Autor Wątek: PopularCoffee czyli popkulturowa kawa - blogowo  (Przeczytany 190988 razy)

Offline KrzychK

  • Ojciec Założyciel
  • Wiadomości: 1371
  • Ekspres: Vibiemme Junior BD
  • Młynek: Macap MC4
Odp: PopularCoffee czyli popkulturowa kawa - blogowo
« Odpowiedź #45 dnia: 29 Lipiec 2014, 11:07:05 »
@WS nie było że PL, było że w odwiedzanym mieście  :blue:

Poe - nie jest tam bosko, to fakt ale średnia i tak lepsza niż choćby w W-wie.
Ale poradnik, potwierdzam, fajny.

Offline Poe Mężczyzna

  • Ojciec Założyciel
  • Wiadomości: 1167
    • PopularCoffee Blog
  • Ekspres: The Gabi, V60, Chemex, Aeropress, Wilfa Svart, American Press, AltoAir, Kalita, Acaia Pearl i Acaia Lunar
  • Młynek: Comandante MK3 Nitro Blade
Odp: PopularCoffee czyli popkulturowa kawa - blogowo
« Odpowiedź #46 dnia: 29 Lipiec 2014, 11:13:18 »
Kultura kawowa we włoszech to temat na osobny artykuł zupełnie ;)

Offline WS Mężczyzna

  • Ojciec Chrzestny
  • Wiadomości: 4973
  • Ekspres: Nuova Simonelli Musica, Arin Lever, Saeco Aroma Compact 200, alternatywy
  • Młynek: Mahlkönigi: K30 i Vario Home, Fiorenzato F6 D
Odp: PopularCoffee czyli popkulturowa kawa - blogowo
« Odpowiedź #47 dnia: 29 Lipiec 2014, 11:15:17 »
Off-Topic:
@KrzychK, no to dzięki, że o Johannesburgu nie wspomniałeś. Pewne rzeczy są logiczne.

Offline KrzychK

  • Ojciec Założyciel
  • Wiadomości: 1371
  • Ekspres: Vibiemme Junior BD
  • Młynek: Macap MC4
Odp: PopularCoffee czyli popkulturowa kawa - blogowo
« Odpowiedź #48 dnia: 29 Lipiec 2014, 12:50:24 »
Off-Topic:
WS - miej umysł otwarty - bywamy na całej kuli, naprawdę w dziwnych miejscach. I tu logika akurat nie gra roli, a ciekawość świata, czasami potrzeba pokazania się - różnie. Nieważne, uznaję, że tylko PL i już, reszta dla mnie EOT

Offline WS Mężczyzna

  • Ojciec Chrzestny
  • Wiadomości: 4973
  • Ekspres: Nuova Simonelli Musica, Arin Lever, Saeco Aroma Compact 200, alternatywy
  • Młynek: Mahlkönigi: K30 i Vario Home, Fiorenzato F6 D
Odp: PopularCoffee czyli popkulturowa kawa - blogowo
« Odpowiedź #49 dnia: 29 Lipiec 2014, 12:58:31 »
Off-Topic:
Najważnieisze, żeby się czymś pochwalić ;).

Offline Poe Mężczyzna

  • Ojciec Założyciel
  • Wiadomości: 1167
    • PopularCoffee Blog
  • Ekspres: The Gabi, V60, Chemex, Aeropress, Wilfa Svart, American Press, AltoAir, Kalita, Acaia Pearl i Acaia Lunar
  • Młynek: Comandante MK3 Nitro Blade
Odp: PopularCoffee czyli popkulturowa kawa - blogowo
« Odpowiedź #50 dnia: 04 Sierpień 2014, 21:16:00 »
Przy okazji Waszych rozważań o przygotowywaniu kawy we Włoszech, przypomniała mi się jedna rzecz, którą chciałem już dawno poruszyć. Mianowicie słynne Espresso Italiano. Czym właściwie jest. Ale nie pod kątem parametrów, a funkcjonowania w świadomości ludzkiej. Co nieco z marketingu, co nieco ze stosunków międzynarodowych, co nieco z socjologii... :)

