprawdę, by coś wprowadzały od siebie.

A jeśli chodzi o to dopasowanie, to rzeczywiście pusty filtr potrafi, sprężynując, wyłazić do góry z drippera. Ale ja po prostu najpierw wsypuję do niego dozę i dopiero wtedy wsuwam do drippera
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 10 Maj 2017, 21:27:14
Filtr trzeba przelać, moim zdaniem, bo ma "perfumowaty" aromat. A jeżeli jest problem ze zniekształcaniem filtra, to przy przelewaniu można skorzystać z lejka do aero. Wtedy kształt filtra się nie zmieni.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: crik w 10 Maj 2017, 21:51:07
Dziś sprawdzałem na szybko jak to wszystko współgra ze sobą, filtr ładnie i bez problemu wchodzi na miejsce (ewentualnie przyblokować palcami krawędzie by nie wyskoczył ale na pierwsze 3 razy nie było trzeba). Z przelaniem filtra nie było problemu, leje na dno filtra aż wypełni się cały, zniekształceń czy czegoś podobnego nie zaobserwowałem. Rozmiar, dzięki waszym wskazówkom, myślę że wybrałem odpowiedni. Natomiast napar który uzyskałem nie był powalający ale z phinem było podobnie, zaczęło smakować po którejś tam próbie.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 10 Maj 2017, 22:20:04
Z nowymi filtrami nie ma problemu. Kłopoty mogą być po jakimś czasie, kiedy filtry się rozprężą. Dlatego trzeba je odpowiednio przechowywać, żeby były lekko ściśnięte, wtedy jest ok.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: crik w 10 Maj 2017, 22:23:52
Właśnie, miałem zapytać a zapomniałem. Jak je przechowywać, jakieś sprawdzone sposoby, np. puszka bądź pudełko po czymś.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 10 Maj 2017, 22:38:07
Był o tym wątek: http://forum.wszystkookawie.pl/index.php?topic=1918.0 (http://forum.wszystkookawie.pl/index.php?topic=1918.0), zdjęcia wyparowały :(.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: crik w 10 Maj 2017, 22:45:02
Dzięki, temat przeglądałem kiedyś ale jakoś nie skojarzyłem faktów  :redface:. Jednakże AP nie posiadam, żadnych kubków w podobnym rozmiarze również nie mam, tak więc coś innego muszę znaleźć  :mhh:
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 10 Maj 2017, 22:50:46
W fabrycznym foliowym rękawie, filtry również będą bezpieczne. Trzeba tylko na nie uważać przy wyciąganiu.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: crik w 10 Maj 2017, 23:07:43
Doraźnie znalazłem takie oto rozwiązanie :)
(https://images83.fotosik.pl/563/a399d525098792f3med.jpg)
Ewentualnie zawsze mogą wrócić w fabryczny, foliowy rękaw :D
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 10 Maj 2017, 23:14:05
Ło panie, lavaca do Kality? :D
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: crik w 10 Maj 2017, 23:15:51
Czekałem na takie coś   :mrgreen:
Wyjaśniam  , zdobyczne opakowanie (jakich mam wiele :) )konkretnie to, miało służyć jako doniczka na bazylię, jedna z ról w której lavazza się w jakiś sposób sprawdza :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 10 Maj 2017, 23:30:20
Taka puszka dobrze zabezpieczy. Uważaj tylko jak wyjmujesz, bo najgorsze co może Ci się może zdarzyć z filtrem 155 to pogniecione falbanki. Ja raz dostałem w paczce pogniecione w czasie transportu. To była masakra, nawet z lejkiem AP niektóre były nie do odratowania. Oprócz nalewania na środek i wypełnienia całej kality wodą, co ponoć nie daje się zrobić przy konewce z bardzo wąskim strumieniem wody, można też zmoczyć spód i potem od dołu polewać dookoła w górę.

Crik spróbuj zmielić trochę grubiej niż do kawiarki. 16g kawy na 250 wody. 40g preinfuzja 30 sekund, pierwsze polanie do 60g. Potem polewasz po spirali ok 37g. woda 90 st. C całość powinna przekapać w około 3:30 - 4 minuty. Mi przeważnie tak wychodzi smacznie. Wszystko zależy oczywiście też od kawy.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: crik w 10 Maj 2017, 23:41:56
Zobaczymy jak będzie się sprawowała puszka, gdzieś chyba jeszcze mam inne średnice, jak by z tą było coś niewygodnie i źle.
Pierwsze próby były ok, jako konewkę, zaadaptowałem stary czajnik, może niema tak małego i wąskiego strumienia jak typowe, do tego stworzone konewki, ale jest chyba wystarczający, po lekkim tuningu leje wolno i małym strumieniem, jeśli trzeba :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 10 Maj 2017, 23:47:40
Konewka czy inny czajniczek to tylko narzędzie. Ważne żeby było wygodne w użyciu, jaką ma formę to jest sprawa indywidualna :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: crik w 10 Maj 2017, 23:57:37
Cytuj (zaznaczone)
Crik spróbuj zmielić trochę grubiej niż do kawiarki. 16g kawy na 250 wody. 40g preinfuzja 30 sekund, pierwsze polanie do 60g. Potem polewasz po spirali ok 37g. woda 90 st. C całość powinna przekapać w około 3:30 - 4 minuty. Mi przeważnie tak wychodzi smacznie. Wszystko zależy oczywiście też od kawy.
Dzięki za wskazówki, z kawiarką się na razie rozstałem, nie mogłem trafić (ostatnio) chyba z przemiałem i ilością, sam nie wiem. A że miałem pod ręką phina to nie próbowałem zbyt długo. Teraz jest Kalita i tu będą próby, spróbuje tak jak napisałeś a z przemiałem to chyba odniosę się do ustawień pod phina bo tam miałem ostatnio krótkie i smaczne przelewy.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: piomic w 11 Maj 2017, 06:46:25
Ja trzymam w puszce po granatowym cibo, tym z klapką na zawiasach. Idealna w tej roli.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: kafcio w 11 Maj 2017, 10:20:39
Możesz też spróbować 16g na 220g wody i temperaturę utrzymywać powyżej 90 stopni zacząć np 92 i przy kolejnych dolewkach zwiększaj temperaturę. Ja konewkę Hario trzymam w czasie parzenia na palniku. Zwiększona temperatura kompensuje ciepło oddane do kawy, dripera i powietrza. Wtedy rezultat powinien być powalający  :uklony:
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 11 Maj 2017, 12:59:44
to chyba inczej trzeba by zmielić, bo przy takiej recepturze jak podałem i wyższej temperaturze, to wyjdzie przeważnie przeekstrachowana kawa. 
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: kafcio w 11 Maj 2017, 18:31:22
Przemiał należy dobrać tak by całkowity czas zamykał się w 2-2:15min. Ale oczywiście wiele zależy od kraju pochodzenia kawy, jak jest wypalona, jak świeża, etc.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 11 Maj 2017, 18:32:54
Może być i 4 i 5 minut jeśli kawa to jakaś obłędna Geisha...
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: kafcio w 11 Maj 2017, 18:34:47
Też lubię jak grubo zmielona kawa poleży sobie w chłodnej wodzie dłużej, ale takie rzeczy nie na Kalicie.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 11 Maj 2017, 18:40:44
Nie wiem, Kality nie używam...
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: kafcio w 11 Maj 2017, 18:46:24
To radzę spróbować, te ich bibułki są naprawdę wyjątkowe.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: piomic w 11 Maj 2017, 19:39:56
Właśnie poszła Konga z phina. 15g na 3.0 w kinu, 232g wody 85°C z czego do szklanki trafiło 204g naparu. Czasu nie mierzyłem -- po zalaniu zająłem się tostami. Ambrozja.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: kulka w 11 Maj 2017, 20:36:58
@piomic i inni, jaka jest różnica (w telegraficznym skrócie) między phin a kalitą czy v60?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: kafcio w 11 Maj 2017, 20:46:49
Różnice są olbrzymie, bardzo duże. W zasadzie mają tylko jeden wspólny mianownik, to że są metodami grawitacyjnymi.
Phin jest ciekawym rozwiązaniem. Zupełnie płaskie metalowe sitko, stosunkowo rzadkie o dość niedużej przepływności. Kawa jest lekko przymulona o szerokim body.
V60 już bardziej przypomina Kalite. Tu różnice związane są bezpośrednio z kształtem i materiałem filtrującym. W obu przypadkach są to bibułki o nieco innej charakterystyce. A kształt ich, też wpływa na postęp parzenia. Filiżanki dla mało wrażliwego języka będą tu jednak stosunkowo podobne. Przez Kalitę mam wrażenie przechodzi więcej cukru i sam przelew jest przy tych samych parametrach nieco wolniejszy.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: piomic w 11 Maj 2017, 20:53:06
Phin jest chyba najłatwiejszy, co byś nie wyczyniał zawsze wyjdzie spoko, często super. V60 i kalita łatwiej zepsuć.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 11 Maj 2017, 21:26:10
Przepływ w phinie jest równomierny, bo mamy w nim płaskie ciastko kawowe. W V60 mamy stożek, więc strasznie nierównomierny przepływ. Kalita ma płaskie dno, więc jest nieco równomierniej ;).
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 11 Maj 2017, 21:51:23
Poza tym w Kalicie falbanki zmniejszają ruch wody w zaparzaczu w trakcie polewania. Ja też właśnie Kongę piłem, z tym samym przemiałem na Kinu, tylko w kalicie. Wyszły bardzo gęste kwiatowe aromaty :).
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: meylo w 12 Maj 2017, 10:50:15
Zakupiłem u Antonia kawę Ekwador La Perla Ponce i zastanawiam się skąd się bierze dość intensywna goryczka. Robiłem ją tylko w dripperze Duki. Mielenie coraz grubsze, dziś wielkość przemiału porównałbym do do grudek soli himalajskiej, może nawet większe. Średnio 2-milimetrowe fragmenty. Pomimo tego przelew robi się ok. 3 minut z namaczaniem. Pył odsiewam. Temperatura, w różnych opcjach od 82 do 88 stopni. Zastanawiam się czy fakt, że była ona palona 5 maja może niekorzystnie wpływać na smak? W sensie - za świeża?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 12 Maj 2017, 10:55:48
To spróbuj z wyższą temperaturą...
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 12 Maj 2017, 12:16:11
skąd się bierze dość intensywna goryczk
Powodów może być wiele. Ziarna przez pierwszy tydzień od wypału zmieniają się bardzo dynamicznie. Możesz spróbować chociażby takich rzeczy:
- Wyższa temperatura może pomóc lepiej rozpuścić cukry. Spróbuj z temperaturą początkową 93 stopnie.
- Nie wiem na ile części dzielisz polewanie, ale spróbuj zmniejszyć ilość do dwóch albo jednego.
- Dla tej samej ilości kawy zmniejsz ilość wody, żeby nie wyciągnąć z kawy zbyt dużo. Zmniejsz ilość  o np 10%. Czyli przykładowo zamiast 250 nalej 225 g wody. Jeśli będzie zbyt intensywna dodaj do zaparzonej kawy trochę wody z czajnika/konewki, której używałeś do parzenia kawy. Dolej mniej więcej tyle wody o ile mniej użyłeś przy ekstrakcji. 

Zawsze dobrze natleń dynamicznie mieszając kawę po ekstrakcji i odczekaj aż napar trochę przestygnie, gorycz bardziej wyczuwa się na ogół w gorącym naparze.

Zmieniaj tylko jeden parametr na raz, pozwoli Ci to ustalić co ma jaki wpływ na smak.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: meylo w 12 Maj 2017, 12:46:55
Dziękuję, Panowie :)
Mieszanie po preinfuzji powinno być zawsze? Rzadko to robię, nie brałem pod uwagę natleniania.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Drinker w 12 Maj 2017, 14:30:33
Nie musi być, ja tam prawie nigdy nie mieszam.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: picasso83 w 12 Maj 2017, 14:38:20
Myślę, że Krystiansowi chodziło o zamieszanie gotowego naparu, a nie zmielonej kawy po preinfuzji. To dwie różne rzeczy. Ja też nie mieszam po preinfuzji i kawa wychodzi super:-)

Wysłane z mojego LG-D855 przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 12 Maj 2017, 14:39:07
Meylo ja miałem na myśli nie po preinfuzji tylko po ekstrakcji, czyli jak już kawa jest zaparzona. Jeśli jest problem z goryczą to nie koniecznie bym mieszał przy preinfuzji, bo mieszanie przeważnie podbija lekko goryczkę.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: meylo w 12 Maj 2017, 14:52:01
Ciekawe, czytałem ekstrakcja, myślałem preinfuzja. A pomieszać faktycznie zapomniałem. To pewnie dlatego, że przestałem "cukrować" i nie mam co mieszać.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 12 Maj 2017, 15:08:27
Jeśli parzysz do tego w czym potem pijesz to mieszać nawet trzeba, kawa parzy się warstwowo. Jeśli do dzbanka/karafki, to można sobie zamieszać, natlenić, ostudzić.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: DrUsagi w 26 Maj 2017, 08:38:05
Czy forumowicze dripujący w różnych miejscach, polewający różnymi sprzętami spotkali sie - tak jak ja - z sytuacja, że polewając grubym strumieniem (dzbanek) a nie cienkim (konewka) musicie mielić drobniej aby zmieścić się w tym samym czasie.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Shaggy_Paw w 26 Maj 2017, 11:58:09
Od miesiąca moja konewka siedzi w Kołobrzegu czekając na wymianę, więc jestem zmuszony polewać dzbankiem do spieniania mleka - potwierdzam twoje spostrzeżenia, trzeba zmielić drobniej żeby uzyskać podobne czasy parzenia. Choć zauważyłem również, że kalita w tej materii jest bardziej wyrozumiała niż V60 i lepiej nosi gruby strumień
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: dziewiecset w 26 Maj 2017, 12:17:48
Od miesiąca moja konewka siedzi w Kołobrzegu czekając na wymianę


Co się stało, że konewka na reklamacji? Aż w szoku jestem!
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Shaggy_Paw w 26 Maj 2017, 13:42:09
Od miesiąca moja konewka siedzi w Kołobrzegu czekając na wymianę


Co się stało, że konewka na reklamacji? Aż w szoku jestem!
Całe dno bonavity zardzewiało. Równiutko, na około

(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20170526/0794c9235af1d148650c68b110aa1b06.jpg)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: dziewiecset w 26 Maj 2017, 13:46:38
aua, aż mi twarz wykrzywiło jak można zrobić z materiałów które rdzewieją naczynie... straszne! współczuję! nie ten temat... ale z konewek polecam Fellow oraz Kality są naprawdę porządnie wykonane z grubych nierdzewnych stali.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Shaggy_Paw w 26 Maj 2017, 14:38:09
Nad fellow pomyślę, gdy zaczną wysyłać na cały świat nowy model variable :taktak:
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: slusar_o2 w 26 Maj 2017, 14:51:49
Chińska nierdzewka. W poprzednim mieszkaniu miałem baterie w łazience z podobnego materiału :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Shaggy_Paw w 05 Czerwiec 2017, 23:28:15
Miałem już nie wypowiadać się w tym wątku na temat konewki, ale wydarzyło się sporo, wiec pokuszę się jednak o małą aktualizację. A w sumie konewka trochę z dripem wspólnego ma, wiec może aż tak "OT" nie będzie ;)

A więc tak:
Otrzymałem nowiutką bonavitę, wprost z nowej dostawy. Nie wiem, czy mam takiego pecha, czy ten typ tak ma, ale znowu trafiłem na felerny model. Stacja bazowa zachowywała się bardziej jak prototyp:
- podczas podgrzewania temperatura rosła o 2°, by następnie spaść o 1°, i tak w kółko (odczyt na zasadzie: 34°, 33, 34,35,34,35,36,35)
- Na funkcji hold wskazania temperatury cały czas skaczą. Np. hold na 93° powoduje miganie wyświetlacza na zmianę pokazując 93°-94° lub 94°-95°
-  przy próbie zagotowania wody, wskazanie blokuje się na 99°
- po podniesieniu i odstawieniu z powrotem czajnika, a następnie wciśnięciu przycisku hold - czajnik zamiast od razu przejść do podgrzewania wody, miga przez chwilę ustawioną wcześniej temperaturą.
- wciśnięcie przycisku temp. set podczas podgrzewania wody powodowało przerwanie podgrzewania wody aż do momentu wybrania nowej docelowej temperatury.

Trochę sporo, jak na sprzęt za blisko 4 stówy. zdecydowałem się wiec na odstąpienie od umowy kupna, bo zaczynała się z tego robić loteria.
Od pierwszego dnia do wysyłki zwrotnej minęły 3 dni. Trzeciego dnia, podczas pakowania na dnie czajnika zauważyłem dokładnie takie same plamy, jak na w/w zdjęciu. (Jeszcze nie tak mocno rdzawe, ale jednak).

Za radą @dziewiecset i po przeczytaniu recenzji @Poe i kilku innych zdecydowałem się na Fellowa. Wersja (wg pudełka) 1.3, ze zmodyfikowaną końcówką wylewki i pokrywką ze stali. Pierwsze wrażenia jak najbardziej pozytywne. Rączka bardzo wygodna. (Jak wspomniał Poe, kciuk rzeczywiście automatycznie, wręcz naturalnie ląduje na tej wypuscce). Kontrola strumienia i flow rate'u zauważalnie większa w porównaniu do Bonavity - różnica jest najbardziej zauważalna, gdy konewka jest pełna/wypełniona w 3/4 - dociążona rączka rzeczywiście robi robotę, nie ma żadnego problemu z utrzymaniem jednolitego, cienkiego strumienia.
Z racji, że nie można mieć wszystkiego, możliwość bardzo wolnego polewania ma też swój  naturalny skutek uboczny w postaci braku możliwości dość szybkiego polewania. Prędzej woda przecieknie wieczkiem, niż poleci tak szybko, jak mogła by polecieć np. w bonavicie przy dość mocnym przechyleniu.
Przykrywka "siedzi" w dzbanku luźno - nie ma żadnych zatrzasków/zapadek trzymających ją w miejscu. Na szczęście podczas parzenia kawy nie na konieczności jej podtrzymywania.
Oczywiście największą piętą Achillesa jest termometr. Nie mam pojęcia, dlaczego zdecydowano się na termometr analogowy (chyba tylko ze względów estetycznych). Zamiast precyzyjnego odczytu temperatury mamy widełki i pomiar jak ja to mówię "pi razy drzwi": 85°, 88°, 90.6°,  93,3°, 96,1°, 99°.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 06 Czerwiec 2017, 00:10:59
A te 2°C wahań to w całym zakresie, czy na dohamowaniu? bo to drugie jest normalnym działaniem. Również podczas wciśnięcia [hold] 2°C to przepisowe wahanie.
Żeby osiągnąć 100°C trzeba się mocno namęczyć -- to też normalne.

A co do rdzawych plam -- jak u Ciebie z pH?


Jeśli komuś nie zależy na elektronice, to chyba najlepszą opcją jest Hario + dobry cyfrowy termometr typu ThermoPop (szybki i wodoodporny).

PS. Moja Bonavita nadal działa -- właśnie minęło 3 lata :szampan:
PPS. Jest temat o konewkach ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: dziewiecset w 06 Czerwiec 2017, 09:31:38
@Shaggy_Paw (http://forum.wszystkookawie.pl/index.php?action=profile;u=3663) Z tym termometrem to prawda, że to najsłabsza część tej konewki. Co do opinii @donkiszot (http://forum.wszystkookawie.pl/index.php?action=profile;u=54) się zgodzić nie mogę, Hario w porównaniu z Kalitą i Fellow wypada marnie jeśli chodzi o grubość stali oraz precyzję wykonania relacja cena/jakość to kpina. Nim kupiłem Fellow zrobiłem rozeznanie, bawiłem się różnymi konewkami, macałem dotykałem podglądałem jak działają w kawiarniach etc. Podobnie z młynkiem postępowałem, niestety dobrze wiemy, że gadżety kawowe do najtańszych nie należą, wręcz bym rzekł są z tych bardzo drogich....


edit: a co do dripów, to w Kalicie (nie wiem jak w V60) zaobserwowałem, że do słodszych kaw lepiej używać brązowych filtrów, do kwaśnych lepiej białych w oby przypadkach podkreśla to trzeba.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 06 Czerwiec 2017, 09:48:41
Nie musisz się zgadzać :) Niemniej nie ma elektrycznej Kality. A na utyskiwania, że z Fellow (za ciężkie pieniądze) odprysnął lakier, poczekam cierpliwie. Ten sprężynowy termometr przez grzeczność przemilczę. ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: dziewiecset w 06 Czerwiec 2017, 10:00:07
http://forum.wszystkookawie.pl/index.php?topic=629.msg104298#msg104298 (http://forum.wszystkookawie.pl/index.php?topic=629.msg104298#msg104298)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Shaggy_Paw w 06 Czerwiec 2017, 19:10:42
A te 2°C wahań to w całym zakresie, czy na dohamowaniu? bo to drugie jest normalnym działaniem. Również podczas wciśnięcia [hold] 2°C to przepisowe wahanie.
Żeby osiągnąć 100°C trzeba się mocno namęczyć -- to też normalne.

A co do rdzawych plam -- jak u Ciebie z pH?


Jeśli komuś nie zależy na elektronice, to chyba najlepszą opcją jest Hario + dobry cyfrowy termometr typu ThermoPop (szybki i wodoodporny).

PS. Moja Bonavita nadal działa -- właśnie minęło 3 lata :szampan:
PPS. Jest temat o konewkach ;)
W całym zakresie.
2° margines błędu dotyczy możliwości odchyleń od wyświetlanej wartości, wiec jedno nie ma drugiego z drugim. 100° w poprzedniej nie było żadnym problemem - woda dochodziła do 99°, kilka sekund i strzelało 100°. Co całości opisanych błędów - poprzednia stacja bazowa działała bez zarzutów wiec mam punkt odniesienia
Jeśli cię ciekawi jak to wyglądało w praktyce:
https://youtu.be/0Ng4IR6zdfs
https://youtu.be/upJPbhdFpKw

Jeśli chodzi o pH: nie wiem, nie sprawdzałem. Natomiast mam zwykły elektryczny czajnik od zelmera już kilka lat i ów problem nie występuje
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Shaggy_Paw w 08 Czerwiec 2017, 16:54:48
A co do rdzawych plam -- jak u Ciebie z pH?


Edytować postu już nie mogę, więc napiszę nowy.
Sprawdziłem pH bo w sumie mnie to zaciekawiło, wyszło tak:

Woda z kranu:
TDS: 164 PPM @ 19°C
pH: 7.2
KH: 12
GH: 0

Po filtrze:
TDS: 128 PPM @ 19°C
pH ~7.6
KH 8
GH 0
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 09 Czerwiec 2017, 01:23:43
Górna granica normy po filtrze.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 10 Lipiec 2017, 14:13:44
U mnie się zrobilo mniej smacznie. Nie wiem dlaczego, ale przy 24 g/400 ml przy 2:15 min kawa smakuje jak przeparzona. Przy minimalnie grubszym mieleniu schodzi do 1:55-2 min i smakuje duzo lepiej... Robie w V60-02, zalewam na raz(rano niezbyt mam czas na polewanie porcjami). Cos robie zle? Kawy Rwanda Bushoki od Antonio i Burundi od Good Life Coffee.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: pj.w w 10 Lipiec 2017, 14:56:07
Robie w V60-02, zalewam na raz(rano niezbyt mam czas na polewanie porcjami). Cos robie zle? Kawy Rwanda Bushoki od Antonio i Burundi od Good Life Coffee.
Być może to skrót myślowy Twój z zalewaniem na raz i jednak robisz blooming (preinfuzje). Jeżeli nie to te 30 sekund dłużej stania przy dripperze polecam. Zalewasz kawę 50 g wody, mieszasz i po 30 sekundach dolewasz resztę wody. I na koniec jak już cała woda w driperze Rao Spin. Powinna być równiejsza ekstrakcja całej kawy i zniknąć efekt przeparzenia.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 10 Lipiec 2017, 15:13:15
Oczywiscie skrot myslowy :) preinfuzja 30 s jest. Choc nie mieszam po wlaniu tych 50 g(akurat zgadles), dopiero pozostale 350 g idzie jedna porcja - tez bez mieszania, tak jak robilem w 01 jak zalewalem male porcje.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: pj.w w 10 Lipiec 2017, 15:21:38
Oczywiscie skrot myslowy :) preinfuzja 30 s jest. Choc nie mieszam po wlaniu tych 50 g(akurat zgadles), dopiero pozostale 350 g idzie jedna porcja - tez bez mieszania, tak jak robilem w 01 jak zalewalem male porcje.
Pomieszanie w trakcie perfuzji ma na celu upewnienie się, że każda drobinka kawy ma kontakt z wodą. Praktyka i teoria dowodzą, że ma to sens. Warto spróbować, nie dodaje to nic czasu, poza myciem łyżeczki na koniec.

Zamieszanie dripperem na koniec, też wypróbuj, zapobiega osadzaniu się cząstko kawy na filtrze i znowu w teorii powinno powodować równiejsze ciastko kawy na koniec parzenia a zatem równomierną ekstrakcję.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 10 Lipiec 2017, 15:40:59
Mieszanie wydłuża nieco czas przelewania się wody, trzeba więc kawę trochę grubiej zmielić.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 10 Lipiec 2017, 16:03:02
Tylko zastanawiam się w jaki czas celować... Czy dalej gdzieś w okolice 2:15-2:30 jak przy innych wychodziło smacznie, czy wydłużać...
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: pj.w w 10 Lipiec 2017, 16:09:36
Ja bym na Twoim miejscu na razie nic nie zmieniał w technice, przemiale, tylko dodał te dwa etapy mieszania. I zobaczył jak to Ci wpłynie na smak, czas, i ewentualnie dalej kombinował.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 10 Lipiec 2017, 16:15:55
Po obiedzie sobie sprawdzę ;) Lekko zdziwiony byłem, bo zapach świetny, ale smak już nie :(
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 10 Lipiec 2017, 16:42:11
Spróbuj trochę grubiej mielić, możesz również obniżyć temperaturę i przede wszystkim nie zalewaj dripa na jeden raz.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: PanJesiotr w 10 Lipiec 2017, 17:19:14
Nic nie piszesz o temperaturze. Jaka?
I dopytam od kiedy zrobiło się mniej smacznie? Z czymś to wiążesz, coś jest innego?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krzyyh w 11 Lipiec 2017, 07:24:41
Dla mnie mniej smacznie robi się po imprezce z wódeczką (czystą), dopiero po około tygodniu wszystko wraca do normy. A po piwie na przykład jest jeszcze smaczniej.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: PanJesiotr w 11 Lipiec 2017, 07:54:56
U mnie słodycze czy słodkie potrawy podnoszą odczuwany smak kawy. Za to odwodniony czy zakwaszony mam na nią mniejszą ochotę i mniej też smakuje.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 11 Lipiec 2017, 08:25:18
Temperatura coś około 96 stopni, czasem mniej, bo coś mi ostatnio termometr świruje. Robię tak jak zawsze, gotuję, czekam i zalewam, mieląc gdzieś w międzyczasie kawę i przelewając dripa. Zaraz będę robić to spróbuję zamieszać preinfuzję i zalać na 3 porcje, może poza zapachem będzie też smak...
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 11 Lipiec 2017, 09:14:13
Też dziś zaparzyłem Rwandę. 20g/330ml/90 stopni/3 minuty, preinfuzja z mieszaniem na początku 70ml wody i 30 sekund, potem do 150ml i też lekkie mieszanie, potem do 250ml i znowu lekkie mieszanie, na koniec do 330ml. Efekt równie fajny jak w przypadku kaw z Kenii :).
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: KiT w 11 Lipiec 2017, 09:53:16
Tak czytam o dripie i procedurze, interwałach czasowych i tak sobie myślę, że niewątpliwie jest to smacznie, ale czy prosto to już bym się nie upierał :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Miklas w 11 Lipiec 2017, 09:56:49
To tylko tak skomplikowanie brzmi. Jak robię dripa, to wystarczy mi obserwacja ile wody uciekło. Na zegarek patrzę się tylko przy preinfuzji,a jak nie mam zegarka to też na oko.

Marek.

Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 11 Lipiec 2017, 10:27:52
Wbrew pozorom jest prosto, dopóki się nie kombinuje robiac po swojemu ;)

Dziś probowalem. Preinfuzja 60 ml, pomieszalem, zalalem 100 ml, ciagle blooming... :( dolalem 110 ml, dalej blooming, kolejna porcja do 400 ml, pomieszalem... I lipa. Parzylo się ponad minute dluzej, wyszlo przeparzone. Jutro sprobuje z duzo grubszym mieleniem i duzo wieksza porcja wody na preinfuzje. Zaczyna mnie to lekko irytowac...
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: PanJesiotr w 11 Lipiec 2017, 10:45:20
Siewcu, obniż temperature. Tak jak Antonio pisze do 90, może 92 C. Nie każda kawa lubi tak wysoko się parzyć. 96 to szło w przepisach od Coffee12 na ich ostatnie kolumbie, te kawy lubiały drobno i ciepło. Podobnie lubi takie warunki Salvador nad Synestezji. Ale już parzona tak pacamara z Nikaragui od Gregoria wyszła sciągająca na języku a w niskich tak pięknie się parzy. Niestety nie ma uniwersalnego przepisu na każdą kawę. No chyba, że te same kawy miesiąc temu wychodzily Ci lepiej w tych 96.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 11 Lipiec 2017, 11:21:05
Ktos z doswiadczonych mowil, zeby nie bac się wysokich temperatur :) dlatego tak robie. Z uszkodzonym termometrem jest jeszcze lepiej...
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 11 Lipiec 2017, 11:41:04
Niskich też nie należy się bać... ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 11 Lipiec 2017, 11:55:31
Wniosek jest prosty. Trzeba konewke elektryczna kupić ;) nie wiem skad kase wezme, ale musze cos wyczarowac :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: kulka w 11 Lipiec 2017, 12:01:19
Albo zwykłą i do tego jakiś termometr.

Ja przed chwilą wrzuciłem 19g, zalałem 250g wody 90-91C. Wcześniej tylko polewałem (dobra) i mieszałem przy preinfuzji (bardzo dobra). Teraz mieszałem przy każdej dolewce i wyszła  :pycha: Ale trochę oszukuję, bo to pacamara była :)

Widać każda kawa preferuje dedykowane podejście - temperatury, polewania, mieszania, zmielenia...
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 11 Lipiec 2017, 12:46:17
Zwykla z termometrem już mi wybito z glowy. Niby drozej, ale temperture trzyma, ustawic mozna timer i miec rano zagrzana wode, nie trzeba stac i pilnowac termometru... I mozna postawic gdzie wygodnie, bo spod nie jest nagrzany od palnika - a jak mialbym jeszcze czajnik elektryczny kupić, to wole pokombinowc i wziac elektryczna. Poki co zostaje mi zabawa czajnikiem jojo...
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 12 Lipiec 2017, 10:33:08
Zrobilem znowu. Preinfuzja na 2 etapy w tych 30 s - 60 i 40 g, zeby dobrze odgazowalo(wczesniej było przez jakis czas po zalaniu) i 3 razy po 100 ml. Po kazdym dolaniu wody mieszalem. Efekt dalej taki sam... Przy nizszej temperaturze(cos ponizej 93 stopni, przy tej termometr zglupial). Czas okolo 2:40 min, 24 g kawy. Troche zmarnowanej kawy, efekty slabe... :(

I jak wypilem - kawa przeparzona, w pewnym momencie znikl ten smak i pojawilo się cos blizej nieokreslonego(?) Jakby bez smaku. Dalej smak przeparzonej kawy, ale mniej intensywny i gdzies cos tam ledwo wyczuwalna nutka, ze to powinno byc slodkie(sensoryka u mnie lezy)... Glupieje.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: manfred w 12 Lipiec 2017, 11:05:16
Co to za kawa?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: KiT w 12 Lipiec 2017, 11:09:59
chyba mnie nie przekonałeś, że to proste łatwe i przyjemne :) tak jak sobie czytam
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 12 Lipiec 2017, 11:20:03
@siewcu, daj sobie spokój na kilka dni z kawą ;). Zrób jakiś film z akcji zaparzania.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: manfred w 12 Lipiec 2017, 11:22:35
Jedynej kawy której nie dałem rady wypić to ostatnio sagafredo cy jakoś tak. A tak to z palarni wg alfabetu doGoran, MastroAntonio , xCafe nie ma kawy która by mi nie smakowała z dripa.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Shaggy_Paw w 12 Lipiec 2017, 11:25:18
Siewcu, a czym polewasz?

Odnośnie mieszania: mieszasz delikatnie? Ile razy? Każde zamieszanie zwiększa stopień ekstrakcji - może zamiast mieszać spróbuj tylko lekko zakręcić dripperem. Spróbuj też odsiać pył.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 12 Lipiec 2017, 11:30:25
To jest proste, dopóki się nie kombinuje :) a kawa to Rwand Bushido Antonia. Jutro jak będę robic to postaram się jakoś filmik nagrac. Polewm czajnikiem jojo, na konewke zbieram dopiero. A mieszanie... Hmm, nie mieszam jakoś bardzo, 2-3 obroty mala lyzeczka tylko.

No i przy mieszaniu wolniej woda splywa. Jutro sprobuje zmielic, bez mieszania zalac na 3 razy i zobacze co z tego wyjdzie.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: untoldex w 12 Lipiec 2017, 13:08:54
To jest proste, dopóki się nie kombinuje 

Hmm, to po co kombinujesz?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: pj.w w 12 Lipiec 2017, 14:09:10
@siewcu

Upraszczaj a nie dodawaj sobie kroków.
Jedna preinfuzja 2-3 x tyle wody co kawy, z wymieszaniem, żeby cała kawa miała kontakt z wodą w ciągu pierwszych 15 sekund. I wystarczy.

Po 30 sekundach od pierwszego kontaktu zalej na raz i na koniec zakręć dripperem lub zamieszaj, bo każde kolejne polanie, zamieszanie zwiększa stopień ekstrakcji.
Nie może być źle :)
Z Twojego opisu można wnioskować, że receptą dla Ciebie będzie grubsze zmielenie i krótszy czas parzenia (to Ci dodatkowo ułatwi poza grubszym mieleniem jedno zalanie i tylko jedno zamieszanie na koniec)  i być może ciut większa doza kawy np. 26g.

Mało prawdopodobne, ale jeżeli faktycznie robisz wszystko tak jak dotąd a smak kawy zmienił się dramatycznie to mogła u Ciebie zajść jakaś zmiana w TDS wody.

Jak znasz angielski zerknij sobie na ten artykuł: https://baristahustle.com/blogs/barista-hustle/the-coffee-compass. Fajnie opisane jak korygować proces parzenia kierując się smakiem.
 [ You are not allowed to view attachments ]




Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: dopeman w 12 Lipiec 2017, 22:06:17


kawa to Rwand Bushido Antonia.

Mam akurat tą samą.
24g 400ml *** @2:40 *** 94-93'C
Czy ty mielisz komendantem?

U mnie to jest 28 klik.

Bloom ~60-70g
@15-25s mieszam dokładnie.
@30s polewam do 200
@1:05 polewam do 300
@1:35 polewam do 400 (zlewam też po ściankach to co zostaje)

Jest bardzo smacznie.

A jak nie idzie to nie bój się i zrób Pergera 12/200, metoda jeszcze prostsza :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: mr_blend w 12 Lipiec 2017, 22:19:16
@1:35 polewam do 400 (zlewam też po ściankach to co zostaje)
A jakbyś spróbował nie nalewać wody po sam czubek drippera tylko systematycznie uzupełniał np. lekko poniżej połowy, aż uzyskasz pożądaną ilość wody. Potencjalnie jest szansa, że Twoja ekstrakcja jest nierówna, gdyż wraz z osiadaniem kawy na brzegach filtra coraz mniej ma kontakt z wodą :) Z pewnością lanie po filtrze nie pomaga, wszyscy w każdym tutorialu jak jeden mąż odradzają.

Chyba, że źle coś zrozumiałem, to przepraszam.

Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 12 Lipiec 2017, 22:39:57
Nie mam Comandante, mam Wilfę. I nawet termometru teraz nie mam, jedyne co to jakiś badziew, który ledwo działa... Jutro spróbuję z mieszaniem tylko przy preinfuzji, resztę zaleję równym tempem do pełna.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 12 Lipiec 2017, 23:11:41
Może spróbuj robić mniejsze dripy, wychodzą smaczniejsze niż duże. A jeżeli masz jakieś nieciekawe nuty w naparze, to nie mieszaj przemiału. Po preinfuzji podziel wodę na 3 - 4 porcje, w zależności od tego jaki czas ekstrakcji będziesz chciał osiągnąć i wlej je co 30 sekund.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 12 Lipiec 2017, 23:25:32
Ale taka 400 ml porcja na rano jest akuratna ;) Robię przed wyjściem z domu i kończę akurat przed pracą. Jutro znowu coś inaczej zrobię, bo to chyba ostatnia próba z tej kawy...
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 12 Lipiec 2017, 23:38:41
Przy większych ilościach wolę Chemex :).
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 13 Lipiec 2017, 00:36:09
Nie mam i nie planuję... Wolę znaleźć metodę do V60-02, bo na upartego w gościach jakąś kawę z tego zrobię, jak go wcisnę do plecaka - a Chemexa nie da rady ze sobą zabrać, przynajmniej bezpiecznie i podróżując z plecakiem i komunikacją miejską...
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krzyyh w 13 Lipiec 2017, 07:08:00
A może trzeba młynek wyczyścić.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 13 Lipiec 2017, 08:11:50
Młynek to chyba 250 g nawet nie zmielił ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: PanJesiotr w 13 Lipiec 2017, 08:13:30
Albo zmieniłeś wodę lub filtr w dzbanku  :) Ja włożyłem w dzbanek wczoraj Dafi Mg+ i zarowno wieczorne centroamericano od Nomad jak i ranna pacamara z Gregorio wyłącznie kakaowe z takim metalicznym posmakiem, ciężkie, bez rześkości i kwaskowatości. Prawie jak przeparzone. Zrobię próby na Żywcu z butelki i jak wyjdzie lepiej to filtr w kosz.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 13 Lipiec 2017, 08:58:24
Zmienilem. Poprosilem rodzicow, zeby przywiezli mi wode od dziadkow, ktorzy na wsi maja wode ze studni glebinowej i robiona u nich w idiotyczny sposob Burundi od Good Life Coffee wyszla cudownie... Ale na tej z dafi już nie sprobuje, bo mi się kawa skonczyla a wyplaty nie widac ani nie slychac...

A dzisiaj grubiej mielona i zalana na raz, z mieszaniem tylko przy preinfuzji, wyszla znow przeparzona. Nie wiem czy na tej wodzie trzeba parzyc kawe dwa razy szybciej czy o co chodzi...
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: dopeman w 13 Lipiec 2017, 09:06:03



Chyba, że źle coś zrozumiałem, to przepraszam.

Jestem bardzo zadowolony. Nie da się, moim zdaniem, tak nisko trzymać poziomu wody przy 24 g w v01. Ale spróbuję z ciekawości podzielić całość na więcej porcji wody, zobaczę jaki efekt.

Kiedyś polewalem ciągiem, wolno, cały czas, efekty dużo gorsze.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 13 Lipiec 2017, 09:15:54
A dla mnie te 24 g w 01 nie było zbyt przyjazne do polewania, dlatego po pierwszej probie poleciem od razu po 02. Z filtrami 100W wyszlo niecale 50 zl, a komfort nieporownywalnie wiekszy - bez znaczenia, czy leje porcjami czy zalewam na raz :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: dopeman w 13 Lipiec 2017, 10:31:50
A dla mnie te 24 g w 01 nie było zbyt przyjazne do polewania, dlatego po pierwszej probie poleciem od razu po 02. Z filtrami 100W wyszlo niecale 50 zl, a komfort nieporownywalnie wiekszy - bez znaczenia, czy leje porcjami czy zalewam na raz :)
Ale z postów wyżej wynika że nie jesteś zadowolony z rezultatu?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 13 Lipiec 2017, 10:36:21
Ano, natomiast ktos zasugerowal, ze woda moze byc problemem. Zostalo mi kilka gramow kawy, to sprawdze :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 13 Lipiec 2017, 11:28:27
Moje początki z V60 itd też były straszne... ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 14 Lipiec 2017, 09:35:58
Albo zmieniłeś wodę lub filtr w dzbanku  :) Ja włożyłem w dzbanek wczoraj Dafi Mg+ i zarowno wieczorne centroamericano od Nomad jak i ranna pacamara z Gregorio wyłącznie kakaowe z takim metalicznym posmakiem, ciężkie, bez rześkości i kwaskowatości. Prawie jak przeparzone. Zrobię próby na Żywcu z butelki i jak wyjdzie lepiej to filtr w kosz.
Daj adres. Zrobilem z kranowy puszconej przez Dafi... I wyszlo na to, ze woda u dziadkow taka dobra do kawy nie jest. Jako jedyny napisales o wodzie z tego co pamietam i gdyby nie Ty, to uparcie szukalbym problemow w technice. Faktem jest, ze duzo jej brakuje, ale po samej zmianie wody wyszla kolosalna roznica, bo watpie, ze sama preinfuzja polegajaca na laniu dodatkowych 40 g ponad zwykle 30 g przez kilka sekund zmienilaby az tyle... Szczegolnie, ze wczoraj zrobilem podobnie. Czuc, ze jest minimalnie przeparzona, ale czuc tez wyraznie smaki, ktore byly na poczatku, jak jeszcze cos wychodzilo... Znowu 24 g, preinfuzja 30+40 g w 30 s, parzone ok 2:15 min, temperatura chyba 95 stopni(szybko spadajaca jak zwykle). W koncu ciesze się kawa jadac do pracy, a nie narzekam, ze znowu nie wyszlo...
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 14 Lipiec 2017, 09:50:28
uparcie szukalbym problemow w technice. Faktem jest, ze duzo jej brakuje, ale po samej zmianie wody wyszla kolosalna roznica,

Samemu sobie to zawdzięczasz. W kółko pisałeś o przeparzeniu, a za to woda raczej nie odpowiada.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 14 Lipiec 2017, 12:48:34
A robiac dokladnie to samo, zmieniajac tylko wode? To dalej sam sobie zawdzieczam?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: PanJesiotr w 14 Lipiec 2017, 13:46:21
W ramach ogólnej dydaktyki (a dla Siewcu w ramach pokuty :) ) proponuję celowo przeparzyć kawę w dripie. Sam tak tyle co uczyniłem aby doświadczyć tego strasznego "przeparzenia".
Salvador Divisadero z EuroCafe, doza 12g zmielona drobniej niż zwykłem do v60, praktycznie jak do kawiarki. Woda w konewce zagotowana do 100 C. Preinfuzja 25 g wody, zamieszane. Dalej wlewane w 3 porcjach, po każdej mieszane łyżeczką aby podbić ekstrakcję. Czas łączny wyszedł 2:30. Siedzę teraz i piję to co chciałem przeparzyć i sama radość. Pyszna kawa. Mnóstwo słodyczy, fajna kwaskowość. Cierpkość jest ale bez tragedii, gdzieś pod sam koniec w  posmaku, wcale nie taka straszna choć traktuję to jako wadę w smaku. I tak sobie myślę - "co ja kurw.. wiem o kawie"  :ogien: Nie tak łatwo przeparzyć dobre ziarno w dripie, może przy większych dozach gdzie złoża filtracyjnego z kawy jest więcej/wyżej.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 14 Lipiec 2017, 13:49:53
Siewcu oczywiście że zupełnie inna woda inaczej zaparzy kawę. Inne substancje i w innym stopniu zostaną rozpuszczone przy takim samym przepisie. Więc końcowy skład Twojej filiżanki zaparzony przy pomocy wody A i B będzie inny.

PanJesiotr skoro przy drobniejszym mieleniu czas miałeś 2:30, a mieszanie spowalnia przelewanie wody, to jakie czasy masz normalnie?
Może po prostu na ogół trochę za grubo mielisz?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 14 Lipiec 2017, 14:12:42
Takie tam bez znaczenia 98,75%  :hihihi:
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 14 Lipiec 2017, 14:14:36
no ale te 98,75% też inne w składzie
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 14 Lipiec 2017, 14:58:46
No raczej. Inne, inaczej rozpuszczające, inaczej smakujące. Toteż :hihihi:
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: piomic w 14 Lipiec 2017, 22:51:13


A dla mnie te 24 g w 01 nie było zbyt przyjazne do polewania,

Dlaczego? Zwykle robię z 25-30g kubek 250ml, zdarzało się i więcej sypać jak nie używałem wagi -- nie zauważyłem jakichkolwiek problemów z polewaniem.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 14 Lipiec 2017, 23:09:23
No mi było ciężko utrzymać poziom wody ;) Kolejny argument, żeby kupić konewkę...
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: piomic w 14 Lipiec 2017, 23:12:29


kupić konewkę...

No bez konewki to ciężko.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 15 Lipiec 2017, 00:08:14
No ciężko, ale mam inne priorytety finansowe niż konewka...
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: manfred w 15 Lipiec 2017, 04:38:58
konewkę...
Drip bez dobrej konewki jest jak espresso bez dobrego młynka... niby jest.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 15 Lipiec 2017, 10:25:02
Przesadzacie. Jeśli dobrze pamiętam, ósme miejsce na świecie przy użyciu V60 i dzbanków do mleka.

A metoda pałeczkowa daje wręcz mistrzowską precyzję.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 15 Lipiec 2017, 10:29:23
Mi cos nie wychodzi z mieszaniem przy preinfuzji... Jak nie mieszalem, było lepiej. Dlaczego? Nie mam pojecia. Gdybyscie mi nie napisali o mieszaniu, nie probowalbym ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 15 Lipiec 2017, 10:57:52
Masz aero, takie eksperty najlepiej tam sprawdzać, najłatwiej ruszyć tylko jeden parametr. V60 jest wrażliwe na niuanse -- jeśli już bawimy się w aptekę.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: mr_blend w 15 Lipiec 2017, 12:42:03
Mi cos nie wychodzi z mieszaniem przy preinfuzji... Jak nie mieszalem, było lepiej. Dlaczego? Nie mam pojecia. Gdybyscie mi nie napisali o mieszaniu, nie probowalbym ;)

Myślę, że trzeba jasno powiedzieć, że pij kawę taką jaka Ci smakuje, a nie bo ktoś coś powiedział ;) Sam nie mieszam, ale rozumiem po co to jest. Jeśli nie masz konewki, to ma to sens. Można też po prostu wziąć kubek z dripem i energicznie zamieszać całym kubkiem. Chodzi o to, żeby woda pokonała wszelkie grudki i wszędzie się dostała, by gazy wydostały się z kawy i późniejsze parzenie było jak najrówniejsze. Sam nie mieszam, bo póki co taka kawa mi smakuje, czasem mieszam kubkiem jak widzę, że gdzieś jest sucho przy zalewie - czy to french press, czy drip. Przy aeropresie raczej nie da się uniknąć mieszania.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 16 Lipiec 2017, 22:57:36
Dzisiaj sobie zrobiłem takie coś...

(http://i.imgur.com/eSfHVhl.jpg)

Metoda? Byle jaka, bo na szybko. V60-02 przelane wodą z czajnika, postawiłem na kubek termiczny. Woda mi się zagotowała - kranówa, bo zapomniałem o dzbanku - a zorientowałem się o tym błędzie jakieś pół godziny później... Zagotowałem i wyłączyłem gaz. Poszedłem ważyć kawę, za mało było to sięgnąłem po tą. Zmieliłem 24 g, wsypałem, czajniczek w łapę - bez mierzenia temperatury, bo nie miałem czasu. Na szybko stoper, bodaj 77 g preinfuzji - aby było 30 s, mieszać mi się nie chciało, ale strasznie napęczniała. Poczekałem, dolałem do ciut ponad 400 g w jednej porcji. Spakowałem plecak, akurat było chyba 2:30 min. Czas gonił, to wyrzuciłem tylko filtr, dripper na szybko do zlewu, zebrałem się, zakręciłem kubek, wyszedłem, spaliłem papierosa, zapakowałem się do auta. Wziąłem pierwszego łyka i byłem w naprawdę ciężkim szoku. Smakowała tak jak to samo, zrobione porządnie w kawiarni dzień wcześniej. Szczęka mi opadła... Podszedłem do tego olewczo, bo chciałem się napić kawy rano - miałem ciężki dzień. A tu taka niespodzianka... Wniosek prosty - nie ma co się strasznie spinać, tak jak to robiłem wcześniej. Zmielić, przelać i spróbować. Prosto było? Bardzo prosto, bardzo szybko. Smacznie? Niesamowicie smacznie. I mam dziwne wrażenie, że gdybym polewał 3 porcjami, mieszał i mierzył temperaturę, wcale lepiej by nie wyszło.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: piomic w 17 Lipiec 2017, 09:54:31
Podszedłem do tego olewczo, bo chciałem się napić kawy rano - miałem ciężki dzień. A tu taka niespodzianka... Wniosek prosty - nie ma co się strasznie spinać, tak jak to robiłem wcześniej. Zmielić, przelać i spróbować.
No tak to jest. Kawa ma być dla mnie, nie ja dla kawy.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 17 Lipiec 2017, 11:44:45
Dziś podobnie, ale ciut wiecej goryczy. Musze termometr zmajstrowac i zainstalowac na stale w czajniku, jednak się przyda...
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 17 Lipiec 2017, 11:58:38
Ale po co? Jeśli korzystasz z jojo, to wystarczy po prostu wlać wrzątek z czajnika i gotowe. Woda w jojo wychłodzi się do odpowiedniej temperatury.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 17 Lipiec 2017, 14:18:38
Czajnik ma na dnie 2 cm kamienia, wode gotuje w jojo na gazie. Termometr do mnie jedzie w pewnym sensie ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: pistolero w 03 Sierpień 2017, 04:20:52
Wczoraj znalazłem w szafce, zapomnianą kawę, którą jakiś czas temu żona na urodziny od koleżanki dostała.
Kawa w ziarnach, jakaś Mokate Marila Cafe Crema Espresso. Data ważności 19.08.2017. Czyli ma już chyba dwa lata.

Nie wiedziałem, wyrzucić czy spróbować. Od ośmiu miesięcy, kiedy smak dobrych kaw poznałem, nie piłem kawy supermarketowej.

Otwarłem paczkę, ziarna małe, średnio palone, raczej bez zapachu. Po zaparzeniu-czego się można było spodziewać-asfalt.

Ale nie to jest ważne.
Gdy kawę zmieliłem jak do dripa, wsypałem do Clevera i zalałem podczas preinfuzji, zaczęła ona nieprawdopodobnie mocno puchnąć i wydzielać gaz.
Żadna z moich dotychczasowych dobrych kaw, tak nie puchła.
Zawsze myślałem, że puchnięcie i gazowanie jest oznaką świeżości kawy. A tu taki zaskoczenie.

Może ta kawa tak puchnie ze starości i już fermentuje? ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 03 Sierpień 2017, 06:29:48
Najwyraźniej nie jest ta kawa jeszcze stara ani zwietrzała. Składa się z robusty... ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 03 Sierpień 2017, 08:42:30
I to średnie palenie jest z tych mocniejszych.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: pistolero w 03 Sierpień 2017, 15:25:16
No, raczej średnio-mocne. :ogien:
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Ramzes_lll w 17 Sierpień 2017, 11:36:43
Witam, chciałbym się dowiedzieć, czy dripper stalowy z siatką jako ścianki boczne (taki wielokrotnego użytku) byłby lepszy niż taki z wkładanymi papierowymi filtrami??
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: picasso83 w 17 Sierpień 2017, 13:26:43
Na pewno byłby tańszy w eksploatacji, bo nie musiałbyś kupować dodatkowo filtrów. Dla mnie jednak smaczniejsze i czystsze w smaku napary wychodzą z dripperów z papierowymi filtrami (np.hario v60 lub chemex) niż z tych z metalowymi (np.phin).
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: dopeman w 18 Sierpień 2017, 08:54:39
Witam, chciałbym się dowiedzieć, czy dripper stalowy z siatką jako ścianki boczne (taki wielokrotnego użytku) byłby lepszy niż taki z wkładanymi papierowymi filtrami??
Nie. Raz niedokładnie umyjesz - a trzeba to szorować i wyparzać bo olejki kawowe to wszak tłuszcz - i następna kawa o smaku starej frytury. A później jakoś trudno ten zjełczały zapach doszorować. Mam tak złe doświadczenia że zdecydowanie odradzam.
Fitry papierowe hario są tanie, higieniczne,ekologiczne i proste w użyciu.
I najsmaczniejsze.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: dziewiecset w 18 Sierpień 2017, 10:29:09
Nawet jak moczyłeś w wodzie zaraz po użyciu?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: dopeman w 18 Sierpień 2017, 10:40:21
Nie pamiętam. Ja miałem flatex i wolę papier. Z metalu to tylko phin :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Ramzes_lll w 18 Sierpień 2017, 14:56:39
A jak to jest z tym 'papierowym' posmakiem z filtrów papierowych? Czytałem, że podobno jest wyczuwalny w kawie.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: dziewiecset w 18 Sierpień 2017, 15:12:46
Ja osobiście czuję je mocniej w brązowych, w białych po przelaniu czyli nim wrzucę zmielone ziarna najpierw płucze filtr wodą i takim przelaniu w białych praktycznie nie wyczuwam wody. W brązowych nawet po przelaniu czuję lekko karton. Z metalowym też jest kwestia gustu czy Ci przypadnie czy nie, bo smak po nich nie każdemu odpowiada pomijając kwestie higieny. Jeśli masz możliwość polecam zajrzeć do jakiejś kawiarni gdzie mają trochę sprzętu, z reguły jak nie ma dużo klientów i sajgonu to za barem stoją pasjonaci którzy z dziką rozkoszą pokarzą różnice ;)


PS. W tym wątku jest dużo o filtrach i o metalowych i papierowych, jak i posmakach, smakach, V60, Kalicie, Melicie i innych, również polecam poczytać, dużo można wynieść i sporo inspiracji ja osobiście tutaj znalazłem!
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: PanJesiotr w 18 Sierpień 2017, 15:21:32
Nie znajduje żadnej różnicy w wodzie przelanej przez biały i brązowy filtr Hario. W wodzie, w kawie będzie jeszcze trudniej wyczuc ten karton. Za to jest niewielka rożnica w smaku kawy.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: dziewiecset w 18 Sierpień 2017, 16:04:08
Nie używałem tych Hario jeśli chodzi o brązowe, napisałem tutaj konkretnie o filtrach Kality 185.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 17 Wrzesień 2017, 08:28:58
Prosto i smacznie, a co najważniejsze: powtarzalnie, równomiernie itp. czyli jak to zrobić wg Scotta Rao:

http://youtu.be/c0Qe_ASxfNM (http://youtu.be/c0Qe_ASxfNM)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Szczympek w 17 Wrzesień 2017, 10:22:24
Wrzuciłem to wczoraj w ciekawostkach. Wychodzi na to, ze mieszanie jest niezbędne, a nie opcjonalne.
Ciekawy eksperyment jak sprawdzić ktory filtr jest najlepszy. Duzo wiedzy i przypomnień :)

Ps. Bardzo Jasno palona i twarda  Kenia idealnie przeszła na 27 kliku Comandante. Podejrzewam, ze normalne kawy pójdą dobrze na 25 kliku ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: pj.w w 17 Wrzesień 2017, 11:11:00
Ps. Bardzo Jasno palona i twarda  Kenia idealnie przeszła na 27 kliku Comandante. Podejrzewam, ze normalne kawy pójdą dobrze na 25 kliku
Rozumiem, ze robisz w V60-02? I gramatura tak jak w przepisie?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Szczympek w 17 Wrzesień 2017, 11:39:49
Tak, nawet plastikowe czerwone v60 sie zgadza  :D
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: pj.w w 17 Wrzesień 2017, 11:44:54
No tak, generalnie metody z polewaniem na raz są wygodne.
W V60-01 czasami, żeby nie mieć bardzo szybkiego czasu przelewu trzeba dość drobno zmielić i/lub bardzo wolno polewać.
Dlatego też fajnie w V60-01 sprawdza się metoda z The Barn, dosyć standardowa, ale zawsze daje dobrą kawę. Tam już jest kilka polań.
 [ You are not allowed to view attachments ]
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Szczympek w 17 Wrzesień 2017, 11:49:08
"Never pour on the sides" - to juz nieaktualne jakieś piec lat. Właściwie The Barn skończyło sie jakieś piec lat temu.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: pj.w w 18 Wrzesień 2017, 21:04:11
Czyli najważniejsze punkty w metodzie Scotta Rao:
1. Dla V60-02 - optymalna doza kawy 22-25g
2. Temperatura wody - w zasadzie tuż po zagotowaniu, 97-98C
3. Blooming - 3 razy waga kawy, 45 sekund, i mieszanie tak aby jak najszybciej cała kawa złapała kontakt z wodą
4. Zalanie kawy wodą - na 1 maksymalnie 2 zalania. Pierwsza porcja wody większa niż druga. Zakładając 22g/360g będzie to: 70g blooming, + (od 45s) 180 g pierwsze polanie + (od 1:30) 110 g drugie polanie. Lub prościej 70 g + 290 g w jednym polaniu (polewanie kończmy gdzieś koło 1:20).
5. Po ostatnim zalaniu od razu robimy lekkie zamieszanie łyżeczką, tak aby kawa odczepiła się od filtra.
6. I za chwilę po tym jak tafla wody jest w bezpiecznej odległości od brzegu filtra Rao Spin - zabujanie dripperem 2-3 razy.
7. W przypadku jednego polania i dobrym młynku kończymy gdzieś około 2:15 (dwa polania czas około 30 s dłuższy).
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 18 Wrzesień 2017, 21:08:55
Hmm może jutro rano spróbuję, jak nie zapomnę i odpowiednio wcześnie wstanę...
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: untoldex w 18 Wrzesień 2017, 21:17:48
Bardzo fajna metoda, a właściwie wskazówki.
Dzisiaj zaparzyłem w ten sposób Kolumbie Esperanze od MA, i w smaku całkiem niezły słodziak wyszedł :)
U mnie na comandante 25 klik, 22g/360g, czas końcowy 2:40, jedno zalanie.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Domes w 18 Wrzesień 2017, 21:36:15
Powiem kurcze, że już przy pierwszej próbie uzyskałem lepszy efekt z jednym zalaniem z filmu niż moim misternym porcjowaniem na Buono... Mniej więcej całość jak pj.walczak przytoczył, tylko temperatura niższa.
Woda 90 stopni, 18g kawy (Kenia z Casino Mocca)- 3.0 na Kinu M47, 50g wody z przemieszaniem łyżeczką, 40s bloom, 250g na raz, wprowadzenie w ruch wirowy, jeszcze gdzieś w połowie zabujanie dripperem, czas całości 2:30.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Szczympek w 18 Wrzesień 2017, 21:57:56
Końcowy czas 2:15 nie licząc bloomingu. Łącznie trzy minuty czyli tyle co wyszło Scottowi. I Rao spin w 1:45, tak powtarzał ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 19 Wrzesień 2017, 08:44:43
A ja celowwlem w 2:15 calosc, wyszlo 2:30 i mam lure w kubku...
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 19 Wrzesień 2017, 10:20:53
A mnie się jeszcze lura w kubku z tym przepisem nie zdarzyła... :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: korea83 w 19 Wrzesień 2017, 10:45:39
Przetestowałem dzisiaj ten przepis dwa razy i muszę przyznać, że efekt jest bardzo zadowalający. Kawa zdecydowanie nabrała ciałka i w smaku jest lepiej zbalansowana.

Dwa razy wyszło 2:30 (całość) i lury nie stwierdzono  ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: pj.w w 19 Wrzesień 2017, 10:50:16
lure w kubku
Cieplejsza woda, drobniej zmiel lub wieksza doza przy tej samej ilosci kawy.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 19 Wrzesień 2017, 11:45:59
Jutro zmielę drobniej, ale dziwne, że Wam wychodzi a mi nie... Ciekawe co spierdzieliłem, że nie zadziałało. Jutro nagram filmik i wyjdzie co robię źle ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: SMaN w 19 Wrzesień 2017, 12:01:17
wieksza

mówisz o dozie ziaren :) przy tej samej ilości wody zapewne...
Co do przepisu to różnie - Kostaryka od Antonia wyszła niedoparzona przy 2:20, Kolumbijski Sommerkaffe od Solberga przeprarzona po 2:15, przemiały podobne, ale w tej metodzie jaśniejsze palenia trzeba chyba znacznie dłużej polewać i/albo drobniej mielić.
 
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 19 Wrzesień 2017, 12:17:42
Jaśniejsze raczej grubiej...
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: pj.w w 19 Wrzesień 2017, 13:30:40
mówisz o dozie ziaren  przy tej samej ilości wody zapewne... Co do przepisu to różnie - Kostaryka od Antonia wyszła niedoparzona przy 2:20,
Tak wody :)
Sprobuj na dwa polania z Kostaryka:)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: SMaN w 19 Wrzesień 2017, 13:46:18
Jaśniejsze raczej grubiej...

Grubiej jeszcze szybciej przeleci i jeszcze bardziej się niedoparzy, zdecydowanie będę na dwa polania rozbijał zanim przejdę z przemiałem.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 20 Wrzesień 2017, 09:04:18
Aby bardziej "doparzyć" kawę, wystarczy zintensyfikować Rao spin ;).
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: dopeman w 20 Wrzesień 2017, 09:13:44
Aby bardziej "doparzyć" kawę, wystarczy zintensyfikować Rao spin ;).
A on mówi, jeśli dobrze rozumiem, że nie ma znaczenia ile razy się zakręci, ważne żeby to zrobić.

Moje doświadczenia również pokazują że jasne i twarde ziarna można (a nawet trzeba) drobniej mielić i zalewać wyższą temperaturą.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 20 Wrzesień 2017, 09:15:00
Ale pisze w swojej książce... ;)
Moim zdaniem, im jaśniejsze palenie, tym dłuższy jest czas przelewania. Czyli czasami dość trudno, gdy drobniej zmielisz.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: lucasd w 20 Wrzesień 2017, 09:57:32
Rao spin (jak znany w angielskim) to jest ten ruch łyżeczką zgodny z efektem coriolis.
Można to  zrobić  wodą (patrz Perger V60)  ;)

Zabujanie to myślę że ulepszona (albo i nie) wersja od Matta, gdzie ostatnio stukał V60.
Stukanie zawsze dawało mi równy coffe bed. Bujanie póki co dało trochę gorsze rezultaty, ale
póki co 1 próba trochę za późno

Co ciekawe na końcu filmiku (fast forward) jest 30 sekund preinfuzji, a nie 45 jak na początku...
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: andy w 20 Wrzesień 2017, 10:06:30
Mam dwa dripy (plastik fantastik). Jeden w domu kupiony z lekko ponad rok temu i drugi w pracy. Ten pierwszy przez bardzo długo używałem na zasadzie - wkładam filtr, zalewam po brzegi i wyrzucam filtr z fusami jak już woda się przeleje.
Ten w pracy przez chyba 2-3 miesiące tak używałem - to było zanim poczytałem jak robić kawę.

Na obu są mikropęknięcia. W tym pracowym pęknięcia są przedewszystkim ok 2cm od góry.


Ma to związek z tym, że drip był zalewany wrzątkiem przez dosyć długi okres czasu?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: untoldex w 20 Wrzesień 2017, 10:34:51
Jeszcze jedna ciekawostka odnośnie Scott Rao vs zwycięski przepis TETSU KASUYA ktory wygrał mistrzostwa świata Brewers 2016.
Przeklejam pytanie i odpowiedź z posta: https://www.scottrao.com/blog/2017/9/14/v60-video (https://www.scottrao.com/blog/2017/9/14/v60-video) (poza tym polecam inne pytania, sporo ciekawych rzeczy)

Cytuj (zaznaczone)
WHAT DO YOU THINK ABOUT TETSU KASUYA'S POUR OVER METHOD? THE ONE THAT GAVE HIM THE WORLD CHAMP. IT DIFFERS TOTALLY FROM YOUR ONE POUR METHOD, HAVE YOU EVER HAD TRIED IT?

Cytat: ScottRao
I have no interest-- it's total nonsense, as most competition methods are. In the comp he said:

You pour the first 40% in two pours, and then decide how many pours you want to make for the last 60%. The first 2 pours decide the balance of the acidity and sweetness. The remaining number of pours will decide the strength of the coffee.

Seriously ? The first two pours decide the acidity and the balance decides the strength??? Once someone says something like that, I tune out- it's coffee voodoo, just like 99% of the crap on the internet.

To właśnie daje dosyć dobre porównanie jak dana metoda może być uniwersalna (Scott) i jak zoptymalizowana pod dane ziarna, wodę itp (Tetsu). Zapewne Tetsu miał takie obserwacje z tymi procentami przy swojej technice polewania, zaobserwował zależności, ale w przypadku innych ziaren to się rzadko sprawdza.

Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 20 Wrzesień 2017, 11:15:55
A mi się dziś udało, zadowolony jestem :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 20 Wrzesień 2017, 13:30:09
gratuluję, ciekawi mnie co Ci się udało ?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 20 Wrzesień 2017, 14:14:21
Casino Mocca - Ethiopia Binitu Ambela. Szkoda tylko, że mi się kończy... W Aeropressie wychodziła od 2 parzenia, z dripem było ciut inaczej - ale dzisiaj wyszła świetnie. Jutro drugie parzenie i trzeba wyciągać Warqee, ale na szczęście nie będzie strat :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 20 Wrzesień 2017, 14:19:32
Etiopia Binitu Ambela jest i w naszej palarni od kilku miesięcy -- z naturalnej obróbki. Nigdy mi się nie udało zrobić lury z tych ziaren... ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 20 Wrzesień 2017, 14:34:45
No widzisz... Ja zdolny jestem :D
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: dopeman w 20 Wrzesień 2017, 14:49:15
No widzisz... Ja zdolny jestem :D
Etiopie zwykle traktuję bezpardonowo 96'C.
Oczywiście gdy palenie jasne i ziarna bardzo twarde.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: GrizzzLee w 20 Wrzesień 2017, 14:54:31
No widzisz... Ja zdolny jestem :D
Etiopie zwykle traktuję bezpardonowo 96'C.
Oczywiście gdy palenie jasne i ziarna bardzo twarde.
Nigdy tak srogo nie traktowałem ziarenek z Etiopii. Z reguły lawiruję między 85-92stopnie. Powyżej robi się za dużo goryczy. Chyba, że jestem jakiś inny.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 20 Wrzesień 2017, 15:25:05
Ja dziś zalałem prawie wrzątkiem, pewnie okolice 98-99 stopni ;) Wyszło bardzo słodko. A czy ziarno twarde... Tego nie wiem, ale ziarenka są stosunkowo ciężkie - objętościowo jest tej kawy mniej, niż w przypadku np. Kamerunu Belo Małej Czarnej.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: dopeman w 20 Wrzesień 2017, 15:52:09


Nigdy tak srogo nie potraktowałem ziarenek z Etiopii. Z reguły lawiruję między 85-92stopnie. Powyżej robi się za dużo goryczy. Chyba, że jestem jakiś inny.

To zależy jakich ziaren z Etiopii oczywiście :)
Większość jakie miałem to bardzo jasne i twarde, taka Konga czy Dambi Uddo od MA to jak kamienie. To samo omawiana przez siewcu.

Ja dziś zalałem prawie wrzątkiem, pewnie okolice 98-99 stopni ;) Wyszło bardzo słodko. A czy ziarno twarde... Tego nie wiem, ale ziarenka są stosunkowo ciężkie - objętościowo jest tej kawy mniej, niż w przypadku np. Kamerunu Belo Małej Czarnej.

Otóż to :)

Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: JanekdF w 20 Wrzesień 2017, 17:41:42
To zależy jakich ziaren z Etiopii oczywiście :)
Ja dziś, za Waszym natchnieniem, przelałem Etiopię Welena od J&N. Doza 20g, 333 g wody, ~91 stopni C. Najpierw 60 g na preinfuzję, później do 230 i jeszcze raz do 333. Jest słodko, z kwiatami i delikatną kwaskowością. Nooo... tak ją mogę pić ;) Jak to pisał Scott, wcześniej miałem z tej kawy więcej kwasowości, pewnie była niedoparzona ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 20 Wrzesień 2017, 17:47:34
Ja miałem 24 g kawy + 100 g wody na preinfuzję i do 400 g wody na koniec jednym zalaniem.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: GrizzzLee w 20 Wrzesień 2017, 18:04:37
W lejach paliwowych przelewacie czy jak ;D?? Tyle to ja w chemexie robie.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 20 Wrzesień 2017, 18:31:01
Nigdy tak srogo nie traktowałem ziarenek z Etiopii. Z reguły lawiruję między 85-92stopnie

Sama temperatura jest tylko jednym z czynników przy zaparzaniu. Przekonałem się o tym ostatni gdy zacząłem zaparzać z precyzyjniejszej konewki.
Okazało się, że kawy które przy tym samym czasie wcześniej poprawnie zaparzały się  przy 91 stopniach teraz potrzebują 95 stopni.
Także ruch wody ma również niebagatelny wpływ na ekstrakcję kawy. Tak jak pisał Antonio wystarczy wprawić łyżeczką w trochę silniejszy ruch wirowy, aby kawa się mocniej doparzyła.

Jak ktoś wywoływał kiedyś negatywy w koreksie to może sobie przypomnieć jak różne rodzaje ruchu i ich intensywność wpływały na proces wywoływania.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Szczympek w 20 Wrzesień 2017, 18:41:57
To tak nie do końca prawda z tym, ze można dowolnie bujać v60. Dwa, trzy razy jest ok. Im więcej i intensywniej, tym większa szansa ze nasze "coffee bed" bedzie wyglądało jak piramida i woda ściekanie bokami, co oznacza "lurę". O tym tez mowi Scott.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 20 Wrzesień 2017, 19:47:03
W lejach paliwowych przelewacie czy jak ;D?? Tyle to ja w chemexie robie.
W V60-02 spokojnie robie 400 ml na jedno zalanie. Tyle się w sumie mieści przy zapchanym filtrze, ale myślę, że litr spokojnie dałoby radę zrobić ;) Pytanie tylko po co. Polewanie takich ilości już raczej męczące będzie...
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: slusar_o2 w 20 Wrzesień 2017, 20:54:37
"Never pour on the sides" - to juz nieaktualne jakieś piec lat. Właściwie The Barn skończyło sie jakieś piec lat temu.
Możesz rozwinąć?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Szczympek w 21 Wrzesień 2017, 07:00:22
Ale co tutaj rozwijać? Przeczytaj blog Scotta Rao. Juz 10 lat temu mówił, ze lanie po ściankach niczego nie zmienia. Piec lat temu sporo ludzi zaczęło sie o tym przekonywać. Kilka lat temu Perger wrzucił filmik jak robić v60 i mocno lał po ściankach. Ale do tej pory nawet w kawiarniach bywa zasada "nigdy nie lej po ściance, bo kawa bedzie papierowa/przeparzona/gorzka/cokolwiek, a gdy wyrzucają filtr to widzisz krater w środku.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: andy w 21 Wrzesień 2017, 10:04:10
@Szczympek leję blisko ścianek ale na napar nie mam później krateru - linia brzegowa jest raczej równa. Nie odczułem też żadnej różnicy w smaku (chyba) kiedy lałem po ściankach a bezpośrednio na napar (blisko ścianek).


Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: slusar_o2 w 21 Wrzesień 2017, 14:24:24
Ja poprzez lanie po ściankach rozumiem, że woda przelatuje w jakiejś części bezpośrednio do serwera (bez kontaktu z kawą), dlatego lepiej tego unikać.
A Perger na jednym z pokazów nie przelał filtra wodą, więc chyba nie wszystko co w internatach mówią/robią kawowi celebryci można przyjmować bezkrytycznie :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: andy w 21 Wrzesień 2017, 14:37:01
Cytat: slusar_o2
A Perger na jednym z pokazów nie przelał filtra wodą, więc chyba nie wszystko co w internatach mówią/robią kawowi celebryci można przyjmować bezkrytycznie :)
Przy tych białych hario z końcówką "W" chyba też nie czuję różnicy. Moczenie dodatkowo nie powoduje zatorów na filtrze.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Szczympek w 21 Wrzesień 2017, 16:10:27
A Perger na jednym z pokazów nie przelał filtra wodą, więc chyba nie wszystko co w internatach mówią/robią kawowi celebryci można przyjmować bezkrytycznie :)

Zapodasz link?

Swoją droga to mówię ja, a nie kawowy celebryta. Sprawdziłem, zgadzam sie, zauważyłem poprawę w smaku - dzielę sie dalej ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: dopeman w 21 Wrzesień 2017, 16:52:55
Zdaje się że to i tym mowa
https://youtu.be/1B02U5ZqJhM
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: andy w 21 Wrzesień 2017, 17:42:02
Ciekawe podejście. To wstępne wymieszanie z tego co zrozumiałem ma zniwelować różnicę miedzy cząsteczkami kawy? Chodzi o to że przez te kilka pierwszych sekund po zalaniu wszystkie równomiernie się otwierają?


Drugi etap jest u mnie podobny i tak jak ten Pan otrzymuję płaskie dno w dripie. No nic jutro spróbuję zasymulować taki początek - intensywnie wymieszać kawę z początkową porcją wody. Oczywiście filtr zwilżę ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: slusar_o2 w 21 Wrzesień 2017, 18:15:35
Zapodasz link?

Swoją droga to mówię ja, a nie kawowy celebryta. Sprawdziłem, zgadzam sie, zauważyłem poprawę w smaku - dzielę sie dalej ;)
Chodziło mi o ten pokaz co dał @dopeman. Pierwszy raz słyszałem o tym, że można lać po ściankach, a Twój zdecydowany ton, że to ściema mnie zaintrygował.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: lucasd w 22 Wrzesień 2017, 11:21:25
Zdaje się że to i tym mowa
https://youtu.be/1B02U5ZqJhM

Pewnie tam nie miał gdzie wylać, normalnie ma mokre filtry i ogrzany v60
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 22 Wrzesień 2017, 11:50:27
ważne że oba były suche, gorzej dla porównania gdyby tylko jeden zmoczył. Zwróciłbym uwagę również na to, że miał filtry z uszkiem, które do drugiego sposobu polewania bardziej się sprawdzą niż do pierwszego, który jak zauważa Matt dziwnie długo trwał :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: dopeman w 23 Wrzesień 2017, 12:40:30
W związku z metodą Rao i rozmowami z @Antonio i @Szczympek, kupiłem v02.
Czy dobrze rozumiem że v01 to już jedynie do metody Pergera 12/200, a wszystkie inne 250-600 ml robicie tylko w v02?

Póki co polewając tak samo jak zwykle nieco smaczniej niż w 01 wyszło mi 400 ml. Ale znacznie gorzej niż w 01 wyszło 250 ml.

Czasy o dziwo prawie takie same w porównaniu do 01 - byłem pewien że w 02 przepływ będzie sporo szybszy.

550 i 600 ml wyszło mi bardzo słabo. Dripper 01 z filtrem Chemex daje mi tu o niebo lepszy efekt przy 600 ml, nie wiem nawet czy z filtrem hario da się taki przelew smacznie zrobić..

Metodę rao zrobiłem raz przy 400 ml i było gorzej niż klasycznie.

No i ten nieszczęsny spin :) Kręcić dripperem w lewo czy w prawo? Bo zdaje się że to ma związek z tym jak po naszej stronie globu woda wiruje w odpływie? :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 23 Wrzesień 2017, 12:59:07
Gorzej, lepiej, nieco smaczniej, znacznie gorzej, bardzo słabo, o niebo lepszy... Kto to może wiedzieć? ;) Konsylium trzeba by zwołać, spotkać się, w większym gronie testować.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: lucasd w 23 Wrzesień 2017, 13:17:31
Machaj jak woda odpływa w zlewie ;)
A metoda Pergera i Rao jest bardzo zbliżona IMO
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: dopeman w 23 Wrzesień 2017, 13:54:38
Gorzej, lepiej, nieco smaczniej, znacznie gorzej, bardzo słabo, o niebo lepszy... Kto to może wiedzieć? ;) Konsylium trzeba by zwołać, spotkać się, w większym gronie testować.
Mówiłeś spróbuj v02, no to próbuję, a Ty sobie żarty ze mnie robisz. Zrozumiałem że polecasz 02 przy wątku pacamary z jakichś konkretnych powodów. Ja jestem otwarty na różne rozwiązania byle na końcu kawa była lepsza :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: dopeman w 23 Wrzesień 2017, 13:56:12
Machaj jak woda odpływa w zlewie ;)
A metoda Pergera i Rao jest bardzo zbliżona IMO
No ja mówię akurat o tej dedykowanej v01 - 12g na 200 ml, przemiał bardzo drobny, woda bardzo gorąca, mieszanie bloom bardzo intensywne.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: pj.w w 23 Wrzesień 2017, 14:29:13
Mówiłeś spróbuj v02, no to próbuję, a Ty sobie żarty ze mnie robisz. Zrozumiałem że polecasz 02 przy wątku pacamary z jakichś konkretnych powodów. Ja jestem otwarty na różne rozwiązania byle na końcu kawa była lepsza
Dużo osób, w tym wzmiankowany powyżej Scott Rao poleca V60-02. Optymalna doza kawy znowu wg. SR to 22-25g dla tego drippera.
Więc jak chcesz teoretycznie przeprowadzić optymalną ekstrakcję zdaniem fachowców to spróbuj właśnie takiego połączenia 22-25g kawy, odpowiednia ilość wody i V60-02.
Dla 250 ml wody, czyli dozie koło 15-16g, ja mimo wszystko używam v60-01. Moim zdaniem, lepiej wychodzi wtedy niż w V60-02 przy tak małej ilości kawy. Przy 250 ml raczej leję teraz na dwa razy niż raz.
Znowu powyżej 500 ml, ja najbardziej lubię Kalitę Wave 185. 32g kawy, 500 mln. Zawsze wychodzi świetnie.
A na jedną szklankę i te 15/16g kawy, zawsze radę daję AeroPress.
12g/200 Perger-długo używałem, zawsze fajnie wychodziło. Ale, że teraz najczęściej mrożę pojedyncze porcje kawy, to zdecydowałem się na paczuszki 16g. Więc tą metodę już porzuciłem.

A i tak najlepiej smakuje espresso ;) Ostatnio w kawiarni próbowałem Caballero Geisha z aero i espresso. Aero, świetne, espresso wybitne :)

Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: dopeman w 23 Wrzesień 2017, 15:12:59
Dzięki. No właśnie intensywnie testuję i dochodzę powoli do podobnych wniosków, tyle że mnie już telepie od nadmiaru kofeiny :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 23 Wrzesień 2017, 15:47:52
Wydaje mi się, że po jednym dniu intensywnych testów tak to się musiało skończyć. Myślę, że jakieś wnioski, porównania, oceny mogą się wziąć z wielodniowych, spokojnych testów.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: dopeman w 23 Wrzesień 2017, 15:56:46
Wydaje mi się, że po jednym dniu intensywnych testów tak to się musiało skończyć. Myślę, że jakieś wnioski, porównania, oceny mogą się wziąć z wielodniowych, spokojnych testów.
Niestety. Czas goni a ziarna wietrzeją :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: gawrol w 24 Wrzesień 2017, 05:06:28
Znowu powyżej 500 ml, ja najbardziej lubię Kalitę Wave 185. 32g kawy, 500 mln. Zawsze wychodzi świetnie.

Mógłbyś jeszcze napisać temperature wody i czas w jakim kończysz parzyć tą Kalitę? :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: picasso83 w 24 Wrzesień 2017, 22:56:32
Dla 250 ml wody, czyli dozie koło 15-16g, ja mimo wszystko używam v60-01. Moim zdaniem, lepiej wychodzi wtedy niż w V60-02 przy tak małej ilości kawy. Przy 250 ml raczej leję teraz na dwa razy niż raz.
Znowu powyżej 500 ml, ja najbardziej lubię Kalitę Wave 185. 32g kawy, 500 mln. Zawsze wychodzi świetnie.
Pisząc o ml użytej wody masz na myśli całkowitą ilość wody (wliczając tą potrzebną do preinfuzji) czy może bez wliczania wody do preinfuzji?
Kolejne pytanie: czy mierzenie czasu zaparzania liczysz od momentu rozpoczęcia preinfuzji czy dopiero od wlania całej porcji wody, potrzebnej do w.w.procesu?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: pj.w w 25 Wrzesień 2017, 09:09:42
Mógłbyś jeszcze napisać temperature wody i czas w jakim kończysz parzyć tą Kalitę?
Co do temperatury wody to nie mierzę jej za każdym razem. Celuję w około 95C. Gotuję pełen czajniczek Hario na indukcji. Przelewam filtr, dodaje kawę, taruję wagę. To zajmuje koło 30-45 s. Czyli woda która potem spada na kawę ma mniej więcej te 95C. Specjalnie nie czekam na przestudzenie. Gdy czasami używam czajnika elektrycznego z temperaturą to ustawiam ją na 96C. Czas: na Kalicie wolę dłużej czas 3:15-4:00.

Pisząc o ml użytej wody masz na myśli całkowitą ilość wody (wliczając tą potrzebną do preinfuzji) czy może bez wliczania wody do preinfuzji?
Kolejne pytanie: czy mierzenie czasu zaparzania liczysz od momentu rozpoczęcia preinfuzji czy dopiero od wlania całej porcji wody, potrzebnej do w.w.procesu?
Czas liczę od pierwszej kropli wody która ma kontakt z kawą. Włączam stoper i zaczynam pierwsze polewanie (preinfuzja).
Woda to samo: mierzę całkowitą ilość wody. Wiadomo, że w kubku będzie jej trochę mnie. 
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: emko w 27 Wrzesień 2017, 17:41:16
Jeszcze jedna ciekawostka odnośnie Scott Rao vs zwycięski przepis TETSU KASUYA ktory wygrał mistrzostwa świata Brewers 2016.
Cytuj (zaznaczone)
WHAT DO YOU THINK ABOUT TETSU KASUYA'S POUR OVER METHOD? THE ONE THAT GAVE HIM THE WORLD CHAMP. IT DIFFERS TOTALLY FROM YOUR ONE POUR METHOD, HAVE YOU EVER HAD TRIED IT?

Cytat: ScottRao
I have no interest-- it's total nonsense, as most competition methods are. In the comp he said:

You pour the first 40% in two pours, and then decide how many pours you want to make for the last 60%. The first 2 pours decide the balance of the acidity and sweetness. The remaining number of pours will decide the strength of the coffee.

Seriously ? The first two pours decide the acidity and the balance decides the strength??? Once someone says something like that, I tune out- it's coffee voodoo, just like 99% of the crap on the internet.

To właśnie daje dosyć dobre porównanie jak dana metoda może być uniwersalna (Scott) i jak zoptymalizowana pod dane ziarna, wodę itp (Tetsu). Zapewne Tetsu miał takie obserwacje z tymi procentami przy swojej technice polewania, zaobserwował zależności, ale w przypadku innych ziaren to się rzadko sprawdza.

Zaciekawiony tym voodoo od kilku dni korzystam z metody Tetsu. Kawa wychodzi bardziej okrągła jest nieco pełniejsza i lepiej zbalansowana. Powtarzalność też na plus. Nie są to kosmiczne różnice ale przyejmność picia na pewno większa :). Może w tym voodoo jest jakiś sens? (Testuje na tej samej wodzie/temp i dwóch rodzajach ziaren). Ktoś porównywał te metody? Jakieś szersze eksperymenty? Bo może akurat mamy lepszy układ planet/pogodę/cokolwiek i mi dlatego lepiej smakuje :D
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: lucasd w 28 Wrzesień 2017, 08:04:15
Scott skomentował, że to voodo, bo gościu plecie farmozony, w stylu księżyc jest sera...

Sam Scott mówi, że 2 zalania są lepsze, ale bardziej kosztowne czasowo i mogą być mniej powtarzalne.
Ogólnie, pro może rzucać dartami z dziwnym ruchem, tak długo jak trafia 10.
Ale jak amator rzuci raz i trafi 10 i powie super metoda (a potem 1, 5 itd.) to co innego
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 28 Wrzesień 2017, 08:18:20
No mi ta metoda zaczęła średnio wychodzić, bo z jakiegoś dziwnego powodu kawa jest przeparzona...
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 28 Wrzesień 2017, 08:20:00
Która metoda?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: pj.w w 28 Wrzesień 2017, 08:41:39
Która metoda?
Nasz ulubiony Scott Rao :)
A jaka kawa Siewcu?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 28 Wrzesień 2017, 08:44:30
Etiopia Warqee z Casino Mocca. Choć próbowałem też niespodzianki od Kacpra z Małej Czarnej, ale nawet nie wiem co to :D

PS. Dzięki Antonio za nieodpisanie na pw.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 28 Wrzesień 2017, 08:47:30
Na razie zajmuję się czymś takim oto:

(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20170928/d7a1d7e9842c29a41dfe4102f1b3e294.jpg)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: pj.w w 28 Wrzesień 2017, 09:17:16
Etiopia Warqee z Casino Mocca
Oni testują swoje kawy z bardzo miękką wodą, taka specyfika Budapesztu :) To wydobywa kwaskowatość. Z twardą wodą możesz mieć problem uzyskać taką kawę jaką sobie Węgrzy wyobrażali. Szczególnie metodą SR.
Spróbuj może z jakiegoś Carrefour wyrwać dla testu Żywiecki Kryształ.

Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: emko w 28 Wrzesień 2017, 10:54:04
Scott skomentował, że to voodo, bo gościu plecie farmozony, w stylu księżyc jest sera...

Sam Scott mówi, że 2 zalania są lepsze, ale bardziej kosztowne czasowo i mogą być mniej powtarzalne.
Ogólnie, pro może rzucać dartami z dziwnym ruchem, tak długo jak trafia 10.
Ale jak amator rzuci raz i trafi 10 i powie super metoda (a potem 1, 5 itd.) to co innego
no wlaśnie mam takie wrażenie że metoda Tetsu zawiera mniej elementow gdzie mozna popelnic blad i dlatego mi lepiej wychodzi :)  jest pocieta na male powtarzalne fragmenty (roznica gramow przy pierwszych zalaniach) a pozniej to juz z gorki
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 28 Wrzesień 2017, 10:58:39
Ale metoda Tetsu jest chyba nieścisła. Co to znaczy 40% wody na dwa zalania? ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: untoldex w 28 Wrzesień 2017, 11:02:29
Etiopia Warqee z Casino Mocca

Też tą kawę robiłem metodą Scotta i za każdym razem wychodziła wyśmienita. Mam wodę średnio twardą przepuszczoną przez Dafi.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: emko w 28 Wrzesień 2017, 12:11:19
Ale metoda Tetsu jest chyba nieścisła. Co to znaczy 40% wody na dwa zalania? ;)
Metoda Tetsu ma następujące kroki:
20 g kawy 300 ml
50ml wody preinfuzja 45s
0:45 70ml wody  (łącznie mamy 120 i to jest właśnie 40%)
1:30 60ml wody 
2:15 60ml wody 
3:00 60ml wody 
3:30 zabieramy dripa

Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: untoldex w 28 Wrzesień 2017, 12:17:39
Z tego co pamiętam to jeszcze Tetsu podkreślał, żeby po każdym polaniu woda spadła do poziomu przemiału - zatem trzeba trochę grubiej zmielić. No i chyba dobry młynek jest ważny, bo przy dużej ilości pyłu to jest właściwie nie do osiągnięcia.

Ale jak Ci kawka smakuje - to najważniejsze :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: emko w 28 Wrzesień 2017, 12:27:50
Ta metoda przy moim małym doświadczeniu jest prostsza niż Scotta. Zapewne dlatego wyniki są lepsze :D Czasem Scott daje mi kwasek cytrynowy a czasem duzą gorycz i mało kwasowości z tych samych ziaren :( Przy metodzie Tetsu ani razu nie miałem takich skrajności :D
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Szczympek w 01 Październik 2017, 12:17:24
Właśnie pije Kenię Ndimaini AA od Bailies. Dlugo mi nie podchodziła (jak ostatnio wiele Kenii) wiec dosc sceptycznie podszedłem do metody Scotta.
28 klik Comandante
22 gramy kawy
360ml wody
97 stopni
Czas 2:30
Do tego apka Brewtime, która pomaga trzymać sie w czasie.

Rewelacja! Porzeczkowo - miodowo! Nic sie nie wybija, zupełnie tak jak powinno byc. Polecam!
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Domes w 01 Październik 2017, 17:53:07
Ile zalań?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: korea83 w 01 Październik 2017, 17:58:35
Scott to chyba jedno zalanie ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 01 Październik 2017, 18:35:37
Pojechałem przed chwilą metodą Scotta, Etiopa Warqee od Casino Mocca. I mam teraz dylemat co czuję - czy jest to jeszcze kwaskowatość czy już przeparzenie... Ale chyba zrobiłem przy preinfuzji przypadkiem dziurę w filtrze, mogło to coś zaburzyć :D

Ano, się okazało pod koniec, że trochę pyłu w filiżance zostało. Czyli jednak przebiłem... Ale ciekaw jestem czy to, że posmak przypomina mi w jakiś sposób earl grey to coś złego czy dobrego - bo nie wiem czy to takie nuty w tej kawi, czy może oznaka przeparzenia.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: dopeman w 01 Październik 2017, 20:44:40
Właśnie pije Kenię Ndimaini AA od Bailies. Dlugo mi nie podchodziła (jak ostatnio wiele Kenii) wiec dosc sceptycznie podszedłem do metody Scotta.
28 klik Comandante
22 gramy kawy
360ml wody
97 stopni
Czas 2:30
Do tego apka Brewtime, która pomaga trzymać sie w czasie.

Rewelacja! Porzeczkowo - miodowo! Nic sie nie wybija, zupełnie tak jak powinno byc. Polecam!
28 klik dodać 4, bo Ty liczysz od unieruchomienia żaren to 32..u mnie to już niezły gruz.

Ps. A ta apka to apple czy andek?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: andy w 01 Październik 2017, 20:50:47
Ostatnio coś nie mogę się wstrzelić z czasem parzenia - dwie różne kawy. Próbowałem 17-20 klik na Comandante i przy 18g/300ml, V60 V2 mam ok 2.30-2.40 (z preinfuzją 50g,30s) i kawa jakaś taka wychodzi mi trochę płaska. Dripa ściągacie jak już woda opadnie poniżej kawy czy w ogóle przestanie kapać, czy kapanie jest bardzo powolne?

Zazwyczaj staram się mieć 3:00-3:30 i wtedy wychodzi jak dla mnie smaczna.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Mader w 01 Październik 2017, 20:51:33
1 klik liczymy od momentu kiedy można ruszyć korbką. Ciężko ale następny klik w dół powoduje całkowite zablokowanie. Trzeba to nagrać
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: dopeman w 01 Październik 2017, 21:59:23
Wiem, są dwie szkoły. Ja skręcam śrubę do oporu co daje 4 kliki więcej :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 01 Październik 2017, 22:19:46
ciekaw jestem czy to, że posmak przypomina mi w jakiś sposób earl grey to coś złego
aromat bergamotki jak najbardziej jest normalny w kawach z Etiopii, czy Tobie odpowiada to już kwestia upodobań.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 01 Październik 2017, 23:03:53
Odpowiada, choć się lekko zdziwiłem - może moje przeparzone kawy nie były jednak przeparzone :D
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Ness w 01 Październik 2017, 23:15:29
Ostatnio coś nie mogę się wstrzelić z czasem parzenia - dwie różne kawy. Próbowałem 17-20 klik na Comandante i przy 18g/300ml, V60 V2 mam ok 2.30-2.40 (z preinfuzją 50g,30s) i kawa jakaś taka wychodzi mi trochę płaska. Dripa ściągacie jak już woda opadnie poniżej kawy czy w ogóle przestanie kapać, czy kapanie jest bardzo powolne?

Zazwyczaj staram się mieć 3:00-3:30 i wtedy wychodzi jak dla mnie smaczna.


Czas może wskazówka jeżeli chodzi o przelewy. Nie ma złotych reguł, że zawsze przy 2:30 300ml musi się przelać. Jeżeli Ci bardziej smakuje po 3 minucie to bardzo dobrze. Byle nie w okolicach minuty i 5 minut :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: andy w 01 Październik 2017, 23:25:10
Zmienię jeszcze trochę metodę parzenia - przy preinfuzji pomieszam, żeby woda dotarła do każdej kruszynki i potem po zalaniu delikatnie zamieszam (podobno kawa równomiernie opada).
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: andy w 02 Październik 2017, 10:48:55
Lekka modyfikacja procesu sprawiła, że to już nie to samo i smak jest coraz lepszy.

Próbowałem zrobić trochę według tego: https://www.youtube.com/watch?v=c0Qe_ASxfNM&t=638s (https://www.youtube.com/watch?v=c0Qe_ASxfNM&t=638s)

Po zalaniu 55g wody na 20g kawy zacząłem mieszać aby każde ziarenko mogło się odgazować (tak max do 10 sekund), potem jeszcze ok 20s poczekałem. Na koniec zrobiłem ruch wirowy mieszadełkiem od AP. Zapomniałem jednak poruszyć dripem po zalaniu dripa ostatnią partią wody i przez to zrobił mi się na koniec cycek z kawy  :doh:

Wygląda na to że preinfuzja u mnie nie przebiegła na całej kawie i stąd ten "innawy" smak.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: dopeman w 22 Październik 2017, 13:24:42
Korzystając z wolnego czasu zagłębiłem się nieco bardziej w metodę Scott Rao. Wiadomo że im głębiej w las tym ciemniej i drzew więcej.. więc i kolejne pytania cisną się na język..

W aplikacji Scotta - Brew time - wychodzi na to że 15 sekund ma zająć nam zalanie i przemieszanie i dopiero od tego momentu liczy się 45 sekund bloom. Czyli cały bloom do 60 sekund. Zdaje się że w filmiku na yt jest inaczej. A jak Wy robicie?

Swoją drogą Scott pisze ze nigdy nie wybrał by naturala do przelewu ;) a najmniej lubianym klientom poleca zrobić - również przez niego nielubiany - Chemex z naturala.
Nie tak uniwersalna zatem ta metoda..naturale wymagają jednak więcej 'voodoo' ;) Trochę tu przebija takie przemysłowe podejście typu ilość kaw na godzinę dzięki dobrze zoptymalizowanemu systemowi pracy baristów naszej kawiarni..

Płaskie 'ciastko'.. U mnie prawie zawsze wychodzi górka. Chyba że poza spinem nieco potrząsam dripperem.. Gdzie robię błąd? No bo skoro ta płaszczyzna świadczy o właściwej i równej ekstrakcji to bez tego jak mniemam nie doświadczyłem jeszcze tego co ta metoda Scotta może dać.

Czy 250ml przelewy też robicie tą metodą? W v02 czy v01?

No i jak tu rozumieć jego wypowiedź że mały dripper w małym przelewie jest za mały i nie da się wytworzyć wystarczająco wysokiej temperatury wody wewnątrz, podobnie komentuje rzecz przy polewaniu na kilka razy - zbyt niska temperatura.

Z drugiej strony na blogu pisze też o polaniu na dwa razy kiedy ma czas i może sobie na to pozwolić. To polanie na dwa daje podobno jeszcze wyższy poziom ekstrakcji. Ktoś wyczytał jak to zrobić?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: lucasd w 22 Październik 2017, 13:48:53
Aplikacja jest kiepska, nie implementuje prawidłowo metody, to 45sekund z mieszaniem (15s+).
Scott nie lubi naturali jak niektórzy ludzie, patrz post u Mastro...
Pewnie to ma związek podobny, jak np. z wyczuwaniem  w WC że się jadło szparagi ;)

Im mniej wody to trudniej utrzymać wyższą temperaturę. Jak nalejesz do filiżanki 50ml i w drugiej 200ml, to ta większa porcja będzie dłużej ciepła
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 22 Październik 2017, 14:52:53
może Scott nie lubi naturali, bo takie ziarnka nie lubią takich metod parzenia jak on preferuje ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: untoldex w 22 Październik 2017, 15:04:22
może Scott nie lubi naturali, bo takie ziarnka nie lubią takich metod parzenia jak on preferuje ;)

Też zauważyłem że ziarenka honey nie bardzo się lubią z metoda Scotta ;)
@krystians - jakie metody masz na myśli jeśli chodzi o naturale/honey?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 22 Październik 2017, 15:11:23
w naturalach schodzę z temperatury i wydłużam czas, leję małymi porcjami.

W honey natomiast podobnie jak w mytych tylko daję jeszcze wyższe temperatury wody, albo więcej mieszania.

Generalnie wolę naturale bo mają większą paletę aromatów i smaków. Honey są takie przyjemne, słodkie i gładkie.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Mader w 22 Październik 2017, 15:14:46
w naturalach schodzę z temperatury i wydłużam czas, leję małymi porcjami.

W honey natomiast podobnie jak w mytych tylko daję jeszcze wyższe temperatury wody, albo więcej mieszania.

Generalnie wolę naturale bo mają większą paletę aromatów i smaków. Honey są takie przyjemne, słodkie i gładkie.
Mam właśnie Nikaraguę z Coffe Rebublic natural (na festiwalu sie skusiłem) i za cholerę nie smakuje. Spróbuje z mniejsza temperatura. Jak nisko z nią schodzisz?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 22 Październik 2017, 15:32:25
zależy od całego przepisu i urządzenia. w Aero czasem schodzę do 85. W przelewie gdzieś do 89.  Jeśli w przelewie, to ja bym próbował w kalicie. Doza 6,5/100 temp. może na początek koło 91 st. Preinfuzja dynamiczna ok 2,5 -3x więcej wody niż kawy (bez mieszania). Potem pierwsze zalanie dynamicznie tak żeby wyszło z preinfuzją nie więcej niż 50% całości wody, ale całość awy ma być dobrze zmoczona. Dalej dolewasz powoli po spirali po 30-40ml. Czas między 3-4 minuty. Piłem parę miesięcy temu jakiś natural z nikaragui Coffee Republic, ale nie zrobił na mnie szczególnego wrażenia. Najlepiej chyba w AP mi smakował, metoda invert,  grube mielenie temp ok 85. wsypuję do nalanej do połowy AP wody, mieszam ok 3 sekund, dolewam, odstawiam na 2 minuty znowu mieszam i przeciskam spokojnie.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: MałaCzarna w 22 Październik 2017, 18:01:21
Schodzenie z temperaturą w przelewach poniżej 92 stopni to kiepski pomysł. Zwyczajnie się nie zaparzają. 92 to minimum. A pod uwagę trzeba wziąć spadki temperatury podczas zaparzania... Polecam bawić się przemiałem i mieszaniem np. Drip na 2 zalania (nie licząc preinfuzji) i po kazdym zalaniu zamieszać 3 - 5 razy. Ważne żeby robić to powtarzalnie by eliminiwać zmienne. Problem jakości naparów dotyczy też składu wody jakiej używasz. :)
Mateusz
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 22 Październik 2017, 18:55:48
Trochę o tym myślałem, że wszystko ma być równo, równo zalane, równo się zaparzyć itd. I poszedłem krok dalej: zalewam jak cupping, po 3 minutach mieszam jak cupping, po 4 minutach zlewam znad fusów napar do drippera. Jest to najbardziej powtarzalna i dająca najlepiej zaparzone kawy metoda jaką do tej pory spotkałem. Mielenie 22 w Comandante (0 liczone przy zatrzymaniu żaren -- z moich przesiewów wynika, że jest to zalecana przez SCA grubość do cuppingu), woda 92°C. Ewentualne korekty robię przez zmianę wody.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 22 Październik 2017, 19:28:18
@donkiszot, brawo. Masz u mnie plus/rabat ogromny :taktak:. Mam nadzieję, że ta prosta metoda pozwoli ochłonąć bardzo dociekającym i wątpiącym na drodze do świętego kubka ;).

Nie wiem co myśleć o tej naszej smakowej/kawowej przemianie ostatnich lat. Jest mi coraz ciężej na sercu. Sam wiele lat borykałem się z V60 i innymi pułapkami metod przelewowych. Każda próba była jednak dla mnie przyczynkiem do zrozumienia, do poszerzenia własnej wiedzy, do zanurzenia się we własnej wrażliwości. Nie robiłem nigdy dramatu wokół kubka z jakąkolwiek kawą. Bywało, że były te moje napary zbyt gorzkie, zbyt kwaśne, zbyt trawiaste, zbyt wodniste, za mało spektakularne, nie powalające na kolana, przeciętne itp. itd. Ale były nauczką. Po wielu próbach, po spróbowaniu różnych podejść mam jako takie wyczucie i wreszcie mi smakują. Nawet jeśli nie, wdzięczny jestem za każdy impuls pochodzący z języka ;). Nie wiem czy znajdziecie gdzieś moje biadolenia w tym temacie? :jezyk:

Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 22 Październik 2017, 19:36:55
Z różnych kaw w różnych temperaturach uzyskuję to co mi najbardziej smakuje. Też na ogół poruszam się między 92 a 95 stopni, ale nie zawsze się to sprawdza, szczególnie w przypadku naturali. Może i robię nieprawidłowo, ale tak mi smakuje. czy mam ten sam proces dla każdej kawy nie muszę się przejmować bo robię przeważnie kawę dla siebie. Dla gości wiem czego oczekują i taką kawę im przygotowuję. Fakt, pisałem tylko o własnym przypadku, a mogą być różne zmienne.  Chociażby wiele zależy od miękkości wody i siły strumienia techniki polewania. Tu przydałby się wykres z Acai czy innego sprytnego urządzenia. W Łodzi jest dość miękka woda jak na miasto, którą jeszcze filtruję dzbankiem i mam twardość w okolicach 100 PPM.  We Wrocławiu wg tego samego przepisu zaparzając kawę potrzebowałem o przynajmniej jeden stopień wyższej temperatury. A i tak woda nie wyciągała tego wszystkiego co łódzka. Chciałem spróbować kiedyś żywiecki kryształ, ale ni cholery w żadnym sklepie, w którym byłem nie widziałem.

Jest tyle zmiennych, że ja bym nie potrafił jakiejś ogólnej zasady podać, poza tym że dobrze żeby ekstrakcja była równa i nie przesadzić w żadną stronę.

Silnym strumieniem polewając potrzeba znacznie niższej temperatury niż delikatnym. Różnica na tej samej wodzie potrafi być kilkustopniowa.

Taki przefiltrowany cupping też czasem robię. też uważam że metoda prosta i powtarzalna. Robię też tak czasem w AP w odwróconej metodzie. Też fajnie wychodzi.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Mader w 22 Październik 2017, 20:39:06
Dziękuję za dyskusje. Próbowałem i cupping z temperatura 95s zmielone w IH na 33 kliki. Niestety tez to nie było to.
 Zrobiłem kolejna próbę 25 klik, 15g, temperatura 85 z czasem przelewu 3.10 min. Było już lepiej. Także będę jeszcze próbował ale zmieniał jedna rzecz na raz. Mam cała paczkę.
 Dla kontrastu otworzyłem myta Nikaraguę od Gorana. Całkiem inny zapach i smak.
  Co ciekawe natural z Etiopii mi smakował. Oczywiście to inny region itd ale chyba będę pamiętał alby jednak do naturali podchodzi z pewną dozą nieśmiałości.

Odnośnie wody używam filtrowana w dzbanku.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 22 Październik 2017, 20:51:30
a i tak mi się przypomniało też, że np w plastikowym v60-02 nie trzeba tak wysokiej temperatury jak w szklanej, ze względu na mniejsze straty ciepła na tworzywie.  Tych zmiennych jest masa. Ważne żeby wypracować sobie jakieś sposoby żeby z daną kawą sobie poradzić ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 22 Październik 2017, 20:56:07
Ciekawe co to jest to to, które Ci smakuje? Piszesz, że jakaś kawa to to, a inna nie to. Toż to nic nie znaczy dla nikogo poza Tobą. Lepiej więc nie przyklejać do jakiejś kawy etykietki, że to nie to.

Akurat Etiopie z naturalnej obróbki są wdzięczne jak mało co, choć są i tacy, dla których to nie to. Są tacy, co uważają że to g* ;). Naprawdę :).
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 22 Październik 2017, 21:04:25
Często trudno powiedzieć co to jest to czego się szuka :) Dlatego ja np. robię sobie za pierwszym razem np. przelew a równolegle do tego zalewam cupping w filiżance. Można pewien potencjał i charakter kawy sprawdzić i dostosować przepis do tego czego się od kawy oczekuje.

Żeby było ciekawiej, ostatnio akurat miałem naturalną Etiopię, która w cuppingu smakowała dużo gorzej niż w metodach z udziałem filtra. Bez filtra bardzo hmm. wapienna.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Mader w 22 Październik 2017, 21:11:47
Sądzę, ze wyrażanie opinii o danej kawie jest dozwolone. Nie wiem skąd myśl, ze przypinam kawie etykietę. Wyrażam własną opinie i nikogo nie odwodzę od jej kupna.
 Ostatnio np. pije dużo Kenii z różnych regionów i palarni także z Caffee Republic ich Kenię i bardzo mi smakowała zarówno z v60, Gabi czy aero.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 22 Październik 2017, 21:18:41
Wapienna kawa? Co to? Filtry czynią cuda. Kawa jest dzięki nim klarowna.

