LELIT - BIANCA, Super Star :)

[rollo45]

Mercedesach niech wypowiadają się ci co je mają

więc mogę się wypowiadać rozumiem ?

[MacJaro]

@rollo45 o Mercedesach niech wypowiadają się ci co je mają 
Mając sam Bezzerę, poleciłem szwagrowi zakup Bianki. Bo musiał mieć profilowanie. 
Pierwszego dnia się zepsuła

Za to o Biance niech się wypowiadają Ci co jej nie mają, ale słyszeli od szwagra, że im się zepsuła pierwszego dnia 

Moja Bianca, podobnie jak wcześniejsze Lelity sprawuje się idealnie, polecam ten ekspres Szwagier ma małego Lelita (Anne) i też działa idealnie Ale to może dlatego, ze przed uruchomieniem przeczytaliśmy instrukcję. 

Nie słyszeli, tylko widzieli i sami stwierdzili wadę fabryczną a to różnica.

[skansen]

@rollo45 o Mercedesach niech wypowiadają się ci co je mają 
Mając sam Bezzerę, poleciłem szwagrowi zakup Bianki. Bo musiał mieć profilowanie. 
Pierwszego dnia się zepsuła

Za to o Biance niech się wypowiadają Ci co jej nie mają, ale słyszeli od szwagra, że im się zepsuła pierwszego dnia 

Moja Bianca, podobnie jak wcześniejsze Lelity sprawuje się idealnie, polecam ten ekspres Szwagier ma małego Lelita (Anne) i też działa idealnie Ale to może dlatego, ze przed uruchomieniem przeczytaliśmy instrukcję. 

Nie słyszeli, tylko widzieli i sami stwierdzili wadę fabryczną a to różnica.

Czyli żeby się wypowiadać o Mercedesie trzeba go wg Ciebie mieć. Ale już Bianki mieć nie trzeba, żeby ją regularnie krytykować
Wracając do rzekomej wady fabrycznej Bianki. To co opisywałeś wygląda na problem ze zbyt miękką wodę której ekspres nie wykrył. Dla pełnego obrazu dobrze by było dodać co stwierdził serwis.

[fill]

Miłosz czy Bianka ma ustawianą czułość sondy poziomu wody bojlera parowego ? - to zwykle załatwia temat miękkości wody.
Tu nie chodzi o krytykę, tylko czy ekspres jest czy nie usterkowy.
No bo chyba wysyłanie na palecie ekspresu do serwisu, nie jest najszczęśliwszym rozwiązaniem, a inaczej bezpiecznie trudno to uczynić
.

[MacJaro]

@skansen. Ja ją „regularnie” krytukuje, nie. Czasem tylko napiszę swoje zdanie o niej. Stwierdzę fakty.
Napisałem też o wielkim rozczarowaniu po pierwszym kontakcie z tym ekspresem, zaraz po jego premierze. O jego fatalnym wykonaniu, slabym spasowaniu elementów z cienkiej blachy, pierwszej wersji. I wygórowanej cenie w stosunku do jakości.
W późniejszych wypowiedziach napisałem też, że producent znacznie poprawił jakość wykonania ekspresu od wersji v3. Teraz ten ekspres produkowany w różnych wersjach wygląda kosmicznie, szczególnie w niepraktycznym białym kolorze. 

Cieszę się że Lelit pracuje nad rozwojem tego modelu, Bianca odniosła niewątpliwie sukces rynkowy.
Modelem tym Lelit wyznaczył nowy trend w ekspresach domowych, montując w nim profilowanie.
ECM & PROFITEC zaadoptowali natychmiast pomysł Lelita 
 
@skansen, ja nie jestem bezkrytyczny wobec swojego sprzętu który posiadam. Nie chwalę go tylko z powodu, że go mam.
Bezzera spisuje się świetnie, są drobne rzeczy które bym ulepszył, a o jedną to mam nawet pretensje do producenta, brak systemu ochrony ostatniego shota w przypadku gdy kończy się woda w zbiorniku. Poprawka w oprogramowaniu mogla by to wyeliminować.
Producent myśli, że większość klientów podłączy ekspres do wody. Na początku eksploatacji mocno mnie to wkurzało. Musiałem się nauczyć pamiętać o dolaniu wody w porę. 

Nie ma totalnie bezawaryjnych ekspresów, są tylko takie które psują się częściej.
To są słowa mojego kolegi, który od wielu lat zajmuje się serwisowaniem ekspresów automatycznych.
Wpadki zalicza większość firm.