Zapraszam

Kawa sprawą (sprawką?) włoską

Offline D4rK89 Mężczyzna

  • Ojciec Chrzestny
  • Wiadomości: 506
  • Ekspres: V60, Kalita, Aeropress, Acaia
  • Młynek: Comandante MK3
Odp: PopularCoffee czyli popkulturowa kawa - blogowo
« Odpowiedź #51 dnia: 04 Sierpień 2014, 21:48:17 »
Fajnie się czyta no i true is sad :)

Offline Poe Mężczyzna

  • Ojciec Założyciel
  • Wiadomości: 1167
    • PopularCoffee Blog
  • Ekspres: The Gabi, V60, Chemex, Aeropress, Wilfa Svart, American Press, AltoAir, Kalita, Acaia Pearl i Acaia Lunar
  • Młynek: Comandante MK3 Nitro Blade
Odp: PopularCoffee czyli popkulturowa kawa - blogowo
« Odpowiedź #52 dnia: 09 Sierpień 2014, 22:04:59 »
No i jak co tydzień, czwarty już "Czarny Tydzień", czyli garść kawolinków, które napatoczyły mi się przez poprzedni tydzień pod palce :)

popularcoffee.pl zaprasza :)

Offline Poe Mężczyzna

  • Ojciec Założyciel
  • Wiadomości: 1167
    • PopularCoffee Blog
  • Ekspres: The Gabi, V60, Chemex, Aeropress, Wilfa Svart, American Press, AltoAir, Kalita, Acaia Pearl i Acaia Lunar
  • Młynek: Comandante MK3 Nitro Blade
Odp: PopularCoffee czyli popkulturowa kawa - blogowo
« Odpowiedź #53 dnia: 13 Sierpień 2014, 21:27:43 »
A wieczorową porą dywagacje o tym, czy warto kurczowo trzymać się jednej palarni, czy jednak trzeba sobie pozwolić na jakiś skok w bok?

Po co zmieniać palarnię?

Cześć! :)

Offline Antonio Mężczyzna

    • Mastro Antonio
  • Ojciec Chrzestny
  • Wiadomości: 10578
    • Mastro Antonio
  • Ekspres: WEGA Concept
  • Młynek: Ceado E6P/E37S/E8D MGuate/MSJ
Odp: PopularCoffee czyli popkulturowa kawa - blogowo
« Odpowiedź #54 dnia: 17 Sierpień 2014, 09:11:34 »
Popełniłem dość obszerny komentarz do tegoż wpisu... I straciłem jego treść ;).

Offline Fux Mężczyzna

  • Global Moderator
  • Wiadomości: 2992
  • Ekspres: La Marzocco Linea Micra, tygielek
  • Młynek: G-RISTO W
Odp: PopularCoffee czyli popkulturowa kawa - blogowo
« Odpowiedź #55 dnia: 17 Sierpień 2014, 11:11:27 »
A wieczorową porą dywagacje o tym, czy warto kurczowo trzymać się jednej palarni, czy jednak trzeba sobie pozwolić na jakiś skok w bok?

Po co zmieniać palarnię?

Cześć! :)

A dlaczego wychodzisz z założenia, że produkty nie rodzime są bardziej atrakcyjne?
Porównanie pomidorów nie do końca trafne.

Kawa z tej samej plantacji/uprawy jest jednorodna.
Dopiero wsypanie do różnych piecy i poddanie obróbce przez różnych palaczy, osiąga odmienny efekt końcowy.

To samo tyczy się każdego innego produktu spożywczego.

Poczytaj opinie Polaków mieszkających we Włoszech, jaki to jest dom wariatów. Boki zrywać.

Poniżej jeden tekst:

Hejka

Uciekł mi ten adres gdzieś, ale znalazłem. No i potrzebowałem trochę czasu, aby opisać jak tu się żyje.
To co trochę opisałem zostało jeszcze zweryfikowane przez moją kobietę, która spędziła w tym kraju wiele lat więcej niż ja i ma porównanie z innymi regionami. Ale Toskania...

Toskania hmmm. Specyficzny region. Moja kobieta mieszkała wieeele lat w Neapolu, cudownym regionie, gdzie Neapolitanńczycy niczym Polacy wszystko potrafią, region jest ciepły przyjazny, nie ma rasizmu, bo każdy jest człowiekiem, jedzenie smaczne a ceny są dużo niższe. Biznesy załatwia się na gębę, a uścisk ręki to podpis na "umowie". Coś jak jeszcze paręnaście lat temu w Irlandii. Tam też mieszkałem. W UK również i jeszcze gdzieś.

