forum.wszystkookawie.pl
Poradniki - czyli jak mam to zrobić? => Przygotowanie kawy => Wątek zaczęty przez: Dawid1144 w 02 Luty 2022, 21:37:09
-
Wpadłem na pomysł nowego wątku, nie wiem czy się przyjmie ale nie zaszkodzi spróbować.
Pomysł jest taki żeby wrzucić zdjęcie swojej kawy i podzielić się przepisem. Może się to przydać szczególnie swieżakom ( do których ja też się zaliczam) , bo będą mogli podpatrzeć jakiej kawy użyliście, jakiej dozy, zobaczyć na zdjęciu jak to wyszło. Mam na myśli zarówno czarne kawy jak i te z mlekiem i innymi dodatkami, każdy przepis się przyda , nawet espresso przecież każdy robi odrobinę inaczej, każdy ma swoją ulubiona dozę itp. Fajnie by było też dopisać jakiej użyliście kawy, jeśli to espresso to można dopisać jakie nuty smakowe można wyczuć. Wszystko może się przydać.
Może zacznę od klasyki czyli Doppio.
Doza 16g
Uzysk 35g
Czas parzenia 31 sek.
Kawa - coffeelab forza
Jest to mieszanka arabiki z Hondurasu z indyjska robustą w proporcji 80/20 %. Wypalana specjalnie pod espresso. Średni stopień wypalenia, choć powiedziałbym że taki średnio jasny ( zdarzało mi się kupić średnie które były średnio ciemne), po prostu ziarna są dość jasne jak na średni stopień. Może dlatego też trzymałem się bardziej 30 sekund niż 25, jutro spróbuję o kilka sekund skrócić ekstrakcje i zobaczę jak będzie smakowała.
Zdecydowanie czuć tutaj gorzka czekoladę.
-
Ciężka sprawa...
Zdjęcie nic nam nie mówi na temat tego czy ta kawa była dobra, a "przepis" nie gwarantuje, że była poprawnie zaparzona.
Daj 10 osobom tą samą kawę, a pewnie każda przygotuje ją inaczej żeby była "dobra". Każdy z nas może inaczej rozumieć pojęcie "dobre espresso".
-
Dobry pomysł, na niemiecko języcznym forum jest podobny wątek, zawsze może to być jakaś dodatkowa informacja, pomocna w wyborze ziarna :) Przydało by się więcej szczegółów, kraj pochodzenia, stopień wypalenia itp.
-
Ciężka sprawa...
Zdjęcie nic nam nie mówi na temat tego czy ta kawa była dobra, a "przepis" nie gwarantuje, że była poprawnie zaparzona.
Daj 10 osobom tą samą kawę, a pewnie każda przygotuje ją inaczej żeby była "dobra". Każdy z nas może inaczej rozumieć pojęcie "dobre espresso".
Zgadzam się z Tobą, ale z małą uwaga że wygląd ( choćby ilość cremy) też mówi coś o kawie, poza tym nikt nie mówił o wrzucaniu wyłącznie espresso, jest wiele fajnych kaw mlecznych czy z innymi dodatkami i tam pewnie więcej jest do oglądania.
Wiadomo że dla każdego " dobra kawa" oznacza coś innego, ale myślę że fajnie czasem poeksperymentować wg czyjegoś przepisu, a nóż nam podejdzie. Szczególnie jeśli jest się początkującym. Tak jak pisał kolega wyżej, może się też przydać to w wyborze ziarna, jak najbardziej.
Dobry pomysł, na niemiecko języcznym forum jest podobny wątek, zawsze może to być jakaś dodatkowa informacja, pomocna w wyborze ziarna :) Przydało by się więcej szczegółów, kraj pochodzenia, stopień wypalenia itp.
Zaktualizowałem swój wpis o te informacje :)
-
Daj 10 osobom tą samą kawę, a pewnie każda przygotuje ją inaczej żeby była "dobra". Każdy z nas może inaczej rozumieć pojęcie "dobre espresso".
👍
Dochodzą różnice w młynkach, ekspresach i akcesoriach użytych do przygotowania espresso.
-
Moim zdaniem bardzo fajny pomysł na ten wątek!
Ja już dzisiaj swoje wypiłem, nie mam takich przezroczystych filiżanek i najważniejsze, że kalibruję się do nowego sitka aktualnie, ale z przyjemnością zamieszczę swój napar jak się ustabilizuję :-)
Zawsze to ciekawe co tam komu wychodzi, z jakich urządzeń, z jakich przepisów i jakich ziaren.
-
Zawsze to ciekawe co tam komu wychodzi, z jakich urządzeń, z jakich przepisów i jakich ziaren.
Właśnie ja też jestem ciekawy, może też dlatego że nie mam zbyt wiele porównania. Kupiłem Lelita niedawno, ale półtora roku używałem marketowej kolby i marketowej kawy pewnie jak wiele osób na początku. Teraz co miesiąc chciałbym zmieniać kawę na inną, ale właśnie fajnie by było zobaczyć co jak u was wychodzi, wtedy jest się czym, zasugerować.
