PopularCoffee czyli popkulturowa kawa - blogowo

[Antonio]

 

[Poe]

@donkiszot, dzięki za uwagi - ilość próbek poprawiłem, zmodyfikowałem też, dla spokoju, fragment dot. grubości. Napisałem, żeby było nieco grubiej niż drip (tak jest moim zdaniem najlepiej, bo kawa ma długi kontakt z wodą).

Co do sposobu zalewania i ważenia filiżanek. Najważniejsze jest, moim zdaniem, zeby wszystkie próbki były zalewane tak samo. Sam strumień to już nieco mniejszy problem i nie sądzę, żeby ktoś, kto dopiero zaczyna się bawić kawą i miałby się uczyć ode mnie cuppingu, stosował ogranicznik

A odmierzanie, napisałem tak, żeby było najpewniej i ktoś nie musiał się bawić w przeliczanie proporcji pod cupping. Sądzę, że jak kogoś to wciągnie, to i tak sam sobie opracuje najlepszą metodę na odmierzanie wody/kawy itp.

[donkiszot]

żeby ktoś, kto dopiero zaczyna się bawić kawą i miałby się uczyć ode mnie cuppingu, stosował ogranicznik

Nie doceniasz swoich czytelników.

[Poe]

No dobra, dziś wyjątkowo nie moje wywiady, a przynajmniej nie do końca

Bo na blogu wylądował właśnie wywiad, który przeprowadziłem z Audunem Sorbottenem. Tak, z tym Audunem od bydgoskiej Audun Coffee Pogadaliśmy trochę o Polsce, Norwegii, kawie i wypalaniu jej.

Miłej lektury życzę!

popularcoffee.pl/audun-sorbotten-audun-coffee-wywiad

[donkiszot]

Dopiero dziś przeczytałem Twój tekst o Technivormie i... Znów mam uwagi.

Ale na początek pytanie: szczerze, ile ekspresów przelewowych testowałeś w swoim kawowym życiu? Z dobrym ziarnem i w ogóle?


Piszesz, że ekspresy przelewowe mają problem z przegrzewaniem wody, ze zbyt wysoką temperaturą i dlatego Technivorm jest lepszy. Z mojego doświadczenia z przelewowymi, a jeśli dobrze pamiętam to i Norwegowie tak pisali (niestety szczegółów testów innych modeli już nie ma; ECBC), mamy problem ze zbyt niską temperaturą, nie zbyt wysoką. A jak wiesz, jasne single zniosą spokojnie i smacznie parzenie nawet w okolicach 80°C.
OK, w Technivormie będzie stabilniej i idealniej, ale biorąc pod uwagę ceny ~150zł a ~800zł i smak zaparzonych kaw, to chyba nie jest to argument wart 650zł?

Jeśli chodzi o polewanie tylko na środku, to ograniczę się jedynie do: sprawdź ręcznie czy tak źle smakuje kawa polewana tylko w jednym punkcie na środku przy zachowaniu wszystkich innych parametrów (czas, mielenie, temperatura).
Kilka ekspresów posiadających certyfikat ECBC polewa wyłącznie na środku.


Piszesz o dostępności filtrów w powszechnych sklepach. Jeśli ktoś wyda ~800zł na ekspres i zapcha go maketowymi filtrami, to wyrzuci ten ekspres przez zamknięte okno równie szybko jak szybko się te filtry zapychają. Jedyne dostępne w nielicznych sklepach filtry to filtry od Melitty. Jeśli bawimy się w niuanse o polewaniu tylko na środku, to bądźmy uczciwi i nie wmawiajmy, że filtry są ogólnie dostępne. Szczególnie, że Ty korzystałeś z zupełnie innych filtrów.


Na koniec: uważam polecanie mieszanek do espresso (bardzo szeroka kategoria, od 80% robuścianek spalonych na węgiel po lekkie i owocowe mieszanki Eli) jako kawę do przelewu za bardzo odważne. Owszem, niektóre mieszanki opisane espresso sprawdzą się w przelewie, ale poszukiwanie ich to długa, ciężka i wyboista droga, nie rada na start.