Ale Toskania.
Marzyliśmy o tym, żeby kiedyś zamieszkać w Toskanii. Pięknym regionie, który wiele razy nawiedzaliśmy i wracaliśmy z utęsknieniem w naszych wyjazdach wakacyjnych.

Marzenie się spełniło.
Cóż ale realia są jakie są. Budownictwo to jakieś średniowiecze. Zmienialiśmy mieszkania i domy już wiele razy i zawsze ten sam problem. Awarie, sprzęty nie działają, brak wentylacji, grzyb na ścianach, który zostaje sprytnie zamalowany przed wynajmem.
Już nawet nie chce nam się szukać kolejnego, bo zawsze to samo. Włosi to tępy naród, który nic nie potrafi, a w tym regionie to tzw. po Polsku dwie lewe ręce, to po postu chyba w DNA mają.
Hydraulik przywozi i podłacza pralkę, za parę dni zalewa nam kuchnię, naprawia kran, od tego czasu nie ma w nim zimnej wody. Elektryk zrobił oświetlenie na ogródku, wywala bezpieczniki... do dziś. Nawadnianie ogrodu działa tak, że woda leje się tylko w skrzynce gdzie są zawory, jakby uszczelek ktoś nie dał na nich. Instalacja CO? zapomnieli dac zbiornik wyrównawczy i albo ciśnienie skacze albo woda chlupie w kaloryferach. Junkers przecieka i stoi pod nim miska. Korozja już zaczyna blachę brać. Dom remontowany 2 lata temu !!!
Chcesz oddać auto do mechanika? Proszę bardzo. Daliśmy parę lat temu do 3 pokolei. Tak spier..., że strach więcej niż 40km/h było jechać. Odczucie jakby koła były niedokręcone. Ale były. Wymiana łożyska w kole, po 500km znowu się rozwaliło, walka i kłotnie o reklamacje i zwrot pieniędzy bez szans. Po 3 łożyskach tu, kupiłem na allegro używaną zwrotnicę i sam wymieniłem, auto jeździ do dziś.
W jednym aucie - firmowe mojej kobietki, są częściowo białe skóry. Auto nie ma roku. Wymagało podłaczenia GPS dla firmy ubezpieczeniowej. Tylko seris Boscha może to zrobić... Kilka kabelków...  Upier..lili siedzenia, nawet z tyłu i zepsuli szyberdach. Przestał się domykać.
Drugie auto w firmie - van, przerabiali coś w instalacji przy fotelach - nie wiadomo co robili, rozwalili przednią szybę. Tu chociaż pokryli koszty.
Sprawdzenie na diagnostyce zawieszenia (nasze auto) - gościu podniósł auto i zakręcił ręką kołami. Normalnie Bareja się w grobie przewraca, bo tu nie trzeba nic wymyślać, wystarczyłoby filmować to co tu się dzieje, poza szlakami turystycznymi.
W sklepach np. Brico - taki odpowidnik powiedzmy mniejsze Obi, 30% pustych półek, nie ma takich rzeczy, że szkoda zajeżdżać. Potrzebuję jakiś śrub akurat nie ma, potrzebuję klej, skończył się, potrzebowałem szczotkę drucianą... wow jest jedna 13Euro.
Nie kupiłem. Kupiłem w Polsce za 3,50zł i wysłałem listem.
Wycieraczkę na tylną szybę 40tke - zgadnij... nie ma. No dobra 36 też przecież będzie działać. Ciągle czekasz albo jakieś udziwnienia. No sorry, oryginałm ma być 40, ale już nie może być. No można jechać do innego sklepu w sąsiednim mieście. Paliwo po ~1,70, więc co za problem.
Chcę coś zamówić, czego nie mają, bo tylko ekspozycja. No problemo. Pytamy za ile czasu? do 60 dni. Załamka. Szybciej na piechotę dojdę do innego kraju i sobie przyniosę przecież.
To nie wszystko. Mają chyba jeszcze jedną "cechę", którą zna niemal cała Europa. Nie chcą płacić za nic. Prowadzenie z nimi biznesów (poza oczywiście wyjątkami) to masakra. Nie będe Ci pisał ile jeszcze kasy nie odzyskaliśmy od makaronów. I raczej nie odzyskamy. Cokolwiek załatwić, np. chcieliśmy otworzyć przedstawicielstwo mojej firmy z innego kraju, to urząd, od którego mozna uzyskać informacje na ten temat czynny 1,5h w czwartek co 2 tyg., ale trzeba zadzwonić wcześniej i się upewnić czy urzednik przyjedzie, bo nie zawsze jest. :O
Drogi im się rozpadają, dziura na dziurze. Część miast ma takie drogi, że jak dbasz o zawieszenie to max 20-30 predkość zalecam. Ostanio drogi tu budowani chyba za Mussoliniego.
Wiem, że w Polsce też drogi to masakra, ale... nikt nie powie otwarcie, że poza Polską też jest jeszcze gdzieś tragedia. Zresztą Irlandia też nie ma cudownych dróg, 3ci kraj na liście po Polsce i Włoszech wg mnie. Takie kraje jak np UK, Francja, Holandia, no i jeszcze Niemcy to drogi ok, wiadomo.
Do tego komuna i biurokracja. Idealnie pasuje scenka z Asterixa (10 prac asterixa), gdy muszą załatwić w Rzymie jakiś papierek. Do dziś jest to samo.