-
To ja pochwalę się swoimi "naparami":
- doza 15.3g
- uzysk 22g w jednej filiżance (czyli łącznie 44g w dwóch filiżankach)
- czas ekstrakcji 30s
- temp ekstrakcji 92 stC
- ziarna: Lavazza Gran Espresso (60% Arabica / 40% Robusta, palenie średnie)
szczegóły techniczne :-)
- sitko prysznica IMS
- sitko w kolbie IMS B702Th24.5M
- wylewka pdwójna
I jeszcze dołączę codzienne latte, które robię dla Żony :-)
- temp boilera pary 123 stC
-
Jaka temperatura?
-
Jaka temperatura?
dodałem, 92 st C
-
Mi na takiej "chłodnej" wodzie ciastko źle się odkleja. operuje na 94-96
-
- uzysk 22g w jednej filiżance
Dla wyjaśnienia czy w sumie są dwie filiżanki (miarka + filiżanka)? Cały uzysk 44g?
-
- uzysk 22g w jednej filiżance
Dla wyjaśnienia czy w sumie są dwie filiżanki (miarka + filiżanka)? Cały uzysk 44g?
dokładnie.
Mi na takiej "chłodnej" wodzie ciastko źle się odkleja. operuje na 94-96
Ooo - ciekawa uwaga. Faktycznie na wyższej temp lepiej się ciastko odkleja?
Ja miewałem z tym problem na oryginalnym sitku, ale na IMS ciastko się nie przykleja
-
- uzysk 22g w jednej filiżance
Dla wyjaśnienia czy w sumie są dwie filiżanki (miarka + filiżanka)? Cały uzysk 44g?
dokładnie.
Mi na takiej "chłodnej" wodzie ciastko źle się odkleja. operuje na 94-96
Ooo - ciekawa uwaga. Faktycznie na wyższej temp lepiej się ciastko odkleja?
Ja miewałem z tym problem na oryginalnym sitku, ale na IMS ciastko się nie przykleja
Moje ciastko zawsze jest przyklejone do prysznica. Prawdę mówiąc nie wiem czy to dobrze czy źle.
Temperaturę mam 94 stopnie.
-
- uzysk 22g w jednej filiżance
Dla wyjaśnienia czy w sumie są dwie filiżanki (miarka + filiżanka)? Cały uzysk 44g?
dokładnie.
Mi na takiej "chłodnej" wodzie ciastko źle się odkleja. operuje na 94-96
Ooo - ciekawa uwaga. Faktycznie na wyższej temp lepiej się ciastko odkleja?
Ja miewałem z tym problem na oryginalnym sitku, ale na IMS ciastko się nie przykleja
Moje ciastko zawsze jest przyklejone do prysznica. Prawdę mówiąc nie wiem czy to dobrze czy źle.
Temperaturę mam 94 stopnie.
Czy dobrze czy źle to nie wiem, ale mnie to strasznie denerwowało, bo się robi trochę mess.
Po zmianie sitek już tego nie mam i ciastko zawsze w kolbie
-
Moje ciastko zawsze jest przyklejone do prysznica.
Zmniejsz dozę.
-
Moje ciastko zawsze jest przyklejone do prysznica.
Zmniejsz dozę.
Albo zwiększ.
Jak jest ciastkiem budyniowym.
Bo jak jest piernikiem, to WS ma słuszność.
-
Moje ciastko zawsze jest przyklejone do prysznica.
Zmniejsz dozę.
Daje teraz 16g, jak dawałem 15g też się przyklejało. Na pojedynczym sitku czy dam 7g czy 9g tez przeważnie się przykleja. Po ubiciu kawy jest sporo miejsca od kawy do brzegu sitko więc nie mam pojęcia czemu tak jest.
Kiedyś słyszałem że to dlatego że za szybko odpina się kolbe po zrobieniu kawy. Słyszał ktoś podobna teorie?
-
Moje ciastko zawsze jest przyklejone do prysznica.
Zmniejsz dozę.
Daje teraz 16g, jak dawałem 15g też się przyklejało. Na pojedynczym sitku czy dam 7g czy 9g tez przeważnie się przykleja. Po ubiciu kawy jest sporo miejsca od kawy do brzegu sitko więc nie mam pojęcia czemu tak jest.
Kiedyś słyszałem że to dlatego że za szybko odpina się kolbe po zrobieniu kawy. Słyszał ktoś podobna teorie?
A na jakich sitkach pracujesz?
na pojedynczym jest trudniej generalnie.
O teorii zbyt szybkiego wypinania kolby ja słyszałem ale mz to g... prawda :-)
-
A na jakich sitkach pracujesz?
na pojedynczym jest trudniej generalnie.
O teorii zbyt szybkiego wypinania kolby ja słyszałem ale mz to g... prawda :-)
Używam i pojedynczego i podwójnego sitka, tych co były oryginalnie z ekspresem Lelit, podwójne jest na 14-18g kawy
-
A na jakich sitkach pracujesz?
na pojedynczym jest trudniej generalnie.
O teorii zbyt szybkiego wypinania kolby ja słyszałem ale mz to g... prawda :-)
Używam i pojedynczego i podwójnego sitka, tych co były oryginalnie z ekspresem Lelit, podwójne jest na 14-18g kawy
Nie chcę za bardzo się "wtrącać" jak napar smakuje, ale jakby Tobie to przyklejanie ciastka też przeszkadzało, to pozmieniaj trochę grubość przemiału i dozę. Jak to nie zmieni sytuacji to spróbuj z innym sitkiem.
-
A na jakich sitkach pracujesz?
na pojedynczym jest trudniej generalnie.
