Autor Wątek: Naświetlanie kawy.  (Przeczytany 5165 razy)

Offline maro

  • Wiadomości: 969
  • Ekspres: Vibiemme Domobar, Wega mini, Harrio V60, Hario syphon, Chemex, Eva Solo, Bodum FP, Bialetti, G.A.T. Phin, Rancilio Epoca, Faema Enova, Isomac Tea II,
  • Młynek: Baratza Preciso, Peugeot, Hario Skerton, Faema
Naświetlanie kawy.
« dnia: 16 Luty 2014, 16:41:34 »
naświetlania ziarna w hooperze.
Rozpoczynam cytatem z innego wątku. Piję kawę już od jakiegoś czasu i różne dyskusje już czytałem. Nawt te o przegrzaniu kawy w młynku ale o "naświetlaniu kawy" pierwsze słyszę  :wow2:
Rozpoczętą kawę przesypuję do szklanego pojemnika i tak sobie stoi przy oknie aż do zużycia czyli jakiś tydzień do dwóch a nawet dłużej jeśli akurat coś ciekawego kupię i rozpocznę jednocześnie z innymi opakowaniami. Więc jak to jest z tym naświatlaniem ? Jakie są skutki (dla kawy i kawosza) ?

Online Antonio Mężczyzna

    • Mastro Antonio
  • Ojciec Chrzestny
  • Wiadomości: 10577
    • Mastro Antonio
  • Ekspres: WEGA Concept
  • Młynek: Ceado E6P/E37S/E8D MGuate/MSJ
Odp: Naświetlanie kawy.
« Odpowiedź #1 dnia: 16 Luty 2014, 17:17:58 »
A po co trzymać kawę w szklanym pojemniku? Czy z sentymentu do PzA?

Offline harkie

  • Wiadomości: 149
Odp: Naświetlanie kawy.
« Odpowiedź #2 dnia: 16 Luty 2014, 18:15:42 »
Słońce (światło) przyśpiesza rozkład poprzez szybsze utlenianie się olejów (aromatów) w kawie. Podobnie ciepło padające na nieprzezroczyste pojemniki. Dla kawy to jeszcze jest do przegryzienia, za wyjątkiem posiadaczy maszyn ascaso itp ;) W przypadku ziół światło słoneczne wprost niszczy ich właściwości, nawet podczas suszenia. Z tego powodu w kuchni nigdy nie trzymam zwłaszcza na otwartych półkach przypraw w tych śmiesznych i ładnie wyglądających słoiczkach. Klika popularnych ziół uprawiam sam, to się może i czepiam.
Jeżeli dobroć kawy porównywać z właściwościami zioła to już nie powinno być wątpliwości ;)

Naświetlanie kawy nawet kiedy używana jest dosyć szybko to już chyba zbrodnia dla kawowych purystów. Amator czyli i ja skutku raczej pewnie nie zauważy, chyba że kawa będzie już biała, albo będzie to ta polecana w reklamie przez baristów.

Offline maro

  • Wiadomości: 969
  • Ekspres: Vibiemme Domobar, Wega mini, Harrio V60, Hario syphon, Chemex, Eva Solo, Bodum FP, Bialetti, G.A.T. Phin, Rancilio Epoca, Faema Enova, Isomac Tea II,
  • Młynek: Baratza Preciso, Peugeot, Hario Skerton, Faema
Odp: Naświetlanie kawy.
« Odpowiedź #3 dnia: 16 Luty 2014, 19:20:40 »
Kawę trzymam w szklanym pojemniku Tescoma (kopia Bodum) bo jest idealnie szczelny, łatwo się otwiera, myje i nie chłonie zapachów (szkło borokrzemowe). W czymś kawę trzeba trzymać... Nic lepszego mi do głowy na przestrzeni tych lat gdy piję kawę nie wpadło do głowy. Torebki z żyłką w których oryginalnie pakowana jest kawa jakoś mi nie pasują. Upierdliwe jest ich zamykanie-otwieranie i nie są szczelne. O tym, że światło i temperatura przyspiesza procesy chemiczne to wiedziałem ale czy w takim konkretnym przypadku "straty" będą do wyczucia ?
Harkie a gdzieś jeszcze czytałeś o tym naświetlaniu kawy ? Może gdzieś jest na ten temat jakiś obszerniejszy wywód ?