@Mader, a co to jest to coś? Albo to nie to? ;)
Albo inaczej. Co ma Kenia a czego nie ma Nikaragua?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 22 Październik 2017, 21:34:44
nie wiem, skąd taki efekt w kawie, pierwszy raz mi się zdarzyło, ale smakuje tak jakby kreda albo kawałek tynku do niej wpadł. W cuppingu całkiem zasłaniało mi to inne aromaty :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: SMaN w 22 Październik 2017, 21:35:58
Columbia?  Może to nie tynk... hahah

Sent from my SM-G950U1 using Tapatalk

Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 22 Październik 2017, 23:20:20
Sądzę, ze wyrażanie opinii o danej kawie jest dozwolone. Nie wiem skąd myśl, ze przypinam kawie etykietę.
Chodzi o to, że Twoją opinię przeczytają inni, a jakoś tak jest, że tekst pisany odbieramy jako słowa autorytetu, szczególnie jeśli sami nie mamy zdania na temat. Można sporo takimi pochopnymy, choć osobistymi wrażeniami napsocić.

Jest taka zasada: chwal publicznie, krytykuj w cztery oczy.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 22 Październik 2017, 23:35:42
Nie dajmy się zwariować. Nie ma ideałów i dotyczy to wszystkiego. A jeśli mielibyśmy jakąkolwiek krytykę zdjąć z forum, to lepiej już je zamknąć chyba... Okaże się, że nie będzie można złego słowa napisać o czymkolwiek i nie będzie nic pisane.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 23 Październik 2017, 08:48:02
Trochę o tym myślałem, że wszystko ma być równo, równo zalane, równo się zaparzyć itd. I poszedłem krok dalej: zalewam jak cupping, po 3 minutach mieszam jak cupping, po 4 minutach zlewam znad fusów napar do drippera. Jest to najbardziej powtarzalna i dająca najlepiej zaparzone kawy metoda jaką do tej pory spotkałem.

Trochę jak Clever Dripper :).
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: slusar_o2 w 23 Październik 2017, 08:55:46
Ostatnio np. pije dużo Kenii z różnych regionów i palarni także z Caffee Republic ich Kenię i bardzo mi smakowała zarówno z v60, Gabi czy aero.
Może w Coffee Republic dobry wypał to raczej kwestia przypadku? Miałem dwie kawy, jedną pod espresso i drugą pod przelew i z żadną nie byłem wstanie się dogadać.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: untoldex w 23 Październik 2017, 09:23:27
Jest taka zasada: chwal publicznie, krytykuj w cztery oczy.

Ta zasada w kontekście forum nazywa się: marketing.

Na forum tego pełno.
Ktoś chwali kawę, to jest okej, nawet jeśli nie napisze dlaczego mu smakuje i jak dokładnie zaparzył.
Ktoś skrytykuje kawę, to już musi się tłumaczyć dlaczego mu nie posmakowała bo robi się wrzawa.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 23 Październik 2017, 09:57:00
Trochę jak Clever Dripper .
Trochę, ale niezupełnie. Przepływ przez kawę powoduje szybszą ekstrakcji. W cleverze trzeba by po 1 min stawiać. To jednak jest dość krótko i daje inny napar.

Ta zasada w kontekście forum nazywa się: marketing.
Nie wiem czemu ale posty @siewcu i @untoldex zupełnie mi nie leżą, może mam kiepski ekran, ale jakieś takie te ich wpisy krzywe. @WS fajne posty pisze, a tamte to nie to.

W moje gusta nie trafia znakomita większych kaw, czy to powód abym o tym pisał? To są moje smaki i moje błędy parzenia, inni z tych czy innych ziaren się cieszą. I bardzo dobrze.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 23 Październik 2017, 11:37:20
Otóż to. Mam w pamięci piękną kawę z Hondurasu, jaka rok temu zaistniała u nas. Były to ziarna odmiany Red Honey. Słodka, czysta, bardzo dobra, w przelewowych metodach samograj. Na początku ktoś ją na forum tak skrytykował, że do dzisiaj nie rozumiem o co chodziło, mam jakiś tam żal...
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: kulka w 23 Październik 2017, 11:58:26
Nie jestem przekonany czy dobrze robimy nie pisząc, że jakaś kawa nam nie podeszła. Osobiście nie raz próbowałem kaw, z której dużo osób było zadowolonych, a ja tak średnio, np dość ciemne mieszanki do ekspresu. Wg mnie trzeba pisać, że jakaś kawa nam nie pasuje - podać wtedy szczegóły przygotowania, spróbować przepisów innych i wtedy stwierdzić, że albo użyliśmy gorszego przepisu, albo nam kawa nie smakuje (i napisać czego się spodziewaliśmy, a co dostaliśmy). Krytyka bez jakichkolwiek argumentów powinna być usuwana.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Miklas w 23 Październik 2017, 12:33:33
Andrzeju, co prawda Hondurasu od Was nigdy nie krytykowałem, zawsze go gorąco polecam, jest to najmilej wspominana przeze mnie kawa jaką piłem w espresso, aczkolwiek to chyba nie ta o której piszesz. Nie mniej czasem napiszę o moich wątpliwościach w Twoim wątku, tak było ostatnio z Geishą. Sam miałem kiedyś wątpliwości co do takich opinii i przy okazji jakiejś Kenii, z którą nie mogłem się dogadać i o którą pytałem Ciebie w wiadomości prywatnej spytałem się, czy przy jakichś wątpliwościach mam pisać na PW czy w wątku i wydaje mi się, że nie miałeś nic przeciwko. Tak jak wtedy tak dziś doskonale rozumiem, że internet to tylko internet, zupełnie wymazuje emocje z tekstu i czasem ktoś może wrzucić jedynie swoje subiektywne spostrzeżenie a zostanie ono odebrane jak zarzut. Tak jak wtedy tak i teraz twierdzę, że możliwość rozmowy z Tobą czy Elą jako twórcami tego produktu jaką jest kawa, o niuansach zaparzania, spostrzeżeniach z degustacji, jest nieocenioną wartością dodaną do zakupu. Niestety nie zawsze mnie stać na comiesięczne zakupy u Was, ale zawsze cieszę się jeśli uda mi się coś zakupić, bo wiem, że to będzie naprawdę pierwsza klasa :)

Marek.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 23 Październik 2017, 14:51:42
Ja też raczej jak mam jakieś uwagi natury szczegółowej, to staram się wyjaśnić prywatnie. Jeśli wyrażam jakąś krytyczną opinię to staram się to ją jak najlepiej wytłumaczyć.

Mader a próbowałeś już Kostaryki Perla Negra? Jakie masz odzucia?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Mader w 23 Październik 2017, 15:29:17
Może lepiej już nie będę pisał o swoich odczuciach
Nie otwierałem jej jeszcze. Palona 19-go i trochę poczekam. Jest jednak palona pod espresso a nie mam już ekspresu. Mleczne piję na bazie namiastki espresso zrobionego w aeropresie bo samo takie niby espresso to nie espresso. Może zrobię cupping.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 23 Październik 2017, 15:44:09
a co porzuciłeś espresso dla przelewów?  Ostatnio nawet mojej teściowej posmakowała kawa z filtrów i zaczęła używać mojej wilfy na filtry melitty  :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Mader w 23 Październik 2017, 15:59:08
Trudno powiedzieć na ile. Ostatnio fajnie było na festiwalu oglądać ascaso z termoblokiem. Trochę denerwowało mnie włączanie ekspresu i jego czas nagrzewania dla jednej osoby. Z drugiej strony jak był włączony całe popołudnia i weekendy to rachunek za prąd wzrósł znacząco.

 Wracając do tematu moja nowa miłość przelewy i Kenia. Już samo mielenie kawy daje ten aromat a po zaparzeniu pozostaje już tylko delektować się tym co napisane na opakowaniu (https://uploads.tapatalk-cdn.com/20171023/4f7dd5549a224c217fff08781b896fb0.jpg)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 23 Październik 2017, 16:09:07
tutaj to chyba Kenia w synergii z Kostaryką i Kolumbią :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Lukas.troch w 14 Listopad 2017, 20:57:09
Pytanie do posiadaczy severina km3783 do metody Scota Rao co podał Antonio na 94 stronie jaki numer ustawiacie na grubości przemiału tak mniej więcej w jakim przedziale oscylować ?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 15 Listopad 2017, 08:15:18
Ja w wilfie mam okolice 1/3 obrotu od najgrubszego przemiału, ale to na 400 ml
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Lukas.troch w 15 Listopad 2017, 18:03:33
Ciekawe jak twój przemiał ( ustawienie) Przenieść na mojego severina :D
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: dopeman w 15 Listopad 2017, 20:06:37
Ciekawe jak twój przemiał ( ustawienie) Przenieść na mojego severina :D
Dwie wytyczne:
Całkowity przelew powinien zmieścić się w 3 minuty. Do tego smak.
Nie obejdzie się bez kilku prób, później już będzie z górki :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: korea83 w 15 Listopad 2017, 21:28:06
Parzył już ktoś może geishe od Java? Jeśli tak to jakieś wskazówki? Jak najlepiej atakować te ziarenka? ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Cinello w 16 Listopad 2017, 01:06:59
Parzył już ktoś może geishe od Java? Jeśli tak to jakieś wskazówki? Jak najlepiej atakować te ziarenka? ;)

Czytałem, że najlepiej z AP, ale dopiero będę próbował. Robiłem w Gabi dwa razy i tak średnio - za duża temperatura. Spróbuj 92 stopnie - ponoć wyszło lepiej (chociaż tego parzenia akurat nie próbowałem).
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Lukas.troch w 16 Listopad 2017, 05:40:20
Jeżeli kawa wyszła mi kwaśna to dałem za gruby przemiał czy za niska temperature? Normalnie cytryna :)


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 16 Listopad 2017, 18:43:19
Jedno i/lub drugie i/lub woda i/lub kawa.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: korea83 w 16 Listopad 2017, 18:59:44
Czytałem, że najlepiej z AP, ale dopiero będę próbował. Robiłem w Gabi dwa razy i tak średnio - za duża temperatura. Spróbuj 92 stopnie - ponoć wyszło lepiej (chociaż tego parzenia akurat nie próbowałem).

Parzyłem dzisiaj w V60 oraz w Gabi.

V60 - mielenie 2,4 w Kinu M47, temp 93 stopnie, doza 15g, preinfuzja 30g a później reszta do 250g na dwa zalania, czas 2:10. Wyszło pachnąco i naprawdę smacznie

Gabi - mielenie 2,55, temp 94 stopnie, doza 18g, preinfuzja z mieszaniem 50g, a później ciągiem do 300g, czas 3:30. Więcej aromatów i smaków, wraz z wystudzaniem się naparu rósł banan na twarzy ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Kaoru w 17 Listopad 2017, 10:09:58
Kupiłam z miesiąc temu Hario V60-02  i za każdym razem wychodzi mi gorzka/ mniej gorzka kawa.
Próbowałam już bardzo grube mielenie, średnie i trochę drobniejsze. Wodę dawałam od 87 do 83 stopni.
Cały proces to jakieś 4 minuty, dzisiaj było minimalnie lepiej bo 3:50.
Co zrobić żeby wydobyć trochę owoca z kawy? Aktualnie próbowałam robić z przepisu Scotta Rao.
 :'(
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 17 Listopad 2017, 10:21:39
Temperatura wody: 92-94 stopnie. Czas zaparzania: 2-3 minuty. Kawa: jasno palona, np. Kenia, Etiopia, Salwador, Kolumbia, Kostaryka itp.

Aczkolwiek każda kawa jest gorzka. Gorycz jest w kawie z procesu palenia :).
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Kaoru w 17 Listopad 2017, 10:29:57
Dziękuję, będę działać. :D
Kawa z jasnego palenia jest, właśnie idzie do mnie nowa Etiopia, wcześniejsza Kenia to była dla mnie porażka, bo wychodziła z niej pomidorowa...
Gorycz okej, bo piłam już kilka wyśmienitych dripów, a u mnie to była turbo gorycz jeżeli można to tak nazwać.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 17 Listopad 2017, 10:34:51
Kenia nigdy nie jest porażką... ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Kaoru w 17 Listopad 2017, 10:40:59
To może ja + Kenia od Colonna Coffee = porażka :p
Próbowałam ją rozgryźć i cały czas gdzieś czułam tego pomidora, a nie jest to mój ulubiony smak.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: pj.w w 17 Listopad 2017, 10:48:35
Wodę dawałam od 87 do 83 stopni.

To jak już trzymasz się przepisu Rao, to spróbuj z temperatura dużo wyższa. W zasadzie po zagotowaniu wody, przelewasz filtr wrzątkiem dodajesz kawę i lejesz.
Powinno być lepiej. I sprawdź jeszcze jakość wody.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: picasso83 w 17 Listopad 2017, 10:52:07
Kaoru, jakiego młynka używasz do mielenia kawy pod dripa? Może to być powodem zwiększonej goryczy w kawie...
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Kaoru w 17 Listopad 2017, 10:56:45
Jak o wodę chodzi to używam tylko Żywieckiego Kryształu, a młynek to Zassenhaus Brasilia. Póki co będę mieć jeszcze Rhinowares, żeby móc się gdzieś przemieszczać z młynkiem, bo ten pierwszy nie jest poręczny. O czymś lepszym mogę póki co pomarzyć. ;p
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 17 Listopad 2017, 11:09:43
Jeśli nie lubisz pomidorów, to ogólnie może Ci być z Keniami nie po drodze.

A co do goryczy -- jeśli grubość mielenia nie wpływa na czasy ściekania tak jakbyśmy chcieli, to trzeba przeanalizować polewanie. Nie powinno być zbyt wolne, szczególnie pierwsza partia po pre infuzji powinna przynajmniej w połowie wypełnić dripper w dość krótkim czasie.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Kaoru w 17 Listopad 2017, 11:16:37
Właśnie polewam dość wolno i to może też być problemem, bo wydłuża mi to znacznie czas robienia całej kawy.
Dzięki za rady, wieczorem będę testować. :) Byłam już trochę załamana tym kombinowaniem w czym może leżeć przyczyna, a wystarczyło tylko zapytać.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 17 Listopad 2017, 11:30:42
Nie wiem czy przez to długie przelewanie w niezbyt wysokiej temperaturze nie zmaksymalizowałaś przypadkiem goryczy z tym pomidorem. Temperatury poniżej 90 stopni mogą się sprawdzać w AP, ale w przelewie to przeważnie nie da ciekawych efektów.   W wyższej temperaturze kawa powinna się otworzyć i więcej cukrów się w niej rozpuścić. Mi się nie zdarzyło żeby w naparze był wyczuwalny potem w Kenii pomidor, za to dużo innych owoców jagodowych, do których tenże pomidor się zalicza :). Poza tym zawsze dobrze zrobić sobie najpierw zalewajkę (cupping) w jakiejś filiżance na początku paczki nowej kawy.

Swoją drogą to ja nie wiem co ludziom przeszkadza w tych paleniach "pomidorowych". Ja bardzo lubię takie kenie. Jak się je dobrze zaparzy to są świetne, a aromat pomidorowy przechodzi w ciemniejsze owoce jagodowe. Ostatnio zauważyłem, że wiele palarni wypala Kenie tak, aby uniknąć tego typu aromatów i wg mnie te palenia choć smaczne, nie są tak pełne i bogate jak te "pomidorowe".
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 17 Listopad 2017, 11:51:11
Swoją drogą to ja nie wiem co ludziom przeszkadza w tych paleniach "pomidorowych".
Też tego nie rozumiem.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Kaoru w 17 Listopad 2017, 11:56:35
Została mi końcówka tej Keni to może akurat uda mi się wydobyć z niej to, co można jak dam większą temperaturę i zmienię czas parzenia, polewanie.
 W AP właśnie mniej mi smakowała, bo też próbowałam... Będę się uczyć na błędach, a za cupping rzeczywiście się wezmę z nową paczką. Mam małą nadzieję, że kolejna kawa z mojej ręki będzie mniejszą porażką.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 17 Listopad 2017, 11:59:52
do cuppingu nie trzeba dużo kawy. Wystarczy 8,3g  na 150 ml wody. Na koniec paczki jak zostaje resztka też jak znalazł ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 17 Listopad 2017, 12:01:37
Żeby się na koniec przekonać co się straciło? ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Kaoru w 17 Listopad 2017, 12:03:42
Może akurat mi przy końcu posmakuje i kupię innym razem znów :p
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 17 Listopad 2017, 12:13:18
Swoją drogą Kaoru w Małej Czarnej chyba mają być jakieś niedrogie warsztaty z przelewów, może Cię zainteresuje.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Kaoru w 17 Listopad 2017, 12:17:15
Byłam jakiś czas temu u Filipa na warsztatach, ale miałam za mało czasu na ogarnięcie Kality.. Jak się uda to i pójdę do Małej Czarnej.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: lucasd w 17 Listopad 2017, 12:27:24
Swoją drogą to ja nie wiem co ludziom przeszkadza w tych paleniach "pomidorowych".
Też tego nie rozumiem.
Wedle klasyfikacji to wada kawy - warzywniak, aczkolwiek pomidor to owoc ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 17 Listopad 2017, 12:33:35
Wadą mogłyby być typowo zielone - roślinno-warzywne aromaty, które z dobrej kawy też czasem można uzyskać niedoparzając jej
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 17 Listopad 2017, 12:35:08
Robią teraz kolejne, zajrzyj na facebooka.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: picasso83 w 17 Listopad 2017, 13:09:03
Kaoru, sam wielokrotnie się przekonałem, że zaparzanie niektórych kaw w V60 w czasie nieznacznie ponad 3 minuty dawało wyraźnie większą gorycz niż zaparzenie w czasie 2:15- 2:30. Nie dziwi mnie więc sytuacja, że zaparzanie w czasie 3:30-4 minuty dały jedną wielką gorycz :-)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Miklas w 17 Listopad 2017, 13:20:14
Z tymi pomidorami to może być specyficzne dla naszego społeczeństwa, szczególnie jeśli w młodości jadłospis wyglądał jak w tej piosence

https://youtu.be/RleTwu7ueac

Marek.

Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: picasso83 w 17 Listopad 2017, 13:35:43
Ja osobiście bardzo lubię pomidory i jeśli wyczuwam je w kawie to bardzo mi to odpowiada i podnosi jej wartość w moich oczach ;-)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 17 Listopad 2017, 13:44:04
Jeśli dobrze pamiętam, to na którejś Kenii z Casino Mocca był opis: dżem pomidorowy.
Z mojego doświadczenia: im więcej pomidora w suchym, tym wyższej temperatury trzeba aby zmienił się w czarną porzeczkę.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Elka w 17 Listopad 2017, 22:06:50
Teoretycznie aromat pomidora nie jest defektem. Jest wyczuwalny w wielu Keniach, ale z różną intensywnością. My mieliśmy w tym roku taką sytuację, że nie wyczułam lub nie było aromatu pomidora w trzech kupionych od brytyjskiego delaera Keniach a kiedy te Kenie przyszły, załamałam się kompletnie. Wrzuciłam kawy najpierw do samplera, jak robię to zawsze, i te pomidory po prostu mnie "zalały". Po otwarciu torebek wszędzie było czuć po prostu zapach ketchupu.

Zaczęłam się dobijać do delaera z reklamacją, bo ziarna na dodatek były bardzo suche, ale to jest chyba typowe dla Kenii w tym roku. Na początku zbyto mnie milczeniem. Dopiero założenie wątku na Coffee Roasters Forum poskutkowało..Zgłosili się Q-graderzy pragnący ocenić to ziarno i bardzo konkretnie ujął się za mną właściciel bardzo dużej palarni. Kiedy pakowaliśmy paletę powrotną, odetchnęłam z ulgą..Pieniądze także nam oddano..

Ten zapach może mieć różną jakość i różną intensywność. Chętnie spróbowałabym Kenii od Colonna. Jutro będę palić któraś z naszych: tych nie-pmidorowych  i mogę zrobić jakiś barter  :szampan: Jaka to konkretnie Kenia? Przy jasnym paleniu w tych Keniach, jakie oddaliśmy,  zapach ketchupu po prostu ZABIJAŁ. Można było się tego efektu pozbyć, próbując palić ziarna ciemniej: może stąd gorycz..
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 17 Listopad 2017, 23:55:43
Ja się nie spotkałem, na szczęście, z takimi keczupowymi keniami. Może też miałbym jakiś uraz.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Cinello w 18 Listopad 2017, 00:54:16
Parzyłem dzisiaj w V60 oraz w Gabi.

V60 - mielenie 2,4 w Kinu M47, temp 93 stopnie, doza 15g, preinfuzja 30g a później reszta do 250g na dwa zalania, czas 2:10. Wyszło pachnąco i naprawdę smacznie

Gabi - mielenie 2,55, temp 94 stopnie, doza 18g, preinfuzja z mieszaniem 50g, a później ciągiem do 300g, czas 3:30. Więcej aromatów i smaków, wraz z wystudzaniem się naparu rósł banan na twarzy ;)


Fajnie, że smakuje. Ja próbuję "wycisnąć" coś więcej, bo to chyba jeszcze nie to...
Robiłeś AP?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Kaoru w 18 Listopad 2017, 09:14:00
Mimo, że wcześniej źle ją robiłam to w pierwszej chwili uderzył mnie zapach pomidorów z zupki typu Knorr. Później to była już tylko zwykła pomidorówka/keczup. Rano zrobiłam dripa z innych ziarenek w temperaturze 98-97 stopni, czas to niecałe 3 minuty i jest znacznie lepiej. :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: korea83 w 18 Listopad 2017, 10:24:30
Fajnie, że smakuje. Ja próbuję "wycisnąć" coś więcej, bo to chyba jeszcze nie to...
Robiłeś AP?

Spróbuj parzyć w wyższej temperaturze. Wczoraj piłem z V60, temperatura 94,5, doza 15g, mielenie 2,3 i metoda Scott Rao, czas wyszedł coś w okolicy 2 minut. Długo mlaskałem po tej kawie ;)

Z AP korzystam tylko w pracy bo raczej nie jestem szczególnym fanem tego sprzętu. Trochę mi szkoda tak dobrych ziaren więc chyba próby nie będzie.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Elka w 18 Listopad 2017, 11:22:26
Ja się nie spotkałem, na szczęście, z takimi keczupowymi keniami. Może też miałbym jakiś uraz.

Tak, te były wyjątkowe. Ja się uczuliłam, bo w zeszłym roku, kiedy ktoś odkrył w moim Rungeto pb aromat pomidora, sprzedaż moich Kenii spadła na kilka tygodni bardzo znacząco.  Był to tylko taki "suchy" aromat po otwarciu torebki a napar był czarno-jagodowy i pyszny. Słowo "pomidor" miało jednak moc magiczną w negatywnym sensie.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: grip w 18 Listopad 2017, 12:18:08
Ostatnio zacząłem bawić się troszkę przelewami, lepszymi kawami itp. W ostatnich dniach na tapecie u mnie V60 i kawy: od Auduna Bruselito Huila Colombia, od Mastroatonio Kenia Slopes 8 i Ariadna. Dwie pierwsze wychodzą świetnie, natomiast Ariadna jakoś zupełnie mi nie podeszła. Wiem, że ona rekomendowana jest do Espresso, ale chciałem spróbować jej w przelewach, no i dla mnie klapa. Wszystkie przygotowywałem tak samo: 8/9 klik na Porlexie, temp. - około 90 stopni, czas przelewu wraz z preinfuzją 3 min. Macie jakiś pomysł na tą Ariadne w przelewie, czy raczej sprezentować ją siostrze, która robi espresso?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 18 Listopad 2017, 12:49:43
:picardpalm:

Jaki można mieć tutaj pomysł? Jak sobie wyobrażasz dobrą kawę? Chyba wiem, ale odpowiedz, proszę :).

Mam znajomych, którym nawet robusta posmakowała w przelewach -- jako ciekawa odmiana po Keniach ;).
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 18 Listopad 2017, 12:52:49
kiedy ktoś odkrył w moim Rungeto pb aromat pomidora, sprzedaż moich Kenii spadła na kilka tygodni bardzo znacząco.
Już miałem pytać: poważnie? -- wszak aromat w stronę pomidora w suchym w Kenii jest tak częsty minusowe temperatury w Ojmiakon, ale potem przeczytałem o nietrafionej Ariadnie do przelewów i już wierzę. :nienie: niestety.

Wiem, że ona rekomendowana jest do Espresso, ale chciałem spróbować jej w przelewach, no i dla mnie klapa.
A co chciałeś uzyskać tym karkołomnym mezaliansem? Espresso kawy w przelewach mogą smakować tylko absolutnym fascynatom kaw wszelakich lub komuś komu totalnie obie pierwsze przez Ciebie wymienione nie podchodzą.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: grip w 18 Listopad 2017, 13:03:29
Jaki można mieć tutaj pomysł? Jak sobie wyobrażasz dobrą kawę? Chyba wiem, ale odpowiedz, proszę .
...taką jak dwie pierwsze.

A co chciałeś uzyskać tym karkołomnym mezaliansem? Espresso kawy w przelewach mogą smakować tylko absolutnym fascynatom kaw wszelakich lub komuś komu totalnie obie pierwsze przez Ciebie wymienione nie podchodzą.
Chyba jednak nie należę do tej grupy fascynatów.
Czyli co? Ariadna wędruje chyba do siostry, bo w najbliższym czasie kolba u mnie raczej nie zawita :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Elka w 18 Listopad 2017, 13:09:16
Rungeto fascynowało nas intensywnością jagodowych aromatów wyczuwalnych retrolfaktywnie (czyli po wzięciu naparu do ust) i słodyczą typową dla ziaren peaberry. Na aromat suchy po otwarciu torebek w zasadzie wcale nie zwracaliśmy uwagi..dopóki w grudniu ubiegłego roku ktoś nie "wykrył" tego pomidora a jeszcze ktoś inny nie napisał, że to jest aromat typowy..dla tanich, marnych Kenii.

Rungeto pb nie była tania i nie była "marna".
Od czasu tej dyskusji starannie omijam Kenie o tonalności aromatycznej suszonych pomidorów w jakiejkolwiek fazie testowania.
Faktem jest jednak, że Kenie o "dominującej" nucie ketchupu, jak te, które odesłałam, nie są tak częste. Faktem jest, że w smaku były bardzo słodkie a może nawet "umami" :-)..jak na "typowego pomidora" przystało..
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 18 Listopad 2017, 13:14:58
Czyli co? Ariadna wędruje chyba do siostry, bo w najbliższym czasie kolba u mnie raczej nie zawita :)

Kawy palone z myślą o espresso są palone nieco mocniej/dłużej niż kawy palone z myślą o filtrach. Głównie chodzi o to, że espresso parzymy tylko kilkadziesiąt sekund, pod dużym ciśnieniem -- w tych warunkach gorzkie substancje mają mało czasu aby się rozpuścić, zatem potrzebujemy ich więcej. W filtrach masz na to kilka minut, zatem rozpuszczą się w znakomitej większości.

Kwaśne w smaku substancje rozpuszczają się szybciutko, zaraz na początku, gorzkimi substancjami balansujesz te pierwsze tak aby było możliwie słodko w odczuciach. Tylko jeśli nie chcesz zbyt dużo goryczy, która niechybnie spotkała Cię w naparze z zalanej kawy do espresso, nie dasz rady skrócić czasu na tyle aby tej goryczy nie było, a kawa jednocześnie zdążyła się zaparzyć poprawnie, jeśli użyjesz kawy do espresso w klasycznym ujęciu wypalonej.


Tak, oddaj w dobre ręce, bo szkoda kawy ;)


to jest aromat typowy..dla tanich, marnych Kenii.
Śmiech przez łzy.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: pj.w w 18 Listopad 2017, 15:11:07

Czyli co? Ariadna wędruje chyba do siostry, bo w najbliższym czasie kolba u mnie raczej nie zawita :)

Siostra na pewno będzie zachwycona.
Ale możesz też zostawić sobie trochę na Cold Drip, ja fanem tej metody nie jestem, ale znając smak Ariadny, może fajnie wyjść. @Antonio próbowałeś Ariadny tak?

Pomidory... Przez to, że ciągle piszemy, że kawy są słodkie owocowe i kwiatowe, to potem jak jest tam coś innego to ludziom nie smakuje. A ja lubię i pomidora i lekko słonawy posmak karmelu w kawie. Rzadko można na to trafić u nas niestety.
Pomidor gruntowy, świeży posypany płatkami soli - nie wiem czy jest coś lepszego.
A lody: solony karmel od Häagen-Dazs.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: grip w 18 Listopad 2017, 15:28:40
Dzięki za wyjaśnienie. Przy zakupie zmylił mnie nieco opis, że warto jej spróbować w AP i FP. Pomyślałem, że do drippa też się nada :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 18 Listopad 2017, 15:33:56
warto jej spróbować w AP i FP
Tak jak pisałem, gdyby tamte dwie Ci nie smakowały, to ta tak.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: grip w 19 Listopad 2017, 15:48:11
...a w sumie zawsze można jeszcze wstawić na nalewkę  :pycha:
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: antsaren w 01 Grudzień 2017, 20:51:10
Udało mi się dobrać stopień zmielenia tak abym mógł otrzymać bardzo smaczną kawę przy powiedzmy 250ml wody. Chciałbym teraz uzyskać równie dobry lub odrobinę gorszy napar dla 500ml. Proporcje kawy zostawiłbym bez zmian np.6g/100ml a co ze stopniem zmielenia? Powinienem zmielić grubiej czy drobniej? Chciałbym jak najmniej zalań żeby nie dolewać np. po 50ml. Będę eksperymentował powiedzmy co 1 klik ale nie wiem w którym kierunku się poruszać.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: trez w 01 Grudzień 2017, 21:43:25
Grubiej, więcej kawy to grubsza jej warsta w dripie, właściwie to łoże kawowe powinniśmy to nazwać, czyli dłuższa droga dla wody czyli mocniejsza ekstrakcja, oczywiście 2 razy więcej kawy to nie dwa razy grubsza warstwa, bo drip się rozszerza. Niestety nie przeliczysz ile czego, zabawa w idealny czas przepływu zaczyna się od nowa :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: antsaren w 01 Grudzień 2017, 22:54:12
Podziękował.:) Będę się poruszał po jednym kliku az znajdę optymalne ustawienia.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: trez w 02 Grudzień 2017, 09:34:12
Też przy większych objętościach akceptuję dłuższe czasy, skoro jest więcej wody, to żeby np 0,5l przelało się w 2:20m musiał byś zmielić bardzo grubo i raczej popłuczyny by wyszły
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: picasso83 w 02 Grudzień 2017, 09:41:31
W jakich czasach parzenia się poruszacie przy przygotowaniu dripa w V60-01 i łącznej ilości wody 360g (22g kawy)? Czy jest to bliżej 2:30 czy 3:00? :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 02 Grudzień 2017, 09:52:06
Też przy większych objętościach akceptuję dłuższe czasy, skoro jest więcej wody, to żeby np 0,5l przelało się w 2:20m musiał byś zmielić bardzo grubo i raczej popłuczyny by wyszły
Więcej wody i więcej kawy. I wcale nie wychodzą popłuczyny, chyba że dasz za mało kawy. Sprawdzałem...
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: pj.w w 02 Grudzień 2017, 10:05:46
W jakich czasach parzenia się poruszacie przy przygotowaniu dripa w V60-01 i łącznej ilości wody 360g (22g kawy)
To juz troche przy duzo dla 01 moim zdaniem. Przy 22g dozie chyba jednak 02 lepiej sie sprawdzi.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: picasso83 w 02 Grudzień 2017, 10:14:27
Gdzieś czytałem, że 22g kawy i 360g wody to jest górna granica przy zaparzaniu w V60-01. Faktycznie jednak, podczas polewania praktycznie cały dripper jest wypełniony. Pj.Walczak, jaka jest wg ciebie górna granica dla V60-01? :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: pj.w w 02 Grudzień 2017, 10:28:55
Gdzieś czytałem, że 22g kawy i 360g wody to jest górna granica przy zaparzaniu w V60-01. Faktycznie jednak, podczas polewania praktycznie cały dripper jest wypełniony. Pj.Walczak, jaka jest wg ciebie górna granica dla V60-01? :)

16g i 250 ml:) Jak chce więcej to już dla 2 osób i wtedy 30g/500g i Kalita 185.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: szynder w 13 Grudzień 2017, 21:20:59
Pytanie... czy w Hario v60-02 czas ma wynosić ~ 2'15'' do ~ 2'30'' niezależnie od ilości wody, przemiału i dozy?
W 02 parzę dla dwóch osób ~32g na 530 ml wody. Czasy mam zawsze powyżej 3'10'' nawet sięga 3'45''.
Nie wiem też czy dobrze robię preinfuzje. Na te 32 g wlewam ok 50-70 g wody i dosłownie po 10 może 15 sekundach woda już jest wchłonięta przez kawę i nie mam tego efektu uwalniania dwutlenku węgla. Raczej wygląda to jakby polać gąbkę wodą ;)
Kawa zmielona drobniej niż do FP a grubiej niż do AP.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 13 Grudzień 2017, 21:49:57
a dlaczego czas między 2:15 a 2:30?
Czas jest tylko jednym z czynników, cały przepis ma znaczenie włącznie ze sposobem polewania wody.

W preinfuzji dodaje się dwu-lub trzykrotność wagi kawy. Wulkany  tworzą się raczej na drobno zmielonych, ciemnych i/lub bardzo świeżych ziarnach.


Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: szynder w 13 Grudzień 2017, 21:59:40
Nie wiem dlaczego taki czas, ale często spotykany jest na forum ;)
32g kawy to byłoby 64 lub 96 g wody. Częściej mam ~70 g.
Kawa jasno palona 11.11.17 r.
Czyli czas jest ok dla tej ilości wody?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 13 Grudzień 2017, 22:03:26
Czas przelewania możesz regulować grubością przemiału i/lub sposobem dolewania wody. Jeśli przeszkadza Ci czas, to zmień coś ;). Dowiesz się czegoś przy okazji...
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: szynder w 13 Grudzień 2017, 22:07:15
Sęk w tym, że grubo mam zmielone a czas dosyć długi mi się wydaje.
Póki co i tak jestem uziemiony bo młynek na reklamacji.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 13 Grudzień 2017, 22:16:50
Fizyki się nie przeszkoczy, jak zwiększasz ilość kawy i wody, to czas będzie rósł, przy tym samym przepisie oczywiście.
Jak wygląda Twój przepis? W czym tkwi problem ?

Nie do końca rozumiem te ramy czasowe. Nie potrafię się rozsmakować w sekundach.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: szynder w 13 Grudzień 2017, 22:30:32
 32 g,  wody 530 ml,  90°C.
Woda primvera niefiltrowana.
Preinfuzja. Zalewam i czekam 30 sekund. Pierwsze zalanie do 300g. Mieszam 3 do 5 razy. Dolewam do 530 ml po chwili mieszam jak wyżej.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 13 Grudzień 2017, 22:41:21
A smak?  Mimo wszystko to on powinien być wyznacznikiem, reszta to tylko poszlaki.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 13 Grudzień 2017, 22:50:27
Przy większych ilościach kawy to temperatura 90 stopni może być mała, a poza tym normalny przepis. Dla półlitrowego przelewu to raczej od 92 stopni wzwyż, chyba że kawa ciemno palona.

No właśnie co jest, a czego brak tej kawie, że zastanawiasz się nad przepisem?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 13 Grudzień 2017, 23:33:11
No ja na dużych przelewach atakowałem 95 stopni + czas około 2:30 min. I jakoś nie narzekałem, przy dłuższych kawa wychodziła przeparzona... Dlatego tez nie rozumiem skąd uniezależnianie metody od czasu. Dla kombinacji ok, ale przy niższych temperaturach i dłuższych przelewach mi nic dobrego nigdy nie wyszło...
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: szynder w 14 Grudzień 2017, 09:32:19
Cały czas sądziłem, że czas ma wynosić ok 2'30'' niezależnie od ilości kawy i wody... :picardpalm:
Smak... dopiero się uczę. Zrobiłem może 5 dripów. Z temperaturą nie eksperymentowałem było w większości zaparzeń 90 st C.
Wróci młynek będę próbował. Czyli czasami do 4'00'' przy 500 ml wody się nie przejmować?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 14 Grudzień 2017, 09:37:47
Ja robię okolice 2:30 min i nie narzekam.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: dopeman w 14 Grudzień 2017, 10:34:33
Cały czas sądziłem, że czas ma wynosić ok 2'30'' niezależnie od ilości kawy i wody... :picardpalm:
Smak... dopiero się uczę. Zrobiłem może 5 dripów. Z temperaturą nie eksperymentowałem było w większości zaparzeń 90 st C.
Wróci młynek będę próbował. Czyli czasami do 4'00'' przy 500 ml wody się nie przejmować?
Niestety w v02 z filtrami hario nie udają mi się smacznie tak duże przelewy. Nie walczę z tym już i robię 400 ml.
Jeśli chcę więcej to używam w v02 filtrów od dużego chemexa i tu spokojnie z powodzeniem robię 500-600.
Przy filtrach Chemex czasy są koło 5 min i nie wpływa to negatywnie na smak.

W przypadku filtrów hario najbardziej uśredniająca i prosta metoda to Scott Rao V60.

W przypadku filtrów Chemex, metoda scott rao (zawarta w aplikacji brewtime) zdecydowanie poprawiła smak przy zejściu z dozą do klasycznego 6g/100ml. Podczas gdy inne sposoby na Chemex to zwykle było więcej kawy.

Na chwilę obecną chemexa parzę tylko tak.

Spróbuj się polubić że Scottem. Lub spróbować polewać dynamiczniej i częściej większe porcje bliżej środka to przyspieszy przelew.
Temperatura 94'C - no chyba że kawa nieodpowiednia i wychodzi gorycz.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 14 Grudzień 2017, 11:46:30
Szynder, nie przejmuj się trzeba ileś powtórzeń żeby się nauczyć, a żeby mieć powtarzalność, to jeszcze trochę więcej ;) . Jak z każdą manualną czynnością.

Zawsze polecam zrobić sobie cupping z danej kawy, aby jej  potencjał. Jest to bardzo prosta metoda i niewiele można zepsuć. Będziesz wiedział czego można się po kawie spodziewać. Każdy przepis w przelewie uwidoczni inny aspekt kawy i będzie się różnić od cuppingu, który pokazuje pewną przestrzeń do zagospodarowania.

Każda ilość kawy będzie się trochę inaczej zaparzać w danym urządzeniu, dlatego warto dostosować przepis przy zmianie dozy.  U mnie dość skutecznie na większości kaw działało przy 500 g i podobnym przepisie jak Twój temperatura 94st. Wody do preinfuzji przynajmniej 2,5 x waga przemiału,  zamieszanie całej kawy od razu po wlaniu wody. Pierwsze dolanie wody bardziej dynamiczne po drugim lekko zamieszać kawę. Wodę lałem równym strumieniem wokół środka i co kilka obrotów jeden ruch spiralny. 

Jak chcesz przyspieszyć przelew i nie bawić się w odsiewanie, to wymyśliłem sobie taki prosty myk. Wsypując kawę sypiesz ją dookoła po górnej części zmoczonego filtra. Tak żeby kawa zsuwała się po filtrze. Potem lekko pukasz w dripper żeby wyrównać poziom na dnie. Najmniejsze cząsteczki kawy powinny zostać na ściance filtra. Ma to dwie zalety. Drobinki nie zatykają spodu filtra i zostają zamoczone później, więc nie przeparzają się tak, jakby wsypać od razu całość przemiału na środek.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: tytoos w 14 Grudzień 2017, 12:53:12
taki prosty myk
Dzis tak spróbuję, dzięki :-)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: mr_blend w 14 Grudzień 2017, 21:00:05
Jak chcesz przyspieszyć przelew i nie bawić się w odsiewanie, to wymyśliłem sobie taki prosty myk. Wsypując kawę sypiesz ją dookoła po górnej części zmoczonego filtra. Tak żeby kawa zsuwała się po filtrze. Potem lekko pukasz w dripper żeby wyrównać poziom na dnie. Najmniejsze cząsteczki kawy powinny zostać na ściance filtra. Ma to dwie zalety. Drobinki nie zatykają spodu filtra i zostają zamoczone później, więc nie przeparzają się tak, jakby wsypać od razu całość przemiału na środek.

O widzisz... Spróbuję na chemexie, tam mi najczęściej zwalnia ekstrakcja. Dzięki :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: GrizzzLee w 15 Grudzień 2017, 10:28:50
Chopy pamiętajcie, że przy dużych przelewach woda w czajniku stygnie - ma to znaczenie przy metodach z większą ilością polań. Chemex w tej kwestii więcej wybacza. W rozmiarze 6 robie przelew na jedno polanie. Woda tak szybko nie stygnie. No i oczywiście rozgrzewanie dripperów ważna rzecz. Nie żałujcie wody.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: szynder w 19 Grudzień 2017, 22:01:09
Zrobiłem kilka dripów (ok. 6).
Uczyłem się, czytałem i wprowadzałem Wasze porady. O dziwo na nowym młynku zmielone dużo drobniej a czas przy 400 ml wody wyszedł mi 2:20  :wow2:  :ok:
Rano wyszło całkiem fajnie. Najlepiej do tej pory. Przyszedł wieczór i kolejna sesja dripowa :) Czas, doza, ilość wody jak rano. Kupiłem też drobne sitko i je użyłem. Odpadło trochę pyłu, myślę sobie no wyjdzie jeszcze lepiej! A tu zonk.  :ohyda: Żona krzyczy jak na weselu gorzko, gorzko, gorzko  :smiech: No i rozmyślam co poszło nie tak? Pyłu się pozbyłem więc nie powinno być gorzko.
Woda!? Rano był Żywiec Zdrój a wieczorem Żywiecki Kryształ.
Kiedyś czytałem, że @siewcu miał problemy z wodą tylko tam chyba szło o wodę ze studni głębinowej.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 19 Grudzień 2017, 22:21:27
No jakoś tak. Kombinować trzeba ;) Ale najlepiej wychodzi jak się używa tej samej wody, mam gdzie kupić Żywiecki Kryształ to od jakiegoś czasu tylko tego używam. Jak raz wziąłem wodę z brity to zupełnie coś innego wyszło...
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: szynder w 19 Grudzień 2017, 22:30:10
Właśnie tu jest problem bo po wodę ŻK muszę jechać 35 km, bliżej jeszcze jej nie znalazłem.
Zastanawiam się czy brita nie wyjdzie korzystniej. Wtedy np. Żywiec Zdrój trzeba filtrować? Czy kranówka wystarczy?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 19 Grudzień 2017, 22:34:12
Używaj tej samej po prostu, jak będziesz zmieniał to sensowne efekty będą przypadkowe...
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 19 Grudzień 2017, 23:14:10
Pyłu się pozbyłem więc nie powinno być gorzko.
Ale było gorzko i intensywnie, czy gorzko ale wodniście?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 19 Grudzień 2017, 23:39:52
Jak żona krzyczy gorzko to trzeba mieć jakieś ciastka pod ręką i ją ratować ;). Na poważnie to gorzko mogło wyjść między innymi dlatego, że żywiecki kryształ jest mniej więcej o połowę miękkszy, czyli dużo więcej wyciąga z kawy. Spróbuj niższej temperatury, mniejszej agitacji bądź grubiej zmiel kawę.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 19 Grudzień 2017, 23:45:07
U mnie grubsze mielenie pomagało, ale do pewnego stopnia - potem zacząłem mielić drobniej i pomogło, co jest dziwne...
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 19 Grudzień 2017, 23:49:03
Drobniej na ogół znaczy równiej, w przypadku mielenia kawy. Myślę, że technika i narzędzie polewania też robi swoje. Ja nie lubię grubych przemiałów. Zawsze mielę najdrobniej jak się da, żeby z kawy wycisnąć jak najwięcej aromatu. Oczywiście tak, aby uzyskać optymalną ekstrakcję.

Co do filtrów, nie polecam Brity do kawy, w tej samej cenie kupisz w internecie BWT z magnezem. Jest dużo smaczniej.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Pawcio w 20 Grudzień 2017, 00:42:37
Takie masz na myśli?
http://allegro.pl/filtr-bwt-mg2-do-brita-maxtra-anna-duomax-magnez-i4921833825.html (http://allegro.pl/filtr-bwt-mg2-do-brita-maxtra-anna-duomax-magnez-i4921833825.html)
Mają chyba inny kształt niż standardowe brita maxtra lub dafi unimax. Będą pasować do dzbanka dafi?
EDIT: już znalazłem, pasuje do dzbanka dafi unimax, którego używam.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 20 Grudzień 2017, 01:30:27
Tak, wygląda trochę inaczej, ale pasuje do starych dzbanków Brita i wszystkich w tym standardzie Aquaphor, Dafi itp. Nie wiem jak z nowymi dzbankami Brity+, bo zrobili w nich zaokrąglony dół i kształt ten powtórzony jest w dzbanku. Te nowe filtry Brita+ bardzo zakwaszają wodę. Tak że jest moim zdaniem zbyt kwaśna do kawy.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: GrizzzLee w 20 Grudzień 2017, 07:35:44
Ja używam filtrów Dafi Classic. Jak na razie jestem zadowolony. Rzeczywiście jak używałem wcześniej Brity Maxtra to trudniej było wyciągnąć słodycz z kawy. U mnie czegoś takiego jak Żywiecki Kryształ nie ma :D
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: dopeman w 20 Grudzień 2017, 08:12:16


Tak, wygląda trochę inaczej, ale pasuje do starych dzbanków Brita i wszystkich w tym standardzie Aquaphor, Dafi itp. Nie wiem jak z nowymi dzbankami Brity+, bo zrobili w nich zaokrąglony dół i kształt ten powtórzony jest w dzbanku. Te nowe filtry Brita+ bardzo zakwaszają wodę. Tak że jest moim zdaniem zbyt kwaśna do kawy.

Mi filtr dafi nie pasował do dzbanka aquaphor, a filtr bwt nie pasował nigdzie, ani też inny filtr do dzbanka BWT.

W wyniku czego mam teraz trzy dzbanki..

I to tyle a propos standardowego rozmiaru filtrów.

Wyglądają tak samo ale tylko na oko.

Kiedyś miałem stary dzbanek brita i tam pasowaly wszystkie filtry jakie wtedy testowałem.


Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: szynder w 20 Grudzień 2017, 08:36:00
Nawiązując do mojego postu #1605 zszedłem z temperaturą o 2oC i jest dużo lepiej. Gorzko już prawie nie jest a wyszły kwaski  :taniec:
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 20 Grudzień 2017, 12:49:48
Kiedyś miałem stary dzbanek brita i tam pasowaly wszystkie filtry jakie wtedy testowałem.
Widać wszyscy producenci obrali tą samą strategię :/. Ja mam stary dzbanek Brity i pasują wszystkie. Akurat te dzbanki BWT mi się podobają. Dzięki za cynk, będę wiedział jaki w razie czego następny kupić.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: mr_blend w 13 Styczeń 2018, 20:13:54
Alto Air wszedł na rynek wieki temu, ale wczoraj miałem okazję się zabawić po raz pierwszy i wrażenie zostało jakieś takie bez przekonania. Głównie ze względu swoja budowę i koszmarnie szybko uciekające ciepło. Ponoć został zaprojektowany, żeby parzyć równomiernie, ale jakoś do mnie nie przemawia. Co więcej - dripper strasznie rdzewieje (z tego co widzę). Firmie za to udał się fantastyczny dzbanuszek  :mrgreen:

 [ You are not allowed to view attachments ]

Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: M w 13 Styczeń 2018, 22:36:33
Przecież to jest kolba stożkowa :mrgreen:
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: mr_blend w 13 Styczeń 2018, 22:46:47
Przecież to jest kolba stożkowa :mrgreen:

Rzeczywiście :D W sumie po syfonie, chemexie, naczyniach slow coffee można wnioskować, że zakupy do kawiarni robić w chemicznym ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: pafcio0 w 14 Styczeń 2018, 11:00:47
zakupy do kawiarni robić w chemicznym
Polecam, wychodzi bardzo tanio ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: grip w 15 Styczeń 2018, 17:24:40
Pytanie do "Kalitowców". Czy w rozmiarze 185 można przygotować tak z 220ml, czy na takie małe porcje tylko 155? Pytam, bo najczęściej robię około 220ml, ale również czasami podwojona porcja się przytrafi do zrobienia...
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: k4sper w 15 Styczeń 2018, 19:01:47
Ja zwykle pojedynczą porcję robię 300ml i spokojnie daje radę, więc 220 chyba też powinno. Tylko raczej będziesz musiał wolno polewać.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: GrizzzLee w 15 Styczeń 2018, 19:04:09
Pytanie do "Kalitowców". Czy w rozmiarze 185 można przygotować tak z 220ml, czy na takie małe porcje tylko 155? Pytam, bo najczęściej robię około 220ml, ale również czasami podwojona porcja się przytrafi do zrobienia...
Niby 185 jest właśnie do większych dripów, ale ja robię w takim 250ml i nie narzekam Może grzeszę. Nie wiem. Mi smakuje.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: grip w 15 Styczeń 2018, 20:25:46
Dzięki za podpowiedzi. Wolałbym 185, bo bardziej uiwersalny i w niego chyba będę celował.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 15 Styczeń 2018, 21:15:34
Ja robiłem w Brewiscie, która jest na filtry kality 185 i spokojnie 200 g przelewy wychodziły. Swoją drogą mi bardziej smakowały przelewy z Brewisty niż z Kality.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: szynder w 14 Luty 2018, 18:43:18
Istnieje jakiś wpływ ziaren tzn. ich pochodzenie/odmiana/suszenie/obróbka od długości czasu przelewu w v60-02?
Drugi drip i baaardzo wolno schodzi woda nawet lekko przesiana. 25.5 g ziaren na 400 ml wody wychodziło mi na innych kawach ok. 3:10-3:15. Na tej https://www.coffeedesk.pl/product/5380/Keen-Coffee-Ethiopia-Ye-Genet  wychodzi jakieś 4:30-4:45. Nie jest kwaśno, ale ten czas mnie trochę dziwi  :o
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 14 Luty 2018, 18:52:20
Etiopie bardzo często znacznie dłużej się przelewają niż inne kawy. Przeważnie mają taką strukturę ziaren, że przy mieleniu produkują też trochę więcej pyłu. Zdaje mi się jednak, że to nie tylko kwestia najdrobniejszej frakcji przemiału. Niektóre ziarna tak mają po prostu. Trzeba przepis dostosować.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Matey w 16 Luty 2018, 22:11:28
Witam, pierwszy drip za mną :) Na 30 gramach 500 ml, preinfuzja 30 sekund (niestety nie zwróciłem uwagi ile przeszło wody przez ten czas), ale czas zaparzania wyszedł około 5:30... Kawa o ciemnej barwie, ale intensywna i smacznie czekoladowa w smaku. Czy powinienem celować w grubszy przemiał i czas bliższy 3 minut, czy też jest to czas przeznaczony bardziej dla 200-300 ml?

Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: bulczan w 16 Luty 2018, 22:17:58
na 500 ml celuję w okolicę 3 minut i zazwyczaj wychodzi świetna kawa. Oprócz grubości przemiału dużo zależy także od sposobu polewania, a także od samej kawy - różne kawy potrafią przelewać się w różnym czasie. Czas 5.30 to już chyba kawa przeparzona, chociaż każdy ma inne preferencje i najważniejsze żeby tobie smakowało :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: SMaN w 16 Luty 2018, 22:28:47
Witam, pierwszy drip za mną :) Na 30 gramach 500 ml, preinfuzja 30 sekund (niestety nie zwróciłem uwagi ile przeszło wody przez ten czas), ale czas zaparzania wyszedł około 5:30... Kawa o ciemnej barwie, ale intensywna i smacznie czekoladowa w smaku. Czy powinienem celować w grubszy przemiał i czas bliższy 3 minut, czy też jest to czas przeznaczony bardziej dla 200-300 ml?

Pozdrawiam
Gratulacje :) możesz jeszcze zmienić jak polewasz wodę, zanim zmienisz przemiał. Przelewając na raz i trzymając wysoki poziom wody w dripperze możesz przyspieszyć. Jeżeli blokuje się na końcówce mocno to faktycznie zmiel grubiej, będzie mniej drobnych frakcji, ktore zatykają filtr. Baw się i delektuj kawą;)

Sent from my SM-G950U1 using Tapatalk

Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 17 Luty 2018, 12:37:50
Ja przy 500 ml celowałem w okolice 2:30 min i też wychodziło jak powinno. Po kilku wtopach odpuściłem sobie wydłużanie czasu parzenia.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: mr_blend w 17 Luty 2018, 12:51:05
https://www.youtube.com/watch?v=XQRndZ_W7mE
Z tego co pamiętam przepis Tima całkiem mi smakował, ale idzie zdecydowanie w kwasowość. Czas ok.3:30 z odcieknięciem wody.

Jak robię 500ml to leję preinfuzję 45sek. (3xwaga ziaren) i bardzo powoli na raz resztę wody, mój czas 4:00. .Przemiał minimalnie grubszy, niz do normalnego v60 ze względu na więcej kawy w filtrze. Jak na razie miałem dobre rezultaty :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: bulczan w 17 Luty 2018, 13:58:33
z czasem 4 minut to mi wychodzi 500ml w v60-02 ale z filtrem od chemexa.
Swoją drogą ciekawe rozwiązanie do którego zostałem poniekąd zmuszony bo chemeksowy wazon zakończył żywot śmiercią tragiczną  :evil:
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: mr_blend w 17 Luty 2018, 14:59:29
z czasem 4 minut to mi wychodzi 500ml w v60-02 ale z filtrem od chemexa.

Nie oszukujemy :D Filtr z chemexa jest grubszy i ten sam przemiał w tym będzie kapać dłużej... Ale skali na młynku brakuje, czy jak? ;) Grubość mielenia jest regulatorem czasu. Jeśli jesteś w stanie zmielić na 3 minuty, to spróbuj trochę drobniej i będą 3:30-4. Jest bardzo cienka granica między niedoparzoną kawą a owocową :P

Z innej beczki - moje dzisiejsze "epokowe" odkrycie, to że Kalita lubi ciut niższe temperatury zaparzania 90-91. W wyższych łatwo mi się przeparzało... Pewnie wszyscy wiedzą, a ja Amerykę odkryłem :P
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Szczympek w 17 Luty 2018, 16:16:15
No widzisz, ja dziś Etiopię Aricha od Synestezji potraktowałem woda o temperaturze 96 stopni przy 31g/500ml/3:50 czas. Cudowny napar z "śmietankowym" body. Najlepsza kawa jaka piłem od dawna ;) a zaczynałem właśnie od 92 stopni i była po prostu klasyczna naturalna Etiopia ;) przy wyższej temperaturze zaskoczyła :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: mr_blend w 17 Luty 2018, 16:32:21
No widzisz, ja dziś Etiopię Aricha od Synestezji potraktowałem woda o temperaturze 96 stopni przy 31g/500ml/3:50 czas. Cudowny napar z "śmietankowym" body. Najlepsza kawa jaka piłem od dawna ;) a zaczynałem właśnie od 92 stopni i była po prostu klasyczna naturalna Etiopia ;) przy wyższej temperaturze zaskoczyła :)


O widzisz, spróbuję zatem wyjść poza 94
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 17 Luty 2018, 19:27:12
moje dzisiejsze "epokowe" odkrycie, to że Kalita lubi ciut niższe temperatury zaparzania 90-91.
Ja mam odwrotne doświadczenia w kwestii Kality, równiej zaparza i trudniej w niej przeparzyć kawę, więc spokojnie można parzyć powyżej 94 stopni. Inną sprawą jest naturalna Etiopia Od Eli. Nie przesadzałbym z wysoką temperaturą w tym wypadku, ale to też w dużej mierze kwestia przepisu, użytej wody i własnych preferencji.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: mr_blend w 17 Luty 2018, 20:23:32
moje dzisiejsze "epokowe" odkrycie, to że Kalita lubi ciut niższe temperatury zaparzania 90-91.
Ja mam odwrotne doświadczenia w kwestii Kality, równiej zaparza i trudniej w niej przeparzyć kawę, więc spokojnie można parzyć powyżej 94 stopni. Inną sprawą jest naturalna Etiopia Od Eli. Nie przesadzałbym z wysoką temperaturą w tym wypadku, ale to też w dużej mierze kwestia przepisu, użytej wody i własnych preferencji.
Tak jak myślałem - w wypadku kawy wszystko zależy jak leży i co komu smakuje. 96 stopni w tej, którą akurat teraz piję nie pasuje, a jest z obróbki mytej i powinno... Lepiej wyszła rano w niższej. Kawa nie ma zasad i to jest piękne w jej odkrywaniu ;) Dlatego trzeba mieć kilka asów w rękawie i się dostosowywać. Nie jest powiedziane, że jakbym zmielił jeszcze grubiej jak pod chemex i użył 96 stopni nie byłaby wyśmienita - czego jutro spróbuję...
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Szczympek w 17 Luty 2018, 23:22:38
Tą samą Etiopię w Gabi przypadkowo zalałem woda 91 stopni, doza 12/200 i wyszła bardzo truskawkowo i lekko ale bardzo słodko, bez winnej nuty naturali :)
Ostanio nie potrafię zrobić kawy dwa razy ta sama metoda. Nie wiem czy to dobrze czy źle ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Kubaa w 18 Luty 2018, 13:43:07
Witam, pewnie było już to poruszane, lecz nie mogę znaleść.
Problem mój z driperm Hario V60 polega na tym że strasznie wolno przelewa mi sie woda, przez pierwsze 1,5 minuty leci płynnie a potem strasznie zwalnia i praktycznie przestaje lecieć. W czym może tkwić problem ? w grubości zmielenia ziarna?
Dodam tylko że robię 6 g ziaren na 100 ml. czyli najczescie robię 24 g na 400 ml.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 18 Luty 2018, 13:57:11
Młynek?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: piomic w 18 Luty 2018, 13:57:51
przez pierwsze 1,5 minuty leci płynnie a potem strasznie zwalnia i praktycznie przestaje lecieć. W czym może tkwić problem ?

W pyle, jak sądzę. Za dużo pyłu w przemiale z czasem zalepia filtr. Spróbuj odsiać.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: GrizzzLee w 18 Luty 2018, 14:02:40
U mnie jest podobnie, ale w kalitcie. Sądzę, że wynika to z tego, iż podczas polewania, na początku kawa sobie unosi się w wodzie i powoli opada. Przykleja się do filtra i nawet przy drugim czy trzecim polaniu wzburza się mniej. Druga sprawa pył, który też zalepia filtr.

Edit. Ew. Problem ze zbyt szczelnym zetknięciem drippera z kubkiem lub serwerem. Tworzy się nadciśnienie w naczyniu.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 18 Luty 2018, 14:13:07
Witam, pewnie było już to poruszane, lecz nie mogę znaleść.
Problem mój z driperm Hario V60 polega na tym że strasznie wolno przelewa mi sie woda, przez pierwsze 1,5 minuty leci płynnie a potem strasznie zwalnia i praktycznie przestaje lecieć. W czym może tkwić problem ? w grubości zmielenia ziarna?
Dodam tylko że robię 6 g ziaren na 100 ml. czyli najczescie robię 24 g na 400 ml.

Używasz może tych filtrów co w zestawie z V60 były? One przeważnie po minucie zwalniają dość mocno. Trzeba inaczej zmielić albo inaczej polewać żeby tempo przelewu się drastycznienie zmieniało. Choć z drugiej strony jeśli dobrze dopracuje się przepis to wolna druga część ekstrakcji wcale nie musi działać na niekorzyść. Ważne żeby kawa była smaczna.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Kubaa w 18 Luty 2018, 14:25:58
Młynek jaki posiadam to Hario Mini Mill Slim.
Właśnie doczytałem w miedzy czasie że może to być powód pyłu. Czy istnieje sposób aby sobie z tym poradzić ?
Tak używam narazie filtrów tych co były w zestawie, czy warto kupić inne ?
I właśnie wydaje mi się że przez to że tak wolno spływa, wyczuwam dużą goryczkę.
Cytuj (zaznaczone)
Spróbuj odsiać.
Co to znaczy ?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 18 Luty 2018, 14:33:35
Potrzebujesz drobne sitko (polecam takie do parzenia drobnych herbat), najdrobniejsze cząstki kawy wyrzucasz (lub zbierasz do innego sposobu parzenia), a to co zostaje używasz do parzenia.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Kubaa w 18 Luty 2018, 14:37:37
Potrzebujesz drobne sitko (polecam takie do parzenia drobnych herbat), najdrobniejsze cząstki kawy wyrzucasz (lub zbierasz do innego sposobu parzenia), a to co zostaje używasz do parzenia.
Dziękuje, będę próbował.
A co z filtrami ? są jakieś godne polecenia do Hario V60 ?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 18 Luty 2018, 15:04:21
Z filtrami jest teraz zamęt. Były dobre oznaczone literką "W", ale ponoć ostatnio się pogorszyły. Ty masz pewnie te produkowane w Holandii, sądząc po "objawach". Można z nich korzystać przy małych dripach, zalewając na jeden raz.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Pawcio w 18 Luty 2018, 15:12:21
Kubaa, ja na podstawie własnego doświadczenia jednak wszystkim początkującym polecałbym zacząć od Aeropressu. Jest to na tyle wdzięczne narzędzie, że możesz się napić przyzwoitej kawy tu i teraz. U mnie już druga i trzecia próba z aero wydała całkiem pijalną kawę. A z dripem to jest tak: o kurczę, jeszcze konewkę trzeba kupić, o kurczę jeszcze tylko sitka do przesiewania przemiału i już jestem na podwórku, już witam się z gąską...o kurcze jednak młynek trzeba zmienić i inny rodzaj filtrów kupić. A teraz okazuje się, że Hario zmieniło filtry na jakieś takie chyba gorsze i wszyscy w panice wykupują te stare ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: GrizzzLee w 18 Luty 2018, 15:25:36
A ja polecam french press. Banał.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: SMaN w 18 Luty 2018, 15:54:20
Dobra, ale to jest temat o dripie... nie o FP i AP. Nowe filtry są inne dla ludzi, którzy są przyzwyczajeni do starych ... Kwestia dostosowania przepisu, odsiania pyłu lub zmiany stylu polewania. Dla kolegi z Porlexem odsianie sitkiem do kakao będzie najlepszym wyjściem do zmniejszenia zatykania filtra. Niech próbóje i szuka swojego smaku, a nie będzie szukał 10 urządzeń i każdego się uczył po kolei, nawet jeżeli są łatwiejsze do opanowania.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: GrizzzLee w 18 Luty 2018, 16:02:10
Dobra, ale to jest temat o dripie... nie o FP i AP. Nowe filtry są inne dla ludzi, którzy są przyzwyczajeni do starych ... Kwestia dostosowania przepisu, odsiania pyłu lub zmiany stylu polewania. Dla kolegi z Porlexem odsianie sitkiem do kakao będzie najlepszym wyjściem do zmniejszenia zatykania filtra. Niech próbóje i szuka swojego smaku, a nie będzie szukał 10 urządzeń i każdego się uczył po kolei, nawet jeżeli są łatwiejsze do opanowania.
Zniechęci się i tyle z tego będzie.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 18 Luty 2018, 16:56:04
A ja polecam french press. Banał
Banałem jest gdy masz w miarę dobry młynek. Do takich ceramicznych stożków jestem skłonny się zgodzić, że najłatwiej coś smacznego można uzyskać z AP ze względu na optimum przemiału młynka w okolicach średnio-drobnych grubości. Nie potrzeba też dodatkowych narzędzi do polewania i techniki posługiwania się nimi.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: GrizzzLee w 18 Luty 2018, 17:08:47
A ja polecam french press. Banał
Banałem jest gdy masz w miarę dobry młynek. Do takich ceramicznych stożków jestem skłonny się zgodzić, że najłatwiej coś smacznego można uzyskać z AP ze względu na optimum przemiału młynka w okolicach średnio-drobnych grubości. Nie potrzeba też dodatkowych narzędzi do polewania i techniki posługiwania się nimi.
Tu masz rację. Nie wziąłem pod uwagę ceramicznych żaren.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: mr_blend w 18 Luty 2018, 18:04:07
Nowe filtry są grubsze, miałem na nich bardzo dobre rezultaty w V60-02 mieląc trochę grubiej i parzenie w okolicach 3:30 moje złote 360g/22g kawy :) Kawa mimo wszystko smaczna, choć wolę stare filtry...

Dziś Kalita w 96 stopniach, czas 3 minuty (360g/22g), przemiał chemexowy i bardzo fajnie to wyszło. Wyższa temperatura więcej wyciągnęła, a czas się skrócił o 30 sekund przez co body zostało w miejscu. Żonie bardzo smakowało ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: dopeman w 18 Luty 2018, 19:04:41
Wychodzi na to że trzeba będzie przesiąść się na Kalitę, skoro Hario zmieniło filtry na stałe..
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: GrizzzLee w 18 Luty 2018, 19:47:12
Takiego balansu jak w V60 na kalicie nie uzyskasz. Dripy z kality mają zawsze bardziej podbite body.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 18 Luty 2018, 19:54:32
Szczerze to w kalicie balans wydaje mi się bardziej zrównoważony.  Wyższe body? Chyba kwestia przepisu.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: GrizzzLee w 18 Luty 2018, 20:28:14
Głupoty gadasz. Sorry. V60 słynie ze zrównoważonego smaku naparów. W kalicie woda ma dłuższy kontakt bezpośrednio z przemiałem. Wynika to z budowy drippera. Stąd i też body jest wyraźniejsze. Jak namielosz gruzu do Kality i zalejesz cały dripper to i wyjdzie Ci niedoparzona kwasiura.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Szczympek w 18 Luty 2018, 20:37:56
Większy balans zdecydowanie w kalicie. V60 słynie z czystego, rzeskiego naparu. Kalita to balans. Od dwóch miesięcy porównuje kalite, v60 i Gabi jako ulubiony dripper i największy balans ma Kalita, największa kwasowość w V60, słodycz w Gabi.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: GrizzzLee w 18 Luty 2018, 20:42:41
@szczympek Ty akurat zawsze piszesz zawsze na przekór moim słowom. Tylko czekałem.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 18 Luty 2018, 21:02:44
Jeśli chodzi o drippery, to uważam tak jak @Krystians i @Szczympek.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: SMaN w 18 Luty 2018, 21:12:19
Również nie zgodzę się z @GrizzLee . W moich doświadczeniach V60 daje przelewy z akcentem położonym na kwasowość i owocowość, z Kality wychodzi wszystkiego po trochu.  Dlatego coś czuję, że  moim preferowanym zimowym dripperem będzie kalita, a letnim V60  :jezyk:
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: GrizzzLee w 18 Luty 2018, 21:12:41
Tak tak zaraz się dowiem, że z chemexa wycisnę espresso. Brak słów.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: SMaN w 18 Luty 2018, 21:20:00
Głupoty gadasz. Sorry.

To jest brak słów.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 18 Luty 2018, 21:22:22
V60 słynie z czystego, rzeskiego naparu. Kalita to balans.
W żołnierskich słowach -- lepiej się tego ująć nie da. :ok:

Tak tak zaraz się dowiem, że z chemexa wycisnę espresso. Brak słów.
Z chemexa zaś herbatkę otrzymasz.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: GrizzzLee w 18 Luty 2018, 21:25:49
W takim razie mam zupełnie wypaczony zmysł smaku. Inaczej sobie tego nie wytłumaczę.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: SMaN w 18 Luty 2018, 21:40:11
A może zrób sobie jakąś kwaskowatą kawę (np. Kenię) równolegle w obu urządzeniach i porównaj obok siebie. A może masz swój balans smakowy przesunięty w kierunku kwaśnego w stosunku do innych, a może to woda ... :śmiech:
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: GrizzzLee w 18 Luty 2018, 21:49:04
Uważam, że w kwesti parzenia i na V60 i na Kalicie nie mam sobie nic do zarzucenia. Z obydwu napary mi smakują. Więc nie czaję czemu wy oceniacie te drippery inaczej niż ja. Nie wiem.

Edit. A tu mam poparcie swoich słów w opinii Mistrza. Od 2:10 polecam.
https://youtu.be/suYHJNOfaSs
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 18 Luty 2018, 22:06:28
Może to kwestia niedźwiedzich kubków, ale po co od razu dociekać? Skoro wszystko jest smaczne, to tylko się cieszyć.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: mr_blend w 18 Luty 2018, 22:21:41
Uważam, że w kwesti parzenia i na V60 i na Kalicie nie mam sobie nic do zarzucenia. Z obydwu napary mi smakują. Więc nie czaję czemu wy oceniacie te drippery inaczej niż ja. Nie wiem.

Edit. Na szczęście mam poparcie swoich słów w opinii mistrza. Od 2:10 polecam.
https://youtu.be/suYHJNOfaSs


Nie ma w tym nagraniu nic szokującego i nic nowego ;)
Chemex - herbaciany
V60 - wyznacznik naparu, uniwersalny
Kalita - większe body

Tak to dokładnie wygląda wg mnie również. Hario cechuje przede wszystkim uniwersalność, niemal wszystko z niego wychodzi smaczne. Wybierasz dripper pod dana kawę. Jeśli napijesz się naturala z Etiopii z Kality - może być ciężko w ustach i mdło. V60 jest tak popularny, bo co b yś tam nie wrzucił, to na 99% będzie smaczne - jak masz swój ulubiony przepis. Jeśli kawa będzie kwasowa, to Hario to podbije, ale słodycz i body też będą grać. Jeśli weźmiemy profil czekolada i owoce to wyjdzie nam ładny balans. Weźmy kawę wiśnie/czekolada:
V60: jaskrawsza kwasowość i współgrające body
Kalita: niższa kwasowość, krągłe body, trochę wyższa słodycz
Chemex: kawa pozbawiona ciężaru, wszystko gra ze sobą - jednak jest to gra półtonów

Weźmy kawę rabarbar/cytryna/ice-tea

V60: jaskrawo, nie dla każdego
Kalita: balans, ale smaki bardziej wyraźne - kwasowość pozbawiona ciężaru kosztem body co spowoduje lepszy balans
Chemex: ucięcie wszystkiego co "krzyczy" do równego poziomu, najbliższe lemoniadzie

Jeśli chodzi zbalansowany kubek wybrałbym chyba chemex - wycisza wszystko do równego poziomu. To są jednak moje prywatne spostrzeżenia i najbardziej lubię 22/360 Scotta Rao :D Mój wyznacznik przepisu i każdej kawy. Dyskusja raczej jaka kawa do czego będzie pasować, niż jaki dripper jest najlepszy. Zależy co chcemy pokazać w naparze... Kawa z V60 jest po prostu wyrazista, ale nie ciężka.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 18 Luty 2018, 22:27:49
Nie mam zamiaru się spierać jaki napar jest jaki. Podsuwam tylko taką kwestię do rozważenia. Przepisy dla każdego urządzenia są inne. W przypadku chemexa jest kwestia wyraźnie grubszego filtra więc tu trudno porównać, ale przy Kalicie i v60 można praktycznie zrobić ten sam przepis (temperatura, przemiał, polewanie) i poprawnie zaparzyć kawę.  Próbowaliście?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: GrizzzLee w 18 Luty 2018, 22:34:08
Próbowałem parzyć oba identycznie. Temperatura. Przemiał. Polewanie. Przy tym samym przemiale co w V60 w kalicie przelewa się sporo dłużej. Zdecydowanie bardziej intensywnie wychodzi. Testowane na 3 młynkach. Bawiłem się na wiele sposobów. Nigdy nie udało mi się zbliżyć smakowo naparów z tych dripperów. Uważam, że w Kalicie można sobie na więcej pozwolić. Ciężko przekroczyć granicę pijalność / gorzki smak , gorycz. Coś jest w tej Kalicie, że na to nie pozwala hehe. Natomiast niedoparzeń nie wybacza. Za to w v60 i w jedną i drugą stronę łatwo zepsuć. Takie są moje doświadczenia.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: SMaN w 18 Luty 2018, 22:35:09
Ok, najpierw piszesz :

Tak to dokładnie wygląda wg mnie również. Hario cechuje przede wszystkim uniwersalność,

a później:

V60: jaskrawo, nie dla każdego

Zaprzeczyłeś swojej tezie. To nie jest uniwersalność....


Oba urządzenia są świetne - jak ktoś ma ochotę się pobawić niech pije z obu i wybiera to co mu smakuje, albo na co ma ochotę. Różnice nie są duże i rozmawiamy o niuansach.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: mr_blend w 18 Luty 2018, 22:47:35
Ok, najpierw piszesz :

Tak to dokładnie wygląda wg mnie również. Hario cechuje przede wszystkim uniwersalność,

a później:

V60: jaskrawo, nie dla każdego

Zaprzeczyłeś swojej tezie. To nie jest uniwersalność....


Oba urządzenia są świetne - jak ktoś ma ochotę się pobawić niech pije z obu i wybiera to co mu smakuje, albo na co ma ochotę. Różnice nie są duże i rozmawiamy o niuansach.

Niekoniecznie :) Cały czas piszę o swoich odczuciach. Dla mnie V60 jest uniwersalny, bo każda kawa mi z niego smakuję i lubię kwasowość. Podałem jaskrawy przykład kawy o nutach smakowych rabarbaru i cytryny np. myta Kenia, gdzie zwyczajnie nie wszystkim może smakować kwasowa kawa. To nie wina drippera tylko kawy w tym momencie. Można wtedy próbować ją zbalansować innym zaparzaczem, ale napar z Hario będzie wyznacznikiem, w którą stronę pójść. Dla mnie jest to czysta i żywa w smaku kawa, wyrazista. Jeśli weźmiemy owocówkę - orzeźwiająca, jeśli każda inną będzie fajny balans i dalej będzie wyrazista. Jednak cały czas piszę o swoich odczuciach i każdy może mieć inne ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 18 Luty 2018, 22:48:29
Mi się udało zrobić bardzo zbliżone w czasie, kalita 155 + filtr kality i v60-02 plastik (daje dłuższe ekstrakcje niż szkło) + filtr 100W. . Bardzo były zbliżone te napary. Zawsze bardziej zbalansowane w Kalicie. Moim zdaniem po prostu równiej zaparza Kalita.

W każdym razie balans z mojego punktu widzenia nie musi być wybitnie pożadaną cechą. Czy balans i uniwersalność to to samo? Dla mnie nie koniecznie.

napar z Hario będzie wyznacznikiem
Dla mnie wyznacznikiem jest zawsze cupping, przeważnie przy pierwszym zaparzeniu robię równolegle do przelewu.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: mr_blend w 18 Luty 2018, 22:53:11
napar z Hario będzie wyznacznikiem
Dla mnie wyznacznikiem jest zawsze cupping, przeważnie przy pierwszym zaparzeniu robię równolegle do przelewu.

Racja, brawo! Zawęziłem myślenie do dripperów... Mea culpa ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Szczympek w 18 Luty 2018, 23:14:23
Przy tym samym przemiale co w V60 w kalicie przelewa się sporo dłużej.
U mnie w plastikowym v60 i kalicie 185, ten sam przemiał przelewa się do 10 sekund szybciej w v60.
Moim zdaniem po prostu równiej zaparza Kalita.
Ze względu na budowę Kalita zawsze zaparza równiej niż v60.

Ta rozmowa trochę mi przypomina rozmowę o Geishy. Jedni mówią, że szkoda pieniędzy, taka sobie, piłem lepsze. Inni się zachwycają pod niebiosa.
Jeśli dążymy w stronę profesjonalistów - szukamy balansu. Jeśli dążymy do ulubionego naparu, nie ważne czy słodkiego, spalonego, kwaskowatego, to szukamy urządzenia które podbija dane cechy w kawie.
Nie każdemu odpowiada balans. Na kursie sensorycznym niewielu osobom smakowały Geishe. Sporo osób, w tym ja, wybierało Burundi, Rwandę czy Etiopię jako kawe najbardziej zbalansowaną. To samo na cuppingach. Ale po szkoleniu i przebywaniu w towarzystwie profesjonalistów, da się rozpoznawać i doceniać balans.
Jeśli ktoś lubi kwaski - Dobra etiopia czy kenia - v60 - jest szczęśliwy
Balans - Kostaryka, Panama, Kolumbia - Kalita - jest szczęsliwy *


*oczywiście to wielkie uproszczenie ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 18 Luty 2018, 23:21:58
Każdy ma jakieś swoje typy. Mi od pierwszego razu zasmakowała Geisha i zawsze wydawała się świetnie zbalansowana, choć w kursach sensorycznych niestety nigdy nie uczestniczyłem. Nie mniej Geishe dla mnie są tak wysublimowanymi kawami, że nie mam ochoty pić ich na co dzień, bo frustruje mnie brak możliwości pełnego docenienia tych ziaren.

Kenie też bardzo ciekawie wychodzą z AP z metalowym filtrem, tyle że to bardziej przecisk niż przelew ;).
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: GrizzzLee w 19 Luty 2018, 11:30:46


Przy tym samym przemiale co w V60 w kalicie przelewa się sporo dłużej.
U mnie w plastikowym v60 i kalicie 185, ten sam przemiał przelewa się do 10 sekund szybciej w v60.
Prawdopodobnie różnica wynika z ilości pyłów kawowych. Może techniki i sposobu polewania (pisząc dużo dłużej miałem na myśli powyżej 30s).
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 19 Luty 2018, 15:34:58
Prawda jest taka, że każdy musi znaleźć swój przepis na każdy z tych dripperów :) Kalitą się za bardzo nie bawiłem, więc ciężko mi coś konkretniej napisać - ale jak będzie możliwość to poproszę Metiu i spróbujemy się chwilę pobawić. On wie jakie są różnice, ja nie i bez sugestii postaram się wyczuć jak najwięcej i podzielić się wrażeniami ;) Ale to dopiero jak się wykuruję, póki co jestem uziemiony w domu...
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: kano w 20 Luty 2018, 21:29:15
Co robicie, jak się dripper zatyka?
W ogóle coś robicie, czy dopiero przy następnym parzeniu np. grubiej mielicie?

Odsiewacie pył?
Mam porlex mini i tego pyłu zawsze tam trochę mam. Nie odsiewam go.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 20 Luty 2018, 21:38:35
Intensywniej polewam, zwłaszcza na początku. Pyłu nie odsiewam.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: manfred w 20 Luty 2018, 21:41:46
dripper zatyka?
Choćby mielić najdrobniej nie uwierzę że się zatka na amen.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: kano w 20 Luty 2018, 21:55:18
Kiedy z 3min robi się 10, to już zatyka, czy jest OK?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: szynder w 23 Luty 2018, 16:56:52
Przy polewaniu ziaren wodą pilnujecie stałej określonej temperatury? Np. zagotuję do 90oC i zaleję ziarna-odstawiam na gaz by trzymała 90oC, polewam ziarna do określonego momentu wg swojego przepisu i odstawiam na gaz, pilnuję temp; 90oC, a woda się przelewa w v60.. Wiadomo o co chodzi :) Cały czas mnie intryguje sprawa czy temperaturę utrzymywać między polewaniami czy najważniejsza jest ta temperatura z preinfuzji, a później jak spadnie o 2-3 stopnie w ciągu 1-2 minut to nic nie szkodzi? Nie sprawdzałem choć najpierw powinienem i pewnie by mi rozwiało wątpliwości, ale ciekaw jestem waszego podejścia.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 23 Luty 2018, 19:28:39
Można utrzymywać temperaturę, niektórzy wolą tak. Ja podgrzewam do danej temperatury i potem już nie dogrzewam wody. Przez dwie minuty zalewania spada ok. 2 stopni. Jak Ci bardziej smakuje, to też kwestia przepisu i kawy. Tylko jak spróbujesz to się dowiesz jak Ci bardziej smakuje.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: JanuszuNieKrzywdz w 23 Luty 2018, 21:22:26
Czy Hario v60 duża jest do luftu??

Próboje zdziałać coś na filtrach typu W, ale nic ciekawego mi nie wychodzi. Ta sama metoda, przemiał itd. ale parzone w filtrze dużej Kality i jest większa moc, ale też jest w końcu są jakieś smaki, tekstury a nie lurka o słabym zapaszku.



Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 23 Luty 2018, 21:38:16
V60 może być tak  samo do luftu jak każdy inny sprzęt. Za mało danych żeby cokolwiek móc Ci doradzić. Nagraj film z tym problematycznym parzeniem w V60 i podaj wszystkie dane, to może coś uda się wywnioskować.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: baconp w 25 Luty 2018, 20:48:19
Kombinuje swojego pierwszego dripa bezpośrednio z papieru w kubku:). Proszę się nie śmiać:) drip szklany z ali w drodze za 7$
 [ You are not allowed to view attachments ]
Młynek nivona cafe grano 130 ustawiony na "coarse" 4 stopień ostatni ( czy ktoś ma taki młynek i do dripa który przedział ustawia)
Kawa Audun Coffee fazenda miaki, odmierzone 14gr na 200ml wody
termometr bioterm ze sklepu AGD
do zalewania używam czajniczka do herbaty z dziubkiem ( temp 80 stopni) lub bezpośrednio z czajnika z gazu ( ok  90 stopni). Mój express saeco poemia hd8423 ma tylko 60 stopni:( więc nawet z niego wody nie używam.
złożyłem filtr papierowy jak na obrazku
Czasy by uzyskać 200ml to 6min z preinfuzja 30s.

Nie mogę grubiej już dać na młynku. Czy te filtry są za grube?- Filtr jan niezbędny do expresu przelewowego. Ogólnie wg instrukcji chciałbym uzyskać te 200ml przy 14gr i 3min
Kawa przy 200ml przelewała się 6min i była gorzka (90stopni). Robiłem tak że zalewałem trochę do filtra i z powrotem na gaz. Okropnie gorzka
Kawa na 3min ( wyszło 100ml) temp ok 80 ( lałem z dzbanka więc traciło temp) była już kwaśna ale lekko słodkawa.

 [ You are not allowed to view attachments ]  [ You are not allowed to view attachments ]

Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 25 Luty 2018, 20:59:54
Bez drippera nic nie zrobisz, kup sobie Hario plastikowe za 25-30 zł i nie będzie problemów. Bez drippera nie zrobisz takiej kawy i tyle w temacie. Lepiej sobie zalewajkę zrób, będzie zdatne do picia - bo kombinując tak jak Ty z losowymi temperaturami, dziwnym przemiałem(jak się nie da grubiej to młynek oddaj do naprawy), niepolecane na początek zwiększanie dozy... Ja używam zwykłego V60-02 kupionego za 25 zł i nie mam problemów ze zrobieniem kawy(dopóki nie zacznę kombinować). A co w zestawie z tym robi kolba to już nie jestem w stanie wymyślić.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 25 Luty 2018, 21:03:14
Po co od razu hario? W Tigerze za 25 zł ceramiczna kopia Melitty, łatwiejsza w polewaniu.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 25 Luty 2018, 21:07:01
A może być i to :) Do V60 więcej gotowych przepisów, takich mało kto używa, żeby podpowiedzieć co zmienić. Ale jak mi teraz fotki załadowało... Zrób chłopie zalewajkę, nie będziesz się wkurzać i łatwo zrobisz smaczną kawę. A jak nie chcesz fusów to french press, bardzo fajne jak się nie ma czasu na polewanie.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: baconp w 25 Luty 2018, 21:16:06
A jakich fiłtrów używacie?
Zobaczymy jakie będą czasy jak przyjdzie drip. Sądziłem że powinno się tak samo przelewać, w końcu i tak ten sam papierowy filtr będzie.
Temp mierzę termometrem, nie używam wody z expressu ciśnieniowego. Zalewajkę piłem od lat, ile można pić gorzkiej kawy:), wolę się wkurzać aż mi wyjdzie niż odpuścić. Tą samą kawę piłem w coffedesk i po prostu mi posmakowała, pierwszy raz piłem inną kawę niż gorzka
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 25 Luty 2018, 21:31:06
Do tego drippera z chin to może być trochę problem wsadzić taki zwykły filtr, ale jak trochę inaczej pozaginasz, to pewnie da radę.  Czy to da zadowalające efekty nie wiem. Wygląda, że ma inny kąt niż v60, więc filtry Hario też nie do końca mogą pasować. Szczerze powiedziawszy, to przy tym kącie ze zdjęcia, to chyba najlepiej pasowałyby filtry Brewisty.

Co do przemiału to jeśli młynek działa dobrze i żarna są w dobry stanie i prawidłowo założone, to tak długi czas przelewania może być związany z użytymi filtrami. Spróbuj może z filtrami Meltty.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: GrizzzLee w 25 Luty 2018, 21:37:46
Masz nivonkę więc po co se życie komplikować??! Kup se mały frenchpress za 15-20zł i rób kawę jak należy.

A tak poza tym... Czy naprawdę kupno plastikowego drippera za 15-25zł i trochę filtrów za kolejne 10zł to aż tak straszny wydatek by szukać alternatyw na aliexpressach?? Matko jedyna. Nie czaję.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 25 Luty 2018, 21:43:25
ten sam papierowy filtr będzie
Ten sam filtr, a jakiej on jest marki?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Pawcio w 25 Luty 2018, 22:13:27
A tak poza tym... Czy naprawdę kupno plastikowego drippera za 15-25zł i trochę filtrów za kolejne 10zł to aż tak straszny wydatek by szukać alternatyw na aliexpressach?? Matko jedyna. Nie czaję.

Nawet aż tak rozrzutnym być nie trzeba ;) 9 zeta i jest:
https://www.garneczki.pl/produkt/dripper--filtr-do-kawy-roz--4-fackelmann,14507
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: baconp w 26 Luty 2018, 13:51:14
Czytam wczesniejsze posty i już wiem ze filtry są V albo \_/ . Jak rozróżnic filtry na szybszy i wolniejszy przepływ? stożkowe do hario, z płaskim dnem do kalita, czy może brązowy papier ma wolniejszy przepływ, albo postawić na filtr metalowy z taką gestą siatką. W sumie czym się różnia falowane papierowe brewista od tych z płaskim dnem zwykłe papierowe, przeplyw powinien być ten sam z praktyki bo są i tak 3 otwory na dnie a nie jeden duży jak w hario.
Już przeczytałem o sposobie przelewania w odpowiedź #704 i #725
Brewista były chyba w wątku o kalita http://forum.wszystkookawie.pl/index.php?topic=677.0 Kalita myślę zakupić póżniej, chyba w rosmann plastikowe były za 9zł ,w kaufland fackelman za 16zł

To są moje początki więc zdecydowałem się na ten szklany z ali 25zł,( identyczny za 75zł w google) po obejrzeniu filmiku na YT pt " wybór dripa" gdyż widzę że tu występuje i lepiej trzyma temp jak plastik i wg mnie był podobny do hario, żłobienia i dno. A teraz uświadomiłeś mnie  że jest coś takiego jak inny kąt ( pogubić się można).
W sumie po co przepłacać za hario skoro ta sama budowa wnętrza?. W sumie też nie wiem czy wewnętrzna budowa wpływa na przepływ wody, pionowe żłobienia a zakręcane. Plastikowy był za mały a ja chcę uzyskać 2 kawy z dripa

Frenchpress kojarzy mi się z zalewajką, nie chce już tego
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: piomic w 26 Luty 2018, 14:19:49
ma inny kąt niż v60, więc filtry Hario też nie do końca mogą pasować.

Będą pasować. Wystarczy zagiąć spaw lekko pod kątem, pod jakim to już trzeba sprawdzić empirycznie.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 26 Luty 2018, 14:28:02
Frenchpress kojarzy mi się z zalewajką, nie chce już tego
Jeszcze byś się zdziwił jak dobra kawa może wyjść z FP. A dwie kawy z dripa to żaden problem, w pracy robiłem nawet ponad litr z ekspresu przelewowego i też dało radę...
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 26 Luty 2018, 14:41:54
Baconp moim zdaniem, to nie jest najlepszy pomysł zaczynać od takiego dripera w kształcie V. Wymaga on sporo doświadczenia i kontroli. Na początek wg mnie coś jak oxo driper jest proste i skuteczne, na zwykłe filtry trapezowe. Jest od razu zbiornik na wodę i prysznic. Wystarczy wtedy odpowiednio zmielić i zalać wodą o odpowiedniej temperaturze.

French press tak jak kolega radzi, to bardzo proste do opanowania urządzenie, dające bardzo smaczne rezultaty. Żeby całkiem pozbyć się ewentualnych drobinek kawy można przelać przez filtr papierowy.

Filtry oprócz kształcu różnią się strukturą i rodzajem papieru. Najlepsze są takie, które zbyt szybko się nie zapychają.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 26 Luty 2018, 15:15:40
krystians, Ty chyba byłeś u mnie niedługo po moich początkach zabawy z kawą :) Ja osobiście zaczynałem od V60 i nie narzekam, kupiłem sobie do polewania czajniczek ambition jojo i dało radę. A potem tylko młynek, kawa, woda i czas...
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: GrizzzLee w 26 Luty 2018, 15:39:33
Gdybym na początku przygody wiedział jak dobrą kawę można zrobić we frenchpressie to nie brałbym się za nic innego :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 26 Luty 2018, 16:09:45
Ale zamieszanie. :)

Filtrów jest kilka różnych. Są i V i \_/, ale są i te z płaskim dnem do Kality, po rozłożeniu tworzą koło, od góry patrząc mają falbanki i mniejsze kółko wewnątrz. Są też koła, poskładane w V -- jak do chemexa czy chomkowej rozety. To tak pokrótce, najbardziej standardowe.

Oczywiście, że można naciągnąć filtr na kubek i zaparzyć smaczną kawę -- trzeba tylko mieć dobry filtr, te z jana się zapychają, stąd problem, nie z młynka czy grubości mielenia. Trzeba jeszcze pamiętać, że potrzebne jest odpowietrzenie wnętrza kubka, bo się ciśnienie robi -- dziurka wykałaczką wystarczy.

Brązowe filtry mają inny przepływ niż białe, ale mają też inny aromat -- generalnie nikt, prócz obrońców środowiska, ich nie poleca.

Drippery z tworzywa są lepszym rozwiązaniem jeśli mowa o temperaturze, bo nie trzeba ich rozgrzewać.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: fibre_fibre w 26 Luty 2018, 17:18:51
Czołem,
mam banalny z pozoru problem z przepływem wody przez filtr w V60. Niezależnie od grubości mielenia (oczywiście w granicach rozsądku), kawy i dozy, przy próbie uzysku zarówno 250 jak i 300g naparu, woda w filtrze przestaje przepływać w okolocach 210/220g uzysku. Dziwi mnie że zatrzymuje się zawsze przy podobnej ilości niezależnie od grubości mielenia, i dozy kawy.   Czy według Was może to być spowowodowane zapychaniem filtra przez pył? Używam młynka Porlex Tall. Jakieś pomysły?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 26 Luty 2018, 17:34:50
Wlewasz 250g wody do filtra i uzyskujesz 210g? Czy wlewasz 285g aby uzyskać 250g, a przy 210g się czopuje?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 26 Luty 2018, 17:58:39
Ty chyba byłeś u mnie niedługo po moich początkach zabawy z kawą
Byłem i jak pamiętam, to jeszcze dość długo borykałeś się z poprawnym zaparzaniem. Dlatego nie widzę  problemu w rozwiązaniach prostych i skutecznych. Może gdybym od czegoś takiego jak driper oxo  zaczął nie używałbym teraz w ogóle v60.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 26 Luty 2018, 19:06:21
Czołem,
mam banalny z pozoru problem z przepływem wody przez filtr w V60. Niezależnie od grubości mielenia (oczywiście w granicach rozsądku), kawy i dozy, przy próbie uzysku zarówno 250 jak i 300g naparu, woda w filtrze przestaje przepływać w okolocach 210/220g uzysku. Dziwi mnie że zatrzymuje się zawsze przy podobnej ilości niezależnie od grubości mielenia, i dozy kawy.   Czy według Was może to być spowowodowane zapychaniem filtra przez pył? Używam młynka Porlex Tall. Jakieś pomysły?

Prawdopodobnie jesteś "szczęśliwym" posiadaczem filtrów Hario nowej generacji, a młynek nie ułatwia zadania. Może przy spowolnieniu ekstrakcji spróbuj ją pobudzić przez podniesienie filtra z zawartością i opuszczeniu go w dripper. Zwykle taki zabieg pomaga wznowić ekstrakcję.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: GrizzzLee w 26 Luty 2018, 19:16:16
A ja robiłem już 3 przelewy na nowych filtrach do v60 (te z uszkiem) i obyło się bez płaczu ;P
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: piomic w 26 Luty 2018, 23:03:30
Ja jadę na nowych już chwilę i bez problemu 400-500ml przelewam. Tylko do mielenia m47 używam.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 26 Luty 2018, 23:05:42
Byłem i jak pamiętam, to jeszcze dość długo borykałeś się z poprawnym zaparzaniem.
Bo parzyłem na kranówie :D znowu zacząłem używać Kryształu i ciężko mi przeparzyć, odzwyczaiłem się od Wilfy i ciężko mi idzie ustawianie jej... Nawet niedawno miałem takie same problemy, woda z kranu była problemem... Teraz muszę tylko jakoś filtr w tajemnicy zainstalować i będzie łatwiej, bo nie będę musiał za wodą biegać. Nawet w pracy będzie łatwiej, bo nie będę musiał Kryształu marnować.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Domes w 27 Luty 2018, 09:16:21
Jak tak wszyscy o tym krysztale to chyba z ciekawości spróbuję... Gdzie się @siewcu w niego zaopatrujesz we Wrocku, bo ja go jeszcze nie namierzyłem?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: fibre_fibre w 27 Luty 2018, 10:13:17
@donkiszot
Wlewam 250 lub 300 (przy odpowiedniej dozie kawy do ilosci wody) i po otrzymaniu 210g naparu pozostale 40 lub 90g zostje w filtrze. Oczywiście kapie powoli ale wiadomo ze nie o to chodzi.

@WS co masz na myśli mówiąc o nieszczęściu posiadania filtrów hario nowej generacji? Co z nimi nie tak? Podnoszenie filtra wydaje się trochę spartańską metodą:)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Kaoru w 27 Luty 2018, 11:09:45
@Domes ja kupuję w Galerii Dominikańskiej w Carrefour, ale jak jest gdzieś bliżej nieszczęsnego Psiego Pola to będę wdzięczna za info, bo nie mam samochodu.  :sciana:
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 27 Luty 2018, 11:18:38
Jak tak wszyscy o tym krysztale to chyba z ciekawości spróbuję... Gdzie się @siewcu w niego zaopatrujesz we Wrocku, bo ja go jeszcze nie namierzyłem?
Ja mam akurat w sklepie po drugiej stronie ulicy :P Ale ponoć w Carrefourze jest, jak masz gdzieś blisko to podjedź. Albo małe osiedlowe sklepiki.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 27 Luty 2018, 17:04:20
@WS co masz na myśli mówiąc o nieszczęściu posiadania filtrów hario nowej generacji? Co z nimi nie tak? Podnoszenie filtra wydaje się trochę spartańską metodą:)

Była już dyskusja o podobnych filtrach:http://forum.wszystkookawie.pl/index.php?topic=2811.0 (http://forum.wszystkookawie.pl/index.php?topic=2811.0). A podnoszenie filtra może i jest spartańskie, ale dosyć skuteczne i stosowane od lat.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Bartus_M w 06 Marzec 2018, 11:53:22
Czy ktoś pamięta na którym kliku od przodu mielił kawę mniej więcej pod V60? :)
Ja aby zmieścić się z czasem zszedłem już do 9 kliku ( 16g, 250ml ), a ponieważ czas zamknął mi się w przedziale 3:30 następnym razem spróbuję 8 klik na tym młynku.
Mam wrażenie, że schodzenie w dół liczbowo z klikami jest spowodowane większym pyleniem tego młynka i prócz olbrzymich cząsteczek kawy pojawiają się te małe które wpływają na spowolnienie procesu.  I zastanawiam się nad użyciem jakiegoś sitka, żeby pozbyć się najdrobniejszych cząstek, które może są winą wolniejszego przepływu. Z drugiej strony jednak,  recenzja sit Kruve (https://www.coffeedesk.pl/blog/kruve-przesiewanie-kawy-test//) uwidoczniła, że właściwie na smak kawy znakomite znaczenie mają duże cząstki które stają się niedoparzone.

Fajnie że mam już V60 i mogę coś bardziej poeksperymentować i z młynkiem i z czasem i z czajnikiem i z ręką i ze stoperem :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Kuba w 09 Marzec 2018, 12:09:54
Ostatnio moje ulubione połączenie moccamaster + v60-01 Moca kończy polewanie w 2:30 Pasuje idealne ale musi być to jednak taki z wpuszczonym stożkiem.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 09 Marzec 2018, 18:16:35
:brawa: :ok:
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: dopeman w 10 Marzec 2018, 11:39:10
A jak trzyma temperaturę to maleństwo?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Kuba w 10 Marzec 2018, 17:26:34
Ok 92 stopni przez całe polewanie. Bardzo stabilne urządzenie jeśli chodzi o parametry.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Bartus_M w 14 Marzec 2018, 06:47:45
Czy jeśli ustawiłem młynek w dripie na 3 minuty przepływu dla 16g kawy i 250ml wody, to analogicznie nie ruszając młynka, wsypując 32g kawy i wlewając 500ml wody, zmieszczę się w tych 3 minutach?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: GrizzzLee w 14 Marzec 2018, 07:40:27
Czy jeśli ustawiłem młynek w dripie na 3 minuty przepływu dla 16g kawy i 250ml wody, to analogicznie nie ruszając młynka, wsypując 32g kawy i wlewając 500ml wody, zmieszczę się w tych 3 minutach?
Zwiększasz dozę i zwiększasz ilość wody, a młynka nie ruszasz. 2x większą dozę zalewasz 2x większą ilością wody. Pomyśl chwilę sam :D
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: lucasd w 14 Marzec 2018, 10:44:38
Zmieniasz głębokość złoża filtracyjnego więc trzeba mielić grubiej.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Bartus_M w 14 Marzec 2018, 14:06:09
Czy jeśli ustawiłem młynek w dripie na 3 minuty przepływu dla 16g kawy i 250ml wody, to analogicznie nie ruszając młynka, wsypując 32g kawy i wlewając 500ml wody, zmieszczę się w tych 3 minutach?
Zwiększasz dozę i zwiększasz ilość wody, a młynka nie ruszasz. 2x większą dozę zalewasz 2x większą ilością wody. Pomyśl chwilę sam :D
I to wydłużyło mi czas z 3:15 , do ponad 4 minut i przerwałem kapanie, bo jeszcze trwało by to z 20 sekund.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Bartus_M w 14 Marzec 2018, 20:18:55
Tak, aby dążyć do zmieszczenia się w czasie z parzeniem w V60, doszedłem do 30 kliknięcia (1 - rączka ruchoma, 0 - rączka zablokowana). Dzisiaj 300ml wody i 20g kawy. 92'C. Czas i tak doszedł do 3:15. (zaczynałem od 25 kliku).
No i muszę przyznać, (wnioski na ciepłej kawie) że w miarę postępowania się klików patrząc z perspektywy 30 kliku obecnie, doszło do zaniku (wiem czego szukać w smaku, więc czuje bardzo słabo, prawie nic w stosunku do 25-26 kliknięcia) moich ulubionych kwiatów kosztem wyraźnej goryczki ostrej na gardle i nieco większej kwaskowości (Yirgacheffe).
Wnioski na letniej: lekko zmalała gorycz, podniosły się kwaski. Bardziej czuć kwiatki, ale to nie to co udało mi się osiągnąć bez 3 minutowego przepływu.
Zatem wolę zdaje się przekroczyć czas parzenia 3:30 jeśli trzeba, ale nie odbierać sobie tej kwiatowej przyjemności z kawy.

Później spróbuję Getuya Kenya AA+ , ale po niej przyjdzie pora na Geishę Panamę. I co tu zrobić, aby przez 125gramów nie szukać tej właściwej metody? :P

Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 15 Marzec 2018, 07:22:26
I co tu zrobić, aby przez 125gramów nie szukać tej właściwej metody? 
Przecież już znalazłeś :). Daj się teraz ponieść, nie kombinuj za bardzo, po prostu ciesz się życiem, ciesz się kawą. Czy to będzie na tym czy innym kliku, czy to będzie 2:30 czy 3:30 -- to wszystko są informacje, z których prędzej czy później wyciągniesz wnioski  :szampan:.

Przelewki V60 (http://mastroantonio.pl/news/n/87/Jak%20zaparzy%C4%87%20kaw%C4%99%20przelewow%C4%85?)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 15 Marzec 2018, 13:07:18
I co tu zrobić, aby przez 125gramów nie szukać tej właściwej metody
W FP albo cuppingu masz mniej zmiennych, polecam robić równoległe z pierwszym zalaniem cupping. Przelew powinien być standardowy wg najczzęściej używanego przez Ciebie przepisu. Wtedy wiesz jak się zachowuje kawa w przelewie oraz jaki mniej więcej ma profil smakowy. Możesz wytyczyć kierunek, w którym chcesz się poruszać, nie błądząc po omacku.

 Mogę podpowiedzieć, że cupping na Comandante, to powinny być okolice 22-23 kliku od odblokowania żaren. 22 klik, 8,3g kawy zalewasz 150 g wody i po 4 minutach przełamujesz i zbierasz kożuch.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Bartus_M w 15 Marzec 2018, 15:59:03
Mogę podpowiedzieć, że cupping na Comandante, to powinny być okolice 22-23 kliku od odblokowania żaren. 22 klik, 8,3g kawy zalewasz 150 g wody i po 4 minutach przełamujesz i zbierasz kożuch.
Dziękuję, właśnie zaczynam nową paczkę kawy zrobię dwie, cupping i przelew :) a jakiej temperatury używasz do cuppingu i czy grzejesz wcześniej kubek?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 15 Marzec 2018, 16:04:47
Używam filiżanki o pojemnoości 180 ml w temperaturze pokojowej. Standardowo zalewam wodą o temperaturze 94-95 st.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Bartus_M w 15 Marzec 2018, 16:07:46
Używam filiżanki o pojemnoości 180 ml w temperaturze pokojowej. Standardowo zalewam wodą o temperaturze 94-95 st.

Rozumiem ze metoda przelamywania korzucha, to jedynie zamieszanie górnej warstwy wody i zebranie tego co zostało na powierzchni? Nie mieszamy jak zwykłą zalewajkę wsadzajac łyżkę do samego dna?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 15 Marzec 2018, 16:23:19
zzznajważniejsze żeby robić to powtarzalnie, czyli w naczyniach których masz kilka sztuk w domu. Zalewać, przełamywać/mieszać zawsze tak samo. Z różnymi metodami się spotkałem i nie jestem w stanie ocenić która jest bardziej czy mniej prawidłowa.

Tutaj wytyczne SCAA przeeważnie staram się tego trzymać.
http://www.scaa.org/?page=resources&d=cupping-standards

Jednak zauważyłęm że każdy robi to trochę inaczej.

Tutaj masz jak to robi Tim
https://www.youtube.com/watch?v=WUh8ScYp9TY
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Bartus_M w 15 Marzec 2018, 17:15:15
 [ You are not allowed to view attachments ]

Nie ma co czekać! :) akurat dla mnie to poranek w sam raz na kawę :)
Kawa: Getuya Kenya AA+ z lubelskiej palarni.
Zrobiłem cupping i przelew. Cupping według danych które mi podpowiedziales i zanotowałem je w swoim notesie, aby zawsze zrobić tak samo.
V60 - 92'C, 15g, 250ml. Preinfuzja 30g/30sekund z zamieszaniem. Potem dolewka do 150 i 250. Czas: 3:00, 26 klik komendanta.
Wrażenia: ta z cuppingu słodka, delikatna, taka powiedziałbym ze subtelna w smaku, zbalansowana, nic nie wychodzi na pierwszy plan. Na ciepło nawet coś mi przypominało jakiś owoc. Jest banals pomiędzy lekką kwaskowatoscia, a późniejszą goryczą (ale oba te smaki nie są dominujące). Jest w smaku coś czego nie umiem nazwać, cos mi to przypomina.

V60: zdecydowanie inny w pierwszym odczuciu . W pierwszej kolejności znacznie intensywniejszy. Na pierwszy plan wychodzi lekki kwasek (ale nie taki jak w Etiopii którą piłem i która była zdecydowanie kwaskowata). Obie są smaczne, tyle ze z dripa chyba zdjalbym trochę tych kwasków z pierwszego planu. A jeszcze dodam ze ta z dripa jest bardziej cierpka. Jeśli chodzi o cupping to ma mniej intensywny posmak po wypiciu niż drip. Chyba coś za coś. Szkoda ze to moja ocena i tak na prawdę nie wiem który napar jest poprawniejszy, chociaż kierując się egoizmem bardziej smakuje mi ten z cuppingu, bo jest subtelniejszy i mniej kwaskowaty, a przy tym ma w sobie jakąś głębię i smak którego jeszcze nie umiem nazwać :) wracając do V60 więc może temperatura w górę, lub klik dwa na drobnej? :)
Edit: chociaż pijąc teraz napar z dripa, który juz jest chłodny, i nie siorbajac a pijąc normalnie z filiżanki, nie jest taki najgorszy, ale za to jakiś taki ostry bym powiedział. Może dlatego, ze nie umiem siorbac z łyżki i zachlysnalem sie parę razy kawą? :d

Edit2: wpadłem jeszcze na pomysł, ze skoro ta kawa z dripa mnie nie pociąga tak jak z cuppingu to zawsze mogę spróbować w kalicie która powinna dac więcej słodyczy a mniej kwasków :)

Na szczęście mój reaserch lab posiada mile, tropikalne akcenty relaksacyjne :p
 [ You are not allowed to view attachments ]
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 15 Marzec 2018, 21:25:00
Z Kalitą powinno pójść łatwiej, to co opisujesz w naparze z V60 wygląda mi na nierówną i niedoparzoną ekstrakcję. Ja bym mielił do 250 g przelewu drobniej niż do cuppingu. Pokombinuj z polewaniem jeśli za długie w czasie przelewy Ci wychodzą.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Bartus_M w 15 Marzec 2018, 21:29:07
Dzięki Twoim radom, zrobilem pierwszy cupping w zestawieniu do drugiej metody. Dziękuję Ci bardzo za pomoc, chociaż na tym forum powiedzenie ze masz u mnie kawę traci sens :) hehe :)
Teraz albo skroyguje to gruboscia przemialu lub temperatura, aby zmieścić sie w czasie tych 3 minut :) jeszcze raz dziękuję Ci @krystians za cierpliwość i pomoc :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 15 Marzec 2018, 22:00:26
Nie ma sprawy, cieszę się że mogłem pomóc. Rzuć okiem też na kompas ekstrakcji, może się przydać.
https://baristahustle.com/blogs/barista-hustle/the-coffee-compass
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: dopeman w 16 Marzec 2018, 14:22:10


Mogę podpowiedzieć, że cupping na Comandante, to powinny być okolice 22-23 kliku od odblokowania żaren. 22 klik, 8,3g kawy zalewasz 150 g wody i po 4 minutach przełamujesz i zbierasz kożuch.