[skansen]

@MacJaro niech Ci będzie  Nawet wiem kto i gdzie Ci ten ekspres zaprezentował Też tam byłem i o cienkiej blasze słyszałem 

Miłosz czy Bianka ma ustawianą czułość sondy poziomu wody bojlera parowego ? - to zwykle załatwia temat miękkości wody.

Z tego co wiem, to nie ma takiej możliwości. Jak ekspres przepełnia bojler to problemem może być 1) zbyt miękka woda (a dokładniej woda mająca zbyt małą przewodność) lub 2) wadliwa/zepsuta sonda.   

[Matius22]

Ja tu tylko zapytałem jak u kogo z awaryjnością, a wywołałem mała lawinę. 

@fill wysyłka dla mnie nie jest problem, gorszy jest okres czasu bez ekspresu. Jednak jak coś robimy od kilku lat codziennie przerwa od tego nie jest łatwa. W moim przypadku ostatnio to był miesiąc ze względu na okres wakacyjny - ciężko wspominam ten czas 😂.

Z tego co widzę to po prostu zależy od szczęścia, czasem trafi się ideał. (oczywiście trzeba też o ten ideał dbać)

[kabzior]

Ja tu tylko zapytałem jak u kogo z awaryjnością

To też jest mało miarodajne, ekspres ma może z 5 osób regularnie piszących na forum, a miało kolejnych 5, więc próba badana na poziomie 10 jest mocno niereprezentatywna.
Coś więcej pewnie mógłby Michał z Konesso powiedzieć, bo tam już sprzedali dziesiątki (setki?) tego i wiadomo ile wracało z usterkami. Ale czy by chciał i czy by mógł to inna sprawa
Pamiętam jak szukałem młynka i nawet chciałem kupić młynek X (nieważne jaki) a będąc u Janusza mi go odradzono, bo bardzo duży odsetek wraca do naprawy - to już coś mówi.
A ideałem by było gdyby producent/dystrybutor publikował dane, ale wiadomo że to można pomarzyć.

W każdym razie, biorąc pod uwagę niedostępność takich informacji nie dziwne że ludzie pytają na forach, zwracam tylko uwagę, że należy z dystansem podchodzić do takich informacji

Dobrym źródłem wydaje się HB - tam wątek Bianki ma prawie 200 stron, gdyby opierać się tylko na nim to pewnie Bianki nie należy kupować, bo wielu osobom popsuło się wiele rzeczy Ale fakt, że v2 wiele naprawiło, a v3 jeszcze doszlifowało i wraz z upływem czasu doniesień o usterkach jakby coraz mniej (żeby nie powiedzieć że wcale).

[fill]

Dobrym źródłem wydaje się HB - tam wątek Bianki ma prawie 200 stron, gdyby opierać się tylko na nim to pewnie Bianki nie należy kupować, bo wielu osobom popsuło się wiele rzeczy Ale fakt, że v2 wiele naprawiło, a v3 jeszcze doszlifowało i wraz z upływem czasu doniesień o usterkach jakby coraz mniej (żeby nie powiedzieć że wcale).

I może to należy uznać za puentę …

[rollo45]

uważam że Bianca to bardzo fajny sprzęt ale w  mojej która posiadałem wersja V2 po 2 tygodniach szlag trafił sondę z czujnikiem temp bojlera (podobno częsta wtedy przypadłość } jeszcze wtedy Konesso bez problemu wysłało czujnik i sam wymieniłem .Po kolejnych 5 miesiącach trochę rozkalibrował się flow control , a następnie szlag trafił manometr ciśnienia na grupie ,Konesso nie chciało wysłać manometru i musiałem kupić półpalete i pakować ekspres do wysyłki -czas naprawy 3 tygodnie .Wiec reasumując albo miałem pecha albo awaryjność tego modelu była dość duża.Najistotniejsze dla mnie co trochę dyskwalifikuje serwis to wysyłanie ekspresu na połpaletach przy wymianie każdej pierdoły i czekanie 3 tygodni na naprawę  .

[kawazkolby86]

.Po kolejnych 5 miesiącach trochę rozkalibrował się flow control , a następnie szlag trafił manometr ciśnienia na grupie ,Konesso nie chciało wysłać manometru i musiałem kupić półpalete i pakować ekspres do wysyłki -czas naprawy 3 tygodnie .Wiec reasumując albo miałem pecha albo awaryjność tego modelu była dość duża.Najistotniejsze dla mnie co trochę dyskwalifikuje serwis to wysyłanie ekspresu na połpaletach przy wymianie każdej pierdoły i czekanie 3 tygodni na naprawę  .