O teorii zbyt szybkiego wypinania kolby ja słyszałem ale mz to g... prawda :-)
Używam i pojedynczego i podwójnego sitka, tych co były oryginalnie z ekspresem Lelit, podwójne jest na 14-18g kawy
Nie chcę za bardzo się "wtrącać" jak napar smakuje, ale jakby Tobie to przyklejanie ciastka też przeszkadzało, to pozmieniaj trochę grubość przemiału i dozę. Jak to nie zmieni sytuacji to spróbuj z innym sitkiem.
Właśnie próbowałem różnej dozy i grubości i trzymam się tego co jest teraz bo czas ekstrakcji mam w końcu taki jak trzeba.
A da się kupić inne sitka tak żeby pasowały? Mam grupę 57mm z lelita
-
oczywiście - np. IMS popatrz na stronie https://www.imsfiltri.com/filters/standard/
VST jeszcze dobre sitka robi (a może i lepsze) ale nie mam z nimi osobistych doświadczeń
BTW - wygląda na to, że nikt inny na forum kawy nie pije albo nie chce się podzielić :pycha:
-
Mam tę samą grupę, więc mogę trochę pomóc. Z doświadczenia, jeżeli chcesz żeby nie przyklejało się Tobie ciastko do prysznica, to doza musi być co najmniej 17g.
Do 57mm ciężko o IMS (jest jeden model, ale czytałem, że bardzo ciężko zapiąć kolbę). Sitko zmieniłem na precyzyjne od Ascaso:
https://ekspresdokawy.pl/pl/o/sitko-ascaso-57mm-precision-competition-filter-14gr-h23-10447.html
-
Mam tą samą grupę, więc mogę trochę pomóc. Z doświadczenia, jeżeli chcesz żeby nie przyklejało się Tobie ciastko do prysznica, to doza musi być co najmniej 17g.
Do 57mm ciężko o IMS (jest jeden model, ale czytałem, że bardzo ciężko zapiąć kolbę). Sitko zmieniłem na precyzyjne od Ascaso:
https://ekspresdokawy.pl/pl/o/sitko-ascaso-57mm-precision-competition-filter-14gr-h23-10447.html
Jak jedno?
Na tej stronie co podesłałem jak przewiniesz w dół to są dwa pojedyncze (7g Capacity) oraz 4 podwójne (dwa 14g i dwa 18g)
-
VST
Tylko grupa 58
-
Jak jedno?
Na tej stronie co podesłałem jak przewiniesz w dół to są dwa pojedyncze (7g Capacity) oraz 4 podwójne (dwa 14g i dwa 18g)
Racja, ale w sklepach znalazłem tylko jedno z nich - 14g. A pojedynczych nie liczę. ;)
-
Ostatni shot z Blue blenda od LACAVA.
[ You are not allowed to view attachments ]
-
Jak szukałem do swojego ekspresu to w polskich sklepach też znalazłem tylko ze dwa. Ale się uparłem i skontaktowałem się z producentem - wprawdzie oni sprzedają tylko w paczkach po 1000 sztuk :-) ale skierowali mnie do dystrybutora - ten sprzedaje tylko. paczkach po 100 sztuk i tylko do biznesu, ale skierowali mnie do polskiego sklepu z częściami do ekspresów (Gastroparts) i tam miłe zaskoczenie kupiłem chyba 6 różnych, które ściągali bezpośrednio dla mnie. ;-)
Ostatni shot z Blue blenda od LACAVA.
[ You are not allowed to view attachments ]
Kawa kawą, ale goferek pod spodem .... :taniec:
-
Gofry z płyt do optigrilla, bardzo fajnie wychodzą.
Tutaj kawa żony plus goferki.
[ You are not allowed to view attachments ]
-
oczywiście - np. IMS popatrz na stronie https://www.imsfiltri.com/filters/standard/
VST jeszcze dobre sitka robi (a może i lepsze) ale nie mam z nimi osobistych doświadczeń
BTW - wygląda na to, że nikt inny na forum kawy nie pije albo nie chce się podzielić :pycha:
Dzięki, nie wiedziałem nawet, w wolnej chwili poszukam, a nóż będzie lepsze :)
Jakby dla kogoś espresso było zbyt intensywne - można wypić espresso lungo.
Doza 8.5g
Uzysk 53.7g
Czas parzenia - 45 sekund
Jak to przy lungo, 3 razy większy uzysk niż z espresso. Kawa dobra, łagodniejsza niż espresso ale nadal w miarę intensywna.
-
Gofry z płyt do optigrilla, bardzo fajnie wychodzą.
Tutaj kawa żony plus goferki.
[ You are not allowed to view attachments ]
ULALA Panie - tulipanik pierwsza klasa - brawo!!!
-
Espresso # 3 od Antonio .
Doza 16,4 g , uzysk 38g , 30 sek .
Wykonanie na bz09 , przełamuje się czekolada , kakao , kontrastujące z delikatnością orzechowych nutek meksyku . Bardzo delikatna kwasowość , umiarkowana słodycz .
-
oczywiście - np. IMS popatrz na stronie https://www.imsfiltri.com/filters/standard/
VST jeszcze dobre sitka robi (a może i lepsze) ale nie mam z nimi osobistych doświadczeń
BTW - wygląda na to, że nikt inny na forum kawy nie pije albo nie chce się podzielić :pycha:
Dzięki, nie wiedziałem nawet, w wolnej chwili poszukam, a nóż będzie lepsze :)
Jakby dla kogoś espresso było zbyt intensywne - można wypić espresso lungo.
