długi post jeden po drugim, grabię se bana
ale do rzeczy, żeby nie polegać wyłącznie na sklerozie, zwłaszcza że z czasem i język się człowiekowi zmienia
zrobiłem dziś rzeczony test na chemexie, filtry są dobrej jakości, ale jednak fajny gruby kawał papieru.
Trzy naczynia, woda z czajnika, przelałem 100ml i drugi raz przelałem 100ml, żona nie wiedziała jaka jest idea, dostała trzy kubki z wodą i jako różniącą wskazała tylko z pierwszego przelania, pozostałe uznała za podobne. Po wytłumaczeniu co jest w kubkach, dalej wyróżniającym się dla niej był z pierwszego przelania, nie czysta woda. Ja, znając metodykę, spróbowałem ustawić je w kolejności, udało mi się ale nie powiem, żeby było to proste i wyraźne, napewno pewny swego nie byłem.
Określenie konkretnego aromatu było trudne, przy pierwszym przejściu woda z pierwszego przelania była faktycznie papierowa, pozostałe już nie. Porównując parami, parzystymi
udawało się określać które się różnią i wodę z drugiego przelania też.
Spróbowałem też ustawienia czysta+czysta+przelana, podobne spostrzeżenia, wielu kombinacji nie robiłem, raz że mi się nie chciało, bo w chemexie kawa czekała i to z najlepiej przelanego filtra w moim życiu
a dwa, że materiału experymentalnego szybko brakło.
Warte podkreślenia jest jednak, ze żadna z wód nie była zła, żadna nie śmierdziała, różnice były subtelne, po chwili się już mieszało to. Myślę, że z zaparzoną kawą mógłbym mieć znaczny problem, tym bardziej, że robię zazwyczaj 500-600ml.
Wnioski moje są takie same jak pamiętałem sprzed paru lat, większość posmaku wypłukuje się przy pierwszym przelaniu a sam posmak dobrych filtrów jest subtelny i trudny do wyłapania. Bardziej ugruntowałem sobie fakt, że kawa z filtra będzie miała naleciałości filtra tak czy inaczej, nie usunę ich, ale mogę znacznie zredukować. Przelewanie więc działa, ale może nie mieć większego znaczenia w końcowej filiżance.
edit
Może tak to jeszcze podsumuję, że ja filtry też przelewem, ładnie się dzięki temu przykleja, driper się rozgrzewa, zmniejszam szanse na ewentualne skojarzenia papiernicze, jak dla mnie dość plusów za