Offline harkie

  • Wiadomości: 149
Odp: Naświetlanie kawy.
« Odpowiedź #4 dnia: 16 Luty 2014, 20:29:49 »
Bo ja wiem, włosy tracą kolor latem to i kawa też musi. ;)
Żarty na bok. Światło, woda, tlen, to takie powielane wszędzie stereotypy. Wynikają z doświadczeń ludzkich. Szukaj po angielsku.

To co napisałem o utlenianiu i lakonicznie to co powoduje, że wiele z tych 800 olejków eterycznych ginie:
1. Ciepło: przyśpiesza wysuszanie i rozkład substancji chemicznych.
2. Promienie słoneczne (światło widzialne i niewidzialne): niektóre z olejków są wrażliwe na światło inne szybciej utleniają się pod jego wpływem.
3. Tlen, to jak wiadomo przejmuje te kilkaset aromatów kawy.
4. Wilgoć, nie chcemy hodować tylko pić.

Ponoć wpływ światła na kawę jest najmniejszy z czterech zacytowanych.

Co to oznacza dla kawosza: ładniej będzie pachniało w kuchni. Antonio będzie narzekał na cieńszą creme.
Ja w swojej kawiarce niewiele poczuje, bo ciągle będzie to świeżopalona co najwyżej po lekkich przejściach.
Robusty, są jakie są i nic ich nie zmieni, osłabione może nawet wypadną lepiej. Kenia straci kwaskowość (ta chyba pierwsza ginie) i stanie się bardziej smaczniejsza dla niektórych.
Włoszczyzna i tak pali mocno, co najwyżej kawa przeschnie i też zyska na wartości.
W dripie nie będzie mocno lub wcale gazowała, łatwo zobaczyć, ale ja tutaj nie jestem specjalistą.
Wietrzenie to i tak naturalny proces, po co go przyśpieszać?

Przechowywanie: ponoć kawę najlepiej przechowuje się w jej własnej atmosferze pozwalając na ujście wentylem nadmiaru CO2.
Szkło jak twierdzi medycyna i moje przetwory jest bezpieczne. Eter i tak uleci im mniej będzie miał przestrzeni tym lepiej dla ziarna.
Pani z yutuba (seatle coś) uważa, że najlepiej otwartą kawę zapakować ponowie próżniowo.

Coś mi się kołacze, że kawę powinno się pić między 7-mym a 10-tym dniem od palenia. Potem to już z górki. Może palacze się wypowiedzą, jeżeli zauważą nas amatorów ze swoich wyżyn.

Co do chemii uśmiechnij się do jednego ze stałych na forum bywalców. On wie pewnie, że o niego chodzi ale nie mam upoważnienia ani zastrzeżenia, więc milczę.

Offline harkie

  • Wiadomości: 149
Odp: Naświetlanie kawy.
« Odpowiedź #5 dnia: 16 Luty 2014, 20:30:46 »
Czy z sentymentu do PzA?

Czy chodzi o "Płacę z Allegro"?
Ale ja sentymentu nie mam doń.

Online Antonio Mężczyzna

    • Mastro Antonio
  • Ojciec Chrzestny
  • Wiadomości: 10577
    • Mastro Antonio
  • Ekspres: WEGA Concept
  • Młynek: Ceado E6P/E37S/E8D MGuate/MSJ
Odp: Naświetlanie kawy.
« Odpowiedź #6 dnia: 16 Luty 2014, 20:39:51 »
Pożegnanie z Afryką. Tam też w słoikach kawę trzymają.

