cześć. u mnie jednak ten wynik dalej jest bardzo zróżnicowany i supełnie nie mogę dojść od czego zależy. Może dlatego że ekspres wciąż nowy, a może jest wadliwy...?
Wydawało mi się ze ustabilizowało się na poziomie tych 120-130g/30sek ale zmierzyłem wczoraj wolny przelew i znowu wyszło ok 190g orzy cisnieniu pompy ustawionym na 9,5 Bara.
Nie wiem. Poczekaj, poużywaj, może w nowym się to dopiero stabilizuje. Zakres i tak jest OK.
Przy okazji pytanie o ten cały offset PID - bardzo ciezko jednoznacznie stwierdzić przy ilu C ustawionych w PID zaczyna leciec wrzątek....
NO ale jakby się już udało, to po co się to sprawdza?
Dlaczego ciężko? Jeśli nie lecą bąbelki z parą w ciągu paru sekund, to nie przekroczyłęś punktu wrzenia. Jeśli lecą, to przekroczyłeś.
Sprawdza się to po to, żeby wiedzieć, czy twoje 93C na wyświetlaczu to faktycznie 93C. Mechanika plus elektronika mogą mieć różne usterki. Zdarzało się nie raz. Jak w przyszłości będziesz diagnozować jakieś problemy z parzeniem, wiesz, że to nie kwestia wyświetlania błędnych danych.
O ile mniej powinienem ustawić temperature bojlera kawowego w PID?
Jeśli wszystko jest ustawione poprawnie, nie przejmujesz się nigdy offsetem, tylko temperaturą, którą modyfikujesz zależnie od potrzeb kawy.
Teraz pomyślałem, że narobiłem ci niepotrzebnie zamieszania w głowie pierdołami. Sprawdzałem to u siebie, bo lubię wiedzieć, że wszystko jest dokładnie jak trzeba. Jak ci to sprawia kłopot, machnij ręką i działaj normalnie z kawą. Jeśli w przyszłości pojawią się jakieś problemy, można do tego wrócić. Jeśli się nie pojawią - tym lepiej.
BTW, o punkcie wrzenia warto wiedzieć tak w ogóle, mimo że u nas między Gdańskiem a Krakowem różni się niewiele. (Ale może mieszkasz wysoko w górach?) 100C odnosi się do poziomu morza. Zależnie gdzie mieszkasz, pw może być znacząco inny i wtedy np. w preinfuzji kawa zachowuje się inaczej. Im wyżej nad poziomem morza, tym bardziej spada punkt wrzenia. Na Evereście wynosi chyba około 70C i strasznie trudno tam o cremę na espresso
Acha, pobawiłem się trochę inteligentna wtyczką - super sprawa. Wychodzi na to, że np w weekend, przy kawie co jakieś 3-4h, w ogóle nie opłaca się wyłączać eskpresu, bo każdorowazowo - nagrzewając się, pobiera sumarycznie w ciągu dnia więcej energii, niż trzymając go non stop rozgrzanym pod prądem, kiedy tylko podtrzymuje zadaną temp bojlerów...
Ciekawe.