Miałem to samo dwa razy wymieniali mi pierdołę i 2 dwa razy chcieli wysyłki ekspresu do serwisu, po czym po pierwszej wizycie mam wątpliwości co do jakości serwisu. Jezeli ekspres się popsuje 3 raz już tam nie wyśle.

[Gmtb]

Nie chcę się wypowiadać o awaryjności tego czy innego producenta ale czuję się zobowiązany dorzucić dwa słowa odnośnie serwisu maszyn typu "small prof".
Niestety kupując tego typu urządzenie trzeba się liczyć z pewnymi niedogodnościami jeżeli dojdzie do awarii. Ekspresy tego typu nie stoją na pólkach w sklepie, a sam sprzedawca ma ograniczone możliwości jeżeli chodzi o posiadanie punktów serwisowych z tytułu dość niszowej grupy produktowej.
W przypadku gdy ekspres jest na gwarancji poniekąd rozumiem sprzedawcę ponieważ musi on dać gwarancję na wymienione podzespoły. W związku z czym chce mieć pewność że wymiana odbyła się należycie i że awaria danej część nie jest skutkiem uszkodzenia innego podzespołu co mogłoby doprowadzić do ponownego uszkodzenia. Pomijam już fakt że klient może coś uszkodzić w trakcie wymiany lub nawet sam sobie zrobić krzywdę.
Co do palety - no cóż, znów wracamy do typu maszyny. Produkt jest niszowy i dodatkowo ciężki. Nie raz widziałem załamany w centralnej części szkielet właśnie przez wysyłanie w pudle bez odpowiedniego zabezpieczenia. W takiej sytuacji wystarczy że kurier upuście pudło z pozycji stojącej i jeżeli ekspres będzie miał wkręcone nóżki i nie będzie miał podparcia w centralnej części to podstawa skrzywi się od ciężaru grupy i innych elementów zawieszonych na panelu frontowym. 

Dobrym przykładem byłoby posiadanie jakiegoś egzotycznego samochodu. Jeżeli chce się jeździć Ferrari to niestety trzeba się pogodzić z tym że na wymianę filtrów jedziemy przykładowo z Kalisza do Warszawy. 

[Antonio]

Co do palety - no cóż, znów wracamy do typu maszyny. Produkt jest niszowy i dodatkowo ciężki. Nie raz widziałem załamany w centralnej części szkielet właśnie przez wysyłanie w pudle bez odpowiedniego zabezpieczenia. W takiej sytuacji wystarczy że kurier upuście pudło z pozycji stojącej i jeżeli ekspres będzie miał wkręcone nóżki i nie będzie miał podparcia w centralnej części to podstawa skrzywi się od ciężaru grupy i innych elementów zawieszonych na panelu frontowym.

Niestety, dosyć to może być dramatyczne w skutkach a w najlepszym przypadku wymagać dużo niepotrzebnej pracy. Raz znajomy tak wysłał swój ekspres do mnie.

[MacJaro]

Ja bym się nie odważył wysyłać. Jak się zdecydowałem na kupno ekspresu, to cieszyłem się, ze mam do serwisu tylko 195 km 

[Michał]

Jest dokładnie jak @Gmtb  napisał czasem samodzielna wymiana części nie wchodzi w grę. Oczywiście zdarzają się sytuacje, że nasz serwis po otrzymaniu zdjęć czy filmów decyduje się na wysłanie potrzebnych elementów wraz z instrukcją wymiany, ale tylko jeśli ma do tego podstawy.
Co do wysyłki na palecie, to uwierzcie że gdyby nie było to konieczne nie wdrożylibyśmy tego, Przez blisko 5 lat sprzedaży bianki, po wysłaniu kilkuset sztuk do naszych klientów i wysyłki różnymi firmami kurierskimi doszliśmy do wniosku, że to najrozsądniejsze rozwiązanie by zminimalizować ewentualne uszkodzenia.
Niestety nie każdy wysyła do nas ekspres odpowiednio zapakowany i zabezpieczony, przez co pojawiają się sporne sytuacje "kiedy powstało uszkodzenie?" a wysyłka na palecie ma to zminimalizować.