Zastanawia mnie jaki udział w tym procesie ma woda i jej - nazwę to - 'reaktywność'? U mnie cupping to zwykle, według tego sposobu liczenia - 20,21 klik. 22 i 23 jest niedoparzone.

Tak czytając co kolega @Bartus_m napisał o cuppingu to miałem podobnie gdy mieliłem zbyt grubo.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 16 Marzec 2018, 14:33:26
Możliwe, zależy to od wielu zmiennych. zawsze można kilka filiżanek zrobić, każda o klik inaczej zmielona. Jeśli będzie przeparzona, to najprawdopodobniej pojawi się ściągająca cierpkość z tyłu, po bokach języka i goryczka w posmaku. Poza tym w przeparzonej poszczególne aromaty są mniej wyraźne. Jak już znajdzie się przemiał dla danej temperatury naczynia i wody, to już nic potem się raczej nie zmienia.  Kiedyś spróbowałem trzech kaw z trzech różnych palarni i zaparzały się identycznie, sprawdzałem na refraktometrze. Jest to wg mnie jedna z największych zalet cuppingu, bardzo łatwo uzyskać powtarzalność.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 16 Marzec 2018, 14:59:35
Oczywiście można, a nawet warto tak eksperymentować, ale nie będzie to cupping jeśli nasze eksperymenty wyjdą poza granice oficjalnych wytycznych. Zaletą cuppingu jest właśnie to, że wszyscy robią go mniej więcej tak samo na całym świecie.


Zastanawia mnie jaki udział w tym procesie ma woda
~98,75% :jezyk:
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: dopeman w 18 Marzec 2018, 21:13:03


Zastanawia mnie jaki udział w tym procesie ma woda
~98,75% :jezyk:

Słuszna uwaga :D
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Pawcio w 27 Marzec 2018, 15:51:29
I jak te nowe, kiepskie, europejskie filtry Hario się sprawują, do opanowania? Da się z nimi żyć czy raczej lipa totalna? Zamówiłem V60-02 do kolekcji akurat jak japońskie filtry wycofali ;) Najwyżej oddam ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: GrizzzLee w 27 Marzec 2018, 16:05:57
Nie ma tragedii, ale są trochę upierdliwe. Trzeba się do nich przyzwyczaić. Aby uzyskać podobne czasy jak na starych filtrach musisz mielić grubiej, ale nie polecam. Czas będzie się zgadzał, a w kubku lurka. Kieruj się smakiem, a nie wcześniejszymi stosunkami czasu do grubości przemiału. Musisz się pobawić.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: kolas w 22 Maj 2018, 07:20:57
Cześć, mam od kiliku miesięcy problem z v60 :(

Kawa wychodzi absolutnie przeciętna za nic nie mogę osiągnąć smaków „jak w kawiarni”. Kwasowowość delikatna ale średnio przyjemna, czasami odrobina goryczy, takiej niezauważalnej na pierwszy rzut oka. Od 2 tygodni przeszedłem na żywiecki kryształ (wcześniej brita i kranówka), zakresy temperatur 88-94st, zakresy mielenia 24-29 kliknięć na Comandante, parzenie 2:00-2:30, doza 18/300. Wydaje mi się, że eksperymentuje ale nie widzę efektów. Od kilku msc mam też te nowe „holenderskie” filtry hario - czy to możliwe, że cały problem leży w nich? Jeśli tak to macie sprawdzony dostęp do japońskich?

Od samego początku parzę w v60 01 (mniejszym) - może mieć to jakikolwiek wpływ na ekstrakcję (jaki)?

Dzięki z góry wszystkim za ospowiedź i pomoc!
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 22 Maj 2018, 08:05:06
Robiłeś może przerwy od kawy? Na dzień czy dwa? Znacznie poprawia to smak. Poważnie :szampan:
Nie wiem gdzie liczysz zero, ale jeśli od styku, to spróbuj też drobnej. Przy 300ml czasy do 3:30 też mogą być ok.

Ostatnio po raz pierwszy spotkałem się z nowymi filtrami i szczerze nie wiem o co afera. Zaparzyłem jak zawsze, smakowało jak zawsze.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 22 Maj 2018, 12:19:01
Kolas dużą rolę odgrywa też sposób polewania, można przy tej samej wodzie, temperaturze i podobnym czasie zupełnie różne efekty uzyskać.. Może nagraj jakiś filmik to będzie widać co i jak robisz i na pewno ktoś się do tego odniesie.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: GrizzzLee w 22 Maj 2018, 12:19:02



Ostatnio po raz pierwszy spotkałem się z nowymi filtrami i szczerze nie wiem o co afera. Zaparzyłem jak zawsze, smakowało jak zawsze.

Przy "nowych" filtrach uzyskanie tego samego czasu przelewu co przy "starych" zmusza do rozkręcenia młynka o parę klików (oczywiście w zależności od ziarenek). Wniosek mój jest taki, że przy starych czasach (2.20-2.40) na "nowych" filtrach napar jest uboższy. Wydłużenie czasu zdecydowanie pomaga. Przelew w granicach 2.40-3.10 "smakuje jak zawsze" ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 22 Maj 2018, 14:00:15
Nadal mam zapas starych, więcej testów póki co nie zrobię, ale zaparzyłem jak zawsze, czas też jak zawsze. Niemniej, aby nie snuć pochopnych wniosków wypowiem się gdy dłużej poużywam.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: GrizzzLee w 22 Maj 2018, 14:46:42
U mnie w bezpośredniej konfrontacji wygląda to tak jak opisałem wyżej. Dodam, że rozmiar V60 to 01. Warto porównać. Każdy ma swoje przyzwyczajenia i swoje wyrobione sposoby parzenia/polewania, a przecież to również ma znaczenie :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: kolas w 22 Maj 2018, 15:41:44
Robiłeś może przerwy od kawy? Na dzień czy dwa? Znacznie poprawia to smak. Poważnie
Nie wiem gdzie liczysz zero, ale jeśli od styku, to spróbuj też drobnej. Przy 300ml czasy do 3:30 też mogą być ok.

Nie robiłem, ale czułbym się z tym bardzo źle :D Zero liczę tak jak podaje producent - od pierwszej pozycji, w której trzymając młynek w poziomie, rączka przesunięta z godziny 6 na 9 (lub 3) nie opada. Spróbuje za to wydłużyć parzenie, może za szybko polewam.

Kolas dużą rolę odgrywa też sposób polewania, można przy tej samej wodzie, temperaturze i podobnym czasie zupełnie różne efekty uzyskać.. Może nagraj jakiś filmik to będzie widać co i jak robisz i na pewno ktoś się do tego odniesie.
jeszcze dziś spróbuje wydłużyć parzenie, jeśli nie pomoże - nagrywam i wrzucam.

Dzięki Wam, dam znać czy będzie poprawa!
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: piomic w 22 Maj 2018, 23:23:17
zaparzyłem jak zawsze, czas też jak zawsze
Też nie zauważam jakichś wielkich różnic – poza tą w dotyku, są bardziej śliskie. Smak bardziej zależy od sposobu polewania, imho oczywiście.
A jak czasem dam (jak kiedyś) 50g i poleję max 200ml po spiralce od środka, z grzybkiem i wywinięciem prawie suchych brzegów na bibułkę to dopiero wychodzi paliwo rakietowe...
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Bartus_M w 23 Maj 2018, 10:59:10
Kawa wychodzi absolutnie przeciętna za nic nie mogę osiągnąć smaków „jak w kawiarni”.

A ja sądziłem do tej pory, że wyznacznikiem dobrej kawy jest własne laboratorium kawowe, a nie kawiarnia w której właśnie piłem kawę, ale jak dla mnie była dosyć przeciętna w przeciwieństwie do kawy domowej :)

Właśnie - pytania mogą być różne i nie dotyczyć samej kawy. Czy pijesz kawę rano na "czczo", czy pijasz kawę po posiłku który może zmienić Twoje odczucia smakowe?
Czy płuczesz sobie kubeczki smakowe przed wypiciem kawy wodą?
Ile przechowujesz już tą kawę która straciła smak ?
Czy każda kupiona przez Ciebie kawa straciła "pazurek", czy tylko ta którą pijasz normalnie?
Może po prostu przyzwyczaiłeś się już do smaku kawy parzonej w V60? Może warto zmienić metodę, aby spróbować czegoś nowego?

Ja na 300ml daję 19g kawy (taki mały bonus). Kawę robię na ŻK, chociaż czasami używam i Brity kiedy nie chce mi się iść do piwnicy po zapas wody :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 23 Maj 2018, 11:50:55
Zależy jaka kawiarnia, kto w niej pracuje, jaką kawę parzą, jak to robią i na jakiej wodzie. I uważam, że do tego celu można dążyć - bez takiej samej wody będzie ciężko(bo np. w Małej Czarnej mają Akvo) ale można uzyskać zbliżone rezultaty. Been there, done that ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: GrizzzLee w 23 Maj 2018, 14:19:49
Pobyt we Wrocławiu i rozmowy z baristami i baristkami zmotywował mnie do przemyśleń nad pewną kwestią. Baa zastanawiałem się nad tym już wcześniej, po odwiedzeniu innych kawowych miejsc zarówno tych godnych polecenia i tych mniej godnych. Może wydawać się to głupie, ale ja lubię takie rozkminki.
 
Uważam, że Kalita Wave jest bardziej wyrozumiała w kwestii długości czasu przelewu (co idzie w parze ze zmienną grubością przemiału) niż V60 - przesunięcie granicy błędu. Napar z Kality (z reguły - niezależnie od pochodzenia ziarenek) jest przyjemniejszy dla większości wczesnych coffetasterów. Nawet Kenia z Kality będzie wyraźnie mniej kwaskowata. Czemu do licha większość dobrych kawiarni do przelewek wybiera jednak V60? Jest bardziej popularne. Ok. Jest szybsze. Ok. Może być z tworzywa. Ok. Co więcej? Niektórych początkujących napar z V60 zachwyci, a innych wręcz odepchnie od kawy i kontynuowania przygody z przelewami. Większość oczywiście zaczyna zabawę od mleczaków, ale w końcu sprawdzi co to jest ten "drip". Czemu w większości kawiarni nie ma wyraźnego oznaczenia "drip" z V60 albo z Kality? Rozumiem swoje zadufanie i brak wiary w klientele, ale chyba warto walczyć o większą świadomość? I czemu do jasnej ciasnej tak mało jest serwujących napary z praski???
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 23 Maj 2018, 14:53:09
I czemu do jasnej ciasnej tak mało jest serwujących napary z praski???
Bo ludzie nie potrafią jej myć
Czemu do licha większość dobrych kawiarni do przelewek wybiera jednak V60?
Tak jak zauważyłeś jest najszybsze, praktycznie nie trzeba myć, jest tańsze jeśli się zniszczy (ew. opcja plastikowa), ma wygodniejsze w przechowywaniu filtry niż te kality.

Jak się zrobi kultura picia przelewów, to może w kawiarniach zmądrzeją i zaczną kupować jakieś Fetco czy inne zaparzacze automatyczne na filtry z płaskim dnem. Rezultaty świetne, powtarzalne, obsługa banalna, tylko trzeba w miarę szybko zużyć tą kawę. Zdarzyło mi się dostać niemiłosiernie niedoparzone napary z V60, co w przypadku dobrze ustawionego młynka i automatu jest eliminowane.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: GrizzzLee w 23 Maj 2018, 15:19:45
@krystians nie uważasz, że lepiej to wygląda jak barista/baristka odmierza porcję ziarenek, gotuje wodę, przygotowuje filtr,  zgrabnie i wprawnie polewa przemiał i w efekcie częstuje Ciebie pysznym naparem made by hands? Klimat i kultura slow coffee ładnie wygląda, uspokaja, daje wrażenie dobrze wykonywanego rzemiosła. Automat to jednak automat. Odbiera urok. Staje się to wszystko syntetyczne, mniej naturalne. Wszystko jest kwestią wprawy i obsadzania takich miejsc ekipą pasjonatów. W dzisiejszych czasach mało kto zwraca uwagę na takie kwestie. Ma być szybko i tanio.

Efektywność nad efektownością. Czemu nie jedno i drugie?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 23 Maj 2018, 15:27:55
Eee nie obraź się, ale wydaje mi się, że to jakieś nowoczesne pierdoły. Rozumiem, że jak ktoś to widzi pierwszy, drugi raz to może wyglądać interesująco. Może i w kawiarni czasem się przydaje taki teatrzyk jeśli ma kto patrzeć. Myślę jednak, że każdy jest zadowolony jak dostaje dobrą kawę, a barista ma wtedy więcej czasu żeby ewentualnie z Tobą pogadać, czy przygotować jakieś inne elementy zamówienia. Ja przeważnie przy kawie rozmawiam albo czytam. I wolę dobrze zaparzoną kawę niż niedoparzoną/przeparzoną z machania konewką.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: GrizzzLee w 23 Maj 2018, 15:38:38
Każdy ma prawo do swojego zdania. Nie mam powodów by się obrażać ;D Jestem zdania, że jak się chce to może to wyglądać i smakować na równi wyśmienicie.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: kolas w 23 Maj 2018, 15:55:47
A ja sądziłem do tej pory, że wyznacznikiem dobrej kawy jest własne laboratorium kawowe, a nie kawiarnia w której właśnie piłem kawę, ale jak dla mnie była dosyć przeciętna w przeciwieństwie do kawy domowej 

Właśnie - pytania mogą być różne i nie dotyczyć samej kawy. Czy pijesz kawę rano na "czczo", czy pijasz kawę po posiłku który może zmienić Twoje odczucia smakowe?
Czy płuczesz sobie kubeczki smakowe przed wypiciem kawy wodą?
Ile przechowujesz już tą kawę która straciła smak ?
Czy każda kupiona przez Ciebie kawa straciła "pazurek", czy tylko ta którą pijasz normalnie?
Może po prostu przyzwyczaiłeś się już do smaku kawy parzonej w V60? Może warto zmienić metodę, aby spróbować czegoś nowego?

Pewnie - własne eksperymenty i parzenie tego co lubię są najprzyjemniejsze, jednak często mój "docelowy" smak pokrywa się np. z tym co mogę wypić w Straganie czy Brismanie (Poznań) a nie udaje mi się tego powtórzyć.

Piję ok. godz. 11 i 16, za każdym razem uczciwe 2h po posiłku, nigdy nie jem nic do kawy czy chwilę przed, żeby nie zaburzać sobie odbioru smaków. Płuczę tylko jeśli wyczuwam jakikolwiek pojedzeniowy aromat (jeśli jakimś cudem taki zostanie).

Nie tyle, że straciła smak, co raczej nie potrafie z nich wszystkiego wydusić. Mam aktualnie miesięczną Tanzanię Sambewe od Auduna i 3 tygodniową Rwandę Karisimbi od Gardelliego (czasy od wypalenia). V60 wychodzi mi bardzo wytrawny, soczysty i zbalansowany, jednak brakuje mi w nim środka, który nie raz pijąc na mieście czułem. Jeśli to samo przepuszcze przez Kalite, body się podkręca ale nadal czegoś mi brakuje.

Może podświadomie te nowe filtry, ale mam wrażenie że od kilku dobrych tygodni nie wyszło mi nic naprawdę wyjątkowego (chyba, że mam aż takiego pecha z ziarnami...). Postaram się nagrać w miarę możliwości film z parzenia, powiecie co mogę robić nie tak.

Zastanawia mnie kwestia temperatury - przelewając, woda stygnie, czyli jeśli przykładowo zalewam 90st. to ponad połowa parzenia jest w ledwo osiemdziesięciu kilku (sprawdzałem). Czy w takim razie lepiej zacząć np z 96st?
 
Dzięki  :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: pj.w w 23 Maj 2018, 16:10:35
Czy w takim razie lepiej zacząć np z 96st?
 
Lepiej.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Bartus_M w 23 Maj 2018, 16:57:52
Pewnie - własne eksperymenty i parzenie tego co lubię są najprzyjemniejsze, jednak często mój "docelowy" smak pokrywa się np. z tym co mogę wypić w Straganie czy Brismanie (Poznań) a nie udaje mi się tego powtórzyć.

Może sprawdź temperaturę w czajniku jakimś zewnętrznym termometrem? Może Ciebie przekłamuje? Ja zawsze gotuję wodę z termometrem w środku jako drugim, bo jemu ufam najbardziej :P

Ewentualnie może ŻK jest dla Ciebie zbyt mało mineralizowany ? :)

Niektórzy nie lubią wcale kawy parzonej na ŻK ;) Może dla odmiany spróbuj zaparzyć np. 50/50 z tym że druga część wody np. z kranu?


Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Szczympek w 23 Maj 2018, 19:07:44
@krystians nie uważasz, że lepiej to wygląda jak barista/baristka odmierza porcję ziarenek, gotuje wodę, przygotowuje filtr,  zgrabnie i wprawnie polewa przemiał i w efekcie częstuje Ciebie pysznym naparem made by hands? Klimat i kultura slow coffee ładnie wygląda, uspokaja, daje wrażenie dobrze wykonywanego rzemiosła. Automat to jednak automat. Odbiera urok. Staje się to wszystko syntetyczne, mniej naturalne. Wszystko jest kwestią wprawy i obsadzania takich miejsc ekipą pasjonatów. W dzisiejszych czasach mało kto zwraca uwagę na takie kwestie. Ma być szybko i tanio.

Efektywność nad efektownością. Czemu nie jedno i drugie?


100% racji. U mnie w kawiarni masz wybór albo z batch brew za €2.5 albo v60/aeropress za €4 i mało kto wybiera gotowa juz kawę. Sam raczej tez nie kupuje batch brew chyba, ze naprawde sie spieszę. Wole dopłacić za odrobine magii, a przy okazji dowiesz sie czy barista ma tylko zapisany przepis i robi go bez zastanowienia czy ma jakieś pojęcie co robi.
Odnośnie tego dlaczego wszędzie jest v60 nie Kalita. Wyobraź sobie ze serwujesz komuś kawę z v60, spodobało mu sie i chce u Ciebie kupić zestaw.  W Irlandii zestaw plastikowy v60, filtry i serwer to €15. Same filtry do kality sa w podobnej cenie, Kalita €30 i serwer chyba €25. Komuś początkującemu łatwiej wydać €15 niz €70, a w Polsce ta różnica jeszcze sie powiększa. Trochę wyjście do klienta, trochę biznes.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 23 Maj 2018, 20:09:39
Ja tak rzadko mam czas wpasc do kawiarni, że rzadko spotykam poznanego baristę. W takim wypadku wiedząc, że robią dobre przelewy z automatu wolałbym taki. No chyba, że akurat miałbym ochotę na maly wojeryzm albo spróbowanie konkretnej kawy z oferty. To się przecież nie wyklucza żeby mieć jedno i drugie.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: GrizzzLee w 23 Maj 2018, 20:17:19
Trochę wyjście do klienta, trochę biznes.
Zawsze sprawdza się stwierdzenie "Jak nie wiesz o co chodzi to na pewno chodzi o pieniądze" mimo, że kontekst jest inny. Fakt, faktem jest to jakieś rozwiązanie i dokładnie jak napisałeś - wyjście do klienta / biznes.

Ja tak rzadko mam czas wpasc do kawiarni, że rzadko spotykam poznanego baristę. W takim wypadku wiedząc, że robią dobre przelewy z automatu wolałbym taki. No chyba, że akurat miałbym ochotę na maly wojeryzm albo spróbowanie konkretnej kawy z oferty. To się przecież nie wyklucza żeby mieć jedno i drugie.

Z równą przyjemnością traktuję przygotowywanie kawy jak jej picie. Stąd też zapewne zwracam uwagę i doceniam kunszt i estetykę całego procesu - nie wykluczając kawiarni. Ot taki fetysz. Jeden lubi frytki, a drugi pieczone ziemniaki. Jesz to samo, ale odczucia inne.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: mr_blend w 23 Maj 2018, 21:27:02
Jeden lubi frytki, a drugi pieczone ziemniaki. Jesz to samo, ale odczucia inne.

Ale że frytki to v60, bo ok. 45 sekund szybciej? :D To może skoro tak bardzo lubisz napar z Kality, to zrób eksperyment i przynieś swój drip + filterek do kawiarni? ;) Pewnie barista nie miałby nic przeciwko.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: GrizzzLee w 23 Maj 2018, 21:29:21
Jeden lubi frytki, a drugi pieczone ziemniaki. Jesz to samo, ale odczucia inne.

Ale że frytki to v60, bo ok. 45 sekund szybciej? :D To może skoro tak bardzo lubisz napar z Kality, to zrób eksperyment i przynieś swój drip + filterek do kawiarni? ;) Pewnie barista nie miałby nic przeciwko.
Nie do końca łapiesz
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Tombo w 24 Maj 2018, 09:23:45
Ok, może komuś planujacemu zakup przyda się, więc załączam zdjęcie kawy mielonej w Nivonie ustawionej na mielenie średnio(3pozycja). Na 17g po przemieleniu 4g jest dużo drobniejsze. W smaku mocniejsza,brakuje głębszego posmaku względem prób z przesianych.
Cytując mędrców kawowych
Cytuj (zaznaczone)
nierówny przemiał powoduje nierówną ekstrakcję, w efekcie czego, w pewnym sensie, miesza się kawa przeparzona z niedoparzoną i doparzoną. Finalnie efekt jest średni, trzeba szukać rozwiązania w zmianie grubości przemiału, temperaturze, czasie zaparzania, odsiewaniu pyłu.

Pytanie, czy waszym zdaniem przy takiej dużej rozbieżności przemiału (1/3 to chyba jest dużo, czy się mylę?) próbować uzyskiwać lepszy smak kombinując temperaturą, innym polewaniem, długością parzenia czy faktycznie dla uzyskania najlepszego smaku z kawy mam się przyzwyczaić do sitka i odkładać drobniejsza kawę na popołudniowa kawiarkę :)?
Udanego dnia  kawka

Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: DrUsagi w 24 Maj 2018, 09:27:43
Musiałbyś nam tu jeszcze podać jak to teraz robisz. Jaka woda, czym polewasz, co z preinfuzją no i jaka kawa?

To twoje sitko wygląda na grube oczka - może to tylko złudzenie.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: GrizzzLee w 24 Maj 2018, 09:42:34
Rozwiązaniem na problemy nierównomierności przemiału jest lepszy młynek. Tego nie przeskoczysz, a zabawa w odsiewanie jest bez sensu. WBC chcesz zostać?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Tombo w 24 Maj 2018, 10:54:43
@DrUsagi

Różnica w wielkości jest spora, zdjęcie jest pomniejszone do 500k i być może nie widać tego dobrze, uwierz mi na słowo ;) Niemniej dzięki za chęć doradzenia, to miłe.


1.Woda z filtra Brita,po sugestii Krystiana odnośnie wychłodzenia przy przelewaniu z czajnika wrzatek wlewam do dzbanka do spełniania, do za gotowania na gazie, oczekuję 30s lub 60s (próbuje na zmianę)
2.polewam dzbankiem do spełniania, od środka okreznym ruchem na 2 lub 3 razy (zależy czy 200 czy 300ml). Przelew 2.30-4min zależy czy przesieje, jak długo robię preinfuzje i ile wody akurat używam. Czekam aż woda odsłoni fusy i wtedy dolewam.
3.Preinfuzja 30s, 50ml przebiega różnie intensywnie, mam wrażenie że temp. Wody ma największy wpływ.
4.Kawa na której robię wszystkie testy jest ta sama - coffeprofiniency Nicaragua LA Picona. Pierwsza polecona w kawiarni we Wrocławiu.

Myślę że na 14 kaw 4 wyszły mi bardzo dobre, 4 słabe (za słabo zaparzone lub przeparzone) i 6 całkiem ok.
 
@GrizzzLee
Ech, ciężkie jest życie nowicjusza na forum. Nie, nie mam ambicji zostać Wbc. Bawię się tym i wydawało mi się, że też fajnie prowadzić dyskusje. Z resztą szukałem informacji nawet w tym wątku o tym jak mieli młynek budżetowy jak Nivona i choćby dla przyszłych użytkowników forum wrzuciłem to zdjęcie. w
W niektórych tematach zupełnie serio są prowadzone debaty na temat różnic w na parze po zmianie kraju produkcji filtrów hario, czy marki wody zrodlanej, natomiast moje pytanie o przemiał i przesiew to już wydziwianie mam wrażenie, widocznie duże znaczenie powagi pytania ma to kto pyta :)?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 24 Maj 2018, 11:10:30
mam wrażenie że temp. Wody ma największy wpływ.

Dlatego bez termometru się nie obejdzie.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 24 Maj 2018, 11:14:31
To może inaczej. Jakich sitek używasz do odsiewania?

Poza tym... Tak jak pisze WS bez termometru nie ma co próbować mówić o powtarzalności, no i woda. To co leci z kranu, że tak ujmę, nie trzyma parametrów. A to co wyleci z filtra zależy od tego co wleci, a że wlatuje coś innego za każdym razem... Jak dorwiesz koło siebie Żywiecki Kryształ to kupuj. Sprawdzona woda, rezultaty będą powtarzalne(ja sporo kawy poświęciłem na walki z kranówą, za każdym razem coś innego) i dopiero wtedy można mówić o porównaniach. A jak już tak chcesz sprawdzać młynki to weź pod uwagę to, że te młynki są sprawdzone i można oczekiwać z ich przemiału dobrych rezultatów(choć i tak wszystko jest kwestią punktu odniesienia).
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: GrizzzLee w 24 Maj 2018, 11:28:50
@Tombo trochę źle odebrałeś to co napisałem. Nie mam żadnych pretensji. Podałem jaką drogę obrać by była najkrótsza i najłatwiejsza do uzyskania lepszej kawy. Nie znaczy to, że najtańsza.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: picasso83 w 24 Maj 2018, 11:37:14
Przy słabym/średniej klasie młynka odsiewanie pyłu ma jak najbardziej sens i uważam to wręcz za konieczność jeśli chcemy uzyskać najlepszy możliwy napar. Wcześniej, gdy mieliłem w średniej klasy młynku (ręczny PeDe Dienes) to po odsianiu pyłu w plastikowym sitku Fackelmana (dostępne w Kauflandzie) mogłem uzyskać napary tylko niewiele gorsze niż te które uzyskuję przy użyciu Comandante (obecnie używam, przemiał z niego nie wymaga odsiewania pyłu). Gdy robiłem napar z przemiału PeDe Dienes  bez odsiewania pyłu to kawa była zawsze bardziej gorzka i mniej owocowa.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 24 Maj 2018, 11:46:45
Zacznę przesiewać w pracy i zobaczę co ciekawego wyjdzie. Ale różnicy się nie spodziewam...
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Tombo w 24 Maj 2018, 11:53:00
@WS
Termometr zakupię , pewnie łatwiej będzie o dyskusje i wnioski.
@Siewcu
0,6 lub 1mm. Sprawdzę. Używałem sitek akwarystycznych do solowca tam jest 0,15/ 0,30 /0,6/ 1mm
Sprawdzę na źrodlanej, skoro mówisz że nasza wrocławska Cię zawiodła ;)
Edit: na 0,3mm wyszło 0,4g pyłu z 18g. Ale to tylko raz w ramach ciekawości sprawdziłem :)
@GreeezLee
Wg tego co wyczytałem na forum, jak wybiera się budżetowy sprzęt to albo się z tym godze albo przesiewam. Ale w trakcie tej dyskusji już zwątpilem :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 24 Maj 2018, 11:55:59
To zważ ile wypada jakiej frakcji, choć tu może być potrzebna waga aptekarska... A kranówa mnie zawiodła, nawet po przepuszczeniu przez filtr nie jestem zadowolony w porównaniu do ŻK. Muszę jeszcze pobawić się wodą w proszku, zobaczę co wyjdzie w porównaniu z kranówą ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: GrizzzLee w 24 Maj 2018, 13:27:07
https://youtu.be/slZT82soY4k
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 24 Maj 2018, 21:05:16
Cytuj (zaznaczone)
Czekam aż woda odsłoni fusy i wtedy dolewam.

Oj.

Zrób tak:
12g/200ml
Pre infuzja 30s. Dolej do 100ml, po 1 minucie dolej do 150ml, po 1:30 dolej do 200ml. Czas dolewania 5-7s. Przemiał dobierz tak aby całość przekapała w +/-2:30.

To będzie Twój punkt wyjścia z przemiałem. Potem możesz się bawić w inne receptury.

Pamiętaj, że jeśli odsiewasz, to trzeba znacznie drobnej zmielić.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Tombo w 25 Maj 2018, 01:06:21
@Donkiszot Super, dzięki za konkrety.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Miro Miro w 11 Czerwiec 2018, 10:46:12
Panowie, czy drippery Hario 01 i 02 (oraz filtry do nich) różnią się tylko wysokością?

Czy dolny otwór w obu jest identycznej wielkości?

Inaczej mówiąc, czy gdybyśmy obcięli górę drippera i filtra 02 otrzymalibyśmy dripper i filtr 01?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 11 Czerwiec 2018, 11:06:42
Jeśli dobrze pamiętam to w 02 otwór jest ciut większy. Ale co chcesz osiągnąć?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 11 Czerwiec 2018, 11:24:34
Średnica dolnego otworu w dripperach Hario, nie jest jakąś stałą wielkością. W V02 sprzed kilku lat była większa niż w V02 wyprodukowanych trzy lata temu.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 11 Czerwiec 2018, 11:36:49
W dodatku różnice są również pomiędzy V60 tego samego rozmiaru wykonanego z innego materiału -- ciut inaczej jest w szklanym, ciut inaczej w tworzywie itd. Co nie zmienia faktu, że w domowych warunkach kwestia jest pomijalna.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Miro Miro w 11 Czerwiec 2018, 14:29:51
Dziwne, bo otwór w 02 powinien być stałej wielkości i innej niż w 01, gdyż teoretycznie więcej kawy się sypie do 02 (więc i więcej pyłu), a wielkość otworu jest skorelowana z drożnością.

Tak się zastanawiam, czy gdybym kupił dripper 01 z filtrami 01 plus same filtry do 02 - to by się dało zrobić większą ilość kawy (dla gości itd.) z zachowaniem odpowiednich parametrów, bez dokupywania samego drippera 02. Ja wiem, że filtr 02 by wystawał z filtra 01, ale odpowiednia ilość kawy powinna się zmieścić.
Bardzo rzadko parzę dla wielu osób, więc po co kupować dwa drippery.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 11 Czerwiec 2018, 14:38:04
Ja bym raczej kupił 02, filtry do niego i robił tyle kawy ile trzeba. Albo oba dripy kupić po prostu i nie kombinować.

PS. Czy włożysz do 01 filtr od 01 czy od 02 to i tak zmieści się tyle samo kawy.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Miro Miro w 11 Czerwiec 2018, 14:46:40
PS. Czy włożysz do 01 filtr od 01 czy od 02 to i tak zmieści się tyle samo kawy.

Racja :)

W sumie moje pytanie powinno brzmieć, czy w 02 da się zrobić małą porcję kawy (ok. 150 ml) - czy woda wtedy za prędko nie przeleci, jeśli otwór w 02 jest większy niż w 01.

Bo wg instrukcji w O1 można zaparzać od 200 ml, a w 02 od 300 ml.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Bartus_M w 11 Czerwiec 2018, 15:14:51
czy w 02 da się zrobić małą porcję kawy (ok. 150 ml)

Da się. 150ml wody to kawy nie wyjdzie wcale tak dużo. Po co robić taką małą porcję dobrej kawy ? :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 11 Czerwiec 2018, 15:26:03
Do tak małych porcji to chyba bym wolał aeropress. Mniej jak 250 ml nie robiłem... Jak chcesz to mogę spróbować zrobić 150 ml w 01 i 02, choć do 01 mam brązowe filtry a do 02 białe(starego typu). Choć też nie widzę sensu robienia tak małych ilości.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Miro Miro w 11 Czerwiec 2018, 15:41:20
Byłbym wdzięczny, jakbyś zrobił test :)

Ja generalnie piję b.małe porcje, bo ostatnio piję więcej herbaty, więc umiar wskazany, a też nastawiam się bardziej na smak, aromat niż na podkręcenie.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 11 Czerwiec 2018, 17:35:33
Moim zdaniem to kubeczek 250 ml jest optimum, jak się nie chce pić za dużo... Ja się ostatnio przestawiłem i w pracy piję 2x300 ml, lepiej wychodzi i nie stoi pół dnia na płycie grzewczej...
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Bartus_M w 11 Czerwiec 2018, 19:00:02
Ja minimalnie robię 300. Bo 250 przecież jest z aero. A 400ml z frencha :p
Ostatnio bardziej zacząłem doceniać kalite niż v60 :p
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 11 Czerwiec 2018, 21:21:39
Uff, jak to dobrze, że nie pytałem na forum i od zawsze parzę z 200ml czyli piję 175ml ;)


Jeśli do 01 wrzucisz filtr 02 to zaparzysz ciut więcej niż z filtrem 01, ale niewiele więcej. Raz, że filtr zacznie przeciekać bokami, dwa, że może się ugiąć pod naporem wody i kuchnia zalana. 01 jest ok do 300ml, 400ml też zrobisz, przy 500ml jest już mocno karkołomnie.
Jeśli zaś będziesz parzył w 02 200ml to też można, ale konewka będzie wyżej, impet wody większy. Czyli będzie inaczej niż w 01.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 11 Czerwiec 2018, 22:18:03
Ja przeważnie zalewam 200 - 250 g wody w V60-02. Czasem jak przyjdą znajomi zdarza się 500-600 lub 2x 500 g. W 02 da się i mniej i więcej, ale mały przelew będzie inny niż o takiej samej objętości z V60-01, bo oprócz wysokości jest też inna masa zaparzacza.

W AP używam od 80 do 280 g wody. Pojemnością nominalną zupełnie się nie przejmuję.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: piomic w 11 Czerwiec 2018, 22:49:58
wielkość otworu jest skorelowana z drożnością.

Nie jest. W każdym otwór jest na tyle duży, że nie determinuje przepływu.
Wyobraź sobie, że sikasz przez rurkę fi 50mm a potem przez 110mm - za którym razem szybciej opróżnisz pęcherz?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Szczympek w 11 Czerwiec 2018, 23:03:39
Kiedy nie mam dostępnego v60-01 robię metodą Pergera 200ml w v60-02 i wychodzi równie smacznie, właściwie nie do odróżnienia w ślepym teście. Ale do mniejszego druga mielę odrobinkę grubiej.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 12 Czerwiec 2018, 12:53:00
Wyobraź sobie, że sikasz przez rurkę fi 50mm a potem przez 110mm - za którym razem szybciej opróżnisz pęcherz?
:smiech:

Ostatnio częściej sięgam po Aeropress i robię sobie to, co zwykle: V60 metodą Scotta. Biorę 20g zmielonej jak do dripu kawy, może nieco drobniej. Metodą odwróconą zaparzam 2-3 minuty w 200ml wody, przeciskam i na koniec dolewam brakujące 130ml.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: manfred w 12 Czerwiec 2018, 12:58:35
 Dobre to?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 12 Czerwiec 2018, 13:08:17
Chyba bez większej różnicy, jeśli się te same parametry zachowa.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: piomic w 12 Czerwiec 2018, 18:15:34
Uff, jak to dobrze, że nie pytałem na forum (...) 01 jest ok do 300ml, 400ml też zrobisz, przy 500ml jest już mocno karkołomnie.

Też uff że nie pytałem. W 01 robię 500ml. Zwykle 30g mielone m47 na 3.0, preinfuzja tyle żeby zakryło kawę, po 30s zalewam do pełna i utrzymuję ten poziom do 2:30, potem zostawiam żeby przekapało. Zwykle po 3:30 mam 400ml troszkę zbyt intensywnego naparu, dolewam 100ml wody. Próbowałem grubszego przemiału żeby zdążyć przelać całość ale efekty były jakieś płaskie.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Miro Miro w 12 Czerwiec 2018, 22:40:08
Wszystkie odpowiedzi pilnie przeanalizowałem :) I raczej się zdecyduję na 01, bo w porównaniu z większością was to ja mikro-porcje robię, a w razie czego to 01 na upartego i te 500 ml wyciągnie.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: manfred w 13 Czerwiec 2018, 09:04:32
Niestety nie wyciągnie. Jak dla mnie 01 nie ma sensu brać ale kto Ci zabroni
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: GrizzzLee w 13 Czerwiec 2018, 09:22:41
Niestety nie wyciągnie. Jak dla mnie 01 nie ma sensu brać ale kto Ci zabroni
Nie zgadzam się chodź uważam, że 400-500ml to jest górna granica możliwości tego rozmiaru.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Bartus_M w 13 Czerwiec 2018, 15:07:19
Wszystkie odpowiedzi pilnie przeanalizowałem :) I raczej się zdecyduję na 01, bo w porównaniu z większością was to ja mikro-porcje robię, a w razie czego to 01 na upartego i te 500 ml wyciągnie.

Maluch też pojedzie 120km/h :p ale czy jest sens jeździć maluchem z tak zawrotnymi prędkościami? :)
A polonezem caro juz pojedziesz 120 i 20 też. Moim zdaniem lepszym wyborem jest 02 gdyż jest uniwersalniejszy :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: picasso83 w 14 Czerwiec 2018, 08:36:28
Zgadzam się z przedmówcą. Mam oba V60, tj. 01 i 02, a obecnie korzystam wyłącznie z 02. Jest to znacznie uniwersalniejsze rozwiązanie :-)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: MaciejF w 06 Sierpień 2018, 10:18:56
Dzisiaj, w chaosie poniedziałkowego poranka, zapomniałem dolać wody do v60 (Juicy od Synestezji) ale ponieważ szkoda mi było takich fajnych ziaren to po prostu dolałem drugą porcję po kilkuminutowym "postoju". Przyznam, że tak dobrej kawy dawno nie zrobiłem w v60   :smiech:
Jak to możliwe?  :mhh:

Normlanie parzyłem kawkę sposobem 21g/300 ml, preinfuzja 45 sekund, całość w 2:45-3:00 minuty metodą Scotta Rao ale kupiłem omyłkowo za małe filtry (-01) więc teraz robię z dolewką na dwie tury  :-D
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 06 Sierpień 2018, 10:28:58
może kawa namokła równomiernie, a potem oddała z wodą to co powinna?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Bartus_M w 06 Sierpień 2018, 13:45:33
Dzisiaj, w chaosie poniedziałkowego poranka, zapomniałem dolać wody do v60 (Juicy od Synestezji) ale ponieważ szkoda mi było takich fajnych ziaren to po prostu dolałem drugą porcję po kilkuminutowym "postoju". Przyznam, że tak dobrej kawy dawno nie zrobiłem w v60   :smiech:
Jak to możliwe?  :mhh:

Może odkryłeś właśnie sposób na parzenie kawy który zrobi z Ciebie Mistrza Polski ? ;)
A jak smakowała ?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: MaciejF w 06 Sierpień 2018, 13:59:21
A jak smakowała ?

Powiedziałbym, że była bardziej zbilansowana. Schowały się trochę kwaski, aromaty były bardziej wyczuwalne ale jednocześnie nie była ciężka/zbyt intensywna co, w moim odczuciu, miałoby miejsce np. gdybym zmielił drobniej ziarna i wydłużył proces ekstrakcji.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: piomic w 08 Sierpień 2018, 08:11:32
zapomniałem dolać wody do v60 (Juicy od Synestezji) ale ponieważ szkoda mi było takich fajnych ziaren to po prostu dolałem drugą porcję po kilkuminutowym "postoju".
Sprawdziłem, druga porcja po 3min — rzeczywiście fajnie wyszło.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: MaciejF w 08 Sierpień 2018, 08:39:58
Tego akurat nie chcę promować, ale odkąd wysyłam rodzicom ziarna z polskich palarnii to moja mama regularnie robi sobie "dolewkę" kawy z V60  :ups: i faktycznie wychodzi napewno lepiej niż pierwsza lepsza kawa marketowa.

Co prawda gustuje w kawie z dolewką mleka i preferuje z dripa mieszanki do espresso, natomiast dla mnie ważne jesto to, że jak jej się ziarna kończą to się dopomina o paczkę :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: MaciejF w 08 Sierpień 2018, 08:41:32
Sprawdziłem, druga porcja po 3min — rzeczywiście fajnie wyszło.

Akurat dzisiaj zrobiłem sobie Juicy metodą Scotta Rao na trochę drobniejszym przemiale i szczerze - wolę zalewać na dwie tury, nie wiem jak to wychodzi z innymi ziarnami bo dopijam resztki zapasów i nie mam porównania.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: S w 21 Sierpień 2018, 11:50:24
Wiadomo już jaki rozmiar v60 będzie odpowiedni, zatem plastik czy ceramika? A może szkło ? metal? :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 21 Sierpień 2018, 12:00:09
Odpowiedni do czego? Wszystkie V60 są odpowiednie ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Pawcio w 21 Sierpień 2018, 12:08:07
Ja wybrałem plastik i nie mam z tego powodu kompleksów. Włosów z głowy sobie jak na razie nie powyrywałem ani oka nie wyjąłem  :mrgreen: Do tej pory nie znalazłem powodu dla którego miałbym wydać 3 razy więcej na ceramikę. Szczególnie, że ten plastik, z którego zrobiony jest dripper jest zupełnie bezzapachowy.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: S w 21 Sierpień 2018, 12:33:06
Miałem wybrać ceramiczny (ze względu na utrzymywanie temperatury podczas ekstrakcji, no i porcelana to porcelana... :) ), ale otrzymałem opinię, że plastik się szybciej nagrzeje no i jest dużo tańszy. Cena to zdecydowany plus, a jak z temperaturą? Co polecacie ? Metalowego i szklanego nie brałem pod uwagę.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: DrUsagi w 21 Sierpień 2018, 14:22:03
Mam wszystkie cztery: plastik, szkło, ceramika, miedź. Po kilku latach na plastiku widać zmatowienie, lekkie popękania, szkło i ceramika jak nowe. Na co dzień używam tego co pierwsze w rękę wpadnie. Miedziany jako trofeum jest ciągle w pudełku i traktuję go bardziej jako pamiątkę.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Bartus_M w 21 Sierpień 2018, 15:25:02
Ja używam ceramicznego.
Poza tym to nie różnica rzędu 900zł żeby rozważać co tańsze. Wolę wspierać przemysł ceramiczny niż generować plastik :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: pmichal w 23 Sierpień 2018, 07:48:35
Również używam ceramicznego, zdążę przelać wystarczająco wody, aby go wygrzać :)
Zawsze to mniej plastiku w domu.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: lucasd w 23 Sierpień 2018, 09:13:24
eko to V60 plastik jest  ok, wielokrotnie używalny tani w produkcji.
Ilość wody potrzebnej na wygrzanie ceramiki, też nie pomaga.
Szansa zbicia 10 lub więcej razy większa.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: trez w 23 Sierpień 2018, 09:58:32
jako pierwsze v60 nie widzę sensu kupować czegoś innego niż plastik, jest najpraktyczniejszy i na tyle tani, że nie będzie problemu z kupieniem później innego koloru czy rozmiaru w szkle czy ceramice.

Pewnie że ceramiczne są ładniejsze i przyjemniejsze w obcowaniu, no i jak się go nie stłucze, to będzie można wnukom zaszpanować, ale czy to ma znaczenie i czy warto, to każdy sobie musi sam odpowiedzieć, przy zakupie swojego pierwszego, nie co na próbę, tracie to dla m nie sens.

Plastik ma pewne plusy nad resztą, na tyle dobrze izoluje, że poza łatwiejszym zagrzaniem przy przelewaniu, można spokojnie go złapać i zakręcić jak Rao ;) porcelana może rąk nie spali, ale gorąca jest.

Na temat czy lepiej dla kawy mieć zagrzaną ceramikę czy plastik były już różne teorie i to chyba jest dyskusja czy cukier mieszamy łyżeczką w prawo czy w lewo

Miedź pomijam, bo wydaje mi się że ma ona tylko i wyłącznie element szpanu i prestiżu, bo właściwości użytkowych żadnych nie dostrzegam.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: mr_blend w 23 Sierpień 2018, 20:41:45
Miedź pomijam, bo wydaje mi się że ma ona tylko i wyłącznie element szpanu i prestiżu, bo właściwości użytkowych żadnych nie dostrzegam.


Jaka miedź... Te dripy/konewki są kolorowane, środek jest srebrny ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: pj.w w 23 Sierpień 2018, 21:21:44
To ja żeby namieszać polecę ceramiczną Kalitę Wave. ;)

https://coffeedrinkers.pl/kalita/234-kalita-wave-dripper-185-ceramiczny.html
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: trez w 23 Sierpień 2018, 21:52:28
W sumie nigdy tego nie sprawdzałem, ani się nad tym głębiej nie zastanawiałem. W rękach miałem chyba raz i nowego, zakładałem, że skoro nazywa się copper drip, to albo jest odgniecione z miedzi, albo chociaż nią solidnie obwleczone. No ale kosztuje tyle, że i ze srebra mogli go zrobić ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: piomic w 24 Sierpień 2018, 06:04:32


Jaka miedź... Te dripy/konewki są kolorowane, środek jest srebrny ;)

Turecki tygielek też jest w środku srebrny. Miedź cynowana od wewnątrz żeby patyna nie przechodziła do zawartości.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: trez w 24 Sierpień 2018, 07:54:54
ej no sprawdziłem, stożek wykonany jej z miedzi niklowanej od wewnątrz, żeby nie było posmaków, a rączka jest dosztukowana z mosiądzu. Konewka tak samo, miedź z mosiężną rączką
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: S w 24 Sierpień 2018, 08:16:36
Używa ktoś może modelu Kasuya? Mojej kobiecie z wyglądu odpowiada, mówi że do "czarnego" serwera będzie pasował :D
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: trez w 24 Sierpień 2018, 09:49:46
ten driper jest porcelanowy i ma usunięte żeberka w dolnej części stożka, celem jest spowolnienie przepływu wody, dla metody 4:6 powinno się używać fest grubego mielenia i spowolnienie ma tu pomagać, tyle teorii, świetne pytanie, czy ktoś ma albo czy próbował?

zastanawiam się, czy efekt nie będzie prosty do osiągnięcia w tutaj standardowej melicie, czy kalicie, no z dziurką w dnie? pozatym sam filtr spowalnia już przepływ, dawno ludzie z tym kombinowali, wkładało się dwa filtry, brało z chemexa, mam wrażenie że jakaś taka dziwnie rozdmuchana jest ta metoda i do tego nie jednoznaczna

edit
fajnie czarny wygląda  :Bicz:
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: korea83 w 24 Sierpień 2018, 10:06:55
Kasuya czeka już w paczkomacie. Jak będzie chwila czasu to się pobawię i sprawdzę co to warte  ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Bartus_M w 24 Sierpień 2018, 14:21:31
Odbieraj już ten dripper z paczkomatu :)
Ja miałem zamówić z Japonii sobie, ponieważ odkryłem że przy grubszym mieleniu i podniesieniu temperatury kawa wychodzi pyszniejsza metodą 4:6 niż metodą Rao np.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: S w 24 Sierpień 2018, 14:24:38
Odbieraj, odbieraj, planuję w przyszłym tygodniu zamówić :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Bartus_M w 24 Sierpień 2018, 14:39:52
Odbieraj, odbieraj, planuję w przyszłym tygodniu zamówić :)

Z japonii ? :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: S w 24 Sierpień 2018, 14:42:33
Nie, z coffeedesku.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: kulka w 24 Sierpień 2018, 14:51:30
Odbieraj już ten dripper z paczkomatu :)
Ja miałem zamówić z Japonii sobie, ponieważ odkryłem że przy grubszym mieleniu i podniesieniu temperatury kawa wychodzi pyszniejsza metodą 4:6 niż metodą Rao np.
Rao zalewa wodą o temperaturze 96C, tak? Do ilu stopni podnosisz tem. wody, 98? Co to znaczy że pyszniejsza (pełniejsza, słodsza, ...)? Z każdą kawą jest lepiej?

Kasuya czeka już w paczkomacie. Jak będzie chwila czasu to się pobawię i sprawdzę co to warte  ;)
Napisz proszę co i jak. Widziałem opinie na YT, że najlepsze jest połączenie metody 4:6 z Rao (od Rao wstępne mieszanie łyżeczką i stuknięcie na koniec).
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Bartus_M w 24 Sierpień 2018, 15:07:16
fakt, jest już w Polskiej dystrybucji. Wybaczcie nie zauważyłem.

Ja do tej metody podniosłem grubość do 30 kliku na Komendancie. (Metodą Scotta Rao - stosuję 24 klik co daje mi z reguły w zależności od kawy czasy 2:30-3:00)

W ogóle opisze swoje spostrzeżenia..

No więc mamy kilka metod wyjściowych - lub własnych.

W pewnym momencie wpadła mi w oko metoda 4:6 - metoda Tetsu Kasuya.
Na początku miałem wrażenie, że napar jest zbyt bogaty, a często występowała dająca się zauważyć gorycz, której lubię unikać, wszak szukam innych odczuć w kawie.

Pierwszym pozytywnym krokiem w celu uzyskania lepszej kawy było podniesienie temperatury i stopnia zmielenia kawy.

Obecnie moja metoda nie jest jakoś mocno przerobiona. Własnie piję kawę zaparzoną w klasycznym V60, metodą Tetsu Kasuya składającą się w 15g z kawy Kenia 8 slopes washed i 5g Wolichu Wachu natural. 
Kawa jest bogata, pełna różności owocowych a przeto pozbawiona goryczy.

Punktem wyjścia do tej metody w moim przypadku jest 30 klik, 20g kawy, 300ml wody i 5 zalań.
Całkowity czas parzenia wynosi 3:30 (ale w tym czasie zostaje jeszcze nieco wody nad kawą w dripperze, więc czekam jeszcze 10 sekund ponad normatywny czas i ściągam z bólem serca). Oglądając niektóre filmy pokazowe autora tej metody można zauważyć, że ściąga on dripper kiedy kawa jeszcze nie do końca nie przekapała przez kawę, więc jeśli zostaje nieco wody ponad kawą, to rozumiem że to jest po prostu taka metoda.

Od jakiegoś już czasu parzę tym sposobem kawę, jako moim ulubionym.

Zauważam tendencję spowalniania się przepływu z każdą dolewką. (tak podniosłem stopień zmielenia do 32K, ale to niewiele pomogło, a kawa wydała się nieco pozbawiona tego wszystkiego co znaleźć można było na 30 kliku). Przedostatnia dolewka często nie zdąży przekapać, kiedy stoper mówi mi o konieczności dolania ostatniej porcji wody. (w sumie nie muszę wcale robić tego w taki sposób, lecz wolę kierować się smakiem w kubku niżeli tym co stoper mi mówi).

główne założenia metody:
40% - dwie pierwsze dolewki odpowiadają za balans pomiędzy słodyczą a kwaskami.
60% - pozostałe dolewki odpowiadają za "moc" kawy.

Pierwsze zalanie - mniej wody - kawa słodsza.
Pierwsze zalanie - więcej wody - kawa kierować ma się w kierunku większej ilości kwasków.

Pozostałe zalania - więcej zalań - kawa intensywniejsza. Mniej zalań - kawa mniej intensywna. Np. można zastosować dwa zalania po 90g wody niż 3 po 60g.

Całkowity czas Ilość wody
0 sekund50ml
45 sekund120ml (70)
1:30 min180ml (60)
2:10 min240ml (60)
2:45 min300ml (60)
3:30 minZdejmij dripper.

Dla mnie w metodzie Rao - najpyszniejsze kawy wychodziły kiedy z reguły nie przekraczałem 91-89'C (w tej metodzie stosuję jako punkt wyjścia 93'C)


Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: trez w 24 Sierpień 2018, 16:41:24
niektóre elementy w zachowaniu Tetsu, jak polewanie głównie na środek, czy zdejmowanie kapiącego dripa, wydają mi się typowe dla Japończyków, nie chcę przesadnie uogólniać, ale jak poszukasz sobie na youtubie ichniejszych filmików, to możesz się w pierwszej chwili zdziwić, widząc czarno spalone ziarna, polewane w środek tak, żeby tworzył się grzybek (defakto marnując trochę nie parzącej się w pełni kawy), konewką z podoginaną końcówką, mierzone pojemnością zaznaczona na serwerze a często bez wagi.

Jako ciekawostkę polecam kanał Coffee Fukuoka, dużo tego typowego Japońskiego Drippowania stosuje, wiedzy wiele się nie dowiemy, ale te filmiki są taką oazą spokoju, że powinni je w gabinetach do leczenia nerwicy stosować ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: korea83 w 24 Sierpień 2018, 17:23:47
Odbieraj już ten dripper z paczkomatu

Odebrałem, ale to na tyle póki co ;)

Trochę czasu na zabawę będę mieć niestety dopiero we wtorek. Wcześniej tylko kawa z aero w pracy ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Bartus_M w 24 Sierpień 2018, 18:46:12
Odbieraj już ten dripper z paczkomatu

Odebrałem, ale to na tyle póki co ;)

Trochę czasu na zabawę będę mieć niestety dopiero we wtorek. Wcześniej tylko kawa z aero w pracy ;)

Myślę sobie, że skoro na 30 kliku w normalnym dripperze, trzymając się tabeli nie wyrabiam się w 3:30 to skoro V60 w wersji Tetsu jest skonstruowany tak, aby spowalniać to co z tym faktem ? ;)
Mielić grubiej ? :) Interesują mnie wyniki Twoich prób Korea83 :) będę tutaj w niecierpliwości :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 24 Sierpień 2018, 22:01:32
Hmm. Nie wiem jak to robisz. Ja na 20 przelewam 200ml w 1:45 ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Bartus_M w 24 Sierpień 2018, 22:17:15
Hmm. Nie wiem jak to robisz. Ja na 20 przelewam 200ml w 1:45 ;)

Tez nie wiem :) a 20k i ile zalań?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: mr_blend w 24 Sierpień 2018, 23:58:30


Jaka miedź... Te dripy/konewki są kolorowane, środek jest srebrny ;)

Turecki tygielek też jest w środku srebrny. Miedź cynowana od wewnątrz żeby patyna nie przechodziła do zawartości.

ej no sprawdziłem, stożek wykonany jej z miedzi niklowanej od wewnątrz, żeby nie było posmaków, a rączka jest dosztukowana z mosiądzu. Konewka tak samo, miedź z mosiężną rączką

:poklon:  Dziękuję zatem za poprawkę  :piwko:
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 25 Sierpień 2018, 03:54:00
i ile zalań?
3-4
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: korea83 w 28 Sierpień 2018, 20:36:45
Pierwsze próby z modelem Kasuya już za mną. Zaparzyłem w sumie 4 porcje kawy korzystając z 3 różnych ziaren.

Pierwsze parzenie to Doubleshot -Panama Finca Hartmann Geisha Anaerobic. Spróbowałem przepisu z filmów promujących produkt, 20g kawy na 300g wody i metoda 40:60. Mielenie w Kinu M47 ustawienie 3,0 (normalnie na dripa 300ml mielę na 2,4). Temperatura wody ok 93 stopnie.
Całkowity czas to 3:40, a efekt w filiżance zadowalający. Już po zapachu czułem, że jest lepiej niż z "normalnego" V60. Także w smaku kawa była pełniejsza, a poszczególne smaczki lepiej wyczuwalne.

Drugie podejście to Hayb Kenya Kariru AB, pozostałe parametry bez zmian. Trochę się zdziwiłem bo przelewało się aż 5 minut. Efektem była nieco zbyt duża goryczka, ale ogólnie nie było źle. Czułem, że kwasowość jest nieco bardziej "krągła", taka nieco złagodzona i przyjemniejsza.

Starcie numer 3, to samo ziarno, ale grubość mielenia zwiększona do 3,3. Efekt to niemal 5 minut przelewania. Goryczka już mniejsza, a kwasowość jeszcze przyjemniejsza.

Ostatnia próba to Java Etiopia Hallo Fuafate, mielenie 3,5, reszta bez zmian. Wcześniej nie miałem przyjemności z tymi ziarenkami więc nie mam porównania, ale smakowało. Przelewało się znowu niemal 5 minut.

Wniosek z tego taki, że mielić trzeba będzie na prawdziwy gruz aby zejść z czasem przelewania ;)

Jutro potestuję z klasyczną dozą 18/300 bo wydaje mi się, że 20/300 daje napar nieco zbyt bogaty.

Hario V60 Kasuya to moim zdaniem zwrot w stronę naparów jakie daje Kalita. Jest pełniej i kwasowość jest nieco złagodzona.

Czy warto kupić? Oczywiście, że tak (ale tu zaznaczam, wyznaję zasadę, że jeden gadżet więcej jest lepszy niż jeden mniej. Zawsze warto próbować nowych zabawek ;) ).
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: trez w 28 Sierpień 2018, 21:23:11
Ale to bardziej smakujesz samą metodę, ciekawe jak ten drip ma się do tego. Ciekawe jak by spróbować tych samych ziaren, tak samo zmielonych, tymi samymi zasadami przelać w czarnym i zwykłym V60. Czy skrócenie żeberek spowalnia przepływ w sposób zauważalny i czy robi to różnicę w samym naparze?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 29 Sierpień 2018, 09:09:53
A że tak spytam, czym to się różni od zwykłego V60? Patrząc na fotki nie widzę różnicy...
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Drinker w 29 Sierpień 2018, 09:11:51
żeberka są 'krótsze' niż w zwykłym v60. Kilka centrymetrów nad otworem jest gładko i sam otwór jest ciut większy.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: DrUsagi w 29 Sierpień 2018, 09:52:54
Oficjalna instrukcja (https://www.hario.com/manual_pdf/KDC-02-B.pdf) zwiera dwie wskazówki - czas przelewania ma być stały 3:30, kawy średnio palone zalewamy wodą o temp 88C, jasno palone 93C, no i ciemne 83C. Kolejne zalania dopiero po przekapaniu poprzedniego.

Nie wiem czy trzeba do tego aż specjalnego dripera, chyba w zwykłym V60 też wyjdzie.

@korea83 - prośba, jak będziesz filtr przelewał przed zaparzaniem, wlej tam 150ml wody i zmierz czas jaki zajmuje wodzie ścieknięcie. Będzie można sobie porównać z klasycznym V60.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: korea83 w 29 Sierpień 2018, 11:47:29
prośba, jak będziesz filtr przelewał przed zaparzaniem, wlej tam 150ml wody i zmierz czas jaki zajmuje wodzie ścieknięcie. Będzie można sobie porównać z klasycznym V60.

Ok, sprawdzę.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: sccoty w 29 Sierpień 2018, 11:51:54
Ja chyba muszę sprawdzić inny termometr ;) ostatnio zalewam 82 stopnie i jest super :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 29 Sierpień 2018, 11:59:29
będzie można sobie porównać z klasycznym V60
W plastiku jak dobrze pmiętam testowałem kilka razy i czas przekapywania jest dłuższy o jakieś 15% w stosunku do szklanego V60-02.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: DrUsagi w 29 Sierpień 2018, 12:03:46
 :diabelek: właśnie dlatego chce porównać sobie czas w Kasuya z tym co mam w domu.

Czarny dripper jest śliczny ale kolejny sprzęt chyba mi nie potrzebny.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 29 Sierpień 2018, 12:07:07
Czarne szkliwo gwarantuje to, że jakiekolwiek rysy, nie pozostaną niezauważone.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: korea83 w 29 Sierpień 2018, 13:03:02
150ml wody wlane "na raz" przelało się w dokładnie 22 sekundy, filtr VCF-02-100W

Kawa, która wczoraj na mieleniu 3,5 przelewała się niemal 5 minut dzisiaj zmielona na 3,9 kapała 6,35  :o

Mielę już na prawdziwy gryz, a woda spływa baaaardzo wolno. Nie mam szans żeby zmieścić się w czasach podawanych na filmikach.

Mam porównanie tylko z V60-01, ale jak na moje to w kasuya woda przelewa się dużo, dużo wolniej. Muszę sprawdzić jeszcze na 01 metodę 40:60 aby to porównanie było jako takie.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Bartus_M w 29 Sierpień 2018, 13:08:29
ja zauważyłem że czasy zależą od samej kawy.
Te same kliki w comandante - a jedna kawa płynie 1:45, a inna 4:00 - wiem że zależy to od samego gatunku i specyficznego dla każdej kawy pylenia. Mam szczęście do etiopii które u mnie zazwyczaj piekielnie pylą i tym obarczam spowalnianie przepływu :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 29 Sierpień 2018, 15:19:51
Myślę, że bliżej temu do Chemexa, albo nawet do zwykłego lejka.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: DrUsagi w 29 Sierpień 2018, 18:59:16
Hario:
Ceramiczny v01 - 15 sekund
Szkalny v02 - 13 sekund
Plastikowy v02 - 17 sekund

I dla testu:
karafka Brewista - 22 sekundy
forumowy dripper z Kalitą 155 - 27 sekund
dolne naczynie Gabi - 19 sekund

Czyli kształt i rowki lub ich brak ma znaczenie.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 29 Sierpień 2018, 21:00:13
A to z filtrami czy bez? Takimi samymi?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: DrUsagi w 29 Sierpień 2018, 21:20:31
Z filtrami, od Hario, jeszcze te stare. Tylko nasz dripper i gabi z Kalitą.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: lllll5 w 01 Listopad 2018, 11:20:59
Czesc :)

Moze glupie pytanie ale zaczynam zabawe z dripem. Ile uzywacie gram kawy zeby zrobic jedna filizanke(dla jednej osoby) kawy z dripa? Ja uzywam 12g (driper hario v01) i zalewam 200 ml wody.

Dzieki.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 01 Listopad 2018, 11:24:28
No właśnie tyle. 6 g/100 ml, choć mniej jak 250 ml od dłuższego czasu nie robię.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 01 Listopad 2018, 11:32:25
Ile uzywacie gram kawy zeby zrobic jedna filizanke(dla jednej osoby) kawy z dripa?
To zależy od objętości filiżanki ;)

5,5-6,5/100. W fusach zostaje +/- dwa razy kawa. Zatem 15g/250ml, czyli 220ml naparu.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: lllll5 w 01 Listopad 2018, 11:41:29
Czyli optymalnie to 15 g kawy zeby zrobic jedna filizanke kawy? Wiadomo,ze to pewnie tez zalezy od osoby.

Cos mi sie wydaje,ze naparu wychodzi mi o wiele mniej. Przy nastepnej filizance zobacze ile mi wychodzi ml naparu z 15 g kawy i 250 ml wody :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 01 Listopad 2018, 12:15:04
Jeśli Twoja filiżanka to 300ml, to jednak użyłbym 20g ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: lllll5 w 01 Listopad 2018, 12:19:09
Bardziej mi chodzilo o to ile powinno wyjsc ml naparu z 15 g kawy i 250 ml wody :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Bartus_M w 01 Listopad 2018, 15:13:28
Czesc :)

Moze glupie pytanie ale zaczynam zabawe z dripem. Ile uzywacie gram kawy zeby zrobic jedna filizanke(dla jednej osoby) kawy z dripa? Ja uzywam 12g (driper hario v01) i zalewam 200 ml wody.

Dzieki.

Ja przeciętnie używam 21g/350ml.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 01 Listopad 2018, 16:17:02
Ja w ekspresie 20 g/330-340 ml ale sypię do suchego filtra.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: marekliberal w 12 Listopad 2018, 00:44:47
Co sądzicie?

Czy jest sens kupować drip V 60 osobno w rozmiarze 1 i 2?
Chodzi o to, że z reguły parzę 200 ml kawy. Czasami jednak mogę mieć ochotę zaparzyć 500 ml.

W takim razie czy w rozmiarze 2 mogę parzyć 200 ml?

Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 12 Listopad 2018, 09:14:59
Jasne, że tak -- to odpowiedź na ostatnie pytanie :). V60.2 idealny jest do 20g/300-330ml :). Nic złego się nie stanie, gdy użyjesz 12-15g/200ml.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: magicwojtek w 12 Listopad 2018, 09:50:30
Czym przesiewacie kawę? Tanie i dobre sitko?
Ktoś może używa severina km3873 i jak tam ustawiacie zmielenie do dripa? Na ile?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 12 Listopad 2018, 09:53:14
Niczym nie przesiewam ;). Pewnie Twój młynek różni się nieco od innych, więc nie pytaj o ustawienia tylko zbadaj to sam -- eksperymentalnie. Przy okazji dowiesz się czegoś o samym procesie zaparzania...
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: marekliberal w 12 Listopad 2018, 22:25:43
Jasne, że tak -- to odpowiedź na ostatnie pytanie :). V60.2 idealny jest do 20g/300-330ml :). Nic złego się nie stanie, gdy użyjesz 12-15g/200ml.

Dzięki za odpowiedź :-)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 13 Listopad 2018, 22:00:21
Przede wszystkim różnią się sposoby polewania i do tego trzeba dostosować grubość mielenia. Możesz zacząć od 10, będziesz miał jeszcze jakiś margines w prawo i w lewo (do 14, 4 poza skalą się da).
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: szynder w 27 Listopad 2018, 17:28:14
Kiedyś czytałem w tym wątku, że metoda S.Rao nie za bardzo pasuje do naturali, szkoda bo 90% ziaren, które piję to natural.
   
Czytałem też, że jedni zaczynają z naturalem od ok. 88-90 a inni ok.95-97 oC. Generalnie wszyscy zadowoleni.
 
Piję teraz drip(blend Etiopii i Salwadoru); 88 oC, 25g kawy, 380ml wody. Preinfuzja 75ml, czas 45 sek., dolewka do 275ml i kolejna do 380ml. Czas 3:10.
Mam wrażenie, że się nie otworzyła, nic się z niej nie wybija, brak słodyczy, kwasków,gorzka też nie jest. Może za grubo zmielone? (20' baratza encore). Może ziarno stare... (3 sierpień). Spodziewałem się po zmianie metody czegoś więcej, może do tej pory było ok?
Od dłuższego czasu przelewam na jedno polanie (93 0C, 24.5g, 390ml,20' młynek Encore) jakoś to wchodziło, ale bez fajerwerków.

Po napisaniu i przeczytaniu powyższego tekstu się zastanawiam czego ty właściwie człowieku chcesz!? O co ci chodzi?


Chyba muszę wybrać się do kawiarni na reset i kalibrację  :lol2:
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 27 Listopad 2018, 18:43:42
Najczęściej korzystam z czterech polań co 30 sekund po preinfuzji. Sama preinfuzja to również 30 sekund, dosyć oszczędna 2 ml wody na 1 g kawy. Temperatura wody różna, punkt startowy przy nowych ziarenkach to 92°C, później częściej wędruję w górę.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: untoldex w 27 Listopad 2018, 18:57:21
Kiedyś czytałem w tym wątku, że metoda S.Rao nie za bardzo pasuje do naturali, szkoda bo 90% ziaren, które piję to natural.

Ja zaparzam tylko tą metodą i ziarna ze wszystkich metod obróbki wychodzą dobrze. Jeśli chodzi o naturale, to zazwyczaj niższa temperatura ok 90-92 C. Dla mytych (i jasno palonych) 95-96 C.

Wg mnie istotne jest żeby:
- delikatnie zamieszać podczas preinfuzji, żeby bąbelki powietrza wyszły, i żeby się już nie pojawiły przy polewaniu
- po prefinfuzji polewać na raz, w jedno miejsce centralnie, żeby nie wzburzać (ja robie malutkie okręgi o średnicy 1cm) no i trzymać konewkę na tej samej wysokości, lać równym strumieniem
- na końcu zrobić 'rao spin', tak żeby po spłynięciu było równo (jeśli jest wklęsły to wtedy było zbyt lekkie zawirowanie)
- czas na całość to 2:20 do 2:40 (przy dłuższych czasach bardzo rzadko coś mi sensownego wychodzi)


Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: pj.w w 27 Listopad 2018, 19:00:40
Ziarno z sierpnia. To się nie mogło udać.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 28 Listopad 2018, 10:08:44
Ja zaparzam tylko tą metodą i ziarna ze wszystkich metod obróbki wychodzą dobrze.

To może nawet  nie wiesz, co tracisz, jeżeli korzystasz tylko z jednej metody parzenia. Ja nie dam się zapędzić w taką ślepą uliczkę. Zmieniam metody oraz  drippery, szukając lepszych rozwiązań. Oczywiście korzystam z metody poleconej przez Scotta Rao. Na pewno jest powtarzalna, ale nie jedyna czy najlepsza do wszystkich ziarenek. Mała ilość polań, jedno czy maksymalnie dwa, powoduje, że ta sama woda ma dłuższy kontakt z przemiałem, co może być niekorzystne smakowo. Wyższy słup wody wymusza szybszą ekstrakcję i napar może być przez to uboższy. Co prawda, szybsza ekstrakcja może równoważyć dłuższy kontakt przemiału z wodą, o którym wcześniej przemiałem, ale nie musi. Preinfuzja w stosunku 3 : 1, woda do kawy, też nie zawsze będzie wskazana. To, co szybko przeleci przez przemiał, raczej nie jest poprawnie zaparzone. Co prawda, to tylko kilkanaście gramów, ale zawsze ileś tam procent całości. Dużo wnosi mieszanie przemiału w czasie preinfuzji, które wzmaga intensywność naparu i spowalnia przepływ. Jest wskazane ze względu na małą ilość polań i krótki czas parzenia. W tej metodzie mieszanie jest ok, a w innych nie zawsze. Dosyć krótki czas parzenia, to raczej minus, a drobniejszy przemiał – plus. Reasumując, moim zdaniem warto eksperymentować i nie trzymać się jednej poleconej metody. Zmieniać sposoby i drippery, czasem korzystać z chemeksowych filtrów w V60, bo smakowe niespodzianki czekają.

(https://images89.fotosik.pl/81/e2b32aefc52526efmed.jpg)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 28 Listopad 2018, 10:48:25
Strasznie stara ta kawa nie jest... Jak porównałbyś wrażenia z cuppingu ze wspomnianymi przelewkami?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Szczympek w 28 Listopad 2018, 10:58:18
@WS - mieszanie preinfuzji zawsze jest wskazane, jeśli chcesz równą i poprawną ekstrakcję.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 28 Listopad 2018, 11:11:32
Teoretycznie tak, jednak w domu pije się kawę dla smaku, a nie dla spełnienia kryteriów technicznych, nie zawsze przekładających się na lepsze walory smakowe dla danej osoby. Oczywiście  jest to również wypadkowa połączenia, przepisu, kawy i upodobań. Warto na różne sposoby próbować, często można odkryć coś ciekawego.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: untoldex w 28 Listopad 2018, 11:35:04
To może nawet  nie wiesz, co tracisz, jeżeli korzystasz tylko z jednej metody parzenia. Ja nie dam się zapędzić w taką ślepą uliczkę. Zmieniam metody oraz  drippery, szukając lepszych rozwiązań. Oczywiście korzystam z metody poleconej przez Scotta Rao. Na pewno jest powtarzalna, ale nie jedyna czy najlepsza do wszystkich ziarenek.

W pełni się zgadzam.
Aczkolwiek nie każdy ma czas i ochotę na eksperymentowanie. Ja przez ostatni rok używam właściwie tylko tej metody (czyli od momentu kiedy ją poznałem), plastikowego drippera V02 i filtrów hario. Czasem tylko zmieniam przemiał/temperaturę. Za każdym razem wychodzi smaczna kawa, niezależnie od ziaren.
I jak dla mnie to jest ogromny plus tej metody, bo najbardziej zależy mi na szybkim zrobieniu dobrej kawki ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Szczympek w 28 Listopad 2018, 12:13:04
Teoretycznie tak, jednak w domu pije się kawę dla smaku, a nie dla spełnienia kryteriów technicznych, nie zawsze przekładających się na lepsze walory smakowe dla danej osoby. Oczywiście  jest to również wypadkowa połączenia, przepisu, kawy i upodobań. Warto na różne sposoby próbować, często można odkryć coś ciekawego.

Zgadza sie. Zawsze pierwszą kawę robię swoją metodą, dobra technicznie, później tylko eksperymenty.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Batonio w 28 Listopad 2018, 12:33:12
To może nawet  nie wiesz, co tracisz, jeżeli korzystasz tylko z jednej metody parzenia. Ja nie dam się zapędzić w taką ślepą uliczkę. Zmieniam metody oraz  drippery, szukając lepszych rozwiązań. Oczywiście korzystam z metody poleconej przez Scotta Rao. Na pewno jest powtarzalna, ale nie jedyna czy najlepsza do wszystkich ziarenek.

W pełni się zgadzam.
Aczkolwiek nie każdy ma czas i ochotę na eksperymentowanie. Ja przez ostatni rok używam właściwie tylko tej metody (czyli od momentu kiedy ją poznałem), plastikowego drippera V02 i filtrów hario. Czasem tylko zmieniam przemiał/temperaturę. Za każdym razem wychodzi smaczna kawa, niezależnie od ziaren.
I jak dla mnie to jest ogromny plus tej metody, bo najbardziej zależy mi na szybkim zrobieniu dobrej kawki ;)

To zazdroszczę,  bo mnie nie zawsze i zazwyczaj jest to kwestią czasu przelania i temperatury.
Np. Guji od J&N najlepiej mi podchodzi kiedy zaparzam temp.82°C im bliżej 90 i więcej tym gorzej, przy 82° mam aromat, kwiatki, winne posmaki i takie tam owoce. Brazylijskie owszem zawsze powyżej 90°C, ale Ethiopię wolę trzymać się blisko 80°C.
Ostatnio Guji z manufaktury kawy o dziwo przy 94 jest bardzo ok. Tylko, że ta jest dość jasno palona, chyba jaśniej niż J&N i może inną metodą, nie wiem.
Czasem odlewam preinfuzje i jest fajniej, mniej cierpkości, a więcej słodyczy,  parzę w V2 preinfuzja i jedno zalanie do założonej ilości wody.
Przestałem zalewać na 3-4razy, woda traci w tym czasie temperaturę i pierwsze zalanie jest na założonej temp. , ale ostatnie już nie.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 28 Listopad 2018, 12:53:49
Cóż, mogę się podpisać pod słowami @untoldex -- tak samo lubię dobre przelewy i stosuję tę samą metodę :).
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 28 Listopad 2018, 13:11:16
Przestałem zalewać na 3-4razy, woda traci w tym czasie temperaturę i pierwsze zalanie jest na założonej temp. , ale ostatnie już nie.

W dripperze woda również stygnie i to szybciej niż w konewce, bo w nim nie ma pokrywki. Poza tym mam wrażenie, że dostarczenie co jakiś czas czystej wody nieco wzmaga ekstrakcję, pobudza wymywanie składników.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 28 Listopad 2018, 14:27:38
Lepsze często jest wrogiem dobrego...
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: untoldex w 28 Listopad 2018, 15:22:51
Poza tym mam wrażenie, że dostarczenie co jakiś czas czystej wody nieco wzmaga ekstrakcję, pobudza wymywanie składników.

Zgadza się. Dlatego w metodzie Rao nie dolewa się wody szybko na raz, tylko wolno stałym strumieniem.

U mnie czasy zazwyczaj są jak poniżej (dla dozy 22g, 360g wody)
0:00 - 0:20sek - prefinfuzja zalanie ok 65g wody i lekkie zamieszanie
0:20 - 0:45 - preinfuzja odczekanie
0:45 - 1:30 - wolne polewanie do 360g wody
1:35 - rao spin
1:35 - 2:20 - spływanie

Jeśli czas jest dłuższy to grubszy przemiał (albo na odwrót). Jeśli gorycz to niższa temperatura lub krótsze i delikatniejsze mieszanie przy preinfuzji.

Przez te 45sek dolewana gorąca woda podtrzymuje wysoką temperaturę w dripperze, dzięki czemu nie ma skoków temperatury. W tym czasie zaparzony napar skapuje, a świeża woda jest dolewana więc Twoje stwierdzenie się poniekąd aplikuje ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Batonio w 28 Listopad 2018, 16:23:00
W dripperze woda również stygnie i to szybciej niż w konewce, bo w nim nie ma pokrywki. Poza tym mam wrażenie, że dostarczenie co jakiś czas czystej wody nieco wzmaga ekstrakcję, pobudza wymywanie składników.
Mam akurat odwrotne doświadczenia,  zresztą po przelaniu wkładam termometr do naparu i widzę jaką mam temp. Sorry, ale nie jest tak jak mówisz.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 28 Listopad 2018, 16:28:08
po przesłaniu wkładam termometr do naparu
Och! :o Moje uczucia religijne..  :lol2:
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Batonio w 28 Listopad 2018, 16:47:12
Ciekawe stwierdzenie....
"Uczucia religijne", ale nie wnikam...
 
P.S.
Piszę na tablecie i słownik mi wyjechał z przesłaniem 😂
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 28 Listopad 2018, 17:56:26
W dripperze woda również stygnie i to szybciej niż w konewce, bo w nim nie ma pokrywki. Poza tym mam wrażenie, że dostarczenie co jakiś czas czystej wody nieco wzmaga ekstrakcję, pobudza wymywanie składników.
Mam akurat odwrotne doświadczenia,  zresztą po przelaniu wkładam termometr do naparu i widzę jaką mam temp. Sorry, ale nie jest tak jak mówisz.

Jest takie zjawisko, jak utrata ciepła cieczy przez parowanie. Kiedyś z ciekawości sprawdziłem, jaka jest różnica w stracie temperatury przez wodę w konewce, w zależności od obecności pokrywki. Konewka Tiamo 0,6 l, start w tej samej temperaturze około 95°C, czas pomiaru trzy minuty. No i bez pokrywki temperatura wody spadła o 7,2 - 7,3°C (dokładnie nie pamiętam), a z pokrywką o 2,4°C. A drip, od biedy, można porównać do takiej konewki bez pokrywki. Dlatego temperatura zalanego na raz, parującego dripa, powinna spadać szybciej niż temperatura wody w zakrytej konewce. Dla dokładności trzeba by wziąć pod uwagę jeszcze dwie rzeczy. Niższą temperaturę dripa, wtedy utrata ciepła przez parowanie jest mniejsza oraz materiał z jakiego jest zrobiony dripper, plastik/ceramika jest lepszym izolatorem niż stal.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Batonio w 28 Listopad 2018, 18:51:32
Konewkę to ja mam elektryczną Brewista i widzę na wyświetlaczu podstawy czajnika jak spada temperatura, kiedy zalewam na 3-4 razy drippa, a dripper ceramiczny najpierw przelewam gorąca wodą ok 200ml powoli, żeby się ładnie rozgrzał w tak rozgrzanym driperze temperatura nie powinna aż tak drastycznie spadać.
Ten sam czajnik ma kolega z pracy i też zwrócił na to uwagę, że od momentu preinfuzji do ostatniego zalania temperatura potrafi spaść nawet o 4 °.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 28 Listopad 2018, 22:15:28
Czasem nawet bywa więcej niż te 4 stopnie, ale mi to nie przeszkadza. Nawet w przypadku niektórych kaw wg mnie jest korzystne, bo łagodzi koniec ekstrakcji czyli zmniejsza szansę przeekstrachowania. Oczywiście to wszystko zależy od przepisu wg którego przygotowuje się kawę.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: untoldex w 29 Listopad 2018, 20:11:53
Jeszcze w temacie temperatury. Zrobiłem kilka testów i mierzyłem temperaturę w dripperze.

Doza 22g. Woda 360g.
Woda w czajniku: temp 92C, Bonavita 1L
Dripper plastikowy: namoczenie filtra ok 100ml wody (polewanie ok 5s)
Dripper porcelanowy: namoczenie filtra + rozgrzanie ok 800ml wody (polewanie ok 30s)

#1. Metoda Rao (preinf 45s, 65g wody) . Plastikowy V02.
Czas pomiaru:
0:15 - 73 C (zaraz po zamieszaniu)
0:45 początek polewania
1:00 - 88 C
1:30 - 88 C (koniec polewania)
2:20 - 88 C
2:25 - 87 C (koniec zaparzania, woda spłynęła)
Końcowa temperatura wody w czajniku: 90 C

#2. Metoda "4 zalania" (preinf 30s, 44g wody, każde polewanie 80g wody). Plastikowy V02.
0:10 - 60 C (po zalaniu preinfuzji)
0:30 - pierwsze polewanie
0:45 - 73 C
1:00 - drugie polewanie
1:15 - 80 C
1:30 - trzecie polewanie
2:00 - 87 C i czwarte polewanie
2:10 - 88 C
2:20 - 87 C
3:20 - 87 C (koniec zaparzania, woda spłynęła)
Końcowa temperatura wody w czajniku: 89 C

3#. Metoda Rao. Porcelanowy V02.
0:15 - 83 C
0:45 początek polewania
1:00 - 86 C
1:10 - 88 C
1:30 - 89 C (koniec polewania)
1:50 - 88 C
2:35 - 87 C (koniec zaparzania, woda spłynęła)
Końcowa temperatura wody w czajniku: 90 C

Wnioski Rao vs "4 zalania"
- w obu metodach zaparzamy w temperaturze 88 C przez około 1 min 30 sek (Rao od 1:00 do 2:25, '4 zalania' od 2:00 do 3:20)
- w Rao początkowo jest wyższa temperatura ale przez krótszy czas
- w kilku zalaniach początkowo jest niższa temperatura ale przez dłuższy czas
- zarówno czas i temperatura wpływa na ekstrakcję dlatego te początkowe fazy mogą się pod tym kątem wyrównać ;)

Wnioski plastik vs porcelana
- preinfuzja w rozgrzanym porcelanowym dripperze jest w dużo wyższej temperaturze (aż o 10 C)
- reszta bardzo podobnie

Wnioski ogólne
- co ciekawe, zalana woda w dripperze wcale tak szybko nie stygnie :)
- czym więcej wody w preinfuzji, lub rozgrzany porcelanowy dripper, to zaparzanie rozpoczyna się w dużo większej temperaturze

A tak mierzyłem temperaturę, miernik z Ikea:
 [ You are not allowed to view attachments ]

Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: szynder w 02 Grudzień 2018, 19:25:02
Chyba muszę wybrać się do kawiarni na reset i kalibrację 
Jak napisałem tak zrobiłem, choć nie do końca bo miałem wziąć drip, ale zamówiłem espresso (podwójne) Kenia... kurcze! Chciałem iść w espresso, ale pierwsze podejście mnie odrzuciło. Za mocne, zbyt dużo bodźców w tak małej filiżance. Tyle dygresji.

Dla żony aeropress, też Kenia. Łyk, drugi,trzeci, kolejny... oddałem jej pół filiżanki :D Pycha. Wtedy poczułem, że coś robię w domu źle. Skąd oni wzięli tyle owoców?! Żona również kwituje po łyku, że super owocowo.

Dripa już nie chciałem byłem zły na siebie, że nie potrafię zrobić tak dobrej kawy.

Zagadałem chwilę z Panią, która robiła nam kawę. Poprosiłem o pokazanie przemiału pod drip, pokazała. Drobno (wygląda na ok. 14-16 w Encore). Ja mielę za grubo, a temperatura- wlewają 95 więc pewnie w konewce ma ok. 92-93 oC. Woda też jakaś cudowna ;) tego nie przeskoczę.

Dziś zrobiłem z małej porcji: woda ŻK, v60-02, 12.5 g, 190 ml, 94oC. 25ml preinfuzja czas 45 sek, po tym jedno zalanie, koniec przelewania ... 2:55. Długo, ale to co wyszło  kawka  :taniec: super.

Ciekawi mnie teraz tylko jedno, czy zwiększając dozę do 24 gram, wodę do 380 ml, czas wyjdzie mi kosmiczny a kawa wyjdzie tak samo dobra?
Ciekawi bo sprawdzę to dopiero we wtorek po 16.

Jakieś porady, czy dać się ponieść i zobaczyć co wyjdzie?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 02 Grudzień 2018, 19:51:51
Cytat: WS w 27 Listopad  2018, 18:43:42
Chyba muszę wybrać się do kawiarni na reset i kalibrację

Popraw cytowanie, nie wybierałem się na reset i kalibrację :).
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: untoldex w 02 Grudzień 2018, 20:35:47
Dziś zrobiłem z małej porcji: woda ŻK, v60-02, 12.5 g, 190 ml, 94oC. 25ml preinfuzja czas 45 sek, po tym jedno zalanie, koniec przelewania ... 2:55. Długo, ale to co wyszło     super.

No to jak wyszło super to trzymać się przepisu ;)

czy zwiększając dozę do 24 gram, wodę do 380 ml, czas wyjdzie mi kosmiczny a kawa wyjdzie tak samo dobra?

Jak nie zmienisz przemiału na grubszy to czas wyjdzie dłuższy bo większa doza.
Generalnie dłuższy czas zwiększa ekstrakcję, i może być już napar przeparzony.
A jaka wyjdzie kawa to już sam musisz ocenić.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 02 Grudzień 2018, 21:05:48
Ciekawi mnie teraz tylko jedno, czy zwiększając dozę do 24 gram, wodę do 380 ml, czas wyjdzie mi kosmiczny a kawa wyjdzie tak samo dobra?
Raczej małe szanse że wyjdzie Ci tak samo jak mniejsza ilość, trudno jest ustawić tak proces żeby otrzymać taką samą ekstrakcję dla różnych pojemności w driperze. Do tego z każdą kawą jest trochę inaczej, jedne bardziej reagują na zmiany w przepływie wody i przemiale inne mniej. Próbuj, na pewno czegoś się dowiesz.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: szynder w 08 Grudzień 2018, 14:49:50
Wrócę do mojego powyższego postu.

Zrobiłem tak: kawa Etiopia Guji 23.5g (odsiałem 1g), woda 89-90oC, grubość 16 (encore), preinfuzja 75g, czas 45",285ml do 1:20, czas końcowy 2:55.
Już przy preinfuzji poczułem, że będzie b.dobrze.

Piję kawę tylko raz dziennie i tutaj chyba jest największy problem. Mija zbyt dużo czasu pomiędzy, żeby porównać smak i aromat co pozwalałoby na korekty błędów. Tak mi się wydaje.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 15 Grudzień 2018, 18:14:19
Też nie zaparzam kawy znacząco częściej ;). Najważniejsze, by mieć z tego procesu przyjemność, nie stresować się tym, że coś nam nie wychodzi. Każde spotkanie z kawą i dripperem powinno być raczej luźne.

Też kupiłem sobie to czarne lśniące Hario ;). Zobaczymy co to.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: wasku w 15 Grudzień 2018, 18:27:46
Też kupiłem sobie to czarne lśniące Hario ;). Zobaczymy co to.
Witaj w klubie ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Miklas w 15 Grudzień 2018, 18:29:04
Czy ten dripper ma jakiś specyficzny kształt, czy jest po prostu w nietypowym kolorze?

Marek.

Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 15 Grudzień 2018, 18:34:22
Dripper Kasuya?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Miklas w 15 Grudzień 2018, 18:34:46
Tak

Marek.

Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 15 Grudzień 2018, 18:38:47
Trochę inny w środku.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Miklas w 15 Grudzień 2018, 19:36:58
Ciekawe czy to ma wpływ na cokolwiek. Masz jakieś doświadczenia?

Marek.

Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 15 Grudzień 2018, 20:07:38
Wydłuża czas parzenia i wymaga grubszego przemiału.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Miklas w 15 Grudzień 2018, 20:17:02
Wydłuża czas parzenia i wymaga grubszego przemiału.
A jak to wpływa na smak kawy? Coś podbija, albo może równoważy?

Marek.

Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 15 Grudzień 2018, 21:14:09
Grubsze mielenie wzmaga kwaskowatość, ale owocuje słabszą kawą. A dłuższy czas parzenia zwiększa jej intensywność i zmniejsza kwaskowatość. Końcowy efekt wypada więc różnie, w zależności od ziarenek. Może być słabawo, tak miałem przy mytej Etiopii, albo bardzo dobrze przy Kostaryce Honey. W sumie to nie przekonałem się do tego drippera, chociaż chętnie korzystam przy tradycyjnym V60 z metody 40 : 60, preferowanej przez Tetsu. Jej opis pewnie znajdziesz na forum. Podoba mi się w niej możliwość niewielkiego, ale jednak, wpływania na balans między kwaskowatością, a słodyczą, za pomocą dwóch pierwszych polewań.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Miklas w 15 Grudzień 2018, 21:23:49
Dzięki za opinię. Ciekawa ta metoda, wygląda na nieco skomplikowaną, ale pozwala indywidualnie podejść do każdej kawy. Dla mnie trochę za dużo zachodu, ale warto wiedzieć, że jest taka metoda jak się trafi na problematyczną kawę.

Marek.

Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Szczympek w 16 Grudzień 2018, 00:07:47
Przez ostatni tydzień ze znajomym dość szczegółowo testowaliśmy ta metodę i jak dla mnie to coś w stylu przepisu Filipa na aeropress. Z roku na rok będzie powtarzane i zmieniane tylko detale.
Jest rewelacyjny! Ale... jako drugi przepis na drugie parzenie.
Podejrzewam, ze każdy ma swój ulubiony przepis na którym 80-90% kaw wychodzi conajmniej dobrze. I gdy np kupujemy jakaś Kostaryke Red Honey na opakowaniu mamy opis: czerwone owoce, daktyle i gruszka, a w kubku dostajemy przyjemny napar, ale delikatnie za słaby albo ze zbyt intensywna goryczką to używamy przepisu Tetsu zgodnie z instrukcja i dostajemy czysty, pełny, napar.
Osobiście mam tak, ze czasem mam ochotę na kawowa herbatkę, a czasami na trochę jntensywnosci - a na półce tylko jedna kawa. I to z przepisu Tetsu da się wyciągnąć.  Ja jestem zachwycony i polecam sporo eksperymentów
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: cpu w 09 Styczeń 2019, 21:32:09
Ciekawe porównanie filtrów V60
https://youtu.be/0uggibTY0AE

Wysłane z mojego ONEPLUS A6003 przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 09 Styczeń 2019, 21:46:53
Temat już nie raz przewijał się przez forum. Najdziwniejszym posunięciem Hario było to, że w tych foliach ze 100 filtrami były kiedyś te oryginalne filtry, a potem zamienili je bez zmiany opakowań na te z innej fabryki. Zdziwiło to dość mocno użytkowników.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: cpu w 10 Styczeń 2019, 00:05:33
Ciekawe są różnice w czasie i smaku tych filtrów. Nie spodziewałem się aż 50 sekund rozstrzału.

Wysłane z mojego ONEPLUS A6003 przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: deskowy w 10 Styczeń 2019, 09:21:24
Z tymi dramatycznymi różnicami też aż tak bym nie szalał. Ostatnim czasem parzymy w biurze dripy na filtrach VCF-02-100W-H (te teoretycznie najgorsze) i spokojnie zaparzam w nich 500-600 ml kawy w 3:00-3:30, smak też jest niczego sobie.
To samo tyczy się nowej wersji filtrów VCF-02-100W (tych najczęściej kupowanych, w luźnym foliowym opakowaniu), tam trzeba nieco zmienic sposób zalewania i zalewać bardziej zdecydowanie, ale też da się wyciągnąć dobry smak bez większych problemów.
Ja jestem zdania, że nowe filtry nie są ani gorsze ani lepsze, są inne i mogło to faktycznie przysporzyć odrobinę problemu szczególnie kawiarniom, które musiały zmienić przepisy itd, ale teraz wszystko już zdaje się wracać do normy. :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Pawcio w 10 Styczeń 2019, 10:53:13
https://coffeeplant.pl/filtry-do-hario-v60-jak-przywrocic-smak/
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: picasso83 w 10 Styczeń 2019, 11:56:56
Z artykułu na coffeeplant wynika, że technika Scotta Rao może nie dać za dobrych efektów ze względu na wzburzanie przemiału, np. poprzez Rao spin. Ktoś już może testował w podobny sposób do autora tego artykułu i może potwierdzić/zaprzeczyć jego wnioskom?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 10 Styczeń 2019, 12:03:35
Why spin the slurry? (https://www.scottrao.com/blog/2019/1/8/why-spin-the-slurry?utm_campaign=Where%20is%20Scott%20Rao%3F%20&utm_medium=email&utm_source=Revue%20newsletter)

Ostatnio znajomy Scotta, jakiś astrofizyk popełnił artykuł o tym, dlaczego warto zastosować tenże spin. Rao tego nie wymyślił, choć przyjęło się mówić o Rao spin. W artykule jest mowa o separacji cząstek kawy w trakcie ruchu wirowego...
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: pafcio0 w 10 Styczeń 2019, 12:07:14
Przy promocjach w Coffeedesku zaopatrzyłem się w kilkuletni zapas "starych" (pakowanych po 40) filtrów, nie mam zamiaru do niczego się przestawiać  :evil:

Rao Spin używałem zanim nazywał się Rao Spinem, jasna sprawa że ten fortel trzeba kompensować stopniem mielenia, przypuszczam że przy nowych filtrach bardziej.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: lukaszde w 11 Styczeń 2019, 10:27:09
Od kiedy Coffee Desk oferuje nowe filtry? Od początku tego roku czy dużo wcześniej?
Ja z V60 bawię się dopiero od 3 miesięcy. I zastanawiam się czy korzystałem jeszcze ze starych, czy już z nowych;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Hutriel w 11 Styczeń 2019, 10:38:28
Od kiedy Coffee Desk oferuje nowe filtry? Od początku tego roku czy dużo wcześniej?
Ja z V60 bawię się dopiero od 3 miesięcy. I zastanawiam się czy korzystałem jeszcze ze starych, czy już z nowych;)
Najlepiej podeślij linka do tych które kupowałeś. :) "Stare" to te pakowane po 40 szt. w kartonowym pudełku: https://www.coffeedesk.pl/product/475/Hario-Filtry-Papierowe-Do-Dripa-V60-02
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 11 Styczeń 2019, 11:10:59
o te pakowane po 40 szt. w kartonowym pudełku: https://www.coffeedesk.pl/product/475/Hario-Filtry-Papierowe-Do-Dripa-V60-02
W Cofeedesk stare filtry skończyły się jakoś w lecie. Stare filtry w rozmiarze 02 o oznaczeniu VCF-100W można kupić jeszcze czasami na Orlenie. Nowe mają te same oznaczenie jednak są z innego papieru i mają uszko. Poza
tym filtry o rozmiarach 01 i 03 były do niedawna jeszcze też ze starej, lubianej fabryki.

@Hutriel te opakowanie po 40szt zawierać będą starszy typ filtrów tylko dopóki zapasy się nie skończą. Najprawdopodobniej po zużyciu zapasów, w tych samych opakowaniach będą sprzedawane te z nowej fabryki.

Rao tego nie wymyślił
Nawet zdaje się, że nigdy tak nie twierdził. W jakiejś wypowiedzi Rao opowiadał o tym, jak młody barista uświadomił mu, że nazywają to rao spin :D

@lukaszde
To nie chodzi o to, że te nowe filtry są złe. Po prostu inaczej się w nich zaparza kawa. W związku z tym mając przyzwyczajenia ze starych filtrów, można być zawiedzionym, bo kawa wychodzi inaczej, często daleko od optimum. Stare przepisy po prostu przeważnie się już na tych filtrach nie sprawdzają.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 11 Styczeń 2019, 11:22:12
Cytat: Antonio w 10 Styczeń  2019, 12:03:35
Rao tego nie wymyślił
Nawet zdaje się, że nigdy tak nie twierdził. W jakiejś wypowiedzi Rao opowiadał o tym, jak młody barista uświadomił mu, że nazywają to rao spin

Widać często mówił o "spinie", skoro powstało takie określenie, początkowo używane w żartobliwy sposób.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: lukaszde w 11 Styczeń 2019, 11:40:19
@krystians, Hutriel,

dzięki za odpowiedzi. Już wiem, że ja nie miałem okazji pracować na starych filtrach. W październiku kupiłem pierwszą paczkę filtrów w folii do V60-02 (100 sztuk), właśnie skończyłem i otworzyłem nową taką samą paczkę, z tymi samymi filtrami.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 11 Styczeń 2019, 11:44:03
Nowe filtry mają mniejszą przepuszczalność, a co za tym idzie wymagają grubszego przemiału oraz intensywniejszego i szybszego polewania. Być może, tak jak pisał @Antonio, warto sprawdzić filtry wykonane z niebielonego papieru.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 11 Styczeń 2019, 11:50:42
Jest duże prawdopodobieństwo, że te niebielone jako mniej popularne, są z poprzedniej fabryki.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Hutriel w 11 Styczeń 2019, 11:52:53
te opakowanie po 40szt zawierać będą starszy typ filtrów tylko dopóki zapasy się nie skończą. Najprawdopodobniej po zużyciu zapasów, w tych samych opakowaniach będą sprzedawane te z nowej fabryki.

Jeżeli kiedyś będzie powstawała publikacja o tym jak wzorowo wprowadzić zamieszanie wśród klientów to proponuję zgłosić Hario jako wzorzec. :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 11 Styczeń 2019, 12:01:23
Niestety, to jest biznes. Wyobraź sobie jakie byłoby zamieszanie gdyby przeprowadzili kampanię informacyjną. Ile ludzi by się zniechęciło, ile by to całe przedsięwzięcie kosztowało. Wprowadzając zmianę po cichu różnicę zauważyło może kilka procent osób wiedzących o istnieniu takich filtrów. Z czego większość nie przestała używać produktów Hario, tylko zaadaptowała się do sytuacji.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: pj.w w 12 Styczeń 2019, 00:16:51
Przydługi ale dosyć ciekawy wpis o tym jak przelewać v60.
https://coffeeadastra.com/2018/11/30/brewing-better-coffee/

Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: DrUsagi w 14 Styczeń 2019, 11:16:21
Silikonowy dripper (https://pl.aliexpress.com/item/1-pc-3-kolory-el-krzemionkowy-odwracalne-sk-adany-przeno-ny-zewn-trz-kropl-wki-kawy/32920527031.html?spm=a2g17.10010108.1000014.1.9f495cddFx8vZr&pvid=a8e468e4-bc63-4a0b-9f70-2df60418cffa&gps-id=pcDetailBottomMoreOtherSeller&scm=1007.13338.80878.000000000000000&scm-url=1007.13338.80878.000000000000000&scm_id=1007.13338.80878.000000000000000) z różnym żebrowaniem dla różnych kaw ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 14 Styczeń 2019, 13:35:39
Przydługi ale dosyć ciekawy wpis o tym jak przelewać v60.
https://coffeeadastra.com/2018/11/30/brewing-better-coffee/

Ach, to ten kolega Scotta Rao, astrofizyk.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: pj.w w 14 Styczeń 2019, 14:10:49
Tak, w zasadzie bazuje na klasycznym przepisie SR z kilkoma modyfikacjami:
1. Dziurka w kawie do preinfuzji (66 gram wody na 22 gramy kawy)
2. Rao Spin zamiast mieszania przy preinfizji
3. Dwa zalania. Pierwsze do około 200g i znowu Rao Spin i potem kolejne do pełna.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 14 Styczeń 2019, 14:24:18
Dziurka w kawie do preinfuzji

Powrót do dripowych korzeni :).
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: lucasd w 14 Styczeń 2019, 18:52:51
Tak, w zasadzie bazuje na klasycznym przepisie SR z kilkoma modyfikacjami:
1. Dziurka w kawie do preinfuzji (66 gram wody na 22 gramy kawy)
2. Rao Spin zamiast mieszania przy preinfizji
3. Dwa zalania. Pierwsze do około 200g i znowu Rao Spin i potem kolejne do pełna.

To jest  przepis Rao, 2 zalania zwiększają ekstrakcję, mówi o tym w oryginalnym filmie (ale nie zawsze stosuje). A o spinie zamiast mieszania chyba napisał na blogu/ instagramie...
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: piomic w 26 Styczeń 2019, 21:05:04
Wiadomo, że temperatura wody jest jednym z kluczowych parametrów dripa. Jej jakość (w sensie składu) podobnie, nie na darmo do pracy wożę wodę z domu - smak kawy jest całkiem inny.
A co z jakością procesu doprowadzenia wody do temperatury? Dla mnie oczywiste jest użycie wyłącznie wody raz podgrzanej lub (ostatecznie) zagotowanej i przestudzonej do potrzebnej temperatury, czy to tylko moja fanaberia? Przecież obok stoi ekspres z kranem wrzątku, wystarczy odlać do dzbanka na mleko, wetknąć termometr, kilkakrotnie przelać dzbanek-serwer-dzbanek żeby wystudzić i już mamy wodę i w bonusie podgrzany serwer.
Co Wy na to?




ps. Klawiatura androida już wyraziła swoją opinię, po wstawieniu znaku zapytania w pasku z podpowiedziami podświetliło się niecenzuralne słowo na "poj...".
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Nikopol w 28 Styczeń 2019, 21:53:16
Na wstępie przepraszam, jeśli piszę w złym miejscu, nie chciałem zakładać nowego tematu.  :kwiat:

Jestem uzbrojony w AeroPress i pragnę się dozbroić.

Ponieważ w pierwszej kolejności priorytetem zakupowym jest młynek, to muszę zaoszczędzić w innym miejscu, czyli np na konewce, co za tym idzie odpada Hario (choć tu spotkałem się z informacjami o zmianie technologii produkcji filtrów, że to już "nie to samo") oraz Chemex, a także inne metody wymagające użycia konewki - której nie mam.

W oko wpadła mi
- Gabi ;)
- Oxo Good Grips - chyba bardziej niż Gabi, mniej elementów, tańsze filtry, "ładniejszy"...
- Clever Dripper (i tu okazuje się, że jest już nowa wersja, nie wiem czy się czymś różni od starej...)

Pytanie: warto kupić ZARÓWNO Oxo/Gabi jak i Clever Dripper (stary/nowy), czy metody te nie dają znacząco różniących się naparów i wybrać tylko jedną z nich?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 28 Styczeń 2019, 22:16:43
Z tej trójki najlepsze efekty miałem z Gabi. A co do porównania Clevera z Gabi, to napary z Clevera są mniej owocowe, bardziej przygaszone, z większą tendencją do wpadania w nuty herbaciane lub czekoladowe. Ale przy niektórych kawach, intensywnie kwaskowatych, Clever jest dobrym rozwiązaniem, bo trochę tłumi nadmierną kwaskowatość. No i do Clevera warto mieć dobry młynek, niezbyt pylący.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Nikopol w 28 Styczeń 2019, 23:02:01
No i do Clevera warto mieć dobry młynek, niezbyt pylący.

Młynek to w zależności czy wytrzymam czy nie albo Mym54/Xeoleo albo Kazak/Comandante.

Każdy z wymienionych zaparzaczy nie kosztuje dużo, więc być może zbiorę kolekcję wszystkich.
Do metod imersyjnych jestem zrażony po efektach jakie otrzymywałem we french press, ale wiem, że to była wina złego mielenia i takich sobie ziaren.
Ostatnio robiąc kawę w Aeropressie ale BEZ użycia tłoka otrzymałem ciekawe efekty, stąd moje zauroczenie metodami przelewowymi.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 28 Styczeń 2019, 23:08:09
@Nikopol
Jeśli masz ten młynek co w opisie, to na Twoim miejscu odłożyłbym wpierw na lepiej mielące urządzenie, Chociażby Xeoleo albo mym54. Obawiam się, że Delonghi raczej się do tego nie sprawdzi. Nie wiem jak Delong, ale ja miałem Brauna o podobnej konstrukcji, miał koło 30 stopni ustawienia grubości. Na niektórych miielił równiej. O ile w AP można było powalczyć, to z przelewami było słabo. Poza tym polecam popróbować z aeropressem jako dripperem. Można w nim spokojnie robić również przelewy, nie używając tłoczka. Ja i Antonio kiedyś wrzucaliśmy parę takich przepisów w wątku o aeropressie. Można też parzyć podobnie jak w slowpresso.  Ja zanim kupiłem pierwszy dripper, ponad rok używałem AP. Mam już ponad 5 lat to urządzenie i uważam, że jest świetne. Pamiętaj, że im dłużej znasz konkretny zaparzacz, tym łatwiej będzie Ci uzyskać satysfakcjonujące rezultaty.