Doza 8.5g
Uzysk 53.7g
Czas parzenia - 45 sekund
Jak to przy lungo, 3 razy większy uzysk niż z espresso. Kawa dobra, łagodniejsza niż espresso ale nadal w miarę intensywna.
Tak z ciekawości to mnie zastanawia kolor tej kremy u Ciebie i ciekaw jestem czy zdjęcie dobrze oddaje odcień, czy może aparat coś zmienia bo wydaje mi się taka bardzo jasna ….?
Tylko żeby nie było ze się czepiam to zwykle koleżeńskie pytanie - „No offense” :)
-
Tak z ciekawości to mnie zastanawia kolor tej kremy u Ciebie i ciekaw jestem czy zdjęcie dobrze oddaje odcień, czy może aparat coś zmienia bo wydaje mi się taka bardzo jasna ….?
Tylko żeby nie było ze się czepiam to zwykle koleżeńskie pytanie - „No offense” :)
Dobrze widzisz, przy lungo jest dużo mniejsza i jaśniejsza niż przy zwykłym espresso. Mam dwa zdjęcia dla porównania, już wrzucam
-
Jakby dla kogoś espresso było zbyt intensywne - można wypić espresso lungo.
Doza 8.5g
Uzysk 53.7g
Czas parzenia - 45 sekund
Nie lepiej zrobić americano? Przy tak długim czasie parzenia, to dobrze raczej nie będzie.
-
Jakby dla kogoś espresso było zbyt intensywne - można wypić espresso lungo.
Doza 8.5g
Uzysk 53.7g
Czas parzenia - 45 sekund
Nie lepiej zrobić americano? Przy tak długim czasie parzenia, to dobrze raczej nie będzie.
Czas parzenia musi być trochę dłuższy bo gdyby przelać tyle wody w 25-30 sekund to byłaby podekstrakcja już i ciśnienie byłoby za małe. Kawa smakuje dobrze, próbowałem innych czasów parzenia ale tak wychodziło najlepiej.
Co do Americano, piję rano :) podwójne espresso i woda w stosunku 1:4. Ale to inny smak niż lungo
-
Przepraszam że post pod postem, ale o czymś innym.
Może ktoś nie miał okazji pić 100% robusty, podzielę się więc wrażeniami
Kawa - bazzara gustoitaliano
Doza 16g
Uzysk 25.2g
Czas 25 sek
Pierwsze espresso z tej kawy, nie przestawiałem młynka, pewnie gdybym przetrzymał do 30 sekund wyszłoby idealnie , ale następne właśnie tak zrobię i będę miał porównanie.
W każdym bądź razie, jeśli ktoś nie lubi kwasu w kawie to jest to idealny wybór. Zero kwasowości, kawa bardzo przyjemna, mocna, ogromna ilość cremy, czuć lekki posmak czekolady i przypraw. W ogóle z wylewek leci niesamowicie gęsta. Zakochałem się od pierwszego wejrzenia ❤️
-
No cóż, skoro uważasz, że przyjemna, to pewnie robusta musi być przyjemna ;). W rzeczywistości mają takie robusty stosunkowo dużo negatywnych walorów: zero kwaskowatości, dużo goryczy, sporo niezbyt wyrafinowanych aromatów. Spróbuj sobie zaparzyć obok robusty jakąś kawę bez robusty i wtedy porównaj. Swoje mankamenty robusta wynagradza oczywiście. Nie można odrzucać tego gatunku.
-
No cóż, skoro uważasz, że przyjemna, to pewnie robusta musi być przyjemna ;). W rzeczywistości mają takie robusty stosunkowo dużo negatywnych walorów: zero kwaskowatości, dużo goryczy, sporo niezbyt wyrafinowanych aromatów. Spróbuj sobie zaparzyć obok robusty jakąś kawę bez robusty i wtedy porównaj. Swoje mankamenty robusta wynagradza oczywiście. Nie można odrzucać tego gatunku.
Nie przepadam za kwaskowoscią. Kawa nie była właśnie o dziwo jakoś bardzo gorzka. Miałem ostatnio 100% arabikę oraz 80% arabikę i 20% robusty od cofeelab, o ile mieszanka była całkiem niezła, o tyle czysta arabika była zbyt kwaśna dla mnie. Ja po prostu lubię robuste, lubię jak kawa nie jest w ogóle kwaśna. Miałem kiedyś mieszanki 50/50 ale nigdy nie piłem takiej 100 % jeszcze. Wydaje mi się że obecnie jest już coś takiego jak dobrej jakości robusta, można ją spotkać w coraz droższych kawach i w większej ilości.
-
Pierwsze Twoje zdanie wszystko tłumaczy. Przyjemność jest subiektywnym pojęciem. Na gruncie bardziej obiektywnych wrażeń robusty wypadają zgoła inaczej niż arabiki. Różnice między tymi gatunkami są ogromne. Choć mam do czynienia z tymi dobrymi robustami, nawet nie ciągnie mnie do ich testowania. Czynię to raz na jakiś czas i zawsze tylko stwierdzam, że to nie jest moja ulubiona kawa ;).
