Krótkie pytania - krótkie odpowiedzi

[krystians]

A robisz jakieś badanie z myślą o swoich klientach?
Wg mnie nie da się przyjąć, że będzie to niewyczuwalne lub wyczuwalne dla każdego, bo każdy jest inny. W dodatku z jedną kawą może to być mniej wyczuwalne, a z drugą bardziej. Więc przelewając zawsze filtr, standaryzujesz jakość naparu, maksymalizując w naparze aromaty pochodzące z kawy.

[Szczympek]

 
W poście z pytaniem napisałem dlaczego mnie to interesuje.
Jesi chodzi o klientów to 99 procent nie odróżni mytej Etiopii od naturalnego Wietnamu, a co dopiero czy filtr był przepłukany 
Wg mnie większy wpływ na smak naparu ma naczynie z którego pijemy, niż przeplukany filtr.
Testuje suche filtry od kliku tygodni z różnymi kawami i naprawdę nie czuje najmniejszej różnicy. Czy to filtry do v60 czy filtropa, czy do Kality.
Dlatego pytam zaawansowanych kawopijców czy czują różnicę czy przelewają, bo tak.

[trez]

parę lat temu kupiłem z przypadku filtry w markecie, beżowe i dość grube, które dawały bardzo wyraźny posmak papieru, wykorzystałem to do tego typu testu. Aromat był na tyle wyraźny, że łatwo było porównywać różnice.

Bez przelania kawa bez większego zastanawiania pachniała książką, przelewanie krótkie znacznie zmniejszało efekt, wydłużanie przelewania dawało już mniejszą poprawę. Po obfitym przelaniu mi sie posmak już gubił, żona odróżniała bez problemu dalej, chodź też zwracała uwagę, że jest lepiej.

Oczywiście przeplatałem je z starymi (czyli aktualnie cieńszymi) białymi filtrami hario i nawet nieprzelany hario wypadał lepiej lub porównywalnie z dobrze przelanym śmierdzielem, jak juz wspomniałem, jest róznica w odbiorze niektórych aromatów pomiędzy mną a żoną, nie chodzi o ogólną intensywność ale separację konkretnych aromatów i pokrywa się na inne niż kawa rzeczy, więc dla mnie rozróżnianie przelane/nieprzelane białe hario było na poziomie "raczej/chyba", więc w kontrolowanym teście A/B napewno bym nie błyszczał Przy czym nie czułem juz bezpośrednio papieru, za to wydawało mi się, że bardziej zmieniał mi się posmak samej kawy, czyli ewentualne aromaty mieszały mi się i gubiły w innych. Żonie bezpośrednie określanie szło znacznie lepiej, przy czym przy hario było to na zasadzie szukania, zastanawiania się a nie dominującego zapachu, pierwszego skojarzenia.

Podsumowując, moje wnioski były następujące: Przelewanie filtrów zdecydowanie działa, bo nawet nieduże przelanie znacznie zmniejsza papierowe aromaty ALE o ile sam filtr wprowadza je. Najlepiej mi znane cienkie białe hario są na tyle "czyste" same od siebie, że dla mojego języka mógłbym nie przelewać.

Niemniej przelewam, dodatkowo też po to, żeby podgrzać dripper i żeby się ładnie filtr przykleił, co zmniejsza przypadki podwinięcia się czy przypadkowego zagięcia go.

[Kasper]

Nalej sobie zagotowanej wody do filiżanki. Potem przez filtr w dripperze daną ilość wody, która Cię interesuje. Nalej przefiiltrowaną wodę do takiej samej filiżanki (najlepiej jak będą miały taką samą temperaturę) i spróbuj obu będziesz wiedział czy zmienia się smak wody od filtra. Jak wiemy stanowi ona ponad 98% naparu w przelewie.