Tutaj są moje przepisy, które znalazłem
https://forum.wszystkookawie.pl/index.php?topic=68.msg132606#msg132606
https://forum.wszystkookawie.pl/index.php?topic=68.msg139669#msg139669

Gabi jest fajne jeśli robi się małe porcje kawy do 20-24 g kawy.. Choć mi smakują najbardziej do 15 gram. Zaparzacz ten wykorzystuje filtry takie jak w małej Kalicie, tj. z płaskim dnem i falbankami, teoretycznie najlepsze do równej ekstrakcji. Clever i Oxo to standardowe filtry jak do Melitty czy ekspresu przelewowego. W Oxo rozmiar 2 w Cleverze 2 lub 4. Jednak takie rozwiązanie z kapaniem (Oxo, Gabi) nie dla każdej kawy i ilości się sprawdzi. W klasycznej Melicie 102 filtr#4 z 3 otworami (zbliżona do Oxo, Clever) polewam z powodzeniem bezpośrednio z czajnika z dobrymi rezultatami. Ja mam Wilfę podobną do Clevera, ale jak na mój gust Wilfa ma za mały maksymalny przepływ, choć niektórzy bardzo sobie chwalą, to wolę zaparzać w klasycznej Melicie. Skusiła mnie regulacja przepływu i pozytywna opinia. Stary Clever miał lepszy przepływ od Wilfy, nie wiem czy w nowym coś w tej kwestii się zmieniło.

Najlepiej jakbyś znalazł kogoś w okolicy kto ma takie urządzenia i popróbował parzyć bezpośrednio obok siebie. Wtedy świadomie wybierzesz, które lepiej Ci pasuje, gdyż każde będzie troszkę inaczej zaparzać. Może pasować komuś mniej lub bardziej.

Zastanów się może jakie smaki i aromaty Cię pociągają, wtedy można łatwiej określić, w którą stronę iść.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Evanduril w 28 Styczeń 2019, 23:10:18
Testowałem Gabi, mam Oxo - wg mnie to drugie rozwiązanie jest praktyczniejsze, tańsze w użyciu i daje podobne efekty.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Nikopol w 29 Styczeń 2019, 00:11:51
Dziękuję Panowie!

@krystians - Twoje dwa przepisy +/- właśnie tak robiłem sam w swoim AP i dopiero wtedy Etiopia Guji z Nystroma faktycznie smakowała wiśniami w czekoladzie deserowej! Zachwyciło mnie to, ale jednocześnie czas przelewania - 5 do 10 minut mnie przeraził, gdy zestawiłem to ze standardowym czasem dla dripa czyli te około 3 minuty. Widzę jednak, że ani nie odkryłem Ameryki, ani nie jestem sam w takim podejściu.  :szampan:

(Młynek tak jak pisałem zmieniam, jeszcze muszę ostatecznie wybrać na który, ale któryś z ręcznych na pewno, i przestrzegam czytających to w przyszłości przed kupnem DeLonghi KG89 - przy grubszych przemiałach połowa "urobku" to pył!)

Myślałem już, że wybiorę oxo/clever a tu patrzę na tą wilfe i jest franca piękna, jestem cholernym gadżeciarzem... może jednak zostanę przy samym AP do czasu zakupu młynka bo skończy się na tym, że będę miał 10 zaparzaczy i ani jednej kawy  :picardpalm:
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Pawcio w 29 Styczeń 2019, 00:25:34
może jednak zostanę przy samym AP do czasu zakupu młynka

I to jest najlepszy pomysł  :taktak:

A może jednak taka konewka: https://allegro.pl/oferta/czajnik-elektryczny-doctor-hetzner-1000w-1-2l-7660690035
I do tego dripper plastikowy V60-02? Całościowo wcale nie wychodzi tak drogo.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 29 Styczeń 2019, 00:27:00
Chyba lepiej najpierw młynek ;) AP nie potrzebuje konewki, więc to poniekąd rozwiązuje temat do czasu kupna młynka a potem konewki i kolejnych zaparzaczy...
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 29 Styczeń 2019, 00:34:32
@Nikopol, nie my pierwsi i nie ostatni tak się bawiliśmy. Najważniejsze, że rezultaty ciekawe i zabawa dobra. Szczerze polecam najpierw zakup młynka i opanowanie go na AP, bo przecież trzeba się nauczyć też tego urządzenia. W międzyczasie może z kimś się zgadasz w kwestii przetestowania innych urządzeń. Dripery nie uciekną, ewentualnie w międzyczasie pojawią się nowe.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Nikopol w 29 Styczeń 2019, 00:34:44
A może jednak taka konewka allegro . pl /oferta/czajnik-elektryczny-doctor-hetzner-1000w-1-2l-7660690035
No dosłownie chwilę temu go "odkryłem" :D

Dobra, powstrzymam wewnętrznego gadżeciarza/zakupoholika - najpierw młynek, potem zabawki :D
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Bartus_M w 29 Styczeń 2019, 00:46:51
Mówicie ze te pakowane po 40 mają bystrzejszy przeplyw?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Miklas w 29 Styczeń 2019, 07:41:55


Gabi jest fajne jeśli robi się małe porcje kawy

Robiłem kilka razy 30g/500 ml i było bardzo dobrze. W moim przypadku to była kawa dla dwóch osób, sam nie piję większych przelewów niż 15/250.


Marek.

Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Nikopol w 31 Styczeń 2019, 19:01:50
A mam takie... kontrowersyjne pytanie. Jak się ma taki plastikowy drip typu fackelman z Kauflanda za 8 zlotych do prawdziwego hario V60 też z plastiku? Nie szukam oszczędności tylko z braku doświadczenia z dripami mnie to ciekawi. Kwestia li "tylko" wykonania? Przepływu? Konstrukcji? Nie bijcie

Wysłane z mojego LG-D802 przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Bartus_M w 31 Styczeń 2019, 19:12:13
fackelman z Kauflanda

Nijak się ma :)
To dwie różne konstrukcje.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 31 Styczeń 2019, 19:37:07
Kwestia li "aż" przypływu. Nic w nim złego, ale to inny dripper, inaczej trzeba do niego podejść. No i inne będą efekty.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Damian w 31 Styczeń 2019, 20:16:31
Myślę, że jak nie śmierdzi plastikiem i pasują do niego jakieś łatwo dostępne filtry, to kawę zaparzy jak najbardziej poprawnie, kwestia tylko doboru ilości kawy, grubości mielenia, sposobu polewania i czasu - jednym zdaniem - jeżeli znajdziesz dobry przepis, to jest ok.

(rozumiem, że chodzi o taki brązowy, z płaskim dnem? Bo kiedyś takie widziałem w kaufie)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 31 Styczeń 2019, 23:04:09
Sam tak zaczynałem. Filtry warto jednak kupić gdzie indziej niż w takim supermarkecie. Najlepsze są chyba marki Melitta.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Nikopol w 31 Styczeń 2019, 23:42:03


rozumiem, że chodzi o taki brązowy, z płaskim dnem?
Tak, tak, właśnie taki. Hm, myślałem, że to do niczego się nie nadaje i bardziej od strony technicznej zastanawiałem się co musi mieć drip, żeby "działał", a wychodzi na to, że wszystko dobre z czego kapie, byle ziarno było dobre i przepis odpowiedni ;D


Wysłane z mojego LG-D802 przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 31 Styczeń 2019, 23:45:33
I odpowiednie filtry: nie wszystko dobre co papierowe.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 01 Luty 2019, 10:40:54
Filtry Melitta te z 3 strefami przepływu IMO są lepsze od Technivorma. Tylko nie mogę tego dorwać...
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 01 Luty 2019, 11:47:09
Tak są spoko, osobiście jestem zadowolony z Melit trzystrefowych, ale ostatnio zniknęły. W Konesso są brązowe, można zapytać czy wiedzą co się dzieje. W normalnym sklepie widziałem parę miesięcy temu w Media Markcie na dziale z ekspresami.

A próbował ktoś rossmanowych filtrów?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: yo w 01 Luty 2019, 12:02:20
Dzień dobry.
Wygląda na to że jakieś są w Konesso ;-).
Czy o te chodziło?
A swoją drogą te oznaczenia 102/80  i 1-4/80 nic mi nie mówią

Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 01 Luty 2019, 18:20:15
80 to sztuki. 102 to mały rozmiar, 1x4 to duży. Oba mają kształt \_/ ale kąt ciut inny.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: yo w 01 Luty 2019, 22:27:24
Dziękuję za informację. Teraz już wiem że do mojego "czaderskiego" drippera marki fackelman  będą pasowały te
większe. Czasami odczuwam nieodpartą potrzebę przelania... 😁
Pozdrawiam.

Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 01 Luty 2019, 22:31:18
Teraz już wiem że do mojego "czaderskiego" drippera marki fackelman  będą pasowały te
większe.

Mniejsze także, na trochę mniejsze ilości kawy.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: yo w 01 Luty 2019, 23:26:43
Na takie 0,5-0,6 litra, to chyba już te większe?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 02 Luty 2019, 21:38:40
Dziś byłem w rosmannie i przechodziłem obok filtrów. Cena mnie skusiła i kupiłem. Zrobiłem jedną kawę i nie było problemu z przytykaniem. Kawa zaparzyła się smacznie. Zrobię może jutro porównanie z białymi Melitowymi. W tej chwili wydaje mi się że są ok. Cena przyjazna, bo niecałe 6 zł za 100 szt. Do biuro w zupełności wystarczające..
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 02 Luty 2019, 23:04:26
Kiedy jeszcze był problem z filtrami do V60, czasem trzeba było używać trapezoidalnych marketowców w dripperach Hario. Główną wadą tych filtrów był niemiły zapach, trudny do usunięcia przez przelewanie wody. Od filtrów Hario starej generacji były wyraźnie gorsze. Napary mniej soczyste, przytłumione,okraszone niewielką, ale nieprzyjemną, brudną papierową nutą. Ale najbardziej zdziwił mnie fakt, że większość filtrów z różnych marketów, chyba oprócz Rossmanna, była konfekcjonowana przez jedną firmę.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 03 Luty 2019, 00:49:48
Zapach filtrów z rossmanna po otwarciu paczki w miarę neutralny, lekko czuć sklepem z chemią gospodarstwa domowego. Po wyjęciu i rozłożeniu filtra praktycznie niewyczuwalne. Po przelaniu gorącą wodą wydaje się neutralny zapachowo.

Załączam zdjęcia filtrów Melitty Aromazone (białe) i Rubin z Rossmanna (brązowe).

Jak widać rozmiar dokładnie ten sam. Przetłoczenia prawie takie same, różnica w wadze 0,04 g. Oba produkowane są w Niemczech. Można przypuszczać, że w tej samej fabryce.

Główną różnicą jest kolor i w Rubinach brak dziurek aromazones, które w Melittach występują w różnej gęstości, w zależności od odległości od dna  filtra.

Opisy do zdjęć.
1. Filtry położone na sobie.
2. Rozsunięte, żeby pokazać przetłoczenia.
3. Waga brązowego Rubina
4. Waga białego Melitty
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 03 Luty 2019, 23:35:14
Dziś korzystając z chwili czasu, zrobiłem mały cupping wspomnianych wcześniej papierków. Tj zgiąłem włożyłem do kubka i zalałem 100g wody. Po przestygnięciu wyjąłem i spróbowałem takiego naparu z filtra.

Biała Melitta - słodkawy smak, aromat lekko chemiczny
Brązowy Rubin - slodkawy smak, aromat lekko kartonowy

Przelew w dużym driperze Melitty 102 z trzema otworami dał następujące czasy:
Melitta - 3:01
Rubin - 2:53

Czas mierzony do zejścia wody poniżej widocznego poziomu kawy
Przelew wyglądał następująco:
- jasno wypalane ziarna z Kolumbii w ilości 15 g
- woda w ilości 250 g
- Polewanie
Przelanie filtra 100 g wody
0:00 - 40 g wody do preinfuzji
0:30 - dolanie dynamiczne do 110 g
1:15 - dolanie pozostałych 140 g w centralną część od lewej do prawej i co jakiś czas ruch dookoła zaparzacza
1:45 - zakończenie polewania

W obu naparach nie było wyczuwalnego aromatu samego papieru. Uznaję, że przelanie w wystarczającym dla mnie stopniu usunęło niepożądany aromat.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Bartus_M w 04 Luty 2019, 05:37:36
@krystians  i to się nazywa porównanie ! :) ekstra :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Damian w 04 Luty 2019, 07:03:26
Takie posty jak porównanie tych filtrów powinny być gdzieś przypiete. Jest to kolejna bardzo wartościowa treść, która ginie w odmetach wątków...  Niby jest szukarka, ale wiecie jak to jest. Zawsze znajdziesz nie to co chcesz.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 04 Luty 2019, 07:12:28
Takie proste porównania każdy powinien wykonać sobie we własnym zakresie. ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Nikopol w 04 Luty 2019, 16:15:37
Ja bym nie wpadł na pomysł z piciem wody po filtrze - genialne!  :poklon:

Kolejne pytanie żółtodzioba:
Czy takie V60 lepiej kupić w rozmiarze takim, w jakim najczęściej się "produkuje" kawę czy można kupić największy i w zależności od zapotrzebowania robić mniejsze lub większe kawy (stosując mniejsze lub większe filtry).
Innymi słowy czy "rozmiar ma znaczenie"? (Dla smaku kawy oczywiście)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 04 Luty 2019, 16:39:25
V60.2 wydaje się być najbardziej uniwersalnym rozmiarem: i dla małych i dla dużych kaw ;).
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 04 Luty 2019, 17:39:55
Generalnie można, trzeba tylko pamiętać, że impet wody na małą ilość kawy będzie większy w większym dripperze. V01 do 400ml zupełnie daje rade. Ale i V02 na 200ml też.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: JanekdF w 04 Luty 2019, 21:14:01
trzeba tylko pamiętać, że impet wody na małą ilość kawy będzie większy w większym dripperze.
Dlaczego? (pytam poważnie) Chodzi o minimalną odległość wylewki czajnika od powierzchni kawy?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 05 Luty 2019, 00:03:15
:taktak:
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 05 Luty 2019, 08:12:59
Kiedyś próbowałem zrobić 400 ml w V60-01. Nie było to szczególnie przyjemne... Kilka zalań, kawa wypełnia dużą część drippera, zdecydowanie lepiej wychodzi to w przypadku 02 - smakowo i większy komfort polewania.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: tytoos w 05 Luty 2019, 10:22:56
A'propos testowania innych filtrów. Tydz temu pojechałem na ferie z rodziną, w dość odległe i odludne miejsce: 470km od stolycy. Notabene to okolice nowej lokalizacji @Antonio :-)
Zaplanowałem wszystko dokładnie: wcześniej zakupiona kawka na przelewy i do kawiarki. Spakowałem młynek, kawkę, cały szpej, nawet termometr wziąłem :D Po przyjechaniu na miejsce żona mówi, że z chęcią by się przelewiku napiła. Otwieram pudełeczka i widzę że jednak nie cały kawowy szpej pojechał z nami. Zabrakło dripera i filterków  :picardpalm:
Ale pożądanie kawy było większe niż takie drobne przeciwności. Poszukałem w szufladach i tak sobie poradziłem  ;)

 [ You are not allowed to view attachments ]

 [ You are not allowed to view attachments ]


Smak: cóź trochę chyba czuć było ten ręcznik papierowy, potem go więcej przelewalem i na końcu wyszło całkiem ok.  Cała paczka Etiopi z Łodzi poszła  :taniec:
Testowałem jeszcze papier śniadaniowy ale był za gęsty.



Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: wasku w 05 Luty 2019, 11:03:42
Dawaj na zdjęcie miesiąca :D
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: trez w 05 Luty 2019, 12:14:34
a właśnie jak to jest z ręcznikami papierowymi czy tam kuchennymi, bo ja bym tez o nich pomyślał zamiast filtra, ale słyszałem i to nawet niedawno, historię o tym, że ktoś tak zrobił i zatruł się chlorem, że podobno wiele z ręczników jest bielona chemicznie i nie jest przeznaczona do kontaktu z żywnością. Z jednej strony uwierzę, że tak bielą, wkońcu to tylko ręczniki, ale raczej płuczą i żeby się od paru kaw aż zatruć?

Niestety historyjkę słyszałem od kogoś kto słyszał ją od kogoś, a opowieści bez świadka naocznego zbyt często mają wiarygodność mema z kwejka czy innej dzidy ;) ale ziarno ciekawości zostało zasiane a mamy tu naoczny przypadek tytoos-a, który nie dość że przeżył, to jeszcze smakowało :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Szczympek w 05 Luty 2019, 12:15:34
No to już wiadomo co polecać nowicjuszom :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Mader w 05 Luty 2019, 12:23:31
No to już wiadomo co polecać nowicjuszom :)
Tylko pytanie ilu warstwowe zawsze można też użyć papieru rumiankowego
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 05 Luty 2019, 12:24:13
Jakaś rumiankowa Regina może być dripowym hitem :).
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: tytoos w 05 Luty 2019, 13:34:21
Regina oczywiście nieużywana  :lol2:

@trez: jakoś się nie zatrułem. Jak pisałem, przelewałem sporo wodą przez zasypaniem.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 05 Luty 2019, 16:01:30
Albo wcześniej przeciśnąć jakiś sok z malin i wtedy dopiero kawę sypać? Może byłoby zastępstwo dla owocowych kaw specialty?  Jak śledź w śmietanie bez śledzia, z czasów słusznie minionych ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: simson2d w 07 Luty 2019, 12:51:22
a właśnie jak to jest z ręcznikami papierowymi czy tam kuchennymi, bo ja bym tez o nich pomyślał zamiast filtra, ale słyszałem i to nawet niedawno, historię o tym, że ktoś tak zrobił i zatruł się chlorem, że podobno wiele z ręczników jest bielona chemicznie i nie jest przeznaczona do kontaktu z żywnością. Z jednej strony uwierzę, że tak bielą, wkońcu to tylko ręczniki, ale raczej płuczą i żeby się od paru kaw aż zatruć?

Niestety historyjkę słyszałem od kogoś kto słyszał ją od kogoś, a opowieści bez świadka naocznego zbyt często mają wiarygodność mema z kwejka czy innej dzidy ;) ale ziarno ciekawości zostało zasiane a mamy tu naoczny przypadek tytoos-a, który nie dość że przeżył, to jeszcze smakowało :)


Co prawda nie człowiek, ale na własne oczy widziałem jak kot po zjedzeniu kawałka ręcznika wymiotował/załatwił się na zielono.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Karolinka w 20 Luty 2019, 16:38:36
Słuchajcie który dzbanek będzie lepszy od strony użytkowej?
https://www.coffeedesk.pl/product/671/Hario-Coffee-Server-V60-01-450Ml (https://www.coffeedesk.pl/product/671/Hario-Coffee-Server-V60-01-450Ml)
https://www.coffeedesk.pl/product/797/Hario-Range-Server-V60-01-Microwave--360Ml?gclid=EAIaIQobChMI1LDV287K4AIVDx0YCh3dQQiAEAQYASABEgLIq_D_BwE (https://www.coffeedesk.pl/product/797/Hario-Range-Server-V60-01-Microwave--360Ml?gclid=EAIaIQobChMI1LDV287K4AIVDx0YCh3dQQiAEAQYASABEgLIq_D_BwE)
Czymś się wogule różnią oprócz delikatnie ml?
Znudziło mi się kłaść V60-01 na kubkach a i przyda się i miarka, przyda się też do herbatki :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: pj.w w 20 Luty 2019, 17:07:46
Ten :)

https://coffeedrinkers.pl/hario/30-hario-range-server-microwave-v60-01.html
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: wasku w 20 Luty 2019, 17:14:40
https://swiezopalona.pl/produkt/297/Kalita-Glass-Server
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: pj.w w 20 Luty 2019, 19:44:05
Po kilku latach edukacji, sukces, dziś mi żona powiedziała, że już jej nie smakuje waniliowa Sati, którą sobie robi jak wyjeżdżam ;)
Także szukam najprostszego w obsłudze narzędzia do parzenia przelewu, jedna filiżanka 150-200 ml max. Kalita 155 czy Gabi? Konewkę mamy, skłaniam się ku Kalita, bo ta wieżą Gabi wygląda dość skomplikowanie. Sugestie? Musi być coś co pozwala nalać wodę i zapomnieć. Ma się samo przelać i czekać na wypicie. A może ktoś chce się pozbyć używki? Clever, i inne hybrydy imersyjno - przelewowe odpadają.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: wasku w 20 Luty 2019, 20:20:16
Proste, tanie, małe i kolorowe: Kalita caffe uno  ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: pj.w w 20 Luty 2019, 20:21:33
Nie, wygląda jak pojemnik na mydło.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Szczympek w 20 Luty 2019, 20:28:13
Gabi. Wieża nie jest skomplikowana. Wg przepisu byłego mistrza Polski brewers to jedno zalanie wiec pasuje. A napar słodziutki ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: pj.w w 20 Luty 2019, 20:29:07
Rzucisz link do przepisu?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Miklas w 20 Luty 2019, 20:36:27
Musi być coś co pozwala nalać wodę i zapomnieć. Ma się samo przelać i czekać na wypicie.

To najbardziej trafny opis gabi. Warunek, woda musi być miękka. Na twardej wodzie zapychają się dziurki i trzeba przelać octem.

Marek.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: pj.w w 20 Luty 2019, 20:37:53
10 ppm? ;)

Ok, to Gabi, dzięki! @Drinker chyba otwiera działalność charytatywną bo u niego za 99 złotych.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Miklas w 20 Luty 2019, 20:40:38
No nie, ja się nie upieram przy tych swoich 10 ppm, tylko na dzień dzisiejszy mam tylko taką możliwość, albo latanie z wodą do ekspresu ;)

Jak znajdę trochę czasu (chyba po śmierci :-D ) to pomyślę jak zrobić jakiś automatyczny bypass do espresso  :ok:
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: tom517 w 20 Luty 2019, 20:43:51
może oxo zamiast gabi.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: mlopus w 20 Luty 2019, 20:52:17
Po kilku latach edukacji, sukces, dziś mi żona powiedziała, że już jej nie smakuje waniliowa Sati, którą sobie robi jak wyjeżdżam
Zakup jej waniliowo orzechową zavidę, zyskasz znowu kilka lat :-)  Byle nie zapodała do Twojego młynka bo to diabelnie tłuste, ale zapach piękny :-)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Szczympek w 20 Luty 2019, 21:25:19
Rzucisz link do przepisu?

Proszę uprzejmie:

13 gramów kawy na 200 gramów wody
92 stopnie Celsjusza. Cała woda na raz. Operowanie miernikiem przepływu oraz prysznicem tak, by osiągnąć 3 minuty czasu parzenia oraz 170 gramów naparu.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: pmichal w 20 Luty 2019, 21:30:11
Przepis dla Gabi, który stosuje to:
18 gram kawy - 300 gram wody
Zalanie zagotowanej wody od razu, bez preinfuzji 150 gram
Drugie zalanie po minucie 150 gram.
Całość około 3:30

Tak wiem - wrzątek, ale zanim doleci do kawy to traci od razu kilka stopni.
Metoda dla mnie najlepsza (powtarzalna) na wyjazdy, gdzie mamy tylko czajnik zwykły i wagę małą ze sobą.
Klik 19 na Comandante.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: DrUsagi w 20 Luty 2019, 22:10:30
Otwieram pudełeczka i widzę że jednak nie cały kawowy szpej pojechał z nami. Zabrakło dripera i filterków 

Pamiętam jak sam robiłem dripper i składałem ręcznik papierowy
https://forum.wszystkookawie.pl/index.php?topic=172.0
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: tytoos w 21 Luty 2019, 12:36:33
hehe, jaką to pomysłowość w człowieku głód kawy wyzwala 
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: JanekdF w 21 Luty 2019, 13:46:16
może oxo zamiast gabi
@pj.w Jeśli ma być prosto, to polecam. Filtry są przyjaźniejsze, pojemność większa, więc można zalać raz i zapomnieć.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: wasku w 21 Luty 2019, 14:05:45
OXO jest spoko, tyle, że dość duże.
https://swiezopalona.pl/produkt/2767/OXO-Good-Grips-Zaparzacz-do-kawy
Lepszej ceny nie widziałem.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: pj.w w 21 Luty 2019, 16:24:19
Hmmm, faktycznie to Oxo wygląda stabilniej. Tam się używa klasyczny filtr #2? Max 360 ml, a minimum ile można zalewać?
W Gabi co mnie przekonuje filtry od Kality 155 chyba?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 21 Luty 2019, 19:39:58
Z fitrów Kality dripy są smaczniejsze.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Hutriel w 21 Luty 2019, 20:04:33
Z fitrów Kality dripy są smaczniejsze.
Z fitrów Kality smaczniejsze dripy. Brzmi lepiej. 😉
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: tom517 w 21 Luty 2019, 20:14:17
pj.w do oxo takie pasują, żona w pracy używała i zadowolona była :)
Zalewać IMO można ile się chce, pojemnik z miarką odpowiada tylko za równomierne polewanie wodą.
Ktoś wie czy są takie metalowe filtry ?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Macierz w 21 Luty 2019, 23:39:54
Czy ktoś posiadający oxo może się o nim coś więcej wypowiedzieć? Zastanawiałem się nad Gabi ponieważ nie mam konewki i patrząc na ich ceny, na tę chwilę nie zamierzam kupować.
Warto dopłacać do Gabi zamiast oxo?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: pj.w w 22 Luty 2019, 18:52:47
Dzięki. Ostatecznie wybrałem Gabi, magia falbanek Kality mnie przekonała. Jak żona albo dzieciaki przewrócą wieżę to wracam do Was z awanturą.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 22 Luty 2019, 19:02:45
Pzreszkol żonę z obsługi filtrów, czasem sprawiają kłopoty przy wkładaniu do drippera.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: lllll5 w 25 Luty 2019, 17:58:14
Czesc :) Szybkie pytanie do ekspertow.

Zawsze robilem dripa na jedno zalanie. 15g kawy i 250 ml wody. 55 ml na preinfuzje a pozniej reszta i tak sie zawsze miescilem w 2:30 - 2: 45. Dzisiaj chcialem sprobowac przepisu z 50 ml co 30 sekund na kawie HAYB Speciality Coffee - Kenia Kiangombe AA. Po przelaniu 250 ml wody filtr sie zatkal i nic sie nie lalo ☹️ Czy to normalne ze przy przelewaniu w ratach trzeba zwiekszyc grubosc mielenia? Uzywalem wody Zywiecki Krysztal, mlynka Timemore nano(17 klik) i dripa V-01.

Dzieki.


Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 25 Luty 2019, 20:04:48
Przemiał można pobudzić strumieniem wody z konewki. Jest też stary sposób na pobudzenie ekstrakcji. Trzeba podnieść filtr wraz z zawartością i opuścić w dripper.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: lllll5 w 25 Luty 2019, 21:11:43
Sprobuje z grubszym mieleniem. Na 20 kliku przeszlo w 3:20 wiec jutro stestuje na 22 ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 26 Luty 2019, 11:00:44
Po przelaniu 250 ml wody filtr sie zatkal i nic sie nie lalo
A  ile było do przelania jeszcze po tych 250 ml? Jeśli byłą większa ilość kawy, to raczej grubość też powinna się zmienić.

Ja bym przy innym sposobie polewania nie zwracał specjalnie uwagi na zmianę czasu tylko na efekt w filiżance. W moim mniemaniu, to smak powinien być kompasem nie czas. Przy mniejszych porcjach wody inaczej przebiega ekstrakcja, bo inna jest temperatura w driperze i inne turbulencje. Także dłuższy czas wcale nie musi być zły.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: lllll5 w 26 Luty 2019, 12:19:23
Dzisiaj stestowalem na 22 kliku, wszystko przeszlo w 3:30 i kawa byla smaczna :) Pobawie sie bardziej w przelewanie ratami bo moj swiat byl zamkniety tylko na jednym przelaniu i na jednym i tym samym kliku :D
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: JanekdF w 26 Luty 2019, 12:44:48
Czy ktoś posiadający oxo może się o nim coś więcej wypowiedzieć?
Mamy wątek o OXO na forum, parę osób się wypowiadało.

Z fitrów Kality dripy są smaczniejsze.
Source please.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Karolinka w 05 Marzec 2019, 04:56:12
Dzięki. Ostatecznie wybrałem Gabi,/quote]

I jak próby? Ciekawi mnie czy łatwiejsze i szybsze od oxo.
Fajna sprawa na wyjazdy dla blondyny :) a polewanie v60 z kubka lub prosto z czajnika to nie najleprzy pomysł ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: tytoos w 05 Marzec 2019, 08:36:25
Ostatecznie wybrałem Gabi

Ja kupiłem małzonce OXO. Jest wygodne i prosto: przepłukanie, nasypanie, zalanie wodą. Potem samo przecieka. Prostota - to czego oczekiwała małżonka :-)
Smak taki bardziej płaski niż z V60. Może jeszcze poeksperymentuję przemiałem bo czas przelewania wychodził ok 2:30. Spróbuje dłuzej.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Szczympek w 05 Marzec 2019, 11:27:43
Jak za płasko to zrób preinfuzje. W Gabi zdecydowanie pomaga
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: wasku w 07 Marzec 2019, 11:49:16
 Który wybieracie? Turkusowy czy różowy?  :mrgreen:
(https://i.imgur.com/ljqmJzM.png)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 07 Marzec 2019, 11:50:31
Fuj...
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Bartus_M w 07 Marzec 2019, 12:08:49
Brałbym różowy w ciemno ❤️
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 07 Marzec 2019, 17:00:04
Granatowy jest ładny.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Karolinka w 07 Marzec 2019, 18:49:12
Woow! różowiutki jest cudny :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: wasku w 07 Marzec 2019, 19:11:11
Firma Cafec.
(https://i.imgur.com/BJKNWXm.png)

A tutaj już chyba wszystkie od Hario
(https://i.imgur.com/InvqCbK.png)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 07 Marzec 2019, 19:57:34
A tutaj już chyba wszystkie od Hari
A czerwony ? :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: wasku w 07 Marzec 2019, 20:14:55
Myślę, że czerwonego i bronzowego każdy już się naoglądał  ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: JanekdF w 08 Marzec 2019, 10:00:12
Świetne kolory!
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: SMaN w 11 Marzec 2019, 18:06:27
Nie kojarzę, aby była o tych filtrach wzmianka, więc tutaj wrzucę.

Udało mi się położyć swoje łapki na filtrach od Kono MD-45. Pasują idealnie pod V60-02. Przypominają mi bardziej stare filtry Hario (przed uszkami). Pierwsze testy dają także podobne rezultaty do tych starych (ciut szybszy przepływ). Jakby ktoś się zastanawiał i miał okazję to warto.

PS. Gdyby ktoś chciał bardzo po-eksperymentować to mogę podesłać kilka sztuk na testy.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Pawcio w 11 Marzec 2019, 20:58:55
Gdzie kupiłeś te filtry i za ile?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: SMaN w 12 Marzec 2019, 09:35:34
Źródło z Japonii - cena ok 15 PLN lokalnie.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: pafcio0 w 12 Marzec 2019, 09:37:39
Na aliexpress są v01 - sporo drożej. Wiadomo przesyłka itd.

Wydaje mi się, że jest jeszcze co udoskonalać w papierowych filtrach - przede wszystkim przydałyby się takie, których nie trzeba przelewać :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Hutriel w 12 Marzec 2019, 10:32:56
przede wszystkim przydałyby się takie, których nie trzeba przelewać 
No ale i tak byśmy pewnie przelewali żeby zagrzać dripper i naczynie. ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: pafcio0 w 12 Marzec 2019, 11:00:49
No ale i tak byśmy pewnie przelewali żeby zagrzać dripper i naczynie.
No ja nie :P Rozgrzewanie drippera plastikowego nie ma sensu, a naczynie preferuję zimne, by kawa była szybciej do picia ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Hutriel w 12 Marzec 2019, 11:08:54
W sumie racja. Chociaż przyznam się, że z tymi nowymi filtrami mam pewien problem. Są chyba trochę sztywniejsze i mam wrażenie, że częściej niż w przypadku starszych nie udaje mi się ich równo ułożyć w dripperze. Przelanie całości wodą najczęściej pomaga i filtr ładnie się przylega do ścianek. Suma summarum i tak pewnie efekt w filiżance będzie ten sam. :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: wasku w 13 Marzec 2019, 23:34:37
Clever od Hario
https://youtu.be/hKrWPqfOGEE
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Bartus_M w 14 Marzec 2019, 05:42:44
Clever od Hario
https://youtu.be/hKrWPqfOGEE

Ciekawe w jakiej cenie tu będzie 🙂 ale ja już nie mam gdzie tego wszystkiego trzymać 🙂
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: trez w 14 Marzec 2019, 08:33:27
bardziej ciekawi mnie jak jest ten spód rozwiązany, bo clever jest konstrukcyjnie prosty i jako taki do mycia, ciekawiej zrobione ma to chyba brewista smart, można wyjąć cyngiel co wydaje się jeszcze łatwiejsze w myciu, tylko filtry są falbankowe i nie jestem pewien, czy kalitowe pasują a po za nimi ten kształt jest u nas mało popularny

Bonavita też ma imersyjnego drip w ceramice, drogi i bardziej zamotany w myciu, no ale jak hario puści machinę reklamową, to może rozpowszechni i u nas ten typ parzenia, bo ma swoje walory, zwłaszcza użytkowe.

Edit
w sumie nie wiem czemu od razu nie spojrzałem na strony hario :) na https://www.hario.jp/seihin/productdetail.php?product=SSD-200-B można pobrać sobie instrukcję i wygląda na prosty patent z kulką i dźwigienką.

pojemność dziwnie podają, 200ml naparu i how to mówi o 20g kawy i 240ml wody, czyli odpowiednik lub nieco mniejszy niż mniejszy clever
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 14 Marzec 2019, 08:41:26
Ciekawe w jakiej cenie tu będzie
Largo + V60 ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: wasku w 14 Marzec 2019, 17:34:49
Między 145 a 190 zł zamawiając z Japonii. Zależy skąd i czy dowalą podatek.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Suszin w 25 Marzec 2019, 17:12:24
Na jakich ustawieniach w młynku elektrycznym wilfy mielicie kawę?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: deskowy w 26 Marzec 2019, 08:26:47
Na jakich ustawieniach w młynku elektrycznym wilfy mielicie kawę?
Ja do dripa przeważnie ustawiam na "filter" i przesuwam o kilka kliknięć (2-3) w stronę "aeropress". Zazwyczaj parzę 250-350 ml kawy.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 26 Marzec 2019, 11:02:00
Drogi Desku, Wilfa zmienia te oznaczenia jak sama chce. Jedyne odniesienie to policzone kropki. Aeropress na przykład przez ostatnie lata lata sobie po skali od lewej do prawej ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Suszin w 26 Marzec 2019, 15:48:33
Dzisiaj dotarł do mnie młynek wilfy. Stary młynek ręczny bialetti macinacaffe po ponad roku używania zaczął się rozpadać :/
Różnica w przemiale widoczna na pierwszy rzut oka. Różnica w smaku według mnie też odczuwalna na plus. Wygoda nieporównywalna :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: pafcio0 w 02 Kwiecień 2019, 19:40:28
Zacząłem zabawę z filtrami Kono (aliexpress) i porównaniem do Hario. Tych starych Hario (vide foto), do "nowych" z uszkami nie zamierzam się przekonywać.

(https://i.imgur.com/os9oC2u.jpg)

Side by side:
Brak widocznych różnic w materiale, strukturze i porowatości. Nieco inna maszyna (lub o innym stopniu wyeksploatowania) robiła zgrzew, w Kono jest ciut mniej staranny.
Czas przelania czystej wody, jak i czas przelewu kawowego porównywalne, z dokładnością do 5 sekund.

W smaku nie czuję żadnych różnic, ale faktem jest, że to dopiero pierwsza próba :)
Ale stawiam, że to filtry z tej samej fabryki.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: SMaN w 02 Kwiecień 2019, 21:57:44
Widzisz, nie miałem bezpośrednio do porównania, ale wygląda, że miałem dobre przeczucie.

Wysłane z mojego SM-G950U1 przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 02 Kwiecień 2019, 23:16:09
 Ile te Kono kosztują? Ja dalej kupuję stare Hario na stacjach Orlenu za bodajże 24 zł 100szt. v02
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: pafcio0 w 03 Kwiecień 2019, 09:35:00
Stąd brałem.
https://tiny.pl/t7t7d
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: pmichal w 03 Kwiecień 2019, 10:39:16
Ja dalej kupuję stare Hario na stacjach Orlenu za bodajże 24 zł 100szt. v02
Orientujesz się może czy któryś z sklepów internetowych ma w swojej ofercie stare filtry?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Yuusuki w 04 Kwiecień 2019, 00:22:57
@pmichal sprawdź sklep od kawa pl :) Mają 40-stki do obydwu rozmiarów
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: pienza w 04 Maj 2019, 14:17:38
Od niedawna używam drip Melitta 102 do parzenia 450-500ml kawy i nie potrafię otrzymać odpowiedniego uzysku w ciągu krótszym niż 5 minut mimo grubego mielenia kawy. Z tego, co wyczytałem to powinienem celować w max 3.5minuty. Sypię 30g kawy (aktualnie jakaś Kenia średnio palona), używam filtrów Melitta. Czy ten drip nadaje się do parzenia takiej ilości naparu, czy może powinienem zaopatrzyć się w coś większego? A może młynek pyli na tyle mocno, że zapycha filtr? Mielę MYM54, chociaż spróbowałem też Sette 30 na najgrubszym ustawieniu. Przemiał był wyraźnie drobniejszy niż ten z MYM54 i przelew był nadal długi, ale kawa smaczna (dobrze wyczuwalna kwasowość, nie za dużo goryczy). To może mam się nie przejmować tak bardzo długością przelewu i kierować się głównie smakiem? To moje początki z metodą przelewową, stąd tyle pytań
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: piomic w 04 Maj 2019, 18:26:44
nie potrafię otrzymać odpowiedniego uzysku w ciągu krótszym niż 5 minut mimo grubego mielenia kawy. Z tego, co wyczytałem to powinienem celować w max 3.5minuty.

Próbowałeś by-passu? Przelej tylko tyle ile zdąży przekapać w 3:00 - 3:30 i dopełnij wodą do 500ml. Niekoniecznie od razu - spróbuj, dolej, spróbuj... Zwykle tak robię przy nowej kawie i jakoś prawie zawsze staje w okolicy 6g/100ml.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Damian w 04 Maj 2019, 19:20:10
Albo spróbuj odsiac przemiał na jakimkolwiek sitku które masz w kuchni (byle nie na durszlaku  :mrgreen:) odsiejesz pył i zobaczysz, czy to jego wina. A jak nie, to metoda z dolewką też jest spoko. Ważne że smakuje.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Yuusuki w 05 Maj 2019, 11:31:10
@pienza Jaką metodą zalewasz kawę? Jeżeli lejesz pięcioma porcjami po ok. 100 g, to kawa będzie naprawdę wolno przelatywać, zwłaszcza, że Melitta wydłuża czas parzenia względem klasycznego V60. Z Melitty powinny wychodzić napary o obniżonej kwasowości, a podwyższonej słodyczy, o większym balansie, więc musisz się na to przygotować podczas testów.
Spróbuj:
*podzielić lanie wody na preinfuzję + dwa zalania/lanie ciągłe, tak, aby zmieścić się w dane 3.5 minuty (jeżeli lejesz teraz na większą ilość zalań)
*podczas testów obniż sobie troszkę ilość kawy, szkoda 30g na testy :)
*jakich filtrów używasz?
*używasz wody filtrowanej? Nawet ona sama potrafi zaważyć na czasie parzenia, nie wspominając o smaku!
*kwestię młynka oraz przesiewania pyłu zostawiłbym na samym końcu - MYM54 wcale nie pyli tak mocno, a i sam pył - w pewnej ilości - jest potrzebny do uzyskania fajnego body oraz balansu - nie szalejmy aż tak bardzo :)

No i przede wszystko próbuj, próbuj, próbuj! Życzę powodzenia!
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 05 Maj 2019, 13:10:24
Nawet ona sama potrafi zaważyć na czasie parzenia
Co przez to rozumiesz?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Karolinka w 05 Maj 2019, 14:26:08
Słuchajcie  jaka jest różnica pomiędzy V60 01 a 02, oczywiście oprócz ml. Zauważyłam że nie polecacie dwójki na korzyść Kality?
Chce zamienić czerwony plastik na większe szkło i mam dylemat.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Yuusuki w 05 Maj 2019, 14:30:14
Nawet ona sama potrafi zaważyć na czasie parzenia
Co przez to rozumiesz?

No, troszkę mnie poniosło, nie powinienem tego pisać  :doh:  Niemniej jednak zauważyłem, że korzystając chociażby z Żywca Zdrój zamiast wody filtrowanej z Dafi czas parzenia całościowego nieznacznie (ale jednak) spada o ok. 10 sekund (tzn. woda szybciej przepuszcza się przez kawę). Absolutnie nie mam zielonego pojęcia, skąd to wynika, więc podam to jako ciekawostkę :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 05 Maj 2019, 14:50:04
Słuchajcie  jaka jest różnica pomiędzy V60 01 a 02, oczywiście oprócz ml.
Wybierz adekwatnie do potrzeb -- jeśli częściej robisz 200-300ml weź 01 (500ml będzie trudno), jeśli wolisz 300-600ml weź 02.


odam to jako ciekawostkę
To jest ciekawa ciekawostka, tylko zanim wnioski warto to sprawdzić na wszystkie sposoby.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: trez w 05 Maj 2019, 15:38:14
v60-02 od 01 różni się tylko dwoma elementami, ma nieco większy otwór na dole i jest wyższe, więc więcej mililitrów wchodzi, kąt jest ten sam V60 ;) filtry te same, dwójki są rzecz jasna dłuższe, ale spokojnie użyjesz większe w mniejszym i odwrotnie.

Smakowo nie doszukasz się różnic, można argumentować, że w większych polewa się z większej wysokości, że inna pojemność cieplna, że inaczej ucieka woda po ściankach, ale to o rząd większości większy wpływ ma sam materiał czy filtry, a jak weźmiesz pod uwagę, że przeźroczysty plastik to inny plastik niż kolorowy, to zamiast kawy lepiej aspirynkę ;)

Moim zdaniem użytkowo 02 jest o niebo lepsze, zrobisz wszystkie te same przepisy co na 01 a już przy 300ml rao na jedno zalanie w 01 trudno. Mam też wrażenie że 02 jest najpowszechniejszym rozmiarem, sam nie pamiętam już nawet gdzie mój 01 leży, miałem i nie wyrzucałem go, ale używając 02 na co dzień, 01 jest bezużyteczne.

wszystkie wersje mają swoje dobre zastosowanie, więc tak z przymrużeniem oka:
01 - dla singli i zatwardziałych jednofiliżankowców
02- dla wszystkich, dla mas ;)
03 - dla posiadaczy karty dużej rodziny i przeciwników monogamii

a w porównaniu z kalitą, to odpowiedź jest jednoznaczna: co kto lubi :)
https://scanews.coffee/25-magazine/issue-8/english/flat-vs-cone-basket-shape-is-as-important-as-grind-size-in-drip-brew-coffee-25-magazine-issue-8
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 05 Maj 2019, 16:45:43
wody filtrowanej z Dafi
A jeszcze zapytam, zwykłe Dafi, czy z magnezem?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Karolinka w 05 Maj 2019, 17:49:02
Trez po prostu przeczytałam w tym wątku o wyższości kality nad V60-02 nie raz ;) Spoko z tym plastikiem, chcę dokupić V60 szklany a plastikowy schować do szuflady, na wakacje itd :) Kawy przelewam max 350ml i o 500 na razie nie myślę. Jak 02 taki uniwersalny to w sumie czemu nie! Jest jakaś wyższa trudność w tym 02?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: tom517 w 05 Maj 2019, 17:59:44
Ja bym polecił dokupić phina 450ml. Nie trzeba żadnych filtrów, które zabierają z kawy co nieco dobroci :).
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: trez w 06 Maj 2019, 08:21:18
a będę się oślo upierał, że nie kojarzę merytorycznych wpisów o wyższości jednego dripa nad drugim, inności a i owszem. Skoro odniosłaś takie wrażenie, to może porpostu chcesz kupić sobie kalitę? tak podświadomie, do tego mając już jedno v60 to przecież nic złego ;) Przecież nie ma gangu hario,  tatuaży członkowskich i tajnej przysięgi, chyba że? :D
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 06 Maj 2019, 11:09:25
Większy po prostu nadaje się do większych pojemności i tyle, innych różnic nie ma. Ja zalewam 350 ml na raz i daje radę, przy litrze robi się już ciężko i bardziej by się 03 przydał. I na 350 wolałbym jednak 02, przy 01 robi się już ciasno i trochę męcząco będzie przy takiej ilości kawy...
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Karolinka w 07 Maj 2019, 13:23:34
Tak, może chodziło o to że Kalita była łatwiejsza.
Przekonuje mnie to że 360 łatwiej zrobić w dwójce. Jedynka idealna do 200-250ml.
Dzbanek Ranger w koszyku to i dwojeczke dorzucimy a jaką to się zobaczy ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Burek w 01 Czerwiec 2019, 11:57:52
Jaka jest wasza ulubiona metoda przygotowywania kawy w v60? Ostatnie kilka miesięcy przygotowuję kawę tylko tym urządzeniem i mam wrażenie, że żadna inna metoda przelewowa nie potrafi dać mi tak skrajnych efektów w filiżance jak drip hario :lol2:
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 01 Czerwiec 2019, 13:01:47
Ostatnio nie mam z tym żadnych problemów. Dobrze czyli powtarzalnie działa metoda Scotta Rao z delikatnym mieszaniem łyżką i delikatnym potrząsaniem stożkiem. Stosując ją, zawsze chciałem by wodo dokładnie spenetrowała wszystkie drobiny kawy.

Od kilku miesięcy jednak wolę ideę Tetsu Kasuya albo raczej moją adaptację. Zawsze daję 20g na 300-330ml wody o temperaturze 94-96 stopni. 60ml wody w preinfuzji 45s -- wodę wylewam na środek stożka, raczej spokojnie, ew. częścią wody delikatnie zwilżam całą powierzchnię. Struga wody skierowana na środek ma dwa ciekawe efekty: doskonale miesza kawowy pył z wodą i jednocześnie zapobiega osiadaniu pyłu na papierowym filtrze, unosi najdrobniejsze drobiny na powierzchnię. Potem dolewam po 70ml i za każdym razem czekam aż woda wsiąknie: czyli waga wskazuje kolejno: 60g, 130g, 200g, 270g i 330g. Całość kończy się, gdy timer wskazuje 2:30-3:00. Zawsze kieruję strugę wody na środek stożka, ewentualnie pod koniec "rozpuszczam" ją na całą powierzchnię.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Karolinka w 01 Czerwiec 2019, 13:45:19
Hmm, do teraz robiłam 1+2 z potrząsaniem dripem (Rao??) czyli małe pre i zanim wszystko zleci 2 razy do pełna. Ok 18g. kawy i 250-300 ml wody 94 st. I tak kawa wychodziła zawsze bogata smakowo.
Jednak przy remerze coś jakoś plaskawo i ciemno jak na dobrą arabikę było! Tutaj powrót do źródeł czyli 1+4 z polewaniem na całej powierzchni przywróciło rześkość oraz bogatość naparu :)

Antonio, ciekawi mie ten twój wodospad centralny. Jest gdzieś jakiś filmik z tą metodą?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: wasku w 01 Czerwiec 2019, 14:03:55
https://www.youtube.com/watch?v=OFLaCs99lWY

U mnie to wygląda tak:
Pre 40-50ml / 35-40s
60-80 ml
70-90 ml
95-100 ml
95-100 ml
95-100 ml

Zamykam się w 3:30
Pierwsze po pre polewanie idzie centralnie, drugie na początku centralnie po paru sekundach rozchodząc się lekko w obrębie środka, czyli lejąc od środka robię małe kółeczka, pozostałe trzy już pełne zalewania.

Dzisiaj Kenie zrobiłem tak:
94*C
50/35s
70
80
100
100
100
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Karolinka w 01 Czerwiec 2019, 15:26:04
Dzięki.

Wooow! Ale ciacho:

https://www.youtube.com/watch?v=15tSCchBDC8
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: picasso83 w 01 Czerwiec 2019, 15:56:45
Ostatnio nie mam z tym żadnych problemów. Dobrze czyli powtarzalnie działa metoda Scotta Rao z delikatnym mieszaniem łyżką i delikatnym potrząsaniem stożkiem. Stosując ją, zawsze chciałem by wodo dokładnie spenetrowała wszystkie drobiny kawy.

Od kilku miesięcy jednak wolę ideę Tetsu Kasuya albo raczej moją adaptację. Zawsze daję 20g na 300-330ml wody o temperaturze 94-96 stopni. 60ml wody w preinfuzji 45s -- wodę wylewam na środek stożka, raczej spokojnie, ew. częścią wody delikatnie zwilżam całą powierzchnię. Struga wody skierowana na środek ma dwa ciekawe efekty: doskonale miesza kawowy pył z wodą i jednocześnie zapobiega osiadaniu pyłu na papierowym filtrze, unosi najdrobniejsze drobiny na powierzchnię. Potem dolewam po 70ml i za każdym razem czekam aż woda wsiąknie: czyli waga wskazuje kolejno: 60g, 130g, 200g, 270g i 330g. Całość kończy się, gdy timer wskazuje 2:30-3:00. Zawsze kieruję strugę wody na środek stożka, ewentualnie pod koniec "rozpuszczam" ją na całą powierzchnię.
Dzisiaj spróbowałem zaparzania metodą Kasuyi, ale wyszła mi gorycz w naparze (przy metodzie Rao brak było goryczki). Antonio, czy od razu wlewasz kolejną porcję wody, gdy poprzednia ci przeleci, czy stosujesz przerwy między zalaniami jak Kasuya? (ok. 35-40sek) O ile grubiej mielisz w porównaniu  z metodą Rao (w porównaniu z metodą Rao zwiększyłem grubość o 6 klików na Comandante, ale chyba trzeba jeszcze grubiej)?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: wasku w 01 Czerwiec 2019, 16:07:24
Może nie do mnie pytanie, ale 30-32 klik i co 30s
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: picasso83 w 08 Czerwiec 2019, 19:24:22
Orientuje się ktoś czy wciąż filtry hario v60-02 pakowane po 40 szt w kartonik to ta stara, lepsza wersja, czy może Hario już i w tej wersji dokonało zmiany na nowe? Pytam się, bo od kilku dni męczę się z nową wersją i uważam ją za tragiczną :picardpalm: Producentowi należą się konkretne baty za taki numer  :Bicz: A może wiecie gdzie można zaopatrzyć się w starą wersję filtrów v60-02, pakowaną po 100szt, albo równie dobry zamiennik w podobnej cenie? :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: pafcio0 w 08 Czerwiec 2019, 19:39:03
Starych pakowanych po 100szt. dawno nie widziałem.
Natomiast te japońskie pakowane w kartoniki po 40szt. są OK, te same co "stare".
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 08 Czerwiec 2019, 19:45:52
Już dawno temu polubiłem się z nowymi papierkami :).
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: picasso83 w 08 Czerwiec 2019, 19:53:51
Ja z kolei uważam, że się z nimi nie dogadam  >:(
Andrzej, przygotowuję dripa twoją metodą jaką opisałeś niedawno w tym wątku i na nowych filtrach wychodzi to nie za specjalnie, podczas gdy na starych filtrach ta metoda dawała każdorazowo ambrozję kawową.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: pafcio0 w 08 Czerwiec 2019, 19:55:40
Ja pewnie mógłbym się dogadać i przyzwyczaić, ale nie widzę takiej potrzeby, skoro "stare" filtry są wciąż dostępne ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 08 Czerwiec 2019, 19:58:26
Dla odmiany ja nigdy nie zauważyłem znaczącej różnicy ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 08 Czerwiec 2019, 20:01:34
Którą metodą? Rao czy "centralnej strugi"?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: picasso83 w 08 Czerwiec 2019, 20:10:39
Metodą "centralnej strugi".
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: wasku w 08 Czerwiec 2019, 20:21:58
Może będzie nowa-nowa metoda, bo Tetsu coś kombinuje nad zwiększeniem słodyczy. W 4:6 wychodziły bardziej kwaskowe niż by chciał.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 08 Czerwiec 2019, 22:46:36
Producentowi należą się konkretne baty za taki numer  :Bicz: A może wiecie gdzie można zaopatrzyć się w starą wersję filtrów v60-02, pakowaną po 100szt, albo równie dobry zamiennik w podobnej cenie?
Koło mnie na stacji Orlenu mieli chyba za ok. 25 zł stare 100 szt. Hario 02W. jak coś mogę wykupić co mają na stanie i przesłać.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: picasso83 w 08 Czerwiec 2019, 22:56:29
Dzięki Krystians za propozycję Na razie robię rekonesans odnośnie filtrów pakowanych po 40 szt. Jeśli rzeczywiście jest to poszukiwana przeze mnie stara wersja filtrów to koszt zakupu w przeliczeniu za 100 szt filtrów wyjdzie właśnie 25 zł. Jeśli jednak to nie jest ta wersja to chętnie skorzystam z twojej propozycji
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: misiekkb w 09 Czerwiec 2019, 15:46:18
Hario wydało nowego dripa Double Mesh Metal Dripper.

Co ciekawe zaparzacz kawę będzie można bez filtrów.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: uke7 w 17 Czerwiec 2019, 14:55:36
Ostatnio nie mam z tym żadnych problemów. Dobrze czyli powtarzalnie działa metoda Scotta Rao z delikatnym mieszaniem łyżką i delikatnym potrząsaniem stożkiem. Stosując ją, zawsze chciałem by wodo dokładnie spenetrowała wszystkie drobiny kawy.

Od kilku miesięcy jednak wolę ideę Tetsu Kasuya albo raczej moją adaptację. Zawsze daję 20g na 300-330ml wody o temperaturze 94-96 stopni. 60ml wody w preinfuzji 45s -- wodę wylewam na środek stożka, raczej spokojnie, ew. częścią wody delikatnie zwilżam całą powierzchnię. Struga wody skierowana na środek ma dwa ciekawe efekty: doskonale miesza kawowy pył z wodą i jednocześnie zapobiega osiadaniu pyłu na papierowym filtrze, unosi najdrobniejsze drobiny na powierzchnię. Potem dolewam po 70ml i za każdym razem czekam aż woda wsiąknie: czyli waga wskazuje kolejno: 60g, 130g, 200g, 270g i 330g. Całość kończy się, gdy timer wskazuje 2:30-3:00. Zawsze kieruję strugę wody na środek stożka, ewentualnie pod koniec "rozpuszczam" ją na całą powierzchnię.
« Ostatnia zmiana: 01 Czerwiec 2019, 13:19:23 wysłana przez Antonio »

Spodobała mi się ta opcja, ale okazuje się technicznie trudna do wykonania. Nie wiem w jaki sposób uzyskujesz tak krótki czas przelewu i to jeszcze czekając aż cała woda wsiąknie. Dla mnie to magia. Tyle razy zwiększałem przemiał, że ostatnio parzyłem już gruz większy niż do french pressu - można by powiedzieć, że sól mega gruboziarnista i wciąż najkrótszy czas przelewu oscyluje w granicach 3.30-3.45. Przy tym smak przy tej grubości robi się zdecydowanie zbyt wodnisty. Może przychodzi ci na myśl dlaczego tak się dzieje, bo ja nie mam pojęcia.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 17 Czerwiec 2019, 15:01:03
Zrobię film. Może cała sztuka polega na odpowiednim umiejscowieniu strugi wody.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: wasku w 17 Czerwiec 2019, 15:22:56
Może za bardzo lejesz po bokach? Określ kolorem jak duże są to okręgi.
(https://image.prntscr.com/image/eOTjxDCsRbu9sOtTSAGRSA.png)

Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: jancewicz w 17 Czerwiec 2019, 15:24:16
sól mega gruboziarnista i wciąż najkrótszy czas przelewu oscyluje w granicach 3.30-3.45.

Aż trudno w to uwierzyć. Może filtry temu winne??? Używasz standardowych?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: pmichal w 17 Czerwiec 2019, 16:09:25
Zrobię film
Yay  :taniec: bardzo chętnie zobaczę.
A czy wiadomo coś o filmie Eli robiąc przelew z Kality?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: uke7 w 17 Czerwiec 2019, 17:58:37
Może Antonio ma te 20g kawy elegancko odsiane, lub Kinu nie produkuje pyłu, a u mnie go za dużo? Chociaż ten argument odpada przy najgrubszym przemiale, bo tam pył praktycznie nie występuje. Może to faktycznie kwestia polewania - pokombinuję z tym tematem. Filtry mam standardowe Hario, wersja japońska - resztki starej partii.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: kafcio w 17 Czerwiec 2019, 19:24:59
Double Mesh Metal Dripper
Zajrzyj na AliExpress, kupisz coś takiego za $10. Kupiłem, używam i jest okay.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: deskowy w 18 Czerwiec 2019, 08:29:29
Zrobię film. Może cała sztuka polega na odpowiednim umiejscowieniu strugi wody.
Moim zdaniem w tym właśnie tkwi cały "myk", żeby nieco inaczej polewać niż przy starszych filtrach. Teraz zauwazyłem że trzeba wlewać wodę bardziej zdecydowanie i większym strumieniem. Mielimy w biurze zwykłą czarną Wilfą, która jak wiadomo nie jest mistrzynią precyzji, a i tak udaje się zmieścić spokojnie w 2:30-3:00 przy parzeniu 500-600 ml kawy, napar wychodzi smaczny. Ja przeważnie mielę na ustawieniu grubości pomiędzy Drip a Aeropress.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: misiekkb w 18 Czerwiec 2019, 11:18:53
Double Mesh Metal Dripper
Zajrzyj na AliExpress, kupisz coś takiego za $10. Kupiłem, używam i jest okay.

A jak jakość tych z AliExpress? Gdyż tam są różne jakości, np, sam mam młynek Xeleoo, którego bardzo sobie cenię, w swojej cenie jest bardzo dobry, dużo lepszy niż Rhino, Porlex.
Z tego co piszą o wadach i zaletach HArio Double Mesh to zalety lepszy smak, pełniejsze body i aromat, wada to pył osiada na dnie i trzeba go lepiej myć i to bardzo delikatnie.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: kafcio w 19 Czerwiec 2019, 08:56:14
Jakość jest okay, mam to od ponad roku i nie rozleciało się przy pierwszym parzeniu.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: misiekkb w 19 Czerwiec 2019, 13:08:32
A jak się zmienia kawa w smaku w stosunku do V60 czy Kality?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: D2mian w 19 Czerwiec 2019, 21:11:51
Czy ktoś w kolegów mielił pod dripa w młynku Baratza Encore?
Niby drip to pozycja 15 wg. instrukcji ale mam wrażenie że za drobno...może ktoś z was podzieli się informacją od czego zacząć :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 19 Czerwiec 2019, 22:03:29
Zaparz kawę, to się dowiesz czyjest za drobno.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: D2mian w 19 Czerwiec 2019, 22:08:36
Raczkuję z dripem stąd moje pytanie...
Próbowałem i na 15 i na 20 ustawić młynek i nie wiem w którą stronę iść. Jakaś rada na co zwrócić uwagę...wstępne ustawienie młyna???
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 19 Czerwiec 2019, 22:19:20
Nie ma czegoś takiego jak "wstępne ustawienie". Młynki nie są identyczne, żarna też mają w różnym stopniu zużyte. Musisz zaparzyć dripa, żeby się przekonać czy jego smak będzie ok. I wtedy, ewentualnie, wprowadzać poprawki.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: D2mian w 19 Czerwiec 2019, 22:46:37
Nie ma czegoś takiego jak "wstępne ustawienie". Młynki nie są identyczne, żarna też mają w różnym stopniu zużyte. Musisz zaparzyć dripa, żeby się przekonać czy jego smak będzie ok. I wtedy, ewentualnie, wprowadzać poprawki.

A przemiał do czego ma być zbliżony wizualnie i organoleptycznie? Do cukru drobnego?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: kafcio w 19 Czerwiec 2019, 23:23:02
Nawet bliżej normalnego - taki żwirek.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: uke7 w 20 Czerwiec 2019, 14:01:09
A najlepiej, kiedy będziesz zamawiał kawę z dobrej palarni poproś o dołączenie próbki zmielonej pod dripa, będziesz miał jakiś punkt odniesienia. W suchych opisach każdy ma na myśli co innego - dla ciebie niby drobny cukier, a ktoś inny uzna, że to już gruz. Próbka nie będzie miarodajna dla twojego młynka, ale da się na jej podstawie jakoś ukierunkować poszukiwania. Kiedy przyszła moja próbka, kawa była znacznie grubsza niż się spodziewałem - mam ją jako referencyjną, a wokół tego eksperymentuję.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: D2mian w 20 Czerwiec 2019, 14:17:45
A najlepiej, kiedy będziesz zamawiał kawę z dobrej palarni poproś o dołączenie próbki zmielonej pod dripa, będziesz miał jakiś punkt odniesienia. W suchych opisach każdy ma na myśli co innego - dla ciebie niby drobny cukier, a ktoś inny uzna, że to już gruz. Próbka nie będzie miarodajna dla twojego młynka, ale da się na jej podstawie jakoś ukierunkować poszukiwania. Kiedy przyszła moja próbka, kawa była znacznie grubsza niż się spodziewałem - mam ją jako referencyjną, a wokół tego eksperymentuję.

Trafne spostrzeżenie...tak właśnie zrobię :) Dziękuję.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: kafcio w 20 Czerwiec 2019, 21:51:43
Przemiał trzeba sobie dobrać samemu. Subiektywne nastawy kogoś z palarni zupełnie nie musza nam pasować. Ponadto jakość przemiału z młynów sklepowych ma się nijak do tego co produkują domowe.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 20 Czerwiec 2019, 22:52:22
Są różne drippery, i różne do nich filtry, i różne metody polewania, i różne konewki/dzbanki o różnej intensywności strumienia. Wreszcie można zaparzyć kawę z 200ml, a można też i litr na raz. Czyli na Encorze (jeśli dobrze go pamiętam) to będzie coś od 10 do 40.

Na początek wybierz metodę (ilość polań, ilość ml w zalaniach -- jakąkolwiek na początek), wybierz rozmiar i nie zmieniaj nic oprócz grubości mielenia. Sprawdź jakie czasy i smaki wychodzą na poszczególnych ustawieniach. Jak już znajdziesz najsmaczniejsze ustawienie dla danej kawy, to kawa się skończy. Następnym razem znajdziesz szybciej, więc zechcesz zmienić inną zmienną. I tak do końca życia :diabelek:
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Miklas w 25 Czerwiec 2019, 07:00:59
Bardzo się zdziwiłem, kiedy kupiłem porządny młynek, Kinu i zamieniłem nim posiadamy wcześniej Hario Slim. Na Hario musiałem mielić wręcz na gruz, żeby utrzymać się w czasie około 3 minut, na nowym młynku woda przeleciała jak przez durszlak przy podobnej grubości przemiału. Musiałem na prawdę solidnie skręcić młynek. Kiedy porównywałem nastawy z kolegami posiadającymi również taki sam młynek jaki mój dziwiłem się, że różnią się znacznie od moich. Kolejnym zdziwieniem była różnica po kupnie czajnika z gęsią szyjką, kiedy znowu musiałem zmienić grubość mielenia bo czasy przelewu się pozmieniały. Kiedy kupiłem drugi mniejszy czajnik z jeszcze węższą rurką wylewki ponownie się dziwiłem, bo w zasadzie zaczął mnie już ograniczać sam czajnik bo jak bym nie ustawił przemiału nie nadążam polewać na dużego dripa.

No właśnie jeszcze kwestia duży, mały drip ;-).

Marek.

Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: yarbin w 13 Lipiec 2019, 14:07:09
Pytanie z ciekawości: skąd wzięła się ta metoda parzenia? Znalazłem tylko historię V60, ale czy to był początek? Ciekawi mnie, kto i kiedy "wynalazł" tę metodę przygotowywania kawy.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 13 Lipiec 2019, 14:09:30
Na początku podobno była Frau Melitta.

https://en.wikipedia.org/wiki/Melitta_Bentz
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Paldo w 14 Lipiec 2019, 01:44:05
Panowie (i Panie) witam na forum i od razu proszę o rozwiązanie mojego dylematu.

1. Jak parzycie jasną etiopię (np. w stosunku do ciemnej brazyli)? Czy są jakieś różnice oprócz niższej temperatury (właśnie jakiej? 93? 90? czy nawet mniej sie lepiej sprawdzi)? Jak wyciągnąć z niej najwięcej owych kwiatowo-owocowych smaków? Oraz taka ciekawostka, chodź może mam omamy, ale... zmielona tak samo (to samo ustawienie młynka) jasna etiopia przelatuje dłużej niż standardowe ziarna, czy to jest w ogóle możliwe? I czy wobec tego należy ją grubiej mielić?

2. Już bardziej ogólne pytania. Jakie stosujecie czasy parzenia? Czy jednak najlepiej trzymać się tych ok 3min, czy raczej eksperymentować z czasami powyżej 4min?  Dolewać zawsze 2-3 razy, czy np stosować 6 mniejszych dolań (6 tak przykładowo). Zawsze wlewać wpierw połowę, a potem dolewać po trochu, czy np dawać 4 równe porcje? Jest sens np mielić grubiej i lać mniej wody aby maksymalnie wydłużyć czas (do tych 3min), czy raczej prosto i po chłopsku: lejesz 100ml, potem 2x 50ml, a mielisz tak, aby wyszło równo 3min i cała filozofia? Czy istnieje taka korelacja, że jak zmielę drobniej to mam dać np. niższą temperaturę? Albo powiedzmy dłuższy czas parzenia i niższa temp?  Od czego w ogóle zacząć eksperymenty (bo dużo tu zmiennych: przemiał, czas, temperatura wody, doza, sposób lania itd.)?

Może dodam: stosuje hario v60 01 doza póki co trzymam się standardowej 12g na 200ml z konewki (czajnik elektryczny z amazona z reg temp), a eksperymentuje z temp/czasem/przemiałem.

Sorry za zalanie milionem pytań, ale nie ma nigdzie tego wyjaśnionego, więc dzięki za rozwianie wątpliwości! ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Damian w 14 Lipiec 2019, 08:28:17
Faktycznie, nikt nic nie mówił... cofnalem się losowo o dwie strony i jest wpis.... Takich wpisów jest w tym wątku mnóstwo. Polecam przejrzeć cały wątek od początku, tak na spokojnie. Jest tu cała masa informacji. Od temperatur, stopnia mielenia, czasów, uzyskow do sposobu polewania i co tam jeszcze można wymyśleć.

https://www.youtube.com/watch?v=OFLaCs99lWY

U mnie to wygląda tak:
Pre 40-50ml / 35-40s
60-80 ml
70-90 ml
95-100 ml
95-100 ml
95-100 ml

Zamykam się w 3:30
Pierwsze po pre polewanie idzie centralnie, drugie na początku centralnie po paru sekundach rozchodząc się lekko w obrębie środka, czyli lejąc od środka robię małe kółeczka, pozostałe trzy już pełne zalewania.

Dzisiaj Kenie zrobiłem tak:
94*C
50/35s
70
80
100
100
100

Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 14 Lipiec 2019, 09:43:38
Panowie (i Panie) witam na forum i od razu proszę o rozwiązanie mojego dylematu.

1. Jak parzycie jasną etiopię (np. w stosunku do ciemnej brazyli)? Czy są jakieś różnice oprócz niższej temperatury (właśnie jakiej? 93? 90? czy nawet mniej sie lepiej sprawdzi)? Jak wyciągnąć z niej najwięcej owych kwiatowo-owocowych smaków? Oraz taka ciekawostka, chodź może mam omamy, ale... zmielona tak samo (to samo ustawienie młynka) jasna etiopia przelatuje dłużej niż standardowe ziarna, czy to jest w ogóle możliwe? I czy wobec tego należy ją grubiej mielić?

2. Już bardziej ogólne pytania. Jakie stosujecie czasy parzenia? Czy jednak najlepiej trzymać się tych ok 3min, czy raczej eksperymentować z czasami powyżej 4min?  Dolewać zawsze 2-3 razy, czy np stosować 6 mniejszych dolań (6 tak przykładowo). Zawsze wlewać wpierw połowę, a potem dolewać po trochu, czy np dawać 4 równe porcje? Jest sens np mielić grubiej i lać mniej wody aby maksymalnie wydłużyć czas (do tych 3min), czy raczej prosto i po chłopsku: lejesz 100ml, potem 2x 50ml, a mielisz tak, aby wyszło równo 3min i cała filozofia? Czy istnieje taka korelacja, że jak zmielę drobniej to mam dać np. niższą temperaturę? Albo powiedzmy dłuższy czas parzenia i niższa temp?  Od czego w ogóle zacząć eksperymenty (bo dużo tu zmiennych: przemiał, czas, temperatura wody, doza, sposób lania itd.)?

Może dodam: stosuje hario v60 01 doza póki co trzymam się standardowej 12g na 200ml z konewki (czajnik elektryczny z amazona z reg temp), a eksperymentuje z temp/czasem/przemiałem.

Sorry za zalanie milionem pytań, ale nie ma nigdzie tego wyjaśnionego, więc dzięki za rozwianie wątpliwości! ;)

1,Trudno napisać jednoznacznie, bo parametry parzenia zależą od konkretnej kawy. Ale jasne kawy częściej parzę dłużej i w wyższej temperaturze. No i Etiopia właściwie standardowo dłużej się przelewa. Można to niwelować grubszym mieleniem (z tego nie korzystam), albo intensywniejszym początkowym polewaniem.
2.Przy wyborze czasu parzenia najlepiej kierować się smakiem. Moje dripy to najczęściej 2,5 – 3 minuty, a 4 minuty to Chemex. Podobnie jest z polewaniem. Przy mniejszych dripach więcej porcji wody, a przy większych mniej, ale większych. Drobniejszy przemiał powoduje, że kawa lepiej i szybciej się zaparza. Można skrócić czas parzenia lub obniżyć temperaturę wody, ale przy tym trzeba się kierować smakiem. Innego wyjścia nie ma.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Paldo w 14 Lipiec 2019, 10:12:17
Faktycznie, nikt nic nie mówił... cofnalem się losowo o dwie strony i jest wpis.... Takich wpisów jest w tym wątku mnóstwo. Polecam przejrzeć cały wątek od początku, tak na spokojnie. Jest tu cała masa informacji. Od temperatur, stopnia mielenia, czasów, uzyskow do sposobu polewania i co tam jeszcze można wymyśleć.




Widziałem to, ale tu nie ma odpowiedzi na moje pytania, na pewno nie na większość z nich...


Panowie (i Panie) witam na forum i od razu proszę o rozwiązanie mojego dylematu.

1. Jak parzycie jasną etiopię (np. w stosunku do ciemnej brazyli)? Czy są jakieś różnice oprócz niższej temperatury (właśnie jakiej? 93? 90? czy nawet mniej sie lepiej sprawdzi)? Jak wyciągnąć z niej najwięcej owych kwiatowo-owocowych smaków? Oraz taka ciekawostka, chodź może mam omamy, ale... zmielona tak samo (to samo ustawienie młynka) jasna etiopia przelatuje dłużej niż standardowe ziarna, czy to jest w ogóle możliwe? I czy wobec tego należy ją grubiej mielić?

2. Już bardziej ogólne pytania. Jakie stosujecie czasy parzenia? Czy jednak najlepiej trzymać się tych ok 3min, czy raczej eksperymentować z czasami powyżej 4min?  Dolewać zawsze 2-3 razy, czy np stosować 6 mniejszych dolań (6 tak przykładowo). Zawsze wlewać wpierw połowę, a potem dolewać po trochu, czy np dawać 4 równe porcje? Jest sens np mielić grubiej i lać mniej wody aby maksymalnie wydłużyć czas (do tych 3min), czy raczej prosto i po chłopsku: lejesz 100ml, potem 2x 50ml, a mielisz tak, aby wyszło równo 3min i cała filozofia? Czy istnieje taka korelacja, że jak zmielę drobniej to mam dać np. niższą temperaturę? Albo powiedzmy dłuższy czas parzenia i niższa temp?  Od czego w ogóle zacząć eksperymenty (bo dużo tu zmiennych: przemiał, czas, temperatura wody, doza, sposób lania itd.)?

Może dodam: stosuje hario v60 01 doza póki co trzymam się standardowej 12g na 200ml z konewki (czajnik elektryczny z amazona z reg temp), a eksperymentuje z temp/czasem/przemiałem.

Sorry za zalanie milionem pytań, ale nie ma nigdzie tego wyjaśnionego, więc dzięki za rozwianie wątpliwości! ;)

1,Trudno napisać jednoznacznie, bo parametry parzenia zależą od konkretnej kawy. Ale jasne kawy częściej parzę dłużej i w wyższej temperaturze. No i Etiopia właściwie standardowo dłużej się przelewa. Można to niwelować grubszym mieleniem (z tego nie korzystam), albo intensywniejszym początkowym polewaniem.
2.Przy wyborze czasu parzenia najlepiej kierować się smakiem. Moje dripy to najczęściej 2,5 – 3 minuty, a 4 minuty to Chemex. Podobnie jest z polewaniem. Przy mniejszych dripach więcej porcji wody, a przy większych mniej, ale większych. Drobniejszy przemiał powoduje, że kawa lepiej i szybciej się zaparza. Można skrócić czas parzenia lub obniżyć temperaturę wody, ale przy tym trzeba się kierować smakiem. Innego wyjścia nie ma.


Dzięki za info! A więc polecasz do jasnej/średniej Etiopii jednak wyższą temperaturę czyli 95? Słyszałem też info Ameryka 95 Afryka 93 w sensie niezależnie od palenia, ale chyba Etiopia to częściej jasne palenia...? Te info to z kawiarni z Cofeedeska. No i przemiał nie większy niż normalnie tylko więcej wody lać w dolewkach, ale to w takim razie może ona się ciut dłużej parzyć?

Co do czasu parzenia, to takie fundamentalne pytanko - trzymać się uparcie tych 3 min i raczej z dłuższymi czasami nie eksperymentować, czy powyżej 4min też dobre rzeczy wychodzą? Jeśli ciut można dłużej to ile maksymalnie aby nie przeparzyć - 4 min? I czy np wydłużając owy czas zmniejszać temperaturę?

Edit. zrobiłem właśnie Etiopię na tym samym/drobnym przemiale ale z mocnym i dużym wlewem z czasem 3.10 i temp 94, właśnie testuję :D
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Nikopol w 16 Lipiec 2019, 13:37:12
Regulacja czasu parzenia w dripie,

Załóżmy, że zaparzamy 300ml naparu, kiedy woda przepłynie szybciej (pomijamy grubość zmielonej kawy, bo to oczywiste):

A) Wlewając 2x 150ml
B) Wlewając 6x 50ml

Z góry dziękuję za odpowiedź :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 16 Lipiec 2019, 14:35:26
2x 150 powinno być szybciej, tak jest przynajmniej gdy ja zaparzam kawę. Oczywiście zakładając, że polewane jest z takim samym przepływem wody w obu przypadkach. :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: SMaN w 16 Lipiec 2019, 14:46:53
Zakładając ten sam dripper masz wyższe ciśnienie słupa wody przy 2x150 ml, więc przy tym samym przemiale szybciej przecieknie.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Paldo w 19 Lipiec 2019, 14:32:43
A mnie nadal jedno ciekawi - jakie stosujecie czasy do hario 01 12g 200ml ? Te 3min najlepiej czy eksperymentujecie na dłuższych np z jasno palona kawą? Jeśli tak to ile maks można parzyć? 4-5min chyba za długo nie?

Dwa ile wlewów najlepiej - optymalnie 3? Czy np dobrze będzie wlać 2x100ml wtedy drobniej zmielonej? A w drugą stronę - ile maksymalnie dolewek w 01 można robić? Pierwsza zawsze większa? Czy jak w tej nowej metodzie, właśnie mniejsza? Czy może dzielić na równe wlewy np. 3x66ml

Jednym słowem interesują mnie granice owych eksperymentów (cza/przemiał/dolewki). Driper i filtry hario 01, jasna etiopia, doza standard 12g 200ml temp 94st. Dzięki za porady, bo dopiero sie uczę dripa! ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 20 Lipiec 2019, 18:03:38
Nie ma granic, szczególnie w eksperymentach, a nic nie uczy szybciej niż własne próby. To wszystko o czym piszesz jest warte sprawdzenia, do tego bywaj w różnych miejscach aby mieć punkt odniesienia.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 20 Lipiec 2019, 18:14:04
Te 3min najlepiej czy eksperymentujecie na dłuższych np z jasno palona kawą?

Małe dripy 2,5 minuty, a większe poniżej trzech minut, najczęściej.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 28 Lipiec 2019, 13:43:40
Niedawno obiecałem film. Jest trochę niedbały, ale wszystko widać. Vimeo nie banuje przebojów country ;). Proszę bardzo:

https://vimeo.com/350568730

Te filtry kiedyś były dla mnie nieprzyjemnym zaskoczeniem i wrzuciłem je do kąta. Leżały chyba ze dwa-trzy lata. Teraz działam na nich od tygodni i jestem zadowolony :).
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Szczympek w 28 Lipiec 2019, 14:55:03
  Ostatnio sporo eksperymentuje z v60 i zauważyłem, ze gdy lejesz w środek to trochę lepsze rezultaty i większa powtarzalność daje zrobienie dziury w środku. Woda wtedy ma tyle samo „warstw” kawy do pokrycia.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: pmichal w 05 Sierpień 2019, 22:47:28
https://www.youtube.com/watch?v=AI4ynXzkSQo

James wypuścił nowy film, polecam :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Geralt0073 w 05 Sierpień 2019, 23:12:21
Jakoś nie jestem w stanie się przekonać do temperatur wyższych niż 90 stopni w przelewach.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Szczympek w 06 Sierpień 2019, 06:36:19
Dużo tracisz
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Pawcio w 06 Sierpień 2019, 10:31:58
Nic nie traci. Po prostu tyle metod ile osób. No i każdy twierdzi, że robi pyszną kawę ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Szczympek w 06 Sierpień 2019, 11:08:44
Dużo traci. Tez myslalem, ze robie smaczne, czasem wyśmienite przelewy przy 90 stopniach, dopóki nie sprawdziłem wrzątku (ok to nie wrzątek, wiadomo). Rao, Tim Wendelboe, Matt Perger, a tera Hoffman - wszyscy polecają wodę prosto po gotowaniu. Nie sądzę, ze się mylą ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 06 Sierpień 2019, 11:19:56
Zależy jakich kaw używa. Bo wymienieni panowie polecają zalewanie wrzątkiem dla bardzo jasnych wypaleń. Dla mnie temperatura wody zależy od różnych czynników jak skład wody, gęstość kawy i jej odmiana, przemiał, własne preferencje itd.  Może też z wiekiem tolerancja na gorycz się zwiększa? Nie wiem, bo dla mnie bardzo mało kaw smakuje dobrze zalane wodą powyżej 95 stopni. Powiedziałbym nawet że większość jak nie wchodzi w gorycz, zalana tak wysokimi temperaturami zaczyna smakować podobnie słodko - suszonymi owocami głównie rodzynkami, karmelem i tego typu słodkimi aromatami.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: pj.w w 06 Sierpień 2019, 11:29:16
Ja tam mielę drobno i zalewam wodą tuż po zagotowaniu.
Jak jest gorzko to albo grubszy przemiał albo po prostu kawa nie wypalona tak jak lubię (przelewy lubię z jasnych kaw, z wyraźną owocowością).
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 06 Sierpień 2019, 12:07:57
Trzeba by kiedyś spotkać się forumowo i zaparzyć tę samą kawę, każdy po swojemu. :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 06 Sierpień 2019, 12:16:45
Przydałoby się spotkanie, ale coś ciężko to idzie... :(
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Pawcio w 06 Sierpień 2019, 13:25:12
Jasne kawy lubię zazwyczaj w temperaturze powyżej 95 stopni. Natomiast smakują mi też bardzo kawy średniopalone przelane w temp 86-88 stopni. Czasem smakują lepiej niż te jasne  ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 06 Sierpień 2019, 13:54:39
Ciemniejsze kawy łatwiej ekstrahują.

Zrobiłem Kenię 15g / 250g metodą z filmiku Hoffmannaw momencie zalewania kawy miałem 98 st. Całość procesu 3:05 minuty. Wyszła dobra, czy lepsza niż przy 94 stopniach trudno mi ocenić, ale trochę inna na pewno. O dziwo wydaje mi się że więcej kwasków niż przy mojej standardowej metodzie i 94 stopniach.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Geralt0073 w 06 Sierpień 2019, 14:56:16
Dużo tracisz
Nie zgodziłbym się. Z moich prób tak mi wyszło i trzymam się na razie około 88 stopni, chociaż ostatnio raczej podniosłem temperaturę i niżej nie schodziłem.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: trez w 06 Sierpień 2019, 20:57:19
James te zasady promuje od dawna, tylko dedykowanego filmu jakoś nie umiał sklecić, do dziś :) dla mnie wytyczne jego i Scott-a Rao pozwalają osiągać najlepsze rezultaty, to jest niesamowite jak dużo więcej można wypłukać z kawy, wręcz jak ostatnio oglądałem jak Antonio robi ten klasyczny strumień w środek, to aż mi szkoda było że tyle niewyparzonej kawy mu w tym dripie zostało, marnotrawstwo normalnie ;)

Moim zdaniem kluczowe są pewne wspólne cechy takiego parzenia, pozwalające uzyskać większą ekstrakcję w prościej powtarzalnym procesie.

Wysoki poziom wody powoduje szybszy i bardziej równomierny przelew, co pozwala nam mielić znacznie drobniej, dużo wody w dripie podnosi i utrzymuje mniej zmienną temperaturę, dodatkowo z wiekszą tolerancją dla polewania, co dodatkowo poprawia powtarzalność.

Drugim ważnym elementem jest preinfuzja, dość długa i z intensywnym mieszaniem. Poświęcamy jej więcej zachodu, bo ważniejsze jest swego rodzaju kanałowanie wody niż nieistotne uciekanie jej bokami.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 06 Sierpień 2019, 21:38:37
Hej, to może tak wyglądało, ale na pewno nie zostaje tu cokolwiek "niedoparzonego". Strumień na środek wywołuje wir bardzo skuteczny i w dodatku pożyteczny...
Nie cierpię intensywnego mieszania "poziomego" -- nawet Rao zaleca delikatne mieszanie, bo zdaje sobie sprawę z negatywnych skutków.
Wysoki poziom wody w stożku oznacza ni mniej ni więcej tylko bypass na boki, aczkolwiek też lubię z tego korzystać.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Szczympek w 06 Sierpień 2019, 21:52:59
Obejrzyj filmik. Nie ma czegoś takie jak bypass na boki. Z rok temu zrobiłem ten eksperyment i pisałem o tym tutaj.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 06 Sierpień 2019, 21:53:57
Ok, nie ma czegoś takiego, zgoda. Po prostu przepływ jest większy. Ale czy oznacza to większą efektywność zaparzania?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Szczympek w 06 Sierpień 2019, 21:58:56
A skąd wiadomo ze przepływ jest większy? Bardzo mnie to zaciekawiło, aż pomyśle jak najbardziej obiektywnie to sprawdzić.
Na pewno to nie jest tylko tak powiedziane, ale tez sprawdzone z refraktometrem i innymi urządzeniami i przetestowane pod kątem powtarzalności.
Piec lat temu filmiki z przepisami wrzucał kazdy. Teraz, żeby wrzucić przepis, objaśnić dlaczego tak a nie inaczej, obalić kilka mitów (temperatura, bypass) to niezły wyczyn.
 
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 06 Sierpień 2019, 22:07:02
Wiesz co? Chyba znowu coś mi się pomyliło ;). Większa jest powierzchnia przepływu, zatem chyba w jednostce czasu, przez bibułkę filtru przepłynie więcej płynu...

Im większa jest wysokość słupa cieczy, tym większe jest ciśnienie -- większe ciśnienie generuje większy przepływ, tak mi się wydaje.

Kto tam się zna na fizyce? ;)

Sam przepływ to chyba po prostu zjawisko... Nie chce mi się teraz tego studiować, ale po powrocie z urlopu chyba się tym zajmę.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: dopeman w 07 Sierpień 2019, 19:31:09
Ktoś może mi objaśnić - on do 1:45 leje jednym ciągiem całą objętość tylko że leje delikatniej po osiągnięciu 60% objętości? Czy robi między tymi partiami jakąś przerwę?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: kulka w 07 Sierpień 2019, 19:43:10
Dokładnie tak, żadnej przerwy. Preinfuzja do 00:45, później 30s na wlanie łącznie 60% docelowej wody średnio wolno (czyli do 1:15) i kolejne 30s na dolanie wody jeszcze wolnej (już do 100%, do 1:45).
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: dopeman w 07 Sierpień 2019, 21:36:08
Dzięki, będę sprawdzał :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: piomic w 07 Sierpień 2019, 23:01:37
Kto tam się zna na fizyce?
Pewnie jakiś inżynier.  :mrgreen:
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 19 Sierpień 2019, 13:25:24
Film Jamesa obejrzałem parę dni temu. Mam dość mieszane uczucia. Oczywiście zgadzam się z refleksją o gorącej wodzie i czajnikach. Nie wzbudził we mnie entuzjazmu do użycia łyżeczki, bełtania i kołysania "kawowego błota". Parę razy widać na filmie wydostające się na powierzchnię kawowego ciasta spore bąble powietrza. Moim zdaniem świadczy to o nierównomiernym jednak procesie... Robienie palcem dziury w kawowym pyle też mnie nie pociąga. W metodzie wartkiej strugi pędzącej na środek, taki dołek tworzy się od razu sam, a prądy wody bardzo dokładnie kawę wzruszają i mieszają w całej objętości. Mają tylko inny kierunek -- nie w poziomej, horyzontalnej płaszczyźnie ale od dołu unoszą najdrobniejsze cząsteczki ku górze, okrężnie, wertykalnie.

Przy okazji obejrzałem wykład Jamesa na temat zwyciężania w mistrzostwach baristów na przykładzie własnego wystąpienia sprzed lat. Wyraźnie był tym zażenowany ;).
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Burek w 24 Sierpień 2019, 12:27:43
Film Jamesa obejrzałem parę dni temu. Mam dość mieszane uczucia. Oczywiście zgadzam się z refleksją o gorącej wodzie i czajnikach. Nie wzbudził we mnie entuzjazmu do użycia łyżeczki, bełtania i kołysania "kawowego błota". Parę razy widać na filmie wydostające się na powierzchnię kawowego ciasta spore bąble powietrza. Moim zdaniem świadczy to o nierównomiernym jednak procesie... Robienie palcem dziury w kawowym pyle też mnie nie pociąga. W metodzie wartkiej strugi pędzącej na środek, taki dołek tworzy się od razu sam, a prądy wody bardzo dokładnie kawę wzruszają i mieszają w całej objętości. Mają tylko inny kierunek -- nie w poziomej, horyzontalnej płaszczyźnie ale od dołu unoszą najdrobniejsze cząsteczki ku górze, okrężnie, wertykalnie.

Przy okazji obejrzałem wykład Jamesa na temat zwyciężania w mistrzostwach baristów na przykładzie własnego wystąpienia sprzed lat. Wyraźnie był tym zażenowany ;).
Antonio, przybliżyłbyś swoją metodę? Chętnie bym spróbował sposobu z centralnym zalewaniem twojego autorstwa.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: kulka w 24 Sierpień 2019, 12:41:13
Antonio wrzucał film kilka postów wcześniej (https://forum.wszystkookawie.pl/index.php?topic=55.msg177965#msg177965).
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 24 Sierpień 2019, 13:29:36
@Antonio
Andrzeju powiedz proszę, jaką temperaturę wody stosujesz i czy te 4 zalania, oprócz preinfuzji, widoczne na filmie, to są na równe części podzielone ?

EDIT:
Chyba już znalazłem. Czy to ten przepis ?
Zawsze daję 20g na 300-330ml wody o temperaturze 94-96 stopni. 60ml wody w preinfuzji 45s -- wodę wylewam na środek stożka, raczej spokojnie, ew. częścią wody delikatnie zwilżam całą powierzchnię. Struga wody skierowana na środek ma dwa ciekawe efekty: doskonale miesza kawowy pył z wodą i jednocześnie zapobiega osiadaniu pyłu na papierowym filtrze, unosi najdrobniejsze drobiny na powierzchnię. Potem dolewam po 70ml i za każdym razem czekam aż woda wsiąknie: czyli waga wskazuje kolejno: 60g, 130g, 200g, 270g i 330g. Całość kończy się, gdy timer wskazuje 2:30-3:00. Zawsze kieruję strugę wody na środek stożka, ewentualnie pod koniec "rozpuszczam" ją na całą powierzchnię.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 24 Sierpień 2019, 13:47:42
Mniej więcej tak, ale ostatnio po prostu zalewam i jakoś specjalnie się do tego nie przymierzam.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Mader w 17 Październik 2019, 14:52:57

Ktoś wie jakie filtry będą pasowały do https://www.coffeedesk.pl/product/7021/Brewista-Smart-Brew-Steeping-Filter

Może z dużej kality? Filtrów białych  Melitta Basket Filter 8 - 12 filiżanek nie znajduję hmm w Polsce :) Są oczywiście na amazon.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: DrUsagi w 17 Październik 2019, 17:39:22
W razie czego zamówienia grupowe zrobimy. Podobno oryginał ma 8.5cm średnicy na dole. A Kalita 185 chyba 5cm.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 17 Październik 2019, 18:37:47
Ktoś wie jakie filtry będą pasowały do https://www.coffeedesk.pl/product/7021/Brewista-Smart-Brew-Steeping-Filter

Może jakieś filtry do przelewowych zaparzaczy gastronomicznych, są dostępne różne średnice.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 17 Październik 2019, 23:22:04
w opisie jest informacja: Basket Filter 8 - 12 cup.

 400 filtrów można kupić za ok 80 zł z Amazona De  (https://www.amazon.de/400-St%C3%BCck-200mm-Korbfilter-Kaffeefilter/dp/B017XZKLCG/ref=sr_1_3?__mk_de_DE=%C3%85M%C3%85%C5%BD%C3%95%C3%91&keywords=Papierfilter+8+12&qid=1571348211&sr=8-3)

Po niemiecku korbfilter 8-12 tasse
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Mader w 18 Październik 2019, 16:27:11
Dzięki Panowie. Kupiłem gastronomiczne na Amazonie zgodnie z Waszymi sugestiami.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 20 Październik 2019, 18:12:00
Zapach filtrów z rossmanna po otwarciu paczki w miarę neutralny, lekko czuć sklepem z chemią gospodarstwa domowego. Po wyjęciu i rozłożeniu filtra praktycznie niewyczuwalne. Po przelaniu gorącą wodą wydaje się neutralny zapachowo.

Trochę się zagapiłem, filtry Melitty się skończyły i z konieczności kupiłem rossmanowe Rubiny. Spróbowałem ich w dripperze V60 i jestem nimi pozytywnie zaskoczony. Są chyba najlepsze z tanich marketowców, jakich w życiu używałem. Zapach mają w miarę słaby, nie przytykają się w czasie przelewania, ekstrakcja jest równa, a smak dripa w miarę ok. 
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: xcracerpl w 22 Październik 2019, 13:55:32
W związku ze spodziewanym zalewem dripperów Brewisty ;) wrzucam pierwsze wrażenia z porównania V60 z Smart Dripper Full Cone. Brewista ma bardziej strome ścianki i większy otwór wylotowy, do tego użebrowanie powoduje że filtr układa się faliście. Parzyłem klasyczną, mytą etiopię. To samo mielenie, temperatura 93 stopnie, mieszanie i zalewanie jak u Hoffmana. Czas w V60 równe 3 minuty, w Brewiście 4:20. V60 dało bardziej rześki i bogaty smak, z charakterystyczną kwasowością, Brewista cięższy napój, chyba z wyższym body czy tam mouthfeel. W pierwszym odruchu wydaje się słodszy, mimo dłuższego czasu nie wyszła gorycz, ale wraz ze stygnięciem kawka stała się nieco ściągająca. Dodatkowym test w ciemno przez osobę niekawową wskazał V60 jako przyjemniejszą w smaku i mniej kwaśną. Dziękuję za uwagę :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 26 Październik 2019, 14:07:28
Kupiłem ostatnio takie drippery z Italii, wyprodukowane przez IMS:

https://www.instagram.com/p/B4FKW8iBIwg/?igshid=18xwf7iq5b3az

Dosyć ciekawe doświadczenia, bardziej namacalne. Poza tym: proste, zawsze można to gdzieś upchnąć, całkiem solidne, pasuje do dzbanków z "wąskim gardłem" :).
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Nikopol w 01 Listopad 2019, 13:34:12
Kochani, mam takie... głupie pytanie. Jak ogarniacie kawowo większą ilość gości? Powiedzmy 4 - 6 osób. Może ja jestem jakaś pierdoła i ślamazara ale trochę mnie już wkurzają żarty, że jak ktoś u mnie chce kawę to musi godzinę poczekać. Wiadomo, że aeropress odpada (chyba, zeby zrobic jakąś mega esencję i dolać wrzątku...). Kupić Hario 03? A może są jakieś większe przelewaki... Jestem na granicy kupna automatu tylko po to, żeby mieć czym opędzić kawowych filistrów (czyli w sumie wszystkich w domu poza mną i każdego potencjalnego gościa).
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 01 Listopad 2019, 13:39:58
Najprościej french press litrowy. Może być też ten Brewista Coffee Steeeper, co ostatnio był po 2GBP, może ktoś na forum ma do odsprzedania. On jest chyba  idealny na 1-1,5 litra. @Mader ile tam można kawy upichcić na raz ? . Ja robię też litrowy przelew  w ceramicznym driperze Melitty 102 sam przelew trwa ok 4-5 minut, rezultaty bardzo przyjemne. Zdarzało mi się także robić 2x po 600ml Hario-02
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: pj.w w 01 Listopad 2019, 14:02:16
Moccamaster.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 01 Listopad 2019, 14:13:14
To już wolałbym Melitta AromaSignature® DeLuxe za mniejszą cenę. Cena i hipsterskość Moccamastera jakoś mnie nie przekonują. W cenie Moccamastera można kupić programowalne pod względem preinfuzji i polewania ekspresy Behmora albo Sage.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Mader w 01 Listopad 2019, 14:31:17
W tym Brewista dripperze można spokojnie zrobić 400ml kawy. Plusem jest to, ze nie wymaga konewki. Całość z przelaniem zajmie 3-4 min. Jednak litrowy fp jest chyba idealnym rozwiązaniem.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 01 Listopad 2019, 14:38:07
400 ml przy zalaniu z odstawieniem, ale przy przelewaniu chyba litr da radę bez problemu ?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: jakub_stanecki w 01 Listopad 2019, 16:37:04
Dziwne, że nikt nie poleca chemex :-o
albo Brewistowej "kopi" za 2 funciaki???
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 01 Listopad 2019, 16:43:38
Każdy poleca to co zna i używa :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: SMaN w 01 Listopad 2019, 18:50:14
Chemex 750-800 ml wychodzi znośnie  kawka Jak na rodzinne spotkanie, nie ma sprzeciwów od kwasofobów  :lol2: :ogien:
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: jancewicz w 01 Listopad 2019, 19:44:48
Dziwne, że nikt nie poleca chemex :-o
albo Brewistowej "kopi" za 2 funciaki???
Ja polecam bardzo, szczególnie w tej cenie 😀. Nie mogę wyjść z zachwytu. Tylko czekam na gości bo dla mnie i dla żony jest za duży. Tak min. 4 kawki trzeba robić. Mam wersję 1,2l. Piękny sprzęt.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Nikopol w 01 Listopad 2019, 19:48:33
Hmm, nie pomyslalem o chemexie bo z gory zalozylem, ze nie kawowe osoby stwierdza, ze im daje kompot. Brewista za dwa funty - chyba mnie cos ominelo? A co do moccamasterow et cetera - gdzies pod skora czulem, ze bede musial zrobic maly doktorat w tym temacie, do tej pory go nie dotykalem bo przelewowy kojarzyl mi sie ze wstratna lura z plastikowego Boscha zw 200pln z euroagdmarktmedia...
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 01 Listopad 2019, 19:58:03
Dasz dobrą kawę w dobrych proporcjach temu boszowi, to i naparem się odwdzięczy ;)

Kluczowa sprawa przy większej ilości łakomczuchów to rozmiar filiżanek. Jeśli chcesz każdemu nalać po 250ml to i Fetco będzie mało ;) Jeśli podasz po 150ml każdemu, to nagle masz niemal dwa razy więcej porcji.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: piomic w 01 Listopad 2019, 21:31:37


Kochani, mam takie... głupie pytanie. Jak ogarniacie kawowo większą ilość gości? Powiedzmy 4 - 6 osób.

To większą czy 4-6 osób?
Normalnie, tak jak się to robi w prawdziwym świecie kiedy ma być smacznie i szybko: ekspresem. W sierpniu ogarniałem jakieś 35 osób w plenerze i bezproblemowo poszło: prąd z garażu, odpływ w rynnę, dwie nalgeny silo jako rezerwa wody i jeszcze nadążałem alko polewać. Oczywiście system by się załamał gdyby wszyscy jednocześnie zawołali o cappuccino ale przy tylu osobach synchro zawsze się rozjeżdża.
Wersję dla kilku osób bez ekspresu ćwiczę zwykle na nartach, forumowa Kalita z powodzeniem daje radę przyrządzić litr w zastanym dzbanku (w alpejskich apartamentach zawsze jakiś się znajdzie).

Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: jancewicz w 01 Listopad 2019, 21:48:41
Jak ogarniacie kawowo większą ilość gości? Powiedzmy 4 - 6 osób.
Tak jak już ktoś wyżej wspomniał, albo litrowy french press albo pseudo chemex brewista 1,2l. Ci mniej kawowi goście (mam na myśli tych od kapsułek) zdefiniowali patrzenie kawy w moim wykonaniu jako "alchemię". Rzeczywiście ładnie to wygląda w przypadku chemexa i bardzo dobrze smakuje.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Heniutek w 01 Listopad 2019, 23:00:46
Również stoimy przed podobnym dylematem co kolega ,gdy przyjdą goście  i chca szeroko pojęta kawę...

Mamy Hario Drip IN V60_02 (all in one) 700ml ,oraz Hario Decantera V60 rowniez 700 ml , jak ktos pisal kazda osoba po 150 ml i od biedy 5 osob opędzi.
Na tapecie mamy obecnie Melitte Aroma , a z ciekawostek Hario Drip In widzialem ostatnio za niecale 80 zł.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: jakub_stanecki w 02 Listopad 2019, 00:28:22
Brewista za dwa funty - chyba mnie cos ominelo?

https://coffeehit.co.uk/products/brewista-smart-brew™-8-cup-hourglass-brewer
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 02 Listopad 2019, 07:19:18


Dasz dobrą kawę w dobrych proporcjach temu boszowi, to i naparem się odwdzięczy ;)

Dokładnie tak.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: pafcio0 w 02 Listopad 2019, 13:02:03
Z plastikowego Hario V-03 wyciskałem już przyzwoite 1200ml na raz...
Aczkolwiek dwa równoległe przelewy różnych kaw dają możliwość wyboru i dyskusji z gośćmi o różnicach  wrażeniach smakowych ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: pj.w w 02 Listopad 2019, 16:09:46
Każdy poleca to co zna i używa
Co jest dobrym prognostykiem, bo pokazuje, że wszystkie te urządzenia dają radę.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: dinuś w 02 Listopad 2019, 17:29:59
Dzisiaj przelałem kawkę Santa Rita Red Honey od Antonio i wydaje mi się, że przemiał miałem zbyt drobny, finish był delikatnie kwaskowy.

 [ You are not allowed to view attachments ]
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 02 Listopad 2019, 17:37:37
Tak jak i u mnie :). Kawy z tej obróbki nie są bardzo kwaśne. Ile kawy wsypałeś do stożka? Jak długo się to przelewało? Wydaje się, że rzeczywiście sporo pyłu zebrało się na powierzchni -- dobrze, że na na dnie kawowego ciastka.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: dinuś w 02 Listopad 2019, 17:45:08
12g na 200ml, przelewało się około 3 minut. Nie mówię, że był to zły napar, finish mnie zaskoczył, smakowało mi.
Gdyby kawa była zbyt kwaśna to by mi to nie smakowało. Muszę kupić w przyszłym tygodniu porządny młynek.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 03 Listopad 2019, 19:07:14
A czym chcesz tego Graefa zastąpić?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: dinuś w 03 Listopad 2019, 19:30:49
Miałem pomysł na Ceado E5p, ale koledzy z forum zasugerowali, że nie jest to młynek do wszystkich metod parzenia kawy. Mi zależy na uniwersalności. Teraz myślę o Niche Zero.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 03 Listopad 2019, 19:56:15
Daj znać czy będzie zauważalnie lepiej.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Rybosom666 w 03 Listopad 2019, 22:42:42
Witam,
na wstępie zaznaczę, że nie chcę zakładać osobnego wątku, aby zadać jedno, być może bezsensowne, pytanie.
Od pewnego czasu zastanawiam się nad kupnem V60-02. Do tej pory korzystałem z ręcznego przelewu z filtrami a'la Melitta (kupowane w Rossmannie). Niedawno zacząłem bawić się z kawami z segmentu speciality. Zastanawiam się czy warto przesiadać się na system Hario, czy będzie wyczuwalna różnica w smaku (na + systemu hario)/lepsza jakość naparu? Może ktoś z Was miał podobną zagwostkę lub zrobił jakieś porównanie. Forum przeszukałem, ale nie znalazłem odpowiedzi na moje pytanie. Z góry dziękuję za odpowiedzi :).
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 04 Listopad 2019, 13:51:05
To są po prostu inne dripery. Każdy będzie miał trochę inną specyfikę. Ważniejsze jest, moim zdaniem opanowanie danego urządzenia niż samo urządzenie. Ja lubię zarówno Melittę jak i V60 jedne kawy bardziej smakują mi w jednym inne w drugim. Ja bym wpierw zastanowił się nad inwestycję w jakiś młynek ze stalowymi żarnami, czy to ręczny czy elektryczny, to da Ci większą zmianę niż sam driper.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: dinuś w 04 Listopad 2019, 13:57:40
Daj znać czy będzie zauważalnie lepiej.

Tak, odezwę się jak już młynek będzie u mnie. Obecny produkuje masę pyłu, co bym nie ustawił na regulacji, to wygląda podobnie jak na zdjęciu w #2176
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: piomic w 04 Listopad 2019, 21:48:48
 :picardpalm:
zagwostkę
"Zagwostkę" zrobił imć Kmicic Szwedom pod Częstochową tylko użył kiszki z prochem zamiast gwościa do popsucia lufy działa. Zaraz, gwościa? Raczej gwoździa, czyli skąd zagwostka a nie zagwozdka? To nie jest trudne słowo, jego etymologia też jest prosta i jednoznaczna — skąd problem z pisownią?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: jancewicz w 04 Listopad 2019, 22:24:56
Wiadomość prywatna chyba byłaby bardziej na miejscu w tym przypadku. Była by zarówno wartość edukacyjna dla kolegi oraz niezaśmiecanie tematu. 😉
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Heniutek w 05 Listopad 2019, 09:35:55
Mam pytanko, właściwie dwa.

Zna ktoś i testował Kinto OCT dripper, widziałem że temat był kiedyś poruszany, ale chyba niewiele wnosił, czy nie warto sobie tym zawracać głowy ?

Druga sprawa , przepraszam jeśli temat był wałkowany setki razy,ale nurtuje mnie to od jakiegoś czasu.
Wylewacie "kawę" z pre-infuzji, jeśli tak to dlaczego ?

Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: trez w 05 Listopad 2019, 10:09:30
...
Wylewacie "kawę" z pre-infuzji, jeśli tak to dlaczego ?

Gdzie spotkałeś się żeby ją wylewać? Ja zostawiam bo ta frakcja jest dość słodka.

Proponuję zrobić sobie eksperyment, co prawda zregoly robi się tak przy espresso ale drip też potrafi na parę wątpliwości odpowiedzieć.
Robisz sobie dripa np na 2:30 minuty z 30 sekundową preinfuzją, tak standardowo dość, stawiasz sobie 4-5 kubków i co te 30-45 sekund przedstawiasz kapiącego dripa na kolejne kubki, możesz sobie spróbować jak smakuje woda z preinfuzji a jak z środka ekstrakcji a jak mało wartościowy będzie płyn w ostatnim

Fajnie widać tak też różnice pomiędzy driperami np V60 a melittą, w której kawa moczy się nieco imersyjnie, czy jak to nazwać
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 05 Listopad 2019, 10:18:57
Wylewacie "kawę" z pre-infuzji, jeśli tak to dlaczego ?

Generalnie nie, ale zdarzają mi się kawy, które na początku przelewu mają bardzo surowy charakter i wtedy usunięcie tych 20ml daje o niebo lepszy efekt.  Jednak to tylko gdy po poprawnym zaparzeniu są kłopoty ze smakiem. Wtedy można sobie przygotować np 3 kubeczki preinfuzje do jednego środek do drugiego i końcówkę do trzeciego, i próbujemy różne połączenia. ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Heniutek w 05 Listopad 2019, 10:23:55
Oglądałem filmiki na YT w poszukiwaniu Kinto OCT i gdzieś mi migneło, że można lub czasem trzeba wylać, albo źle zrozumiałem autora...

Popròbuje.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 05 Listopad 2019, 10:26:37
Zależy od kawy i tego co się chce uzyskać. Jedyny sposób żeby się dowiedzieć co będzie Ci smakować to spróbować.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 05 Listopad 2019, 10:28:54
Wylewacie "kawę" z pre-infuzji, jeśli tak to dlaczego ?