-
Pierwsze Twoje zdanie wszystko tłumaczy. Przyjemność jest subiektywnym pojęciem. Na gruncie bardziej obiektywnych wrażeń robusty wypadają zgoła inaczej niż arabiki. Różnice między tymi gatunkami są ogromne. Choć mam do czynienia z tymi dobrymi robustami, nawet nie ciągnie mnie do ich testowania. Czynię to raz na jakiś czas i zawsze tylko stwierdzam, że to nie jest moja ulubiona kawa ;).
Ale prawdę mówiąc to nie zamykam się na arabikę. Staram się najpierw coś spróbować a potem oceniać, a ponieważ dopiero na początku stycznia kupiłem przyzwoity ekspres ( wcześniej miałem taki marketowy zestaw) to nie zdążyłem spróbować nie wiadomo ilu kaw. Tych które parzyłem na starym sprzęcie nie liczę, bo choćby z powodu młynka wiem że bylo to wszystko źle przygotowane.
Myślę ze kupię sobie trochę paczek z różnymi arabikami po 250g i popróbuje, może któraś podejdzie. W końcu warto próbować a nie pić ciągle to samo.
-
No cóż, skoro uważasz, że przyjemna, to pewnie robusta musi być przyjemna ;). W rzeczywistości mają takie robusty stosunkowo dużo negatywnych walorów: zero kwaskowatości, dużo goryczy, sporo niezbyt wyrafinowanych aromatów. Spróbuj sobie zaparzyć obok robusty jakąś kawę bez robusty i wtedy porównaj. Swoje mankamenty robusta wynagradza oczywiście. Nie można odrzucać tego gatunku.
wiesz - to już od gustów zależy. Ja na przykład nie lubię tej kwasowości i mnie osobiście zawsze kawa bez kwasowości podchodzi bardziej.
Choć ostatnio wziąłem na test Kimbo Espresso Bar Premium ciemno paloną i powiem szczerze, że nawet dla mnie to już jest za daleko - przepalony smoluch :-D
Nie przepadam za kwaskowoscią.
Ale Arabiki są też bez kwasowości - np. Bazzara DODICIGRANCRU jest mieszanką 12 Arabik i nie ma w sobie kwasowości ogóle.
-
Dobrze wiedzieć. Przy następnych zakupach na pewno kupię na spróbowanie.
-
Tylko ona jest bardzo delikatna w smaku i nie ma w sobie całkiem "robustowości" ;)
-
Tylko ona jest bardzo delikatna w smaku i nie ma w sobie całkiem "robustowości" ;)
Ja przyjąłem ostatnio takie podejście, że kupuje sobie 2x250g jakiejś kawy na spróbowanie i zmieniam na inną. Co jakiś czas kupuje 4x250g jakiejś która mi bardzo smakowała. A potem dalej próbuje. Wiadomo, arabika nie jest tak mocna jak robusta i ma inny smak, ale nie zaszkodzi zrobić sobie przerwę od robusty.
Ale już wiem że za jakiś czas kupię 4x250g tej 100% robusty. Z wylewek na początku leci sama crema, taka gęsta i gruba, piękny widok.
-
Tylko ona jest bardzo delikatna w smaku i nie ma w sobie całkiem "robustowości" ;)
Ja przyjąłem ostatnio takie podejście, że kupuje sobie 2x250g jakiejś kawy na spróbowanie i zmieniam na inną. Co jakiś czas kupuje 4x250g jakiejś która mi bardzo smakowała. A potem dalej próbuje. Wiadomo, arabika nie jest tak mocna jak robusta i ma inny smak, ale nie zaszkodzi zrobić sobie przerwę od robusty.
Ale już wiem że za jakiś czas kupię 4x250g tej 100% robusty. Z wylewek na początku leci sama crema, taka gęsta i gruba, piękny widok.
na takie podejście to z kolei ja się jeszcze nigdy nie zdecydowałem... Masz jakaś robustę 100% godna polecenia? (i pytanie czy przy tej ilości kofeiny serc e nie staje kołkiem?) :-)
-
Taki widok to nie wszystko a nawet wprowadza w błąd. Robusta ma twardą strukturę, jej ziarna zawierają znacznie mniej tłuszczu -- to dlatego crema powstaje przy zaparzaniu ogromna. Ale czy espresso to crema? Przeciwnie: crema jest efektem ubocznym ;).
-
Tylko ona jest bardzo delikatna w smaku i nie ma w sobie całkiem "robustowości" ;)
Ja przyjąłem ostatnio takie podejście, że kupuje sobie 2x250g jakiejś kawy na spróbowanie i zmieniam na inną. Co jakiś czas kupuje 4x250g jakiejś która mi bardzo smakowała. A potem dalej próbuje. Wiadomo, arabika nie jest tak mocna jak robusta i ma inny smak, ale nie zaszkodzi zrobić sobie przerwę od robusty.
Ale już wiem że za jakiś czas kupię 4x250g tej 100% robusty. Z wylewek na początku leci sama crema, taka gęsta i gruba, piękny widok.
na takie podejście to z kolei ja się jeszcze nigdy nie zdecydowałem... Masz jakaś robustę 100% godna polecenia? (i pytanie czy przy tej ilości kofeiny serc e nie staje kołkiem?) :-)
Jak na razie jeśli chodzi o 100% robuste kupiłem Bazzara Gustoitaliano. Smakuje mi bardzo, ale nie mam porównania do innej 100% robusty. Przy następnych zakupach kupię ta mieszankę arabik co poleciłeś i poszukam jeszcze jakieś robusty.