PS
Technivorm zrezygnował z patentu zaworka? Czyżby dripper z półotwartym zaworkiem był już tylko w jednym modelu? czy może jest to część wymienna? Osobiście uważam to za najfajniejszy patent i argument na plus Technivorma.

PPS
W podobnych pieniądzach, jeśli ktoś pije sporo kawy, można się już rozglądać za przelewami gastro.

[donkiszot]

Ponad dwa lata i mamy odpowiedź. Jak caffepregowiec stał się Home Baristą.

[DrUsagi]

Jak zawsze fajnie się czytało.

[Spinacz]

To fakt

[Poe]

szczerze, ile ekspresów przelewowych testowałeś w swoim kawowym życiu? Z dobrym ziarnem i w ogóle?

Tak, żeby testować w klasycznym tego słowa znaczeniu, to poza Moccamasterem, żadnego. Piłem natomiast wielokrotnie kawę z różnych przelewówek domowych i obserwowałem ich zachowanie, sposób parzenia itp.

(...) OK, w Technivormie będzie stabilniej i idealniej, ale biorąc pod uwagę ceny ~150zł a ~800zł i smak zaparzonych kaw, to chyba nie jest to argument wart 650zł?

Zależy kto, jak podchodzi do tematu. Jeżeli ktos chce dobry sprzęt, myślę, że warto jednak doinwestować.

Jeśli chodzi o polewanie tylko na środku, to ograniczę się jedynie do: sprawdź ręcznie czy tak źle smakuje kawa polewana tylko w jednym punkcie na środku przy zachowaniu wszystkich innych parametrów (czas, mielenie, temperatura).
Kilka ekspresów posiadających certyfikat ECBC polewa wyłącznie na środku.

Tak, sprawdzałem kilkukrotnie tego typu parzenie. Cienki strumień w środek i heja. Najczęstszym efektem była płaska w smaku kawa, niedoparzona, nierozwinięta. Zdecydowanie lepiej jest, moim zdaniem, polewać równomiernie, co jednocześnie daje przemieszanie całej zawiesiny.

Na koniec: uważam polecanie mieszanek do espresso (bardzo szeroka kategoria, od 80% robuścianek spalonych na węgiel po lekkie i owocowe mieszanki Eli) jako kawę do przelewu za bardzo odważne. Owszem, niektóre mieszanki opisane espresso sprawdzą się w przelewie, ale poszukiwanie ich to długa, ciężka i wyboista droga, nie rada na start.

Oczywiście, masz rację z tym szerokim spektrum kaw. Jednak uważam, że jeśli ktoś przeniesie się po prostu z jakiegoś słabego ekspresu ciśnieniowego, gdzie sypie mielonkę na ekspres przelewowy, nawet bez zmiany kawy, to i tak efekt będzie lepszy. A wiadomo, że temat doboru kawy, to bardzo szeroka kwestia.

Ponad dwa lata i mamy odpowiedź. Jak caffepregowiec stał się Home Baristą.

Ha ha szczerze przyznam, ze ten tekst o "caffepregowcu" mam cały czas w pamięci, odkąd go przeczytałem i pisząc swój dzisiejszy wpis, miałem go cały czas jako pewien odnośnik i background w głowie.

Ale ten czas leci... I tak sobie myślę, że chyba przez ten czas sporo zmieniło się w ludziach i na rynku kawowym w Polsce, zarówno patrząc na HB jak i Pro.

Tak więc, kto nie czytał, zapraszam po najnowszy wpis - Home Barista, a tekst od Coffeedilemmy także polecam przejrzeć później

[donkiszot]

Piłem natomiast wielokrotnie kawę z różnych przelewówek domowych i obserwowałem ich zachowanie, sposób parzenia itp.

Z dobrym, świeżo mielonym ziarnem?!

Zależy kto, jak podchodzi do tematu. Jeżeli ktos chce dobry sprzęt, myślę, że warto jednak doinwestować.

Zawsze warto doinwestować, ale warto sobie też odpowiedzieć na pytanie, czy stosunek inwestycji do efektów jest współmierny. Przelewowe które miałem w rękach (z jednego pijam kawę okazjonalnie cały czas od lat kilku) kosztowały 1/3 lub mniej powyższego, a temperatura stabilna niczym trójnóg.