Zdarzyło mi się przy dwóch kawach z Rwandy. Chciałem się pozbyć nieciekawych nut.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 05 Listopad 2019, 20:00:14
na ktoś i testował Kinto OCT dripper
Dripper jak dripper, ciut wolniejszy przepływ niż w V60, szczególnie z ich filtrami. Ot tyle. Wszystko można. Jeśli z jakiegoś powodu Ci się podoba, bierz i się ciesz ;) będzie dobrze.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Heniutek w 05 Listopad 2019, 21:23:17
Podoba się wizualnie, ale to kolejny dripper i kolejne pieniadze się gdzieś rozchodzą, tu 100-ka, tam 100-ka ...
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Henry w 05 Listopad 2019, 21:55:17
Wylewacie "kawę" z pre-infuzji, jeśli tak to dlaczego ?

Często wylewam - przetestuj to się przekonasz czy warto. To nie cukiernia żeby się trzymać przepisu.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Heniutek w 07 Listopad 2019, 15:58:54
Faktycznie jest ròżnica lecz sam jescze nie wiem, czy w przypadku kawy która parzylem na plus (jakiś meksyk).

Czy miał ktos do czynienia z filtrami v60 kinto?
Wyczytałem że są na bazie bawełny?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Nolan w 09 Listopad 2019, 12:19:33
Cześć, przeczytałem temat, ale w dalszym ciągu mam problem ze zrobieniem pysznego dripa. Ostatnio w poznańskim Straganie piłem z v60 Coffee Proficiency BRAZIL DE LAGOA. Petarda, tego samego dnia zamówiłem dripa v60-02, filtry (te oryginalne, japońskie), konewkę, taką samą kawę + Brazylię Samambaia od Hard Beans. Niestety, nie wychodzi tak rewelacyjnie, jest płasko, nie ma tej słodyczy, aromatu, jest za to mocno cytrynowo-wręcz nieprzyjemnie kwaśno. Dzisiaj próbowałem przyrządzić 400ml w taki sposób :
6g kawy/100ml wody. temp. wody 94stopnie, mielenie Severinem poza skalą ~14. woda filtrowana Dafi (z Żywcem dużo lepiej nie było)
preinfuzja z ~50g 30sek, następnie lanie porcjami po 80-100ml w momencie jak już wody było mało w dripie.
Polewam na środek z kółeczkami 1-2cm od środka, co drugie polewanie mieszam dripem.
Po równo 4minutach w dripie było sucho, a w szklance kwaśno, niefajnie.
Pytanko moje, co powinienem zmienić, żeby uzyskać lepsze rezultaty. gdzieś robię błąd? Młynek nie pozwala na więcej?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: M w 09 Listopad 2019, 12:31:11
Spróbuj zrobić 300ml albo mniej, 4 minuty wydaje się odrobinę za długo jak na v60, możesz też spróbować cieplejszą wodę (z tą wodą to w ciemno, bo tej kawy nie miałem).
Zmieniaj tylko jedną rzecz na raz!
Młynek jest jak najbardziej ok do alternatywy.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: SMaN w 09 Listopad 2019, 12:52:24
Z którym 'Żywcem' było tak samo? Kryształem czy Zdrój?

Spróbuj  przy tej samej temperaturze jednym zalaniem coś a'la Hoffman 60% płynu do 1.15min i reszta do 1.45. Ogólnie chcesz mieć duży słup cieczy nad kawą i zmieścić się w ok 3min.
To powinno przyspieszyć przelewanie, jeżeli dalej będzie płasko to zwiększ temperaturę o 2C.
Jeżeli to nie pomoże to zmień ustawienia mlynka, może będziesz mógł zejść drobnej, a może jeszcze rozkręcić.

Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: pj.w w 09 Listopad 2019, 15:10:07
Ostatnio w poznańskim Straganie piłem z v60 Coffee Proficiency BRAZIL DE LAGOA. Petarda
Tam mają EK43. Nie sugeruję, że masz kupić taki do domu, ale niestety, młynek robi różnicę, nie tylko w espresso.
Gdybym to ja parzył, to zacząłbym polewać od razu po zagotowaniu wody (czyli wyższa temperatura) i po preinfuzji, robiłbym tylko jedno zalanie.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 09 Listopad 2019, 15:50:10
@Nolan Ja bym doradzał zmielić drobniej. Na tyle co znam Severina, to spróbowałbym koło 10 i dużo bardziej zdecydowane polewanie.  Tak żeby całość zamknęła się w niecałe 3 minuty. Możesz też spróbować pierwszą porcję po preinfuzji bardzo dynamicznie trochę poniżej 50% a potem jedno powolne polewanie albo dwa zmniejszające się czyli np. przy 24g kawy, preinfuzja 50g potem jakieś 130g i następne albo do końca żeby polewanie skończyć do 2 minuty albo na dwie częśc (120 i 100).  Na razie temperaturę zostaw, a jak dalej będzie kwaskowe to spróbuj 95 itd.

Możesz też zawsze zapytać kawiarnię o przepis ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Nolan w 10 Listopad 2019, 13:59:03
Dzięki, zastosowałem się do Waszych i jest zdecydowanie lepiej! Metodą Hoffmana też póki co lepiej mi wychodzi niż kilkukrotnie polewanie (pewnie kwestia wprawy), no i młynek też jednak niepotrzebnie tak rozkręcałem :D jedynie co to mam pytanie do preinfuzji, dzisiaj robiłem drip 250ml, preinfuzja ~45ml i właściwie po 20sek (może mniej) było bardzo sucho, zupełnie inaczej jak w filmiku Hoffmana, gdzie on przy preinfuzji spokojnie mieszal sobie "błotko".. U mnie po kilkunastu sekudnach patrzę na suchą kawę, żadnych pęcherzyków, nic. Tak powinno być?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Bazyl w 28 Listopad 2019, 17:32:45
Bawię się AP, ale robienie dwóch kaw dla siebie i drugiej połówki, troszkę zaczyna mnie wkurzać. Pomyślałem zatem o jakiejś alternatywie, która pozwoli uzyskać dwie kawusie naraz. Hario V60-02 wydaje się być dobrym pomysłem. Chyba że są lepsze? :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 28 Listopad 2019, 17:43:35
To bardzo dobra alternatywa. Nie mogę się z nią rozstać ;).
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 28 Listopad 2019, 17:52:27
Chemex i French Press to też dobre rozwiązania.

Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Bazyl w 28 Listopad 2019, 17:58:06
Chemex i French Press to też dobre rozwiązania.

Nie było poprzestać na poprzednim wpisie? :D A w czym chemex jest lepszy od V60, bo idea działania wydaje mi się podobna? :) Frencza odrzucam.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: SMaN w 28 Listopad 2019, 17:59:51
Ten pourigami u @Antonio też jest bardzo sympatyczną zabawką. Bardzo smaczne kawy mi wychodzą, nawet 500 ml.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: slusar_o2 w 28 Listopad 2019, 18:00:00
Generalnie 2 kawy w areo na raz, też nie są jakimś wybitnym osiągnięciem ;)
Chemex ma inne filtry, grubsze i kawa wychodzi łagodniejsza. Po prostu inna.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 28 Listopad 2019, 18:06:27
Kawa z Chemeksa, w porównaniu do V60, jest delikatniejsza, słodsza, mniej kwaskowata i mniej agresywna. Pośrednim rozwiązaniem, ale też fajnym, jest V60 + filtry Chemex.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Bazyl w 28 Listopad 2019, 18:21:13
To teraz mega lamerskie pytanie - czy kawa z chemexa nie będzie zbyt delikatna do łączenia z mlekiem (zazwyczaj spienionym). :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 28 Listopad 2019, 18:24:49
Jeżeli zaparzaysz jakąś średnio paloną, to powinno być ok. Ale dobrej, jasnej, owocami pachnącej, to do mleka po prostu szkoda.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 28 Listopad 2019, 18:26:44
Można też trochę drobniej zmielić i przelać  o połowę mniej wody żeby uzyskać trochę bardziej skoncentrowaną bazę albo w zrobić w phinie.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Bazyl w 28 Listopad 2019, 18:29:52
To chyba już ostatnia kwestia - na dwie osoby, 3 czy 6 filiżanek?
PS. Zresztą, znalazłem tańszą od "trójki" "szóstkę", więc ... A nuż trafi się jakiś zbłąkany wędrowiec :D
Namówiliście mnie :D
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 28 Listopad 2019, 18:52:35
Nie bierz Chemexa ;). Weź V60. Nie będziesz żałował.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: picasso83 w 28 Listopad 2019, 20:02:42
W zupełności zgadzam się z Antoniem. Mam Chemexa i v60. Tego drugiego używam codziennie, a chemex stoi i się kurzy. Jak dla mnie kawa z v60 jest po prostu smaczniejsza. Poza tym filtry do v60 są o połowę tańsze od chemexowych
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Bazyl w 28 Listopad 2019, 20:15:30
No i wróciłem do punktu wyjścia :) A do tej 60tki, to potrzebny jest jakiś dedykowany dzbanuszek czy niekoniecznie. A jeśli tak, to co polecacie? :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Henry w 28 Listopad 2019, 20:23:14
U mnie odwrotnie... odkąd mam Chemexa to na V60 nawet nie chcę patrzeć.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 28 Listopad 2019, 21:32:37
Hehehe, no to zostaje chyba pójść do dobrej kawiarni i rozstrzygnąć próbując tej samej kawy z Chemexa i V60 :).
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Pawcio w 28 Listopad 2019, 21:55:20
A do tej 60tki, to potrzebny jest jakiś dedykowany dzbanuszek czy niekoniecznie. A jeśli tak, to co polecacie?

Pytasz o konewkę? Jeśli tak to polecam taką:
https://allegro.pl/oferta/czajnik-do-zaparzania-kawy-i-herbaty-0-9l-stalowy-7853502340
Ma bardzo dobrą precyzję polewania dzięki niewielkiej średnicy wylewki. Hario przy niej to jak armata ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: slusar_o2 w 28 Listopad 2019, 22:14:33
No i wróciłem do punktu wyjścia :) A do tej 60tki, to potrzebny jest jakiś dedykowany dzbanuszek czy niekoniecznie. A jeśli tak, to co polecacie? :)
mały dzbanek do mleka starczy na początek.
ps. też uważam, że v60 < chemex'a :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Bazyl w 29 Listopad 2019, 07:53:15
Pewnie dripa można wesprzeć na wielu naczyniach, ale ja jestem trąba i mam dwie lewe ręce i jak nie będzie stabilnie, to wywalę :P A jaki materiał dripa, czy krakowski targ czyli ceramika będzie ok? Bo plastik w postaci AP już mam :D No i ja humanista, więc nie wiem... tam na dole wygrywa chemex? :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 29 Listopad 2019, 08:13:09
O destrukcję Chemexa łatwiej ;). Jego utrata jest bezpowrotna i bolesna...

V60 jest łatwy, tani, prosty. Są zestawy: dripper-dzbanek-filtry za przyzwoite pieniądze. Jeśli coś się rozbije, to łatwo o zamiennik. Ze stożków Hario najlepszy jest plastikowy ale wszystkie są podobne. Wszystkie są trwałe i solidne. Ostatnio korzystam z metalowych urządzeń made in Italy E&B -- są bardzo uniwersalne. Wszystko zresztą jedno: byle dało się zmieścić filtr.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: trez w 29 Listopad 2019, 08:17:35
źle podchodzisz do tego wyboru, bo i v60 i chemex są zwycięzcami, nie bez powodu oba są najbardziej kultowymi zaparzaczami, ale wynikowa kawa będzie się różnic, a która ci bardziej podejdzie?

najważniejsza i tak będzie kawa którą do nich wsypiesz, ona jest najważniejsza, ta sama będzie z obu podobna, inne body, inaczej postawione akcenty, napary będą się różnić, ale jak zaparzysz różne kawy w v60 i te same w chemexie, to z dużą skutecznością je sparujesz.

Ja zawsze mówię żeby na swojego pierwszego v60 wsiąść plastikowego, porcelanowe są bardzo fajne, tego nie neguję, ale pod względem jakość zaparzania, jest on pełnoprawny a wręcz wygodniejszy od ceramicznego bo łatwiej zagrzać i nie parzy i co najważniejsze, jak ci się nie spodoba to ryzykujesz mniej niż 2 dychy.

a co do akcesoriów, to konewka do polewania jest wielkim ułatwieniem i to dla obu, ale dekanterem do v60 może być cokolwiek, jak robisz jeden kubek, to i tak postawisz go bezpośrednio na nim, jak pijesz kawę z kimś, to trzeba zrobić dripa do jednego naczynia, zamieszać i rozlać tylko że nie żadnego właściwego naczynia, sam aktualnie używam dzbanka do herbaty, spodek v60 jest spory, na wielu dzbankach i dzbaneczkach będzie stał stabilnie i wygodnie.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Szczympek w 29 Listopad 2019, 09:53:58
Rozwiązanie jest bardzo proste. Kup Brewista Smart Brew Hourglass. Masz i v60 i Chemex w jednym ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 29 Listopad 2019, 09:59:14
To chyba taki sam "wazon" jak Chemex? ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Bazyl w 29 Listopad 2019, 10:00:30
Na razie za tanie pieniądze przyjedzie plastikowy V60 z jakimś 500-600 ml dzbankiem hario :) Dziękuję wszystkim za podpowiedzi i wyczerpujące wyjaśnienia. Chemex zostawię sobie na imieniny. To już w styczniu :D
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Szczympek w 29 Listopad 2019, 10:48:14
To chyba taki sam "wazon" jak Chemex? ;)
Tak, ale pasuje do niego większość filtrów. Melitta, kalita, chemex i v60 w jednym ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: trez w 29 Listopad 2019, 11:49:23
faktycznie wymyślili coś, niż sprzedawać kolejny wazon, widać, że brewista stara się oferować ciekawe rozwiązania, ale ta uniwersalność właśnie mnie od niego odsuwa, dripy jak v60, melitta, kalitta wave czy chemex mają swój profil, cel swojego kształtu, no prawie jak osobowość :D wolę je osobno
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Szczympek w 29 Listopad 2019, 13:21:42
Póki co „kalita” wychodzi mi smaczniej w Brewiscie ;) niedługo będę się bawił filtrami z płaskim dnem. Brewista ma tą GIGANTYCZNĄ przewagę nad Chemexem, że ma wypustki i rurkę na powietrze wiec nie trzeba mielić na gruz żeby chemexowego filtra nie zatkało :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: dopeman w 01 Grudzień 2019, 00:20:58
Do v60-2 wchodzą duże filtry chemex, używam w ten sposób, jakoś nigdy nie kupiłem wazonika :) Polecam różnica jest i daje ją rodzaj "bibuły" jakiej użyjesz.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Bazyl w 03 Grudzień 2019, 18:15:20
No I przyszedł - V60-01. Z filtrami do 02 :D Nie wiem jak ja to zrobiłem, ale jutro zamawiam filtry 01 i plastik 02. Mniejszy będzie do pracy i tym sposobem przejdę na system dwóch kaw dziennie :P
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: piomic w 03 Grudzień 2019, 18:26:31


No I przyszedł - V60-01. Z filtrami do 02 :D

One są wzajemnie kompatybilne, filtr 02 są się wstawić do v60-01, trochę wyżej wystaje ale jeśli będziesz delikatnie zalewać to spokojnie zrobisz kawę.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: limarus w 10 Grudzień 2019, 15:33:21
Potrzebuje waszej pomocy w wyborze sprzętu. Od ponad roku intensywnie używam Aeropressu z młynkiem Xeoleo, czasami zdarza się jakaś kawiarka.
Chciałbym spróbować czegoś nowego i nie umiem się zdecydować. Trochę skłaniam się do  Clever Drippera ale klasyczny drip mnie też ciekawi. Co byście polecili?

Wysłane z mojego MI 6 przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Pawcio w 10 Grudzień 2019, 15:42:19
Ja bym polecił klasyczny V60-02.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Szczympek w 10 Grudzień 2019, 16:21:49
Ostatnio najfajniejsze rezultaty daje mi metoda 1:1:1 Pani Veroniki Galova Vesela, pięciokrotnej(!) mistrzyni barista i brewers (!!!)

Przepis:

Brewing method V60
Recipe: 1:1:1
Fixed parameters: Use 20gr. of coffee and 300gr. of water.
Flexible parameters:coarser grind size (29 turns on the Comandante grinder},water at 95o C .

1st pour:Start at 0:00 pouring 100gr. of water in circles (do not pour directly on the wall of V60). This first pour is responsible for highlighting the acidity in your cup.
 
2nd pour: Start at 1:00 pouring additional 100gr of water in circles (not from the center where the first pour created the Clater).
With this second pour you are adding and controlling the sweetness of the cup.
 
3rd pour:Start at 2:00 pouring the last 100gr of water. Your brew should finish at 3:00 to 3:15 depending on the grind
size.This third and final pour balances the acidity and sweetness in the brewed coffee.
 
Każde zalanie trwa 15-20 sekund.

Banalnie  i mega smacznie! Polecam
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 10 Grudzień 2019, 16:54:17
Ciekawe, nic o niej nie widziałem, a ostatnio jakoś w tę stronę coś mnie wciągnęło ;). Zrobiłem taki 3x100ml przelew w trójkącie. W zasadzie tak samo, tylko raczej nie kontrolowałem momentów rozpoczęcia na timerze tylko w dripperze.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Szczympek w 10 Grudzień 2019, 17:01:00
Ja tez, a wyniki ma naprawdę imponujące :)
Po pierwszym zalaniu Coffee bed dość długo czeka już suchy, po drugim tylko chwilkę, a przy trzecim zalaniu jeszcze troszke zostaje wiec warto sprawdzać na stoperze.
Świetnie sprawdza się przy kawach z obróbki mokrej wyraźnie podbijając słodycz.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Pawcio w 10 Grudzień 2019, 17:32:22
Aż spróbuję z 2 razy większymi ilościami kawy i wody ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: trez w 10 Grudzień 2019, 20:09:10
Też się zastanawiam jak przeskalować na większy drip, z 20/300 chciałbym 30/500, wodę łatwo podzielić na 3, ale czas zwiększyć czy nie hmmm 29 klik na komesiu to dość grube, więc spływanie może się wyrobić, napewno trzecia porcja wydłuży całość hmmm

A powiedzcie jeszcze, nie merdamy ani nie mieszamy w driperze? Po pierwszym zalaniu zostanie pewnie kopułka po bloomie, ale co ma zostać po drugim? Przelać na koniec 2 i 3 fazy po ściankach?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Szczympek w 10 Grudzień 2019, 20:12:39
Ja po 2 i 3 zalaniu delikatnie kołysze dripperem. Tylko jeden obrót jak Scott Rao przykazał. Piękny flat bed po wszystkim
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Mader w 10 Grudzień 2019, 21:57:07
Ja tak robię 5x100 przy dużej kalicie. Jest to wygodnie. Robiłem  kilka kaw, za każdym razem byłem zadowolony z efektu. Akurat do przelewów mielę severinem.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Pawcio w 11 Grudzień 2019, 10:24:21
Dzisiaj taka sytuacja:
660 ml wody przelane w trzech równych porcjach przez 40,5 grama kawy w czasie 3:20 min. Temperatura 93 stopnie. Przemiał dosyć drobny wbrew pozorom, pomiędzy solą a drobnym cukrem. Wyszło smacznie  :ok:
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: korea83 w 11 Grudzień 2019, 10:31:58
Ostatnio najfajniejsze rezultaty daje mi metoda 1:1:1 Pani Veroniki Galova Vesela, pięciokrotnej(!) mistrzyni barista i brewers (!!!)

Dzięki za podzielenie się tym przepisem, właśnie spróbowałem i co tu mówić, wyszło naprawdę bardzo smacznie :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Bazyl w 11 Grudzień 2019, 10:53:55
1st pour:Start at 0:00 pouring 100gr. of water in circles
Każde zalanie trwa 15-20 sekund.

Mam dziś spowolnione myślenie. Zataczając koła wlewam 100 gr wody. Wlanie trwa 15-20 sekund, a potem czekam do minuty na przelanie? Czy te 15-20 sekund wchodzi w tę minutę?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Pawcio w 11 Grudzień 2019, 11:19:05
Wchodzi.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Bazyl w 11 Grudzień 2019, 11:37:41
Wchodzi.

Dzięki. Czyli jak krowie na granicy. Przelewam filtr, wsypuję kawę i zaczynam lać gorącarną wodę. Leję ją ok. 20 s. i czekam do minuty. I powtórka. I powtórka. I koniec? :D
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Pawcio w 11 Grudzień 2019, 11:43:40
Właśnie tak :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Bazyl w 11 Grudzień 2019, 12:02:49
Właśnie tak :)

Nie można tak od razu?! :D
Ze szczegółów. Za drugim razem nie w środeczek?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Szczympek w 11 Grudzień 2019, 13:07:19
W zasadzie to nie ma sensu lać w środek w ogóle ;)
Zamiast pytać, po prostu zrób. Jak coś nie będzie Ci pasować to wtedy pisz, ale to banalna i pyszna metoda
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 11 Grudzień 2019, 13:14:47
Pani Veroniki Galova Vesela
Chyba nie próbowałem jeszcze tego przepisu, ale jestem zachwycony urokiem osobistym, promiennością i pewną skromnością tej dziewczyny. Zdaje się że przeprowadziła się do Norwegii ocieplać tam klimat. Może swoją osobowością zastąpi okolicznym mieszkańcom niedobory słońca :). 
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 11 Grudzień 2019, 14:25:14


W zasadzie to nie ma sensu lać w środek w ogóle ;)

Ojciec, lać? Lać w środek! Jasne, że w środek ma sens.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Szczympek w 11 Grudzień 2019, 15:21:36
Tak, kazdy już zna Twoja teorie. Ja się z nią nie zgadzam, sprawdzałem osobiście - płaski smak i tds znacznie niższy niż wtedy gdy polewalem po całości.
Plus moje autorytety (Hoffman, Perger) osoby które poświeciły życie kawie ( Rao) czy nawet naukowcy (Jonathan Gagne) polecają polewać po zewnętrznej, a ich zdanie ma dla mnie większa wartość.

@krystians mam dokładnie takie samo wrażenie. Mój przyjaciel pił niedawno kawe zrobiona przez nią i od razu do mnie napisał czy próbowałem ten przepis. I dopiero stad się dowiedziałem o przepisie i Pani Veronice. Chyba zaczęła pracować z Timem Wendelboe :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Bazyl w 11 Grudzień 2019, 17:35:39
Przerywając te przyjacielskie rozkminy - jak się konwertuje taki przepis na mniejszą porcję?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Szczympek w 11 Grudzień 2019, 18:30:42
Jest to niemożliwe.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 11 Grudzień 2019, 18:44:45
Spróbuj odpowiednio, proporcjonalnie podzielić podane wartości. Pewnie nie uzyskasz "nic dobrego", ale czegoś się dowiesz ;).

Szczympek, jak można "polewać po całości" na powierzchni trójkąta (Pourigami) albo na powierzchni 3cmx3cm (Kantan dripper)? Ano można, tylko po co? Te osoby, poświęcające całe życie kawie, raczej nie są nieomylne ani jakoś specjalnie wykształcone. Swoje zdanie i mniemanie zdobyli na prostej analizie prób i błędów. Jedna z kawowych osób, w naszym grajdołku miała swego czasu fajne zawołanie: "kawa do samego końca..." -- raczej mi to nie imponuje, zdanie takie nie ma dla mnie większej wartości...  :-[

Wydaje mi się, że nie znasz żadnej mojej "teorii", bo nie teoria to, tylko zachęta, by wprawić kawowe drobiny w ruch wertykalny na początku. Potem też kieruję strugę nieco dalej od środka... -- ale raczej kieruję się własnym doświadczeniem a nie odległym autorytetem. Rao i jego łyżka to były bardzo fajne metody, "ślepo" je stosowałem. Teraz mam jednak niezawodne i smaczne metody, zupełnie odmienne od mieszania łyżką i potrząsania dripperem. Stosowanie nauk autorytetu Rao w paleniu kawy -- to droga donikąd. Może jakiś przyczynek na start, ale potem już tylko własna inwencja i doświadczenie dają dobre efekty. Też "ślepo" wierzyłem w to, co wypisał ten autorytet w swojej książce, ale to nie ja palę u nas najlepiej.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 11 Grudzień 2019, 18:47:03
jak się konwertuje taki przepis na mniejszą porcję?

Przy innej dozie, to już będzie to samo.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Szczympek w 11 Grudzień 2019, 19:59:20
e osoby, poświęcające całe życie kawie, raczej nie są nieomylne ani jakoś specjalnie wykształcone.
Aha. A to wykształcenie ma tu jakieś znaczenie? Poza tym Jonathan to naukowiec i go cytowałeś kilkukrotnie na tym forum. I zakładasz, że te cztery osoby które wymieniłem plus znakomita większość zawodników brewers się mylą, a Ty nie? Pogratulować samooceny.
Swoje zdanie i mniemanie zdobyli na prostej analizie prób i błędów.
Skąd wiesz? Proszę dowód. Mega kłamliwe stwierdzenie. Ja mogę powiedzieć, że Ty swoje stwierdzenie opierasz na swoim ego. Nawet nie sprawdzone refraktometrem.


Po tej odpowiedzi tym bardziej się przekonałem, że ufam właściwym osobom.
Bez odbioru.

Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 11 Grudzień 2019, 20:06:23
Przecież to nie ma znaczenia czy komuś tam ufasz czy nie -- w tym temacie. Moje ego ocenia moje kawy i tyle -- nie musi podpierać się autorytetami, zawodnikami, mistrzami, ale przecież sam tego nie wymyśliłem ;). Tu dzielimy się spostrzeżeniami, refleksjami, co też czynisz i ja czynię. Coś jeszcze?

Dowód? Film Jamesa na temat V60 :). Każdy ma w tej dziedzinie coś do powiedzenia. Refraktometr też?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: lucasd w 12 Grudzień 2019, 14:33:06
Autorytety mówią, że nie bać się lać po ściance.

Ogólnie najlepiej lać tak aby kawa się wzburzała, ale nie tak mocno aby powstał kanał.
Lejąc mocno na środek może powstać kanał, a lanie z lekkim ruchem pozwala wzburzać minimalizując kanały.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: SMaN w 13 Grudzień 2019, 10:08:57
Autorytety, autorytetami - refraktometry też są fajne ale ostatecznie liczy się smak i jakaś powtarzalność. Czy ktoś polewa środkiem czy bokiem nie będzie miało znaczenia bo jeden woli śliwki a drugi kwiaty w kubku i optymalny smak będzie wymagał indywidualnej drogi dla każdego, czy leje środkiem czy bokiem ...

Zmieniając nieco temat - co to za cuda na tym Ali ... https://pl.aliexpress.com/item/4000334402494.html?spm=a2g0o.detail.1000014.17.4105475e61Ycmw&gps-id=pcDetailBottomMoreOtherSeller&scm=1007.13338.133222.0&scm_id=1007.13338.133222.0&scm-url=1007.13338.133222.0&pvid=879061a1-bf41-45ee-9802-94e1d2878c6a

to jakaś nowa moda na odwrócony stożek w centrum ? Toroidalny drip ?  :wow2:
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: kulka w 13 Grudzień 2019, 10:38:25
No żeby właśnie nie tworzył się lej dla tych co leją na środek ;)

Ale to bardzo dobre spostrzeżenie, ostatecznie liczy się efekt w filiżance, który też od kawy zależy. Jedna lubi krater, a inna płaskie ciastko.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 13 Grudzień 2019, 11:25:27
Coś podobnego kiedyś już widziałem. Tutaj może bardziej równomierny mamy układ kawowego ciastka. Zmniejszono jego grubość. W sumie jest to genialna idea, dzięki której można kręcić wodną strugą na około i zarazem idealnie w środku ;). "Środek" został rozłożony w okrąg..

Tak sobie myślę, że mnóstwo ludzi nie dostrzega geometrii. Moim zdaniem okrężne "polewanie" ma sens, gdy ciastko kawowe jest płaskie. Wtedy nawet prysznic, jak w Gabi ma sens. Ale V60 to stożek -- wysokość/grubość kawowego ciastka zmienia się drastycznie wraz z odległością od środka. W środku mamy największą, na brzegu zerową wysokość. Moim zdaniem więc, warto zacząć od środka tak, by woda miała szansę dotrzeć do samego wierzchołka. V60 to bryła przestrzenna a nie płaski okrąg. Linie przepływów/prądów na pewno nie są w V60 wertykalne ani równolegle...
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: jancewicz w 13 Grudzień 2019, 12:06:10
Moim zdaniem okrężne "polewanie" ma sens, gdy ciastko kawowe jest płaskie. Wtedy nawet prysznic, jak w Gabi ma sens. Ale V60 to stożek -- wysokość/grubość kawowego ciastka zmienia się drastycznie wraz z odległością od środka. W środku mamy największą, na brzegu zerową wysokość. Moim zdaniem więc, warto zacząć od środka tak, by woda miała szansę dotrzeć do samego wierzchołka.

Parcie cieczy na dno naczynia zależy od pola powierzchni dna (w v60 zwęża się do minimalnych wartości), wysokości słupa cieczy i ciężaru właściwego cieczy. Na dolny stożek kawowy więc działa największe ciśnienie więc teoretycznie polewanie w sam środek i drążenie "ciastka" nie powinno być zalecane... W praktyce niech jednak każdy robi tak jak mu najbardziej smakuje. :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 13 Grudzień 2019, 12:38:19
Parcie na dno naczynia to zupełnie inna historia...
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Szczympek w 13 Grudzień 2019, 12:49:40
Nie inna historia. Kawa na bokach ma DŁUŻSZĄ drogę do przebycia, niż ta na srodku. To było wyjaśnione lata temu przez, o ironio, Hoffmana czy Rao. Woda ciśnie do środka a nie leci przez filtr prostopadle do postawy. Łatwo to można zauważyć używając Brewisty Hourglass z filtrem do kality czy melitty. Kawa leci z jednego miejsca, a nie dookoła filtra czy wzdłuż niego.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: trez w 13 Grudzień 2019, 13:05:40
niestety antonio woda pójdzie praktycznie wertykalnie, kiedyś były popularne takie teorie, że trzeba lać na środek, a woda będzie sama kierowała się w bok, to niestety naiwność wynikająca z niezrozumienia fizyki, a ta ma grawitację, która jest bezwzględna i w nosie ma że woda chciała by jeszcze odwiedzić boki ;) przepływy wynikające z porowatej natury pozostają poprostu nieistotne

Masz absolutną rację, że wprowadzanie ruchu w kawę polewaniem jest ważne, o tym mówią wszyscy, Rao często narzeka na polewanie pod kątem, z zamaszku a nie prostopadle, Hoffman po to promuje szybsze wlewanie pierwszej po bloomie wody, tylko dalej staramy się wyrównać łoże i dolewamy wody zanim zniknie pod kawą, żeby w miarę możliwości wyrównać czas kontaktu z wodą, krater z swojej natury będzie tą najbardziej niekorzystną strukturą.

Zabawy w łyżeczki, kołysania, kręcenia czy inne mają dwa zadania:
Po pierwsze zapewnienie jednoczesnego namoczenia całej kawy, w tym mieszanie łyżeczką jest najlepsze.
Po drugie niwelowanie kanałowania, a w tym kultowy spin jest świetny

i jeszcze ogólnie sobie pozwolę, bo wybaczcie koledzy, też powtarzam, że kawa ma przede wszystkim smakować pijącemu ją, ale to nie znaczy, że nie mamy kierować się wiedzą i dążyć do określonych efektów. Parzenie, nazywane przez nas słodko ekstrakcją, ma określony cel i możemy to kontrolować, dobre jest robienie kawy dążąc do określonego efektu. Po to jesteśmy wszyscy na tym forum, żeby wynikowy napój był taki jak świadomie chcemy i takie podejście chcę pokazywać ludziom. Wiedza to narzędzie, ignorancja hmmm
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 13 Grudzień 2019, 13:18:53
Trez, ale tu na początku nie mamy równomiernego słupa wody lecz strugę, wpadającą z góry. Sytuacja jest zupełnie inna niż w idealnie płaskim ciastku przykrytym wodą. Struga wody wbija się w kawowy pył, pojawiają się turbulencje, tak przynajmniej to czuję i obserwuję ;).

Wydaje mi się, że oprócz ciążenia mamy tu też do czynienia z innymi zjawiskami. Płyn, ciecz nie jest tym samym co worek maku...
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: trez w 13 Grudzień 2019, 13:38:50
antonio ale to chcesz przez cały czas lać strugą, tak żeby woda nie zbierała się ponad kawą? chyba trudne by to było ;) struga wzburza, dodaje turbulencje, czy jak to nazwać, rozbija nam kanały i poprawia ekstrakcję, tylko że poza początkiem lania, przez cały czas parzenia masz i generalnie chcesz mieć, wodę przepływająca przez kawę, od góry do dołu.

faktycznie kawa w dziobku v60 będzie nieco bardziej wytaplana niż ta z górnej warstwy, właśnie po to zadajemy sobie trud z tymi dziwnymi zachowaniami, żeby była to możliwie najmniejsza różnica, cylindryczny drip z płaskim dnem będzie równiej, bardziej proporcjonalnie traktował, o tym Perger wspominał i w sumie po to kalitta wave-a stworzyła, to kolejny element do układanki
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: SMaN w 13 Grudzień 2019, 13:50:35
Kilkanaście czy kilkadziesiąt postów temu był opublikowany najlepszy (do tej pory) artykuł dotyczący dripu w naczyniu o pionowych ściankach. Nie uwzględnił wszystkich zjawisk (np. dyfuzja) ale ładnie przedstawił główne. Polecam wrócić do niego i na spokojnie przeanalizować.

i jeszcze ogólnie sobie pozwolę, bo wybaczcie koledzy, też powtarzam, że kawa ma przede wszystkim smakować pijącemu ją, ale to nie znaczy, że nie mamy kierować się wiedzą i dążyć do określonych efektów. Parzenie, nazywane przez nas słodko ekstrakcją, ma określony cel i możemy to kontrolować, dobre jest robienie kawy dążąc do określonego efektu. Po to jesteśmy wszyscy na tym forum, żeby wynikowy napój był taki jak świadomie chcemy i takie podejście chcę pokazywać ludziom. Wiedza to narzędzie, ignorancja hmmm

Z tym się nie mogę zgodzić. Na forum promowana jest przede wszystkim dobra świeża "nie-anonimowa" kawa. Metod parzenia jest mnóstwo, jak i urządzeń, a i same ziarna swoją strukturą, zawartością wigloci, obróbką, sposobem mielenia i użytej wody nie będą odzwierciedlały dokładnie tych samych zachowań w naszym biednym dripie. Ba, pozwolę sobie dodać, że odczuwanie smaku też mamy różne i dopóki każdą z metod, o których tutaj sobie piszemy, nie wykonamy blind tastingu na dostatecznej liczbie kaw i ludzi, nie można uznać jednej z metod na kategorycznie lepszej od drugiej. Wszystkie określenia typu "uważam że", "zauważyłem", bądź autorytarne ustawienie rankingu ważności zjawisk fizycznych w biednym V60, w kontekście smaku, to tylko nasze osobiste doświadczenia i żadna wyrocznia sukcesu (zdefiniowanego jako "smaczna kawa") dla innych osób. Mówimy tutaj o technikach jakie są punktem wyjścia dla nas, co wcale nie znaczy, że nie będą one biegunem dla innej osoby ze względu na wyżej wymienione względy.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 13 Grudzień 2019, 14:24:21
No właśnie, jak Perger albo Rao już coś powie, to "cholera" nie ma jak tego ruszyć, święte słowa i koniec. Nie tak dawno, Szczympek naśmiewałeś się tego Rao, a teraz masz chyba bożyszce ;). O Jamesie chyba też tam coś niedobrego kiedyś pisałeś...
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: slusar_o2 w 13 Grudzień 2019, 14:29:00
Kilkanaście czy kilkadziesiąt postów temu był opublikowany najlepszy (do tej pory) artykuł dotyczący dripu w naczyniu o pionowych ściankach.
Mosz to gdzieś? Bo szukam i nie mogę znaleźć
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: SMaN w 13 Grudzień 2019, 14:39:15
Bo oczywiście pomyliłem wątki ...  :picardpalm: był on w "Artykułach..."

https://coffeeadastra.com/2019/10/04/extraction-uniformity-and-channeling/
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: slusar_o2 w 13 Grudzień 2019, 15:27:06
Dzięki bo przeleciałem wstecz do 130 strony i poza dyskusją gdzie polewać nic nie znalazłem :) A bałem się że przeoczyłem
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Szczympek w 13 Grudzień 2019, 16:43:48
No właśnie, jak Perger albo Rao już coś powie, to "cholera" nie ma jak tego ruszyć, święte słowa i koniec. Nie tak dawno, Szczympek naśmiewałeś się tego Rao, a teraz masz chyba bożyszce ;). O Jamesie chyba też tam coś niedobrego kiedyś pisałeś...


Jak ktoś coś powie, uzasadni i objaśni to tak, ciezko to ruszyć. Hoffmana od zawsze lubiłem, a Rao mnie śmieszy sposobem bycia, ale doceniam to co zrobił.
Ty się zachowujesz jak jakiś plaskoziemca czy inny antyszczepionkowiec. Nie masz żadnych dowodów, prócz „wydaje mi się” i „ja tak uważam”, ale dalej brniesz w swoje. Przypomina mi to komentarz pod filmikami o teorii płaskiej ziemi SciFuna, ktory brzmiał „gość musi się mylić, ale nie wiem dlaczego”.
Próbujesz przeforsować swoją teorie - luz. Tez wrzucałem sporo swoich „przepisów” które po latach wywołują teraz tylko uśmiech. Ale daj jakiś dowód, sprawdz poziom ekstrakcji w porównaniu do polewania po całości, itd bo inaczej wśród świadomych użytkowników, wywołujesz tylko uśmiech politowania.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 13 Grudzień 2019, 17:22:10
@Szczympek, w dziedzinie zaparzania kawy metodami przelewowymi nie ma nigdzie Twoich opracowań, artykułów naukowych, teorii -- posługujesz się tutaj tylko czyimś autorytetem i cudzą pracą, może nawet uprawiasz plagiat przelewowy ;). Teraz użyłeś obraźliwych "tekstów", żeby mi osobiście dokopać ale nie jesteś w stanie dyskutować, przytaczając rzeczowe argumenty. Być może ja też nie przytaczam rzeczowych argumentów ;). Te obraźliwości: antyszczepionkowiec i płaskoziemca są dość zabawne i sporo o Tobie wyjawiają. W naszym sporze o "polewaniu" raczej nie znajdziemy porozumienia, bo chyba posługujemy się różnymi wyobraźniami i różnym słownictwem, być może rozmawiamy o różnych rzeczach ;). Może zrobiłbyś jakiś film ze swoją metodologią V60? A może masz już takowy i jeszcze go nie pokazałeś?

Wcześniej już chyba pisałem: zalecenia Twoich guru i przewodników są mi znane i przez długi czas je stosowałem: mieszałem w stożku łyżką, kręciłem dripperem, kręciłem strużką wody, czym tam jeszcze nie kręciłem? Są tu na forum moje rekomendacje metody Rao itp. Ale widzisz, nie chce mi się teraz z tym dłużej żyć i im mniej kręcę, tym lepiej się czuję ;). SMaN fajnie to określił: "biedny V60" -- bardzo mi się to podoba :).
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Szczympek w 13 Grudzień 2019, 18:20:29
Jak napisałem wcześniej, zamieściłem na tym forum bardzo dużo przepisów, które lubię, używam i polecam, ale nigdy nie napisałem, że mój przepis jest lepszy bo...
Ty od jakiegoś czasu piszesz, że lanie w środek jest lepsze i daje lepsze rezultaty - nigdy nie napisałeś dlaczego, tylko, że pył ucieka, bo kawa jest bardziej wzburzona. Sprawdziłem - niższa ekstrakcja i mniejsza powtarzalność. Jak tak lubisz to nic do tego nie mam. Sam lubię kawy z lekka nadekstrakcją, ale zawsze o tym pisze podając jakiś przepis.
Są tacy co nie mieszaj preinfuzji i to lubią, są tacy ktorzy mielą porlexem i piszą, że mają „wspaniały” napar.
Smak to rzeczywiście mocno subiektywna sprawa, ale przyrządzanie już nie, bo są pewne mierzalne standardy. Gdyby ktoś napisał, ze zalewa v60 woda o temperaturze 68 stopni i tak ma być, bo jest smacznie to nie oponowałbyś?

Ps. Jakich obrazliwych tekstów użyłem? Ze odrzucasz sprawdzone, rzetelne argumenty? Takie sa fakty :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 13 Grudzień 2019, 18:29:46
ale nigdy nie napisałem, że mój przepis jest lepszy bo
Wydaje mi się, że i ja tak nigdy nie napisałem.

Użyłeś nie argumentów -- bo żadnych nie podałeś -- użyłeś obraźliwych określeń: antyszczepionkowiec i płaskoziemca ;). Powiedz mi, jakież to sprawdzone, rzetelne argumenty odrzuciłem? Otóż nie odrzuciłem, ale ich nie stosuję. Nie odrzuciłem, bo je akceptuję i sam je stosowałem ;). Nie napisałem nigdy, że mieszanie łyżką to coś złego i że absolutnie nie wolno tego robić. Jeśli tak odczytałeś moje słowa, to źle odczytałeś. Po prostu efekt podobny uzyskuję inaczej. Nie wiem co tam sprawdziłeś... Bo to, co ja robię jest powtarzalne i wcale nie jest podekstraktywne. Spróbuję to kiedyś dokładniej opisać. To czy kawa jest niedoparzona czy nie, zależy przecież od paru czynników: od młynka przede wszystkim.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Szczympek w 13 Grudzień 2019, 19:49:41
Napisałem, że zachowujesz się jak, a nie jesteś jak ;) to duża różnica. Ale nie ważne.

Przypominam i ciagle polecam przepis 1:1:1 Pani Veroniki, mojego kolejnego kawowego autorytetu :)
Męczyłem się trochę z pacamara z El Salvadoru, a z tym przepisem wyszło mega słodko i owocowo :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Domes w 13 Grudzień 2019, 20:15:32
Naprawdę Szczympek nie są przyjemne i na poziomie Twoje wypowiedzi- zjedz Snickersa.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Mader w 14 Grudzień 2019, 17:01:00
Napisałem, że zachowujesz się jak, a nie jesteś jak ;) to duża różnica. Ale nie ważne.

Przypominam i ciagle polecam przepis 1:1:1 Pani Veroniki, mojego kolejnego kawowego autorytetu :)
Męczyłem się trochę z pacamara z El Salvadoru, a z tym przepisem wyszło mega słodko i owocowo :)
A od kiedy to jest przepis Pani Veroniki? Bo ona pokazała jak tak przelewa? Jak tak robię od pół roku i czekam na info z urzędu patentowego o zastrzeżeniu nowej formuły....
Naprawdę musimy się kłócić i psuć kolejny wątek?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: slusar_o2 w 14 Grudzień 2019, 18:05:39
Ja z tak długą i dużą preinfuzją nigdy się nie spotkałem.
Sam mówisz, żeby się nie kłócić, a wbijasz przysłowiowego gwoździa na koniec :) Kłótnie i przekomarzania są częścią for dyskusyjnych. Gdyby nie one to nikt by tu nie pisal i umarło by ono jak każde inne forum pasjonatów, które kiedyś było w sieci. A to jeszcze o dziwo oddycha.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Szczympek w 14 Grudzień 2019, 19:08:43
Napisałem, że zachowujesz się jak, a nie jesteś jak ;) to duża różnica. Ale nie ważne.

Przypominam i ciagle polecam przepis 1:1:1 Pani Veroniki, mojego kolejnego kawowego autorytetu :)
Męczyłem się trochę z pacamara z El Salvadoru, a z tym przepisem wyszło mega słodko i owocowo :)
A od kiedy to jest przepis Pani Veroniki? Bo ona pokazała jak tak przelewa? Jak tak robię od pół roku i czekam na info z urzędu patentowego o zastrzeżeniu nowej formuły....
Naprawdę musimy się kłócić i psuć kolejny wątek?

Ona użyła  tego przepisu w 2016 roku wiec nawet w byciu ironicznym przegrałeś.

Ja z tak długą i dużą preinfuzją nigdy się nie spotkałem.
Sam mówisz, żeby się nie kłócić, a wbijasz przysłowiowego gwoździa na koniec :) Kłótnie i przekomarzania są częścią for dyskusyjnych. Gdyby nie one to nikt by tu nie pisal i umarło by ono jak każde inne forum pasjonatów, które kiedyś było w sieci. A to jeszcze o dziwo oddycha.

Jonathan testuje.... 6-8 minutowa preinfuzje. Wg wskazań fizyczni-chemicznych taka powinna być najlepsza. Trzeba „tylko” rozwiązać kwestie temperatury kawy po tym czasie i kto wie, może za rok czy dwa pół forum będzie tak robić?

Swoją droga ktoś na tym forum @piomic ? Pisał, ze zrobił bloom i zapomniał o kawie na kilka minut i wyszło super. Sprawdziłem i rzeczywiście nawet 2-3 minutowa preinfuzja daje fajne rezultaty ;)

No i totalna odwrotność to brak preinfuzji, która poplaciła kilka lat temu zwycięzcy Brewers Cup ktory ją pominął w swoim wystąpieniu :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 14 Grudzień 2019, 20:23:37
W skrócie dobra kawę można zrobić na wiele sposobów:). Trzeba próbować żeby znaleźć swój ulubiony sposób, często tyczyć się to będzie tylko danych ziaren.

Przepis Veroniki próbowałem, jest ok, ale nie robi aż takiego wrażenia, jak jej rok osobisty na prezentacjach :)
Samemu też zdarzyło mi się wydłużać preinfuzję, gdyż w domu jak zaczynam robić kawę, to przeważnie, ktoś coś ode mnie potrzebuje. Rezultaty bywały różne. Tragedii raczej nigdy nie było.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Szczympek w 14 Grudzień 2019, 20:43:06
Przepis Veroniki próbowałem, jest ok, ale nie robi aż takiego wrażenia, jak jej rok osobisty na prezentacjach
Hehe mam tak samo, aczkolwiek pokuszę się o stwierdzenie, że myte Etiopie najbardziej mi smakują z jej przepisu. Wydaje mi się, jak już pisałem wcześniej, że ta metoda podbija słodycz, może się zatem nie do końca sprawdzić w naturalach, bo one są słodkie same z siebie.
Naturala z Chin musiałem parzyć max 1:45, bo później już był zbyt intensywny jak dla mnie, mimo tds 1.1
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: pj.w w 14 Grudzień 2019, 21:40:46
Bardzo podobne jest to do metody Tetsu 4-6: https://kurasu.kyoto/blogs/kurasu-journal/2016-world-brewers-cup-champion-tetsu-kasuya

Robił podobnie, pierwsze dwa zalania to zawsze 40 % wody. Pozostałe 60%, na jedno-kilka zalań w zależności od kawy.

"The 4-6 method begins by dividing the total water into 40% and 60%.

You pour the first 40% in two pours, and then decide how many pours you want to make for the last 60%. The first 2 pours decide the balance of the acidity and sweetness. The remaining number of pours will decide the strength of the coffee.
In this method, I start each pour after all the liquids have dripped down into the decanter.

Why? Because this timing makes the extraction efficiency very high and also increase the brew strength for coarse grind coffee like this.
"

Przykładowy przepis:

20g dry coffee (coarse grind) / 300 gram water
92c water 300ml (0.3ppm, PH 6.6)

45sec blooming (50ml)
0:45 70ml pour
1:30 60ml pour
2:15 60ml pour
3:00 60ml pour
3:30 lift the dripper
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: M w 14 Grudzień 2019, 22:12:04
to jakaś nowa moda na odwrócony stożek w centrum ? Toroidalny drip ?

Testowaliśmy toto dzisiaj na gdańskim mini zlocie.
Pierwsze wrażenia na szybko: krótszy czas przelewu, kawa wyszła jednogłośnie (próbowało 5 osób) lepsza - wyraźniejsze nuty owocowe, jakby wyciągnięte więcej pozytywnych smaków.

btw. do kupienia też w polsce: klik (https://sklep.cophi.pl/?product=lilydrip-coffee-dripper-transformer)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 14 Grudzień 2019, 22:28:24
Boję się, jakie mogło być natchnienie dla tego kształtu :D
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Pawcio w 15 Grudzień 2019, 12:39:48
Może nawet celowo przebrandowane zostało na potrzeby miłośników dripa. Bo się pod poprzednią postacią słabo sprzedawało  :mrgreen:
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 15 Grudzień 2019, 14:02:18
Ma ktoś może wypracowany przepis do na 18g/300ml do któregoś drippera(to w sumie obojętne którego) do Tury? Nie mam pomysłu jak mielić...
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 15 Grudzień 2019, 16:10:36
Nie mam pomysłu jak mielić...
Czemu? Jak dla każdego innego młynka trzeba odpowiednio dobrać ustawienie żaren...
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: jakub_stanecki w 05 Styczeń 2020, 23:10:00
Jaki dripper polecicie do v60? czy Hario? czy raczej nie ma to znaczenia i skuoić się na estetyce???

niedawno zbiłem przy zmywaniu Brewistę... więc trzeba zaopatrzyć się w coś w zamian...
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: jakub_stanecki w 07 Styczeń 2020, 00:19:27
Wiem, że gdzieś się przewijał temat dripów DUKA

https://duka.com/pl/zaparzacz-do-kawy-przelewowy-dripper-duka-barista-transparentny-szklo-1217341

czy to sensowna alternatywa dla hario?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Szczympek w 07 Styczeń 2020, 00:35:19
Podróbka Hario, Chemexa i innych. Kupowane z Chin za grosze, naklejane logo i sprzedawane tutaj (potwierdzone od człowieka, który tam pracował :) )
Jakość pewnie tak jak produktów z Aliexpress - raz wytrzyma tydzień, innym razem kilka lat
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: jakub_stanecki w 07 Styczeń 2020, 00:57:51
a co polecisz jako alternatywę dla hario??? czy nie ma alternatywy?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Szczympek w 07 Styczeń 2020, 06:32:16
A czemu chcesz alternatywę? Plastikowe Hario V60 (prawdopodobnie najlepsze - temperatura, wytrzymałość) kosztuje koło 15-20 złotych.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: trez w 07 Styczeń 2020, 10:23:19
no też mi sie nie skleja to, rozumiem wazoniki ala chemex, bo jego ceny są oderwane od wartości w trzy pupy, ale v60? jeszcze inne dripy metalowo/miedziane czy jakieś designerskie czy wydziwiane ale zwykłego?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 07 Styczeń 2020, 11:25:38
Z plastikowych hario polecam przezroczysty, moim zdaniem najbardziej estetyczny. Miałem taki kilka lat, a potem komuś pożyczyłem, bo bardziej smakuje mi jednak ze szklanego. Faktem jest, że plastik lepiej trzymał temperaturę, ale jakoś dane techniczne przegrywają z percepcją.

Osobiście powoli odchodzę od Hario na rzecz Brewisty z płaskim dnem, bo przeważnie najbardziej smakuje mi z niej napar. Choć jest moim zdaniem mega topornym zaparzaczem, ze względu na wielką podstawkę, która nie pasuje na większość serwerów. Jednak efekt w filiżance jak dla mnie super. Pełne spektrum aromatów i smaków i świetny balans.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Szczympek w 07 Styczeń 2020, 11:58:21

Osobiście powoli odchodzę od Hario na rzecz Brewisty z płaskim dnem, bo przeważnie najbardziej smakuje mi z niej napar. Choć jest moim zdaniem mega topornym zaparzaczem, ze względu na wielką podstawkę, która nie pasuje na większość serwerów. Jednak efekt w filiżance jak dla mnie super. Pełne spektrum aromatów i smaków i świetny balans.

Popieram. Już rzadko robie v60, najczęściej kalite i brewiste. Balans wyraźnie wyczuwalny, wyższe body i „slodycz na pierwszym planie” jak mawiał klasyk.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Pawcio w 07 Styczeń 2020, 15:56:05
Z plastikowych hario polecam przezroczysty

Mam dwa: biały i przezroczysty. Przezroczysty jest najbardziej estetyczny, wygląda jak szklany. Jednakże w wyższych temperaturach zaparzania, powyżej 96 stopni zaczął pękać. Biały jest więc bardziej trwały.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: jakub_stanecki w 07 Styczeń 2020, 21:15:54
A czemu chcesz alternatywę? Plastikowe Hario V60
Wolę szkło niż plastik - i to chyba jedyny powód
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Bazyl w 10 Styczeń 2020, 10:39:19
Jutro goście. Zazwyczaj przelewam trzy setki, a teraz by się zdało sześć. Jakiś przepis, którego bebok kawowy nie zepsuje? :P
Czy MYMa54 ustawiacie do każdej kawy inaczej czy mielicie wszystko w okolicach dwóch pełnych obrotów śruby? :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Perzua w 10 Styczeń 2020, 11:00:30
Od kilku dni porównuję Kalitę vs V60.

Było już kilka opinii na ten temat. Generalnie różnice jak na moje podniebienie są spore. Różnica w przemiale jest dość spora. W V60 leci szybciej, dużo szybciej więc mielenie drobniejsze co za tym idzie, smak inny. Mam dość drogą kawę od The Barn i parząc ją w kalicie nie osiągnąłem tak dobrych rezultatów jak w V60. Mam poczucie że 3/4 paczki (kalita temperatury 90 - 95 różny przemiał czas od 3 do 4 minut) przeleciało jako dobra kawa ale bez wyskoków. Teraz piję z V60 dużo drobniej i smak jest na prawdę rewelacyjny. Przy okazji polecam tę palarnie, bo espresso mają na prawdę rewelacyjne. To mój pierwszy przelew od nich i na pewno nie ostatni.

Zdaję sobie sprawę, że niektóre kawy wyjdą lepsze lub pójdą w ciut inne rejony smaku w kalicie ale ta konkretna rozjechała mi światopogląd. Kocham kawę tak samo jak ją nienawidzę ...

Taka jeszcze mała uwaga. Kupiłem ostatnio coś od Norwegów (nie pamiętam palarni) i w kalicie bardzo gruby przemiał szedł mi zawsze 4 minuty, zatykało filtr i nie było na to sposobu. Dziwnie ta kawa się zachowywała. W smaku jako taka i dopiero w Phinie (jeszcze nie miałem V60) mi przeleciała jak należy i była lepsza. Myślę, że w V60 nie byłoby tego problemu i też bym się zmieścił w 3:30 maks.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 10 Styczeń 2020, 11:02:23
Zazwyczaj przelewam trzy setki, a teraz by się zdało sześć. Jakiś przepis, którego bebok kawowy nie zepsuje? :P



A może zrób na dwa razy. Parametry masz już obcykane, nie będziesz musiał kombinować, no i mniejsze dripy są dla mnie smaczniejsze.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 10 Styczeń 2020, 11:11:32
parząc ją w kalicie nie osiągnąłem tak dobrych rezultatów jak w V60.

Z dripperami już tak bywa, skaczę między nimi, można powiedzieć. Od kiedy Hario zmieniło filtry na wolniejsze, to smak naparów z V60 i Kality zbliżył się do siebie. Można w nich parzyć na tych samych ustawieniach młynka. A, żeby jeszcze trochę pogmatwać sprawę, to spróbuj kompozycji V60 + filtr Chemex, przelewanie przez cztery minuty, może być jeszcze lepiej.

Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 10 Styczeń 2020, 11:33:21
V60 leci szybciej, dużo szybciej
Różnica w przemiale jest dość spora

Szczerze powiedziawszy, nie przejmuję się tym jak leci tylko smakiem. V60 i Kalita to trochę inne urządzenia. Nie do końca można oczekiwać, że proces będzie taki sam. Przede wszystkim nie boję się dłuższych zaparzeń w Kalicie. Ja zawsze mieliłem drobniej lub tak samo do Kality jak do V60 myślę, że to robi największą różnicę w Twoim prypadku. Z drobniej zmielonej kawy można więcej wyciągnąć.

Możesz się zastanowić nad polewaniem jeśli za łatwo filtr się przytyka, to może trzeba robić większe porcje wody. Czasy rzędu 4-5 minut, to zupełnie normalne przy kalicie i mi nie przeszkadzają.

Powiedz jeszcze jakie dozy robisz, jaką masz wersję kality i jakie filtry?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Szczympek w 10 Styczeń 2020, 11:37:19
@Perzua jeśli nie możesz zejść z czasem to sprobuj mniejszej ilości zalań albo nawet jedno. Ja preferuje Kalite. Jakoś pełniejsza i słodsza kawa mi wychodzi.
Robie tak:
Woda zaraz po zagotowaniu
20 gramów
0:00-0:45 50g bloom
0:45-1:00 dolanie do 220g
1:30-1:40 dolanie do 330g

Całość około 2:45 do 3 minut w zależności od kawy.

Ja akurat The Barn nie lubię, ale kawa z innych palarni zawsze wychodzi smaczna tą metodą
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 10 Styczeń 2020, 11:46:29
Widzisz a mi te kawy co piłem z the Barn bardzo smakowały. W zeszłym roku, na Warszawskim Festiwalu Kawy smakowały mi najbardziej właśnie ich kawy, a ta którą zabrałem do domu też była świetna. Nie prowadzę jakichś klasyfikacji, ale dla mnie na pewno jedne z najlepszych kaw jakie piłem w zeszłym roku.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Perzua w 10 Styczeń 2020, 11:48:48
Ostatnio dużo eksperymentuje i zalewam różnie. Duże porcje wody nic nie dają. Wlecze się to strasznie.

Robiłem dziś tak

30 g kawy na 480 g wody

1 zalanie 60 g 30 sek
2 do 180 g
3 do 280 g
4 do 380 g
5 do 480 g

 Nie mam teraz głowy żeby porównywać mniejsze dozy, które mówicie, że mogą być lepsze. The Barn przejechałem na różne sposoby. Lałem po preinfuzji jednym zalaniem, na środek, okrężnie, co 80 g. Za każdym razem kawa ok ale ten sposób w V60 najlepszy. Drobny przemiał taki jak ten do V60 wydłuża przelew o 1:30 minuty albo i dwie. Będę eksperymentował, bo w tym przypadku każda kawa wychodzi nieźle, do wypicia. W espresso często jest zlew.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 10 Styczeń 2020, 11:58:12
Możesz spróbować też tak:

Przemiał taki sam jak dla danej dozy przy V60, ja zaczynam od temperatury 94 stopnie:

0:00 - 0:30 Preinfuzja 2,5x doza
0:30 - 0:35 pierwsze zalanie po preinfuzji dynamiczne ok. 40% wody
1:15 - 2:00 wlewasz lejąc spokojniejniej, po spirali resztę wody
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Perzua w 10 Styczeń 2020, 12:10:00
Możesz spróbować też tak:

Przemiał taki sam jak dla danej dozy przy V60, ja zaczynam od temperatury 94 stopnie:

0:00 - 0:30 Preinfuzja 2,5x doza
0:30 - 0:35 pierwsze zalanie po preinfuzji dynamiczne ok. 40% wody
1:15 - 2:00 wlewasz lejąc spokojniejniej, po spirali resztę wody
Zrobię tak jutro. Rozumiem w kalicie?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Szczympek w 10 Styczeń 2020, 12:28:19
Jak dla mnie 5 zalań to bardzo dużo. Po każdym przelewanie się spowalnia.
Tak czy siak, moze po prostu nie siedzi Ci kalita. Nie ma co się zmuszać i marnować kawę. Ja tak mam z Cleverem. Choćbym wszystko zrobił podręcznikowo to i tak coś mi nie pasuje.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 10 Styczeń 2020, 13:59:57
Pomimo tego, że już jakiś czas robię kawę. To jakbyś mi powiedział że by zalać wodą zaraz po zagotowaniu, to wszystko miałbym przygotowane, żeby wodą , która właśnie się zagotowała zalać kawę. Dlatego tak jak pisze kulka podanie konkretnej wartości daje nam jakieś stałe odniesienie.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Perzua w 10 Styczeń 2020, 15:27:22
Jak dla mnie 5 zalań to bardzo dużo. Po każdym przelewanie się spowalnia.
Tak czy siak, moze po prostu nie siedzi Ci kalita. Nie ma co się zmuszać i marnować kawę. Ja tak mam z Cleverem. Choćbym wszystko zrobił podręcznikowo to i tak coś mi nie pasuje.

To jakie byś proporcje zaproponował ?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Szczympek w 10 Styczeń 2020, 15:45:25
30/500
Bloom 70 gramów.
Pierwsze zalanie - 280 gramów
Drugie - 150 gramów.

Jeśli lubisz intensywne napary to odwrotnie.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: lucasd w 10 Styczeń 2020, 16:11:03
Pomimo tego, że już jakiś czas robię kawę. To jakbyś mi powiedział że by zalać wodą zaraz po zagotowaniu, to wszystko miałbym przygotowane, żeby wodą , która właśnie się zagotowała zalać kawę. Dlatego tak jak pisze kulka podanie konkretnej wartości daje nam jakieś stałe odniesienie.
Akurat w tym przypadku to lepsze, bo temperatura wody po zagotowaniu na danym ciśnieniu jest stała.
A w innych przypadkach masz dokładność i bezwładność termometru, nie mówiąc już że woda sobie turbuluje (a więc lokacji termometra).

Nigdzie nie widzę czemu woda po zagotowaniu (robiąc preinfuzję) była zła. Prosty przykład 3 do 1.
Kawa 20g 20C, woda 60g 100C. Kawa w pre -> mniej niż 80C
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 10 Styczeń 2020, 22:24:11
Coś mi się pochrzaniło, to w ogóle nie powinno tutaj się znaleźć, bo było pisane w wątku obok (https://forum.wszystkookawie.pl/index.php?topic=1054.new;topicseen#new).
Zaraz poproszę jakąś uprzejmą osobę o posprzątanie, bo samemu nie mam takich mocy.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: piomic w 10 Styczeń 2020, 23:01:27


Prosty przykład 3 do 1.
Kawa 20g 20C, woda 60g 100C. Kawa w pre -> mniej niż 80C

Zakładając, że ciepło właściwe wody i kawy jest takie samo Twoje wyliczenia byłyby poprawne. A nie jest takie samo -- różni się pewnie o rząd wielkości na korzyść wody.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 10 Styczeń 2020, 23:18:34
Fajnie by było gdyby to tak można było sobie dodawać i odejmować. Wtedy nosząc zmieloną kawę w kieszeni spodni, można by ją zaparzać niższą temperaturą wody o jakieś 10 stopni. Czysta ekologia, a jakbyśmy pachnieli wszyscy :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Perzua w 12 Styczeń 2020, 12:27:13
Dwa zalania w V60 i jeszcze drobniej. Czas dochodzi do 3:30, a kawa jeszcze lepsza ! W kalicie by to szło z 6 min pewnie. Ta konkretna kawa na prawdę w V60 rozwinęła swoje aromaty. Może jakbym zmniejszył dozę w kalicie wtedy bym uzyskał podobny efekt.

Chyba już było w tym wątku ale kusi mnie to:

https://sklep.cophi.pl/?product=lilydrip-coffee-dripper-transformer

Jeszcze drobniej ? Może być ciekawie.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: pj.w w 12 Styczeń 2020, 12:31:57
A czemu nie spróbować w espresso? 22-23 gram w VST 22, długa preinfuzja i uzysk w okolicach 60-70 gram.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Perzua w 12 Styczeń 2020, 12:56:47
A czemu nie spróbować w espresso? 22-23 gram w VST 22, długa preinfuzja i uzysk w okolicach 60-70 gram.


Robiłem tak kilka razy jak mi zostało akurat trochę kawy jasno palonej. Choć 1:3 nie robiłem nigdy.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: pj.w w 12 Styczeń 2020, 15:44:10
@krystians
W wątku obok była może zbyt gorąca (ale z drugiej strony to zrozumiałe bo obracamy się pomiędzy 95C a 100C ;)) dyskusja o temperaturze wody i parzenia.
Dla mnie ciekawa i chętnie dowiedziałbym się więcej.
Wspomniałeś, że masz dobry termometr, a ja wiem, że też pasję i zacięcie do sprawdzania, różnych rzeczy. Jeżeli masz czas, może zrobiłbyś eksperyment i zmierzył temperaturę kawy podczas ekstrakcji.
Nie chodzi o udowadnianie komuś, czegokolwiek, po prostu wydaje mi się, że może być to przydatna wiedza.
Chodzi mi po głowie coś takiego, rozgrzanie dripera, standardowo, tak jak robisz zawsze i potem parzenie w dwu temperaturach 95 oraz tak blisko 100 jak się da. (Opcja 3 to mogłoby być, zagotowanie, przelanie i parzenie, ale wydaje mi się, że będzie to bardzo blisko 95C - choć test by to potwierdził, obalił).
Pomiar temperatury kawy (tej zmielonej) powiedzmy w 20 sekundzie pre-infuzji, oraz 10 sekund po ostatnim zalaniu. Bardzo jestem ciekawy jakie będę różnicę w temperaturach.

@Szczympek
A Tobie jeżeli się chce, zmierzenie wyniku takich ekstrakcji refraktometrem. Warto by oczywiście użyć tego samego przepisu, kawy chyba niekoniecznie.

Taka luźna prośba :) A jak Wam się nie chcę, to też rozumiem i wracam do gotowania wrzątku ;).

Sprawdziłem SCA też Cupping standard.

"Cupping water temperature shall be 200°F ± 2°F (92.2 – 94.4°C) when poured on grounds."
Trochę się obawiam, że te 200F zostało wybrane z uwagi na równą liczbę 200. Ale być może nie tylko.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 12 Styczeń 2020, 16:17:05
Strzelam, że po naszemu byłoby 92-95 stopni, ale to temperatura w czajniku z tego co widzę... I kilka stopni do wrzątku zostało. Choć zaraz będzie, że to standardy cuppingowe a nie przelewowe... Z drugiej strony warto przy okazji rzucić okiem jaki zakres temperatury parzenia jest w przypadku "certyfikowanych" ekspresów przelewowych. Tam też do wrzątku trochę brakuje.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: trez w 12 Styczeń 2020, 17:33:07
na to jest prosta odpowiedź, SCA golden cup standard, bo chyba tak się to nazywa to 200±5°F / 93±3°C. Rozsądna i prosta do zapamiętania liczba w sporym ale wyważonym zakresie.

To nie są najlepsze i najświętsze wartości tylko rozsądnie wybrane liczby dla szerokiego zakresu zastosowań. Plusem informacji o wytycznych SCA na ekspresie jest juz sam fakt, że producent zadał sobie trud ustawienia jakiejś temperatury, bo mam wrażenie że wiele takich maszyn grzeje tak jakie się części znalazły w ofercie fabryki. Poza tym bezwzględna większość ekspresów przelewowych polewa palenia ciemniejsze niż większość z nas do "klasycznego" espresso używa ;)

Gdy mówimy o jasno palonych wysokiej jakości ziarna bez większych defektów, to chcemy podnieść ekstrakcję, nie musimy unikać ich walorów a raczej je poznać, dlatego warto podnieść temperaturę ekstrakcji.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: pj.w w 12 Styczeń 2020, 17:40:56
Napsiali, że to temperatura kontaktu wody z kawą. Więc w czajniku pewnie 1-2 C więcej.
W Moccamaster, który mam, droga wody od zagotowania do kawy, wymusza ochłodzenie wody. Więc też nie wiadomo na ile temperatura tam jest wynikiem konstrukcji a na ile konstrukcja została zaprojektowana aby osiągać zakładaną temperaturę.
Mamy jeszcze Gabi, gdzie zalanie czymś innym niż wrzątek już naprawdę może sprowadzić nas w okolice niskich temperatur. A kawa i z Gabi i Moccamaster zła nie jest.
Ja z każdym parzeniem nabieram przekonania, że jeżeli ziarno dobre i świeże, zmielone poprawnie, to co by się tam nie robiło kawa będzie smaczna :).
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: trez w 12 Styczeń 2020, 18:02:27
ja to trochę zbyt uprościłem, wspomniane wytyczne temperatury dotyczą ogólnego parzenia dla nas, producenci ekspresów mają dość ścisłe procedury i wytyczne, żeby otrzymać certyfikację.

Tam są wymogi dla samego drippera, żeby się odpowiednie proporcje kawy mieściły, temperatura wody wlewanej chyba musiała osiągać minimum 92 stopnie dla preinfuzji i nie przekraczać 96 podczas całego procesu, temperatury w fusach też były oznaczone, też samej kawy po parzeniu czy jej klarowności. Są też ramy czasowe i co najciekawsze granice osiąganego TDS, ekstrakcje celują w 20%. Procedura testowa to ileś tam powtórzeń przy określonych kolorem stopniach palenia i pojemnościach.
Ten znaczek to naprawdę przydatna dla konsumenta informacja.

ps
w całej mocy zgadzam się z twoją opinią, to kawa robi największą różnicę
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 12 Styczeń 2020, 18:31:55
Jeżeli masz czas, może zrobiłbyś eksperyment
Bardzo chętnie bym robił codziennie eksperymenty, zdjęcia, filmy i animacje wykorzystując wszelkie możliwe media do rozpowszechniania informacji. Rodzina, dom, ogródek i praca wyczerpują większość czasu i energii. Jak uda mi się w tygodniu zrobić mały cupping i opis do niego, to jest już jakiś sukces. :)

Mamy jeszcze Gabi, gdzie zalanie czymś innym niż wrzątek już naprawdę może sprowadzić nas w okolice niskich temperatur. A kawa i z Gabi i Moccamaster zła nie jest.
Też tak myślałem, ale gdy testowałem, to nie smakowała mi kawa zalana wrzątkiem w Gabi. Kwestia jest jeszcze wody jakiej użyjemy, bo na wrocławskiej wodzie potrzebowałem przynajmniej 1 stopień wyższej temperatury, aby uzyskać zbliżony rezultat.

Napsiali, że to temperatura kontaktu wody z kawą. Więc w czajniku pewnie 1-2 C więcej.
Zdecydowanie łatwiej mierzyć temperaturę wody w czajniku. W domowych warunkach jest to wystarczająca informacja, bo mogę odnieść ją do naparu jaki uzyskałem. W ciągu roku temperatura w mieszkaniu u mnie zmienia się raptem o kilka stopni.

To co jest najbardziej kłopotliwe, a wydaje mi się najważniejsze, to dokładna ilość substancji jakie mamy w naparze, bo sam TDS nic nam na ten temat nie mówi. Ja zdecydowanie czuję różnicę w smaku na niekorzyść temperatur większych niż 95 stopni (na mojej wodzie). Jednak nie twierdzę, że tak muszą to wszyscy odczuwać. Niektórych kaw, w ogóle nie jestem w stanie pić, nawet jako cold brew, choć innym osobom bardzo smakują. Każdy może mieć jakieś indywidualne predyspozycje i nie widzę powodu, aby własne doświadczenia uznawać za uniwersalne.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: lucasd w 13 Styczeń 2020, 20:51:49
Prosty przykład 3 do 1.
Kawa 20g 20C, woda 60g 100C. Kawa w pre -> mniej niż 80C

Zakładając, że ciepło właściwe wody i kawy jest takie samo Twoje wyliczenia byłyby poprawne. A nie jest takie samo -- różni się pewnie o rząd wielkości na korzyść wody.
Faktycznie zapomniałem o cieple właściwym (od 3 do 5 razy mniejsze dla kawy), ale trzeba też dodać odparowanie itp.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Kasper w 20 Styczeń 2020, 08:40:49
Mam problem z dripem. Bawię się już parę miesięcy, trochę tego przerobiłem, młynek C40. Ostatnimi czasy zauważyłem, że ekstrakcja bliżej końca bardzo zwalnia, pierwsze dwa dolania wody idą całkiem szybko, spływają do ok 1:40, ostatnie dolanie przy kielichu wypełnionym w ok 3/4 schodzi w ponad minutę - czy to normalne? Przez cały czas staram się utrzymywać kielich w nie mniej niż 3/4 wypełnienia, Comandante na 25 kliku, 30 s bloom, dolewam do 200 ml, ok 1 min do 300 ml, ok 1.15 min do 400 ml (na 24 g). Proszę o radę co mogę robić źle. Dzięki.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 20 Styczeń 2020, 08:51:55
Jaką stosujesz dozę? Ile wody? Jak długo trwa cały proces? Czy tylko wylewasz z czajnika wodę do stożka czy robisz jakieś jeszcze magiczne gesty? ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Kasper w 20 Styczeń 2020, 09:00:13
Właśnie w międzyczasie uzupełniłem mój post o recepturę. Używam konewki. Staram się trzymać w czasie ok 3 min. Po nasypaniu kawy do kielicha robię dołek w środku i tam leję wodę na blooming w ilości ok 50 g, mieszkam kielichem energiczne i zostawiam. Później po 3-cim dolaniu wody delikatnie mieszam kielichem parę razy.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 20 Styczeń 2020, 09:22:37
W sumie nic złego tu nie widzę. Jeśli coś źle smakuje, to wtedy warto coś zmienić. Można od razu nalać trochę więcej wody i nieco wydłużyć preinfuzję -- niekoniecznie musi to być dwukrotność gramatury kawy -- można na pierwsze zalanie wziąć i 100ml i poczekać 45s, albo jeszcze więcej i trochę dłużej.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: jancewicz w 20 Styczeń 2020, 09:27:10
Po nasypaniu kawy do kielicha robię dołek w środku
Abstrahując od Twoich problemów, w jakim celu robisz dołek?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Kasper w 20 Styczeń 2020, 09:44:07
W paru filmikach widziałem tę metodę. Z moich eksperymentów wynika, że dzięki temu dołkowi większa objętość kawy ma szybciej kontakt z wodą. Jeśli nalewam wodę na plaską powierzchnię kawy to przez dłuższy okres czasu widać bąbelki gazu, dzięki dołkowi bąbelki widać przez krótszy czas, co wg dowodzi że kawa szybciej się namoczyła. Oczywiście robię to w połączeniu z energicznym mieszkaniem kielichem.

Czy to możliwe że zbyt energiczne mieszanie kielichem po ostatnim dolaniu wody zmywa ze ścianek filtra najdrobniejsze cząsteczki kawy, które w efekcie zapychają kielich i dlatego powodują wolniejszą ekstrakcję właśnie w ostatniej fazie?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 20 Styczeń 2020, 10:13:10
Czy to możliwe że zbyt energiczne mieszanie kielichem po ostatnim dolaniu wody zmywa ze ścianek filtra najdrobniejsze cząsteczki kawy, które w efekcie zapychają kielich i dlatego powodują wolniejszą ekstrakcję właśnie w ostatniej fazie?

Może nie zmywa, a powoduje że pył z objętości kawowego ciastka lokuje się dokładnie na ściankach bibułki, blokując przepływ. Im więcej mieszania na płaszczyźnie horyzontalnej (np. łyżką), tym więcej pyłu opada na dno.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Szczympek w 20 Styczeń 2020, 10:16:54
Mam kilka propozycji.
1) Zmniejsz ilość zalań, im więcej zalań tym idą wolniej. Ja miele na 26 kliku na 500 ml i idzie 2:45 - jedno zalanie po bloomie
2) zamieszaj dripem tylko raz, nie kołysz nim wiele razy bo wtedy się robi mała górka na srodku. Czyli to co piszesz.
3) niektóre kawy jak myta Etiopia bardziej pylą wiec chcąc nie chcąc, pasuje zastosować grubsze mielenie
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Kasper w 20 Styczeń 2020, 10:22:42
Im więcej mieszania na płaszczyźnie horyzontalnej (np. łyżką), tym więcej pyłu opada na dno.
Rozumiem że opadnie pyłu na dno jest bardziej porządne niż osadzanie się na ściankach?

jedno zalanie po bloomie
Rozumiem że lejesz ciągłym małym strumieniem aż do osiągnięcia porządanej objętości?

Czy polecacie na początku zalewania po bloomie lać wodę dużym strumieniem, agresywne żeby wzbudzić całą objętość kawy, a później już delikatnie małym strumieniem, żeby powierzchnia miała szansę się ustabilizować?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Szczympek w 20 Styczeń 2020, 11:04:55
W tym poście masz trzy filmiki jak przygotować naprawdę dobrego dripa. Wypróbuj, a później dopasuj pod siebie jeśli będzie taka konieczność

https://forum.wszystkookawie.pl/index.php?topic=8708.msg191191#msg191191
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Kasper w 20 Styczeń 2020, 11:06:41
Oglądałem je wszystkie nie raz.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Szczympek w 20 Styczeń 2020, 12:07:32
Zatem w czym problem? Kawa Ci smakuje? Jesli tak to to chyba najważniejsze.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Kasper w 20 Styczeń 2020, 12:40:56
Mój problem polega na tym, o czym pisałem wcześniej. Ekstrakcja zwalnia u mnie na ostatniej fazie, co prowadzi do wydłużenia czasu i naparu przeparzonego. Zastosuję się do Waszych rad, mam nadzieję że będą odpowiedzią na moje pytania.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 20 Styczeń 2020, 13:07:04
 Jeżeli ekstrakcja zwalnia, to nieco podnieś do góry filtr wraz z zawartością i delikatnie opuść w dripper. Ekstrakcja przyspieszy i się uspokoi.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Kasper w 20 Styczeń 2020, 13:41:27
Próbowałem już... Niestety nie przynosi efektu. Nawet zupełnie wyjęty filtr z kielicha nie przyspiesza ekstrakcji. Filtrów używam Hario z kartonowego opakowania dla ścisłości.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: kafcio w 20 Styczeń 2020, 13:50:03
Zapylony przemiał, lub wciąż zbyt drobny przemiał. Innej przyczyny nie widać.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Kasper w 20 Styczeń 2020, 14:40:38
Comandante IH - dlatego staram się szukać przyczyny w swojej technice.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: kafcio w 20 Styczeń 2020, 14:46:26
On mocno pyli akurat. Przynajmniej ten egzemplarz, który używałem ostatnimi czasy.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Szczympek w 20 Styczeń 2020, 15:14:30
Taaaa, mocno to porlex pyli a nie Comandante...
A jakiej kawy używasz teraz? To też ma duże znaczenie
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: kafcio w 20 Styczeń 2020, 15:52:06
Taaa, zawsze jest kwestia z czym porównujemy...
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Szczympek w 20 Styczeń 2020, 18:11:05
Zatem z jakim młynkiem do alternatyw go porównujesz? Chyba tylko w porównaniu do EK-43 Komes mocno pyli.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Kasper w 20 Styczeń 2020, 20:03:38
A jakiej kawy używasz teraz? To też ma duże znaczenie
Aktualnie Kenia Handege AB od Hayba.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: saslong w 02 Luty 2020, 20:46:34
Dzień dobry

Poproszę o informację. Czy dripy Melitta 102 i 1x4 mają tę samą objętość czy inną? Czy różnią się ilością dziurek? Są gdzieś takie dane? Bo w opisach na stronach dystrybutorów nie mogę nic znaleźć. Może ktoś kto użytkuje zlituje się i podpowie? :).
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 03 Luty 2020, 11:01:22
Drippery Melitty, produkowane w różnych latach, mają od jednej do czterech dziurek. Wyjątkiem jest Melitta Schnell Filter, która miała okrągłe, płaskie dno i osiem dziurek. Trapezoidalne drippery są dostępne w różnych wielkościach: 101 (mniejsze), 102 (średnie) i 103 (największe). Były też opisywane według ilości filiżanek, które firma sugerowała z nich uzyskać. 1 x 2 - 2 filiżanki, 1 x 4 - cztery filiżanki. Do dripperów 102 i 1 x 4 pasują takie same filtry, wielkość 4. Najnowsze drippery powinny mieć jedną dziurkę. Kilka lat temu Melitta poinformowała, że będą je preferować, bo dają intensywniejszą ekstrakcję. Ale są też starsze drippery z jedną dziurką, niektóre także z odpowietrznikiem. Więc bałagan w tej dziedzinie jest spory. Wiek drippera można rozpoznać po kształcie logo i jego rodzaju, ale to nie jest temat związany z Twoim pytaniem.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: trez w 03 Luty 2020, 14:48:13
...
Najnowsze drippery powinny mieć jedną dziurkę. Kilka lat temu Melitta poinformowała, że będą je preferować, bo dają intensywniejszą ekstrakcję.
...

plastikowe 1x4 mają dwa otwory i są reklamowane żeby zrobić tak:
 [ You are not allowed to view attachments ]
i takiego też mam, jest rewelacyjny do robienia większych, dzbankowych ilości.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 03 Luty 2020, 14:52:28
Ale fajne  :wow2:
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: saslong w 03 Luty 2020, 15:33:14
Były też opisywane według ilości filiżanek, które firma sugerowała z nich uzyskać. 1 x 2 - 2 filiżanki, 1 x 4 - cztery filiżanki. Do dripperów 102 i 1 x 4 pasują takie same filtry, wielkość 4.


plastikowe 1x4 mają dwa otwory i są reklamowane żeby zrobić tak:

Dzięki. Czyli można założyć, że ilość kawy, jaką można jednorazowo przygotować, jest porównywalna dla 102 i 1x4, ale ilość dziurek jest loterią :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 03 Luty 2020, 15:34:46
Ceramiczne, z tego co widziałem, też mają dwa otwory.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Mr. Sour w 03 Luty 2020, 15:59:46
Przy wątpliwościach co do pojemności dripperów i wymienności filtrów, korzystałem z takiej ściągi:

 [ You are not allowed to view attachments ]
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: saslong w 03 Luty 2020, 22:47:03
Przy wątpliwościach co do pojemności dripperów i wymienności filtrów, korzystałem z takiej ściągi:

O, super. To wyczerpuje temat objętości. Dzięki.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Navi w 08 Luty 2020, 08:33:20
Czy możecie podpowiedzieć która podstawa do filtra będzie najodpowiedniejszą do jednej filiżanki kawy, max 120ml. Kalita, Gabi czy Brewista? A może jest coś nowego? Szukam głębokiego posmaku z odrobiną czekolady, cytrusy to niekoniecznie mój kierunek.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: pj.w w 08 Luty 2020, 10:13:42
Smaki determinuje ziarno dużo bardziej niż sposób przelewania.
Gabi będzie dobrym wyborem, szczególnie jeżeli nie masz konewki.
Do rozważenia jeszcze AP.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Navi w 08 Luty 2020, 20:07:27
Mam konewkę, ap i phina. Szukam dripera do jednej filiżanki, bo eksperymenty z ekspresami przelewowymi nie wyszły (trzy różne melity),  inaczej smakuje kiedy przygotuje napar dla jednej filiżanki, inaczej (korzystniej, lepszy balans) kiedy zrobię porcje na 3-4 filiżanki.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: pj.w w 08 Luty 2020, 20:11:26
Mając konewkę ja bym kupił małą Kalitę.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 08 Luty 2020, 20:24:03
Nie polecam małej Kality. Bardzo upierdliwa w kwestii użytkowania:) Lepiej Gabi na te same filtry, ale łatwiej sobie z nimi poradzić dzięki polewaczce. Może być też mała Melitta albo Oxo czy co tam w oko wpadnie. Plastikowe dripery do małych pojemności lepsze ze względu na mniejszą utratę ciepła.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 08 Luty 2020, 21:44:34
Filtry Kalita są o niebo lepsze (bardziej wygodne, grubsze) niż te od Gabi. A z filtrami Kalita również mała Kalita jest bardzo ok ;).
Sam wolę V60.2 -- można tu zrobić zarówno małe i duże przelewki, dość łatwo.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 08 Luty 2020, 22:09:32
Filtry Kalita lepsze. Chodziło mi o małe filtry Kality, które bardzo lubią przy namaczaniu zwijać się do środka, szczególnie jak trochę się powyginają w podróży, masakra. W gabi jest nakładka od góry, która trzyma filtr i nie pozawala się zwinąć. Hario do małych przelewów też jest na ogół ok, ale ostatnio przestałem używać. Wolę Kalitę i Melittę.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Navi w 09 Luty 2020, 06:50:14
Dzięki za podpowiedzi. Pisząc mała Kalita macie na myśli urządzenie o trapezowym kształcie (nie Wave), a o Melitta to 102? W Hario obawiam się trudów, po 5 rano mistrzem polewania nie jestem, a chciałbym w miarę sprawnie wyjść do pracy. W Gabi na minus jest plastik.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 09 Luty 2020, 08:51:29
W Hario obawiam się trudów

Naprawdę nie ma tu nic trudnego :).
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: slusar_o2 w 09 Luty 2020, 21:37:47
Tym bardziej o 5 rano powinno byc Ci wszystko jedno.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: siws00n w 10 Luty 2020, 07:47:29
to na takie poranne parzenie moze clever?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Navi w 10 Luty 2020, 08:24:13
Chciałbym coś prosto i powtarzalnie. Clever to chyba zbyt podobnie będzie to ekspresów przelewowych na których próbowałem dotychczas i rezultat był kiepski. Przypominam, że chodzi o max. 120ml
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: trez w 10 Luty 2020, 10:40:55
a mi sie wydaje, że przy takich pojemnościach przelew nie będzie najszczęśliwszym pomysłem, nie konkretnie któryś dripper, ale samo przelewanie. Docelowe 120ml kawy sprawia, że 8-10 gramów przelewasz ~130-140ml wody, czyli małe płytkie łoże fusów, będzie wrażliwe na polewanie. I to mówimy maksymalnie, czyli o górnej granicy, 6g/100ml to ekstra skil-punkty będą ;) Nie mówię, że się nie da ale np w v60 robiłem 12/200 i było to specyficzne :)

Moim zdaniem V60 i inne otwarte dripery będą wymagały cackania się przy polewaniu i drobnego na tyle przemiału, żeby nie spłyneło to w minutę. W kalicie wave nie jestem pewien, nie znam tej mniejszej, ale porównując podawane pojemności z dużą, to nie widzi mi się, żeby tyle kawy utworzyło sensowną warstwę na dnie. Najlepszym chyba będzie Melitta 102, aktualna jej wersja z 1 dziurką sprawi, że to ona będzie miała decydujące zdanie o prędkości przepływu, więc kawa będzie miała szansę się zaparzyć. U nas melitta sprzedaje tylko 102 i 1x4, z innych rynków czy z demobilu są i mniejsze drippery typu 100, ale nie wiem jak z filtrami do nich będzie, więc raczej nie warto.

Też myślałem o cleverze, on się będzie znacząco różnił od ekspresów przelewowych, powinien się sprawdzać przy takich pojemnościach, chodź nawet do połowy go nie zalejesz, ale bez wątpienia za najlepsze do tego zadania wybrał bym aero i phina. Jeżeli chcesz cięższy napar, to phin jest idealny rozmiarem i pasuje na filiżankę, nie potrzeba dodatkowych naczyń, aero daje ci za to pełną uniwersalność.

Dlaczego konkretnie chcesz jedną filiżankę przelewu z dripa? skoro masz oba, moim zdaniem najbardziej pasujące metody, to co w nich ci nie odpowiada? może wystarczy którąś z nich zmodyfikować?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 10 Luty 2020, 10:45:07
o phin jest idealny rozmiarem i pasuje na filiżankę

 :taktak:
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Heniutek w 10 Luty 2020, 11:10:08
Smaki determinuje ziarno dużo bardziej niż sposób przelewania.
Gabi będzie dobrym wyborem, szczególnie jeżeli nie masz konewki.
Do rozważenia jeszcze AP.

Gabi master A jest stworzony na jedna "małą kawkę".

 [ You are not allowed to view attachments ]
Jak pisali poprzednicy rozwiązuje problem temperatury, konewki i całej reszty, choć wiadrem ciężko byłoby nalać celnie, albo garnkiem :)

Cena jest średnio zachęcająca bo to około 100 zł i filtry później kosztują około 30 zł/100szt.

Więc może faktycznie Phin?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Navi w 10 Luty 2020, 11:18:45
Dzięki za fachowe porady - szukam nowych dróg po prostu. Phina używam od 8 lat i jest na pierwszym miejscu u mnie, ale czasem brakuje mi lekkości oraz wyraźniejszego oddzielenia nut.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Heniutek w 10 Luty 2020, 11:24:13
Mam jeszcze coś takiego, jak zapomnę filtrów do pracy to robię sobie w tym.

Barista & Co - OneBrew Black

 [ You are not allowed to view attachments ]

Nie jest źle pod warunkiem, że nie ma dużo pyłu w zmielonej kawie.

Cena około 100 zł na desku.



Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 10 Luty 2020, 12:19:02
@Navi
Proste, powtarzalne i intensywne o 5 rano, charakterystyka w stronę czekolady w ilości 120 ml max. :) Jesteś pewien, że to musi być przelew? Bo dla mnie od razu przychodzi na myśl moka w rozmiarze 3 tz albo AeroPress, ale skoro nie lubisz plastiku to zostaje kawiarka :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Kasper w 10 Luty 2020, 22:34:57
Odnośnie wody. Poza łącznym stopniem mineralizacji ważniejszymi pierwiastkami wpływającymi na smak kawy są Mg i Ca --> tyle wiem. Pytanie jakie są rekomendowane ich ilości oraz stosunek jednego do drugiego? Czy może są inne pierwiastki mające większe znaczenie?

Do zastanowienia sprowokowało mnie kupno wody o bardzo małej zawartości Ca i Mg (odpowiednio 2.0 i 1.22) przy stosunkowo dużej mineralizacji 1050 mg/l. Wiem, że Kryształ Żywiecki, ale może są jeszcze inne ciekawe drogi do odkrycia...
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: lucasd w 11 Luty 2020, 21:06:55
W wodzie do kawy/ herbaty unikałbym żelaza, a skład 1050 do twardośći węglowej 30 to raczej bardzo dziwne i niewiarygodne (chyba że to żelazo itp. minerały).
Magnez zawsze lepiej od wapnia, ale w naturalnych wodach raczej nie będzie dominacji...
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Perzua w 14 Luty 2020, 20:41:58
Rozumiem, że tylko Gabi to urządzenie raz zalać i zapomnieć ? No, jeszcze phin ze znanych mi.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: ranGo w 14 Luty 2020, 22:19:06
Np taki Cilio Drip-Master też się zalewa na raz i zostawia. Wyłącza się sam po czterech minutach.

(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20200214/bb51360ce4f29052ecdf444ecb7a0bdf.jpg)

(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20200214/e42b5c1b604e1ff152875b0a1566604b.jpg)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Perzua w 15 Luty 2020, 09:03:05
Super to wygląda ale drażni mnie plastik ... Mam V60 (porcelana i miedź) i Kalitę (porcelana i stal). Nie mogę jakoś tego przełknąć. Szukam dla żony takiego prostego przelewu, bo ona rana nie może za dużo wysiłku w to wkładać.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 15 Luty 2020, 10:12:01
To chyba jakiś ekspresik przelewowy? To są banalne urządzenia a bardzo wdzięczne.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 15 Luty 2020, 11:26:31
Wygląda ciekawie to urządzonko. Nie próbowałem, ale jak dla mnie o 5 rano, to może być najlepszy drip na świecie. :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Heniutek w 15 Luty 2020, 11:47:39
Np taki Cilio Drip-Master też się zalewa na raz i zostawia. Wyłącza się sam po czterech minutach.

(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20200214/bb51360ce4f29052ecdf444ecb7a0bdf.jpg)

(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20200214/e42b5c1b604e1ff152875b0a1566604b.jpg)

Cena 300+, fajnie wyglada, na baterie, prysznic sie wolno kreci ruchem po okręgu ( bodajze 3 obroty na minute),  woda leci z 3 otworów.
Jest jeszcze wersja z dzbankiem termicznym z podwójnymi ściankami.
Edit:
Piszą, że Dripper jest z tritanu.
Jak wrażenia z używania i smaku kawy?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: gArtur w 15 Luty 2020, 14:24:23
Widziałem jakieś czas temu taki dripper w gdańskim TKMaxie za bodajże 80-90zł
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: pafcio0 w 15 Luty 2020, 21:04:57
Potwierdzam, generalnie gadżety Cilio krążą po tkmaksach, można ustrzelić korzystną cenę.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: ranGo w 19 Luty 2020, 11:04:21
Jak wrażenia z używania i smaku kawy?

Sprzęt dosyć solidnie zrobiony, wart na pewno więcej niż te 65zł które zapłaciłem w TK Maxie. Pasują do niego filtry Kalita 101 i jest idealnie na dwie filiżanki lub jeden duży kubek kawy. Można zrobić preinfuzję z czajnika a potem włączyć automatyczne polewanie. Kupione dla gości i zabawy z kawą.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 24 Luty 2020, 13:00:21
Widzieliście nowy driper Espro Bloom? Coś między Kalitą a phinem.
https://www.instagram.com/p/B7bGJPLIjxv/?utm_source=ig_web_copy_link
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: xcracerpl w 09 Marzec 2020, 11:11:51
Od paru dni testuję filtr bawełniany, stożkowy, o taki http://pracowniapolnoc.com/filtr-do-kawy-bawelniany-prod355631.htm. Biorąc pod uwagę litry wody potrzebne najpierw do wygotowania a potem do płukania, to nie jest to ani #zerowaste ani #lesswaste ;), ale ponieważ mogłem go kupić na miejscu i był niedrogi, to spróbowałem.

Używam w V60, pierwsze wrażenia są jak następuje:
- wymaga drobniejszego mielenia, bo przepływ jest szybszy niż przez papier
- do preinfuzji trzeba dolać parę g więcej, zarówno przez szybszy przepływ jak i wrażenie, że filtr chłonie nieco więcej wody
- po kilku zaparzonych dripkach wydaje mi się, że filtr zabiera całkiem sporo kwasowości (póki co przelewam mytą Etiopię z Euro)
- szybko schnie (płuczę, odciskam, rozkładam w dripperze i stawiam w ciepłym miejscu)
- otrzymany napój nie jest tak czysty jak z filtra papierowego, ale nie tak mętny jak z aeropressu

W sumie szału nie ma, ale jak za 30zł za dwie sztuki i lokalne rękodzieło, to fajne doświadczenie. Jest starannie uszyty, ma uszko do powieszenia i ogólnie robi dobre wrażenie. Pewnie jak z każdym nowym urządzeniem kawowym trzeba trochę czasu i zaparzonych kawek, aby uzyskać w pełni satysfakcjonujące efekty. Ogólną użyteczność oceniam na poziomie Prismo: nie "must have", ale jeśli ktoś się lubi pobawić, to czemu nie.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Element07 w 18 Marzec 2020, 08:53:13
Czesc, takie pytanie, czy brak konewki moze wplynac na to, ze kawa z dripa bedzie wychodzic z lekka gorycza? Dopiero co kupilem dripa i w sumie bardzo mi sie spodobal, ale narazie nie planuje kupowac kolejnego sprzetu do kawy, bo juz zdecydowanie mam go za duzo. Wczesniej parzylem te kawy w aeropressie i faktycznie byly wymagajace i latwo bylo je zepsuc(rwanda gitesi z java coffe roasters oraz etiopia guji z synestezji), ale wydawalo mi sie ze z dripem powinno byc latwiej. Dodam, ze mam mlynek wilfa svart, czy to, ze nie jest to top mlynek moze wplywac na to ze jednak przemial moze sprawiac, ze czasami sie dosc kiepsko zmieli kawa i jednak wyjdzie gorycz?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: jancewicz w 18 Marzec 2020, 09:03:57
Jeśli odczuwasz gorycz to albo zmiel kawę trochę grubiej albo/i obniż temperaturę wody. Jaki masz czas przelewania?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: picasso83 w 18 Marzec 2020, 09:17:18
Brak odpowiedniej konewki też  może wpływać na wzrost goryczy w naparze. Jak  zaparzam w domu dripa v60 i zbytnio go wzburzę podczas zbyt szybkiego dodawania wody to ewidentnie napar nabiera większej goryczy.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 18 Marzec 2020, 09:31:19
Myślę, że konewka ma znaczenie drugorzędne. Istotniejszy jest odpowiedni przemiał, temperatura wody, czas parzenia, mieszanie.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Element07 w 18 Marzec 2020, 09:39:23
Tylko wlasnie wydaje mi sie ze jesli chodzi o te parametry to wybieralem gorny przedzial, tenperatura 88-90, a mielenie dosc grube, chociaz ciezko mi powiedziec jakie to jest naprawde grube - w kazdym razie wybieram najgrubszy z przedzialki dla filtra z mojego mlynka, czas parzenia cos kolo 3:30, wiec myslalem, ze kawa wyjdzie raczej niedoparzona niz z ta gorycza i to mnie zastanawia. Mieszac to praktycznie nie mieszam, lekko pare razy machne paleczka w koncowym etapie przelewania i tyle, ale widocznie musze chyba wiecej poprobowac bo narazie zaparzylem te kawy moze z 5 razy.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 18 Marzec 2020, 09:53:19
Dużo zależy od konkretnej kawy i wody. Ale temperatura raczej w górę, standardowy punkt od którego wiele osób zaczyna parzenie, to 92°C, później częściej w górę. A czas parzenia w dół, poniżej trzech minut.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Szczympek w 18 Marzec 2020, 10:11:24
@Element07 sprawdź to:
https://youtu.be/AI4ynXzkSQo

No i koniecznie zwiększ temperaturę, to nie aeropress. Zacznij od wrzątku i jeśli by wychodziła gorycz, z czasem obniżaj.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: saslong w 18 Marzec 2020, 10:19:33
Nie jestem mocno doświadczony, ale spróbuj zanieść swoją kawę do zmielenia na dobrym młynku do jakiejś kawiarni. Pewnie w jakimś Tchibo Ci to zrobią bo i tak mielą na małe porcje swoje kawy na sprzedaż. Tak mi przychodzi do głowy, że to kwestia młynka (pył), bo może z młynkiem coś się dzieje. Ja piję prawie tylko przelewy (driper Melitta) i jeśli tylko wsypię dobrą kawę to nigdy nie miałem takich problemów, że gorycz jest nieznośna, albo parzenie jest za długie. Specjaliści piszą tu o przelewie poniżej 3 minut, ale ja zawsze mam wynik 3:15 - 4:00 i na dodatek nigdy jakoś specjalnie się nie przykładam do ideału mielenia i temperatur. Mam Fiorenzato F5 i poruszam się swobodnie o kilka "kliknięć" (jeśli ktoś ma to przez połowę zakresu między 2 a 3) i parzę przeważnie w zakresie temp. 97-92 st. Próbowałem też 85-82 st. i nigdy kawa nie wyszła zła (poza kiepskim ziarnem oczywiście). Różni się poziomem aromatów, w tym kwasków i goryczki, ale nigdy nie był to popiół i przeważnie ta goryczka i tak finalnie okazuje się czekoladą (takie kawy lubię).
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: yarbin w 18 Marzec 2020, 10:26:13
U mnie (amatora) na różnych kawach najlepiej sprawdza się przy proporcji 30/500 czas przelewu poniżej 3 minut - jak wydłużę do 3:15-20 (1 "ząbek" drobniej na młynku) to często zatracają się nuty owocowe czy czekoladowe i gorycz jest znacznie bardziej wyrazista, więc oprócz temperatury powalczyłbym z czasem.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Kucias w 18 Marzec 2020, 11:58:17
Tylko wlasnie wydaje mi sie ze jesli chodzi o te parametry to wybieralem gorny przedzial, tenperatura 88-90, a mielenie dosc grube, chociaz ciezko mi powiedziec jakie to jest naprawde grube - w kazdym razie wybieram najgrubszy z przedzialki dla filtra z mojego mlynka, czas parzenia cos kolo 3:30, wiec myslalem, ze kawa wyjdzie raczej niedoparzona niz z ta gorycza i to mnie zastanawia. Mieszac to praktycznie nie mieszam, lekko pare razy machne paleczka w koncowym etapie przelewania i tyle, ale widocznie musze chyba wiecej poprobowac bo narazie zaparzylem te kawy moze z 5 razy.
Powtórzę się względem innych, ale temperaturę w górę (i tego na razie bym nie zmieniała - od razu z gazu lub chwilę po) zwiększyć grubość przemiału (oznaczeniem przedziałki sie nie przejmuj) i spróbuj wtedy. Jak chwilę przed 3:00 sie skonczy lać to i tak będzie git. 3:30 to już, jak dla mnie, bliżej górnej granicy.

Jakich filtrów używasz? (ilość sztuk ew. Info z opakowania). Zależnie od kraju produkcji filtry do V60 mogą być cieńsze lub grubsze. Te grubsze słabiej przepuszczają wodę i wymagają nieco grubszego przemiału.

Czytałam także, że sama woda o niższej temperaturze wolniej się przelewa, niż ta bliżej gotującej się.

Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Damian w 18 Marzec 2020, 12:58:27
Możesz też kontrolnie przesiać przemiał przez jakieś zwykle kuchenne sitko, o ile masz takie w domu. Zobaczysz, czy po odsianiu pyłu kawa dalej jest gorzkawa. A tak, to jak wcześniej mówili - kombinuj z temperatura, grubością mielenia i czasem.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Kucias w 18 Marzec 2020, 14:47:22
Jakiś czas temu oglądałam sobie występy mistrzostw Polski Brewers Cup i przy występie Macieja Duszaka usłyszałam po raz pierwszy o Hario Switch.

Możliwość polaczenia immersji i filtra (szczególnie v60) mnie, wielką fankę french pressa, oczarowała. Nie słyszałam jednak o nim zbyt wiele. Ktoś ma i chce się pochwalić/podzielić opinią :D?
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20200318/5c9a9b620e80ea3844d25ba5600b97d4.jpg)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Szczympek w 18 Marzec 2020, 14:58:47
Clever dripper w wersji Hario, pewnie kilka razy droższy :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Kucias w 18 Marzec 2020, 15:11:11
Clever dripper w wersji Hario, pewnie kilka razy droższy :)
Clever widziałam. Czy one działają tak samo?

Edit: ten clever po naciśnięciu tak szybko sie przelewa strasznie
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: trez w 18 Marzec 2020, 16:21:05
Działają generalnie tak samo, tyle że w cleverze podstawka podnosi kulkę a tu jest przycisk. Prędkość zależeć będzie przede wszystkim od filtra, kawy i jej ilości, one nie regulują przepływu, od tego są inne drippery.

A co do ceny, to jest oczywiście właściwa, chociaż clever tani też nie jest a hario jest za to szklany. Ja trochę liczyłem, że hario swym zasięgiem rozpropaguje właśnie filtrowaną immersję, bo daje ona fajne rezultaty i jest powtarzalna i prosta. Dość powiedzieć, że mojego clevera zaanektowała żona do pracy i raczej nieprędko go zobaczę :) ale na razie mało się ten hario propaguje, może Maćka prezentacja pomoże, przy Gabi dodał rozgłosu.

Ps
Widzę że chłopak lubi startować z nowymi produktami, nie używanymi jeszcze przez innych :)

Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Szczympek w 18 Marzec 2020, 18:26:32
Jak chcesz większa kontrole to sprawdz „December dripper” chociaż wilfa pewnie działa tak samo
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 18 Marzec 2020, 18:37:03
Wilfa strasznie się zatyka w porównaniu z cleverem wypada moim zdaniem gorzej, mam i nie polecam.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: trez w 18 Marzec 2020, 20:12:23
o wilfie mówicie o tym z przekręcana podstawką? ale to to nie jest odpowiednik tych imersyjnych a właśnie taki z kontrolą przepływu. Można zamknąć, co ma służyć lepszej preinfuzji, po której otwieramy ustawiając pożądana prędkość przepływu i dopiero polewamy dalej. Przynajmniej ja ją tak zrozumiałem i odebrałem.

Bonavita robi podobny dripper, ale one jest porcelanowy, jeszcze gorzej drogi i ma dziwny system zasuwki zamykającej, za skomplikowany jak dla mnie do regularnego czyszczenia. No i Brewista robi taki z płaskim dnem, ten jest fajny, ale te filtry są u nas mało popularne, chodź przy okazji jakiejś promocji jakiś czas temu, jak pamiętam, paru forumowiczów się na niego skusiło, może mają jakieś opinie.

Dla mnie clever mógłby być jeszcze lepszy w czyszczeniu, dostęp do dość głębokich rowków na jego dnie jest taki sobie i z czasem z osadem trza przycisnąć a producent odradza zmywarkę, czego do końca nie rozumiem, bo skoro jest zrobiony z tritanu, to nie powinno mu się nic stać, no ale nie próbowałem :) I może silikonowy komplet uszczelka+kuleczka z czasem od kawy brzydko zachodzą, to głównie jest estetyczny defekt niż użytkowy. Bo użytkowo ciężko mu cokolwiek zarzucić, plastik jest estetyczny i ładni się starzeje, używa się najtańszych i najpowszechniejszych filtrów 1x4 a i z v60 dobrze pasują no i jest to moim zdaniem najprostsza metoda, zupełnie nie potrzebująca ani konewki ani wagi ani większej uwagi ;)

ps
a co do powolnego kapania, to niedawno kupiłem se z ciekawości filtry Melitta intenso czy intensiv, łooooo panie jak to ledwo co ciurka :doh:
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 18 Marzec 2020, 21:43:23
W Wilfie jest problem taki, że otwór jest jeden i bardzo mały. Koreczek wychodzi do góry i wciska się w filtr  Niezależnie od filtrów strasznie szybko się przepływ przytyka. Można mielić grubiej i wtedy niby jest ok. Ja jednak wolę kawę z drobniejszego mielenia.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Perzua w 19 Marzec 2020, 11:21:52
Hario Switch



Ja bym w tym zrobił preinfuzję tak do minuty - spuścił wodę, później przelał normalnie. Czy to wyjdzie ? Czy każde przelanie poleci od razu w dół ?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Szczympek w 19 Marzec 2020, 11:46:59
Dla mnie clever mógłby być jeszcze lepszy w czyszczeniu, dostęp do dość głębokich rowków na jego dnie jest taki sobie
silikonowy komplet uszczelka+kuleczka z czasem od kawy brzydko zachodzą, to głównie jest estetyczny defekt niż użytkowy.