Offline harkie

  • Wiadomości: 149
Odp: Naświetlanie kawy.
« Odpowiedź #7 dnia: 16 Luty 2014, 20:50:43 »
PzA, a to już wiem teraz, nie jedyni oni. :uklony:


Offline maro

  • Wiadomości: 969
  • Ekspres: Vibiemme Domobar, Wega mini, Harrio V60, Hario syphon, Chemex, Eva Solo, Bodum FP, Bialetti, G.A.T. Phin, Rancilio Epoca, Faema Enova, Isomac Tea II,
  • Młynek: Baratza Preciso, Peugeot, Hario Skerton, Faema
Odp: Naświetlanie kawy.
« Odpowiedź #8 dnia: 16 Luty 2014, 21:15:30 »
W takim razie otwartą dziś Kenię dzielę na dwie części. Jeden słoik wkładam do szafki a drugi po staremu trafi pod okno. Zobaczymy czy poczuję różnicę.

Offline DrUsagi Mężczyzna

  • Global Moderator
  • Wiadomości: 6342
  • Ekspres: Conti CC100 PM, FE-AR La Peppina, Arrarex Caravel, alternatywa, w renowacji: Pedretti KIM Express
  • Młynek: Gastronomiczne 65mm, małe stożki głównie pod alternatywę
Odp: Naświetlanie kawy.
« Odpowiedź #9 dnia: 16 Luty 2014, 21:48:57 »
Podejrzewam, że może być tak jak z eksperymentem mrożenia kawy który jest w szczegółach na HB opisany. Na krótką metę (może miesiąc) w ślepym teście różnice są niewyczuwalne.

250g wsypane do hoppera smakuje dla mnie tak samo przez te kilka dni które w nim spędza.
LMWDP #469

Alicja

  • Gość
Odp: Naświetlanie kawy.
« Odpowiedź #10 dnia: 28 Luty 2014, 09:25:12 »
O tym "naświetlaniu" to jeszcze nie słyszałam... Sama trzymam kawę w kuchni w puszce. Nie ma wielkiej różnicy między świeżo otwartą i taką, która parę dni postoi. Chociaż u mnie kawy pije się bardzo dużo i raczej jedna kawa nigdy nie stoi na tyle długo, żeby mogło się coś z nią stać :)

Offline harkie

  • Wiadomości: 149
Odp: Naświetlanie kawy.
« Odpowiedź #11 dnia: 28 Luty 2014, 19:58:58 »
No i się przyczepili do wyrazu.
Też myślę, że jak kawa postoi kilka dni to czy wyjdzie 200 olejków czy 300 to jedna strata.

Kiedyś (aby nie być gołosłownym) dostałem kawę lekko mocno wypaloną (na mniejszych ziarnach bardzo nieliczne krople). Część trzymałem w słoiku, reszta w torbie, jak przyszła. Ta słoikowa nieznacznie wyschła, na co celowo pozwoliłem i co dziwić nie powinno. Obie kawy zachowały intensywny aromat. Dokładnych doświadczeń nie robiłem, w myśl co będzie płowiało, skoro i tak swoje wiem.

Teraz słoiki z bieżącymi porcjami trzymam zamknięte i oczywiście dodatkowo oklejone szarym papierem kartonowym. Od niedługiego czasu także w torebkach z suwakiem (z Tesco), które zostały mi na forum polecone, dla spokoju...

Na koniec jeszcze kolejna opinia (nie moja). Ponoć ziarno nie lubi być przechowywanie w metalowej puszce vhyba że jest jeszcze jakiś pośrednik. Taka puszka trzymana w pobliżu źródeł ciepła (słońce) to także grzec. Co i tak nie przeszkadza w lansowaniu puszek tu i ówdzie, znaczy ni jak się ma do rzeczywistości?
Pewnie i tak jest to kwestia czasu. Tydzień, dwa w puszcze smaku kawy nie zmieni w sposób wyczuwalny.

 


Pokaż nieprzeczytane posty: Nowe / Wszystkie / Odpowiedzi