-
https://www.youtube.com/shorts/TAcYIUoAJKI
Brazylia Minas Gerais Obróbka Natural od Kofi Brand .
17g, uzysk 40g czas 30 sek .
W smaku wyczuwalny orzech laskowy , migdały . Bardzo mała kwasowość, umiarkowana goryczka , pełne body . Na sam koniec w ustach pozostaje przyjemny posmak gorzkiej czekolady .
-
Z chęcią skorzystam z tego przepisu, A gościom może podawałaś tak zrobioną kawę ?
-
Z chęcią skorzystam z tego przepisu,
Na automacie?
-
Czy to już może "tygrysek" no dobra namiastka tygryska.
21,5g kawy, uzysk 59g w czasie 34sek.
Tak sobie coś niecoś sprawdzamy widzę że idzie mi trochę lepiej niż rok temu.
[ You are not allowed to view attachments ]
Jka
-
Nikt nie chce powiedzieć czy to już namiastka "tygryska" to może ktoś podpowie czy z wyglądu jest to powtarzalne - na smaki i te inne " Australijskie truskawki w Brazylijskiej Arabice czas przejdzie później :redface:
[ You are not allowed to view attachments ]
Jka
-
Co Ci powiedzieć? Toż to tylko fotografia... Sam musisz wiedzieć co do ust bierzesz.
-
Co Ci powiedzieć? Toż to tylko fotografia...
U mnie oczy jako pierwsze przesyłają sygnał do "twardego dysku" czy warto na to tracić czas.
Później dopiero nos a podniebienie, język, gardła to już tacy bezwolni wykonawcy tego co "kamery" oczne wysłały do "twardziela" bo to po obróbce sygnałów z oczu pada komenda pić.
By nie było dzisiaj wolna sobota to i głupoty w głowie, tym bardziej że pogoda nie pozwala wyjść na rower.
Jka
-
Lało się po ściankach filiżanek z podwójnej plastikowej wylewki Mikry, jako baza do cappuccino:
-
Pięknie, pięknie, LM do tego jest super. Ale oczywiście wszystko trzeba zgrać ze sobą.
-
Columbia Finca El Rubio Papayo (nowa Palarnia MOKUME- kupiłem na festiwalu kawy ) jasne palenie doza 20g uzysk jak widać 53g-espresso gęste mocno czekoladowe w tle agrest,carmel ,czas około 1 minuty, preinfuzja 25 sekund.
-
Columbia Finca El Rubio Papayo (nowa Palarnia MOKUME- kupiłem na festiwalu kawy ) jasne palenie doza 20g uzysk jak widać 53g-espresso gęste mocno czekoladowe w tle agrest,carmel ,czas około 1 minuty, preinfuzja 25 sekund.
Tak długa ekstrakcja, to z Strietmana?
Tę cremę, to polerowałeś
-
tak Strietman :):),dość tłusta kawa stad tak błyszczy ,gęste oleiste wręcz body a sprzedawali jako bardzo jasny pzrelew :):),na koje oko to by było medium w profilu wypalenia .
-
czas około 1 minuty
Ile razy zaciągnąłeś dźwignię?
-
raz ,z tym ze na samej górze przytrzymuje 8 sekund i dopiero wtedy zaczynam opuszczać ,taka objętość wymaga drobnego mielenia ,sitko IMS 21 które kiedyś mi podesłałeś w jakimś linku :):).
-
Powrót do korzeni: Java 001 espresso blend > VST7 > doza 7g > czas ekstrakcji 27s > ratio 1:3
-
1:3 to chyba dość "wodniste" wrażenie?
-
1:3 to chyba dość "wodniste" wrażenie?
Dopiero dostrajam, drugi shot z nowej kawki, ale o dziwo bardzo fajne wrażenia. Na pewno zejdę do 1:2, ale łatwiej to zrobić na większym sitku.
-
Ponieważ zabawa z picopresso odciągnęła mnie od innych metod, dopiero w piątek odkryłem na półce prawie pełną paczkę Rwandy Gitega Hills od Gorana. Kawa przez niektórych pewnie uznana może być za starą (27.12.2022), ale przez przypadek udało mi się ją zaparzyć tak, że aż postanowiłem się podzielić :)
V60-02 białe filtry
Mielenie 3.4.0 na JxPro
Woda - miękka z lokalnego źródełka, prawie wrzątek 97-98C
15 g kawy - 220 g wody
1. 35 g do 0:40
2. do 130 g do 1:20
3. do 220 g do 2:30
W filiżance kwaskowata pychota z nutami, których nie mogę określić (owocowe), ale tak miłymi dla podniebienia, że gdyby nie fakt, iż skończyły mi się były filtry, to nie zważając na obietnicę picia tylko jednej kawy dziennie, skończyłbym tę paczkę w święta :D
Wysłane z mojego RMP2103 przy użyciu Tapatalka
-
Jak to zwykle tu bywa kawy smakowo różne, jedne lepsze, drugie gorsze ale niezmiennie każda poprawnie zrobiona i w sumie smaczna, nie czuć palonej gumy chociaż bywa cierpko.
-
Egzotyka.
Przywiozłem sobie ze Słowacji i zapomniałem. Ma już ponad 3 miesiące jak nic. Palenie ponoć średnie, wg Słowaków oczywiście:)
Doza 18g, 34 sekundy ekstrakcji ze standardową Sage'ową preonfuzją 7s, uzysk 36g.