Nie wiem dlaczego, ale dla mnie to ma ogromny wpływ na przyjemność z picia kawy. Odtrąca mnie ten kawowy nalot i ciężko mi się przemóc, żeby wypić kawę z "brudnego" drippera mimo, ze wiem z tyłu głowy, że nie ma to znaczenia. Dlatego nie przepadam za Cleverem.
Ja bym w tym zrobił preinfuzję tak do minuty - spuścił wodę, później przelał normalnie.

Robiłem tak w Moccamasterze, nie zauważyłem za dużej różnicy w smaku.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Derdi w 26 Marzec 2020, 16:03:01
Przeglądając ofertę online Lidla, zauważyłem czajnik Bodum, który sprawdzi się przy dripie.
https://www.lidl-sklep.pl/Bodum-Czajnik-Melior-Gooseneck-1000-W-0-8-L/p100271725
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Mr. Sour w 26 Marzec 2020, 17:02:25
Pytałem jakiś czas temu w tym wątku https://tinyurl.com/vs92mnb, czy ktoś go używa, ale nie było odzewu.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: pmichal w 07 Kwiecień 2020, 19:19:00
Zacząłem ostatnio próbować metody 1:1:1 i przy 29 kilku, temperaturze 93-94 stopni, kawa palona jasno, występuję gorycz niestety.
Pytanie - zmielić jeszcze grubiej czy zejść z temperaturą do 90 stopni?
@Szczympek - z tego co pisałeś to teraz często używasz tej metody, jakieś rady?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 07 Kwiecień 2020, 19:28:26
Ja bym zmielił grubiej.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Szczympek w 07 Kwiecień 2020, 19:39:02
Jaka kawa?
Nie trzymaj się mocno tego 29 kliku. Pojedź grubiej, albo większa temperatura, bo zabijesz cała słodycz przy 90 stopniach na rzecz, niedoparzonej kwasowosci)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: pmichal w 07 Kwiecień 2020, 20:09:03
Kawa to microlot Kongo od Java Coffee, a następny będzie Honduras z tej palarni. Grubiej to mówimy tak 30 klik czy od razu 35?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Kasper w 07 Kwiecień 2020, 20:41:46
Ja dzisiaj przy 1:1:1 w proporcji 20/300 mieliłem na 25 kliku Honduras, który na 23 kliku przy standardowej metodzie w proporcji 24/400 przelał mi się w 2:05. Przy 1:1:1 2:50 i fajny smak, ale jutro spróbuję grubiej 😊
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Kasper w 08 Kwiecień 2020, 15:43:13
Prowadziłem eksprymenty z metodą 1:1:1, 20/300, t97C. Kawa Honduras z Nieczapli, macerated natural. W profilu pieczone jabłko, śliwka, surowe kakao. Co zaobserwowałem:

25 klik - pierwszy 'plan' trochę zamglony z lekką gorączką, w after taste zdecydowanie czuć surowe kakao
27 klik - zdecydowanie podbita słodycz, więcej śliwki, kakao trochę się gubi
29 klik - słodycz mniejsza, czuć lekką kwasowość jabłka, trochę śliwki, kakao najmniej

Ciekawe 😊
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: mcjczapiewski w 12 Maj 2020, 08:41:10
Hej!
Słuchajcie, takie pytanko zielonego :)
Czy w Hario Drip Decanterze można parzyć 250 ml kawy? Czy może "rożek" jest na to za duży (wchodzą tam filtry od V60-02) i powinno się sypać 30 g kawy i lać 500 ml w jednym zalaniu?
Czy w tym przypadku rozmiar ma znaczenie, czy sypię i leję tyle ile chcę wypić?  :D
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 12 Maj 2020, 10:27:00
Można, bez najmniejszego problemu. Ja robiłem bodaj od 200 czy 250 ml do litra i dawało radę...
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: mcjczapiewski w 12 Maj 2020, 10:29:00
Dzięki, a czasy parzenia będą takie same niezależnie od ilości kawy?  :)  Tj. powiedzmy blooming 30 sek., a później polewanie przez 60 sek.? Czasy na podstawie tego co Hoffmann podawał w instruktażu na YT.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 12 Maj 2020, 10:38:10
A co miałoby być przeszkodą? Jak masz mniej kawy, to dwutlenek węgla nie ucieka z niej wolniej. Moim zdaniem mniejszą ilość kawy łatwiej równomiernie zaparzyć w stożkowych filtrach i nie potrzeba do tego bardzo wysokich temperatur.  Każdy przepis trzeba dostosować, bo mamy trochę inną wodę, trochę inaczej polewamy itd. Przepis to jest pewien drogowskaz, bierz pod uwagę własne odczucia.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Pawcio w 12 Maj 2020, 11:27:40
Od kilku dni, trochę z lenistwa, przelewam filtr i serwer w V60 zimną wodą - przefiltrowaną jedynie w dzbanku. Kawa moim zdaniem wychodzi smaczniejsza, jest więcej niuansów owocowych niż w przypadku przelewania wrzątkiem i rozgrzewaniu serwera. Próbował ktoś?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: kulka w 12 Maj 2020, 11:30:50
Czyli wynikowo niższa temperatura zaparzania
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 12 Maj 2020, 14:09:15
Cold brew też bywa smaczniejsze...
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 13 Maj 2020, 01:29:50
Próbował ktoś?
Robię tak od lat tak robię.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: MajkJaro w 18 Maj 2020, 18:09:40
A ja się wepchnę kolegom w temat. Bo tu wjechał do mnie ekspres, ale zaraz po nim wjeżdżają kolejne pomysły. Stad moje pytanie - zastanawiam się nad Hario V60-01 do pracy, wersja plastik. Oczywiście w pracy nie mam możliwości skorzystać z profesjonalnego czajnika i nie będę też w to na razie inwestował. Stąd moje pytania?

1. Warto wersje plastikową? Nie ukrywam, że jest wygodniejsza i mniejsza szansa, że się potłucze w pracy.
2. Czy można prosto zlewać to sobie do dużego kubka?
3. Zwykły czajnik w pracy jakoś sobie poradzi?

Nie ukrywam, że apetyt na świetną kawę jest duży. W pracy nie dysponujemy żadnym ekspresem do kawy - jedynie czajnik i gotowe rozpuszczalne "ziarenka" :D Zdaje sobię sprawę, że nie jest to dobra robota, taka na 100% - dlatego warto w ogóle to brać pod uwagę?
Z góry dzięki
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: pmichal w 18 Maj 2020, 18:14:24
Bez konewki to lepiej Gabi Master lub Aeropress. Dobrze się sprawdzą w biurze, nie zbiją się i są trwałe.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Damian w 18 Maj 2020, 19:04:45
Do pracy również polecam aeropress, sam też używam go w pracy razem z młynkiem xeoleo.
Ale jeżeli chcesz dripper, to oczywiście nie ma problemu z tym, że jest plastikowy. Nie wpływa to na smak czy jakość naparu. Problemem może być jedynie polewanie wody, bo z takiego czajnika bez precyzyjnej wylewki może się zrobić mały bałagan. Trzeba to robić ostrożnie, aby zbyt mocno nie wzburzyć kawy w dripperze. Jest jeszcze inny problem, to dozowanie wody. Warto mieć wagę do drippera, abyś wiedział ile wody już nalales. Do aeropresu już można się bez niej obyć.
Tak, dripper można stawiać prosto na kubek.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 18 Maj 2020, 19:29:21
Do pracy to bym wziął któyś z tych: Clever dripper, Oxo, Gabi, albo french press. Dalej dopiero AeroPress, Melittę plastikową, a potem V60.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Szczympek w 18 Maj 2020, 19:51:06
Nie ukrywam, że apetyt na świetną kawę jest duży.

Jeśli tylko masz odpowiednia wodę w pracy, a o to bardzo ciężko. Chyba, że będziesz przynosić swoją wodę, co kto lubi ;)
Dlatego dla mnie na pierwszym miejscu jest termos i kawa zrobiona wcześniej w domu. Jakiś większy Zojirushi czy Contigo i siorbiesz sobie przez cały dzien nie tracąc pół przerwy na robienie kubka kawy.
Jesli to nie wchodzi w grę, to najlepiej robić plujkę ala cupping albo French pressa. Najmniej straconego czasu, najbardziej powtarzalne rezultaty

No i nie widzę w stopce, żadnego ręcznego młynka. A to ważniejsze niż sam dripper
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Kawko w 18 Maj 2020, 20:42:06
W lutym mieliśmy w pracy awarię ekspresu do kawy i korzystałem wtedy z phina. Przynosiłem zmieloną w domu kawę i zalewałem wodą ze zwykłego czajnika elektrycznego, Po przekapaniu kawy i przestygnięciu płukałem go po prostu wodą, pod koniec dnia myłem gąbką. Kilka razy zdarzyło mi się zostawić nieumyty na kilkanaście godzin i nic mu się nie stało.  ;)
Do tego wszystkiego jest tanią zabawką, nie stłucze się i nie potrzeba do niego filtrów - polecam nie tylko do biura.  :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: trez w 18 Maj 2020, 20:56:04
a moim ulubionym urządzeniem w pracy też jest aeropress, nie potrzeba wagi do polewania ani konewki, poza tym że prosto, jest szybko, w dwie minuty gotowe i bardzo prosty w czyszczeniu, trach do kosza i opłukać. Oczywiście stałym elementem jest młynek i mała waga "jubilerska" żeby przy biurku sobie kawę odmierzyć.

Na zmianę w stałym użytku też mam phin-a, niezwykle uroczy, prosty acz długo kapie i może do czyszczenia jest więcej elementów których konieczne jest dokładne wycieranie. Poza tym świetnie sprawdzał mi się clever, aż za dobrze, bo żona przywłaszczyła :) No i FP, on zawsze pasuje, chodź pochłania za dużo czasu i fajnie mieć zmywarkę, od czasu do czasu, aby sitko nie zaszło syfem eeee "szlachetną patyną" ;)

V60 zupełnie nie brał bym pod uwagę, zwykłym czajnikiem da się, ale jest to irytujące na dłuższą metę, takie uparte i na siłę. Od oxo czy ew gabi zdecydowanie wolał bym Clever-a lub coś z podobnych, są prostsze a efekt jest ich a nie jest kompromisem dobrego dripa

edit
no i tak, woda musi być akceptowalna, sam w pracy w kranie mam coś wręcz niezdatnego do picia ;) porozstawiane mmamy "baniaczki", mało ekologiczne i woda z aktualnie obsługującej firmy jest tylko akceptowalna, poprzednio było lepiej, niemniej na tyle nie lubię termosów, że to dalej dużo dla mnie lepsze rozwiązanie.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Pawcio w 19 Maj 2020, 00:59:02
W tym wszystkim chyba najmniejszym problemem jest przyniesienie do pracy butelczyny Żywca Zdrój albo Primavery? Obie dostępne w najbardziej popularnych sklepach.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: MajkJaro w 19 Maj 2020, 07:13:20
Tak, woda nie będzie problemem - jednak konewki nie będzie. Bardzo mi się podoba drip, jednak wczoraj już spędziłem sporo czasu badając temat Aeropress i bardzo mi się to podoba. Nigdy kawy z aero nie piłem (nie śmiać się :D), ale z dripa wręcz przeciwnie.

Cofnę się mocniej jeszcze w wątku i poczytam. Widzę, że macie racje co do dripa i technikaliów przy jego wyrabianiu. Ale waga przydałaby się do obu rodzajów chyba.

Wracam do lektury, dzięki Panowie.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 19 Maj 2020, 07:35:26
Mnie strzykawa nie podbiła, zawsze łatwiej jest zrobić przelewki. Moim zdaniem Aeropress jest super do mocniejszych kaw a la moka.

Maksymalnie łatwą i wdzięczną ideą jest dripper Kantan -- stworzony do filiżanki, nie wymaga żadnych dodatków, specjalnych czajników a efekt jest wspaniały. Przy odrobinie wprawy zwykły czajnik wystarczy i efekty będą smaczne w większości przypadków. Idealne do szerokiej strugi ze zwykłego czajnika są mobilne, składane, trójkątne drippery. Po prostu nie ma tu na powierzchni trójkąta zbyt wiele miejsca na "wyrafinowane polewanie".
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Szczympek w 19 Maj 2020, 08:34:57
tym wszystkim chyba najmniejszym problemem jest przyniesienie do pracy butelczyny Żywca Zdrój albo Primavery?
Właśnie największym. Bezsensowne zużywanie plastiku...
Ale waga przydałaby się do obu rodzajów chyba.
Niekoniecznie. W FP czy Clever wystarczy sobie zaznaczyć markerem, a w aeropressie masz cyferki na boku.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: trez w 19 Maj 2020, 11:58:03
Wybacz Antonio ale używanie kantana jako codziennej metody jest dla mnie niedorzeczne, to ~20zł za 10 dripów a ekologiczność już zupełnie pomijając. To że są fajne i wygodne to argumenty przy okazji sporadycznych podróży ale nie na codzień.

Jeżeli chciałbym zniwelować etap imersyjny, to skorzystał bym z melitty, gdzie sam drippery spowalnia przepływ i świetnie wychodzi poprostu ostrożne zalanie go, przy czym 1x4 jest dość duży i raczej od 300ml w górę. 102 lepiej na jeden kubek, chodź nie wiem jak do niego z przypasowaniem popularnych filtrów.

Ps
Szczympek a mój clever jest z pełnego, nie przezroczystego plastiku, marker nic nie da ;) ale mam mniejszego i zalewa się go poprostu do prawie pełna, waga zupełnie zbędna :) Zresztą z aero podobnie, waga przydaje się na początku, żeby obczaić recepturę, potem się już leci z czajnika.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Damian w 19 Maj 2020, 12:29:45
Aero mam na tyle dograne, że zawsze wychodzi smacznie bez wagi. Wsypuje do mlynka (xeoleo 45) kawy na równo z górnym łożyskiem, aeropress odwracam, wsypuje zmielona kawę i zalewam wodą na dwa razy do pełna. Zawsze wychodzi dobrze. Czas parzenia i stopien mielenia dobieram w zależności od danej kawy. Stoper w telefonie. Jak do pracy to wg mnie minimum wysiłku. Kiedyś próbowałem dripper, ale bez wagi i konewki ciężko odmierzyć wodę.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 19 Maj 2020, 14:20:29
@trez o kantankach wspomniałem ze względu na techniki "polewania" -- nie trzeba tu żadnych cudów ani gęsich szyjek, by efekty były świetne. Im prostsza jest technika pracy, tym lepsze tu mamy efekty. Kalita jest bardzo do kantanków podobna -- nie trzeba się przy niej skupiać na czajniku... Poza tym jest maleńka i ładna, więc do biura fantastyczna -- kobietki przyjdą dla samego wyglądu tego urządzenia ;).
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: RADMAN w 19 Maj 2020, 20:12:14
Ja do pracy przyniosłem po prostu dzbanek filtrujący. Przy tych kilku osobach zdaje rezultat. Od czasu do czasu też coś butelkowanego przyniosę. W pracy na stałe Oxo Good Grips i MYM54. Jak mnie nudzą efekty z Oxo to zabieram Gabi, Clevera albo Aeropressa.
Najchętniej bym wstawił jakiś ekspres przelewowy, ale szefowa nie załapał się na rewolucję kawową i inni jakoś chętni na zrzutkę też nie są ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 19 Maj 2020, 20:45:55
Ekspres przelewowy to niesamowita wygoda :). Jestem zachwycony Moccamasterem. Samo się zaparza, zero wysiłku, łatwo się sprząta, dużo kawy :).
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: MajkJaro w 20 Maj 2020, 07:17:04
Dzięki Panowie za opinie. Widze, że do pracy najlepszy aeropress chyba i propozycja od @Antonio (ale drogawa chyba jak do codziennej kawy).

Myślałem, że do 50 zł się zamknę i znowu pozamawiam za nadwyżkę kolejne kawy mimo iż w domu mam ponad 1kg :D. Ale w czerwcu zdecyduję przy następnej dostawie co kupić. Nadal kusi mnie ten drip ale chyba nie uda się tego rozwiązać. A na razie loveramics zamówione.

Przez zakup ekspresu wyleczyłem się chilowo z french pressa i kawiarki (kawiarka w ogóle mi nie podchodzi, wręcz obrzydza...?). French na zimno pójdzie jedynie.
Apetyt rośnie w miarę....
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: BloodCat w 21 Maj 2020, 13:42:53
Majk.. Kup CleverDripper. 6 mc używania w pracy, na zwykłym stoliku, z czajnika elektrycznego byle jakiego. Bez chrumulenia, 4 min i masz kawy ilość kawy jaką tam chcesz. Co ciekawe, przy tej metodzie z braku laku, zdarzało mi się posypać słabsze ziarna, bądź mielonki z Biedronki. Miodu nie było, ale wychodziły spokojnie do picia. Ja używam wersji małej, w sam raz na kubek 250 ml. Kawa jest powtarzalnie smaczna, albo i lepiej, niczego innego mi nie trzeba. Zajmuje niewiele miejsca, a do przygotowania kawy wystarczy zegarek ze stoperem.
Aeropressu używam w domu, jest OK, ale o dobrą kawę w nim trudniej, moim zdaniem wymaga większej uwagi.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 21 Maj 2020, 14:39:47
Ja do biura kupiłem przelewową Melittę powystawową za 50 zł, także da się też tak.

O tutaj podobna na aukcji
https://allegro.pl/oferta/ekspres-przelewowy-melitta-look-therm-timer-termos-9278406604
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: MajkJaro w 21 Maj 2020, 19:35:33
Ja do biura kupiłem przelewową Melittę powystawową za 50 zł, także da się też tak.

O tutaj podobna na aukcji
https://allegro.pl/oferta/ekspres-przelewowy-melitta-look-therm-timer-termos-9278406604
I jak sie sprawdza z lepszymi ziarnami?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 21 Maj 2020, 21:41:05
Ok, kwestia dobrania odpowiedniego przemiału dla danej kawy żeby dobrze się zaparzyła. Różnie z różnymi kawami raz lepiej, raz gorzej, ale generalnie ok. Jednak ponieważ ostatnio w biurze rzadko przebywam to trudno mi się wypowiedzieć, jakoś bardzo konkretnie. Te Melitty są o tyle fajne, że można regulować sposób polewania kawy.  Może być środkiem, a może być szerzej. Poza tym zwyczajny ekspres przelewowy. Żeby mógł być lepszy to trzeba wydać koło 500 zł. Zależy też ile tej kawy chcesz robić. W ekspresie przelewowym to optymalna ilość zaparzania to jakoś między 500 a 1000 ml. Jeśli dla jednej osoby to jakieś Cilio w TK maxx można za 70 zł kupić
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 26 Maj 2020, 16:45:42
propozycja od @Antonio (ale drogawa chyba jak do codziennej kawy).
@trez o kantankach wspomniałem ze względu na techniki "polewania" -- nie trzeba tu żadnych cudów ani gęsich szyjek, by efekty były świetne. Im prostsza jest technika pracy, tym lepsze tu mamy efekty. Kalita jest bardzo do kantanków podobna -- nie trzeba się przy niej skupiać na czajniku... Poza tym jest maleńka i ładna, więc do biura fantastyczna -- kobietki przyjdą dla samego wyglądu tego urządzenia ;).

@MajkJaro nie chciałeś czajnika z gęsią szyjką...  :picardpalm:

Może nawet polubiłem Kalitkę :). Nic tu nie ma trudnego.

https://www.instagram.com/p/CAayVCJBUC6/?utm_source=ig_web_copy_link
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Szczympek w 26 Maj 2020, 20:16:15
Trudne jest polanie filtra w kalicie 155 żeby się nie pofalował ;)
Fajne foto, szkoda, ze tylko focus na stole.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 26 Maj 2020, 21:42:37
Mi wychodzi bez problemów ;) Chyba że zaczynam kombinować, no to już nie jest tak różowo. Ale ja nie muszę tego zrobić na szybko...
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 26 Maj 2020, 22:12:37
Filtry od Kality są dość sztywne i fajne. Gorzej z tymi od Gabi, strasznie wiotkie są.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Perzua w 26 Maj 2020, 22:28:35
Ja do Kality leje na środek dość agresywnie żeby przepłukać i nie faluje. Później można już lać według uznania. Zauważyłem też, że stalowa ma dziurkę na odpowietrzanie, a porcelanowa nie ma ...
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 26 Maj 2020, 22:38:45
Na marszczące się filtry Kality pomocny jest lejek od aeropressu. Kiedyś już o tym pisałem.

(https://images92.fotosik.pl/372/35b169226a7ad806gen.jpg)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: MajkJaro w 27 Maj 2020, 07:08:50
Kup CleverDripper. 6 mc używania w pracy, na zwykłym stoliku, z czajnika elektrycznego byle jakiego. Bez chrumulenia, 4 min i masz kawy ilość kawy jaką tam chcesz.
Musze powiedziec, ze ta opcja mnie chyba najbardziej przekonuje - jako troszke prostsze V60. Jednak jest to na tyle zbliżone, że rozważam V60. Ale Clever dripper bardzo mi się podoba - kantaki też super, ale przesadziłem z tą mobilnością i pomieszcze większe urządzenia ;) zaraz ekspres wstawie 😂
Przy następnym zamówieniu kawy w jakimś sklepie dołoze Clevera :)

Mielicie kawe na 3/4 dni czy zawsze fresh?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 27 Maj 2020, 17:06:13
Ja zawsze na bieżąco. A clever do V60 to tylko kształtem zbliżony.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: BloodCat w 28 Maj 2020, 19:14:42
Kup CleverDripper. 6 mc używania w pracy, na zwykłym stoliku, z czajnika elektrycznego byle jakiego. Bez chrumulenia, 4 min i masz kawy ilość kawy jaką tam chcesz.
Musze powiedziec, ze ta opcja mnie chyba najbardziej przekonuje - jako troszke prostsze V60.

Przy następnym zamówieniu kawy w jakimś sklepie dołoze Clevera :)

Mielicie kawe na 3/4 dni czy zawsze fresh?

j/w kształtem zbliżone.. Smaki inne. Dla mnie (do pracy, do wszelakiej kawy, dla smaku mocnego) na korzyść Clevera. Po przyjściu do domu, kiedy kawa szlachetniejsza i czas sprzyja, sięgam po Hario czy Chemexa.

Dołóż, szukaj jednak małego jak tylko do siebie, odpada problem z odmierzaniem wody. Będzie Pan zadowolony : )

Ja mieliłem kawę na 2 dni. Potem miarką doza do Clevera i odpada problem z wagą. Słoiczek za 6 zł z Biedronki czy tam Pepco z gumową uszczelką i stalowym zatrzaskiem (jak butelki z lepszych piw) i kawa jak świeżo mielona ; )
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Pawcio w 28 Maj 2020, 23:16:45
Ja mieliłem kawę na 2 dni. Potem miarką doza do Clevera i odpada problem z wagą. Słoiczek za 6 zł z Biedronki czy tam Pepco z gumową uszczelką i stalowym zatrzaskiem (jak butelki z lepszych piw) i kawa jak świeżo mielona ; )

Jakby dobrze poszukał to by i weki po ogórkach w piwnicy znalazł  :diabelek:
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Koziołek w 29 Maj 2020, 08:23:02
Jakby dobrze poszukał to by i weki po ogórkach w piwnicy znalazł 
....... i jakie zacne kwaski by się potem doszukał w kawie :ogien:
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Kubishon w 01 Czerwiec 2020, 11:19:51
Czy ktoś ma porównanie taniego drippera z allegro sprzedawanego przez garneczkiPL (za 40 PLN) do ceramicznej Kality? Wcześniej miałem do czynienia tylko z V60 i Clever Dripperem, ale ostatnio miałem okazję porównania Kality i V60 na tych samych ziarnach i napar z Kality wydaje się być ciekawszy, więc zastanawiam się nad zakupem, ale nie wiem, czy warto płacić 2,5 razy więcej, skoro wizualnie wyglądają bardzo podobnie
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: trez w 01 Czerwiec 2020, 18:14:26
A gdzie oni mają odpowiednik kalitty? Widziałem tam v60-siątki i trapezowe. Chyba za bardzo wiąże kalitte z współczesnym okrągłym modelem wave

Jeżeli chcesz odpowiednik mellitowego klasycznego trapeza, to jasne, że te też będą ciekawe kawy robić, ale każdy może mieć np inną ilość czy rozmiar otworów i nieco inaczej się parzyć. Efekty powinny być dość podobne i bardziej od filtrów zależne.
Tu modele różniły się nieznacznie nawet w ramach czasu czy rynku docelowego, dlatego moim zdaniem jak któryś wpadł w oko, trza brać i odkrywać jego charakter
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 01 Czerwiec 2020, 21:03:10
Ten akrylowy przezroczysty masz na myśli za 45,24? To jest odpowiednik Melitty. Z tym że oryginał z tworzywa kosztuje 17 zł w Konesso :)
https://www.konesso.pl/product-pol-4823-Plastikowy-Drip-Melitta-1X4-z-lyzka-przezroczysty.html

Jeśli masz na myśli ceramiczny za 40 zł, to jest to na moje oko kopia klasycznej Melitty 102.

Trapezowe zaparzacze są w porządku. Wymagają nieco mniej precyzji w polewaniu niż Hario V60. Ja osobiście lubię kawę z Melitty.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 01 Czerwiec 2020, 21:07:53
@trez Melitta i Kalita a nie mellita ani kalitta.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: trez w 01 Czerwiec 2020, 23:05:17
@Antonio tak, przepraszam.

Najlepsze, że ekspres ten niemieckiej firmy na m ;) stał i u mnie w domu jak byłem dzieckiem i dzisiaj mam ich dripa czy inny szpej a dalej jak mam napisać jej nazwę muszę ją sprawdzać :( nie wiem dlaczego to podwojenie litter jest dla mnie zabójcze
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 02 Czerwiec 2020, 05:34:47
Można się w tym pogubić. Skąd się wzięła w ogóle Kalita?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: trez w 02 Czerwiec 2020, 08:00:30
Na to jest akurat prosta odpowiedź, w Japoni kawa zdobywała popularność już przed wojną jak i po, kontakty handlowe powojennych Niemiec i Japoni były z oczywistych względów no powiedzmy że utrudnione ;) A nowoczesne, wygodne i podobne do tradycyjnych metod, przelewy melitty bardzo odpowiadały odbudowującemu się społeczeństwu. Dziura w rynku musiała być czymś zastąpiona. Zaczęło się więc od kopi a później rozwijały się już w swoim świecie. Czytałem kiedyś, że na początku też sprowadzali je, zanim zaczęli sami wytwarzać. I w efekcie Japoński spin-off Niemieckiej nazwy został poważną firmą do dziś
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WaAaFeL w 05 Wrzesień 2020, 09:43:14
Wczoraj poleciał mój pierwszy drip w życiu i nie mogę się doczekać dziś drugiego i konewki która jest w drodze (w temacie konewkowym wychwalają tanią melittę to czemu by nie) ;p
Zmienić muszę przemiał na ciut grubszy a poza tym coś czuję że to będzie jedna z ulubionych metod :)
EDIT: dzisiejszy przelew jeszcze lepszy :D Co będzie z konewką :D
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: pj.w w 13 Wrzesień 2020, 16:18:26
Tak polewa Scott Rao.
Dripper Kalita 185, młynek Niche Zero. Kawa z Kenii. Doza 20 gram. Ustawienie młynka 40. EY=24%. Temperatura wody - 97C. Preinfuzja + dwa zalania. Czas 4:45. 340 g wody.

https://www.instagram.com/tv/CFDoCL9glGp/?utm_source=ig_web_button_share_sheet

W sumie to robię prawie identycznie, u mnie tylko doza 24g i 400 g wody. I bez sitka :)

Polecam też spojrzeć na stopień przemiału. Czasami wklejamy tu zdjęcia gruzu a nie kawy zmielonej do parzenia :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 13 Wrzesień 2020, 17:01:05
No proszę jakie odkrycie. W kalicie robię od dawna ekstrakcje koło 4 - 5 minut na drobnym przemiale. Jednak Scott przekonał się, że przelw nie musi się skończyć w 2,5 minuty. Wagę też ma jakąs taką jak z Allegro za dwie dychy.  :brawa: Podoba mi się :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: pj.w w 13 Wrzesień 2020, 17:33:28
To dobrze, że nie ma zaskoczeń. To znaczy, że prawdopodobnie jesteśmy dość blisko optymalnych metod parzenia kawy na aktualnym sprzęcie.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Szczympek w 14 Wrzesień 2020, 07:58:03
Czas 4:45. 340 g wody.
Gdyby tak zrobić jakiego naturala to raczej byłoby gorzko :)
Wagę też ma jakąs taką jak z Allegro za dwie dychy.
Coffee gear - wyglada jak z Allegro, ale kosztuje ~€30 🙄
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 14 Wrzesień 2020, 10:21:51
Występuje też z napisem Zassenhaus w podobnej cenie i raczej żadna z tych firm tego nie zaprojektowała.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: pmichal w 14 Wrzesień 2020, 14:36:30
Tak polewa Scott Rao.
Spróbowałem dzisiaj tego sposobu. Całość się przelała w 4:15.
Normalnie na Niche jestem pół skali dalej (okolice aż 10 i przelewam w okolicach 3:00) więc tutaj spodziewałem się dość mocnej goryczki i jest minimalnie wyczuwalna, ale mimo wszystko całość jest w miarę dobra. Brakuje mi jednak owoców. Całość mam wrażenie, że jest lekko mulista w odbiorze. To na razie pierwsza próba, jestem jednak ciekaw dalszych efektów na innych kawach.
Co ciekawe kolejna osoba poleca wysoką temperaturę zaparzania.
I druga ciekawostka - wydaje mi się, że przepłukał filtr pod kranem i nie rozgrzewałem drippera w żaden sposób.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 14 Wrzesień 2020, 15:11:55
Jaką temperaturę miałeś? Przy 94-95 stopni bez problemu czuć owoce.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Szczympek w 14 Wrzesień 2020, 15:58:08
wysoką temperaturę zaparzania.
Raczej niską jak na niego. Jeszcze kilka miesięcy temu pisał, ze bloom powinien mieć 93 stopnie... w komentarzach ktoś zwrócił uwagę ze zalewając woda 100 st, bloom będzie miał około 83 stopni. To odpisał ze rozgrzewa metalowy dripper prawie gotujaca się woda i dopiero zalewa woda 100 stopni.
https://www.instagram.com/p/CAsqanwpBDH/?igshid=13yu38mxaw6ar
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: pmichal w 14 Wrzesień 2020, 17:10:46
Jaką temperaturę miałeś?
Taką jak wyżej napisał @pj.w - 97 stopni.
Z reguły w Kalicie używam około 93 stopnie, ale chciałem spróbować w/w sposobu.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: trez w 14 Wrzesień 2020, 17:40:53
Przelewanie zimną/gorącą wodą przy stalowej kalicie ma mniejsze znaczenie niż np porcelanie, pewnie dlatego to olewa, znaczy się przelewa ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 14 Wrzesień 2020, 17:41:39
Dla mnie 97 stopni przeważnie oznacza "zwalcowanie" większości aromatów.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: mr_blend w 14 Wrzesień 2020, 21:29:30
Dla mnie 97 stopni przeważnie oznacza "zwalcowanie" większości aromatów.
To zależy - myte kawki, które rosną 1600/1700 m+ całkiem fajnie wychodzą w 'cieplejszym wrzątku' ☕️
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: kafcio w 14 Wrzesień 2020, 21:31:46
Chyba jedynie grubo zmielone w FP.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 14 Wrzesień 2020, 21:36:58
To zależy - myte kawki, które rosną 1600/1700 m+ całkiem fajnie wychodzą w 'cieplejszym wrzątku'
Przy przelewie i drobnym przemiale nie spotkałem kawy, która przy mojej domowej wodzie, byłaby smaczniejsza w wyższej temperaturze niż 95 °C. Nie twierdzę że to niemożliwe. We Wrocławiu np. używam wody o temperaturze o 1 °C wyższej. Ale tam jest dużo gorsza woda.

Jednak u mnie 97 °C oznacza podkreślenie słodyczy i zwalcowanie wszystkich delikatnych niuansów i owoców.

W FP albo w cuppingu gdy szybko temperatura spada nie jest to aż tak drastyczna różnica.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: lucasd w 15 Wrzesień 2020, 13:52:02
Ciekawe bo fizycznie temperatura w cuppingu i FP będzie wyższa. Większa bezwładność i masa gorącej cieczy, szczególnie jak jest preinfuza w przelewie. Dodatkowo woda traci ciepło głównie przez odparowanie i tu albo mamy podobnie, albo wręcz większa powierzchnia w V60 czy kalicie...
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 15 Wrzesień 2020, 13:57:50
Ale ciepło do nieogrzanego naczynia, przy fp czy cuppingu, dostarczane jest raz i zostaje w dużej części pochłonięte przez naczynie na początku ekstrakcji.  Poza tym nie ma turbulencji przyspieszającej i wzmacniającej ekstrakcję.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: lucasd w 15 Wrzesień 2020, 14:43:35
Naczynia powinieneś rozgrzać przed, tak jak dripper. Jak się tego nie zrobi to liczyć trzeba na spadek temp. 10C 
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 15 Wrzesień 2020, 14:56:43
Nie słyszałem o procedurze cuppingowej przewidującej rozgrzewania naczyń. Jedynie co zaproponowano to platikowe naczynia mające zmniejszyć straty ciepła. Jednak nie uciekniemy od braku turbulencji, bo zniszczyłyby kożuch, który utrzymuje ciepło w cuppingu.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Szczympek w 15 Wrzesień 2020, 22:21:39
Apropos rozgrzewania ;)
https://www.instagram.com/p/CFKh3qRJzn3/?igshid=16vg8fdudthxl
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: mr_blend w 24 Wrzesień 2020, 15:55:47
Podzielę się swoim odkryciem Kality na nowo Fajnie mi się parzy ostatnio w ceramicznej 155. Metalowa 185 tak średnio mi podeszła. Robię w 155 napar na 300g wody. Jako, że trzeba często polewać, to nic się nie zatyka, woda nie stygnie czekając na przelanie, jest mała więc jest mniejsza powierzchnia stygnięcia, napary są bardzo udane. Myślałem że Kalita to Kalita a tu proszę - jedna drugiej nie jest równa albo odkryłem 'Amerykę' jak tobić w niej dobrą kawę
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: RADMAN w 24 Wrzesień 2020, 16:40:00
A jaki przepis na 155?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: mr_blend w 24 Wrzesień 2020, 17:33:56
A jaki przepis na 155?
Ostatnio ceramiczna 155 idzie u mnie tak:

18,5g kawy
300g wody 94-95 stopni
przemiał pomiędzy v60 a Chemexem
preinfuzja 30 sekund 1:2 gramatury kawy

Pierwszy zalew do końca a później jak woda schodzi do połowy - dolewam kolistymi ruchami robiąc małe turbulencje, powtarzać aż nie będzie tych 300g

Czas: ok. 2:40 w zależności od kawy

Nic nowego chyba
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: korea83 w 24 Wrzesień 2020, 21:58:11
Fajnie mi się parzy ostatnio w ceramicznej 155. Metalowa 185 tak średnio mi podeszła.

Mam dokładnie na odwrót, ceramiczna 185 była dla mnie sporym rozczarowaniem, a metalowa 155 Tsubame jest odkryciem.

Ceramiczna notorycznie się zapychała, nawet gdy mieliłem na gruz. Metalowa 155 to zupełne przeciwieństwo, można mielić stosunkowo drobno, a i tak przepływ jest bardzo dobry.

Pod względem smaku Kalita wygrywa u mnie w zasadzie ze wszystkim, jest słodycz, jest owocowość :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: mr_blend w 24 Wrzesień 2020, 22:11:02
Fajnie mi się parzy ostatnio w ceramicznej 155. Metalowa 185 tak średnio mi podeszła.

Mam dokładnie na odwrót, ceramiczna 185 była dla mnie sporym rozczarowaniem, a metalowa 155 Tsubame jest odkryciem.

Ceramiczna notorycznie się zapychała, nawet gdy mieliłem na gruz. Metalowa 155 to zupełne przeciwieństwo, można mielić stosunkowo drobno, a i tak przepływ jest bardzo dobry.

Pod względem smaku Kalita wygrywa u mnie w zasadzie ze wszystkim, jest słodycz, jest owocowość :)
Czyli wcale nie odwrotnie a identycznie ;) nie podchodzi nam 185, a 155 jest fajne. Materiał, z którego wykonany jest zaparzacz - kwestia drugorzędna.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 24 Wrzesień 2020, 22:16:41
Też lubię małą Kalitkę, aczkolwiek cieszą mnie także wszystkie różnorakie opcje V60, np. taka:

(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20200924/d1afa9bfb94329acbf1ffca90a8f778d.jpg)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: korea83 w 24 Wrzesień 2020, 22:18:41
Ja tej różnicy upatruję jednak w materiale, a może bardziej w precyzji wykonania. Niby też 3 otworki, ale jakże inne w działaniu ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 24 Wrzesień 2020, 22:35:59
Jasne, że stalowa ;).
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Kasper w 24 Wrzesień 2020, 23:08:39
No i namówił. Już od dłuższego czasu myślę o innym driperze, bo V60 trochę mi się znudził... Zobaczymy jak Kalita 155 wypadnie w tym porównaniu.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: mr_blend w 24 Wrzesień 2020, 23:10:15
Też lubię małą Kalitkę, aczkolwiek cieszą mnie także wszystkie różnorakie opcje V60, np. taka:

(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20200924/d1afa9bfb94329acbf1ffca90a8f778d.jpg)
@Antonio

Nie ucieka temperatura przy parzeniu?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 25 Wrzesień 2020, 08:20:57
No i namówił. Już od dłuższego czasu myślę o innym driperze, bo V60 trochę mi się znudził... Zobaczymy jak Kalita 155 wypadnie w tym porównaniu.
Ja bym brał od razu 185. Parzę codziennie dwa razy po 300 ml z 18 g w 155 i w porównaniu do 185 jest mniej wygodnie... To samo z V60 - ta sama ilość, niby z 01 się da ale 02 daje komfort(pomijam możliwość zalania od razu 300 ml).
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 25 Wrzesień 2020, 10:26:33
Nie ucieka temperatura przy parzeniu?
Nie ma gdzie... ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: BoyLer w 29 Wrzesień 2020, 15:57:29
Witam. Dotarł dzisiaj do mnie mój pierwszy dripper. Jednak mnogość przepisów i zmiennych w przypadku V60 doprowadza mnie do małego bólu głowy 😉 Może będzie ktoś tak dobry i poda jakiś szczegółowy prosty przepis krok po kroku dla V60-01 dla 250ml wody? Aktualne kawy to jasno palone Burundi Gatukuzu, Kenya Slopes of 8 i Etiopia Amaro Gayo. Młynek Comandante, więc jak ktoś podpowie na którym kliku mielić to by było idealnie. Na 25 woda przeleciała zdecydowanie za szybko.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: pj.w w 29 Wrzesień 2020, 15:59:42
https://vimeo.com/user12742198/hariov60

Zmiel w okolicach 22.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: BoyLer w 29 Wrzesień 2020, 16:12:22
https://vimeo.com/user12742198/hariov60

Zmiel w okolicach 22.

Przed chwilą zrobiłem Kenię mniej więcej z tego przepisu, 20 klik i całość przelała się w 2 minuty, więc nadal za szybko.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 29 Wrzesień 2020, 16:17:06
Smaczna jest? Bo sam czas przelewania nie jest wyznacznikiem. Piłem dobre kawy zaparzone w 1:30min tak jak i w 6min.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: BoyLer w 29 Wrzesień 2020, 16:23:28
Chyba trochę pozbawiona aromatów, przynajmniej gdyby porównać do Etiopii z AP. Aczkolwiek tą Kenię jeszcze słabo znam, więc nie wiem na co ją stać 😉
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 29 Wrzesień 2020, 16:42:42
Mieszaj przy preinfuzji, po pierwszym zalaniu(z 3 razy), po ostatnim zabujaj dripperem - nie wiem ile razy wlewasz. Powinno dłużej lecieć... Jaka temperatura wody?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Shonsu w 29 Wrzesień 2020, 20:17:50
Dziś właśnie oglądałem dwa filmy:
bardzo fajnie i prosto opisał to Scott:
h_ttps://www.youtube.com/watch?v=c0Qe_ASxfNM

W drugim James Hoffmann
h_ttps://www.youtube.com/watch?v=AI4ynXzkSQo
Fajnie wytłumaczył to żeby zaczynać od grubszych przemiałów i mielić drobniej do momentu gdy w kawie zaczynasz czuć kwasek, goryczkę, wtedy delikatnie cofać ustawienia młynka tak aby nie było tego już czuć. Uważa że w ten sposób można osiągnąć najlepszą ekstrakcję.
Obaj mówią żeby zaraz po zalaniu wodą na preinfuzję skorzystać z łyżeczki do tego aby woda jak najszybciej dotarła do całości przemiału i nie chodzi tu koniecznie o energiczne mieszanie.
Ogólnie wszędzie zaleca się zaczynać od stosunku 6g kawy na 100 ml wody. Temperatura jak najwyższa byle nie gotująca się woda bo i tak sporo traci się na cieple które oddaje dripper do otoczenia.

PS.też dopiero co zaczynam ;).
PS2. musiałem wstawić _ bo nie mogę załączać jeszcze linków.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: BoyLer w 30 Wrzesień 2020, 13:06:39
Moja dzisiejsza próba:
15 gr Burundi zmielonej na 15 kliku. Temperatura wody na początku polewania 94C. 45ml preinfuzji. Energiczne zamieszanie łyżeczką. W 40 sekundzie dolewanie do 125ml. W 1:00 dolewanie do 250ml i zakręcenie dripem. Łączny czas przelewania około 3:05 - 3:10. Smak zdecydowanie intensywny, wyczuwalna goryczka i kwasek.
A tak wyglądał filtr po zakończonym przelewaniu:
(https://lh3.googleusercontent.com/pw/ACtC-3e8DnOXkv74Vni_gfnbFiKFDep8G2XN57ti9-vtVUWHOtYvfhh3a41WFIg0t_hOHI6JCgmqXGyoNY7yuLyP2Q7NKKo8UQyDNXXFfxFx4CgFZL6hb6W-Hy3oKQzYLqqZPYDx47S5LFBirffvYEE9nK0Wcg=w1082-h1444-no)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 30 Wrzesień 2020, 13:54:47
Dość dziwnie to wygląda jak na przemiał z Comandante.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 30 Wrzesień 2020, 14:03:35
Niezłe błotko.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 30 Wrzesień 2020, 14:06:52
Ciemniejsze palenie -- wyraźna goryczka. Warto zmniejszyć wtedy temperaturę zaparzania...
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 30 Wrzesień 2020, 14:16:05
Chodzi mi o sporą ilość gruzu utaplanego w błotku. Ale generalnie wydaje mi się, że za szybkie polewanie, spływanie trwa ok. minuty, więc polewanie powinno się skończyć, ok. 1:45 - 2:00 minuty.  Wtedy można grubiej zmielić.

Wystąpienie zarówno gorzkiego i kwaśnego można podejrzewać, że nastąpiło w wyniku nadekstrakcji.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: kafcio w 30 Wrzesień 2020, 14:19:45
Widziałem już takie przemiały z Comandante... :picardpalm:
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: BoyLer w 30 Wrzesień 2020, 14:25:19
Z opisu wynikało że kawa powinna być jasno palona.
Tak wygląda przemiał na 15 kliku
(https://lh3.googleusercontent.com/pw/ACtC-3emwY32Y-ZbyBotQxvpY0AKTMGb8Wrw5-adJE_21CdTL0obwi6VYFKkSd51BIAnLSzozB2I67XEqmnPntzLwoHi8LFiLu2Ypu3Id2G0UMxKbQCKcdCCyJHNtirCXnuD0mgb30kVFb520Y-TBZaZ9sGiAw=w1082-h1444-no)

Czy coś jest nie tak z młynkiem? Czy wygląda ok?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: kafcio w 30 Wrzesień 2020, 14:29:05
Wyglada to źle, bardzo źle, szczególnie po przelaniu wodą.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 30 Wrzesień 2020, 14:41:37
@BoyLer wyjmij żarno, wyczyść młynek i złóż. zobacz czy tak samo działa. Kupowałeś młynek z oficjalnej dystrybucji?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Szczympek w 30 Wrzesień 2020, 15:24:22
11-13 klik to espresso wiec nic dziwnego ze wychodzi błotko...
 pj napisał wcześniej ze nawet na 12 gramowego, małego dripa - 20-22 klik.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 30 Wrzesień 2020, 15:27:51
Zobacz na przemiał, to raczej nie jest przemiał do espresso.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Szczympek w 30 Wrzesień 2020, 15:35:30
Zgadza się. Może do v60 policzył od kliku -4, a do zdjęcia od zera?
Z drugiej strony bardziej niż przemiał nie pasuje mi wypełnienie drippera po brzegi przy 15 gramach. Dopiero przy 30 gramach ślad po kawie zostaje tak wysoko u mnie. Przy 15 gramach byłby tylko 2-3 cm powyżej (jak na zdjęciu Antonia na poprzedniej stronie) błotka. Podejrzewam „lanie na pałę”
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: BoyLer w 30 Wrzesień 2020, 15:35:58
Ok, wyczyściłem.
Zdjęcia żarna:
(https://lh3.googleusercontent.com/pw/ACtC-3etpfVC7MDMyRL7n3LxjebyIEKn40x0lzJ16TIROrhBwDFzuLMJTjU92_VnOsM5V4NNIPtp4Mw-3sqGuziMvbwxO_vwowEfkYGdNVKMoSkyd8m86I1zN-Gt5vREKtQAUmzI47g4wtmY-FlFqy5RA_Zekg=w1082-h812-no?authuser=0)

Burundi 15 klik:
(https://lh3.googleusercontent.com/pw/ACtC-3dMvrMe4w8ZrYtR-tADCjVBDuHeeAO379vter4W4PrpppKCrWenBQGuBfvxrSkwkt3kAiF3XyFFPHBbV-_iiJfQSWv_hvY19gmteCDAJXxyLoDnCQ5qMYqPaVxHx_qymnCdY2QC_LY0Nx4PBpqyHs5FnA=w1082-h1444-no?authuser=0)

Etiopia 15 klik:
(https://lh3.googleusercontent.com/pw/ACtC-3ewd68b-2UEHNzhxYbIgCvWfODsbkti0jFgn7ZUbWVeKX6gPW5VZAI7jXw1Nw6WQ2Ai_MmTWbVJWn05h7wB2O4dVkJVOaWoS0POZYGPJnInIG7_9ZVVyxFK1rliuVYIh0IDn1-WJWgEUUu-enQkCd5VcA=w1082-h1444-no?authuser=0)

Młynek kupiony w zeszłym tygodniu w maniu-store.

I jak to wygląda? Reklamacja? Jeśli tak to na co się powołać?

Ps.
Kliki liczone wg metody podanej przez producenta. Zero kiedy rączka nie opada trzymając młynek poziomo. 1 kiedy opadnie
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: trez w 30 Wrzesień 2020, 15:44:05
eeee 15 klik to dość drobno, podobnego błotka bym się spodziewał, zdecydowanie nie mielenie do espresso bo to raczej 6-10 ale taki początek skali dla właśnie małych dripów. Moim zdaniem zupełnie normalnie to wygląda zwłaszcza na w miarę jasną i twardo-pyląca burundi, drobno zmieloną.

@krystians wydaje mi się, że gruz w błotku który zauważyłeś to poprostu łuska z mytej obróbki, na zdjęciu przemiału widać jej sporo.

A co do smaku, jak na tyle wody i kawy to dość trochę parzyło się, czyli przedobrzone w druga stronę :D ja bym został przy takiej agitacji, bo mi też sie sprawdza :) i dołożył 1-2 kliki, żeby trochę jednak szybciej szło.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 30 Wrzesień 2020, 15:45:24
U mnie też woda tak wysoko dochodzi dopiero przy zalaniu ok. 600 - 700 ml.   Boyler spróbuj zrobić przelew, z przemiału koło 20 od odblokowania żaren, czyli jak masz w poziomie młynek, to gdy zacznie opadać rączka masz 1 klik. Spróbuj zmielić koło 20 i zalewać spokojnie, wg jakiegoś konkretnego przepisu. Polewasz ze zwykłego czajnika czy z gęsią szyjką? |

Jeśli woda szybko ucieka, to może taki przepis:
https://youtu.be/XQRndZ_W7mE

Zrób potem zdjęcie filtra.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: BoyLer w 30 Wrzesień 2020, 16:06:28
Etiopia 15gr, 20 klik. Woda 95C 250ml. Metoda Matta Pergera z zakręceniem po ostatnim dolaniu. Całkowity czas przelania 3:35
Przemiał:
(https://lh3.googleusercontent.com/pw/ACtC-3fvdSDdHLH1os16FLgEgYE4K2vDHEzMPfZUfg1LK7-rTRxosFfIEiQuoFfKBoMWQFH3-fV-4sti-fQNY_NAXNZWnvTyUHgB0k2PgYG1V3Sua7CDB0hhu38WJlQvILDKePu3UppBibokAxzsvcw6_BU9wA=w1082-h1444-no?authuser=0)

Filtr:
(https://lh3.googleusercontent.com/pw/ACtC-3dW96dwZwWb1ormsoPYRNslK135OlTyGA4kmsDkxsOBo9vEtzzaJcfBxsXOLrwjEEWCubx6DmD8aQGM6Or8NNaUak2HO3Ja6srTsr6lcfvidnH2w1XsKhPxczV6TINoDpEns2AmFONbl0lmiGMR0G9vKQ=w1082-h812-no?authuser=0)

Używany czajnik Tchibo:
(https://lh3.googleusercontent.com/pw/ACtC-3duwWHN9CfDEZWLffMQmGguqTdn1zVVW2cK8Vv99sNI4Cma7DRFqlbHonNObI5c6ZCK7Z570XfKS-1VtfH5ndG3D-xCkdqPQ2dQsXeYbWtvAVmS2A5MPbVuPC1lB8U58bfH2HcgepvfZ_7ns65WlvH8XA=w1082-h812-no?authuser=0)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Szczympek w 30 Wrzesień 2020, 16:10:45
12 gramów, 200ml i >97 stopni to metoda Matta. Przepisow w większości się nie przelicza proporcjonalnie.
Zwiększyłes wszytsko aż o 25% i zmniejszyłeś temperaturę wody. 22 klik, dobre proporcje i temperatura i powinno być ok.
Gorętsza woda - szybszy przepływ.
PJ polecał 22 klik na 12 gramów, Ty zrobiłeś 15 gramów i 20 klik :mhh:
Na 15 gramów to gdzieś 25 klik.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: BoyLer w 30 Wrzesień 2020, 16:16:18
Bardziej chodzi mi teraz o to jak wygląda przemiał. Czy jest ok, czy coś z młynkiem jest nie tak?
I może ktoś poda typową metodę na 250ml wody? Bo to taka idealna ilość kawy dla mnie.
A co do efektów obecnego zalania, to w aromacie są kwiaty, czyli to co uwielbiam, może mogło by nie być goryczki, ale jest na i tak niskim poziomie. Myślę że 22 klik może zrobić robotę.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: BoyLer w 30 Wrzesień 2020, 16:27:28
A co do wysokości zalania, to mam V60 w wersji 01, czyli po dolaniu całej wody ledwo się mieści w dripperze
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 30 Wrzesień 2020, 16:51:02
Papierek rozumiem, że masz od 01 też? Młynek raczej jest ok, ten grubszy przemiał wygląda dobrze. Kwestia znalezienia odpowiedniego przepisu. To przy zmianie młynka wymaga trochę praktyki, bo Comandante  będzie miał zupełnie inny przemiał niż Xeoleo.

Ważne są wszystkie elementy zaparzania: woda, kawa, przemiał, przepis.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: BoyLer w 30 Wrzesień 2020, 17:03:31
Tak, filtry to konkretnie VCF-01-100W.
I jeśli przemiał wygląda ok, to kamień z serca...

A Xeoleo aż tak dużo nie używałem, no i nie robiłem na jego przemiale nigdy dripa, tylko aeropress.

I zdaję sobie sprawę, że jest wiele zmiennych stąd dużo czytam i pytam o sprawdzone przepisy
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 30 Wrzesień 2020, 17:06:29
Trochę poćwiczysz i będzie ok. Tylko albo rób dokładnie wg jakiegoś konkretnego przepisu, najlepiej z wideo, żebyś widział też sposób polewania albo zmieniaj po jednej zmiennej na raz. Żebyś wiedział co jak wpływa na uzyskany napar. 
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: BoyLer w 30 Wrzesień 2020, 17:14:55
To może spróbuję się trzymać przepisu Matta, czyli 200ml, zamiast 250ml i bez kręcenia dripem po ostatnim zalaniu. Choć optymalna ilość kawy wychodzi z 250ml wody 😉

Na razie z moich doświadczeń wynika, że:
- jaśniej palona kawa = lepiej
- Etiopia = najlepiej 😉
A czy lepszy aeropress czy V60 to jeszcze ocenić nie umiem
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: pj.w w 30 Wrzesień 2020, 17:15:25
https://www.baristahustle.com/education-products/single-course-sales/course-percolation/

Spokojnie można ten kurs sobie przejrzeć w czasie 2 tygodni darmowej subskrypcji.
Dobrze porządkuje wiedzę.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: trez w 30 Wrzesień 2020, 18:44:54
Ja się powtórzę, że moim zdaniem przemiał wygląda bardzo dobrze, chłopaki się zasugerowali na widok tego błotka, które wynika z sporej ilości drobnych drobin, co nie jest dziwne przy tak drobnym mieleniu ale zwykle wynika z kijowego młynka.

@Szczympek wydaje mi się, ze 15g i 25 klik to dużo będzie, ja 25-27 używam jako pozycję wyjściową dla 30g/500ml, fakt że to raczej dolny zakres przy tej ilości ale oczekuję wysokiej ekstrakcji z jasnych i pysznych ziaren ;)

No i też przychylam się, zmieniając przepis nie poruszasz się proporcjonalnie z wszystkimi zmiennymi, skoro ostatni drip dał ci coś smacznego, to baw się teraz w tuning, raz jedno w lewo raz drugie w prawo ;)

Nowe przepisy lubię wpierw zrobić w postacie niezmienionej, poznać efekt, często z przepisem są np cechy które chce osiągnąć a dopiero wtedy modyfikować.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: BoyLer w 30 Wrzesień 2020, 22:07:20
Dzięki wszystkim, myślę że wiem już znacznie więcej i mam zarysowany plan działania w kwestii nauki używania dripa 🙂
Jutro zacznę od próby odtworzenia 1:1 przepisu Matta z mieleniem na 22 kliku i zależnie od efektu pomyślę w którym kierunku iść dalej.

Przy okazji może ktoś polecić jakieś jasno palone Etiopie do 120zł/kg (nie chcę bardziej szaleć z ceną póki nie opanuję sprzętu i nie zacznę wyczuwać większej ilości niuansów) o jak najbardziej kwiatowym profilu? A jeśli nie Etiopia to co by było warte uwagi, biorąc pod uwagę, że póki co Etiopia Duromina i Amaro Gayo były najbliższe ideału?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 01 Październik 2020, 10:24:22
jakieś jasno palone Etiopie do 120zł/kg

Fajne Etiopie są jak samograj. Cokolwiek nie zrobisz, będzie OK.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: BoyLer w 01 Październik 2020, 11:34:31
Dzisiaj spróbowałem odtworzyć przepis Matta Pergera. 12 gr Etiopia Amaro Gayo, 200ml wody 97C, 22 klik na Comandante, drip najmniejsze v60. 50ml preinfuzji, mocne zamieszanie łyżeczką i później dolewanie do 100ml i 200ml. Łączny czas niestety wyszedł dość długi bo 3:35. Skoro tyle to trwało to zwiększać grubość przemiału?

(https://lh3.googleusercontent.com/pw/ACtC-3fEgA_UX57tp3aUsuHejDxLkqtI0xOmeFNwzzsEnuksmRYpIX7XO2XP5j0eDBZMHkqIMGb24yaFU3IO19Lvu1W2ff2t2wqUqKpWIE9cWSlmvuHTvj96dFBBlinS1zHAm7WNXDqpKVn13nlIVlfQOZc4-g=w1082-h1444-no?authuser=0)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: RADMAN w 01 Październik 2020, 12:00:46
Etiopię zawsze trochę grubiej niż inne kawy jak się chce wyjść na podobne czasy.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 01 Październik 2020, 12:30:20
Skoro tyle to trwało to zwiększać grubość przemiału?
A smakuje czy nie? Najważniejsze jest żeby Ci smakowało. Spróbuj zmielić grubiej i zobaczysz jak się zmieni kawa. Rób sobie notatki. Każda kawa będzie w innym tempie spływać. Etiopie przeważnei mają tendencje do przytykania i spowalniania przelewu.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Kasper w 01 Październik 2020, 17:18:34
Czy w Kalicie używacie takich samych temperatur wody jak w V60? Spotkałem się z przepisami, gdzie używali 90C w Kalicie - stąd moje pytanie.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 01 Październik 2020, 17:23:14
Różnie, to zależy od przepisu i zaparzanych ziarenek, ale też wody. Jednak na ogół nie schodzę poniżej 93. Niższe temperatury stosuje się raczej do ciemniej palonych kaw. ja mam dwuściankowy zaparzacz brewisty więc teraz nie zaparzam jakimiś bardzo wysokimi temperaturami, ale w zwykłej kalicie szklanej raczej zaparzałam wyższą temperaturą niż w v60 te same ziarna.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 02 Październik 2020, 08:16:01
Ja tak samo, 94-95 i raczej nie mniej(chyba że mi woda w czajniku wystygnie).
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: mr_blend w 02 Październik 2020, 08:29:14
Różnie, to zależy od przepisu i zaparzanych ziarenek, ale też wody. Jednak na ogół nie schodzę poniżej 93. Niższe temperatury stosuje się raczej do ciemniej palonych kaw. ja mam dwuściankowy zaparzacz brewisty więc teraz nie zaparzam jakimiś bardzo wysokimi temperaturami, ale w zwykłej kalicie szklanej raczej zaparzałam wyższą temperaturą niż w v60 te same ziarna.
Naturale łatwiej przeparzyć przy wyższych temperaturach (niż 95 stopni )
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Kasper w 02 Październik 2020, 09:23:57
Dzięki za odpowiedzi.

Jeszcze jedno pytanie - jak w Kalicie uzyskać flat bed? Nie mogę zakołysać driperem jak w V60, 155 jest też na tyle małe że leje się raczej w jedno miejsce albo po okręgu średnicy 4-5 cm, mieszkania też niby się nie poleca...
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: mr_blend w 02 Październik 2020, 09:31:51
Dzięki za odpowiedzi.

Jeszcze jedno pytanie - jak w Kalicie uzyskać flat bed? Nie mogę zakołysać driperem jak w V60, 155 jest też na tyle małe że leje się raczej w jedno miejsce albo po okręgu średnicy 4-5 cm, mieszkania też niby się nie poleca...
Kilka mniejszych dolewek + lanie okręgami powinno pomóc
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 02 Październik 2020, 09:33:28
Kalitka jest z natury "flat" -- nie ma się co przejmować tym, by po zakończeniu przelewania powierzchnia kawowego ciastka była bardzo płaska.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 02 Październik 2020, 09:39:04
Mieszać spokojnie możesz, daje więcej niż bujanie - przynajmniej przy 155 ;) Akurat przed chwilą tak robiłem, wyszło płasko. Ale mieszałem intensywnie, przy preinfuzji i na koniec.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Kasper w 02 Październik 2020, 12:28:21
Dzięki.
Wybaczcie, ale jeszcze jedno pytanie. Jaki poziom wody najlepiej utrzymywać robiąc małe dolewki?  Zauważyłem, że kiedy poziom wody spada do mniej więcej połowy wysokości drippera to ekstrakcja znacznie spowalnia. Przy małej pojemnosci Kality 155 zastanawiam sie czy lepiej stosować grubsze mielenie i niższy poziom wody czy drobiejsze mielenie i niższy poziom wody?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 05 Październik 2020, 21:57:34
Mi najlepiej sprawdzało się lanie po spirali, po krótkim czasie uzyskanie płaskiej powierzchni kawy, nie powinno stanowić problemu.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Shonsu w 10 Październik 2020, 11:21:57
Cześć
Jaką ilość kawy dajecie do v60-02 przy przelewie 600 ml?
Daję 45g i zastanawiam się czy nie mało, gdyż chyba wychodzi niedopażona. Pierwsze zalanie 90ml wody i tak co 35 sekund, czas około 5 min.


Wysłane z mojego Mi 9T Pro przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: pj.w w 10 Październik 2020, 11:24:12
36-39 gram.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Shonsu w 10 Październik 2020, 11:27:53
36-39 gram.
Wow. Dzięki za odpowiedź. Mielisz grubiej niż przy 300ml czy tak samo? Jak długo Ci się przelewa? Btw zaczynam przelewać z temperaturą 96 stopni.

Wysłane z mojego Mi 9T Pro przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: pj.w w 10 Październik 2020, 11:32:52
Grubiej niż przy  300 ml.
Czas, do 4 minut.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 10 Październik 2020, 12:08:48
Daję 45g i zastanawiam się czy nie mało, gdyż chyba wychodzi niedopażona
Łatwiej niedoparzyć większą dozę niż mniejszą. Jeśli lejesz za każdym razem po 90 g to jest to za mało ciepła dla takiej ilości kawy, aby się dobrze zaparzyła. Spróbuj dozę 36 , preinfzuję koło 90g a potem dość intensywnie i do ok 50% wody w pierwszym zalaniu po preinfuzji. Resztę możesz dzielić na porcje albo jednym spokojniejszym zalaniem potraktować.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Shonsu w 11 Październik 2020, 13:13:54
Dzięki za pomoc. Jest lepiej, choć jeszcze nie tak dobrze jak przy 20gramach metodą Tetsu.
Pytanie czy przy tak dużych przelewach lepiej po preinfuzji zalać wszystko jak najszybciej tak jak ty @krystians poradziłeś (tak chyba też robił Scott Rao), mniej chyba strat ciepłą jest, czy może robić tak jak Tetsu swoją metodą ?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 11 Październik 2020, 13:26:27
Lepiej jest tak jak Ci będzie bardziej smakować. Gdyby był jeden idealny sposób zaparzenia dla każdej kawy, to nie byłoby potrzeby robić mistrzostw brewers cup. Dróg jest wiele, a każda w połączeniu z wybranymi ziarenkami da Ci trochę inny efekt. Przede wszystkim chodzi o to, aby wyciągnąć z kawy to co Ci smakuje.  Ja przy większych przelewach na ogół leję spokojnie drugim zalaniem do końca, a jeśli kawa bardzo wolno się zaparza i przelewam ją w V60, to zalewam jednym polaniem, do połowy ilości wody leję szybko i intensywnie, a potem coraz bardziej delikatnie.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: rubin w 12 Październik 2020, 09:17:09
Mam pytanie żółtodzioba. Podajecie tu temperatury często. W którym punkcie w procesie parzenia jest to temperatura? Mówimy o temperaturze startowej? A może te fajne konewki z długą szyją mają tak dobrą izolację, że ta temperatura utrzymuje się przez cały czas polewania?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: arizonaoov w 12 Październik 2020, 09:28:09
Temperatura w momencie zdejmowania fancy konewki z kuchenki. Fajnie, jakby woda się _nie_ zagotowała wcześniej. A potem to już wszystko szybko szybko, ale możliwie zgodnie z przepisem :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Szczympek w 12 Październik 2020, 10:27:39
Fajnie, jakby woda się _nie_ zagotowała wcześniej
Dlaczego? Słyszałem o tym, ale nigdy nie znalazłem rzetelnej odpowiedzi.
A co wtedy gdy chce zrobić kawę na Kasprowym? Tam woda wrze w okolicach 91 stopni.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 12 Październik 2020, 11:26:45
Na Kasprowym to raczej minimalnie powyżej 93 °C . Temperatura w protokołach cuppingowych w okolicach 93 °C  nie wzięła się znikąd. Rzadko kiedy zdarza się, aby zabudowania farmy czy stacje obróbki były powyżej 2000 m n.p.m. Same tereny uprawne sięgają wyżej jednak infrastruktura raczej nie.

Kilka słów w kwestii wody podgrzanej i przegotowanej z mojego doświadczenia. Rzeczywiście przegotowana może trochę inaczej smakować i niektóre ziarenka mogą lepiej smakować zaparzane na podgrzanej, a inne na przegotowanej.

Ostatnio miałem kawę z obróbki naturalnej, która dla mnie wyraźnie smaczniejsza była zalewana wodą przegotowaną i przestudzoną.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Szczympek w 12 Październik 2020, 11:57:50
Temperatura w protokołach cuppingowych w okolicach 93 °C  nie wzięła się znikąd.
Na sca training mówią ze właśnie z pupy, a właściwie z uproszczenia do 200F, żeby nikt się nie musiał głowić jaka to była temperatura ;)
Na WBC w Bogocie zawodnicy musieli improwizować przepisami bo im się woda gotowała przy 90 stopniach ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: trez w 12 Październik 2020, 12:02:43
myślę, że bierze się to głównie z odkładania się minerałów podczas wrzenia/gotowania. Nie chodzi mi o kamień bo to nie ta skala ale generalnie ilość magnezu czy wapnia powinna spaść po przegotowaniu. Dodatkowo w wodzie mamy zazwyczaj trochę wodorowęglanów, które wpływają na smak a ulegają rozpadowi pod wpływem tempretatury więc i podczas gotowania odchodzi ich więcej, podczas fazy z bąbelkami zawsze łatwiej uwalniają się związki lotne.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 12 Październik 2020, 13:10:33
Na sca training mówią ze właśnie z pupy
Ja nie wnikam skąd poszczególni ludzie biorą swoją wiedzę.  Jednak patrząc na ich poczynania, takie źródło może występować i to nawet nie tak rzadko.

Bogota jest prawie na 2700 m n.p.m. niewiele jest takich miast.  Jednak jak pokazywały  badania, które niedawno przytaczałeś. Można te same aromaty wydobyć zarówno przy 93 jak i przy 90 °C. Kwestia przeprowadzenia odpowiedniej ekstrakcji.

 




Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Szczympek w 12 Październik 2020, 16:19:30
Ja nie wnikam skąd poszczególni ludzie biorą swoją wiedzę.  Jednak patrząc na ich poczynania, takie źródło może występować i to nawet nie tak rzadko.
Niestety w internecie to najpopularniejsze źródło, szczególnie wśród spiskowców, ale to inny temat.
Serio, SCA kiedy było jeszcze SCAA, tak zadecydowało, żeby było prosto i przejrzyście. Tylko tyle.

Jednak jak pokazywały  badania, które niedawno przytaczałeś. Można te same aromaty wydobyć zarówno przy 93 jak i przy 90 °C. Kwestia przeprowadzenia odpowiedniej ekstrakcji.
Tak, tylko nie rozmawiamy o temperaturze tylko o gotowaniu i przestudzeniu albo niedogotowaniu wody. Większość źródeł to tak jak pisze @trez ”wydaje mi się/myśle/chyba”. Próbowałem kiedyś rozgrzać wodę do 95 stopni w jednym czajniku, a w drugim zagotować i poczekać aż ostygnie. Zaczekałem aż obie ostygną do 40 stopni i nie zgadłbym która jest która. A w kwestii wody jestem dość wyczulony.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 12 Październik 2020, 16:48:14
Nie chce mi się wierzyć co do tej lekkomyślności przy ustalaniu temperatury w procedurze cuppingowej. Takie wytyczne opracowuje się z myślą o przygotowaniu do oceny próbki kawy w bardzo odległych miejscach na świecie w zbliżony sposób. Może było tak, że z czubka głowy wzięli tę wartość, choć trochę w to nie che mi się wierzyć. Chętnie bym posłuchał/poczytał tę historię podaną przez kogoś, kto uczestniczył w tworzeniu tej procedury. Jak znajdę jakieś źródła to wrzucę. :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Szczympek w 12 Październik 2020, 17:22:57
Mnie szkolił Alin Giriada. On pomagał napisać definicje cuppingu którą podaje SCA i to właśnie jego słowa, ze to uproszczenie dla całego swiata.
Niemniej tez chetnie się dowiem, dlaczego akurat 93 i dlaczego nie pozwolić wodzie się zagotować i ostudzić, bo to uważam za bezmyślne powtarzanie starego sloganu.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: trez w 12 Październik 2020, 19:28:24
takie jest moje zdanie i jak się z nim zgadzam :doh: tak się czasami Szczympku z tobą dyskutuje, czy ja napisałem co mi się wydaje? albo że chyba coś istnieje? Nie! Podałem dwa konkretne powody dlaczego woda po przegotowaniu zmienia smak, dwa ogólne fakty, które myślę, że tłumacza dlaczego może nam inaczej smakować przed i po gotowaniu.

I ja bym też, podobnie jak ty, nie rozróżnił wystudzonej wody której używam do kawy prze i po zagotowaniu, ponieważ używam fajnej i niskozmineralizowanej, przepuszczonej przez prosty filtr węglowy, czyli nie ma za bardzo co z niej "uciec". Takie sam efekt powinien być np przy 3wavewater, niewiele może się w niej zmienić. Inna, zwłaszcza kranówka z głębszych ujęć, będzie miała znacznie bardziej skomplikowany skład i sie inaczej zachowa. Dlatego wierzę innym, że wyczuwają różnicę.

Zauważam za to różnice w zaparzaniu się i kawy i herbaty w swojej wodzie po np 2-3 zagotowaniach, chodź moja percepcja raczej smaku samej wody jeszcze nie odróżni, to jej możliwości wypłukiwania są już zauważalnie zmienione.

Nie jestem profesorem chemii i nie czuję sie odpowiedzialnym do wykładania, dlatego z zamierzeniem staram sie uogólniać. Nie pierwszy raz rozmawiamy o wodzie białej i przegotowanej, więc kiedyś spędziłem parę wieczorów szukając konkretów, przejrzałem parę skryptów i podręcznika akademickiego, kawałki publikacji ludzi dla mnie wiarygodnych. Zrozumienie podstaw tego co i jak się może zmieniać pozwala rozumieć mi obserwowane zjawiska.

Najśmieszniejsze, że przyczepiłeś sie instrumentalnie, a w sumie nie tobie chciałem odpisać :) Zgadzam z twoim postulatem cuppingowym, też nie rozumiem, dlaczego mielibyśmy przyjąć za bezwzględnie właściwą zasadę białej wody dla cuppingu, skoro zagotowanie może i pogorszyć i poprawić nam kawę a dla odpowiednio oczyszczonej wody nie będzie miało większego znaczenia.

Np w pracy mam wode z baniaka o charakterystycznym posmaku właśnie z wodorowęglanów i chyba trochę siarczanów i specjalnie ją dłużej przytrzymuję bulgoczącą z otwartym wiekiem czajnika, żeby się tego pozbyć. Może za dużo wiary w gotowanie z piwowarstwa mi zostało, cuż zrobić :D
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Szczympek w 12 Październik 2020, 20:43:06
Podałem dwa konkretne powody dlaczego woda po przegotowaniu zmienia smak, dwa ogólne fakty, które myślę, że tłumacza dlaczego może nam inaczej smakować przed i po gotowaniu.

Źle się zrozumieliśmy ;) ja rozumiem co napisałeś, brzmi to logicznie, ale o jakie wartości chodzi? Czy woda traci 1% czy 50%? Jakiego minerału? Bo może się okazać, ze w jakiejś okolicy lepiej przegotować, a w innej nie. Czy przegotowanie podbije słodycz czy gorycz?
Jakieś tam doświadczenie z kawą i wodą mam wiec nie chodzi mi o fakt, że traci, ale o źródło i głębsza analizę ;)
Bynajmniej nie chciałem się przyczepić, podałem tylko Twoja osobę jako przykład odpowiedzi która mnie nie satysfakcjonuje. Nic osobistego :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: lucasd w 12 Październik 2020, 21:01:52
Akurat po długim gotowaniu woda się może zredukować do 100/50 czyli wody w idealnej strefie
patrz http://users.rcn.com/erics/Water%20Quality/Water%20FAQ.pdf
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Szczympek w 12 Październik 2020, 21:27:41
Wow! Dzięki, będzie co czytać do poduszki. Plusik.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: mazoor w 04 Listopad 2020, 08:28:23
Cześć
Nigdy nie piłem kawki z dripa, ale na urodziny od dziewczyny dostałem zestaw sprzętu z tchibo- ceramiczny drip (rozmiar 1x4), filtry, dzbanek na kawkę i czajnik gooseneck- wszystko ze sklepu tchibo.
Przygotowując się merytorycznie dowiedziałem się, że za wyjątkowe doznania smakowe i popularność V60 wśród dripów odpowiadają rowki w filtrze i kąt nachylenia ścianek. Mój nowy drip ceramiczny od tchibo nie ma ani rowków (gładkie ścianki) ani nie ma takiego kąta nachylenia ścianek (jest mniejszy). Mało tego, drip nie ma w dnie otworu jak np. Hario V60 tylko dwie malutkie dziurki jakby to była pieprzniczka.
Może ktoś używał, może ktoś potrafi ocenić- wyciągnę coś z takiego dripa czy od razu zamieniać go na V60? Nigdy nie piłem singli, dopiero będzie przymiarka ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Dawid_C w 22 Listopad 2020, 14:04:53
Cześć,
Od paru dni trudzę się przygotowaniem kawy z V60 i niestety nie jest ani prosto, ani smacznie. W świecie alternatyw jestem początkujący i dopiero od niedawna tego próbuję. Do tej pory używałem AeroPressu, metody Tim Wendelboe w zasadzie z powodzeniem, ponieważ efekty były satysfakcjonujące. Trochę gorzej idzie mi z V60 - wszystko co próbuję przygotować tym sposobem wychodzi płaskie i gorzkie w smaku. Nie potrafię znaleźć odpowiedniej metody na ten sprzęt. Młynek to 1zpresso Q2. Przy AeroPressie i powyższej metodzie zazwyczaj poruszam się między 18 a 20 klikiem. Kompletnie nie wiem natomiast jakie to ma odniesienie do V60 - powinienem mielić drobniej/grubiej? Wody używałem zazwyczaj zaraz po przegotowaniu, po to by nie wprowadzać dodatkowej zmiennej. Niestety nie posiadam konewki, przez co czasem mam problem z prędkością dolewania wody i po prostu za szybko kończę parzenie. Interesują mnie objętości od 300 do 400 ml przy jednorazowym parzeniu. Czy ktoś jest w stanie coś doradzić/pomóc? Będę wdzięczny za wszelkie sugestie! Pozdrawiam :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: lordlolek w 22 Listopad 2020, 17:13:28
@Dawid_C Konewka ma bardzo mały (żaden?) wpływ na to jak szybko kawa się przelewa, jest po to żebyś lepiej kontrolował strumień, nie jest konieczna żeby mieć dobry napar, problem może być raczej z powtarzalnością, ale tym się na razie nie przejmuj.
Jeśli kawa leci za szybko musisz zmielić drobniej, a jeśli kawa jest gorzka to możliwe że lejesz za gorącą wodę. Po zagotowaniu wody spróbuj poczekać minutę albo dłużej i potem przelewać.
A kawę sypiesz świeżą czy marketową?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Dawid_C w 22 Listopad 2020, 17:23:11
Dobrze to słyszeć, w takim razie nie zawracam sobie w tej chwili głowy konewką. Faktycznie, spróbuję odczekać trochę dłużej po zagotowaniu wody i zobaczę jaka będzie różnica względem wcześniejszych prób. Kawy używam świeżej, jeszcze eksperymentuję z palarniami i za każdym razem zamawiam coś innego.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: trez w 22 Listopad 2020, 18:43:34
Przepraszam, ale pozwolę sobie skomentować parę fragmentów, bo to straszne, powiedzmy, uogólnienia

... Konewka ma bardzo mały (żaden?) wpływ na to jak szybko kawa się przelewa, jest po to żebyś lepiej kontrolował strumień, ...

no nie za bardzo, kontrola strumienia ma znaczący wpływ na prędkość przepływu, spokojnie można i minute dodać/odjąć, silniejszy strumień wraz z większą agitacją powoduje większy ruch drobin i zapychanie filtra, niezwykle delikatne polewani nie rozwali/rozrusza łoża po preinfuzji, co tez będzie blokować przepływ, intensywne lanie po brzegach też zmieni czas. To tak na szybko parę przykładów ;)

nie jest konieczna żeby mieć dobry napar, problem może być raczej z powtarzalnością, ale tym się na razie nie przejmuj.

Faktycznie konewka nie jest obowiązkowa, ale niezwykle ułatwia, polecam pooglądać youtuby hoffmana i scota rao, metody z wysokim stanem wody i kołysaniem dripa są łatwiejsze w polewaniu, więc tez łatwiejsze bez konewki. Natomiast powtarzalnością się przejmuj, bo jak każda kawa będzie wychodzić przypadkowo inaczej, to się nigdy nie nauczysz i nie opanujesz. To w sumie ogólnik niezależny od metody, zawsze trzeba mieć powtarzalność, żeby móc świadomie zmieniać i poprawiać

... jeśli kawa jest gorzka to możliwe że lejesz za gorącą wodę.

chyba pod warunkiem, że przelewa się fest ciemno wypalone kawy, to może się tak coś podratuje. Parę stopni celsjusza jako tuning smaku to jedno ale gorzko/cierpko/niedobra kawa może oznaczać raczej nadekstrakcję ale większy wpływ będzie miał czas przelewu, agitacja czy pokanałowanie.

A kawę sypiesz świeżą czy marketową?
zakładam tylko świeżą, chodź kiedyś wsypałem w dripa mielonkę zwaną d'oro made in biedronka, powiedzmy, że ciekawie nie było :D
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Dawid_C w 22 Listopad 2020, 19:04:16
Faktycznie konewka nie jest obowiązkowa, ale niezwykle ułatwia, polecam pooglądać youtuby hoffmana i scota rao, metody z wysokim stanem wody i kołysaniem dripa są łatwiejsze w polewaniu, więc tez łatwiejsze bez konewki. Natomiast powtarzalnością się przejmuj, bo jak każda kawa będzie wychodzić przypadkowo inaczej, to się nigdy nie nauczysz i nie opanujesz. To w sumie ogólnik niezależny od metody, zawsze trzeba mieć powtarzalność, żeby móc świadomie zmieniać i poprawiać

W tej chwili jest to chyba moje największe zmartwienie, że ta sama kawa robiona przeze mnie w v60 za każdym razem wychodzi inaczej, pomimo tej samej metody. Czy technika polewania zatem może mieć aż tak duży wpływ na to jaki finalnie uzyskamy efekt? Wydaje mi się, że jest to jedyna zmienna, która u mnie występuje (poza niewielkimi wahaniami w temperaturze wody oczywiście).
chyba pod warunkiem, że przelewa się fest ciemno wypalone kawy, to może się tak coś podratuje. Parę stopni celsjusza jako tuning smaku to jedno ale gorzko/cierpko/niedobra kawa może oznaczać raczej nadekstrakcję ale większy wpływ będzie miał czas przelewu, agitacja czy pokanałowanie.
Dobrze myślę, że w przypadku nadekstrakcji powinienem zmodyfikować mielenie na jednak trochę grubsze?
Dziękuję za wszystkie odpowiedzi! :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: lordlolek w 22 Listopad 2020, 19:49:22
Pewnie że lanie wody ma wpływ na to jaka kawa wyleci, no ale właśnie woda, a nie posiadanie lub nie konewki (to nie jest coś takiego jak PID do ekspresu? )
Może patrzę na to zbyt przez własne doświadczenia, ale leję z zwykłego czajnika od ponad roku (albo jeśli chcę zalać niższą temperaturą przelewam do wygodniejszego, mniejszego dzbanuszka z dziubkiem) i jeśli jestem ostrożny i nie pospieszę procesu bo się poczuję zbyt pewnie to kawy nie zepsuję.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 22 Listopad 2020, 20:52:02
Bardzo spłycasz dripowe parzenie, a to jest specjalistyczne forum. Znaczenie ma nie tylko woda, także ilość porcji, sposób polewania,  wzbudzania przemiału itp.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Dawid_C w 22 Listopad 2020, 21:21:20
Bardzo spłycasz dripowe parzenie, a to jest specjalistyczne forum. Znaczenie ma nie tylko woda, także ilość porcji, sposób polewania,  wzbudzania przemiału itp.
Jeśli jest to odpowiedź na moje posty to bardzo chętnie dowiem się, co i w jaki sposób mogę poprawić. Jak zaznaczyłem, dopiero się uczę i każda rada będzie cenna. Mam świadomość profesjonalizmu osób udzielających się na tym forum, dlatego też chciałbym skorzystać z porad osób dużo bardziej doświadczonych.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: trez w 22 Listopad 2020, 21:23:28
lordlolek-u no jak tak potrafisz to fajnie, dla mnie zalewanie z czajnika to są starania, żeby jakoś coś wyszło a z konewką mamy możliwość różnych technik i przepisów.

Ale wracając do tematu, to aero Tim-a to dość drobne mielenie, dla mnie dolny poziom dripa więc raczej faktycznie idź w nieco grubsze. Zmiennych niestety jest dużo więcej niż tylko grubość, na prędkość i poziom ekstrakcji wpłynie sam rodzaj kawy, jej palenie, filtry, mineralizacja wody, nawet jej temperatura, jednak ich wypadkową dobrze pokazuje czas przelewu, więc ja bym wybrał jeden przepis, jak pisałem polecam te uniwersalne i łatwo powtarzalne i popróbował chwilę jak zalewać właśnie powtarzalnie.
Ekspresy przelewowe przecież nie mają wymyślnych algorytmów oprysków a robią niezłe kawy, bo eliminują część zmiennych więc i nam łatwiej się dopasować z kawą.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Dawid_C w 22 Listopad 2020, 21:27:41
@trez wielkie dzięki za rady!
Czy masz może na myśli jakieś konkretne "uniwersalne" przepisy na v60?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: lordlolek w 22 Listopad 2020, 21:35:45
Kurka, zgadzam się, tylko ja nie o tym mówiłem. Jeszcze raz spróbuję:
Nie chciałem powiedzieć, że drip nie wymaga techniki, albo że ja moją domową krową robię to samo co specjaliści tutaj, tylko, że żeby osiągnąć dobrą kawę nie trzeba wydawać więcej pieniędzy niż na dobrą kawę i ~30 zł na drip + filtry.
Jeśli Dawidowi (czy komukolwiek) wychodzi gorzka kawa, która za szybko leci, to jest bardzo dużo kroków pośrednich które może spróbować zanim wyda minimum 100 zł na bardziej specjalistyczny sprzęt.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: trez w 22 Listopad 2020, 21:41:59
no w poprzednim poście pisałem :)
hoffman: https://youtu.be/AI4ynXzkSQo?t=0 przy czym ja należę do plemienia mieszania np łyżeczką :) On też podpowiada jak żyć bez konewki
i rao: https://youtu.be/c0Qe_ASxfNM?t=0 a tu właśnie widzę, że oznaczył go jako old i poleca swój nowy sposób na lekko zmodyfikowaną kalitę, niemniej dalej lubię te "stare" wytyczne
i one są fajne dla większego dripa np 30g/500ml, dla małego super sprawdza się Mat: https://vimeo.com/46612013
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 22 Listopad 2020, 21:46:18
Bardzo spłycasz dripowe parzenie, a to jest specjalistyczne forum. Znaczenie ma nie tylko woda, także ilość porcji, sposób polewania,  wzbudzania przemiału itp.
Jeśli jest to odpowiedź na moje posty to bardzo chętnie dowiem się, co i w jaki sposób mogę poprawić. Jak zaznaczyłem, dopiero się uczę i każda rada będzie cenna. Mam świadomość profesjonalizmu osób udzielających się na tym forum, dlatego też chciałbym skorzystać z porad osób dużo bardziej doświadczonych.

Odpowiedź oczywiście na post powyżej, czyli @Lordalolka. A co do goryczy w dripie, to wpływ na nią mają: zbyt drobne mielenie, za długa ekstrakcja, za wysoka temperatura wody, nieodpowiednia kawa.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Dawid_C w 22 Listopad 2020, 21:51:34
no w poprzednim poście pisałem :)
Faktycznie, jakoś mi to umknęło  ::) Hoffmana już znam, nawet kilka filmików obejrzałem i przyswoiłem, natomiast pozostałych panów nie znam. Spróbuję szybko nadrobić zaległości i wdrożyć w życie. Wielkie dzięki za solidną dawkę wiedzy.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Kasper w 22 Listopad 2020, 23:59:24
Jeśli jest to odpowiedź na moje posty to bardzo chętnie dowiem się, co i w jaki sposób mogę poprawić.
Kup konewke Mellita za 60 zł i zacznij próbować. Tyle.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Anszy w 23 Listopad 2020, 01:05:18
W domu mam konewkę a w pracy zalewam elektrycznym czajnikiem z plastiku który w dzióbku ma filtr - gęstą siateczkę. Tak pięknie z niego mi się polewa, można uzyskać cieniutki strumień i kontrola zalewania jest taka jak z domowej konewki, ale brat ma inny czajnik i tu to już jest tragedia, woda nierównomiernie wylatuje mimo starań i zero kontroli polewania. Tak, że w tym przypadku, albo czajnik z fajnym strumieniem albo konewka, dla mnie to bez różnicy jeżeli chodzi o równomierne polewanie z kontrolę.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 23 Listopad 2020, 09:07:25
Zwykły czajnik ma takie a nie inne cechy, w ogóle nie był projektowany pod kątem powolnego polewania. Tak naprawdę jedynym skutecznym rozwiązaniem jest konewka... A co do wody w pracy - ja u siebie używam swojej. Trochę się ze mnie podśmiewają, ale jak ktoś nie "siedzi" w temacie to nie wie jaka jest różnica ;) Powiedziałem, być może przyjęli do wiadomości, robię swoje po swojemu.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Anszy w 23 Listopad 2020, 10:43:47
Trochę się ze mnie podśmiewają, ale jak ktoś nie "siedzi" w temacie to nie wie jaka jest różnica ;) Powiedziałem, być może przyjęli do wiadomości, robię swoje po swojemu.

Myślę, że większość z nas parzących kawę metodami alternatywnymi w pracy, napotyka na podśmiewanie się, zaciekawienie, włącznie ze stwierdzeniem lekkiego bzika. I ja się tym też nie przejmuję - nie wiedzą co tracą pijąc rozpuszczalkę z maszyny za 1,50
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 23 Listopad 2020, 11:13:19
U mnie lepiej troszkę, bo kupili ekspres ciśnieniowy(jakiegoś podstawowego krupsa) i biorą kawę dallmayr :D Trochę zaciekawieni są, to fakt, ale ogólnie z czasem to mija. Całe szczęście, że w kuchni jest miejsce i mieszczę się z całym majdanem do robienia kawy - a mam nawet swoją konewkę i 5l baniak z wodą....
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Anszy w 23 Listopad 2020, 11:36:57
O ja cie, to odważny jesteś. Ja kwadrans przed pracą w V60 na skraju zlewu zalewam a wodę w rurach mamy ok, biorę ją przefiltrowaną z urządzenia. Dałem paru zainteresowanym do degustacji uprzedzając, że to inny charakter kawy jak zalewajka z 2 czubatych łyżeczek marketówki. Oceny różne, włącznie z "możesz mi taką robić codziennie"
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 23 Listopad 2020, 11:40:51
Konewka jest akurat tania(dr hetzner), koledzy i koleżanka szanują cudzą własność więc o sprzęt się nie boję ;) No ale nie każdy ma taki luksus niestety. Choć rozważałem też postawienie po prostu Melitty w pokoju zamiast czajnika w kuchni...
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Anszy w 23 Listopad 2020, 13:33:19
Pisząc o odwadze, miałem na myśli nie sprzęt ale że nie boisz się reakcji współpracowników na ten cały kawowy "majdan" i celebrację.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 23 Listopad 2020, 13:35:46
A czego tu się bać? W poprzedniej firmie cały czas się ze mnie śmiali niektórzy, a ja miałem to gdzieś i dalej robiłem jak chciałem :) Ja piłem dobrą kawę, oni niech sobie piją byle co. Gorzej jak mnie poprosili o zmielenie kawy... Mycie całego młynka łącznie z żarnami :/
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Anszy w 23 Listopad 2020, 15:24:09
A czego tu się bać? W poprzedniej firmie cały czas się ze mnie śmiali niektórzy
Są charaktery, które nie wychylą nosa przed szereg, aby tylko nie narazić się na śmieszność w oczach ogółu. Wcale nie jest ich tak mało. Ale nietuzinkowe hobby dla nietuzinkowych ludzi kropka
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Szczympek w 23 Listopad 2020, 20:09:24
które nie wychylą nosa przed szereg, aby tylko nie narazić się na śmieszność w oczach ogółu.
To już skrajność z obu stron, zakrawajaca na jakieś zaburzenia 😳
Jeśli ktoś wyśmiewa kogoś za totalnie nieszkodliwe hobby to ma problem z głową albo za wysoka samooceną. Jeśli ktoś się boi swojej pasji to tez ma problem z głowa albo za niska samoocena.
Nie wierze, że istnieją jeszcze ludzie (nie liczę ludzi +50) którzy wyśmiewają innych za nieszkodliwe wierzenia/przekonania/ideologie/hobby.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 24 Listopad 2020, 08:42:40
Są charaktery, które nie wychylą nosa przed szereg, aby tylko nie narazić się na śmieszność w oczach ogółu. Wcale nie jest ich tak mało. Ale nietuzinkowe hobby dla nietuzinkowych ludzi kropka
Na to nie ma rady, tak są u nas traktowane mniej typowe hobby i z tym nic nie zrobimy. Powiedz, że lubisz wysokogatunkowe whisky to nie będą się śmiać, zacznie się raczej od poznania ceny a skończy na dolaniu coli, bo "nie czuć różnicy" albo "niedobre". Nic nie poradzisz, robić swoje i się nie przejmować - jak nie przeszkadza innym to czym się przejmować ;) A jak nie ma miejsca to można wziąć Gabi albo Aeropress i trzymać na biurku czy coś, nie będzie zabierać miejsca. Ja się nie przejmuję :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Lewic w 24 Listopad 2020, 12:59:27
Panie i Panowie, korzystacie może z hario drip in? Nie mam serwera do swojej v60 01, a widzę że drip in 02 można kupić w miarę "ok" cenie - pytanie czy warto i czemu tak cicho o tym wynalazku? :p
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Dawid_C w 24 Listopad 2020, 16:41:28
Witam ponownie   :)
Jestem po kilku próbach parzenia dripa metodą Scotta Rao i nie wygląda to dobrze. W zasadzie wyszło mi coś ciekawego zaledwie raz na 7 prób. Mówiąc "coś ciekawego" mam na myśli fakt, że uzyskałem lepszy smak, niż parząc kawę z marketu :) Wyeliminowałem kilka zmiennych, które pojawiały się wcześniej, tzn używam obecnie tylko tej jednej metody, a także zwracam dużą uwagę na sposób polewania. W dalszym ciągu nie mam konewki (jest w planie), ale powiedzmy że opanowałem nalewanie wody ze zwykłego czajnika w sposób, który pozwala na w miarę jednostajne jej dolewanie. Pomyślałem zatem, że może jest to kwestia przemiału skoro pozostałe czynniki są aktualnie w miarę powtarzalne. Czy gdybym dodał zdjęcie mojego przemiału ktoś z Was byłby w stanie stwierdzić, czy to jest raczej dobra wielkość, czy powinienem ją zmodyfikować? Mam już świadomość, że każdą kawę traktujemy inaczej i nikt nie poda mi konkretnego "klika" na młynku, aczkolwiek chciałbym wiedzieć, czy mój punkt startowy jest choć trochę akceptowalny.  Pozdrawiam!
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Shonsu w 24 Listopad 2020, 16:59:41
@Dawid_C ile gram na ile wody i w jakim czasie Ci się to przelewa? Jaki smak ma kawa zrobiona przez Ciebie?

Wysłane z mojego Mi 9T Pro przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Kasper w 24 Listopad 2020, 17:00:05
A co to za kawa - to najważniejszy czynnik powodzenia lub jego braku. A może zwyczajnie przelew to nie Twój klimat?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Dawid_C w 24 Listopad 2020, 17:08:58
@Shonsu 22g kawy, 360g wody - dokładnie tak jak w przepisie. W zasadzie przebije się tylko gorycz, nic poza tym. Kawa przelewa się dosyć szybko, w zasadzie koło 2:30 już jest koniec, natomiast według przepisu przelew powinien zakończyć się w okolicach 3 minut. Jeśli dobrze myślę, powinienem w takim razie zmielić drobniej, ale czy gorycz nie będzie jeszcze większa?
@Kasper kawa to Rwanda coop.sholi ft z Manufaktury Kawy.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Kasper w 24 Listopad 2020, 17:13:36
A próbowałeś z woda 95C?
Nie trzymaj się też sztywno czasu 3 min. Spróbuj parę klików grubiej i wolniej polewać, zobaczysz co się stanie.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Dawid_C w 24 Listopad 2020, 17:21:24
Tak, zazwyczaj daję sobie chwilę po zagotowaniu wody, tzn przelewam filtr, wylewam wodę i dopiero zalewam. Faktycznie spróbuję z grubszym mieleniem i jeszcze wolniejszym polewaniem.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Kasper w 24 Listopad 2020, 17:22:55
No to spróbuj też z taką bardzo gorąca, żeby tylko przestała bulgotać, 10 s po wyłączeniu czajnika.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 24 Listopad 2020, 17:24:18
Może poszukaj do polewania jakiegoś pojemnika z dziubkiem, ułatwi polewanie. A co do przepisu, to spróbuj takiego. Preinfuzja w stosunku 2 g wody na 1 g przemiału, delikatne mieszanie łyżeczką, polewanie w trzech równych porcjach co 30 sekund, ostatnia startuje 1.30, delikatne mieszanie poprzez kołysanie dripperem po pierwszym polaniu. Koniec ekstrakcji 2.30 minuty, temperatura wody 92 - 95°C. Której kawy używasz?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Dawid_C w 24 Listopad 2020, 17:26:38
@Kasper @WS - bardzo Wam dziękuję za rady! Jutro w takim razie będę próbował i zobaczymy co z tego wyjdzie, dziś już chyba więcej nie dam rady wypić  :)

Aktualnie piję rwandę coop sholi z Manufaktury Kawy.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Shonsu w 24 Listopad 2020, 17:57:00
Hmm dla mnie ten czas nie jest zły, może mógłby być dłuższy. Jakiego koloru masz filtr? Pytam bo przy brązowym szybciej się przelewa niż przy białym. Ja używam 20g na 300-320ml, 96 stopni C, polewam 60ml co 35 sekund i jest dobrze, ale przy brązowym filtrze wg mnie jest gorzej bo za szybko mi przelatuje. Jeśli czujesz gorycz to albo mniejsza temperatura(masz termometr?), albo grubszy przemiał. Jeśli zaczynasz dopiero zabawę z kawą to taka z dripa w ogóle inaczej smakuje. Parę miesięcy temu gdy zaczynałem nie wiedziałem czy smak jest dobry, był po prostu inny, nie wiedziałem że tak kawa może smakować. Bo smak może być gorzki orzechowy na początku, a pod koniec picia przechodzi w kwasowość owocową, przynajmniej dla mnie. Wg mnie najlepiej z grubszego przemiału schodzić w drobniejszy i tak sprawdzać różnicę w smaku. Zmiany w ustawieniach młynka dokonuj co kilka kresek, bo jeśli będziesz zmieniał co millimeter czy dwa to tak tego nie wyczujesz.

Wysłane z mojego Mi 9T Pro przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Dawid_C w 24 Listopad 2020, 18:12:08
Aktualnie mam białe filtry, te pakowane po 40. Spróbuję zwiększyć grubość przemiału, może faktycznie da to inny efekt. Wcześniej piłem jedynie kawę z automatu i używałem ziaren z marketu. Na moim aktualnym poziomie - nie widzę dużych różnić między automatem a przelewem, także chyba ewidentnie nie idzie mi tak jak powinno. Przygodę z alternatywami zacząłem stosunkowo niedawno, zatem jak widać dużo nauki przede mną.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Kelsier w 24 Listopad 2020, 18:19:58
Kawa, którą masz ma w sobie naprawdę bardzo mało goryczki niezależnie od sposobu zaparzania, więc spróbuj zastosować się do rad napisanych powyżej żeby trochę zmienić swój sposób przyrządzania. Najlepiej chyba będzie jeśli dopracujesz jeden sposób do perfekcji, ale gdybyś już stracił nadzieję to próbowałem tę kawę w wielu przepisach i najsłodsza wychodzi dla mnie w przepisie 4:6 Kasuyi (znajdziesz na pewno w internecie). Gdybyś chciał spróbować to pamiętaj tylko, że mielenie do niej jest naprawdę grube jak na dripa i u mnie podchodzi pod french press
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Kasper w 24 Listopad 2020, 18:31:02
Ja ze swojego doświadczenia nie polecam na początek stosowania wymyślnych metod typu 4:6. Będziesz się skupiał na trudnej technice zamaist na podstawach.  Rób metodą Hoffmana albo zalewaj porcjami jak było pisane wyżej. Żongluj temperaturą w zakresie 95-99, grubością przemiału i "agresywnością" polewania. Objętość i czas trwania bloomingu niech na razie będzie niezmienny. Spróbuj na początek kaw podobnych do tego z czym miałeś do czynienia wcześniej czyli jakieś Brazylie palone pod przelew.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: ralph w 24 Listopad 2020, 18:36:18
W dalszym ciągu nie mam konewki (jest w planie)

To nie ciąża, nie planuj tylko zamawiaj ;) - melitte kupisz już za ok 60zł a elektryka z termometrem za ok 100zł (albo zapytaj na forum może ktoś odda za pare złotych jakąś niepotrzebną). Obstawiam, że ta gorycz u Ciebie bierze się w dużej mierze z tego powodu - nadmierne wzburzanie kawy w trakcie polewania powoduje właśnie taki efekt nadmiernej goryczy, oczywiście można wyeliminować ten efekt bez kupowania "konewki" ale po co się męczyć ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: kafcio w 24 Listopad 2020, 18:45:38
Zrób zdjęcie tego co zostaje w filtrze po przelaniu. Zobaczymy grubość i zapylenie. Ale Q2 powinien dawać całkiem równy żwirek. Kawa powinna być pocięta na wyraźne granulki ok 1mm średnicy.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Dawid_C w 24 Listopad 2020, 19:05:50
@Kelsier - w takim razie wychodzi, że zdecydowanie za drobno mielę skoro potrafię tak bardzo zepsuć jej smak.
Zdjęcie zrobię jutro po przelaniu i wtedy wrzucę. Z dziś mam jedynie przed zalaniem.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: kafcio w 24 Listopad 2020, 19:42:57
W miarę dobrze to wygląda
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: trez w 24 Listopad 2020, 19:59:01
hmmm filtry hario 40 w pudełku to najlepsze tzw stare, przemiał wygląda ładnie i dość grubo, jeżeli problemem była by nadekstrakcja z powodu zbyt agresywnego zalewania, to czas przelewania by się zwiększył a 360 wody w 2:30 minuty to całkiem dobry wynik, ciekawy przypadek :)

Ja bym zaproponował jeszcze eksperyment na boku, żeby zobaczyć, czy ta kawa z twoją wodą ci zwyczajnie smakuje, czyli zaparz ją cuppingowo. Mielenie takie jak z zdjęcia powinno być ok, standardowe proporcje 6/100, do szklanki/kubka/czegokolwiek i zalewasz na raz, dość agresywnie wodą zaraz po przegotowaniu, zalewajka znaczy się :D Po 4 minutach pomieszaj, by rozbić kożuch na wierzchu, możesz zebrać łyżeczką większe pływające farfocle i zostawiasz na kolejne 10 minut, czy aż temperatura będzie przyjemna do picia. Śmiesznie się może wydawać, ale to najbardziej powtarzalny i odporny sposób na prawidłowe zaparzenie, pomoże określić jak może ta kawa z twoją wodą tobie smakować, drip pozwoli to tuningować.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Dawid_C w 25 Listopad 2020, 08:06:10
Spróbowałem zaparzyć ją cuppingowo, przy czym dosyć mocno się starałem bo to pierwszy raz, gdy czegoś takiego próbowałem. Wyszło fatalnie, tzn zupełnie podobny smak jak z V60. Ta kawa wychodzi mi jedynie w miarę z aeropressu. Nie mam już nawet pomysłu co mogę robić nie tak  :(
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Koziołek w 25 Listopad 2020, 09:48:55
A próbowałeś z inną kawą pod przelew? Może smaki tej kawy Ci po prostu nie podchodzą.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Bazyl w 25 Listopad 2020, 10:12:51
Może smaki tej kawy Ci po prostu nie podchodzą.

A może autor za bardzo szuka, a ma jak ja. Kubki zżarte kilkunastoma latami palenia, ostrym żarciem i mocnym alko, raczej średnio się nadają do wyczuwania nuty migdałów czy też bułeczek z dżemem (bułeczek? z dżemem??!!) :P Mnie wychodzoną tylko dwie kawy i to bez względu na metodę. Dobra i niedobra. Ta testowana wygląda na niedobrą. Dla odbiorcy, rzecz jasna :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Dawid_C w 25 Listopad 2020, 10:46:35
Dosyć młody jestem, palić nigdy nie paliłem, a alkohol to też raczej rzadkość, może faktycznie ta kawa mi najzwyczajniej w świecie nie podchodzi. Dzisiaj przyjdą nowe, będę próbował dalej, może w końcu znajdę swój smak :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 25 Listopad 2020, 11:43:09
Kubki zżarte kilkunastoma latami palenia, ostrym żarciem i mocnym alko, raczej średnio się nadają do wyczuwania nuty migdałów czy też bułeczek z dżemem

Strasznie naciągana teoria. Ja bardzo lubię ostre przyprawy jak i mocniejsze alkohole pow. 40% i nie mam problemu z wyczuwaniem aromatów. Osoby zdobywające mistrzostwa cup tasters też często są palaczami, miłośnikami ostrej kuchni i nie specjalnie stronią od alkoholu. 

Ja bym raczej stawiał na to, że Dawid nie polubił się z tą kawą, skoro z cuppingu wychodzi mu też niesmaczna.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Bazyl w 25 Listopad 2020, 14:41:36
Strasznie naciągana teoria.

Wiem, ale z drugiej strony czy każdy musi być Janem Baptystą Grenouillem smaku? Moda na kawę speciality sprawiła, że palarnie prześcigają się w zachwalaniu coraz bardziej wyuzdanych profili sensorycznych swoich kaw. I odbiorca, który zaczyna przygodę, wkurza się, że parzy i parzy, a dżemu borówkowego jak nie było, tak nie ma :P
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Dawid_C w 25 Listopad 2020, 14:50:58
I odbiorca, który zaczyna przygodę, wkurza się, że parzy i parzy, a dżemu borówkowego jak nie było, tak nie ma
Coś w tym jest, te profile sensoryczne kaw mocno mieszają w głowie, mimo że nie nastawiałem się na odwzorowanie wszystkiego co wyczytałem w opisie danej kawy ;)  Mimo wszystko miło by było poczuć cokolwiek z tego co piszą.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Bazyl w 25 Listopad 2020, 15:04:39
Mimo wszystko miło by było poczuć cokolwiek z tego co piszą

Spoko. Mnie bardziej odpowiada np. wąchanie naparu niż jego smakowanie, ale ja ogólnie dziwny jestem :) A czasem zdarzy się i truskawkę poczuć :D
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Szczympek w 25 Listopad 2020, 15:24:13
Kubki zżarte kilkunastoma latami palenia, ostrym żarciem i mocnym alko, raczej średnio się nadają do wyczuwania nuty migdałów czy też bułeczek z dżemem

Strasznie naciągana teoria. Ja bardzo lubię ostre przyprawy jak i mocniejsze alkohole pow. 40% i nie mam problemu z wyczuwaniem aromatów. Osoby zdobywające mistrzostwa cup tasters też często są palaczami, miłośnikami ostrej kuchni i nie specjalnie stronią od alkoholu. 

Ja bym raczej stawiał na to, że Dawid nie polubił się z tą kawą, skoro z cuppingu wychodzi mu też niesmaczna.

