Bo w całej tej zabawie w kawę speciality chodzi o to, żeby po całym tym cyrku z skakaniem koło drzewek, z obróbką, tunelami do fermentacji, powolnym suszeniem w cieniu czy przeróżnym innym zabiegom, poprostu jej nie zwęglać.
Czemu więc dziwi cię że palarnie które się na nich skupiają, za drugim crackiem poruszaja się ostrożniej
To że lubisz takie palenia to jedno, mi tam nic do tego, ale czemu oczekujesz od ludzi latami szukających w ziarnach granicy rozwoju a spalenia, że będą wartościować ją tak samo? To właśnie twoje oczekiwania są w tym półświatku nietypowe.
Wiele palarni oferuje ciemniejsze partie, głównie mniej ciekawych, czy raczej mniej intrygujących ziaren, tworząc pomost pomiędzy powszechnym asfaltem i popiołem, a naszymi owocami, kwiatami czy przyprawami, ale na dziś dzień idea żeby te wypieszczone, intrygujące ziarna popielić jest nową i w miarę niszową drogą.
Chętnie bym o tym pogadał, np Hoffman też niedawno o tym trędzie wspominał, ale to nie w tym temacie.
A w temacie bardziej, to nie do końca rozumiem tytułową inicjatywę, oni palą w Londynie? Czy zieloną kawę tam sprzedają? Bo rozumiem że jest to europejska inicjatywa jednego producenta, tylko czy jest on ma tyle duży, żeby stworzyć własny kanał dystrybucji? Nie widzę na ich stronie opcji kupna wypalonej kawy, gdzie są te oferty z stopniami?