Karmelowo i kakaowo, kompletnie bez kwaśnych nut z lekką goryczą w espresso, jako americana gładka, dość niskie body.
Zaskakująco dobra.
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20230416/d60d44f9e29ffffb84ed13e9bc60ed83.jpg)
-
To jak Mk w Polsce.
-
Piłem MK raz, przygotowane przez dobrego baristę. Smakowało jak dla mnie - jak płyn do mycia naczyń na bazie octu :)
-
Może. Odniosłem się do hasła "Popradska" :).
-
Prawda, Popradska tam jest praktycznie w każdym sklepiku i występuje w kilku wariantach. Biorąc jednak pod uwagę że ilość produkowanej przez nich kawy jest proporcjonalna do rynku zbytu, to w porównaniu z MK jest to kawa rzemieslnicza ;)
Zrobiłem jeszcze jedni espresso dziś rano. Nadal zero kwasowości, nadal niewielka goryczka, choć zmieliłem delikatnie grubiej i zwiększyłem dozę o gram. Bezpieczna kawa, prosta i nieciekawa, ale dla przeciętnego konsumenta będzie bardziej ok niż niejedna Kenia :D
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20230417/341581a3e881addb8377f283566a93a9.jpg)
-
Ech, niesmaczny ten żarcik o Kenii ;). Kawa musi być odrobinę kwaśna :).
-
Dzisiejsza dostawa od Gorana, Kenia moja ulubiona. Chyba numer 1 jak dla mnie z palarni Eurocaffe. Dzięki Goran.
Ekstrakcja na Flair espresso pro 2. Preinfuzja 10 sekund , ekstrakcją na 7-8 barach. Czas ok 45 sekund, gr. 16,5/35.
-
Kenia moja ulubiona
Która to Kenia? Wygląda zacnie
-
[ You are not allowed to view attachments ]
-
@rafal_ski Dziękuję, ech wszystkie dobre kawy Gorana maja dwie wady, szybko się kończą w młynie i w sklepie internetowym.
-
Standardowo. Indie moonsooned od Larico. Tanie i dobre, a przede wszystkim wyrozumiałe. 17.5 g, 35 g, 33 sek.
Marcepan, może troszkę cynamonu i czekolady.
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20231219/afcd85aed502e5b9fbbdc234460215e0.jpg)
-
Espressunio autorstwa mojej córki (którą właśnie trochę staram się trenować, więc jest też mój udział). Mieszanka Green Label Tom Caffe
[ You are not allowed to view attachments ]
-
Łódzki decaf. Palony 15.02. Honduras. Faktycznie, mleczna czekolada i nugat.
18g in, 40g out.
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20240219/18b1ac217e0ca5430fc6f804a10b1ea6.jpg)
-
Tommy Cafe Monsooned Malabar. Dość ciemno palona, błyszczy.
Krejzi. Wymaga drobniejszego zmielenia niż większość kaw jakie robiłem dotychczas.
30 sekund, 18 in, 38 out.
W smaku właściwie kompletne zero kwasowości, wysokie body, niewiele słodyczy, nuty palone, ziemisto-piernikowa, faktycznie, może nieco cygara tam się odzywa.
Całkiem fajna jako espresso, dobrze miksuje się z mlekiem, wychodzi wtedy jakieś takie toffi z niej.
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20240314/07b64de2b8e54848769fea4b5599a17e.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20240314/23c3871783ba5b3fe55366af79e11c49.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20240314/61cd83c3bd9297388aac79b0849ec93e.jpg)
-
Pięknie
-
Haha @hammerhead, czy w tym shocie 70% to crema? :D
-
Haha @hammerhead, czy w tym shocie 70% to crema? :D
Tak.
Oczywiście kiedy postoi troszkę dłużej, to robi się jej centymetr. Ale tak jak pisałem, ta kawa jest szalona, dla fetyszystów cremy szoty z niej to pewny orgazm, zwłaszcza jeśli jest wzglednie świeża, a ta ma mniej niż 2 miesiące iirc.
Płynny miód :)
Ogólnie monsunowe kawy z mojego doświadczenia są bardzo wdzięczne, wiele wybaczają i dają śliczne ekstrakcje. W smaku są mniej spektakularne, ale nadrabiają powtarzalnością i łatwością uzyskania dobrych efektów. Może dlatego Starbucks je lubi.
-
dla fetyszystów cremy szoty z niej to pewny orgazm
👌😁
Co do singli TommyCafe to takie sobie, nie wracałem, za to Santosa mają świetnego, tego z większymi ziarnami, dla masowego odbiorcy.
-
Mam od nich Brazylię yellow burbona i jest mocno poniżej oczekiwań, więc coś mi się wydaje że następnym razem wezmę tego Santosa :)
-
Wykluczone, on się nadaje tylko do automatu, niewyszukanego ekspresu przelewowego, zalewajki, absolutnie nie do kolby.
-
Coś mnie nie lubią dobre kawy mam wrażenie. Najlepiej mi wychodzą te kiepskie.
Chocolate bomb, na które pluje niezmiennie, wyszło mi smacznie tylko raz, kiedy totalnie skopałem ekstrakcję, inne świetnie oceniane kawy też wychodzą mi takse - im lepsza kawa, tym gorzej.
