Ja tam co prawda jestem zdania że dla dobra wspólnego warto dać zarobić fachowcom co to Ci naprawią, ale jak chcesz samemu się bawić to przynajmniej zerknij sobie na schematy tego urządzenia.
Masz rację. Tym bardziej, że igra się z prądem, gorącą wodą, parą, do tego jeszcze z wysokim ciśnieniem w układzie.
Moja nie rozumieć. Mógłbyś jaśniej?
1. Zakładam, że mamy jedną niewiadomą w układzie zamkniętym. Jest nią kawa w sitku która robi nam opór i automatycznie ujście dla wody.
Naciskamy przycisk i kawa leci. Przepływomierz dokonuje pomiaru. Liczy sobie ml wody, a gdy osiągnie swoją nastawę przerywa ekstrakcję.
2. Teraz do tego dokładamy zawór OPV. Mamy 2 ujścia wody ściśle zależne od przemiału, nastawy OPV i wydajności pompy.
Ja stawiam, że odczyt z puntu nr. 1 będzie bardziej powtarzalny, a odchyłki pomiaru jak wystąpią to będą minimalne.
Jest to prostsze rozwiązanie i zarazem mniej skomplikowane w działaniu. Może to nam dać bardziej powtarzalne działanie przepływomierza.
Sam przepływ przez pompę nie ma sensu - wyobraź sobie, że drobnym przemiałem zatkałeś ekspres, a przepływomierz mylnie interpretuje przepływ
Na jakiej podstawie twierdzisz, że przepływomierz będzie dokonywał mylnego odczytu. Przepływ i tak już nastąpił tylko nie w całości. Czyli, gdy nastąpi blokada w postaci kawy w sitku, przepływomierz od tego momentu nie robi odczytów bo nie ma przepływu. Układa pomiarowy przepływomierza działa w sposób poprawy. Brzmi to śmiesznie bo nie dokonując pomiarów przepływu wody, działa przepływomierz w sposób właściwy.
Tak, bo co ma mierzyć jak nie ma przepływu. Wartość już dokonanego pomiaru { woda w sitku} jest wartością dla niego stałą. Mamy w tym przypadku układ na stałe zamknięty dla przepływomierza.