Czyli znalazł się chętny na ten młynek z ogłoszeń
dokładnie byłem 40km od młynek akurat jak wrzucił ogłoszenie to podjechałem:)
odejrzewam, że samo odłączenie anteny czy innych modułów nic nie da. Czeka Ciebie kompletne wymontowanie sterowania i napisanie nowego programu np. na Arduino.
Zgranie z EPROM-u programu i grzebanie w nim jest więcej nić trudne. Jak nie jesteś programistą to odpuść sobie. Zrób nowe sterowanie......
Odłączenie nic nie daje ale na szczęście mam znajomego który się zna i myślimy żeby przeprogramować moduł rfid lub zrobi taki co będzie wysyłał fałszywy sygnał.
Jak się nie uda to wyrzucę elektronikę i zwykły timer będzie uruchamiał silnik po wciśnięciu przycisku portafiltrem i tak zawsze podwójną miele to nie będzie problemu. Albo przerobie na single dosing ale w nowej obudowie na "armate"
Jak dziala ten układ młynek-puszka? Jeżeli te puszki są chipowane jak np kartridże do drukarek to wtedy nie ma sensu nabicie starej puszki.
Trochę prościej bo czipy mają swój unikalny układ często w nowszych wersjach szyfrowanej komunikacji więc za każdym razem wysyłają do drukarki inny ciąg znaków które go uwierzytelniają a niektóre to już online działają. Tutaj jest RRID na offline więc mam nadzieję że są na starszej i tańszej technologi nieszyfrowanej wtedy znajomy pomoże mi to rozgryźć jak znajdę oryginalny tag.
Idea czy może business concept którego nie cierpię, ale być może dają młynek w dzierżawę w zamian za zamówienia na kawę i wyłączność. Mało praktyczny taki wielki baniak w warunkach domowych ale ja bym poszukał jakiejś kawiarni która tego używa i może zdobędziesz pustą puszkę albo pogadał jakoś z Quba Cafe czyli polskim dystrybutorem, nie wiem czy dobrze myślę że są też na forum. Może ich dział techniczny podpowie jak to działa?
raczej nikt kto na tym zarabia nie pomoże, w końcu to ich biznes że dopłacają do młynka by kawę sprzedać drożej.
Lepsza moim zdaniem jest taka sytuacja jaką kreuje Julius Meinl, niż inna: klient dzierżawi sprzęty, a w młynku znajdziemy kawę z Makro, zamiast jedynie słusznej...
tu akurat nie było dzierżawy ale zakup młynka za 1/3 - 1/2 ceny rynkowej
Lepsza moim zdaniem jest taka sytuacja jaką kreuje Julius Meinl, niż inna: klient dzierżawi sprzęty, a w młynku znajdziemy kawę z Makro, zamiast jedynie słusznej...
Po wypytaniu poprzedniego właściciela główna zaletą tego rozwiązania było to że pracownik cie nie oszuka wsypując inna kawę np z biedronki. Właściciel wie ile kaw z puszki wychodzi i wie ile musi być na kasie - odpada sprawdzanie licznika porcji.
Jest jeszcze opcja zamówienia sterownika do wersji bez rfid o ile takie sprzedają. W Polsce serwis prowadzi Primulator?
Ktoś z formum ma może taki młynek i wysłał by mi zdjęcie swoich układów elektroniki z niego- tak by było widać nazwy układów wlutowanych na PCB - płytkę drukowaną?
Albo może ktoś ma dostęp do oprogramowania producenta? płytka PCB ma wejście mini usb do wgrywania softu i aktualizacji.