PopularCoffee czyli popkulturowa kawa - blogowo

[Poe]

He he, ja ten krawat dostałem od rodziców na obronę magisterki, chyba z Lavarda.

[intersekt]

Pewna osoba chce mi oddać ekspres Zelmer 13Z010, bo go w ogóle nie używa. Z tego co widzę w opisie Twojego profilu to posiadasz takowy model. Z powodu wielu niezaplanowanych wydatków musiałem odłożyć zakup solidnej maszyny i zastanawiam się czy takie urządzenie się do czegoś nadaje? Widziałem opinie w sieci ale raczej to opinie laików, więc trudno uznać je za wartościowe.

Pozdrawiam.

[Poe]

Widzę, że masz Eurekę Mignon, więc Zelmer da radę.

Chodzi mi o to, że mając niezły młynek, z tego sprzętu można w porządku kawkę wycisnąć. Co prawda podwójne sitko mieści tak z 15g i w porównaniu do Bezzery, którą mam teraz na chwilę u siebie, trzeba grubo mielić, grupa nie jest duża, średnica wewnętrzna sitka to niecałe 55mm, ale przede wszystkim, co jest teraz rzadkością w budżetowych maszynach, nie ma żadnych zaworków, crema-systemów i innych takich bzdetów zamotnowanych w kolbie. Po prostu gola kolba i tyle.

Do tego, po zdjęciu plastikowej nasadki z dyszy, mleko można bardzo rozsądnie spienić, choć zajmuje to sporo czasu.

Jak masz okazję go wziąć za darmo (też swój dostałem), a i tak planujesz zakup czegoś porządnego, bierz śmiało z czym że polecam od razu po włączeniu i wyczyszczeniu go (czyszczenie + odkamienianie), włączyć opcję wyższej temperatury (przedostatni przycisk, obok włączania pary). To jest optymalna do zaparzania. Standardowa jest moim zdaniem za niska.

Z upierdliwych rzeczy, trzeba cały czas trzymać przycisk ekstrakcji, jeżeli nie korzysta się z zaprogramowanych guzików 1/2 filiżanki. To nie tak, jak w lepszych maszynach, że "klik" leci woda, drugi "klik" przestaje lecieć. Trzeba cały czas trzymać. A że nie lubię korzystać z programowalnych, to trzymam i leję dopóki mi trzeba

[intersekt]

Dzięki za wyczerpującą odpowiedź . Wiadomo, darowanemu koniowi nie zagląda się w uzębienie ale już mam tyle kawowych gratów w kuchni, że miejsce powoli robi się na wagę złota.
Z relacji osoby, która go używała wiem, że ekspres lubił się przytykać, gdy kawę mielono w domu. Mielili na zwykłym ostrzowym młynku, więc pewnie pył zapychał kolbę. Przy sklepowych kawach mielonych uniwersalnie nie było problemów z przejściem wody.

Tylko muszę sobie skombinować jakiś tamper, bo do ekspresu jest dołączona miarka z ubijakiem na końcu, który nie odpowiada średnicy filtra. Jakieś budżetowe rozwiązanie problemu?

[Poe]

No tak, to na pewno był pył z ostrzówki. Z tym Zelmerem używałem Macapa M2M (a więc analogiczny sprzęt do Twojej Eureki) i obecnie używam Mazzera SJ i jest wszystko ok

Co do tampera, strasznie trudno z tym. Ja zdobyłem gdzieś tamper 55mm i oddawałem do tokarza, by mi trochę zmniejszył (wówczas źle się dogadałem i niestety, mam tak ok 1mm luzu między tamperem a ścianką sitka...). A nim zdobyłem tamper, pasował mi jakiś.... dezodorant z płaską przykrywką.

[ziarenko]

Cieszę się, że podoba się teksty po statystykach na facebooku widzę, że także się tam podoba. Było by miło, żeby tekst trafił do autora felietonu.

Zgadzam się z Tobą Poe, tylko czy przypadkiem nie robisz reklamy autorowi tamtego felietonu ? Bo tak, to w ogóle bym nie wiedział o jakimś Panu Bravo i jest marnym tekście. Przypomina mi to trochę protesty Babć pod kinami gdy wyświetlają jakiś kontrowersyjny z ich punktu widzenia film. Efekt jest taki że to tylko nakręca widownię i gdyby nie ten hałas to wszystko przeszłoby bez echa.
Choć z drugiej strony doceniam Twoją chęć edukowania społeczeństwa i z zapałem czytam Twojego bloga 

[Poe]

@grain, wiesz doskonale, że w internecie głupot na temat kawy pisanych z powagą godną Wielkich Autorytetów, jest mnóstwo i czasami szkoda strzępić sobie język i zawracać głowę, by to próbować jakkolwiek prostować. A w tym wypadku, tak się złożyło, że tekst Pana Bravo jest wyjątkowo nieprzemyślany i mocno obrażający (moim zdaniem) wiele osób. Bo czym innym jest się wypowiadać na temat, o którym nie ma się pojęcia, a czym innym jest wypowiadać się na temat, na który nie ma się pojęcia i jeszcze walić po głowach ludzi mających odmienne zdanie. Do tego doszedł fakt, że akurat Autora kojarzę z tekstów, które czytywałem czasami w Rzeczpospolitej.

[Poe]

Wybór młynka pod espresso to zawsze duży dylemat, zwłaszcza, jak zaczynamy swoją przygodę z kawą.

Dlatego, dla niezdecydowanych, postanowiłem porównać dwa młynki tej samej klasy, które idealnie sprawdzają się w warunkach domowych. Mowa o Eurece Mignon i MACAPIE M2M.

Zapraszam!

http://popularcoffee.pl/eureka-mignon-i-macap-m2m-test/

[ziarenko]

Ale ten test nie rozstrzyga który lepszy, więc niezdecydowani dalej takimi pozostaną 

[Poe]

Przedstawia wady i zalety obu sprzętów. Nie da się rozstrzygnąć, który lepszy tak ogólnie, bo oba młynki są praktycznie identyczne. Różnią się detalami i w zależności od tego, co kto bardziej potrzebuje, ten powinien wybrać

[WS]

Eureka potrafi się zacinać przy znacznej zmianie grubości przemiału

[Poe]

Fakt, zdarzyło mi się to raz, ale zrzuciłem to na karb, że wcześniej akurat zupełnie rozkręciłem młynek, żeby zajrzeć do środka... Chyba muszę uzupełnić tekst.

[WS]

Raczej tak, bo to znana przypadłość tych młynków.

[ziarenko]

No właśnie, myślałem że ten test potwierdzi lub zaprzeczy tej opinii, a tak to jakoś tak zgrabnie pominąłeś. Nie chciałeś robić przykrości sprzedawcy ?

[DrUsagi]

Eureka potrafi się zacinać przy znacznej zmianie grubości przemiału

Ale na co dzień do espresso nie zmieniamy znacznie tylko raczej nieznacznie grubość - Eureka słabo się nadaje do bycia młynkiem do espresso i alternatyw jednocześnie. Tylko do espresso - nie ma problemu.

A producent i tak zaleca zmianę grubości podczas pracy Macapa też zatkasz jak z dripa na espresso na sucho przejedziesz.