Wg mnie należało by rozszerzyć ten ekspryment do 3 filiżanek, żeby miał sens. Pierwsza filiżanka to próba kontrolna czyli filiżanka z czystą wodą i dwie próby badawcze. 1. - filiżanka z wodą po pierwszym przelaniu filtra oraz 2. - filiżanka z wodą, po przelaniu jeszcze raz filtra użytego w próbie 1. Ograniczając się do dwóch filiżanek możemy owszem stwierdzić czy czuć smak papieru w wodzie. Ale dopiero zastosowanie drugiej próby badawczej umożliwia stwierdzenie czy przelewanie filtra ten smak usunie. Bo jeśli w próbie 1 i 2 stwierdzamy, że czuć papier, to przelewanie filtra nie ma sensu. Jeśli w próbie 1 czuć, a w próbie 2 nie czuć, wtedy przelewanie ma sens.

[Szczympek]

O i to jest rozsądny pomysł! Wiem jaki eksperyment zrobie jutro plusik leci

[Damian]

Też chyba jutro pobawię się z filtrami. Ale sądzę, że nawet jeżeli delikatnie czuć filtrem w czystej wodzie, to smak kawy raczej go przeważy, bez wpływu na smak kawy. Ale najpierw trzeba sprawdzić.

[Kasper]

Ja właśnie przeprowadziłem test.

Hipoteza:
Smak papieru z filtra będzie odczuwalny w wodzie, dlatego przelewamy go pierwszy raz wodą, żeby przy drugim przelaniu nie było czuć smaku papieru.

Wstęp:
Z uwagi na pojawiające się różne głosy środowiska w kwestii stosowności przelewania wodą papierowego filtra do kawy, autorzy eksperymentu zdecydowali się sprawdzić czy będą w stanie wyczuć w wodzie smak papieru po pierwszym oraz drugim przelaniu filtra wodą. Testując smak wody jedynie po pierwszym przelaniu filtra wodą, możemy jedynie stwierdzić czy w wodzie będzie odczuwalny smak papieru. Jednak nie daje to odpowiedzi na pytanie czy przy drugim - właściwym przelaniu filtra wodą, jego smak dalej będzie w wodzie odczuwalny, a więc czy może wpływać na końcowy smak kawy. Koncepcja przelewania filtra przed zaparzaniem miałaby eliminować smak papieru w wodzie przy drugim, tj właściwym przelaniu wodą i samej ekstrakcji.

Materiały:
Filtry 100W,
Plastikowy dripper Hario 02,
woda Primavera 95C,
Czajnik Melitta,
3 identyczne filiżanki

Metody:
Pierwsza filiżanka to próba kontrolna czyli filiżanka z czystą wodą. Próby badawcze: 1. - filiżanka z wodą po pierwszym przelaniu filtra oraz 2. - filiżanka z wodą, po drugim przelaniu (jeszcze raz) filtra użytego w próbie 1.

2 testerów, Żona i ja 
Wszystkie próby zalane wodą w temperaturze 95C, w objętości ok 50 ml (objętość standardowo używana przeze mnie do przelania filtra) do podpisanych wcześniej od dołu filiżanek.
Próba kontrolna: woda nalewania po górnej części ścianek pustego drippera
Próba badawcza 1: woda nalewania po górnej części filtra
Próba badawcza 2: woda nalewana po górnej części tego samego filtra
Test oparty na zasadzie podwójnej ślepej próby, ja podpisałem filiżanki i nalewałem wodę, czego nie widziała żona, później pomieszałem filiżanki, które następnie podawała nam żona w losowej kolejności.
Test powtórzono 3 razy. Testowana woda była schłodzona do temperatury ok 40C.

Dyskusja:
Test 1: Żona poprawnie wskazała wodę, nie umiała rozróżnić próby badawczej 1 od 2, ja poprawnie wskazała wodę, niepoprawnie wskazałem próby badawcze.
Test 2: Żona nie umiała rozróżnić wody od prób badawczych, ja poprawnie wskazałem wodę, nie potrafiłem odróżnić prób badawczych
Test 3: Żona nie umiała rozróżnić wody od prób badawczych, ja poprawnie wskazałem wodę, niepoprawne wskazałem próby badawcze.