Osobiście znam dwóch World cup taster Champions i oboje musieli rzucić palenie, żeby coś osiągnąć ;) Chyba na coffeedesku był tez wywiad ze znanymi roasterami i tez żaden nie palił, a kilku rzuciło gdy zaczęło prace w kawie.
Ostre przyprawy nie są polecane zaraz przed treningiem/zawodami natomiast wręcz zalecane w diecie.
Picie alkoholi (whiskey czy wino) są wręcz niezbędne dla rozszerzenia palety.
Także fakt, naciągana teoria
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: lucasd w 25 Listopad 2020, 16:35:06
Osobiście znam dwóch World cup taster Champions i oboje musieli rzucić palenie, żeby coś osiągnąć  Chyba na coffeedesku był tez wywiad ze znanymi roasterami i tez żaden nie palił, a kilku rzuciło gdy zaczęło prace w kawie.
Ostre przyprawy nie są polecane zaraz przed treningiem/zawodami natomiast wręcz zalecane w diecie.
Picie alkoholi (whiskey czy wino) są wręcz niezbędne dla rozszerzenia palety.
Także fakt, naciągana teoria
Ja znałem jednego co aktywnie palił i wciąż dobre miejsca zajmował.
Nie wiem czy wciąż pali ;) i czy jakby nie palił to by było lepiej...
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Dawid_C w 02 Grudzień 2020, 16:02:45
Przychodzę z kolejnym pytaniem odnośnie V60  ::) Zaczynamy się coraz bardziej lubić, każde kolejne przelewy wychodzą coraz bardziej pijalne. Aktualnie próbuję z Kenią z Rocketbeans, z AP wychodzi przepyszna, w V60 również powala fajną kwasowością na początku (nie jestem jeszcze na tyle dobry, by opisać co to za nuty, ale jest przyjemnie :) ), rozchodzi się o aftertaste. Co może mieć wpływ na to, że po przełknięciu zostawia tak gorzki posmak? W AP czegoś takiego nie ma, więc zakładam (chyba słusznie), że w V60 również nie powinno być. A może się mylę? Jeśli tak to wybaczcie moją niewiedzę.
Pozdrawiam! :) 
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 02 Grudzień 2020, 16:09:12
Nie powinno być goryczki jeśli w innych metodach jej nie ma. Najlepiej sprawdzać w cuppingu. Może to być spowodowane wieloma czynnikami.
- Zbyt dużą turbulencją czasteczek kawy,
- zbyt drobnym przemiałem,
- nierównomiernym polewaniem kawy.

Najlepiej opisz jaki przepis stosujesz, temperatura, cas polewanie, czy polewasz z wąskiej wylewki typu "gooseneck" czy ze zwykłego czajnika.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 02 Grudzień 2020, 16:15:29
Może za wysoka temperatura wody, za długa ekstrakcja?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Dawid_C w 02 Grudzień 2020, 16:24:46
40 sekund preinfuzji z 60 ml wody, w 0:40 dolałem wody do 250 ml, skończyłem w 1:10, w 1:25 dolałem do 350 ml wody, zamieszałem lekko łyżeczką po rancie by drobinki kawy opadły. W 1:50 dodatkowo zakręciłem raz driperem. Całość przelała się w 2:20. Użyłem 22g kawy. Wodę zagotowałem, przelałem filtr, wylałem wodę z serwera, wsypałem kawę i zacząłem parzyć. Polewam dalej ze zwykłego czajnika, naprawdę może to tak wzburzyć kawę, by spowodować tak nieprzyjemny aftertaste?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 02 Grudzień 2020, 16:30:19
Tak, jeśli nie wylewa się z precyzyjnej wylewki to może spowodować dużą turbulencję, przez co najdrobniejsze cząsteczki zaparzają się za mocno. Warto też kontrolować temperaturę. Czas jest krótki więc raczej nie tu jest problem. Tak jak wspomniał WS w tej chwili spróbuj obniżyć temperaturę. Ale dobrze mieć do tego termometr. Do polewanie wystarczy konewka od Melitty dostępna na ogół w okolicach 70 zł, ale teraz ceny powariowały przez różne "promocje".

Spróbuj polewać w miarę możliwości równym strumieniem, mniej więcej dookoła wylotu w ok. 1/3 szerokości drippera.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Dawid_C w 02 Grudzień 2020, 16:41:51
Nie będę się w takim razie bronił od tej konewki, tylko po prostu ją zakupię. Kolejny naturalny krok w kawowej przygodzie w takim razie :)  Póki jej nie kupię spróbuję polewać z jakiegoś naczynia z bardziej precyzyjną wylewką. Mam pytanie odnośnie samej preinfuzji i dalszego polewania. Zaczynam polewanie od samego środka, co przy wylewaniu z czajnika powoduje, że tworzy się "dziura" w centrum, kawa rozchodzi się na boki, a woda bardzo szybko przelatuje. Czy przy używaniu konewki strumień jest na tyle spokojny, że taka "dziura" się nie tworzy, czy może nigdy nie zaczynamy polewania od samego środka, tylko właśnie np. od 1/3 szerokości drippera?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 02 Grudzień 2020, 16:45:18
Preinfuzje najlepiej po spirali żeby równomiernie namoczyć całość, raczej nie w sam środek jeśli masz zbyt gorzki rezultat końcowy.

Poza tym V60 jest kapryśnym dripperem jeśli nie ma się precyzyjnej wylewki. Do zalewania z czajnika lepiej sprawdza się dripper Kality / Melitty. Pomóc może też dodatek lilydrip do V60, który powoduje wywinięcie czubka stożka do góry i zwiększenie powierzchni odpływu wody z drippera.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 02 Grudzień 2020, 16:45:52
Spróbuj jeszcze z grubszym przemiałem i powolnym, delikatnym polewaniem w 3 - 4 porcjach.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Dawid_C w 02 Grudzień 2020, 17:22:23
Jak zwykle bardzo dziękuję za rzeczowe odpowiedzi. Będę próbował i w razie wątpliwości dalej dopytywał  :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: trez w 02 Grudzień 2020, 19:11:18
Spróbowanie polewania innym naczyniem to dobry pomysł, może masz jakiś czajniczek do herbaty w domu, taki porcelanowy z wylewką będzie idealny ale szklany z większym dziubkiem też się sprawdzi. Docelowo to raczej mało wygodne ale fajny pomysł, żeby się sprawdzić.

Zwróć jednak uwagę, że możesz mocno obniżyć temperaturę wody takim przelewaniem, napewno do dzbanka wlewaj wrzątek a i sprawdź, czy nie warto go wpierw nim rozgrzać. Schodzenie poniżej 90° jest zupełnie bezsensowne a dla mnie przy dobrych kawach jakiekolwiek wieksze obniżanie temperatury jest niepotrzebne.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Koziołek w 03 Grudzień 2020, 14:01:03
Czajnik z gęsią szyją w alternatywach przenosi zdecydowanie na wyższy poziom. Nagle zaczyna się widzieć jak kawa delikatnie pęcznieje w bloomingu. Przy zwykłmy czajniku wzburzamy ciastko na tyle że jest bardzo trudno uzyskać ten efekt i kawa jest bardzo często przeparzana bo jednak drobniejsze frakcje układają się na dnie, a przy wzburzaniu woda łatwiej i szybciej oraz z wyższą temperaturą do nich dociera. Oczywiście nie jest to mus ale napary wychodzą dużo lepiej i co najważniejsze smaczniej.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 03 Grudzień 2020, 14:20:22
do dzbanka wlewaj wrzątek a i sprawdź, czy nie warto go wpierw nim rozgrza
Jeśli nie rozgrzeje się naczynia temperatura spada koło 10 - 15 stopni, oczywiście różnie, w  zależności od ilości wody i masy naczynia. Więc na pewno warto wpierw wlać rozgrzać naczynie, przelać tą wodą filtr, a dopiero potem nalać wrzątku. Dużo wolniej spada temperatura jeśli naczynie ma pokrywkę. np czajniczek do herbaty.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Dawid_C w 03 Grudzień 2020, 14:45:42
Udało mi się znaleźć w domu naczynko, które pozwala na większą precyzję polewania niż czajnik, ale z pewnością nie jest to efekt jak w konewce.
Mimo wszystko wyniki bardzo pozytywnie mnie zaskoczyły. Rozgrzałem szklane naczynko wcześniej, tak jak radziliście i zaparzyłem metodą której używałem dotychczas. W efekcie wyszło dużo mniej goryczy niż w poprzednich próbach. Pojawiała się w aftertaste gdy kawa miała wyższą temperaturę, gdy trochę ostygła to dużo z niej nie zostało. Jestem zaskoczony jak duży wpływ ma polewanie na smak kawy. Rozglądam się w takim razie za sensowną konewką i zamawiam  :D Bardzo dziękuję za cenne rady. Mam jeszcze jedno pytanie - przy preinfuzji wolicie zamieszać driperem, czy pomieszać łyżeczką? Zauważyłem, że gdy zamieszam driperem to przepływ wody jest wolniejszy, niż gdy pomieszam łyżeczką. Pewnie dlatego, że łyżeczką rozgarniam trochę kawy na boki i szybciej spływa. Jakie są Wasze spostrzeżenia/uwagi na ten temat?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 03 Grudzień 2020, 16:37:58
Najlepiej robić tak, żeby Ci smakowało. Popróbój różnych sposobów, kołysanie w kółko, mieszanie łyżeczką albo odwrotną jej stroną, patykiem do szaszłyków. Zobacz jaki efekt Ci najbardziej odpowiada.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 14 Grudzień 2020, 23:15:05
Widzieliście to zestawienie dripperów do filtrów Kality?
https://youtu.be/bIN0wSBPgWI
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: mr_blend w 17 Grudzień 2020, 22:25:30
Tak z ciekawości - czy ktoś próbował parzenia w większym zaparzaczu z użyciem o rozmiar mniejszego filtra? np. W H-02 używania filtrów 01? Z Kalitą moze być problem, ale Origami...

Tak się tylko pytam, bo może kupowanie dwóch tych samych zaparzaczy w dwóch rozmiarach może jest zbędne jakby duży mógł więcej

Jakby komuś się chciało testować napary, to może być ciekawa sprawa ☕️
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: jakub_stanecki w 17 Grudzień 2020, 23:17:26
przez pomyłkę kupiłem filtry v60-1 zamiast v60-2
dają radę - nic się nie zmieniła charakterystyka naparu - a parzyłem już 20g/330ml
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: mr_blend w 17 Grudzień 2020, 23:30:35
przez pomyłkę kupiłem filtry v60-1 zamiast v60-2
dają radę - nic się nie zmieniła charakterystyka naparu - a parzyłem już 20g/330ml
Jutro chyba spróbuję 155 z Kality w Origami M, jak będzie sukces, to dam znać
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Bazyl w 18 Grudzień 2020, 12:16:52
Przychodzę z pokorą i przyznaję, że przyszło uwierzyć we wpływ parametrów parzenia na smak :P Przedwczoraj V60 z Kolumbii medium i najpierw zapach, a potem smak. Mujeju! Wczoraj chciałem rzecz powtórzyć, ale oczywiście podkusiło zobaczyć, co będzie jak zmniejszę temperaturę (wcześniej zaryzykowałem 96 dla medium). No i wypiłem pół kubka najbardziej płaskiej i niedającej zupełnie nic o sobie powiedzieć kawy w życiu. Reszta popłynęła w rury :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 18 Grudzień 2020, 12:44:48
Wątpię, by zmniejszenie temperatury zaparzania o kilka stopni miało tak drastyczny skutek. Musiałeś zmienić coś jeszcze albo "Kolumbia medium" nadaje się do zmiany.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Bazyl w 18 Grudzień 2020, 13:06:03
Wątpię, by zmniejszenie temperatury zaparzania o kilka stopni miało tak drastyczny skutek. Musiałeś zmienić coś jeszcze albo "Kolumbia medium" nadaje się do zmiany.

Stopni było 10, więc moim zdaniem sporo mniej. I zgadłeś. Przemiał był drobniejszy, ale tu raptem o 2 małe kropki na JxPro. Azali byłby aż taki efekt? I czemu do wymiany? :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Sshim278 w 18 Grudzień 2020, 13:37:11
Przemiał był drobniejszy, ale tu raptem o 2 małe kropki na JxPro.
Na ile ustawiasz młynek do V60 (ja używam starych filtrów pakowanych po 40) przy przelewach 500ml? Ja operuję ok. 3,5 obrotu, dla Etiopii dobijam do 4 obrotów żeby zamknąć się w 3 minutach metodą Hoffmana.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Shonsu w 18 Grudzień 2020, 13:41:35
Czy przy 300ml i 500ml/600ml mielicie tak aby aby się mieścić cały czas w tych mniej więcej 3 minutach?
Ja swoje 300ml przelewam w  jakieś 3.20min, a przy 600ml dochodzę nawet do 5+ min...


Wysłane z mojego Mi 9T Pro przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Bazyl w 18 Grudzień 2020, 14:04:42
Na ile ustawiasz młynek do V60

Wychodzę od 4 obrotów dla 15 g, 250 g i 2:30.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 18 Grudzień 2020, 14:04:53


Stopni było 10, więc moim zdaniem sporo mniej. I zgadłeś. Przemiał był drobniejszy, ale tu raptem o 2 małe kropki na JxPro. Azali byłby aż taki efekt? I czemu do wymiany? :)

W moim komentarzu było słowo: albo, więc nie ma już sprawy kawy.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 23 Grudzień 2020, 10:10:35
Chyba w niniejszym wątku rozmawialiśmy o modelowaniu przepływu wody przez kawę -- ten fajny, kawowy astrofizyk, znajomy Jamesa Hoffmana przedstawił na swoim blogu swój komentarz do pracy na temat modelowania takiego problemu fizycznego. Niektórzy z nas utrzymują, że jest to zjawisko proste i liniowe: czyli, że woda po prostu płynie wertykalnie w dół, zgodnie z wektorami siły grawitacji. Sam bym tego aż tak bardzo nie uprościł, choć wszelkie inżynierskie uproszczenia nie są mi obce.

Zwykle korzystam z szarych filtrów Hario i z otwartego drippera E&B, więc jakoś nie zwróciłem uwagi na ten fenomen. Dzisiaj wziąłem biały filtr i biały dripper Hario V60.2. Spójrzcie co się dzieje po chwili od wlania do "kawowego kopczyka" gorącej wody:

 [ You are not allowed to view attachments ]

 [ You are not allowed to view attachments ]

Kawa pojawia się nawet na brzegach papierowej bibułki -- stałe cząsteczki kawy płyną wraz z wodą w górę -- wbrew sile ciężkości. Na granicy papieru i wewnętrznych żeberek drippera w ogóle dzieją dziwne rzeczy. Zapewne istotne tutaj siły są marginalne w porównaniu z grawitacją, ale jednak daje to do myślenia :). Ruch wody jest w ogóle niesamowitym zjawiskiem. Chciałem tu tylko zauważyć, że nie tylko grawitacja ma w nim swój udział. Zresztą może nawet to skromne zjawisko bardziej dotyczy ruchu cząstek kawy w wodzie niż samej wody...
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Shonsu w 23 Grudzień 2020, 10:31:26
Chodzi Ci o to że przy krawędzi przy papierze nie występuje blooming a tylko na środku? Że  inaczej parzy się kawa na środku i po bokach? Moje pierwsze dwa polania dają efekt blooming, po kolejnym polaniu mieszam driperem żeby to co osiadło na papierze zleciało na dół. Czasami przy drugim polaniu polewam po krawędziach żeby przemiał odczepił się od papieru.
 Ps. Ja zawsze stosuje te białe filtry, przy szarych uważam że za szybko woda przelatuje.
Druga sprawa że od około dwóch miesięcy nie mam węchu, a smak chyba też do końca nie wrócił więc ciężko mi cokolwiek więcej oceniać.

Wysłane z mojego Mi 9T Pro przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: kafcio w 23 Grudzień 2020, 10:38:34
@Antonio. Też mi się wydaje że to zjawisko to bardziej kwalifikuje się jako ruch kawy w wodzie, bo zakładamy, że filtr miałeś, jak sztuka tego wymaga, mocno przelany i nasiąknięty wodą. W takim przypadku łatwiej się kawie po nim 'rozejść' nawet w górę, mimo siły grawitacji. Na suchym nie byłoby to to takie widowiskowe.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: trez w 23 Grudzień 2020, 10:38:54
chyba nie do końca zrozumiałem kontekstu, co jest niezwykłego w tej wspinającej się wodzie no kawie już w sumie, to typowy przykład zjawisk kapilarnych, na użebrowaniu dripa filtr nie dochodzi i kanaliki sie tworzą, w sumie po to właśnie te żeberka są. Z tego samego powodu, jak zostawisz przelanego dripa do przestygnięcia to po czasie cały filtr będzie brązowy.

ps
astrofizyk to chyba bardziej jest fumflem Rao, chodź w świecie kawy wszyscy się kochamy :kwiat:
ej czemu nie ma na naszym forum emotki z serduszkiem :(
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 23 Grudzień 2020, 10:41:37
Blooming to jeszcze coś innego. Zerknij na kolor tej białej bibuły. Widać tu całe kawowe pasma, ułożone zgodnie z użebrowaniem drippera. Na brzegach woda zachowuje się zawsze inaczej...

@kafcio przelewam tyle ile trzeba, niekoniecznie po krawędzie filtra :).

@trez żeberka przyciągają wodę ;). Wypadkowa siła oddziałująca na cząsteczki wody niekoniecznie jest skierowana wertykalnie w dół.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Shonsu w 23 Grudzień 2020, 10:44:37
Hehe cóż to ja mam to na codzień, dlatego dla mnie to nic nadzwyczajnego. Tak jak @trez napisał :)

Wysłane z mojego Mi 9T Pro przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 23 Grudzień 2020, 10:46:11
Co masz na co dzień? Jesteś fizykiem i zajmujesz się przepływem cieczy? ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Shonsu w 23 Grudzień 2020, 10:51:01
Hehe to że cały czas używam białych filtrów i codziennie widzę jak on nasącza się brązową kawą od dołu do góry,więc nawet nie zwróciłem na to uwagi.

Wysłane z mojego Mi 9T Pro przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: jakub_stanecki w 23 Grudzień 2020, 14:21:29
a zostaw biały filtr do wieczora - zobaczysz że najbardziej "kawowy kolor" będzie na brzegu filtra u góry
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 23 Grudzień 2020, 14:58:49
Zgadza się. Zdumiało mnie to, że te kawowe smugi pojawiają się błyskawicznie, w ciągu kilku sekund od zalania kawy pierwszą partią wody. Szybkość dyfuzji kawy w wodzie oraz podatność wody na siły napięcia powierzchniowego są niesamowite. Gdybyśmy sobie wyobrazili siły działające na cząsteczki wody w stożku, byłyby one skierowane w dół, prostopadle do powierzchni ziemi. Napięcie powierzchniowe dołącza się do tego na granicy i sprawia, że w okolicy bibułki wektory siły wypadkowej zmienią swój kierunek na bardziej prostopadły do powierzchni filtra. Często gdy patrzę na kierunek "pływów" na powierzchni kawy w stożku, zdaje mi się że ścianki drippera wciągają, przyciągają roztwór.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: trez w 23 Grudzień 2020, 15:51:51
napewno nie podglądałeś prezentów (https://lubimyczytac.pl/ksiazka/121388/101-eksperymentow-z-woda) przed świętami? :szampan:
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 23 Grudzień 2020, 16:00:22
Ale super :). Musisz mnie jeszcze oświecić ;).
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Truedomel w 08 Styczeń 2021, 20:22:09
Który rozmiar filtrów Chemexa pasuje do V02?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: arizonaoov w 08 Styczeń 2021, 21:13:00
Ostatnio wpadł mi na YT film o technice V60 "osmotic Flow":
 https://www.youtube.com/watch?v=Az01iNS1xnQ

Jestem bardzo zaskoczony rezultatem. Próbowaliście? Kawa wychodzi bardziej kwaskowa, a jednocześnie fajnie balansuje i uwydatnia pozostałe nuty.
Ćwiczyłem to z Kenią Yara i Kostaryką anearobic. Szczególnie przy tej drugiej jestem zadowolony bo do tej pory nie przepadałem za tą obróbką.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 08 Styczeń 2021, 21:44:20
Który rozmiar filtrów Chemexa pasuje do V02?

Najlepiej te do większych Chemeksów.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: jakub_stanecki w 08 Styczeń 2021, 22:50:05
Który rozmiar filtrów Chemexa pasuje do V02?
żaden ;)
możesz próbować do v03
albo każdy ;) ale musisz uważać - bo jest naprawdę duży i ciężki
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: trez w 09 Styczeń 2021, 11:28:27
@arizonaoov jak wczoraj na szybko poprzewijałem filmik to od razu se pomyślałem to tych ładnych japońskich grzybkach w dripach :) Dzisiaj na spokojnie zobaczyłem cały i dla mnie to nic ciekawego. Sami mówią, że to wzorowane na starym japońskim sposobie, do którego próbuje się trochę na siłę dorabiać fizyczne zjawiska.
W przykładzie ma tds 1.36, generalnie spoko ale to tylko ilość kawy w kawie, jak spojrzymy, że powstało to z 20/300 w 5minut, to pomimo, że nie wiem ile wody w fusach zostało ale mogę w kalkulatorach oszacować ekstrakcję na ~17.4% - 17.7%, czyli ta kawa jest poprostu nieco underextracted. Dlatego jest więcej kwasków i mniej cierpka czy gorzka. W przeciwieństwie do kolesia, liczę jednak, że nie będzie renesansu niedoparzonych dripów ;) Dobre i jasne kawy mają zazwyczaj więcej do pokazania. Oczywiście jak ci smakuje i wychodzi powtarzalnie to dobrze, to w końcu najważniejsze.

Japończycy zazwyczaj parzą tak bardzo ciemne palenia, do tego z bardzo niską temperaturą wody tylko, że zazwyczaj tłumaczą polewanie jako wizualny aspekt dyszącego grzybka kawy, pooglądaj na youtubie jak im to pięknie wychodzi. U kolesia zauważyłem mocne ciurkanie strumienia wody, to wprowadza jednak spora agitację, w Japoni często używają poprostu mniejszych, płytszych dripów przez co mogą bardziej kłaść wodę niż nią ciurkać, niektórzy nawet w tym celu doginają dzióbki wylewki.

żaden ;) ... albo każdy ;) ale musisz uważać - bo jest naprawdę duży i ciężki

Ale dlaczemu? kąt wszystkich rozmiarów v60 jest taki sam i filtry z chemexa wchodzą zupełnie normalnie, te normalne duże, bo tych mini nie miałem w ręku. Oczywiście wystają bo są ze dwa razy większe, ale spokojnie można tak kawę zrobić. Nawet smakuje podobnie jak z chemexa, ale nie ma całej frajdy z zabawy więc sam poza spróbowaniem, nie widzę celu tak robić. Dla mnie v60 jest z szybkim filtrem i robi poprostu inną robotę niż wazon z książką zamiast filtra, raz chcę jedno raz drugie.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Szczympek w 09 Styczeń 2021, 13:58:02
przykładzie ma tds 1.36, generalnie spoko ale to tylko ilość kawy w kawie, jak spojrzymy, że powstało to z 20/300 w 5minut, to pomimo, że nie wiem ile wody w fusach zostało ale mogę w kalkulatorach oszacować ekstrakcję na ~17.4% - 17.7%, czyli ta kawa jest poprostu nieco underextracted.

Nawet nie nieco skoro cel jest 19.5 wzwyż ;)
Nawet na chłopski rozum ta metoda jest nielogiczna. Część kawy jest dobrze bądź za bardzo wyekstrachowana, a część za mało. Z jeden strony może to smakować bo będzie wyższe body, przy lekkości niedoparzenia. Z drugiej strony można zapomnieć o powtarzalności.
Kostaryką anearobic. Szczególnie przy tej drugiej jestem zadowolony bo do tej pory nie przepadałem za tą obróbką.
Bo anaerobic to cynamon goździki itp. Ta metoda polewania nie poprawia smaku kawy tylko sprawia, że jest go mniej. Innymi słowy nie robi kawy dobrej tylko mniej gorszą, a to nie o to chodzi.

W tych czasach wystarczy nagrać ładny film, dodać miłą muzyczkę, ładnie zmontować i gadać głupoty, a ludzie i tak uwierzą, bo przy ładnym obrazie nie ma chęci weryfikacji
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Truedomel w 09 Styczeń 2021, 18:20:42
Który rozmiar filtrów Chemexa pasuje do V02?
żaden ;)
możesz próbować do v03
albo każdy ;) ale musisz uważać - bo jest naprawdę duży i ciężki
Zostałem obdarowany urządzeniem hario decanter, czyli po prostu V60 02 z naczyniem podobnym do chemeksa, używam standardowo z filtrami do v60 02,ale czemu miałbym nie spróbować z filtrami chemeksowymi? No aż się prosi
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: arizonaoov w 09 Styczeń 2021, 22:08:19
Sami mówią, że to wzorowane na starym japońskim sposobie, do którego próbuje się trochę na siłę dorabiać fizyczne zjawiska.
Zgadza się, ale ja tego nie znałem.

W tych czasach wystarczy nagrać ładny film, dodać miłą muzyczkę, ładnie zmontować i gadać głupoty, a ludzie i tak uwierzą, bo przy ładnym obrazie nie ma chęci weryfikacji
Troszku popłynąłeś. Właśnie chodzi o to, że zweryfikowałem - wręcz organoleptycznie. Zdaje się, że najważniejsze w kawie (i czymkolwiek innym zresztą też), że mi smakuje, nawet jeśli jest niedoparzona i kwaskowata. W każdym razie te dwie kawy które akurat mam/miałem smakują mi bardziej w ten sposób niż z Hoffmana, Rao czy z Clevera i kallity. Może mało w tym finezji, z geekowego punktu powinna wyjsć lura - trudno - mi smakuje. Zaskoczyło mnie to pozytywnie, więc się podzieliłem opinią i rekomendacją - może komuś też podpasuje.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: trez w 10 Styczeń 2021, 14:05:28
chyba nie do końca, kawa nie jest lurą, bo używasz jej poprostu więcej, pomysł żeby celowo niedoparzać duże ratio mi tez się jednoznacznie nie podoba, ciężko to nazywać metodą, raczej pomyłką. Z sposobów japońskich wyjęli fragment zupełnie z kontekstu, to co pokazuje nie jest wcale proste i raczej słabo powtarzalne, nie określa temperatury i to ciurkanie o którym już pisałem, pewnie stąd taki duży rozrzut czasów, sam nie osiąga tego co tłumaczy, zwyczajnie marnuje i kawę i potencjał smaku jaki ma.

Nie musisz pisać, że trudno bo smakuje, szwagrowi bardziej smakuje zalewana woseba niż moje dripki i wcale mu nie jest przykro z tego powodu :D Oceniając metodę skupmy się na jej aspektach technicznych, jak powtarzalność, kontrola czy parametry efektu, pomysły z tego filmiku wypadają słabo w każdym
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: kacperb w 10 Styczeń 2021, 16:06:47
W sklepach tiger pojawiły się wielorazowe metalowe filtry do dripa, nierdzewka i przeszyta bawełnianą nicią, wg producenta nadają się do zmywarki.
facebook (kropka) com/FlyingTigerCopenhagenPL/photos/3550094545039809
W Łodzi zapłaciłem dwunastaka (czasem ponoć ceny różnią się między sklepami) i po pierwszym użyciu
-kawę mieliłem i parzyłem tak jak to zazwyczaj robię w V60 i wyszła smaczna
-filtr jest dość słabo dopasowany do drippera (V60 02), ale to może kwestia tego, że jest po prostu nowy
-z utrzymaniem w czystości może być trochę więcej ambarasu, świeżo po parzeniu fusy nie chciały dać się wytrząsnąć do śmieci. Pewnie trzeba chwilę odczekać, żeby nieco wyschły.
Wiem, że coraz więcej osób zwraca uwagę na to, ile śmieci produkuje i stara się to redukować. Wydaje się łatwiejszy w utrzymaniu niż bawełniany, poużywam go jeszcze, może po jakichś dwóch tygodniach coś więcej będę w stanie napisać.
Jak na razie wydaje się być  fajną opcją awaryjną (skończyły się filtry w domu) albo podróżną (chociaż pakując wagę, młynek, drippera i kawę to już paczka filtrów jest w tym wszystkim małym problemem, ale to tylko moje dotychczasowe doświadczenia z podróży z kawą).
Fotki:
imgur (kropka) com/a/RzYag2x

(a i dla jasności - nie mam nic wspólnego z tymi sklepami, kupiłem to za swoją kasę z ciekawości)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: arizonaoov w 10 Styczeń 2021, 16:34:29
Uważaj! Mistrzowie Ci napiszą, że filtry niezgodne ze sztuką więc na pewno nie może wyjść smaczna kawa in 3, 2, 1... ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: pmichal w 10 Styczeń 2021, 21:29:30
Jak chcesz wielorazowe to zainteresowałbym się materiałowym, są również z polskich manufaktur.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: trez w 10 Styczeń 2021, 22:26:49
@Truedomel ten decanter hario ma dripa jako taka wkładka do środka, w nią filtr chemexa się wpasuje ale będzie wystawał, nie wiem czy filtry wkleją się samo szkło, ono wygląda dość szeroko i stromo, no ciekawe

@kacperb za takie pieniądze też bym kupił, choćby dla zabawy :) zwróć uwagę przy polewaniu, bo z niektórych metalowych potrafi woda, powyżej fusów, dość uciekać bokiem.
Co do eko, to sam się zastanawiam nad tym i niedawno z kolegą dyskutowaliśmy bez konsensusu, bo z jednej strony papierowy fitr się zwyczajnie kompostuje i nie stanowi zauważalnego obciążenia, pozostaje koszt produkcji i dystrybucji, który jednostkowo, na sztukę filtra nie jest duży ale jednak jest. Z drugiej strony do mycia filtrów zużywa się dość sporo wody i detergentu, nawet jak olejki i osad czyścić w zmywarce, przy okazji mycia reszty naczyń, to i tak trzeba go wpierw solidnie przepłukać. No sam nie wiem, chciał bym raczej innych, np skrobiowych folii do pakowania filtrów a najbardziej, żeby hario nie sprzedawało tych starych i dobrych filtrów w pudełkach po 40szt  :[

@arizonaoov jestem dla ciebie mistrzem? Dziękuję, to wyróżnienie, więc czytaj, ucz się, nie będziesz przecież całe życie latarki trzymał
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 10 Styczeń 2021, 22:31:56
a najbardziej, żeby hario nie sprzedawało tych starych i dobrych filtrów w pudełkach po 40szt
To akurat się ziści, bo skończą się i te zapasy pakowane po 40 szt. i będą już tylko nowsze.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Szczympek w 10 Styczeń 2021, 23:15:20
Z drugiej strony do mycia filtrów zużywa się dość sporo wody i detergentu, nawet jak olejki i osad czyścić w zmywarce, przy okazji mycia reszty naczyń, to i tak trzeba go wpierw solidnie przepłukać.
Po zmywarce można filtr wyrzucić do kosza. Wyraźnie czuć zapach detergentu - popełnilem ten błąd i dlatego na kilka lat odpuściłem skarpetę.
Kupiłem niedawno inny filtr szmaciany i nie spodziewałem się, ze napar może być taki dobry.
Ja opłukuję filtr wodą która mi została w czajniku, bo nigdy nie mogę trafić żeby nic nie zostało ;) trwa to kilka sekund. Słodycz naparu jest niesamowita. Ekstrakcja prawdopodobnie tez dość wysoka - miele na 18 kliku Comandante (15 to kawiarka) na 500ml dripa.
Tu info jak dbać: https://www.theclothfilter.co.uk/care
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: trez w 11 Styczeń 2021, 00:02:03
Po zmywarce można filtr wyrzucić do kosza. Wyraźnie czuć zapach detergentu - popełnilem ten błąd i dlatego na kilka lat odpuściłem skarpetę.
...

Ale to o metalowy chodzi, mnie skarpetka pokonała :) Zresztą wielkim fanem stali też nie jestem ale efekt potrafi zaskoczyć i pewnie kiedyś się z nimi znowu zmierzę, choć poprzedni bardzo szybko zaczął się mi strzepić na zgrzewie i narazie niesmak pozostał :D
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: kacperb w 11 Styczeń 2021, 18:32:44
zwróć uwagę przy polewaniu, bo z niektórych metalowych potrafi woda, powyżej fusów, dość uciekać bokiem.
Zauważyłem, że to się dzieje, więc jakby wymusza dolewanie małych porcji i czekanie aż spłyną. Dla mnie to nie jest jakiś duży kłopot. Postaram się zrobić porównanie papier vs filtr, ale to muszę mieć dobry dzień albo kogoś zaprosić, żeby tyle kawy naparzyć.
Materiałowe filtry to dla mnie zdecydowanie za dużo roboty naokoło jeśli chodzi o ich utrzymanie. Jestem w stanie dla jakości naparu dorzucić sobie roboty - ważyć, mielić świeżo, parzyć z wagą ale te wszystkie ceregiele związane z dbaniem o bawełniany to za dużo. Ta bawełniana nitka, którą zszyty jest ten filtr, którego teraz sobie używam też mnie nieco niepokoi, ale chyba w porównaniu do całej skarpety jest to na tyle nieduże, ze powinno dość szybko wysychać i nie pozwolić na wyklucie się jakiś dziwnych rzeczy.
Z innej beczki - testował ktoś melodripa? Może być fajną opcją na wyjazdy, jak nie mamy dostępu do konewki, ale prawie dwie stówy za jakieś sitko na kiju nieco zniechęca, lepiej sobie kawy kupić.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: pmichal w 21 Styczeń 2021, 07:31:52
Pomocy z Kalitą. Już męczę kilka osób, w tym @mr_blend
Próbowałem wielu metod, ale nie mogę dojść do ładu z spowalniającym przepływem.
Nieważne czy zmiele na Comandante (poruszałem się od 25 do 30 kliku) czy Niche to około 02:30 minuty przepływ spowalnia, filtr się zapycha i jest kicha.
Przestałem mieszać, ruszać dripa czymkolwiek, robić spin itd. - nie dało to za dużo.
Temperatura wody czy 93 czy 97 stopni podobnie.
Materiał - metalowa, ale Tsubame, czyli nie powinna mieć tych problemów.

Zastanawiam się nad dwoma opcjami:
1. Źle polewam lub jeszcze nie odkryłem jakiejś metody
2. Założyć sitko od herbaty jak Rao, żeby filtr się nie przyklejał do dziurek - czy ktoś ma jakieś sprawdzone czy kupić w zwykłym markecie i wyciąć?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Sshim278 w 21 Styczeń 2021, 08:06:57
a najbardziej, żeby hario nie sprzedawało tych starych i dobrych filtrów w pudełkach po 40szt
To akurat się ziści, bo skończą się i te zapasy pakowane po 40 szt. i będą już tylko nowsze.
Od zamieszania z wprowadzeniem nowych filtrów minęły już dobre 3 lata, a mimo to stare pakowane po 40 są ciągle dostępne. Nie wydaje mi się żeby mieli aż takie zapasy, wszystko wskazuje na to że cały czas je produkują.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: trez w 21 Styczeń 2021, 08:58:37
też mi się nie wydaje, moim zdaniem nowe są uzupełnieniem popytu a nie zastępstwem, przy ciągłym wzroście sprzedaży z starych zrobili produkt bardziej premium bo i tak się sprzeda a miejsce uzupełniają nową produkcją, szkoda, że jednak gorszą.

Ja ostatnie kupowałem w listopadzie, zazwyczaj jak się większa promocja pojawi, to kupuję od razu zgrzewkę, chodź w zeszłym roku więcej kawy w domu piłem więc i filtrów więcej poszło i jak musiałem dokupić, to przyznam, że paczkę nowych wziąłem, jednak różnica w regularnej cenie jest drażniąca
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: RADMAN w 21 Styczeń 2021, 09:26:26
Pomocy z Kalitą. Już męczę kilka osób, w tym @mr_blend
Próbowałem wielu metod, ale nie mogę dojść do ładu z spowalniającym przepływem.
Nieważne czy zmiele na Comandante (poruszałem się od 25 do 30 kliku) czy Niche to około 02:30 minuty przepływ spowalnia, filtr się zapycha i jest kicha.
Przestałem mieszać, ruszać dripa czymkolwiek, robić spin itd. - nie dało to za dużo.
Temperatura wody czy 93 czy 97 stopni podobnie.
Materiał - metalowa, ale Tsubame, czyli nie powinna mieć tych problemów.

Zastanawiam się nad dwoma opcjami:
1. Źle polewam lub jeszcze nie odkryłem jakiejś metody
2. Założyć sitko od herbaty jak Rao, żeby filtr się nie przyklejał do dziurek - czy ktoś ma jakieś sprawdzone czy kupić w zwykłym markecie i wyciąć?

Flair Espresso Pro Dispersion Screen też podobno przyspiesza przepływ, ale to już większy wydatek.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: korea83 w 21 Styczeń 2021, 09:42:42
Materiał - metalowa, ale Tsubame, czyli nie powinna mieć tych problemów.

Dziwna sprawa, u mnie po przesiadce na Tsubame wszelkie problemy z zapychaniem się zniknęły jak ręką odjął.

Stosuję bardzo prostą w sumie metodę parzenia. Doza 15g na 250g wody, temp 92-94. Preinfuzja 50g (szybko zalane) 30s, później 100g (30g po okręgu, reszta w miarę centralnie) lekki spin, 1:10 kolejne 100g wody (30 po okręgu, reszta w miarę centralnie) lekki spin. Czas całkowity w okolicach 2:20

Testowałem ostatnio różne metody, ale dla mnie ta sprawdza się najlepiej
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: pmichal w 21 Styczeń 2021, 09:45:44
@korea83 - dzięki - właśnie też miałem nadzieję, że przesiadka na Tsubame rozwiąże moje problemy.
Korzystasz z 155 czy 185 - nie wiem czy to ma znaczenie?
Mielisz dość grubo czy podobnie jak do v60?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: korea83 w 21 Styczeń 2021, 09:50:46
Mam 155

Wydaje mi się, że rozmiar drippera ma znaczenie bo zmienia się "wysokość słupa wody", a to jednak przekłada się na przepływ.

W moim przypadku mielenie w okolicach tego z V60, raczej drobniej niż grubiej ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Szczympek w 21 Styczeń 2021, 09:53:47
Ale dlaczego jest kicha? Jak w smaku? Rao polecał sporo ponad 4 minuty zaparzania.
Ile razy polewasz? Paradoksalnie im grubiej tym może być dłuższy czas, bo jest więcej pyłu. Ostatnio nie przekraczam 23 kliku do 500ml i jest super smacznie.
Jeśli kawa jest gorzka, to sprobuj tylko bloom i jedno zalanie i jak najgorętsza woda. Jeśli kawa jest ok, to nawet jeśli będzie 10 minut się przelewać to co to za problem?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: pmichal w 21 Styczeń 2021, 10:09:32
Próbowałem metodę Rao i metodę, którą Rojewska używała (https://blog.dobrapalarniakawy.pl/kalita-wave) - więc albo zalewałem 2 albo 3 razy.
Próbowałem też metodę Kurasu https://blog.dobrapalarniakawy.pl/kalita-wave
Próbowałem na więcej zalań to było jeszcze gorzej - kawa w pewnym momencie zamiast lecieć to ledwie kapie i niestety się przeparza.
Grubszy przemiał tutaj nie pomaga zbyt wiele, dalej mi się zapycha. Chyba, że dam bardzo grubszy, ale wtedy znowu gubię słodycz i balans.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Szczympek w 21 Styczeń 2021, 10:53:23
Sprawdz ten, po wejściu na jego profil masz cały przepis, łącznie z klikami. Tak, wiem ze to nie jest kalita ;) https://www.instagram.com/p/CIkkE4IhB1d/?igshid=11xv3adl44zle
U mnie przelewa się 3 minuty na 20 kliku ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: pmichal w 22 Styczeń 2021, 05:55:09
Dzięki @Szczympek - 25 klik, 97 stopni, 2:50 się przelewało.
W smaku trochę za dużo kwasowości więc spróbuje drobniej.
Dużo kawy zostaje na ściankach, a sam coffee bed nie wyglada zbyt ładnie - czy robić lekki spin jak @korea83 czy nie przejmować się tym?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Szczympek w 22 Styczeń 2021, 09:21:50
Ja bym poszedł oczko drobniej, ale zwiększył temperaturę do max - zwiększy się ekstrakcja, a czas może nawet pozostać ten sam (gorętsza woda = szybszy przepływ). Ja zawsze kołysze czy mieszam, czy ma to zbawienny wpływ? Nie wiem, ale wole nie myśleć później co by było gdybym zamieszał ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WaAaFeL w 26 Styczeń 2021, 21:44:07
Szukam pomocy :)
Zastanawiam się nad kolejnym narzędziem do parzenia kawy i nie mogę zdecydować co wybrać. Co według Was jest warte polecenia? Szukam czegoś do przelewania co mógłbym postawić obok V60-02 i zrobić dwie kawy jedna we wspomnianym hario a druga w nowym driperze by porównywać napary. Rozważam Gabi, kalite, drugie v60 by robić np dwa przelewy na różnych przemiałach lub? Chemex jest raczej za duży, przelew robię najczęściej dla 1 rzadziej dla 2 osób. Phin też rozważam ale to raczej jako osobna metodę, niż coś do równoległego porównywania.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: picasso83 w 26 Styczeń 2021, 22:20:36
Z podanych zaparzaczy zdecydowanie polecam kupić Gabi. Jestem fanem V60. To moja ulubiona alternatywna metoda zaparzania, choć wszystkie przez ciebie wymienione sprzęty posiadam i okazjonalnie z nich korzystam. Ostatnio jednak przyszła mi faza na Gabi, która przy odpowiednich parametrach zaparzania daje bardzo podobne, a nawet lepsze, bo lepiej zbalansowane napary niż v60.
Początkowo się zraziłem do tej metody, ale wynikło to ze złej dla mnie receptury (95°C, 20g kawy/330g wody, 23 klik na Comandante). Okazuje się, że ten zaparzacz pokazuje to co ma najlepsze w dozach do 15g kawy. Powyżej tej dozy napary z Gabi już mi nie smakują (czuć zwiększoną intensywność z goryczką, mniej niuansów sensorycznych w naparze).
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: korea83 w 26 Styczeń 2021, 22:26:50
Weź Gabi i Kalitę, serio. To dwa różne światy, ale ciężko zdecydować który lepszy  :mrgreen:

Kawy o owocowym profilu świetnie wychodzą w Gabi, napar jest lekki, ale fajny, wyrazisty w smaku. Kalita natomiast potrafi wyczarować prawdziwe cuda i dać tyle słodyczy i balansu jak żaden inny dripper.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WaAaFeL w 26 Styczeń 2021, 23:20:16
Zamówiłem kalite 185 zobaczymy co z tego wyjdzie :)
Gabi zniknęło na razie z allegro to przy następnej okazji się skusze. Dzięki za pomoc
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Bazyl w 09 Luty 2021, 15:12:24
Rozwiązanie jest bardzo proste. Kup Brewista Smart Brew Hourglass. Masz i v60 i Chemex w jednym ;)

No i wygrałem kawał dzbana u Gorana. Hourglass 8 cup zawitał do mnie. Ma ktoś jakieś przepisy? :D
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: kacperb w 11 Luty 2021, 11:55:56
W temacie metalowego filtram o którym pisałem jakiś czas temu - zrobiłem jeszcze parę kaw z niego ale tak średnio mi smakowały, więc na razie zbiera kurz. Na szczęście nie był to totalnie nietrafiony zakup. Widząc jak woda ucieka 'górą' (ponad kawą) w takim filtrze i inspirując się nieco filmami o 'osmotic flow' zacząłem kombinować z techniką - zalewam kilka porcji wody niewiele powyżej poziomu ziaren i czekam aż spłynie. Mam wrażenie, że wychodzi z tego sporo fajnej słodyczy.
Teraz z kolei jestem w fazie zachwytu kalitą wave. Kawki, jakie lubie (owocowo-słodko-kwaśne, głównie z Ameryki Południej) bardziej mi z niego smakują niż z V60.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: pmichal w 12 Luty 2021, 07:29:26
Chciałbym podziękować @korea83 i @Szczympek - z kawą którą milem problem niestety miał problem też roaster w Kalicie, po prostu się tam nie sprawdzała - jednak przepis jest na prawdę fajny, lekko go zmodyfikowałem i aktualnie daje:
21g kawy - 350g wody - zamieszanie po każdym zalaniu - głównie wrzątek.
00:00 - 50g preinfuzji
00:30 - 100g, z czego początek na około, później reszta centralnie przez 10 sekund
01:00 - jak wyżej
01:30 - jak wyżej

Kolumbia, którą teraz mam przelewa się 02:50 - 03:00 i jest przyjemnie owocowa, winnie jabłkowa.

Nic się nie blokuje już, wszystko ładnie spływa.
Raz jeszcze dziękuje  :brawa: kawka
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: korea83 w 12 Luty 2021, 08:53:09
No to elegancko, teraz tylko cieszyć się naparami z Kality  :pycha:

Kalita, gdy nie ma się z nią problemów, jest moim zdaniem najlepsza. Słodko, owocowo, wszystko tak w sam raz 😉
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 14 Marzec 2021, 16:10:05
Jest mi to bliskie:

https://www.instagram.com/p/CMWfkDipX-E/?utm_source=ig_web_copy_link

a nie jakieś tam wypłaszczanie krzywej... ;). Istotna jest druga fotografia.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: szarud w 19 Marzec 2021, 14:34:25
Jaka jest najmniejsza sensowna ilość kawy jaką można wsypać do v60-02?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: pmichal w 19 Marzec 2021, 14:37:51
Moim zdaniem 12g i wtedy 200g wody.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 24 Kwiecień 2021, 16:30:07
Widzieliście już nowy dripper Hario W60 ?
https://sprudge.com/hario-just-launched-a-brand-new-brewer-the-w60-dripper-177448.html
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: arob w 24 Kwiecień 2021, 17:22:35
Ciekawe. Pozwala zaparzyć kawę na 3 sposoby. Dobre dla kogoś, kto nie lubi trzymać dużo kawowych gratów. Gdyby ta nakładka pasowała jeszcze do starego v60... inaczej po zakupie w zasadzie będzie nadawał się na śmietnik, a szkoda. Sama nakładka wygląda na trochę małą, co będzie wymuszało wielokrotne polewanie. Jednak ostatnio trend zmienia się z jednego zalania na dwa, więc powinno wystarczyć.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Miro Miro w 25 Kwiecień 2021, 15:58:47
Przeprowadziłem mały eksperyment. 4 naczynia o podobnych kształtach i zbliżonym otworze górnym. Kształty filiżankopodobne. Różne grubości.

1. Stal nierdzewna - grubość bardzo zbliżona do stalowych dripperów.
2. Szkło - grubość zbliżona do szklanych dripperów.
3. Porcelana - grubość itd.
4. Ceramika - grubość itd.
5. Plastik - poliester - grubość itd.

Zalałem każdy wrzątkiem o tej samej pojemności. Pomiary wody precyzyjnym termometrem, po 2, 3 i 4 minutach.

Nie będę podawał szczegółów, bo jeszcze to powtórzę kilka razy w najbliższych dniach dla miarodajności.

Co wyszło?

1. W stali ciepło trzymane najlepiej.
2. W plastiku woda chłodniejsza o ok. 1 stopień.
3. W szkle jeszcze chłodniejsza o ok. 0.5-1 stopień.
4. W ceramice, porcelanie jeszcze chłodniejsza o kolejne ok. 1.5-2 stopnie, w ceramice bardziej chłodna.

Liczby bardzo zgrubne, przeprowadziłem tylko 2 próby, a naczynia nie miały identycznego kształtu. Ale wynik sugeruje, że ceramika odstaje wyraźnie na minus od reszty stawki, a stal wygrywa.

Teraz dane - parametry  przewodnictwa cieplnego wg tabel fachowych - są między tabelami różnice, ale nieznaczne.

Miedź - 380.
Stal - 70.
Szkło - 0.8-09
Poliestry, poliamidy - 0.2.
Ceramiki - 2.5.

Powietrze - 0,025

Do tego trzeba nade wszystko uwzględnić grubości danych naczyń oraz pojemności cieplne poszczególnych materiałów - zazwyczaj przewodnictwo jest dość w miarę skorelowane z pojemnością cieplną. Nie będę wchodził w szczegóły, bo to jeszcze będę sobie liczył i mierzył.

Ważne - mierzyłem bez wstępnego rozgrzania naczyń. Zatem mowa tu o dripperze, którego wstępnie NIE przelaliśmy wrzątkiem. Metal błyskawicznie pobiera ciepło z wody, ale cienkie ścianki nie pobierają go wiele. Porcelana pobiera to ciepło wolniej - ale w ciągu dwóch-trzech minut przelewania ochłodzi wodę - mówimy o całej porcji wody - bardziej niż metal, bo jest gruba i więcej energii odbierze wodzie.

Metalowy dripper nagrzeje się na maksa zaraz na początku przelewu i potem już ciepła nie będzie pobierał. Ceramika, porcelana odbierają ciepło wolniej, ale dłużej. Poliester odbiera bardzo wolno i ma dość słabą pojemność cieplną, ale ścianki plastikowego drippera są znacznie grubsze niż stalowego, więc w sumie odbierze wodzie więcej ciepła niż stalowy.

Jeszcze to obadam przy naczyniach wcześniej rozgrzanych wrzątkiem.

Ale już wstępnie wnioski:

Najlepszy dripper to stalowy - jeśli go wcześniej rozgrzać.
Porcelanowy, ceramiczny będzie stabilnie trzymał ciepło - czyli też super, pod warunkiem, że będzie wstępnie bardzo długo rozgrzewany, bo do pełna "nasycił" sie ciepłem - energią. Czyli bardzo wymagający.
Plastikowy mało wymagający - trzeba go też rozgrzać, by stał się stabilny termicznie, podobnie jak ceramikę - bo choć wolniej od ceramiki gromadzi ciepło, to jest znacznie cieńszy - nawet nierozgrzany nie obniży mocno temperatury wody, zwłaszcza, że ma niewielką pojemność cieplną, jest uznawany za izolator.

Różnice nie są wielkie, ale mogą być jakoś tam istotne przy bardzo małych przelewach, szczególnie w wypadku użycie nierozgrzanej ceramiki/porcelany - wtedy mała porcja wody zostanie zauważalnie wychłodzona przez masywną ceramikę/porcelanę. Dla kawoszy perfekcjonistów mogę się liczyć te, dajmy na to, dwa stopnie.

Z drugiej strony, jeśli robimy bardzo małego drippa, to najlepiej użyć stali czy jeszcze lepiej miedzi - szybkie przelanie wrzątkiem w parę sekund dripper nagrzeje i dalej temperatura już się będzie trzymać na stałym poziomie.

A jeśli ktoś parzy bez ceregieli, nie ma czasu rozgrzewać itd. - to plastik.

Amen. C.d.n.

PS. Zalałem wodą 90 stopni naczynie stalowe i plastikowe - grubości bardzo zbliżone do analogicznych dripperów, czyli stal znacznie cieńsza. Po 3 minutach wylałem. Ścianki plastikowe po kilkunastu sekundach mocno letnie, stalowe dopiero po kilkudziesięciu sekundach - różnica o rząd wielkości prawie. Czyli jak mówiłem - mała pojemność cieplna plastiku: mało energii odbierze wodzie i długo to potrwa, jednak, co co odbierze, natychmiast odda na zewnątrz - ale nie odda tego wiele - izolator. Być może całościowy bilans nie jest zły - woda w sumie dużo energii nie straci? Potrzebne by tu były skomplikowane pomiary i obliczenia.
Za to w wypadku metalu sprawa jest jasna - odbierze szybko dużo ciepła wodzie, lecz na zewnątrz będzie go oddawał wolno - zatem, jak mówiłem, metalowy dripper wystarczy wstępnie krótko przelać wrzątkiem - i mamy gwarancję stabilności termicznej podczas parzenia.

PS 2.
Porównałem teraz trzymanie ciepła stali i ceramiki - po dobrym rozgrzaniu i wylaniu wody - po paru minutach stal ma temperaturę pokojową, a ceramika ceramika gorąca.

Pytanie - jak to będzie działa w praktyce? Załóżmy, że przelejemy dripper stalowy i ceramiczny/porcelanowy bardzo krótko. Stal zdąży w pełni się rozgrzać, ceramika tylko w, powiedzmy, 1/3-1/2. Moje naczynia były wielkości drippera i używałem 120 g wody, a naczynia ważyły ok. 150 g. Woda w stali bez przelania była cieplejsza o ok. 4 stopnie od wody w ceramice bez przelania po 2 minutach. Przyjmijmy, że po krótkim przelaniu byłaby chłodniejsza o ok. 2 stopnie. Jeśli zrobimy drippa z 200-250 ml - to będzie chłodniejsza o 1 stopień - bo podwoi się stosunek masy wody. Oczywiście energia nie gromadzi się w materiale wg funkcji liniowej, stosunek masy wody do masy drippera też się dokladnie nie podwoi, tylko część wody wystarczająco długo dotyka ścianek drippera itd. - ale upraszczam to maksymalnie na chłopski rozum.
Czyli przelewamy drippery stalowy i ceramiczny/porcelanowy bardzo krótko, by tylko przepłukać i przykleić filtr - no i mamy różnicę rzędu 1 stopnia naparu w serwerze. A różnice między metalem i plastikiem czy szkłem i plastikiem będą jeszcze mniejsze, przy dużych pojemnościach zaniedbywalne.

Wnioski można sobie wyciągnąć indywidualnie i z odpowiednio patrzeć na reklamy i czary mary na YT, gdzie to "wtajemniczeni bariści" przekonują nas do niezwykłych właściwości termicznych poszczególnych gadżetów...

Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Koziołek w 18 Maj 2021, 09:14:58
Nowy driper od Hario. W60 https://global.hario.com/w60_dripper.html#link02
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 18 Maj 2021, 12:16:45
Ostatnio papierki od Hario są jak białe kruki, więc wyciągnąłem z zanadrza metalowy filtr E&B Lab (IMS). Ależ się zdumiałem, że woda przelatuje przezeń bardzo szybko. Niby to nic dziwnego, ale po latach doświadczeń z papierkami było to szokujące. Parę razy zaparzyliśmy różne kawy i efekty okazały się bardzo smaczne -- faktycznie jest to super konkurencja dla papierków.

https://www.instagram.com/p/CO-8gsLBUPb/?utm_source=ig_web_copy_link

Jedyny mankament jest taki, że trzeba się pofatygować i umyć to urządzenie.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Miro Miro w 18 Maj 2021, 12:47:29
W tym nowym przelewaczu ciekawe jest dla mnie to sitko polimerowe, bo będzie dawać głębszy/bogatszy w body napar niż V60. Ciekawe byłoby porównanie ze "skarpetą" Hario, która u mnie prawie całkowicie wyeliminowała V60 z papierkami - bo daje właśnie głębszy i bardziej olejkowaty napar - także z jasnych ziaren.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Koziołek w 18 Maj 2021, 13:45:22
 :spam:@Miro Miro z podobnego względu coraz częściej przelew mam w postaci V60 aniżeli Chemex. Grubość filtra jest znacząca. Przelewy zwykle robię w pracy, wiec nie mam warunków na skarpetę. Już i tak większość ludzi chodzi do automatu, a ja polewam jakiś wazon konewką

EDIT: z nowości jest jeszcze https://global.hario.com/drip-assist.html
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: jakub_stanecki w 18 Maj 2021, 14:47:51
EDIT: z nowości jest jeszcze https://global.hario.com/drip-assist.html

Gdzieś już coś takiego widziałem - czyż nie w Gabi Mater ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Koziołek w 18 Maj 2021, 15:49:19
Ale to Hario, japońckie ;) i we współpracy z .... a Ty tu jakieś faux pas z Gabi, Mellita czy inny Chemex
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 18 Maj 2021, 18:56:15
wyciągnąłem z zanadrza metalowy filtr E&B Lab (IMS). Ależ się zdumiałem, że woda przelatuje przezeń bardzo szybko.

Pytania o konstrukcję tego filtra. Ścianki są jednowarstwowe? W dnie jest jeden otwór czy więcej? Pytam, bo mam metalowy filtr z Duki, który spowalnia ekstrakcję.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: korea83 w 18 Maj 2021, 19:51:57
Dużo "syfu" przepuszcza do naparu taki metalowy filtr? Klarowności z papierowego filtra na pewno nie zapewni, ale gdyby różnica nie była dużo to w sumie fajna opcja.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Szczympek w 18 Maj 2021, 21:48:34
Ostatnio eksprerymentuje z... podwójną preinfuzją ;)
20g/340ml
21 klik Comandante
Woda 99-100 stopni
0:00-0:30 - 50ml
0:30-1:00 kolejne 50ml (100ml total)
1:00-1:30 120ml (220 total)
1:30 - kolejne 120ml (340 total)
Czas w zależności od kawy 2:30 (anaerobic natural Etiopia, srednio palona) do 3:10 myta Kolumbia.
Rezultaty bardzo mnie zadowalają, dodatkowo „podkręcam” smak przez zakołysanie dripperem po każdym dolaniu. Jest słodko i owocowo z wysoką ekstrakcją
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 19 Maj 2021, 10:29:51
Pytania o konstrukcję tego filtra. Ścianki są jednowarstwowe? W dnie jest jeden otwór czy więcej? Pytam, bo mam metalowy filtr z Duki, który spowalnia ekstrakcję.

Tak, jest to po prostu metalowa blacha, oczywiście nawiercona stosownie w IMS. W dnie nie ma otworu, jest coś odwrotnego: zaślepka. Woda przelewa się przez ten stożek bez większego oporu. Na dnie pozostawionych na dłużej naczyń nie ma kawowego pyłu lub są może śladowe ilości. Napar jest być może trochę ciemniejszy niż z papierka.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Miro Miro w 19 Maj 2021, 10:58:01
Antonio, jakiej średnicy masz otworki w tym metalowym? Ile mikronów?
Całkiem możliwe, że ten metalowy daje podobny napar do skarpety, bo też przepuszcza olejki, tempo ekstrakcji też jest szybsze w porównaniu do papierowego. Skarpeta też na moje oko daje nieco ciemniejszy napar - ale tak na oko.
Być może zamiast skarpety mogłem kupić metalowy - taniej i wygodniej mimo wszystko.
Czasem ludzie piszą, że metalowe filtry dają posmak. Wg mnie to jest urojenie, autosugestia i miejski mit. Stal nierdzewna jest wyjątkowo niereaktywna, kawiarki są stalowe, sitka ekspresów są stalowe [napar przez nie płynie pod wysokim ciśnieniem, a nikt  nic nie czuje], spieniacze do kawy są stalowe, powszechnie się używa garnków stalowych, w których potrawy siedzą godzinami. Jedynie słabe stopy stali nierdzewnej w długim kontakcie z kwaśnymi potrawami i napojami mogą nieco wpływać na smak. A kawa w porównaniu z np. kapuśniakiem ma zerową kwasowość i nie ma opcji, by filtry IMS były z lichego stopu.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Koziołek w 19 Maj 2021, 11:50:48
0:00-0:30 - 50ml
0:30-1:00 kolejne 50ml (100ml total)
@Szczympek w jakim czasie woda się przelewa, a w jakim kawa "odgazowuje"/pęcznieje? Pytam w kierunku czy nie powoduje to, że woda szybciej przelewa się po tym drugim namoczeniu i nie powoduje że kolejne zalania też są już inne niż przy tylko 1 namoczeniu.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 19 Maj 2021, 13:14:06
Ostatnio eksprerymentuje z... podwójną preinfuzją
Czyli tak naprawdę obniżasz temperaturę ekstrakcji, gratuluję, czyli jednak kawa nie musi być w jak najwyższej temperaturze zaparzana :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Szczympek w 19 Maj 2021, 13:42:02
0:00-0:30 - 50ml
0:30-1:00 kolejne 50ml (100ml total)
@Szczympek w jakim czasie woda się przelewa, a w jakim kawa "odgazowuje"/pęcznieje? Pytam w kierunku czy nie powoduje to, że woda szybciej przelewa się po tym drugim namoczeniu i nie powoduje że kolejne zalania też są już inne niż przy tylko 1 namoczeniu.
Podczas „pierwszej” pęcznieje mocniej, ale woda szybciej przepływa niż podczas „drugiej”. Zreszta można nazwać to pierwszym zalaniem tylko małym ;)
Ostatnio eksprerymentuje z... podwójną preinfuzją
Czyli tak naprawdę obniżasz temperaturę ekstrakcji, gratuluję, czyli jednak kawa nie musi być w jak najwyższej temperaturze zaparzana :)
Aha.
To smialo próbuj, nie widzisz przecież nic złego w ekstremalnie niskiej ekstrakcji.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 19 Maj 2021, 13:48:02
To smialo próbuj, nie widzisz przecież nic złego w ekstremalnie niskiej ekstrakcji.
Widzisz różnica jest taka, że ja mówię o faktach, a Ty mówisz o swoich projekcjach. Nigdy nie napisałem, że w tamtej ekstrakcji do której nawiązujesz nie ma nic złego. Jednak cel przeprowadzonego eksperymentu był inny, a czas ograniczony, co Tobie bardzo trudno zrozumieć.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Szczympek w 19 Maj 2021, 15:06:36
Widzisz różnica jest taka, że ja mówię o faktach
😂😂😂

Ja nigdy i nigdzie nie napisałem, ze kawa MUSI być zalana jak najgorętsza woda. Poproszę o cytat, inaczej nie podajesz faktów.

Co do przepisu ktory podałem i „faktów”.
Cóż, chciałbym zalać kawę wodę gorętsza niż 100 stopni, niestety nie potrafię. Zalania są co 30 sekund, około 8-12 sekund zajmuje zalanie. Woda nie zdąży spłynąć i już leci kolejne zalanie, przypominam, woda 100 stopni. Warto tez zwrócić uwagę że bloom trwa 30 sekund, nie 45 sekund gdzie „slurry/Coffee bed” zdazy troszke ostygnąć. Nawet jeśli  temperatura miałaby zmniejszyć ekstrakcje, w co szczerze wątpię i sprawdzę w piątek, to jednorazowe zakołysanie dripperem po każdym zalaniu ja zwiększy z powrotem. Oczywiście mozna by zalać woda 93 i kołysać więcej, ale ciężej wtedy o powtarzalnosc. Jakieś pytania?
Może zanim następnym razem coś skomentujesz, weź do ręki refraktometr i sprawdz czy to co gdzieś tam w necie przeczytałeś jest prawdą, bo znów możesz się skompromitować (przypominam linki, które wrzucałes, mające pokazywać ze powyżej 95 stopni w kawie zwiększa się gorycz, a wyszło na to, ze to lewe badania, które maja pomieszane dane - oczywiście nie sprawdzone przez ciebie)
(Teraz czekam na komentarz wyśmiewający mnie, bo na fakty z Twojej strony nie ma co liczyć)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 19 Maj 2021, 16:20:17
Fakt jest taki, że jak zmniejszasz porcje wody, to temperatura ekstrakcji spada bo dostarczasz mało energii. Ot tyle. Tobie też życzę dobrego dnia. :)

EDIT:
P.S. Jeśli chcesz zwiększyć temperaturę wrzenia, to możesz dodać do wody chlorek magnezu ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Szczympek w 19 Maj 2021, 18:33:01
Ale co to ma do rzeczy? O ile temperatura spadnie z mniejsza porcją wody? Czy będzie to miało znaczący rezultat przy końcowej ekstrakcji?
To, ze spadnie to fakt, tylko czy jeśli spadnie o 0,01 stopnia to czy ma to jakiekolwiek znaczenie? 
Chciałeś napisać prześmiewczy post, a napisales nic nie znaczący truizm jak „dziś jest środa”. Cóż, tym razem Ci nie wyszło.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: arob w 19 Maj 2021, 19:56:40
Z ciekawości - ta druga preinfuzja ma jakiś specjalny cel / uzasadnienie? Pytam, bo im więcej pije przelewów, tym bardziej odnoszę wrażenie, że podstawa to dobra kawa, młynek, woda i zadbanie o ekstrakcję na prawidłowym poziomie. A sam przepis, o ile nie robimy jakichś ekstremalnych rzeczy, to niuanse, których nie byłbym w stanie wyczuć. Np. Hoffman ostatnio w triangle teście stwierdził, że jedna filiżanka jest lepsza od drugiej filiżanki tego samego naparu. Więc ja, zwykły hobbysta, nawet nie próbowałbym się podejmować odróżnienia dripa na 3 polania od tego na 4 przy podobnym EY%. Dlatego aktualnie wybieram takie przepisy, które najłatwiej jest mi powtarzać.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: trez w 20 Maj 2021, 01:25:14
...

Swoim doświadczeniem powiem, że materiał zatrzymuje więcej tego drobnego pyłu niż metalowe "sitko" i napar, przynajmniej sprawia wrażenie tłustszego, jest przyjemniejszy. Dla mnie różnica w samej klarowności do cieńkiego papierka Hario nie jest tu, aż tak dominującą. Przy sitku pozostaje więcej tego takiego drażniącego pyłu. Ale jednocześnie nie miałem tak fajnego metalu ims-a ani nie sprawdzałem wielu takich wkładek.

Niemniej moim zdaniem, to właśnie drapiące drobiny, wraz z niską jakością, w sensie precyzji w otworach, czy wręcz stosowaniu drucianych plecionek dla wielu tych "sitek" są odpowiedzialne za legendy o brzydkim smaku kawy. Dokładając do tego powszechne w budżetowych zastosowaniach młynki nożowe, pylące jak diabli, składa mi się to w realną teorię :D

Podobny efekt jest w aero, nie wiem czy nie podkreślony z racji wymuszania przepływu, gdzie dopiero precyzyjnie cięte sitka stalowe dają fajne efekty a przy reszcie lepiej dać kubkowi odstać, niech osiądzie :D
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 20 Maj 2021, 11:59:45
0,01 stopnia
Różnica będzie znacznie większa niż  0,01 stopnia, bo jak masz sytuację
1. gdzie wlewasz 100 g wody,
i
2. - gdzie dodasz 50 g wody i potem znowu 50 g po 30 sekundach, to nie jest różnica rzędu 1%. Jak będę miał szczegółowe informacje, to wrócę do tego zagadnienia. Bo myślę, że warto o takich rzeczach rozmawiać w tym temacie. Nadal życzę Ci miłego dnia :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: shaker w 23 Maj 2021, 19:33:07
A ja mam taką zagwozdkę związaną z preinfuzją w V60. Porównuję kawki z dwóch palarni, wszystkie jasno palone, wizualnie bardzo podobny poziom wypalenia, podobne daty palenia. Łącznie mam 6 kaw, 3 z palarni A, 3 z palarni B.

Na 24g kawy leję około 48g wody w preinfuzji. Wszystkie kawki z palarni A chłoną wodę od razu, nie daję rady nawet zamieszać dripperem. Mam wrażenie, że część kawy nie zostaje nawet namoczona podczas preinfuzji. W efekcie zwiększam dozę wody do około 65g. Niezależnie od dozy, podczas preinfuzji pojawia się bardzo mało bąbelków powietrza tworzących "pianę".

Kawki z palarni B reagują zupełnie inaczej. Przy 48g kawa nie chłonie wody tak szybko, mogę ją dokładnie rozmieszać, pojawia się sporo piany. Po chwili piana opada, czasem pojawiają się jeszcze jakieś bąbelki wynurzające się spod kawy. Mam wrażenie, że dużo łatwiej "namoczyć" tę kawę.

Próbuję zrozumieć ten fenomen, macie jakieś pomysły o co może chodzić? Mój pierwszy strzał to była różnica w datach palenia. Świeższa kawa powinna mieć więcej CO2, stąd różnica w ilości piany, ale wszystkie kawy były palone 3-4 tygodnie temu.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 23 Maj 2021, 20:02:23
Spróbuj to wszystko w miarę poprawnie, racjonalnie zaparzyć i testuj. Daj znać z jakimiś węchowo-smakowymi wrażeniami. Różne palarnie różnie palą: różne piece, różna obsługa i procedury. Ziarna też bywają najczęściej różne. Porównanie najlepiej zrobić w formie cuppingu (zalewajka 9g/120ml) -- będziesz miał wtedy 6 kubków i jednoczesny do nich dostęp, wszędzie jednakowo i sprawiedliwie zaparzone kawy :). Porównaj to jakoś i opisz swoje wrażenia :).
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Miro Miro w 24 Maj 2021, 00:16:37
Trez - bardzo cenne dla mnie uwagi :)
Jeśli kiedyś kupię aero - to z metalowym filtrem. Nawet nad kawiarką z filtrem IMS dumałem - ale droga jest i po części z alu niestety.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Koziołek w 24 Maj 2021, 09:46:39
Porównuję kawki z dwóch palarni
Czy to te samo ziarno czy zupełnie różne W sensie kraje i rodzaje obróbki?

Czy polewasz- zwykłym czajnikiem czy takim z gęsią szyją?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 26 Maj 2021, 18:49:47
To, ze spadnie to fakt, tylko czy jeśli spadnie o 0,01 stopnia to czy ma to jakiekolwiek znaczenie? 
No więc wracam do tej kwestii, po wykonaniu kilku pierwszych pomiarów. Tak wygląda wstępnie to co wydawało Ci się 0,01 stopnia. Kilka stopni w pierwszej fazie zaparzania, średnio 2 stopnie przez całą ekstrakcję.

 [ You are not allowed to view attachments ]

Obie ekstrakcje wyraźnie za mocne, ale po rozcieńczeniu dało się pić.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Derdi w 30 Maj 2021, 14:59:24
Na zalando lounge znalazłem dziś promocję na dripper bateryjny Cilio Drip-Master w cenie 119 zł.
Może ktoś z Was „czaił” sie na to urządzenie.
Link: https://www.zalando-lounge.pl/campaigns/ZZO17M5/categories/158731909/articles/ZZO0TDZ13-Q00
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Karolinka w 12 Lipiec 2021, 22:34:25
Jakie filterki teraz proponujecie do v60-02? Nowe setki 02 to jak pięść do oka w porównaniu ze starymi po 40 szt. Przelew ponad 2x wolniejszy!
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Koziołek w 26 Lipiec 2021, 16:06:26
Nowa wersja V60 -> MUGEN
https://global.hario.com/seihin/productgroup.php?group=VDMU
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Koziołek w 18 Sierpień 2021, 10:35:36
Post pod postem ;) ale zupełnie nowy temat. Od kilku miesięcy testuje nowe urządzenie/dodatek do parzenia kawy. Nie chciałem kupować kolejnego drippera, kolejnej karafki. Te które mam mi wystarczają, ale chciałem spróbować innej metody zaparzania. Przeglądając kiedyś stronę Aliexpres natrafiłem na dodatek do V60 o nazwie Balance Cone. Coś jak Lili Drip, ale umożliwia zaparzenie w V60 przy użyciu filtrów Kalita. Dla niektórych kaw wyciąga fajnie kwasowość lub podkreśla owocowość w zależności od rodzaju kawy. Do innych standardowy V60 sprawdza się lepiej. Jak ktoś nie chce dodatkowych sprzętów polecam.

(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20210818/98b1df919d0f8a4c8d5a80158b203b0f.jpg)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Pawcio w 18 Sierpień 2021, 23:23:37
Fajna sprawa :ok: Na dodatek jakby go odwrócić stożkiem w górę to będzie robić dokładnie to samo co Lily.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Koziołek w 19 Sierpień 2021, 10:43:04
Na dodatek jakby go odwrócić stożkiem w górę to będzie robić dokładnie to samo co Lily.
Jak odpowiednio usadowisz i się zaprze o ząbki to nawet. W Lily jest jednak lepsza stabilność stożka.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Anszy w 19 Sierpień 2021, 17:03:25
Tak, poprzez drugi skos stabilizacja samego stożka Lily lepsza ale jak już nasadzimy filtr i nasypiemy kawę to i Balance Cone będzie mógł z powodzeniem pełnić rolę Lily.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: pawel890 w 22 Sierpień 2021, 21:49:00
Co byście wybrali z tych dwóch dripperów?

Clever czy Hario switch
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: korea83 w 22 Sierpień 2021, 22:06:50
Jednego i drugiego można użyć tak samo, a Clever zapewne będzie tańszy ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: msz38 w 24 Sierpień 2021, 06:41:37
..i dostępny  :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Szczympek w 24 Sierpień 2021, 10:24:30
Wilfa 😅
Clever po jakims czasie zdaje się dodawać jakiś nieprzyjemny posmak. Sprawdziłem na „czarnym” i zwykłym. Czyszczenie nie pomaga.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Słowian w 01 Wrzesień 2021, 10:10:02
Jeżeli ktoś się zastanawia nad dodaniem dripa do kolekcji swoich kawowych gadżetów to szczerze polecam ten zaparzacz. Swój zestaw kupiłem niecałe dwa tygodnie temu. Na pierwszy ogień poszły dwie syntezje od Antonia, próbka kawy po fermentacji z El Cafetero i limitowany wypust z Coffe & Sons. Wcześniej do parzenia "owocowych" kaw służył mi tylko aeropress. Porównując te dwa urządzenia, według mnie wygrywa drip*. Kawa przygotowana za jego pomocą wydaje mi się bardziej aromatyczna, owocowe smaki są intensywne i lepiej wyczuwalne. Co do wygody użytkowania to myślałem, że jest czasochłonny i upierdliwy w obsłudze (zwłaszcza "mambo-dżambo" z polewaniem na kilka razy ;)). Okazało się, że przygotowanie kawy w dripie nie jest bardziej kłopotliwe niż w innych metodach, cały proces mamy odkryty a obserwowanie tego co się dzieje w trakcie parzenia ma swój urok.

*dałem gwiazdkę między drip vs ap, ponieważ wydaje mi się, że dużo tu zależy od indywidualnych preferencji. Razem z żoną do metod filtrowych/przelewowych lubimy kawy wyraźnie owocowe, orzeźwiające i lekkie. Testowaliśmy też kawy, gdzie w profilach pojawiają się: czekolada, orzechy, czarna herbata, większe body, słodycz itp. Moim zdaniem te drugie lepiej sprawdzają się właśnie w ap. Podsumowując nasze gusta, lekko i orzeźwiająco szukamy w dripie a ciężko, i słodko szukamy w rocie, ap i kawiarce
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: szarud w 09 Wrzesień 2021, 19:22:33
Ostatnio parzę kawę metodą hoffmana, tak robię otwór na wodę. Dziś zrobiła mi się, przy preinfuzji, taka dziura. Jak ją załatać? Łyżeczką wyrównać czy zalać trochę wodą i zawirować dripperem?

Ps. Wiem, zbyt drobne mielenie

 [ You are not allowed to view attachments ]
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 09 Wrzesień 2021, 22:27:43
Zapomnij na chwilę o tej dużej, własnoręcznie zdobionej dziurze. Jeśli wpuścisz dość mocną strugę wody na środek, to woda zrobi podobną dziurę, dokładnie penetrując przy tym drobinki kawy, dosyć równomiernie rozleje się w całej objętości stożka.

Spróbuj szybciej i swobodniej operować wodą, jeśli kawa jest zbyt drobno zmielona.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: trez w 09 Wrzesień 2021, 22:50:53
A co ci ta dziurka, pewnie po bąbelkach, szkodzi? skoro i też wedle rad Hoffmana, powinieneś po tej przerwie zacząć od polania dość agresywnie, żeby to i tak rozkopać i umożliwić ułożenie się ładnie równego łoża kawy. Dlatego możemy pozwolić sobie na solidne mieszanie przy bloomie czy dziurę po palcu czy zakola od pałeczki jakiejś, bo i tak następnym krokiem jest to wzburzyć :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: grabek_music w 15 Wrzesień 2021, 19:30:41
cześć,

jestem kompletnym noobem w kwestii dripa (V60 mam od poniedziałku). natomiast przy drugiej próbie chyba mi wyszło :taniec: i co najważniejsze - jestem zauroczony tak samą kawą z tego ultraprostego sprzętu, jak i samym "rytuałem" à la Hoffmann ;) co do proporcji:
1. 30 g kawy na 300 g wody, zmieliłem w k-plus na 5 - wyszło bardzo dobrze, intensywnie;
2. 20 g kawy na 280 g wody, ustawienie młynka to samo - myślałem, że będzie lura, a wyszło cudownie, intensywnie.

no i wizualnie niczego sobie, choć to pewnie beginner's luck ;)

macie ulubione kawy do V60? lubię słodkie. będę wdzięczny za podpowiedzi

uściski
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: MatteuszS w 15 Wrzesień 2021, 20:18:51
Ciekawe takie ratio 1:10 przy tak drobnym przemiale, ja sam do v60 na 30g kawy daje 450ml wody, a przemiał między 7 a 8 na k-plus. Może też spróbuję w taki sposób  :D
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: grabek_music w 15 Wrzesień 2021, 20:44:52
przemiał między 7 a 8 na k-plus

o, a ja z chęcią spróbuję ten przemiał! na razie oscyluję w okolicach 4-5. w kawiarce z niektórymi kawami zszedłem do 2.8-2.9. jestem ciekaw różnicy w smaku :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 15 Wrzesień 2021, 20:58:40
macie ulubione kawy do V60? lubię słodkie.

Takie kawy często są kupowane w niewielkich partiach, więc często się zmieniają.  Ostatnio zauroczyła mnie Etiopia Guji Natural z Euro Cafe. Słodka, złożona, z "dzikim" owocowym charakterem.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 15 Wrzesień 2021, 22:11:17
Hmm... ziarna Etiopii Guji Natural mamy teraz z dwóch źródeł: Buku i Burtukaana. Obie są super. Ale definicja "słodkiego" dla każdego brzmi pewnie nieco inaczej ;).
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: grabek_music w 15 Wrzesień 2021, 22:29:07
dzięki, zapisuję i spróbuję na bank!
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 15 Wrzesień 2021, 23:05:49
Och tak, naturale z Etiopii potrafią mieć tę niezwykłą cukierkowo-owocową słodycz. Uwielbiam, nawet moja żona, która woli herbaty, Etiopskie kawy lubi.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: grabek_music w 16 Wrzesień 2021, 17:30:09
ziarna Etiopii Guji Natural mamy teraz z dwóch źródeł: Buku i Burtukaana

zamówione :) V60 mnie urzekł na maksa więc już się nie mogę doczekać tej kawy!
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Słowian w 16 Wrzesień 2021, 18:23:17
@grabek_music, ze słodszych kaw jakie ostatnio próbowałem to Kenia Nyakabugi od Antonio, tylko, że ja od kilkunastu lat nie słodzę kawy/herbaty i mocno ograniczam słodycze, więc ten "słodki" wyczuwam w kawach, w których np. moja żonka niekoniecznie ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: grabek_music w 16 Wrzesień 2021, 18:30:09
ostatnio próbowałem to Kenia Nyakabugi od Antonio

super, przeglądając ich ofertę, rzuciła mi się w oczy więc na pewno spróbuję. dzięki!
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: grabek_music w 20 Wrzesień 2021, 09:12:09
przemiał między 7 a 8 na k-plus

Spróbowałem przemiał 7.5 w proporcjach 20 gr / 300 ml metodą 4:6 z lekką modyfikacją, tzn. 50 ml -> 70 ml -> 3 x 60 ml. Kawa z Nikaragui. Wyszła przepysznie! Delikatna jak na moje podniebienie, z bardzo lekko wyczuwalnym kwaskiem. Dziś przyjeżdża do mnie Kenia Nyakabugi - z opisu mega słodka - już się nie mogę doczekać :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Koziołek w 18 Październik 2021, 10:58:51
Lili ma swój driper. https://tobocoffee.com/products/l-i-l-y-coffee-dripper
(https://cdn.shopify.com/s/files/1/0252/0943/8268/products/Lily_Dripper_on_the_way_square_1296x.jpg?v=1585738427)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 24 Październik 2021, 17:37:54
Czy naprawdę filtry Hario V60.2 są nie do zdobycia? Znacie jakieś podobne oprócz holenderskich?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 24 Październik 2021, 17:42:48
Nie wiem, ja kupowałem u Gorana w lecie japońskie, 100szt. 02W, ale jakoś nie używam, więc nawet nie otwierałem paczki i nie zapowiada się żeby potrzebował. Jakby co mogę wymienić się na coś, ale jednej paczki chyba nie ma sensu wysyłać. Zapytaj Gorana, chyba jeszcze miał filtry V60. A jakby trzeba było to się jakoś dogadamy. ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: arob w 24 Październik 2021, 17:51:48
Japońskie tzn. VCF-02-100W (bez H)? Jeżeli tak, to nie widzę problemów z dostępnością. Jest tego sporo na wiadomym portalu.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: MatroX w 24 Październik 2021, 18:34:54
Właśnie stoję przed zakupem filtrów do V60-02. Na webinarze coffeedeskowym mówili, że najlepsze filtry to te w pudełku pakowane po 40szt oczywiście japońskie bodajże model VCF-02-40W.
Prawda?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: trez w 24 Październik 2021, 19:39:37
Prawda, bo to te "stare i prawdziwe" filtry, najszybsze w przelewaniu. Tylko też nie trzeba histeryzować, te japońskie pakowane po 100 w folii tragiczne nie są, grubsze i wolniejsze ale bez dramy, a niektórym mogą nawet bardziej przypasować.
Niefajne są te holenderskie, pakowane w termokurczliwą folie, są znacznie mniej przepuszczalne, do tego dość śliskie i łatwo się zapychają
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Szczympek w 24 Październik 2021, 19:49:55
te japońskie pakowane po 100 w folii tragiczne nie są, grubsze i wolniejsze ale bez dramy, a niektórym mogą nawet bardziej przypasować.
Dokładnie tak, przesiadłem się z tych pakowanych w kartonik po 40 sztuk na te japońskie i tez są świetne. Używam tych samych przepisów, dla niektorych kaw może klik grubiej, nie wiem o co ta cała dramaturgia
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 24 Październik 2021, 21:43:06
Ok, czy oprócz Hario znacie jakieś inne marki, pod którymi można dostać takie stożkowe filtry? Jak to jest? Czy Hario ma tutaj wyłączność i patent?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: arob w 24 Październik 2021, 21:56:35
Może Cafec? Chociaż osobiście nigdy nie próbowałem.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 24 Październik 2021, 22:31:00
Można bez problemu zagiąć filtry trapezowe 1x4 do v60-02, ale nie próbowałem jak to wychodzi. Jutro sprawdzę.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 24 Październik 2021, 22:43:15
Ok, czy oprócz Hario znacie jakieś inne marki, pod którymi można dostać takie stożkowe filtry?

Kono, Tiamo.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 24 Październik 2021, 22:54:12
Kono chyba są w Azji bardziej popularne niż Hario.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: pj.w w 29 Październik 2021, 15:58:04
Gabi Master żony się rolzeciał.
Czy jest coś nowego na rynku, typu, wlej i zapomnij?
Czy zostaje tylko Gabi?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 29 Październik 2021, 16:09:45
Jak "wlej i zapomnij" to może jakieś dibre wino albo nalewka kawowa?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: mr_blend w 29 Październik 2021, 16:17:35
Ok, czy oprócz Hario znacie jakieś inne marki, pod którymi można dostać takie stożkowe filtry? Jak to jest? Czy Hario ma tutaj wyłączność i patent?
Origami są podobne do pudełkowych Hario, warto je wyrzucać jak jeszcze siedzą w dripie, bo czasem zdarza im się przerywać... Natomiast w smaku podobnie
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 29 Październik 2021, 16:52:22
Gabi Master żony się rolzeciał.
Czy jest coś nowego na rynku, typu, wlej i zapomnij?

Może Oxo Good Grips.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: pj.w w 29 Październik 2021, 17:09:11
Oxo Good Grips.
Nie do dostania w PL. Przynajmniej na pierwszej stronie googla.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Heniutek w 17 Listopad 2021, 10:03:06
Ok, czy oprócz Hario znacie jakieś inne marki, pod którymi można dostać takie stożkowe filtry? Jak to jest? Czy Hario ma tutaj wyłączność i patent?

Filtry Kinto, tylko pakowane po 60 sztuk i będą raczej "wolniejsze".


Oxo Good Grips.
Nie do dostania w PL. Przynajmniej na pierwszej stronie googla.


Ktoś już wspominał w tym wątku o Hario Mugenie, choć obecnie też już chyba nie jest dostępny (sam chciałem kupić), wg Tetsu Kasuyi, metoda - wlej cała wodę i zapomnij.


Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: szarud w 17 Grudzień 2021, 18:36:29
Czy są jakieś zamienniki filtrów do v60-02 w cenie 10 zł za 100 sztuk lub taniej?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: D2mian w 17 Grudzień 2021, 18:49:11
Czy mniej więcej ktoś może określić ile szybsze są filtry hario pakowane w pudełko 40szt od tych pakowanych po 100szt??? Ile orientacyjnie będzie to w sekundach na robieniu przelewu?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 17 Grudzień 2021, 19:11:32
Ponad 30 sekund. Żeby było ciekawiej, pojawiły się "setki" w kartonowych pudełkach. Ciekawe, czy są takie same, jak w mniejszych, kartonowych opakowaniach.

Czy są jakieś zamienniki filtrów do v60-02 w cenie 10 zł za 100 sztuk lub taniej?

Tylko trapezoidalne. Trzeba je odpowiednio poskładać.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 17 Grudzień 2021, 21:01:38
jak w mniejszych, kartonowych opakowaniach.
Obawiam się, że to mało prawdopodobne. Bo te w małych to były te same co stare japońskie 100W, które się zmieniły, bo zmieniono wytwórcę. Pudełka 40 zostały na stanie ze starej fabryki. Chyba że udało się to przywrócić..
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: D2mian w 17 Grudzień 2021, 21:59:22
A te brązowe są równie szybkie co "stare" japońskie 40? czy to to samo co nowe "wolne" setki???
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Pawcio w 17 Grudzień 2021, 22:08:26
Może o to chodzi, że się szata graficzna zmieniła i z daleka wyglądają jak te w pudełku?
https://blueberryroasters.pl/pl/products/filtry-do-dripa-hario-v60-02-100-szt-137.html?utm_source=iai_ads&utm_medium=google_shopping&curr=PLN&gclid=EAIaIQobChMIiNbhyN7r9AIVBgd7Ch1P-AHxEAQYBiABEgJmivD_BwE
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: szarud w 18 Grudzień 2021, 01:50:20
W jakim rozmiarze z rossmana i melity? 2 czy 4?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 18 Grudzień 2021, 09:50:55
Bo te w małych to były te same co stare japońskie 100W, które się zmieniły, bo zmieniono wytwórcę.

Jakoś nie chce mi się wierzyć w zapas filtrów zgromadzony na kilka lat. A denerwuje mnie takie samo oznaczenie filtrów mimo różnej przepuszczalności.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: D2mian w 18 Grudzień 2021, 10:41:57
Bo te w małych to były te same co stare japońskie 100W, które się zmieniły, bo zmieniono wytwórcę.

Jakoś nie chce mi się wierzyć w zapas filtrów zgromadzony na kilka lat. A denerwuje mnie takie samo oznaczenie filtrów mimo różnej przepuszczalności.


No właśnie dla mnie również teoria o "zapasach" jest mało realna...do mnie przemawia kwestia oznaczeń fitrów W, JW, M, MK itp. Fajnie było by gdyby ktoś obeznany sklasyfikował oznaczenia względem szybkości ekstrakcji.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 18 Grudzień 2021, 22:46:48
Jakoś nie chce mi się wierzyć w zapas filtrów zgromadzony na kilka lat.
A ja uwierzyłem jak zacząłem sprawdzać gdy u nas się kończyły. Okazało się że bodajże w stanach skończyły się dwa lata wcześniej, a w Australii chyba jeszcze rok wcześniej.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: D2mian w 19 Grudzień 2021, 20:39:43
Jakoś nie chce mi się wierzyć w zapas filtrów zgromadzony na kilka lat.
A ja uwierzyłem jak zacząłem sprawdzać gdy u nas się kończyły. Okazało się że bodajże w stanach skończyły się dwa lata wcześniej, a w Australii chyba jeszcze rok wcześniej.
Widziałem na internetach test gościu robił i ewidentnie problem szybkości filtrów skorelowany był z ich oznaczeniem. Jak znajdę gdzieś linka to wstawię...
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 19 Grudzień 2021, 20:53:59
"W" w kartoniku i "W" w folijce miały inną przepuszczalność.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: D2mian w 19 Grudzień 2021, 21:15:19
I oba made in Japan???
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 19 Grudzień 2021, 21:41:55
Tak.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 19 Grudzień 2021, 23:36:21
"W" w kartoniku i "W" w folijce miały inną przepuszczalność.
Kilka lat temu miały tę samą, bo to były te same filtry ,z tej samej fabryki. Potem Japońskie VCF-02 100W się zmieniło. Mam jeszcze kilka tych starych zostawione dla porównania.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Anzelm w 20 Grudzień 2021, 07:36:49
Jeśli chodzi o zwiększenie szybkości przepływu, to z lilydrip każdy papierek dostaje skrzydeł 
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: D2mian w 22 Grudzień 2021, 17:35:43
A propos filtrów:
https://www.youtube.com/watch?v=0uggibTY0AE
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Heniutek w 22 Grudzień 2021, 18:26:56
Gabi Master żony się rolzeciał.
Czy jest coś nowego na rynku, typu, wlej i zapomnij?
Czy zostaje tylko Gabi?

Mugen jest dostępny na CD.

https://www.coffeedesk.pl/product/18185/Hario-V60-One-Pour-Dripper-Mugen-Czarny

Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Pawcio w 23 Grudzień 2021, 13:52:27
z lilydrip każdy papierek dostaje skrzydeł

Oczywiście! Nie pamiętam kiedy ostatnio dripa bez Lily robiłem :ok: Łatwiej się zaparza, raczej brak kanałowania.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Szczympek w 23 Grudzień 2021, 20:00:42
A propos filtrów:
https://www.youtube.com/watch?v=0uggibTY0AE
To chyba najgorszy filmik na kanale. Jest zupełnie bez sensu. Powinien sprawdzić jak smakuje woda po drugim przelaniu, nie po tylko po jednym. Bo jeżeli po drugim tez czuć papier to cała teoria o filtrach upada
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: D2mian w 23 Grudzień 2021, 21:29:24
Dlaczego bez sensu?
Wydaje mi się że to kwestia założeń czyli tzw. tezy. Hoffman skupił się na różnicach między filtrami i tyle. Odnośnie przelewania filtrów to znam takich co w ogóle nie przelewają, przelewających zimną wodą, ciepłą wodą, gotującą się wodą...
Film ukazuje jedynie różnice i porusza kwestię zmian produkcyjnych a nie ich genezy.
Daleki był bym od krytyki no chyba, że w ramach krytyki przedstawisz kontrargument w postaci filmu swojego autorstwa o tej samej tematyce :)

Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: szarud w 11 Styczeń 2022, 00:33:07
Znacie jakieś nienajgorsze kawy do drippa za 60-80 zł/kg?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Sshim278 w 11 Styczeń 2022, 08:13:43
Znacie jakieś nienajgorsze kawy do drippa za 60-80 zł/kg?
https://www.2cafe.pl/kawa-kolumbijski-przelew-250g
Pozytywnie mnie zaskoczyła kiedyś ta kawa. Bardzo dobra jak na swoją cenę.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 11 Styczeń 2022, 14:36:28
Z kawami tanimi jest dosyć duża loteria jakościowa od tego samego dostawcy. Więc raz będzie ok, a innym razem nie bardzo. Jeśli jest to dla Ciebie do przyjęcia, to jest sporo różnych opcji, szczególnie na allegro.
Tutaj było trochę na ten temat:
https://forum.wszystkookawie.pl/index.php?topic=2000
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: szarud w 11 Styczeń 2022, 15:37:55
@Sshim278, mają ciekawy zestaw próbek :)

@krystians,
Przeszukałem tamten wątek słowami: v60, drip, przelew, jasno dało tak naprawdę tylko namiar na kawę marila delicado.

Na allegro przyjąłem podobną metodologię i znalazło mi kawy Quba Caffe, Explosia Coffee i Caffe Grano. Coś mi umknęło?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 11 Styczeń 2022, 15:59:33
Raczej mało prawdopodobne, aby ktoś bardzo tani surowiec palił rzeczywiście jasno. Jednak szczerze powiedziawszy, nie szukałem tanich kaw jasno palonych, jak dla mnie szkoda czasu i pieniędzy na takie próby.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Szczympek w 11 Styczeń 2022, 18:37:19
W lidlu była Zambia z Bellaroom czy coś takiego za dwa euraki w Irl, czyli pewnie 9,99pln. Jeśli znajdziesz w miarę świeżą to nie była najgorsza z tego co pamietam
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 11 Styczeń 2022, 20:23:48
@Szczympek ta Zambia to z tych łączonych z Brazylią? To raczej też nie jest jasno palone, ale każda metoda każdą kawę przyjmie. Azjaci parzą grubo mieloną, ciemno paloną kawę w mniejszej ilości wody i niższej temperaturze. Koło 80-85 stopni. Też wychodzi to pijalne. Próbuj. 

EDIT: już znalazłem w google, że to inna seria tej Zambii. Tamte kawy łaczone z Brazylią były ciemno palona.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: korea83 w 11 Styczeń 2022, 22:14:41
Znacie jakieś nienajgorsze kawy do drippa za 60-80 zł/kg?

Obawiam się, że dochodzimy do etapu gdzie tyle będą wołać za 250g kawy dobrej jakości. Okolice 60zł to niestety powoli standard :(
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Sephiroth w 11 Styczeń 2022, 22:27:52
Znacie jakieś nienajgorsze kawy do drippa za 60-80 zł/kg?

Palarnia Blend - Przelew Sezonu - 90 zł/Kg

Tak - 10 zł ponad budżet, ale w tej cenie trudno będzie kupić coś równie jakościowego.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: szarud w 16 Styczeń 2022, 20:42:32
Drewniany dripper-DIY.
Zalewanie:
https://www.reddit.com/r/JamesHoffmann/comments/s4fb0d/first_test_of_my_wooden_dripper_im_calling_it_a/
 (https://www.reddit.com/r/JamesHoffmann/comments/s4fb0d/first_test_of_my_wooden_dripper_im_calling_it_a/)

Źródło zdjęcia:
https://www.reddit.com/r/JamesHoffmann/comments/s2t9zd/update_on_my_hand_turned_wooden_dripper_set_idea/
 (https://www.reddit.com/r/JamesHoffmann/comments/s2t9zd/update_on_my_hand_turned_wooden_dripper_set_idea/)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: trez w 17 Styczeń 2022, 18:53:04
już kilka takich się przewinęło, ale jakoś nie kupuję tej idei, drewno wydaje mi się beznadziejnym materiałem do moczenia w kawie, nie da się go będzie domyć, relatywnie szybko zacznie śmierdzieć, no da ino ale po co
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Szczympek w 17 Styczeń 2022, 19:32:33
Z Yerbą drewno działa choć daje sporo od siebie. Chetnie bym wziął na testy, ale tez raczej bym nie kupił ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 17 Styczeń 2022, 19:40:42
Tak, ale naczynia do yerby tradycyjnie wykonywano po prostu z materiału jaki posiadali pod ręką. Natomiast my mamy dużo większe możliwości. Jednak jak ktoś lubi samemu coś zrobić, to fajna robótka. Spektakularnych efektów bym się raczej nie spodziewał, poza zadowoleniem z dzieła własnych rąk, które jak wiadomo są bezcenne :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 22 Luty 2022, 17:15:21
Ale numer! Ale może ktoś skorzysta. Segafredo idzie w alternatywy ;).

 Zestaw Hario (https://www.sklepsegafredo.pl/hario-zestaw-v60-craft-coffee-maker-drip-serwer-filtry,id395.html?utm_source=facebook.com&utm_medium=social&utm_campaign=drip_07.02&fbclid=PAAaaNisxreDJh-z26vDq6yyE9T5T1A-dTp3b5XYPsRcgPJV0CHqZJK3v3A4s)

I teraz najlepsze: 250g Ugandy "ukształtowanej przez bananowce" za 66 zł... Może to jakiś super mikrolot, natural, kto wie?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 01 Marzec 2022, 10:14:10
Niedawno, zabierając się za zaparzanie kawy za pomocą Pourgami-V60, nalałem zimnej wody do czajnika i odstawiłem, zapominając o włączeniu. Potem przekręciłem jak zwykle 20g Kolumbii Veranera, ułożyłem kawę w filtrze i sięgnąłem po czajnik, nie sprawdzając jaką temperaturę ma woda. Gdzieś w połowie mojego rytuału, zorientowałem się, że coś nie gra: białe "szumy" na powierzchni kawy. Okazało się, że czajnik wskazywał 44 stopnie. OK, zostawiłem to, włączyłem czajnik, poczekałem na 96 stopni i dokończyłem proces. Trwało to jakieś 5 minut. Efekt był doskonały.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Szczympek w 01 Marzec 2022, 10:19:17
Jonathan Gagne pisał ze optymalna preinzuja to jakieś 8-10 minut. W swoim przepisie opisał dwuminutową a Lance Hedrick nazwał to „The cleanest v60”. Próbowałem i efekt bardzo fajny, ale już bywam zbyt leniwy na v60 odkąd mam Sage Precision brewer ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: NPEx w 14 Marzec 2022, 13:33:29
Cześć,

pytanie do weteranów V60, jakie parametry (stopień zmielenia, temperatura wody, czas przelewu, sposób zalania) wpływają na jakie walory w kawie?
Chciałbym możliwie dokładne odpowiedzi ponieważ chce się dowiedzieć jak wy podkręcacie swoje przepisy?
Sporo się dowiedziałem z tego materiału
 
"Brewing - czyli jak dokalibrować przepis do konkretnej kawy?"
kanału Dobra Palarnia Kawy

Jednak tutaj jest opis pod areopress gdzie mamy większa kontrolę nad czasem przelewu, a nie tylko polegamy na stopniu zmielenia.

Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Element07 w 23 Marzec 2022, 10:42:22
Też mam pytanko, a raczej problem. Parzę V60 już od dłuższego czasu, ale jakoś od 2 miesięcy ciągle męczy mnie ten sam problem, mianowicie proces spływania kawy w swojej ostatnie fazie potwornie zwalnia. Przerabiałem to na wielu kawach z różnych palarniach o różnych profilach i ciągle jest taki sam problem, że muszę przerywać, bo ostatnie na oko 50 ml w ogóle nie chce skapywać. Na początku zaczęło się to, gdy parzyłem metodą tetsu kasuyi i po prostu pierwsze 3 zalania zlatywały mega szybko, a ostatnie 2 mega długo, jednocześnie dochodziłem do ponad 35 klików na comandante. Teraz wróciłem do bardziej klasycznej metody i na 28 klikach, dalej przy 3:30 czasu muszę przerywać, bo strasznie zwalnia, a jeszcze jest trochę tej wody do skapania. Myślałem, że może mam złe filtry, ale ostatnio wymieniłem i dalej ten sam problem, a teraz na pewno kupiłem te właściwe. Wodę leje z dzbanka filtrującego i zalewam konewką okrężnymi ruchami. Odnośnie tych klików i grubości mielenia - nie wiem czy mi sie to wydaje, ale jakoś pół roku temu/rok to robiłem dripa na 22-24 klikach większość..
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: korea83 w 23 Marzec 2022, 10:50:17
Generalnie jest tak, że im więcej zalań tym każde kolejne wolniej przepływa. Grubsze mielenie niekoniecznie pomaga bo często jest tak, że im grubiej mielisz tym więcej pojawia się pyłu...

Możesz zmienić metodę parzenia albo też olać te 3:30 z metody Testu i spokojnie czekać dłużej aż cała woda spłynie. Ostatnio też korzystam z tej metody i bywało, że czekałem nawet do 4:30, a kawa nadal smakowała. Nie ma co się upierać przy jakimś tam konkretnym czasie bo ostatecznie chodzi o dobrą kawę, a nie o zmieszczenie się w czasie ;)

Możesz też spróbować metody na jedno zalanie (preinfuzja 50g plus później cała reszta na raz). W ten sposób można mielić naprawdę drobno, a woda i tak ładnie spływa. Wszystko to kwestia sprawdzenia czy uzyskany efekt spełnia oczekiwania smakowe.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: kacperb w 23 Marzec 2022, 12:56:54
Kieruj się głównie smakiem. Fajna metoda którą ostatnio odkryłem jest tu:
https://youtu.be/rAdgJNK0csc
Czyli po dość długiej preinfuzji wlewasz całość wody, mieszasz dripperem, pył przyczepia się do filtra na górze a woda sobie dość szybko o dziwo spływa. I faktycznie zdaje się wydobywać bardziej owocowe/świeże nuty z kawy.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 23 Marzec 2022, 14:35:22
ciągle jest taki sam problem, że muszę przerywać, bo ostatnie na oko 50 ml w ogóle nie chce skapywać.

W takim przypadku można  podnieść filtr wraz z zawartością i delikatnie opuścić w dripper, ekstrakcja powinna ruszyć.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: kabzior w 16 Kwiecień 2022, 17:58:28
Hario Drip Assists - używał ktoś? Mały kawałek plastiku a wydaje się dobrym rozwiązaniem np na wyjazdy, trafiło mi się parę razy na wakacjach, że czajnik miał wylewkę jak z cebra i taka pierdółka myślę że by ułatwiła proces. Jasne, można bez tego, wszystko się da, ale trzeba sobie ułatwiać.
46 zł najtaniej widzę.

https://www.youtube.com/watch?v=g1aOT5ncFo8
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 16 Kwiecień 2022, 20:06:29
Takie rozwiązania są ok, aczkolwiek  jeśli chce się zrobić większego dripa dla paru osób, to ekstrakcja może być słaba przy takim kropelkowaniu. Szczerze powiedziawszy jestem zwolennikiem jak największej powierzchni dna, więc wolę drippery Melitty niż Hario. Do takiej ekstrakcji z tego typu nakładką wolałbym coś z płaskim dnem. Szczególnie jeśli nie ma możliwości .  Jak dla mnie na wyjazdy najwygodniejszy jest AeroPress, ew. stalowy french press czy clever.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Heniutek w 16 Kwiecień 2022, 20:41:46
Daj znać jak kupisz, cena bardzo atrakcyjna, sam jestem ciekaw.

Dla przykładu GABI Master B to wydatek ok 90-100 zeta.
Kupiłem Hario Mugena, fajna sprawa, teoretycznie na jedno polanie, ale raczej konewką, ciezko czajnikiem.

Jak robię tylko dla siebie ok. 250-300 ml tak na "szybko" ( bo tak naprawde rozlozenie tego sprzetu plus wlozenie filtru, przelanie itd , wcale nie wychodzi szybko) , to Gabi Master A , super sie sprawdza.
Lejesz czajnikiem , garnkiem, czymkolwiek , on robi całą robotę :)

Jeszcze był kiedyś melodrip, widziałem go raz dawno temu w story coffee, w sprzedaży chyba ciężko o niego.


Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: kabzior w 16 Kwiecień 2022, 20:42:26
Jak dla mnie na wyjazdy najwygodniejszy jest AeroPress

Dla mnie też, Q2 ładnie się w nim chowa i jak jeżdżę sam to to mój zestaw. Ale Jedyna życzy sobie kawkę z dripka bo jej posmakowała, więc v60 też musi być na wspólnych wyjazdach :)

Pogrzebałem trochę i okazuje się, że oprócz Hario Drip Assists mamy jeszcze kilka innych tego typu rozwiązań.
Jest Glowbeans Gabi Master B, który jest droższy, ale wydaje się mieć bardziej zaawansowany "schemat dziurek". Tylko mniej kompaktowy jest.
Jest też Melodrip, ale to już chyba raczej trochę geekowo a nie w kierunku wygody.

Koniec końców zamówiłem Hario na spróbowanie, mam silne wrażenie że może być pomocny jak się nie ma "precyzyjnego czajnika" (a zdarzało mi się lać z rondelka bo czajnika w ogóle nie było), zobaczymy...
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Heniutek w 16 Kwiecień 2022, 21:37:26
Zawsze można by jeszcze coś takiego przetestować --> Hario V60 Drip Kettle AIR.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: trez w 16 Kwiecień 2022, 22:23:46
Jeszcze był podobny Oxo good dripper czy jakoś podobnie, większy i na zwykłe trapezowej filtry. Nie wiem czy jeszcze go u nas gdzieś sprzedają, chodź wydawał się rozsądniejszy od gabi
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 16 Kwiecień 2022, 22:48:41
koniec końców zamówiłem Hario na spróbowanie, mam silne wrażenie że może być pomocny jak się nie ma "precyzyjnego czajnika
Za tę cenę to rozsądna opcja. Na pewno będzie lepiej niż rondelka.

Oxo chyba zniknęło już ze dwa lata temu.

Mojej teściowej na wyjazdy najbardziej przypadł do gustu phin.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: RADMAN w 19 Kwiecień 2022, 13:49:19
Kupiłem sobie Drip Assists do pracy. Jednak średnio się z nim dogaduje. Takie stanie i dolewanie partiami wody mnie nie bawi w pracy, a zalanie na raz przelatuje w mgnieniu oka. Miało być rozwiązanie do zwykłego czajnika, ale jednak częściej sięgam po Clevera. Gabi i Oxo też mam i chyba Hario najgorzej wypada, a myślałem, że na jednych filtrach do v60 będę funkcjonował.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Heniutek w 19 Kwiecień 2022, 14:25:48
 O masz!  :doh:
Ja się skusiłem i też zamówiłem do pracy, chociaż już właściwie opanowałem lanie cienką strużką wody z czajnika elektrycznego, myślę że prawie jak z konweki..
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: kabzior w 19 Kwiecień 2022, 23:28:00
chyba Hario najgorzej wypada

No to dopiero po czasie piszesz, jak myśmy już pozamawiali?  :smiech:

A na serio - liczę, że na wyjazdy będzie przydatne, a jak nie to... no trudno, drogie nie było :)
Jutro przyjdzie, napiszę jak się sprawuje.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: RADMAN w 20 Kwiecień 2022, 09:56:06
Wyczekałem specjalnie żebyście zamówili i dali jakieś swoje wskazówki ;)
A tak bardziej na poważnie to ostatnio sporadycznie zaglądałem w temat i dopiero teraz przeczytałem posty.
Parzyłem kawy 300 ml. Może opcje większych ilości lepiej wychodzą. Ogólnie jakoś źle nie jest, ale jakoś łatwiej uzyskać satysfakcjonujący efekt innymi sprzętami.
No i pamiętajmy, że kupowanie sprzętów do kawy i same picie dobrej kawy to dwa różne hobby ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: kabzior w 20 Kwiecień 2022, 10:26:44
Off-Topic:
No i pamiętajmy, że kupowanie sprzętów do kawy i same pocie dobrej kawy to dwa różne hobby

 :brawa: Hahaha, dokładnie :D
Właśnie wczoraj Moja Jedyna patrzyła się z politowaniem jak kurier paczkę przyniósł a w niej łyżeczka do espresso :D
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: kabzior w 20 Kwiecień 2022, 16:30:48
Nie mogę już edytować, więc piszę jeden pod drugim.