Chyba jestem skazany na bluesa. Sorry za offtop :)
-
Nie mogę edytować, to pokażę jak to wygląda pod ;)
https://youtu.be/lOV8-Gs2DKc
Cremafest pełną gębą ;)
-
Powiem Ci szczerze, że takiej ilości cremy w espresso to nigdy nie widziałam. Jak je pić, a może jeść 😉
-
Po minucie zostaje centymetr, a jak się zamiesza, to szybciej :)
Monsuny tak mają, tak mi się wydaje. Porowate bardziej.
-
Za to ekstrakcja 👍 Chyba preinfuzji nie załączyłeś? Przemiał z którego młynka?
-
Za to ekstrakcja Chyba preinfuzji nie załączyłeś? Przemiał z którego młynka?
Defaultowo mam preinfuzję wyłączoną. Stosuję manualną przy problematycznych kawach. Młynek- DF83 ofkors, żarna SSP powoli się docierają.
-
Tę kawkę bym wypróbował też na komendancie.
-
W sensie że ze stożka tekstura lepsza?
Ja mimo wszystko wolę lepsza klarowność z plaskich chyba. Ale czemu nie, raz się żyje:)
-
Niczym się nie sugeruj.
Udanego dnia, Hammerhead.
-
W sensie że ze stożka tekstura lepsza?
To nie koniecznie tak musi być, zależy od tego jaki przemiał da młynek, sam rodzaj żarna przy obecnym projektowaniu i technologiach schodzi na drugi plan, bo są żarna dają ce przemiały/napary kojarzące się ze stożkami i takie które kojarzą się z płaskimi. Żarna Comandante raczej sprzyjają klarowności i wiele osób chwali je do zastosowań z espresso. Dla mnie jedyne ale, to mielenie w C40 do espresso jest strasznie żmudnym i nudnym zajęciem.
-
Wiem, mieliłem tak jakiś czas. Można się przyzwyczaić.
Szczerze mówiąc ja mam totalnie na opak w domu - do espresso mielę na plaskich, a do dripa na C40. I powiem, że w dripie różnicy między DF83 a C40 praktycznie nie czuję - zalezy od kawy w sumie, czasem ananasa albo jagódki czuć lepiej na jednym, czasem na drugim, ale rzadko robię takie porównania.
-
Szczerze mówiąc ja mam totalnie na opak w domu - do espresso mielę na płaskich, a do dripa na C40
Ja tu nie widzę niczego na opak. Powiedziałbym, że to jest nawet klasyczne podejście :) Ręczne młynki od zawsze służyły do manualnego zaparzania kawy i były przeważnie oparte na stalowych stożkach.
-
Tru, babcia też miała taki młyn na korbkę. Na stożku :)
Ale czytając współczesne opinie kawowych guru można nabrać przekonania, że klasyczne espresso to stożek, a klarowny, czysty nowoczesny przelew to płaskie.
Anyways, jak znajdę chwilę, to może przetestuję te monsuny na c40, ale dialing in na c40 to będzie męka :D
-
Ach z tymi influenserami, to można czasami się zgubić, bo niektórzy są wewnętrznie niezbyt spójni. :)
-
Ale czytając współczesne opinie kawowych guru można nabrać przekonania, że klasyczne espresso to stożek, a klarowny, czysty nowoczesny przelew to płaskie.
Dla mnie, powtarzam, dla mnie do espresso: ciemne palenie => lepsze stożki, jasne > płaskie, dlatego napisałem, żebyś spróbował na ręcznym.
-
:lol2:
Pochwal się swoją kawą ( i przepisem)
No to się chwalę bo trochę wolnego było to i głupot przybyło.
ZajeFajna kawa od Gorana 21.5g ziarenek uzysk lekko ponad 43g. w filiżance spora gałka lodów czekoladowych (tak pisało) no i "cudowna" reklamowana kiedyś tam zmrożona kulka.
Bardzo smaczne to wyszło bardziej tak deserowo niż kawowo, moim zdaniem przydało by się do tego jeszcze trochę białe śmierci (czytaj bitej śmietany)
Będzie kontynuacja :lol2: tej ala kawka
[ You are not allowed to view attachments ]
[ You are not allowed to view attachments ]
[ You are not allowed to view attachments ]
Jka
-
No to się chwalę bo trochę wolnego było to i głupot przybyło.
ZajeFajna kawa od Gorana 21.5g ziarenek uzysk lekko ponad 43g. w filiżance spora gałka lodów czekoladowych (tak pisało) no i "cudowna" reklamowana kiedyś tam zmrożona kulka.
Bardzo smaczne to wyszło bardziej tak deserowo niż kawowo, moim zdaniem przydało by się do tego jeszcze trochę białe śmierci (czytaj bitej śmietany)
Będzie kontynuacja :lol2: tej ala kawka
Masz fantazję :brawa: :ok: :brawa:
U mnie w tamtym roku często gościła kawa z kawiarki z lodami. Były bakaliowe, śmietankowe, truskawkowe, pewnie niedługo znów zacznę robić takie deserki ;)
-
Masz fantazję
Nudzi mi się :lol2:
Dzisiaj te same składniki co ostatnio tylko bez kulki (bo to według mnie pic na wodę) dodałem tylko bitej śmietany i znowu wyszło przepysznie :taktak:
[ You are not allowed to view attachments ]
Kurna a już taką fajną wagę mam :lol2:
Jka