Kawiarnie w Łodzi

[ranGo]

W fresco nazwę zmienili na Przędza, zgodnie z Łódzkimi trendamy a i zrezygnowaly z Illy na korzyść kaw z Polskich Palarni ( CP & KofiBrand ), w ekspresie i do alternatyw. Wystrój przyjemniejszy a razem z kawiarnią Owoce i Warzywa uczęstniczą w kawowej edukacji. 

[donkiszot]

Czyli miejsce to samo, tylko, że lepsze i pod nowym szyldem? Znaczy nadal polecamy, tylko nazwę zmieniamy?

[ranGo]

Nie wiem czy ja moge polecić bo to KONKURENCJA Tak, zmieniamy nazwę i polecamy bo są na dobrej drodze.

[ranGo]

Parę zdjęć i informacji z kawiarni JazzVA

[joonecky]

Super 
BTW, to fajna stronka. Nie widziałem jej nigdy wczesniej. Dzięki za ten link 

[joonecky]

Byłem wczoraj z ojcem w Łodzi i udało mi się wyciągnąć go do Owoce & Warzywa. Ja byłem tam pierwszy raz.
Wystrój: taka typowa hipsterska kawiarnia z hipsterskim baristą za barem. Jak dla mnie OK. Nie przeszkadza mi taki styl. Krzesła i stoliki pozbierane z 10 różnych strychów. Ciekawie i w typowy sposób nietypowo. Ogólnie na +.
Zamówienie: Wybór 2 kaw z Coffee Profinency i jednej z Kofi Brendu. Wybrałem Kenię z Kofi Brendu. I syfon. Usiedliśmy, czekamy... patrzę jak facet za barem biega w jedna i druga stronę. Za kilka minut przychodzi i mówi, że niestety nie zrobi Syfonu, bo nie mają palnika (?)  W takim razie poprosiłem o Chemex. Tutaj obyło się bez problemów.
Napar: Kawa w ładnym herbaciany kolorze podawana w szklanych filiżankach - jak dla mnie średni pomysł. Albo porcelanowe filiżanki/kubki, albo (jeśli już chcemy iść w szkło) szklanki. Ale to tylko moja opinia. Może komuś się to podoba. Sama kawa naprawdę świetnie smakowala. Bardzo smaczny, herbaciany napar. Zero goryczki, bardzo mocno wyczuwalne kwaski. Owoce idące w cytrusy - limonka, pomarańcza. Słodka w smaku. Ojciec pierwszy raz pił Chemex i stwierdził, że nie rozpoznałby czy to kawa, gdyby nie wiedział co pije - magia Chemexu

[macias]

Halo Łódź, halo Łódź!

Dokąd do kawiarni na kawkę (najlepiej z dźwigni ) w środę między godziną 18:00 a 19:30? JazzVa jak rozumie - zamknięta w tą barbarzyńską porę? Docelowo mam wylądować w Wytwórni, więc najlepiej nie na przeciwnym końcu miasta...

[Spinacz]

Ostatnio jak byłem to Jazzva była chyba do 18.30 albo 19.00 ale dźwigni już  nie było   

[KrzychK]

No to miejsce, pomimo ew. reklamy radzę omijać. Przeklejam to co im napisałem w FB. Byłem niestety z Piotrkiem z forum (Piszam) bo odbieraliśmy od Janusza ekspresy (przy okazji muszę pochwalić obsługę Grzesia, syna Janusza - chapeu bas!)

Po odwiedzeniu Owoce i Warzywa, zwiedzając miejsca z dobrą kawą wpadliśmy  do Cafe Verte na jakieś ciasto i kolejne porcje kaw. Już odpowiedź na pytanie "na jakim ziarnie pracujecie" - lavazza - powinno nas wygnać z tego przybytku, niestety zostaliśmy. Lemoniada pachniała (to złe słowo, ale niech zostanie) wodą z szaletu miejskiego, sernik był OK, ale po cholerkę esy floresy ze sztucznego na maksa sosu karmelowego oraz posypka z płatków (zupełnie bez zapachu, a wystarczyło je lekko podpiec i zapach będzie!), jabłecznik niestety porażka.
Osobę polecającą proszę o weryfikację 

[ranGo]

Bardzo mi przykro że to KrzychK musiał zweryfikować że Cafe Verte aktualnie nie spełnia wymogów co do kawy a jeszcze bardziej do polecanych przeze mnie ciast. Nie wiem co się zmieniło, czy to obsługa, czy właściciel czy coś innego jest grane. Kawę wcześniej mieli z małej łódzkiej palarni, nie najwyższych lotów ale dobrą i smaczną. Natomiast co się stało z ciastem które było takie pyszne, tego nie wiem. Ciasto czekoladowe, wcześniej w tej kawiarni znikało momentalnie ( świeże i smacznie i bez żadnych OzDóp ).

[KrzychK]

Goran - spoko, na własną prośbę mieliśmy problem z utrzymaniem zawartości wnętrzności całą drogę do Wawy 

[KrzychK]

PaniePanowie,

czy zaszły jakieś zmiany w światku kawiarnianym w zacnym mieście Uć?
Oddali Wam tą drogę główną, a dzięki temu jeden z(e znanych mi tylko z opowieści) przybytków otwarł się w weekendy? 
Planuje nalot dywanowy jakoś w "ta ostatnia niedziela' miesiąca i pożądam aktualności.

[ranGo]

Podziemie w Łodzi działa siedem dni w tygodniu ale nie można tego powiedzieć o kawiarniach. Ostatnio byłem na Kościuszki w sobotę o dziesiątej i nikogo nie zastałem. Płotki mówią że najlepiej zapowiedzieć się z własnym winylem, to i ciasto wtedy zrobią.

[KrzychK]

W tej Odzi to tylko plotki plotki plotki 
Szukałem co to winyl i już wiem - to hantel pokryty winilem 

miałem co prawa chrześniaka dopingować - jakaś sztafeta na Piotrkowskiej, ale jak mus to mus - wezmem tom szangem i przyjadem 

ps. ale słyszałem, że Owner wybywa z kraju - myślisz, że warto się zapowiadać?

[ranGo]

Stoi tam teraz mój Thorens, jest el.gitara i mały piecyk dla tych co umieją. Mnie nie będzie bo wracam po pierwszym Maja do Łodzi ale owner będzie jak najbardziej. Od ponad roku, Euro Cafe tylko dostarcza kawę...