Dobra - przyszło. Fajne, solidne, cięższe niż sam dripper :)
Poprzelewałem trochę wody, środkiem szybciej, bokiem wolniej, no ale to żadne odkrycie, na filmie to widzieliśmy.
Zaskakuje mnie, że boczne dziurki są w sumie nie aż tak bardzo odsunięte od środka okręgu, kapiąca z nich woda spada tak mniej więcej w połowie drogi między środkiem a punktem styku stojącej wody z filtrem. Ja zawsze lałem wodę z czajnika w ten punkt styku właśnie, może całe życie źle dripa robiłem :)

Pierwsza kawka wyszła taka se, ale pojedyncze (poniżej 300ml) zawsze mi wychodzą takie se, więc w sumie chyba nic to narzędzie nie zmienia. Co paradoksalnie spełnia moje oczekiwania, bo chciałem coś, co pozwoli mi robić dripa jak z goseneckiem, ale bez gosenecka. Jeśli więc testy wyjdą podobnie dla dużej partii (500ml) to spokojnie mogę powiedzieć, że jestem zadowolony z zakupu :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: RADMAN w 06 Czerwiec 2022, 11:28:52
I jak tam z assistem? Dogadaliście się z urządzeniem? Jakieś propozycje przepisów?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: disaster3 w 07 Czerwiec 2022, 12:27:12
Hejka,

mam pytanie odnosnie Drip'a V60 i przepisu który jest podany (przez sprzedawce) do tej kawy. Mam pewne wątpliwosci albo moze niezrozumienie tematu bo jestem początkujacy w tym temacie (w sensie przelewów z V60) :P

Kawa taka:
https://haybcoffee.pl/produkt/sie-przelewa-owoc/

I wg przepisu:
KAWA
18g
MIELENIE
23. klik (Comandante)
WODA
300ml / 96*C
PREINFUZJA
60ml / 40s
CZAS
2:45-3:00
Zalania do 150/300ml w 0:40 i 1:15, koniec w 1:45. Po każdym zamieszać driperem dwa razy.

Czas 2:45-3:00 i to co jest poniżej jakoś mi się nie spina albo zle rozumiem.

Bo robię to tak:
Preinfuzja - 60 gr i czekam do 0:40 , w 0:40 dolewam do 150gr, w 1:15 do 300 gr (nie za duzo na koniec?) i potencjalnie powinno mi skapac wszystko w 1:45 (tak nie jest) no i co z tym czasem 2:45-3:00?

Chyba ze powinno być to tak, ale nie jest to napisane:
1. Preinfuzja - 60gr (do 0:40)
2. w 0:40 - dolewka do 150ml
3. w 1:15 - dolewka do 225 (polowa pozostałej połowy do 300)
4. w 1:45 - dolewka do 300 i do 2:45-3:00 powinno wszystko skapać

Prośba o pomoc w rozkmince, bo albo ja mam problem ze zrozumieniem tego przepisu, ale faktycznie jest nie jasno opisane?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Szczympek w 07 Czerwiec 2022, 13:09:52
Od 1:15 zalewasz powolutku przez 30 sekund, do 1:45. Ma spłynąć do 2:45- 3:00.
Choć tak naprawdę olej te przepisy z paczek, znajdź swoj i tylko delikatnie go dostosowuj do kawy ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: kabzior w 07 Czerwiec 2022, 21:14:47
I jak tam z assistem? Dogadaliście się z urządzeniem? Jakieś propozycje przepisów?

Bardzo fajny dodatek. Parzę kawusię gotując wodę w czym popadnie :)
Bardzo pomaga raz że w dystrybucji, a dwa, co ważniejsze, w powtarzalności, usuwa jedną zmienną (miejsce i siłę strumienia wody) pozostawiając lepsze rozeznanie nt wpływu np mielenia na smak.

Leję sobie w środek do pełna i zostawiam na 30 sek jako preinf.
Potem leję na bok do pełna i jeszcze troszkę, wtedy to troszkę się przelewa do środka. Deliktanie mieszam. Czekam aż zleci i powtarzam.
Za każdym razem mam tak samo i to jest główna zaleta.

Jestem bardzo zadowolony z zakupu i polecam.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Boi420 w 07 Czerwiec 2022, 21:57:25
Hejka,

mam pytanie odnosnie Drip'a V60 i przepisu który jest podany (przez sprzedawce) do tej kawy. Mam pewne wątpliwosci albo moze niezrozumienie tematu bo jestem początkujacy w tym temacie (w sensie przelewów z V60) :P

Kawa taka:
https://haybcoffee.pl/produkt/sie-przelewa-owoc/

I wg przepisu:
KAWA
18g
MIELENIE
23. klik (Comandante)
WODA
300ml / 96*C
PREINFUZJA
60ml / 40s
CZAS
2:45-3:00
Zalania do 150/300ml w 0:40 i 1:15, koniec w 1:45. Po każdym zamieszać driperem dwa razy.

Czas 2:45-3:00 i to co jest poniżej jakoś mi się nie spina albo zle rozumiem.

Bo robię to tak:
Preinfuzja - 60 gr i czekam do 0:40 , w 0:40 dolewam do 150gr, w 1:15 do 300 gr (nie za duzo na koniec?) i potencjalnie powinno mi skapac wszystko w 1:45 (tak nie jest) no i co z tym czasem 2:45-3:00?

Chyba ze powinno być to tak, ale nie jest to napisane:
1. Preinfuzja - 60gr (do 0:40)
2. w 0:40 - dolewka do 150ml
3. w 1:15 - dolewka do 225 (polowa pozostałej połowy do 300)
4. w 1:45 - dolewka do 300 i do 2:45-3:00 powinno wszystko skapać

Prośba o pomoc w rozkmince, bo albo ja mam problem ze zrozumieniem tego przepisu, ale faktycznie jest nie jasno opisane?

0:00 - 0:40 PI do 60g (pewnie chodzi o to że zalewasz przez 10-15s i czekasz do 40s)
0:40 - 1:15 do 150g
1:15 - 1:45 do 300g
koniec 2:45 - 3:00

(prawie jak sposób Hoffmanna)

+1 jak to powiedział Szczypek, olej rekomendowany przepis i znajdź swój własny :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: darski9919 w 09 Czerwiec 2022, 21:15:16
Chcę się przyWitamć serdecznie, jestem stosunkowo nowym pasjonatem kawy speciality, ale podstawowe informacje są mi znane. Ostatnio zamówiłem kilka kaw i zauważyłem mały problem, który liczę pomożecie mi rozwiązać. Na ustawieniu młynka poza skalą czas zaparzania w dripie oscylował wokół 3 minut. Obecnie nie zmieniałem ustawień, a czas zaparzania nowej kawy nie schodzi poniżej 4:50 min. Woda jest ta sama- przefiltrowana z dzbanka, filtry to hario pakowane po 100 z produkcji europejskiej (słyszałem że mają mniejsza przepustowość,  ale wcześniej dawały radę). Nie wiem jak mogę przyspieszyć ten proces bo wydaje mi się,  że filtr się zapycha przy tej kawie. Próbowałem lać metodą 60/40, jak i partiami czy na dwa razy, ale bez skutku. Grubiej nie zmielę, bo ustawienia młynka już na to nie pozwalają. Ktoś miał podobnie? Na razie dostrzegłem tylko, że każda kawa ma inny czas przelewu przy tych samych parametrach.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Koziołek w 10 Czerwiec 2022, 08:18:58
Na razie dostrzegłem tylko, że każda kawa ma inny czas przelewu przy tych samych parametrach.
Tak będzie, różne kawy i różne kraje pochodzenia oraz obróbki będą skutkowały innymi czasami parzenia. Jeśli kawa jest smaczna nie ma potrzeby do korekt czy zmian.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 10 Czerwiec 2022, 16:46:34
Możesz zawsze zmienić nieco technikę operowania dzbankiem i wodą. W pierwszym etapie wlej więcej wody (60-100ml/20g), szeroką strugą, na środek, tak by dokładnie spenetrować kawę w stożku. Potem też, jeśli będziesz się trzymał bardziej środka, to nieco przyspieszysz proces przelewania.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: darski9919 w 10 Czerwiec 2022, 17:50:41
Na początku dziękuję za odpowiedzi, jednak zastanawia mnie też, ilość wody do kawy i stosunek ten do zaparzenia, mianowicie, 100ml przeleje się szybciej niż 500ml - jak ma się to do czasu przelewu? Wiadomo, że oba czasy nie moga wtedy sięgnąć równych 3min. Próbuje ustalić złoty środek smakiem, jeżeli jest przyjemny i długo utrzymuje się na języku to wiem, że zmierzam w dobrym kierunku, ale czy jest jakaś reguła lub punkt wyjścia? Nie znalazłem nic takiego w internecie. Drugie pytanie dotyczy tego czy mogę użyć np. 600ml wody i podczas przelewu przerwać go w czasie i ilości kawy mi odpowiadającej np. Minie 3min 30 sekund , a kawy przeleje się 350ml to zakończyć ekstrakcję i resztę wyrzucić. Jak takie działanie wpłynie na kawę?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: kacperb w 10 Czerwiec 2022, 20:16:01
Jeśli chodzi o 'tropienie smaku' to pomocny może być ten diagram:
https://www.baristahustle.com/wp-content/uploads/2021/09/Coffee-Compass.pdf
Generalnie czasem nie ma co się jakoś mega mocno sugerować, wychodziły mi dobre kawy i w 2:30 i w 5 minut. Metoda polewania tak jak pisze Antonio też może wpłynąć na czas i smak. Możesz na przykład lać małe porcje (tak, żeby woda nie przekraczała bardzo poziomu ziaren w filtrze), czekać aż spłynie i dolewać w ten sposób aż do skutku - kawa będzie wtedy 'mocniejsza', podbijesz też słodsze, cięższe nuty i samo parzenie będzie trwało nieco dłużej. Możesz też po preinfuzji wlać resztę wody na raz, zakręcić porządnie dripperem - wtedy pył przyczepi się do filtra również wyżej, całość spłynie szybciej a sama kawa będzie bardziej owocowo-kwaśna (https://www.youtube.com/watch?v=rAdgJNK0csc). Ja kiedy zaczynam paczkę, to pierwszych parę kaw parzę każdą w inny sposób i w innym dripperze (kalita wave / v60) - fajne ćwiczenie sensoryczne.
Odpowiadając na twoje drugie pytanie - nie wiem :D. Jeśli weźmiesz np 30g kawy i zamiast 'standardowego' 480-500ml przelejesz 300 to pewnie będzie 'mocniejsza'. Sprawdź i daj znać!
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Karlin w 11 Czerwiec 2022, 14:57:58
@darski9919 - jest sposób żeby znacznie przyspieszyć proces przelewania kawy nie zwiększając grubości przemiału. Zacznij używać Woodneck Drip Pot.
https://www.coffeedesk.pl/product/5671/Hario-Filtr-Materialowy-Z-Uchwytem-Do-Woodneck-Drip-Pot-3-Cup?gclid=Cj0KCQjw-pCVBhCFARIsAGMxhAcEpB3Rlmg7Ozk1zbcouoUG5U0PFnzpaz-40QV7a6Glnu2Eho30CYAaApKrEALw_wcB
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: patbsh w 13 Czerwiec 2022, 15:19:01
Eksperymentowałem w ostatnim czasie z różnymi metodami zalewania v60 i zauważyłem pewną zależność, której nie do końca jestem w stanie zrozumieć. Czy mógłby ktoś wytłumaczyć z czego to wynika?

W przepisie do którego się odnoszę zalewam kawę 4 razy (łącznie z PI) i zauważyłem, że czas spływu kawy różni się BARDZO w zależności od tego czy czekam, aż woda w dripie spłynie całkiem przed następną dolewką w porównaniu do dolewania gdy wody w dripie jest "mało" (na przykład lekko ponad poziom ziaren).

Przepis wygląda następująco:

Kawę zalewam najpierw 70g wody (PI) swirluje i czekam około 30-40 sekund. Następnie dolewam dość szybko 100g wody (do 170g). Czekam aż woda całkiem spłynie (zwykle jest to ok 1m 20-30s), dolewam 50g wody (do 220g) i znów czekam aż woda spłynie (średnio 2m 10-20s) - wtedy dolewam ostatnie 50g do pełnych 270g.

W ten sposób czas parzenia nie przekracza zwykle 3m 10s (przy mało pylistych kawach zamykałem się często w 3 minutach).

Co ciekawe, w tym samym przepisie jeśli nie poczekam do pełnego spłynięcia wody tylko dolewam wodę gdy poprzednia partia nie spłynie jeszcze całkiem to czas parzenia wydłuża mi się do około 4 minut lekko. A jest to bardzo dziwne bo na logikę spodziewałbym się skrócenia tego czasu.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Koziołek w 13 Czerwiec 2022, 15:39:57
Co ciekawe, w tym samym przepisie jeśli nie poczekam do pełnego spłynięcia wody tylko dolewam wodę gdy poprzednia partia nie spłynie jeszcze całkiem to czas parzenia wydłuża mi się do około 4 minut lekko. A jest to bardzo dziwne bo na logikę spodziewałbym się skrócenia tego czasu.
Jak dolewasz kiedy jest woda to nie wzbudzasz kawy na tyle zbytnio by przyśpieszyć. Polewając na kawę bez wody po spłynięciu ziarna podnoszą się do góry i woda szybciej spływa.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WaAaFeL w 14 Czerwiec 2022, 11:55:47
Nie wiem gdzie zamieścić ten post toteż piszę tutaj. Co się stało z ceną filtrów do dripów??? Kalita 49,90 Gabi (czyli mała kalita) 49,90, chemex 40-50zł jedynie v60 po 20zł. Może ktoś wie gdzie można zamówić taniej? Drippery stoją i się kurzą bo bulić 50ziko za filtry to spora przeginka, rok temu kupowałem do kality za jakieś 25zł. Jakieś źródełka? Może żółci przyjaciele ze wschodu? Ktoś coś?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: kulka w 14 Czerwiec 2022, 12:04:31
Nie widzę, żeby filtry Chemex były droższe, taka sama cena jak rok czy dwa temu. V60 też tak samo. Z Kalita faktycznie problem, może są z podobnego materiału do maseczek ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: kacperb w 14 Czerwiec 2022, 12:13:34
W kwietniu '21 za 100 filtrów do kality wave 185 w hayb płaciłem 40 PLN, w listopadzie za 50 sztuk - 30 PLN. Niedawno udało mi się jeszcze znaleźć w łódzkich Owocach i Warzywach 100 sztuk za 39 PLN. W Java Coffee widzę jeszcze 100 sztuk za 42 i to chyba jest najlepsza cena?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 14 Czerwiec 2022, 12:15:44
W EuroCafe masz do Gabi filtry 100szt. za 35 zł. Filtry oryginalne Kality zawsze kupowałem koło 40 zł za 100 szt. A ostatni raz kupowałem chyba 1,5 roku temu.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WaAaFeL w 14 Czerwiec 2022, 12:29:55
A ja właśnie szukając linijki żeby zmierzyć Kalitę (znalazłem pakowane po 1000 filtry różnych wymiarów) nie wiadomo dlaczego idąc z nią w ręku zahaczyłem o coś i ją upuściłem, także temat filtórw mam chyba z głowy. Jak ją kupowałem to z filtrami kosztowała tyle co teraz bez. Nie wiem czy jest sens kupować raz jeszcze, miała to być tania alternatywa a jest kosmos. Jak ktoś ma na zbyciu po taniości bo się kurzy w szafie to poproszę pw. Smutno jakoś tak bez niej teraz. Zareklamuję się przy okazji: https://forum.wszystkookawie.pl/index.php?topic=12434.new#new
Z filtrów do Gabi z Euro skorzystam przy kolejnym zamówieniu, nie wiedziałem że mają swoje filtry używałem te do mniejszej Kality zawsze.
Sprawdziłem stare zakupy, rok temu oryginalne filtry Kality zarówne 185 jak i 155 kupowałem po 32zł/100szt. Teraz za tyle jest 50sztuk.
Oferta ze sklepu Java ciekawa, niepokojąco tanie, pewnie nieoryginalne ale jeśli pasują to pewnie wypróbuję.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 14 Czerwiec 2022, 12:43:57
Zapewne kupione w większej ilości jakiś czas temu. Na pewno nowa dostawa nie będzie już tak tania.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 14 Czerwiec 2022, 12:50:31
Kalitkowe filtry zawsze były drogie -- są jednak znacznie lepsze (ergonomiczne) niż te od Gabi. Towary z Javy na pewno są oryginalne i dobre. Najlepsza jest metalowa Kalitka ;).
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 14 Czerwiec 2022, 13:26:46
Zgadzam się, dla mnie też zdecydowanie lepsze Kality od tych z Gabi.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WaAaFeL w 14 Czerwiec 2022, 20:03:48
Najlepsza jest metalowa Kalitka ;).
A w czym jest lepsza od szklanej? Szybkim nagrzewaniem? Czy po prostu w tym że można upuszczać bez szkód :D
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 14 Czerwiec 2022, 20:35:48
Ta mniejsza metalowa jest urocza, lekka, maleńka i w zasadzie odporna na upadki z wysokości.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: trez w 14 Czerwiec 2022, 20:36:13
No tym, że się nie tłucze :) Te falbanki na filtrze znacznie zmniejszają kontakt z driperem i w efekcie sprawiają, że utrata temperatury przez niego traci na znaczeniu. W przeciwieństwie do V60, gdzie metalowe nadają się ino na Instagrama ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 14 Czerwiec 2022, 20:39:01
metalowe nadają się ino na Insta
Chyba, że są to składaki typu Pourigami lub tzw. open-air "druciaki". Obie te idee bardzo lubię.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 21 Czerwiec 2022, 19:37:32
Jeszcze jedno "dziwadło" V60:

-->> Graycano (https://dailycoffeenews.com/2022/06/20/from-germany-the-graycano-pourover-brewer-is-coming-in-hot/)
-->> https://graycano.com/ (https://graycano.com/)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WaAaFeL w 22 Czerwiec 2022, 10:59:07
Eh niestety filtry wyszły z java, udało mi się załapać na jedno opakowanie do 185tki, małe chyba jeszcze są bo nie ma komunikatu że ostatnie sztuki jakby ktoś chciał.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: mr_blend w 22 Czerwiec 2022, 11:58:10
Mamy stale na stanie K155 i K185 oraz filtry Gabi jakby trzeba było

Pozdrawiam,
Paweł
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 22 Czerwiec 2022, 12:22:32
Polecam lokalne kawiarnie speciality. Niedaleko  mnie w Łodzi w Owoce i Warzywa  bodajże 39 zł za filtry kality. Można z tego co widzę zamawiać też online  https://owoceiwarzywa.com/?s=kalita&post_type=product ale jeśli ma się taki sklep gdzieś w pobliżu to po co płacić za transport? lepiej kupić kawkę za te pieniądze i wesprzeć fajne miejsce ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: darski9919 w 29 Lipiec 2022, 18:29:01
Nie wiem czy ostatnio wpadam w paranoję czy mój młynek uległ uszkodzeniu i powinienem zanieść go do serwisu. Wydaje mi się że mieli za drobno jak na dripa na ustawieniach poza skalą i 10. Czy ktoś posiadający Severina Km3873 może się wypowiedzieć i mi pomóc w ocenie?

(https://i.ibb.co/j84QyzG/20220729-180504.jpg)







Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: ranGo w 29 Lipiec 2022, 19:20:52
(https://i.ibb.co/gPvjV8Q/20220729-180535.jpg)

Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: ranGo w 29 Lipiec 2022, 19:23:05
(https://i.ibb.co/j8qMgjm/20220729-180538.jpg)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Koziołek w 18 Sierpień 2022, 13:28:13
Nowy lilydrip pod filtry z płaskim dnem.

https://pl.aliexpress.com/item/1005004633534381.html?spm=a2g0s.8937460.0.0.3efe2e0eL63DMO&gatewayAdapt=glo2pol
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: kacperb w 18 Sierpień 2022, 17:19:37
Z tego co rozumiem to ma umożliwić włożenie filtrów z kality do stożkowych driperów, czyli chyba rozwiązuje mocno egzotyczny problem ('mam v60, filtry od kality i nic więcej'). Eh, człowiekowi się marzy plastikowy dripper z płaskim dnem, a producenci serwują kolejne klony v60 i jakieś magiczne kamienie :( (wiem, że istnieje april i orea, ten pierwszy jest absurdalnie drogi a drugi niedostępny)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 18 Sierpień 2022, 17:43:44
Oprócz plastikowej Gabi na małe filtry Kality, są silikonowe składane jak harmonijka. Już chyba 10 lat temu Tiamo taki produkowało. Jakiś czas temu widziałem sporo tego typu sprzedawanych jako turystyczne na aledrogo.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Koziołek w 19 Sierpień 2022, 08:20:23
Z tego co rozumiem to ma umożliwić włożenie filtrów z kality do stożkowych driperów,
Dokładnie umożliwia łatwe użycie. Ja już od dawna używam tego rozwiązania tylko w nieco innej formie. https://forum.wszystkookawie.pl/index.php?topic=55.msg235461#msg235461
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 19 Sierpień 2022, 10:48:51
Ja ostatnio wsadziłem filtr kality 185 do mojego phina i też całkiem fajnie można parzyć.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: kabzior w 22 Sierpień 2022, 17:14:13
Jakiś czas temu widziałem sporo tego typu sprzedawanych jako turystyczne na aledrogo.

Jeśli masz na myśli coś takiego to to jest jeden z najgorszych zakupów ever - niestabilne, niewygodne, samo się składa jak się zaczyna w to lać wodę, użyłem z 5 razy z czego 4 skończyło się bałaganem.

(https://ae01.alicdn.com/kf/Heeb0bf885be54472879bdecf1ec17409R/Silikonowy-kroplownik-kawowy-filtr-sto-ek-sk-adany-wielokrotnego-u-ytku-lejek-atwy-r-czny-ekspres.jpg)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 22 Sierpień 2022, 21:45:18
To miałem na myśli

https://popularcoffee.pl/drip-tiamo-k02-sylikonowy/

i takie:

https://allegro.pl/oferta/zaparzacz-do-kawy-sea-to-summit-x-brew-12338972400
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: kabzior w 22 Sierpień 2022, 21:59:15
Może StS robi lepiej, nie wykluczam, ale wygląda bardzo podobnie i obawiam się że jest tak samo nieudane :/
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 23 Sierpień 2022, 00:30:13
Nie potwierdzam, nie zaprzeczzm. Kiedyś miałem kupic sobie, ale zrezygnowałem, bo filtry kalitowe są niewygodne w podróży. Przeważnie,  aeropress,  phin albo kantany są w użyciu.  Nic więcej mi nie potrzeba.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: kabzior w 23 Sierpień 2022, 09:59:31
A ja w to ładuję (ładowałem) v60-2... no ale chyba niezależnie bo by tam było to nie ma wpływu na niestabilność samej konstrukcji.

Faktycznie podróżnie wygrywa AP, ja ze sobą brałem zawsze plastikowe v60 i dodatkowo Hario Drip-Assist, bo to pozwalało kontrolować parzenie nawet używając wody z rondelka :) Ale jednak jest to sporo elementów, zwłaszcza że jeszcze młynek.
A teraz właśnie wróciłem z wyjazdu gdzie pierwszy raz zabrałem Clevera i chyba jest trochę wygodniej.

Tak czy siak fajnie by było mieć prawdziwie podróżne/mobilne v60 bez kompromisów.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 23 Sierpień 2022, 10:09:51
A piłeś kawę z kantana? Można spokojnie zalewać z czajnika/rondelka. Bardzo prosta przyjemna obsługa. Efekty bardzo smaczne. Jak jest możliwość, to wytrzymuje kilkukrotne wypłukanie i ponowne użycie. Jak chcesz to mogę Ci przynieść jednego do Gorana.

(https://coffeelove.pl/userdata/public/gfx/8730/Kalita-Kantan-dripper-jednorazowy-30-sztuk--CoffeeLove.jpg)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 23 Sierpień 2022, 10:41:09
Pourigami jest super do bibułek V60.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: kabzior w 23 Sierpień 2022, 10:58:08
A piłeś kawę z kantana?

To jest coś w tym stylu?
https://www.skalnik.pl/kawa-medium-roast-680670


Pourigami jest super do bibułek V60.

No właśnie kilkukrotnie już zachwalałeś, ale jakoś nie mogę się przekonać żeby kupić...
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 23 Sierpień 2022, 11:19:48
Kantan to składany dripper cały z papieru. w formie złożonej ma milimetr grubości. Wsypujesz do niego ok. 9-12 g kawy.  To z Twojego linku  jest od razu z kawą, ale widziałem też takie puste w sprzedaży. Nie używałem nigdy takich.

Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 23 Sierpień 2022, 11:57:50
Kantanki są doskonałe ale też jednorazowe i dosyć drogie. Pourigami jest za to doskonałą formą dla V60 -- mieści się w kieszeni razem z filtrami ;).
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 23 Sierpień 2022, 13:22:32
Ja spokojnie używałem przez kilka dni kantana. Za każdym razem po zaparzeniu wypłukując  i susząc. Pourigami też wygląda fajnie, ale nie używałem.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Jka57 w 16 Wrzesień 2022, 14:08:11
Choroba znowu nabrałem ochoty na kawę.

I to jest prawda tym razem zrobiłem sobie kawę w takim śmiesznym małym urządzeniu które niedawno przyszło w paczce od Chińczyka a kupione z myślą o jesiennych wyjazdach rowerowych i ciepłej kawie nie koniecznie z termosu.

O takie coś.

 [ You are not allowed to view attachments ]

Hi coś tam nakapało.

 [ You are not allowed to view attachments ]

Jest ustrojstwo, jest kawa to i będzie zabawa.

Jka
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 16 Wrzesień 2022, 14:11:09
Takiego phina jeszcze nie widziałem. Jak w środku wygląda?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Jka57 w 16 Wrzesień 2022, 14:17:13
To takie coś.

https://pl.aliexpress.com/item/1005004251172231.html?spm=a2g0o.detail.0.0.4ab079a70G6e4D&gps-id=pcDetailBottomMoreThisSeller&scm=1007.13339.300834.0&scm_id=1007.13339.300834.0&scm-url=1007.13339.300834.0&pvid=a7124419-dea3-45e2-bd0c-68bbcc5f3ee7&_t=gps-id%3ApcDetailBottomMoreThisSeller%2Cscm-url%3A1007.13339.300834.0%2Cpvid%3Aa7124419-dea3-45e2-bd0c-68bbcc5f3ee7%2Ctpp_buckets%3A668%232846%238112%231997&pdp_ext_f=%7B%22sku_id%22%3A%2212000029145670041%22%2C%22sceneId%22%3A%223339%22%7D&pdp_npi=2%40dis%21PLN%2144.91%2123.35%21%21%21%21%21%40211b5e1f16633287508802508ea7d2%2112000029145670041%21rec&gatewayAdapt=glo2pol

Po złożeniu "skrzydełek" jest to naprawdę malutkie.

 [ You are not allowed to view attachments ]

 [ You are not allowed to view attachments ]


Jka
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Szczympek w 16 Wrzesień 2022, 15:22:06
Nie odważył bym się napić czegoś z tak tanio wyglądającego chińskiego plastiku
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Jka57 w 16 Wrzesień 2022, 15:41:03
Nie odważył bym się napić czegoś z tak tanio wyglądającego chińskiego plastiku

A czy to ma jakieś i dla kogoś znaczenie co Ty byś zrobił / zrobisz, przypadkiem nie przeceniasz się  :)

Jka
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: kulka w 16 Wrzesień 2022, 15:52:08
Podobno to nietoksyczny, nie absorbujący zapachów, bezpieczny w kontakcie z żywnością materiał. Podobno ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 16 Wrzesień 2022, 16:12:20
Ten metalowy filtr jest kłopotliwy w użytkowaniu. Szybko się zatyka i spowalnia ekstrakcję.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: kacperb w 17 Wrzesień 2022, 10:46:26
W końcu doczekałem się własnego Orea V3 i pierwsze wrażenia są jak najbardziej pozytywne. Postawiony obok V60-02 (plastik) i Kalita 185 (szkło) jest najmniejszy i najlżejszy. Ma dość szybki przepływ więc na pierwszy ogień zmieliłem ziarna nieco drobniej niż zazwyczaj, ale okazało się to niepotrzebne i przy moim domyślnym ustawieniu pod dripa dla jednej osoby i tak kawa wyszła bardzo smaczna.
Potrzebuję trochę wiecej czasu i chciałbym sobie zaaranżować jakieś porównanie wszystkich 3 dripperów, które mam, żeby móc nazwać różnice pomiędzy nimi. Dodam też, że na razie jedną kawę na nim piłem, klasyczną mytę Kenię z Five Elephant, co po ostatnim ciągu Kolumbi, Boliwi, naturali i anaerobów jest ekstra odmianą, więc pewnie stąd bierze się część mojego zachwytu. Wrócę do tematu za jakiś czas, kiedy lepiej go poznam i porównam z innymi.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 17 Wrzesień 2022, 12:51:18
Dobra Kenia nie potrzebuje tła, zawsze jest dobra :).
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: kacperb w 17 Wrzesień 2022, 13:33:53
Ale coraz trudniej o nią:
https://christopherferan.com/2021/12/25/kenya-and-the-decline-of-the-worlds-greatest-coffee/
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 18 Wrzesień 2022, 12:37:46
Może. Dziś rano zrobiłem cupping na wsi z Pourigami i z komesiem w rękach. Po dwie kawy z Kenii i Nikaragui. Zarówno te pierwsze i ostatnie były ciężkie do kręcenia. Te pierwsze bo bardzo twarde, te ostatnie bo bardzo duże. Wszystkie świetne aczkolwiek bardzo od siebie różne.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: trez w 18 Wrzesień 2022, 14:22:39
W końcu doczekałem się własnego Orea V3 i pierwsze wrażenia są jak najbardziej pozytywne. Postawiony obok V60-02 (plastik) i Kalita 185 (szkło) jest najmniejszy i najlżejszy. ...

Fajnie że masz do porównania i V60 i większą Kalitę, ciekawi mnie jak Orea wypada przy większych porcjach. W necie zazwyczaj pokazują ja przy jednokawowych proporcjach, chyba więcej jak 300ml nie widziałem, chodź podobno wchodzą do Orei filtry z 185-tki więc i te trzydzieści-parę gramów kawy by i weszło ale czy będzie miejsce na wodę dla niej?
Podoba mi się pomysł drippera płaskodennego z nie spowolnionym przepływem ino ja przelewy zazwyczaj robię dwuosobowe na 500-600ml na wejściu, na jedną kawę wolę inne metody, takie prostsze, jak aeropressa czy tygielek :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Szczympek w 18 Wrzesień 2022, 15:23:27
Mnie właśnie kawa z Orea V3 najbardziej smakuje przy 500ml. Najprostszy przepis ala Hoffmann v60.
30 gramów
75 gramów preinfuzji przez 45 sekund
Później jedno zalanie do około 2 minut. Konczy się przelewać w okolicach 3 minut.
Dla mnie bomba.

Tu mój ulubiony przepis na 16 gramów
https://www.instagram.com/reel/CgmDLAOKJC6/?igshid=YmMyMTA2M2Y=
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: kacperb w 18 Wrzesień 2022, 18:24:56
Nie wiem, kiedy będę miał okazję parzyć więcej kawy, może w przyszły weekend spróbuję. Ja lecę na filtrach z kality 185 właśnie, tak na oko 30g powinno wejść, więcej może być już ciężko.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 19 Wrzesień 2022, 12:17:22
Czy ja to dobrze zrozumiałem? Kawa z filtra przelewa się przez jakąś czarodziejską kulę? Moim zdaniem specialty coffee odlatuje w kosmos:

https://www.instagram.com/reel/CirKllIJueK/?igshid=YmMyMTA2M2Y=
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: trez w 19 Wrzesień 2022, 12:48:26
no tak, a czego nie rozumiesz :hihihi:

a na poważnie, to on tym pomysłem wygrał niedawno jedną z imprez zaparzeniowych, tu trochę o tym się przewinęło: https://forum.wszystkookawie.pl/index.php?topic=324.msg259853#msg259853 tylko tam używał chyba kostek lodu, teraz ma już ładną stalową kulkę schładzającą. W konkursie miał więcej "ficzerów" a samo schładzanie odbywało się tylko przez część ekstrakcji, ciekawe jaki przepis zaproponuje do komercyjnego urządzenia
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 19 Wrzesień 2022, 12:48:55
Nie ma nic czarodziejskiego w kuli. Chodzi o w miarę szybkie schładzanie kawy zaraz po ekstrakcji. Przy okazji zapewne się lepiej napowietrza. Ot tylko i aż tyle, można to na pewno zrobić na wiele sposobów. Tu masz po prostu gotowe urządzenie i nie musisz kombinować. Przy okazji jak ktoś lubi zrobić mały pokaz, to widzom może się spodobać taka kawowa alchemia.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 19 Wrzesień 2022, 15:58:57
Czego nie rozumiem? Niczego. Nie kupuję tego statywu z kulką schładzającą i napowietrzającą ;). Wydaje mi się ta kulka niehigienicznym (wymagającym dodatkowej pracy) i zbędnym przedsięwzięciem.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Sshim278 w 19 Wrzesień 2022, 16:10:26
Wydaje mi się ta kulka niehigienicznym (wymagającym dodatkowej pracy) i zbędnym przedsięwzięciem.
Jeśli ta kulka jest niehigieniczna, to co powiedzieć o materiałowych filtrach hario ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: kacperb w 19 Wrzesień 2022, 16:17:41
Trafiłem też już na krytykę tego rozwiązania - to co przy kawie jest innowacyjne w innych 'branżach' (w tym wypadku barmaństwo/miksologia) jest już znane i używane. Spoko, że Sestic poświęcił czas na porządne naukowe zbadanie tego efektu, zaprezentował go w praktyce, ale pod strzechy to raczej nie trafi. Taki urok pomysłów i nowinek z zawodów.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 19 Wrzesień 2022, 21:29:04
Może zbyt surowo na to patrzę. Fajny jest statyw z możliwością regulacji wysokości i obrotów poszczególnych elementów :).
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: kacperb w 30 Wrzesień 2022, 13:13:32
Dzisiaj sprawdziłem, 40g kawy można zaparzyć w orea, ale to jest już górna granica. W V60/Kalicie zmieliłbym grubiej, tutaj nic nie ruszyłem jeśli chodzi o mielenie względem jednej porcji. Woda przeleciała dość szybko, kawa się nie przeparzyła.
No i pochwalę się nielegalnymi technikami baristycznymi xD filtr z kality, zaparzacz orea, serwer hario
(https://i.ibb.co/VxKT875/308934532-1473411359801661-2923498199109043641-n.jpg)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Szczympek w 30 Wrzesień 2022, 13:49:35
Nie dziwie się, że woda przeleciała dość szybko przy tak ekstremalnie grubym mieleniu. Zdaje mi się, ze gdyby zmielić dwa razy drobniej to i tak by było dobrze.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Koziołek w 30 Wrzesień 2022, 14:04:02
o i pochwalę się nielegalnymi technikami baristycznymi xD filtr z kality, zaparzacz orea, serwer hario
Czy nie ma ryzyka że zassie zaparzacz?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: korea83 w 30 Wrzesień 2022, 14:05:17
Nawet jak na sporą dozę to mimo wszystko straszny gruz w tym filtrze. Dobrze się ta kawa zaparzyła przy tak bardzo grubym mieleniu i jak piszesz stosunkowo szybkim przepływie?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 30 Wrzesień 2022, 14:31:16
Ja na taką dozę nawet do chemexa drobniej mielę.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: kacperb w 30 Wrzesień 2022, 16:01:07
o i pochwalę się nielegalnymi technikami baristycznymi xD filtr z kality, zaparzacz orea, serwer hario
Czy nie ma ryzyka że zassie zaparzacz?
Zaryzykowałem, nie wpadł. Ale musiałem go nożem podważać, żeby wyszedł.
Co do grubości mielenia - patrzycie na zdjęcie z dość bliska, pod kątem, mocno namoczonych fusów. Nie lubię błota w dripperze a efekt końcowy w kubku jest dla mnie zadowalający.
(https://i.ibb.co/x3JzP3T/IMG-9590.jpg)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: kafcio w 30 Wrzesień 2022, 16:22:19
To bardzo gruby przemiał. Dla mnie to i pod FP byłby za gruby.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Szczympek w 30 Wrzesień 2022, 16:48:03
Dalej to wyglada na strasznie gruby przemiał. Nawet do batcha na 1.7 litra miele drobniej.
Jakie masz czasy parzenia? Widać tez bardzo nierówny przemiał. Xeoleo?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: kacperb w 30 Wrzesień 2022, 16:59:15
Generalnie okolice 3 minut.
Nie pytałem was o porady odnośnie młynka i przemiału(mieliłem i drobniej i grubiej, znalazłem SWOJE optimum), tylko chciałem dać znać, że w orea można maksymalnie 40 gramów zmieścić i zaparzyć.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 30 Wrzesień 2022, 19:05:08
Spoko, to tylko takie spostrzeżenia. Najważniejsze żeby Tobie smakowało.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Szczympek w 30 Wrzesień 2022, 20:25:16
Ale przecież chyba możesz napisać którym młynkiem mielisz? Ręcznym czy elektrycznym? Może warto nie ograniczać się i poznać opinie innych która może zdecydowanie pomóc?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: trez w 01 Październik 2022, 17:33:52
Dzięki kacperb za sprawdzenie limitów oreii, faktycznie te 40 wygląda ciasno, mało miejsca na wodę, ale to też znaczy, że najczęściej przezemnie robione 30/500 może mieć w niej sens i chyba warto, żebym się i tym dripperem zainteresował :)

ps
Ale ten gruz to serio nasz srogi :) Nie chcę cię złościć, ani mówić co ma komu smakować, ale też do niczego tak grubo nie mielę, kiedyś ci z BH sprawdzali przy jak dużych kąskach kawy woda nie dociera już do środka i to oczywiście mocno zależy od ziarna i jego wypalenia ale generalnie zawsze gdzieś przy takich gruzach pojawia się efekt, gdzie zwyczajnie marnujemy kawę, bo jej środek zostaje niezaparzony.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: korea83 w 01 Październik 2022, 18:08:41
chyba warto, żebym się i tym dripperem zainteresował

Gdybyś zamawiał to daj proszę znać, chętnie się podłączę i rozłożymy koszt przesyłki ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: trez w 04 Październik 2022, 10:40:13
porozglądałem się wkońcu i dość ciężko kupić tego drippera, chyba najlepiej w francuskim: https://shop.kawa.coffee/en/produit/orea-brewer-v3-taille-185 za 37,90€ gdzie o dziwo przesyłka o nazwie collineo international jest w cenie, więc nie ma co się dzielić zamówieniem. Mają też niezłą cenę (36€) na stalowe kality
W sumie to wiele innych opcji zakupu nie znalazłem, sklep firmowy w przebudowie, zresztą i tak pewnie wysyłka z uk, a to i z innych dzikich krajów można i znaleźć w sklepach z Ameryki czy Australii ;)

Za to u mnie się włącza rozsądek i zaś se zadaję pytanie po co mi kolejne ustrojstwo :D Nigdy w sumie nie byłem wilkim fanem płaskodennych i teraz za ten inny niż v60 to czasami trapezowej melitty używam, możę i warto się do orei przekonać :mhh: :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: korea83 w 04 Październik 2022, 11:56:19
Dzięki za rozpoznanie terenu 😉

Kliknąłem sobie od razu bo ja z kolei mam ostatnio fazę na kawę z Kality i bardzo jestem ciekaw jak wypadnie w porównaniu z Orea  :pycha:
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: trez w 04 Październik 2022, 13:06:14
a jak se oglądam i czytam co tam ciekawego z oreą robią i chyba fajny jest pomysł na nie używanie falbankowych filtrów. Używa się płaskiego filtra i tzw negocjatora, bardziej by pasowało chyba gwałciciela :D
tu do druku 3d - https://www.thingiverse.com/thing:5097290
i chyba filmik Hedricka będzie najpopularniejszy z tym ficzerem - https://youtu.be/5uNO3iEdJRY?t=1
albo w skrócie - https://youtu.be/yuVoVexH1Bw?t=1

Tylko skąd te filtry brać, Lance wspomina o laboratoryjnych i faktycznie można takie spokojnie se zamówić, tylko ich jest ze pindziesiąd rodzajów i jak żyć :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: korea83 w 04 Październik 2022, 13:16:52
Też o tym myślałem z początku, ale jednak łatwiej kupić filtry do Kality niż te gładkie okrągłe. No chyba, że na filtrach Kality będzie coś nie tak to wtedy będę myśleć co dalej ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 04 Październik 2022, 13:32:07
Jedni wymyślają żebrowania i fałdy inni starają się idealnie dokleić na płaskiej powierzchni. Ileż to zabawy może dać dziurawe naczynie i kawałek papieru. :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: kacperb w 05 Październik 2022, 12:11:25
Obudziliście się dziś z myślą 'przydałby się nowy zaparzacz na rynku'? To świetnie:
https://www.indiegogo.com/projects/colum-mini-pour-over-coffee-dripper-melodrip-co#/
Stożkowy, zero bypass, dzięki mniejszym papierowym filtrom obiecuje o połowę mniej zmarnowanego papieru.
Filtry do tego mega oszczędnego zaparzacza w regularnej cenie dziś zapowiadają w cenie 10 dolarów (50 PLN)  za 75 sztuk. Małe filtry do Hario wciąż można kupić od 20 do 30 PLN za 100 sztuk.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 05 Październik 2022, 12:17:09
Nowy temat samograj "no bypass" :D
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 05 Październik 2022, 15:52:24
Ale jest ładny i ładnie się nazywa ;).
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: korea83 w 05 Październik 2022, 16:04:44
porozglądałem się wkońcu i dość ciężko kupić tego drippera, chyba najlepiej w francuskim

Taki całkiem sprawny ten sklep. Wczoraj kliknąłem wraz przesyłką DHL (6 euro), a paczka już na mnie czeka w domu. Lubię jak sklepy nadają paczkę niemal od razu po zakupie ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: trez w 05 Październik 2022, 17:28:17
łoo nieźle, ja kliknąłem dzisiaj i numer śledzenie dostałem po może godzinie ale nie ruszyła jeszcze, no ale ja jestem skąpy i wolałem free shipping :D No i tyle się wahałem, że czarne mi ktoś podkupił :D
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: korea83 w 05 Październik 2022, 19:29:23
Moje pierwsze wrażenie po wyjęciu tego drippera z paczki to ewidentnie "co tu tyle kosztuje?" 

Taki kawałeczek plastiku, a tyle kasy  :sciana:

Oby kawa faktycznie fajna wychodziła 😉
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 06 Październik 2022, 00:16:38
 
"co tu tyle kosztuje?
Marzenia, one najlepiej się sprzedają. ;)

A to było już?
https://www.instagram.com/reel/CjLVTOqqKvl/
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: kabzior w 06 Październik 2022, 14:30:21
Ale jest ładny i ładnie się nazywa

Nie wiem jak w Waszych rejonach, ale w Łódzkiem "mela" nie kojarzy się dobrze :D
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: kacperb w 04 Listopad 2022, 18:12:31
Nie widzę sensu zakładania nowego wątku, wcześniej temat był chyba poruszany w 'dyskusjach'.
https://nucleuscoffeetools.com/products/paragon/
https://alternativebrewing.com.au/products/nucleus-paragon-brewer
Jest trochę więcej szczegółów o Paragon od Sasy Sestica. Na stronie tego szwajcarskiego instytutu, gdzie stwierdzono '40% więcej lotnych związków aromatycznych' nie znalazłem jeszcze wyników, ale pewnie i tak bym nie zrozumiał zbyt wiele poza abstraktem. W każdym razie za około 600 polskich złotych można dostać elegancki stojak i dwie metalowe kulki wypełnione tajemniczym płynem. Przymierzyłem na sucho i mogę postawić jeden dripper na drugim (orea na hario albo na odwrót), w środek dać metalową kulkę do whisky (6 dych za dwie sztuki na allegro) i uzyskać podobny efekt, tak też zrobię. Dam znać.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: trez w 04 Listopad 2022, 20:57:47
coraz bardziej mnie ten dripper irytuje, tygodnie mijają a dalej obijamy się wśród opowieści z mchu i paproci za ponad 6 stów :picardpalm:

Na jednej stronie czytam:
"It’s made of a metal casing that holds freezing solution liquid to increase the time the rock is frozen"
"The chilling rock should be at freezer temperature (below -5 degrees C) and used within 10 minutes of pulling out of the freezer"
a na drugiej
"Despite its name, the patented Paragon Chilling Rock retains heat so your final brew isn’t cooled down"
to co zrozumiałem, to się kiedyś zonk nazywało :lol2:

Rozumiem, że szybkie schładanie wyekstrahowanego naparu pozwala zachować w nim więcej lotnych związków aromatycznych, czyli będą się one uwalniać dłużej, czyli popijając kubek będę miał bardziej aromatyczną kawę, dłużej. Ok, nie wiem na ile to prawda ale nie mam powodów zupełnie nie wierzyć w istnienie i sensowność wspominanych badań, więc narazie niech będzie, że ok. Tylko po co mi do tego cudo kulki z paroma mililitrami magicznego płynu w środku (pewnie ten niebieski z wkładów turystycznych :evil:) które mam jeszcze odsunąć w środku parzenia? A jak se schłodzę kubek i początek ekstrakcji się fajnie i szybko od niego schłodzi to nie da rady?

Przecież wielu w świecie speciality, właśnie nie podgrzewa kubków, używa większych ceramik, czy np Wendelboe sam tłumaczył podobnym celem to, dlaczego oni serwują i espresso w większych i niewygrzanych czarkach. Coraz bardziej mam wrażenie, że wzięto nie nowy pomysł, doszlifowano w badaniu (chodź ciągłe ukrywanie ich będzie tylko zmieniało podejrzenie zamiast doszlifowania w dorobienie na siłę ideologi) i mamy produkt extra premium, dzięki czemu się szybko spienięży? bardzo się mylę?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: arob w 04 Listopad 2022, 21:03:46
Ten pan stoi za kosztującym 700zl "dystrybutorem"  OCD,  który ostatecznie nie działa, więc również jestem sceptyczny.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: rollo45 w 04 Listopad 2022, 21:05:53
To może takie cudo od Sanremo.   https://sanremocanada.com/bravo-brewer/
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: kacperb w 09 Listopad 2022, 10:12:01
W temacie próby odtworzenia paragona w domu - zaparzyłem sobie w orea (postawione na v60 w którym była zmrożona kula do whisky) Ugandę Mount Elgon z Dobrej Palarni Kawy. Nie mierzyłem temperatur, nie parzyłem drugiej bez schładzania do porównań, więc to nie jest najbardziej miarodajne, ale piję tą kawę od paru dni codziennie więc trochę ją znam. Do rzeczy - mam wrażenie, że jest trochę więcej kwasowości i słodyczy co w przypadku tej kawy dało mi więcej 'pomarańczy' w smaku. Po zaparzeniu kawa wciąż była dla mnie trochę za gorąca do picia, nie osiągnąłem jakiegoś radykalnego schłodzenia. Coś w tej metodzie może być, będę jeszcze kombinował.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Szczympek w 09 Listopad 2022, 14:37:00
Dobrze wiedzieć!
Fajnie tez byłoby zrobić porównanie kaw ala paragon i zwykłej, ale w tej samej temperaturze. Jak skomponuje kostki do whiskey to tez się pobawię
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: kabzior w 10 Listopad 2022, 23:02:40
https://www.youtube.com/watch?v=W6YdW3pNZcA
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: lordlolek w 23 Listopad 2022, 19:59:17
Mam pytanie, ostatnio przelew (V60) mi zaczął się o wiele szybciej robić, tak o minutę szybciej przelatuje i jest niedoparzona. Zacząłem dostrajać mielenie ale zszedłem już sporo, a czas się wydłużył tylko trochę i zaczyna się tworzyć brzydkie błotko jak przy za drobnym mieleniu. No i smakuje gorzej.
Jedyne co mi przychodzi do głowy to zmiana filtrów, która chyba się zbiega w czasie z zmianą zaparzania. Skończyły się te dołączone do Decantera, zmieniłem na te różowe hario.
Zanim będę kupować w ciemno nowe paczki filtrów, chciałem się spytać bardziej doświadczonych, czy to możliwe że chodzi o filtry, a jeśli nie to jakie mogą być przyczyny?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: nowicjusz w 23 Listopad 2022, 20:32:16
Mam pytanie, ostatnio przelew (V60) mi zaczął się o wiele szybciej robić, tak o minutę szybciej przelatuje i jest niedoparzona.

Ja bardziej doświadczony w v60 się nie czuję - ale się wypowiem 
Miałem podobną sytuację choć nie sądzę, że tożsamą (o czym niżej).

Kiedyś jak mi się skończyły filtry Hario do v60 kupiłem... także Hario. Jednak pierwsze kawy były niedparzone (czasami nie mam czasu patrzeć na czas jeśli robię z tej samej kawy i mielę tak samo bo przecież praca sama się nie zrobi). I tak przez cały tydzień miałem, aż w sobotę zobaczyłem, że mam rzeczywiście krótszy czas parzenia.
Później w lokalnej kawiarni dowiedziałem się właśnie, że... filtry Hario są dostępne z produkcji Japońskiej i Holenderskiej. I jedne są "wolniejsze" od drugich. Nie pamiętam które to które, po prostu przy zmianie filtra teraz patrzę na czas parzenia i dostrajam.

I tu przechodzę do tego dlaczego nie sądzę, ze to tożsamy problem - wystarczyło dostroić mielenie i pykło, a żadne błotko się nie robiło :)

P.S. nadal nie wiem czy wierzyć w to, że papier w Holandii na licencji Hario robią inny niż w Japonii :) Ale może ktoś tutaj też to potwierdzi.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: kabzior w 23 Listopad 2022, 20:34:46
P.S. nadal nie wiem czy wierzyć w to, że papier w Holandii na licencji Hario robią inny niż w Japonii  Ale może ktoś tutaj też to potwierdzi.

Tak właśnie jest. JH film o tym zrobił.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 23 Listopad 2022, 20:53:22
@nowicjusz Tak, te w zestawach bardzo wolne są. Parę lat temu robiłem porównanie, to te japońskie z kartonika, były ok. minuty szybsze.przy tym samym mieleniu i przepisie. Musisz zmienić niestety przepis. Trochę wolniej lać wodę/więcej porcji i/lub podnieść nieco temperaturę.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: lordlolek w 24 Listopad 2022, 00:07:28
Dzięki za odpowiedzi. A możecie podać jakiegoś linka albo zdjęcie do tych japońskich? Mają inne opakowania?
Ja mam teraz te: https://www.konesso.pl/product-pol-1193-Filtry-papierowe-do-dripa-Hario-V60-02-40szt.html
Nie widzę tam żadnej wzmianki o miejscu produkcji.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 24 Listopad 2022, 00:09:55
to są te najszybsze, trochę wolniejsze są japońskie pakowane po 100 szt, a najwolniejsze te z Holandii. W każdych zaparza się trochę inaczej.

To są takie jak dodawane do zestawu, najwolniejsze, z Holandii.
https://www.konesso.pl/product-pol-3976-Filtry-papierowe-Hario-V60-02-100szt.html

Jeśli chcesz zaparzać kawę jak wcześniej, to po prostu kup je i ciesz się dalej ulubioną kawą. :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: korea83 w 25 Listopad 2022, 19:05:45
Szybkie pytanie odnośnie filtrów do Hario V60 bo zgłupiałem ;)

VCF-01-40W, opakowanie całe czarne i opakowanie czarno-różowe to jest to samo czy czymś się różnią?

Wydawało mi się, że zawsze kupowałem te z różem na opakowaniu, ale kupione niedawno wydawały mi się jakieś inne (kartoniki oczywiście od razu zawsze wyrzucam więc teraz nie mam jak sprawdzić ;) )
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: lordlolek w 25 Listopad 2022, 20:00:27
To są takie jak dodawane do zestawu, najwolniejsze, z Holandii.
https://www.konesso.pl/product-pol-3976-Filtry-papierowe-Hario-V60-02-100szt.html

Jeśli chcesz zaparzać kawę jak wcześniej, to po prostu kup je i ciesz się dalej ulubioną kawą. :)

Dzięki :)
Na razie mi zostało jeszcze ponad 50, więc jeśli mój problem to tylko filtry, to spróbuję coś osiągnąć.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: kabzior w 26 Listopad 2022, 11:28:40
To jest bardzo ciekawe. Koleś mówi, że praktycznie wszystko robiliśmy źle (albo nie tyle źle co niepotrzebnie) :)

https://www.youtube.com/watch?v=hyHAOkH2tMY

Nie mam wiedzy, danych ani doświadczenia żeby ocenić wartość tych rewelacji, ale jest to dla mnie ciekawe.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: nowicjusz w 26 Listopad 2022, 20:33:34
dla mnie na pewno w jednym ma rację i się zgadzam:
"if it tastes good... it's good" :taktak:

więc nawet jak jest nierówna ekstrakcja ale powtarzalna i dająca przyjemne odczucia to chyba jest dobrze :) A w sumie nawet jak niepowtarzalna ale gdzieś tam zbliżona ale "przyjemna" i akceptowalna to chyba dobrze.

Ale warto może spróbować mieszania łyżką - choć obawiam się, że 4-5 min ekstrakcji przy mieszaniu łyżką i dość drobnym mieleniu (plus chyba wspomniał o ratio 1:10) to może być dla mnie już dość gorzkie doznanie.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: korea83 w 26 Listopad 2022, 20:40:19
Miesza tam tyle jakby co najmniej zupę gotował 

Roboty przy tym zdecydowanie za dużo, ale efekt może być piorunujący (niekoniecznie smaczny) ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: trez w 26 Listopad 2022, 21:37:01
No właśnie nie czaje w czym on jest taki rewolucyjny, większość filmiku to rady, w których nie słyszałem niczego nowego, sama metoda to jak sam twierdzi filtrowana immersja zamiast perkolacji, aby to osiągnąć dość sporo cyrkuje, w filmiku szkalującym cyrkowanie. Mieszanie po każdym zalaniu jakoś nowym pomysłem nie jest ale jego intensywność, jak sam przyznaje, zapycha mu filtry. Takie długie parzenie z takim ratio i tak ciemnej kawy, że zdrowo powątpiewam, czy nazwał bym to smacznym :(
Ale filtrowanie immersji sam uważam za dobry i powtarzalny sposób, tylko, że jak on o cleverze czy switchu usłyszy to mu się może świat zawalić :)

ps
Denerwujący w sumie jest u niego nie sposób ani jego rady, bo w sumie złe nie są, ale irytuje jego wydumane pierdzielenie, jaki to antysystemowy jest, taki punkowy dyrektor marketingu, dużo gada, a w sumie robi to samo :) Dobił mnie, jak śmieje się z wagi podczas parzenia, po czym używa dokładnie odmierzonej ilości wody w czajniku, no co za różnica czy ważysz wodę wlaną czy wylaną? :D
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 27 Listopad 2022, 09:42:06
Dość przerażające to było dla mojej kawowej duszy. Jestem w totalnej opozycji, bo mieszam strugą wody a nie łyżką.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Jka57 w 27 Listopad 2022, 13:26:10
bo mieszam strugą wody a nie łyżką.
Czy to aż tak nie oczywiste ? ktoś naprodukował trochę śmiesznych łyżek ktoś inny musi to zareklamować (padło jak padło) po ty by jeszcze ktoś inny mógł to sprzedać.

Jka
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: NOK7 w 10 Styczeń 2023, 07:45:18
nie wiem jak sformułować pytanie zeby było zrozumiale, ale spróbuję:
chce zrobic przelew w V60 i uzyskac np. 500ml naparu
miele 30g kawy, wsypuję do drippa, stawiam V60 z serwerem na wadze, taruję ją i zaczynam  przelew
no i jezeli wleje 500ml to waga pokazuje 500g ale w serwerze mam troche mniej niz te 500g/ml naparu bo czesc wody zostala "zaabsorbowana" przez mielonkę (nie mam podzialki więc trudno powiedziec ile dokladnie ale załóżmy że 50ml zostalo zaabsorbowane)
czy jak robicie swoje przelewy to dązycie do 500ml w serwerze (pewnie trzeba zalac jakies 550ml) czy przelewacie 500ml i nie zwracacie uwagi ze naparu jest troche mniej?

pytanie raczej akademickie, ja wlewam te 500ml (czyli waga pokazuje 500g) i tyle, ale jestem ciekaw jak to wygląda u innych?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: manos.csw w 10 Styczeń 2023, 08:31:54
Wlewam 500ml i nie zwracam uwagi, że uzysku jest mniej. W V60 łatwiej jest zmierzyć ile wchodzi, a nie wychodzi. Tak jest wygodniej.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Koziołek w 10 Styczeń 2023, 08:33:03
czy jak robicie swoje przelewy to dązycie do 500ml w serwerze (pewnie trzeba zalac jakies 550ml) czy przelewacie 500ml i nie zwracacie uwagi ze naparu jest troche mniej?
30g zmielonej kawy zalewam 500g wody. Część wody zostanie w kawie(fusach).
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 10 Styczeń 2023, 12:16:00
Kawa zmielona przy ekstrakcji wciąga mniej więcej 2x tyle wody ile sama waży. Przy standardowych 6 g kawy na 100 g wody, tracisz około 12 g wody w trakcie przelewania. Czyli przy 500 g wody przelanej, 60 g zostaje w kawie, a naparu masz ok. 440 g.

Żeby uzyskać ok. 500 g naparu musisz zalać  35 g kawy 570 gramami wody.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: NOK7 w 10 Styczeń 2023, 14:16:25
Kawa zmielona przy ekstrakcji wciąga mniej więcej 2x tyle wody ile sama waży. Przy standardowych 6 g kawy na 100 g wody, tracisz około 12 g wody w trakcie przelewania. Czyli przy 500 g wody przelanej, 60 g zostaje w kawie, a naparu masz ok. 440 g.

Żeby uzyskać ok. 500 g naparu musisz zalać  35 g kawy 570 gramami wody.

ok, to juz bardzo liczbowe wyjasnienie - wielkie dzieki!!

absorbcja 2x tyle wody ile kawa sama wazy jest w pelni zrozumiala
ale czemu 35g kawy i 570g wody a nie 30g kawy i 560g wody??
matematycznie tez powinno dac 500g naparu...

czy chodzi o to, ze dając 35g kawy nie zaburza się proporcji 6g na 100ml ?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 10 Styczeń 2023, 14:28:36
Tak 30 na 560 też da ok. 500 g naparu, tylko proporcja kawy do wody jest inna. To już musisz ustalić samemu jaki napar, z jakiej proporcji kawy do wody, będzie Ci bardziej smakował. Zależy to też od kawy, niektóre lepiej smakują po przelaniu bliżej proporcji 6/100 inne jak trochę mniej albo więcej wody, zależy też od temperatury, polewania itd. Dlatego najlepiej ulubioną metodą zaparzyć kilka wersji i wybrać najsmaczniejszą.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: NOK7 w 10 Styczeń 2023, 14:44:44
ok, wszystko jasne
jeszcze raz wielkie dzieki za wyjasnienia!!
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 10 Styczeń 2023, 19:16:39
czy chodzi o to, ze dając 35g kawy nie zaburza się proporcji 6g na 100ml ?
Ta proporcja jest ledwie dość uniwersalną propozycją, dobrym punktem wyjścia. Warto próbować gęstszych proporcji, bo bardziej wodniste chyba nie mogą być smaczniejsze...
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 10 Styczeń 2023, 19:52:21
Wszystko zależy od tego jak dużo dobra/zla wypłuczemy. Sam jestem też raczej zwolennikiem stosowania mniejszej ilości wody, ale nie znaczy, że inaczej musi być źle. Każdy powinien spróbować i przekonać się samemu.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 10 Styczeń 2023, 20:29:44
Zgoda :).
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: kacperb w 12 Styczeń 2023, 17:51:51
https://www.youtube.com/watch?v=wwf7ibGNXoQ
Chaff - nie wiem, czy była już tu dyskusja o tym, odkąd tu jestem to nie kojarzę. Przy jasno palonych kawach jest tej łuski dość sporo. Zostawiacie czy dmuchacie/odsiewacie, żeby się jej pozbyć? Ja sobie zrobiłem eksperyment z końcówki paczki jakiejś Etiopii i zaparzyłem dwa małe kubki w możliwie ten sam sposób (ten sam - 12g kawy, 200g wody, 40g preinfuzji, reszta w jednym, powolnym zalaniu), jedyna różnica to że z jednej porcji zmielonej kawy wydmuchałem łuskę, z drugiej nie. Nie był to ślepy test, wiedziałem, co jest w którym kubku. No i poczułem różnicę - kawa z chaffem zostawiała nieprzyjemny, papierowy posmak ale było to bardziej teksturalne niż stricte smakowe. Jak komuś się chce, powtórzy i da znać to będzie super.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: msz38 w 22 Styczeń 2023, 09:56:21
Kono przyjechał :D
Polecam, dripper w stosunku do v60 ma  wolniejszy przepływ, płaskie ścianki beż żeberek podobno zapobiegają bypassowi wody, ogólnie łatwiej w nim złapać balans, czyli bardziej doparzona, kwasowość lepiej schowana w stosunku do v60.
Tylko jak będziecie brać, to bierzcie model MDK-21 transparent. Jako chyba jedyny jest przystosowany do zalewania wodą 100% (Japonia xD)
Taki jaki na zdjęciu.
Cena jaka wychodzi ze wszystkim to ok 140 PLN
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Jka57 w 22 Styczeń 2023, 12:49:09
A mnie jakoś nie układa się współpraca z tym czymś, jak dla mnie jest to za duże gabarytowo a przez to mało poręczne i nie dogadujemy się czekam na coś innego.

https://forum.wszystkookawie.pl/index.php?topic=12928.0

W między czasie z nudów rozdzieliłem Clever drippera.

 [ You are not allowed to view attachments ]

Mając resztówkę takiej kawy z domowego wypału.

 [ You are not allowed to view attachments ]

Górę położyłem na dzbanek, wsadziłem filtr iiii tak to przelałem.

 [ You are not allowed to view attachments ]

 [ You are not allowed to view attachments ]

Otrzymałem tyle czegoś fajnego.

 [ You are not allowed to view attachments ]

Kawa już  nie była taka delikatna jak wspominałem w tym temacie.

https://forum.wszystkookawie.pl/index.php?topic=5349.960

Była nazwałbym to bardziej ostrzejsza kwaski, goryczka bardziej wyczuwalne.

No nic spróbowałem wykorzystać Clevera w inny sposób i wyszło ciekawie.
Acha 22g kawy 360g wody / pierwsze zalanie 60g czekałem 30sek i kolejne 2 zalania po 150mm w czasie 90sek.
Tak jakoś to dziwnie bo i konewką mam malutką, do nowego drippera kupiłem już inną wiekszą.

Jka



Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Jka57 w 01 Luty 2023, 22:19:27
Na tą chwilę taki zestaw sobie skompletowałem.
Hm i chyba coraz bliżej mi do zabawy z przelewem bo jakoś większe ilości kawy chce mi się pić  :redface:

 [ You are not allowed to view attachments ]

 [ You are not allowed to view attachments ]

 [ You are not allowed to view attachments ]

Jka
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: MatroX w 09 Luty 2023, 09:18:22
Cześć  :bry:

Przychodzę dziś do Was z prośba o podzielenie waszym podstawowym przepisem na V60.
Moje przepisy które testowałem na chwilę obecną wychodzą bardzo płasko więc jak byście mogli podzielić przepisem który zawsze wychodzi byłbym bardzo wdzięczny.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: timex550 w 09 Luty 2023, 09:31:02
@MatroX Ja ostatnio robię praktycznie tylko 1-kubkową metodą Hoffmann przy mieleniu w granicach 15-18 klików na C40 i temerpaturze wody 95-98 stopni. Przy odrobinie praktyki wychodzi naprawdę dobrze.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: MatroX w 09 Luty 2023, 09:44:25
Nie jest tak przypadkiem, że te metody Hoffmana czy innych zagranicznych baristów dobrze działają z ich kawkami? Moim zdaniem mają inny profil palenia pod drip.
Ja ćwiczyłem z przepisem z zaparzmnie (https://zaparzmnie.pl/pl/i/Receptura-na-V60/21) ale przy 15 klikach na C40 kończy mi się przelewać w ok. 2:30 i kawa co najważniejsze nie smakuje tak dobrze jak np. aeropressie.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 09 Luty 2023, 11:01:33
Przy obecnych filtrach Hario „W”, najczęściej korzystam z metody „połówkowej”. Na preinfuzję i pierwsze zalanie idzie połowa wody, a dwie kolejne porcje są równe, zalania co 30 sekund. No i ostatnio najczęściej korzystam z drucianego drippera, który zmniejsza przelewanie boczne nad przemiałem.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: slusar_o2 w 09 Luty 2023, 13:55:58
Mi najbardziej smakuje metoda z etykiety HAYB'a
18g/300
23klik w C40
prefinfuzja 40s/60g + do 150g, a potem w 1:15 zalewam resztę. Nie kontroluje tak temp wody gotuje w czajniku i przelewam do nagrzanego dzbanka, ale jak kiedyś sprawdzałem termoparą to jestem w okolicach 94st wtedy

Tak mi smakuje najlepiej.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: ana2106 w 27 Luty 2023, 21:38:30
Mi najbardziej smakuje metoda z etykiety HAYB'a
18g/300
23klik w C40
prefinfuzja 40s/60g + do 150g, a potem w 1:15 zalewam resztę. Nie kontroluje tak temp wody gotuje w czajniku i przelewam do nagrzanego dzbanka, ale jak kiedyś sprawdzałem termoparą to jestem w okolicach 94st wtedy

Tak mi smakuje najlepiej.

też ostatnio katuje ten sposób i polecam. Dodatkowo po drugim zalaniu zazwyczaj mieszam driperem dwa razy. Cały proces trwa ok. 3 minut.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Dawid_C w 10 Marzec 2023, 19:10:24
Wreszcie się przekonałem i dziś przytargałem ze sklepu polecany przez spore grono osób żywiecki kryształ. Tego się nie spodziewałem, ale woda to jedyna zmienna względem poprzednich przelewów, a czas przelewania skrócił się o prawie 20 sekund. Czy ktoś z Was spotkał się z tym, że woda ma tak znaczący wpływ na szybkość "przelania się" przez kawę?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: GostRado w 10 Marzec 2023, 20:04:30
żywiecki kryształ. Tego się nie spodziewałem, ale woda to jedyna zmienna względem poprzednich przelewów, a czas przelewania skrócił się o prawie 20 sekund.
Bo to rzadka woda była :D
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Dawid_C w 10 Marzec 2023, 21:59:12
Na to wychodzi @GostRado 

Nie sądziłem, że woda może mieć tak duży wpływ na ostateczny rezultat w filiżance. Ta sama kawa na łódzkiej kranówce przefiltrowanej przez dzbanek ze świeżo zmienionym filtrem smakuje dużo gorzej, niż ta zrobiona na żywieckim krysztale. Wychodzi na to, że trzeba będzie dźwigać baniaczki ze sklepu ...  :D
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 10 Marzec 2023, 22:32:16
Czy ktoś z Was spotkał się z tym, że woda ma tak znaczący wpływ na szybkość "przelania się" przez kawę?
Temperatura wody, mieszanie, sposób polewania - to wszystko ma wpływ na prędkość przelewania.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Dawid_C w 10 Marzec 2023, 23:18:59
Temperatura wody, mieszanie, sposób polewania - to wszystko ma wpływ na prędkość przelewania.

Te zmienne oczywiście znam. Miałem na myśli to, czy możliwe jest różnie długie przelewanie się wody przez kawę w v60 w zależności od jej mineralizacji, wykluczając wszystkie inne zmienne, jak np. wspomniana temperatura wody, mieszanie czy sposób polewania.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Dawid_C w 14 Marzec 2023, 12:14:18
Mam kolejną ciekawą obserwację, używam drippera ceramicznego i zauważyłem, że po jego porządnym w moim mniemaniu wygrzaniu (10 minut parą z parowaru) woda również przelatuje szybciej, niż przez dripper rozgrzany przez przelanie około 200 ml gorącej wody.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 14 Marzec 2023, 13:20:55
Z ceramiką nie ma to chyba związku. Co najwyżej z bibułką.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 14 Marzec 2023, 14:30:49
Też myślę, że bardziej nagrzany filtr, łatwiej przepuszcza wodę. Przy testach z temperaturą wody, też cieplejsza szybciej spływa.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Dawid_C w 14 Marzec 2023, 15:21:46
Mądrych ludzi dobrze posłuchać. Filtr to pewnie ostatnia rzecz o której bym pomyślał w tym wypadku  :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: trez w 14 Marzec 2023, 18:48:17
Nie mam pojęcia o tym jak się zachowuje papier w stosunku do temperatury, ale faktycznie woda przenika przez porowate materiały tym szybciej im jest gorętsza i idzie to zauważyć nawet podczas robienia dripa już przy różnicy wrzątek a np 90°, o fizycznym opisie zjawiska pisał między innymi coffee ad astra. A z doświadczenia dobrze wiem, że wygrzanie ceramicznego V60 nie jest łatwe i defakto dość daleko w trakcie parzenia osiąga on dopiero najwyższą temperaturę, więc przez jaki wyraźny czas będzie on odbierał temp. i wychładzał wodę na brzegach. Tylko ciężko określić o ile, bo jednocześnie pamiętam kilka prób z pomiarami temperatury tego co wypłynęło z dripa przy różnych jego nagrzaniach i średnio nie były to bardzo duże różnice a w tym przypadku różnica w czasie jest wyraźna. Ale może to wystarcza? Nie wiem, jednocześnie nie przychodzi mi do głowy inny czynnik co by mógł za tym stać :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Jka57 w 22 Marzec 2023, 18:24:18
Dzisiaj przyszło i na kartonie pisze Barista - quality v60 coffee for everyone.

 [ You are not allowed to view attachments ]

Po rozpakowaniu wygląda to tak, od taki dripper z "durszlakiem" cos dla leniwych.

 [ You are not allowed to view attachments ]

Po złożeniu tak.

 [ You are not allowed to view attachments ]

A kawa 22g w takim czasie co widać, wyszła taka lekka, gorzkawo kwaskowa, kolor jeszcze klarowniejszy niż w Cleverze

 [ You are not allowed to view attachments ]

Śmieszne to jest nie za wielkie, nic pobawię się tym tym bardziej że nawet konewki do tego nie potrzeba lałem wodę czajnikiem do spieniania mleka :)

Jka


Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 22 Marzec 2023, 18:55:37
Clever to wg mnie poroniona idea ;). Może nie poroniona ale nie daje prawie żadnej satysfakcji z pracy.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 22 Marzec 2023, 20:12:28
Nie zawsze trzeba chcieć się zmagać i szukać sukcesu. Czasami wystarczy napić się smacznej kawy, nie zważając na to, jak została przygotowana.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 22 Marzec 2023, 20:32:08
Czasami wystarczy napić się smacznej kawy, nie zważając na to, jak została przygotowana.
Zawsze to mówię :).
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Anszy w 22 Marzec 2023, 21:17:07
Clever to wg mnie poroniona idea ;). Może nie poroniona ale nie daje prawie żadnej satysfakcji z pracy.
Też tak to odbieram. Natomiast co innego V60 - daje sporą ilość możliwości zaparzania, co dla niektórych jest kłopotliwe, natomiast ja dobrze się bawię czerpiąc garściami smaki uzyskiwane przez różnorodne zaparzania
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Jka57 w 23 Marzec 2023, 02:49:48
Clever to wg mnie poroniona idea

Cóż jako zawodowiec masz prawo tak sadzić ja jako totalny amator posiłkuję się takim czymś

https://www.youtube.com/watch?v=r-d5tA8kSVk&list=UULF1zCJM3brMpNDKFV4vsTtMg&index=60

" Przygotowanie smacznej kawy filtrowanej w najbardziej popularnych sprzętach, takich jak Hario V60, czy Chemex, wymaga sporych umiejętności. Istnieje jednak mniej popularne, za to bardzo proste w obsłudze urządzenie, które pozwala zaparzyć dobry przelew nawet zupełnie początkującym amatorom kawy - Clever Dripper."


Jka
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 23 Marzec 2023, 06:11:34
"Wymaga sporych umiejętności" ale daje dużo radości :). Ta refleksja o sporych umiejętnościach jest mocno przesadzone. Toż to tylko strużka gorącej wody -- wystarczy zobaczyć jak to się robi. Ale z ciekawości odkurzę Clever Dripper i sprawdzę czy będzie mi z nim łatwiej?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 23 Marzec 2023, 09:21:53
Prawdę powiedziawszy, Clever rzadko góruje nad V60. Może jest i łatwiej, ale nie lepiej.

Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Jka57 w 23 Marzec 2023, 09:28:35
Może jest i łatwiej, ale nie lepiej.

To jak mi się uda opanować to łatwiej a życia starczy to popróbuję przejść do II części - lepiej :)

Na tą chwilę Clever schowany będę chciał bliżej zaprzyjaźnić się z tymi 3trzema a jak nie wyjdzie to kupi się coś nowego, na razie sił starcza.

 [ You are not allowed to view attachments ]

Jka
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 23 Marzec 2023, 11:06:40
Ja polecam coś z płaskim dnem. Moim zdaniem najłatwiejsze w opanowaniu i najsmaczniejsze. W cleverze, łatwo po prostu o powtarzalność i zadowalające efekty. I to są jego główne zalety, moim zdaniem.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 23 Marzec 2023, 11:17:06
W cleverze, łatwo po prostu o powtarzalność i zadowalające efekty. I to są jego główne zalety,
Na pewno, ale chyba też nie brak takich zalet w przypadku V60 -- gdy postępujemy zawsze tak samo, to i powtarzalność mamy.

Z ciekawości użyłem dziś Clevera. Wrzuciłem 20g kawy na przepłukaną bibułkę, zalałem 250ml wody i zostawiłem. Zapomniałem i wróciłem do niego po 11 minutach. Kożuch był już wątły, więc tylko delikatnie poruszyłem całością i postawiłem na termosie. Przelewanie się trwało dość krótko, efekt był znośny i akceptowalny, więc spoko :). To kwestia gustu i przyzwyczajenia. Najbardziej polubiłem V60 i tyle :).
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: korea83 w 23 Marzec 2023, 11:21:16
Ja polecam coś z płaskim dnem. Moim zdaniem najłatwiejsze w opanowaniu i najsmaczniejsze.

Orea V3 i temat można zamknąć :) Dobre rezultaty w filiżance i duża powtarzalność. Do tego wybacza więcej niż Kalita, która czasami bywa kapryśna.

W Orea można zalać byle jak, a i tak otrzyma się zadowalającą kawę.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 23 Marzec 2023, 11:29:03
Kalita, która czasami bywa kapryśna
Te falbankowe, delikatne filtry... Najwięcej mają uroku.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Heniutek w 23 Marzec 2023, 11:29:56
Orea faktycznie calkiem calkiem, choc nie mam sibarista i chyba wole na ten moment Kalite lub Gabi.
Musze jeszcze powalczyc z Torchem.
Wczoraj chyba znowu pojawily sie w sklepie UK orea.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Jka57 w 23 Marzec 2023, 14:51:17
Orea V3 i temat można zamknąć 
To takie trochę krzywdzące dla pozostałych sprzętów :)

Swoją drogą ciekawe czy trafi wreszcie swój na swojego, czy dalej będzie tak: zakup, zabawa, szafa :redface:

 [ You are not allowed to view attachments ]

Jka

Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: korea83 w 23 Marzec 2023, 18:53:12
To takie trochę krzywdzące dla pozostałych sprzętów

Ja jestem zdania, że lepiej mieć sprzętów więcej niż mniej bo jednak uzyskiwany napar zazwyczaj jest nieco inny. Z drugiej jednak strony jeśli ktoś szuka sprzętu łatwego w obsłudze, gdzie nie potrzeba żadnych czarów by mieć "dobrą" kawę to Orea pasuje idealnie.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: yarbin w 24 Marzec 2023, 15:42:01
A czy ktoś z Was używa Espro? Są dostępne w jednej z forumowych palarni a nie znalazłem żadnych opinii. Płaskie dno, filtry kalita, wszystko wydaje się pasować  :mhh:
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 24 Marzec 2023, 16:15:16
Spoko, aczkolwiek filtry chyba trochę inne niż od Kality, nie wiem czy kalitowe pasują tak jak oryginalne. Przelew dość szybli i skoncentrowany. Ja używam phina w ten sposób, że wkladam kalitowy filtr. Działa podobnie, ale nie miałem sposobności porównać bezpośrednio do Espro.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Heniutek w 24 Marzec 2023, 19:15:24
Tam gdzie go widziałeś z tego co pamiętam Paweł chwalił, że fajny i powtarzalny.
Koleś z Alternative Brewing też bardzo chwalił, można mielic drobniej i używać bez papieru.
Problemem niestety mogą być filtry, gdyż nie ma chyba na tę chwilę zamienników.
Sprometheus i Josh z AB narzekali, że cięzko sie wyciąga filtry tak żeby nie popsuć falbanki i że sa drogie.
Właściwie czas zaoszczedzony na przelewaniu traci sie na wyciaganie filtrów i generalnie na początku może  to być bardzo irytujące.

Coś pomiędzy Kalitą i V60 w smaku ponoć też.

Sam się dugo zastanawiałem, ale odpuściłem, także jak kupisz podziel się opinią.
Chyba że będziesz przejazdem w rzeczonej palarni i Paweł pewnie zrobiłby Ci kawkę, jakbyś się uśmiechnął.


Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 07 Maj 2023, 19:04:52
Może ktoś używa do V60 filtrów Timemore Japanese. Jakie opinie w porównaniu do Hario "W"?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Szczympek w 08 Maj 2023, 08:53:55
Ja polecam coś z płaskim dnem. Moim zdaniem najłatwiejsze w opanowaniu i najsmaczniejsze.

Orea V3 i temat można zamknąć :) Dobre rezultaty w filiżance i duża powtarzalność. Do tego wybacza więcej niż Kalita, która czasami bywa kapryśna.

W Orea można zalać byle jak, a i tak otrzyma się zadowalającą kawę.


Orea, Hario Switch, Aeropress i może jeszcze FP. Nie sądzę, ze potrzeba więcej ;)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: mr_blend w 08 Maj 2023, 18:18:17
Może ktoś używa do V60 filtrów Timemore Japanese. Jakie opinie w porównaniu do Hario "W"?
@WS
Te filtry Timemore, które miałem wydają się podobne do holenderskich Hario. Trzeba mielić odrobinę grubiej.

----

Zasada działania drippera Orea i Espro Bloom wydaje mi się podobna. Chodzi o szybki flow i drobniejszy przemiał. Będziemy robić ślepe testy porównawcze za ok. miesiąc jak tylko kolega wróci z dłuższego wyjazdu :) Jestem bardzo ciekaw. Oryginalne filtry do Orei są słabo dostępne - tutaj upatrywałbym słabego punktu tego zaparzacza, ponoć lepsza kawka z nich płynie. Zobaczymy :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: kabzior w 16 Maj 2023, 12:46:44
Z ciekawości użyłem dziś Clevera. Wrzuciłem 20g kawy na przepłukaną bibułkę, zalałem 250ml wody i zostawiłem

Zrób odwrotnie. Nalej wody i potem wsyp kawę. Jest smaczniej :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: kacperb w 18 Maj 2023, 20:49:55
Dzisiaj przyszedł mój Timemore B75 - po 3 dniach!
Na razie nie parzyłem jeszcze kawy, bo miałem cupping produkcyjny do zrobienia i nie chciałem przesadzić. Pierwsze 'namacalne' wrażenia?
-Wymiary zewnętrzne niemalże identyczne jak Orea
- 'podpórka' jest nieco wyżej, przez co sam dripper będzie siedział nieco głębiej w naczyniu, w którym parzymy (jak parzyłem duże przelewy w Kalicie bezpośrednio do kubka to lubiła się zamoczyć czasem, tutaj może być podobnie)
-ścianki są praktycznie dwukrotnie grubsze, ma to też odzwierciedlenie w wadze drippera (Orea z podstawą 67 gramów, Timemore 112). Jak to wpłynie na temperaturę parzenia? Nie wiem
-filtry z Kality wystają
-z takich suchych porównań, to Orea może być wg producenta myta w zmywarce, Timemore - nie. Dla mnie na minus dla B75.
Jutro sobie cośtam rano zaparzę, po weekendzie pewnie pobawię się w bardziej bezpośrednie porównania.
(https://i.ibb.co/G9fBqFb/346111367-790028736070814-7490509921822896825-n.jpg)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Szczympek w 18 Maj 2023, 22:10:54
Super, czekam z niecierpliwością. A jak wyglada dno? Podobne jak w Orea?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: kacperb w 18 Maj 2023, 22:17:24
Dwie pięcioramienne gwiazdki, z czego jedna jest jakby wyżej a druga niżej. Zupełnie inaczej niż w Orea.
(https://i.ibb.co/991tzcH/348357921-2221563554697050-226372870807715369-n.jpg)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: kacperb w 25 Maj 2023, 10:50:39
Generalnie fajny ten timemore, nie przeszkadza w zaparzeniu dobrej kawy. Spoko alternatywa dla Orea.
Tymczasem nowa zabawka, flat bottom, zero bypass, drip assist czyli najmodniejsze trendy w ostatnim czasie, ale sprzed 60 lat.
Filtry od AP pasują.
(https://i.ibb.co/NYmS2w1/349209016-638330054431580-301920475269802912-n.jpg)

Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 25 Maj 2023, 11:00:46
Wygląda jak nowy :).
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: kacperb w 25 Maj 2023, 11:11:39
Chyba taki był, do tego jeszcze instrukcja po francusku. To samo mielenie, które przez timemora płynie mi w dwie minuty tutaj płynęło ponad 5, ale kawa wciąż wyszła smaczna. Gorsze przelewy dostawałem w kawiarniach.
Myślę jeszcze poszukać jakiegoś starego młynka typu zassenhaus, bibułę do atramentu na filtr i spróbować kawy tak, jak to parzyła pani Melitta
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: yarbin w 25 Maj 2023, 11:45:54
@kacperb a jak porównasz B75 do V60? Są jakieś wyraźne różnice w smaku, któryś jest bardziej lub mniej "upierdliwy" w obsłudze?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 25 Maj 2023, 12:36:50
Wygląda jak nowy .

Też mam taki :). A z informacji, które o nim znalazłem, ma sporo więcej niż 50 lat i jest wzorowany na oryginale wymyślonym przez Melittę
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Kawko w 25 Maj 2023, 13:40:51
Gdzie takie cudo można znaleźć? :)
Jaka jest jego nazwa "handlowa"?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 25 Maj 2023, 17:04:17
Na portalach aukcyjnych można znaleźć ciekawe rzeczy. A nazywać się to może różnie: zaparzacz, dripper, kawiarka itd.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Kawko w 25 Maj 2023, 17:15:43
Ok, myślałem, że może znalezione na jakimś pchlim targu w Reichu. ;)
I że w nazwie ma jakiś numer.
Będę się rozglądał.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: kacperb w 25 Maj 2023, 17:43:04
@kacperb a jak porównasz B75 do V60? Są jakieś wyraźne różnice w smaku, któryś jest bardziej lub mniej "upierdliwy" w obsłudze?
Bezpośrednio nie porównywałem kawy z V60 i B75, ale i jeden i drugi nie przeszkodzą Ci w zaparzeniu smacznej kawy. Z przewag timemora to mniejsze rozmiary, brakuje mi może opcji mycia w zmywarce - przy żebrowanym wnętrzu może być ciężko to porządnie doczyścić ręcznie. Tutaj potencjalny plus dla Orea.

Co do Melity - ja szukałem na ebayu pod hasłem Melita alu / Melita Aluminium, chociaż są też zabytkowe trapezowe z metalu. Nie wiem, czy one miały jakieś numery, na opakowaniu z mojego brak.

Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Heniutek w 31 Maj 2023, 21:15:30
Jakby ktoś potrzebował "na  już" B75, to mignąl mi na pólce w sklepie ul.Płocka 22A  :hihihi:
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: przemyslavklimek w 05 Czerwiec 2023, 19:26:10
Ja swojego B75 kupiłem od sprzedawcy Leshu Coffee z największej chińskiej strony znanej w Polsce. :) Kawki to parzy bardzo przyzwoite, wygodniejsze od Origami na filtrach Kalita. Pewnie dlatego, ze Origami mam porcelanowe to bardziej muszę zwracać uwagę na to jak macham rękami.

Bezpośrednich różnic pomiędzy B75 a Origami nie zauważyłem. Za to różnica względem V60 siłą rzeczy będzie duża. Inne filtry, inny kąt nachylenia itp.

Generalnie jak Kalita z tym, ze się nie stłucze. Lubi mniejsza ilość zalań i można kupić za 75zl :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Jka57 w 08 Czerwiec 2023, 16:34:23
Ja jestem zdania, że lepiej mieć sprzętów więcej niż mniej bo jednak uzyskiwany napar zazwyczaj jest nieco inny. Z drugiej jednak strony jeśli ktoś szuka sprzętu łatwego w obsłudze, gdzie nie potrzeba żadnych czarów by mieć "dobrą" kawę to
To na niebiesko chyba do mnie :brawa:

To kupuje sobie np. takie coś :redface: Marco & Chemex - Ottomatic Coffeemaker i w chwilę z takiej kawki zaparzy mu się coś znakomitego.

 [ You are not allowed to view attachments ]

 [ You are not allowed to view attachments ]

 [ You are not allowed to view attachments ]

Teraz tylko "dumam" na co zamienić tą plastikową górę ! szkło? porcelana, kamionka czy może jest coś innego ciekawego.

Jka
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: kawosz17 w 27 Czerwiec 2023, 18:22:32
Też Wam pierwsza kawa z rana smakuje zawsze lepiej, niż te późniejsze?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: korea83 w 27 Czerwiec 2023, 18:26:20
Od rana człowiek lepiej rejestruje wszystkie smaki. Pewnie wpływ na to ma ileś tam czynników, ale fakt jest fakt, od rana kawa smakuje lepiej 😁
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 27 Czerwiec 2023, 18:42:04
Kolejne kawy też są super:). Aczkolwiek coraz więcej kofeiny we krwi, coraz większy opór, dyskomfort...
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Jka57 w 27 Czerwiec 2023, 19:02:37
Z rana tz. o której godz. piszemy.
Ja pierwszą wypijam o 5:00

Jka
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 27 Czerwiec 2023, 22:11:46
Teraz dopiero spostrzegłem, że temat dotyczy dripów. Z tym nie mam żadnego problemu. Każda kawa jest dobra, od rana do wieczora lubię często sięgać po podręczne serwery i kolejne łyki :).

Natomiast dramatycznie bywa z espresso. Jeśli zrobię sobie serię kilku testów, to mam już dosyć na cały dzień. Bardzo łatwo przejść w kawowstręt.  Oczywiście pierwsze espresso super a kolejne coraz mniej.

Jeszcze inaczej sytuacja wygląda, gdy jestem na urlopie, na luzie próbuję kaw tu i ówdzie. Wtedy gdy kawa jest dobra, mam pełen komfort :).
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: kawosz17 w 28 Czerwiec 2023, 05:36:26
Ja też akurat pierwszą piję o 5. Temat dripów, ale ja pijam z Moccamastera. W każdym razie, coś jednak w tym jest. Czyli przed kolejnymi przelewami trzeba się zdrzemnąć? 😜
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Jka57 w 28 Czerwiec 2023, 06:42:23
Ja też akurat pierwszą piję o 5. Temat dripów, ale ja pijam z Moccamastera.

No to praktycznie to samo :) tylko ekspresy mamy inne u mnie pierwsza tak +/- o 5:00 to ta zrobiona tą zieloną jedynką.

 [ You are not allowed to view attachments ]

By płynnie po 4 godzinach przejąć do naparstka (a ostatnio jak mam nowy naparstkowy ekspres zdąża mi się wypić i 2dwa naparstki) :) by kawowy dzień zakończyć tak 16/17 tym czymś zaznaczonym 2dwójką na czerwono a wtedy są to jakieś orzeźwiające kwaski (jak mi wyjdą)

O właśnie podpowie ktoś co zrobić by po zakończeniu zaparzania, zbiorniki na wodę tak nie zaparowywały ja uchylam pokrywkę i jest ok ale to taki doraźny środek, lato idzie muchy, osy i inne żywe stworzonka zaczną się pojawiać i nie chciałbym ich stamtąd wyciągać, na dodatek drogę remontują i nie idzie się obrobić z wycieraniem kurzu, ja myślę by sobie w tych pokrywkach małe otworzy wywiercić, tylko sam się boję tego robić by ich nie uszkodzić bo gdzie to później kupić.

Jka
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Sshim278 w 08 Lipiec 2023, 20:40:55
Na wakacyjne wyjazdy dla miłośników przelewów polecam moje tegoroczne odkrycie - Bagdrip. Daje bardzo powtarzalne efekty, a wymaga jedynie kubka i czajnika (ewentualnie termosu) z wodą. Dziecinnie prosty w obsłudze, a kawa wychodzi naprawdę smaczna.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Jka57 w 08 Lipiec 2023, 22:08:34
Fajne to jest wcale miejsca nie zajmuje dostałem od znajomego kilka sztuk, zamówiłem u Chińczyka ale nie doszło zwrócili kasę.
To sam wykombinowałem sobie taki zestaw na moje rowerowe wypady, przydaje się szczególnie jesienią jak wszystko wkoło pozamykane.
Taki kociołek z "paleniskiem" firmy Esbit do tego kubek i plastikowy zaprzecz od Chińczyka jeszcze paliwo potrzebne i gotowe.
Paliwa ci u mnie dostatek a w takim kociołku to i zupę czy inny posiłek z puszki idzie spokojnie odgrzać.
Mam jeszcze kilka zestawów wojskowych do podgrzewania posiłków te to wcale miejsca nie zajmują a taki kubek jak tam stoi spokojnie na to się mieści.

 [ You are not allowed to view attachments ]

 [ You are not allowed to view attachments ]

Jka
 

Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 08 Lipiec 2023, 22:16:40
Ojej, paliwo w ilości bardzo "zapobiegliwej". Te li tylko papierowe dripperki są super -- również Kantan. Zawsze wychodzi dobra kawa :).
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Jka57 w 08 Lipiec 2023, 22:21:53
również Kantan.

Dzięki za podpowiedz - znalezione trzeba będzie sobie to kupić.

Jka
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Sshim278 w 09 Lipiec 2023, 08:12:57
Te li tylko papierowe dripperki są super -- również Kantan. Zawsze wychodzi dobra kawa .
Bagdrip to jednak nie dripper do parzenia kawy tylko gotowa saszetka z kawą rozkładana do formy drippera. Dwa kroki dalej w stronę wygody.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Jka57 w 09 Lipiec 2023, 08:52:24
O to przepraszam mnie chodzi o to co podał Antonio.

Ja chyba wolałbym pic swoja kawę tz. to co ja sobie kupię i zmielę.
Ale jakby gdzieś to kupić to czemu nie spróbować.

Jka
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 16 Lipiec 2023, 19:02:04
Do V60, przemiennie z klasycznymi filtrami, używam trapezoidalnych filtrów Moccamaster. Są solidne, wykonane z grubego papieru, czas przelewania podobny do „setek” Hario, oznaczonych literką „W”. Nieco obniżają kwaskowatość i troszkę podnoszą goryczkę, sprawdzają się przy niektórych ziarenkach. Do użytkowania trzeba je odpowiednio złożyć i ewentualnie przyciąć z góry, żeby zbytnio nie wystawały z drippera.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 17 Lipiec 2023, 16:40:25
A czy ktoś próbował już w V60 tej wkładki od lilydrip "lotos" do filtrów kality? Wygląda na całkiem fajny patent, aby mieć dwa w jednym.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Szczympek w 17 Lipiec 2023, 16:46:34
Próbowałem, nie lubię. Filtr dziwnie się zwija, w niektórych momentach jest pojedynczy, w innych dwa kawałki zachodzą na siebie. Nie wiem czy to ma jakieś znaczenie w filizance, ale razi mnie to na tyle, że wolałbym dołożyć drugie tyle i kupić kalite.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: mr_blend w 17 Lipiec 2023, 19:37:10
Próbowałem, nie lubię. Filtr dziwnie się zwija, w niektórych momentach jest pojedynczy, w innych dwa kawałki zachodzą na siebie. Nie wiem czy to ma jakieś znaczenie w filizance, ale razi mnie to na tyle, że wolałbym dołożyć drugie tyle i kupić kalite.
Jakby poszukać kamienia w odpowiednim kształcie to będzie różnica w naparze? Pytanie jest jak najbardziej poważne. Oczywiście kamień po wcześniejszym wyparzeniu...

Pozdrawiam,
Paweł
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 17 Lipiec 2023, 20:51:32
Nie bardzo jest to połączenie "flat-bottom".
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Szczympek w 17 Lipiec 2023, 21:26:44
Próbowałem, nie lubię. Filtr dziwnie się zwija, w niektórych momentach jest pojedynczy, w innych dwa kawałki zachodzą na siebie. Nie wiem czy to ma jakieś znaczenie w filizance, ale razi mnie to na tyle, że wolałbym dołożyć drugie tyle i kupić kalite.
Jakby poszukać kamienia w odpowiednim kształcie to będzie różnica w naparze? Pytanie jest jak najbardziej poważne. Oczywiście kamień po wcześniejszym wyparzeniu...

Pozdrawiam,
Paweł

Uważam, ze 80% udanego naparu to filtry i 20% sam dripper (ksztalt, rozgrzanie itd) zatem czemu nie spróbować z kamieniem? ;)
Lilydrip lubiłem bo to było cos nowego.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Jka57 w 17 Lipiec 2023, 21:48:30
zatem czemu nie spróbować z kamieniem?


Zanim znowu nie nakupuję tego na kilogramy podajcie jakie to mają być kamienie zwykle z pola z rzeczki wpadającej do Bałtyku ? w necie niedrogo znalazłem takie :) jak za małe to się po trzy wrzuci i tyle.

 [ You are not allowed to view attachments ]

Jka
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 18 Lipiec 2023, 00:45:38
Jakby poszukać kamienia w odpowiednim kształcie to będzie różnica w naparze
Zapewne falbanki też krzywo się ułożą, ale że ja nie jestem pięknym kwiatkiem, to kwestia naparu i jego walorów mnie bardziej ciekawią. Mam gdzieś kamienie do whisky, muszę zobaczyć jak pasują do drippera. Dzięki za pomysł.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Szczympek w 18 Lipiec 2023, 09:01:05
[
Jakby poszukać kamienia w odpowiednim kształcie to będzie różnica w naparze
Zapewne falbanki też krzywo się ułożą, ale że ja nie jestem pięknym kwiatkiem, to kwestia naparu i jego walorów mnie bardziej ciekawią. Mam gdzieś kamienie do whisky, muszę zobaczyć jak pasują do drippera. Dzięki za pomysł.
Jesteś bardziej niż ci się wydaje. Poza tym:
Cytuj (zaznaczone)
Jak chcesz sobie jeździć po ludziach to produkuj się pod wpisami patostreamerów, tam będą Ci przyklaskiwać.

Taki kamień pasowałoby mocno wygrzać albo spodziewać się emaila od pewnego pana 😅
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 18 Lipiec 2023, 11:49:56
Zanim znowu nie nakupuję tego na kilogramy podajcie jakie to mają być kamienie zwykle z pola z rzeczki wpadającej do Bałtyku
A może jakaś mała przykryweczka szklana / ceramiczna włożona do dripera by się zdała ?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Heniutek w 15 Wrzesień 2023, 22:14:24
Hej, kupił ktoś może to co pokazywał @Antonio dawno temu?

Graycano

https://graycano.com/en/

Z innej beczki.
Widział ktoś może, albo posiada dripper z Indonezji?

SD1 - zaprojektowany przez zwyciężcę tamtejszego Brewers Cup - Hiro Lesmana.

https://www.suji.co.id/store/15-dripper

Tutaj bawi się TETSU :

https://www.youtube.com/watch?v=lG84xEKHePo



Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Szczympek w 16 Wrzesień 2023, 08:51:15
Ja nie kupiłem, ale swego czasu mocno promowała to urządzenie znana niemiecka baristka Nicole Battefeld. Kilka wzmianek i przepisów jest na jej insta:
https://www.instagram.com/p/CmglcVzKLEh/?igshid=MzRlODBiNWFlZA==
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Heniutek w 16 Wrzesień 2023, 10:46:52
Dzieki za info, Savina zdobyła 2 miejsce na WBC w tym roku używając tego driperka.
Pewnie troche nakreci to sprzedaż, ciekaw jestem.


Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Dawid_C w 21 Październik 2023, 13:34:29
Już myślałem, że rozgryzłem V60 w sposób mnie satysfakcjonujący, aż tu nagle coś przestało "działać". Często parzę kawę w ten sposób, że:
0:00 - zalewam 60g wody
0:40 - dolewam do 100g wody
1:10 - 1:20 - dolewam 50g wody
1:30 - 1:40 - dolewam 50g wody
1:50 - 2:00 - dolewam 50 g wody
co sumarycznie daje 250g wody, na 16g kawy. Dawało mi to całkiem przyjemne rezultaty, za dużo nie kombinowałem z tą metodą. Czas przelewania jaki zazwyczaj uzyskiwałem - 2:50 i napar miał smak, który mnie zadowalał. Niestety, zepsuło się coś... Testowane aktualnie na 3 paczce kawy, wyjściowo zaczynam od około 22/23 "klików" na Comandante, co w przeszłości oznaczało przelewanie około 2:50. Aktualnie czas parzenia oscyluje w granicach 3:10 - 3:15. Nie chodzi mi oczywiście o cyferki, bo się nimi nie przejmuję, ale kawa zaczęła mniej smakować. Pojawia się więcej goryczy, mniej kwasków które tak bardzo lubię w kawach z Kenii.
Naturalnie zacząłem mielić grubiej, najpierw 1 klik, potem 2, 3, na 4 skończyłem - nic to nie daje, czas parzenia ciągle taki sam, co mnie bardzo zdziwiło. Nie chcę mielić na gruz, bo niedługo zamiast kawy będzie napój kawowy. A może jednak powinienem skoro czas parzenia ciągle ten sam?

Ktoś z Was miał podobne doświadczenia? Jakieś rozwiązanie? Woda ciągle ta sama, temperatura wody ta sama, filtry te same, młynek ten sam (nigdy mi nie spadł, także chyba nic się nie poprzestawiało), dripper ten sam. Może coś pomijam w tym całym parzeniu kawki?

Będę wdzięczny za podpowiedzi  :D
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: korea83 w 21 Październik 2023, 13:50:03
23/23 kliki to za drobno jak na tyle zalań.

Osobiście robię tak.

Doza 15g
Mielenie 27/28 klików
Woda 95 stopni

0:00 50g
0:45 50g
1:10 50g
1:30 50g
1:50 50g

W zależności od kawy czas parzenia w okolicach 2:45-3:30. Później ewentualnie drobne korekty żeby dostosować daną kawę pod siebie.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Dawid_C w 21 Październik 2023, 15:02:35
A jednak, bałem się że te moje 26 to już będzie "gruz". W takim razie drugą kawę zaparzę dziś według Twoich zaleceń @korea83 i dam znać jak poszło. Dziękuję bardzo! :)
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: WS w 21 Październik 2023, 15:33:12
Dobra jest metoda „połówkowa”. Czyli preinfuzja w stosunku 2 – 2,5 : 1, woda do przemiału. Po 30 sekundach wlewamy do połowy planowanej ilości wody, a po minucie i 1.30 minuty „ćwiartki”. Czas przelewania poniżej trzech minut, a kwaski są jak się patrzy.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 21 Październik 2023, 16:18:38
Już myślałem, że rozgryzłem V60 w sposób mnie satysfakcjonujący, aż tu nagle coś przestało "działać"
Też miałem tak parę razy. Przynajmniej nie jest nudno, jak to mówią - nic nie jest dane na zawsze.

Ktoś z Was miał podobne doświadczenia?
Miałem takie problemy przy zmianie filtrów. Przy czym zmieniłem z Hario na Hario, ale okazało się, że te same zaczęli produkować w innej fabryce.

Poza tym z prędkością przepływu mam mniejsze zawirowania w V60 od kiedy namaczam filtr strumieniem wody pod kranem, a potem układam żeby jak najlepiej przylegał do drippera, Potem dopiero wodą z czajnika.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Dawid_C w 22 Październik 2023, 13:10:10

Doza 15g
Mielenie 27/28 klików
Woda 95 stopni


Tak też zaparzyłem Kenię dziś rano. 28 klików, 95 stopni woda. Wyszła bardzo dobra, zero goryczy, kwaski może trochę bardziej "płaskie" niż w poprzednich parzeniach, ale spróbuję dać 1 klik drobniej, zobaczymy jak wyjdzie. Bardzo dziękuję za radę! :)

Dobra jest metoda „połówkowa”. Czyli preinfuzja w stosunku 2 – 2,5 : 1, woda do przemiału. Po 30 sekundach wlewamy do połowy planowanej ilości wody, a po minucie i 1.30 minuty „ćwiartki”. Czas przelewania poniżej trzech minut, a kwaski są jak się patrzy.

Tego sposobu nie znałem, ale jeśli podbija kwaski, to już wiem jak dziś po obiedzie będzie przelewane  :)

Poza tym z prędkością przepływu mam mniejsze zawirowania w V60 od kiedy namaczam filtr strumieniem wody pod kranem, a potem układam żeby jak najlepiej przylegał do drippera, Potem dopiero wodą z czajnika.

Dziękuję za radę, chętnie wypróbuję ten sposób bo faktycznie filtr nie zawsze przylega do drippera w sposób, który by mnie satysfakcjonował i wydaje mi się, że jest to jeden z powodów wydłużających przelewanie się wody przez kawę.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Bazyl w 02 Luty 2024, 14:01:06
Mam lamerskie pytanie :) Czy z następnymi zalaniami w V60 czekamy dokładnie tyle czasu ile przewiduje przepis, mimo że woda z poprzedniego już dawno przeleciała przez kawę? Czy dążymy do sytuacji, w której woda z poprzedniego zalania kończy przeciekać w momencie, w którym rozpoczynamy następne? Nie wiem czy klarownie rzecz wyłożyłem? :P
Jaki przemiał stosujecie posiadacze JxPro?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 02 Luty 2024, 14:06:14
To wszystko zależy -- od tego jaki efekt chcesz osiągnąć. Banalne sprawy i gesty mają znaczenie. Np. to w jaki sposób, z jaką szybkością i pod jakim kątem skierujesz strugę wody, np. to czy strugę wody skierujesz tylko do środka czy będziesz nią wodził po okręgu. Prędzej czy późnej sam dojdziesz do odpowiedniego dla siebie przepisu :). Jeśli woda zbyt szybko przecieka przez kawowe ciastko, to trzeba drobniej zmielić ziarna, ale też można spowolnić przepływ, dynamiczniej, szerzej lejąc wodę, mieszając kawowe ciastko w trakcie zalewania, między zalaniami ;). Strasznie to wszystko rozmyte ;).
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: Bazyl w 02 Luty 2024, 14:32:04
Strasznie to wszystko rozmyte

Czyli w krótkich, żołnierskich słowach: każdy sobie kawkę skrobie. Czy tam zalewa :D
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 02 Luty 2024, 15:43:59
Czy z następnymi zalaniami w V60 czekamy dokładnie tyle czasu ile przewiduje przepis, mimo że woda z poprzedniego już dawno przeleciała przez kawę?
To zależy jak szybko przeleciała. Jeśli dużo szybciej, to bym poczekał przynajmniej przy pierwszym zalaniu, bo czas namaczania też jest ważny. Potem po kolejnym zalaniu (najlepiej dość spokojnym i dookoła, nie w sam środek) można spróbować dynamicznie zamieszać całość przemiału, to zwolni przelewanie  Polewanie dalej od środka zwalnia przelewanie, ale trzymaj się przynajmniej z centymetr od brzegu filtra.
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 12 Marzec 2024, 08:46:29
A widzieliście lub próbowaliście takich kombinacji? :)

https://www.instagram.com/reel/C3gv8ZOPTFV/?igsh=dW9jYXkydmcxZGNo
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: korea83 w 12 Marzec 2024, 08:49:04
Ciekawe cóż to za super efekt ma dać taki dodatkowy filtr?
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 12 Marzec 2024, 10:43:12
Kawa masowana drobinkami wody zamiast chlustana ? :D
Tytuł: Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
Wiadomość wysłana przez: korea83 w 12 Marzec 2024, 10:51:51
Z ciekawości zrobiłem próbę, do V60-01 włożyłem dodatkowo na wierzch filtr od Kality 155. Z takich pierwszych wniosków to przelało się dość szybko, kawa była fajna aromatyczna, ale zdecydowanie lżejsza w body i wydaje mi się, że także nieco uboższa smakowo. Zrobię jeszcze jedną próbę tylko muszę dość konkretnie skorygować grubość przemiału.