Tak, sprawdzałem kilkukrotnie tego typu parzenie. Cienki strumień w środek i heja. Najczęstszym efektem była płaska w smaku kawa, niedoparzona, nierozwinięta. Zdecydowanie lepiej jest, moim zdaniem, polewać równomiernie, co jednocześnie daje przemieszanie całej zawiesiny.

Oczywiście, że lepiej polewać, ale pytanie brzmiało czy aż tak źle smakuje kawa polewana tylko w środku?
Testowałeś na kalicie? v60? czy melicie \_/?
Ale do Twojej odpowiedzi jeszcze jedno pytanie: czas przy Twoich próbach był ok? Bo skoro niedoparzona, to chyba warto sprawdzić z dłuższym czasem.

Jednak uważam, że jeśli ktoś przeniesie się po prostu z jakiegoś słabego ekspresu ciśnieniowego, gdzie sypie mielonkę na ekspres przelewowy, nawet bez zmiany kawy, to i tak efekt będzie lepszy.

I tu się nie zgodzę. Moim zdaniem nie będzie. Metody przelewowe uwydatniają wszelkie wady kawy po stokroć. Ciśnienie maskuje niedoskonałości. Mogę spokojnie wypić przypaloną, średniej jakości kawę, dobrze zaparzoną pod ciśnieniem, ale nie dam rady wypić żadnej podobnej kawy parzonej w dużej wodzie.


Zdaje się mamy zupełnie inne doświadczenia Chętnie bym podesłał severina na testy, ale działa on każdego dnia i nie mogę dać mu wolnego.

[slusar_o2]

I tu się nie zgodzę. Moim zdaniem nie będzie. Metody przelewowe uwydatniają wszelkie wady kawy po stokroć. Ciśnienie maskuje niedoskonałości. Mogę spokojnie wypić przypaloną, średniej jakości kawę, dobrze zaparzoną pod ciśnieniem, ale nie dam rady wypić żadnej podobnej kawy parzonej w dużej wodzie.

A mi się wydawało, że jest całkowicie odwrotnie, tzn ciśnienie uwydatnia wszytko. Czy to nie dla tego robi się mieszanki do espresso, bo inaczej jeden aspekt kawy by dominował i się po prostu wybił ponad pozostałe smaki? A blendy mają wypośrodkować te smaki?

Ja np zauważyłem, że kawę "sklepową" zalewajkę można wypić ze smakiem (szału nie ma ale nie jest źle), a np jak się ją wsadzi do ekspresu ciśnieniowego to jest praktycznie niepijalna.

[donkiszot]

Co innego jest dominacja jednego smaku, a co innego jest maskowanie defektów.

Co innego jest sklepowa kawa wrzucona do ciśnienia (nie zaparzysz poprawnie), co innego jest poprawne espresso z roguścianej spalonki.

Zresztą, ja sklepowej zalewajki nie dam rady wypić, stęchlizna, drewno, spalenizna, fuj.

[Antonio]

Donkiszocie, trafna refleksja z tym "caffepregowcem".

[Fux]

Hi, hi.
Kawy nie palę, jeszcze, więc tak do końca domowym kawiarzem nie jestem.
 

[pawel]

Piszesz o dostępności filtrów w powszechnych sklepach. Jeśli ktoś wyda ~800zł na ekspres i zapcha go maketowymi filtrami, to wyrzuci ten ekspres przez zamknięte okno równie szybko jak szybko się te filtry zapychają.  Jedyne dostępne w nielicznych sklepach filtry to filtry od Melitty. Jeśli bawimy się w niuanse o polewaniu tylko na środku, to bądźmy uczciwi i nie wmawiajmy, że filtry są ogólnie dostępne. Szczególnie, że Ty korzystałeś z zupełnie innych filtrów.

A w czym problem z filtrami z marketu? Akurat mam na stanie oryginalny jaki był w zestawie z Moccmasterem i paczkę filtrów rozmiar "4" od Jan Niezbędny i nie bardzo widać różnicę w grubości.