Dobry wieczór! Po 3 latach zastanawiania się kupiłem wreszcie Arrarex Caravel od Francesca... bez wiedzy, bez czytania, po prostu - bo lubię espresso, jakie piłem we włoszech i miałem nadzieję wyprodukować takie w domu. Po kilku dniach prób i błędów z żarnowym młynkiem na korbkę, który przypomina kształtem takie stare "babcine" dotarłem do forum i do informacji, że najważniejszy jest młynek... teraz szukam używanego gastro z dużymi żarnami płaskimi. Przydałby mi się też tamper 43,5mm... ogólnie rzecz ujmując zdaje się, że wpadłem jak śliwka w kompot. A na dodatek dzisiaj przypadkiem zaparzyłem przepyszne ristretto z idealnie wręcz oddanym smakiem orzecha laskowego, poza którym oczywiście było jeszcze zbyt kwaśno i zbyt gorzko w posmaku, ale o rozpoznawaniu profilu sensorycznego doczytałem dopiero przed chwilą... ciężka sprawa
ale wciągająca!