Ogólne podsumowanie: przepiękny region dla oczu, malownicze miasteczka... z zewnątrz. Pyszne wino, żarcie już gorsze. toskańska kuchnia to jakaś porażka przy włoskiej, czy neapolitańskiej.
A poza tym smród, zgnilizna, dziadostwo. Do tego rasizm. Nastawieni są tylko na wydmanie i orżnięcie turystów i wprost to mówią. Bo im się należy. Ale jak okażesz się nie turystą to już nienawiść. Idź do lekarza. Płacisz ubezpieczenie  pracując - więcej niż Zus w Polsce, żeby iść do lekarza darmowo, ok, ale cokolwiek zrobić, badanie głupie darmowo, to ok, ale trzeba zapłacić ticket. 15-20Euro. to gdzie ta darmowa służba jak jesteś ubezpieczony.
Moja kobieta potrzebowała zrobić jakieś badania będąc ubezpieczona musiałaby zapłacić w sumie ticketów za 60E i czekać 4 miesiące w kolejce (jak w Polsce, tylko drożej będąc ubezpieczonym!!)
Poszła prywatnie - olała ubezpieczenie zapłaciła 80E i jeden dzień. Gdzie tu sen płacić te setki Euro ubezpieczenia?
Na korytarzu kipiąca nienawiść do nie włochów w rozmowie Włoszek, że naciągają ich służbę medyczną te brudasy spoza ich kraju. To że się płaci w ogólnym rozliczeniu więcej, bo ubezpieczenie jest przymusowe, niż korzysta, to te stare lampucery już nie biora pod uwagę. Rasizm jest ogromny. Pomimo tego, że w konstytucji mają zakaz rasizmu i g..no on daje.

No Mógłbym pisać i pisać. Nie chcę Cię zniechęcać do do odwiedzania tego regionu. O to to nie, bo jest naprawdę piękny. Zwłaszcza wiosną. Właśnie się zaczyna mieszać kolorystycznie wszystko i ożywać cała przyroda, wszystko takie żywe i piękne. Ale .... nie daj się naciągać jako turysta, bo oni tylko czekają na to. Bella Polonia oczywiście jak dajesz napiwek. Ale idź do lekarza :)

My prawdopodobnie (na 99%) po zbudowaniu kampera opuścimy ten region na zawsze. Znaczy, nie zależy to od budowy, ale gdy zbuduję, to ruszamy na kilku miesięczny wyjazd po Europie. To jest równoznaczne z tym, że moja kobieta zakończy tu pracę. W sumie już dawno byśmy stąd się ruszyli, gdyby nie jej praca, którą lubi. Do tego pracuje niemal na 2 etaty i robi to co kocha. Jest kierowcą karetek i pracuje z niepełnosprawnymi. Ja nawet się nie zbliżam do szpitali, nie mówiąc o wchodzeniu do nich. Ja tego nie lubię.
Teraz przynajmniej juz mi nie opowiada, że zasuwała karetką 150km/h na sygnałach i pacjent im schodził. No cóż. Ja lubię dłubać przy samochodach i elektronice, a ona lubi patrzeć jak kroją ludzi, lub ich ratować.