Jeden z testerów poprawnie wskazał wodę, we wszystkich testach, jednak w żadnym nie był w stanie rozróżnić próby badawczej 1 od 2 albo robił to niepoprawnie. Drugi z testerów tylko w jednym teście wskazał poprawnie wodę, w żadnym nie był w stanie różnić próby badawczej 1 od 2.

Wyniki:
Smak papieru jest odczuwalny w wodzie zarówno po pierwszym jak i drugim przelaniu.

Wnioski:
1. Smak papieru z filtra jest wyczuwalny w wodzie. Dla autorów testu przelewanie filtra przed parzeniem kawy nie ma sensu, ponieważ nie czują oni różnicy w smaku wody używanej do zaparzania (tj drugiego przelania) od smaku wody po pierwszym przelaniu filtra.
2. Wyniki jednoznacznie wskazują na predyspozycje osobnicze w kwestii umiejętności rozróżniania smaków, jednak umiejętności te na pewno mogą być rozwijane; wyniki testów, w miarę rozwoju umiejętności, mogą się różnić
3. Wyniki testów są miarodajne jedynie dla samych autorów na obecnym etapie ich umiejętności
4. Testy wymagają rozszerzenia o większą liczę testów, testerów oraz inne filtry, inny dripper, wodę o innym stopniu mineralizacji oraz temperatury
5. Być może zasadnym byłoby użycie większej objętości wody do pierwszego przelania filtra, jednak wymaga to sprawdzenia.

[siewcu]

Wynika z tego, że różnica po przelaniu jest. Tylko jaka? Rozróżniacie wodę i wodę po przelaniu, tylko jakie są różnice w smaku?

[WS]

Przy rozterce - przelewać filtry czy nie przelewać, warto wziąć pod uwagę, że suchy filtr na dzień dobry "wciągnie" trochę kawy.

[Kasper]

Wynika z tego, że różnica po przelaniu jest. Tylko jaka? Rozróżniacie wodę i wodę po przelaniu, tylko jakie są różnice w smaku?

Nie rozróżniamy różnic w smaku wody po przelaniu.

[siewcu]

Dlaczego, skoro w sklepym tescie odrozniasz wode od wody przelanej przez filtr?

[Kasper]

Nie rozumiemy się  . Odróżniam wodę czystą od wody, która miała kontakt z filtrem. Ale swoje doświadczenie oparłem o założenie, co starałem się szczegółowo opisać, że jednorazowe przelanie filtra i sprawdzanie czy czuć papier w wodzie nic nie wnosi. Dopiero sprawdzenie czy wcześniej przelany filtr po powtórnym przelaniu wodą (tak jak przy właściwej ekstrakcji) wniósł smak papieru do wody, wg mojego założenia, ma sens. I ja nie widzę różnicy w smaku wody po jednorazowym przelaniu i po przelaniu powtórnym - w obu próbach czuć papier, a ja nie jestem w stanie rozróżnić jednej od drugiej.

[siewcu]

Ale przy parzeniu filtr przelewa się raz, przynajmniej tak mnie uczyli i nie widziałem, żeby ktoś robił inaczej - chyba że dripper zdążył z jakiegoś tam powodu wystygnąć(czasem się oderwało od parzenia kawy), no ale to już nie chodzi o drugie przelanie filtra a po prostu rozgrzanie drippera.

[Kasper]

Nadal się nie rozumiemy... Drugie przelanie filtra w moim 'doświadczeniu' równa się przelewaniu przy ekstrakcji w rzeczywistości. Dla mnie filtr przelany smakuje tak samo jak ten którego smak już wejdzie w napar przy ekstrakcji (czyli 'drugim przelaniu' o którym pisałem wcześniej).

[Szczympek]

Dokładnie tak @Kasper. Skoro po przelaniu czuć papier i po drugim tez czuć papier, to wiele zmienia
Kolejna rzecz w kawie która większość robi, ale nie wie dlaczego