Jeszcze kilka miesięcy... i najpierw na południe. Do ukochanego regionu mojej kobiety. Campanii. A później ... kto wie, jakiś zarys planu wrzuciłem u mnie w temacie budowy. Na pewno będzie miło odwiedzić znajome miejsca w innych krajach w innej formie. Bez wyścigu.

Pozdrowienia
Człowiek może wyzbyć się wszystkiego z wyjątkiem pokus...

Offline Antonio Mężczyzna

    • Mastro Antonio
  • Ojciec Chrzestny
  • Wiadomości: 10578
    • Mastro Antonio
  • Ekspres: WEGA Concept
  • Młynek: Ceado E6P/E37S/E8D MGuate/MSJ
Odp: PopularCoffee czyli popkulturowa kawa - blogowo
« Odpowiedź #56 dnia: 17 Sierpień 2014, 11:28:04 »
Fajny opis Toskanii :). A Neapol faktycznie piękny jest i bardzo żywiołowy. Mawiają różne źródła, że to niebezpieczne miasto, że mafia itp., ale to bzdury.

Offline Fux Mężczyzna

  • Global Moderator
  • Wiadomości: 2992
  • Ekspres: La Marzocco Linea Micra, tygielek
  • Młynek: G-RISTO W
Odp: PopularCoffee czyli popkulturowa kawa - blogowo
« Odpowiedź #57 dnia: 17 Sierpień 2014, 11:52:49 »
W Sorrento hotelarz określił Neapol jako crazy city. :evil:
Byłem raz, ale zdecydowanie za krótko.
To jest, patrząc zza kierownicy, szalone miasto, ale bezpiecznie się tam jeździło.
Choć garażysta, gdzie w końcu w jakimś podziemnym warsztacie znaleźliśmy parking, sugerował, aby lustrzanke trzymać mocno.
 ;-)




« Ostatnia zmiana: 17 Sierpień 2014, 11:59:55 wysłana przez fux »
Człowiek może wyzbyć się wszystkiego z wyjątkiem pokus...

Offline Poe Mężczyzna

  • Ojciec Założyciel
  • Wiadomości: 1167
    • PopularCoffee Blog
  • Ekspres: The Gabi, V60, Chemex, Aeropress, Wilfa Svart, American Press, AltoAir, Kalita, Acaia Pearl i Acaia Lunar
  • Młynek: Comandante MK3 Nitro Blade
Odp: PopularCoffee czyli popkulturowa kawa - blogowo
« Odpowiedź #58 dnia: 30 Sierpień 2014, 22:52:21 »
Puryzm, uzus czy ekstrawagancja?

Jakoś mnie naszło na dodatki do kawy. To znaczy, że psioczymy na nie, że to zabija smak kawy, że są niepotrzebne, że dobra kawa obroni się sama. To prawda. Ale jednak przy pewnych spełnionych warunkach dodatki mogą nam ładnie wzbogacić kawę. Nie zastępując oczywiście tej dobrej, czarnej.

Offline DrUsagi Mężczyzna

  • Global Moderator
  • Wiadomości: 6342
  • Ekspres: Conti CC100 PM, FE-AR La Peppina, Arrarex Caravel, alternatywa, w renowacji: Pedretti KIM Express
  • Młynek: Gastronomiczne 65mm, małe stożki głównie pod alternatywę
Odp: PopularCoffee czyli popkulturowa kawa - blogowo
« Odpowiedź #59 dnia: 31 Sierpień 2014, 12:09:08 »
kawa czarna a wódka czysta ;) to ideał

ale czasem dobrze do szkockiej dodać kostki lodu ;)

generalnie zgadam się z podsumowaniem - jak coś nie zabija/przytłacza smaku produktu bazowego to wszystko jest OK - a jak produkt bzowy ginie, to po co go dawać
LMWDP #469

 


Pokaż nieprzeczytane posty: Nowe / Wszystkie / Odpowiedzi